|
|
Mobilne urz. do rozruchu auta z powerbankiem z Lidla? Opinie |
Autor |
Wiadomość |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 25 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 212/479 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2023-01-18, 13:39
|
|
|
samotny wilk napisał/a: | rozumiem, że zapomniałeś jak mam na imię. |
niestety Andrzeju zapomniałem , wiek daje znać o sobie |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
samotny wilk
weteran W podróży jesteśmy zawsze.
Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Wrz 2013 Piwa: 70/62 Skąd: Stolica
|
Wysłany: 2023-01-18, 14:32
|
|
|
SlawekEwa, Sławek, ta moja uwaga, to nawet nie uwaga była. Ot, taki żarcik. Wiem, że empatii Ci nie brakuje.
Za to, że dałeś mi się przejechać swoim, prywatnym elektrykiem Twoje imię pozostanie ze mną już na zawsze.
Z moją pamięcią jest podobnie. Niby pamiętam, a ciągle o czymś zapominam. Taki wiek. |
_________________ Andrzej
|
|
|
|
|
|
voice
weteran Nie licz dni, spraw by to dni się liczyły
Twój sprzęt: Bürstner Lyseo T 710
Nazwa załogi: Voice_Band
Pomógł: 5 razy Dołączył: 02 Gru 2012 Piwa: 20/21 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: 2023-01-18, 17:03
|
|
|
samotny wilk napisał/a: |
- wszyscy piszą o opcji rozruchu auta. Mnie to nie interesuje wcale. Ten UMAP 12000 C3 ma też inne funkcje. To chyba użytkownik decyduje z jakiej funkcji skorzysta?
Dobra, skoro tak, to zmieniam priorytety. Urządzenie ma w sobie też funkcję latarki, to ona będzie dla mnie nr 1. Na 2 miejscu Powerbank. Na żadnym miejscu nie będzie funkcji rozruchowej auta.
|
To powinieneś zmienić tytuł wątku bo to wprowadza w błąd.... i dlatego ludzie piszą o możliwości rozruchu, |
_________________ Wczoraj to historia, jutro to tajemnica, a dzisiaj to dar, datego mówi się o tym the present. – Alan Alexander Milne
|
|
|
|
|
dulare
weteran
Twój sprzęt: LMC Liberty A 723G
Pomógł: 14 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Piwa: 94/83 Skąd: Zielonki k. Krakowa
|
Wysłany: 2023-01-18, 21:39
|
|
|
No więc ja posiadam to urządzenie z Lidla, kupiłem dzisiaj żeby uruchomić żony auto, które (jak się okazało) ma uszkodzony alternator. Dla mnie najważniejsza była funkcja rozruchu.
Niestety nie potrafię powiedzieć jakiego typu bateria jest w środku.
Jako powerbank działa poprawnie, ładuje telefon, zasila tablet, nawet na wyjściu 12v podpinałem wentylator (przez to przejście zapalniczkowe) i też wszystko OK. Jeśli parametry napisane na obudowie są poprawne, i faktycznie da się odzyskać około 7000 mAh przy 5V, to da się znaleźć powerbanki o większej pojemności w tej cenie. Na przykład xiaomi na Allegro o nominalnej pojemności 20 000 mAh chodzi poniżej 200 zł. Gdyby zależało mi na powerbanku, to szedł bym w taki produkt.
Ładowanie - jest dostępne TYLKO przez port USB-C, czyli albo przez ładowarkę sieciową z kablem USB-C albo przez gniazdko zapalniczki + ładowarka telefoniczna USB-C. Maksymalny prąd ładowania to 1A, co oznacza że pełne naładowanie zajmuje ponad 10h. W instrukcji jest napisane że 13h do pełnego naładowania. Nie miałem kiedy sprawdzić. UWAGA - dla tych którzy patrzą na to urządzenie pod kątem rozruchu - oznacza to że nie da się (w przeciwieństwie do innego urządzenia które było w tym temacie) naładować tego powerbanku szybko z rozładowanego akumulatora. Nawet szybko z naładowanego akumulatora się nie da, bo max 1A prądu ładowania...
Jako latarka - działa. Świeci światłem ciągłym, mruga na dwa sposoby.
Ja jeszcze rozważam czy zostawić sobie czy oddać. Jak napisałem - do awaryjnego uruchomienia auta jest OK, ale trzeba go mieć naładowanego wcześniej, bo jak leży ciągle w szufladzie to w razie "W" pewnie okaże się że jest rozładowany. Jako powerbank - trochę za mała pojemność jak na tą cenę. Opcje ładowania - słabo, i powolne. |
_________________ "Nie należy wierzyć wszystkiemu co się przeczyta w internecie" - Maria Skłodowska-Curie
Konwerter współrzędnych geograficznych i GPS |
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 449/24 Skąd: Małopolska
|
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2023-01-19, 10:10
|
|
|
kiedy kupiłeś i ile razy było Ci rzeczywiście niezbędnie potrzebne? |
_________________
|
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 449/24 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2023-01-19, 13:41
|
|
|
Cyryl napisał/a: |
kiedy kupiłeś i ile razy było Ci rzeczywiście niezbędnie potrzebne? |
Kupiłem z 3 lata temu. Miałem w starym kamperze i przeniosłem teraz do nowego.
Tak jest mi niezbędnie potrzebne za każdym razem kiedy odpalam kampera ..... i sprawdza się znakomicie , dużo lepiej od akumulatora rozruchowego , którego wywaliłem już dawno.
Start mam zawsze jak ze 100% naładowanego kwasiaka, nie muszę pilnować naładowania w okresie zimowym (i na wiosnę kupować nowego jak zapomnę podpiąć pod ładowarkę), jest niezniszczalny i waży 2,5kg a nie 25. |
|
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2023-01-19, 14:17
|
|
|
czyli jak nie masz akumulatora rozruchowego to co masz?
tylko ten starte na stałe? |
_________________
|
|
|
|
|
aviator
zaawansowany
Twój sprzęt: Pilote Explorateur G743 XLC
Nazwa załogi: Ania i Tomek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Sie 2017 Piwa: 20/99 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2023-01-19, 15:59
|
|
|
No i jak to jest podłączone plug&play w miejsce akumulatora czy przerabiałeś coś w instalacji - normalny akumulator jest ładowany z alternatora i energobloku (solarow i jak jest podpięty pod słupek) a to? |
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) |
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 449/24 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2023-01-19, 19:36
|
|
|
Zamiast akumulatora, ale nie dokładnie w jego miejsce, tylko w obwód samego rozrusznika.
Pozostała instalacja samochodu jest połączona w jeden obwód razem z zabudową i zasilana z pakietu LiFePO4 400Ah, a ten ładowany z alternatora, 800W fotowoltaiki , albo słupka.
Starter podłączony jest cały czas do LiFePO4 i cały czas jest naładowany i gotowy.
Jedynie w momencie samego rozruchu rozłączane jest połączenie z LiFePO4, aby przy rozładowanym starterze rozrusznik nie miał możliwości obciążyć LiFePO4.
Na początku myślałem również o zabezpieczeniu startera diodą , aby nie oddawał prądu z powrotem do instalacji (ładuje się zawsze do 14,4V, niezależnie od napięcia z którego jest ładowany), ale jest to zbędne bo on ma wszystkie zabezpieczenia już zaimplementowane w sobie.
Oddaje tylko prąd w zakresie rozruchowym (kilkuset amper) , natomiast ani niższych, ani prądu zwarciowego już nie (naładowanego można zewrzeć na krótko i nic się nie dzieje, odbiorniki mniejszej mocy również nie działają).
Taki układ rozwiązał mi kilka problemów :
- mam jeden obwód 12V i nie potrzebuję stosować żadnych Cyrix'ów i temu podobnych wynalazków
- jedna ładowarka, jeden obwód ładowania z alternatora i jeden regulator ładowania do fotowoltaiki
- 25kg mniej
- pewny rozruch, zawsze tak jak przy nowym w pełni naładowanym akumulatorze , niezależnie od poziomu naładowania akumulatora zabudowy
- praktycznie zerowe ryzyko braku prądu do odpalenia silnika (do dyspozycji 400Ah LiFePO4 i 800W fotowoltaiki)
- zerowe ryzyko pożaru z powodu zwarcia akumulatora
- brak konieczności wymiany akumulatora rozruchowego na nowy po zużyciu lub błędach w eksploatacji (starter ma superkondensatory , które nie mają określonej żywotnosci , nie degradują sie w stanie rozładowania i można je używać nawet w bardzo niskich temperaturach ) |
Ostatnio zmieniony przez joko 2023-01-19, 20:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
aviator
zaawansowany
Twój sprzęt: Pilote Explorateur G743 XLC
Nazwa załogi: Ania i Tomek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Sie 2017 Piwa: 20/99 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2023-01-19, 19:59
|
|
|
Dzięki za dokładne wyjaśnienie. Brzmi świetnie plus dodatkowa oszczędność kolejnych kg. Aż dziwne, ze nie montują tego fabrycznie :-( Do elektryki mam 1,5 lewej i tylko 0,5 prawej ręki ale może kiedyś sie pokuszę, bo ziarenko już padło na podatny grunt |
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) |
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2023-01-19, 20:55
|
|
|
elektrykę rozumiem na poziomie byłego prezydenta, więc powiedz mi łopatologicznie:
czy jeżeli jeżdżę kamperem najrzadziej co dwa tygodnie, mam fotowotaikę 150W, jak zostawiam auto nawet przy tak krótkim dniu to pokazuje mi 13,5V, mam dwa akumulatory (żel), czy taki starter zdałby egzamin?
jeszcze jedno: stan dzisiejszy jest dla mnie elektrycznie zupełnie wystarczający, chodzi mi tylko o zmniejszenie wagi. |
_________________
|
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2023-01-19, 20:56
|
|
|
Jakieś 3 lata temu pierwszy raz w życiu spotkałęm się z tego typu urządzeniem. To było w D u klienta gdy zostawiłem auto na światłach na kilka godzin.
Próba odpalenia spełzła wiadomo na czym, Mercedes tak ma, że jak napięcia w chwili rozruchu jest zbyt niskie to nawet nie wysteruje rozrusznika, nawet "pyk' nie było.
Klient Niemiec dobrej woli chciał pomóc, właśnie takim urządzeniem, pamiętam swoje zdziwienie czy takie coś to coś da.
Nie dało. Serio nic podczas próby odpalenia nie dało nawet nadzieji. Pomógł kurier Hermes, podjechał, ja przyłączyłem swoje kable i odpaliłem.
To historia mojej pierwszej styczności z tym power bankiem do rozruchu.
.
Niedługo potem tu na naszym forumie czytałem o superkondensatorach w temacie Świstaka, zamieścił nawet filmiki - działało, myślałem wówczas że to chyba inne urządzenie, nie zagłębiałem się.
Teraz czytam i się pośliniłem:
joko napisał/a: | ...
Taki układ rozwiązał mi kilka problemów :
...
- 25kg mniej
- pewny rozruch, zawsze tak jak przy nowym w pełni naładowanym akumulatorze , niezależnie od poziomu naładowania akumulatora zabudowy
- praktycznie zerowe ryzyko braku prądu do odpalenia silnika
... |
25kG to dla mnie jak pół tony.
N apokładzie mam jeszcze fabryczny 140Ah AGM, do rozruchu jest w podłodze, chyba mniejszy ale auto jak nowe pali z półobrotu wałem.
.
Teraz: Jak to się ma dla rozruchu wobec słabego, rozładowanego akumulatora a jego braku w ogóle?
Ja to widzę jak na siłowni, koleś wyciska w górę sztangę leżąc na ławeczce, po kilku uniesieniach zaczyna tracić siły, ostatnie uniesienie jest w połowie lecz już całkiem nie dźwignie. Wkracza trener (power bank) wspomaga te ostatnie dźwignięcie dosłownie jednym palcem odciążając zaledwie o kilka kG, koleś wspomożony sztangę bezpiecznie zawiesił.
Tak sobie wyobrażam działanie tego power wspomagacza, a przecież tylko w tym jednym moim poście zawarłem kilka wątpliwości i nadal jestem głupi.
Kupić, poeksperymentować i mieć własne zdanie- no jest to też jakiś pomysł.
.
Voice zamieścił dane techniczne.
Jak dla mnie to fisiowanie marketingowe.
Oddaje 400, w porywach 500A - lecz jak długo może taki prąd oddawać, nie wiadomo.
Inne otumaniająco bzdurne parametry dla ogłupienia potencjalnych klientów - zabieg nie jest nam obcy, ale...
Urządzenie jest zdolne naładować dokładnie taki jako przykładowy mój stary telefon nawet 3 razy!!!
Tak na proste rozumowanie, kondensator stosowany w Car Audio o pojemności np. 1Farad/16V jest w stanie oddać nawet 1500A w ciągu 0,1 sekundy i rozładowany do zera (jednak dla bezpieczeństwa wybuchu, elektronicznie ten prąd rozłądowania musi być ograniczony)
Zatem... Perpetuum mobile czy kolejny sukces mistrzów od otumaniania i sprzedaży? |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2023-01-19, 21:43
|
|
|
może to nie w tym temacie, ale czy ktoś z kolegów zetknął się z bateriami cynkowo-bromowymi? |
_________________
|
|
|
|
|
joko
Kombatant
Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 449/24 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2023-01-19, 23:19
|
|
|
Przeczytałem dwa razy Twój Wojtku wpis i nie do końca rozumiem ...... sorry ale ja mam dzisiaj trochę trudne myślenie
Chętnie odpowiem, ale trzeba na początek uściślić kilka kwestii.
Po pierwsze to którego urządzenia dotyczą Twoje pytania i wątpliwości , tego z Lidla czy tego o którym ja piszę ?
Z parametrów jakie podał Dulure widzę , że to zupełnie dwie różne rzeczy .
Ten Lidlowy to powerbank ładowany z zapalniczki wyposażony najprawdopodobniej w baterie litowe o pojemności 7Ah, który ma wydajność prądową umożliwiającą zakręcenie rozrusznikiem.
Czy i jak jest on w stanie tym rozrusznikiem pokręcić tego nie wiem i w tym temacie nie chcę się wypowiadać. Pierwsze co go dyskwalifikuje to brak choćby możliwości szybkiego ładowania bezpośrednio z akumulatora dawcy (o wyciąganiu resztek energii z rozładowanego już nawet nie wspominam)
Starter Ideal 1600 o którym ja piszę nie jest power bankiem (i nie da się go tak wykorzystać) , lecz jest to bateria superkondensatorów z odpowiednio wykonanym sterownikiem elektronicznym. Jego podstawowym zastosowaniem jest awaryjne wspomaganie rozruchu.
To że oparty jest na superkondensatorach umożliwia jego szybkie ładowanie i rozładowywanie wysokimi prądami. Inteligentny sterownik z kolei daje mu możliwość wyciągania z mocno rozładowanych akumulatorów tych resztek energii , których ani rozrusznik ani elektronika samochodu nie są już w stanie wykorzystać.
Nie ma w tym działaniu nic niezwykłego, nie są to żadne czary ani perpetum mobile.
Standardowy akumulator rozruchowy , który jest rozładowany w stopniu w którym nie da się już odpalić silnika ma jeszcze w sobie całkiem sporo energii. Jak sam wspomniałeś głównym powodem dla którego samochód nie chce odpalić jest zbyt niskie napięcie. Akumulator kwasowy ma napięcie w granicach 10V przy około 10-15% naładowania , a jest to poziom napięcia przy którym nie ma już możliwości aby prawidłowo zadziałał rozrusznik i elektronika w aucie też już przy takim napięciu zaczyna mieć problemy (zwłaszcza że przy obciążeniu rozrusznikiem napięcie spada jeszcze niżej)
Mówimy więc o 10-15% w najgorszym przypadku co dla aku 100Ah oznacza jeszcze 10-15Ah , a to naprawdę sporo .
Jak odbywa się to "wysysanie" resztek energii ? ..... bardzo prosto .... zamiast próbować ciągnąć z niego 500A , sterownik startera bierze np.50A , przy napięciu jakie ma rozładowany aku (np. 10V), za pomocą wbudowanej regulowanej przetwornicy zamienia to napięcie na 14.4V i takim napięciem ładuje superkondensatory (prąd ładowania za przetwornicą jest oczywiście odpowiednio mniejszy i w tym przypadku bezie to jakieś 30A). Jeśli takie ładowanie będzie trwało odpowiednio długo (minutę, dwie, pięć) to kondensatory zgromadzą odpowiednią ilość energii do tego , aby potem podać na rozrusznik prąd o napięciu 14.4V i natężeniu np.500A przez 2,3 czy 5 sekund.
Prosta matematyka:
Jeśli rozrusznik przy odpalaniu pobiera np.500A, to na godzinę takie kręcenia pobiera 500Ah .... a na sekundę 500/3600 = 0.13(8), czyli na okrągło 0.14Ah .
Do uruchomienia sprawnego silnika wystarczą 2, góra 3s, czyli w najgorszym przypadku jakieś 0,5Ah
Jeśli teraz starter będzie ładował swoje kondensatory prądem powiedzmy 30A (już tym po podbiciu napięcia do 14.4V) , to te 0,5Ah zgromadzi w około minutę ( 60x(30/3600)) )
Jeśli w akumulatorze zostało 10Ah to takich startów2-3 sekundowych możemy teoretycznie zrobić aż 20. Oczywiście im niższe napięcie akumulatora, tym podbicie napięcia będzie wyższe czyli prąd ładowania kondensatorów będzie mniejszy , a zatem czas ładowania będzie sie wydłużał.
Podłączając ten starter do innego "zdrowego: aku możemy go naładować od 0 do 100% w kilka sekund i tę jego cechę wykorzystałem w swoim rozwiązaniu .
Ma on pojemność wystarczającą na około 15 sekund kręcenia moim silnikiem , więc realnie na kilka prób odpalenia . Gdyby się mimo to nie udało , to po kilku sekundach jest znowu pełny i można kontynuować.
Żadne więc Wojtku czary , żadna magia
Dodałem dwa do dwóch i wyszło mi , że tachanie ze sobą 25-cio kilogramowego akumulatora o pojemności 100Ah po to , aby potem pobrać z niego 0,5Ah to jakiś bezsens.
Akumulator zabudowy jest wystarczający i do celów bytowych i do obsługi samochodu , a jedynym co uniemożliwia jego bezpośrednie użycie do rozruchu to ograniczenie prądowe jego BMS'a. Akumulator zabudowy jest więc dużym power bankiem , a starter z superkondensatorami umożliwia rozruch .
Ktoś tu pytał dlaczego producenci kamperów nie stosują tego rozwiązania ..... a no dlatego, że jest to ingerencja w układ elektryczny samochodu bazy, a na to z wielu powodów nie mogą sobie pozwolić (choćby gwarancyjnych). Gdyby produkowali sami całość razem z samochodem to było by to rozwiązanie standardowe.
Dokładnie taki układ jak ten mój (akumulator + superkondensatory) ma większość z samochodów wyposażonych w układ start-stop i nie jest to żadna filozofia. |
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|