|
pompa wody - dlugo burczy |
| Autor |
Wiadomość |
YoYoYo - teraz spoko [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-11-10, 21:26
|
|
|
| janusz napisał/a: | | może coś z tego się urodzi. : |
I cały czas jest dyskusją na temat. |
|
|
|
 |
koko
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINE 4.8 I
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Sty 2007 Piwa: 71/31 Skąd: Radom
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:05
|
|
|
| Fajnie jest dawajcie dalej ja będę robił za tradycjonalistę |
_________________ KoKo
Piszę tylko merytorycznie.
Mądrzy ludzie wiedzą przed a nie po |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:10
|
|
|
| Jak już o wodzie to zapytam w jaki sposób zapewniacie sobie wodę do picia i gotowania w czasie podróży? |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:14
|
|
|
"Łosiu, jak koledzy chcą pofantazjować to czemu nie"
Też fantazjuję z moim specyficznym dowcipem.
Politycznie za swoje wypowiedzi nie odpowiadam przed nikim, więc plotę czasem głupoty.
Inną sprawą jest czytanie Twoich Janusz, wypowiedzi.
Wiedza interesująca.
Ja ostatnio zajmowałem się pneumatyką sterowaną komputerowo. Wspólnik nagle zmarł.
I zmieniłem plany. |
|
|
|
 |
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:21
|
|
|
| janusz napisał/a: | | Jak już o wodzie to zapytam w jaki sposób zapewniacie sobie wodę do picia i gotowania w czasie podróży? |
Czy w tym pytaniu jest haczyk |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:26
|
|
|
| Cytat: | Czy w tym pytaniu jest haczyk |
Nie, normalnie pytam, bo może ktoś ma jakiś patent na wodę pitną. Ja w 90% kupuję przed wyjazdem i po drodze wodę nie gazowana w butelkach 1,5l. Jak dla mnie 4-5 litrów nie sprawdza się bo trudniej ją utknąć w bagażu i kijowo nalewa się do czajnika przez dzióbek. A natknął mnie na to pytanie ten keg. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
OMEGA
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINIE 4,9
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lip 2007 Piwa: 40/52 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:34
|
|
|
| Ostatnio będąc w Chorwacji na kempingu widziałem Niemców jak mieli podłączone do zaworu gdzie się czerpało wodę małą oczyszczalnie coś na zasadzie "odwróconej osmozy " mieli podłożone banki 5 l. i cały czas woda im leciała , z tego co wiem ok. 70% wody idzie do kanalizacji. |
_________________ Marian
za stary by pracować , za młody by umierać , za to akurat do podróży bliskich i dalekich.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=10387 |
|
|
|
 |
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:39
|
|
|
Januszu i Wszyscy zainteresowani zdrowym żywieniem. Zdrową wodą. Tam będę wymieniał swoje spostrzeżenia. |
|
|
|
 |
YoYoYo - teraz spoko [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-11-10, 22:55
|
|
|
| Janusz napisał/a: | | To musi być dosyć gruba blacha aby wytrzymać |
| YoYoYo napisał/a: | Myślałem nad tym niepowiem i ...
można by bańkę uzbroić wkoło kratą z drutu a
w środku umieścić coś jak dętka i tę dętkę pompować, to czy rozpychająca się objętość nie wypychała by wody i czy też wtedy duże ciśnienie działałoby na ścianki naszej wytwórczości spawalniczej. |
. (2).jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 61 raz(y) 81,49 KB |
|
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2012-11-11, 00:23
|
|
|
| YoYoYo napisał/a: | Myślałem nad tym niepowiem i ...
można by bańkę uzbroić wkoło kratą z drutu |
Tu nawet nie chodzi o dookoła tylko przez środek. Piece do centralnego, żeby ich ciśnienie nie wydęło mają miedzy ścianami wspawane pręty. Od jednej ściany do drugiej. Dzała to jak zbrojenie i nie daje ciśnieniu wygiąć blachy. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1610/2343 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2012-11-11, 00:34
|
|
|
| janusz napisał/a: | | Jak już o wodzie to zapytam w jaki sposób zapewniacie sobie wodę do picia i gotowania w czasie podróży? |
Wodę do picia i gotowania potraw wieziemy w pojemnikach. Woda ze zbiornika kamperowego zupełnie się do tego celu nie nadaje. Mimo cyklicznego dezynfekowania i tak nie uważamy ją za przydatną do celów spożywczych. |
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
Tadeusz
Administrator CamperPapa

Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki
Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1610/2343 Skąd: Otwock
|
Wysłany: 2012-11-11, 00:54
|
|
|
Czytam sobie Wasze rozważnia z zainteresowaniem ale i rozbawieniem. Ba! Podejrzewam nawet, że niektórzy z Was robią sobie żarciki, bo pomysły mają tak oryginalne, że na żarciki zakrawają.
Powiem Wam jak ustrzegłem się zwiększonego zużycia prądu na jachcie. Jak wiadomo prąd na jachcie potrzebny i nie daje się go uzupełniać prądnicą bo napędzany jest wiatrem. Solarów nie mam a tylko co jakiś czas stawiam na brzegu agregat i ładuję baterie. Aby czynić to możliwie rzadko nie zamontowałem żadnej elektrycznej pompy do wody pitnej. Rozwiązałem to inaczej.
W nakrętce plastikowego pojemnika na wodę są dwa otwory. W jeden wciśnięta jest metalowa rurka sięgająca dna, na nią nasadzona rurka plastikowa połączona z kranem. W drugi otwór wciśnięta jest końcówka wężyka z pompki do pompowania materaców tyrystycznych. Obie rurki są wciśnięte dosyć na siłę tak, żę zapewnia to szczelność. Kiedy nogą pompuję powietrze do zbiornika, wypycha ono wodę dokładnie tak jak dzieje się to w hydroforze.
Używam tego wynalazku już ponad 15 lat i bardzo go sobie chwalę.
Sądzę, że i w kamperze, oprócz pompy elektrycznej można by mieć na wszelki wypadek taką pompkę do materaca. Niech sobie leży i czeka. W razie awarii jak znalazł.
|
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze.
Ks. Jan Twardowski.
 |
|
|
|
 |
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2012-11-11, 02:29
|
|
|
Ja najmocniej przepraszam, ale wciąż nie mogę doszukać się potrzeby takich wynalazków.W razie awarii to pompka za 30zł w zapasie.
Jeśli chodzi o fantazje to proszę mnie nie prowokować
Przypominam o pomyśle jak z gó..a zrobić ... coś tam.
Grzebanie się w takich tematach to jak grzebanie się w g... tylko po co?. |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2012-11-11, 07:51
|
|
|
pamietacie ''myjki'' do samochodów...z lat 80
taki węzyk ze szczotką na końcu...
wkładało sie to do kubełka..wystarczyło poruszać wężem..i woda leciała.. samochód sie myło
bez pompek...bez prądu..a działało
jest koło mnie sklep...gdzie nadal można je kupić ...te same od ponad 30lat |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
OMEGA
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINIE 4,9
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lip 2007 Piwa: 40/52 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2012-11-11, 09:45
|
|
|
Gino, to w Warszawie jeszcze takie wynalazki używają ???? ,
gdzie ty to mieszkasz ??? |
_________________ Marian
za stary by pracować , za młody by umierać , za to akurat do podróży bliskich i dalekich.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=10387 |
|
|
|
 |
|
|