 |
|
4x4 do Kampera |
Autor |
Wiadomość |
mudmania4x4
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Mitsubishi Pajero 2,8
Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Paź 2015 Piwa: 2/24 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2016-10-20, 11:23
|
|
|
koder napisał/a: |
Oj nie. Napisałem tylko, że użytkując samochód do off-roadu pozostawienie nienaruszonego podłoża niekoniecznie jest priorytetem | chyba nie kapujesz Off-road przeprawowy,off-road na czas, off-road na torze to fakt podłoże naruszone ale.....ale turystyka samochodem terenowym to nie to samo i nie jest naznaczona pozostawieniem śladów po sobie. Nadal szufladkujesz-samochód terenowy-zniszczony teren. Wcześniej jeździliśmy na rajdy przeprawowe, ścigaliśmy się teraz turystycznie a że samochodem 4x4 to tylko jako ułatwienie. koder napisał/a: | A kamperem nikt tam się w błoto po klamki nie pcha. | raczej bo nie wyjedzie chyba że takim https://youtu.be/eFdFAVS42-s
Ok pozostawmy tę dyskusję bo chyba robimy OT. Powiem na koniec tak; mieliśmy i wodę pod klamki, jechaliśmy ślizgiem na trawersie gdzie dodatkowy próg robił za nartę, mieliśmy też potężne wklejki->> mieliśmy. Teraz mamy możliwość wjazdu w takie miejsca gdzie kamper zostanie na samym początku, i nie wbrew temu co twierdzisz, pozostawiamy zniszczone podłoże. Do 2:25 kamper dał by radę, potem już nie. https://youtu.be/wSTQApS43a8 Zauważ że jedziemy drogą a trasę dojazdu narysował nam miejscowy węgierski leśniczy. Udanych wyjazdów i do zobaczenia na trasie |
_________________ https://www.youtube.com/u...x4?feature=mhee |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2016-10-20, 12:09
|
|
|
mudmania4x4 napisał/a: | Nadal szufladkujesz-samochód terenowy-zniszczony teren. |
Nie no, przewrażliwiony na tym punkcie chyba jesteś
Ja naprawdę wiem, że można bez śladu. Sam tak robię, a mam do tego mniej narzędzi niż terenówka. Choćby blokad mostów nie mam.
Znam Testowany w tych samych rewirach, gdzie sprawdzałem swoją smoczycę |
_________________
 |
|
|
|
 |
rubicon
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2015 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-10-20, 14:32
|
|
|
Ten Iveco, Maciuś i jego Pani, podkreślająca, że "tutaj to tylko wjadą autka z 4x4" to najlepszy przykład turystyki camperowej 4x4.
Od lat śledzę Ich filmy i nie ukrywam że mi imponują regularnością wyjazdów, coraz lepszym warsztatem filmowym oraz... umiejętnością utrzymania wiekowego auta na chodzie.
Ale to chyba emerytura .
Ogólnie powinien panować pokój pomiędzy masowymi camperami ,a tą nisza 4x4. W koncu chodzi o odpoczynek, tyle że w innych realiach i przy innych środkach technicznych.
Czteronapędowcy z off-road / nie SUV z napędami wiskotycznymi/ mają widzę i doświadczenie zebrane czasem kosztem strat, potu i łez, które nie powinno być lekceważone.
Tak jak ja zazdroszczę "Normalnym" załogom, doświadczenia w integracji systemów, lodówek, ogrzewań gazowych, na ON, klimatyzacji i techniki sanitarnej.
Ale tego nabędę z czasem .
A tutaj zaglądam nie dla polemiki , tylko nauki. I tak też nas 4x4 odbierajcie. Dzielimy się doświadczeniem, nie popisami. |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
APF1962
początkujący forumowicz
Dołączył: 23 Sie 2016
|
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-10-20, 19:12
|
|
|
Super przygotowana oferta.
Chciałbym, by tak wszyscy robili, a nie.... "reszta na telefon".
Nie widzę powodu do sarkazmu. |
|
|
|
 |
rubicon
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2015 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-10-20, 21:00
|
|
|
Nie tylko oferta ale podejście do renowacji prawidłowe i nieczęste w PL.
Ten staruszek ma tą zaletę że praktycznie z powodu prostoty auta bazowego można go w sensownych kosztach nadal utrzymywać bardzo długo w stanie używalności .
A poza tematem.
Bronek dzwoniłeś do mnie wczoraj ?
Bo moja Pani mówi że ktoś dzwonił jak byłem z psem, ale log połączeń niczego nie pokazał ? |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-10-20, 22:43
|
|
|
Nie, bo decyzji nie podjąłem, czy opony 18" czy ładniejsze felgi 17 z oponami.. Tak jak pisałeś 18" dramatcznie ogranicza wybór opon.
Za rady wirtualne dziecinne piwko zgodnie z tutejszym zwyczajem.
Zadzwonię jak ogarnę inne tematy.
Takie ma teraz kólka. Takie sobie. Z dtugiej strony sxkoda 18stek i te felgi raczej syfu nie zbierają.
A w ciężki teren nie pojedzie, od krzaków lasu jest mója babcia G enowefa
IMG_20161020_222707.JPG
|
 |
Plik ściągnięto 2825 raz(y) 121,26 KB |
|
|
|
|
|
 |
rubicon
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2015 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-10-21, 09:16
|
|
|
OK, zmartwiłem się po prostu, że obiecałem a mogłem przypadkiem nie odebrać .
IMHO masz tu felgi warte zatrzymania na autku. Nie zbierają błota z zewnątrz / tylko od środka / nie zgarniają gałęzi między szprychy , etc. I mimo że oferta opon 18' jest mniejsza , to do jazdy po drodze koła 18 są lepsze bo lżejsze niż 17-ki z oponą o wyższym profilu.
Ogólnie ładny samochód i nie dziwię się Twojej Lady że go przysposobiła. |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-10-21, 09:51
|
|
|
Jeszcze raz dzięki.
Tak dla wszystkich... Felgi powyżej 18" wymagają raz drogich opon, dwa trudno znaleźć zimowr a właściwie to nie znalazłem w kraju.
Zastanawiam się nad oponami typiwo do suv ów?
Z lenistwa nie chce mi się sprzedawać tych 18stek Dueler ów, kurier. Może ktoś chce
5 szt z minimalnym miejskim przebegiem po cztery stówy to chyba ekstra cena.
A propos kamperów 4x4 to chyba tu trzeba rozgraniczyć pomiędzy typowymi wyprawowywi, a 4x4 jako wspomaganiem na śliskiej trawce i małym błotku na jeziorkiem.
Większość z nas ta druga opcja dotyczy. |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2016-10-21, 09:55
|
|
|
Bronek, rubicon, wydzielić wam temat na pogaduchy o oponach? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-10-21, 10:02
|
|
|
Nie koniec. Możesz wywalić.
Sorry |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 531/44 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2016-10-21, 10:06
|
|
|
No właśnie ...... temat założyłem o zastosowaniu technologii In-wheel Electric Vehicle, dla wspomagania naszych kamperków w cięższych warunkach terenowych, czyli rozwiązaniu innowacyjnym..... a zamiast innowacji mamy dyskusję o odchodzących do lamusa , tradycyjnych napędach mechanicznych i oponach do off-road'u |
|
|
|
 |
rubicon
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2015 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-10-21, 14:15
|
|
|
Co do opon, przepraszam w imieniu swoim i Bronka, to nasz błąd , bo i miejsce i temat nie właściwy.
Joko, założyłeś temat świetny , ale na dzień dzisiejszy mało kto będzie miał tutaj cokolwiek sensownego do powiedzenia, To forum raczej wypoczynkowo-informacyjne, typu "gdzie, kiedy, za ile".
Jeżeli mogę sugerować na podstawie doświadczeń z zaawansowanych społeczności technologicznych, to ktoś musiał by włożyć wysiłek w wyszukiwanie w sieci anglojęzycznej, najnowszych treści do tematu i wklejanie ich tutaj pod dyskusję. Inaczej raczej się temat sensownie nie rozwinie.
A co do przyszłości napędów. Merytorycznie, nie dla bicia piany.
Jedynym rozwiązaniem które się sprawdzi w przyszłych samochodach wjeżdżających w teren, np. wyprawowych kamperów czyli poniżej 1 % wszystkich. To silnik elektryczny przy KAŻDYM kole, zasilane z ... czegokolwiek. Accu nowych generacji, ogniw paliwowych, etc. I o tym powinno się tu dyskutować. Lub o kulawych rozwiązaniach przejściowych, skomplikowanych, zawodnych, kosztownych i udziwnionych bez sensu. Poza marketingowym.
Żeby nie być gołosłownym , prześledźcie mój tok rozumowania, zanim ktoś podejmie decycję , na co wydać swoje pieniądze.
Załóżmy Szanowny Forumowiczu, że masz tak jak ja, doświadczenie , najpierw w off-road a potem w zaawansowanej turystyce samochodowej na całym świecie. ,oraz powiedzmy... średnio limitowany budżet.
Nie widzisz dla siebie sensu w posiadaniu ciężkiego pojazdu wyprawowego 4x4 lub 6x6 na bazie ciężarówki, bo już nie planujesz wypraw do Afryki na pól roku czy więcej. Bo nie jesteś już studentem -wolnym ptakiem ani jeszcze nie emerytem-rentierem.
Potrzebujesz na lata użytkowania ,bo inaczej to wywalone spore pieniądze, pojazdu lekkiego, ale dzielnego terenowo, do spędzania w nim kilku tygodni z niezależnie od cywilizacji. Nie na campingu, parkingu, czy innej przechowalni. Ale w ciszy, z piękną panoramą z góry lub z plażą morską lub jeziorną na wyciągnięcie ręki.
Robisz rozeznanie na rynku. Jest.... beznadzieja,
Najpierw testujesz w realu Plastikową rzeczywistość, a przecież i tak już nie przeznaczoną dla masowego odbiorcy. Ducato z dostawką 4x4 od Dangela i wszelkie inne tego typu "wynalazki" .
Widzisz że to : kosztuje, waży dodatkowe kilkaset kilo i ... NIE PRACUJE sensownie, poza lekkim śnieżkiem na asfalcie.
Widzisz że odeszła w niebyt sprawdzona tradycja napędów, a tam gdzie to przetrwało, czyli w military, jest już nie dostępne dla ludzi. Poza zabytkowym demobilem z Holandii / Iveco 40-10 /.
A nie masz czasu i głowy / bo pracujesz ciężko / na renowację "klasyka". Zazdroszczę tym, co mają.
Szukasz dalej...głębiej, drożej.
Chyba jest ! ... Mercedes Sprinter 4x4. Oglądasz kampery na bazie Sprintera 4x4, a jakże ,tylko na na Targach w Dusseldorfie, bo inne są nastawione tylko na masówkę. Mamy 2-3 dostawców jedynie. Reszta to garażowy plankton w pojedynczych egzemplarzach. Specyfikujesz sensownie u dealerów. Silnik jedyny sensowny , doskonała 3 litrowa V6-ka. Dodajesz sensowne opcje, Wychodzi ...ponad 300-350 tyś.
No ok, na razie idziemy dalej, niektórzy wiedzą, że spełnianie marzeń kosztuje wyrzeczenia....
Dealerzy widzą że przychodzi konkretny klient, nie "apacz". /" a paczę sobie ..." /. Jeździsz więc, testujesz.
Na porządnych oponach MT, nie AT sprawdza się. Jeździ nieźle i na szosie i w lekkim terenie. Ciepło, ciepło...
Więc grzebiesz głębiej, analizujesz, bo wszak pomyłka w wyborze dla prywatnego użytkownika to finansowa porażka na lata.
Rama nośna spawana z blaszek . Jak skoroduje w środku, przełamie się kiedyś.
Ok, zrobi się dodatkową konserwację... Może zabezpieczy na kilka lat dłużej...
Analizujesz napęd; Nowoczesny, jak najbardziej. "Napęd na wszystkie koła Sprintera 4x4 bazuje na elektronicznym systemie 4ETS." Zamiast mechanicznych blokad mechanizmów różnicowych Sprinter 4×4 korzysta z elektronicznego systemu kontroli trakcji. Jeśli jedno lub więcej kół straci trakcję na śliskiej nawierzchni, 4ETS automatycznie przyhamuje je za pomocą krótkich impulsów. W konsekwencji moment obrotowy o tej samej wartości trafi na koła dysponujące lepszą przyczepnością. W tym celu 4ETS wykorzystuje czujniki ABS zamontowane przy kołach. Automatyczne uruchomienie hamulców przynosi ten sam efekt, co działanie blokad mechanizmów różnicowych. "przełożenie redukcyjne "Low Range" 42 proc. do jazdy w terenie, oferowane jako kosztowna opcja, i zapewnia mu właściwości podobne do aut uterenowionych.". Doskonałe słowo .
Jakże pięknie i nowocześnie brzmi , prawda ?
I włącza się teraz DOŚWIADCZNIE . Rama ze spawanej do kupy, malowanej jak karoseria, nawet dodatkowo zakonserwowanej blaszki , walnięta kamieniem . a to nieuchronne , zgnije .
Hamulce maglowane non stop jako "blokady" przez "system komputerowy" dadzą się w nieskończoność odbudowywać. Ale ani elektronika, ani cała reszta NIE. To już nie jest "przestarzała" , "Odchodząca do lamusa" technika jak w Iveco z wojska.
I za tą "nowoczesność" z blaszki, drutów i krzemowych kosteczek klient musi zabulić jak za zboże.
Niedoczekanie !
Na szczęście jest jeszcze alternatywa. jak dinozaury - 3 gatunki na wymarciu .
Pierwsza , a jakże od Mercedesa, który wie, że jeszcze można czasem zarobić nie tylko na masówce.
UNIMOG. Praktycznie ideał techniczny. Idealnie na tradycyjnych , przestarzałych rozwiązaniach ze stali.
Tylko cena .... ponad pól miliona i w górę...
I ma nadwagę...sporą.
Przykro mi, nie dla mnie.
Druga, Nawet nazywa się patetycznie jak dinozaur . Bremach T-Rex.
Podwozie rodzinnej włoskiej manufaktury robiącej bazy pojazdów dla armii i służb. SCAM. Reszta z innej małej manufaktury, czyli Bremach.
Ideał, urodziwy aż do bólu techniczną brzydotą ,robiony całkowicie pod klienta ,silniki do wyboru, do koloru ... dla koneserów po prostu.
Od 100 tyś . dolarów w górę, plus zabudowa... Okazja wręcz, prawda ?. I jak można dać I takie pieniądze za tak "nienowoczesną " technikę !!! Głupota , czyż nie ?.
Dał bym , gdybym miał ...budżet nieograniczony .
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e8/Bremach_T-Rex.jpg
I trzeci "przestarzały" kandydat .
Iveco Daily 4x4.
Patrzymy "pod spód". Toż to ten sam SCAM co w Bremachu, tylko z seryjnym silnikiem i kabiną od IVECO.
I dlatego ..tani ? NIE. Ale tańszy.
Rama hydroformowana , profil C z blachy 6 mm. Elastyczna i nie do zajechania.
Podwozie i STAŁY napęd 4x4 tak przerażająco "przestarzały". Bez przewodów, czujników, sterowania i elektroniki. I ... dzięki temu , NIEZAWODNY I do odbudowy w nieskończoność.
Reduktor... 400 %. /A "nowoczesny" Sprinter, 42 %./
Jest wersja DMC 3.5 T.
I tyle....
Tutaj to prymitywne rozwiązanie w normalnym użytkowaniu. W codziennym błocku, które wykończy każdy skomplikowany mechanizm.
https://www.youtube.com/watch?v=TWqUlLAuDVY
A może poczekać na nowe nowoczesne rozwiązania ?
Hiper super wyrafinowany elektromagnetyczny , wspomagany sztuczną inteligencją bajer o PARAMETRACH na papierze doskonałych, któremu nikt normalny się nie oprze. Zapłaci z entuzjazmem, będzie serwisował i "autoryzował' w nieskończoność z pieśnią na ustach .
Nikt. się nie oprze okazji....
Poza mną i niektórymi ludzkimi dinozaurami.
I na tyle w tym temacie. Resztę można dyskutować / i pooglądać o czym pisałem / w gronie dinozaurów. Tutaj :
http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=30
Bremach_T-Rex.jpg Bremach T-Rex |
 |
Plik ściągnięto 28 raz(y) 219,77 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez rubicon 2016-10-22, 00:08, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
koder
Kombatant (statystycznie)

Twój sprzęt: Szara Furia (Hilux '20 + zabudowa w trakcie)
Pomógł: 18 razy Dołączył: 10 Lis 2010 Piwa: 188/87 Skąd: Będzin
|
Wysłany: 2016-10-21, 19:25
|
|
|
rubicon napisał/a: | Jedynym rozwiązaniem które się sprawdzi w przyszłych samochodach wjeżdżających w teren, np. wyprawowych kamperów czyli poniżej 1 % wszystkich. To silnik elektryczny przy KAŻDYM kole, zasilane z ... czegokolwiek. Accu nowych generacji, ogniw paliwowych, etc. I o tym powinno się tu dyskutować. |
No ale to jest właśnie to, co Joko zaproponował przecież otwierając ten wątek - silniki zamocowane w kołach. |
_________________
 |
|
|
|
 |
rubicon
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Paź 2015 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-10-21, 20:51
|
|
|
Koderze, ale w dyskusji brakuje podkreślenia braku najważniejszego elementu. Energii do ich zasilania. Bo technologii gromadzenia energii lub generatora lekkiego i wydajnego nie z węglowodorów , nadal brak.
Można by postawić reaktor atomowy . Wtedy samochód zyskał by autonomię jak okręt podwodny. Tankowany raz na rok . Utopia , prawda ?
Ogniwa paliwowe. Dużo się słyszy, coś , gdzieś... Ale są w praktyce , dla ludzi ? Nie.
Choć o tym można pisać , jak sugerowałem, wyżej. Może to przyszłość ....
Itd, itp.
Jeżeli nie będzie wydajnego zasilania to będą tylko , jak dotąd , idiotycznie kompromisowe, skomplikowane HYBRYDY.
Napędy alternatywne, z tego samego powodu są jedynie WSPOMAGAJĄCE. I DŁUGO nie będą autonomiczne.
Temat jest CIEKAWY. Ale jako w pewnym senie rozważania filozoficzne i teoretyczne. I nie łączone jako przeciwwaga czy alternatywa z istniejącymi rozwiązaniami. Na to za wcześnie.
Nota bene , przyszedł mi do głowy podobny przykład rozwiązania wspomagającego. Tym razem elektromagnetycznie, układ hamulcowy. Dopracowany, wdrożony do produkcji... a jednak prawie nieznany. Telma Retarder. Ktoś słyszał ? Jeżeli tak, to niewielu.
A w ciężkim , często przeładowanym teściową i innym bagażem kamperze, na bazie normalnego podwozia, podróżującym np. w Alpach czy Pirenejach był by bardzo pożądany.
Ale mimo to , jest, jak dodatkowe napędy , niszowy.
A połączony z silnikiem elektrycznym przy każdym kole, a to bajecznie proste, będzie genialnie prostym i skutecznym uzupełnieniem.
https://r-service.pl/oferta/retardery-elektromagnetyczne-telma.html
http://www.telma.com/ |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|