Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Lodówka - brak zasilania na 12 V - reaktywacja
Autor Wiadomość
hhmariusz 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Był Fiat Ducato z 1992
Nazwa załogi: hhmariusz
Dołączył: 11 Sie 2009
Postawił 3 piw(a)
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2010-06-02, 09:50   Lodówka - brak zasilania na 12 V - reaktywacja

W kontynuacji tematu "Jak wymontować lodówkę z obudowy" ciągnę problem braku jej pracy przy zasilaniu na 12V, (gaz udało mi się uruchomić).
Poczytałem wszystkie dostępne materiały z forum i zbieram w jednym miejscu możliwe punkty w instalacji lodówki w których mogła nastąpić awaria. Temat jest złożony, bo typów lodówek, zastosowanych instalacji, plus rozwiązania ulepszające typu zrób to sam, jest bez liku. Wymieniam wszystko co udało mi się zapamiętać, bez rozgraniczania powyższego i jakiejkolwiek systematyki.
- brak uruchomionego silnika
- włącznik 12 V spalony
- włącznik spalona żaróweczka (brak sygnału, że lodówka pracuje)
- włącznik poluzowane, zaśniedziałe styki
- włącznik zamienione miejscami przewody
- przepalone bezpieczniki które mogą być zlokalizowane:
* przy monobloku (kasecie zarządzającej elektryką kampera)
* przy akumulatorze rozruchowym
* pod panelem włączającym 12 V na część mieszkalną kampera
- spalona grzałka, poluzowane, zaśniedziałe, luźne styki
- zepsuty przekaźnik (dotąd nie wiem gdzie zlokalizowany?)
- "stycznik" do włączenia prądu 12V na lodówkę (jak to wygląda?), zlokalizowany przy akumulatorze rozruchowym (?)
- zaśniedziałe, obluzowane, niepodłączone styki przewodów zasilających przy alternatorze
- zaśniedziałe, obluzowane, niepodłączone styki, przetarte, urwane kable gdzieś na trasie alternator, urządzenia pośrednie, lodówka, prześledzić krok po kroku, zgodnie ze schematem instalacji
- utrata, napięcia, natężenia prądu w drodze do lodówki

Tyle, dużo czy mało?, jeżeli nie wszystko to proszę o uzupełnienie wykazu miejsc wrażliwych.

Może ktoś opisze schemat zasilania lodówki 12 V od a do z, wskazując konkretne miejsca lokalizacji urządzeń, ich działanie oraz zasady skontrolowania prawidłowości działania poszczególnych elementów, będziemy mieć wszystko w jednym miejscu.

U siebie do tej pory sprawdziłem przy uruchomionym silniku: włącznik (sprawny), część bezpieczników (nie miałem pojęcia, że może być ich kilka w różnych miejscach), stwierdziłem, że brak jest prądu na kablach dochodzących do przełącznika.
Zbierając wiedzę z tematów dowiedziałem się co mi jeszcze pozostało do sprawdzenia - duuużo :(
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jury 
zaawansowany


Twój sprzęt: N-126 za Lancia Ypsilon
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2009
Piwa: 3/2
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-02, 11:03   

A czy próbowałeś podłączyć na krótko innym kabelkiem ze sprawdzonego źródła 12V czy chodzi? Wystarczy dotknąć grzałki czy robi się ciepła.

Jak tak to trzeba przedzwonić kabelki które już są i znajdziesz błąd.

Wystarczy do tego zwykły najtańszy miernik uniwersalny jaki mozna kupić za grosze , a jak jeszcze będzie miał brzęczyk to już cudownie.

Kabel po kabelku sprawdź (po sprawdzeniu czy lodówka działa na krótko) "przedzwoń" wszystkie kable wychodzące z lodówki i znajdzesz błąd.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
hhmariusz 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Był Fiat Ducato z 1992
Nazwa załogi: hhmariusz
Dołączył: 11 Sie 2009
Postawił 3 piw(a)
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2010-06-02, 12:16   

Grzałki wprost nie sprawdziłem, zamontowałem lodówkę na miejsce bo wyjazd jutro. Wszystko to co powyżej wyliczyłem sprawdzę po powrocie i muszę znaleźć :evil:
Dzięki za podpowiedź o sposobie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
OldPiernik 
stary wyga


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 16 Gru 2008
Piwa: 50/19
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-06-03, 19:28   

Najszybsza metoda to miernik w dłoń i sprawdź oporność grzałki oraz po kolei napięcia w układzie zasilania.
Trochu wolniejsza i mniej dokładna to test żarówką - też można wszystko sprawdzić łącznie ze sprawnością grzałki.
_________________
Życie jest za krótkie na siedzenie w domu i zazdroszczenie innym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
hhmariusz 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Był Fiat Ducato z 1992
Nazwa załogi: hhmariusz
Dołączył: 11 Sie 2009
Postawił 3 piw(a)
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2010-06-07, 21:13   

Dzisiaj miałem trochę czasu po pracy, więc zacząłem przyglądać się wymienionym wyżej miejscom i oto co znalazłem (najpierw zdjęcie drugie):

1. Pod maską silnika w pobliżu akumulatora wypatrzyłem kabel nigdzie nie podłączony zabezpieczony bezpiecznikiem w plastikowym pudełeczku. Końcówka mocno zaśniedziała więc ostatnio nigdzie nie był dołączony.
2. Prześledziłem jego bieg, przez kabinę kierowcy, następnie pod podłogą zabudowy do skrzyni pod siedzeniem w której zamontowano całą tą kamperową elektrykę.
3. Puściłem przez kabelek prąd i zidentyfikowałem go jako dochodzący do kasety sterownika w miejscu z opisem bateria 1.

Przeczuwam, że kabel nie jest niepotrzebny, bo gruby i zajmuje ważne miejsce przy kasecie :roll:
- ale do czego służy?
- gdzie powinien być podłączony?
- czy to on może być przyczyną braku pracy lodówki na 12V?

Nie chcę sam bawić się w doświadczenia bo mogę spalić cuś, podłączając go do czegoś. Czekam na radę co z nim zrobić.

Obraz 2656.jpg
Czarny kabel z napisem +1 nigdzie nie podłączony.
Plik ściągnięto 54 raz(y) 96,73 KB

Obraz 2660.jpg
Ten sam kabel przy wejściu z opisem bateria 1
Plik ściągnięto 51 raz(y) 101,65 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
jury 
zaawansowany


Twój sprzęt: N-126 za Lancia Ypsilon
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2009
Piwa: 3/2
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-06-07, 22:46   

Trudno tak stwierdzić do czego ten kabelek co go widać na fotce. Mając camperka zaopatrz się w najprostszy miernik uniwersalny bo nie raz ci się przyda i „przedzwoń ten kabelek i będziesz wiedział do czego jest podłączony z drugiej strony.
Mogę zrozumieć że bliżej ci do zagadnień humanistycznych ale w drodze może się wiele rzeczy wydarzyć i znajomość podstaw szukania usterek przyda ci się zawsze.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
roger 
Kombatant


Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Sty 2009
Piwa: 42/38
Skąd: W-wa & Lubuskie
Wysłany: 2010-06-08, 09:13   

Jeśli drugi koniec tego kabelka jest na styku "+batterie 1" to jesteś w domu .... ;) zapraw na końcówce "oczko" i podłącz go pod "+" akumulatora samochodu i gotowe ....wszystko powinno ruszyć .....
Oba aku powinny być połączone podczas pracy silnika wtedy alternator ładuje i jeden i drugi po drodze powinien być przekaźnik 70A ....
W drugą stronę działa to tak jak napisał KOGUT po podłączeniu 220V energoblok ładuje oba aku a z priorytetem ładowania bywa różnie w zależności od zabudowy ale z pewnością mierzone jest napięcie obu i w jego funkcji ładuje albo kabinowy albo auta ... ;)
Brak 12V na grzałce lodówki jest moim zdaniem skutkiem tego odłączonego kabla .... bo skąd niby energoblok ma wiedzieć ze pracuje silnik ? .... jak instalacja nie jest "rzeźba" lodówka odpali na 12V tylko przy pracującym silniku ...... daj na krótko zasilanie na grzałkę i będzie wszystko jasne ..... ale najpierw podłącz ten kabelek pod maską .... ;)
_________________
rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
hhmariusz 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Był Fiat Ducato z 1992
Nazwa załogi: hhmariusz
Dołączył: 11 Sie 2009
Postawił 3 piw(a)
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2010-06-08, 19:03   

Podłączyłem i bach - działa :lol:

Nic nie strzeliło ani po podłączeniu 230 ani po uruchomieniu silnika. Za to zaczęła świecić lampka przełącznika na 12 V (przy włączonym silniku), nie wiem czy chłodzi (lampka najważniejsza ;) ) ale to prztestuję w drodze do Wrocławia na zlot.

Apropo (jakkolwiek się to pisze) miernika i jego obsługi - jestem leśnikiem od 30 lat a leśnik musi umieć wszystko, jak wszystko to rozumie się, tylko połowicznie, więc potrfię faktycznie użyć tylko tego najprostszego (mam go i używam) :oops:

Teraz pytanie na koniec tematu, kto mi pomoże jak jak w trasie nie będę miał dostępu do internetu (czyt. camperteamu), może się nic nie zepsuje, tfuuu. :spoko

Dzięki wszystkim za rady, oby zawsze takie efektywne.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***