Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy seniorzy stracą prawo jazdy?
Autor Wiadomość
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 454/24
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2024-03-14, 20:13   

Jak dożyję 70-tki , to w powszechnym użyciu będą już pojazdy autonomiczne , a prawko w obecnej formie nie będzie już nikomu do niczego potrzebne : ;)
Kolejny temat do manipulowania ludźmi , wzbudzania emocji i robienia polityki :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 72/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2024-03-14, 20:28   

joko napisał/a:
Jak dożyję 70-tki , to w powszechnym użyciu będą już pojazdy autonomiczne , a prawko w obecnej formie nie będzie już nikomu do niczego potrzebne : ;)
Kolejny temat do manipulowania ludźmi , wzbudzania emocji i robienia polityki :spoko

Nie dożyjesz, bo wcześniej poddadzą Cię przymusowej eutanazji, jak wszystkich "za starych". :haha: Jest też drugi wariant, bardziej optymistyczny. Jakoś się wykręcisz znajomościami, ale nie Ty będziesz decydował kiedy i gdzie chcesz pojechać tym autonomicznym pojazdem.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MILUŚ 
Kombatant
CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA


Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 02 Gru 2007
Piwa: 180/132
Skąd: Gliwice w przelocie
Wysłany: 2024-03-14, 20:37   

Cyryl napisał/a:
.....

mało jest ludzi takich, którzy sami podejmują decyzję o zaprzestaniu prowadzenia samochodu ze względu na pogarszającą się z wiekiem sprawność.....


Znam paru......mój ojciec w wieku 74 lat całkowicie zrezygnował z prowadzenia samochodu bo stwierdził, że czuje że może zacząć stwarzać zagrożenie dla innych na drodze :chytry
_________________
Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego

Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 301/14
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2024-03-14, 22:02   

SlawekEwa napisał/a:
...A czy podniesie poziom bezpieczeństwa na drogach? Warto się nad tym zastanowić." cytat z artykułu z pierwszego posta...


do 2002 roku podczas badań okresowych kierowców sprawdzanie poziomu cukru we krwi traktowano z przymrużeniem oka.

1 lipca 2002 roku była katastrofa polskiego autobusu na Węgrzech, 20 osób zginęło, 31 zostało rannych.
przyczyną była niezdiagnozowana cukrzyca kierowcy, który przysnął (będąc wypoczętym) i wjechał na rondo na wprost.

ja miałem badania okresowe we wrześniu tamtego roku i poszedłem na nie o 18:00 po sutym obiedzie.
miałem podwyższony cukier i mimo wyjaśnień lekarz nie wydał mi zaświadczenia, musiałem przyjść na drugi dzień na czczo.

także nie ma co się zastanawiać, ale wystarczy trochę pogrzebać w pamięci.

oczywiście takie badania wszystkich, nienadających się zdrowotnie do prowadzenia pojazdów nie wyłapią, oczywistą rzeczą jest, że nie wykluczy pomyłek czy głupoty tych zdrowych, ale w jakimś stopniu wyeliminuje osoby, których prowadzenie może zagrażać innym i im samym.

proszę pamiętać, że jeżeli 70-latek spowoduje wypadek mający poważne konsekwencje i dostanie karę pozbawienia wolności powiedzmy 5 lat, to dla niego tyle co dożywocie.

więc trzeba się zastanowić czy lepiej przeżyć te 5 lat na wolności na piechotę, czy w więzieniu jako kierowca - karany.

MILUŚ napisał/a:
...Znam paru......mój ojciec w wieku 74 lat całkowicie zrezygnował z prowadzenia samochodu bo stwierdził, że czuje że może zacząć stwarzać zagrożenie dla innych na drodze :chytry


mój ojciec podobnie, a siostra w wieku 68 lat.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 454/24
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2024-03-14, 22:27   

Kazik II napisał/a:
joko napisał/a:
Jak dożyję 70-tki , to w powszechnym użyciu będą już pojazdy autonomiczne , a prawko w obecnej formie nie będzie już nikomu do niczego potrzebne : ;)
Kolejny temat do manipulowania ludźmi , wzbudzania emocji i robienia polityki :spoko

Nie dożyjesz, bo wcześniej poddadzą Cię przymusowej eutanazji, jak wszystkich "za starych". :haha: Jest też drugi wariant, bardziej optymistyczny. Jakoś się wykręcisz znajomościami, ale nie Ty będziesz decydował kiedy i gdzie chcesz pojechać tym autonomicznym pojazdem.


Znam fajniejsze rozwiązanie .
Na świecie jest jeszcze (i długo będzie) mnóstwo ładnych miejsc do życia , gdzie ludzie nie mają podobnych dylematów ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 301/14
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2024-03-15, 06:39   

Kazik II napisał/a:
...Nie dożyjesz, bo wcześniej poddadzą Cię przymusowej eutanazji, jak wszystkich "za starych". :haha: ...


kiedyś w ZSRR za Stalina w organizacji młodzieżowej zastanawiano się nad starymi ludźmi, którzy sami byli nieproduktywni, a pobierając świadczenia stanowili poważne obciążenie dla zdrowego komunistycznego społeczeństwa.

nie mogli dojść do jakiegoś sensownego rozwiązania, ale podczas tych obrad był obecny jeden starszy gość, który wstał i powiedział:

problem starych ludzi można rozwiązać w bardzo prosty sposób - wystarczy ich zabijać za młodu!

rozważając ten problem musimy pamiętać, że ci którzy będą o tym decydować sami są w zaawansowanym wieku, więc w sumie jedziemy na jednym wózku.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
PietraS 
początkujący forumowicz

Dołączył: 08 Sty 2024
Piwa: 1/1
Skąd: Toruń
Wysłany: 2024-03-15, 06:52   

Tu senator Mitch McConnell w trakcie próby przemówienia (chyba nadal pełniący ten urząd), w tym samym wieku co ubiegający się ponownie o stanowisko prezydenta USA, Joe Biden. Było, nie było, stanowisko dość ważne dla przynajmniej kilku mieszkańców tej planety.

"OECD szacuje, że wiek emerytalny wzrośnie średnio o około dwa lata do połowy lat 60. XXI wieku. Przewiduje się, że w Danii do 2060 r. zarówno mężczyźni, jak i kobiety będą musieli pracować do 74. roku życia."

W wielu krajach pułap emerytalny już się zbliża do siedemdziesiątki, a za chwile zapewne ją przekroczy :roll:

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
majsterus 
zaawansowany


Twój sprzęt: Ahorn 610, T5, Hymer S700
Dołączył: 04 Sie 2008
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 2024-03-15, 07:49   

Problem nie leży w wieku, tylko w organizacji ruchu drogowego.

Kierowcy jężdżą coraz szybciej, bo pojazdy są szybsze...tylko po co?
Wyścigi spod świateł, zmienianiu pasów przed zderzakiem, wciskaniu się przed zderzak. Organizacja rond z tramwajami.... nie ułatwia się ruchu poprzez modernizację a remontuje sam mam nieraz problem z poruszaniem się po takich skrzyżowaniach.


Wystarczy pojechać za Odrę do Frankfurtu - jest zupełnie inna kultura jazdy. Tam jakoś bardzo dużo emerytów jeździ i daj sobie radę. Nie ma wyścigów, wszyscy jadą równo, jak 60km/h to 60 nie 70km/h.

Nie pisałbym tego gdybym nie jeździł i nie miał porównania.

Nie kształci się młodego pokolenia aby miało szacunek dla przepisów.
Poruszanie się po Polsce nie należy do łatwych, zwłaszcza w dużych miastach i to stwarza największe zagrożenie.

Ale to niestety spuścizna komuny że władza jest zła, a władza musi trzymać w ryzach społeczeństwo. I jedno drugiemu robi na złość.

Przykład - ostatni przepis o konfiskacie aut....a nie prościej wprowadzić zakaz dla kierowców do 26 roku prowadzenia aut do mocy 50kW? I wtedy laweta, parking i mandat i zakaz prowadzenia na rok.




Teraz to padnie blady strach....Słońce Peru wprowadzi wszystko co mu EU podsunie :haha:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 215/483
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2024-03-15, 09:56   

majsterus napisał/a:
Przykład - ostatni przepis o konfiskacie aut..

To konfiskata miała być od kW czy od % :bajer
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AMIGO 
doświadczony pisarz
Niepoprawny optymista

Twój sprzęt: Uniwersalny pseudomotokamper się planuje...
Dołączył: 29 Lis 2009
Piwa: 2/31
Skąd: Dolny Śląsk+Bawaria
Wysłany: 2024-03-15, 10:02   

Ogólnie rzecz ujmując temat jest bardzo złożony i prosty zarazem.
Z jednej strony mamy do czynienia z różnorodnością rodzaju ludzkiego z jego złożonymi procesami życiowymi, m.in. procesem uczenia i starzenia się, z odpowiedzialnością za czyny swoje i nie tylko swoje, z rozwojem i niedorozwojem cywilizacji, infrastruktury komunikacyjnej, etc...
Z drugiej zaś z próbami, a raczej z nachalnym, brutalnym, a często również bezsensownym narzucaniem bezlitosnych, nie do końca oczywistych (przynajmniej oficjalnie) szablonów oraz chęcią załatwienia każdego dylematu jednym pociągnięciem unijnego długopisu.
Jakby tego było mało, to zazwyczaj każda unijna dyrektywa jest jeszcze przyprawiona dziwną nadgorliwością lokalnych decydentów i biurokratów... :diabelski_usmiech

Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu, aby mnie co jakiś czas uczciwie sprawdzono/przebadano :ok Ale uczciwie, a nie z zamiarem bezwarunkowej komunikacyjnej eksterminacji lub wydarcia kolejnej porcji kasy z kieszeni, i to tym bardziej, że obecne możliwości sprawdzenia i udokumentowania wszystkiego są prawie nieograniczone.
Wiem, utopia, ale z sentymentem wspominam każdy swój egzamin na kolejne kategorie prawa jazdy gdzie oprócz emocji była również świadomość, że gdy wszystko wykona się poprawnie, to ,,nagroda" pewna.
Każdy z egzaminatorów z którymi miałem bezpośrednio styczność był też normalnym człowiekiem - jeden poważny służbista, drugi żartowniś, trzeci... Wszyscy mieli jednak jeden cel, sprawdzenie umiejętności zdających egzamin.
Nikt nie czatował z metrówką, nikt nie czyhał na każde potknięcie, nieważne było czy to świeżak po kursie, czy recydywista...

Ech, na sentymenty mnie wzięło...
:roll: :wyszczerzony:
_________________
BOGDAN
,,Po co uczyć się na własnych błędach? Lepiej uczyć się na cudzych...
...sukcesach''
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 72/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2024-03-15, 13:33   

Jest wiele sposobów na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Jak zwykle jednak najłatwiej iść w kierunku mnożenia i zaostrzania rygorów, drakońskie kary, konfiskaty, więzienia etc. Zamiast konsekwentnego egzekwowania istniejących przepisów narastająca opresja A "starym" zabronić w ogóle jeżdżenia. I to niby ma poprawić bezpieczeństwo? Jakieś prasowe bzdury?
A może by tak:
- Znaki ograniczenia prędkości bez sensu, ładu i składu, często "na zapas". Efekt? Kierowcy im nie wierzą i jadą wg swojej oceny i uważania. Czasem zresztą nie bez racji.
Przed przystankiem autobusu który zatrzymuje się raz albo dwa na dobę stoi 70. I nikt tego nie przestrzega bo to bez sensu. Ograniczenia stojące jeszcze parę miesięcy po zakończeniu robót drogowych. Roi się na drogach od takich nonsensów. To jest demoralizujące. Jeśli kierowcy mają poważnie traktować przepisy i ograniczenia to i ich trzeba też traktować poważnie.
- Oznakowanie poziome ledwo widoczne (albo w ogóle) w nocy. Czy przy obecnej technologii nie da się tego robić trwale i wyraźnie widocznie?
- Fotoradary powinny stać tak gęsto jak tylko możliwe i bez uprzedzania, bo to jest zabawa w ciuciubabkę kiedy pod znakiem wszyscy zwalniają a potem "w gaz". Po co to komu i co to daje?
- Ciągłe linie zniechęcające do przekraczania przez wałki czy wysepki walące po resorach.
- Policja stale patrolująca sytuację na drodze a nie siedząca w krzakach dla wyrobienia "normy" mandatów.
Etc, etc. można dużo rozwiązań proponować i wprowadzać. Ale tego jakoś nie widać. Za to codzienne tytuły i srogie twarze policjantów w TV o tym, jak to nie będzie pobłażania i będą kary, aż można się z...rać ze strachu. A piractwo i brawura kwitnie a oni ciągle o "nietrzeźwych kierowcach" (trzeba karać ale to kilka % przyczyn wypadków), niesprawne pojazdy (niewielki odsetek przyczyn) no i.....dziadki na drogach. No i te strachy na lachy mało kogo ruszają, bo "jest prawda ekranu" i codzienność...brawura i bezkarne piractwo....raczej nie "leśnych dziadków" ale "młodych gniewnych".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robba 
weteran


Twój sprzęt: Zabudowa nie wiem jaka na 508D do remontu
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 18 Paź 2015
Piwa: 91/176
Skąd: Nicelea
Wysłany: 2024-03-15, 21:18   

Kazik II napisał/a:
....
Media tak funkcjonują. "Stary ramol spowodował wypadek". Fajny nagłówek. Zabrać takim prawo jazdy! I ludożenia ma radochę. I ludożernia żąda zemsty. Ale kiedy młody kozak spowoduje wypadek (znacznie częściej) nie ma nagłówka "Młody brawurowy kierowca....". To nie chwyta. Zresztą żyjemy w świecie kultu młodości więc dowalanie "starym" i "leśnym dziadkom" jest cool.
...


zwracam uwagę co napisałęś wcześniej.

"zestawieniu np. z młodocianymi gierojami za kierownicą 20-letnich BMW to mały pikuś.
Zdrowie pogarsza się ludziom w różnym wieku, a powszechnie wiadomo, że generalnie rzecz biorąc starsi ludzie jeżdżą znacznie rozważniej i spokojniej. Jest też o wiele większe doświadczenie dające lepszą umiejętność oceny sytuacji, możliwości pojazdu w danych warunkach i przewidywania tego, co może się wydarzyć. Na swoim przykładzie widzę, że wraz z wiekiem zdarza mi się coraz mniej niebezpiecznych sytuacji bo znacznie lepiej potrafię przewidywać zachowania innych kierowców...."


jeśli każdemu "młodemu gnojowi" nie daliby prawka to nawet jakby dali starszemu to nie miałby kiedy zdobyć tego doświadczenia. Ponadto nie można zakładać że każdy młody to zaraz zabije tak jak nikt nie zakłada że każdy stary od razu zabije. Natomiast można założyć że z wiekiem człowiek gorzej widzi, traci refleks, nie przyznaje się że miał udar, etc... etc,...
i badania są jak najbardziej uzasadnione i nie mają na celu wyeliminować "staruszków" z ulic lecz tych którzy naprawdę nie powinni kierować ze względu na przypadłości.
Ponadto jak ktoś nie ma przeciwskazań to nie powinien się obawiać badań.
(A obawiają się zapewne Ci którzy może nie wiedzą ale czują że coś nie tak z nim, a nie zbadają się bo musieli by przyznać że nie mogą prowadzić)
Zresztą każdego się bada zanim dopuści się do kursu prawa jazdy.
A dla młodych też coś szykowali choć nie wiem czy doszło skutku... jakoś miało być
że w pierwszych dwóch latach posiadania prawka przewinienia miały powodować jego zabranie, czy jakoś tak... ale nie śledziłem czy weszło w życie... więc nie chodzi tylko o "starych", "młodych" też już ktoś zauważył...

Ponadto skoro jak piszesz "starsi ludzie jeżdżą znacznie rozważniej i spokojniej. Jest też o wiele większe doświadczenie dające lepszą umiejętność oceny sytuacji, możliwości pojazdu w danych warunkach i przewidywania tego, co może się wydarzyć. ....z wiekiem zdarza mi się coraz mniej niebezpiecznych sytuacji bo znacznie lepiej potrafię przewidywać zachowania innych kierowców...."
to jeśli taki idealny kierowca powoduje wypadek to jaka była jego przyczyna jeśli jest takim idealnym kierowcą? mozna podejrzewać że jakieś zaburzenie związane z wiekiem?

Jeszcze tylko dodam, że są przypadłości, które stwierdzone w trakcie badań w szpitalu, np. padaczka, cukrzyca i wiele innych powinny dawać szpitalowi uprawnienia do zgłoszenia tego do wydziału komunikacji. i wcale nie chodzi o wiek, choć z wiekiem niestety prawdopodobieństwo chorób rośnie (chyba że jest się niesamowitym szczęściarzem - ale to właśnie dlatego nazywa się to prawdopodobieństwo)....

Żona kiedyś stwierdziła że boi się wyjść na ulicę. Miała pacjenta 82 lata po dwóch udarach, ledwo chodził, ledwo mówił, ledwo trafił w drzwi. Chciała go umówić na następną wizytę i pyta jaka godzina mu pasuje żeby miał autobus, albo go ktoś przywiózł, bo był z innej miejscowości. A pacjent z trudnościami powiedział że wszystko jedno o której bo ma auto (i jak się okazało sam kieruje)....

Nawet będąc staruszkiem wolałbym takim kierowcom zabronić kierować.
Przy czym odpowiadając na ewentualne pytania, tak sam bym też nie kierował,
i już raz się wyeliminowałem z kierowania i poszedłem do lekarza pieszo.

A ponadto jak człowiek już nie ma potrzeby spędzać połowy życia za kółkiem to nie ma sensu utrzymywanie auta. taniej wyjdzie zadzwonić po taksówkę od czasu do czasu jak gdzieś jedzie.
Miałem kolegę w pracy - poniżej 30tki. wyliczył że właściwie tylko do pracy jeżdzi. umówił się z taksówkarzem na stałą kwotę miesięczną i codziennie do i z pracy taksówką dojeżdżał. i twierdził że mu się opłaca bardziej niż kupić i utrzymywać auto.
a na wakacjach wynajmował auto jak stwierdzał że potrzebuje.
dzięki temu nie wiedział też co to awaria auta.... :)


A media... zawsze będą szukały sensacji. Jak mówią Amerykanie:
"nothing personal" - czyli mniej więcej "nic osobistego" lub "nie bierz tego do siebie"
_________________
.
"człowiek uczy się całe życie i głupi umiera" B.K.
.
"Życie jest zbyt poważne, aby traktować je serio" O.W.
.
***Niech kawa Cię obudzi zanim zrobi to rzeczywistość***
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 301/14
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2024-03-16, 04:25   

Jeszcze nie słyszałem, aby sobotniej nocy na drzewie rozbiło się auto z grupą emerytów.

A nawet jak poniosą śmierć, to jaka to ulga dla systemu emerytalnego.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
PietraS 
początkujący forumowicz

Dołączył: 08 Sty 2024
Piwa: 1/1
Skąd: Toruń
Wysłany: 2024-03-16, 05:20   

robba napisał/a:
Ponadto skoro jak piszesz "starsi ludzie jeżdżą znacznie rozważniej i spokojniej. Jest też o wiele większe doświadczenie dające lepszą umiejętność oceny sytuacji, możliwości pojazdu w danych warunkach i przewidywania tego, co może się wydarzyć. ....z wiekiem zdarza mi się coraz mniej niebezpiecznych sytuacji bo znacznie lepiej potrafię przewidywać zachowania innych kierowców...."
to jeśli taki idealny kierowca powoduje wypadek to jaka była jego przyczyna jeśli jest takim idealnym kierowcą? mozna podejrzewać że jakieś zaburzenie związane z wiekiem?


KazikII, chyba nic nie napisał o "idealnym kierowcy", tylko o tym, że doświadczenie życiowe i nabyte umiejętności, pozwalają zniwelować w dość dużym stopniu, ułomności związane z wiekiem. Oczywiście w pewnym stopniu, Schumacherem raczej już nie będzie, bo i po co? W codziennym poruszaniu się po drogach powinno wystarczyć.

Dane polskiej policji z roku 2022, potwierdzają, że najczęstszymi sprawcami wypadków są mężczyźni, którzy w tym okresie spowodowali 73% wypadków w wieku 25-39 lat.
Najwięcej wypadków na 10 tys. osób powodują kierowcy grupie wiekowej od 18 do 24 lat.

Zwracam uwagę na słowo wypadek. Być może, w statystykach kolizji, jest inaczej.

Według mnie, jeżeli już, to badaniami zdrowotnymi powinni być objęci wszyscy kierowcy w równym stopniu. Młodzi kierowcy, mimo przekonania o swojej "nieśmiertelności", również zapadają na choroby, mają wrodzone ograniczenia zdrowotne, często ograniczające im kierowanie samochodem.

Znałem pewnego przyszłego kierowcę, który podchodził do egzaminu coś, około dziesięć razy. Czy w końcu zdał, nie wiem? Jedno jest pewne, jeżeli mu się to w końcu udało, to będzie dużym, jeżdżącym ryzykiem na drodze, choć zdrowy jak byk.

Cyryl napisał/a:
A nawet jak poniosą śmierć, to jaka to ulga dla systemu emerytalnego.


Aż mi się przypomniał pewien dowcip.

W związku, z trudną sytuacją finansową ZUS, rzad zmienił przepisy dotyczące zasad przechodzenia przez drogę na przejściu drogowym. Od dziś, emeryci mogą przechodzić na czerwonym świetle. ;)
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kazik II 
weteran

Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2007
Piwa: 72/8
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2024-03-16, 12:02   

robba napisał/a:
jeśli każdemu "młodemu gnojowi"

Sprostowanie, nie napisałem "gnojowi" lecz "gierojowi".
. "Gazetowe problemy" nie biorą się z racjonalnych kalkulacji, dogłębnych analiz problemu, statystyk etc. W mediach nie o to idzie lecz spłycone rozniecanie emocji ku uciesze gawiedzi. Oni na tym jadą, bo to na tym zarabiają. Niedobrze jest, jeśli rozwiązań prawne mają mieć źródło w takich są emocjach rozniecanych przez media. Memy w stylu "stary kierowca spowodował wypadek" to klasyczny przekład. Wniosek: prawo ma być stanowione nie pod wpływem rozhisteryzowanych mediów ale racjonalnie. Dobrze, jeśli już, to niech będą badania, ale dla wszystkich. I poszerzone o badania psychologiczne w zakresie panowania nad emocjami, braku skłonności do ryzykownych zachowań, brawury i lekkomyślności. I okazałoby się, że wg takich kryteriów oblewałoby test znacznie więcej "młodych" niż "starych".
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***