Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Awaria lodówki na gaz
Autor Wiadomość
CAPOMAN 
weteran


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 01 Maj 2014
Piwa: 37/34
Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-06-14, 18:40   

Moi Dordzy- teraz ja się podłączę pod temat.
Zaznaczam, iż jestem "świeżo" upieczonym kamperowiczem a dodatkowo w chwili obecnej jestem pierwszy raz na wyjeździe, więc wolę pytać o rzeczy mnie nurtujące :ok

Przerobiłem cały ten temat i problemów z naszymi lodówkami.

W moim przypadku wszystko wydaje sie być ok- tzn. podczas jazdy lodóweczka chodzi na zasilaniu 12v, w trakcie postoju na 220 również i na gazie "chyba " też ok... dodam, iż na stałe lodówkę postanowiłem schładzać tylko na gazie.

Mam jednak dwa pytania:

1- Co to dokładnie za model lodówki jaką posiadam- jest ktoś w stanie mi rozpoznać po samym zdjęciu? niestety tabliczka znamionowa już jest nieczytelna.
Chciałbym znaleźć instrukcję do tej lodóweczki.
Czy np takie ustawienie pokręteł jak na zdjęciu jest prawidłowe = maksymalna wydajność?

2- lodówka chodzi juz 1,5 dnia na gazie i w środku... cóż jest zimno :wyszczerzony: , ale w sumie nie wiem czy nie mogłoby być jeszcze zimniej :ok

Załączam zdjęcie zamrażalnika z jedynym słusznym wkładem :spoko :spoko i jak widać jest tylko szron....

Może jednak powinna ona być bardziej wydajniejsza...?

NA koniec uzupełnie, że nie bawiłem się jeszcze w czyszczenie palnika, przewodów itp...bo nie wiem czy jest taka konieczność..

20140614_182836_resized.jpg
Plik ściągnięto 5823 raz(y) 99,01 KB

20140614_182859_resized.jpg
Plik ściągnięto 5823 raz(y) 65,73 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 79/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-06-14, 20:54   

CAPOMAN, Electrolux to to na pewno jest :P
Natomiast czy ty nie jesteś zbyt wygodny, żeby z gwinta do kielonków lać od razu wódkę z lodem ? :haha: Auta ci nie starczy by alkohol zamrozić.
Zmierz temperaturę i ciesz się że lodówka chłodzi. Nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma.
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
jacik 
stary wyga


Twój sprzęt: J5 Frankia A730
Dołączył: 24 Cze 2013
Piwa: 13/12
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-06-17, 11:54   

Witam
Lodówkę po kilku wstrząsach udało się uruchomić na 220V.
Ale zaszła potrzeba przesunięcia jej o kilka cm. Próby siłowo/wstrząsowe były robione na załączonej lodowce na 220V.
Teraz okazało się że lodówka nie chodzi. Z tyłu czuć ciepło czyli grzałka grzeje. Po nocy dalej z tyłu czuć ciepło a w lodowce pokojowa temperatura.
Jest jakiś czujnik który mógł się uszkodzić w trackie pracy od wstrząsów?

Na gaz nie chodzi, na 12V nie mam jak sprawdzić. Zostaje tylko 220V a wyjazd za 2 tyg ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 79/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-06-17, 22:06   

jacik - wstrząśnij nią jeszcze parę razy opukaj bardziej zdecydowanie... mogło się coś przytkać i jak tak podziałasz to przejdzie...
Przed sezonem co niektórzy wstawiają lodówki na karuzelę i kręcą nimi w pionie.
jak masz pustaczarkę to postaw na pustaczarce :-P na krótko tylko :-P
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
ARCADARKA 
Kombatant

Twój sprzęt: Pojazd specjalny
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 06 Sty 2008
Piwa: 85/99
Skąd: STOLYCA
Wysłany: 2014-06-17, 23:00   

maszakow napisał/a:
jacik - wstrząśnij nią jeszcze parę razy opukaj bardziej zdecydowanie... mogło się coś przytkać i jak tak podziałasz to przejdzie...
Przed sezonem co niektórzy wstawiają lodówki na karuzelę i kręcą nimi w pionie.
jak masz pustaczarkę to postaw na pustaczarce :-P na krótko tylko :-P


chyba flaszką w zamrażalniku ,,wstrząśnij ,,,,,z doświadczane,,,formułkowego takie rady :haha: :haha: :haha:
_________________
Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2014-06-22, 18:28   

No i trafiło na cffaniaka znaczy na mnie. Tak się mądruję czasami a teraz sam mam wątpliwość co do swojej lodówki.
Jestem obecnie tam gdzie słońca bez limitu.
Jadąc przedwczoraj/wczoraj zasilanie na 12V termometr z sondą w lodówce wskazywał -1,7stC, musiałem ją uspokajać bo zaczęła mrozić.
Jak dojechałem na miejsce i podpiąłem się pod 230V temperatura zaczęła rosnąć, dziś rano w lodówce było już +14,8stC
Grzałka grzeje, wiatraki się kręcą ale ona nie chłodzi.
Fakt, kampera wczoraj ustawiłem byle jak bo byłem już zdojony troszku a bywając na dziko i stojąc też byle jak , nigdy lodówka mnie nie zawodziła.
Dziś przed południem kampera troszkę wypoziomowałem ale po 6h nadal temperatura jest +14st.
Zamrażalnik lekutko tylko zaszroniony jest :(
Obecnie kamper stoi równo lewo/prawo ale jest jeszcze trochę przód niżej/tył wyżej.
Co radzicie Koledzy, podnosić przód dalej do góry aż złapie poziom czy szukać nowej lodówki?
.
Edit: Dźwignąłem przód auta już na maxa ale to za mało, więc podkopałem dołki pod tylnymi kołami.
Temperatura spada :] zatem obawy rozwiane.
Doszedłem do wniosku że na boki kamper pochylony może być, ale przód/tył im bardziej w poziomie tym lepiej.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Ostatnio zmieniony przez Socale 2014-06-30, 11:40, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
silny 
Kombatant
czlonek KBP

Twój sprzęt: był Jumper slideout , Hymerb524 , jest PILOTE
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 07 Wrz 2011
Piwa: 51/50
Skąd: PSL z nad Warty
Wysłany: 2014-06-22, 22:07   

ale czy myslisz ze te kilka cm na 6 metrach czyli kilka milimetrow na lodowce mogly miec znaczenie?
pytam z ciekawosci bo u mnie testy na gazie przy byle jakim ustawieniu na placu przed firma daly zamrozona butelke koli po 3 h w zamrazalniku
_________________
----------------------------------------------------------

gazuuuu , muszę się pośpieszyć żeby mieć więcej czasu na dalszy pośpiech........

--------------------------------------------------------
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2014-06-23, 22:59   

Tak oczywiście.
Dźwigając przód i podkopując tył, jego pochylenie ku przodowi znacznie zmniejszyło się.
Jeszcze nie mam poziomu, ale osiągnąłem już granicę tolerancji jaką lodówka obecnie akceptuje.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 79/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-06-24, 12:04   

to może być biznes - system samopoziomujący lodówki w kamperach. :bajer ciekawe czemu nikt jeszcze tego nie zrobił.
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
matro 
weteran
musi być twardy!Tylko co piąta noc na campingu:)


Twój sprzęt: Ducato II Rimor
Nazwa załogi: Robert, Kamila, Amelia, Hubert
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 18 Lip 2008
Piwa: 71/111
Skąd: Trzcianka/Piła/Wlkp
Wysłany: 2014-07-05, 19:49   

Dzień dobry koledzy....upały jak byk nad morzem , stoję w dziczy w okolicach Grzybowa a moja lodówka ledwie zipie ... rano razem z KrzyśkiemCz rozebraliśmy palnik i było OK-prawie :lol: ...było trochę syfu .. :lol:
później zauważyłem że iskrownik od czasu do czasu załącza się mimo płomienia...zapewne żle włożyłem czujnik płomienia ... i postanowiłem rozebrać jeszcze raz.
Jak to bywa - trochę się spindoliło :lol:
Urwałem kabelek od elektrody przy palniku-na szczęście miałem lutownicę,i przetwornicę 230/12V oraz termokurczliwą koszulkę która pozwoliła mi na pobieżną naprawę :roll:wszystko działa 8-) ... ale teraz pytanie: jak nazywa się fachowo ten element ? Pamiętam jak widziałem go gdzieś w sprzedaży ale ani hasło "iskrownik" ani "elektroda" nie wiele mi mówi...zjeżdżamy do domu w poniedziałek więc może do tego czasu zdążyłbym kupić :spoko
_________________


...może i integra bardziej przypomina dom za to alkowa bardziej przypomina kamper... ! ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
mwservice 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2012
Piwa: 7/10
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2014-07-06, 11:46   

Ja kupiłem elektrodę za granicą (UK) na portalu aukcyjnym : FRIDGE SPARK ELECTRODE.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
miciurin 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Ducato S.E.A A640
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Sie 2011
Piwa: 17/83
Skąd: ja to wiem?
Wysłany: 2014-07-06, 12:00   

matro napisał/a:
Urwałem kabelek od elektrody przy palniku-na szczęście miałem lutownicę,i przetwornicę 230/12V oraz termokurczliwą koszulkę która pozwoliła mi na pobieżną naprawę :roll:wszystko działa ... ale teraz pytanie: jak nazywa się fachowo ten element ?


Część, która jest w płomieniu i wykrywa płomień nazywa się elektroda jonizacyjna, a ta przez którą idzie iskra to elektroda zapłonowa.
Spytaj się kolegi z forum nick "kaimar" ja od niego kupowałem czujnik temperatury do bojlera, można też popytać w serwisie Trumy.

Powodzenia w naprawie :spoko
_________________
Fiat Ducato 1,9 TD, 1989r, zabudowa Fendt 560 SK - był
Fiat Ducato 2,2 MultiJet, 2007r, zabudowa S.E.A A640 - był
Na pewno będzie kolejny kamper :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzysztofCz 
weteran

Twój sprzęt: Frankia 460A Fiat Talento 1,9D 1992
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 20 Wrz 2009
Piwa: 47/53
Skąd: z nad morza
Wysłany: 2014-07-06, 19:14   

Socale napisał/a:
Doszedłem do wniosku że na boki kamper pochylony może być, ale przód/tył im bardziej w poziomie tym lepiej.

Bierze się to z tego, że skraplacz jest zwinięty właśnie w kierunku przód-tył. Jeżeli przekroczymy kąt spadku zwiniętego skraplacza prze krzywe ustawienie to lodówka dostaje zawału. Skroplony amoniak nie popłynie pod górę :szeroki_usmiech
_________________
I NIE ŻAL NIC...
I ŻAL TAK WIELE...
/NIEMEN/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
miciurin 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Ducato S.E.A A640
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Sie 2011
Piwa: 17/83
Skąd: ja to wiem?
Wysłany: 2014-07-06, 21:56   

Znalazłem taką fotkę palnika lodówki, jest elektroda zapłonowa (iskrownik) z kabelkiem i termopara

zesp_palnika_1_140.jpg
Plik ściągnięto 5276 raz(y) 66,45 KB

_________________
Fiat Ducato 1,9 TD, 1989r, zabudowa Fendt 560 SK - był
Fiat Ducato 2,2 MultiJet, 2007r, zabudowa S.E.A A640 - był
Na pewno będzie kolejny kamper :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
martinmax 
początkujący forumowicz

Dołączył: 15 Lip 2014
Wysłany: 2014-07-15, 20:28   

Witam,
Oto mój pierwszy post na forum :)
Mam problem z lodówką na gaz, model dometic c40/110 rm4270
Po przeczyszczeniu dyszy ( palnik, reduktor), oraz komina płomień max ma ok 5cm, kolor niebieski.
Niestety po kilku godzinach nawet jeśli temperatura w zamrażalniku wynosi ok -15st, a w chłodziarce kilka stopni na plusie, to po kilku otwarciach drzwi rośnie diametralnie nie chce sie schłodzić nawet przez parę godzin- mała sprawność
Czuć spaliny!
Płomień można regulować tylko w początkowym przedziale 1-3, następnie nie rośnie.
Czy możliwe jest wyjecie "świdra" z komina nie wyjmując lodówki?
Czy powodem może być:
-zła jakość gazu?
-uszkodzona termopara?
Jaka powinna być prawidłowa temperatura w chłodziarce i zamrażalniku?
Czy ktokolwiek zna jakiegoś specjalistę z okolic Bielska-Białej, Pszczyny?
z góry bardzo dziękuje za pomoc
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***