Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Cisnienie w układzie chłodzenia Boxer 2.5TDI
Autor Wiadomość
soltys 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: FBB Europa 650
Dołączył: 16 Paź 2021
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Wysłany: 2023-08-14, 22:31   Cisnienie w układzie chłodzenia Boxer 2.5TDI

Cześć wszystkim,

Mam Peugeot-a J5, z wmontowanym silnikiem od Boxera I-gen.
Jest to silnik 2.5 TDI, 107KM, THX, DJ5TED

Problem polega na tym, że jakiś czas temu w trasie przestało mi działać ogrzewanie z silnika. Po odpowietrzeniu układu (ta rurka w nakrętką obok zbiorniczka), grzanie wróciło, ale sytuacja się powtarza cały czas.
Z pod korka zbiorniczka cały czas słychać ulatniający się gaz (nie tylko jak się rozgrzeje, ale od pierwszych obrotów silnika). Mechanik polecił mi wymianę korka zbiorniczka, co tez zrobiłem. Problem nadal jest.
Po przytkaniu zaworu upuszczającego ciśnienie palcem, ciśnienie rośnie do momentu aż któraś rura z chłodziwej się rozszczelnia na łączeniu i wywala płyn.

Zrobiłem (3-krotnie) test na CO2 w układzie chłodzenia - wynik negatywny. Sprawdziłem płyn, dmuchając w niego z płuc i w 10 sekund zrobił się żółty. Na silniku trzymałem go 10 minut, jedynie co to zblakł (od temperatury? Albo się rozrzadził tym co pluło w rurkę).

Wymieniłem termostat oraz pompę wody, lecz nic to nie pomogoło.

Chłodnica robi się gorąca, czyli obieg jest. Silnik ładnie łapie 90C i tam sie trzyma, lekkie wachania na autostradzie przy jakiejś górce ma, ale szybko wraca do normy.

Głowica po regeneracji, wszystkie nowe uszcelki, od remontu zrobił ~1200km.

Czy w układzie chłodzenia jest jakiś inny aktywny element (orpócz pompy wody), który mógłby zasysać powietrze? Gdyby to była UPG, to przy tym jak mocno mi dmucha ze zbiorniczka to test w kilka sekund powinien się zabarwić.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 72/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2023-08-15, 13:59   

soltys napisał/a:
cały czas słychać ulatniający się gaz (nie tylko jak się rozgrzeje, ale od pierwszych obrotów silnika

Jeżeli tak się dzieje na zimnym silniku to wygląda to na poważniejszy problem. Zaraz po uruchomieniu silnika sprawdź, czy rury gumowe w układzie chłodzenie robią się twarde. Oprócz tego można uruchomić silnik z odkręconym korkiem układu chłodzenia i obserwować, czy czy lecą tam bąbelki gazu. A czy po zgaszeniu silnika i ostygnięciu zdjęcie korka powoduje tylko normalne "syknięcie" czy donośne "bum". Z doświadczenia wiem, że takie problemy są dość trudne do zdiagnozowania, bo przyczyny mogą być bardzo różne. Głowica jest po regeneracji - więc może już wcześniej były jakieś problemy. Bywa, że sam blok silnika jest gdzieś minimalnie pęknięty. Może głowica nie jest idealnie zamontowana itp. Czy na mocno nagrzanym silniku słychać z komory jakieś odgłosy bulgotania, przelewania itp.? Moje spostrzeżenia biorą się z tego, że miałem kiedyś auto z podobnymi objawami i po długiej walce nie udało się ani zdiagnozować przyczyny ani usunąć problemu. Być może są dzisiaj warsztaty z profesjonalnym oprzyrządowaniem do diagnozowania problemów z układem chłodzenia?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
soltys 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: FBB Europa 650
Dołączył: 16 Paź 2021
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Wysłany: 2023-08-16, 12:02   

Kazik II napisał/a:
Oprócz tego można uruchomić silnik z odkręconym korkiem układu chłodzenia i obserwować, czy czy lecą tam bąbelki gazu

Tak, można powiedzieć że robi się wulkan.

Kazik II napisał/a:
Czy na mocno nagrzanym silniku słychać z komory jakieś odgłosy bulgotania, przelewania itp.?

Ciężko powiedzieć, bo silnik jest dość głośny. Aczkolwiek, potrafi wyrzucić płyn przez zawór odpowietrzający, Więc na pewno cos się tam przelewa.

Strumień powietrza można porównać do strumienia jaki robi się (ustami) podczas rozpalania griilla, albo zdmuchiwania świeczek z tortu - ciągły, bardzo mocno wyczuwalny.

Skądś się to powietrze musi brać, ale nie wiem dlaczego testy na CO2 w układzie wychodzi negatywnie. Z kolektora dolotowego? Ale na wolnych obrotach tam nie ma ciśnienia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 72/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2023-08-16, 12:31   

Nie wiem, czy test na obecność CO2 w układzie chłodzenia jest w 100% pewny diagnostycznie - bo różnie ludzie o tym piszą. Z objawów ewidentnie wynika nieszczelność w głowicy lub, co gorsza, w bloku. Jeśli zaraz po uruchomieniu silnika w układzie pojawia się dość wysokie ciśnienie - to musiałbyś mieć w układzie chłodzenia jakiś "kompresor" zasysający i sprężający powietrze, a to raczej fantazja. Korek na zbiorniczku wyrównawczym powinien popuszczać dopiero gdy ciśnienie przekroczy normę - tzn ok. 3 atm. Skąd więc takie ciśnienie zasysanego powietrza zaraz po uruchomieniu silnika? "Z kolektora dolotowego?" raczej niemożliwe. A czy korek na zbiorniczku jest czysty czy widać tam od spodu tzw. "masło" czyli żółtawa tłusta mazia?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
soltys 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: FBB Europa 650
Dołączył: 16 Paź 2021
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Wysłany: 2023-08-16, 12:36   

Mogłby ktoś z forum porobić zdjęcia rur układu chłodzenia, albo zrobić opis rur? Zastanawiam się czy na pewno mam wszytko dobrze pozakładane.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 72/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2023-08-16, 14:03   

Jeżeli masz założone oryginalne rury, to raczej nie da się ich pomylić, bo każda ma inny kształt.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Gewehr 
weteran


Pomógł: 38 razy
Dołączył: 30 Paź 2013
Piwa: 219/114
Skąd: AmWarsztat.pl
Wysłany: 2023-08-17, 07:31   

Kazik II napisał/a:
Nie wiem, czy test na obecność CO2 w układzie chłodzenia jest w 100% pewny diagnostycznie - bo różnie ludzie o tym piszą. Z objawów ewidentnie wynika nieszczelność w głowicy lub, co gorsza, w bloku. Jeśli zaraz po uruchomieniu silnika w układzie pojawia się dość wysokie ciśnienie - to musiałbyś mieć w układzie chłodzenia jakiś "kompresor" zasysający i sprężający powietrze, a to raczej fantazja. Korek na zbiorniczku wyrównawczym powinien popuszczać dopiero gdy ciśnienie przekroczy normę - tzn ok. 3 atm. Skąd więc takie ciśnienie zasysanego powietrza zaraz po uruchomieniu silnika? "Z kolektora dolotowego?" raczej niemożliwe. A czy korek na zbiorniczku jest czysty czy widać tam od spodu tzw. "masło" czyli żółtawa tłusta mazia?


3 atm? 08-1.2 bara. Nie więcej. Na 99% czapa pęknięta, a test błędnie robiony, lub marnej jakości.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
soltys 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: FBB Europa 650
Dołączył: 16 Paź 2021
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Wysłany: 2023-08-17, 11:25   

Gewehr napisał/a:
test błędnie robiony

Co tu mozna zrobić żle? Ze zbiorniczka wieje strumieniem gazu, więc nawet nie trzeba go łapać w zbiorniczek pośredni.

Aczkolwiek, mała aktualizacja - uruchomiłem silnik żeby jeszcze raz obadać węże i po około 4 minutach pracy najpier wyłączył się jeden cylinder, a po 5-10 sekundach silnik zgasł. Przypróbie kręcenia coś tam zagada, ale nie na tyle żeby całkiem odpalić. :czacha

Także myślę że możliwości są wyczerpane. Oddam go do mechanika i wrzucę tu informacje co tam się podziało.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 72/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2023-08-17, 12:31   

Gewehr napisał/a:
3 atm? 08-1.2 bara
Fakt, coś trochę przesadziłem :bajer Choć gdzieniegdzie podają, że może być do 2 bar.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
soltys 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: FBB Europa 650
Dołączył: 16 Paź 2021
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Wysłany: 2023-08-19, 19:30   

Taka ciekawostka. Zanim odstawiłem go do mechanika, delikatnie odkręciłem wtrysk pierwszego cylindra (z lewej). Silnik odpalił (nie byłem w stanie stwierdzić czy na 3 czy 2 cylindry) a po zakręceni wtrysku zgasł.

Nie robiłem testów na pozostałych cylindrach że względu na słaby dostęp (chłodnica przeszkadza). Jestem coraz bardziej skołowany co tam się odwala.
Ostatnio zmieniony przez soltys 2023-08-19, 20:56, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kimtop 
Kombatant

Twój sprzęt: Dethleffs Esprit RT na auto s pici na kapotou
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 18 Wrz 2007
Piwa: 139/44
Skąd: Opoczno
Wysłany: 2023-08-19, 20:07   

Tu nie ma co myśleć tylko trzeba zrzucać głowicę
_________________
Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu

Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
yaro 65 
zaawansowany


Twój sprzęt: Sprinter 212D
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 09 Gru 2013
Piwa: 10/8
Skąd: Chełmek / Kraków
Wysłany: 2023-08-19, 22:48   

kimtop napisał/a:
Tu nie ma co myśleć tylko trzeba zrzucać głowicę


oraz dobrze pooglądać blok silnika / powierzchnia , cylindry / na obecność pęknięć.
_________________
Życie zaczyna się po pięćdziesiątce,
czasami po dwóch .

pozdr. Jarek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
soltys 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: FBB Europa 650
Dołączył: 16 Paź 2021
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Wysłany: 2023-08-20, 01:04   

Łudzę się jeszcze że to będzie jakas piedoła (pierdoła -> wszystko inne niż pęknięcie głowicy/bloku), ze wględu na te negatywne testy CO2 i dziwne zachowanie pompy/zapłonu. Dziwne jest też z jaką szybkością pogorszył sie stan, w 1200km od remontu do pierwszych objawów, 100km dalej silnik nie odpala.
Zawsze trzeba mieć nadzieję :wyszczerzony:

Odezwę się po diagnozie, może sie komuś na przyszłość przyda.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
kimtop 
Kombatant

Twój sprzęt: Dethleffs Esprit RT na auto s pici na kapotou
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 18 Wrz 2007
Piwa: 139/44
Skąd: Opoczno
Wysłany: 2023-08-20, 08:32   

soltys napisał/a:
dalej silnik nie odpala.

Nie odpala czy się nie kręci na rozruszniku?
_________________
Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu

Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
soltys 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: FBB Europa 650
Dołączył: 16 Paź 2021
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Wysłany: 2023-08-20, 11:48   

Nie odpala -> rozrusznikiem kręci bez problemu. Nie słychac żadnej różnicy przed czy po awarii, nie chodzi "lżej". Tak jak pisałem wyżej, czasem coś pierdnie na którymś cylindrze, ale nie wystarczająco żeby chodził samodzielnie.
Paliwo na pewno ma, bo dałem mu zbiornik od webasto grawitacyjne.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***