Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Bezdroża płw krymskiego
Autor Wiadomość
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 125/90
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2010-03-28, 18:34   

sum napisał/a:
Stachwody z jednym tylko w Twoich tekstach się nie zgadzam a mianowicie że okolice morza Azowskiego sa mniej urokliwe. Objechałem terenówką Krym wzdłuż brzegów z wypadem w góry. W związku z tłokiem, brudem, agresywnym pijaństwem i kłppotami na rosyjskim poligonie, do momentu dojazdu na Kercz uważałem urlop za nieudany i uważałem te wszystkie Sudaki i Bakczysaraje za mocno przereklamowane. Ale gdy trafiłem na Kercz do rezerwatów na południowym wybrzerzu, błot leczniczych na północnym, bucht generalskich z organicznym piaskiem, greckich ruin, offroadu na Arabatskiej kosie i limanach, zmieniłem zdanie. Jeśli wrócę a mam taki zamiar to właśnie tam mimo kłopotów z wodą i brakiem towarzystwa


Są dwie rację :lol:

Nie każdy trafił w każdą dziurę na Krymie napewno nie da się tego zrobić za pierwszym czy drugim razem Pierwszy raz trzeba zaliczyć atrakcje przewodnikowe , drugi raz uzupełnić to co się nie widziało za pierwszym razem , a następny raz to już podróż do celu.Jak dla mnie to są dwa miejsca Tarchankut i Buchty od błotek po Zołotoje i napewno tam wrócę tylko bardziej przygotowany.

Sum masz przewagę nad nami wjedziesz gdzie kamper nie może :spoko
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stachwody 
zaawansowany


Twój sprzęt: VW t2 1,7D camper 1991r
Nazwa załogi: państwo W
Dołączył: 20 Kwi 2008
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2010-03-28, 19:19   

Biję się z pokorą w piersi,wędrując ...szukam wody(noszę zresztą mokre nazwisko),żeby zwodować kajak ,zanurzyć się przynajmniej po pas,ochłodzić się ,zmoczyć,umyć,zaczerpnąć ...Wybrzeże Morza Azowskiego jest trochę takie...melancholijne.Olbrzymie przestrzenie,skąpa roślinność,żar południa...Też bardzo się cieszyłem z tego,że dane mi było nad Morze Azowskie dotrzeć.

nad Morzem Azowskim 2.JPG
Plik ściągnięto 145 raz(y) 55,51 KB

nad Morzem Azowskim5.JPG
Plik ściągnięto 157 raz(y) 85,01 KB

nad Morzem Azowskim4.JPG
Plik ściągnięto 159 raz(y) 59,78 KB

nad Morzem Azowskim3.JPG
Plik ściągnięto 144 raz(y) 79,79 KB

Morze Azowskie sie cofa.JPG
Plik ściągnięto 160 raz(y) 75,02 KB

Morze Azowskie sie cofa2.JPG
Plik ściągnięto 147 raz(y) 82,92 KB

nie matłoku nad Morzem Azowskim.JPG
Plik ściągnięto 174 raz(y) 87,31 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 301/14
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-31, 12:14   

znakomite zdjęcia, takie właśnie okolice mi odpowiadają.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 125/90
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2012-02-17, 15:22   

Za oknem śnieżyca.
Podbudowany "Krymskimi Wakacjami" kolegi Jana Olejnika zerknąłem na swój niedokończony wątek przeczytałem jeszcze raz od dechy do dechy.
Poczułem się jakbym wrócił do przeszłości.
Warto pisać na forum relacje z podróży :lol:

Bardzo dawno do niego nie zaglądałem bo zdjęcia z przyczyn losowych zginęły.

I dzisiaj mnie oświeciło znalazłem na serwerze skopiowane zdjęcia.

Pewnie trzeba będzie dokończyć podróż tylko pamięć nie ta, ale chociaż zdjęcia zostaną :szeroki_usmiech
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tadeusz 
Administrator
CamperPapa


Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 06 Lis 2007
Piwa: 1568/2201
Skąd: Otwock
Wysłany: 2012-02-17, 17:25   

Bim napisał/a:
Podbudowany "Krymskimi Wakacjami" kolegi Jana Olejnika zerknąłem na swój niedokończony wątek przeczytałem jeszcze raz od dechy do dechy.
Poczułem się jakbym wrócił do przeszłości.
Warto pisać na forum relacje z podróży


Drogi Jacku.

Powyższy cytat przeczytałem kilkakrotnie i...muszę się do tych słów odnieść. :)

Przeglądając forum, sprzątając na nim, wpływając w jakiejś mierze na jego kształt i atmosferę, ale również czerpiąc korzyści z obcowania z Wami, Kolegami z forum, tak różnymi pod wieloma względami, nabrałem pewności co jest główną wartością tego forum, jego solą.

Są to nasze relacje z podróży, nasze opowieści z daleka i bliska i nasze przy tej okazji zwierzenia, zachwyty lub słowa zawodu, nasze spostrzeżenia i doświadczenia, te dobre i te złe.

Choć tak różni jesteśmy to przecież łaczy nas pasja podróżowania.

Co warte są podróże bez dzielenia się ich owocami? Wszyscy po trosze jesteśmy takimi Pawlikowskimi i Cejrowskimi, stąd nasze opowieści przeplatane fotkami.
Opowieści są tak różne jak różni my jesteśmy. To dobrze.

Zabieraj się zatem, Jacku, do roboty. Kontynuuj swoją opowieść krymską i daj nam okazję popatrzeć Twoimi oczami na ten skrawek Ukrainy. :)

Pozdrawiam. :spoko
_________________
W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stachwody 
zaawansowany


Twój sprzęt: VW t2 1,7D camper 1991r
Nazwa załogi: państwo W
Dołączył: 20 Kwi 2008
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-02-17, 17:48   Też z przyjemnością przeczytam ,obejrzę

Na Krymie czuję się doskonale.Nie mam niestety, tej ciekawości żeby dotknąć wszystkiego co jest opisywane w przewodnikach( moja żona strasznie nad tym ubolewa).Wyjeżdżając na Krym spragniony jestem przede wszystkim ciepła,ciepłej wody,słońca,tej wspaniałej bryzy wiejącej od Morza Czarnego,że nie czuje się zniewalającego upału.Szukam takich miejsc ,a przez to często umykają mi osobliwości,pomniki Lenina,lunaparki. Myślę,że z tych wszystkich ,naszych wspólnych relacji mógłby powstać solidny i pięknie ilustrowany bedeker. Może by tak się zastanowić nad jego wydaniem ,oczywiście by Camper Team!

DSC06756.JPG
Plik ściągnięto 138 raz(y) 134,35 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 125/90
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2012-02-17, 18:40   

stachwody napisał/a:
Na Krymie czuję się doskonale.Nie mam niestety, tej ciekawości żeby dotknąć wszystkiego co jest opisywane w przewodnikach


Ja tez klimat wschodni mi poprostu odpowiada.
Co do ciekawości to istnieje zawsze ten pierwszy raz :lol:
Tym bardziej że na pokładzie miałem córkę której chciałem pokazać troszke inny swiat.
Sama napewno tam nie wróci

Następny wyjazd napewno będzie bez ciśnienia na pomnik Lenina

stachwody napisał/a:
Myślę,że z tych wszystkich ,naszych wspólnych relacji mógłby powstać solidny i pięknie ilustrowany bedeker.

Ciekawy pomysł
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stachwody 
zaawansowany


Twój sprzęt: VW t2 1,7D camper 1991r
Nazwa załogi: państwo W
Dołączył: 20 Kwi 2008
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-02-28, 12:16   

Bim, Halo Bimie,miałeś ciągnąć wątek Krymu,nie leń sie bo inni Ciebie w tym ubiegną.

DSC06778.JPG
Plik ściągnięto 136 raz(y) 127,79 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 125/90
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2012-02-28, 12:33   

stachwody napisał/a:
alo Bimie,miałeś ciągnąć wątek Krymu,nie leń sie bo inni Ciebie w tym ubiegną.


Czekam czekam coby z Janem się nie dublować :wyszczerzony: :spoko
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stachwody 
zaawansowany


Twój sprzęt: VW t2 1,7D camper 1991r
Nazwa załogi: państwo W
Dołączył: 20 Kwi 2008
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-02-28, 13:14   Ależ,Bimie! Każde spojrzenie jest inne!

Szczegóły się różnią - a i naracja jest inna.Jedni pokazują co jedli,inni zaś co pili.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 125/90
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2012-02-28, 13:53   

stachwody napisał/a:
a i naracja jest inna


z tą narracją to będzie problem zaczne bajki opowiadać po takim czasie :haha: :haha:
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skorpion 
Kombatant
Normalny inaczej wariatek stary wyga


Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 17 Lip 2008
Piwa: 228/1192
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-28, 13:55   

Oj tam ja lubie bajki czasami wiecej niz rzeczywistosc :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:
_________________


Tadeusz
Byle do przodu
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bim 
Kombatant
Jacek


Twój sprzęt: Peugeot Adriatik 2,5D 1991 rok
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 21 Lip 2007
Piwa: 125/90
Skąd: Sandomierz
Wysłany: 2012-02-29, 13:55   

Siedzę i przypominam sobie gdzie to było i niestety pamięć ludzka jest zawodna.

Nie ma nic trudniejszego jak kończenie relacji po takim czasie mając do dyspozycji tylko zdjęcia, ale mnie poniosło z tym obiecaniem kontynuacji
Chyba wszystkie Jacki mają to do siebie, że zaczynają a nie kończą

. Skończyłem na wyjeździe z Ałupki i wieczornym noclegu na poboczu drogi.

Zjeżdżaliśmy tradycyjnie w każdą boczną drogę prowadzącą w kierunku morza w poszukiwaniu jakiegoś fajnego miejsca celem dłuższego odpoczynku .
Niestety ta część płw. jest jedna wielką komercją naprawdę mało przyjazna dla kamperków, i to tych krótszych od długich nie wspomnę , albo trafialiśmy na plac budowy gdzie nie można było stanąć i był wielki problem z zawróceniem na wąskiej i krętej drodze zastawionej samochodami na poboczu gdzie dalej na piechotkę turyści udawali się nad morze.
W takiej wąskiej ślepej drodze na samym dole zjazdu staliśmy ponad pól godziny przed bramą gdzie skończyła się droga ,a był wjazd na budowę wielkiego hotelu.
Za bramą stał cieć i nie chciał nam jej otworzyć żebyśmy wjechali i zawrócili, dopiero jak zjechała betoniarka a ja tarasowałem drogę zmuszony był mnie wpuścić . to był jeden z nielicznych nieprzyjemnych sytuacji na Krymie.

Wydrapując się z powrotem pod górę do głównej drogi modliłem się żeby nie jechała jakaś większa ciężarówka bo na takiej wąskiej drodze to na pewno było byto kłopotliwe o ruszaniu pod górkę nie wspomnę
.
Następny zjazd to ślepa droga wjazd do zamkniętej strefy sanatoria i tak do samego Foros

W tym dniu zaliczyliśmy też maraton schodkowy. W połowie zjazdu tradycyjnymi wąskimi
dróżkami zjechaliśmy wydawało nam się że prawie nad samo morze gdzie na końcu tej dróżki było miniaturowe rondo i zatoczka jak się okazało była to pętla autobusowa .
Odetchnę z ulgą bo zjeżdżając już myślałem jak ja wyjadę i czy w ogóle wyjadę 
ale jak się okazało była inna droga wyjazdowa po której dojeżdżały autobusy.

Szukałem tego miejsca na mapie ale nie mogę znaleźć zdjęć nie mam powód oczywisty skończyła się bateria w aparacie.

Schodków było coś ponad 900 w dół w opłakanym stanie teren silnie zadrzewiony.
Na półkach skalnych były porozbijane namioty towarzystwo z wyglądu mieszkające to rastafarianie. Klimat niesamowity Morze jeszcze bardziej niesamowite skałki zatoczki niestety nie dla nas Miejsce czarujące mało znane i nie zatłoczone na dole był mini bar w namiocie gdzie ktoś przywiózł ,albo przyniósł wodę i inne rzeczy potrzebne do przeżycia
Wyjście było tak męczące że drugi raz bym nie podjąłbym się zejść.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Santa 
weteran


Twój sprzęt: dreamliner
Nazwa załogi: ROMULUSI
Dołączyła: 05 Paź 2007
Piwa: 236/171
Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2012-02-29, 16:26   

Bimie - Jacku, wiem, co to znaczy mieć przed sobą stosy zdjęć i nie za bardzo kojarzyć co one uwieczniają.
Jeśli można Ci coś zasugerować, to uważam, że warto wkleić zdjęcia nie opisane, a tutejsi specjaliści od Krymu może pokuszą się o ich "rozszyfrowanie".

Jak widzę, Krym jest zbyt piękny, żeby się nim nie dzielić :szeroki_usmiech
Pozdrawiam serdecznie :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
jacenty 
trochę już popisał

Twój sprzęt: VW T4 Syncro -wyprawowy
Dołączył: 08 Lut 2012
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2012-08-21, 17:25   

Dzięki Jacku za informacje zawarte w tym temacie , a szczególnie info o kłopotach z wyjazdem z zatok nad morzem azowskim (okolice Kurortnoje).
Dane mi było doswiadczyć krótkiego ,lecz intensywnego deszczu w tej okolicy i jazda po płaskim klifie stała się ledwie mozliwa mimo napędu 4x4.
Podjaz pod jakiekolwiek wzniesienie doładowanym wozem był niemożliwy.
Wielu kierowców ulewa ta uwięziła na dłużej nad morzem.
Te twarde jak beton gliniane drogi po 30 min deszczu strały się śliska i oklejająca wszystko masą .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***