[Giga]

Witam
Właśnie wróciliśmy z krótkiego objazdu: Miszkolc - Hajduszoboszlo - Eger.
Wrażenia: Miszkolc spoko, tylko żona miała zastrzeżenia do tych małych pływających węży no i parkingi wkoło jaskiń już są płatne. Próbowałem uczciwie zapłacić, ale kto zrozumie węgierskie parkomaty . Noce bezpłatne ale od 8 do 18 trzeba płacić.
Hajduszoboszlo - jak dla mnie za duży tłok. Kamping ok, ale byłem zdziwiony, że przy bramkach nikt nie kontroluje wejść. Teoretycznie ma się opaskę ale nie zakładaliśmy ich ani razu. w Buk są czytniki i kontrola wejść. Plus,że można się dogadać wszędzie po polsku.
Eger - piwniczni to piwniczki, choć coraz mniej leją do tej degustacji

[marekoliva]

[Giga]

Kamping był dość pustwy, więc może dlatego odpuścili...

[stander]

Nie chcąc zakładać nowego wątku w temacie odgrzeję stary
W planach majówka na termalach węgierskich z początkiem w Miszkolcu poprzez Hajduboszormeny, Cserkeszolo, Buk i powrót ,w terminie 27 .04 do 07-05 2017 na pełnym luzie.Mam pytanie czy w Miszkolcu jest kemping ,jak położony ,itd.Pozostałe lokalizacje są bardzo dokładnie opisane na forum
Dziękuję z góry

[Bim]

Nie ma

[koko]

[krzysieks]

W Miszkolcu był kiedys camping. Parę lat temu poszedł do remontu. Ale czy jest już czynny? Chyba nie...
W pobliżu masz Bogacs bądź Berekfurdo...
My na majówkę też w tamtym kierunku. Niestety prognozy pogody nie zachwycają

[stander]

Dzięki za info
w takim wypadku spanko na parkingu z piątku na sobotę ,parę godzin w grotach i następny cel Hajduboszormeny .A pogoda cóż po ostatnich dniach był czas przywyknąć

[chris_66]

[stander]

Cytat:

jak nie byłeś w Aggtelek w jaskiniach to może wpadnij tam na spanie - jest kemping, zwiedzisz jaskinię rano, podjedziesz do miszkolca (3 godziny wystarczą spokojnie) i po południu ruszysz dalej

Dzięki to może być ciekawe

[Rodzinka Cztery Plus]

W Agattelek z campingu do jaskiń 200m, a jak już zwiedzisz jaskinie, to powrót z nich prowadzi przez camping
Dość przyjemny i cichutki.
W Miszkolcu kimaliśmy na parkingu, jakieś 800m od basenów. Ino uważaj, w zeszłym roku łaził koleś - fałszywy bileter. Chciał pobierać kasę za parkowanie, szczególnie od kamperów.
Nas ostrzegła inna ekipa z Polski, więc grzecznie pana spławiliśmy i więcej nie wrócił, ale innych też nachodził i tym razem my robiliśmy za ostrzegaczy.

A, i polecam Lilafured na przedmieściach Miszkolca - przepiękne miejsce na spacer z dziećmi. Naprawdę warte odwiedzić a pomijane przez Polaków. Kawałek dalej fajne muzeum hutnictwa. Jakbyś chciał podjechać, wrzucę namiar.