|
|
Bezpieczny postój |
Autor |
Wiadomość |
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Hymer Eriba B514 Sl
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 558/295 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-08-07, 15:06
|
|
|
sator napisał/a: | gryz3k napisał/a: | Kluczową sprawą jest to czy mamy szczęście czy pecha. No i rozsądek przy doborze miejsca postoju |
To trochę jak w tym kawale, gdzie Kuba prosił Boga, aby ten mu pomógł i pozwolił wygrać na loterii. Aż wreszcie Bóg przemówił Kubo pomóż Bogu i choć raz kup los.
Analogicznie tu - szczęściu należy pomagać.
Montując zabezpieczenia.
Widząc zabezpieczony wóz złodziej najprawdopodobniej nie ruszy go, a wybierze łatwiejszy cel (zapewne stoi zaraz obok).
Tylko widzisz to jak z motocyklami. Na początku ludzie jeżdżą w spodenkach i T-shircie bez rękawic, bo "oni się nie wywracają". Potem następuje brutalne zderzenie z rzeczywistością (dosłownie i w przenośni). A potem przy + 35 jeździ się w ochronnych spodniach, butach, kurtce, rękawiczkach itp.
Niewygodnie - fakt bardzo - jest gorąco, leje się po (...) .
Ale rekompensuje to się w chwili, gdy znajdziemy się jadąc (...) po asfalcie. |
Chciałbym, zebyś zobaczyła jak ludzi jeżdżą na motocyklach w niektórych krajach świata
Na motocyklu przejechałem ok 200 000 km. Nie twierdzę, że się nie przewracam. Zdarzyło się kilka razy, ale jak bym miał założyć ochronne spodnie przy 35 stopniach to chyba wolałbym jechać samochodem. Ale może to tylko moje zdanie.
A co do złodziei to bardzo często wabią ich zabezpieczenia, bo świadczą o tym, że coś cennego znajduje się w środku |
|
|
|
|
sator
zaawansowany
Dołączył: 30 Lis 2010 Piwa: 5/2
|
Wysłany: 2012-08-07, 15:17
|
|
|
gryz3k napisał/a: | ale jak bym miał założyć ochronne spodnie przy 35 stopniach to chyba wolałbym jechać samochodem. Ale może to tylko moje zdanie. |
Jak mam do wyboru coś takiego - tak wolę spodnie ochronne.
Ale to moje zdanie.
On chociaż nie widzi własnych kości
A tak to tylko Pan zdrapka jest.
1205Con_PETrauma_RoadRash.jpg
|
|
Plik ściągnięto 12999 raz(y) 31,17 KB |
|
_________________ "Świat jest wielką księgą. Kto nie podróżuje, czyta tylko jedną jej stronę."
św. Augustyn
|
|
|
|
|
MrTommy
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Fendt Diamant 650
Nazwa załogi: Tommy's Family
Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 3/1 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 2012-08-07, 15:17
|
|
|
gryz3k napisał/a: |
A co do złodziei to bardzo często wabią ich zabezpieczenia, bo świadczą o tym, że coś cennego znajduje się w środku |
Jednych wabią zabezpieczenia, innych ich brak
Osobiście sądzę, że bardziej łakomym kąskiem jest brylant na tacy niźli za kratami, ale to tylko moja subiektywna ocena |
_________________ Come fly with me.................
Zamieniłem Kampera na przyczepę, cieszyć sie czy płakać?
|
|
|
|
|
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Hymer Eriba B514 Sl
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 558/295 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-08-07, 17:51
|
|
|
Bardzo ładne zdjęcie. Mogę przysłać Ci na PW zdjęcie z trumny mojego kolegi. Ładnie wyglądał, żadnych zadrapań. Tylko pęknięta śledziona. A miał kurkę i spodnie. Zdrapki się goją. Znam to z autopsji. Poboli i żyjesz, a poczucie bezpieczeństwa jakie daje Ci dobra kurtka i spodnie powoduje że często jedziesz znacznie szybciej niż powinieneś. Tak jak napisałem wcześniej, rozsądek i szczęście to jest najlepsza kombinacja.
Nie jestem zwolennikiem brawury, nonszalancji czy czegoś podobnego. Twierdzę jedynie, ze najczęściej nasze nawet najlepsze starania zdają się na nic. Bo mamy pecha, bo trafimy na dobrze wyszkolonego złodzieja, bo emerytowi na drodze przed nami pomylą się pedały w Matizie itp.
Wiele cudownych zabezpieczeń daje nam Iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa.
Jestem zabezpieczony to mogę mniej starannie wybrać miejsce na postój, jechać motocyklem szybciej bo mam markowe ubrania z protektorami itp
Ale decyzję każdy podejmuje indywidualnie |
|
|
|
|
kazbar
weteran
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2012-08-07, 21:24
|
|
|
Moja babcia mówiła:
"Jak sie nic ni mo, to sie dobrze drzymo"
co w tłumaczeniu na język literacki mniej więcej brzmi tak:
"Jak się nic nie ma, to się dobrze śpi"
I po kiego diabła wozicie ze sobą na wakacje to ciężko zapracowane badziewie, jakby się bez tego obejść nie dało? Te laptopy, nawigacje, komórki, kamery video, wypasione aparaty fotograficzne, telewizory i inne współczesne wynalazki??? To przecież lep na złodzieja. Właśnie tego szukają
Odkąd rąbnęli nam we Włoszech kampera z całym wyposażeniem (zostaliśmy wtedy w samych gaciach na środku drogi...), odtąd poza mapą, książkowym przewodnikiem, gotówką w kieszeni, kartą kredytową z minimalnym zabezpieczeniem w razie finansowej draki i byle jaką komórką na kartę do kontaktów z rodziną...niczego więcej cennego nie zabieramy.
I dobrze sie drzymo.
Zapewniam |
|
|
|
|
janusz
Kombatant Szeryf
Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 411/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-08-08, 00:43
|
|
|
Generalnie Kaziu to masz rację, tylko dyskutowałbym o tej nawigacji, uważam, że przydaje się. Dosyć dobrym rozwiązaniem jest telefon z nawigacją noszony przy sobie, nie zostaje w samochodzie.
Aparat fotograficzny taki ze średniej półki też ma zastosowanie i przydaje się.
Co do innego wyposażenia masz rację. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
|
gryz3k
Kombatant
Twój sprzęt: Hymer Eriba B514 Sl
Nazwa załogi: gryz3k
Pomógł: 7 razy Dołączył: 06 Wrz 2010 Piwa: 558/295 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2012-08-08, 05:22
|
|
|
Brawo Kazbar. W tym również jest rzecz. Tendencja do obrastania w gadgety nie tylko w Karawaningu przynosi niepożądane skutki. Modne ostatnio jest napadanie dzieci i młodzież w celu kradzieży telefonu. Smartfonu, przepraszam, bo obecnie 'niezbędne' jest posiadanie przez 11 latka Iphona 4 lub innego równie kosztownego gadgetu.
Nie twierdzę tu, ze winny jest obrabowany, ale należy zdać sobie sprawę, że zło istnieje na całym swiecie i wszędzie znajdą się amatorzy cudzej własności.
Ja również zostałem okradziony we Włoszech, włamano się do naszego domu w Polsce i z własnych doswiadczeń wiem, że to złodziej jest zawsze lepiej przygotowany |
|
|
|
|
silny
Kombatant czlonek KBP
Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy Dołączył: 07 Wrz 2011 Piwa: 51/50 Skąd: PSL z nad Warty
|
Wysłany: 2012-08-08, 07:03
|
|
|
moge offfa
2 lata temu zabralismy 13 letnia kuzymke nad morze. ktoregos dnia siedzac w przyczepie spytalem ile traci na esemesy bo caly czas pisze, ona na to ze wykupuje pakiety 500 esow za 5 zl. no i tak w rozmowie padlo pytanie
-to ile piszesz
- no tak 200 czasami 300
, ja takie oczy i pytam
-przez ten wekend dasz rade
ona na to
- nie przez wekend , dzisiaj
|
_________________ ----------------------------------------------------------
gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........
--------------------------------------------------------
|
|
|
|
|
krzysztofCz
weteran
Twój sprzęt: Frankia 460A Fiat Talento 1,9D 1992
Pomógł: 4 razy Dołączył: 20 Wrz 2009 Piwa: 47/52 Skąd: z nad morza
|
Wysłany: 2012-08-08, 07:04
|
|
|
Prawda jest taka, że jak złodziej się na nas napali, to znajdzie okazję. Jedyne co możemy zrobić, to jak pisano wyżej nie stwarzać tych okazji. |
_________________ I NIE ŻAL NIC...
I ŻAL TAK WIELE...
/NIEMEN/ |
|
|
|
|
sator
zaawansowany
Dołączył: 30 Lis 2010 Piwa: 5/2
|
Wysłany: 2012-08-08, 09:22
|
|
|
Mi kiedyś kradziono wycieraczkę z samochodu (tylną) jak ... byłem w środku.
Zaskoczenie trzech wyrostków było ogromne jak wyszedłem.
Większe jak zacząłem okładać ich z pomocą batona.
Dwóch udało mi się spacyfikować.
Trzeci uciekł ... z wycieraczką |
_________________ "Świat jest wielką księgą. Kto nie podróżuje, czyta tylko jedną jej stronę."
św. Augustyn
|
|
|
|
|
gfizyk
zaawansowany
Twój sprzęt: LMC 6400 Lord Liberty/Ducato
Nazwa załogi: Fizyki
Dołączył: 11 Lip 2011 Piwa: 3/15 Skąd: Z Okolicy Dabrowicy
|
Wysłany: 2013-10-18, 23:50
|
|
|
Cyryl napisał/a: |
kiedyś dawno temu judo było tylko na gdańskim AWF-e. studiował tam starszy brat mojego kolegi, co nas wprawiało w zazdrość połączoną z zachwytem.
judo uczył tam Japończyk ledwo mówiący po polsku.
kiedyś studenci zapytali go co ma zrobić judoka, gdy spotka na ulicy chuligana, a Japończyk tak odpowiedział:
gdy judoka widzi chuligan, judoka uciekać,
judoka nie pić nie palić - biegać szybko,
chuligan pić i palić, biegać nierówno, jeden przód, drugi tył,
judoka uciekać szybko, zatrzymywać się, kopać pierwszy chuligan w jajo i uciekać dalej.
|
Cytat mi się bardzo podoba. Muszę jednak sprostować, że nie jest prawdą, że judo było tylko na gdańskim AWF (chyba, że piszesz o Gdańsku). Pierwsza sekcja judo powstała przy AWF W-wa. http://new.pzjudo.pl/hist_pzj/16/
A w temacie bezpieczeństwa, cóż z tego, że znam judo, mam czarny pas, jestem instruktorem i trenuję od 1988 roku? Skoro przygoda może skończyć się w taki sposób?:
Na szczęście, na wyjazdach nie miałem potrzeby korzystać z umiejętności :-) |
_________________ pozdrawiam!
Grzesiek |
|
|
|
|
michal_olk
zaawansowany
Twój sprzęt: sprzedałem i szukam
Pomógł: 3 razy Dołączył: 13 Mar 2015 Piwa: 9/1 Skąd: Gliwice / Warszawa
|
Wysłany: 2015-03-18, 00:30
|
|
|
wiem że temat stary jak świat i pewnie zaraz usłyszę że jestem archeologiem:) ale jestem nowy na forum a chciałem się podzielić doświadczeniem w tym temacie i nie widzę sensu zakładania nowego - zawsze to jakaś lektura dla nowych jak ja:)
Przejechałem w życiu pół europy autostopem, sypiałem pod mostami, w lesie, na plaży, na parkingach itd itp. nocowałem tez w busie z rodziną w różnych dziwnych miejscach i mam jedną sprawdzająca się zasadę - najbezpieczniejsze są miejsca całkowicie odludne. Niebezpieczeństwo grozi nam ze strony tych którzy nas zobaczą więc jeśli chcesz nocować "na dziko" nocuj tak żeby nikt cię nie widział. Oczywiście bywają miejsca bezpieczne i w centrach miast ale gwarantuję że szansa że zeżre was niedźwiedź jest co najmniej 1000 razy mniejsza niż limo pod okiem od pijanych kolesi wracających z imprezki.
Swoją drogą chętnie bym kupił auto w kolorach maskujących |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2015-03-18, 06:54
|
|
|
A propos, słuchałem kilka dni temu audycji radiowej o człowieku , który wybrał taki sposób życia
Wybral.... Troche nadużycie, ale tak sypia.
Potwierdza w/w opinię.
Tylko o ile on ze śpiworem w szarych ciuchach sie schowa. O tyle kamper trudniej ukryc i wjechać tam gdzie cywilizacja nie dociera.
Ale generalnie racja. |
|
|
|
|
Macher
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Sunlight T65
Nazwa załogi: M&Lu
Dołączył: 24 Lip 2015 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2018-03-03, 16:45
|
|
|
Szukam dodatkowego zabezpieczenia drzwi zabudowy i kabiny.
Czy ktoś z szanownego grona ma lub miał:
Heo System
Lub
Thule
lub inne zamykane na kluczyk do montażu w Ducato 290.
Pałąki, łańcuchy, pasy mnie nie interesują. |
|
|
|
|
GOMEZ
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Ducato HOBBY 2002
Nazwa załogi: ADAM'S FAMILY
Dołączył: 03 Sie 2014 Otrzymał 2 piw(a)
|
Wysłany: 2018-03-03, 19:02
|
|
|
My mamy heo safe w drzwiach kabiny. Co chciałbyś wiedzieć? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|