[Marcin_0203]

[andrzej627]

[SlawekEwa]

[orkaaa]

Ciężko coś doradzić gdy nie wiadomo na czym Ci zależy. Czy chcesz jak wielu jak najszybciej przejechać do Hiszpanii czy powoli codziennie po 150-200 km i dużo zwiedzać po drodze. Ja od 7 lat jeżdżę na wakacje do Francji i co do przejazdu tranzytowego mogę polecić jednak autostrady. Są płatne ale jedziesz szybko, mniejsze zmęczenie i jak będziesz się trzymał ograniczeń prędkości / fotoradary / to przejazd przez Francje jest bardzo wygodny.
Zdecydowanie odradzam tranzyt drogami lokalnymi. Będziesz średnio jechał 40 km/h i stracisz wzrok od wypatrywania fotoradarów. O ewentualnych korzyściach finansowych nie pisze bo jeden mandat może się równać cenie za wszystkie autostrady. Co innego jak zwiedzasz francuskie miasteczka to drogi lokalne są super ale wówczas musisz się liczyć z tym że dziennie przejedziesz 150-200 km. I uwaga na ronda i fotoradary.

Nigdy nie nocuj przy autostradzie. Na park4night masz wiele darmowych lub płatnych placów. Zawsze z nich korzystam z kilku powodów. Po pierwsze legalnie nocujesz w bezpiecznym miejscu po drugie masz serwis. Czasami są w super miejscach do zwiedzania. Gdy zwiedzasz miasta ta sama zasada. Parkingi rekomendowane na P4N
w widocznych miejscach a nie gdzieś w zakamarkach. Zanim decyduje się na postój rozglądam się po okolicy i oceniam czy stoją inne kampery i czy jest bezpiecznie. Ale te zasady stosuje także w Polsce szczególnie gdy stoję na dziko.
Ja swoją trasę dziele na 3 etapy. Z Kielc do granicy np postój w Budziszynie/ potem Niemcy i postój w okolicach Lionu i dalej do granicy.
Francja jest pięknym krajem super przystosowanym do kamperów i nie ma się co bać.

[mischka]

[SlawekEwa]

[mischka]

Jak wyprawa dojdzie do skutku to napisze jakimi drogami finalnie jechaliśmy i ile to kosztowało.

[orkaaa]

Mischa bramki przy sklepach na stacjach paliw czy szczególnie na plażach masz w każdym kraju. Dlatego jak kupujesz kampera który ma 3 metry wysokości to wiesz że nie wszędzie wiedziesz. Drogi lokalne jak już pisałem nie nadają się do szybkiego przemieszczania się ale do zwiedzania owszem. Natomiast olbrzymim plusem jest olbrzymia ilość miejsc i placów dla kamperów.
Nie piszę o kempingach ale miejscach gdzie bezpiecznie można przenocować. Takie place w 80 proc są darmowe !!!! W malutkich miejscowościach gminie opłaca się taki plac wybudować i utrzymać. Miejsca postojowe i place z serwisem przy wszystkich atrakcjach turystycznych. I Francuzi z tego korzystają ponieważ jest to ich styl wypoczynku i gminy robią wszystko aby goście przyjeżdzali.
Nie piszę o pięknej przyrodzie bardzo zróżnicowanej od oceanu do Alp, od winnic Alzacjii do pól lawendy w Prowansji. Nie pisze o rzymskich zabytkach, gotyckich katedrach czy historii bardziej współczesnej. Nie piszę też o muzeach, malarstwie, kulturze czy kuchni.
Mischka - ja wiem na forum w 90 proc to Hiszpania i Grecja. Cudowne kraje które kilkanaście razy zwiedzałem z namiotem, ale jak będziesz jechał do Hiszpanii zjedź z autostrady do jakiego małego miasteczka. Może zmienisz zdanie czego Ci życzę 😉

[PietraS]

Według mnie Francja jest najbardziej "kamperowym" krajem w Europie. Można tu, całe życie spędzić zwiedzając ją kamperem. To Francja jest najbardziej zróżnicowana geograficznie na naszym kontynencie.

[mischka]

[Marcin_0203]

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Dzięki Wam mam już mniej więcej zarys trasy w głowie. Plan jest taki, że pierwszego dnia dojeżdżam do granicy z Niemcami. Przespać się pod granicą i następnego dnia przejazd przez Niemcy (nocleg w okolicach Fryburgu). I kolejny dzień przejazd przez Francję (trasą polecaną przez SlawekEwa) i nocleg już w Hiszpanii w Girona. Jak nie będzie żadnych komplikacji to wyjazd planuję na 30 kwietnia (1 maj Niemcy, 2 maj Francja). Oczywiście to nie jest sztywny plan ale zarys już jest. Dam znać jak ruszę, jaką trasą przejechałem i jak poszło

[orkaaa]

Marcin plan super. Ja robię podobnie tylko zamiast granicy proponuje kamper plac w Budziszynie. Cisza, spokój i blisko autostrady. Ja jako następny postój wybieram Belfort wielki parking w mieście i blisko autostrady lub jak mam siłę Bourg en Bresse parking w mieście około 7 km od autostrady. Tak jak pisałem nigdy nie nocuj na parkingu przy autostradzie. Lepiej dołożyć kilkadziesiąt km i mieć spokój. Jak będziesz planowal bierz pod uwagę dni wolne i weekendy kiedy Niemcy i Francuzi także jadą i korki na autostradach murowane. I zamiast jechać stoisz 3 godziny. Dobrze mieć aktywną nawigacje która szczególnie w Niemczech umożliwia wcześniejsze zjazdy i omijanie korków w miejscach przecięcia autostrad. Autostrady we Francji płacisz kartą / wygodne / czasami gotówką. Trzeba omijać bramki z ich viatollem. I bilety na przejazd przy wysokim kamperze odbierasz jak ciężarówka czyli z górnego podajnika. Trzeba o tym pamiętać bo masz nawyki z osobówki i oczekujesz na bilet na dole a on czeka na Ciebie na górze.

I jeszcze jedno co do przejazdu tzw darmową autostradą z Clermont Ferrand patrz w danym dniu na nawigację. Jak coś jest darmowe to zawsze jest masa samochodów i czasami opłaca się z Lionu jechać płatną na Montpellier niż stać na darmowej. Przerabiałem różne warianty i przy weekendach bywa różnie.

[Anras]

I biletów autostradowych nie chowaj w telefonie bo się rozmagnesują

[Marcin_0203]

Planuję jechać na Google Maps czy to dobry pomysł? Czy warto mieć jakąś inną nawigację? A jak inną to co polecacie? Mogą być płatne jak są warte swojej ceny

Co do biletów i kampera to ja posiadam campervana. Zwykłe ducato blaszak z 2012r przerobiony na kampera.

[SlawekEwa]