Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wentylatory lodówki, full automatic.
Autor Wiadomość
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2020-08-06, 19:45   

marek230482 napisał/a:
Jak to przestaje chłodzić? Chłodzi tylko za mocno i w lodówce może przymrozić :D tak kiedyś miałem w przyczepie jak nie było czujnika i zapomniałem wyłączyć na noc :D Ja mam czujnik temperatury na ostatnim żeberku radiatora (ostatnim czyli po schłodzeniu czynnika). To jest czujnik do odczytu i termostatu jednocześnie. Wentylatory właczają się gdy temperatura tam przekroczy 30 stopni. A jak widzę że sięga 50 stopni (a tak się zdarza jak jest gorąco) to zaczynają się problemy i lodówka już nie utrzymuje poniżej 10 stopni. Pomaga zdjęcie kratek co zwiększa cyrkulację (i temperatura na radiatorze spada o 5-10 stopni) ale gdy na zewnątrz temperatura przekracza 30-35 stopni to nawet to już nie pomaga. Co finalnie skutkuje tym, że przy skrajnych upałach (polskich) mam w lodówce okolice 12-14 stopni. Wiem że nie powinno tak być no ale nie mam na to już wpływu. Starość nie radość :D Ja myślę, że jeszcze polepszyłbym sytuację gdyby wentylatory nie wyciągały całego powietrza zza lodówki tylko trzeba by było zrobić komin z wentylatorami "pchającymi". Tak żeby wentylatory wymuszały przepływ ale tylko przez wymiennik a nie w całej komorze. Uzyskałbym lepsze przepływy i większą wydajność. Niestety to już trochę rzeźbiarstwo nie na teraz.

No widzisz Marek, nie doktoryzujesz się :bigok i masz zjawisko które nie występuje w układzie płynnych zmian obrotów równomiernie i adekwatnie do wzrostu /spadku temperatury :idea :mrgreen:
.
.
.
robba napisał/a:
...
dwa szeregowo ruszą na 12V,
...
i bez doktoryzowania się na rzeczach, które doktoratów nie potrzebują...

Niektóre tak, niektóre nie.
To kwestia konstrukcji wentylatorów od strony elektronicznej napędu.
I tu ważne dla tych co sobie zamierzają wykonać jakąkolwiek konstrukcję wyciągową: te które nie ruszają w szeregu nie pozwalają sobie na płynną regulację obrotów.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Ostatnio zmieniony przez Socale 2020-08-06, 20:23, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marek230482 
stary wyga


Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2020
Piwa: 11/1
Skąd: Strzelin
Wysłany: 2020-08-07, 06:52   

Socale napisał/a:
No widzisz Marek, nie doktoryzujesz się i masz zjawisko które nie występuje w układzie płynnych zmian obrotów równomiernie i adekwatnie do wzrostu /spadku temperatury

Ok, to proszę o wyjaśnienie.
Ponieważ moje doświadczenie wskazują coś zupełnie innego. Im cieplej na radiatorze tym gorsze chłodzenie lodówki. A zbytnie wychłodzenie przynajmniej u mnie jest niemożliwe gdy na dworze jest ponad 20 stopni.
_________________
Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
darek 61 
Kombatant


Twój sprzęt: Jumper Odyssee 78
Nazwa załogi: Violetta Darek
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 08 Mar 2009
Piwa: 146/103
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-08-07, 07:21   

A może wystarczy w takie upały wyjąć kratki,choć może to nie fajnie wyglądać.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 426/100
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2020-08-07, 07:58   

Lodówka absorpcyjna to dość pocieszne urządzenie i faktycznie nie wszystkie elementy należy jednakowo intensywnie chłodzić - oprócz radiatora znajdującego się na górze, znajdziemy też absorber (zygzakująca rurka nad zbiorniczkiem) i rekuperator (rurka w rurce pomiędzy zbiorniczkiem a warnikiem). W absorberze ciepła woda wstrzyknięta rurką od góry spływając powoli w dół i studząc się, pochłania gazowy amoniak po czym trafia do zbiorniczka i miesza się z resztkami nieodparowanego ciekłego amoniaku ściekającego z góry tworząc stężoną wodę amoniakalną. To wrażliwy punkt - zdolność do pochłaniania amoniaku przez wodę jest odwrotnie proporcjonalna do temperatury czyli im chłodniej tym lepiej.... I od tego miejsca w dół już nie chcemy niczego więcej chłodzić a wręcz przygotowujemy stężoną wodę amoniakalną do podgrzania i odparowania dlatego w rekuperatorze następuje przekazanie ciepła pomiędzy wędrującą do absorbera ciepłą niestężoną wodą po odparowaniu z niej amoniaku w separatorze (pionowej rurce nad warnikiem), a uzyskaną właśnie stężoną wodą amoniakalną wędrującą do warnika gdzie będziemy ją podgrzewać aby doprowadzić do wrzenia amoniaku i uzyskania efektu gejzera czyli prostej pompki znanej siwiejącym akwarystom.
Wniosek - grzebiąc w tyłach lodówki i zwiększając znacząco przepływ powietrza w tamtym rejonie możemy zrobić przesłonę chroniącą rekuperator przed utratą ciepła (jednak na tyle ostrośnie aby nie zakłócić przepływu powietrza do palnika gazowego). Co do osłaniania zbiorniczka mam mieszane uczucia - stosunek jego objętości do pola powierzchni wymiany ciepła powoduje że wpływ na bilans energetyczny nie jest w mojej opinii znaczący (przynajmniej w nowych urządzeniach) i może mieć mniejsze znaczenie przy końcowym mrożeniu (pochłanianie nieodparowanego amoniaku) niż przy początkowym chłodzeniu... Z drugiej jednak strony faktem jednak jest, że w przypadku kilkunastoletnich lodówek absorpcyjnych "końcowe mrożenie" jest pojęciem abstrakcyjnym, a samo "wstępne chłodzenie" jest tym co nas zadowoli może więc dla porównania wykonać jakąś prostą osłonkę z niepalnego materiału zabezpieczającą zbiorniczek przed powodowanymi przez nasze wentylatorki przeciągami. Pamiętajmy jednak że przegrzanie wody amoniakalnej może doprowadzić do wytrącenia się kryształków dodatków antykorozyjnych i zatkania rurek wewnątrz warnika, a to nie wróży niczego dobrego... Między innymi dlatego nowoczesne lodówki mają wyłączniki uniemożliwiające równoczesne włączenie kilku źródeł ciepła.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
marek230482 
stary wyga


Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2020
Piwa: 11/1
Skąd: Strzelin
Wysłany: 2020-08-07, 09:07   

darek 61 napisał/a:
A może wystarczy w takie upały wyjąć kratki,choć może to nie fajnie wyglądać.

To ja tak właśnie robię jak na dworze jest powyżej 25 stopni. Przez te kratki ani nie chce zbyt dużo wypchnąć ani zassać dołem świeżego. Widzę po wskazaniach termostatu, że zdjęcie kratek zbija temperaturę po chwili o co najmniej 5 stopni.
Niestety jak się robi gorąco to i to mi nie pomaga a temperatura na końcu radiatora podnosi się pod 50 stopni. Co już jest nieciekawe. Pomaga czasami skręcenie trochę gazu żeby nie grzało tak mocno ale wcale chłodniej w lodówce się nie robi. To trudny kompromis.
Świstak napisał/a:
Lodówka absorpcyjna to dość pocieszne urządzenie i faktycznie nie wszystkie elementy należy jednakowo intensywnie chłodzić

W takim razie przesadne wychłodzenie nie grozi jeżeli radiator jest nadal gorący?
_________________
Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2020-08-07, 20:36   

marek230482 napisał/a:
darek 61 napisał/a:
A może wystarczy w takie upały wyjąć kratki,choć może to nie fajnie wyglądać.

To ja tak właśnie robię jak na dworze jest powyżej 25 stopni. Przez te kratki ani nie chce zbyt dużo wypchnąć ani zassać dołem świeżego.
...

I tu te utrudnienia powinny pokonywać wentylatorki z tym że, lepiej żeby wyciągały górą na zewnątrz, niż tłoczyły dołem z zewnątrz i płynnie wobec zmian temperatury zewnętrznej.
Nie chodzi o wychłodzenie radiatora poniżej temp otoczenia, chodzi o wydalanie nadmiaru tylnego ciepła na zewnątrz, płynna zmiana obrotów to stabilność, większa bezwładność na temp otoczenia.
Arek Świstak napisał jak wygląda proces w teorii, coś musi być odpowiednio ciepłe by coś innego było jak najbardziej zimne, np piwo :bigok

Porter.jpg
Plik ściągnięto 4207 raz(y) 28,33 KB

_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marek230482 
stary wyga


Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2020
Piwa: 11/1
Skąd: Strzelin
Wysłany: 2020-08-08, 07:55   

Tak, ale nadal nie widzę sensu, zasadności regulacji obrotów. Praca start/stop z czujnikiem temperatury jest wystarczająca.
A w moim wypadku to w ogóle pracują ciągle bo za lodówką jest ciągle za gorąco.
_________________
Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2020-08-08, 11:14   

marek230482 napisał/a:
...
w moim wypadku to w ogóle pracują ciągle bo za lodówką jest ciągle za gorąco.

Mam obecnie 2 szt cichutkie 12cm wentylatorki, docelowo do mojej lodówki, pomyśl czy u Ciebie by się lepiej takie spisywały.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
marek230482 
stary wyga


Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Sty 2020
Piwa: 11/1
Skąd: Strzelin
Wysłany: 2020-08-08, 19:13   

Ale przecież ja ciągle to piszę że mam właśnie dwa 12cm bezszelestne :szeroki_usmiech
Tylko próbuję zrozumieć po co wam ta regulacja obrotów. A teorii z nadmiernym wychłodzeniem nie chwytam. Ja mam ciągle za gorąco. Już nawet kratki zdejmuję i nadal gorąco. A jak zmniejszę gaz to w lodówce robi się jeszcze cieplej
_________________
Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2020-08-08, 20:04   

Ups... umskło mi spod uwagi.
Wiesz co, może dobrze byłoby na jakimś spocie porównać podobne lodówki, pomierzyć temperaturki, przy podobnej zawartości lodówki, może dałoby się wyłapać jakieś wady, np uszkodzona uszczelka na dole drzwiczek czy inna szczelina, niedomykanie.
Uciekające zimno wymusza reakcję układu chłodzącego.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mazur 
weteran
Robert


Twój sprzęt: CI Mizar Garage , Ducato 2.8JTD
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 12 Kwi 2012
Piwa: 88/114
Skąd: Kraków
Wysłany: 2020-08-08, 20:34   

marek230482 napisał/a:
W takim razie przesadne wychłodzenie nie grozi jeżeli radiator jest nadal gorący?

Chyba radiator ma być chłodniejszy. Kiedyś napakowałem wiatraków od góry i od dołu, jedne wpychały, drugie wyciągały, to zrobiło się jeszcze cieplej w lodówce po ręcznym włączeniu wentylatorów.. Odłączyłem (dolną) część i o niebo lepiej. Nie w każdym miejscu musi być chłodno, jak napisali przedmówcy. Ja się nie znam , ale takie coś zaobserwowałem. Mam elektroniczne termometry w lodówce i zamrażalniku, więc widać było jak na dłoni
_________________
Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku.
'Lao Tzu'
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 16/36
Skąd: warszawa
Wysłany: 2020-08-08, 22:54   

Wiatraki w suficie już mam. Teraz biorę się za lodówkę.
Oczywiście dwa wiatraki i wyłącznik bez żadnych kombinacji 👍
Jedynie myślę czy kratek nie wymienić bo stare i zamykania połamane i siedzą na wkrętach


Przy okazji pytanie okołolodówkowe. Mam kratki na tylnej ścianie, czy da się jeździć na gazie ( w sensie gaśnięcia płomyka)? 🤔
_________________
Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2020-08-10, 10:05   

chris_66 napisał/a:
Wiatraki w suficie już mam. Teraz biorę się za lodówkę.
Oczywiście dwa wiatraki i wyłącznik bez żadnych kombinacji 👍
Jedynie myślę czy kratek nie wymienić bo stare i zamykania połamane i siedzą na wkrętach


Przy okazji pytanie okołolodówkowe. Mam kratki na tylnej ścianie, czy da się jeździć na gazie ( w sensie gaśnięcia płomyka)? 🤔


Da się - chodzi ci o podciśnienie w kominie co? Ja w Dziwaczku I miałem osobną kratkę aluminiowa do komina, lodówka gasła ale pomogło zaklejenie tego wylotu komina od dołu tasma aluminiowa tak do połowy - gdzieś to było na forum :idea:
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 16/36
Skąd: warszawa
Wysłany: 2020-08-10, 10:38   

dziwaczek napisał/a:

Da się - chodzi ci o podciśnienie w kominie co? Ja w Dziwaczku I miałem osobną kratkę aluminiowa do komina, lodówka gasła ale pomogło zaklejenie tego wylotu komina od dołu tasma aluminiowa tak do połowy - gdzieś to było na forum :idea:


mam klasyczną kratkę plastikową - wspólny komin i wyciąg ciepła z lodówki

właśnie o dwie rzeczy chodzi - czy zawirowania nie gaszą i czy cug komina nie wysysa płomyka
_________________
Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Gewehr 
weteran


Pomógł: 38 razy
Dołączył: 30 Paź 2013
Piwa: 222/114
Skąd: AmWarsztat.pl
Wysłany: 2020-08-11, 11:20   

Chłodzimy radiator i to wystarczy.



chris_66 napisał/a:


Przy okazji pytanie okołolodówkowe. Mam kratki na tylnej ścianie, czy da się jeździć na gazie ( w sensie gaśnięcia płomyka)? 🤔


Musisz sprawdzić. Jeśli jest osłona na palniku dobrze zamontowana, nie powinno gasnąć.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***