Przesunięty przez: janusz 2009-02-02, 00:20 |
Instalacja Wod-Kan |
Autor |
Wiadomość |
tatkog
weteran Camperomaniak
Twój sprzęt: Ducato 1994 1,9 TD
Dołączył: 20 Sty 2007 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-03-13, 10:25
|
|
|
Sławek B napisał/a: | A gaz w butli jest? | Wberw pozorom- piecyk i kuchenka chodziła-a dla lodówki było za mało gazu i nie odpalała.Zmieniłem butlę-chodzi wszystko. |
_________________ Na szczęście wymyślono Camperobusy |
|
|
|
|
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-03-13, 19:23
|
|
|
Butla pełna, zaślepki na kominie żadnej nie ma.
Wychodzi na to, że zostaje mi garnek z gorąca wodą....i też będzie super!
Po kiego grzyba mi jakiś tam bojler. :-D |
|
|
|
|
tatkog
weteran Camperomaniak
Twój sprzęt: Ducato 1994 1,9 TD
Dołączył: 20 Sty 2007 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-03-13, 20:04
|
|
|
Kazek Kluska napisał/a: | zaślepki na kominie żadnej nie ma. | może zapchany????????????takie tam lamerskie podpowiedzi-ale odprowadzenie spalin z boilera bym sprawdził |
_________________ Na szczęście wymyślono Camperobusy |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-03-14, 14:59
|
|
|
Po zimie poskręcałem instalację wodociągową, napełniłem zbiornik, uruchomiłem pompę i bojler -żadnych strat przez mróz, wszystko działa. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
Paweł P.
Kombatant
Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-03-14, 18:00
|
|
|
tatkog napisał/a: | Kazek Kluska napisał/a: | zaślepki na kominie żadnej nie ma. | może zapchany????????????takie tam lamerskie podpowiedzi-ale odprowadzenie spalin z boilera bym sprawdził | A ja już wiem, to się śniegiem komin zapchał. Miałem tak raz na działce, kontrolka ( w głowie) zapaliła mi sie dopiero jak cała chaupe zadmiłem. Kazek musisz zrobić "kopcia". Wsadź do pieca kawałek zapalonej gazety i spiep..aj za chaupę. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
|
|
|
|
|
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-03-14, 18:35
|
|
|
Nie mam żadnego komina do bojlera! Bojler jest zamontowany pod siedzeniem (kanapą) i "przytulony" do ściany. W ścianie są dwa otwory na zewnątrz- jedenym powietrze wlatuje a drugim uchodzą spaliny.
Sprawa wygląda tak:
- odkręcam zawór gazowy, przesuwam przełącznik na "pudełeczku z pokrętłem" w pozycję oznaczoną rysunkiem płomienia. Zapalają się dwie lampki: czerwona i zielona. Po chwili słychać terkotanie iskrownika a za moment szum zapalonego gazu. Czerwona lamka gaśnie. Po kilku jednak sekundach słychać stuknięcie zaworu odcinającego gaz i zapala się ponownie czerwona lampka i koniec zabawy.
Myślę, teraz że mogły sie zepsuć jedynie dwie rzeczy:
1. Czujnik temperatury (termostat) wewnątrz bojlera albo
2. Pokrętło regulacji ("pudełeczko"), które jest na ściance szafki (mogło się tam coś rozłączyć albo ja czegoś nie połączyłem montując instalację a zakładałem wszystko sam- kupując samochód dostałem zarówno piec jak i bojler w częściach. Piec działa super ale z ciepłą wodą miałem od poczatku jakieś problemy).
Może ma ktoś jakiś schemat elektryczny bojlera? |
|
|
|
|
eeik
Kombatant "Mała Karawana"
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 12/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-03-14, 19:06
|
|
|
Kazek mogę sprawdzic zaraz
ale nie mam skanera
chyba żebym foto zrobiła na cyfówce
Zaraz poproszę męża żeby powyciągał papiery, tylko czy one maja wszystkie ten sam schemat ??? |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
|
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-03-14, 19:12
|
|
|
Myślę, że wszystkie działają na tej samej zasadzie. Mogą się różnić budową mechaniczną ale instalacja elektryczna jest chyba taka sama.
Mam nadzieję, że ze zdjęcia wykapuję o co chodzi.
Z góry dziekuję! |
|
|
|
|
eeik
Kombatant "Mała Karawana"
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 12/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2007-03-14, 19:24
|
|
|
No niestety schematu nie mamy
Jest tylko opis do Trumatic C3402/C6002
W jeżsyku niemieckim, francuskim, włoskim, angielskim.
Ale teraz mi mąż mówi, że jak kupowaliśmy naszego u przedstawiciela Dethleffsa w Niemczech to ten Pan mówił, że jak tak sie bedzie działo jak Tobie włąśnie to trzeba sprawdzić/ odpowietrzyć układ gazowy.
Tzn gdzies jest jakby zapowietrzone, albo dostaje się powietrze i
trzeba zakręcić dopływ gazu do bojlera i odpowietrzać na kuchence,
albo posprawdzać wszystkie węże doprowadzające gaz do bojlera.
Nie wiem czy ci pomoże coś opis tego co my mamy do tego bojlera, jakby co to spróbuję foto zrobić i ci przesłać.
|
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
|
tatkog
weteran Camperomaniak
Twój sprzęt: Ducato 1994 1,9 TD
Dołączył: 20 Sty 2007 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2007-03-14, 19:28
|
|
|
Wejdź na http://mazurkiewicz.net/info/bojler.pdf - będziesz miał instrukcję do boilera truma. |
_________________ Na szczęście wymyślono Camperobusy |
Ostatnio zmieniony przez tatkog 2007-03-14, 19:35, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
eler1
Kombatant
Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-03-14, 19:29
|
|
|
A ja myślę że problem jest z sondą obecności płomienia pewnie się rozregulowała lub uszkodziła i daje sygnał do odcięcia gazu |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
|
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-03-14, 19:36
|
|
|
Tak na mój rozum to musi tam być czujnik który odcina dopływ gazu jak płomień zgaśnie, i ten czujnik wyczuwa że płomień zgasł. Nie rozbierałem jeszcze bojlera nigdy ale ten czujnik to musi wyglądać tak jak czujnik w piecu albo kuchence, jakaś taka rurka podgrzewana płomieniem i jest za daleko od płomienia i myśli że zgasł, albo tak jak w piecu na olej opałowy jest czujnik optyczny który jest oświetlany płomieniem i może to jest brudne. Rozbierz jeszcze raz bojler i zrób zdjęcia to może na tej podstawie coś uradzimy. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
Paweł P.
Kombatant
Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-03-14, 19:42
|
|
|
Kaziu jak zrobisz takie zdjęcia na których będzie Ciebie widać to może i ja coś poradzę Janusz może mam jakiś niedosyt, ale przeczytaj swój post z pozycji małżonka, który pisze o swojej wygasłej miłości i o tej rurce itd. Powiem Ci ze uroczo napisałeś. tylko uważaj jak Ci Kazek przyśle zdjęcie swojej rurki |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
|
|
|
|
|
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-03-15, 15:09
|
|
|
Działa! Działa! Jest gorąca woda!
Wszystko przez cholerny drucik!
Montując bojler myślałem, ze drucik, który znajdował się przy palniku (nad ogniem) był niepotrzebnie wygięty w kształcie literki "L" więc go durak wyprostowałem!!!
Debil jedenl!!
Zakrzywiłem go więc tak jak miał być...i hula maszyna jak nowa!
Wszystkim bardzo dziekuję za pomoc. Przy najbliższej okazji zapraszam pod prysznic z cieplutką wodą |
|
|
|
|
Marcin T
zaawansowany
Twój sprzęt: Hobby
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Lut 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2007-03-15, 16:26
|
|
|
Matko, przeca ten drucik to termopara nie?
Oj Kazimierz, oj Kazimierz |
|
|
|
|
|