|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
Kamperowanie - Co z tą energią elektryczną?
baja02 - 2011-08-15, 09:17 Temat postu: Co z tą energią elektryczną? Ceny paliw drożeją! Ale dlaczego ściągają z nas duże pieniądze za energię elektryczną na polach kempingowych i kempingach?
Mniej więcej ceny 1 KW są ustalone przez dostarczycieli energii elektrycznej i organy państwa nadzorujące te ceny. Natomiast w wydaniu właścicieli i ajentów kempingów nikt tego nie kontroluje. Podcza swoich wędrówek po Polsce spotykam się z cenami od 15 PLN do 8-5 PLN za 1 KW, a tam gdzie są liczniki indywidualne 1 PLN za KW. To jest jawne zdzierstwo! Przyjmując, że można wprowadzić sezonowe ceny ryczałtowe związane z możliwością ogrzewania w chłodnych porach roku i np. suszeniem grzybów. Wg mnie jednak (ale ja się na tym nie znam) np. w Krakowie, Warszawie i innych dużych miastach nikt nie suszy grzybów, a jeżeli już to taka suszarka kupiona w sjklepie na moc 75 W. Lodówki też zużywają tyle samo energii + energoblok i oświetlenie (najczęściej jest już ledowe).
Może koledzy z CT przeanalizują ten problem, i obliczą naturalnie w przybliżeniu jaki jest koszt pobieranej przez nas energii elektrycznej biorąc pod uwag remont i konserwacje sieci wewnętrznej kempingu.
Viper - 2011-08-15, 09:28
Ceny są wysokie, zapewne chcą w ten sposób zwrócić sobie inwestycje związaną z rozprowadzeniem energi po kempingu.
To takie ich tłumaczenie. Moim zdaniem powinni pobierać opłaty według licznika i nie zarabiać na tym kilkuset procent.
Przecież wnosimy i tak opłaty za osoby kampery i przyczepy.
dziwaczek - 2011-08-15, 09:57
Moim zdaniem to trochę walka z wiatrakami, a właściwie zachłannością właścicieli kempingów.
Jak staję na dwa-trzy dni to mi w lato prądu starczy, potem najczęściej jadę dalej. Prąd na kempingach często jest wliczony w cenę - i tak jest chyba lepiej po prostu nie ma dylematu. Prąd na licznik to najlepsze rozwiązanie i ku temu należny dążyć, płacimy za to co zużyjemy. Ktoś kto ma klimę, lodówkę termę itp. na prąd płaci więcej a ten kto tylko oświetla sobie domek płaci mniej po prostu.
baja02 - 2011-08-15, 10:49
A ja chcę "wywołać do tablicy" naczelnego elektryka CT Lepciaka, żeby obliczył maksymalne zużycie prądu na 24 h przy wszelkich urządzeniach energochłonnych i minimalne - jakie to są koszty wg obowiązujących cen. Dziwaczek pisze, że pradu mu starcza na 2-3 dni ? Może?
To,że właściciele i ajenci kempingów i pól namiotowych chcą z nas ściągnąć do swojej kieszeni nieuzasadnione zyski, jest zupełnie jasne, ale jest taka instytucja jak UOiK i może CT może ją tym zainteresować, może nie będzie to "walka z wiatrakami". W końcu coś, co jest uregulowane ceną poństwową można sobie "regulować" wg własnego uznania.
dziwaczek - 2011-08-15, 15:03
baja02 napisał/a: | Dziwaczek pisze, że pradu mu starcza na 2-3 dni ? Może? |
Bo starcza mam aku. zabudowy 60Ah - nowy i przy pełnym naładowaniu (światła dzienne) starcza spoko na 2-3 dni. Prąd idzie tylko na oświetlenie (głównie diody i świetlówki), pompa wody i wiatraczki do lodówki. Jak coś muszę podładować typu (laptop komórki) z 12V to korzystam z aku. samochodowego - jest przecież monitoring stanu. Lodówka chodzi na gaz terma chodzi na gaz, gotowanie gaz, piec także na gaz - starcza przy ROZSĄDNYM gospodarowaniu.
IAAN - 2011-08-15, 15:50
ja tez zawsze zastanawiałem się dlaczego za prąd tak drogo się płaci na kempingu przecież stojąc np 10 dni i płacąc srednio 8 zł to wyjdzie drożej niż w domu w ciągu miesiąca
zastanawia mnie tez dlaczego cena za kampera jest wyższa niż za przyczepę choc miejsca zajmuje tyle samo np przyczepa 10 kamper 15 gdzie tu sens
nieraz myślę ze faktycznie nas skubią bo widząc w nas bogaczy
camperowanie nie jest tanie ale bez przesady
andreas p - 2011-08-15, 16:05
Jedyny sposob na zarobek to kasowanie za prad,ile tylko mozna, a mozna bo jeszcze inaczej placa goscie zagraniczni.
8 zl to 2€ wiec jak na zachodzie tylko standart jak na wschodzie
makdrajwer - 2011-08-15, 16:26
Zawsze można powiedzieć ze jest drożej bo dochodzi dodatkowa opłata za przesył ze słupa do auta.
baja02 - 2011-08-15, 17:09
Dziwaczku! Twoje odpowiedzi są rodzaju - "niech benzyna drożeje, ja samochodu nie mam". Mnie chodziło o dyskusję merytoryczną na temat kantowania nas na każdym kroku. Zdobyc dowody właśnie na to kantowanie, nieuzasadnione branie pieniedzy. Do tego muszę Wam powiedzieć, że liczniki indywidualne nie są absolutnie uczciwym rozwiązaniem. Na jednym z pól namiotowych w Borach Tucholskich właścicielka już na samym początku dopisywała sobie kilka do kilkunastu KW i rachunek był taki, że włosy dęba stawały. Trzeba sobie spisywać licznik początkowy. Ktoś może powiedzieć - "to grosze", ale mnie tych groszy nikt za frico nie daje.
Dziwi mnie tylko to, ze nikt z "elektryków " nie zabrał głosu i nie dokonał obliczeń
dziwaczek - 2011-08-15, 18:52
Kempingi w Polsce są drogie - jak na oferowany standard, oczywiście są i wyjątki. To że za wszytko liczą to fakt a za prąd w szczególności itp. ale na "zachodzie" tez nie jest wszędzie lepiej - fakt.
Z właścicielami kempingów jest tak jak z właścicielami pensjonatów czy góralami w zimie każdy mówi "mało dutków" mało turystów. Tylko kasę brać i się na chapać a standard jak za komuny (kible i prysznice brudne, po 22 pijackie wrzaski itp.)
Polacy już od jakiegoś czasu jeżdżą za granicę i widzieli to i owo i chcą tego samego.
Osobiście uważam ze jestem gotowy płacić ok 20-25e (kamer 2+2) (nawet w Polsce) aby było czysto, bezpiecznie i cicho po 22 myślę że za te kwotę spokojnie można zapewnić NORMALNY STANDARD.
A odnośnie prądu to policzyć to dość trudno ale załóżmy (nie oszczędzamy):
- oświetlenie 30W (diody świetlówki) przez 5h/24 = 2.5A/h
- pompa włączenia chwilowe (moja pobiera prąd 3A) czyli 36W przez 1h/24 = 3A/h
- wiatraczki lodówka ew. jak ktoś ma 3W/24 0.25/h
to chyba wszystko to daje: (2.5x5)+3+(0.25x24)=21,3A/12V na 24h tyle pobierzmy prądu o napięciu 12V czyli pobierana moc to 255W (tyle muszę pobrać aby zasilać odbiorniki) Zakładam że dla 230V to ta samo wartość moc to moc więc pobrałem ok. 1/4 z 1 kWh czyli mnie to kosztowało 1kWh/4 55-60gr/4= ok 15gr
15gr. to koszt naszego 24h zużycie prądu
Inaczej:
Aby wytworzyć te 21,3A pobieranego prądu to muszę lądować posiadany akumulator ok 3h. Posiadam prostownik pobierający ok prąd ok 0.6A to daje 130W przez 3h = 390W czyli ok 20 groszy kosztuje jego naładowanie.
Ps. mogłem to źle policzyć więc proszę o sprawdzenie
antwad - 2011-08-15, 19:15
dziwaczek napisał/a: | A odnośnie prądu to policzyć to dość trudno ale załóżmy (nie oszczędzamy):
- oświetlenie 30W (diody świetlówki) przez 5h/24 = 2.5A/h
- pompa włączenia chwilowe (moja pobiera prąd 3A) czyli 36W przez 1h/24 = 3A/h
- wiatraczki lodówka ew. jak ktoś ma 3W/24 0.25/h |
Do tego wyliczenia dołożyłbym jeszcze zasilanie lodówki - ok. 120 VA praca przez 24 h.
ekosmak.dabrowska - 2011-08-15, 19:25
Temat handlu prądem, nurtował nas od dawna. Dobrze że został poruszony. baja02 napisał/a: | Na jednym z pól namiotowych w Borach Tucholskich właścicielka już na samym początku dopisywała sobie kilka do kilkunastu KW i rachunek był taki, że włosy dęba stawały. |
Ktoś musiał naszego Baję lekutko zjadowić
Ciekawe czy w temacie wypowiedzą się właściciele kempingów, którzy tak serdecznie zapraszają nas do siebie
dziwaczek - 2011-08-15, 19:46
antwad napisał/a: | Do tego wyliczenia dołożyłbym jeszcze zasilanie lodówki - ok. 120 VA praca przez 24 h. |
No jak kto woli, u mnie lodówka cały czas chodzi na gazie i w trakcie jazdy i na postoju. Zużycie gazu jest znikome a wydajność chłodzenia najwyższa.
Moc grzałki lodówki to 125W/230V czyli załóżmy ze chodzi ok 20h na 24h to jest 2.5kW czyli ok. 1.5 zł na dobę.
Jak ktoś ma klimatyzację to ko 2kW na godzinę czyli (pracuje 20h) to już daje 11zł na dobę!!!!
Niektórzy mają piecyki, mikrofalówki, grille elektryczne, radia, telewizory itp itd.
Dlatego uważam ze najlepszym rozwiązaniem jest licznik i stawka 1-2zł za 1 kWh - każdy będzie płacił tyle ile zużyje. Jeżeli ma być na ryczałt to powinno być ok. 3-4zł przy przyłączu max. 1000-1500W wystarczy dać bezpiecznik 6A jak ktoś chce więcej np. klima to niech wykupuje "dwa przyłącza".
Taka moja innowacja
baja02 - 2011-08-15, 20:12
No, ale można do tego dodać klimę, telewizor, kuchenkę elektryczną - rożno - no i co jeszcze. Sami widzicie, że to co obliczył Dziwaczek wskazuje na najordynarniejszą kpine z nas turystów.
Przyjmijmy założenie, że jesteśmy na kempingu podłączeni do sieci, uruchamiamy urządzenia elektryczne, ale bez przesady bo te najbarziej energochłonne jak kuchenki, czajniki, rozna, klimy nie chodzą przez 24/h, a i tv teraz są energooszczędne i też nie są włączone przez całą dobę. Jak już to będziemy wiedzieli to bedziemy wiedzieli również na ile nas kantują.
A tak swoją drogą zastanawiam się (per analogiam) czy mogę sobie kupić 200 litrową beczkę np benzyny bezołowiowej pojechać na jakis pomościk na Mazurach i sprzedawać ją motorowodniakom np, po 8,12, a może 12 PLN. Kupią, bo tam jestes jedynym dostawcą i możesz sobie poprawić ceny stacji benzynowych, Czy jest to karalne? A jezeli tak, to znowu per analogiam .........
ekosmak.dabrowska - 2011-08-15, 20:27
dziwaczek napisał/a: | Jak ktoś ma klimatyzację to ko 2kW na godzinę czyli (pracuje 20h) to już daje 11zł na dobę!!!!
|
Kto by jechał w ciepłe kraje. W kraju nad Wisłą 5h funkcjonowania klimy to rzadkość.
pp - 2011-08-15, 20:30
zawsze można nie korzystać jeżeli się nie podoba! wolna wola! nie trzeba koniecznie ustawiać innych!
A za energię elektryczną to powinna być opłata za podłączenie! Wszelkie inne rozliczenia w oparciu o liczniki (zapewne nie homologowane zresztą) jest niezgodne z prawem energetycznym (chyba) !
dziwaczek - 2011-08-15, 20:32
baja02 napisał/a: | No, ale można do tego dodać klimę, telewizor, kuchenkę elektryczną - rożno - no i co jeszcze. Sami widzicie, że to co obliczył Dziwaczek wskazuje na najordynarniejszą kpine z nas turystów. |
Zaraz zaraz a to niby czemu? Co? Masz wersję rzeczywistą tę na początku, u mnie jest takie i potrzebuje na dobę ok 200-300W - sprawdzone. A reszta to każdy może sobie doliczyć.
Założenia są dla określonych czasów a nie pobór przez 24h. Nawet jak to zmniejszysz czasy to pobór prądu jest poborem.
Naładuj akumulator, popracuj przez 24h na odbiornikach 12V a reszta na przetwornicy z akumulatora i zobacz na ile ci starczy przy lodówce klimie czajniku TV. A najlepiej włącz odbiorniki tak typowo i zmierz płynący prąd a potem przelicz a nie krytykuj.
Wzór jest prosty P=UxJ P-moc U-napięcie J-prąd
1kWh to 1000W pobierane przez godzinę
baja02 - 2011-08-15, 20:51
Dziwaczku!Źle mnie zrozumiałeś! Twoje wyliczenia są w Twoim przykładzie prawidłow, ale wynika znich tylko jedno, że pobierasz energię elektryczną "za grosze" a płacisz wielokrotność tego.
dziwaczek - 2011-08-15, 21:23
baja02 napisał/a: | Dziwaczku!Źle mnie zrozumiałeś! Twoje wyliczenia są w Twoim przykładzie prawidłow, ale wynika znich tylko jedno, że pobierasz energię elektryczną "za grosze" a płacisz wielokrotność tego. |
To fakt, dlatego liczniki energii są rzadko - poza tym to duży koszt dla kempingu. Ryczałt "podłączenie" jest stosowane częściej a kwota opłaty to loteria - niestety.
AUTOJUR - 2011-08-16, 06:50
Tak wszystko ładnie do pewnego momentu, tylko co niektóre Campery DOPOSAŻONE w czajniki elektryczne,maty podgrzewające podłogę i piecyki elektryczne lub olejowe
baja02 - 2011-08-16, 08:51
AUTOJUR napisał/a: | Tak wszystko ładnie do pewnego momentu, tylko co niektóre Campery DOPOSAŻONE w czajniki elektryczne,maty podgrzewające podłogę i piecyki elektryczne lub olejowe |
Czajnik elektryczny to standard, ale maty podgrzewające piecyki elektryczne, lub olejowe nie są stosowane w sezonie letnim.
Z przkrością stwierdzam, że większość kolegów godzi się z cenami za prąd i nie ma pomysłu na walkę z robieniem nas w bambuko
Student - 2011-08-16, 09:08
baja02 napisał/a: | nie ma pomysłu na walkę z robieniem nas w bambuko | Najprościej nie podłączać się do prądu....Jak stoję na kampingach to aku(74Ah) spokojnie mi starcza na 4 dni i z pazerności właściciela nici...A swoją drogą jak klient daje się doić to się go doi takie ich zbójeckie prawo rynku..
krzysioz - 2011-08-16, 09:21
]
Czajnik elektryczny to standard, ale maty podgrzewające piecyki elektryczne, lub olejowe nie są stosowane w sezonie letnim.
Z przkrością stwierdzam, że większość kolegów godzi się z cenami za prąd i nie ma pomysłu na walkę z robieniem nas w bambuko [/quote]
Ja osobiscie nie uzywam nawet czajnika a doic sie daje. W koncu podlaczenie nie jest obowiazkowe i z reguly nie jest tez z gory wliczone. Kto sie podlacza ten sie godzi na cene , ktora przeciez znana jest z gory. Nie wyobrazam sobie zeby np uzaleznic cene ryczalu od wyposazenia danego kampera.
Swoja droga na porzadnym kempingu w Czechach zaplacilem po spisaniu licznika - 12 koron , ale na innych tez byl ryczalt.
Inaczej trzebaby chyba narzucic ceny ustawowo lacznie z ujednoliceniem sen za pobyt, ale to zle mi sie kojarzy
Pawcio - 2011-08-16, 09:29
Student napisał/a: | A swoją drogą jak klient daje się doić to się go doi takie ich zbójeckie prawo rynku.. |
Czasem można nazwać to zjawiskiem popytu i podaży.
Równie dobrze można mieć pretensje czemu kemping kosztuje 100 zł a nie 10 zł. Bo ktoś wyliczy, że koszt prowadzenia kempingu w skali roku po przeliczeniu na kampera tyle wynosi?
Ktoś tak to skalkulował.. tak wymyślił i tak robi. Skoro ma klientów, to wyciąga wniosek, że kalkulacja była trafna. Jeśli nie.. traci klientów i zmienia cennik.
Dla przykładu będąc w tym roku we Włoszech na kempingu trzeba było zapłacić 1 EUR za 4 min ciepłej wody pod prysznicem. Czy miałem iść wykłócać się z właścicielem, że koszt mojej kąpieli jest znacznie niższy?
Prowadzenie kempingu to prowadzenie zwykłej działalności gospodarczej czy przedsiębiorstwa. A mechanizm jest zawsze ten sam. Po jednej stronie rozchód, po drugiej przychód. Pomiędzy tym jest zysk. Ot i cała filozofia.
Prąd i jego koszty są jednym z kółeczek tej machinki.
ccsrally - 2011-08-16, 12:59
hej
a nie lepiej zainstalowac solary?
my w tym roku mamy takie coś i tv ładowarki wszelkie urzadzenia w kamperku chodzą na maxa a akumulator cały czas się ładuje.
dominik - 2011-08-16, 15:50
baja02 napisał/a: | AUTOJUR napisał/a: | Tak wszystko ładnie do pewnego momentu, tylko co niektóre Campery DOPOSAŻONE w czajniki elektryczne,maty podgrzewające podłogę i piecyki elektryczne lub olejowe |
Czajnik elektryczny to standard, ale maty podgrzewające piecyki elektryczne, lub olejowe nie są stosowane w sezonie letnim.
Z przkrością stwierdzam, że większość kolegów godzi się z cenami za prąd i nie ma pomysłu na walkę z robieniem nas w bambuko |
no tak, ale jak ten czajnik włączysz do gniazdka na zmywaku to już nic to nie kosztuje, a jak do gniazdka w kamperze to trzeba płacić, ni jak to nie pasuje, opłata za prąd musi być opłatą od luksusu cena za dobę podłączenia 9pln lub na innym kempingu 12pln, tak że można sobie policzyć kiedy zakup solarów się zmortyzuje
pp - 2011-08-16, 18:50
energia to powinna być darmowa, a za stanie na kempingu powinni dopłacać i nie marudzić gdy się kota wyprowadza komuś pod okno!
Zaradek - 2011-08-16, 22:36
Zapomnieliście chyba, że wszystkim rządzą prawa rynku. Jeśli znajdują się nabywcy za prąd w cenie 9-15 zł to będzie on w takiej cenie i już, bo to sie opłaca. Jeśli każdy z nas zaopatrzy się w solary to albo cena spadnie, albo przestanie być dostępny, albo przestanie być dostępny jako opcja i będzie w cenie pobytu czy korzystasz z niego czy nie. Póki co możemy wybierać.
OldPiernik - 2011-08-17, 12:00
Jak napisali poprzednicy - obowiązku podłączania nie ma. Chcesz to podłączasz dodatkowy kabel i masz prąd - nie chcesz czy nie stać cię nie podłączasz. I problem z głowy.
A przeliczenie ile kosztuje pobierany prąd kompletnie nie ma sensu. To tak, jakbyś liczył różnicę między obiadem w domu a w dobrej restauracji.
darek 61 - 2011-08-17, 17:54
Mój akumulator spokojnie wytrzymuje 4 a nawet 5 dni,dlatego rok temu na cempingu prąd wykupywałem co cztery dni.Zamiast 10 zł dziennie płaciłem 10 zł co czwarty dzień,ładowałem akumulatory i nie czułem się wtedy oskubany.Zaoszczędzone 30 zł dało się wykorzystać w inny sposób. Oczywiście nikt nie musi mnie naśladować,ale może.
dziwaczek - 2011-08-17, 18:37
darek krupa napisał/a: | Mój akumulator spokojnie wytrzymuje 4 a nawet 5 dni,dlatego rok temu na cempingu prąd wykupywałem co cztery dni.Zamiast 10 zł dziennie płaciłem 10 zł co czwarty dzień,ładowałem akumulatory i nie czułem się wtedy oskubany.Zaoszczędzone 30 zł dało się wykorzystać w inny sposób. Oczywiście nikt nie musi mnie naśladować,ale może. |
Ja także tak czynię, głównie z uwagi na żywotność akumulatora. Musi się on nie tylko lądować ale i także rozładowywać - przecież po to jest
Witold Cherubin - 2011-08-19, 16:02
OldPiernik napisał/a: | Jak napisali poprzednicy - obowiązku podłączania nie ma. Chcesz to podłączasz dodatkowy kabel i masz prąd - nie chcesz czy nie stać cię nie podłączasz. I problem z głowy.
A przeliczenie ile kosztuje pobierany prąd kompletnie nie ma sensu. To tak, jakbyś liczył różnicę między obiadem w domu a w dobrej restauracji. |
I o to chodzi, nikt nas nie zmusza do podłączenia kampera do sieci elektroenergetycznej, ale jeśli się podłączymy, to musimy za to zapłacić.
Opłaty za prąd są przeważnie obliczane na podstawie danych statystycznych z poprzedniego roku z odpowiednią marżą zysku, bo przecież trudno wymagać, aby właściciel/dzierżawca kampingu dopłacał do kosztów zakupu energii elektrycznej zużywanej na kampingu.
Widziałem już przypadki, gdy płacąc tylko ryczałt za prąd (ok. 10 zł/dobę), właściciele przyczep (rzadziej kamperów) korzystali na polskich kampingach z czajnika elektrycznego, kuchenki elektrycznej, suszarki do włosów, nie mówiąc o odbiornikach RTV, ładowarkach telefonów i aparatów foto oraz laptopach.
A tak przy okazji, to na zagranicznych kampingach stosowane są powszechnie ograniczniki poboru mocy elektrycznej, które uniemożliwiają jednoczesne korzystanie z kilku energochłonnych urządzeń (następuje automatyczne odłączenie od sieci po przekroczeniu określonego poboru mocy).
Tak więc korzystanie z prądu na kampingach jest całkowicie dobrowolne i zależy nie tylko od zasobności portfela, ale także od stanu naładowania akumulatorów i przyzwyczajeń właścicieli przyczepy/kampera.
Pozdrawiam tych którzy chcą płacić za prąd i tych, którzy nie chcą płacić
Bogusław i Ewa - 2011-08-19, 17:45
Byłem na cempingu z prądem i opłatą w/g licznika.Zużycie nie przekraczało 3KW na dobę(lodówka,rtv,piekarnik,ładowanie aku,oświetlenie).2,5zł za KW,nie wiem czy to drogo ale warto było
baja02 - 2011-08-19, 18:18
Dyskusja jest zupełnie nie merytoryczn!
Poruszając ten temat chciałem uświadomić jaki "podatek" płacimy na kempingu za energię elektryczną, która ma cenę ustaloną przez jej dystrybutorów. Jaka to jest wielokrotność oficjalnej ceny. To jest paskarstwo. Wszyscy , albo prawie wszyscy się z tym godzimy. Jedni tłumaczą to solarami, drudzy wspaniałymi akumulatorami, trzeci czajnikami elektrycznymi itp. urzadzeniami elektrycznymi. To jest już XXI wiek i te urządzenia są w powszechnym stosowaniu. Przygoda z kamperem to nie turnus w szkole przetrwania.
Poruszając ten temat miałem tylko na myśli zdzieranie z nas OFICJALNE, a moim zdanie nielegalne. Już zadałem w poprzednim poście pytanie - czy nad brzegiem jeziora mogę sprzedawać benzynę motorowodniakom po 8, 10, czy 12 PLN. Czy to będzie legalne,. Jakoś nikt nie ustosunkował się do tego pytania.
Miejcie sobie solary, agregaty, niewyczerpane akumulatory, ale problem pozostaje problemem CENA KW na kempingu i czy jest to zgodne z prawem (tu milczą elektyrycy i prawnicy!
pp - 2011-08-19, 19:28
już pisałem że opłata za energię powinna być tylko i wyłącznie w formie ryczałtu, redystrybucja (czyli z licznikiem) jest nie zgodna z umową o dostarczanie energii.
a co do cen to trzeba pamiętać że tę instalację trzeba wykonać i to kosztuje! konserwacja, przeglądy itp też kosztują!
jeżeli komuś cena nie pasuje to niech nie korzysta!
to ktoś stawia temat o ograniczeniach w dzikim kamperowaniu, to ktoś się oburza że kota nie może za free wyprowadzić, to znów komuś ceny prądu się nie podobają!
proponuję kolejny temat jakie to be są kraje OPEC z tą ich ceną ropy!
a może ktoś zapoda o tym że kamper nad jeziorem w środku lasu to ciało obce! W dodatku mogą z niego wyciekać (przypadkowo lub nie) różne nieciekawe ciecze!!!!
ARCADARKA - 2011-08-19, 19:47
No jest problem bo nasz kampering dopiero raczkuje ,,,,,,,,tylko,,,dystrybutory energi ,wrzuć monetę za kilowaty ,,,,,,,,,, za dużo vatów cyk i automat wyłączy prąd i nie będzie problemu ,,,,,,,,, za darmo to tylko w japę można dostać
Pawcio - 2011-08-20, 12:00
baja02 napisał/a: | czy nad brzegiem jeziora mogę sprzedawać benzynę motorowodniakom po 8, 10, czy 12 PLN. Czy to będzie legalne,. Jakoś nikt nie ustosunkował się do tego pytania. |
Oczywiście że możesz. Musisz tylko uzyskać koncesję od URE. Co do ceny.. możesz i po 20 zł. Aby tylko był na nią popyt.
baja02 - 2011-08-20, 12:06
No i odpowiedziałes na moje pytanie!
Czy kempingi i pola namiotowe mają taką zgodę?
Pawcio - 2011-08-20, 12:18
Kemping nie musi mieć zgody, abyś mógł na nim wetknąć wtyczkę do kontaktu -chyba, że robi to na zasadzie redystrybucji- tak jak kolejny raz napisał pp.
darek 61 - 2011-08-20, 14:02
Wynajmując pokój na wakacje nie płacimy osobno za prąd,dlatego uważam że na polach cempingowych z kilkoma gwiazdkami prąd powinien być w cenie.Nie znam się na klasyfikacji pól cempingowych i od czego zależy ilość gwiazdek,ale pewien jestem że od ilości gwiazdek zależy cena za pobyt.Na polach biwakowych nie spodziewam się prądu,ale za to spodziewam się niskiej ceny.Proponuje żeby ci co uważają że za prąd płacą za dużo,robili tak jak, wykupuje prąd co cztery dni.Uważam że to nie jest wstyd.Może wtedy właściciel pola zamiast 10zł będzie brał 5 bo to mu się opłaci.A najważniejsze jest to żebyśmy się o to nie kłócili .
gryz3k - 2011-08-22, 10:16
Popyt i podaż - tak jak napisał Pawcio. Wszędzie w Europie prąd kosztuje i jest w większosci przypadków limitowany. We Włoszech zimą na kempingu do 800 W. Nie dasz rady tym ogrzać kamperka. Latem często obowiązuje zakaz zasilania klimatyzacji.
Ja mam dwa akumulatory na zabudowę i w ciągu 5 tygodni wyjazdu korzystałem z prądu sieciowego 3 dni i to tylko ponieważ wliczony był w cenę. Możemy utyskiwać na ceny, ale fakt pozostaje faktem, że sezon u nas krótki, klientów nie za wielu a żyć trzeba. Właściciele kempingów za darmo też nic nie dostają.
Darek1968 - 2011-08-22, 19:19
mogę zapłacić i za prąd, ale powinno być to w cenie... mam solara, ładuje dobrze, ale się podpinam do prądu, w Polsce staję na dziko, bo to głównie weekendowe wypady, ale w Niemczech często na campingach, małe dzieci... standard oferowany w Niemczej za 80-90 zł jest nieporównywalny z tym w Polsce, tam mogę tyle zapłacić, za czystość, porządek, ciszę etc. a u nas to połowa tej kwoty za to co oferują to za dużo a warunki najczęściej takie, że brrr..., dlatego już wolę na dziko
Witek zbooY - 2011-10-10, 12:23 Temat postu: punkt szybkiego ładowania samochodów elektrycznych nie natknąłem się nigdzie na taki temat
zgodnie z info tutaj jest 10 punktow ładowania elektrycznego w Warszawie:
http://www.rwe.pl/web/cms...bko-i-za-darmo/
końcówka jest chyba taka jak do podłączania przyczepy:
http://www.samochodyelekt...smart_ed_20.htm
coś się stanie jak się podepnę do takiego punktu?
kimtop - 2011-10-10, 12:43
Przyłącze jest całkowicie inne.
koko - 2011-10-11, 20:50
Co do opłat za Prąd przez automat wrzutowy to w Słoweni na dużych parkingach przy stacjach benzynowych są wyznaczone miejsca postojowe dla kamperów i stoją takie automaty wrzutowe z opłatą za energię woda i ścieki darmo
Witek zbooY - 2011-10-19, 11:18
kimtop napisał/a: | Przyłącze jest całkowicie inne. |
ano jest inne ale to pół biedy
wczoraj ustaliłem, że prąd to 220V~ 16A czyli będę musiał zrobić sobie przejścióweczkę rozumiem, że to standardowy prąd na kempingach i energoblok nie powie papa ?
na razie mało kto z tego korzysta i jest za friko, do czasu oczywiście
czy ktoś z Was spotkał się w innych miastach takie promocyjne punkty?
dziwaczek - 2011-10-19, 17:23
zbooY napisał/a: | wczoraj ustaliłem, że prąd to 220V~ 16A czyli będę musiał zrobić sobie przejścióweczkę rozumiem, że to standardowy prąd na kempingach i energoblok nie powie papa |
Znaczy się 220-230V - napięcie i max prąd (bezpiecznik ) 16A Chcesz się do tych punktów podłączyć - ciekawe - jak się uda to fajnie. Nie jest ich zbyt wiele.
Coś dużo bolców w tej wtyczce, czy to na pewno jest złącze jednofazowe, a może tam jest jeszcze sterowanie ładowaniem? Ja bym nie ryzykował.
Tylko po co sie tam ładować? Nie lepiej pojechać gdzieś co kilka dni aby podładować aku. lub sprawić sobie solar?
Witek zbooY - 2011-10-20, 17:55
dziwaczek napisał/a: | Znaczy się 220-230V - napięcie i max prąd (bezpiecznik ) 16A Chcesz się do tych punktów podłączyć - ciekawe - jak się uda to fajnie. Nie jest ich zbyt wiele. |
na razie niewiele ale mapka punktow elektrycznych w PL rośnie niezależnie od RWE
http://www.ecomoto.info/punkty/nowe.html
a tu znalazłem coś dla Holandii
http://www.e-laad.nl/zoek-een-oplaadpunt
dziwaczek napisał/a: |
Coś dużo bolców w tej wtyczce, czy to na pewno jest złącze jednofazowe, a może tam jest jeszcze sterowanie ładowaniem? Ja bym nie ryzykował. |
sa punkty 220 i 400 czyli 1fazowe i 3fazowe - najpierw obadam na samym aku z prostownikiem i miernikiem to punkty samoobsługowe z tabliczkami znamionowymi
dziwaczek napisał/a: |
Tylko po co sie tam ładować? Nie lepiej pojechać gdzieś co kilka dni aby podładować aku. lub sprawić sobie solar? |
no solar rządzi ale zimą... pytanie jak się nie ma gdzie podjechać ;-) no i pewno tych punktów będzie niebawem więcej
poza tym 220 pozwala upiec chlebek ;-)
+ kilka info technicznych:
http://www.samochodyelekt...topic.php?t=494
i tak nic nie zastąpi gazu i dizla ale zawsze coś
Witek zbooY - 2011-12-08, 15:36 Temat postu: energia w mieście o a tak to wygląda w Arkadii ... ino tam nie wjedziesz pełnowymiarowym kamperem, jak będę przy jakimś punkcie napowietrznym dorzucę do galerii:
więcej na stronie electricmobility.pl - tej sieci są 4 punkty
darek 61 - 2013-08-25, 22:30
http://www.google.pl/url?...2,d.Yms&cad=rja
Tu nie czujesz się naciągany za prąd 5KWh za8 zł,ile zużyjesz za tyle zapłacisz.
Bronek - 2014-08-18, 15:33
Bo nie masz żony ........................suszarka , lokówka , ładowara do wibratora, piekarnik ...... jak dają to się bierze.
.na ogól prąd jest w cenie.
Bronek - 2014-08-18, 16:33
Pan Bozia pokarał nas możliwością wyboru.......
Szczerze mówiąc nie wiem po co montowałem solary i pakowałem akumulator ??? Jak gdy dają prąd to biorę ..
Może ,że nie jestem z Poznania a ziem wyzyskanych.
Tyle razy chciałem sprawdzić ile wytrzymam bez prądu , lecz zawsze nawet na jeden dzień biorę .
Chyba jako facet lubię się podłączać !!!!
joko - 2014-08-19, 14:22
Maciej S. napisał/a: | Niechcąc zakładać nowego wątku chciałbym zapytać o filozofię postępowania większości kamperowców szczególnie tych za zachodniej granicy.
Sam co prawda podrużuję przyczepą, wyposażoną w aku 20Ah, do tego solar 10W, w czasie jazdy aku ładowany jest z samochodu, ale w trakcie wszystkich dotychczasowych podróży nigdy nie korzystałem z przyłącza 230V na kempingu. Lodówka i gotowanie na gaz (co ciekawe 3kg starcza mi na 2 tygodnie) a oświetlenie LED i pompka na 12V ze wspomnianego zestawu 20Ah i 10W solar.
To co obserwuję na kempinagach to niezależnie czy przyjedzie kamper z lat 80-tych czy najnowszy model to pierwszą czynnością po ustawieniu sie na pozycji to podpięcie do gniazda 230V.
W takim razie pytam się po co ta cała nowoczesna technika, energobloki, solary, ledy?
Chyba, że wydatkowanie dodatkowych 3..5Euro/24h za przyłącze nie robi na nich żadnego wrażenia. |
Dwa słowa klucze do tej zagadki:
1. Klimatyzacja - jak się ją ma to szczytem głupoty było by jej nie użyć , zwłaszcza w sytuacji takiej jak na kempingu gdzie kamper stoi i nie jest odpalany silnik.
Osobiście nie wyobrażam sobie np. powrotu po całym dniu zwiedzania bez możliwości odpoczynku w normalnej temperaturze.
2. Lodówka - co z tego że działa też na gaz , jeżeli na 230V działa o wiele lepiej, a nie bez znaczenia jest też to , że takie zasilanie wydłuża jej żywotność w porównaniu do gazu (co ma też pewnie jakieś przełożenie na pieniądze)
Poza tym jak wspomniał już Bronek są też różne inne odbiorniki energii jak ekspresy, mikrofale, żelazka, suszarki, etc. na które solarek nie wyrobi .
Ta cała nowoczesna technika jak piszesz, jest dobra i sprawdza się w warunkach nie-kempingowych (z pewnymi oczywistymi ograniczeniami - ale na nie też jest rada), natomiast jak mądrzy ludzie wymyślili gniazdka na parcelach to po to aby było nam wygodniej i 3,5 EUR to nie jest wcale za to dużo .
W ogóle to kto to liczy kasę na wakacjach , można liczyć przed czy starczy ..... i po czy coś zostało ..... ale w trakcie
Jakbym miał się podczas wakacji dusić w kamperze z powodu 3,5EUR to wolę w domu zostać
Jak ktoś nie ma klimy to przynajmniej wie dlaczego się dusi, a wydać kasę na klimę , targać ją ze sobą a na koniec jej nie użyć z powodu kilku euro toż to głupota nie do opisania .... tak sądzę , ale ja mieszkam dość daleko od Poznania
janus - 2014-08-19, 15:30
joko napisał/a: |
Dwa słowa klucze do tej zagadki:
1. Klimatyzacja - jak się ją ma to szczytem głupoty było by jej nie użyć , zwłaszcza w sytuacji takiej jak na kempingu gdzie kamper stoi i nie jest odpalany silnik.
Osobiście nie wyobrażam sobie np. powrotu po całym dniu zwiedzania bez możliwości odpoczynku w normalnej temperaturze.
2. Lodówka - co z tego że działa też na gaz , jeżeli na 230V działa o wiele lepiej, a nie bez znaczenia jest też to , że takie zasilanie wydłuża jej żywotność w porównaniu do gazu (co ma też pewnie jakieś przełożenie na pieniądze)
Poza tym jak wspomniał już Bronek są też różne inne odbiorniki energii jak ekspresy, mikrofale, żelazka, suszarki, etc. na które solarek nie wyrobi .
Ta cała nowoczesna technika jak piszesz, jest dobra i sprawdza się w warunkach nie-kempingowych (z pewnymi oczywistymi ograniczeniami - ale na nie też jest rada), natomiast jak mądrzy ludzie wymyślili gniazdka na parcelach to po to aby było nam wygodniej i 3,5 EUR to nie jest wcale za to dużo .
W ogóle to kto to liczy kasę na wakacjach , można liczyć przed czy starczy ..... i po czy coś zostało ..... ale w trakcie
Jakbym miał się podczas wakacji dusić w kamperze z powodu 3,5EUR to wolę w domu zostać
Jak ktoś nie ma klimy to przynajmniej wie dlaczego się dusi, a wydać kasę na klimę , targać ją ze sobą a na koniec jej nie użyć z powodu kilku euro toż to głupota nie do opisania .... tak sądzę , ale ja mieszkam dość daleko od Poznania |
No i takim sposobem d...a z całej kamperowej wolności
I po co tyle pisać o swobodzie i wolności wyboru jak bez prądu, klimy, mikrofali etc. żyć się nie da
janusz - 2014-08-19, 15:51
janus napisał/a: | I po co tyle pisać o swobodzie i wolności wyboru |
Wybór zawsze jakiś jest, ja wypierniczyłem klimatyzację.
Brat - 2014-08-19, 15:53
... a ja telewizor wywaliłbym też klimę ale jej nigdy nie miałem
Mikesz - 2014-08-19, 16:19
Mojego kolegi żona ma taki wibrator że jak włącza go do kontaktu to światło na dzielnicy przygasa, a kamperem zawsze jeżdzi z żoną.
kimtop - 2014-08-19, 16:31
Mikesz napisał/a: | Mojego kolegi żona |
Na pewno kolegi?
joko - 2014-08-19, 18:47
Cytat: | No i takim sposobem d...a z całej kamperowej wolności
I po co tyle pisać o swobodzie i wolności wyboru jak bez prądu, klimy, mikrofali etc. żyć się nie da |
Bzdura totalna.
Wolność to m.in możliwość robienia tego co się chce w sposób jaki się chce.
Bez tych wszystkich rzeczy żyć się da, ale co innego jak się z nich dobrowolnie rezygnuje a co innego jak były by zupełnie nie dostępne.
To, że nie trzeba rezygnować z wielu rzeczy i można żyć w kamperze możliwie tak jak w domu to to jest właśnie prawdziwa kamperowa wolność, a nie jej brak .
Zawsze lepiej mieć i używać nawet sporadycznie niż nie mieć w sytuacji kiedy mogło by się przydać.
Z drugiej strony nic z tego wymienionego tutaj sprzętu nie jest obowiązkowym wyposażeniem, więc jeżeli ktoś ma na własne życzenie ochotę aby z jakiś sobie znanych powodów tego nie mieć i nie używać to też jest tutaj w pełni wolnym człowiekiem.
Praktyka pokazuje jednak (co zresztą zauważył Maciej) że większość wybiera opcję "mieć" i nie rozumiem dlaczego to kogoś dziwi.
Dla mnie kamperowa wolność to niezależność w użytkowaniu tego co chcę mieć w kamperze a nie rezygnacja z tego. Aby to uzyskać zainstalowałem (po wielu próbach różnych innych rozwiązań) specjalnie zmodyfikowany agregat , który zapewnia mi uniezależnienie się od przyłączy prądowych , bez względu czy stoję na dziko czy na kempingu. Z oczywistych jednak powodów mając opcję przyłącza 230V zawsze ją wybieram jako tańszą i wygodniejszą.
Nie wiem po co inni ludzie używają swoich kamperów , bo ja do rekreacji i wszystko co mi ją ułatwia i uprzyjemnia uważam za potrzebne.
Bronek - 2014-08-19, 18:58
joko napisał/a: | specjalnie zmodyfikowany agregat , który zapewnia mi uniezależnienie się od przyłączy prądowych , bez względu czy stoję na dziko czy na kempingu |
Mieć i móc korzystać ,... to jak z kochanką ...
Sam fakt możliwości daje poczucie braku ograniczeń . Czyli wolności.
Woże klime caly czas , agrega , paliwo , leżaki stół,szafke z kuchenką , grilla , rowery ........
Agregat - 0% wykorzystania
Rowery ok 5%, Grill 0% Szafka z kuchenka 2 % itd.
Żona ...... 30 % .....
Ale mogę..... 100%...................przynajmniej tak mi sie wydaję ....
70% wykorzystania zony .... daje do myślenia ???? marnuje sie czy nie ????? kurcze ......
janek50 - 2014-08-19, 19:09
jak czytałem ceny za prąd na kampingach to mnie wziął, 10zł ? lub na tych z większa ilością gwiazdek 15zł za dobę to lekka przesada, licząc prosto , że jedna kilowatogodzina kosztuje 50gr to musiałbym dziennie zużyć 20 kW, patrząc na zużycie w domu to dzienne zużycie wychodzi w granicy 12 kW,u mnie chodzą po 10 godzin 3 laptopy,telewizor ,pralka 3x w tyg , lodówka, żona co sobotę piecze ciasto więc piekarnik swoje zeżre, z 4 godziny prasowanie w tygodniu, ładowarki do telefonu, światło ,
więc chcą nas rżnąć bez mydła.
Cena netto 1kWh wynosi 27gr, plus Vat wyjdzie jakieś 35gr.
dlatego żeby wyjść na swoje musielibyśmy ciągnąć na wszystkim tak żeby te 20 kW dziennie wyssać z tych krwiopijców.co nie jest zbyt realne. chyba że ktoś pojedzie 24 godziny na dobę klimatyzatorem 2kW.
Dla właścicieli kampingów z możliwością podłączania się do prądu to najlepszym rozwiązaniem byłyby liczniki i ustalona cena za kW , ale nie z kosmosu.W innym wypadku przy cenach dziennych w takiej wysokości jak teraz to raczej nie zarobią bo ludzie nie będa z tego korzystać albo korzystać sporadycznie.
kimtop - 2014-08-19, 19:32
Kemping nie sprzedaje prądu.Płacisz za udostępnienie przyłącza.
Mazur - 2014-08-19, 20:10
Często się zdarza, że ci co mają te wszystkie wibratory , czajniki,mikrofale,zmywarki,lokówki, lodówki czy inne klimatyzacje pozbawiają prądu na jakiś czas połowę kempingu bo włączają beztrosko za dużo odbiorników na raz Tylko raz podłączyłem podczas tego urlopu 230V i właśnie miałem taki przypadek. Przychodzimy, a lodówka ciepła...bo prądu nie ma, wywaliło bezpiecznik wyżej "naszych" przyłączy
W myśl zasady, płacę to muszę zużyć jak najwięcej.
p.s.podobnie jak niektórzy będąc w hotelach all inclusive, czy zwykłych ze stołem szwedzkim - napakować żarcia na talerz i 3/4 zostawić ...bo przecież zapłaciłem.
Bronek - 2014-08-19, 20:50
Mazury napisał/a: | ...napakować żarcia na talerz |
Polacy tak maja .... boja się ,że się gospodarz obrazi , że nam nie smakuje.
A jak jutro nie będzie . ???
Wiele przeszliśmy jako naród ??
Niektórzy nawet ręczniki i szlafroki do prania do domu zabierają .
Sztuce i popielniczki do umycia .
Jesteśmy tacy porządni.
A weź nalej po piędziesiątce i zakręć flaszkę i wstaw do barku .
To juz masz przechlapane.
SlawekEwa - 2014-08-19, 21:01
janek50 napisał/a: | Cena netto 1kWh wynosi 27gr, plus Vat wyjdzie jakieś 35gr. |
a opłata stała, a zmienna, a dla kempingu prąd przemysłowy, jak nie prowadzisz interesu to bzdetów nie pisz. Jakoś 1 kWh wychodzi mi ponad 10 PLN i inaczej być nie może
darek 61 - 2014-08-19, 21:27
SlawekEwa napisał/a: | Jakoś 1 kWh wychodzi mi ponad 10 PLN i inaczej być nie może |
Ja płacę za prąd warsztatowy 1,80zł,jest to dużo,ale do 10zł to jednak jest daleko.
SlawekEwa - 2014-08-19, 21:31
darek 61 napisał/a: | Ja płacę za prąd warsztatowy 1,80zł |
Jaka taryfa i ile konsumujesz rocznie?
Tadeusz - 2014-08-19, 21:42
Panowie, w moim porcie na Mazurach właściciel płaci za energię elektryczną wg. stawek przemysłowych i ja, mając podlicznik, wg tych stawek opłacam zużycie. Taka stawka jest znacznie wyższa od domowej.
SlawekEwa - 2014-08-19, 21:45
Tadeusz napisał/a: | Taka stawka jest znacznie wyższa od domowej. |
Do niektórych to nie dociera Mogę dać skan rozliczenia rocznego za warsztat
darek 61 - 2014-08-19, 21:49
SlawekEwa napisał/a: | darek 61 napisał/a: | Ja płacę za prąd warsztatowy 1,80zł |
Jaka taryfa i ile konsumujesz rocznie? |
C 11
około 100 KW/h miesięcznie
SlawekEwa - 2014-08-19, 21:54
darek 61 napisał/a: | około 100 KW miesięcznie |
Tyle to u mnie rocznie. 1.8 za 1kWh Poznań - to wiele wyjaśnia
darek 61 - 2014-08-19, 21:57
SlawekEwa napisał/a: | darek 61 napisał/a: | około 100 KW miesięcznie |
Tyle to u mnie rocznie. 1.8 za 1kWh Poznań - to wiele wyjaśnia |
Co wyjaśnia,bo nie kumam.
Johny_Walker - 2014-08-19, 22:14
Jeżeli widzimy na kempingu kampera podłączonego do prądu, to znaczy że jego właściciel już nie jest taki... aktywny i jest podłączone kilka ładowarek do wibratorów. Jeśli jest to alkowa, to teza jest podwójnie udowodniona.
Nieprzypadkowo półintegrale niemal nie korzystają z przyłącza.
Tak już jest po prostu.
brams - 2014-08-19, 22:18
Jak ja zacząłem zwierzęco wprost pożądać czegokolwiek pół....
Zacznę od połówki. (1/2 litra).
Tak po, qrwa, prostu.
janusz - 2014-08-19, 23:11
Maciej S. napisał/a: |
Tyle, że te wszystkie solary i inne bajery tak na prawdę są niepotrzebne dla większości turystów. |
A gdy niema prądu, kiedy stoi się na parkingu/stacji benzynowej/polance w lesie/plaży/boisku/bocznej uliczce/polu/krzakach/porcie/lotnisku/gaju oliwnym/winnicy/rynku miasta/polu namiotowym/bindudze/MOP przy autostradzie - więcej nie pamiętam gdzie nocowałem.
joko - 2014-08-19, 23:15
SlawekEwa napisał/a: | janek50 napisał/a: | Cena netto 1kWh wynosi 27gr, plus Vat wyjdzie jakieś 35gr. |
a opłata stała, a zmienna, a dla kempingu prąd przemysłowy, jak nie prowadzisz interesu to bzdetów nie pisz. Jakoś 1 kWh wychodzi mi ponad 10 PLN i inaczej być nie może |
+1
A ja ze swojej strony dodam jeszcze do tego , że ktoś te skrzynki z gniazdkami na tych parcelach musiał postawić i te kabelki do nich doprowadzić ..... a i co nie jest też bez znaczenia zrobił to po coś ......
To jest następna wredna cecha Nas Polaków (może nie wszystkich bo niektórym już się trochę w głowach rozjaśniło) , pewnie nawet gorsza od tego "nakładania na talerz", że wszystko liczone jest na wagę, z metra albo objętości - "za frytki 5zł ??!??, przecież worek ziemniaków za to kupię !", " kotlet w restauracji 20 złotych ??!!!!!??, ze dwa kilko kotleta to przecież będzie ! "
Do szału doprowadza mnie takie szukanie darmoszki na każdym kroku ..... "za drogi trzeba płacić ? , o rany za parking też kasują ?! , coś ciekawego do zwiedzania .... ale popatrzę z daleka bo za wstęp chcą kilka złotych, za prąd trzeba płacić , przecież tyle go w sieci ........"
Stara jak świat zasada Panowie - Dawać i brać, brać i dawać , żyj i daj żyć innym, zarób i wydaj aby inni tez mogli zarobić .
We wszystkim na tym świecie musi być ruch, bo inaczej tylko smród i stęchlizna .........
Cały świat jaki znamy jest zbudowany z materii, a tak jak już udowodnili naukowcy z CERN'u składa się z czystej energii , a energia wiadomo nie lubi stagnacji
Bronek - 2014-08-20, 06:54
I z czego ojciec mąż,właściciel kempingu ma dać żonie, córce aby te dały mi zarobić.
Panie za wypisanie tego świstka chce pan 30 zł???
To wypisz pani sobie sama...Proszę ja pani nie bronię
Też nie muszę korzystać z prądu, świnki mogę hodować, buraków nasadzić.
DI STEFANO - 2014-08-20, 07:08
janusz napisał/a: | janus napisał/a: | I po co tyle pisać o swobodzie i wolności wyboru |
Wybór zawsze jakiś jest, ja wypierniczyłem klimatyzację. |
A ja po przeżyciach ostatniej objazdówki zaczynam poszukiwania klimy,tylko te ceny nowych urządzeń powalają.
Po wstępnej cenowej analizie zacznę "chłodną"kalkulację.
zbyszekwoj - 2014-08-20, 14:08
janusz napisał/a: | Maciej S. napisał/a: |
Tyle, że te wszystkie solary i inne bajery tak na prawdę są niepotrzebne dla większości turystów. |
A gdy niema prądu, kiedy stoi się na parkingu/stacji benzynowej/polance w lesie/plaży/boisku/bocznej uliczce/polu/krzakach/porcie/lotnisku/gaju oliwnym/winnicy/rynku miasta/polu namiotowym/bindudze/MOP przy autostradzie - więcej nie pamiętam gdzie nocowałem. |
Na tych parkingach,stacjach benzynowych nie stoi się tygodniami.Na 3 dni wystarczy ,potem następny etap podróży i aku naładuje się.W poprzednim kamperze miałem solara, ale wogóle był zbyteczny. Teraz też pewnie założę chociaż tylko dlatego że inni mają czyli dla snobizmu.
janus - 2014-08-20, 21:35
A jak ktoś stoi tygodniami i potrzebuje prąd do zasilenia swoich rozlicznych urządzeń to lepiej było mu przyczepkę kupić bo to ...., a nie kamperowanie
Johny_Walker - 2014-08-20, 21:59
Wtedy się jedzie samochodem na kwaterę. Bez sensu kamper.
eMKa - 2014-08-20, 22:22
Wystarczy byle jaki solar powyżej 100 W i aku . pokładowy ~100 Ah i podłączanie do sieci jest zbędne. Na miesięczny pobyt butla mi starczy (lodówka praktycznie non stop na gaz, czasem 12V)
Tv i Klimy stacjonarnej nie mam i mieć nie będę, nie mamy takiej potrzeby, więcej tęsknie za Internetem, ale tu energia znikoma.
salut - 2014-08-20, 22:24
janusz napisał/a: | A gdy niema prądu, kiedy stoi się na parkingu/stacji benzynowej/polance w lesie/plaży/boisku/bocznej uliczce/polu/krzakach/porcie/lotnisku/gaju oliwnym/winnicy/rynku miasta/polu namiotowym/bindudze/MOP przy autostradzie - więcej nie pamiętam gdzie nocowałem. |
Pięć dni na kempingu z miejscem bez możliwości podłączenia do prądu. Tyle staliśmy w Paryżu.
Po co solar? Klimy i tak nie zasili
janusz - 2014-08-20, 22:34
salut napisał/a: | Po co solar? |
Lepiej nosić jak się prosić.
salut - 2014-08-20, 22:42
Nie mówię, że nie
Pawcio - 2014-08-21, 10:41
Wątek związany z wykorzystaniem solarów do zasilania lodówki znajduje się -> http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=19536
darek 61 - 2014-08-25, 20:57
Tam można korzystać z prądu cały tydzień,za 8zł,lub wykorzystać tą energię w jeden dzień.
http://www.google.pl/url?...5,d.d2k&cad=rja
matro - 2017-03-16, 00:00
Test 30-dniowy
Kamper w stanie spoczynku ale podpięty pod prąd zużył coś ponad 11 kWh...na pokładzie dwa akumulatory 76 i 90 Ah. Ten cały miesiąc kosztował ok 6 zł.
Jak się ma to do podłączenia prądu na kempingu za 7 -15 zł/ doba?
Wniosek - jak nie musisz to się nie podłączaj
Bronek - 2017-03-16, 07:16
Proponuję odnieść to do np. kosztów wytworzenia a ceny gorzały, paliwa itd ...
Najlepiej to mieszkać w górach nad morzem w okolicy jeziora, mieć pole uprawne, chlewik i oborę a na rzeczce elektrownię.
Itd.
A zapomniałam jeszcze o jednym! Obciąć sobie jajka, wtedy i potrzeby baby nie będzie.
O sztucznym odbycie nie wspomnę bo wiadomo że konieczny, skoro liściem nieładnie a gazet i papieru nie kupujemy.
Nic od nikogo.... Raj.
Ale powinien na prąd być deputat, albo kartki
Biznes to biznes.
SlawekEwa - 2017-03-16, 07:47
matro napisał/a: | Kamper w stanie spoczynku ale podpięty pod prąd zużył coś ponad 11 kWh...na pokładzie dwa akumulatory 76 i 90 Ah. Ten cały miesiąc kosztował ok 6 zł. |
Podłącz się do gniazdka w moim warsztacie to Ci wyjdzie 121 zł /prąd dla działalności gospodarczej/
Myślisz, że kemping "domowy" prąd zasila?
krzlac - 2017-03-16, 09:03
SlawekEwa napisał/a: | Podłącz się do gniazdka w moim warsztacie to Ci wyjdzie 121 zł /prąd dla działalności gospodarczej |
Za dobę, miesiąc czy rok???
Matro, zbuduj w ramach działalności gospodarczej (US, ZUS itp.) pole kempingowe, zrób projekt elektryczny, rozprowadź prąd, postaw i uzbroj skrzynki, porób pomiary, weź za to odpowiedzialność i sprzedawaj kamperowcom prąd po 0,5 zł/kWh, czyli w cenie zakupu.
SlawekEwa - 2017-03-16, 09:17
krzlac napisał/a: | SlawekEwa napisał/a: | Podłącz się do gniazdka w moim warsztacie to Ci wyjdzie 121 zł /prąd dla działalności gospodarczej |
Za dobę, miesiąc czy rok???
upu. |
Za 11 kWh
wizjoner - 2017-03-16, 09:33
no niestety prąd mamy strasznie drogi ;/
wizjoner - 2017-03-16, 09:35
Kempingi muszę z czegoś żyć poza tym, u nas sezon jest bardzo krótki
BiG Team - 2017-03-16, 09:49
a ileź to tam zeżre tego prądu, przecież tylko podłączamy do ładowania akumulatorów, lodówkę, laptopy, ładowarki, telewizory i inne tunery, kuchenki elektryczne, farelki, klimatyzację itp.
Bim - 2017-03-16, 13:48
SlawekEwa napisał/a: | krzlac napisał/a: | SlawekEwa napisał/a: | Podłącz się do gniazdka w moim warsztacie to Ci wyjdzie 121 zł /prąd dla działalności gospodarczej |
Za dobę, miesiąc czy rok???
upu. |
Za 11 kWh |
Czas zmienić dostawcę z PGE na innego gdzie będziesz miał zero opłaty handlowej za przesyłkę zostanie bez zmian , a za kWh zapłacisz netto od 0,23- 0.28 zł przy taryfie c11
Sławek nie daj się tak dymac
Zacznij od tego http://lp.energiadirect.p...5357e06f00b84a9
W domu też możesz zaoszczędzić na rok 200 zł jak masz gaz na samej oplacie handlowej
SlawekEwa - 2017-03-16, 13:59
Bim napisał/a: | SlawekEwa napisał/a: | krzlac napisał/a: | SlawekEwa napisał/a: | Podłącz się do gniazdka w moim warsztacie to Ci wyjdzie 121 zł /prąd dla działalności gospodarczej |
Za dobę, miesiąc czy rok???
upu. |
Za 11 kWh |
Czas zmienić dostawcę z PGE na innego gdzie będziesz miał zero opłaty handlowej za przesyłkę zostanie bez zmian , a za kWh zapłacisz netto od 0,23- 0.28 zł przy taryfie c11
Sławek nie daj się tak dymac
Zacznij od tego http://lp.energiadirect.p...5357e06f00b84a9
W domu też możesz zaoszczędzić na rok 200 zł jak masz gaz na samej oplacie handlowej |
3 miesiące wytrzymam.
krzlac - 2017-03-16, 14:14
Bim napisał/a: | Sławek nie daj się tak dymac |
On się aż tak dymać nie daje, tylko źle liczy. Podaje, że 11kWh kosztuje go 121 zł. To 11 zł za 1kWh. Tak drogo to nie ma żaden dostawca.
ZEUS - 2017-03-16, 17:21
SlawekEwa napisał/a: | 3 miesiące wytrzymam. |
a co potem?
yuras - 2017-03-16, 17:40
Jeżeli chcecie mieć prąd , to trzeba stawać blisko rzeki, prąd w rzece jest póki co za darmo.
SlawekEwa - 2017-03-16, 18:12
krzlac napisał/a: | tylko źle liczy. |
Grupa taryfowa C11-
44kWh= 503.34 zł - póżniej dam foto faktury
ZEUS napisał/a: | a co potem? |
emeryt
ZEUS - 2017-03-16, 19:39
Cytat: | emeryt |
jeszcze nie słyszałem by ktoś przeszedł na emeryturę dlatego, że prąd drogi
SlawekEwa - 2017-03-16, 20:46
ZEUS napisał/a: | jeszcze nie słyszałem by ktoś |
Jeszcze wielu rzeczy nie słyszałeś i wiele wiadomości Cię zaskoczy
ZEUS - 2017-03-16, 20:55
zapewne masz rację...
zbyszekwoj - 2017-03-16, 21:40
Licznik w warsztacietylko na zarówkę, a herbatka z gniazdka domowego. Mam na zbyciu kilka przedłużaczy.
ZEUS - 2017-03-16, 21:57
zbyszekwoj napisał/a: | Mam na zbyciu kilka przedłużaczy. |
myślę, że Sławkowi nie opłaca się inwestować tylko na trzy miesiące - no chyba, że "dobra zmiana" coś zmieni
SlawekEwa - 2017-03-16, 22:30
ZEUS napisał/a: | no chyba, że "dobra zmiana" coś zmieni |
"dobrą zmianę " to ja mam w wypracowane 14 miesięcy+
ZEUS - 2017-03-16, 22:36
matro - 2017-03-17, 00:59
krzlac napisał/a: | SlawekEwa napisał/a: | Podłącz się do gniazdka w moim warsztacie to Ci wyjdzie 121 zł /prąd dla działalności gospodarczej |
Za dobę, miesiąc czy rok???
Matro, zbuduj w ramach działalności gospodarczej (US, ZUS itp.) pole kempingowe, zrób projekt elektryczny, rozprowadź prąd, postaw i uzbroj skrzynki, porób pomiary, weź za to odpowiedzialność i sprzedawaj kamperowcom prąd po 0,5 zł/kWh, czyli w cenie zakupu. |
Podałem tylko fakty, żeby każdy wiedział jak się sprawy mają. Chyba o to chodzi żeby dzielić się na forum doświadczeniami. Natomiast każdego zostawiam z własnym osądem.
Jedna tylko uwaga - na kempingu nie można odsprzedawać energii elektrycznej stąd robi się pewien wybieg - sprzedaje się w sposób zryczałtowany dostęp do energii elektrycznej w postaci przyłącza (czyt. gniazda)
Co do osławionej taryfy C11 to jest to taryfa przeznaczona dla działalności gospodarczej i zasilania placów budowy. W dużej mierze cena zależy od ilości zapotrzebowania (kW) jakie określiliśmy w warunkach przyłączenia do sieci... kuriozalnie mogę dodać, że mając taką taryfę zużywając tylko 1 kWh można zapłacić również 120 zł - ponieważ w takiej taryfie największy koszt to opłaty stałe.
Ale idę za ciosem
W najbliższy weekend włączę na stałe lodówkę, i na około 6h włączę resztę - oświetlenie oraz tv + antena, laptop przez przetwornicę, komóreczkę - po 24h zobaczymy ile wyjdzie... ok?
Bronek - 2017-03-17, 08:38
Ty napisałeś. A my tradycyjnie, szukamy tematu...
Dlatego ujmowanie wszelkich opłat w jednej stawce i zależne tylko od parceli, osób i zwierząt, "mniej boli" .
I jak tak wolę.
A nie takie tam : " z prądu nie korzystam, z kibli też, nie kąpię się..... a ta dziewczynka z dużym biustem to córka 7 letnia". Jaki pies? To w radiu szczeka jakiś.
zbyszekwoj - 2017-03-17, 09:09
Cytat: | W najbliższy weekend włączę na stałe lodówkę, i na około 6h włączę resztę - oświetlenie oraz tv + antena, laptop przez przetwornicę, komóreczkę - po 24h zobaczymy ile wyjdzie... ok?
_________________
|
Wystarczy skorzystać z kalkulatora i będziesz miał odpowiedż w 15 min.
matro - 2017-03-18, 12:29
zbyszekwoj napisał/a: | Cytat: | W najbliższy weekend włączę na stałe lodówkę, i na około 6h włączę resztę - oświetlenie oraz tv + antena, laptop przez przetwornicę, komóreczkę - po 24h zobaczymy ile wyjdzie... ok?
_________________
|
Wystarczy skorzystać z kalkulatora i będziesz miał odpowiedż w 15 min. |
Teorie zawsze trzeba potwierdzić w praktyce
Bogusław i Ewa - 2017-03-18, 12:57
Korzystałem z prądu na polu campingowym (lodówka,telewizor,komputer,piekarnik elektryczny 1200w) i zużyłem 2KW przez dwa dni.
matro - 2017-03-19, 01:06
jestem w trakcie przeprowadzania testu. Urządzenia w postaci TV '15, antena typu korona, lodówka 230V, oświetlenie żarówki i taśmy led, akumulatory... przez dokładnie 5h30min - zużyłem 800W... po 6 h pozostawiłem tylko lodówkę.
Zobaczymy...
Bronek - 2017-03-19, 08:06
Ja te analizy zostawiam sobie na starość, bo pewnie przez to że teraz nie liczę to będę musiał później.
1200 do 1500 za 2 miesiące bulę w domu, do tego gaz podobnie i z 500 za wodę.
Tak, że jak struś chowam głowę w piasek, płacę i płaczę.
Dwa dni 2 kw?, to ile to pieniędzy? Proste pytanie a mi nie chce się policzyć
Toscaner chyba liczył zużycia, użycia kamperowe?
W domu można m/w policzyć cenę przeciętną ekspoloatacji i jako tako skonfrontować z innymi.
W kamperze jest ona bardzo, bardzo zmienna i chyba nie da się tego uśrednić w krótkim okresie.
A na pewno będzie to jeszcze mniej porównywalne.
Marian 1949 - 2017-03-19, 10:58
Rachunki za energię elektryczną mogą być mocno zawyżone. Cyfrowe liczniki przekłamują zużycie prądu
Fot. Nan Palmero/Flickr (CC BY 2.0)
Nawet sześciokrotnie zawyżone odczyty zużycia energii elektrycznej mogą wykazywać elektroniczne liczniki. Jak udowodnili holenderscy naukowcy, nowoczesne liczniki nie są dostosowane do specyfiki urządzeń energooszczędnych, przez co wykazują znacznie wyższe niż realne zużycie prądu. Czy oznacza to, że Polacy masowo płacą zawyżone rachunki?
Trzej naukowcy z uniwersytetów w Amsterdamie i Enschede przeprowadzili test cyfrowych liczników energii elektrycznej wyprodukowanych w latach 2004-2014. Wszystkie urządzenia miały właściwe certyfikaty dopuszczające do zastosowania.
W czasie eksperymentu wszystkie liczniki wypadły źle. Co gorsza, siedem z dziewięciu testowanych urządzeń wskazały wyższe niż rzeczywiste zużycie energii elektrycznej. W przypadku jednego z liczników odczyt był zawyżony aż o 582 proc. Z kolei dwa liczniki zaniżały zużycie, ale najwyżej o 30 proc.
Badacze doszli do wniosku, że cyfrowe liczniki energii elektrycznej nie są przystosowane do specyfiki działania urządzeń energooszczędnych, takich jak żarówki diodowe, które nie charakteryzują się ciągłym poziomem zużywanej energii.
Wyniki eksperymentu zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym "IEEE Electromagnetic Compatibility Magazine".
Odkrycie holenderskich badaczy jest o tyle niepokojące, że może oznaczać, że wielu Polaków płaci bardzo zawyżone rachunki za prąd. Wszyscy dostawcy energii elektrycznej w Polsce sukcesywnie zastępują starego typu liczniki mechaniczne urządzaniami cyfrowymi.
WP money zwrócił się z prośbą o komentarz do Ministerstwa Energii, Urzędu Regulacji Energetyki oraz największych dystrybutorów energii elektrycznej w Polsce. Gdy otrzymamy odpowiedzi, niezwłocznie je opublikujemy.
Polub WP money na Faceboku:
rachunki za energię elektryczną, liczniki energii elektrycznej
Money.pl
Zobacz też: Pomysł na biznes: Galeria malarstwa cyfrowego
oprac. Jacek Bereźnicki
14.03.2017, godz. 13:
krzlac - 2017-03-19, 11:00
To dosyć proste. Kamper zużywa 1 - 2kWh na dobę. Ale to wcale nie oznacza, że na polu kempingowym będziemy za prąd płacić 0,5 - 1,0 zł za dobę.
matro - 2017-03-19, 21:07
Marian 1949 napisał/a: |
14.03.2017, godz. 13: |
Przepraszam za małe opóźnienie
Ze względów na wiele spraw ... miałem poślizg.
Wykonałem pomiar po 6h i potem dopiero po 24h (nie jak wcześniej zakładałem po 18 ) - kamper zużył przez 30h - 2977W
Przez 6h włączone było wszystko - TV, antena, lodówka i oświetlenie (całe)+2 akumulatory - licznik wskazał 808W/6h czyli 134W/1h
... przez następne 24h była włączona lodówka 230V oraz TV w trybie czuwania , antena typu KORONA podłączona była również+ 2 akumulatory. Przez następne 24h naciągnęło 2169W. Dzielę to na 24h czyli w tym stanie auto pobrało około 88W/h
... z powyższego można wyliczyć 24h zapotrzebowanie (mojego kampera) na energię elektryczną - 808W(6h) + 1584W(18h) = 2392W/24h (ok.2,4kW)
Mnożąc to przez stawkę średnio 55gr/kWh = ok 1,32 zł
Biznes , biznesem i o ile stawki 5 zł za podłączenie uważam do przyjęcia to już stawki rzędu 8,10 a nawet 12-15 zł za podłączenie prądu na kempingu uznaję za bardzo wysokie i prawie niczym nie uzasadnione… Prawie! Robiłem badania na przykładzie swego – standardowego kampera – pamiętajmy jednak, że na kempingach są nie tylko te standardowe kampery , są też lepiej wyposażone np. w klimatyzację… jest też masa przyczep kempingowych z rozbitymi przedsionkami – a w nich czajniki elektryczne, maszynki do gotowania , grille elektryczne, TV … które potencjalnie mogą zużyć bardzo dużo energii elektrycznej.
Moim zdaniem – jedynym sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby założenie liczników prądu przy każdym gnieździe(co jest ciężkie do realizacji) albo założenie zabezpieczeń np. 2A na gniazdach podłączeniowych – ok. 400 W/h (2A) każdemu kto nie ma na pokładzie ponad standardowe wyposażenie powinno wystarczyć .
Taki „kaganiec” byłby wystarczający – dla większości – i raczej nawet jakby się chciało – to nie pobierzemy więcej energii niż za 5 zł…
Jeżeli komuś nie starczy dopłaca i ściągana jest blokada …za bezpiecznik 16A płacimy odpowiednio więcej
Poprawcie mnie ale mam wrażenie, że im więcej przyczep na kempingu tym droższy prąd
|
|