[Zaradek]

W zeszłym roku byłem we Włoszech wraz z rodziną 3 raz z rzędu za to pierwszy raz kamperem. Do zwiedzenia pozostał nam tylko Rzym i Florencja.

Krótki opis po postojach możliwe, że się komuś przyda:

N 46° 42' 22.89 E 11° 39' 01.54 - zwykły parking w środku jakiejś miejscowości ogólnie mało przyjemny ze względu na to że stało tam parę kamperów z osobami narodowości romskiej, które to dość w głośny sposób się zachowywały, ale przekonały nas również stojące tam kampery niemieckie. Noc upłynęła bez jakichkolwiek zakłóceń. Choć w całej miejscowości był zakaz stawania kamperami nikt sobie nami głowy nie zawracał a parking wyglądał jak mały kemping. Parking nadaje się na nocleg przelotowy nie wiem co jest ciekawego w okolicy.

N 45° 07' 24.31 E 10°53' 31.30 - również zwykły parking przy barze przeznaczony raczej dla kierowców ciężarówek jednak żadna z nich z nami nie nocowała. Za to z super miejscem bo zacieniony. Noc oczywiście beztroska. Zdjęcie w avatarze jest z tego miejsca. Parking nadaje się na nocleg przelotowy nie wiem co jest ciekawego w okolicy.

N 43° 47' 46.17 E 11° 14' 55.86 - stellplatz we Florencji. Jeden z dwóch jakie miałem zaznaczone w nawigacji jednak pierwszy nie istniał natomiast ten to właśnie ten drugi i juz też myślałem że nie istnieje bo ciężko go znaleźć. Wjazd do niego jest miedzy budynkami z wąskiej uliczki. Jednak jest i istnieje koszt 12 euro za dobę. Poruszaliśmy się stamtąd na piechotę choć Włosi coś nam tłumaczyli o autobusach.

N 42° 48' 10.08 E 10° 44' 19.75 - miejsce znalezione zupełnie przypadkiem. Dziecko zapragnęło dostępu do morza, więc pognaliśmy na ślepo. Jest to parking i był niestety płatny, jednak jak się okazało był płatny tylko do zakrętu. Za zakrętem okazał się bezpłatny. Bezpiecznie i cicho. Carabinierzy nas mijali dwa razy dziennie aby zobaczyć czy wszystko OK. Ani razu się nie zatrzymali przy nas. Zejście po schodkach do małej plaży i płytki dostęp do morza ale frajda była. Prysznice przy plaży. Miejscowość Punta Ala. Nie jest łatwo znaleźć miejsce w Toscanii do stania na dziko blisko morza. to właśnie jest takie miejsce.

N 41° 47' 6" E 12° 37' 35" - stellplatz w Rzymie (obrzeża) "Il Sassone" opisywany już na forum. Komunikacja w języku polskim, do tego wygodny dojazd do Rzymu kolejką (pociągiem) podmiejskim.
koszt 10 euro za dobę.

Wszędzie gdzie staliśmy nie korzystaliśmy z prądu. Ze ściekami jest raczej ciężko. W Toscanii koszt samej obsługi kampera 5 euro. Wpadliśmy zupełnie przypadkiem na tańszy sposób obsługi kampera. Dzięki naszej Jadzi wjechaliśmy na płatną autostradę, których unikaliśmy jak tylko mogliśmy. Ale skoro wjechaliśmy to skręciliśmy na pierwszą stację paliw na której była darmowa obsługa kampera. Po dokonaniu obsługi wyjechaliśmy najbliższym zjazdem. Koszt autostrady 1.5 euro.
Wodę można nabrać praktycznie na każdej stacji paliw, która posiada jakiś kran na zewnątrz, trzeba się tylko zapytać obsługi: aqua? i palcem wskazać na kampera
To chyba tyle
Życzę udanych wojaży.

[wbobowski]

Fajnie, że podajesz namiary GPS, ale byłoby jeszcze fajniej, gdybyś pisał jakich okolic te namiary dotyczą. Wspomniałeś tylko o Florencji. Trudno teraz sprawdzać, gdzie te miejsca są.

[JaWa]

[48a-ELANKO]

Na naukę nigdy nie jest za późno ! Dziękuję Ci Jacku za tę podpowiedź, okazało się to takie proste. Dałeś nam teraz wspaniałą i praktyczną "zabawkę" do rąk.
Oczywiście piwko za to już postawione !

[Zaradek]

[maga]

Dzięki Zaradek za te miejsca i za to,że napisałeś je dla wszystkich

Należy Ci się


Pozdrawiam
Maciej