Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Majówka 2014 r. w Druskiennikach.
Autor Wiadomość
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
  Wysłany: 2014-05-13, 18:27   Majówka 2014 r. w Druskiennikach.

Może komuś będą przydatne nasze wrażenia, spostrzeżenia i informacje z pobytu w Druskiennikach.

Przejazd z Warszawy do Druskiennik i 1 dzień pobytowy - 1 maja 2014 r.

Pogoda w Warszawie nie rozpieszczała. Było bardzo chłodno. Prognozy pogody nie zachęcały do wojażowania. Jednak bierne siedzenie przez 4 dni w domu nie było dobrym pomysłem.
I tak, nie mając konkretnych planów na majówkę 2014 r., niemal w ostatniej chwili podjęliśmy wspólnie z 11 - letnia córeczką Olą decyzję o wyjeździe na Litwę do Druskiennik. To był nasz pierwszy wyjazd na Litwę.
Decyzja okazała się całkiem udana.
Z Warszawy w dn. 30 kwietnia br. wyjechaliśmy ok 14:55. W mediach, aż huczało od zapowiedzi o kłopotach z wyjazdem ze stolicy na tak długą majówkę. Podjąłem decyzje, aby jechać przez Legionowo, Serock, Wyszków, a nie przez Marki i Radzymin. Decyzja okazała się trafna. Nie mieliśmy żadnych korków. Jechałem spokojnie z V ok. 75-80 km/h. Po dojechaniu do Ostrowi Mazowieckiej skręciliśmy w drogę nr 677 prowadzącą w kierunku Łomży. Tuż po owym skręcie w drogę 677 na wylocie Ostrowi Mazowieckiej, po lewej stronie zauważyliśmy stację paliw Orlen-u, bar i cafe bistro. W barze jest Wi Fi. Jest to dogodne miejsce do odpoczynku. Obok stacji paliw jest duży parking, także dla TIR-ów. Jak się okazało w owym barze serwowane są pyszne, świeżutkie obiady. Obsługa bardzo miła. Zapadła zatem decyzja, aby właśnie w tym miejscu spożyć obiadek. Rzeczywiście posiłek okazał się wyśmienity i niedrogi. Za 2 obiady zapłaciliśmy ok 36 PLN. Po obiadku wyruszyliśmy w kierunku Łomży. Na drodze panował stosunkowo niewielki ruch samochodowy. Spokojnie toczyliśmy się dalej.
Po przejechaniu Łomży dalej pojechaliśmy drogą nr 61 w kierunku Augustowa. Droga cały czas przebiegała spokojnie, wręcz leniwie.
Po przejechaniu Augustowa skierowaliśmy się na drogę nr 16 wiodącą w kierunku granicy z Litwą. Tu też natężenie ruchu samochodowego było nieuciążliwe. Od granicy litweskiej spotykaliśmy sporo aut właśnie litewskich.

Nocleg na trasie przejazdu.

Na miejsce odpoczynku zaplanowaliśmy stację paliw "inees" w miejscowości Frącki. Byliśmy tu ok. 19:15. Po zapytaniu obsługi o możliwość nocowania w kamperze na ich terenie, bez problemu uzyskaliśmy stosowną zgodę. Stacja niewielka, acz z nieźle zaopatrzonym sklepem. Myślę, że to jest dogodne miejsce do nocowania w drodze na Litwę, ale jedynie dla 2 - 3 kamperów. Czynna całodobowo. Po przygotowaniu łóżek poszliśmy do sklepu na lody.
Noc minęła nam, jak z bata strzelił. Obudziliśmy się ok. 7:30 i już o 8:15 wyruszyliśmu na Litwę drogą nr 16. Z Frącek do Druskiennik pozostało nam zaledwie ok. 82 km.
Drogi na Litwie są nieco węższe, trzeba uważać jadąc kamperem w czasie mijania z innym pojazdem. Ich stan można porównać do stanu polskich dróg. No może są nieco gorsze, ale dziur nie spotkaliśmy. Na Litwie ruch samochodowy jest niewielki, jak w Polsce za Gomułki. Przyjemnie się jechało. Oj, żeby to w Warszawie był tak niewielki ruch pojazdów, pomarzyć dobra rzecz.
Od granicy jechaliśmy drogą nr 135 do m. Lazdijai, dalej nr 132 do Seirijai, następnie nr 180 do samych Druskiennik. Stan dróg przed Druskiennikami i w samej miejscowości bez najmniejszych zastrzeżeń.

DSC01970.JPG -Kemping Dainava.jpeg
Tak wyglądało nasze miejsce, tuż po przybyciu na teren kempingu.
Plik ściągnięto 18150 raz(y) 85,49 KB

Kemping Dainava..jpeg
Byliśmy ustawieni na terenie kompleksu uzdrowiskowego o nazwie Dainava.
Plik ściągnięto 18117 raz(y) 79,11 KB

Obok kampera na kempingu Dainava..jpeg
Na kempingu mieliśmy dzielnego stróża - rudzię.
Plik ściągnięto 18114 raz(y) 93,93 KB

Nasz zabytkowy, drewniany budynek z WC i natryskami..jpeg
Gorąca woda była 24/24.
Plik ściągnięto 18113 raz(y) 72,6 KB

Bezpośrednio przy kempingu jest niewielkie boisko do piłki koszowej, scena i ławeczki dla widzów pod chmurką, miejsce na ognisko. Słowem rekreacja.jpeg
Plik ściągnięto 18112 raz(y) 57,72 KB

Parking przy kompleksie uzdrowiskowym Dainava.jpeg
Ceny widoczne na tablicy.
Plik ściągnięto 18111 raz(y) 80,95 KB

Olunia w pobliżu naszego uzdrowiska przy ul. Maironio 22.jpeg
Plik ściągnięto 18087 raz(y) 77,99 KB

Druskienniki.jpeg
Mapa miasta Druskienniki.
Plik ściągnięto 208 raz(y) 72,42 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-11-16, 11:03, w całości zmieniany 18 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-13, 21:08   

Nasze miejsce stacjonowania w Druskiennikach i pierwszy dzień pobytu 1 V 2014 r.

Nasze miejsce pobytowe w Druskiennikach, to kompleks uzdrowiskowy Dainava z wyznaczonym miejscem kempingowym. Adres uzdrowiska: Druskienniki, ul. Maironio 22. Jest on usytuowany w odległości ok. 150 m od rzeki Niemen. Cena za pobyt na terenie uzdrowiska to jedynie 10 LTL (Lit) od osoby za dzień pobytowy. Za 2 osoby nocujące 3 noce zapłaciliśmy zaledwie 60 LTL. Wówczas 1 Euro kosztowało 4,19 PLN = 3,437 LTL. Stąd 1 LTL kosztował nas 1,21 PLN. Całkiem nieźle, podczas gdy w polskich kantorach Lit chodził po 1,27 PLN. Wniosek jest dość prosty: najkorzystniej jest już na Litwie wymienić Euro na Lity. I tak też zrobiliśmy.
Kemping jest niewielki, kameralny. Może pomieścić ok. 20 kamperów lub przyczep kempingowych. Usytuowany jest bezpośrednio przy budynkach uzdrowiska, ale w lasku sosnowym. Cały teren jest ogrodzony i w nocy znakomicie oświetlony. Zapewnia dostęp do energii elektrycznej, przy 4 słupach oświetleniowych są skrzynki energetyczne z 4 zwykłymi gniazdkami o napięciu 230 V (takimi, jakie mamy we własnych domach). Na terenie kempingu jest też ujęcie wody pitnej, oraz długi wąż do napełniania wodą kamperów. Tuż za niewysokim płotkiem znajduje się stanowisko do opróżniania toalet turystycznych. Natomiast w jednym z budynków uzdrowiskowych kamperowcy maja nieskrępowany dostęp do toalet (oddzielnie męskiej i damskiej) oraz natrysków (na 2 piętrze budynku). Woda gorąca była cały czas. Dostęp do tego budynku jest na zamek z kodem. Kod otrzymujemy w recepcji uzdrowiska w momęcie pierwszego zgłoszenia się tam. Na teren kempingu sięga też bezpłatne Wi Fi. Password także przekazuje nam (na karteczce) pani z recepcji uzdrowiska. W tak niskiej cenie, czego więcej trzeba.
Po przybyciu na parking ośrodka Dainava poszlismy do recepcji, aby się zameldować.
Niestety nie mogliśmy opłacić za pobyt w uzdrowisku, albowiem wcześniej nie dokonaliśmy stosownej wymiany Euro na Lity. Dla obsługi recepcji nie stanowiło to żadnego problemu. Pani powiedziała, że możemy przyjść jutro, albo pojutrze. Nikt nie wymagał od nas jakichkolwiek dokumentów. Wszystko odbyło się szybko, rzeczowo i bez jakichkolwiek formalności. Zapytano nas jedynie na ile dni przyjechaliśmy i to wsio. Następnie pani w recepcji poinformowała nas, że jeżeli będziemy korzystali z atrakcji Druskiennik takich jak: Aqua Park, Park Linowy i z innych, to z rana otrzymamy 15 % zniżki. Tak też uczyniliśmy w kolejnych dniach pobytowych, meldując się z rana w recepcji uzdrowiska. Obsługa recepcji bardzo dobrze mówi po polsku. W pewnym momęcie w recepcji pojawił się jakiś pan, który oprowadził nas po terenie kempingu, pokazał wszyskie urządzenia i wskazał sposób dojazdu.
Tu trzeba napisać, że wjazd na teren kempingu jest od strony uliczki Kosciuskos - jakoś blisko brzmiąca nazwa tej ulicy. Ale to żaden problem, albowiem ul. Kosciuskos jest prostopadła do ul. Maironio i także bezpośrednio graniczy z uzdrowiskiem Dainava.
Na kempingu panuje błogi spokój. Stały jedynie 2 kampery, oprócz mojego: litewski i niemiecki. Były też 2 przyczepy kempingowe. Na weekeng pojawiły się 2 kempingowe, litweskie busiki VW. Ludzie przyjaźnie nastawieni.
W nocy teren kempingu był bardzo dobrze oświetlony, panowała całkowita cisza i błogi spokój. Czuć było zapach sosnowej żywicy. Rano budziły nas śpiewy ptaszków. Słowem sielanka panie, sielanka.

Tuż przy tej samej ulicy Maironio 22, gdzie znajduje się kompleks Dainava z kempingiem o tej samej nazwie, w odległości ok. 100 m. znajduje się Aqua Park Druskiennikai. Wejście do parku wodnego jest od strony Vilniaus al.

Natomiast do Parku Linowego mieliśmy ok. 150 m.

Do głównej alei spacerowej Druskiennik - Vilniaus al. mieliśmy też ok. 100 m. Słowem wszędzie blisko.

Po śniadanku odpięciu z bagażnika rowerów ruszyliśmy na miasto. Chcieliśmy zapoznać się z tym kurortem oraz wymienić Euro na Lity. Z wrażenia zapomnieliśmy, że było to święto 1 maja. W Druskiennikach są jedynie 2 kantory. Oczywiście w święto były one nieczynne. Na przyszłość jadąc do granicy z Litwą jeszcze po stronie polskiej jest mnóstwo budek - kantorów. Szkoda, że nie skorzystaliśmy z możliwości wymiany waluty. Na domiar złego 2 tygodnie przed wyjazdem na Litwę zmieniłem swój bank. W czasie wydawania karty do rachunku, pan ustawił mi jedynie limit wypłat dziennych na terenie Polski. Zapomniał o limicie poza granicami Polski. Korzystanie z karty okazało się niemożliwe. Na szczęscie mieliśmy bardzo duże zapasy prowiantu i posiłki spożywaliśmy w kamperku.
W Druskiennikach napotkaliśmy jedynie na 4 bankomaty. Wszystkie one znajdują się w centrum miasta:
- 2 przy skrzyżowaniu ulic Ciurlionio/Turistu,
- 1 przy skrzyżowaniu ulic Ciurlionio/Kudirkos,
- 1 w markecie przy ulicy Ciurlinio (po przeciwnej stronie znajduje się informacja turystyczna).
Informacja turystyczna, jak prawie wszystkie instytucje w święta była zamknęta. Byliśmy tam dopiero 2 maja br. Jest świetnie wyposażona w mapy, foldery i chętnie służy wszelkimi informacjami, także w doskonałym języku polskim.
Pierwszego dnia pogoda dopisała. Było dość chłodno, ale słonecznie ok. + 15 *C. To znakomite warunki na rowerki.

W Druskiennikach są znakomite ścieżki rowerowe. Zawsze warto zabrać rowery. Jeździliśmy po całym mieście rowerkami i zwiedzalismy je. Polecamy trasy wokół jeziorek: Druskonis i Vijuneles tvenkinys w centrum Druskiennik. Oprócz ścieżek rowerowych wokół tych jeziorek są ścieżki spacerowe dla pieszych. Wszędzie niewiele osób spacerujących i jeżdżących na rowerach. Cisza i spokój. W parkach, jak i w całych Druskiennikach dosłownie co kilkadziesiąt metrów są jakieś pomniki. Nie sposób nie robić pamiątkowych fotek. To robiliśmy.
Polecamy także fajną ścieżkę rowerową do całorocznej Snow Areny usytuowanej tuż przed Druskiennikami. Snow Arena znajduje się ok. 3 km przed Druskiennikami, tuż przy drodze dojazdowej do kurortu nr 180.

Przed Aqua Parkiem w Druskiennikach.jpeg
Plik ściągnięto 18109 raz(y) 49,7 KB

W parku nad jeziorem Druskonis.jpeg
Plik ściągnięto 18101 raz(y) 85,03 KB

W parku nad jeziorem Druskonis.jpeg
Plik ściągnięto 18097 raz(y) 51,69 KB

Ola w parku nad jeziorem Druskonis.jpeg
Plik ściągnięto 18095 raz(y) 67,55 KB

Ola w parku nad jeziorem Druskonis.jpeg
Plik ściągnięto 18093 raz(y) 51,39 KB

Pieknie odrestaurowany pałacyk nad jeziorem Druskonis.jpeg
Plik ściągnięto 18092 raz(y) 43,66 KB

Stara, drewniana zabudowa Druskiennik przy ul. św. Jakuba.jpeg
Plik ściągnięto 18090 raz(y) 60,86 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-05-16, 06:31, w całości zmieniany 14 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kotek 
Kombatant
Mam na imię Danusia!


Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Paź 2010
Piwa: 407/446
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-14, 05:57   

Czytam i czekam na ciąg dalszy. :spoko
Pozdrowienia dla uśmiechniętej Oli. :roza:
_________________
Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio

Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 08:29   

Drugi dzień pobytowy w Druskiennikach - 02 maja 2014 r.

Aby mieć Lity (LTL) z rana pojechaliśmy do kantoru. W dn. 2 maja br. za 1 Euro otrzymaliśmy 3,437 LTL. Niezły przelicznik wg, którego 1 LTL kosztował nas 1,22 PLN.

Ponieważ prognozy pogody zapowiadały znaczne ochłodzenie, postanowiliśmy pójść na cały dzień do Aqua Parku Druskininkai. Park wodny ma wejście od strony al. Vilniaus. To zaledwie ok. 100 m od naszego kempingu. Park był czynny od godz. 12:00 do 23:00. Rano wstąpiliśmy do recepcji naszego uzdrowiska celem otrzymania stosownych 15 % zniżek. Pani na specjalnym druku wypisała takowe zniżki do Aqua Parku. Całodzienny bilety dla 1 os dorosłej i 1 dziecka kosztowały nas 69,90 LIT. Na basenach wytrzymaliśmy do godz. 21:00. Tyle godzin w wodzie zupełnie nam wystarczyło. W parku jest sporo atrakcji wodnych: baseny z bąbelkami, basen z falą, rwąca rzeka, wiele zjeżdżalni, specjalnie wydzielona strefa dla dzieci, w strefie rekreacyjnej - otwartej 2 sauny, na piętrze kompleksu kawiarnia i restauracja. Opłata w restauracji odbywała się jedynie przy pomocy paska z czipem.
Za 2 obiady z deserem zapłaciliśmy 46,92 LTL.

Druskienniki.jpeg
Wejście do Aqua Parku w Druskiennikach od strony Vilniaus al.
Plik ściągnięto 18043 raz(y) 53,62 KB

Druskienniki.jpeg
W Aqua Parku przed wejściem do wydzielonej strefy dla dzieci.
Dzielny kamrat pilnuje porządku.
Plik ściągnięto 153 raz(y) 70,77 KB

DSC02030[1].JPG
W Aqua Parku Druskiennikai.
Olusia uwielbia zjeżdżalnie.
Plik ściągnięto 225 raz(y) 135,57 KB

DSC02046[1].JPG
Aqua Park.
Ola baraszkuje na sztucznej, rwącej rzece.
Plik ściągnięto 188 raz(y) 116,59 KB

t_dsc020431_168[1].jpg
Aqua Park.
Andrzej przed basenem ze sztuczną falą.
Plik ściągnięto 187 raz(y) 95,28 KB

DSC02051[1].JPG
Andrzej w basenie ze sztuczną falą.
Plik ściągnięto 236 raz(y) 102,09 KB

DSC02060[1].JPG
Aqua Park.
W części wydzielonej dla dzieci było nawet akwarium z żywymi rybkami.
Plik ściągnięto 184 raz(y) 152,67 KB

DSC02065[1].JPG
Aqua Park.
W części wydzielonej dla dzieci była płytka, ale b.ciepła woda. Z tej ciepłej wody korzystali też dorośli.
Plik ściągnięto 177 raz(y) 137,83 KB

DSC02066[1].JPG
Aqua Park.
Taki wodospad w części wydzielonej dla dzieci to rozumiem. Też z niego korzystałem.
Plik ściągnięto 171 raz(y) 111,43 KB

DSC02070[1].JPG
Aqua Park.
Olusia hasała na zjeżdżalniach. To jej żywioł.
Plik ściągnięto 141 raz(y) 117,74 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2016-04-24, 16:45, w całości zmieniany 6 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 09:27   

Trzeci dzień pobytowy w Druskiennikach - 3 maja 2014 r. (do południa).

Do południa postanowiliśmy czas spędzić aktywnie w Parku Linowym "One". Oczywiście najpierw udaliśmy się do naszej recepcji celem uzyskania zniżki na wstęp do parku linowego. Zestaw 4 tras do przejścia na terenie parku oraz tzw. "Lot Tarzana" nad Niemnem kosztował 45 LIT. Mieliśmy na to 2,5 godziny. Ola zdążyła przejść pierwsze 3 trasy. Była już tak długim wysiłkiem odrobinę zmęczona, ale postanowiła zaliczyć także najtrudniejszą 4 trasę oznaczona kolorem biało-czarnym. Rzeczywiście trasa to była bardzo trudna. Po pokonaniu kilku pierwszych odcinków zauważyliśmy, że dwaj dorośli ze względu na dużą skalę trudności wracają z tej trasy. Namówiłem Olę także do powrotu. Był to dobry wybór, bowiem tego dnia nie widzieliśmy choćby 1 osoby, która pokonałaby biało-czarna trasę.
Po krótkim odpoczynku i lekkim posiłku poszliśmy na największą atrakcję parku - 400 m "Lot Tarzana" nad Niemnem. Wrażenia były niesamowite. Trzeba będzie to kiedyś powtórzyć. W parku są 2 trasy "Lot Tarzana": łatwiejsza i trudniejsza. Ola tym razem skorzystała z trasy łatwiejszej. Ale emocji i tak nie brakowało. Obsługa parku linowego powiedziała nam, że trasę trudniejszą wybiera tylko ok. 3 % turystów. Już samo wejście na b.wysoką platformę startową stanowi nie lada problem. Kto ma lęk wysokości niech nawet o tym nie myśli.

DSC02009[2].JPG
Ola w Parku Linowym "One".
Plik ściągnięto 158 raz(y) 161,94 KB

IMG_2277[1].JPG
Park Linowy "One".
Ola na jednej z tras.
Plik ściągnięto 173 raz(y) 172,31 KB

Park Linowy.jpeg
Podniebny spacer Olci na jednej z tras.
Plik ściągnięto 197 raz(y) 128,14 KB

Druskienniki.jpeg
Park Linowy "One".
Zjazd na linie.
Plik ściągnięto 228 raz(y) 126,36 KB

Druskienniki.jpeg
Park Linowy "One".
Ale jazda !
Plik ściągnięto 188 raz(y) 128,74 KB

IMG_2301[1].JPG
Park Linowy "One".
400 m. "Lot Tarzana" nad Niemnem.
Plik ściągnięto 161 raz(y) 228,92 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2016-04-24, 16:47, w całości zmieniany 11 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 10:04   

Trzeci dzień pobytowy w Druskiennikach - 3 maja 2014 r. (po południu).

Po długim pobycie w Parku Linowym "One" postanowiliśmy na obiadek. Trafiliśmy do restauracji usytuowanej w rejonie skrzyżowania ulic Ciurlionio/Kudirkos. Dwa obiadki z 1 deserem kosztowały nas 37 LTL.

Następnie rozpoczeliśmy ospały spacer ulicami Druskiennik w kierunku naszego kempingu.
Miasto to mieszanina dawnej, przedwojennej zabudowy uzdrowiskowej z nowoczesnymi hotelami i pensionatami. Trzeba przyznać, że jest b.czyste. Wspólnie z Olą postanowiliśmy znaleźć choćby 1 papierek lub niedopałek. Nsze poszukiwania okazały się bezowocne. Miasto jest rzeczywiście czyściutkie. Przyjemnie po nim spacerować i poruszać się rowerem. Na ulicach niewielu ludzi, wszędzie luźno i swobodnie. Zauważyliśmu tylko 1 radiowóz.

DSC02147[1].JPG
Ola na głównej alei spacerowej Druskiennik Vilniaus al.
Plik ściągnięto 241 raz(y) 167,44 KB

DSC02140[1].JPG
Spacer po ulicach Druskiennik. Co kilkadziesiąt metrów rzeźby, wszędzie rzeźby i pomniki.
Plik ściągnięto 166 raz(y) 145 KB

DSC01993[1].JPG
Olunia przed fontannami usytuowanymi przed Europa Royale Hotelem.
Plik ściągnięto 169 raz(y) 192,52 KB

DSC02000[1].JPG
Andrzej przed fontannami usytuowanymi przed Europa Royale Hotelem.
Plik ściągnięto 194 raz(y) 147,31 KB

DSC02014[3].JPG
Ola na głównej alei spacerowej Druskiennik Vilniaus al.
Plik ściągnięto 199 raz(y) 166,47 KB

DSC02018[1].JPG
Olunia przed Europa Royale Hotelem.
Plik ściągnięto 157 raz(y) 206,33 KB

DSC02022[1].JPG
Andrzej na głównej alei spacerowej Druskiennik Vilniaus al.
Tu trzeba być.
Plik ściągnięto 179 raz(y) 140,84 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-05-15, 21:09, w całości zmieniany 3 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 10:27   

Trzeci dzień pobytowy w Druskiennikach - 3 maja 2014 r. (wieczór).

Wieczorem poszliśmy obejrzeć słynną w Druskiennikach iluminację świetlną i dźwiękowa. Odbywa się ona prz Vilniaus al. na wysokości Europa Royale Hotelu. To obowiązkowy punkt turystyczny w Druskiennikach.

DSC02082[1].JPG
Kompleks fontann przed Europa Royale Hotel.
Plik ściągnięto 168 raz(y) 166,02 KB

DSC02085[1].JPG
Iluminacja w pełnej krasie.
Plik ściągnięto 166 raz(y) 105 KB

DSC02094[1].JPG
Kolory wody zmieniały się co chwilę.
Plik ściągnięto 241 raz(y) 103,98 KB

DSC02080[1].JPG
Iluminacja.
Plik ściągnięto 165 raz(y) 99,71 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-05-15, 16:48, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 11:06   

Podsumowanie pobytu w Druskiennikach w dn. 1-4 maja 2014 r.

- pogoda była do zniesienia. Było dość chłodno, ale zupełnie nie padał deszcz - wbrew zapowiedziom synoptyków,
- miejsce dogodne na kilkudniowy 3 - 4 dniowy pobyt,
- Druskienniki są położone w lesie sosnowym, wszędzie pachnie lasem i żywicą,
- w Druskiennikach nie spotkaliśmy żadnych wieżowców. Dominuje niska zabudowa, gdzieniegdzie pojawiają się max 4 pietrowe pojedyńcze budynki,
- sporo atrakcji: Park Linowy, Park Wodny, całoroczna Snow Arena,
- niezłe na Litwie, a b.dobre w Druskiennikach drogi,
- stosunkowo niewiele aut na litewskich drogach ułatwia przemieszczanie się autem i jazdę rowerem,
- wiele ścieżek rowerowych ułatwia komunikację i sportowe spędzenie wolnego czasu,
- wiele ścieżek spacerowych w parkach, w pięknych okolicznościach przyrody,
- stosunkowo niewielka odległość od Warszawy ok. 350 km,
- rewelacyjne położenie uzdrowiska Dainava przy ul. Maironio 22. Wszędzie blisko,
- na terenie uzdrowiska są bary, kawiarnie i restauracje,
- na kempingu w nocy całkowity spokój, cisza, można czuć się b.bezpiecznie,
- b.niska cena kempingu 10 LTL od os/1 dzień. W tym: prąd, woda, spust ścieków, miejsce do zmywania naczyń, Wi Fi, dostęp do toalet i natrysków z wodą gorącą przez cała dobę,
- 15 % zniżka na wstęp do atrakcji Druskiennik uzyskiwana w recepcji uzdrowiska Dainava,
- ciekawe muzum miejskie,
- ciekawa architektura miasta szczególnie ta przedwojenna, drewniana,
- b.czyste miasto. Pomimo usilnych poszukiwań w całym mieście nie natrafiliśmy na papierek lub niedopałek papierosa,
- co kiladziesiąt metrów jakieś rzeźby i pomniki, tylko klikać fotki,
- ceny żywności zbliżone do polskich,
- niezłe piwo w cenach podobnych do polskich,
- łatwy dostęp i to darmowy do mapek miejscowości w uzdrowiskach, hotelach i w informacji turystycznej w centrum miasta,
- b.dobrze wyposażona informacja turystyczna, miła, życzliwa obsługa,
- nie ma żadnych kłopotów z komunikacją nawet w języku polskim. Tu, prawie każdy dobrze włada językiem polskim,
- moje dziecko było b. zadowolone, ponieważ na każdym kroku mogło spotkać inne dzieci z Polski,
- na nasz wyjazd w dn. 30 IV - 04 V 2014 r. wydaliśmy łącznie 969,61 PLN (paliwo, kemping Dainava, żywność zakupiona przed wyjazdem w Polsce, wyżywienie na Litwie, atrakcje na Litwie: Park Linowy, Park Wodny, muzeum, pamiątki, itd.).

10174968_294485924047105_8927932796009511327_n[1].jpg
Takie "coś" zakupiłem w Druskiennikach. Może być.
Plik ściągnięto 177 raz(y) 93,79 KB

10177941_294487034046994_3590039788132075958_n[1].jpg
Inne "coś" spożyte w Druskiennikach.
Całkiem niezłe.
Plik ściągnięto 181 raz(y) 71,46 KB

10308119_294487164046981_6021073525820278290_n[1].jpg
To piwko była najlepsze.
Plik ściągnięto 160 raz(y) 78,8 KB

Druskienniki.jpeg
Jedyna moja pamiątka z Druskiennik.
Po piwach nie ma śladu.
Plik ściągnięto 250 raz(y) 54,74 KB

Kemping DAINAVA.jpeg
60 LTL za 3 noce/2 osoby.
Plik ściągnięto 167 raz(y) 76,94 KB

Aqua Park Druskiennikai.jpeg
Koszt wstępu do Aqua Parku na cały dzień dla 1 os dorosłej i 1 dziecka.
Cena zawiera upust udzielony przez recepcję kempingu Dainava.
Plik ściągnięto 219 raz(y) 56,76 KB

_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-05-20, 06:32, w całości zmieniany 18 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Kotek 
Kombatant
Mam na imię Danusia!


Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 07 Paź 2010
Piwa: 407/446
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-14, 11:17   

Dzięki, podobało mnie się, stawiam piwko :kufel
_________________
Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio

Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 11:25   

Dzięki bardzo Kotek za piwko. Trochę się naklikałem. To mój wielki sukses, bo jeszcze do wczoraj nie wiedziałem jak zmniejszyć rozmiar fotek, aby potem zamieścić je w tekście. Ale uparłem się, posiedziałem trochę w necie i udało się. Teraz będę zamieszczał inne relacje. To proste, ale jak się wie. Ja teraz wiem, wieczorem idę na piwo.
:spoko
_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-05-16, 06:41, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
skuter 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Bavaria I70
Dołączył: 14 Cze 2013
Piwa: 6/2
Skąd: Białystok
Wysłany: 2014-05-14, 11:33   

Super wyjazd :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 11:56   

Dzięki bardzo "skuter".
Muszę przyznać, że do Druskiennik pojechałem głównie dzięki Twojej, fajnej relacji z 2013 r. To ta relacja natchnęła mnie weną do wyjazdu na Litwę. Był to mój 1 wyjazd do tego kraju. Zarówno mnie jak i córeczce wyjazd się b.spodobał. Pewnie w przyszłym roku, znowu na majówkę tam zawitamy.
Niech żyje Białystok.
Pozdrawiamy: Olusia i Andrzej.
:spoko
_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-05-15, 16:51, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
slawwoj 
Kombatant

Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Sie 2012
Piwa: 141/301
Skąd: Bielsk Podlaski
Wysłany: 2014-05-14, 13:16   

Andrzej5707 napisał/a:

Niech żyje Białystok. :spoko


To przyjedź z Olą do Kruszynian. Kilkoro dzieci przyjedzie - będzie miała towarzystwo.

http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=18160
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
samotny wilk 
weteran
W podróży jesteśmy zawsze.


Nazwa załogi: Wędrowniczek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Wrz 2013
Piwa: 72/62
Skąd: Stolica
Wysłany: 2014-05-14, 18:32   

slawwoj, Dzięki za zapro. do Kruszynian. W tamtych stronach też jeszcze nie byłem. Może być interesująco. A co ciekawego Wy - organzatorzy planujecie ?
Jeżeli nie wystąpią nieprzewidziane okoliczności to zameldujemy się z córcią w Kruszynianach.
_________________
Andrzej
Ostatnio zmieniony przez samotny wilk 2014-05-15, 07:17, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
slawwoj 
Kombatant

Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Sie 2012
Piwa: 141/301
Skąd: Bielsk Podlaski
Wysłany: 2014-05-14, 18:36   

Andrzej5707 napisał/a:
slawwoj, Dzięki za zapro. do Kruszynian. W tamtych stronach też jeszcze nie byłem. Może być interesująco. A co ciekawego Wy - organzatorzy planujecie ?
Jezeli nie wystąpią nieprzewidziane okoliczności to zameldujemy się z córcią w Kruszynianach.


Hmmm DJ-ja nie będzie, sztucznych ogni też :szeroki_usmiech

a co będzie ? poczytaj wątek Sabantui 2013 i Sabantui 2012 - to wszystko może być :lol
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***