[Kamperfan]

Zima idzie i czas pomyśleć o dogrzewaniu kampera wyposażonego standardowo w ogrzewanie gazowe. Generalnie, naturalne systemy ogrzewania dzielą się na grzanie "od wewnątrz", np. podczas biesiady w kamperze lub "od zewnątrz", np. poprzez dogrzewanie się od żony pod pierzyną. Jeśli się dobrze zaangażujemy, to ogrzewanie sztuczne (gazowe, elektryczne) może być w ogóle zbędne - zwłaszcza, jeśli mamy prawie zimę (na niby) z temperaturą 0 st. C na zewnątrz kampera. Ale jak już chcemy pojechać kamperem na narty - to dobre warunki śniegowe są przeważnie przy temperaturach ujemnych i wtedy (zwłaszcza nocą i gdy wieje mroźny wiatr) musimy mieć dodatkowe ogrzewanie, by rano wstać na narty jeszcze trochę ciepłym. W warunkach normalnej zimy zużywa się na ogrzewanie, termę i kuchenkę dość dużą ilość gazu - przyjmijmy przeciętnie 3 kg/dobę, tj. 2 butle 11 kg wystarczy teoretycznie na około 7 dni, a wyjazdy narciarskie łącznie z dojazdem i trasą powrotną - to minimum 10 dni, a najlepiej 2 tygodnie. W praktyce, zapas gazu może się wcześniej wyczerpać, jeśli weźmiemy pod uwagę znane zjawisko trudności z wykorzystaniem "do dna" butli z mieszaniną propan-butan. Korzystniejsze jest stosowanie w niskich temperaturach "czystego" propanu dostępnego np.w zielonych butlach kompozytowych na stacjach benzynowych BP i czasami w niebieskich butlach stalowych na stacjach Shell. Można oczywiście próbować wymienić czy doładować butle na miejscu, ale jeśli założyliśmy (słusznie) że przyjechaliśmy na narty - to szkoda na to czasu. Dlatego wykorzystujemy wszystkie dostępne źródła ciepła - naturalne i sztuczne, oszczędzając gaz na postoje i noclegi na trasie.
W swoim kamperze zastosowałem dodatkowe ogrzewanie elektryczne (230V) tzw. listwowe. Rozwiązanie to jest wygodne i bezpieczne: równomiernie rozprowadza ciepło po kamperze podobnie jak c.o. gazowe lecz nie hałasuje i przede wszystkim daje większe poczucie bezpieczeństwa w porównaniu z przenośnymi grzejnikami elektrycznymi i gazowymi. Grzejników z "otwartym ogniem" z oczywistych względów nigdy bym nie pozostawił włączonego bez dozoru na 7 godzin (po pójściu na narty) a przy obiadokolacji w regionalnej knajpie - nawet jeszcze dłuższej nieobecności w kamperze. Powodzenia!

[Kamperfan]

Ogrzewanie elektryczne listwowe (230V) służy do bezpiecznego, cichego (brak wentylatora) i równomiernego ogrzewania całej powierzchni (kubatury) kampera - nie tylko w okresie zimowym. Grzejniki są estetyczne i zajmują niewiele miejsca (grubość ok. 1 cm), umieszcza się je na stałe bezpośrednio na ścianach - w miejscach, gdzie także w lecie zbiera się wilgoć. Listwy grzewcze o różnej długości i mocy dostępne są na rynku polskim, m. in. firmy "Owel" ( www.owel.pl ). W swoim kamperze rozmieściłem 10 listew (moc zainstalowana 840W) - w tym 8 o długości 60cm i mocy 90W: w kabinie (najbardziej "przewiewnej") po dwie na bocznych elementach konstrukcyjnych siedzeń kierowcy i pasażera i jedną na dolnym "progu" poprzecznym pomiędzy siedzeniami oraz po jednej listwie pod stołem, w szafce i obok zbiornika wody pod siedzeniem, następne 2 listwy o długości 40cm i mocy 60W w łazience w miejscach osłoniętych od zalewania wodą z umywalki i natrysku. Montaż nie jest łatwy, zwłaszcza w trudno dostępnych wnękach kampera. Kable muszą być trwale i bezpiecznie zamocowane, instalację należy dodatkowo zabezpieczyć wyłącznikiem różnicowym. Wyłącznik i termostat z umieściłem na ściance wewnętrznej - należy uważać, bo nawet w pozycji "0" (grzanie wyłączone) na stykach listew jest napięcie!!! Dlatego obudowy z tworzywa osłaniające styki na końcach listew dodatkowo zabezpieczyłem przed zsunięciem pod wpływem drgań podczas jazdy kampera. Ogrzewanie to używam zarówno zimą (alternatywa lub uzupełnienie ogrzewania gazowego), jak i w pozostałej części sezonu - zwłaszcza w chłodniejsze dni o podwyższonej wilgotności. Powodzenia!

[stefan]

Witam!

[Kamperfan]

Próby wymiany butli, np. w Austrii, we Włoszech były nieudane w poprzednich latach - czyżby coś się zmieniło

A ja wolę, żeby się nic nie stało ani podczas nieobecności, ani np. snu

Nikogo nie namawiam do montowania listwy w łazience - bo muszą być odpowiednio zabezpieczone. Producent nie dopuszcza montażu w miejscach narażonych na zalewanie wodą. Moc zainstalowaną dostosowujemy do własnych potrzeb - naszej załodze 840W wystarcza na dogrzewanie dzienne i nocne. :-|

[stefan]

Witam!

[Dembomen]

Hej!

[Kamperfan]

Z fotkami jest problem, ale zapraszam do odwiedzin (wcześniej proszę o kontakt mailowy) przy okazji pobytu w Warszafce .

[bonusik]

Kamperfan....nie omieszkam looknąć przy okazji odwiedzin na Instalatorów...
Wybieram się do Was na mały przeglądzik mojego "Franka"

Pozdrowionka..

[Kamperfan]

Małe nieporozumienie - na Instalatorów to Mirek&Sławek (też zapraszają), a ja ze swoim kamperkiem mieszkam na Mokotowie (wcześniej proszę kontakt na maila). Zapraszam .

[bonusik]

Pomyłka....no cóż,zdarza się w najlepszej rodzinie...
Z tyn ogrzewaniem miałeś świetny pomysł,jak znajdę chwilkę i Ty będziesz miał czas to z chęcią obejrzę...

[Kamperfan]

Podam Ci na pw nr telefonu. Do zobaczenia .

[bonusik]

Jak tylko się uporam z szybą alkowy to odezwę się i umówimy się na oglądanie

[kaimar]

A ja w Osówce testowałem, na razie tylko kawałek pod stolikiem, elektryczne ogrzewanie podłogowe, w postaci folii grzejnej o grubości 0,3 mm ułożonej pod dywanikiem i zasilanej 230V. Odcinek folii szerokości 60cm (kupowana na metry) o długości też 60 cm pobiera około 30 W. Wydajność 90 W/m2. Podłoga była przyjemnie ciepła i dlatego postanowiłem zrobić takie ogrzewanie w całym kamperze.

[Dembomen]

Hej!

[Kamperfan]

Mariusz, czy są dostępne maty o wyższej mocy niż 90 W/m2? W mniejszych kamperach niezabudowanej powierzchni podłogi nie jest za dużo, a np. 5 m2 to zaledwie 450 W .