Przesunięty przez: janusz 2009-01-19, 11:42 |
Czyszczenie nagrzewnicy. Jak to zrobić? |
Autor |
Wiadomość |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-09-10, 22:01 Czyszczenie nagrzewnicy. Jak to zrobić?
|
|
|
W moim pięknym samochodziku zauważyłem ,że jest słabe ogrzewanie z silnika, przewód dolotowy do nagrzewnicy jest gorący, a powrotny ledwo letni. Małe wycieki z chłodnicy świadczą, ze mógł ktoś ją uszczelniać szuwaksem w płynie i pozatykał kanały w nagrzewnicy, taka jest moja hipoteza. Mieliście podobne objawy, jak daliście sobie radę? Czy może nie zawracać sobie gitary i od razu kupić nową nagrzewnice?? |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
Marcin T
zaawansowany

Twój sprzęt: Hobby
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Lut 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2007-09-10, 23:44
|
|
|
W nagrzewnicy może siedzieć powietrze. Miałem kiedyś takie sensacje po wymianie płynu i nieprofesjonalnym odpowietrzeniu. |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-09-11, 09:13
|
|
|
Marcin T napisał/a: | Miałem kiedyś takie sensacje po wymianie płynu i nieprofesjonalnym odpowietrzeniu. |
Odpowietrzałem na tysiące sposobów |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-09-11, 09:53
|
|
|
Paweł P. napisał/a: | Marcin T napisał/a: | Miałem kiedyś takie sensacje po wymianie płynu i nieprofesjonalnym odpowietrzeniu. |
Odpowietrzałem na tysiące sposobów |
To nie ma innego wyjścia kupić nową lub do fachowca rozlutuję górę, dół i przeczyści nie ma innego sposobu tylko może się okazać że wyjdzie tyle za robotę co nowa nagrzewnica :-( |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
Marcin T
zaawansowany

Twój sprzęt: Hobby
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Lut 2007 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2007-09-11, 09:55
|
|
|
A nie zajmują sie tym fachowcy, którzy płuczą chłodnice?
może warto spytać? |
_________________ Pozdrawiam
Marcin |
|
|
|
 |
Paweł P.
Kombatant

Twój sprzęt: Jeep Grand Cherokee
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 1/2 Skąd: Mała Karawana
|
Wysłany: 2007-09-11, 10:39
|
|
|
Wczoraj kupiłem nową chłodnicę (wywalę tą cieknąca) i specjalny płyn do płukania chłodnic. Mam nadzieję, że pomoże tej nagrzewnicy. |
_________________ Piszę poprawnie po polsku. Jak mi się uda
 |
|
|
|
 |
harlejowiec
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Może Hymer?Koniu nie śmiej się!
Dołączył: 18 Mar 2007 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2007-09-11, 13:50
|
|
|
Kiedyś dawno temu w czasach gdy do układu chłodzenia lało się wode chłodnica zachodziła kamieniem i innymi rzeczami które były w tej wodzie typu błoto np. Dziś uzywamy płynów które wymieniamy raz na ???różnie bywa,czasem w układzie chłodzenia bywają filtry podobne do filtrów paliwa które tez trzeba wymieniać.Mimo płynów,filtrów chłodniczka moze zajść po kilkunastu latach używania różnymi osadami zwłaszcza jak płyn wymienia się tylko wtedy gdy pęknie wąż czego nikomu nie życzę.Podjąłeś słuszną decyzje bo często po solidnym czyszczeniu różnymi kwasami chłodniczka zachowuje sie jak druszlag do makaronu :-) pozdrawiam |
|
|
|
 |
xr5pl
doświadczony pisarz Artur

Twój sprzęt: ducato 2,4D '85 zabudowa niezidentyfikowana
Dołączył: 10 Kwi 2009 Piwa: 3/8 Skąd: opolskie
|
Wysłany: 2010-01-16, 13:46
|
|
|
Witaj
Dzieciaki które zajmują się Watercoolingiem w swoich komputerach, mają swoje sposoby na czyszczenie nagrzewnicy ... :-) np :
1. coca-cola
2. cilit-żel od mamy
3. soda kaustyczna (czy jakos tak)
4. ocet
5. ketchup + szczoteczka do zębów brata (lamelki z zewnatrz)
Sam zdecyduj , pewnie za chwile Ktoś podniesie larum, że to szkodzi na to a tamto na to .
|
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2010-01-18, 15:43
|
|
|
... a o najprostszym odkamieniaczu do czajników i pralek nie wspomniałeś ??
są również środki dedykowane do usuwania kamienia kotłowego i syfu z domowych instalacji centralnego ogrzewania - warto się rozejrzeć. |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2010-01-19, 21:28
|
|
|
Kwasek cytrynowy też się sprawdza na zwykły kamień kotłowy. A jest dość tani. |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
donald
weteran

Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Paź 2007 Piwa: 32/46 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-01-20, 10:38
|
|
|
Ja woda z octem zalatwilem sobie nagrzewnice, bo okazalo sie że kamien byl zarazem uszczelnieniem;-) wiec ostroznie z tym Jak dalem do lutowania to taniej by bylo kupic nową... |
_________________ “Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach” |
|
|
|
 |
waldi 33
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Dukato Camper 87r, TARKOTKA
Nazwa załogi: Renia, Waldi, Amadi
Dołączył: 21 Lut 2010 Skąd: ok.Konina
|
Wysłany: 2010-02-22, 21:29
|
|
|
Witam. Moim zdaniem każdy pisze prawdę z tymi nagrzewnicami .Też tak kiedyś miałem przy audi80 - była zapakowana cała . Znajomy mechanik polecił mi w zasilanie nagrzewnicy szczelnie wcisnąć wąż z wodą z kranu na( max woda) 10 min , a na powrót nasunąć wąż do spuszczenia brudnej wody Uwaga!!!(nie na silnik) . Po tym upływie czasu czynność powtórzyć ale odwrotnie wąż z wodą w powrót itd. Powinno zadziałać . Zyczę udanej pracy powodzonka |
|
|
|
 |
eMKa
Kombatant

Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 296/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2010-02-23, 22:38
|
|
|
Temat wywołany był jakiś czas temu ,ale pozwolę wyrazić swoja opinie:
Nagrzewnice (chłodnice) "zachodziły" kamieniem dawno temu jak jeździliśmy na wodzie.Dzisiejsze płyny ,nawet te nędznej jakości nie zostawiają osadu takiego żeby zapchac chłodnice,przynajmniej nie powinny.najczęściej jest winny człowiek który stosuje wszelkiego rodzaju wynalazki które zapobiegają drobnym wycieką.
Polecam stosować markowe płyny do chłodnic z pewnego źródła (coś wiem na ten temat)
"Prawdziwe" płyny do chłodnic nie tylko mają niezamarzac ale również zapobiegają tworzeniu się osadu i mają właściwości smarujące (pompa wody).
Często przyczyną zapchania nagrzewnic jest wymiana płynu w układzie na porządniejszy niż był przed wymiana.Rozpuszcza on nagromadzone osady,a nawet rozszczelnia pompe wody!.
Przyczyną słabego obieg (grzania) w nagrzewnicy jest niesprawny zawór nagrzewnicy (jeżeli jest) lub zapowietrzenie układu.Zapchana nagrzewnica to 5 % przypadków przynajmniej u nas. |
_________________ Gosia & Krzysiek
 |
|
|
|
 |
xr5pl
doświadczony pisarz Artur

Twój sprzęt: ducato 2,4D '85 zabudowa niezidentyfikowana
Dołączył: 10 Kwi 2009 Piwa: 3/8 Skąd: opolskie
|
Wysłany: 2010-02-24, 10:07
|
|
|
Ciekawe co leja do chłodnic Rosjanie ? Przy tych temperaturach jakie tam panują
musi to byc naprawdę dobre ))))) |
|
|
|
 |
waldi 33
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Dukato Camper 87r, TARKOTKA
Nazwa załogi: Renia, Waldi, Amadi
Dołączył: 21 Lut 2010 Skąd: ok.Konina
|
Wysłany: 2010-02-24, 21:19
|
|
|
xr5pl napisał/a: | Ciekawe co leja do chłodnic Rosjanie ? Przy tych temperaturach jakie tam panują
musi to byc naprawdę dobre ))))) |
Spirytusik kolego, czyściutki spirytusik. |
|
|
|
 |
|