Nawilżacz powietrza |
Autor |
Wiadomość |
andrzej627
Kombatant
Twój sprzęt: VW T6 204KM DSG7 4MOTION Stylevan Equinox II
Nazwa załogi: Stylevanek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2015 Piwa: 337/144 Skąd: Francja
|
|
|
|
|
robba
weteran
Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 91/176 Skąd: Nicelea
|
Wysłany: 2023-07-25, 20:48
|
|
|
to do kompletu pochłaniacz wilgoci.... |
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość*** |
|
|
|
|
andrzej627
Kombatant
Twój sprzęt: VW T6 204KM DSG7 4MOTION Stylevan Equinox II
Nazwa załogi: Stylevanek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2015 Piwa: 337/144 Skąd: Francja
|
|
|
|
|
Andrzej 73
Kombatant lawendowy
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 258/70 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2023-07-26, 09:42
|
|
|
Widać że masz parcie na wymianę auta. Może jak będziesz często używał nawilżacza to w końcu się mebelki w kamperku rozpadną i będziesz kupował drugiego. |
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
|
andrzej627
Kombatant
Twój sprzęt: VW T6 204KM DSG7 4MOTION Stylevan Equinox II
Nazwa załogi: Stylevanek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2015 Piwa: 337/144 Skąd: Francja
|
|
|
|
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 444/328 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2023-07-26, 18:04
|
|
|
andrzej627 napisał/a: | Dotychczas nie używałem ani osuszacza ani nawilżacza i jakoś przeżyłem. |
Andrzej,
I to jest ostatecznym potwierdzeniem, że żaden z tych gadżetów nie jest potrzebny |
|
|
|
|
Skwarek
weteran
Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 243/90 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2023-07-27, 12:30
|
|
|
Może te gadżety są pomocne komuś kto siedzi cały dzień w kamperze i wymyśla. Dla mnie zbędne, jestem prawie cały czas na zewnątrz i wpadam tylko na chwilę. Wieczorem padam na wyrko jak worek ziemniaków i nic mi w spaniu nie przeszkadza a tym bardziej wilgotność powietrza
|
_________________
|
|
|
|
|
robba
weteran
Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 91/176 Skąd: Nicelea
|
Wysłany: 2023-07-27, 23:53
|
|
|
Skwarek napisał/a: | ...padam na wyrko jak worek ziemniaków i nic mi w spaniu nie przeszkadza a tym bardziej wilgotność powietrza
|
ale może kiedyś zakiełkujesz... |
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość*** |
|
|
|
|
suzu4x4
zaawansowany
Twój sprzęt: Kamper
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Wrz 2019 Piwa: 13/1 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2024-02-03, 21:06
|
|
|
andrzej627 napisał/a: | Dotychczas nie używałem ani osuszacza ani nawilżacza i jakoś przeżyłem. |
ja też, ale po ostatnim wyjeździe gdzie przez kilka nocy mieliśmy po -25 na zewnątrz i webasto chodziło pełną parą stwierdziłem że na kolejny zimowy wyjazd kupuję do kampera nawilżacz i będę uruchamiał na noc , bo powietrze było tak suche że budziłem się po kilka razy w nocy i piłem wodę co normalnie mi się nie zdarza w nocy.
Możesz napisać coś więcej ? sprawdził się czy nie ?
myślałem o zakupie jakiegoś dobrego chińczyka Xaomi lub Baseus . |
|
|
|
|
orkaaa
weteran
Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Cze 2017 Otrzymał 47 piw(a) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2024-02-04, 10:17
|
|
|
Co do nawilżacza sprawa osobista. Ja na noc przykręcam ogrzewanie, są też wilgotne ręczniki więc nie ma potrzeby. Zawsze można też okienko dachowe uchylić. W przypadku ekstremalnych wysokich temp na zewnątrz to używam wiatraczków. Szybkość pracy ustawiam płynnie potencjometrem.
Natomiast w sezonie zimowym używam pochłaniaczy wilgoci. Stoją cztery w plastikowej misce i co trzy tygodnie produkują ponad pół litra płynu. |
|
|
|
|
suzu4x4
zaawansowany
Twój sprzęt: Kamper
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Wrz 2019 Piwa: 13/1 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2024-02-04, 17:25
|
|
|
orkaaa napisał/a: | Co do nawilżacza sprawa osobista. Ja na noc przykręcam ogrzewanie, są też wilgotne ręczniki więc nie ma potrzeby. Zawsze można też okienko dachowe uchylić. W przypadku ekstremalnych wysokich temp na zewnątrz to używam wiatraczków. Szybkość pracy ustawiam płynnie potencjometrem.
Natomiast w sezonie zimowym używam pochłaniaczy wilgoci. Stoją cztery w plastikowej misce i co trzy tygodnie produkują ponad pół litra płynu. |
Od wiosny do jesieni problem nie występuje ale w zimie przy dużych mrozach uchylanie okien nic nie daje bo powietrze na zewnątrz jest również suche, też mamy mokre ręczniki po kąpieli, ciuchy i sprzęt narciarski które suszymy w kamperze i na rurach od webasto ale nadal w nocy jest za sucho.
Pochłaniaczy wilgoci nie używam bo jak kamper używany to chodzi ogrzewanie a jak nie to stoi w garażu , zresztą nie widzę takiej potrzeby bo nawet jak się gdzieś woda wykropli ( głównie w kabinie na nieocieplonych profilach karoserii lub na szybach kabiny jak nie założę na noc maty zewnętrznej) to i tak nim wrócimy do domu to wszystko jest suche . |
|
|
|
|
robba
weteran
Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 91/176 Skąd: Nicelea
|
Wysłany: 2024-02-04, 21:08
|
|
|
suzu4x4 napisał/a: | ...
Pochłaniaczy wilgoci nie używam bo jak kamper używany to chodzi ogrzewanie a jak nie to stoi w garażu , zresztą nie widzę takiej potrzeby bo nawet jak się gdzieś woda wykropli ( głównie w kabinie na nieocieplonych profilach karoserii lub na szybach kabiny jak nie założę na noc maty zewnętrznej) to i tak nim wrócimy do domu to wszystko jest suche . |
dopoki stoi w ogrzewanym choć częściowo garażu lub przynajmniej takim gdzie temperatura się nie zmienia to wszystko jest ok. Ale jak w miejscu gdzie temperatura się zmienia na taką jak jest w otoczeniu to wilgoci jest dużo i grzyb murowany i warto mieć wtedy osuszacze...
niestety, jeśli chodzi o nawilzanie jakiegokolwiek pomieszczenia (w tym też kampera) to problemem jest nierównomierne rozłożenie temperatury. Jesli bedziesz w miejscu gdzie jest najcieplej w kamperze, nawilzac do wymaganej wilgotności (co byłoby nejlepsze dla nas znajdujących się w tym miejscu), to ta sama wilgoć znajdzie się na ścianach, meblach, czy wyposażeniu które mają niższą temperaturę niż roszenia dla takiej samej ilości wilgoci.
ten sam problem występuje w pomieszczeniach mieszkalnych.
Czyli żeby mieć dobrą wilgotność musiałbyś mieć wszystko w pomieszczeniu w tej samej temperaturze. Najbardziej odpowiednie do nawilżania są pomieszczenia dobrze ocieplone bez mostków cieplnych i z ogrzewaniem powierzchniowym, czyli podłogowym, lub ściennym lub mieszanym.
Rozwiązaniem byłoby monitorowanie najniższej temperatury w pomieszczeniu (raczej bardzo drogie) i nawilżać do poziomu takiego, które nie spowoduje roszenia w najzimniejszym miejscu. Pomiary by się uprościły gdyby znać najzimniejsze miejsce i monitorować tylko tą najniższą temperaturę i mierzyć wilgotność..... bla bla...
tak że raczej uzyskanie dobrej dla nas wilgotności bez skutków ubocznych jest w kamperze mało realne, ale można trochę sobie dowilzac tylko w miejscu gdzie się śpi ale na tyle mało żeby się wilgoć nie wytrącała.... musisz się zaopatrzyć w mierniki wilgotności, temperatury, poobserwować, ponawilżać i ... w końcu jakiś sterownik do tego stworzyć...
W lato jak jest za wysoka wilgotność to w samochodzie włącza się klimę i ogrzewanie, ale jak przesadzisz tutaj to najwyżej wyschnie Ci w nosie.... Zimą próbując sięgnąć zdrowej wilgotności możesz sobie wyhodować szkodliwego grzyba...
odwróceniem tej sytuacji jest chłodzenie za pomocą instalacji ogrzewania podłogowego! :o
Można to zrobić, ale może się okazać że wykropli nam się woda na podłodze.. i o ile kafle w upale tak szybko grzyba nie złapią to można się poślizgnąć i zabić...
Ale istnieją takie rozwiązania: monitoruje się wilgotnośc i temperaturę powietrza co pozwala wyliczyć do jakiej temperatury możemy schłodzić podłogę żeby się nie wykraplała woda na podłodze.... i przy dużej wilgotności powietrza okazuje się że to chłodzenie nie działa....
czyli zimą nie jest łatwo uzyskać idealną wilgotność na całej powierzchni, a latem przy chłodzeniu powierzchniowym nie jesteśmy znów w stanie uzyskać każdej niskiej temperatury .
oczywiście bez wykraplania się wilgoci, która po czasie w naszej ulubionej temperaturze zaprosi do nas grzyba...
więc podsumowując, albo staraj się uzyskać dobrą wilgotność tylko w jednym miejscu (tam gdzie głowy i tak żeby nie dupuścić do widocznego wykroplenia się jej co przy małym nawilżaczu nie będzie trudne), albo daj sobie spokój żeby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodzić grzybem...
PS. jako dowód: nawet jak siedzisz w aucie to sama wilgoć którą wydychasz wykrapla się na szybach..... |
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość*** |
|
|
|
|
|
orkaaa
weteran
Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 8 razy Dołączył: 04 Cze 2017 Otrzymał 47 piw(a) Skąd: kielce
|
Wysłany: 2024-02-04, 21:38
|
|
|
Robba- ale wykład . Dokładnie tak jest jak piszesz. Wszyscy którzy jeżdżą zimą wiedzą co się dzieje na tylnej ścianie szafek nie ogrzewanych i nie wentylowanych albo gdy kanapa ma oparcie siedzenia przy ścianie bocznej kampera . Wilgoć. Im różnica temp wewnętrznej i zewnętrznej jest większa, tym więcej wilgoci . Dlatego zimą zakłada się maty na szoferkę aby zminimalizować zjawisko kondensacji.
Suzu - jak duży mróz to pić się chce a potem co jest normalne suszy. U Ciebie wszystko normalne i nie ma potrzeby przyrody naprawiać . |
|
|
|
|
|
robba
weteran
Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy Dołączył: 18 Paź 2015 Piwa: 91/176 Skąd: Nicelea
|
Wysłany: 2024-02-04, 21:57
|
|
|
orkaaa napisał/a: | ....Wilgoć. Im różnica temp wewnętrznej i zewnętrznej jest większa, tym więcej wilgoci . .... |
to nie do końca tak.
jeśli powietrze ochładzamy to zwiększa nam się wilgotność, jeśli ogrzewamy to si się zmniejsza....
wilgotność względna oczywiście. bezwzględna się nie zmienia - czyli ilość wody w m3 jest stała. ale w danej temperaturze w powietrzu zmieści się określona ilość wilgoci i to jest wilgotność względna (zależna od temperatury). w uproszczeniu jesli ochłodzimy powietrze tak że ilość wody dotychczas znajdująca się w powietrzu nie jest w stanie się rozpuścić w nowej temperaturze to musi się wykroplić... bo nie może przekroczyć 100% wilgotności względnej.
więc nie do końca zależy i nie w taki sposób jak piszesz od różnicy temp zewnetrznej i wewnetrznej... może nie tylko rosnąć ale i maleć a do tego jesli bedzie sucho to schłodzenie do nizszej temperatury nie musi spowodowac wykraplania, ale na pewno zwiekszy wilgotnosc względną....
natomiast ogrzanie zmniejszy wilgotność względną.... i wtedy to ogrzane powietrze łatwiej absorbuje wilgotność i wpadając do naszego nosa i płuc zabiera nam naszą wodę z organizmu...
andrzej627 napisał/a: | Kupiłem taki mini nawilżacz powietrza zasilany kablem USB. Zabiorę w podróż do Grecji.
|
jeśli powietrze będzie suche to nawet taki nawilzacz może nawet odrobinę odczuwalnie poprawić klimat w niewielkim pomieszczeniu.
odparowywanie wody bedzie pobierac cieplo czyli obnizac temperature. ale jak bedzie oprócz upału duza wilgotnosc to raczej efekt bedzie odwrotny...
woda się tylko uniesie w postaci kropelek, nie odparuje w całości a dodatkowo zwiększy się wilgoć, do takiej która spotęguje wrażenie upału. koszula przyklei nam się do ciała...
Ale na podobnej zasadzie działają proste klimatory postojowe które dzięki odparowaniu wody mechanicznie rozdrobnionej obnizają temperature... tylko odparowanie odbywa się poza pomieszczeniem, jedynie z poieszczenia odbierane jest ciepło... ale obniżenie może być odczuwalne dla niewielkiego pomieszczenia i to nie jest intensywne chłodzenie....
więc nie wiem czy na pewno o tym wiesz skoro piszesz że ten nawilżacz przyda się Tobie w Grecji?
kupa szczegółów które trudno cały czas kontrolować, szczególnie bez przyrządów
PS. dla nas najkorzystniejsza jest względn 40 - 60%... |
_________________ .
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość*** |
|
|
|
|
|
suzu4x4
zaawansowany
Twój sprzęt: Kamper
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Wrz 2019 Piwa: 13/1 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2024-02-05, 20:38
|
|
|
robba napisał/a: | więc podsumowując, albo staraj się uzyskać dobrą wilgotność tylko w jednym miejscu (tam gdzie głowy i tak żeby nie dupuścić do widocznego wykroplenia się jej co przy małym nawilżaczu nie będzie trudne), albo daj sobie spokój żeby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodzić grzybem...
|
dokładnie o to mi chodzi , mały nawilżacz w okolicach łóżka dla zdrowego snu bo wilgotność względna przy mrozach i odpalonym webasto w miejscu pomiaru spada poniżej 30%.
dla mnie za sucho.
Z tym grzybem to raczej nierealne w moim przypadku, jak pisałem u mnie do kondensacji wilgoci dochodzi jedynie na szybach w kabinie jak nie zakładam maty i na metalowych profilach kabiny.
Zabudowa bez drewna z XPS , mam kamerę termowizyjną sprawdzałem i nie znalazłem miejsc gdzie zabudowa się wychładza poniżej temperatury punktu rosy żeby dochodziło do kondensacji ...
Oczywiście w zabudowanych zakamarkach są na pewno takie miejsca w których to się dzieje ale przez te kilka dni grzyb nie ma szans się rozwinąć, co innego gdyby mieszkał tam całą zimę. Na wiosnę zawsze robię generalne porządki wewnątrz zakamarków co najwyżej suchy kurz. |
|
|
|
|
|