Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Jerzy
2007-12-18, 09:26
Lodówka - doświadczenia w użytkowaniu
Autor Wiadomość
Kamperfan 
stary wyga


Twój sprzęt: PILOTE /Ford Transit
Nazwa załogi: Kamperfani (Kamperfanka i Kamperfan)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 03 Lis 2007
Piwa: 8/3
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-06, 15:51   Lodówka - doświadczenia w użytkowaniu

W kończącym się właśnie sezonie (zima za oknami) bacznie przyglądałem się pracy lodówki – zwłaszcza przy wysokich temperaturach otoczenia. Regularnie odczytywałem temperaturę w zamrażalniku – mogłem to robić bez otwierania drzwiczek, bo w zamrażalniku mam zamontowany czujnik temperatury przekazujący zdalnie odczyt do stacji pogodowej (przenośnej) umieszczonej na ścianie kampera lub w domu – jeśli kamper parkował a lodówka była uruchomiona (przed wyjazdem lub podczas prób). Szczegóły wynikające z tych obserwacji przedstawiłem:
Cytat:
W kończącym się właśnie sezonie (zima za oknami) bacznie przyglądałem się pracy lodówki – zwłaszcza przy wysokich temperaturach otoczenia. Regularnie odczytywałem temperaturę w zamrażalniku – mogłem to robić bez otwierania drzwiczek, bo w zamrażalniku mam zamontowany czujnik temperatury przekazujący zdalnie odczyt do stacji pogodowej (przenośnej) umieszczonej na ścianie kampera lub w domu – jeśli kamper parkował a lodówka była uruchomiona (przed wyjazdem lub podczas prób). Uogólniając te obserwacje sformułowałem następującą teorię: w sezonie letnim, zwłaszcza podczas upałów, temperatura w zamrażalniku (t zam) + temperatura zewnętrzna mierzona w cieniu (t zew) równa jest około 35 ÷37 °C. Takie równanie ustaliłem dla lodówki „Elektrolux” przy zasilaniu z sieci 230V, kamper parkował w miejscu zacienionym. Natomiast, przy zasilaniu 12V podczas jazdy rozrzut wyników był większy i możne je w przybliżeniu opisać prostą zależnością liniową: t zam + t zew ≈ 24 ÷32 °C zależnie od stopnia nasłonecznienia na trasie (bywały nawet odczyty powyżej zera) przy czym podczas jazdy nocnej suma ta była podobna, aczkolwiek temperatura w zamrażalnika nieco spadała wraz z powolnym (rozgrzany asfalt) obniżaniem się temperatury otoczenia. Muszę zastrzec, że alternator (70 A) „nie wyrabiał” i po powrocie został wymieniony – ale to już inny temat. Niestety brak jest pomiarów przy zasilaniu lodówki gazem - z chwilą stwierdzenia trudności w utrzymaniu temperatury ujemnej w zamrażalniku zaniechałem używania gazu do lodówki.
Po przekształceniu powyższego równania można (zakładając prawdopodobną temperaturę otoczenia w kraju do którego się wybieramy) określić w przybliżeniu do jakiej temperatury w zamrażalniku możliwe jest schłodzenie lodówki. Może to być podstawą do decyzji: czy zbierać mięso i wędliny – bo może nie warto, skoro czeka nas ciągłe rozmrażanie i zamrażanie. Dla przykładu dla Chorwacji - przed wyjazdem odczytujemy t zew: http://www.chorwackie.pl/default_pl.asp i określamy w przybliżeniu temperaturę które możemy się spodziewać w zamrażalniku. Podobnie możemy zrobić przed podróżą kamperem do krajów Afryki, np. do Egiptu: http://www.synaj.com/pogoda.htm , http://www.tuitam.pl/index.php?pg_id=237 Wink.

Zapraszam do dyskusji i wymiany doświadczeń na temat użytkowania lodówki, zwłaszcza w upalne dni - to tak dla rozgrzewki ;-).
_________________
Prawa autorskie zastrzeżone zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. z późn. zm.
Ostatnio zmieniony przez eler1 2007-11-09, 17:42, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 
Kombatant
Szeryf


Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 14 Sty 2007
Piwa: 420/147
Skąd: Pajęczno, łódzkie
Wysłany: 2007-11-06, 16:03   

Jestem pod warzeniem głębokości spojrzenia na problem. W poprzednim aucie miałem podobne rozwiązanie, (nie będę już pisał kto i co mnie zainspirowało do niego, a było to na zlocie w Jedlinsku). Z tą różnicą że nie bezprzewodowo a kabelkiem i nie w zamrażalniku a na dole lodówki, wychodząc z założenia że jak tam będzie zimno i będę o tym wiedział to i w zamrażalniku też jest zimno. I teraz podstawiając moje wyniki pomiarów podczas podróży po Krecie do Twojego wzoru to wychodzi mi współczynnik jakieś 80 stopni. Ponad 40 na zewnątrz i prawie 40 w lodówce :haha: Oczywiście zasilanie na gaz bo nie miałem dostępu do 230V. Ani razu nie byłem na kempingu.
_________________
Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy!
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
48a-ELANKO 
weteran
dawniej: 48a-ELANKO


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Sie 2007
Piwa: 125/78
Wysłany: 2008-05-14, 12:29   Lodówka na 12 V

W naszym autku nie działa lodówka na 12 V - Na gaz i 230 V.działa super. Sprawdziłem, że nie dochodzi napięcie do lodówki a zapewne przyczyną tego jest urządzenie o nazwie Tremat TS45, które być może jest uszkodzone, ponieważ jednocześnie nie widzę, aby było ładowanie przez alternator drugiego akumulatora (pokładowego). Może ma ktoś jakąś wiedzę na ten temat ?. Mam w związku z tym pytanie: czy mogę tenże Tremat wyłączyć zastępując go włącznikiem? Sam będę tym automatem i nie dopuszczę do wyładowania akumulatora rozruchowego :lol: Andrzej
_________________
Ela i Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 52 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Fiat 2,8 JTD LMC Liberty
Dołączył: 20 Sty 2008
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2008-05-14, 13:16   

Nie można obejść wyłącznika 12V lodówka w tej opcji działa tylko przy uruchomionym silniku.
Osobiście proponuje przeczyszczenie wszystkich styków Elektrosolem, napewno bedzie działało.
z pozdrowieniami janusz 52
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
martes 
weteran
"Miła Karawana"

Twój sprzęt: baz campera
Dołączył: 28 Mar 2007
Piwa: 7/4
Skąd: z Warki/Warszawki
Wysłany: 2008-05-14, 15:24   

janusz 52 napisał/a:
lodówka w tej opcji działa tylko przy uruchomionym silniku.

Januszu u mnie działa również na postoju gdy kluczyki mam w kieszeni :-D Pewnie to zależy od podłączenia...
_________________
MARTESIK...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
janusz 52 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Fiat 2,8 JTD LMC Liberty
Dołączył: 20 Sty 2008
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2008-05-14, 16:48   

Wydaje mi się że to jest słuszne , a mianowicie lodowka pobiera bardzo dużo prądu i teraz tak na postoju tylko gaz w trakcie jazdy tylko 12V na postoju albo gaz albo 220 V.
Ostatnio będąc w Montenegro wysiadło mi własnie ta opcja 12 V myślałem że nie uda się jechać lodówka i gaz jednak się udało , a wracając do lodówki 12V jestem za żeby przeczyścić wszystkie styki.
janusz 52
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
kimtop 
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 18 Wrz 2007
Piwa: 144/44
Skąd: Opoczno
Wysłany: 2008-05-14, 18:31   

A u mnie poprzedni właściciel zrobił taki "prztyczek-elektryczek",za pomocą którego mogę lodówkę przełączyć na akumulator rozruchowy.
Jest to szczególnie przydatne podczas takiej "szarpanej" jazdy, z dużą ilością postojów, lub podczas zwykłego postoju 1-2 godz. Przełączam na rozruchowy i nie muszę odpalać gazu.
_________________
Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu

Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
prezesuu 
weteran
102 dni to nie zbyt wiele


Twój sprzęt: chwilowo bezdomny
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Lut 2008
Piwa: 22/13
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Wysłany: 2008-05-14, 20:25   

Moja lodówka Marki Elektrolux ma taki układ podłączeń, że włączając wszystkie przełączniki w poz.I i odpalenie gazu sama się przełącza w zależności od hierarchii. Pierwsze jest 220V, następnie gaz i 12V z alternatora. Gaz pali się cały czas, jako świeczka małym płomykiem. Jeżeli podłączy się 220V to po około 20s gaz zmniejszy płomień i będzie grzać grzałka elektryczna. Po wyłączeniu zasilania 220V po pewnym czasie znowu gaz zacznie palić się większym płomieniem. Po uruchomieniu silnika włącza się zasilanie grzałki z 12V, a gaz pali się mniejszym płomieniem. Powoduje to zwiększone zużycie gazu, ale nie trzeba pamiętać o przełączanie zasilania lodówki. Trzeba jednak dbać o czystość palnika. Ja po zakupie kampera nie sprawdziłem poprawności działania palnika i lodóweczka mi się rozmroziła. Mam teraz pamiątkę znad morza. :szeroki_usmiech W zamrażalniku mieliśmy zamrożone filety ze świeżego dorsza.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
48a-ELANKO 
weteran
dawniej: 48a-ELANKO


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 30 Sie 2007
Piwa: 125/78
Wysłany: 2008-05-14, 21:03   

Niestety nie pomógł zabieg czyszczenia styków ani też dodatkowo spryskiwanie zalecanym preparatem. Po zdemontowaniu tego urządzenia i zbadaniu okazało się że jest uszkodzone. Doraźnie zamontowałem wyłącznik i teraz ręcznie odłączam akumulator pokładowy od rozruchowego po zakończeniu jazdy autkiem. Jest to kłopotliwe, ale chłodziarka pracuje na 12 V, mam też zabezpieczenie akumulatora rozruchowego przed jego niespodziewanym rozładowaniem ( oczywiście o ile nie zapomnę o tym, że taki przełącznik istnieje !!! ). Wszystko to do czasu zakupu nowego ustrojstwa...
Serdecznie dziękuje Wam za okazane zainteresowanie i podpowiedzi !!! Andrzej
_________________
Ela i Andrzej
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eler1 
Kombatant


Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 52/129
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-05-15, 16:25   

kimtop napisał/a:
A u mnie poprzedni właściciel zrobił taki "prztyczek-elektryczek",za pomocą którego mogę lodówkę przełączyć na akumulator rozruchowy.
Jest to szczególnie przydatne podczas takiej "szarpanej" jazdy, z dużą ilością postojów, lub podczas zwykłego postoju 1-2 godz. Przełączam na rozruchowy i nie muszę odpalać gazu.
tylko się możesz zdziwić kiedy rozruchowy padnie i nie odpalisz auta chyba że myślałeś pokładowym zabudowy to już inna sprawa
prezesuu napisał/a:
Moja lodówka Marki Elektrolux ma taki układ podłączeń, że włączając wszystkie przełączniki w poz.I i odpalenie gazu sama się przełącza w zależności od hierarchii. Pierwsze jest 220V, następnie gaz i 12V z alternatora. Gaz pali się cały czas, jako świeczka małym płomykiem. Jeżeli podłączy się 220V to po około 20s gaz zmniejszy płomień i będzie grzać grzałka elektryczna. Po wyłączeniu zasilania 220V po pewnym czasie znowu gaz zacznie palić się większym płomieniem. Po uruchomieniu silnika włącza się zasilanie grzałki z 12V, a gaz pali się mniejszym płomieniem. Powoduje to zwiększone zużyci gazu, ale nie trzeba pamiętać o przełączanie zasilania lodówki.
coś chyba masz nie tak na 12,220V nie powinno być płomienia gazu gdyż może to doprowadzić do uszkodzenia grzałki elektrycznej - taką sytuację miał nasz kolega baja że cały czas miał płomień gazu w lodówce gdyż miał uszkodzony zawór odcinający gaz.
_________________
Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT :)

Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pawel67 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Hymer 622CL - Ford Transit
Dołączył: 10 Lut 2007
Otrzymał 2 piw(a)
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-07-13, 21:24   

Pytanie praktyczne. Ile czasu od odpalenia potrzebuje lodówka do schłodzenia się ? (przy temperaturach zewetrznych ok 28 stC i na 220V.
Czy zna ktoś schemat działania electroluxa dwu komorowego (oddzielny zamrażalnik). Mam wrażenie że przy mocno zimnym zamrażalniku dół (czyli chłodnia) nie może "zaskoczyć". Dodatkowo pojawił się problem z działaniem trybu "auto". Po ustawieniu wyłącznika w tę pozycję gaz nie chce się odpalić, natomiast przy ręcznym wyborze wszystko jest ok.
_________________
pozdr p67
www.globalrentcar.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
BiG Team 
Kombatant


Nazwa załogi: Beata I Grzegorz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Piwa: 53/40
Skąd: Karpacz
Wysłany: 2008-08-16, 21:31   

Czy zaniki i wachania napięcia 230V mogą rozstroić lodówkę bo u mnie zaczęła grzać, a nie chłodzić. Gdy po paru dniach przeniesliśmy sie do innej miejscowości znowu chodziła jak trzeba. Już dwukrotnie miałem taką sytuację. Zawsze po nieplanowanych wyłączeniach prądu.
_________________
Najlepsze, co może nas spotkać to ludzie, których kochamy, miejsca, które oglądamy oraz wspomnienia, które nam pozostaną
Beatka i Grześ
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
stefan 
weteran


Twój sprzęt: Peugeot Tabbert 510
Nazwa załogi: Majka i Stefan
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 25 Wrz 2007
Piwa: 2/4
Skąd: okolice Duesseldorfu
Wysłany: 2008-09-30, 00:15   

Witam! To i ja(nie moge znowu od kilku dni dodzwonic sie do Mirkamat)zapytam doswiadczonych kolegow: Co sie zstanie gdy podczas pracy lodowki na gazie wlaczy sie 220 albo 12v?Co bedzie jezeli wszystkie media pojawia sie jednoczesnie? Mam "reczny "wybor zrodel zasilania i taka sytuacja jest mozliwa.:( Pozdrawiam.Stefan.
_________________
Psy szczekaja karawana idzie dalej. majkaistefan@googlemail.com
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AUTOJUR 
Kombatant


Twój sprzęt: TRANSIT-RIVIERA 1996
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Piwa: 9/1
Skąd: Poznań okolica
Wysłany: 2008-09-30, 06:37   

Może zrobić kaput i :but Lodówka grzeje
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***