 |
|
|
Litwa-Łotwa 2010 wg MTAF |
| Autor |
Wiadomość |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-06, 22:49 Litwa-Łotwa 2010 wg MTAF
|
|
|
Witam
Tak jak obiecaliśmy w naszym ostatnim poście
http://www.camperteam.pl/...p=168797#168797
poniżej relacja z 2 tygodniowej wyprawy prez Mazury, Suwalszczyznę, Litwę i Łotwę.
Wyruszyliśmy w piątek 16.07 w nocy z Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
CO prawda pierwotnie nie było to w planie, ale ostatecznie po krótkiej dyskusji postanowiliśmy jednak wziąść czynny udział w Bitwie Pod grunwaldem.......Bóg jeden wiedzial prorocze były to słowa ......
Szczegóły "bitwy grunwaldzkiej" już opisałem w temacie Grunwald - link poniżej
http://www.camperteam.pl/...p=168265#168265
Po całym wyżej opisanym zamieszaniu uciekliśmy pięknymi mazurskimi drogami (mam tu na myśli jedynie krajobrazy bo stan tych dróg............ ) nad jezioro świętajno do miejscowości NARTY. Po krótkich poszukiwniach udało nam się znaleźć bardzo miły nocleg na kempingu przy ośrodku wypoczynkowym Zacisze GPS N5332596 E2046298 . Lokalnych 2 oficjalnych campów....nie polecam - uciekliśmy stamtąd szybko z powodu zagęszczenia i obsługi, która nas wyraźnie zniechęcała do zatrzymania się. Chcieliśmy tam zostać jeszcze jeden dzien (te trudy walk pod grunwaldem jednak dawały sie we znaki :-)) ale rano zbierało sie na burze więc szybka decyzja, na Augustów i na Litwę.
W Augustowie zatrzymaliśmy sie jeszcze na chwilę u bardzo miłej Ciotki naszych współtowarzyszy podróży (wybaczcie ale nie podam namiarów GPS :-)) potem krótki "sentymentalny" postój nad Serwami i myk, myk w kierunku granicy i Łożdzieji na Litwie. Wieczorem udało sie nam dotrzeć na polecany na forum camp w Druskiennikach GPS N5400594 E2358683 Camp rzeczywiście "wypasiony" a zarazem nie nie najdroższy......znaczy tani też nie..jedyny droższy był na Mierzei Kurońskiej ! . Rano mieliśmy w planie odwiedzić Grutoparkas i dotrzeć do Wilna...z tym oto optymistycznym, planistycznym akcentem poszliśmy spać.
Ranek przyniósł wiele zmian. Począwszy od zmiany pogody - zrobiło się pięknie i upalnie, po radykalna zmianę planów. Po śniadaniu nasza 2 letnia "wszędzie obecna" córka oparła sie o otwarte drzwi z przyczepy i wypadając uderzyła buzią o podest...krew, płacz i jazda "ile fabryka dała" i opór powietrza w camperku pozwalał, do kliniki chirurgii szczękowej w Wilnie. Po drodze o mały włos nie "rozjechaliśmy" idącej całą szerokością drogi Polskiej pielgrzymki pieszej do Ostrej Bramy w Wilnie...pozdrawiali nas serdecznie ale nam jakoś do odmachiwania się nie zbierało.....
Na szczęście skończyło sie na ogólnych potłuczeniach i 2 wybitymi (+ 1 uratowany) mleczakami. Tak czy inaczej finał nie najgorszy a za to już byliśmy w Wilnie....to zostajemy ??? - zostajemy !! - Gruto Parkas musi poczekać do nastepnego wyjazdu :-(
CDN !
narty-j.swietajno.jpg kemping w Nartach |
 |
| Plik ściągnięto 633 raz(y) 146,04 KB |
serwy.jpg piekne jezioro Serwy |
 |
| Plik ściągnięto 628 raz(y) 109,96 KB |
druskienniki.jpg kemping w druskiennikach |
 |
| Plik ściągnięto 624 raz(y) 115,42 KB |
pielgrzymka do ostrej.jpg nie rozjechana pielgrzymka |
 |
| Plik ściągnięto 602 raz(y) 130,17 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
| Ostatnio zmieniony przez tommator 2010-08-07, 06:51, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-06, 23:59
|
|
|
Jak już wspominałem wyżej, poniedziałek 19 lipca zastał nas niespodziewanie wcześnie w Wilnie.
Wykorzystując "rozległe znajomości" naszych przyjaciół, zatrzymaliśmy sie na terenie Polskiego klasztoru sióstr Dominikanek położonego przy Kalvos Gatve w bardzo pięknej, położonej na wzgórzach, obok starego miasta dzielnicy. Siostry(mimo że to klasztor z bardzo ostrą regułą) przyjeły nas bardzo miło i pozwoliły rozbić nasze "sprzęta" w przepięknym ogrodzie przyklasztornym.
Po południu odpięliśmy rowery i krętymi, brukowanymi uliczkami zjechaliśmy podziwiając po drodze stare wille, pałace i ruiny Giedyminowego zamku wprost na stare miasto na plac archikatedralny. Mieliśmy okazję zajrzeć na położony obok, polecany na forum parking....fajnie bo faktycznie nad rzeką przy samym starym mieście...ale nasze lokum w pieknym ogrodzie było jednak o niebo atrakcyjniejsze .
Zaczynając z pod pomnika Giedymina niespiesznie objechaliśmy całe stare miasto, nie zapominając też oczywiście o KULINARNYM celu naszj wyprawy - czyli delektowaniu się przepysznymi zeppelinami, kołdunami i blinami, które serwowane są w licznych knajpkach. Popijaliśmy pyszne piwko UTENOS i Cider jabłkowy oraz nasze odkrycie smakowe...KWAS chlebowy ! (polecamy, szczególnie, ten lany z beczki !)
Wieczorem okazało sie, że nasze miłe gospodynie są fankami przywiezionego przez nas piwa Warka i nalewki aroniowej mojej mamy. Do późna opowiadały nam różne ciekawe wileńskie historie.
W wtorek po późnym śniadaniu (tak bliżej obiadu ) - no cóż, nalewka mocna była - Spakowaliśmy nasz dobytek, wykonali pamiątkowe fotki z miłymi siostrami i aby już nie zakłócać klasztornego spokoju, wytoczyliśmy nasze karawany i pojechaliśmy zobaczyć bardziej odległe atrakcje Wilna.
Polecamy szczególnej uwadze Kościół p.w. św Piotra i Pawła z pięknym kryształowym okrętem i bielonym wapnem, niesamowitym, pełnym rzeźb wnętrzem, tradycyjnie przejmujący cmentarz na rossie i element nowszej historii - wieżę TV (warto wjechać i napić sie kawy w obrotowej restauracji podziwiając Wilno z góry). Po południu opóściliśmy Wilno i pomkneliśmy w kierunku Trok i Rumszyszek...CDN
wilno kosciol.jpg kryształowy okręt |
 |
| Plik ściągnięto 23197 raz(y) 195,31 KB |
wilno wieża tele1.jpg robaczki kamperki :-) |
 |
| Plik ściągnięto 23197 raz(y) 212,8 KB |
wilno siostry.jpg gdyby nie krzyż - to normalna willa nie klasztor ! |
 |
| Plik ściągnięto 604 raz(y) 115,98 KB |
ogród siostry.jpg takie to kwiatki w ogrodzie |
 |
| Plik ściągnięto 591 raz(y) 96,73 KB |
wilno pod giedyminem.jpg pod pomnikiem Giedymina |
 |
| Plik ściągnięto 593 raz(y) 125,04 KB |
wilno pod ostra.jpg pod ostrą bramą |
 |
| Plik ściągnięto 603 raz(y) 119,47 KB |
wilno kosciol1.jpg gipsowe sztukaterie i rzeźby - niesamowite |
 |
| Plik ściągnięto 614 raz(y) 147,14 KB |
wilno wieża tele.jpg widok z okna restauracji na wieży TV |
 |
| Plik ściągnięto 586 raz(y) 117,96 KB |
rosa.jpg rossa |
 |
| Plik ściągnięto 619 raz(y) 105,11 KB |
rosa1.jpg rossa |
 |
| Plik ściągnięto 584 raz(y) 195,07 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-07, 00:04
|
|
|
i jeszcze jedna fotka
rosa2.jpg rossa |
 |
| Plik ściągnięto 561 raz(y) 188,95 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-07, 16:36
|
|
|
Tego samego dnia w porze obiadowej dotarliśmy do TROK. Zaparkowaliśmy na ostatnim parkingu w miasteczku (po lewej stronie tuż za zamkiem - duży, pusty...płatny ) i czym prędzej poszliśmy zwiedzać.....jak na złość na naszej drodze ktoś postawił z premedytacją miłą i stylową knajpkę SINOJI KIBININE z przepysznym, jak się okazało, Litewsko-karaimskim menu - POLECAMY jeden z najlepszych chłodników na Litwie ! Nieco ociężałym krokiem pospieszylśmy w kierunku centrum i widocznego już z oddali Witoldowego zamku. Niestety nasza kulinarna przygoda spowodowała, ze spóźniliśmy się na ostatnie wejście na zamek. Nic to, obeszliśmy zamek dookoła, oglądneli bielący się zza jeziora pałac Tyszkiewiczów i kontemplowali piękne okoliczności przyrody. Chwilę jeszcze podziwialiśmy odważne skoki do wody prezentowane przez miejscową oraz.....Polską młodzież i pojechaliśmy dalej. Perwotnie nocleg planowany był po drugiej stronie jeziora ale nasze obliczenia wskazały, że jeszcze dziś powinniśmy spokojnie dojechać na wskazany na forum camp w Rumszyszkach pod Kownem.
Trzeba sobie zdawać sprawe że na Litwie odległości miedzy miastami i atrakcjami turystycznymi są bardzo niewielkie, drogi pustawe więc przemieszczanie jest proste i nie kłopotliwe.
Wieczorem dotarliśmy do Rumszyszek i rozbiliśmy nasze domki na....przystani żeglarskiej tuż przy knajpce z małym hotelikiem. Za 50Litów gospodarz zapewnił plac, prąd i możliwość skorzystania z hotelowych sanitariatów+pryszniców GPS N5451804 E2411937 - MIŁO Polecamy ! CDN
troki.jpg imponujący zza jeziora |
 |
| Plik ściągnięto 23148 raz(y) 229,69 KB |
troki knajpa.jpg skusiła nas..i słusznie ! |
 |
| Plik ściągnięto 597 raz(y) 148,71 KB |
troki tyszkiewicze.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 595 raz(y) 117,76 KB |
rumszyszki camp.jpg nocleg na bindudze :-) |
 |
| Plik ściągnięto 588 raz(y) 163,09 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
Grzegorz G.
trochę już popisał

Twój sprzęt: Bürstner Levanto A647
Dołączył: 16 Sty 2010 Piwa: 3/1 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2010-08-09, 18:07
|
|
|
Czy to już koniec ?
Fajnie się czyta oraz wspomina naszą wyprawę którą odbyliśmy 10 dni wcześniej.
Ciekaw jestem co było dalej, dokąd zaprowadziła Was droga ? |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-09, 21:48
|
|
|
Następnego dnia rano (trzeba tu zaznaczyć, że RANO to znaczy ok 11-12 ), pożegnaliśmy miłą przystań i wtoczyliśmy się dostojnie na parking pod skansenem.
Parking oczywiście płatny, jakiś średnio operujący po rosyjsku Czech z paniką w oczach informuje nas, ze postój dla kampera kosztuje 50Lt .....po, krótkiej rozmowie z miła Panią Parkingową płacimy 15Lt Na parkingu można zostać na noc, w godzinach 20-8 nikogo tam nie ma a wjazd nie jest zamknięty.
Zrzuciliśmy rowery i pomknęliśmy w kierunku BRAMY SKANSENU. Osobom zamierzającym zwiedzać piechotą SZCZERZE odradzamy.....chyba że chcecie spędzić cały dzień na przemieszczaniu się pomiędzy rozrzuconymi po dużym obszarze atrakcjami.
W skansenie możemy zobaczyć przepieknie zachowane przykłady drewnianej i murowanej litewskiej architektury. Nie zdajemy sobie sprawy jakie cuda można wytworzyć z pni drzewa przy pomcy siekiery, piły i prostych narzędzi ciesielskich. Nam najbardziej przypadły do gustu zabudowania wsi auksztockiej, młyn oraz EWENEMENT, przeniesione do centrum skansenu mmiasteczko wraz z brukowanym rynkiem, karczmą, szkołą i kościołem ! Ciekawostka (niestety nie jedyna w tym duchu na Litwie !) w szkole można zobaczyć wystawioną mapę przedwojennej Litwy wraz z zaznaczoną częścią Polski nazwaną jako "LENKU OKUPUOTA LIETUVOS" = litwa pod okupacją Polską !
Misteczko jeszzce było w częściowej renowacji ale na przyszły sezon będzie to super atrakcja !
po ok 3h zwiedzania zmęczeni docieramy do campiorów i z burczeniem w brzuchach wyruszamy na upatrzony wcześniej parking w centrum KOWNA.
CDN
rumszyszki.jpg wejście do skansenu |
 |
| Plik ściągnięto 598 raz(y) 139,87 KB |
rumsz chata.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 592 raz(y) 163,08 KB |
rumsz mlyn.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 606 raz(y) 96,93 KB |
rumszysz miast.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 633 raz(y) 117,91 KB |
rumszysz miast1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 620 raz(y) 121,32 KB |
rumsz szkola.jpg ciekawa mapka |
 |
| Plik ściągnięto 604 raz(y) 145,77 KB |
rumsz chata2.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 588 raz(y) 187,05 KB |
rumsz mapa skans.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 631 raz(y) 141,08 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-09, 22:33
|
|
|
Kowno w przeciwieństwie do Wilna to prawdziwa metropolia (jak na Litewskie warunki oczywiście). Kilka kilometrów przed centrum pojawiły się markety, supermarkety, centra przemysłowe i handlowo-usługowe.
Zatrzymujemy się przed supermarketem MAXIM (z trzema X = najwieksze) aby zrobić zakupy (polecamy smetonską GIRĘ (kwas chlebowy) CIDER jabłkowy i pyszny czarny chleb) Tutaj zauważamy nastepny ewenement (jak w rumszyszkach z mapą) - czekoladki wydane z okazji 600lecia "Litewskiego" !! zwycięstwa pod grunwaldem, gdzie na opakowaniu umieszczono reprodukcję obrazu Matejki (fragment gdzie ginie wielki mistrz) gdzie został wyretuszowany dobrze widoczny na obrazie Polski czerwony sztandar z białym orłem . Chcieliśmy te czekoladki kupić kilka dni później ale już "wyszły"
Potem już prosto na parking w pobliżu centrum u wylotu ulicy Vilniaus (w większości Lit miast do centrum prowadzi ulica ...Vilniaus !) *GPS
Ulica Vilniaus (od połowy zamknieta dla ruchu) prowadzi wśród zabytkowych kamienic prosto na stare miasto. Rynek starego miasta jest otoczony ładnymi wyremontowanymi kamieniczkami i w środku z kościołem. Od drugiej strony stare miasto zamyka kościół i pałac biskupi.
Krążymy jeszcze trochę po starówce ale wkrótce dajemy się skusić jednej z licznych knajpek przy Vilniaus Gatve i delektujemy się miejscowymi specjałami. Tak upływa miłe popołudnie i wieczór.
Po powrocie do campów krótka bojowa narada. Nasz plan teraz to droga wzdłuż Niemna i Kłajpeda oraz Mierzeja Kurońska ..... ale prognoza dla tego rejonu na najbliższe 3 dni to...DESZCZ. Podejmujemy szybką decyzję, jedziemy na północ w kierunku Szawli, góry krzyży i Rygi. Na południe wrócimy w przyszłym tygodniu kiedy to prognozy mają być łaskawsze dla naszych plażowych planów
Opuszczamy Kowno i kierujemy się na Szawle. Program - gdzie dojedziemy....tam dojedziemy i śpimy. Niestety na drogach żółtych (bez A.... na początku) nie ma żadnych przydrożnych parkingów a CPNów też jak na lekarstwo i w dodatku maleńkie. Kierujemy się na parking z namiarów forumowych koło Seduvy.....docieramy tak koło 23:00 ale miejsce mało zachęcające do postoju. Na szczęście na drodze między Seduvą a Radviliszkami (wiadomo jak droga z A.. (A9) = parking !) znajdujemy bardzo miły zadrzewiony parking z dala od szosy *GPS. Jutro góra krzyży i Ryga....dobranoc
CDN
*GPS - namiar dopiszę później bo pożyczyliśmy naszą nawigację :-(
kowno1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 23027 raz(y) 189,07 KB |
kowno.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 588 raz(y) 129,05 KB |
kowno2.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 580 raz(y) 100,31 KB |
kowno3.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 625 raz(y) 91,06 KB |
park przed szawlami.jpg nocleg |
 |
| Plik ściągnięto 625 raz(y) 146 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
KECZER
weteran

Twój sprzęt: Gold Camper/Ford Transit. 2,0 TDCI-2006r.
Dołączył: 26 Mar 2007 Piwa: 62/4 Skąd: Józefów / Moskwa
|
Wysłany: 2010-08-10, 07:22
|
|
|
Tommator
wspaniale dokladne tylko powtorzyc Wasza trase
dalej dalej
bo napiecie oczekiwanie niebezpiecznie wzrasta |
_________________ A teraz chwilowo w kraju ojczystym-
Koniec z ROSJA- ciekawe na jak dlugo.....??? |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-10, 22:22
|
|
|
Poranek budzi nas pięknym słońcem i trzaskiem drzwiczek parkujących obok samochodów.
Okazuje się, że miejsce w którym stoimy, jest jedynym zacienionym w okolicy parkingu. Wokól nas zaparkowali wszyscy proacownicy i obsługa pobliskiej restauracji i hoteliku.
Nic nas to oczywiście nie zraziło i po spokojnym "śniadanku na trawce" ruszamy zgodnie z planem w kierunku Góry Krzyży. Mijamy bokiem Szawle i po krótkiej jeździe docieramy.......no właśnie
Kriżu Kalnas to góra krzyży, nasze odniesienie do tego miejsca w Polsce to prawosławna Góra Grabarka, miejsce piekne i zadziwiające. Przygotowaliśmy się na podejście i szukaliśmy wzrokiem wzniesienia. UPS ! - zaskoczenie. Litewska góra krzyży to usypany kopiec wśród pól. Obok wielce skomercjalizowany płatny (a jakże !) parking oraz centrum turystyczne i pamiątkarskie. W oddali za wzgórkiem wybudowano kościół. Miejsce przedziwne i historia jego krótka ale nas zadziwiła ogromna ilość krzyży i krzyżyków ze wszystkich stron świata (bardzo dużo z PL), które ludzie tu przywożą i stawiają mimo, że daleko tu do atmosfery świętości i mistycyzmu jakie otaczają inne sanktuaria i miejsca pielgrzymkowe (o Grabarce nie wspomnę)
No cóż, tyle reminiscencji - przybyliśmy, zobaczyliśmy i w drogę bo upał straszny !
Ruszamy dalej na pólnoc, po kilkudziesięciu kilometrach przekraczamy granicę Łotewską. Mijamy pozostałości zabudowań granicznych i po kilku kilometrach skręcamy na wschód w kierunku Pilsrundale i Bauski
Pilsrundale - Rundale Pilis = zamek a właściwie pałac Rundale zaskoczył nas zupełnie. W środku małej wioski, z pomiędzy drzew nagle ukazuje sie przepiekny, okazały pałac Księcia Kurlandzkiego Ernsta Johana Birona. Wspaniale odnowiony zachwyca już od wejścia. Spędzamy tam ponad dwie godziny snując się po dziedzińcach i komnatach (za sowitą opłata oczywiście - Visa accepted ) Za extra kaskę mozna zwiedzić też wspanialłe ogrody....kuszące ale ten upał
Warto tam dotrzeć, POLECAMY !! Mieliśmy trochę wrażenie jakby ktoś Wersal przeniósł gdzieś na pola pod Pcimiem Dolnym ...stąd wrażenie pewnie większe.
Rozochoceni pierwszymi Łotewskimi atrakcjami jedziemy dalej na wschód w kierunku Bauski. W Bausce warto się zatrzymać aby zobaczyć ciekawy, częściowo odbudowany zamek krzyżacki. Z wieży roztacza się piękny wiok, można zwiedzić fajne muzemu i postrzelać z arboletu(odmiana kuszy) - to rzeczywiście potężna broń. Strzelając czuje się jej moc, na pewno bez problemu przebijała każdy nawet najgrubszy pancerz......choć rozrzut ma spory .....naszej rodzince udało się trafić 2 x 4pkt WOW !
Po wrażeniach strzeleckich wskakujemy an Via Baltice i ruszamy szybko na północ w kierunku Rygi i Jurmały......cel - wykąpać sie wieczorem w zatoce Ryskiej ! CDN
góra krzyży2.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 22973 raz(y) 228,08 KB |
góra krzyży.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 630 raz(y) 135,56 KB |
góra krzyży1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 601 raz(y) 149,09 KB |
pilsrundale.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 601 raz(y) 119,05 KB |
pilsrundale1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 602 raz(y) 131,61 KB |
pilsrundale2.jpg THE AUTHOR Himself |
 |
| Plik ściągnięto 609 raz(y) 73,83 KB |
pilsrundale3.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 606 raz(y) 138,37 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-10, 22:37
|
|
|
i jeszcze Bauska
bauska 3.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 22964 raz(y) 239,78 KB |
bauska.jpg arbolet przygotowany do strzału |
 |
| Plik ściągnięto 613 raz(y) 118,09 KB |
bauska 1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 595 raz(y) 181,86 KB |
bauska 2.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 579 raz(y) 179,26 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-13, 00:18
|
|
|
Via Balticą przyjemnie i szybko docieramy do przedmieść Rygi.
Jednakże nie wjeżdżamy do miasta, za znakami kierujemy się obwodnicą do Jurmały bo mamy straszną ochotę jeszcze dziś wykąpać sie w morzu......w końcu jedziemy w jego kierunku od wielu dni ! WYbraliśmy na postój camp (NEMO GPS*) polecany na forum.
Przed dotarciem do Jurmały mała niespodzianka.......opłata za wjazd w obręb miasta 1łat (6pln !) Poczułem się jak w Oslo Do opłat służą automaty .... warto zaopatrzyć się w monety 1 łatowe bo reszty nie wydaje !
PS: Podobny problem jest na Litwie, wszelkie parkingi są płatne i zautomatyzowane a służby kontrolne (szczególnie te w mistach) bardzo skrupulatne - trzeba miec zawsze zapas monet 1,2,5 !
Jurmała to urocze miasteczko, z bardzo ładną drewnianą zabudową w stylu skandynawskim. Liczne wille, hoteliki i domy uzdrowiskowe wspaniale się prezentują na tle zieleni lasów (sosnowe). Szybko docieramy na wskazany przez GPS camp...miejsca są, cena ..ujdzie. Znajdujemy zaciszne miejsce obok Polaków z namiotem. Camp znajduje się na terenie nieczynnego domu wczasowego z czasów radosnego, radzieckiego boomu budowlanego. Obecnie opuszczona potężna konstrukcja oddziela camp od morza. Nam to jednak nie przeszkadzało i czym prędzej pomknęliśmy zmierzyć sie z bałtykiem zatoki Ryskiej.
SZOK..... po minięciu linii lasu wypadliśmy na piekną szeroką, piszczystą plażę. Dzieciaki oszalały i pobiegły w te pędy do wody, mysleliśmy, że zaraz wrócą zniechęcone zimną bałtycka wodą ale nie ? Sprawdziliśmy, woda miała prawie 25stopni !!!
Poczuliśmy się jak nad morzem czarnym, aż do zmroku (tutaj to ok 23:00-23:30) przesiedzieliśmy na plaży - warto było tyle się telepać !
Następnego dnia zwinęliśmy obozowisko (prognozy pogody ma popołudnie były nieciekawe) i wyruszyliśmy na zwiedzania zachwalanej "perły bałtyku". W nawigacji znalezlismy parking blisko centrum i pojechaliśmy. Niestety "głupia" nawigacja nie przewidziała, że my nie jedziemy osobówkami i wepchnęła nas w sam środek labiryntu wąskich, brukowanych, jednokierunkowych uliczek centrum Rygi. Sytuacja zrobiła się w pewnym momencie dramatyczna, bo nie dość że wąsko, ciasne zakręty, to jeszcze pełno nisko wiszących reklam, szyldów i lamp. Wywołując zdziwienie wśród spacerujacych turystów i popłoch wśród właściceli sklepików i knajpek, przepchnęliśmy się desperacko między stołami i parasolami na szerszą uliczkę a z tamtąd na obrzeża starego miasta. Poszukiwania wolnego parkingu trwały dość długo ale się udało....niestety cena parkingu słona !
Polecamy poszukiwania parkingu po stronie starego miasta od rzeki - taniej, duże i puste.
Zwiedzanie starówki ryskiej wynagrodziło nam trudy parkowania. Nie ma nic przesady w wychwalającyh opisach zamieszczonych w przewodniku. Jest SUPER !
Warto zaplanować sobie trasę z przewodnikiem (papierowym ) i odwiedzić różne ciekawe zakątki tego hanzeatyckiego miasta. Zamieszczone zdjęcia w nikłym stopniu pokazują piekne strony Rygi.
Po południu żegnamy z żalem Ryge i ruszamy....tak, tak na pólnocny-zachód, wzdłuż zatoki w kierunku półwyspu KOLKA.
Tym razem nie słuchamy nawigacji, która uparcie kieruje nas przez Jurmałe (jej też się tam widocznie podobało ) i jedziemy wg mapy tak aby ominąć płatną strefę - udało się.
Droga na półwysep nie dłuży się z powodu pieknych widoków. Wieczorem docieramy do miejscowości Kolka, gdzie wg opisu na cypelku powinien byc parking, na którym chcemy spać. Koniuszek półwyspu jest, parking jest....opłata też jest ale na szczęście nie najwyższa. Można skorzystać z czystych sanitariatów.
Niestety pogarsza się pogoda, zrywa się silny wiatr i pada deszcz.......na morzu sztorm - co NAPRAWDĘ na tym cyplu sie czuje ! ....dobranoc CDN
ryga3.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 22908 raz(y) 210,85 KB |
jurmala camp nemo.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 578 raz(y) 167,4 KB |
jurmala plaza.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 575 raz(y) 86,81 KB |
jurmala plaza1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 602 raz(y) 72,56 KB |
ryga.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 559 raz(y) 182,07 KB |
ryga2.jpg dom w któym znajduje się centrum promocji Polski :-) |
 |
| Plik ściągnięto 612 raz(y) 103,94 KB |
kolka koniec.jpg dalej się już jechać nie dało !! |
 |
| Plik ściągnięto 582 raz(y) 73,79 KB |
kolka1.jpg parking |
 |
| Plik ściągnięto 572 raz(y) 142,02 KB |
kolka.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 579 raz(y) 129,58 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
KECZER
weteran

Twój sprzęt: Gold Camper/Ford Transit. 2,0 TDCI-2006r.
Dołączył: 26 Mar 2007 Piwa: 62/4 Skąd: Józefów / Moskwa
|
Wysłany: 2010-08-13, 09:58
|
|
|
fotka 3
to bohaterowie filmu rysunkowego z czasow "nieslusznie zapomnianych "
"Bremienskije Muzykanty" - osiol, pies, kot i kogut, brakuje tylko ich ludzkiego członka zespolu chlopca Pieti.
Tomku piekny opis drogi tylko trenujesz nasza cieprpliwosc
pozdrawiam i czekam na cdn. |
_________________ A teraz chwilowo w kraju ojczystym-
Koniec z ROSJA- ciekawe na jak dlugo.....??? |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-13, 18:13
|
|
|
O proszę co mądra głowa to mądra głowa, tam coś było napisane ale po łotewsku więc nikt zdrowy nie wie o co chodziło
No cóż, co do relacji, to sie nazywa budowanie napięcia
Postaram się dziś dojechać do Kuldigi..bo trochę po drodze się działo a przed nami jeszzce ..hoho, ponadto w sumie zrobiliśmy ponad 1600 zdjęć więc jest co pokazywać i trudno się zdecydować co pokazać
Sorry, ze cały czas bez namiarów GPS, ale jak tylko navigacja wróci z "pożyczek" to dopiszę
zapraszamy do kolejnych odsłon
pzdr Tom |
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-13, 22:50
|
|
|
Coż to jest półwysep Kolka...no dla nas to najdalszy punkt wyprawy. Od teraz wracamy na południe...do domu...ale to jeszcze spor atrakcji po drodze :-)
Jeszcze na początku lat 90tych były to obszary zamkniete pod ścisłą kontrola armii rosyjskiej. Teraz są to bezkresne, dziewicze piaszczyste plaże, smagane przeciwnymi wiatrami i falami wzburzonego bałtyku.
Strasznie żałujemy, ze pogoda nie dopisała bo woda była całkiem ciepła i można by tu zostać kilka dnie a tak.....
Noc upływa spokojnie przy wtórze huku wzburzonego bałtyku. Rano trochę się rozpogadza i idziemy na wycieczkę dookoła cypla.W oddali na horyzoncie widac latarnię morską i płynace do Rygi potężne kontenerowce. Przy brzegu z wiatrem walcza liczni KATESURFERZY, podrywani w góre przez porywy wiatru wykonują podniebne piruety..fascynujące !
Powoli opuszczamy piękny ale dziś niegościnny cypel. Na odjezdne Pani z parkingu opowiada nam jak ostatnio przy sztormie fale zalewały ten parking i zmiotły wszystkie zabudowania......przyspieszamy wyjazd.
Postanawiamy jechać w kierunku Telszy ale przez Dundagę zaby zobaczyć jeszcze trochę półwyspu. Droga wyjazdowa w kierunku zachodnim okazała sie okropną szutrówką, bez dziur ale uformowaną przez gąsienice spychaczy (moze czołgów ???)z poprzecznymi gęstymi fałdami, które powodowały, ze kamper zaczynał się rozsypywać i tak kilkanascie kilometrów !! Innym ewenementem kolkowego interioru był fakt, że drogi nie zgadzały się wogóle z info na mapie a navigacja pokazywała że poruszmy się przez środek lasu...i tak aż do Telszy (to pewnie jeszcze postsowiecki wojskowy duch mylił satelity i fałszował mapy )
Dundagę i Telsze mijamy bez zachwytów (pada ) mamy nadzieję, że trochę się rozpogodzi i zwiedzimy Kandawę, Sabile i Kuldigę.
Mówisz i Masz, przed Kandavą wychodzi słońce
Kandawa nas rozczarowuje. Zachwalana przez przewodnik okazuje się sennym, lekko zaniedbanym prowincjonalnym miasteczkiem, nie znalezlismy nawet knajpki.
Jedziemy do Sabile aby zobaczyc słynne abavas rumbas (wodospady na rzece abawie). W sabile natrafiamy na niezwykły miejscowy festyn. Targowisko różności, połączone z pokazem kulinarnym miejscowgo "kola gospodyn wiejskich" Oczywiście zatrzymujemy się aby sprobowac miejscowych specjałów i przejść się po kolorowych straganach. Na małym placyku między domami natrafiamy na niezwykła wystawę lalek/kukieł upozowane i ucharakteryzowane na różne postaci - super, dzieciaki były zachwycone. Na targowisku kupujemy miejscowy chleb, wino i wpadmy jeszcze na posiłek do miejscowej knajpki....smaaaaaczne (ale menu już takie niemieckie - karczek, żeberka, rumsztyk itd...chłodnik BYŁ !!)
Najedzeni, kierując się namiarami GPS z forum trafiamy do parku Abawas Rumba
wjeżdżamy przez bramę do parku (płatne a jakże !) i trafiamy na spory plac biwakowy nad rzeką abawą. Można sie swobodnie rozbić i przenocować - bardzo ładne miejsce (GPS*)
Rzeka ładna, fajne miejsce na piknik i kąpiel ale WODOSPADY to spora przesada. Na odcinku 100m rzeka spada kaskadami po niewielkich pólkach skalnych. Przypominało mi to bardzo nasz rezerwat "szumy nad rzeką Tanwią" (kto był ten wie, kto nie był niech szybko jedzie !)
Po krótkim postoju i moczeniu nóg ruszamy dalej do Kuldigi. Mamy nadzieję zobaczyć tym razem prawdziwe wodospady w parku Ventas Rumba. Kierujemy się pierwszym zjazdem na centrum miasteczka i naszym oczom ukazują się... WODOSPADY !
Te już robią wrażenie ! Powstały w wyniku załamania się w jednym miejscu i osunięcia płyty skalnej po której płyneła rzeka. Przypomina to Niagarę w mini skali. Spadajaca woda utworzyła pogłębione rozlewisko gdzie kąpały się dziesiątki ludzi. Nasze dzieciaki oczywiście też czym predzej wskoczyły do wody. Polecamy to miejsce ! Jako, że wodospady znajdują sie tuż koło średniowiecznego mostu prowadzącego do miasteczka warto przejść się i zobaczyć ładną starówkę.
Po "pożywce widokowej" ruszamy na południe w kierunku granicy Litewskiej i Plunge w Żmudzkim Parku NArodowym......CDN
sabile kukły.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 22846 raz(y) 222,33 KB |
kolka2.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 596 raz(y) 107,99 KB |
kolka3.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 634 raz(y) 86,18 KB |
kolka katesurferzy.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 596 raz(y) 54,28 KB |
kolka end.jpg dalej już tylko morze ! |
 |
| Plik ściągnięto 567 raz(y) 84,79 KB |
sabile festyn.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 598 raz(y) 133,01 KB |
sabile gospodynie częstują.jpg było pysznie ! |
 |
| Plik ściągnięto 609 raz(y) 138,31 KB |
sabile zapasy na zimę.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 582 raz(y) 145,96 KB |
sabile kukły0.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 602 raz(y) 181,53 KB |
sabile kukły1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 573 raz(y) 171,2 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
tommator
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: FIAT DUCATO Chausson 1.9tdi
Nazwa załogi: MTAF
Dołączył: 07 Mar 2009 Piwa: 6/2 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2010-08-13, 22:51
|
|
|
i jeszcze wodospady w Sabile i Kuldidze
kuldiga1.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 22842 raz(y) 224,81 KB |
sabile wodospady.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 600 raz(y) 160,57 KB |
kuldiga.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 573 raz(y) 112,84 KB |
kuldiga2.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 625 raz(y) 130,8 KB |
|
_________________ Pozdrawiają Tom, Meg Tola i Pola |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|