Przesunięty przez: janusz 2009-11-03, 20:48 |
Czy napęd 4x4 w kamperze jest przydatny? |
Autor |
Wiadomość |
Stiless
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Knaus 1986
Dołączył: 22 Wrz 2008 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: 2008-09-25, 17:44 Czy napęd 4x4 w kamperze jest przydatny?
|
|
|
Mam pytanie do kolegów doświadczonych kamperowców, ponieważ noszę się z zakupem, pewnego autka. Czy uważacie, że napęd 4x4 w kamperze jest przydatny? Czy może to tylko zbędny balast i opory? Ile razy zdarzyło się Wam zakopać podczas dojazdu w jakieś ustronne miejsce? I co wtedy wzywaliście traktor, czy macie jakieś swoje patenty, na tego typu sytuacje, jesteście na nie przygotowani i są Wam one niestraszne? Wiecie jaki typ 4x4 jest np. w Fiacie Ducato 1991 r, a dokładnie, czy jest on zaopatrzony w reduktor i ręcznie dołączany napęd drugiej osi tylko w razie potrzeby? Jaki napęd mają Wasze kampery, na przód, czy na tył? Mnie ostatnio zdarzyło się zakopać kilka razy nawet osobówką, tyle, że w górach i po deszczu. Jak jest z jazdą zimą? Mieliście jakieś przykrości spowodowane ślizganiem się? No i najważniejsze pytanie, czy jazda po wybojach nie rozszczelnia budy kampera? Wjechalibyście swoimi perełkami na żwir i wyboje (nie żaden ciężki teren)? |
|
|
|
 |
eeik
Kombatant "Mała Karawana"

Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2007 Piwa: 13/7 Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
|
Wysłany: 2008-09-25, 18:02
|
|
|
No napędu 4x4 nie mamy, ale mamy blokadę tylnego mostu.
No w Kazimierzu, nie powiem przydała się.
Ale w Twojej kwestii sięnie wypowiem.
Zależy gdzie chcesz kamperować, myślę, że bardziej doświadczeni koledzy podpowiedzą. |
_________________ Ewa
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
 |
f68
weteran

Twój sprzęt: Dethleffs Globethrotter A520
Nazwa załogi: f68
Dołączył: 08 Paź 2007 Piwa: 5/6 Skąd: 3city
|
Wysłany: 2008-09-25, 18:56
|
|
|
kolego jeżeli masz takie przygody osobówką to kamperem też ciebie spotkają więc bierz bez wahania 4x4
dla mnie nie ma znaczenia czy ma blokadę czy nie
miałem golfa syncro 4x4 i to było najlepsze auto do jazd po plaży u nas w brzeźnie nigdy i nigdzie się nie zakopało |
|
|
|
 |
Jerzy
weteran
Twój sprzęt: Adria Sun Living
Pomógł: 1 raz Dołączył: 25 Sty 2007 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 2008-09-25, 19:12
|
|
|
Stiless napisał/a: | Czy uważacie, że napęd 4x4 w kamperze jest przydatny? |
Uwzględniając zwiększoną w autach 4x4 konsumpcję paliwa, to stosunek ilości sytuacji wymagających "wywlekania się" za pomocą 4x4 do przejeżdżanych kamperem ilości kilometrów rocznie, przemawia za napędem tradycyjnym.
Kampery są bardziej "krążownikami" szos niż terenówkami... |
|
|
|
 |
bawariusz
trochę już popisał Korzystaj z życia póki czas

Twój sprzęt: biwakowóz C4 Grand Picasso
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Sty 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: łódź
|
Wysłany: 2008-09-25, 19:44 napęd 4x4 w camperze
|
|
|
W moim napęd 4x4 załączyłem na stałe jakieś 2 lata temu, zużycie gazu max. 1 do 1.5 litra większe, ale jazda bez porównania. Jednak zrozumie to tylko ten, kto jeździł 4x4.
Co do Twojego pytania, to zastanów się jaki rodzaj turystyki chcesz uprawiać?
Jeśli chcesz, tak jak ja pojechać np. w Bieszczady, z dala od cywilizacji, wiosną zawitać w dolinę Biebrzy, ale nie tam, gdzie płacisz za stanowisko do robienia zdjęć ptakom, a tam, gdzie nikt Ci nie spłoszy ptactwa z obiektywu, wyliczać by wiele, wtedy to 4x4 TAK
Ale jeśli myślisz o polach namiotowych w kraju i poza, ale wyłącznie z dojazdem drogą normalną, to napęd 4x4 nie ma sensu
Ja wiem jedno, moim wjadę na bezdroża i na dowolne pole namiotowe bez żadnych skrupułów |
_________________ POZDRAWIAM BAWARIUSZ Z ŁODZI ;-)
 |
|
|
|
 |
Adampio
zaawansowany

Twój sprzęt: L300 Dethleffs Globetrotter '84+MulitvanT4
Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Wrz 2008 Piwa: 5/9 Skąd: DC
|
Wysłany: 2008-09-25, 21:01
|
|
|
Co do 4x4 w Szerokim to nie ma dyskusji, natomiast w jakiejs alkowie na niepodwyzszanym podwoziu MSZ przydaloby sie tylko na sliskim. Poniewaz 4x4 w kazdym aucie mocno zwieksza cene to czy brac czy nie brac zalezy od tego gdzie (i kiedy) sie jezdzi.
Przy narastajacym ekoterroyzmie niedlugo w Europie nigdzie nie bedzie mozna jezdzic off-road
Co do napedu dolacznego to radzilbym tylko recznie (reczne sprzegielka w piastach) ale wtedy chyba tylko uklad klasyczny, co z kolei podnosi podloge itp itd. Ducato ma chyba naped przedni i to nie wiem czy sa wersje z dolacznym recznie tylem. Z Wloszczyzny to widywalem tyko terenowe wozy strazackie 4x4 na Iveco.
A co do sygnalizowanego przez Stiless-a kopania sie osobowkami to zapewniam ze jak tylko kierownik jest myslacy to z czasem przechodzi |
|
|
|
 |
DarekK
zaawansowany

Twój sprzęt: IVECO SAFARIWAYS Amerigo Wespucci
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Cze 2008 Piwa: 4/9 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 2008-09-26, 00:24
|
|
|
W ostatnie wakacje byliśmy w Bułgarii - jadąc wzdłóż wybrzeża postanowiliśmy odwiedzić Emmonę - małą wioskę na cyplu powyżej Słonecznego Brzegu. 8 km od drogi głównej - zapowiadało się na półgodzinne zboczenie z trasy. Po 2 kilometrach spotkaliśmy w połowie zawalony most, po kolejnym kilometrze skończyło się coś co było namiastką asfaltu, później było już tylko gorzej. Strome zjazdy i podjazdy, droga nierówna że szkoda gadać - typowo dla terenówek i to tych bardziej rasowych. No ale nie było się jak wycofać - więc jakoś dojechaliśmy do wybrzeża. W powrotną drogę wybraliśmy się nie "obwodnicą" ale przez wieś. Właściwie przebiegu drogi raczej trzeba było się domyślać - koszmar. Co prawda nie mam 4x4 ale za to pierwszy bieg (normalnie nigdy nie używany) ma porzełożenie jak jedynka w terenówce z redukcją - i raczej tylko to oraz dość wysokie zawieszenie pozwoliło nam na opuszczenie tego terenu. Straty - połamana jedna osłona - ale da się pokleić więc nie ma wielkiej biedy.
Uwaga dla kolegi jeżdżącego na stałe 4x4 - Miałem Pajero 1 a teraz mam Terrano II - w obu przypadkach zwracano uwagę na nieużywanie 4x4 na asfalcie, betonie i.t.p. pomimo automatycznych sprzęgiełek w piastach. |
_________________ Powyższa wypowiedź to moja opinia w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani dziś ani w dniach następnych. Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
 |
|
|
|
 |
TomekW
weteran

Twój sprzęt: Hymermobil 650 '79
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Mar 2007 Piwa: 28/5 Skąd: Kraków
|
|
|
|
 |
stefan
weteran

Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Wrz 2007 Piwa: 2/4 Skąd: okolice Duesseldorfu
|
|
|
|
 |
TomekW
weteran

Twój sprzęt: Hymermobil 650 '79
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Mar 2007 Piwa: 28/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-10-12, 23:59
|
|
|
Tylko czy 20kW wystarczy? Poza tym pewnie trochę głośny...
A Starek mógłby na zlotach służyć jako sala imprezowa. Tylko ta wysokość; po paru "książkach" mogłaby stanowić pewną przeszkodę! |
|
|
|
 |
stefan
weteran

Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Wrz 2007 Piwa: 2/4 Skąd: okolice Duesseldorfu
|
Wysłany: 2008-10-13, 00:08
|
|
|
Witam! Zeby tak nie przekraczajac pewnych granic sprecyzowac: Miedzy podloga a sufitem czy miedzy podloga a "rzeczywistoscia"? Pozdrawiam.Stefan. |
_________________ Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
 |
|
|
|
 |
TomekW
weteran

Twój sprzęt: Hymermobil 650 '79
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Mar 2007 Piwa: 28/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-10-13, 00:15
|
|
|
Pewnie jedno i drugie. Zwłaszcza bolesny może być przyspieszony powrót do "rzeczywistości"! |
|
|
|
 |
Dembomen
weteran

Twój sprzęt: KOMEDIA Fiat-Detleffs Globetrotter 2,5D 1989
Nazwa załogi: Dembomenki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Mar 2008 Piwa: 23/24 Skąd: Ełk
|
Wysłany: 2008-10-13, 08:38
|
|
|
Hej!
stefan napisał/a: | oferta-na zloty i inne okazje. |
Tylko jak to pracuje. to chyba nikt na zlocie nie zaśnie, bez wspomagania
Hej! |
_________________ Misiek
Świat jest piękny,tylko my go psujemy!
 |
|
|
|
 |
stefan
weteran

Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Wrz 2007 Piwa: 2/4 Skąd: okolice Duesseldorfu
|
Wysłany: 2008-10-13, 08:57
|
|
|
Witam! Dembomen napisał/a: |
Tylko jak to pracuje. to chyba nikt na zlocie nie zaśnie, bez wspomagania | Takie urzadzenie mozna niewielkim nakladem srodkow wyciszyc.Srodki wspomagajace zgodnie z uznaniem.Wielu ludziom sama swiadomosc przeszkadza. Pozdrawiam.Stefan. |
_________________ Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
 |
|
|
|
 |
4x4camper
stary wyga

Twój sprzęt: w budowie..
Dołączył: 22 Wrz 2008 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: Puławy
|
|
|
|
 |
|