Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zakup kampera z wypożyczalni
Autor Wiadomość
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 95/94
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2016-10-12, 00:28   Zakup kampera z wypożyczalni

Spodobał mi się pewien kamper. Po nitce do kłębka doszedłem, że pracował w wypożyczalni 7 lat. Celowo nie podaję linka, bo nie chodzi tutaj o konkretny samochód, tylko o to czy warto zaprzątać sobie głowę takimi ofertami, czy omijać je z daleka.
Dzisiaj uciąłem sobie pogawędkę na ten temat z "samochodziarzami". I jeden podał taki oto przykład. Jest dziura w jezdni. Jadę swoim wozem, to ją ominę. Jadąc autem z wypożyczalni, tej dziury pewnie bym nie zauważył.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2016-10-12, 05:59   

jak kamper jest w dobrym stanie, zadbany i cena jest odpowiednio niższa z powodu zarobkowej działalności autka...pewnie że warto się zainteresować..
wypożyczalnia to nie kara śmierci dla kamperka

jest masa kamperków na naszym forum po wypożyczalniach...wielu właścicieli nawet o tym nie wie...albo...nie przyznają się :spoko

patrz na stan...i negocjuj cenę
powodzenia :spoko
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 478/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-10-12, 07:18   

Ja ja ja mam.... Opisywałem.
Po zamówieniu i zawartej umowie wstępnej, na Targach w Dusseldorfie dużego, "za dużego jak dla nas" kampera, pod wpływem szału zakupowego i przytłoczenia ofertą i cywilizacją.
Wbrew tym kryteriom jakie sobie postawiliśmy.
Po powrocie z wystawy "odruchowo kliknąłem" na oferty na Allegro".

A tam akurat w Poznaniu wystawili roczniaka z ok 29000km przebiegu.
Czyli jak dla dostawczaka niewiele.
Akurat mieliśmy jechać do Poznania w innej sprawie, to co szkodzi by zobaczyć.
Decyzja błyskawiczna, gdyż wiadomo jak OK, to długo nie postoi. Telefon i rano wyjazd.

Dwie usterki zlew pęknięty, bo spadł pewnie garnek z szafki, ale zlewozmywak sklejony dobrze i do tej pory nie wymieniłem.
Brodzik też, ale powyżej denka z 1 cm , to wynik braku podparcia lub ktoś wlazł w szpilkach. Bez problemu naprawiłem.
Układ i wymiary kampera, takie jakich oczekiwaliśmy.
Ponad 100 000 zł w kieszeni to wartość dodana do tego ale nie to było powodem wyboru najważniejszym.
Żona ma była przeciwna, bo po wywoskowanych wystawowych kamperach, ten wydawał jej się stary i...
A mnie serce, dusza i gonady podpowiadały, że trzeba..
Poszliśmy na kompromis, była późna jesień, koniec sezonu.
Monika ma stwierdziła zobaczymy do listopada pojeździmy, gdy jednak to nie będzie ten to na wiosnę sprzedamy pewne bez straty.
Tym bardziej, że nowy miał być w kwietniu, a mieliśmy miesiąc na bezstratne wycofanie się z umowy.
Istniała więc groźba, że przez pewien okres będę miał dwa kampery :shock:

Teraz, ja już cisnę na nowego ale Ona za nic nie chce. Zrozum tu kobiety.
Dlaczego bym sobie chciał kupić nowego ?? Nie ma szczerze mówiąc, powodów. Po prostu po trzech latach, już nie mam czego przerabiać.

Jako kilkuletni przyczepowiec i usprawniacz powiedzmy....? Wiedziałem czego chcę.

Moim zdaniem zaletą kupowania z wypożyczalni to wiadome źródło, potem nawet serwis.
Kampery też są pod stałą kontrolą, bo to jest interes.
Polecał bym raczej nasze wypożyczalnie
Wadą po kilku latach przebiegi, dewastacja itp.


Mi się w miarę udało, ale to był roczniak i już miał ślady "walki" .

Często nowobogacki prostak je wypożycza i niszczy lub sfrustrowany nieudacznik, lub po prosu głupek.
Nie jest prawdą, że cudzym, to mniej uwagi zwraca się na drogę.
To kwestia charakteru i czasem kaucji wpłaconej.

Nie ma reguł.
Najbardziej "niebezpieczny" zakup to od handlarza samochodami lub dillera serwisanta, co sprowadza "na plac" i do sprzedarzy picuje.
Te nowe kampery , fakt są niewypasione, kupione jako kampery do wypożyczania warto obejerzeć.

Na ogół to nie są wersje z wieszakiem na kieliszki i skórzaną tapicerką i duperelami jak ledy czy usb itp. za które płacisz kupę kasy. Ale mają markizy, czasem klimę....

To nie grzech sprawiać sobie przyjemność jak ktoś chce,i może. Ale jak nie jest to ważne a kamper jest tylko kamperem to pochodzenie nie ma znaczenia.
Mi by np nie przeszkadzało gdyby był to wcześniej karawan.

Zmienił bym nawet nazwisko na Adams.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bart.ek 
zaawansowany

Twój sprzęt: E86
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sie 2013
Piwa: 6/6
Skąd: SY
Wysłany: 2016-10-12, 09:17   

Trochę z innej beczki - duży znajomy warsztat obsługuje flotę sporej wypożyczalni samochodów (głównie dostawczaki, lawety, trochę osobówek) - samochody trafiają do nich regularnie na czyszczenie układu paliwowego, bo klienci leją do nich co popadnie, byle taniej, dostawczaki są regularnie grubo przeładowywane (wymęczone wnętrza, wyeksploatowane zawieszenie), lawety wyglądają jakby woziły czołgi.

Niestety jak jest z kamperami - pojęcia nie mam, ale zalecałbym dużą ostrożność...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bart.ek 
zaawansowany

Twój sprzęt: E86
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sie 2013
Piwa: 6/6
Skąd: SY
Wysłany: 2016-10-12, 09:27   

Jeszcze "anegdotka" mi się przypomniała z innej wypożyczalni lawet. Standard był tam taki, że samochód należało oddać z pełnym zbiornikiem paliwa. Jakiś spryciarz oddał transita zatankowanego do pełna...


wodą :gwm
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 95/94
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2016-10-12, 09:39   

Bardzo fajnie Bronku to opisałeś, tylko....., tylko mam mętlik w głowie niesamowity. Rok wypożyczalni, to nie siedem :confused , a tylko na takie (wiek auta) mnie stać.

Gino, mam strasznie daleko do tego sprzedawcy. Suwałki-Szczecin. Muszę dojrzeć do takiej "opatrowej"podróży. Niemniej podałeś cenną uwagę. Cena odpowiednio niższa z powodu zarobkowej działalności auta. Ta cena niestety nie jest niższa.
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 95/94
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2016-10-12, 09:47   

bart.ek napisał/a:
Jeszcze "anegdotka" mi się przypomniała z innej wypożyczalni lawet. Standard był tam taki, że samochód należało oddać z pełnym zbiornikiem paliwa. Jakiś spryciarz oddał transita zatankowanego do pełna...


wodą :gwm

W stanie wojennym stałem kilka godzin pod CPN w kolejce czekając na dostawę benzyny.
W końcu przyjechała cysterna. Kolejka oczekujących ruszyła się. Każdy kto zatankował, po kilkudziesięciu metrach od CPN zatrzymywał się. Zaczęła tworzyć się druga dziwna kolejka za CPNem. Okazało się, że cysterna przywiozła wodę. Niesamowite, ale prawdziwe.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 478/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-10-12, 10:36   

Rozumiem ...
U mnie był tylko problem z wyborem .
Druga sprawa ten , był od razu a zamówiony za kilka miesięcy .

Kasa była. Nie podchodzę do kampera jak do czegoś niezwykłego . Lubię go, przywiązuje się ale nie całuję na dobranoc.

Tych opowiadań ...jedna baba drugiej babie .. nie komentuję .

:gwm

A ja słyszałem ,że ... porównanie do dostawczaków , to czemu nie do osobowych , te w flotach dostają w dupę . takie tam .
Chcesz kupić to wsiadaj weź kanapki i jedź , tak to nic z tego nie będzie . No chyba ,że tak jak mnie Pan Bozia Cie lubi i ześle okazję .

Mi, uważam się udało , bo 3 lata i jest ok.

To nie to nówka wypasiona jaka zamówiliśmy ale jakie to ma znaczenie . jak i tak teraz stoi pod domem . :wyszczerzony:

Nawet silikony doczyściłem jak nowe....... były idealne ......a teraz mam w nosie i nie chce mi się go nawet porządnie umyć . Różni tutaj są kamperowcy i każdy ma swoje podejście . Woskowanie oklejanie i dobrze . Nawet im zazdroszczę . Poważnie , ale ja leń jestem i kombinator . Tak poprzerabiałem , że dla niektórych miłośników orginalności może być nie do przyjecia .
Trudno będzie komórka na grabki .

Moje zapatrywanie też się zmienia . raz tak raz inaczej , szczególnie przed sezonem ..

Decyzję musisz sam podjąć .
wg mnie podstawa to buda . stan , i rozkład wnętrza .

Reszta to tani dostawczak , a sprzęty można naprawić wymienić oraz dokupić .
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 95/94
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2016-10-12, 11:02   

Wiesz co Bronku,
moje podejście do takich rzeczy jak np.samochód i inne podobne dobra było podobne. 8-10 lat temu. Mówiąc delikatnie i nie wchodząc w szczegóły, mój organizm wyssał ze mnie i bardzo ograniczył środki na luksusowe dobra materialne.
Piszesz, że podstawa to buda, stan i rozkład wnętrza. A może być inaczej? :wyszczerzony:
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 478/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2016-10-12, 11:09   

Janusszr napisał/a:
A może być inaczej? :wyszczerzony:


Może.... mieć walnięty silnik itp lub kabinę, mało istotne otarcia , itd.
jakieś urwane zawiaski . Brudną tapicerkę .

To nie zachęca ,ale jest mniej istotne niż nietrafiony rozkład lub przecieki ...
Wiadomo szkoda czasu . Podoba ci się to jedź nabierzesz doświadczenia.
Musi boleć. :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 95/94
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2016-10-12, 11:34   

Tylko nie boleć, oki? :diabelski_usmiech
Daję sobie czas do końca roku. Kamper to nie pchła :szeroki_usmiech
Prawdopodobieństwo największych przecieków jest chyba w alkowie, następnie półintegrze i integrze. Mam rację?
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
DC 
zaawansowany


Twój sprzęt: Mc Louis Nevis 822
Nazwa załogi: Pingwiny
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Lip 2015
Piwa: 15/18
Skąd: Lniska
Wysłany: 2016-10-12, 19:08   

Wszystko zależy jak kamper był serwisowany, znam przykłady gdzie uszkodzone elementy w kamperach wynajmowanych są wymieniane na nowe i wszystko jest o.k. Są jednak właściciele gdzie ma być tanio i szybko = masakra , urywa się rozlatuje z daleka widać że takiego sprzętu to broń Boże wypożyczyć a co dopiero kupić. Przy takim aucie z wypożyczalni napewno odwiedziłbym serwis który te sprzęty serwisował.
_________________
Living a Boys Adventure Tale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/636
Skąd: Gubin
Wysłany: 2016-10-12, 20:39   

Janusszr napisał/a:
...
czas do końca roku. Kamper to nie pchła
...

Oj możesz się zdziwić jaka to pchła być potrafi. W mgnieniu oka skoczy np jak mój z Gubina do Wawy.
Cena była lekko nadwyrężona ale było coś w zamian.
1001 drobiazgów było jeszcze do zrobienia bo planów u mnie nigdy końca nie ma.
Tą niewyróbkę w czasie mi wybaczono i podpisaliśmy umowę.
Tak więc jak znajdziesz pchłę godną uwagi, to gnaj, masz tylko pozornie dużo czasu. Lepiej mieć dużo czasu na dostrojenie kampera do sezonu po swojemu.

Poniżej statystyka mojego.

olx.jpg
Plik ściągnięto 80 raz(y) 100,64 KB

_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mrsulki 
weteran
w średnim wieku


Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 06 Gru 2007
Piwa: 44/22
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2016-10-12, 20:59   

Janusszr napisał/a:
mam strasznie daleko do tego sprzedawcy. Suwałki-Szczecin.

Jak chcesz to po weekendzie mogę Ci go opatrzeć co by bez potrzeby nie gonić taki kawał
_________________
Radek
Ignavis semper feriae sunt...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 95/94
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2016-10-12, 21:24   

mrsulki napisał/a:
Janusszr napisał/a:
mam strasznie daleko do tego sprzedawcy. Suwałki-Szczecin.

Jak chcesz to po weekendzie mogę Ci go opatrzeć co by bez potrzeby nie gonić taki kawał

Jestem Ci niezmiernie wdzięczny, ale na chwilę obecną odpuściłem tego kampera.
Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję :roza:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***