Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
alternator i kontrolka ładowania
Autor Wiadomość
radecki1972 
zaawansowany
Klub Budujących Powoli

Twój sprzęt: Bezdomny
Dołączył: 02 Cze 2009
Piwa: 31/8
Skąd: Warszawa Wawer
Wysłany: 2009-09-24, 14:51   

Świstak napisał/a:
Dlatego napisałem "Nie zapomnij również o plecionce pomiędzy masą pojazdu a korpusem silnika."


Święta racja, ale u mnie myk był w mocowaniu alternixa do silnika. Tu był ten spadek napięcia i żadne czyszczenie nie pomagało. Stąd zrobiłem jak powyżej. :ok
_________________
HOLOWNIK: Daewoo Lanos '98
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2009-09-24, 21:11   

Rzadko spotykane, ale zapamiętam do końca życia że i takie kwiatki się zdarzają. Dzięki za wiedzę!

A żeby Ci dokuczyć - na pokładzie Milki będzie zainstalowany TS520. Już knuję o maszcie i antenie.... Będzie się działo kiedy wszyscy krótkofalowcy się zejdą na pracę z dziwnego punktu.... Trzeba by pomyśleć o jakimś ciekawym znaku klubowym, a może założyć klub CT o znaku SP6KCT lub 3Z6KCT (Klub Camper Team) ???
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
radecki1972 
zaawansowany
Klub Budujących Powoli

Twój sprzęt: Bezdomny
Dołączył: 02 Cze 2009
Piwa: 31/8
Skąd: Warszawa Wawer
Wysłany: 2009-09-25, 20:52   

Ja mam tylko ręcznego Alana CT152 (2m) i na razie nie da rady uzupełnić sprzętu.
Intensywnie zbieram na kampera :ok
_________________
HOLOWNIK: Daewoo Lanos '98
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2009-09-25, 20:55   

No to popracujesz na pokładzie milki. Oczywiście ze znakiem "/M". Ciekawe jak na takiego łamańca zareagują na 80 metrach. Pukaniem w czoło???
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2009-09-25, 21:12   

Jeśli chodzi o masę mam świeżutki kabelek grubości palca (plecionka) między aku a silnikiem, plecionkę też od silnika na rozrusznik. Regulator mam nowy z nowymi szczotkami. A kontrolka się zarzy. Teraz sprawę alternatora zawiesiłem na kołku bo przez kilka dni sprawy zawodowe i domowe związane z malcem pochłaniają mnie całkowicie. Kamper musi poczekać do końca tygodnia.
A apropo malca, urodził się z wagą 3880g. Po dwóch tygodniach waży kilogram więcej zjadając tylko mamusie. To się nazywa przyrost wagi. Dziękuję wszystkim za pomoc. Swistak twoje rady są nieocenione. Dzięki
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2009-09-25, 21:26   

Nie ma sprawy. Nie Utrzymuj tej diety dla malca. Im więcej jego, tym mniej żonki, aż wreszcie zniknie Ci zupełnie!

Zatem niestety pozostaje uszkodzony prostownik wewnątrz alternatora
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2009-10-09, 20:35   

Ciąg dalszy zabawy przyniósł zaskakujące efekty.
Wpadł mi w łapki używany alternator identyczny z moim bosch 14V 55A. Po perypetiach z demontażem starego, ( w tym momencie pozdrawiam konstruktorów Ducato I ku..... ich mać..... zeby wyjąć alternator trzeba odkręcić rurę wydechową od kolektora bo półoś przeszkadza o brakuje 1cm) i montażem nowego udałem się dziś po zmierzch w celu obserwowania kontrolki ładowania do kamperka. Efekt....... Jest tak jak było. Po włączeniu świateł wszystko jest ok po naciśnięciu hamulca żarzy się ledwo widocznie w ciemnościach, a jak dodatkowo włącze kierunkowskaz to już się ciut lepiej rozżarza. Nie widać tego za dnia. Tak więc to nie padnięta dioda w alternatorku. Nie sprawdziłem jakie napięcia chasają na kablu bo zapomniałem miernika a autko stoi kilka kilometrów od domu. Jutro sprawdzę. Ale wydaje mi sie że jest ciut lepiej. Mam automatyczny włącznik ładowania aku pokładowego jeżeli napięcie nia auk rozruchowym przekroczy 13,6V to włącznik łaczy aku pokładowe z rozruchowym. Zapala sie wtedy zielona dioda. Kiedyś zapalała sie po dość długiej jeździe, np 2godzinach. Teraz zapala się tuż po uruchomieniu silnika. Świstaku masz jakiś pomysł? Może ktoś ma jakąś koncepcje?
pozdrawiam
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2009-10-10, 08:35   

Dzieje się to na dowolnym kierunku jak i na awaryjnych jak i na stopie. Lampy tylne są nowe. Miałem tył od VW T4 który ma wkłady wkładane od środka i cały syf leciał prosto do lampy. Ok 2miesiące temu założyłem nowe od Ducato i połączyłem nową wiązką. Tył jest "czysty". Zastanawiam się nad masą licznika. Przy większym poborze prądu, tak jak stopy czy kierunek przygasa też podswietlenie licznika.
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
@ndrzej 
weteran


Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Lip 2007
Piwa: 131/203
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2009-10-10, 20:47   

Miałem podobny problem, który opisany został na forum pod tym adresem: http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=1199
_________________
Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
@ndrzej 
weteran


Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Lip 2007
Piwa: 131/203
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2009-10-10, 21:03   

A może i ten drugi, używany alternator ma padniętą diodę? :diabelski_usmiech Spróbuj podłączyć nowy...
_________________
Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
48a-ELANKO 
weteran
dawniej: 48a-ELANKO


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Sie 2007
Piwa: 125/78
Wysłany: 2009-10-10, 21:26   

Podobne zdarzenie mieliśmy i my we wrześniu tego roku. Wyjeżdżając z Chorwacji w kierunku domu zauważyłem tę kontrolkę! Z upływem kilometrów było coraz bardziej czerwono na tablicy... Jednocześnie ładowanie na wyższych obrotach silnika było prawidłowe. Tak dotarliśmy do domu. Alternator wylądował u elektryka i okazało się,że to jedna z diod była do wymiany.

Chyba szkoda Twojej pracy z próbami z innymi alternatorami... "stary" szybciutko może być naprawiony przez elektryka samochodowego.
_________________
Ela i Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
roger 
Kombatant


Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Sty 2009
Piwa: 42/38
Skąd: W-wa & Lubuskie
Wysłany: 2009-10-11, 10:02   

@ndrzej napisał/a:
A może i ten drugi, używany alternator ma padniętą diodę? :diabelski_usmiech Spróbuj podłączyć nowy...


A ja w dalszym ciągu twierdzę że to problem "masowy" ......
Jareczku przygotuj sobie dojście do bezpieczników i na pracującym silniku z tą żarzącą sie kontrolką wyjmuj je pojedynczo jeśli nie masz jakich alpejskich kombinacji masz szansę zlokalizować obwód w którym masz problem ..... a potem już grzebanie ;) centymetr po centymetrze ......
Drugi alternator pod pachę i "za tory" wrzucą go na stół iwszystko będzie jasne.
_________________
rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
airgaston 
weteran


Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Piwa: 13/18
Skąd: stolica i okolica
Wysłany: 2009-10-11, 13:02   

Tak zrobie z drugim alternatorem. A swoja drogą wczoraj pomierzyłem napięcia. I tak jak sie spodziewałem i co mi sugerowała zielona dioda w automacie do ładowania aku pokładowego z woltami jest lepiej. Na pusto bez obciążenia alternator daje równiutkie 14V. Po włączeniu wszystkiego co sie da, długie, awaryjne, wycieraczki, przeciwmgielne, stop i 12V grzałkę lodówki alternator daje 13,8V - 13,9V i w dzień zarzącej kontrolki ładowania nie widać. Ot zagadka. Będę biegać po kablach.
_________________
pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2009-10-11, 18:25   

airgaston napisał/a:
Dzieje się to na dowolnym kierunku jak i na awaryjnych jak i na stopie. Lampy tylne są nowe. Miałem tył od VW T4 który ma wkłady wkładane od środka i cały syf leciał prosto do lampy. Ok 2miesiące temu założyłem nowe od Ducato i połączyłem nową wiązką. Tył jest "czysty". Zastanawiam się nad masą licznika. Przy większym poborze prądu, tak jak stopy czy kierunek przygasa też podswietlenie licznika.

To właśnie wskazówka której nam brakowało, a zarazem odpowiedź na pytanie.
Problem nie tkwi w masie, lecz w w plusie włączanym przez stacyjkę.

Otóż kontrolka ładowania jest podłączona między regulator napięcia, a plus po stacyjce. Jeżeli w obu tych punktach jest jednakowe napięcie - kontrolka nie świeci. Jeśli regulator lub alternator jest uszkodzony - w tym punkcie jest 0 a w drugim 12 ze stacyjki - kontrolka świeci. Przy wyłączaniu silnika i pracującym alternatorze na regulatorze mamy +12 do 0, a w drugim punkcie zero i kontrolka stopniowo gaśnie aż do zatrzymania silnika. Tu mamy doczynienia właśnie z tym układem. Kierunkowskazy, swiatła stop, cofania - to duże obciążenia, a wszytkie biorą zasilanie z plusa włączanego przez stacyjkę. i tu jest spadek napięcia - albo w samej stacyjce, albo w skrzynce bezpiecznikowej w punkcie zasilania szyny B. Fakt że w tej chwili masz wyższe napięcie w instalacji potwierdza szybsze przełącznie ładowania obu akumulatorów, a potwierdzone zostanie przez elektryka który wyremontuje stary alternator który jest jednak uszkodzony. Z nowym alternatorem będziesz miał na akumulatorze właściwe napięcie czyłi prawie 14V, a na światłach stop niższe o około 1 - 2V. I to właśnie tę różnicę (1-2V) pokazuje kontrolka. Im większe będzie obciążenie zasilane ze stacyjki tym większa będzie różnica. O ile spadek występuje na stacyjce lub szynie. Jeśli włączanie dmuchawy lub wycieraczek nie będzie wpływać znacząco na jasność żażenia żarówki - spadek występuje na gnieździe bezpiecznika odpowiedzialnego za kierunki i stop, lub na szynie przy tych bezpiecznikach bo prawdopodobnie jest to jeden bezpiecznik lub znajdują się obok siebie.

Dopiero teraz zauważyłem Twój ostatni post... Który potwierdza to co napisałem. Dla ciekawości zmierz napięcie na samej żarówce stop (pewnie będzie około 12V) gdy w tym samym czasie na akumulatorze będzie 14.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2009-10-11, 18:53   

KURCZAKI napisał/a:
to będzie niezły podręcznik dla przyszłych kłopotaczy


Dlatego strzelam takie wykłady. :mrgreen:
Usunięcie usterki to najmniejszy problem, ale diagnostyka to prawdziwa przygoda. Dlatego tak chętni oglądam Dr House.... On też jest niezły czub... Zupełnie jak Świstak....
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***