Fajnie to zregenerowałeś, można też teraz to pokryć fornirem modyfikowanym. Łatwo to się robi i jest trwałe.
Pewnie bym tak zrobił, gdyby fornir został na wierzchu Ale pod farbę chyba nie chce mi się z tym bawić, nigdy tego nie robiłem, pewnie sporo niecenzuralnych słów by poleciało przy okazji
EDIT : Skwarek Świebodzice z opisu to te pod Wałbrzychem ?
Udało się znaleźć chwilę na nałożenie tego wosku i.... Muszę przyznać że jestem lekko zszokowany efektem.
Tak wyglada to wyciapane:
A tak po aplikacji dwóch warstw i wypolerowaniu :
Co mnie szokuje to fakt, że ta "mizerna" farba pod wpływem wosku nagle stała się odporna na zarysowania
Szczerze byłem nastawiony sceptycznie, ale teraz muszę to przysłowiowo odszczekać.
Drugi aspekt to taki, że po zabezpieczeniu wreszcie dostałem kolor który wybrałem sugerując się opakowaniem. Toćka w toćke na desce jest to co na naklejce.
Teraz mam zagwostke, czy poliuretan, czy jednak kredowa
Ostatnio zmieniony przez TomekR 2024-01-23, 18:26, w całości zmieniany 1 raz
Bardzo ładnie to wygląda. Ten wosk, to wystarczy raz położyć, czy trzeba odświeżać? Bo na blatach to dość często trzeba nakładać, żeby ładnie wyglądało. Co do wyboru farby to nie pomogę :-) Ja jednak zdecydowałem, że nic innego niż PU nie będę używał :-)
Bardzo ładnie to wygląda. Ten wosk, to wystarczy raz położyć, czy trzeba odświeżać? Bo na blatach to dość często trzeba nakładać, żeby ładnie wyglądało. Co do wyboru farby to nie pomogę :-) Ja jednak zdecydowałem, że nic innego niż PU nie będę używał :-)
Nie mam pojęcia jak będzie po czasie, napisane jest że MOŻNA nałożyć ponownie po "jakimś czasie" więc się domyślam że będzie to wskazane
Dzisiejszy test przełącznika "dotykowego" od przyjaciół z dalekiego wschodu.
Dotykowy w cudzysłowie, ponieważ to raczej system indukcyjny, faktycznie działa nawet przez grubą płytę drewnianą, za testową deskę posłużył front z poprzednich fotek.
Uwaga film zapętlony by nie był traktowany jako shorts - problem ze wstawieniem odtwarzacza.
Podpinam sie i obserwuje, bo ja wlasnie zaczynam 4 tygodniowy maraton remonciku mojego knausa. Tez 1,9td - i szczerze mowiac po wymianie turbo i nowej skrzyni - da sie tera tym jezdzic.. Pierwsza trasa szkocja- polska pokaze wszystkie jego bolaczki.
Niby jest cisza, ale robota wbrew pozorom idzie
Czekając na dostawę farby na fronty (wykupili mi całą wrocławskie niemiaszki) zabrałem się za.. trumę.
Pomaziany został iskrownik i pokrętło regulacji płomienia :
Obudowa przed :
Względnie ją poprostowałem, zmatowiłem. Miejsca gdzie ruda zaczeła tańczyć jak szalona potraktowałem kwasem fosforowym, żeby zatrzymać proces:
Dostała 2 warstwy epoksydu :
I tutaj pojawił się klops Przy malowaniu emalią do grzejników narobiłem firanek. Temperatura otoczenia była niska, a ja chyba za bardzo się pośpieszyłem.
Dałem jej dwie doby na doschnięcie, dziś muszę to zeszlifować i ponownie zmatowić.
Co ciekawe : kamper jest z '91, pierwsza rejestracja to '94, a piecyk jest z '77
Przeczytałem kilka tematów tutaj i widzę że sporo osób ma fabrycznie starszy piecyk niż sama zabudowa. Wygląda na to że kiedyś części leżały na magazynie kilkanaście dobrych lat nim trafiły do zabudowy. Chyba że poprzedni właściciel ją zdemolował i coś dopasował, tego niestety nie wiem..
Pytanie do tych którzy robili renowacje takich zabudów - czym malowaliście kuchenkę i zlew w kuchni ?
Znalazłem jakieś emalie ale mają zazwyczaj dopisek "nie nadaje się do naprawy dużych powierzchni" lub "nie do kontaktu z wodą stałą". Zgłupiałem.
No przy lakierowaniu pośpiech nie jest wskazany :-) też się na tym przejechałem kiedyś. Też mnie czeka renowacja wyposażenia, ale u mnie lodówki. To ta farba do grzejników jest epoksydowa, czy podkład?
Podkład. Właśnie wróciłem z walki, zmatowiłem całość, chciałem dotrysnac podkładu tam gdzie wyszła blacha i zwarzyło się wszystko w cholerę. Ta oryginalna farba to jakieś agresywne dziadostwo. Jutro jadę po pistolet do piaskowania, jadę to do gołej blachy.
Chwilę mnie nie było Próba doczyszczenia tej oryginalnej farby to była syzyfowa praca... Strasznie uparte dziadostwo. Po całym tygodniu porażek podjąłem decyzję że muszę zrobić tydzień odpoczynku od projektu
Zasięgnąłem porady w profesjonalnej mieszalni farb, nikt nie był mi w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi czym można pomalować zlew czy kuchenkę, tak by było dobrze.
W związku z tym zapadła decyzja by wrócić do oryginalnej koncepcji : wszystko co metalowe idzie do piaskowania/szkiełkowania i malowania proszkowego. Okazało się że mam wioskę obok firmę która przyjmuje małe detaliczne zlecenia i zrobi to w budżecie ok 500/600zł za wszystko. Biorąc pod uwagę że same farby i podkłady kosztowały stówkę więcej pisać chyba nie muszę
Pomalowałem i zabezpieczyłem kilka następnych frontów, poszlifowałem trochę wnętrza, rozplanowałem wstępnie elektrykę w zabudowie, wybieliłem kilka plastików z łazienki.. ale fotek nie robiłem, nie są to jakieś spektakularne osiągnięcia
Jako że tapicer w mojej okolicy poprosił o kolejny tydzień... straciłem do niego cierpliwość i znalazłem tapicera we Wrocławiu. Środek cały zawiozłem i czekam na wycenę
Korzystając z pięknej pogody w zeszłą sobotę zdemontowałem wkońcu podsufitkę która miała iść do obszycia ale nowy tapicer się jej nie podjął. Podobno miał wiele reklamacji na podsufitki wykonane "w starej technologii" które się odklejały i uczciwie powiedział na starcie że nie robi tego od kilku lat.
Chwilę o tym pogadaliśmy i powiedział jak chłop chłopu : handlarze malują zwykłym sprejem i klient jest zadowolony.
Postanowiłem nie robić aż takiej prowizorki i kupiłem "specjalną" farbę do tkanin/podsufitek. Efekty jej nałożenia można zobaczyć tutaj :
Jak widać bez szału. I tutaj narodził się pomysł który moim zdaniem zasługuje na dwie nagrody :
-za kreatywność
-za szczyt druciarstwa
Dwa zwykłe czarne barwniki do farb plus woda
Pierwsza warstwa:
Druga (nałożona tylko dla spokojności, wcale jej nie musiało być):
Nie będzie brudzić, jak czymś mokrym dotkniesz? Kiedyś na TVN Turbo widziałem jak Duda malował sprajem i wyglądało ładnie, ale to telewizja, także tego :-) Ja na szczęście zlew i ociekacz w kuchni mam w idealnym stanie i nawet ładnym kolorze ( taki błękitno-szary ) bo też się zastanawiałem czym to ew. malować, jakby trzeba było.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum