Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Transit L4H3, wersja amerykańska
Autor Wiadomość
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-04-02, 15:07   

rysiol napisał/a:
...Jak piszesz podróżowałeś 2 tygodnie przejechałeś ponad 5000 kilometrów i trzykrotnie korzystałeś z toalety. Ja niestety często jestem zmuszony do korzystania z niej więcej razy dziennie niż Ty przez tak długi czas.


Trzy razy to korzystałem z tej zainstalowanej w kamperku, ale "za potrzebą" to musiałem chodzić znacznie częściej. Jednak gdy jest możliwość korzystania z publicznych toalet, czy łazienek w truckstopach, wybierałem tę opcję. Ustęp w kamperku jest super, ale ma jedną wadę: Każdorazowe skorzystanie z niego kosztuje niemal dwa dolary. :wyszczerzony:
_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rysiol 
stary wyga


Twój sprzęt: frankia mercedes MB100 1989 rok
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Wrz 2008
Piwa: 74/26
Skąd: Lubartów
Wysłany: 2023-04-02, 19:15   

Z tą zazdrością to taka trochę prowokacja. Obserwując Twój wątek i to jak zachwalasz swoje rozwiązanie kibelka i łazienki postanowiłem trochę poczekać aby dać Ci możliwość przekonania się w czasie podróży, że nie są to dobre rozwiązania. Piszesz, że najlepiej odpoczywasz z daleka od cywilizacji, więc siłą rzeczy jesteś skazany na używanie prysznica i toalety w kamperku. Oczywiście zdaję sobie sprawę iż taka potrzeba występuje kilka razy dziennie. Jeśli podróżujesz z żoną to razy dwa. Po dwa dolary za każdą taką przyjemność czyni dobę w kamperze strasznie drogą przyjemnością. Dochodzi jeszcze pewnie problem utylizacji paczuszek produkowanych przez kibelek.
Jeszcze słowo o prysznicu. Mamy takie powiedzenie że, częste mycie skraca życie. Wielu naukowców jest również przeciwnikami częstych kąpieli które ich zdaniem niszczą naturalnie wytworzoną przez organizm warstwę ochronną. Jednak jesteśmy stworzeniami stadnymi. Powinniśmy dbać o odczucia naszych współtowarzyszy. Pocimy się, wraz z wiekiem coraz mniej szczelne mamy różne zaworki, dotykamy różnych rzeczy w wyniku tego wydzielamy zapachy które mogą być przykre dla innych. Niestety sama woda i na dodatek ciągle ta sama raczej tego problemu nie rozwiąże.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 215/481
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2023-04-02, 19:37   

rysiol napisał/a:
Dochodzi jeszcze pewnie problem utylizacji paczuszek produkowanych przez kibelek.

Rysiu ten youtuber wszystko Ci wytłumaczy w tym temacie :bajer :haha:

_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-04-02, 22:32   

Kolejny kroczek za nami: Zrobiona tapicerka w odsuwanych drzwiach i przykręcony brakujący element segmentu kuchennego. Dołożyliśmy sobie niepotrzebnie roboty, zostawiając te drzwi na czas po zainstalowaniu kuchni. Byłoby znacznie prościej zrobić to w odwrotnej kolejności. 

Teraz kolej na sufit w przedniej części vana. Tam największy problem będzie z przednią, opadającą częścią dachu, bo dach jest wygięty z boku na bok i z przodu do tyłu, a sklejka się ugina tylko w jednej płaszczyźnie - ale jakoś sobie poradzimy.  Maia pomaga jak może - głownie domagając się, byśmy zrobili przerwę i się z nią bawili. 



rysiol napisał/a:
Z tą zazdrością to taka trochę prowokacja. Obserwując Twój wątek i to jak zachwalasz swoje rozwiązanie kibelka i łazienki postanowiłem trochę poczekać aby dać Ci możliwość przekonania się w czasie podróży, że nie są to dobre rozwiązania.


Muszę Cię zatem zmartwić: Przekonałem się, że są to doskonałe rozwiązania.

rysiol napisał/a:
Piszesz, że najlepiej odpoczywasz z daleka od cywilizacji, więc siłą rzeczy jesteś skazany na używanie prysznica i toalety w kamperku. Oczywiście zdaję sobie sprawę iż taka potrzeba występuje kilka razy dziennie. Jeśli podróżujesz z żoną to razy dwa. Po dwa dolary za każdą taką przyjemność czyni dobę w kamperze strasznie drogą przyjemnością. Dochodzi jeszcze pewnie problem utylizacji paczuszek produkowanych przez kibelek.


Dla jednego dwa dolary to dużo, dla drugiego niekoniecznie. Życie w Stanach tanie nie jest, ale i ja do ubogich nie należę. Poza tym... do tych odległych miejsc od cywilizacji trzeba jakoś dojechać, a infrastruktura drogowa i turystyczna w Stanach jest doskonale rozbudowana. A utylizacja nie jest większym problemem, niż wyrzucenie jakichkolwiek śmieci - kosze na śmieci także są wszechobecne.

rysiol napisał/a:
Jeszcze słowo o prysznicu. Mamy takie powiedzenie że, częste mycie skraca życie. Wielu naukowców jest również przeciwnikami częstych kąpieli które ich zdaniem niszczą naturalnie wytworzoną przez organizm warstwę ochronną. Jednak jesteśmy stworzeniami stadnymi. Powinniśmy dbać o odczucia naszych współtowarzyszy. Pocimy się, wraz z wiekiem coraz mniej szczelne mamy różne zaworki, dotykamy różnych rzeczy w wyniku tego wydzielamy zapachy które mogą być przykre dla innych. Niestety sama woda i na dodatek ciągle ta sama raczej tego problemu nie rozwiąże.


Rozwiąże, rozwiąże, co sprawdziłem doświadczalnie już wiele razy. Naprawdę nie wie czemu miałbym powtarzać po raz enty, że tego typu prysznice są sprzedawane np. na Amazon w setkach tysięcy egzemplarzy, na targach kamperów w Poznaniu także szły jak świeże bułeczki. Setki tysięcy ludzi ich używa - mój różni się jedynie tym, że jest zamontowany na stałe w vanie. A czy jest skuteczny? Spróbuj sam, to się przekonasz. Linkowałem też już film do innej pary Amerykanów, którzy także wspominali, że takie mycie jest zdumiewająco skuteczne, tym bardziej, że mówimy tutaj o wakacyjnym spędzaniu czasu na łonie natury.

Większość turystów w ogóle nie ma żadnych pryszniców i, rzecz jasna, nikomu to nie przeszkadza, ale mój prysznic spowodował zdumiewającą reakcję kilku osób na dwóch forach, na których go opisałem. Ale to już taka nasza narodowa cecha.

To trochę tak, jak z jeżdżeniem Fiatem 126p, czy starym Cadillakiem nie mającym pasów. Dosłownie dziesiątki osób mnie albo krytykowały, albo pytały, czy się nie boję, bo przecież żaden z tych pojazdów nie otrzymałby ani pół gwiazdki w crash-testach. Ale oba są i tak znacznie bezpieczniejsze od roweru, motocykla, czy elektrycznej hulajnogi, a jakoś nikt nie krytykuje tych, co używają takich pojazdów.

Zatem zgoda - łazienka w Hiltonie, w moim domu, czy w truckstopie Flying J jest lepsza od tej w kamperku, ale ta w kamperku jest lepsza od żadnej i doskonale spełnia swoją rolę. A czy jest lepsza, czy gorsza od takiej z osobnymi zbiornikami na ciepłą/szarą wodę? Cóż, to już rzecz gustu i preferencji. Każde z tych rozwiązań ma swoje "plusy dodatnie i plusy ujemne" i ja wcale nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że dla niego moje rozwiązanie jest lepsze. Dlatego bardzo byłbym wdzięczny, gdybyście i Wy nie przekonywali mnie co jest lepsze dla mnie i co ja "powinienem bardziej lubić".

Jeszcze raz dodam: Prysznic jest rewelacją. Sprawdzony kilkanaście razy. Działa jak planowałem, jest skuteczny, praktyczny, nie marnuje wody, nie dodaje wagi i gdybym miał jeszcze raz to zrobić, zrobiłbym tak samo bez wahania.
_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 215/481
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2023-04-03, 07:19   

Trucker Hiob napisał/a:
Dołożyliśmy sobie niepotrzebnie roboty, zostawiając te drzwi na czas po zainstalowaniu kuchni. Byłoby znacznie prościej zrobić to w odwrotnej kolejności.

Miałem podobny problem z drzwiami, ale zdjąłem drzwi i było po problemie.
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-04-03, 08:23   

SlawekEwa napisał/a:

Miałem podobny problem z drzwiami, ale zdjąłem drzwi i było po problemie.


Myślałem o tym, ale bałem się, że gdy je odkręcę, to ich nie utrzymam i walną w ziemię, przy okazji wyłamując jakiś zawias. Nie wiem ile te drzwi ważą, a pracujemy na zewnątrz, więc nie byłoby tak łatwo je tam czymś podeprzeć. Jednak gdybyśmy sobie nie poradzili inaczej, pewnie i ja bym zaryzykował ich odkręcenie. Na szczęście udało się wszystko zrobić bez ich demontażu.
_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 215/481
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2023-04-03, 17:03   

Trucker Hiob napisał/a:
ale bałem się, że gdy je odkręcę, to ich nie utrzymam i walną w ziemię, przy okazji wyłamując jakiś zawias.

podnośnik "żaba" na nią deska, jedna osoba trzyma pion i nic nie walnie i zawiasy będą całe.
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
rysiol 
stary wyga


Twój sprzęt: frankia mercedes MB100 1989 rok
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Wrz 2008
Piwa: 74/26
Skąd: Lubartów
Wysłany: 2023-04-05, 08:28   

Bardzo mi przykro, lecz muszę się całkowicie nie zgodzić z Twoimi opiniami i to nie wcale z racji moich prawdziwych czy wyimaginowanych cech narodowych ale z powodu rzetelności. Zbyt często spotykałem kolegów którzy opierając się o nierzetelne informacje z internetu mówili : trafiłem w necie na super rozwiązanie, pomysłodawca zachwalał je jako sprawdzone, wyglądało fajnie no i zrobiłem u siebie wstyd się przyznać umoczyłem kupę kasy, czasu i zdrowia.

Jestem wielkim zwolennikiem wolności. Uważam iż w swoim garażu czy samochodzie każdy może robić co chce o ile oczywiście nie zagraża to bezpieczeństwu postronnych osób. Jednak gdy już coś pokazuje lub mówi się publicznie to wymaga to rzetelności.

Toaleta. Nie trafiłem gdzie podajesz jej producenta, cenę, koszty eksploatacji. Użyłeś jej 3 razy w życiu i zachwalasz jaka jest świetna. Muszę przyznać iż nie jest to imponujące doświadczenie które pozwala na kompetentną ocenę. Myślę że nawet tak czujny obserwator i prawdziwy ekspert od spraw kamperowych jak Sławek dał się wprowadzić w błąd. Wydaje mi się, że nie jest typowa toaleta kompostująca na przykład taką do jakie produkcji przymierza się nasz forumowy kolega Vincent Van. Tak naprawdę to brak danych aby rzetelnie ją ocenić.

Prysznic. Jeśli w przypadku toalety można Ci zarzucić tylko brak rzetelnej oceny to w przypadku prysznica podajesz już nieprawdę. Piszesz że urządzenie takie jak Twoje sprzedaje się w setkach tysięcy egzemplarzy na całym świecie. Wiesz dobrze że kontrowersje które ono budzi nie dotyczy słuchawki, węża czy pompki tylko idei ponownego wykorzystania niefiltrowanej wody. Sprawdziłem w ofercie firm sprzedających na polskim rynku sprzęt campingowy czy ktoś sprzedaje prysznice przeznaczone do tego. Ponieważ nic takiego nie znalazłem ( może nie umiałem ) zadzwoniłem do kilku takich firm z pytaniem czy mają coś takiego w ofercie reakcje były rożne najdelikatniejsze to takie że pima aprylis był już kilka dni temu i żebym ich nie wkręcał.

Jestem wielkim fanem wszelkich idei i pomysłów służących ponownemu wykorzystaniu wszystkiego co już używaliśmy, metalu, papieru, tworzyw sztucznych, a szczególnie wody której zaczyna drastycznie brakować na świecie. Należy ją jednak do tego użycia odpowiednio przygotować: odkazić, przefiltrować, uzdatnić. Nie polecał bym nikomu w ramach recyklingu zapakować sobie kremówki do opakowania po śledziach chociaż i to i to jedzenie i pewnie nikt by się nie otruł.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-04-05, 23:27   

SlawekEwa napisał/a:
Trucker Hiob napisał/a:
ale bałem się, że gdy je odkręcę, to ich nie utrzymam i walną w ziemię, przy okazji wyłamując jakiś zawias.

podnośnik "żaba" na nią deska, jedna osoba trzyma pion i nic nie walnie i zawiasy będą całe.


Masz absolutną rację, ale ponieważ udało nam się to zrobić inaczej, to teraz nie mamy już potrzeby pójścia tą drogą.

rysiol napisał/a:
Bardzo mi przykro, lecz muszę się całkowicie nie zgodzić z Twoimi opiniami i to nie wcale z racji moich prawdziwych czy wyimaginowanych cech narodowych ale z powodu rzetelności.


Każdy ma prawo do swej opinii i nie wiem dlaczego Ci przykro z tego powodu. Mnie wcale nie jest przykro dlatego, że mam inne zdanie na ten temat. Uważam wręcz, że to jest wspaniałe, że każdy człowiek ma inne priorytety, inne potrzeby i inne spojrzenie na wiele spraw. Nie istnieje w realnym, materialnym świecie podział na rzeczy absolutnie doskonałe i totalne badziewie. Świat nie jest czarno-biały. Wybory życiowe to są zawsze jakieś małe kompromisy, zawsze jakieś ważenie wad i zalet tych wyborów i wcale za to nie mam zamiaru nikogo przepraszać, ani się z tego tłumaczyć. Jedynie co mnie zawsze zdumiewa, to to, że osoby mające inne priorytety, inne potrzeby i preferujące inne rozwiązania często chcą mnie przekonać, że powinienem koniecznie dokonać takiego wyboru, jaki oni uważają za najlepszy.

rysiol napisał/a:
Zbyt często spotykałem kolegów którzy opierając się o nierzetelne informacje z internetu mówili : trafiłem w necie na super rozwiązanie, pomysłodawca zachwalał je jako sprawdzone, wyglądało fajnie no i zrobiłem u siebie wstyd się przyznać umoczyłem kupę kasy, czasu i zdrowia.


:shock: I dlatego stwierdziłeś, że ja na pewno bez zastanowienia dokonałem wyborów, korzystałem tylko z nierzetelnych informacji i także "umoczyłem kupę kasy, czasu i zdrowia"? A może jednak warto zapytać mnie co ja sądzę o swoich wyborach i czy ja jestem z nich zadowolony?

rysiol napisał/a:
Jestem wielkim zwolennikiem wolności. Uważam iż w swoim garażu czy samochodzie każdy może robić co chce o ile oczywiście nie zagraża to bezpieczeństwu postronnych osób. Jednak gdy już coś pokazuje lub mówi się publicznie to wymaga to rzetelności.


Inaczej mówiąc jesteś wielkim zwolennikiem wolności, pod warunkiem, że tę wolność zamkniemy w czterech ścianach swoich domów, ale jakby ktoś, broń Boże, chciał się podzielić swoimi wyborami, a one byłyby inne niż Twoje, to jest to już totalnie nieodpowiedzialne? Gdzie to ja niby okazałem się nierzetelny w opisie swojej zabudowy? Czy nierzetelność, Twoim zdaniem, to wszystko inne niż to, co Ty uważasz za dobre? Ciekawa definicja.

rysiol napisał/a:
Toaleta. Nie trafiłem gdzie podajesz jej producenta, cenę, koszty eksploatacji. Użyłeś jej 3 razy w życiu i zachwalasz jaka jest świetna. Muszę przyznać iż nie jest to imponujące doświadczenie które pozwala na kompetentną ocenę. Myślę że nawet tak czujny obserwator i prawdziwy ekspert od spraw kamperowych jak Sławek dał się wprowadzić w błąd. Wydaje mi się, że nie jest typowa toaleta kompostująca na przykład taką do jakie produkcji przymierza się nasz forumowy kolega Vincent Van. Tak naprawdę to brak danych aby rzetelnie ją ocenić.


Aha, zatem to jest przykład prawdziwie rzetelnej oceny. Nie trafiłem na żadne dane, więc na pewno jest ona do kitu. A tymczasem wystarczyło zapytać. Pisałem o niej w tym wątku już, chętnie bym Ci odpowiedział kolejny raz. Tutaj jest strona producenta: https://dry-flush.com/ a na YT jest wiele filmów oceniających to urządzenie. Wystarczy w wyszukiwarkę wpisać "laveo toilet" i zaraz znajdziesz.
Zasada jej działania jest niezwykle prosta (choć przeprowadzenie tej idei z inżynierskiego punktu widzenia już takie proste nie było). Jest tam tunel z folii aluminiowej, ślepo zakończony i po skorzystaniu z toalety wciskamy guziczek i tunel automatycznie się okręca/zamyka nad "dwójką", tworząc kolejną, czystą "miseczkę" aluminiową do ponownego użycia. Wkładka starcza na kilkanaście razy, urządzenie nie wydziela żadnych zapachów, nie wymaga mycia zbiorników i jedyną jego wadą są koszty tych wkładek, ale to akurat w naszej sytuacji można pominąć.

rysiol napisał/a:
Prysznic. Jeśli w przypadku toalety można Ci zarzucić tylko brak rzetelnej oceny to w przypadku prysznica podajesz już nieprawdę. Piszesz że urządzenie takie jak Twoje sprzedaje się w setkach tysięcy egzemplarzy na całym świecie. Wiesz dobrze że kontrowersje które ono budzi nie dotyczy słuchawki, węża czy pompki tylko idei ponownego wykorzystania niefiltrowanej wody. Sprawdziłem w ofercie firm sprzedających na polskim rynku sprzęt campingowy czy ktoś sprzedaje prysznice przeznaczone do tego. Ponieważ nic takiego nie znalazłem ( może nie umiałem ) zadzwoniłem do kilku takich firm z pytaniem czy mają coś takiego w ofercie reakcje były rożne najdelikatniejsze to takie że pima aprylis był już kilka dni temu i żebym ich nie wkręcał.


Na czym teraz niby moja nieprawda polega? Dlaczego uważasz, że jak Ty coś sprawdzałeś i nic nie znalazłeś, to zakładasz, że ja nic nie sprawdzałem i jak baran kupiłem coś, czy też coś zbudowałem, co nie ma żadnego sensu? Otóż nie tylko sprawdzałem opinie innych, ale sprawdzałem samą ideę na własnej osobie. Przede wszystkim nieprawdą jest to, co Ty napisałeś, mianowicie, że nikt takich urządzeń nie oferuje w Polsce na sprzedaż. Oferują, bo sam osobiście kupiłem na targach w Poznaniu taki prysznic. Są też dostępne np. na Allegro: https://allegro.pl/kategoria/higiena-prysznice-turystyczne-258166?string=prysznic%20turystyczny%2012v

Amazon ma system niezależnych ocen użytkowników. Ilość tych ocen jest jakimś wykładnikiem ilości zakupionych towarów, bo pewnie nie więcej niż jeden procent kupujących zawraca sobie głowę wracania do sklepu, by się podzielić swoimi wrażeniami, a mimo to prysznice te mają tysiące opinii, w 85-90 % pozytywnych i tylko w 6-8% negatywnych. Świadczy to o dwóch rzeczach: Po pierwsze są one bardzo popularne, a po drugie osoby z nich korzystające są z nich bardzo zadowolone. Nie wyłączając mojej osoby. Kilka przykładów z Amazon, polecam poczytać opinie: https://www.amazon.com/KE...86-7912738?th=1 https://www.amazon.com/RI...6-7912738?psc=1 https://www.amazon.com/Iv...6-7912738?psc=1 https://www.amazon.com/in...86-7912738?th=1

Rozumiem, że Ty należysz do tych 6-8%, którzy byliby niezadowoleni z takiego rozwiązania, nawet, gdy nigdy go nie próbowałeś, ale proszę, nie wmawiaj mi, że ja także muszę być niezadowolony, tym bardziej, że ja to testowałem, wiem jak działa i uważam to za genialne rozwiązanie - nie w teorii, ale z praktycznego zastosowania.

To tyle odpowiedzi na Wasze uwagi, a teraz fotki z postępu prac w kamperku. Zabraliśmy się za sufit i zaczęliśmy od najtrudniejszej jego części, czyli od miejsca nad prysznicem, koło odsuwanych drzwi. Cała idea, to panele ze sklejki 3mm oklejone wykładziną z materiału, mocowane do poprzecznych żeber dachowych. Na łączeniach będą poprzeczki przykręcone do tych żeber i podtrzymujące panele.
Problem tam jest taki, że tutaj sufit wygina się we wszystkich kierunkach: opada do przodu i na boki, a do tego prysznic kończy się niemal tuż pod sufitem. Trzeba tam było zmieścić izolację i wsunąć sklejkę oklejoną wykładziną. Było trochę gimnastyki, ale się udało. Oczywiście na zdjęciach jest jeszcze niedokończony produkt, rogi będą zasłonięte styropianowym elementem zasłaniającym boczne airbags, kurtyny powietrzne, ale musimy je przyciąć, by się zmieściły pod sufitem. Tył tego panelu też jest jeszcze nie przykręcony, ale już na fotkach widać jak to będzie wyglądało. Całą przednią część dachu, do łóżka, powinniśmy skończyć do mojego wyjazdu do Chicago, czyli w ciągu najbliższego tygodnia.

_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-04-11, 20:47   

Kolejny kroczek zrobiony - fragment sufitu i lampki. Teraz tygodniowa przerwa - jadę do Chicago.

_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-04-11, 23:45   

Kilka fotek:

_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-05-06, 03:19   

https://www.youtube.com/shorts/OKMCUoIia7Y

[youtube]https://www.youtube.com/shorts/OKMCUoIia7Y[/youtube]
_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zibi84 
początkujący forumowicz

Dołączył: 13 Gru 2020
Piwa: 1/1
Skąd: Łódz
Wysłany: 2023-05-06, 22:34   

Tu podobne rozwiązanie ale chyba tańsze i prostrza konstrukcja.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-05-15, 03:38   

zibi84 napisał/a:
Tu podobne rozwiązanie ale chyba tańsze i prostrza konstrukcja.


Rzeczywiście, podobna idea. Tańsze to to nie jest, znalazłem to w jakimś
sklepie internetowym za 1360 euro. Być może te wkładki do niej są tańsze, ale można ją użyć tylko 6 razy, a laveo ok. 15-18, zanim się wyrzuci ten "wkład".

W międzyczasie sprawozdanie z postępu prac:



A tutaj krótki filmik pokazujący jak to wygląda dzisiaj:

[/youtube]
_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Trucker Hiob 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: 2020 Ford Transit H3L4
Dołączył: 08 Sty 2023
Piwa: 28/6
Skąd: Charlotte, NC
Wysłany: 2023-05-18, 01:22   

Już prawie koniec. Sufit zrobiony, zostało naprawdę niewiele prac:

_________________
Tutaj moje zmagania z budową kamperka:
---> https://www.camperteam.pl...pic.php?t=39522 <----
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***