Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Karnet sezonowy na Karyntie - korzysta ktos?
Autor Wiadomość
413wdhiz 
trochę już popisał

Twój sprzęt: vw t3
Dołączył: 19 Maj 2010
Piwa: 5/1
Wysłany: 2010-09-03, 16:20   Karnet sezonowy na Karyntie - korzysta ktos?

Witam,
Mozna kupic karnet sezonowy na Karyntie, cena 483E teraz, 503E w grudniu.
http://www.topski.at/?ari....8&cfg=redirect
Obowiazuje w tych osrodkach
http://www.topski.at/?ari...id=SO&siid=1920
Sezon zaczyna sie w listopadzie, konczy w kwietniu, maju.
To nie ja znalazlem takie fajne rozwiazanie, ale pewien Gosc ze Skiforum. Tutaj ludzie umawiaja sie na wspolne wypady na narty. W tej chwili do Karyntii jezdzi pewnie ze 100 znajomych z calej Polski.
http://www.skiforum.pl/forumdisplay.php?f=9
Wyjazdy sa na ogol na 4 dni na stoku - piatek wieczor wyjazd z Polski, sroda rano z powrotem w pracy. Niestety koszt takiego wyjazdu, jakbym nie liczyl to 700-800 zl (+ karnet), zdecydowanie przekracza to moj budzet (daze do 20-30 dni na nartach).
Czy ktos z Camperteamowiczow tez korzysta z sezonowki? Wydaje mi sie, ze polaczenie kampera i karnetu sezonowego moze byc idealem na spedzenie zimy.
Co prawda nie wiem, jakie sa koszty kempingow zimowych - bylem na paru stronach, ale nie bardo potrafie rozszyfrowac cennikow. Wychodzi mi ok. 10-14 E za noc od osoby, a zwykla kwatera to 16-18E. Najsensowniejsze finansowo wydaje sie byc parkowanie "na dziko". Oczywiscie w przypadku jednego-dwoch wyjazdow nie jest to konieczne, ale marze o spedzeniu wiecej niz 30 dni na desce, wtedy koszty staja sie problemem.

Tutaj link do filmu, ktory mnie zainspirowal ;)
http://www.youtube.com/watch?v=6FpGilkX1fE
car danchi - goscie z Japonii mieszkajacy w samochodach pod wyciagami, spedzajacy tak caly sezon zimowy.

pozdr
Piotr
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
piobar 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Był ADRIA CORAL 630 .. teraz szukam nowego.
Dołączył: 23 Cze 2010
Piwa: 1/1
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-03, 23:27   

Witam
Ja jezdze na takich karnetach sezonowych, z tym ze sam ich nie kupuje. Na skiforum jest grupa zapalencow ktorzy kupuja takie karnety na siebie i jak sami nie sa na nartach chetnie je odstepuja. Zwyczajowa stawka wynosi wtedy 1/2 normalnej ceny karnetu, platna dla wypozyczajacego. Mysle ze latwo sobie to zorganizowac na owym forum, mnie wkrecil znajomy. Jedynym minusem jest to ze owe karnety sa ze zdjeciem wlasciciela i przy bramkach trzeba uwazac bo zdjecie wyswietla sie na monitorze goscia ktory siedzi lub nie w budce obok i zwykle zajety jest czym innym. Samo zdjecie jest zwykle beznadziejnej jakosci. Od dosc dawna tak robie i jeszcze nie zdarzylo mi sie kontrolowanie, a jezdzilem nawet z damskim ;) , kask na glowe plus gogle i juz. Kolege raz w Nassfeld zapytali o imie i nazwisko bo bardzo sie roznil wiec wypada sie nauczyc ;)
Nawiasem mowiac, jezdzac w Nassfeld mieszkalem kiedys w miejscowosci Obervellach tuz przy kampingu Schluga na ktorym stoja kampery narciarzy. Pare lat temu nie moglem sie nadziwic jak to zobaczylem. Kampingu nie znam ale podaje link: [URL=http://www.schluga.com/index.php?id=100&L=1] Przystanek skibusa jest okolo 100m od kampingu, a bus jedzie jakies 20min. Tereny narciarskie Nassfeld naleza do najlepszych w Austrii, bardzo polecam. Widywalem tez kampery na ogromnym parkingu przed stacja glowna kolejki, ale nie wiem czy tam staly na noce czy tylko przyjezdzali na narty nimi.

PS. Jestem wlascicielem kampera dopiero od tych wakacji, zapalencem nart zas od dziecka. Zamierzam polaczyc oba hobby juz od tego sezonu i troche ubolewam ze tu tak malo informacji na temat kamperowania na narty (poklony dla kamperfana :spoko ). Przydalby sie chyba jakis specjalizowany dzial gdzie ludzie by opisywali miejsca, stellplatze, campingi, patenty oraz wszelkie informacje przydatne narciarzom-kamperowcom. Np. goscie z firmy w ktorej kupilem kampera jezdza co roku do Bad Kleinkircheheim (BKK), staja na parkingu pod sama kolejka vis a vis term. Maja jakiegos tam kogos co im pradu uzycza, twierdza jednak ze gaz i dobre solary wystarczaja. Na toalete moga latac do term pod prysznice bo termy sa w cenie skipasu i zadowoleni ze im tanio wychodzi. Przede wszystkim jednak jezdza do wloch, nawet na sylwestra jezdza kamperami.
Narciarze kamperowcy opisujcie swoje doswiadczenia! Ja swoje opisze z pewnoscia jak tylko je zdobede :)

PS2: Wszystkich praworzadnych przepraszam, ale minie jeszcze zapewne troche czasu zanim my polacy dorownamy zarobkami austriakom wiec imho teraz trzeba troszke kombinowac i basta :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
413wdhiz 
trochę już popisał

Twój sprzęt: vw t3
Dołączył: 19 Maj 2010
Piwa: 5/1
Wysłany: 2010-09-03, 23:45   

Hmm, ja mialem dwa sezony temu karnet na Hochkar, bylem tam raz, troche za maly osrodek jak dla mnie (jestem fanem jazdy po lesie). Karnet wyszedl mi na zero ;)
Skad jestes (miasto)? Ja Wawa. Z kim jezdziles samochodem? Ja smignalem z Nera jego czarnym nerobusem - Citroen Jumper. Byla to najwygodniejsza podroz mojego zycia, nigdy wiecej osobowki ;)
Jaki byl koszt takiego czterodniowego wyjazdu? Liczylem 350 zl podroz z Nera (OK - 250-300 z innymi), 3*18E spanie, 150-200 zl jedzenie/picie, karnet - sezonowka albo wypozyczony.
W dalszym ciagu duzo.
Szukam teraz kampera dla siebie, jezeli uda mi sie go kupic zainwestuje w sezonowke i przenosze sie pod stok ;) Praca akurat z grubsza mi na to pozwala.
Problem w tym, ze jestem singlem i nie mam z kim jezdzic. Po pierwsze koszty - same paliwo to pewnie 1200-1400 zl. Po drugie - samotnosc. Pare razy bylem sam w gorach i po 2 dniach siadala mi psyche. Moge jezdic caly dzien sam, ale wieczorem musze miec do kogo otworzyc usta.
Gdybys potrzebowal zaloganta... ;)

pozdr
Piotr
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
piobar 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Był ADRIA CORAL 630 .. teraz szukam nowego.
Dołączył: 23 Cze 2010
Piwa: 1/1
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-06, 00:05   

Dotad jezdzilem osobowka, kampera mam od tego lata. Tez bylem w Hochkar, jak jest sporo sniegu i dziala wszystko to tam jest calkiem fajnie i troche blizej z pl, tylko ten podjazd serpentyna to taki sobie chyba na kampera, bus tam chyba nie chodzi. Jestem tez z Wawy. Co prawda smigam na slalomkach ale tez mnie zawsze ciagnie do lasu co by sie sprawdzic :) Wybieram sie z kumplem na poczatek pazdziernika jak tylko uruchomia wiekszasc tras na ktoryms lodowcu na pare dni potestowac jak to jest kamperem. Kumpel ma wziasc kumpla ale jak cos nie wyjdzie to sie odezwe. Wyjazd parodniowy, pewnie czw-wtor/sr. Kampa specjalnie ze wzgledu na narty sprawilem sobie 6 osobowego, z zalozeniem ze 3 osoby ze soba nie spiace w miare komfortowo moga nim w zime pojechac ... okaze sie ;) Jak sami faceci to opcjonalnie mozna dobrac wyluzowana kolezanke ... i zmieniac sie na alkowie w celu uzupelniania doznan sportowych poprzez angazowanie innych partii miesni ;-))
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***