 |
|
Automatycznie startujący agregat prądotwórczy (przystawka ro |
Autor |
Wiadomość |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-21, 12:00
|
|
|
joko napisał/a: | to mam na to mocno zaawansowaną koncepcję , ale o tym kiedy indziej |
To już druga taka koncepcja. A jaki jest finał pierwszej - agregat Honda z rozrusznikiem?
[ Komentarz dodany przez: koder: 2016-02-24, 11:40 ]
wydzielone z peneli słonecznych |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2016-02-21, 22:52
|
|
|
krzlac napisał/a: | joko napisał/a: | to mam na to mocno zaawansowaną koncepcję , ale o tym kiedy indziej |
To już druga taka koncepcja. A jaki jest finał pierwszej - agregat Honda z rozrusznikiem? |
Raczej nie druga , tylko pewnie 5 -ta albo 6-ta, jeżeli masz na myśli sposób klimatyzowania wnętrza kampera z autonomicznego źródła zasilania.
Do tej pory sposób z automatycznie odpalanym agregatem , o który pytasz, okazał się najskuteczniejszy i jako taki mam go w ciągłym użytkowaniu. Sposób działania całego systemu opisywałem na forum już w kilku wątkach, m.in o agreatach czy przełaczniku źródła zasilania.
To o czym wspomniałem wyżej , jest wynikiem moich dalszych poszukiwań jeszcze lepszych rozwiązań , ale bardziej dla zabawy niż z potrzeby .
Zawodowo zajmuję się wymyślaniem, projektowaniem i konstruowaniem urządzeń innego kalibru, a to o czym czasami piszę na forum to takie tematy na weekend, dla zabawy i rozluźnienia umysłu |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-22, 17:12
|
|
|
Może coś przeoczyłem, niedoczytałem. Intryguje mnie ten rozrusznik do Hondy. Może jakieś foto? |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
tom-cio
weteran

Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy Dołączył: 07 Sty 2014 Piwa: 68/144 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2016-02-22, 19:59
|
|
|
Przeoczyles,Joko pisal,ze to jego autorski projekkt i przymierza sie do patentu i dystrybucji.Oj ,probowali go za jezyk ciagnąć,miedzy innymi ja,ale nic z tego nie wyszlo |
_________________ moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-02-22, 20:02
|
|
|
Ano i się znudził.
Teraz w eko energię idzie , bedzie pront z git planety masowo pozyskiwał |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-02-22, 20:28
|
|
|
Bronek, ale joko ma rację. Do tego zapas akumulatorów. Sam tak zrobię w Z2. Od dawna to planuję.
Możliwe, że pójdę w 600Ah i jakieś 750W paneli. Więcej chyba nie upcham na blaszankę.
Wiem ile mi prądu idzie i ile czego zużywam, czy to zimą na południu EU, czy zimą na północy, czy to latem itd. Wody, prądu, paliwa, gazu.
Z taką ilością paneli Twoja klima pracowałaby od świtu do nocy i nadal miałbyś zapas prądu. A jak nie ma słońca, to klima z reguły niepotrzebna i nadal z tą ilością paneli to nawet z chmur trochę Amperków masz na bieżące potrzeby.
I dokładnie chcę podobną do Twojej klimy zasilać ze słońca przez cały dzień. Nie wiem tylko kiedy zacznę budowę Z2. Może za rok. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-02-22, 20:47
|
|
|
A czy ja mówię /piszę , że racji nie ma?
Klimę swoją pewnie będę sprzedawał , bo idę w testy podłogowrj
Jakiej ???- jeszcze nie wiem
Taka jak moja, jest teraz na Allegro za 19999
http://allegro.pl/klimaty...5973301661.html
Ja gdy zdecyduję to z pięć stówek mniej.. Używałem kilka razy i pisałem co i jak.
Nie wiem ? Może zostawię na dzikie jazdy. W końcu ta niska konsumpcja energii to duża zaleta.
Sprawdzone przecież .
Ale IZOLACJA to podstawa. Fabryczne rozwiązania to na ogół lipa |
|
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-22, 21:00
|
|
|
tom-cio napisał/a: | Przeoczyles,Joko pisal,ze to jego autorski projekkt i przymierza sie do patentu i dystrybucji.Oj ,probowali go za jezyk ciagnąć,miedzy innymi ja,ale nic z tego nie wyszlo |
No to pozostaje szarpanie za sznurek. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2016-02-22, 23:04
|
|
|
Fakt, myślałem kiedyś aby to jakoś zagospodarować biznesowo, ale jest kilka powodów, dla których to się chyba nie zdarzy.
Po pierwsze to mam aż nadto co robić, po drugie jestem strasznie chytry i musiał bym na tym grubo zarobić aby się mi chciało za to brać , a wtedy było by strasznie drogo i nikt by nie kupił, po trzecie mi się nie chce ........ a w ogóle to życie jest jedno i co ja będę z tą kasą robił
Nie chodzi o to że nie chcę Wam powiedzieć jak , tylko o to że to nie jest prosta sprawa.
Mechanicznie jest to w sumie proste, ale aby działało jak należy , wymaga dość skomplikowanej elektroniki i obawiam się, że dla wielu może to być bariera nie do przejścia.
No dobra , tak bez wdawania się w szczegóły :
Cała tajemnica automatycznego rozruchu agregatu Honda, wykonanego bez ingerencji w sam agregat polega na tym, że dołączany do agregatu mechanizm wykonuje te same czynności co człowiek , czyli jedno serwo przełącza przełącznik w pozycję ON, drugie mniejsze serwo przesuwa dźwignię ssania przy rozruchu na zimno, odpowiedni silnik pociąga ,a następnie odpuszcza oryginalne cięgno rozruchowe, a czujniki temperatury, napięcia na wyjściu i kilka innych, wraz z odpowiednim układem elektronicznym ,decydują o tym czy i kiedy ewentualnie czynnośc powtórzyć , bo agregat lubi czasem nie zaskoczyć do pierwszego razu .
Gaszenie to przekręcenie za pomocą serwa przełacznikiem do pozycji OFF.
Zasada działania w teorii jest banalnie prosta, natomiast w praktyce wymaga dość skomplikowanego algorytmu i trochę mi zajęło zanim zadziałało to jak należy.
U mnie ten sterownik obsługuje poza samym procesem odpalania i gaszenia, również rozdział źródeł zasilania i decyduje kiedy agregat ma się odpalić (np. jak akumulatory padną )
Tyle tajemnicy
Wątek jest o panelach solarnych , więc nie ma co pobocznego tematu dalej rozwlekać |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-23, 15:47
|
|
|
joko napisał/a: | Cała tajemnica automatycznego rozruchu agregatu Honda, wykonanego bez ingerencji w sam agregat polega na tym, że dołączany do agregatu mechanizm wykonuje te same czynności co człowiek , czyli jedno serwo przełącza przełącznik w pozycję ON, drugie mniejsze serwo przesuwa dźwignię ssania przy rozruchu na zimno, odpowiedni silnik pociąga ,a następnie odpuszcza oryginalne cięgno rozruchowe, a czujniki temperatury, napięcia na wyjściu i kilka innych, wraz z odpowiednim układem elektronicznym ,decydują o tym czy i kiedy ewentualnie czynnośc powtórzyć , bo agregat lubi czasem nie zaskoczyć do pierwszego razu .Gaszenie to przekręcenie za pomocą serwa przełacznikiem do pozycji OFF. |
Ja wymiękam, zostaję przy sznurku. Od początku mi podpadało, że "bez rozbierania"- znam tą maszynkę. Ale jestem zadowolony, że sprowokowałem joko do zeznania prawdy. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-02-23, 16:14
|
|
|
Ale rozbierając można by było chyba coś fajnego zrobić? Ja należę do osób, które w dupie mają gwarancję i jak biorę coś "na warsztat", to przerabiam do bólu żeby spełniało zadania jakie mi pasuje.
Rozważam też czy nie lepiej Kipora, albo jakiś wynalazek z UK. Ale Kipora nie słyszałem. Honda jest cicha. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
krzlac
Kombatant

Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy Dołączył: 13 Paź 2011 Piwa: 137/5 Skąd: Gowarzewo k/Poznania
|
Wysłany: 2016-02-23, 17:49
|
|
|
toscaner napisał/a: | Rozważam też czy nie lepiej Kipora, albo jakiś wynalazek z UK. Ale Kipora nie słyszałem. Honda jest cicha. |
Kipora chwaliłem do dnia w którym pewien Czech w Norwegii obok mojego kampera odpalił Honde 10. Jest dużo dużo cichsza. Od razu wiedziałem co mam zrobić po powrocie do Polski. |
_________________ WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 519/31 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2016-02-23, 20:41
|
|
|
krzlac napisał/a: | Od początku mi podpadało, że "bez rozbierania"- znam tą maszynkę. |
toscaner napisał/a: | Ale rozbierając można by było chyba coś fajnego zrobić? |
To, że "bez rozbierania" to największa zaleta tego rozwiązania. Nie zrobiłem sobie automatycznego rozruchu dlatego, że nie chce mi się pociągać za sznurek, lecz chodziło o coś innego.
Cały układ rozruchowy mam na stałe zamontowany w akustycznie i termicznie izolowanej komorze, wraz z odprowadzeniem spalin.
Kiedy potrzebuję , wtedy fabryczną, nie zmodyfikowaną Hondę wstawiam do tej komory w odpowiednie miejsce, mocuję za pomocą dwóch uchwytów, podłączam wyjścia zasilające i mam automatyczny agregat, gotowy do pracy, kiedy tylko jest potrzebny.
Na wyjazdy , na których jest zbędny, po prostu go wyciągam.
Bez tego rozwiązania Honda jest tylko zwykłym agregatem, który chcąc użyć, trzeba odpalać ręcznie , a potem chować w krzakach , aby nie zmieniła właściciela i nie drażniła uszu.
Z kolei przerobionej i na stałe zabudowanej w kamperze nie mógł bym używać do innych celów.
A tak mam i to i to
Jeżeli chodzi o użycie Kipora do podobnych celów (czyli zabudowy i wygłuszenia), to szkoda czasu i pieniędzy. Tych dwóch urządzeń nie da się nawet porównać |
|
|
|
 |
mrsulki
weteran w średnim wieku

Twój sprzęt: Knaus BoxStar Street 600
Nazwa załogi: SULAKI
Pomógł: 12 razy Dołączył: 06 Gru 2007 Piwa: 44/22 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2016-02-23, 20:45
|
|
|
Edyta: po wydzieleniu wątku wpis stracił sens |
_________________ Radek
Ignavis semper feriae sunt...
 |
Ostatnio zmieniony przez mrsulki 2016-02-24, 21:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
chemik
weteran

Twój sprzęt: Ford zabudowa EuraMobil
Nazwa załogi: Ela i Wojtek
Pomógł: 3 razy Dołączył: 04 Lis 2014 Piwa: 115/19 Skąd: podlaskie
|
Wysłany: 2016-02-23, 20:48
|
|
|
prawdę mówiąc nic, ale zawsze można pogadać na jakiś temat..... |
_________________ Chemik |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|