|
|
Bezpieczny postój |
Autor |
Wiadomość |
Bogusław i Ewa
weteran
Twój sprzęt: Fiat Ducato HYMER PREMIUM 678 TRAMP
Nazwa załogi: EB
Pomógł: 4 razy Dołączył: 28 Kwi 2010 Piwa: 75/27 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2012-05-29, 15:36
|
|
|
Traktuję to tragiczne zdarzenie jako jednostkowe.Jestem przekonany że kamper czy kamperowanie nie było powodem czyjejś agresji.Podobnie jak narodowość ofiar.Poczekajmy na wyniki śledztwa które na pewno jest priorytetowym. |
|
|
|
|
krzysztofCz
weteran
Twój sprzęt: Frankia 460A Fiat Talento 1,9D 1992
Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Wrz 2009 Piwa: 47/52 Skąd: z nad morza
|
Wysłany: 2012-05-29, 16:58
|
|
|
janusz napisał/a: | AiR napisał/a: | Jeżeli program będzie na żywo |
Myślę, że będzie nagrywany bo ma przyjechać Pani redaktor z operatorem. |
Moje doświadczenie z tv mówi, że nagadasz się z godzinę, a później poleci w parę chwil na ekranie |
_________________ I NIE ŻAL NIC...
I ŻAL TAK WIELE...
/NIEMEN/ |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-05-29, 18:40
|
|
|
Cytat: | Moje doświadczenie z tv mówi, że nagadasz się z godzinę, a później poleci w parę chwil na ekranie |
Masz rację, ale zawsze potem zostaje jakiś kontakt z redakcją i ewentualnie łatwiej rozmawiać gdyby była następna okazja. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
matro
weteran musi być twardy!Tylko co trzecia noc na campingu:)
Twój sprzęt: FFB Classic 570
Nazwa załogi: Robert, Kamila, Amelia, Hubert
Pomógł: 6 razy Dołączył: 18 Lip 2008 Piwa: 71/110 Skąd: Trzcianka/Piła/Wlkp
|
Wysłany: 2012-05-29, 19:11
|
|
|
coś widzę Januszu, że Polska to bardzo spokojny kraj dla kamperowania i mówię całkiem serio! Większość pisze, że czuje się zagrożona, że zamykają się na 4 spusty, że nigdy w dziczy bo strach... a po przewertowaniu forum widzę kilka epizodów, które zdarzyły się w większości na kempingach (ale raczej z winy biernej postawy obsługi)...
...co innego za granicą...mam wieści znad Gardy we Włoszech, gdzie próbowano skraść mojemu przyjacielowi plecak z laptopem...poza tym "gościnna" tkz. Europa Zachodnia dała popalić moim ulubieńcom czyli grupie BusemPrzezŚwiat... kto śledził ich losy wie,że chyba właśnie we Włoszech okradziono ich z dokumentów |
_________________
...może i alkowa bardziej przypomina kamper... za to integral bardziej przypomina dom ! |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-05-29, 19:31
|
|
|
sys napisał/a: | mam wieści znad Gardy we Włoszech, gdzie próbowano skraść mojemu przyjacielowi plecak z laptopem |
No właśnie, chyba gdzieś już na forum opisywałem ale króciutko.
Jeszcze za czasów cycepkowych, byliśmy nad Gardą, na kempingu. Odwiedził nas kolega z Polski i pojechaliśmy na zakupy. Jedno auto zostało, przyczepa z rozłożonym przedsionkiem. W środku telewizor, jakieś osobiste rzeczy, nawet zegarek kolegi. Przecież pojechaliśmy na chwilę. Poszukując otwartych marketów (weekend), dojechaliśmy do San Marino. Gdzie Garda, gdzie Ravenna. Wyskok trwał trzy dni. Po powrocie wszystko było na swoim miejscu i nic nie zostało ruszone.
Uważam, że jak ktoś ma pecha to w drewnianym kościele cegła mu na głowę spadnie. Nie wiadomo co komu pisane. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Hymer Eriba B514 Sl
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Wrz 2010 Piwa: 558/295 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-05-29, 21:00
|
|
|
Nie chcę być natarczywy, ale nie doczekałem się żadnych informacji o z trudem przeżytych napadach na kamperowiczów w Polsce, analogicznych do tych, które zdarzają się nam w tej przyjaznej kamperowaniu Europie Zachodniej. Niektórych nawet podobno w Austrii okradli "na śpiocha" |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
IAAN
weteran
Twój sprzęt: Master 2,8 dti Blaszanka
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Lis 2008 Piwa: 31/9 Skąd: poznań okolica
|
Wysłany: 2012-05-29, 21:31
|
|
|
w tamtym roku byłem na kempingu w chorwacji jeden dzień obok przyjechał pan z dużą przyczepą zostawił ją wypakował wszystko z auta na kupę leżaki stół i inne rzeczy zostawił i pojechał po 3 dniach przyjechali chyba jego dzieci wszystko było na miejscu .osobiście bałbym się zostawić tak wszystko ale może dlatego że strachliwy jestem |
|
|
|
|
YAN
weteran
Twój sprzęt: Trafic 2,0 115 dci 2007
Dołączył: 23 Wrz 2011 Piwa: 33/18 Skąd: Mazowsze
|
Wysłany: 2012-05-29, 22:09
|
|
|
Parę dni temu miałem dwie rozmowy ze znajomymi na temat podobny do opisywanych tu przypadków.Obie rozmowy dotyczyły Hiszpanii a dokładnie okolic Barcelony.
Przypadek pierwszy -bus próba włamania podczas snu a za dwa dni na autostradzie zatrzymanie przez elegancko ubranych gości z jadącego obok samochodu wymachującego i zaniepokojonego stanem auta znajomych.Efekt gdy jeden pokazywał coś z tyłu auta drugi ukradł torebke z dokumentami kasą i kartami -szybki odjazd złodziei .
Przypadek drugi - samochód osobowy zatrzymanie na kawe na parkingu przy stacji benzynowej - po powrocie z kawiarenki widzimy kapcia w naszym aucie ,podczas naprawy zostajemy okradzeni nie wiadomo kiedy i przez kogo podobnie jak w pierwszym przypadku torebka z zawartością.
Opisuje te dwa przykłady jako przestroga przed mechanizmem działania złodziei. |
_________________ Yan
Mam swój mały świat hen za morzem smutków, za górami marzeń tam.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=11537 |
|
|
|
|
krzysztofCz
weteran
Twój sprzęt: Frankia 460A Fiat Talento 1,9D 1992
Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Wrz 2009 Piwa: 47/52 Skąd: z nad morza
|
Wysłany: 2012-05-30, 06:30
|
|
|
janusz napisał/a: | Cytat: | Moje doświadczenie z tv mówi, że nagadasz się z godzinę, a później poleci w parę chwil na ekranie |
Masz rację, ale zawsze potem zostaje jakiś kontakt z redakcją i ewentualnie łatwiej rozmawiać gdyby była następna okazja. |
Oczywiście. Ja mam wpisane numery dziennikarzy w telefonie, dzwonię choćby z powodu wydarzeń jakie napotykam lokalnie. Z większością mam praktycznie stały kontakt. Nigdy nie wiadomo kto komu będzie potrzebny |
_________________ I NIE ŻAL NIC...
I ŻAL TAK WIELE...
/NIEMEN/ |
|
|
|
|
matro
weteran musi być twardy!Tylko co trzecia noc na campingu:)
Twój sprzęt: FFB Classic 570
Nazwa załogi: Robert, Kamila, Amelia, Hubert
Pomógł: 6 razy Dołączył: 18 Lip 2008 Piwa: 71/110 Skąd: Trzcianka/Piła/Wlkp
|
Wysłany: 2012-05-30, 20:10
|
|
|
janusz napisał/a: | Dobrze, dobrze piszcie na ten temat żebym miał o czym rozmawiać z telewizją. Spotkanie przesunęli na jutro. |
i jak tam ...??? |
_________________
...może i alkowa bardziej przypomina kamper... za to integral bardziej przypomina dom ! |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-05-30, 20:32
|
|
|
Przyjechało trzech panów, redaktor, operator i realizator dźwięku. Nagranie trwało prawie 6 godzin, zmęczyli mnie okrutnie, chyba nie mógłbym być aktorem ani celebrytą.
Mowa była trochę o naszym forum, trochę o kamperach, i trochę o szeroko pojętym bezpieczeństwie kamperowania. Było kilka zdań o warszawskiej tragedii, o naszej dyskusji na forum na ten temat. Zobaczymy co z tego zostanie w audycji. Dostaniemy informację o emisji programu, była mowa o mniej więcej dwutygodniowym terminie. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
szymek1967
Kombatant
Twój sprzęt: VW colorado KARMANN
Nazwa załogi: rodzinka
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Lis 2011 Otrzymał 35 piw(a) Skąd: zielona gora
|
Wysłany: 2012-05-30, 20:51
|
|
|
oj jasiu,jasiu, nie bądz taki skromny
ps. masz parcie na szkło dlatego te 6 godz było ,o !
|
_________________ szymek1967 |
|
|
|
|
Wito
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato 91 Dethleffs
Nazwa załogi: moczykije
Dołączył: 19 Lut 2009 Piwa: 59/28 Skąd: Iława
|
Wysłany: 2012-05-30, 21:26
|
|
|
Ta historia zdarzyła się naprawdę. Było to 3 lata temu. Znajomy kupił wypasioną, nową dużą przyczepę kempinową i postanowił spędzić urlop w Hiszpanii. Na wyprawę pojechali całą rodziną czyli on, żona i dwoje dzieci w wieku 3 i 8lat.
Jechali jakąś szosą, gdy usłyszeli huk z tyłu, jakby z przyczepy. W tej samej chwili zauważyli samochód z dwoma mężczyznami dającymi znaki, że coś stało się z przyczepą. Zatrzymali się i oboje wyskoczyli z jeepa by sprawdzić, co z przyczepą. W ułąmku sekundy jeden z zatrzymujących mężczyzn wskoczył do ich samochodu i ruszył z kopyta. Oboje zrozumieli, że zostali napadnięci. W dodatku w samochodzie były ich dzieci. Ku ich zdziwieniu, po przejechaniu ok. 100 m. ich samochód z przyczepą i przerażonymi dziećmi zatrzymał się, mężczyzna wyskoczył z szoferki, wsiadł do samochodu,który zatrzymał się w pobliżu i złodzieje natychmiast obaj odjechali. Po tym przeżyciu rodzina natychmiast zawróciła do kraju.
Złodzieje prawdopodobnie obawiali się ryzyka porwania dzieci i znacznie większej odpowiedzialności karnej.
Dyskusja, która się toczy jest ciekawa. Nikt jednak nie pokusił się o to aby zaproponować zachowanie się, czy reakcję na próbę napadu na postoju. Tak było przecież w Warszawie. Z takim przypadkiem możemy mieć do czynienia w wielu momentach podczas naszych podróży. |
|
|
|
|
Witold Cherubin
weteran
Twój sprzęt: SEA/ELNAGH - Fiat Ducato 2,3 TD
Nazwa załogi: włóczykije
Pomógł: 7 razy Dołączył: 14 Mar 2007 Piwa: 81/48 Skąd: Warszawa-Międzylesie
|
Wysłany: 2012-05-30, 23:18 Re: Bezpieczny postój
|
|
|
krzysztofCz napisał/a: | Czy dla lepszego samopoczucia wozicie ze sobą coś do obrony. Nie zawsze zatrzymujemy się na jakichś strzeżonych parkingach, nie tylko w nocy ale i w dzień np. na zjedzenie posiłku na leśnym parkingu. I tu mam pytanie czy wożenie ze sobą jakiegoś kija "dresiarza", pałki, noża, gazu w pojemniku czy pistolecie może zwiększyć realnie bezpieczeństwo lub chociaż jego poczucie ? |
Wracając do początku dyskusji - ja wożę w kamperze gaz pieprzowy w dwóch pojemnikach leżących przy drzwiach wejściowych do części mieszkalnej i stosuję zabezpieczenie drzwi w kabinie (napięty pas miedzy podłokietnikami), ale jak dotychczas nie miałem potrzeby korzystania z gazu, a zabezpieczenie w kabinie stosuje tylko podczas postojów na dziko w "rozwiniętych" krajach Unii Europejskiej - poza Skandynawią.
Posiadanie gazu na pewno poprawia mi samopoczucie, ale nie mam pewności, czy w razie napadu zdążyłbym go użyć |
_________________ Witek |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-05-31, 08:04
|
|
|
szymek1967 napisał/a: | ps. masz parcie na szkło dlatego te 6 godz było ,o !
|
Wito,
Pewnie, że są takie przypadki. Ciekawe tylko czy złoczyńcy mieli ochotę na auto czy przyczepę?
Wiele podobnych przypadków zdarza się ale moim zdaniem to nie są w większości napady na kamperowców i kampery ale napady na "okazje jaka nadarza się". Myślę, że w większości przypadków motywem nie jest okradniecie kampera tylko samochodu stojącego gdzieś na uboczu albo na drodze. Mało to jest opisów jak samochód zatrzymuje się na światłach i ktoś otwiera prawe drzwi lub wybija szybę żeby ukraść torebkę leżącą na prawym siedzeniu. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|