[SlawekEwa]

11 lat temu poruszyła nas ta wiadomość i była opisywana na forum CT.
Czyżby przełom w śledztwie i będzie kara?

https://www.onet.pl/infor...5bkjdh,79cfc278

[Mazur]

Sprawa kontrowersyjna. Raczej sami podjęli takie ryzyko, jeżeli było tak jak podają media. Można rzec, że sami sprowokowali taką sytuację. Z resztą czego taki gangus szukałby u starszego małżeństwa w skromnym kamperze ? Chyba nie milionów euro gotówki.
*Nie wiadomo, jaki był motyw zabójstwa, ale policja w trakcie śledztwa odkryła narkotyki w kamperze należącym do ofiar. To mogło wiązać ich z przestępczym półświatkiem
*Jednak — jak się okazało w trakcie śledztwa — wcale nie byli nieskazitelni. W zakamarkach kampera odkryto narkotyki, co wskazywało, że mogli być "kurierami", zwłaszcza że dużo podróżowali po świecie.

[Cyryl]

ja nie widzę tu nic kontrowersyjnego.

bandyta może Cię zabić dla miliona jak i dla 20 zł.
możesz zginąć gdy szaleniec wtargnie do centrum handlowego, na ulicy, w każdym miejscu.
po prostu możemy się znaleźć w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie.

jakie w ich postępowaniu ryzyko, jakie prowokowanie?
wyjazd w strefę działań wojennych, w obszar zamieszek, to jest kuszenie złego, ale przebywanie w stolicy przy ogródkach działkowych?

natomiast gdyby byli zamieszani w handel prochami, to nawet parkowanie na policyjnym parkingu nie byłoby dla nich bezpieczne.

[SlawekEwa]

Adwokat diabła zawsze się znajdzie

[bert]

[Kazik II]

[Brat]

Nie sądzę...
Zwykły bandzior raczej nie:
- nosi i nie używa broni palnej,
- podrzyna gardła nożem.
Historia Polski ostatnich lat trzydziestu raczej nie zna takiego przypadku (poza tym, oczywiście).

[Cyryl]

[Kazik II]

[Brat]

[eMGie]

Gdzieś tam słyszałem, że ich wnuk, czy ktoś inny młody z ich rodziny, był karany za przestępstwa narkotykowe. Albo wciągnął ich do interesu, albo sam załadował im te prochy, a ten z bronią miał je sobie odebrać i coś nie poszło.

[Cyryl]

nie mam pojęcia co zaszło, ale póki nie ma dowodów, nie wysuwałbym takich osądów, a szczególnie na podstawie: "słyszałem, że ich wnuk lub ktoś inny z ich rodziny", może sąsiad?

na takiej podstawie można by oskarżyć większość ludzi w Polsce i nie tylko.

[eMGie]

Ja tam jestem daleki od osądzania :-) Przypadkiem usłyszałem w telewizorze, jak mówili o tym krewnym. Przeczytałem też, że znajomi tego zabitego zeznali "... Przypuszczenia te umocniły zeznania krewnych 61-latka, którzy twierdzili, że zmarły w przeszłości był wykorzystywany przez mafię jako kurier narkotykowy z Afryki do Niemiec. .."

[gryz3k]

Fajne są te założenia, że bandyci nie zostają emerytami a w najlepszym wypadku stają się szlachetni jak już przejdą.

A przecież nie wszyscy łagodnieją z wiekiem i stają się miłymi dziadkami. Znamy nawet takie przykłady z życia publicznego...

[Komplecik]