[KOCZOR]

Ten post jest bez sensu, jeśli najpierw nie byłeś TU na harmonogramie

PIKNIK COUNTRY - MRĄGOWO 24-26 lipca 2009r

cyt. ze str. smcountry.pl:
"To najwspanialsza impreza muzyczna, w jakiej zdarzało mi się brać udział" - tak najczęściej mówili uczestnicy festiwalu. Czar jeziora Czos, magia muzyki country,
przjaźnie zawierane na kempingu, komfort hotelu Mrongowia - to składniki powodujące, iż do Mrągowa ściągają co roku rzesze fanów z całej Polski.
Licząc wyłącznie tych, którzy wykupili bilety, co roku około 13000 osób ogląda koncerty w amfiteatrze.

Od 1983 roku bez przerwy, mimo zawirowań politycznych, na przełomie lipca i sierpnia, w Krainie Tysiąca Jezior odbywał się największy w Środkowej i Wschodniej Europie
Międzynarodowy Festiwal Muzyki Country. Nie da się wszelako ukryć, że największą sympatią obdarzani są ci muzycy, dla których country jest miłością nr 1"

strona oficjalna festiwalu

Była mowa o planach wyjazdu w 2008r. na naszym forum
I tam Mirek Kalinin wypowiedział się:

[prezesuu]

Byliśmy w 2007 roku. Polecam. Atmosfera super nie tylko a amfiteatrze, ale i wokół.

[Pawcio]

A jakby tak ze trzydzieści kamperków CT w paradzie pojechało, to by ładnie wyglądało

[prezesuu]

Cytat:

A jakby tak ze trzydzieści kamperków CT w paradzie pojechało, to by ładnie wyglądało

Oj tak, było by na co popatrzeć i parada trwała by długo. Tylko może być problem z wyjazdem z kempingu>

[prezesuu]

Parada jest w niedzielę na zakończenie zabawy.

[garbatamilka]

Też kiedyś każdego roku jeździłem na piknik, co prawda nie kamperkiem (bo jeszcze nie miałem) ale swoim garbuskiem. Niestety przestałem od kiedy na parady zaczęli wpuszczać np. taksówki, a na koncercie zaczęły się pojawiać "dziwne gwiazdy" typu Pan Wiśniewski z Ich Troje . Jedyne co miło wspominam to atmosfera i oczywiście miejsce. Wiem, że ciężko jest każdemu dogodzić ale pamiętam wcześniejsze koncerty i było zupełnie inaczej. Było coutry i tylko country z prawdziwymi kowbojami i kowbojkami . Na parady wpuszczane były tylko historyczne auta przed którymi jechały motocykle, a całą paradę prowadziły koniki z kowbojami.
Ciekawi mnie czy coś się zmieniło w ostatnich latach.
Z tego co wyczytałem to Ty Prezesuu byłeś 2 lata temu na pikniku. Jak jest teraz?
Jak byś dał odpowiedź będę dźwięczny

[prezesuu]

Nam podobała się właśnie atmosfera wokół amfiteatru, te stragany, traperzy i kowboje.
Koncery to zupełnie inna historia. Jak nie było transmisji telewizyjnej było super - piknikowo, ale jak telewizja przekazywała na żywo to zupełna porażka, pełna komercja - brak bisów, telebimy z reklamami, a nie z widokiem sceny (z daleka nie wszystko widać), no i publika - machanie do kamer które się poruszały nad głowami i to nawet jak patrzyły w drugą stronę nie wspomnę o tym, że duże transparenty z nazwami miejscowości całkowicie zasłaniały scenę.
Parada nie była taka zła. Można było obejrzeć wszelakiej maści pojazdy od rowerka dziecinnego na którym jechał duży facet, poprzez moped, motorynki, stare motory, motocykle wszelkiego rodzaju, samochody osobowe stare i starsze po terenówki i inne wynalazki. Kamperków nie było.
W zeszłym roku też mieliśmy zawitać, ale ta reakcja publiki na kamery telewizyjne stutecznie nas odstraszyły.

[garbatamilka]

Dzięki za odpowiedź. Niestety komercja wkradła się już na dobre. Szkoda.

Ale jedno potwierdzę, tak jak pisałeś te straganiki mają swój urok