Przesunięty przez: janusz 2009-01-19, 11:46 |
Kamperowanie zimą |
Autor |
Wiadomość |
papamila
Kombatant

Twój sprzęt: ROLLER TEAM
Nazwa załogi: papamila
Pomógł: 27 razy Dołączył: 16 Cze 2007 Piwa: 120/5 Skąd: Trójmiasto i okolica
|
Wysłany: 2007-09-21, 10:02 Kamperowanie zimą
|
|
|
a tak z innej beczki...
.........jak jest rozwiązana kwestia niezamarzania czystej i brudnej wody? a może korzysta się tylko z ogrzewania i woda tylko do ząbków a instalacji nie używa się ?
zakładam że skoro jest dużo śniegu to i temperatury są minusowe |
Ostatnio zmieniony przez Kamperfan 2008-10-27, 18:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
kaimar
weteran kaimar

Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Piwa: 89/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2007-09-21, 12:07
|
|
|
Był chyba kiedyś temat kamperowania zimą. Z czystą wodą nie ma problemu o ile zbiornik jest w środku. Zawór z brudnej zostawiasz otwarty, podstawiasz wiaderko i od czasu do czasu spacerek z wiaderkiem. Problem jest z syfonami które przeważnie są pod podwoziem i stoi w nich woda. Są sposoby z sypaniem soli do syfonów lub środków niezamarzających. Ja sobie zrobiłem elektryczne podgrzewanie syfonów i ociepliłem izolacją. Dla mnie największym problemem z kamperowaniem zimą było zimno ciągnące z kabiny która jest nieocieplona. Podglądałem sąsiadów na kampingu we Włoszech jak sobie z tym radzą i często mają zabudowane ścianki pomiędzy kabiną a zabudową albo maty termiczne podobne do tych na szyby. Zdarzają sie też rolety. Widziałem takie przegrody w którymś z katalogów. Stosują też pokrowce ocieplane zakładane na cały przód samochodu - taki pokrowiec widać na trzecim moim zdjęciu. Chyba zamontuję sobie jakąś łatwo demontowalną przegrodę, ale nie nie wiem jeszcze czy tekstylną czy z jakiegoś tworzywa. |
|
|
|
 |
sasquatch
weteran CamperPark.pl

Twój sprzęt: Riva Mobil City540 Ducato 1,9td
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Lut 2007 Piwa: 5/1 Skąd: Przedzeń
|
Wysłany: 2007-09-21, 12:48
|
|
|
Ja w poprzednim stosowałem jako przegrodę koc (taśma na rzepy) dokoła - łatwo demontowalna i szczelna. |
_________________ "Jeśli chcesz - szukasz sposobów. Jeśli nie chcesz - szukasz powodów"
www.CamperPark.pl
 |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-09-21, 15:36
|
|
|
sasquatch napisał/a: | Ja w poprzednim stosowałem jako przegrodę koc (taśma na rzepy) dokoła - łatwo demontowalna i szczelna. | ja wkładam koc pod materac w alkowie nie jest to idealnie szczelnie a robi się upał
ps.mam maty termiczne na szyby
a zbiornik z brudną wodą czy jest w ośrodku czy na zewnątrz nie ma znaczenia najważniejsze aby wylatywało prosto ze zbiornika bez żadnych rurek czy tym podobnych jak zrobi się sopel to go młotkiem lub kawałek przewodu grzejnego do zbiornika 80W na 220V i sprawa załatwiona. |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
Robin
stary wyga

Twój sprzęt: Samochód kempingowy
Dołączył: 19 Sty 2007 Postawił 7 piw(a) Skąd: SRC
|
Wysłany: 2008-01-03, 22:21
|
|
|
To tak gwoli przypomnienia (dzisiaj mi to uświadomił MirekM w "nartach") chciałem podać istotne zasady dotyczące zimowego "kamperowania" o których pisałem wczesniej.
- do zbiornika brudnej wody wlewałem roztwór soli kuchennej (1kg/5lwody) i w czasie jazdy zbiornik nie zamarzał.
- na postoju zostawiałem otwarte zawory lecz pod wylew podstawiałem wiadro. Opróżniałem zbiornik 2 razy na dobę (po toalecie porannej i wieczornej) używając wiadra.
- rura odpływowa nie zamarzała. Jest ona pochyła i nie gromadzi się w niej woda.
- izolacji zbiornika nie stosowałem. Nie widziałem sensu.
- w czasie nieobecności w kamperze wystarczy zostawić zawór otwarty i nic się nie stanie. Pozostanie tylko problem syfonów (mam ich 5).Dlatego na noc i w dzień wlewam do nich roztwór soli. Można wlać płyn zimowy do spryskiwaczy ale to drogi gips i można tak zrobić przy długim postoju (na całą zimę).
- bojler musi "chodzić" przez całą dobę.
- grzać można różnie. Rano zawsze gazem a w ciągu dnia wg ustawień sterownika. W rezerwie miałem "farelkę" 2kw/1kw. Baja 02 też takiej używa.
W zabudowie nigdzie nie było "słabych" miejsc i nigdzie nie przemarzała.
- woda w zbiorniku (czysta) miała zawsze ponad 10st.C bo zbiornik jest wewnątrz kabiny.
- przydaje się puchowa kołdra o wym.200x220, pikowana - w poszewce z frotte lub z flaneli.
- nie wolno zostawiać wody mineralnej w garażu kampera. Zawsze zamarznie.
- warto zabrać opalarkę elektryczną lub palnik gazowy na naboje.
Używając np. Trumatic "c" (3402 lub6002) przy ciągłym grzaniu (a takie jest przy wysokim mrozie konieczne) urządzenia te zużywają średnio 300 gr. gazu/godz. Na dobę to ponad 7kg. Przy temp < od -10st.C dwie butle 11kg wystarczą na cztery dni (z przyrządzaniem posiłków).Zapas,jeżeli uda się go wygospodarować musimy zachować na czarną godzinę bo w drodze powrotnej wszystko może się przytrafić ( np. stanie w korku nawet kilka godz.).I chociaż latem na takiej ilości gazu możemy przeżyć 4 miesiące to zimą nawet o tygodniu nie ma mowy. No i ostatnia "rada". "Zimę" w kamperze trzeba przećwiczyć przed wyjazdem na urlop. Wyjazd na 2 doby gdzieś blisko pozwoli sporo zrozumieć i wiele nauczy. |
_________________ "Prawdą ostaje się to, co nie jest sprzeczne z niczyim interesem" |
|
|
|
 |
MirekM
weteran Piękny inaczej

Twój sprzęt: Bürstner Quadro IT674G
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lis 2007 Piwa: 17/9 Skąd: Stettin
|
Wysłany: 2008-01-03, 22:31
|
|
|
Dzięki Robin. Super rady. Do zimy przystosowałem już kampera. Zbiornik brudnej wody jest izolowany, a pod nim mata grzejna. Odpływy do zbiornika też zaizolowane. Tak więc zima mi nie straszna. Ale zamieściłeś cały zestaw przydatnych rad. Napewno się przydadzą. |
_________________ Mirek ze Szczecina
I znowu jeden post więcej
Nie kłóć się z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
www.shippol.pl www.uszczelki-cnc.pl
 |
|
|
|
 |
jelo71
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Duży, ciężki i kochany
Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 3/6 Skąd: tuż obok Krakowa
|
Wysłany: 2008-01-06, 21:37
|
|
|
Witaj
MirekM czy zbiornik izolowałeś we własnym zakresie czy korzystałeś z fachowców. Izolacje i grzałkę zastosowałeś fabryczne czy możę własna inwencja to była. Gdybyś mógł opisać jak to zrobiłeś, mam plany w tym samym kierunku idące lecz autko już leciwe. Może foto ?
Pozdrawiam jelo |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-01-06, 21:47
|
|
|
Rady Robina są jak zwykle cenne. Wynikają zresztą z jego własnych doświadczeń, a ma ich bez liku ( na tym forum to jest nawet człekiem ciężko doświadczonym ). Bardzo mi się jego rady przydadzą. Jednak teraz, w czasie tych mocnych mrozów, zamarzło mi paliwo!
Dodałem uszlachetniacz, paliwo miało być "zimowe". Koledzy kierowcy skomentowali krótko: paliwko napewno z BP ? Rzeczywiście!!! |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
Robin
stary wyga

Twój sprzęt: Samochód kempingowy
Dołączył: 19 Sty 2007 Postawił 7 piw(a) Skąd: SRC
|
Wysłany: 2008-01-06, 22:29
|
|
|
Tadeuszu !
Niedogodnością diesla jest "zamarzanie paliwa". Polega ono na wykrystalizowaniu się w oleju napędowym parafiny, która osadza się w kanalikach filtra paliwa, blokując przepływ i unieruchamiając silnik. Aby tego uniknąć należy stosować olej napędowy o obniżonej temperaturze zamarzania (tzw. zimowy) i specjalne dodatki uszlachetniające do paliwa. Ważnym środkiem zapobiegawczym jest też wymiana przed zimą filtra paliwa. Ponieważ kanaliki podczas eksploatacji ulegają zabrudzeniu (rolą filtra jest czyszczenie paliwa) ich średnica zmniejsza się. Tym samym kryształki parafiny które "przepływają" przez nowy filtr, w starszym zaczopują kanaliki. Albo więc poczekasz na odwilż (i to znaczną) albo wymienisz filtr. Paliwo wypada zlać i w przyszlości używać na dolewki. Zatankować (do kanistra) np. u Schella, wlać do zbiornika i próbowac uruchomić silnik. Czeka Cię też odpowietrzenie instalacji paliwowej. Jak masz dobry akumulator to po kilkunastu sek. powinno "ruszyć".
Pozdrawiam - Robin
P.S. Depresatory (dodatki) wlej do zbiornika przed zatankowaniem. |
_________________ "Prawdą ostaje się to, co nie jest sprzeczne z niczyim interesem" |
Ostatnio zmieniony przez Robin 2008-01-06, 22:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
MirekM
weteran Piękny inaczej

Twój sprzęt: Bürstner Quadro IT674G
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lis 2007 Piwa: 17/9 Skąd: Stettin
|
Wysłany: 2008-01-06, 22:32
|
|
|
jelo71 napisał/a: | Witaj
MirekM czy zbiornik izolowałeś we własnym zakresie czy korzystałeś z fachowców. Izolacje i grzałkę zastosowałeś fabryczne czy możę własna inwencja to była. Gdybyś mógł opisać jak to zrobiłeś, mam plany w tym samym kierunku idące lecz autko już leciwe. Może foto ?
Pozdrawiam jelo |
Korzystałem z fachowców, gdyż montowali także inne rzeczy - solary i odpowietrzenie kasety WC. Robiłem to w Mobitech Caravan Center ( www.dethleffs.pl ). Ale sama izolacja zbiornika i instalacja grzałki prosta jak drut. Grzałka to po prostu mata grzejna przyklejona do dna zbiornika. Izolacja natomiast zrobiona jest z płyt ze styropolu w kształcie skrzynki na zbiornik sklejonej silikonem i podczepionej taśmą metalową od spodu i zakrywającej cały zbiornik. Powycinane są tylko otwory na zawór spustowy i poszczególne odpływy. Odpływy także są poizolowane izolacją z pianki do rur CO. |
_________________ Mirek ze Szczecina
I znowu jeden post więcej
Nie kłóć się z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
www.shippol.pl www.uszczelki-cnc.pl
 |
|
|
|
 |
MirekM
weteran Piękny inaczej

Twój sprzęt: Bürstner Quadro IT674G
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lis 2007 Piwa: 17/9 Skąd: Stettin
|
Wysłany: 2008-01-06, 22:41
|
|
|
Tadeusz napisał/a: | Jednak teraz, w czasie tych mocnych mrozów, zamarzło mi paliwo |
A co, mrozy były czysto syberyjskie? Ale swoją drogą miałeś prawdopodobnie w zbiorniku olej letni - dawno nie tankowałeś. Zostało pewnie jeszcze z lata lub jesieni. I jak podejrzewam jest tak u wielu użytkowników
Robin napisał/a: | Aby tego uniknąć należy stosować olej napędowy o obniżonej temperaturze zamarzania (tzw. zimowy) i specjalne dodatki uszlachetniające do paliwa. |
Ja mam też w baku paliwo letnie, Ale kamper stoi w garażu. Dopiero Twój przypadek uzmysłowił mi zagrożenie. Dobrze w takim razie na przyszłość jeszcze jesienią dodać taki dodatek w czasie przygotowywania kampera do zimy |
_________________ Mirek ze Szczecina
I znowu jeden post więcej
Nie kłóć się z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
www.shippol.pl www.uszczelki-cnc.pl
 |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1595/2326 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2008-01-06, 22:52
|
|
|
MirekM napisał/a: | A co, mrozy były czysto syberyjskie? |
Owszem, kilkanaście stopni poniżej zera i silny wiatr dający odczucie jakby było - 25 st.
Paliwo było zimowe i dodałem depresatora!!! Ja po prostu, chłopcy, mam pecha! |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
MirekM
weteran Piękny inaczej

Twój sprzęt: Bürstner Quadro IT674G
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lis 2007 Piwa: 17/9 Skąd: Stettin
|
Wysłany: 2008-01-06, 23:03
|
|
|
Tadeusz napisał/a: | Ja po prostu, chłopcy, mam pecha! |
A tego to już ani Robin ani ja nie braliśmy pod uwagę. |
_________________ Mirek ze Szczecina
I znowu jeden post więcej
Nie kłóć się z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a później pokona doświadczeniem.
www.shippol.pl www.uszczelki-cnc.pl
 |
|
|
|
 |
jelo71
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Duży, ciężki i kochany
Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 3/6 Skąd: tuż obok Krakowa
|
Wysłany: 2008-01-07, 22:10
|
|
|
MirekM,
witaj
a czy rury odpływowe zabezpieczałeś przewodem grzejnym czy tylko izolowałeś. Pytanie zasadne gdy masz zawór spustowy oddalony od zbiornika?
A nazwa styropol to handlowa nazwa, jak zapytam to sprzedawca będzie wiedzał o czym mówię?
pozdrawiam jelo |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2008-01-07, 22:20
|
|
|
jelo71 napisał/a: | a czy rury odpływowe zabezpieczałeś przewodem grzejnym czy tylko izolowałeś. |
sama izolacja nic nie da można izolować choć lepiej odłączyć zaraz przy zbiorniku i przewód grzejny do zbiornika a w trakcie korzystania podstawiać wiaderko |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
|