[darboch]

[majmarek]

[OMEGA]

W pażdzierniku 2012 stałem w Zakopanym na parkingu dla autobusów turystycznych w samym centrum miasta tuż przy Krupówkach za 15 zł.,
stało nas tam 5 kamperków i jeden zestaw z przyczepą ,
może trochę głośno w ciągu dnia ale za to wszędzie blisko.

Toalety są na miejscu woda też.

[darboch]

Marian ale co w tym atrakcyjnego ?

[OMEGA]

Wskazałem miejsce ewentualnego postoju , może się komuś taka informacja przyda,
nie koniecznie musi to być "Kemping pod Krokwią "którego świetność dawno mineła ,
myślę że wraz z erą Tow Gierka.

[matro]

[piotr1]

[darboch]

Czy tego oczekujemy od Zakopanego ?

[matro]

rozwiń myśl...

[darboch]

Cieszymy się parkingiem dla autobusów w samym centrum...i na tym zakończę bo nasuwa mi się jeszcze kilka mocniejszych zdań ale ze względu na poprawność polityczną i generalnie brak emocji związanych z tym rejonem odpuszczę

[Stanek]

Dawno, dawno temu skorzystałem z kempingu "Pod krokwią" i szczerze mówiąc już wolę stać na parkingu dla autobusów. Cena nieporównywalnie niższa. Odległość do centrum mniejsza. Po co mi atrakcyjne miejsce do nocowania. Przecież idę tam tylko się przespać, a dzień spędzam na wycieczkach w góry lub na Krupówkach (jak kto woli). Żeby posiedzieć sobie przy grillu przed kamperkiem to nie muszę, aż do Zakopca gnać

[darboch]

Każdy ma swoją wizję na spędzanie czasu...ja po całodniowym lataniu po górach wolałbym po kąpieli usiąść wygodnie przed kamperem, otworzyć sobie piwko i miło spędzić czas zamiast zaszywać się w kamperze.

Generalnie chodzi o to, że to wstyd żeby w takim Zakopanem nie było porządnej bazy turystycznej....w dupach im się poprzewracało i tyle. Zresztą czas który zajmuje na dotarcie i powrót z Zakopca do domu wystarcza żeby spokojnie dojechać do Austrii i wrócić i mieć jeszcze dodatkowo pół dnia na plusie

[matro]

coś mi się wydaje, że w długi weekend będę pomykać z rodziną właśnie do Zakopanego. Skorzystam zapewne z jakiegoś campingu pod Harendą , potem na rowery. Minus to jednak odległość do centrum ... ponad 5 km.

[darboch]

sys, wpadnij na zlot do Złotej Doliny...

[Stanek]