|
|
ZŁOMBOL 2017 |
Autor |
Wiadomość |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-08-29, 18:12
|
|
|
Za 5 dni ruszają znowu ponad 520 ekip , nie sądziłem ale udało im sie ponownie "namówić" aż tyle ekip ...
W trailerze na 11 edycję migawki z tamtego roku , widać i nas , kto widzi ???
Panowie złombolowcy ...nie żałujecie ,że nie jedziemy ? Ja jednak trochę tak .... czas leczy rany a przygoda to przygoda . Może za rok
złombol trailer.jpg
|
|
Plik ściągnięto 66 raz(y) 249,9 KB |
|
|
|
|
|
grzegorzalex
weteran
Twój sprzęt: Fiat Ducato
Nazwa załogi: Grzegorz i Marzena
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Gru 2013 Piwa: 38/19 Skąd: Opalenica
|
Wysłany: 2017-08-29, 18:37
|
|
|
Adaś tez tak sobie pomyślałem, może za rok
2 września pewnie będę mijał złombolowców
Może spotkam nasza brykę |
_________________ Pozdrawiamy Marzena i Grzegorz
|
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-08-30, 23:50
|
|
|
toscaner napisał/a: |
Grzesiek Ty też byś mógł jechać. Bo jak tu jechać bez Twoich nalewek |
skończyły by się za Katowicami tak samo jak kiełbasa Gensa |
|
|
|
|
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com
Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 238/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
|
|
|
|
martini44
Kombatant
Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2017-09-02, 14:15
|
|
|
No i pojechali !!! ponad 500 załóg , wśród nich Nasze klimaty jak i znajomy Lublinek ....
P.S. Kaimar dzięki za niespodziewane spotkanie....
IMG_20170902_115343.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11317 raz(y) 123,3 KB |
IMG_20170902_115348.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11317 raz(y) 135,26 KB |
IMG_20170902_115603.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11317 raz(y) 128,3 KB |
IMG_20170902_115635.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11317 raz(y) 132,49 KB |
IMG_20170902_120019.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11317 raz(y) 125,72 KB |
IMG_20170902_120026.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11317 raz(y) 131,43 KB |
IMG_20170902_120119.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11317 raz(y) 132,46 KB |
|
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-09-02, 16:05
|
|
|
Super....wspomnienia odżyły tym bardziej że fura jak by identyczna. |
|
|
|
|
Wojciechu
Kombatant
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2017-09-02, 18:38
|
|
|
I tu widać ile tracą młodzi ludzie ganiając po galeriach handlowych i klikając w swoje smartfony - tak ucieka im życie przez palce na fejsach, twitterach i innym szajsie.. Pełnia życia - to przygoda - wiwat Złombol. |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
|
|
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-09-04, 08:58
|
|
|
wczoraj chwycony na niemieckiej banie
21271105_10154934933992828_6350642291811935712_n.jpg
|
|
Plik ściągnięto 11103 raz(y) 44,26 KB |
|
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-09-06, 17:39
|
|
|
To niesamowite ale "nasz" lublin dotarł już na metę i jest w Noja .... podobno baz żadnych problemów , cały czas jechali wspólnie z innym, czerwonym, lublinem ...
2450 km od soboty czyli jakieś 600 km dziennie przez 4 dni ... no da się tylko już widać,że to nie kamperowa ekipa
lubliny to dobry wybór w dalekie trasy , dają bardzo mało emocji mechanikom
21314770_10154940720007828_2927220382193584192_n.jpg
|
|
Plik ściągnięto 10946 raz(y) 51,76 KB |
|
|
|
|
|
kaimar
weteran kaimar
Twój sprzęt: MOBILVETTA LAIKA CARADO RT GiottiLine
Nazwa załogi: MTM Campery
Pomógł: 17 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Piwa: 89/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice
|
Wysłany: 2017-09-06, 20:25
|
|
|
Jestem fanem Złombolu, i w tym i w zeszłym roku byłem na starcie imprezy. Przymierzam się też do zakupu odpowiedniego pojazdu aby uczestniczyć w imprezie. Śledzę też uważnie relacje z trasy na stronie Złombola. I właśnie przeczytałem że Złombol jest wypraszany i nie wpuszczany na camping z powodu burd po alkoholu wszczynanych przez niektórych uczestników Złombola.
I ogarnia mnie taka refleksja. Impreza jest poświęcona pomocy dla dzieci z domów dziecka. Większość dzieci w domach dziecka znalazło się w nich właśnie z powodu problemów z alkoholem w domu rodzinnym. A na wielu zdjęciach zamieszczanych przez załogi w internecie na pierwszym planie widać alkohol. Czy ma to sens? Wiem że dotyczy to tylko garstki uczestników ale ta garstka wypacza sens całej imprezy. |
_________________ www.camperymtm.pl
www.kamperownia.pl |
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-09-07, 00:44
|
|
|
Pozwolę sobie , jako uczestnika zeszłorocznej edycji , kilka słów ....
To prawda , w trakcie dojazdu do mety czyli pierwsze 4 -5 nocy na kempingach się dzieje ale nie ze względu na burdy pijackie uczestników rajdu ... można wierzyć lub nie ale po całym dniu pierdzenia w fotel dwa piwa potrafią uśpić , oczywiście nie wszystkich bo sa tacy co się bawią .... słowo klucz , BAWIĄ .
Organizatorzy sugerują miejsca postoju na noc , sugerują dając 3- 4 alternatywne kempingi , można tam wjechać ale nie trzeba , większosc wjeżdża . Średnia obsada w aucie to jakies 4,5 osoby , przy 530 załogach daje to prawie 2500 ludków do przenocowania . Kempingi mają swoje regulaminy jak wszędzie a na cywilizowanym zachodzie musi wszystko grać bo dziadki w kamperach / taki to teraz okres ,że dzieci mniej bo w szkołach / chodzą spać z kurami , jeśli to dziadki niemieckie to o 21 mówia sobie dobranoc by rano o 7 już jechac dalej .
Teraz wyobraźcie sobie , że takie dziadki mają cholernego pecha bo nie wiedzieli ,że ten akurat kemping na który oni się zasadzili już kilka miesięcy temu , zarezerwowali kwaterę by kamper był na trawce , blisko pryszniców , daleko od drogi i latarni co świeci przez okienko , te dziadki zabierają się za kolacyjkę koło 18 tej a tu szlaban zaczyna się majtać i wjeżdżają cudaki z Polski , kolorowe , stare , napakowane zakręconymi ludźmi ... najpierw zachwyt jak takim gównem co u nich w muzeum można jeszcze jeździć ? Jacy ci ludzie odważni , głupi albo biedota jakaś.... po pewnym czasie zaczynają dostrzegać numery na drzwiach , numery w setkach ... czterysta ileś , trzysta ileś .... dziadki zaczynają główkować co się dzieje , zaczynają pytać , kolacja juz nie taka smaczna przy winku jaka być powinna ... już wiedzą,że popełnili błąd bo z każdego auta wysiadają 4 osoby , rozkładaja namioty a nie naciskają przycisk by podpora wyjechała z pod podwozia ... dziwacy ich osaczają , dojeżdżają inni , trąbią , gadają , robią tłok w WC i pod prysznicami bo w kamperze szkoda używać sprzętów jak zapłacili za kemping kupe euro . Dziadki maja już takiego focha ,że lepiej nie mówić .... idą do recepcji interweniować , jak to ... w folderach pięknie i spokojnie a tu polski złomowiec się zjechał i ludzie gadają w niezrozumiałym języku , pewnie się sadzą i będą kraść kołpaki , antenę satelitarna a może i wyrwa nerkę bez znieczulenia , na bank ukradną kasę i dokumenty . Recepcja rozkłada ręce , przeprasza , szefa juz nie ma a wszystkim zajmuje się malutka emigrantka z Ukrainy i wielki facet w mundurze Norisa , tego Norisa oczywiście ...
Dziadki zapewnione o pełnej kontroli nad dwustoma ekipami z Polski z niedowierzaniem ale jednak wracaja czym prędzej do kampera bo na chwilę zapomnieli o złowrogich zamiarach dzikich ludzi , poszli parą bo jak by pojedynczo to jedno by drugiego juz nigdy nie zobaczyło zapewne ...
Chowają stoliczek , zabezpieczają wentyle i zamykają się szczelnie w kamperze , firanki w dół , żaluzje w dół ...czekają , nasłuchują , drżą .... zaczynają wspominać młode lata bo to ostatnie ich wspólne chwile jak migawka życia przed uderzeniem w drzewo na zakręcie ...
W tym samym czasie dookoła ich życie się rozpoczyna , złombolowcy wietrzą tyłki , które siedziały , siedziały i będa jeszcze siedziały przez następne dni , atmosfera luźna jak to wśród 1000 osób jadących w jakimś celu którego te dziadki nigdy nie pojmą .
Teraz będzie grubo ... 22:00 .
Nie spotkałem na kempingach złombolowca , który patrzy na zegarek , po co ... rozmowa się skończy jak skończą się tematy , skończy piwo , skończą kawały a dziewczyny zatęsknią za zabawami ze swoimi partnerami .
22:05 pierwszy telefon do lokalnej POLICJI
22:07 policja dzwoni do recepcji , miła Ukrainka klaruje co się dzieje , wszystko gra , na bank zaraz wszyscy zasną ... OK.
22:30 drugi telefon na policję , ratujcie , dzicy nie dostali na komunię zegarków a my o 7 musimy wypoczęci ruszyć dalej bo mamy plan zwiedzania zamku i musimy być pierwsi przed autokarami rodaków których nie stać na kampera . Policja już nie dzwoni do Ukrainki , wysyła patrol.
22:55 PATROL DOTARŁ, mieli ze 2 km ale jest ciepło i wspólnie z Norisem debatują a ten dopiero teraz wylazł z krzaków bo przez ostatnie 2 h tam się chował licząc na to,że wszystko samo sie uspokoi ...
23:00 partol zapala bomby na dachu i wjeżdża na kemping ... ciekawość ludzka się potęguje po obu stronach , jest ciemno , są w mniejszości bo 3 do 1000 , robia rundkę bo boja sie wysiąść z radiowozu . niemieccy dziadkowie ostatni raz po 23 nie spali jakieś 12 lat temu , nawet nie wiedzieli ,że jeszcze potrafią , są bohaterami w swoim kamperze , wszystkie plany zwiedzania biorą w łeb na najbliższe już dni ,, tego snu nie nadrobią już najprawdopodobniej w trakcie całego urlopu w czasie emerytury .
Patrol zatrzymuje się przy kamperze , pukają do drzwi ... kto szanowny panie turysto panu przeszkadza? HMMMM .... no wszyscy oczywiście a najbardziej ci najbliżej ... gliniarz łapie się za głowę a jego partnerka z warkoczem cały czas z boku trzyma się za kaburę .
Teraz NORIS Chuck nabiera odwagi i informuje złombolowców, że jest już późno i maja natychmiast wszyscy spać ... wyobrażacie sobie kilkaset najbliższych osób jak się z niego śmieje i każe zwyczajnie sp...ć. Ja sobie wyobrażam bo to przeżyłem ...
Za 10 min na kempingu jest już 10 radiowozów , wszystkie mrugają , dyskoteka , gapiów coraz więcej , siły pozornie wyrównane bo 20 dalej do 1000 .... oczywiście cisza , ludki siedza sobie przy stoliczkach , na dachach , są wszędzie i nie ma nigdzie takiego prawa by kazać wejsć do namiotu i zasnąć ... policjanty wypytują co się dzieje , opowiadamy o rajdzie , idei , podróży , starych samochodach ... okazuje się,że jakiś gliniarz też jest pasjonatem , pokazuje w telefonie swoja kolekcję gratów z podwórka .... odwrót , policyjne ścigacze na wstecznym opuszczają imprezę a na placu pozostaje tylko Noris ... ktoś tupnął mocniej w chodnik to ten sp... w krzaki . Coraz więcej ekip idzie do wyra , koło 1:30 cisza i chrapanie ...
Wszyscy śpią oprócz dziadków w kamperze , mają dyżury na wartowni , mają wielką chęć przeżycia i udaje im się ale rano żądają zwrotu za kemping i rozgłaszają po świecie opinie o burdach Polaków na złombolu .
Tyle opisu sytuacji z jednego kempingu bo na innych nic się nie działo , zwyczajne nudy po niemiecku zresztą z każdą nocą mniej się chce integrować ...
Tylko droga do mety jest taka czasami ciasna w nocy ... teraz ekipy maja już swój plan na powrót , który trwa czasami i 2 tygodnie , auta złombolowe co róż się spotykają ale jak uzbiera się ich w jednym miejscu z 5 to już jakiś cud ...
Kaimar , jedź za rok , sam zobaczysz , warto to przeżyć by wiedzieć i nie tęsknić do tego co można było przeżyć ... czasami się nawet do tego wraca , ja mam ochotę na za rok choć rok temu zarzekałem się,że ochoty mieć nie będę ... |
|
|
|
|
|
tolo61
Kombatant DUDI
Twój sprzęt: Blaszak Ducato Jeszcze blaszak...kiedy???
Nazwa załogi: DUDI
Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Maj 2009 Piwa: 102/26 Skąd: Poznan
|
|
|
|
|
tolo61
Kombatant DUDI
Twój sprzęt: Blaszak Ducato Jeszcze blaszak...kiedy???
Nazwa załogi: DUDI
Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Maj 2009 Piwa: 102/26 Skąd: Poznan
|
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2017-10-03, 20:44
|
|
|
silnik dojedzie ... reszta zostanie w Katowicach |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|