 |
|
Przesunięty przez: janusz 2009-01-19, 11:48 |
Dach dachem, a co ze ścianami? |
Autor |
Wiadomość |
KryH
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Adria Optima 4356
Dołączył: 01 Maj 2007 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-05-01, 14:27 Dach dachem, a co ze ścianami?
|
|
|
Witam serdecznie
Może nie wypada "młodemu" nowy wątek rozpoczynać, lecz czasu ubywa z dniem każdym o pięknej pogodzie już nie wspominając.
Od kilku dni jestem posiadaczem pierwszej w moim życiu upragnionej "budy", która już ma imię Adrianna ;-) niestety ma coś jeszcze. Drodzy wyjadacze, czym najsensowniej uzupełnić szczeliny (2 - 12mm) pomiędzy ścianką zewnętrzną a ścianką działową będącą równocześnie boczną ścianą szafy, w innym miejscu ścianą łazienki? Widać w niektórych miejscach wkręty łączące ściany boczne z wewnętrznymi, lecz wkręcane były od zewn. przed położeniem pokrycia zewnętrznego całości. Myślę, że wkręcanie nowych od zewn. nie jest mądrym pomysłem z uwagi choćby na otwieranie drogi wolnej dla wody. Doradźcie coś proszę.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-05-01, 15:45
|
|
|
KryH napisał/a: | Może nie wypada "młodemu" nowy wątek rozpoczynać |
Wypada wypada.
Może jakieś zdjęcie z uwidocznionym problemem bo nie bardzo wiem o co chodzi. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
KryH
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Adria Optima 4356
Dołączył: 01 Maj 2007 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-05-01, 17:13
|
|
|
Janusz nie mam przy sobie zdjęcia a jestem jeszcze 2 tyg poza domem może mi uda się wyjaśnić mój problemik. Do ściany zewnętrznej przylegają ściśle, prostopadle ścianki działowe np. łazienka. Niestety wygląda na to że coś się odkształciło i w jednym miejscu jest szczelina pomiędzy krawędzią ścianki działowej a ścianą zewnętrzną na długości ok 80cm. W największe oddalenie to ok 18mm i muszę to czymś wypełnić dla wzmocnienia sztywności oraz z uwagi na estetykę. Nie wcisnę tam silikonu bo to by tylko uszczelniło a ma wzmocnić. Fabrycznie było (jest) połączenie wkrętami od zewnątrz ale przed pokryciem całości tworzywem wodoodpornym. Co mogę jeszcze napisać? Dodam że siedzę w samochodzie (tym używanym na co dzień) więc nie mam wiele możliwości poza swoją głową i wyobraźnią.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2007-05-01, 19:11
|
|
|
Może "cuś" takiego?
to jest żywica poliestrowa, utwardzacz i mata szklana (0,25m2)
Mieszasz żywicę z utwardzaczem a następnie nanosisz wszystko pędzlem na "zatykane" miejsce. Docinasz sobie odpowiedni kawałek maty szklanej i ją na to przykładasz. "Wklewpujesz" teraz pędlem dokładnie matę w żywicę, powtórnie pociagasz żywicą i.....zamiast kamperka lub cycepy masz gotowy kajak :-D
Jak wyschnie można to szlifować, szpachlować i malować.
Sprawdziłem ten zestaw na różnych dziurach i ubytkach. Super!
Zestaw kosztuje jakieś 9 zł z hakiem. |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2007-05-01, 19:35
|
|
|
Ale to coś nie tak, ta szpara powstała w skutek przemieszczenia się czegoś względem czegoś. Myślę ,że należało by najpierw naprostować a potem kleić albo skręcać. To nie jest chyba fabryczna szpara. Nic stamtąd nie wyleciało chyba. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
KryH
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Adria Optima 4356
Dołączył: 01 Maj 2007 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-05-01, 19:57
|
|
|
Kaziu ( ) wielkie dzięki poszukam tego i nabędę z pewnością może nie na tą szparę bo mo że być za duża odległość powierzchni łączonych w extremum.
Janusz napewno masz rację. Szczelina powstała na wskutek wygięcia się materiału ściany zewn. jak przypuszczam. Potwierdzę to dopiero po powrocie do kraju lecz pozostaje pytanie czym uzupełnić tą szczelinę max 18mm jeżeli nie będzie sensownej mozliwości wyprostowania ściany. Po prostowaniu powstaną napręrzenia rozrywające spoinę a połączenie skręcane wymagało by przedziurawienia powierzchni zenętrznej czego zapewne rozumiesz staram się uniknąć. Mówię o Adri 4356.
Pozdrawiam z nadzieją. |
|
|
|
 |
hubert
trochę już popisał

Twój sprzęt: Arca Freccia 360 Super (na bazie Fiat Ducato)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Lut 2007 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-05-01, 23:28
|
|
|
Witam kolejnego Krakusa na forum
Chwile mi to zajęło ale już wiem - mówisz o przyczepie, nie o kamperze. Rzeczywiście przyczepy najpierw sie składa do kupy a potem obija blachą albo innym szczęściem (przynajmniej w ojcowej Adrii też tak było, z tą tylko różnicą, że ścianki działowe i inne elementy były na zszywkach przypominających zszywki tapicerskie :-D )
Ale wracając do tematu - myślę, że trzeba się poważnie zastanowić co jest skutkiem takiej deformacji. Może przyczepa była puknięta i została inefachowo naprawiona? Wszystkie takie rzeczy mogą prowadzić do przecieków a do czego te prowadzą to już pewnie wiesz.
Poprzedni właściciel mojego kampera nie zmieścił się pod jakimś mostkiem albo innym daszkiem i jeden z rogów był zarwany. Aby to naprawić podstawiliśmy kilka drewnianych klocków, podnośnik hydrauliczny i heja. po kilku dniach łagodnej perswazji podnośnikiem hydraulicznym dach powrócił na swoje miejsce.
Radził bym Tobie też zastanowić się nad podobnym rozwiązaniem - zaprzeć coś o coś i łagodnie "negocjować" nowy kształt zwichrowanego elementu.
A co do łączeń - myślę że nie należy bać się śrub - jak mus to mus. Warto tylko zadbać o to, aby odpowiednio zabezpieczyć otwory - myślę, że magiczny uszczelniacz butylowy wstrzyknięty w otwór+czapeczka uszczelniająca jak w dachu powinny zdać egzamin - chociaż na tym polu nie mam jeszcze doświadczeń. Obserwując jednak kampera - ma on trochę rzeczy przykręconych od zewnątrz i nie robi to na nim specjalnego wrażenia. |
_________________ Klub Dorosłego Kampera
|
|
|
|
 |
Jacek M
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs na J5 2,5D '89 - ciągle jeździ :)
Dołączył: 20 Sty 2007 Piwa: 15/46 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: 2007-05-01, 23:55
|
|
|
A ja bym, panie dziejaszku, w dwa kątowniczki, aluminiowe np. 20 x 20 mm, dość gęsto nawiercone... Najprzód, prawda, do ścianki wewnętrznej, na sztywno, a potem do zewnętrznej.
Jakby się na tych krytycznych 80 cm znalazło w każdym kątowniczku powiedzmy 20 wkrętów do drewna o dość dużej grubości (3 mm) i długości równej powiedzmy 3/4 grubosci ściany. Czyli razem 40 wkretów, na przeplatankę, no i gdyby to teraz ciągnąć jak głowicę - wszystkimi wkrętami równo po pół obrotu i od nowa kazdy po pół (ćwierć?) zalezy od skoku wkręta, ale nie powinien być zbyt gęsty, żeby dobrze się "wgryzał". No i trzymał.
Nie ma siły, musi zadziałać. Dziurki najprzód bym ponawiecał wiertełkiem do metalu fi 2 mm. Zawsze któryś wkręcik popadnie w kostrukcję - większość pojdzie w miękkie ale musi zadziałać.
Pozdrawiam
Jacek M ;-) |
_________________ "Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę.
Bierzesz sobie winko, siadasz nad Wisłą, rozpinasz kołnierzyk.
Najlepsze są amerykańskie koszule w kratę"
M. Piwowski vel A. Krost |
|
|
|
 |
KryH
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Adria Optima 4356
Dołączył: 01 Maj 2007 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-05-19, 09:50
|
|
|
Hejka
Nareszcie w Kraju na łonie rodziny i z mozliwością wejscia do mojej przyczepki :-) Wielkie dzięki za odpowiedzi i zainteresowanie tematem. Wszystkie odpowiedz i porady są bardzo cenne i warte przemyślenia. Postanowiłem połączyć kilka rad i po sprawdzeniu siły potrzebnej do "podprostowania" ewentualnych odkształceń zastosować klejenie z uszczelnienie oraz wzmocnienie połączeń klejonych skręcaniem. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|