|
|
motorhome z usa |
Autor |
Wiadomość |
DarekK
zaawansowany
Twój sprzęt: IVECO SAFARIWAYS Amerigo Wespucci
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Cze 2008 Piwa: 4/9 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 2010-02-02, 13:20
|
|
|
bbart napisał/a: | V10, 6,7L, Benzyna. Myślę, że to lepiej- po przerobieniu na gaz spali 32l. | hmm - sorry ale wydaje mi się że jesteś zbyt wielkim optymistą. No ale mawiają wszystko zależy od okoliczności i sposobu jazdy.
Pozdrawiam i życzę wielu pięknych chwil rekompensujących wszelkie inne niedogodności |
_________________ Powyższa wypowiedź to moja opinia w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani dziś ani w dniach następnych. Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
|
|
|
|
|
pirat666
weteran
Twój sprzęt: Ducato 1.9D Dethleffs
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Kwi 2009 Piwa: 9/17 Skąd: Warszawa-Wesoła
|
Wysłany: 2010-02-02, 13:27
|
|
|
bbart napisał/a: | Kiedy zlot, jaki, gdzie, jeszcze nie wiem. |
Chyba niebawem w Stolicy się spotkamy mam taką nadzieję.
Jeszcze takiego na żywo nie widziałem jedynie na fotkach |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-02-03, 11:06
|
|
|
Stolica auktualna, oczywiście, chociaż przełożona ze względu na aurę. Co do spalania- przy jeździe po usa (3500km) palił średnio 28. bez względu na prędkość (ok110-120km/h). Być może trochę się pocieszam z tym spalaniem (32), jak będzie inaczej- przyznam się na pewno. Nie należę do ludzi, którym auta mało palą. Safrane- 18 lpg, jeep-18-20, teraz nawet 27 lpg po mieście. O autach palących 5-6 diesla słyszę tylko z opowieści. Myślę, że 32 w trasie jest realne, jak nie to trudno. 2-4 zł więcej nie robi już różnicy. Poza tym odchudzam się (mniej tracę na żarcie), powoli (bardzo powoli) przestaję pić, więc dam jakoś radę...Nawet zacząłem ostatnio chodzić na pieszo (brzuch- bóle kręgosłupa), więc czego nie wleję do jeepa to wleję do misia. A tak na poważnie: ze wszystkiego zrezygnować się nie da. A agregat do klimy pali 2,5l/h....nie zamierzam się pocić. Nerkę sprzedam, a odpalę. |
|
|
|
|
feliks
początkujący forumowicz
Dołączył: 03 Cze 2009
|
Wysłany: 2010-02-17, 20:27
|
|
|
Witam też chciałbym sprowadzić takiego kampera dlatego mam do ciebie pytanie ile kosztował cię transport ale ja che kupić coś koło 2000 roku .
Pozdrawiam Macej |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-02-19, 12:10
|
|
|
Załóżmy, że auto kosztuje 20 000 usd. i sprowadzasz je do Bremenhaven (wg. mnie korzystniej)
Transport (3000-5000) 4 000
-------------------------------------------
24 000
x 10% 2 400 cło
------------------
26 400
x 19% 5 016 MvSt. (niemiecki VAT)
------------------
31 416
x 18,6% 5 844 akcyza w Polsce
------------------
37 260 usd
To koszt całości , czyli auto i opłaty. Akcyza zależy od rachunku . Oczywiście celnik może zakwestionować wysokość rachunku; trzeba wtedy zrobić orzeczenie rzecoznawcy. Do kosztów trzeba doliczyć wycieczkę do USA : noclegi, wynajęcie auta, butelka jack daniels(29,90 usd) x każdy dzień pobytu..........
Zapisałem się na listę zlotu w Warce (majowy łykend) i tam mogę cośtam doradzić .
Z amerykańskim pozdrowieniem, siJuLejter. |
|
|
|
|
pirat666
weteran
Twój sprzęt: Ducato 1.9D Dethleffs
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Kwi 2009 Piwa: 9/17 Skąd: Warszawa-Wesoła
|
Wysłany: 2010-02-19, 12:13
|
|
|
bbart, pogoda się poprawia |
_________________ |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-02-19, 12:20
|
|
|
Teraz dotarło do mnie, że pytałeś o transport (tylko). Kosztuje zależnie od gabarytów auta. Polecam firmę DOMA SHIPPING. Chicago. Tam można dowiedzieć się,po podaniu gabarytów, o dokładny koszt. Adres: domah@domatravel.com - można, a nawet należy, zwracać się w polskim języku. |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-02-19, 12:22
|
|
|
Pogoda....., więc zaplanowałem (o ile nic się nie zmieni) wyjazd do Stolycy na przyszły łikend. Czyli 27-28 luty. Się zobaczymy zatem. |
|
|
|
|
pirat666
weteran
Twój sprzęt: Ducato 1.9D Dethleffs
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Kwi 2009 Piwa: 9/17 Skąd: Warszawa-Wesoła
|
Wysłany: 2010-02-19, 12:25
|
|
|
bbart napisał/a: | Czyli 27-28 luty. Się zobaczymy zatem. |
SUPER
Dzwoń jak tylko będziesz pewny wyjazdu to się jakoś umówimy. |
_________________ |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-02-19, 12:44
|
|
|
Przed wyjazdem zadzwonię. |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-03-07, 12:41
|
|
|
Pirat666 : nie było jeszcze pogody na wyjazd z dziećmi, więc się nie odzywałem. Jak pogoda będzie znośna to dojadę w czw.-pt. Jeśli będzie jak dotychczas, będę zmuszony jechać sam, bez rodziny, osobówką, na chwilę. Chciałem zrobić wycieczkę, ale żona twierdzi,że dzieci i mróz na dworze to nuda i męka..., chyba ma rację (10, 4, 3 lata).
Za to mróz nie przeszkodził w męskiej (potrzebny był kierowca) wyprawie na Śląsk po zakup auta. Przejechałem ok.1200 km (mieszane-trochę autostrady), z prędkością 100-110 km/h. Gaz bez zarzutu, wyprzedzaliśmy auta czasem (strach, jak nie siedzi się za kierownicą, czy kierowca "czuje" gabaryty). Ogólnie super, byli tacy, co spali podczas jazdy (może dla tego,że nie wiedzieli co się dzieje, w ogóle...). Ja wracałem 600km i mogę powiedzieć z czystym sumieniem,że do wszystkiego można się przyzwyczaić, auto okazuje się bardzo "sprytnym" i zwrotnym.
Spalanie- 35/100km. To nie jest 32, ale być może przy rodzinnej jeździe 80/h troszkę spadnie. "Gazownik" twierdził, że coś tam jeszcze ustawi- tu nie wiem, czy warto; ponoć uboga mieszanka może zabić silnik, pośrednio mnie tym samym...
Fajnie... |
|
|
|
|
pirat666
weteran
Twój sprzęt: Ducato 1.9D Dethleffs
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Kwi 2009 Piwa: 9/17 Skąd: Warszawa-Wesoła
|
Wysłany: 2010-03-07, 18:53
|
|
|
Nic się nie martw przyjedziesz jak będzie okazja i warunki sprzyjające.
Może na ognisko które za dwa tygodnie może się uda zorganizować |
_________________ |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-03-08, 15:03
|
|
|
Oczywiście się odezwę... |
|
|
|
|
bbart
zaawansowany
Twój sprzęt: aurora
Dołączył: 30 Wrz 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zach-pom
|
Wysłany: 2010-04-02, 14:43
|
|
|
Nic się nie martw przyjedziesz jak będzie okazja i warunki sprzyjające.
Może na ognisko które za dwa tygodnie może się uda zorganizować
_________________
I się stało tak, że w Warszawie byłem, ale osobówką. Najbliżej stolicy będę na zlocie w Warce. Sorry, że tak się mocno zapowiadałem... A kamperek jeździ .... |
|
|
|
|
Skorzak
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Chevy G20 oraz przyczepa Abbey GT415
Dołączył: 01 Cze 2010 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2010-08-11, 01:58
|
|
|
bbart napisał/a: | Przejechałem ok.1200 km (mieszane-trochę autostrady), z prędkością 100-110 km/h. Gaz bez zarzutu, wyprzedzaliśmy auta czasem (strach, jak nie siedzi się za kierownicą, czy kierowca "czuje" gabaryty). Ogólnie super, byli tacy, co spali podczas jazdy (może dla tego,że nie wiedzieli co się dzieje, w ogóle...). Ja wracałem 600km i mogę powiedzieć z czystym sumieniem,że do wszystkiego można się przyzwyczaić, auto okazuje się bardzo "sprytnym" i zwrotnym.
Spalanie- 35/100km. To nie jest 32, ale być może przy rodzinnej jeździe 80/h troszkę spadnie.
Fajnie... |
Bardzo zaciekawił mnie opis Twojego auta, aż się chce zaśpiewać "zawsze chciałem mieć takie coś". Mogę tylko pogratulować odwagi i decyzji. Amerykańska klasa A to jest coś, czego reklamować nie trzeba. Mam nadzieję, że kiedyś też takie coś sobie przytargam zza wielkiej wody. Póki co, mam niestety mniejsze autko, o mniejszej masie i mniejszym silniku, ale też je lubię. Motorhome klasy B do przeróbek ;-)
Jest to V8 o pojemności 5,7 litra by GM. Kupione już z gazem, ale zakładanym w Polsce. Gaz to kompletna porażka. Auto paliło 35 litrów gazu/100km w trasie i kopciło na benzynie. Wyrzuciłem więc gaz i pali teraz 16 litrów benzyny na 100km. Byłem u kilku gazowników i wszyscy opowiadają mi jakieś "pierdoły" o spadku mocy i ogólnej niemożności wykonania tego dobrze bo silnik jest nietypowy, a "do jednego motoru nikt nie zrobi specjalnego miksera". Zadawali mi głupie pytania z serii "a po co panu benzyna" albo "i tak ma pan tu zapas mocy, więc jak będzie jej nawet połowa to ten motor i tak da sobie radę"....
Ręce opadają.
Skończyło się więc tym, że przestałem z nimi rozmawiać i jestem zmuszony zamówić oryginalny kit do tego silnika firmy IMPCO z Kaliforni za $995 (mikser/parownik/akcesoria). Do tego butle pod podwozie, wiązki, wszystkie zawory i rurki-srurki a założę to sobie sam. Już z się douczyłem jak. Ale to i tak wychodzi około 6 tysi nie licząc pracy i kosztów przesyłki.
Dlatego, jeśli Twój gazownik dał radę silnikowi V10 i nie zdarł skóry, to może jest szansa, że poradzi sobie i z moim małym V8?
Napisz skąd jesteś i czy jest szansa na kontakt do tego gazownika? Chętnie zrobię sobie do niego przy jakiejś okazji wycieczkę, jeśli zna się na tym co robi... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|