[Powsinogi]

Na innym wątku przewinął się temat wygodnego wchodzenia (wtarabaniania się ) na łóżko w kamperze z garażem.

I pochwaliliśmy się, że mamy konstrukcję typu schodki, która ułatwia nam wchodzenie i schodzenie.

Garaż fajna rzecz - szczególnie, gdy otwieramy zarówno od zewnątrz, jak i od środka. Jednak wchodzenie na łóżko - które jest wysoko - wchodzenie po drabinie -> nie należy do przyjemnych...

Po jednych wakacjach z drabinką (i siniakami od "rogów" drabinki) zapadła decyzja, że coś trzeba z tym zrobić.
Długo trwały poszukiwania w sklepach stacjonarnych i wysyłkowych odpowiedniej drewnianej konstrukcji schodkowo-drabino-podobnej.

Wymagania były następujące:
- schodki składane
----- na płasko, by nie zajmowały miejsca - trzeba jeszcze otwierać szafki kuchenne i drzwi łazienkowe
----- składane od przodu - czyli żeby tylny element można było zamocować na stałe, a składać/rozkładać przedni - ten ze stopniami
----- schodki raczej niż drabina - by były chociaż niewielkie stopnie na wygodne postawienie nogi przy wchodzeniu
----- mały podest na samej górze - dla wygodnego postawienia nóg przy schodzeniu

- konstrukcja drewniana - by łatwo zmodyfikować (ciąć, skrócić, podszlifować etc.)
----- dodatkowo drewniana konstrukcja jest lekka

Mąż kupił na allegro konstrukcję, która się nadawała i poprawił/zmodyfikował.
Konstrukcja podobna nieco do tego typu: http://allegro.pl/drabina...58.html#thumb/5

Całość po modyfikacji (przycięcie na wysokość, zmniejszenie i dopasowanie górnego elementu podestu) wygląda tak:

Zdjęcie 1) Schodki rozłożone:



Zdjęcie 2) Schodki złożone:



Zdjęcie 3) Schodki złożone widok z boku - dość płaska konstrukcja, podest na samej górze został zmniejszony i podcięty, by całość ładnie się składała.
Przy rozkładaniu łapiemy za podest - podnosimy lekko do góry i w stronę przejścia - jeden ruch ręką.



By całość dobrze "siedziała" przy złożeniu i nie rozkładała się sama np. w czasie jazdy - pod spodem podestu jest kawałek blaszki - która wchodzi w nacięcie w konstrukcji, na której opiera się podest (poprzeczny element na górze - ten zamocowany do drzwi garażu).
Na zdjęciu 1 widać tę blaszkę - pod górnym podestem. Siedzi dobrze, w czasie jazdy schodki się nie otwierały.

Zdjęcie 4) podpórka na nóżki, by całość nie wisiała na drzwiach garażu i nie rozwaliła drzwi.
Widoczna na poprzednich zdjęciach. Tu w zbliżeniu - to po prostu kawałek drewienka (resztka z przyciętego podestu), przykręcona do podłoża - dobrze zwymiarowana.



Zdjęcie 5) A tak wygląda gdy opierają się na nich drzwiczki.



Drzwiczki przykręcone do drzwi garażu - oczywiście wkrętami, z podkładkami po wewnętrznej stronie garażowych drzwiczek.

Wiemy, że konstrukcja nie jest wieczna - jak się popsuje, to zrobimy nową Na razie nie zapowiada się, żeby rozwalały się garażowe drzwi. Oglądamy dokładnie, bo nie chcemy rozwalić ani konstrukcyjnie, ani popsuć drzwiczek.

Wygodnie się wchodzi i schodzi, całość da się złożyć i rozłożyć leżąc w łóżku. Przestało nam przeszkadzać, że jest tak wysoko. W tym roku (2017) używaliśmy ponad 35 dni i zastrzeżeń nie było.

Normalnie otwieramy drzwiczki do garażu - często dosyć, kilka razy dziennie.

Mąż z wynalazku zadowolony - ja też, bo wchodzi się wygodnie.

Tak więc - kopiujcie pomysł i używajcie

[MiGa]

To jest ciekawe rozwiązanie. Kupię"dawcę" i pobawię się.A tymczasem stawiam zasłużone piwko

[Bronek]

Ja wywaliłem drabinkę i zrobiłem dwa stopnie prawo/lewo
Prawy niższy widoczny obok Wacika
Lewy jest wyższy.
Wchodzi się okrakiem inuest to wygkdne.
Wywaliłem drzwczki skrzydłowe wstawiając rolety.

[Powsinogi]

MiGa dzięki za piwko
Bronek - fajne rozwiązanie! Też mało miejsca z boków mieliście - bo w niektórych to jest więcej przestrzeni na zrobienie schodków.
Jak kombinowaliśmy, czy by takich stopni, jak Wy macie nie zrobić - to wyszło nam, że byłyby o powierzchni na duży palec u nogi :/

Bardzo korzystamy z dostępu do garażu od środka, dlatego zdecydowaliśmy się zostawić drzwiczki - szybko się jednak otwiera.
Przy podróżowaniu w 4 osoby w garażu mamy buty górskie, część jedzenia, wodę w zgrzewkach - co chwila garaż jest otwierany.

Rolety fajne! W następnym pewnie zastosujemy

[Bronek]

Jest w miarę OK.
To trzeba zobaczyć.
Stopnie są podparte nogami z Castoramy. Są zrobione z odpiwiednio zmodyfikowanych półek.
Pokryte samoprzykepnymi wykładzinami z np. Brico
Ten pra2y akurat na pół stopy biorącej udział we wychodzeniu

Lewy jest dłuższy, na wysokości poniżej szufladki i nawet może być półeczką

Na zdjęciu widać jak było Nie mam innych fotek. pod tą szufkadą jest stopień dłuższy węższy itd