[AGRO]

czy ktoś zna dzikie kempingi w chorwacji
wybieram się w tym tygodniu. czekam na informacje

[Camper Diem]

AGRO, pytasz o dzikie nielegalne campingi? bo chyba wiesz, że w HR zabronione jest biwakowanie poza campingiem...

[Stanek]

[AGRO]

znajomi są właśnie na krk i znaleźli dziki kemping gdzie stoi kilka samochodów kempingowych chorwatów i mają dziś zamiar do nich dołączyć. okaże się jutro jaki był finał tego dzikiego kempingu

[Camper Diem]

[erikson]

mysle ze jak sie nie przegina i dlugo nie stoisz w jednym miejscu to da sie nocowac na dziko,robie tak juz kilka lat i oby tak sie dzialo nadal,jezdze po europie juz 4 rok,nigdy nie stalem na kampingach(taki juz jestem ze lubie swobode,a kiemping przypomina mi kwatere i wrak swobodnych decyzji). Jako jadacy kierowca mam prawo na postoj i odpoczynek,tak jak kazdy kierowca auta osobowego,dostawczego i tira,a ze mam kampera to co z tego,aby odpoczac w trakcie tranzytu nie musze zjezdzac na pare chwil do kampingu,nie ma takiego prawa w calej europie,tylko tak jak mowie-ja zawsze jestem przejzdem i w drodze,w jednym miejscu nie jestem dluzej jak 12h i nie robie wokol siebie zamieszania,auto wiekszosc czasu wyglda jak opuszczone i chwilowo zaparkowane. Odwiedzane kraje to przedewszystkim Chorwacjia,wlochy,francja i hiszpania czyli przedewszystkim basem morza srodziemnego. Szkoda ze ludziom to przeszkadza ze mi sie podoba spac na parkingu czy ulicy bo mam taki kaprys,dopuki nie robie zamieszania np ropalaniem grila czy rozsówaniem markizy itp to nie powinno to nikogu przeszkadzac,mysle ze to wlasciciele kampingow robia taki szum aby nie pozwalac parkowac kamperom. czy stojac zaparkowany na ulicy robie taka szkode miastu jak ten tir czy dostawczak stojacy obok?,to jest jawne pogwalcenie swobody praw czlowieka-i my sie na to niestety godzimy i nadstawiamy policzek do bicia.

[Camper Diem]

[Camper Diem]

Cytat:

jeśli Chorwaci będą tak nakręcać swoją maszynę

to ich sposób na powojenną odbudowę chyba, w końcu turystyką żyją

[erikson]

w piatek wyruszamy w dwa kampery,czyli moj niby kamper i drugi na alkowie,narmalnie to bym nie mial dylematu gdzie jechac,poprostu tradycyjnie jak co roku we wrzesniu wybral bym chorwacje,ale niestery w 2 wozy i ta glupia nagonka nie pozwala mi swobodnie wybrac tego kierunku,mysle ze prawdopodobnie polecimy do rumunii-tam mozna stawac gdzie sie chce i nikt sie nie czepia. Tradycyjnie pogoda zadecyduje,jak narazie to pogodowo wypada po rowno,pewnie ostatnie notowania przesadza szale na jakis kierunek.

[Samen]

[Witold Cherubin]