Twój sprzęt: vwt4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 189/23 Skąd: Z youtuba
Wysłany: 2019-11-13, 17:50
Udało się!
Po 2 tygodniach, przebyciu 7500 km dojechaliśmy Kamperem nad Bajkał.
Na początku zwiedzamy Wyspę Szamankę i odkrywamy dary Rosjan dla Bogów. Oglądamy kolorowe wstążki na drzewach i spotykamy Rosjan, którzy zaprosili nas na piknik.
Następnie jedziemy dalej i zaczepiają nas rosyjskie dzieci, które sprzedają nam orzechy cedrowe. My nieświadomi tego, jak długo rośnie drzewo, żeby one powstały, ani tego, że za kilka dni się od nich uzależnimy targujemy się i tak z niskiej ceny.
Potem w Bajkalsku obserwujemy pierwszy zachód słońca nad Bajkałem.
Twój sprzęt: vwt4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 189/23 Skąd: Z youtuba
Wysłany: 2019-11-21, 08:08
Listwianka, najbardziej znana i komercyjna wioska nad Bajkałem. Dla nas jest to miejsce magiczne i na samą myśl o niej mam ma szklane oczy. To tu Rosjanie skradli nasze serca na zawsze, tu poznaliśmy naszych przyjaciół na rejsie statkiem. W Listwiance zjedliśmy naszego pierwszego omula, najpysznieszy przysmak Bajkału, tu widzieliśmy pierwszy raz w życiu nerpy, w których zakochaliśmy się od pierwszego wejrzenia. Najlepsze wspomnienia mamy z Listwianki i było ich tak wiele, że w niedzielę, następna część z tego cudownego miejsca.....
Twój sprzęt: vwt4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 189/23 Skąd: Z youtuba
Wysłany: 2019-11-24, 12:14
Druga część przygód w Listwiance.
Jeden dzień w tej niewielkiej miejscowości nad Bajkałem przyniósł nam wiele atrakcji. Po czasie spędzonym u Gieny (
https://youtu.be/ynVpIK2nBqc) ruszamy odkryć atrakcje Listwianki.
To właśnie w tym miejscu znajduje się jedyne muzeum poświęcone Bajkałowi. Ekspozycja robi na nas ogromne wrażenie.
Próbujemy obejrzeć prywatną kolekcję radzieckich maszyn, ale nie udaje nam się.
Na zachód słońca decydujemy się na rejs statkiem po Bajkale. Jest to dobry wybór, bo oprócz kilku atrakcji podczas rejsu poznajemy Rosjan, którzy zostaną w naszych sercach na dłużej...
Twój sprzęt: kamper Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Cze 2007 Piwa: 16/36 Skąd: warszawa
Wysłany: 2019-11-24, 21:29
KamperManiak napisał/a:
Jak długa podróż zaczyna na nas wpływać?
troszkę się dziwię, że jadąc taki kawałek nie przestawiacie się na czas lokalny , trochę bez sensu to i marnowanie własnego wyjazdu, ale cóż, każdy spędza swój czas na swój sposób
po tygodniu w Rosji i odrobinie chęci i alkoholu można spokojnie rozmawiać po rosyjsku (bez alko też się da)
jeszcze parę innych kwiatków bym znalazł, ale macie piwko za całokształt
_________________ Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
Twój sprzęt: Rimor Brig Super 628 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2015 Piwa: 20/5 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-26, 11:46
Witam
Jakie ubezpieczenie samochodu mieliscie na czas wyprawy które działa na terenie Rosji i dlaczego akurat takie i ile kosztowało?
Braliście też assistance, czy nie?
Co z ubezpieczeniem zdrowotnym, podobno trzeba je mieć jadąc do Rosji. Jakie Wy mieliście i ile kosztowało?
Twój sprzęt: vwt4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 189/23 Skąd: Z youtuba
Wysłany: 2019-11-27, 17:49
Tamtam napisał/a:
Jakie ubezpieczenie samochodu mieliscie na czas wyprawy które działa na terenie Rosji i dlaczego akurat takie i ile kosztowało?
Braliście też assistance, czy nie?
Co z ubezpieczeniem zdrowotnym, podobno trzeba je mieć jadąc do Rosji. Jakie Wy mieliście i ile kosztowało?
Hej,
Ubezpieczenie kampera PZU (standardowe OC, ich zielona karta działa na terenie Rosji)
Ubezpieczenie zdrowotne AXA (załatwione w biurze wizowym, 3-m-ce na cały świat, koszt 124 zł/osoba)
Jak szukałem assistance to albo cena z kosmosu, albo nie oferowali na terenie Rosji i tak pojechaliśmy bez.
Raczej w Rosji nie widziałem lawet jak się coś popsuło. W dużych miastach tak, ale na trasie jak ma dojechać laweta 300-400 km to się nie kalkuluje (chyba, że jedzie oligarcha to mu nawet nowy samochód przywiozą). Rosjanie pomagają sobie na wzajem, a ich bagażniki wypełnione są częściami i narzędziami. Jak czyściłem palnik od lodówki na parkingu to 3 różnych oferowało mi pomoc. Dlatego nie martwiłbym się assistancem.
Twój sprzęt: vwt4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 189/23 Skąd: Z youtuba
Wysłany: 2019-11-27, 17:54
Pamiętacie tę piękną skałę Szamankę z naszej czołówki?
Nareszcie zobaczymy ją na własne oczy. Jedziemy na wyspę Olkhon, to największa, najsławniejsza i jedna z najpiękniejszych atrakcji nad Bajkałem.
Tu zamiast dróg jest tarka...
Nareszcie spotykamy Polaków na Syberii!!! Pierwsi to tuż przed przeprawą promową - Jacek i Rysiek z kanału Powsibroda. Z którymi najlepiej się poznaliśmy, bo jakiś czas podróżowaliśmy razem we czwórkę. Na samym Olchonie, spotykamy jeszcze Izę i Dawida, czyli Kamperoholików, którzy podążali naszymi śladami i z którymi planowaliśmy się spotkać, ale nie wiedzieliśmy gdzie skrzyżują się nasze drogi.
Obserwujemy piękny zachód słońca z wyspy na Bajkale, nie mogąc jeszcze do końca uwierzyć, że jesteśmy w tym pięknym miejscu, że to się dzieje na prawdę, że spełniliśmy właśnie swoje marzenie, które długo wydawało się takie nieosiągalne, ale UDAŁO SIĘ!!!!
Jesteśmy TU!
Nikt nam nie zabierze tej chwili, ba! tych dni, kiedy możemy tu być, napawać się pięknymi widokami i chłonąć magiczne wschody i zachody słońca. Jakiś koleś lata paralotnią nad naszą Szamanką, nigdy przenigdy do głowy by mi nie przyszło, że to fantastyczny Robert z ekipy DREAM TEAM i że za godzinę poznamy jego, oraz jego równie fantastycznych synów Szymona i Łukasza przy ognisku. To nie może być przypadek, że tylu niesamowitych Polaków dotarło tego samego dnia na Olkhon!
Cudownie było poznać tych wspaniałych, ciekawych ludzi z pasją i w ich towarzystwie świętować ten niesamowity dzień. Nie marzyliśmy nawet o tym, że w tak zacnym gronie i tak cudownym miejscu spędzimy niezapomniany czas.
A jak Polacy się spotkają za granicą to jest impreza! Było grubo, nie mogliśmy się rozstać przez 3 dni ( nikt nie mógł prowadzić🤣)
We vlogu naprawiamy kilka uszkodzeń w kamperze, drogi w Rosji dały nam popalić. Najpierw rurę od ogrzewania, która została Danielowi w rękach po poszukiwaniach mojej bransoletki na nogę, które wpadła w szczelinę. Potem naszą kanapę na szynach, której po przesunięciu, by zabrać z Listwianki do Irkucka naszych nowych rosyjskich przyjaciół Swietłanę i Stasa, oderwał się jeden bok. A potem dokręcanie śrubek naszego łóżka na górze, które zaczęło trzeszczeć, bo zapomniałam kilka razy dobrze je złożyć...
Twój sprzęt: vwt4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 05 Gru 2017 Piwa: 189/23 Skąd: Z youtuba
Wysłany: 2019-11-27, 17:57
chris_66 napisał/a:
troszkę się dziwię, że jadąc taki kawałek nie przestawiacie się na czas lokalny , trochę bez sensu to i marnowanie własnego wyjazdu, ale cóż, każdy spędza swój czas na swój sposób
Po kilku dniach uporaliśmy się camper lag-iem i udało się dostroić zegarki biologiczne do słońca
Twój sprzęt: Rimor Brig Super 628 Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Lut 2015 Piwa: 20/5 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-11-27, 22:34
KamperManiak napisał/a:
Tamtam napisał/a:
Jakie ubezpieczenie samochodu mieliscie na czas wyprawy które działa na terenie Rosji i dlaczego akurat takie i ile kosztowało?
Braliście też assistance, czy nie?
Co z ubezpieczeniem zdrowotnym, podobno trzeba je mieć jadąc do Rosji. Jakie Wy mieliście i ile kosztowało?
Hej,
Ubezpieczenie kampera PZU (standardowe OC, ich zielona karta działa na terenie Rosji)
Ubezpieczenie zdrowotne AXA (załatwione w biurze wizowym, 3-m-ce na cały świat, koszt 124 zł/osoba)
Jak szukałem assistance to albo cena z kosmosu, albo nie oferowali na terenie Rosji i tak pojechaliśmy bez.
Raczej w Rosji nie widziałem lawet jak się coś popsuło. W dużych miastach tak, ale na trasie jak ma dojechać laweta 300-400 km to się nie kalkuluje (chyba, że jedzie oligarcha to mu nawet nowy samochód przywiozą). Rosjanie pomagają sobie na wzajem, a ich bagażniki wypełnione są częściami i narzędziami. Jak czyściłem palnik od lodówki na parkingu to 3 różnych oferowało mi pomoc. Dlatego nie martwiłbym się assistancem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum