Wożenie rowerów |
Autor |
Wiadomość |
Dziabong
weteran
Twój sprzęt: Dziabong
Nazwa załogi: Dziabongi
Pomógł: 3 razy Dołączył: 15 Lis 2008 Piwa: 16/89 Skąd: Dziabongowo
|
Wysłany: 2011-02-06, 11:30
|
|
|
MAWI napisał/a: | My zawsze mamy rowery ,ale nie zawsze ich używamy. |
To tak jak my! |
_________________
|
|
|
|
|
Campmar
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: FENDT 510
Nazwa załogi: Campmarki
Dołączył: 04 Sie 2010 Skąd: Okolice Trójmiasta
|
Wysłany: 2011-02-06, 12:18
|
|
|
bogdanpiotr napisał/a: | W Polsce oczywiście tylko z rowerami. Pytanie moje głównie dotyczyło tras zagranicznych, np. Norwegia, Włochy, Hiszpania. Pozdrawiam |
To wszystko zależy od lokalizacji w danym kraju.Np. w zeszłym roku w Toskanii na terenach nadmorskich rower przyda się,ale już w głębi lądu staje się zbyteczny.Wąsko i górzysto. |
_________________ Pozdrawiam
Marek |
|
|
|
|
bogdanpiotr
zaawansowany
Twój sprzęt: Fiat Talento EURA MOBIL
Dołączył: 19 Maj 2010 Postawił 10 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-06, 13:04
|
|
|
Ja staram się przekazać moje wątpliwości co do sensu wożenia rowerów na trasy do takich krajów jak Chorwacja, Czarnogóra. Nie ma tam ścieżek rowerowych a jeżdżenie po drogach i górach jest niebezpieczne i męczące a właściwie nierealne. |
|
|
|
|
@ndrzej
weteran
Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Lip 2007 Piwa: 131/203 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2011-02-06, 14:01
|
|
|
bogdanpiotr napisał/a: | Ja staram się przekazać moje wątpliwości co do sensu wożenia rowerów na trasy do takich krajów jak Chorwacja, Czarnogóra. Nie ma tam ścieżek rowerowych a jeżdżenie po drogach i górach jest niebezpieczne i męczące a właściwie nierealne. |
W Chorwacji byliśmy kilkanaście razy i... zawsze z rowerami. Nie zdarzyło się, żeby rowery nie były w użyciu. Fakt, że jeździliśmy głównie na wyspy, gdzie kempingi usytuowane są przeważnie na dalekich obrzeżach miast. Ale zawsze do miasteczek tych prowadziła jakaś nadmorska droga, a przynajmniej ścieżka. Tak było na Cresie, Pagu, Hwarze czy Murterze.
Owszem, są miejsca, gdzie trudno poruszać się rowerem, ale wychodzimy z założenia, że dobrze go mieć choćby "na wszelki wypadek". |
_________________ Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit |
|
|
|
|
martini44
Kombatant
Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2011-02-06, 16:11
|
|
|
@ndrzej napisał/a: | czy Murterze |
@ndrzej, gdzie Ty na Murterze znalazłeś ścieżki nadbrzeżne ??? Ja wybrałem się na spacer z Jezeru do Betiny i cały czas scieżka nadbrzeżna prawie leśna szerokości 30cm przy mieście Tisno może z 500 metrów betonu ..... chyba że coś zmienili bo ja byłem klika lat temu....
DSC02501.JPG
|
|
Plik ściągnięto 65 raz(y) 247,97 KB |
|
|
|
|
|
@ndrzej
weteran
Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Lip 2007 Piwa: 131/203 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2011-02-06, 19:48
|
|
|
Dzięki Tobie wróciliśmy wspomnieniami do tej wyspy i, choć od czasu naszego pobytu tam, upłynęły prawie trzy długie lata - pamiętam jakby to było wczoraj
Na Murterze zatrzymaliśmy się w drodze Na Hvar i nocowaliśmy (dwie lub trzy noce) na kempingu Jezera Lovisca. Kemping - nic specjalnego, oddalony od miejscowości o tej samej nazwie o ok. 2 km. Do tego drogo i tłoczno, ale widok z kampera stojącego na klifie... wart wszystkich pieniędzy. I właśnie z tego kempingu jeździliśmy do miasteczka rowerami, wracając często inną drogą - też nad morzem (kemping polożony na cyplu). A do miasteczka jeździliśmy po zaopatrzenie - głównie figowicę, którą kupowaliśmy u przeszło dziewięćdziesięcioletniej babuszki!
W.+Ch. 119.jpg
|
|
Plik ściągnięto 67 raz(y) 136,23 KB |
|
_________________ Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit |
|
|
|
|
martini44
Kombatant
Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2011-02-06, 20:00
|
|
|
Zapewne ten sklepik też pamiętasz bo był przy drodze na kemping....
DSC02477.JPG
|
|
Plik ściągnięto 67 raz(y) 231,98 KB |
|
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
|
@ndrzej
weteran
Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Lip 2007 Piwa: 131/203 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2011-02-06, 20:12
|
|
|
Od tego czasu przejechałem kamperem ok. 40 tys.km zwiedzając setki miejsc. To miasteczko pamiętam jak przez mgłę...
Przypominam sobie jeszcze, że przy jednej z głównych ulic spotkaliśmy Polkę, która pracowała tam jako rezydentka w jakimś biurze podróży. Miała wyjechać za dwa dni i pozbywała się kun sprzedając je napotkanym Polakom po 50 gr. Żałowałem wtedy, że nie mam przy sobie większej gotówki w złotych. |
_________________ Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit |
|
|
|
|
OMEGA
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINIE 4,9
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lip 2007 Piwa: 40/52 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2011-02-06, 20:59
|
|
|
@ndrzej napisał/a: | Miała wyjechać za dwa dni i pozbywała się kun sprzedając je napotkanym Polakom po 50 gr. Żałowałem wtedy, że nie mam przy sobie większej gotówki w złotych |
Nie żałuj może akurat pozbyłeś się niepotrzebnych kłopotów , kto to wie co to były za pieniądze , kto sprzedaje na ulicy za 50 groszy kiedy moża o wiele więcej dostać w ichniejszym kantorze. |
_________________ Marian
za stary by pracować , za młody by umierać , za to akurat do podróży bliskich i dalekich.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=10387 |
|
|
|
|
@ndrzej
weteran
Twój sprzęt: Laika Ecovip 309
Pomógł: 4 razy Dołączył: 29 Lip 2007 Piwa: 131/203 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: 2011-02-06, 22:57
|
|
|
Kiedy ja kupiłem od niej za 200 zł i wszystko było O.K. Biorąc pod uwagę kantorową prowizję, ta dziewczyna praktycznie nic nie traciła, a dała Polakom zarobić |
_________________ Nie wystarczy dużo wiedzieć, żeby być mądrym!
Heraklit |
|
|
|
|
OMEGA
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINIE 4,9
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lip 2007 Piwa: 40/52 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
|
|
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 76/80 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2020-01-30, 23:34
|
|
|
Odświeżam temat, ale w innym kierunku. Nie chcę tworzyć nowego wątku.
Jakie polecacie uchwyty do rowerów na dach samochodu. Czy Atera Giro to dobry wybór? |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
|
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 215/482 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2020-01-31, 07:38
|
|
|
Janusszr napisał/a: | Jakie polecacie uchwyty do rowerów na dach samochodu. |
To na dachu kampera rowery będziesz woził? |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA
Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 24 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 180/131 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2020-01-31, 07:48
|
|
|
Janusszr napisał/a: | .................
Jakie polecacie uchwyty do rowerów na dach samochodu. Czy Atera Giro to dobry wybór? |
Rozumiem ;że myślisz o wożeniu na dachu samochodu osobowego bo chyba nie kampera ?
Uważam ;że wożenie na dachu to ostateczność . Bardziej preferuję na tylnej klapie . |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
|
|
|
|
|
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 76/80 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2020-01-31, 08:50
|
|
|
SlawekEwa napisał/a: | Janusszr napisał/a: | Jakie polecacie uchwyty do rowerów na dach samochodu. |
To na dachu kampera rowery będziesz woził? |
He,he,he
Taką "chitrą" platformę zrobiłem. Piętrową. Na parterze silnik zaburtowy, ponton, zbiornik paliwa, kapoki. Na pięterku rowery plus leżaki pomiędzy nimi. Doszedłem do wniosku, że uchwyty dachowe są dla mnie najlepsze, bo można je złożyć, a to b. ważne. Górna platforma jest odchylana. Nie do dołu, a do góry. Chodzi o załadunek dolnej platformy. Oczywiście rowery będą dodatkowo przymocowane pasem transportowym, bo uchwyty dachowe są do montowania rowerów wzdłuż osi pojazdu, a nie w poprzek jak będzie u mnie.
Do tej pory miałem wszystko w jednym poziomie. Teraz to skróciło się o pół metra. |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
|
|