Przesunięty przez: janusz 2009-08-19, 16:50 |
Moje uwagi dla początkujących Kamperowiczów jakim sam jestem |
Autor |
Wiadomość |
Oskar
zaawansowany
Twój sprzęt: T4 Multivan
Dołączył: 01 Kwi 2008 Piwa: 3/7 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-03-18, 15:22 Moje uwagi dla początkujących Kamperowiczów jakim sam jestem
|
|
|
ACHOJ !
Jak w temacie dla początkujących i nie tylko!
Jak widzicie w moim nicku od roku jestem dopiero na forum a turystykę samochodową rozpocząłem około trzech lat temu.
I tak pomyślałem sobie, że jest wielu ludzi, którzy też tak jak ja marzą sobie spełniać swoje turystyczne marzenia.
Dlatego też chcę zwrócić uwagę na problem „Jak w to się bawić?”jako początkujący!!!
Wydaje mi się, że najpierw trzeba zadać sobie pytanie co oczekuję i co potrzebuję żeby cały ten nowy pomysł mnie nie zawiódł ale dał wiele radości.
Wybaczcie, ale to będzie bardzo subiektywne!!!
Sam od trzech lat posiadam VW Multiwana. Zawsze marzyłem o czymś takim .A teraz mam problem gdyż apetyt rośnie w miarę jedzenia. Prawdziwy KAMPER oczywiście z alkową!!!
Hmm ? Ale moment a może Integral? Oj zaczynam sam się mieszać !
Nie! Trzeba pomyśleć gdzie i przede wszystkim jak często będę podróżować?
Przyczepa odpada bo wolę bez niej .Ale może mój Multivan jest wystarczający? Tak tak po długim namyślę stwierdzam ,że Tak!
Oto odpowiedź dlaczego:
Moje wyjazdy turystyczne odbywają się w zasadzie w weekendy. Ponadto dwa razy w roku gdzieś na dłużej.( czyt. 2 tyg.)
Zacznę od tego, że jeśli jadę już na dłużej ,czyli na urlop to czy bym posiadał rasowego kampera czy Multivana to i tak skazany jestem na kempingi. Choć by tylko dla tego że w Kamperze i tak najdalej po trzech dniach woda i prąd się skończą .W takim razie trzeba posiłkować się stacjonarnymi miejscami.Nawet gdy zakładam że moje podróże nie będą stacjonarne (np. Nie tylko siedzę gdzieś w nadmorskiej miejscowości ale zwiedzam całe wybrzeże Bałtyckie) Jednak jestem szczęśliwym ojcem ośmioletniej córeczki i wiem ,że jak do tej pory najlepiej gdzieś zakotwiczyć na dłużej bo dla dzieciaka jest to o wiele lepsze.Fakt ,że jadąc nad morze i wracając zawsze to rozkładamy na raty i po drodze zwiedzamy i nocujemy w ciekawych miejscach.
Natomiast gdy wyjeżdżamy tylko na dwa trzy dni to jest dla nas tylko jeden kłopot, a mianowicie mycie Ale na szczęście dużo pomaga w tym nasz przedsionek w którym za pomocą miski też można się umyć. Jest to dosyć spartańskie ale dwie doby można przeżyć.
Zimą niestety zostają już nam tylko podwórka przy prywatnych kwaterach z możliwością korzystania z łazienki i prądu.
Ale i tak w ciągu całego roku wole korzystać z kempingów lub owych podwórek choć by dla tego że mam bezpieczeństwo opieki dla auta gdy w tym czasie na przykład jeździmy rowerami po okolicy. Nie martwię się wówczas czy w Multivaniku mam jeszcze telewizorek lub schłodzone piwko!!!
I jeszcze jeden atut takiego pojazdu. W jakimkolwiek mieście mogę przenocować za free nikt mi się nie będzie czepiał gdy na przykład w Opolu zaparkuję pod Zoo, a w Krakowie gdzieś na jakimś osiedlu.
Poza tym mój VW Multivan to jedno auto na co dzień i jeden koszt utrzymania .Rasowy Kamper chcąc czy nie chcąc woła o dodatkowe pieniążki na utrzymanie i sądzę że jest on bardziej właściwy dla osób które bardzo dużo podróżują .Są to najczęściej albo zamożni ludzie albo emeryci. Ci ostatni w końcu po latach pracy mogą sobie pozwolić na więcej wolnego czasu .
Tak więc każdy musi sam zastanowić się co dla niego lepsze. Ja na razie zostaje przy swoim ,ale kiedyś na pewno kupię rasowego Kampera.
Pozdrawiam Oskar |
|
|
|
|
JaWa
Kombatant Pierwsza "Mała Karawana"
Twój sprzęt: Fiat Ducato Roller Team Granduca
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 367/232 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2009-03-18, 15:38
|
|
|
Oskar napisał/a: | Moje wyjazdy turystyczne odbywają się w zasadzie w weekendy. Ponadto dwa razy w roku gdzieś na dłużej.( czyt. 2 tyg.)
Zacznę od tego, że jeśli jadę już na dłużej ,czyli na urlop to czy bym posiadał rasowego kampera czy Multivana to i tak skazany jestem na kempingi. |
Z tego co piszesz to ani camper, ani multivan nie jest Ci potrzeby, tylko domek na kempingu. |
_________________ Wanda i Jacek Kutno
-------------------------------------------
www.youtube.com/@JacekKropidlowskikutno/videos
|
|
|
|
|
Bartek-Ayer
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Fiat Pilote G740 r.prod 2013
Nazwa załogi: Slice of Life
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Gru 2007 Piwa: 1/1 Skąd: Konstancin-Jeziorna
|
Wysłany: 2009-03-18, 16:00 Re: Moje uwagi dla początkujących Kamperowiczów jakim sam je
|
|
|
Oskar napisał/a: |
Zacznę od tego, że jeśli jadę już na dłużej ,czyli na urlop to czy bym posiadał rasowego kampera czy Multivana to i tak skazany jestem na kempingi. Choć by tylko dla tego że w Kamperze i tak najdalej po trzech dniach woda i prąd się skończą . |
Kamperem dłużej niż na trzy dni się niestaje a przejeżdzając z miejsca A do miejsca B podładujesz sobie akumulator zabudowy. A wodę na stacji benzynowej też bez problemu uzupełnisz.
Ja w zeszłym roku jeżdząc po Norwegii przez trzy tygodnie nie stałem na kempingu ani razu i ani raz nie podpinałem się pod 220V
Pozdrawiam
Bartek |
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 179/131 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2009-03-18, 16:05
|
|
|
Witaj
Podobnie jak Ty przez ostatnie cztery lata włóczyłem się po Europie posiadając minivana
Fiata Scudo .Z tą jednak różnicą ,że na okres wyjazdu demontowałem ostatni rząd foteli
i miałem zamontowany podest do spania . Wygodnie w cztery osoby podróżowaliśmy po Europie.Spaliśmy wewnątrz/rzadko w namiotach na campingach/gotowaliśmy na butli gazowej,mieliśmy lodówkę turystyczną.Przymirzałem się nawet do zrobienia nadstawki do spania na dach.Tak przygotowany przymierzałem się do wyprawy do Norwegii.Ale jakiś
miesiąc przed wyjazdem zaczeła szwankować połośka napędowa-cała wyprawa staneła pod znakiem zapytania
Wtedy mój teść zaproponował mi pożyczenie swego camperka Westfalii T3.I wtedy poczuliśmy różnicę.Bo kiedy przyszło nam w deszczowej aurze Norwegii gotować,jeść,kłaść się spać to doceniliśmy suchy dach nad głową i przysługę teścia.I nie muszę mówić ,że po trzech tygodniach pod nasz dom przybiła żółta łódż podwodna. I myślę ,że tu jest istotna różnica.Samochodem osobowym;multivanem można zwiedzać świat /napewno szybciej, może wygodniej/ ale nie można na dłuższą metę mieszkać.Szczególnie w krajach o deszczowej ,zimnej aurze.
PZDR>MILUŚ |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
Oskar
zaawansowany
Twój sprzęt: T4 Multivan
Dołączył: 01 Kwi 2008 Piwa: 3/7 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-03-18, 16:10
|
|
|
JaWa napisał/a: | Z tego co piszesz to ani camper, ani multivan nie jest Ci potrzeby, tylko domek na kempingu |
Nie broń Boże żaden domek !!! Sprostuję ! Ja też lubię się dużo przemieszczać ale nie zawsze jest to możliwe. Przecież jak pojadę do Rzymu to trzy cztery dni to mało.Sam Wiedeń zwiedzałem ponad tydzień |
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2009-03-18, 20:54
|
|
|
no nie do konca masz racje...
ja..praktycznie wogole nie odwiedzam campingow../wyjatkiem jest zeszly sezon ze wzgledu na znajomych z ktorymi podrozowalem/ ale nie tylko..
generalnie odwiedzam dzikie miejsca..
bez pradu
bez wody
bez...ludzi..totalna wolnosc....
i teraz
WC mam, prysznic mam, ciepelko mam, tv mam, miejsce do gotowania mam,lodweczke mam,miejsce do siedzenia, spania, ogladania tv w okresie deszczu...tez mam..
tego wszytskiego oporcz kuchenki i lodowki..brakowalo mi w westfalii.,gdy nia jezdzilem..
gdy padal deszcz...I CZAS SIE SPEDZALO TYLKO W SRODKU...moglismy siedziec w jednej pozycji..lub..lezec....jedno drugiemu przeszkadzalo..ja chcialem siedziec..kobitka chciala gotowac..i juz problem...
westa..jest fajna na wyjazd weekendowy..ale dluzsze wyprawy....nie sa juz tak wygodne..zwlaszcza, przy zlej pogodzie...NO I BRAK PRYSZNICA ORAZ WC JEST ..TEZ UCIAZLIWY....
plusem..jest szybsze przemieszczanie z punkt A do punktu B ...ale..juz mi sie nie spieszy..ostatnio..nad morze...jechalem tydzien...a ile nowych miejsc zwiedzilismy...;-)
CO DO WODY I PRADU..
KUPILEM CHINSKI AGREGAT ZA 250PLN..stawiam..chodzi 2-3h raz w tyg i aku naladowane..
mozna tez odpalic na 2-3h samochod..spali paliwa za 5-6pln..i znowu aku na 5dni naladowane..
uprzedzam zarzut , ze co na to inni..MOWIMY O MIEJSCACH, bez ludzi..w dziczy..tam gdzie komus to by przeszkadzalo..na pewno jest gniazdko..i prad...
woda..
mam skuterek ktory woze na platformie..nim jezdze po wode..
wczesniej..rower z rozkaldana przyczepka/koszykiem....
koszty...
taki kamper jak moj..19latek..
http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=2834
to koszt podobny do kosztow kupna westfalii t4 z lat 90..wiec tez juz wiekowej.. |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
Tadeusz
Administrator CamperPapa
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1568/2198 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2009-03-18, 21:05
|
|
|
Oskarze.
Wszystkie uwagi naszych Kolegów są słuszne i weź je sobie do serca. Rasowy kamper nie musi korzystać z kempingów. Nigdy!
Jeśli korzystasz, to nie dlatego, że musisz, tylko chcesz. Pozdrawiam. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
|
|
|
|
|
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1174 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2009-03-18, 21:16
|
|
|
I tu jest cala prawda o nas na tym forum jestesmy tak gdzie aktualnie chcemy byc |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
|
|
|
|
|
Oskar
zaawansowany
Twój sprzęt: T4 Multivan
Dołączył: 01 Kwi 2008 Piwa: 3/7 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2009-03-18, 21:34
|
|
|
Tak z całą pewnością macie wiele racji! Ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!
Dlatego też powiedziałem że zawsze będę chciał mieć Rasowego Kampera tylko w tym szkopuł że jest czasami problem finansowy i trzeba zadowolić się tym co się posiada i dlatego napisałem ten post żeby tacy początkujacy Kamperowcy jak Ja czerpali radość już ze zwykłego busa .
Achoj |
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2009-03-18, 22:20
|
|
|
i tak 3maj...
a co do problemow finansowych...ehh...gdyby ich nie bylo...czym to by sie nie jezdzilo..
mysle ze lepszy ciasny, ale wlasny...niz..np z wypozyczalni...
do zobaczenia na zlotach.... |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
Bim
Kombatant Jacek
Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy Dołączył: 21 Lip 2007 Piwa: 124/89 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: 2009-03-18, 22:55
|
|
|
Oskar napisał/a: | Tak z całą pewnością macie wiele racji! Ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma!
Dlatego też powiedziałem że zawsze będę chciał mieć Rasowego Kampera tylko w tym szkopuł że jest czasami problem finansowy i trzeba zadowolić się tym co się posiada i dlatego napisałem ten post żeby tacy początkujacy Kamperowcy jak Ja czerpali radość już ze zwykłego busa .
Achoj |
Oskar poprostu przechodzisz następny stopień wtajemniczenia kamperowego
Odnośnie finansów to zawsze można poszaleć i się szarpnąć się czego się nie robi dla spełnienia swoich marzeń
Marzenia dopingują do spełnienia celu obranego
mnie znajomy zawsze powtarza "jak dbasz tak masz" |
|
|
|
|
JaroW
stary wyga JaroW
Twój sprzęt: FIAT Ducato CI Riviera 500
Nazwa załogi: JaroW+BaWa
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Sie 2008 Piwa: 22/17 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: 2009-03-19, 09:17
|
|
|
Witam
a ja nie wyobrażam sobie jakiś połśrodkow typu vany, multivany gdzie nie ma porządnego WC i wody ciepłej.
Jak chcesz kamperować tzn. jeżdzic na zloty i zwiedzać to tylko rasowiec.
Sprzedaj swoje autko i kup za te cene KAMPERKA i nie musi byc rocznik od 2000, tylko kup dorosły utrzymany domek.
Ps: van to jest dobry do jazdy z rodzinką do cioci na imieninki ... |
_________________ Nowy CamperoManiak -> to ja.
Nie piszę poprawnie po polsku.
|
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2009-03-19, 09:38
|
|
|
JaroW napisał/a: | Witam
a ja nie wyobrażam sobie jakiś połśrodkow typu vany, multivany gdzie nie ma porządnego WC i wody ciepłej.
Jak chcesz kamperować tzn. jeżdzic na zloty i zwiedzać to tylko rasowiec.
Sprzedaj swoje autko i kup za te cene KAMPERKA i nie musi byc rocznik od 2000, tylko kup dorosły utrzymany domek.
Ps: van to jest dobry do jazdy z rodzinką do cioci na imieninki ... |
tez jestem tego zdania...
ale..multiwan moze sluzyc rowniez do jazdy na codzien..kamperek..juz mniej sie do tego nadaje..
wiec...
albo na codzien jezdzic czyms tanim..a za reszte co zostanie z mutiwanka..kupic doroslego camperka...
albo..dalej jezdzic multiwankiem...co tez jest frajda...
podobny dylemat mial GARBATAMILKA..nasz koelga z forum..
tez chcial westfalie.....
ale..przekonalem go, ze on+zona+maly Adrianek..=dorosly kamperek..
i..mysle ze nie zaluje zakupu... ;-) |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2009-03-19, 10:53
|
|
|
Podobno jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
Pewnie, że da się maluchem przewieźć wersalkę albo autobusem jeździć na zakupy ale jest to upierdliwe.
Na dobrą sprawę to nawet kamperek taki normalny z prawdziwego zdarzenia nie spełnia wszystkich zachcianek, co dopiero taki uniwersalec jak van. Nie piszę tego by komuś dokuczyć, tylko czy nie jest tak, że jak stajemy na noc chcieli byśmy mieć osobne spanie bez zwijania stołu, potem podczas przejazdu mieć pod maską 200 koni i żeby było cicho. Palić powinien kamperek góra 7l /100km. W mieście stać na parkingu pomiędzy osobówkami i żeby nie wystawał na parkingach. Garaż wskazany i alkowa ale cały by nie przekraczał 2,5 m wysokości i nie przekraczał 3,5 tony a wody w zbiorniki zabierał 2 000 litrów. Tak to tylko w Erze
Życie zmusza do wyborów. Auto albo do pracy i na zakupy, albo na wakacje. Duży silny drogi w utrzymaniu, albo mały oszczędny, poręczny. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
gino
Kombatant
Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2009-03-19, 11:18
|
|
|
Janusz...czytam i czytam..i tylko to przyszlo mi do glowy..
,
.
,
.
wystwac z parkingu nie bedzie...stawiajac w ..poprzek...
|
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
|