Budujemy kampera - Ivo - budowa kampera na bazie Iveco Maxi
kodi - 2013-03-26, 12:50 Temat postu: Ivo - budowa kampera na bazie Iveco MaxiWitam Panie i Panowie.
Myślę, że jestem gotowy, aby w pewnym sensie się przedstawić i ujawnić.
Jak to było w "Rejsie" urodziłem się nie w Małkini ale w Gdyni. Obecnie mieszkam wraz z żoną Beatą, synem Arturem i córką Nadią poza miastem w gminie Żukowo. Dokładnie do granic trójmiasta mam jakieś 6km.
Swoją przygodę z karawaningiem zacząłem stosunkowo późno bo w 2010r, kiedy to kupiłem przyczepę kempingową. Do tej pory bardziej obecny byłem na forum.karawaning.pl, ale od pewnego czasu bliżej mi do Was .
W przyczepie spędzałem fantastyczne wakacje, ale od momentu kiedy zobaczyłem jak adoptuje się blaszaki na kampery - postanowiłem i ja spróbować.
Jako, że na tradycyjnego kampera mnie nie stać a takiego który pochodzi z lat 80-tych mieć po prostu nie chcę, pomysł stworzenia go od podstaw wydaje się najbardziej uzasadniony i realny. Dodatkowo co ważne dla mnie to koszty które można rozłożyć w czasie.
Tak oto narodził się pomysł i w tym momencie nadszedł żmudny czas realizacji. Jestem na samym początku tej wyboistej drogi. Mam pewne obawy i lęki ludzkiej natury, czy poradzę, czy umiem czy dam radę.
Plan mam taki by przed czterdziestką zakończyć dzieło. Czasu mam zatem sporo bo do grudnia 2014r.
Na dzień dzisiejszy mam auto, które kupiłem pod Lublinem w lutym tego roku. Temat auta rozbierałem na czynniki pierwsze i zostało, że musi to być Iveco. Za te pieniądze nic większego, lepszego się nie kupi. Są piękne VW, Mercedesy ale te duże zaczynają się od 50-60tys. a to jest kwota jaką nie dysponuję.
Jako, że jest to auto 10-letnie to wiadomo, że jest parę rzeczy do zrobienia przy samym aucie. Głównie chodzi o blacharkę podwozia. Chcę to zrobić bardzo sumiennie, bo już później się do niej nie dostanę (przynajmniej od wewnątrz). Pewne sprawy już poczyniłem i tutaj bardzo pomocny okazał się kolega No name, którego w tym momencie serdecznie pozdrawiam. Jest jeszcze jedna osoba, którą chciałem serdecznie pozdrowić to kolega Mariusz (Cirrustravel). Znam tylko te dwie osoby z forum, ale mam nadzieję, że przyjdzie moment kiedy i resztę będę miał okazję poznać.
W tym roku planuję zrobić parę rzeczy a głównie to doprowadzić auto do super stanu, wstawić okna dachowe, boczne, zrobić ocieplenie i obrotowe fotele. Na więcej nie starczy mi funduszy. Moim zasobem finansowym jest przyczepa którą będę chciał sprzedać.
I co ważne nie chcę się spieszyć. Całe życie gdzieś gonię, spieszę się, nigdzie nie mogę zdążyć. Kampera chcę budować spokojnie i z rozwagą.
Wątek będzie zapewne "umierał" wielokrotnie, ale co jakiś czas dam znać o sobie i wkleję parę fotek.
Pozdrawiam zatem wszystkich serdecznie, liczę na Waszą pomoc i zrozumienie.Skorpion - 2013-03-26, 13:07 kodi, witaj wsrod zakręconych opisy przebudowy znajdziesz na forumCORONAVIRUS - 2013-03-26, 14:15 Witaj witaj... jakie ładne IVECO ... gdzieś już widziałem to auto , myślę ... gdzie to było ?
Fajnie , że wybrałeś właśnie ten model , największy , więc i mozliwości więcej ...
Właśnie przeczytałem sobie pierwszy post w temacie mojej budowy ... ale człowiek miał wtedy werwy i ochoty ... niesamowite ... jak odkrywanie hameryki od początku
MILUŚ - 2013-03-26, 14:26
No name napisał/a:
Witaj witaj... jakie ładne IVECO ... gdzieś już widziałem to auto , myślę ... gdzie to było ? ............
Chyba nie .........ten ma ładniejszy .........kolor BiG Team - 2013-03-26, 14:30 Witaj piotrul - 2013-03-26, 15:03 Witaj w klubie. O czymś takim rozmyślam ale 4x4. Pozwolę sobie kibicować, a może jak pozwolisz to zrobię wizję lokalną. Blisko mam.marmur - 2013-03-26, 15:20 Też jestem w trakcie budowy. Będę kibicował.MILUŚ - 2013-03-26, 16:23 A ja dojrzewam do zakupu i przebudowy więc......będę też kibicował jarko_66 - 2013-03-26, 19:29 powodzenia i wytrwałości życzę makdrajwer - 2013-03-26, 19:34 Ja będe kibicował i podziwiał. A że cierpliwości nie mam to jestem skazany na gotowca .keler - 2013-03-26, 19:51 Witaj
Jako, że też szykuje się do zakupu i przebudowy IVECO będę śledził wątek i kibicował, podaj może na początku trochę informacji odnośnie bazy, tzn. model, rok.dyha - 2013-03-26, 20:26 Witaj Kodi!
W spełnianiu marzeń - czasu ,wytrwałości i pln. życzę
Bo "Człowiek nie jest stary dopóki żalem nie zastąpi marzeń" piotr1 - 2013-03-26, 20:36 Witam i będę kibicował. kodi - 2013-03-26, 21:15 Witam.
Dziękuję za miłe słowa.
Widzę, że takich co myślą o przebudowie, bądź tych co budują jest więcej.
Na forum choć w ukryciu jestem już jakiś czas, więc mniej więcej orientuje się o co chodzi.
No name - to Ty poprzez relację na forum.karawaning.pl rozpaliłeś w ludziach marzenia o własnym "m"
Marmur - pisałem o Cirrustravel, ale Ciebie też oczywiście kojarzę i śledzę czy to Twoje wyprawy, czy teraz budowę na Ducato.
Panowie - długo by opowiadać. Plan był prosty. Zarobić pieniążki na auto tak powiedzmy do 20tys. Następnie sprzedać przyczepę i kasę wsadzić w środek auta. Pierwszy krok poczyniony. Przyczepę będę sprzedawał chyba po wakacjach. Chciałbym spędzić w niej kilka miłych chwil.
Co do samego auta - to jest to typowy Iveco maxi. Długość paki to jakieś 4,6m a jak wywalimy ścianę grodziową to pewnie dojdzie jeszcze z 1m. Po szerokości jest od 175-180. Oczywiście krzywizny do jest minus, ale oby tylko takie problemy były. Co do wysokości to jest to "tylko" max czyli 196cm. Są jeszcze wyższe coś w okolicy 215cm, ale trafić znacznie trudniej.
Tak na marginesie to auto szukałem blisko pół roku. Nie wiem czy kupiłem bardzo dobrze, czy można było kupić lepiej. Wiem że kupić nie jest prosto. jest masa Iveco, ale albo sa za drogie, albo za stare, albo za krótkie, albo za niskie a jak już jest taki jaki chcemy to okazuje się że jest na bliźniakach.
i po tej selekcji okazuje się, że nie ma co kupić. Trafił się jednak taki jaki chcę i co począć. Kupiłem go. Środek zadbany, mechanicznie ok. Przebieg znośny choć czy prawdziwy? - na ten moment już mnie to nie interesuje. co ważne to most ok. i silnik pszczółeczka. 2,8 diesel 130 koników to wystarczy. Jednostki bardzo udane i trwałe. Przejechałem w pierwszy dzień blisko 600km i wrażenia bardzo dobre. Nigdy wcześniej nie jechałem dostawczakiem, więc nie mam porównania, ale jest ok. A jak wszystko wygłuszę, zabuduję to może być tylko lepiej. Jedyny minus auta to miejscami skorodowana blacharka, ale nie takie rzeczy się robi.
Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiaminhalt - 2013-03-26, 21:34 Jak będziesz po formalnościach związanych z rejestracją auta na 4 osoby to opisz proszę jak to szło. Czy robiłeś w Żukowie czy gdzieś indziej ... i takie tam lokalne sprawy. Na pewno więcej osób to zainteresuje, bo temat liczby pasażerów ważny.keler - 2013-03-26, 21:43 To IVECO to 35s13 czy 35c13 ?cirrustravel - 2013-03-26, 22:13 Witaj kodi
Dziękuję za pozdrowienia i życzę sukcesów w realizacji planów. Jeśli będę mógł w czymś pomóc to służę.
Pozdrawiam serdecznie. CORONAVIRUS - 2013-03-26, 22:15
kodi napisał/a:
No name - to Ty poprzez relację na forum.karawaning.pl rozpaliłeś w ludziach marzenia o własnym "m"
m
i bedzie na mnie ??? Nic nigdzie nie pisałem , kupiłem gotowy i w konia wszystkich zrobiłem
keler ... to jest "s" kodi - 2013-03-26, 22:29 Miło widzieć - słyszeć znajomych.
inhalt - oczywiście wszystko będę opisywał. rejestracja na 4 osoby to chyba na koniec. Zgłębię temat i dam znać. Żukowo to dobry trop
No name - to Ty jesteś kierownikiem tego zamieszania.
Co do auta to jest to dokładnie 13s13v. Co znaczy V to nie mam pojęcia. Z forum Iveco nauczyłem się że "s" to pojedyncza oś - znaczy się singiel a "c" to bliźniaki. Jak szukałem na allegro czy otomoto to jak było "c" to dawałem sobie spokój. Tak na marginesie to tych "c" jest chyba więcej.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-03-26, 22:39
kodi napisał/a:
Co do auta to jest to dokładnie 13s13v.
kierownik by się spierał , że to jest jednak 35s13v kodi - 2013-03-26, 22:55 Tak oczywiście. Coś mi właśnie tak nie grało, ale oglądałem mecz z San Marino i rozkojarzony jakis bylem. CORONAVIRUS - 2013-03-26, 23:00 Kodi .... rysuneczek , plan środka poproszę .
I szukaj dawcy ...nijak inaczej się nie opłaca LukNet - 2013-03-27, 07:51 kodi, witaj na forum krystian186 - 2013-03-27, 08:18 No tak...przez relacje No name na k.pl to ja najpierw zbudowałem łazienkę w przyczepie, a teraz jestem tutaj i rozglądam się...wiadomo za czym kodi - 2013-03-27, 08:49 Witam.
Skoro wyszedł temat środka, to proszę bardzo. Pokuszę się o słowo komentarza. Nie abym był taki mądry. Po prostu jest wiele wzorów, z których można zaadoptować wiele pomysłów. Tym sposobem powstał układ wnętrza.
Bardzo zależy mi na przestrzeni, więc wejście musi być szerokie i przestronne. Chciałbym aby cała szerokość drzwi była wolna, tak by wchodzenie, zasiadanie za stołem czy droga do kibelka była możliwie najbardziej wygodna.
1. Zaczynając od części dziennej widzę ją dość klasycznie. Obrotowe fotele, spory stół i drugi rząd siedzeń. Zależy mi by stół był taki jaki w przyczepie. Z autopsji wiem, że przy nim spędza się sporo czasu - wygodne jedzenie posiłków, granie z córką, postawienie laptopa itd. Stół składany tak by stworzyć miejsce do spania dla mnie.
2. Następnie toaleta. Typowa w której jest brodzik, kibelek, umywaleczka, lustro i zapewne jakaś szafeczka. Będąc na kempingu nigdy nie kąpaliśmy się w przyczepie, więc i tutaj nie zamierzam, choć taką skromną możliwość planuję. Nie mam ambicji by jak No name - wsadzać cała kabinę prysznicową. Są wakacje, jest urlop, więc nie przesadzajmy z tą higieną . Umyć stopy się da więc wystarczy.
3. Aneks kuchenny, też typowy, choć bez lodówki. Lodówki brak w tej części bo jest tam nadkole i pewnie choć są lodówki z wnęką na koło to ciężko ją dostać, albo jest bardzo droga. Poszukam jakiejś typowej i dam ją na drugą stronę. Zależy mi także by wpadało dużo światła do tyłu (części sypialnej), więc od strony kuchni nie chcę zabudowywać zbytnio powyżej pasa.
4. Za wc będzie lodówka - tak na wysokości pasa. Z jednej strony to fajne rozwiązanie, bo nie trzeba się zbytnio schylać po piwo, a po drugie wygospodaruje się miejsce na piec. Tutaj mam pewne obawy czy to nie stoi w sprzeczności (gorące z zimnym), ale myślę, że da się to rozegrać i nawet wyprowadzić przewody ponad dach.
5. Za lodówką skromna aczkolwiek potrzebna szafa na wyprasowane dresy 6. Tył to łóżko w poprzek. Mam co prawda 180cm, ale z czasem będę się kurczył więc jakoś damy radę z żonką. Na ten moment będzie tam spała córka z żoną. Łóżko będzie usadowione w najszerszym miejscu na wys. 70-80cm - tym samym stworzy się ładne miejsce na schowek pod nim.
Co do okien to planuje 3 szyberdachy. W części dziennej, w łazience i na wysokości sypialni + 4 okna w ścianach. jedno w części dziennej, jedno w drzwiach, jedno w kuchni i jedno w sypialni. Zależy mi by było jasno stąd takie rozplanowanie.
Starałem się by wymiary nie były z czapki, ale odzwierciedlały stan faktyczny. Oczywiście zapewne będą pewne odchylenia, które wyjdą już na etapie zabudowy. Szafek podsufitowych wiele nie planuję. W przyczepie mam ich masę i 2/3 jeździ pustych. Na pewno coś będzie nad kuchnią, nad stołem i coś w sypialni, ale nie po całym obrysie.
Kolor ciemniejszy na wys. kuchni i wc to nadkola, które trzeba wziąć pod uwagę.
Zbiornik na wodę albo w drugim rzędzie siedzeń, albo w części sypialnianej.
Jest jeszcze do rozwiązania wiele kwestii - prąd, brudna woda itp. ale na ten moment tym się nie zajmuję bo temat odległy.
Dla mnie póki co to przemyślana kolejność działań, tak by nie niszczyć czegoś co już się zrobiło.
Plan jest ambitny, ale trzeba sobie stawiać ambitne cele. Co z tego wyjdzie czas pokaże.
Pozdrawiamcirrustravel - 2013-03-27, 09:02 kodi, w tym układzie zrobiłbym z siedziska jakąś wysuwaną szufladę w kierunku bocznych drzwi i masz wygodne spanie na prostym, a nie z fotela w poprzek auta. Wtedy za siedzeniami kabiny dajesz grubą kotarę, która izoluje zaglądanie ciekawskich przez kabinę do części mieszkalnej oraz izoluje termicznie część mieszkalną od części przeszklonej kabiny.eMWu - 2013-03-27, 09:51 dokladnie, zwlaszcza ze mozes sie "rozwinac" w kierunku przesuwnych drzwi praktrycznie na cala szerokosc auta. Do tego moze zdobyc lub przerobic stolik przyczepowy skladany co wydluzyloby spanie - w poprzek auta. Tam jest dosc miejsca na 2 os. lozko.
Szafka na dresy z tylu - waska, niepraktyczna - zwezająca spanie. nie lepiej podwiesic nad spaniem? No albo skrocic zdecydowanie lazeinko kibelek i tam ja wcisnąc.kodi - 2013-03-27, 10:18 Panowie macie rację, ale tez musicie wiedzieć o jednej bardzo istotnej rzeczy.
Moja żona, która ma wielkie problemy ze spaniem często kręci się po przyczepie i również często wychodzi na papierosa. Strach się bać jak będzie suwać tymi drzwiami w nocy. Z tego powodu przejście musi być nie zakłócone.
Temat jest do rozważenia i zapewne należy temu się bardziej przyjrzeć.
Co do szafy to tak naprawdę nie robił bym jest w ogóle i tak ją wcisnąłem na wariata i może trochę przypadkowo, bo nie wiedziałem gdzie wygospodarować miejsce.
Szafa nad spaniem niestety nie będzie spełniała swojej funkcji. Kreacje wizytowe są długie a takiego czegoś przecież nie zamontuję. Dobry trop to zwężenie trochę łazienki i wygospodarowanie choć ze 20cm więcej na szafę. To jest jakaś myśl. Dziękujęinhalt - 2013-03-28, 14:44
kodi napisał/a:
rejestracja na 4 osoby to chyba na koniec. Zgłębię temat i dam znać.
Nie moje małpy i nie mój cyrk. Rób jak uważasz. A ja Ci kibicuję życzliwie, bo nietrudno się domyślić, że rozważam również kwestię campera home-made.
Ale jesli mogę się wtrącić, to sugeruję rozpoznanie tematu rejestracji jak najszybciej. I tak musisz kiedyś auto zarejestrować na tyle osób ile ma w nim realnie jeździć. Jeśli procedura okaże się dla Ciebie łatwizną to możesz podejść do tematu od zaraz i masz z głowy. Jeśli jednak życie okaże się bardziej brutalne i będą kłopoty to zdecydowanie lepiej jest o nich wiedzieć szybko. Nawet bardzo szybko.
A co będzie jeśli wcale nie uda się zarejestrować? Wtedy auto nie przerobione sprzedasz i upijesz się z żalu za niezrealizowanym projektem. A jak dowiesz się o niemożności rejestracji po zrobieniu całości? Albo gdy trzeba będzie mieć kwit z firmy uprawnionej, że dokonała przeróbki zgodnie z zasadami sztuki? I taka firma powie, że ok, ale oni to muszą sami zrobić wiec proszę wywalić te płyty, okładziny i nne przeszkadzające "badziewie", bo oni muszą mieć dostęp do gołej podłogi z góry i dołu aby zamontować homologowane uchwyty. Co wtedy - wywalisz zabudowę, żeby firma od foteli mogła Ci je zamontować i wypisać papierek?kodi - 2013-03-28, 18:48 Inhalt - zasiałeś ziarno niepewności i dzisiaj zgłębiłem temat w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów. Nie wiem czy jestem czegoś nie świadomy czy jak, ale procedura jest prosta i przyjemna. Następuje zmiana opisu auta, rejestrowany na 4 osoby i zmiana z ciężarowego na specjalny. Koszt - parę setek łącznie z przeglądem na kolejny rok. Ważne by siedzenia nie były ustawione bokiem do kierunku jazdy. Sprawę mogę, a wręcz muszę zrobić jak już auto będzie gotowe, no przynajmniej będzie zabudowa, drugi rząd siedzeń itd. robią fotki itp. Gdyby coś to na priv.
Na ten moment nie widzę żadnych zagrożeń.
Pozdrawiammarmur - 2013-03-28, 19:03 Kodi.
Masz szczęście , że na Twojej stacji tak to widzą.
U mnie na najbliższej OSKP stierdzili, że nie podpiszą się pod zmianami konstrukcyjnymi nawet gdyby były one wykonane przez uprawnioną firmę.
Co kraj to obyczaj.
Szukam dalej rozsądnego rozwiązania.makdrajwer - 2013-03-28, 19:06 Jak ja kiedyś przerejestrowywałem to na SKP powiedzieli : " A rób pan jak chcesz. Pańskie auto ... " i podbili papiery.SlawekEwa - 2013-03-28, 19:07
marmur napisał/a:
U mnie na najbliższej OSKP stierdzili,
Rejonizacji na przeglądy nie ma. dyha - 2013-03-28, 19:10 Inhalt nie dołuj nam Kodiego bo nam się spali w blokach. Ja już jestem za tym etapem,robiłem to po ukończeniu przebudowy i gwarantuję Ci,że temat jest do załatwienia. A szczególy w moim temacie
http://www.camperteam.pl/...r=asc&start=165CORONAVIRUS - 2013-03-28, 19:13 Konrad ... nie zgrasz w sypialni szyberdachu , szafek górnych i okna bocznego ..... w iveco nie ma miejsca na to okno i ze względu na szerokość nie jest wskazane , też chciałem ale w porę zahamowałem zapędy ... lubisz szafki , więc wybieraj ...dwie szafki albo okienko .
Z rejestracją na 4 osoby nie ma problemu , spokojnie .
Szkoda też straty szafki i blatu kuchennego kosztem posiadania przejścia na całej szerokości drzwi suwanych ... zobacz jaki bedziesz musiał mieć szeroki stopień bo przy wąskim ktos kiedys nie trafi schodząc a wchodząc też często trzeba się złapać czegoś ręką ... na całej szerokości ? szkoda miejsca .
Lodówka nad piecem ... ok . Pamiętaj , że tam wejdą dwie kratki w poszyciu , sprawdź czy nie wypadną przypadkiem na słupku nosnym bo jak tak to lipa .
Obawiasz się , że lodówka nie ma "wcięcia " na nadkole ? chyba niepotrzebnie , najprawdopodobniej bedzie miała .
Rodzinka śpi z tyłu a TY ? Policzyłeś centymetry ? Na skos czy głowa w kierownicy ? Pamiętaj , że II rząd siedzeń dajesz typowy , więc oparcie stałe , nie ma mozliwości zdjęcia oparcia by wyrko było dłuższe ...
A teraz to myśl kodi - 2013-03-29, 09:10
marmur napisał/a:
Masz szczęście , że na Twojej stacji tak to widzą.
marmur - w tym kraju są tysiące stacji okręgowych. Dasz radę załatwić a jak nie zapraszamy na północ.
No name napisał/a:
Konrad ... nie zgrasz w sypialni szyberdachu , szafek górnych i okna bocznego ..... w iveco nie ma miejsca na to okno i ze względu na szerokość nie jest wskazane , też chciałem ale w porę zahamowałem zapędy ... lubisz szafki , więc wybieraj ...dwie szafki albo okienko .
Adamie, jeśli tak mogę się do Ciebie zwracać. Pisałem, że nie chcę za dużo szafek. Więc wybór między oknem a 2 szafkami, to tak jak było w kultowym filmie "Wściekłe psy" - tak jakby nie było wyboru. Stawiam na okno. Naprawdę nie potrzebuję szafek dookoła głowy w sypialni. Jak będą na tyle i np. na ścianie bez okna to w zupełności wystarczy. Tak to widzę.
No name napisał/a:
Z rejestracją na 4 osoby nie ma problemu , spokojnie
W duchu wiedziałem, że jak będę miał kłopoty to będę wiedzieć gdzie szukać ukojenia. Póki co uważam, że przez ten odległy etap jestem w stanie przejść tylko z Bożą pomocą.
No name napisał/a:
Szkoda też straty szafki i blatu kuchennego kosztem posiadania przejścia na całej szerokości drzwi suwanych ... zobacz jaki bedziesz musiał mieć szeroki stopień bo przy wąskim ktos kiedys nie trafi schodząc a wchodząc też często trzeba się złapać czegoś ręką ... na całej szerokości ? szkoda miejsca.
Powraca temat szafki , ale co mnie przekonuje i za to serdecznie dziękuję to kwestia wychodzenia z auta a dokładnie ten stopień. Nie będę ingerował tak mocno i stopnia nie będę powiększał, więc ryzyko nie trafienia jest dość spore. No i druga sprawa to większy blat kuchenny, który dla mnie jest dość istotny, bo lubię gotować. Może faktycznie należy rozważyć przedłużenie tego blatu do stopnia i tym samym zrobienie jakiejś szafki pod nim.
No name napisał/a:
Lodówka nad piecem ... ok . Pamiętaj , że tam wejdą dwie kratki w poszyciu , sprawdź czy nie wypadną przypadkiem na słupku nosnym bo jak tak to lipa .
Tak pamiętam o tych kratkach i tak się szczęśliwie składa, że nie ma tam belki pionowej, bo rozumiem, że głównie o nich rozprawiamy. Poniżej przedstawiam rzut tych belek pionowych ściennych (na szaro). Nie mierzyłem ich, ale tak jak pamiętam. Mogą być delikatne odchyły.
Dla odmiany widzę, że mogą być problemy z kibelkiem, bo wszystko wskazuje na to że otwór może wejść w belkę
No name napisał/a:
Rodzinka śpi z tyłu a TY ? Policzyłeś centymetry ? Na skos czy głowa w kierownicy ? Pamiętaj , że II rząd siedzeń dajesz typowy , więc oparcie stałe , nie ma mozliwości zdjęcia oparcia by wyrko było dłuższe ...
Tak, ten temat jest jeszcze nie przemyślany do końca. Nie mierzyłem tego w realu, więc dopiero wtedy się przekonam jak to będzie wyglądać. Muszę to przemyśleć i ewentualnie zmodyfikować, ale kierunek działania musi być taki. Jak uporam się z blacharką, to wszystko rozrysuję sobie na podłodze i policzę dokładnie.
Jednym spornym punktem może być okno w kuchni, bo wchodzi w belkę pionową. I teraz są 2 wyjścia. Albo zrobić je mniejsze na np. 60cm szer. i przesunąć je na lewo bądź prawo, albo wyciąć część belki pionowej (pytanie czy jest to zasadne i rozważne), wzmocnić całość i dać je centrycznie szersze.
Może zabrzmi to głupio, ale lubię jak jest klar i porządek. Nie lubię przypadkowości. Chciałbym aby okna były na jednej wysokości, najlepiej o tej samej szerokości, tak by nieźle to wyglądało. Bo to tak jakby budować dom i dawać jedno okno takie drugie takie, jedno niżej drugie wyżej - koszmarek architektoniczny.
Pozdrcirrustravel - 2013-03-29, 09:29 Temat rejestracji na specjalny-kempingowy nie jest problemem i był poruszany na forum, ale musisz mieć zaświadczenie od firmy zajmującej się tym.
Wiem, że do DUNI masz daleko, ale oni przerabiali mi część BoXerka i od nich miałem zaświadczenie o przeróbce. Wystarczy, że np. zamontujesz u nich konstrukcję pod fotele, np. taką http://allegro.pl/gurtbok...3110987779.html plus np. obrotnicę fotela http://allegro.pl/obrotni...3110987321.html i poprosisz o zaświadczenie.
Możesz to zrobić w jakiejś innej firmie blisko siebie.
Pozdrawiam i na pewno będę śledził temat Twojej budowy. Powodzenia
PS. Polecam Ci też energoblok z sondami do zbiornika wody czystej i brudnej, kontrolą aku, włącznikami: głównym, oświetlenia zew., pompki.
http://allegro.pl/elektro...3125695928.html
U mnie super się sprawdza
CORONAVIRUS - 2013-03-29, 09:44 Możesz zwracać się do mnie ADAM ...
o szafkach potem a teraz o oknie w kuchni .... tam będą szafki górne i stała wysokośc blatów , nie rozpędzisz się ani z wielkościa okna ani z jego wysokością , bedziesz miał na tej samej wysokości co i koniec blatu i........ problem jest poważny bo otwarte okno zostanie zgilotynowane przez drzwi suwane .... niestety nie opanujesz tej sytuacji ciagłą uwagą . W Twoim wypadku może być tam tylko okno też suwane , na szczęście z takimi oknami w dowolnej wielkości nie ma problemu , koszt z ramą koło 400 zł .
A szafki nad sypialnią muszą być , niekoniecznie dookoła ale naprawdę szkoda miejsca . cirrustravel - 2013-03-29, 09:49 Adam, a Ty masz takie uprawnienia wymagane do rejestracji? Bo chyba kodi ma blisko do Ciebie i mógłby na żywo zobaczyć Ivonkę? Ivo i Ivonka Chyba mój BoXerek będzie zazdrosny, bo miał poznać Ivonkę, a tu mu konkurent wyrasta kodi - 2013-03-29, 10:22 Mariusz - fajne te zabaweczki, ale za je zliczyłem to już wyszło 3,5 tysia. Trochę wiele i na ten moment nie stać mnie na takie zakupy.
Ta rama na tylne siedzenia w moim przypadku zbyteczna, choć ten zbiornik na wodę niczego sobie.
Co do moich zmagań z zarejestrowaniem na 4 osoby to mam zrobić tylny rząd i przyjechać. Dostanę i zaświadczenie i przegląd i takie tam różne duperele. Dołożę wszelki starań, aby tylne siedzenie było solidnie przymocowane, wszak będzie tam śmigać moja córa.
Adamie tak wiem, że są mocne ograniczenia. Głownie to blat bo tu nie mam mowy o kompromisie. Musi być na pewnej wysokości i tyle. Szafki górne mogą być węższe, albo szersze, albo wręcz ekstremalnie może być wycięcie w szafkach na okno. Takie luźne pomysły.
Co do okna otwieranego, ta jak znam siebie to już na pierwszym wyjeździe było by skasowane, dlatego więc skłaniam się do okien suwanych z Demy. Podobno te srebrne to jest szał ciał. Wiem, że mają sporo minusów, ale jak nie znajdę przyczepki to wejdę w te okienka. Nowe, czyste i schludne.
Dziękuję za wszystkie spostrzeżenia. Są naprawdę celne i trafne.
A co do romansu Ivo z Ivoną to już został w pewien sposób związek skonsumowany. Autka mają do siebie jakieś 25km.
Pozdrawiamsilny - 2013-03-29, 12:22 jestes na forum czy gdzies na kempingu? bo tutaj Adama i Mariusza nie ma , ja wiem kto jest kto a jak ktos nie obcykany zajzy to nie bedzie wiedzial z kim piszeszcirrustravel - 2013-03-29, 12:28 No name to Adam, a cirrustravel to Mariusz (ja mam zresztą w podpisie Mariusz) CORONAVIRUS - 2013-03-29, 13:02 Mariusz ... nasze fury już się oglądały , przytulały i moja powiedziała , że się nie odda blaszance ... jak Kodi obrośnie w piórka to wtedy złączą się markizami i kto wie czy jakiś boxerek nie powstanie ....
Kodi , jako kierownik wskazuję drogę , przerabiaj plan wejścia . Nie wąsko ale wygodnie , wejście 75 cm jest bardzo ok ( tak teraz robię w tym białym , którego widziałeś ) i jest optymalnie z założeniem , że nie zawsze przedni prawy fotel będzie obrócony do tyłu a wchodzić trzeba i jego oparcie też potrafi przeszkadzać ... na długości możesz szaleć jak mało kto , więc wykorzystaj tą możliwość .
Mariusz , co z planem naklejek na Twoim ? Zbliżam się do tego etapu , więc podpatrzę gdybys był z tym szybciej cirrustravel - 2013-03-29, 13:52 Ja nie oklejam. Sprawdził się na Bałkanach jako dostawczak. Nocleg bezproblemowo wszędzie keler - 2013-03-29, 14:46 Witajcie
Moim zdaniem najlepiej jest zrobić zmianę w dowodzie przed przebudową tylko należy wstawić odpowiednią ilość foteli.
Zgodnie z wymaganiami elementy muszą być przytwierdzone w sposób stały.
Natomiast co do "homologacji" to jeśli prowadzisz firmę to dopisz sobie do działalności odpowiednie EKD - przebudowa i modernizacja pojazdów i załączasz do dokumentów kopie dokumentów firmy.
Jeśli prowadzi to twój znajomy i może dopisać potrzeba będzie ci kopie dokumentów jego firmy + FV
Sam tak zamieniłem homologacje swojego Opla Combo - teraz jest ciężarowy, 5 osobowy i z odliczeniem VAT - i wszystko legalnie tylko , że na dwa podejścia.voice - 2013-03-29, 15:24
keler napisał/a:
Witajcie
Natomiast co do "homologacji" to jeśli prowadzisz firmę to dopisz sobie do działalności odpowiednie EKD - przebudowa i modernizacja pojazdów i załączasz do dokumentów kopie dokumentów firmy.
.
Klasyfikacje PKD 45.20.Z ; 45.20.1; 45.20.2 - http://www.stat.gov.pl/Klasyfikacje/kodi - 2013-03-29, 16:23 No name - musze ogarnąć to wszystko a najlepiej zerknąć w realu jak to wygląda.
Co do naklejek to zajmuję się amatarsko, choć z pewnymi sukcesami grafiką, więc jak podasz jakieś wytyczne to mogę zrobić Ci jakieś projekty. Sam będę Ivo oklejał, ale tak raczej typowo. Bardzo podoba mi się zestawienie szarości z niebieskim więc nie będzie to odkrywcze, ale pewnie bardzo kamperowe.
keler to co piszesz. Jest bardzo interesujące. Sam się zastanawiam czy przerejestrowywać z ciężarowego na specjalny. Z tego co pisaliście to niższe OC i co jeszcze? W dowodzie mam vat-1 co przy działalności którą mam mogę odliczać vat od paliwa a to jest bardzo kusząca perspektywa, dużo większa niż mniejsze oc raz w roku.
keler - czyli jak dobrze rozumiem - mając odp. EKD - sam mogę sobie homologować czyt. uwiarygadniać takie zmiany?
Pozdrkeler - 2013-03-29, 16:30 Tak, w twoim przypadku tylko PKD te które ci podałem
Co do kosztów to sam sobie musisz policzyć, ale przy VAT-1 musisz mieć przedział ładunkowy bo inaczej jak trafisz na nadgorliwego policjanta to może się przyczepić.
Przedział ładunkowy możesz zrobić jeśli tylne łóżko będzie powiedzmy na pewnej wysokości a od tyłu będziesz mieć tzw. bagażnik.
Jest jeszcze opcja zarejestrowania na pomoc drogową - ostatnio bardzo modne w limuzynach :-)papamila - 2013-03-29, 18:26
kodi napisał/a:
W dowodzie mam vat-1 co przy działalności którą mam mogę odliczać vat od paliwa a
pierwsza kontrola auta i masz pozamiatane na wiele lat do przodu CORONAVIRUS - 2013-03-29, 18:38
papamila napisał/a:
kodi napisał/a:
W dowodzie mam vat-1 co przy działalności którą mam mogę odliczać vat od paliwa a
pierwsza kontrola auta i masz pozamiatane na wiele lat do przodu
a jak do działalności dopisze sobie wypożyczalnię kamperów to co z VAT 1 ? kodi - 2013-03-29, 18:57 Panowie, wyszliśmy od przerejestrowania auta na 4 osoby i ewentualnie auto specjalne a zeszło na odliczanie paliwa itp. Myślę, że nie jest to dobry temat by roztrząsać to publicznie i dawać pożywkę różnym służbom.
Pozdrpapamila - 2013-03-29, 19:11
No name napisał/a:
a jak do działalności dopisze sobie wypożyczalnię kamperów to co z VAT 1
Nic
od kampera nie odliczysz vat-u od paliwa bo auto nie spełnia warunkow odliczenia
co do przerobki blaszaków- inne przepisy stanowią o koniecznosci informacji o zmianach
użytkowych itpprzemo.d - 2013-03-29, 19:20
kodi napisał/a:
Panowie, wyszliśmy od przerejestrowania auta na 4 osoby i ewentualnie auto specjalne a zeszło na odliczanie paliwa itp. Myślę, że nie jest to dobry temat by roztrząsać to publicznie i dawać pożywkę różnym służbom.
Pozdr
Ale to żadna tajemnica, do VAT-1 przedział ładunkowy większy od pasażerskiego oddzielony stałą przegroda na którą także są przepisy jak ma wyglądać.
Nie można jeździć bez przegrody bo przy kontroli drogowej Policjant może zgłosić sprawę do skarbówki, że auto jest użytkowane niezgodnie z przeznaczeniem i wtedy policja skarbowa sprawdza czy był odliczany Vat od paliwa jeśli tak masz dużo wyjaśnień i karę.
Lepiej tankować na auto które ma VAT-1;) teraz od nowego roku nie ma już obowiązku wpisywania nr.rejestracyjnego na fakturce można kupić żuka za 500Pln
Co do zmiany tej homologacji to pojedź najpierw na stację diagnostyczną i ustal czy będą problemy czy nie, jak powiedzą że sami wystawią FV za te przeróbki i nie będą robić problemów jak to z głową przerobisz to rób swoje i później do nich jedź.
Ja tak zrobiłem kiedyś z SUV był ciężarowy bez foteli a przerobiłem na osobowy sam i SKP ogarnęła papirologię sprawdzili wszystko i wystawili na to fakturkę i później do wydziału komunikacji po wpis biegniesz tylko.
Pozdro.
Pozdro.IAAN - 2013-03-29, 20:41 U nas w Poznaniu nikogo nie interesowała faktura miały byc dokumenty
zaświadczenie o przeróbce z warsztatu (naprawa i konserwacja pojazdów bodajże 45.20 z) i papier ze stacji diagnostycznej łącznie z nowym przeglądem
ale co stacja to inne informacje jedni chcą papier o przeróbce inni nie ,a jeszcze inni nie wiedzą co to kamperCORONAVIRUS - 2013-03-29, 23:43 http://www.dema-alu.pl/pages/display/2 Kodi ... link do firmy robiącej każde okno jakie chcesz (rozmiar,kształt , kolor ) ... niestety tylko ze szkła i niestety ramy proste , bez łuków czyli do blaszaka może być długie ale niskie . Pamietam jak szukałem okna do dodatkowych drzwi , niby małe ale poszycie ma łuk i gdybym u nich zamówił takie okno to odstawałoby na górze albo na dole 1,5 cm - nie nadawało się ... ale do sypialni rozmiarowo bedzie idealne Fux - 2013-03-30, 12:55 IAAN, co to za fura w Twoim avatarze?cirrustravel - 2013-03-30, 13:32
Fux napisał/a:
IAAN, co to za fura w Twoim avatarze?
To najnowsza seria Hobby http://www.hobby-caravan....ve/ausstattung/Fux - 2013-03-30, 13:48 Dzięki. Auta także takie „plastikowe", jak przyczepy?
No i niektóre z ładownością 300kg to śmiech....CORONAVIRUS - 2013-03-31, 20:44 http://www.biwak.hu/galeria kodi , tu masz trochę prostych pomysłów ale zawsze coś od Węgrów można dla siebie wyciągnąc sami robią meble MILUŚ - 2013-03-31, 21:31
No name napisał/a:
http://www.biwak.hu/galeria kodi , tu masz trochę prostych pomysłów ale zawsze coś od Węgrów można dla siebie wyciągnąc sami robią meble
Adam......Ty to potrafisz człowiekowi wzmóc .........apetyt na budowe własnego kampka .
Fajne te węgierskie IVONKI co raz poważniej myślę o budowie takiego
CORONAVIRUS - 2013-03-31, 21:51 Ta strona Węgrów była jedną z pierwszych jakie przeglądałem przed budową swojego auta . Napaliłem się bo prosto to wygląda , ocieplenie mam identyczne tylko by porwać się na taką forme trzeba mieć sporo czasu i możliwości stolarskich . Dochodzą do tego koszty potrzebnych sprzętów i na końcu nijak się to ma do kupienia dawcy( przyczepy ) w którym praktycznie wszystko jest łącznie z każdym uchwytem do mocowania przewodów elektrycznych . Co więcej , cepa jest wyższa i szersza , więc gotowe meble wymagają obcinania , dopasowania a nie budowania od podstaw ... to bardzo zaoszczędza czas i kasę ... Dlatego namawiam Konrada do adaptacji wnętrza dawcy niz wymyslania wszystkiego nawet gdy ma się do dyspozycji cały warsztat stolarski .... posłucha albo nie , zobaczymy
Tak wyglądało marzenie gdy moje ivo wyglądało tak jak dziś to Konrada
Kodi , mam nadzieję , że nie jesteś zły za zaśmiecanie tematu kodi - 2013-04-01, 10:12 Ależ skąd. Po to jest. Co do tych stronek zarówno okiennej jak i biwakowej, to z całym szacunkiem no name, ale Ty myślisz że ja nie mam internetu i nie wiem co się wokół mnie dzieje. Odkąd zapragnąłem mieć Ivo to prawie nic innego nie robię, tylko przerzucam sieć. Te foty z bivaka to znam chyba na pamięć. Mam nawet zrzucone je na kompa, podobnie jak pewna przebudowa na forum.k.pl Tam jest to bardzo fajnie przedstawione. Fakt, że jest to najwyższa próba, ale jak brać wzorce to od najlepszych.
Co do dawcy to wiem, że namawiasz mnie na ten manewr, myślę jednak że pójdę inną drogą. Kupiłbym dawce, gdyby była , miała ze 3 szyberdachy, 4 okna, lodówkę, piec, kibelek - o czymś zapomniałem? Jak mam za to dać min. 6-7kafli to chyba rezygnuję. Mebli nie chcę. Wolę budować dom od podstaw (tak zresztą zrobiłem - odsyłam do Muratora z 2003r.) niż remontować starą budę. A i często za tę kasę to jakieś lata 90-te.
Ceny tych część są zabójcze i ci co sprzedają te cepy dobrze wiedzą co ile jest warte.
No name - rozbita za 7 a moja cała z małym defektem za 10. Gdzie tu logika?
Z innej beczki - pytałem o szyberdachy. Podobają mi się Dometic Mini Heki S.
Jak się dowiedziałem to do blaszaka potrzebuję do dachów o grubości 42-63. To zrozumiałe. Ale jak się okazało to do blaszaka Dometic Mini Heki S jest zły i muszę kupić Dometic Mini Heki Plus. Na stronie Frankana jest faktycznie jak byk: model "S" tylko do przyczep a model "Plus" do przyczep i kamperów. Z tego co wiem to nie mają wymuszonej wentylacji czyli się nadają. Sprzedający określił że Dometic Mini Heki S jest do 80km/h. Stąd moje pytanie. Czy ktoś miał styczność z tymi oknami. Jak będę jechał 100km/h to je zgubię? Dometic Mini Heki Plus są o 100zł droższe - mało i dużo, ale dla mnie dużo, bo przy 3 sztukach to to jest kolejne okno. Pytanie czy mogę wsadzić do blaszaka Dometic Mini Heki S.
Pozdrawiam w tę śnieżny śmingus dingus.silny - 2013-04-01, 10:31 nie do konca masz racje bo takie okna boczne uchylne typu kampingowego to juz kupa kasy jesli chcesz kupic nowe z zaluzjami itp. lodowka , wyposazenie kuchni , lazienkito nowe to juz jest worek kasy
fakt ze trudno znalezc cos fajnego z dawcow , mi sie trafil swierzak za 6.5 CORONAVIRUS - 2013-04-01, 10:31 Te dachówki faktycznie mają ograniczona prędkość , faktycznie zawoasy są delikatne , faktycznie hałasują i ogólnie delikatesy ale..... one wystają sporo ponad dach , są narażone na gałęzie itp ... trzeba zastosować przed nimi spojlerek i wszystkie kłopoty nagle nikną ... bedę taki kombinował do boxera , zobaczymy co z tego wyjdzie ...
Dawca to : lodówka , łazienka kpl , kuchenka gazowa , zlew kuchenny , instalacja wodna z kranami , instalacja elektryczna kpl , okna z roletami , otwory dachowe , piec kpl z kominem , instalacja gazowa , drzwiczki boczne , kibelek z kasetą , meble + pozostałości do opchnięcia i sporo blachy aluminiowej do odzysku , którą jak wsadzisz na wagę to w skupie zobaczysz ... zł w gotówce a całą podłogę z osią i ramą , zaczepem kupuja amatorzy samorobnych cepek towarowych ... policz same sprzęty i masz cenę całego dawcy , resztę masz w prezencie i jeszcze zwroty .... nad czym się zastanawiac ? A Twoja 10 000 - dawca za 7 000 to masz 3000 w kieszeni .
do dawcy musisz dokupić bojler wody na gaz , zbiornik wody czystej i solary ( opcjonalnie schodek lub go zmajstrować ) .
piotr1 - 2013-04-01, 21:45 Adam ma racje kaimar - 2013-04-01, 23:27
kodi napisał/a:
Sprzedający określił że Dometic Mini Heki S jest do 80km/h. Stąd moje pytanie. Czy ktoś miał styczność z tymi oknami. Jak będę jechał 100km/h to je zgubię?
Są to kompletnie różne okna. radziłbmy wybrać jednak te droższe Mini Heki Plus. W wersji oszczędnościowej raczej Fiamma Vent - tańsze i bardziej nadające sie do kampera niż Mini Heki S. Fiamma Vent jest montowane fabrycznie w kamperach LAIKA.Bajaga - 2013-04-01, 23:36
kaimar napisał/a:
kodi napisał/a:
Sprzedający określił że Dometic Mini Heki S jest do 80km/h. Stąd moje pytanie. Czy ktoś miał styczność z tymi oknami. Jak będę jechał 100km/h to je zgubię?
Różnica jest w uszczelce. Te do przyczep mają niższą uszczelkę, tak że zawsze zostaje szczelina wentylacyjna. Wersja do kampera ma wysoką uszczelkę. Inny różnic nie zauważyłem. Spotkałem już kampery z fabrycznie montowanymi oknami z niskimi uszczelkami przeznaczonymi teoretycznie do przyczep.
Wymieniłem uszczelkę na wysoką kupioną jako część w Dometic.
Te z uszczelkami przyczepowymi są do d. , a na pewno nie do kampera. Hałasują w czasie jazdy.kodi - 2013-04-02, 08:13 Dziękuję Panowie to jest konkretna odpowiedź. Zatem raczej daruje sobie te "S". Zależy mi na przezroczystych daszkach, tak by maks. dużo światła wpadało do środka.
Albo dozbieram kasę, albo poszukam czegoś w innej marce, choć te za tę cenę mają ładny design - stąd mój wybór początkowo.
Zatem szukam 3 okien dachowych w rozsądnej cenie.
Co do dawcy to macie rację, bo można co nieco jeszcze pchnąć dalej. Zobaczymy. Musze mieć kasę i musi się coś trafić. Czekając na dawcę tak naprawdę ciężko jest rozpocząć jakąś przebudowę, bo plan mam taki, że po wymierzeniu wszystkiego bardzo dokładnie, wstawię okna dachowe i okna boczne na gołą blachę. Dopiero potem wykonam ocieplenie i położę sklejkę. Okna są sprawą priorytetową a to na początek dość spory wydatek.kodi - 2013-04-02, 15:29 W wolnej chwili tak sobie dłubię na kompie. Niby moje Iveco, ale jakieś inne. Jako że mam ściągnięte wszystkie plastiki i chcę je pomalować na jakiś kolor to tak się bawię w photoshopie i patrzę jakby to wyglądało. Początkowo chciałem na jakiś szary je pomalować ale może dam na biały?
Poniżej mały fotomontaż z oknami z demy no i naszym polskim orłem bielikiem w roli głównej.
Macie jakieś fajne pomysły najlepiej w formie zdjęć na oklejenie kampera?camperspol - 2013-04-02, 17:31 co do predkosci z jaka mozna jezdzic z oknami dachowymi to najlepszym rozwiazaniem jest zamatowanie przed oknem owiewek i predkosc im nie straszna i do tego nie halasuja tak bardzoelmo78 - 2013-04-02, 17:42 Nie wiem jak to się ma do innych okien, ale Midi Heki (50x70) wyglądają dobrze, są duże i spokojnie można jechać 140km/h. Testowałem...CORONAVIRUS - 2013-04-02, 17:45 Kodi ... już teraz raczej rób korektę wysokości okna w kuchni ... u mnie dolna krawędź to dokładnie granica blatu z kuchenką , zlewem itp .... tego raczej nie przeskoczysz , więc może już teraz weź pod uwagę ten parametr Fux - 2013-04-02, 18:16 No name, ta Twoja fura to za bardzo incognito nie jest... CORONAVIRUS - 2013-04-02, 18:22 ona jest inkogutognito ...
Kodi .... cd przekonywania , że dawca jest jedyną słuszną drogą ... w innym temacie Kolega , który jest przedstawicielem sklepu z art , kempingowymi podał wycenę komina do ogrzewania :
" ...zapinka do rury do grzejnika na 65 w granicach 12 zł
1 uszczelka 12 zł
około 80 zl kominek dachowy, metr rury papierowej 44 zł, a 74 zł aluminiowej "
potrzebujesz powiedzmy 2 mb komina czyli kupując w częściach zapłacisz około 350 zł za wszystkie graty ... a w dawcy to juz jest za free Fux - 2013-04-02, 18:27 Ja się zaczynam powoli ku zabudowie na dwie osoby skłaniać, i/lub rzucę to wszystko i po kwaterach/hotelach/pensjonatach będę ujeżdżał z rowerami/skuterami lub jednym i drugim w kamperze.
W sobotę jadę propozycje w Poznaniu zwiedzać...kodi - 2013-04-04, 10:25 Campersol - te owiewki pewnie sporo dają, tylko jak się doliczy cenę owiewki od 50-100zł od sztuki to pewnie szkoda zachodu.
Przyjdzie czas, przyjdzie rada jak mawiała moja babcia. Póki co nie kupuję tylko zgłębiam temat, a jak będę miał kasę to zadecyduję.
To okno w kuchni to tam dałem na oko. Oczywiście że wszystko pomierzę, tak by mi nie wypadło na środku blatu. No name, widzisz i tu wziął się pomysł by np. lodówkę dać na drugą stronę. Co prawda wiadomo, że blatu kuchennego nie dam na wysokości 40cm , ale te 5cm można by już go obniżyć i zobaczyć jakby to było. Gdyby była tam lodówka to pozamiatane.
Wiem, wiem, że dawca wyjdzie taniej, ale wybory ludzkie są dziwne i nie zrozumiałe.
Patrzę na sieć, jak coś się trafi to zobaczymy, kto wie.
Wczoraj nabyłem 2 fotele obrotowe w okazyjnej cenie z VW Sharana. Jak skończy się zima to zrobię przymiarkę jak i co. Pewnie będę miał pytania, ale to później.
Pozdrdyha - 2013-04-04, 11:29
kodi napisał/a:
Wczoraj nabyłem 2 fotele obrotowe w okazyjnej cenie z VW Sharana
Fotele masz fajne.Też z takich korzystam,aby obracały się prawidłowo czyli do wewnątrz konieczna jest mała operacja cięcia- jeden sworzeń i mała blaszka(co i gdzie widać to od spodu).No i do mojego Ducato konieczne było wyspawanie nowych podestów marmur - 2013-04-04, 11:38 Też mam takie, ale u Ciebie widzę dwa kable pod fotelem, a u mnie był tylko jeden, do grzania d...kodi - 2013-04-04, 11:58
dyha napisał/a:
kodi napisał/a:
Wczoraj nabyłem 2 fotele obrotowe w okazyjnej cenie z VW Sharana
Fotele masz fajne.Też z takich korzystam,aby obracały się prawidłowo czyli do wewnątrz konieczna jest mała operacja cięcia- jeden sworzeń i mała blaszka(co i gdzie widać to od spodu).No i do mojego Ducato konieczne było wyspawanie nowych podestów
No te podesty to z tym się liczę. Gościu od którego kupiłem nabył je do VW T3 bo robi takiego pseudo kampera z napędem 4x4 i się okazało, że są za wysokie i nogami wali w kierownicę. Do Iveco będą za niskie i trzeba coś tam wyspawać.
Chyba kręcą się do środka. Jeszcze ich nie wyjąłem z auta. Mam problemy z kręgosłupem i nie będę teraz się tym zajmował. Muszę zobaczyć dokładnie i zrozumieć na jakiej zasadzie działa ta obrotnica i jak ją najlepiej zaadoptować.
Muszę pomyśleć o drugim oparciu, ale to wymaga już mocnej ingerencji w fotel. Finalnie mam zamiar dać nową tapicerkę pod kolor, więc pokombinuję.
Marmur nie mam pojęcia czy one grzeją czy chłodzą. na lato grzanie średnio mi jest potrzebne a zimą to raczej zapadam w sen zimowy, ale z boku mam klapki i nie wiem czy tam nie ma poduszek - może dlatego jest ten drugi kabel?maszakow - 2013-04-04, 22:09
kodi napisał/a:
...ale z boku mam klapki i nie wiem czy tam nie ma poduszek - może dlatego jest ten drugi kabel?
do katapultowania .... kodi - 2013-04-06, 11:30
dyha napisał/a:
aby obracały się prawidłowo czyli do wewnątrz konieczna jest mała operacja cięcia- jeden sworzeń i mała blaszka(co i gdzie widać to od spodu).
Dyha - masz może jakąś fotę co wyciąć. Dzisiaj zerknąłem na fotel i obracają się na zewnątrz. Z tego co widzę, to dźwignia pociąga za linkę, która z kolei odblokowuje bolec i można obrócić fotel.
Zrobić fotkę spodu?piotrul - 2013-04-06, 13:25 Zamień miejscami, będą obracały się do wewnątrz , a podłokietnik przełóż, albo wywal. Chyba, że się nie da.kodi - 2013-04-06, 17:01
piotrul napisał/a:
Zamień miejscami, będą obracały się do wewnątrz , a podłokietnik przełóż, albo wywal. Chyba, że się nie da.
Myślałem o tym, ale jest sporo zachodu i do tego pasy bezpieczeństwa. Chyba prościej coś pogmerać przy obrotnicy.
Czy ktoś mi pomoże. Ten bolec mam obciąć. Na chłopski rozum to on blokuje. Wolę się jednak upewnić by nie odwalić jakiegoś knota.
Pozdrawiamsilny - 2013-04-07, 09:03 ja tez wykozystalem obrotnice od galaxy\szaran i nie pamietam co blokowalo ale podpowiem ze warto pozniej zaokraglic wciecia w ktore wskakuje kolek ustalajacy przy obracaniu fotela , nie trzeba wtedy caly czas naciskac tej dzwigienki.
jak nie zaokraglisz to w trakcie obracania bedzie ci sie blokowal w ronych niepotrzebnych pozycjachmarmur - 2013-04-07, 09:16 Kodi!
Tak, dokładnie te bolce trzeba odciąć i po sprawie.Świstak - 2013-04-07, 09:53 Loguję się do tematu..... Wiem że można inaczej, ale stary jestem.
Czekam z utęsknieniem na pierwszy zlot samoróbek...dyha - 2013-04-07, 12:02
majsterek napisał/a:
ze warto pozniej zaokraglic wciecia w ktore wskakuje kolek ustalajacy przy obracaniu fotela , nie trzeba wtedy caly czas naciskac tej dzwigienki.
Ja bym tam lepiej nic nie zaokranglał bo dzięki temu podczas jazdy masz zablokowany fotel i nie dojdzie do sytuacji że w pewnym momęcie znika kierownica a ty masz widok na rufę
Tak jak pisze marmur to ta blaszka i z tego co pamiętam jeszcze jakiś bolec blokował .Napewno dojdziesz do tego kręcąc fotelem vIrek - 2013-04-08, 07:56 Ten bolec blokuje możliwość pełnego obrotu, ale równocześnie wzmacnia połączenie fotel-obrotnica w miejscu mocowania pasa bezpieczeństwa, więc coś za coś.
W swojej przeróbce dodałem blokadę dźwigienki zwalniającej kołek ustalający - bardzo niewygodnie jest wciskać dźwigienkę i równocześnie obracać fotel, ale ja przerabiałem dosyć dużo bo do Vito.kodi - 2013-04-08, 11:28 Dziękuję Panowie.
Bolca już nie ma i kręci się co prawda nie o 360stopni, ale idzie o prawie 180. Dalej nie pójdzie bo mechanizm blokuje. Tyle wystarczy w zupełności.
majsterkowi chodzi, aby zaokrąglić nie bolec ani pierwszą główną "zapadkę", tylko kolejne wcięcia tak by bolec nie wpadał i nie blokował fotela w dziwnych miejscach.
vIrek - też zastanawiałem się nad tym, że tym obcięciem osłabiam trochę konstrukcję i może warto pomyśleć by podczas jazdy wykombinować jak ruchomą zapadkę, która wzmocni całą konstrukcję.
świstak - miło Ciebie tu widzieć. Jako że elektrycznie jestem bardziej niż wsteczny to liczę na Twoja pomoc no i jakbyś miał jakiś uniwersalny energoblok o którym dużo czytałem na forum to jestem chętny oczywiście.
PozdrawiamCORONAVIRUS - 2013-04-17, 21:25 i ??????????????????????? działasz coś ??? kodi - 2013-04-18, 08:17 O to chodzi, że nie działam.
Kurcze mam tyle roboty, że w kwietniu nic nie ruszę.
Jak wracam z roboty to lecę na wyrąb do lasu.
Musze pozyskać drewno na zimę.
Najwcześniej coś w weekend majowy.
Mam przygotowane wszystkie plastiki do malowania. Sporo się narobiłem z przednim zderzakiem. Sporo połamanych i popękanych elementów.
Nabyłem drogą okazyjną lewy halogen bo nie było.
Mam na oku 2 podłokietniki oryginały do fotela sharana, ale w miejscu ich mocowania mam pokrętło od fotela i chyba nic nie wymyślę.
Wyczyściłem od rdzy i zabezpieczyłem 2 błotniki.
Generalnie muszę mieć spokojną banię, bo o 20.00 to mi się już nic nie chce.
Jak ruszę dam znać.
Pozdrawiam serdeczniekodi - 2013-05-21, 13:46 Witam.
Jakoś dawno mnie tu nie było. Czasu jednak nie marnowałem, bo każdą wolną chwilę przeznaczałem na prace remontowe.
Moja maksyma od tego momentu brzmi: "dobrze że nie mam świadomości ile jest roboty przede mną, bo gdybym wiedział nigdy bym się za nią nie zabrał".
Podczas długiego weekendu, spora część wypoczywała, zwiedzała grillowała a ja mozolnie, ale do przodu - skrobałem, szlifowałem zabezpieczałem auto. Iveco małe nie jest i kilka dni spędziłem pod nim by blacharkę doprowadzić do stanu mnie satysfakcjonującego. Podobnie z blachami bocznymi - było kilka miejsc które wymagały interwencji. Obecnie mam wszystko zakonserwowane i pomalowane lakierem. Z daleka nówka nie śmigany, z bliska już trochę gorzej .
Takie auto jak jest teraz powinienem nabyć jako bazę. A tak wydałem pieniądze i miesiąc pękł jak z bicza strzelił. Z drugiej strony wiem co mam i wiem na czym stoję.
Obecnie auto wygląda tak jak na fotce. Dojdą jakieś kalkomanie i wtedy nabierze rasowego sznytu.
Przede mną kolejny etap walki. Zamierzam zakupić 3 okna dachowe - na przód, tył i do kibelka oraz 4 okna boczne po 2 na każdą stronę. Boczne zakupię z Demy. Nic lepszego nie wymyślę. Zdaję sobie sprawę z ich minusów, ale przynajmniej będą jednakowe pod względem wielkości i koloru.
W między czasie powalczę z siedzeniami.
Póki co dawcy nie znalazłem. Albo za stary albo za drogi.
PozdrawiamCORONAVIRUS - 2013-05-21, 14:07 no i piknie jeszcze kilka detali i będzie kamper Fux - 2013-05-21, 15:14 Ostatnio jechałem rocznym iveco.
Ruda na wierzchu na ramie. Właściciel rwie włosy z głowy. 52kkm na liczniku.CORONAVIRUS - 2013-05-21, 16:01 bo nowe ivo nie mają już ram malowanych na czerwono .... dlatego widać a wyłaziło zawsze piotr1 - 2013-05-21, 22:28 Ładnie wygląda z tymi białymi listwami i zderzakami silny - 2013-05-21, 22:49 kolega Kodi szuka dawcy ale po osiedlu chyba
byl na alledrogo rozebrany hobby czy knaus dwa10 rok - caly srodek to pewnie i okna za 5 czy 6 tysi. kodi - 2013-05-22, 06:05 Piotr1 - dziękuję. Miałem duży dylemat, ale chyba wybór odpowiedni.
Majsterek - szukam w Polsce. Pewnie chodzi Ci o tego wilka z Człuchowa. Za 6tys. tylko środek, który muszę u nich wymontować. Cała za 9tys. Żadnego targowania. Poza tym meble mi się nie podobały i była zintegrowana kuchenka ze zlewem - odpada bo za szerokie to.
Jak masz coś na oku daj znać.
pozdrpiotr1 - 2013-05-22, 20:39 A ja właśnie robię na Wilku CORONAVIRUS - 2013-05-22, 21:05 Kodi zakończy i robimy chyba zlocik IVO .... jak myślicie ? Jeszcze czerwony by sie przydał do fajnej wspólnej fotki piotr1 - 2013-05-22, 21:16 Dobry pomysł CORONAVIRUS - 2013-05-28, 20:42 no panowie ...jak tam postępy w pracach ? jakieś nowe fotki ???kodi - 2013-05-28, 22:12 Pomału powoli.
Zwaliłem przednie fotele i wywaliłem tę matę wygłuszającą. Tam jak zwykle trochę rdzy i jedna dziurka
Przeszlifowałem, pociągnąłem antykorozyjnym podkładem i na górę lakier.
Tak myślę, by tę matę wykleić jakąś cienką wykładziną. Zrobi się przyjemniej. Oczywiście dywaniki gumowe będę.
Jest fajna wykładzina taka czerwona w Komforcie. Cienka 3mm - więc jak będzie miękka to podda się. Już widzę tę jebliwą czerwień pod stopami .
Jutro śmigam po spawarkę. Czas się nauczyć spawać. Potrenuję i biorę się za "podesty" do foteli obrotowych.
Jak do tego czasu nie dostanę dawcy to kupuję okna dachowe i boczne na rynku. Koszt spory, co poradzić. Potem nie będę już szukał dawcy bo to bez sensu.
na weekend wpada rodzinka z Torunia, więc zrobię wielkie zero.
Pozdrsilny - 2013-05-28, 23:15 pelen optymizmu powiem - kup gotowy , nie buduj bo juz widze siebie na poczatku czy masz pojecie ile jeszcze przed toba
to tak na zachete CORONAVIRUS - 2013-05-28, 23:24 majsterek ...nie pomagasz .
Kodi ... może ta ? http://allegro.pl/przycze...3279790829.htmlsilny - 2013-05-28, 23:36 http://otomoto.pl/fendt-diamant-T3748326.htmlkodi - 2013-05-29, 08:50 Majsterek - wiem że mam przed sobą sporo roboty. I co najważniejsze nie traktuję tej roboty jako karę czy pańszczyznę. Cieszy mnie, że jednak każdego dnia coś pomału idzie do przodu.
Traktuję to jako hobby, spędzanie wolnego czasu i relaks. Wczoraj wróciłem wściekły z roboty i niec nie uspokaja jak pogrzebać przy Ivo.
Może mi zabraknie tego zapału, optymizmu, ale póki będę widział postęp prac to nie będzie chyba tak źle.
Co do przyczepek - 1994 trochę stara - nie uważasz? Meble do pieca.
Ten fendt - fajny choć dla mnie za drogi.
Majsterek a tak z innej beczki - nie poddaje się tak szybko. Udowodniłem sobie i innym, że po trupach do celu.
http://muratordom.pl/budo...ego,11_508.html
Pamiętam jaką miałem satysfakcję - jak zripostowałem kobitkę w banku która nie chciała mi dać kredytu bo uznała że za takie pieniądze nie da się zbudować. Dało się.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-05-29, 09:42 Kodi ...czekałem aż zatkasz usteczka niektórym i stało się .... Budowa domu do budowy kampera ma się jak 1:100 , więc jak ktoś bedzie miał jeszcze jakieś wątpliwości co do samozaparcia niektórych to często się pomyli w ocenie ...
Konrad - gratuluje i życzę samych sukcesów ....
PS ...nie rozumiem dlaczego LMC albo TEC nie stoi jeszcze u Ciebie pod domem ... ja bym się nie zastanawiał ani chwili kodi - 2013-05-29, 10:55 noname - dzięki.
Co do tych przyczepek to jak mi załatwisz kontakt - to zrewanżuję Ci się stokrotnie.
tec - nie odpowiada na maila - na otomoto jest tylko formularz.
lmc - koleś nie odpowiada na tel. - nagrałem się na sekretarkę i cisza.
Dla mnie to chyba jakieś wałki - na przytulenie zaliczki.
No name - powiedz jak wygląda sytuacja z hamulcem ręcznym. Chciałbym nabyć jakąs małą dzwignię. Ty masz od Skody Fabi? Poradzę sobie z tym tematem.
Linka może wychodzić w tym otworze co jest? czy muszę przeciągnąć ją bliżej fotela.
Możesz mi to prosto wytłumaczyć - co ja jak.
Pozdrsilny - 2013-05-29, 21:28 dzwoniles po fenta ? ja mam dar i za 8.5 bym wyrwal dzwonilem dla checy.
gratuluje domu ale mi nie imponuje bo wlasnie koncze wlasny i to oparty prawie o pasywnosc
inny fakt ze wyszedl 2 razy drozej naszczescie bez kredytu.
ja jestem mocno chorowity i patrze na wysilek fizyczny z innej perspektywy
powodzeniamaszakow - 2013-05-29, 21:29 Kodi - po jakich trupach ?
Trupów nie było, dom stoi, a rodzina cała. I za to właśnie - szacunek.
Z autem będzie znacznie łatwiej choć mechanika to jednak nie budowa domu.
Rób swoje, powodzenia.Fux - 2013-05-29, 21:37
majsterek napisał/a:
i to oparty prawie o pasywnosc
inny fakt ze wyszedl 2 razy drozej
A z czego i ile izolacji na bokach, górze i ziemi?kodi - 2013-05-29, 21:40 Majsterek - chcę byśmy się dobrze zrozumieli. Nie mam zamiarem niczym imponować. jestem skromny i nie mam zamiaru niczym się chwalić. Pokazuje Ci tylko jaki mam charakter, więc ciężko mnie zniechęcić. Gratuluję domu tak przy okazji.
Po Fenta nie dzwoniłem.
Maszakow -po trupach nie było i w przypadku Ivo też nie będzie. Boję się wielu rzeczy w budowie auta, bo po prostu nie znam się na niektórych aspektach np. prąd, ale mam nadzieję że z Waszą pomocą czy nawet niekiedy Waszym wykonaniem, szczęśliwie dobrnę do końca czyli początku przygody z Ivo.
Pozdrsilny - 2013-05-29, 21:58 nie nie Kodi , nie krytykuje ani troche , moze troche zazdroszcze bo sam nie moge " tema rekoma" fajnie ze ci sie chce.
nie zaniedbuj dzieciarni
Fux - nie zasmiecajmy koledze-najlepsze co moglem kupic- 20 sciany,40strop,20 podloga,rekuperacja,1solar z doplat i koncze wiatrak 5m sr. bo u nas wieje mysle nad wymiennikiem gruntowym SlawekEwa - 2013-05-30, 09:22 P3033061.jpg Czy Twoja przyczepa nie pasuje jako "dawca" ?kodi - 2013-06-02, 17:43
SlawekEwa napisał/a:
P3033061.jpg Czy Twoja przyczepa nie pasuje jako "dawca" ?
Moja przyczepa nadawała by się jako dawca, tylko że szkoda mi ją demolować. Myślę, że należało by kupić coś za połowę jej wartości a tą sprzedać.
Słuchajcie mam pytanie.
Będę robił "podesty" pod fotele przednie z Sharana i mam kilka wątpliwości.
1. Czy profil kwadratowy- stalowy o przekroju np. 30mm i ściance 2mm jest wystarczający?
2. Otwory montażowe do siedzeń oryginalnych Iveco mają rozstaw poprzeczny 25cm a podłużny 26cm. Dla odmiany otwory w fotelach Sharana to 37cm i 41cm. Czy mam wykorzystać otwory już istniejące w Iveco i tylko zrobić górną część podestu pod fotele Sharana. Czy mam robić od razu tak dużą "podstawę jak otwory w fotelu.
Przyznam że wolałbym wykorzystać otwory fabryczne tym bardziej, że dla fotela kierowcy nie ma zbyt dużo miejsca, gdyż ogranicza go dźwignia zmiany biegów o ręcznym hamulcu nie wspominając.
PozdrFux - 2013-06-02, 18:10 Jeżeli dobrze Cię rozumiem, to fotel z sharana, będzie wyżej w iveco, niż był w sharanie.CORONAVIRUS - 2013-06-02, 18:26 Tylko oryginalne otwory w podłodze do wykorzystania , hamulec ręczny z inną dźwignią jest łatwy do przeniesienia , stalowe przekroje planujesz dobre i większych nie trzeba ...
Chyba w najbliższej wolnej chwili zabiorę się też za te podesty do foteli ...zobaczymy jak to wychodzi z siedzeniami od galaxy ... kodi - 2013-06-02, 19:17 Fux - tak dokładnie. Muszę je po prostu podnieść o 30cm, bo w przeciwnym razie będę miał kierownicę na wys. głowy.
No name - no to fajnie, że dobrze kombinuję. Co do hamulca to od jakiego auta masz dżwignię?
PozdrFux - 2013-06-02, 19:44 Zrób klatkę/prostopadłościan z profila, który opisałeś.
Nie wiem, czy będzie ok.
Myślę, że powinien spełnić swoją rolę w razie, odpukać w nie malowane, jakiejś kolizji.CORONAVIRUS - 2013-06-02, 21:49
kodi napisał/a:
No name - no to fajnie, że dobrze kombinuję. Co do hamulca to od jakiego auta masz dżwignię?
Pozdr
Miałem na stanie rączkę z mechanizmem od fabii , więc taki przykręciłem , pod kolor też pasował ... ten oryginalny jest absolutnie to wywalenia , szkoda nawet z nim się mierzyć , nijak do kampera nie pasi ...kodi - 2013-06-06, 08:24 Witam serdecznie.
Pomalutku działam. Coś tam dłubię bez nerwów.
Sciągnąłem siedzenia i matę. Jak zwykle wyszło kilka kwiatków.
Tak więc szlifowanie i zabezpieczanie przed korozją.
Kolejny zadanie to zrobienie "podestów", "koziołków" jak zwał tak zwał.
Nabyłem fajną małą inwertorową spawareczkę i wykonałem pierwsze spawy w życiu.
Koziołki jakoś wyszły, tym bardziej że robiłem coś takiego pierwszy raz w życiu. Ale jak to mówią trzeba wszystkiego spróbować oprócz chłopców
Powiem tak na wystawę bym ich nie dał, ale spełnią swoją rolę.
Mam nadzieję, że konstrukcyjne są według Was ok. i w razie czego albobo co gorsza podczas jazdy się nie złożą. Nie mam potrzebnej wiedzy technicznej, więc opieram się na wyczuciu i zdrowym rozsądku.
Teraz pozostaje zamontować je do auta i dalej dłubać.
Na oku mam markizę omnistora 4m w dobrej cenie i jak nic się nie wydarzy chyba ją nabędę. Nie planowałem takiego wydatku teraz bo to może być ost. rzecz w Ivo, ale skoro jest w miarę okazja to trzeba kuć żelazo.
Pozdrdyha - 2013-06-06, 21:02 Podesty masz "zawodowe" i jeszcze ta frajda że "temi ręcami",wyglądają na solidne.
Jeszcze jak by Ci się udało przenieść te dwie wajhy z pomiędzy foteli....ręczny jeszcze ale z biegami chyba będzie kłopot. kodi - 2013-06-07, 08:24 Dyha - chyba najbardziej cieszy to że zrobiłem to sam. Dla fachowca to chwila moment, ale dla mnie to w pewnym sensie wyzwanie.
Co do wajch to skrzynia biegów zostaje - bo nawet taki magic jak No name nie zdecydował się na jej zmianę a co dopiero ja.
Inaczej sprawa wygląda z ręcznym. Zabiorę się i za to i spróbuję czerpiąć z dobrych wzorców wyskrobać coś swojego.
No i jest. Wczoraj świeżo nabyłem markizę. Wiem jak trudno dostać jest coś fajnego, najlepiej by nie jechać 500km no i oczywiście w dobrej cenie.
Cieszę się ogromnie z kilku powodów:
1. dobra cena,
2. kupno na wyciągnięcie ręki,
3. super jak dla mnie rozmiar 4m
4. całe poszycie i ogólnie nie zniszczona.
Z minusów - to przeskakujący jak mówił sprzedający mechanizm - rozebrałem go wczoraj i faktycznie w jednym miejscu ślimak lekko wytarty. Zaostrzyłem go pilnikiem - nasmarowałem i zobaczymy jak to się będzie sprawować. Jak trzeba będzie kupić nowy nie ma dramatu. Przeżyję to finansowo
Drugi minus to brak korby. poradziłem sobie z tym w 10min. Miałem od przyczepy drugi klucz do podpór. Obciąłem końcówkę i przyspawałem krótki bolec pasujący do omnistora. 160zł zaoszczędzone za orginalna korbę.
PozdreMWu - 2013-06-07, 09:44
dyha napisał/a:
ręczny jeszcze ale z biegami chyba będzie kłopot
ja bym wolal wajche miedzy fotelami i tylny naped.killbill - 2013-06-08, 21:30 byłem, widziałem. praca wre.
myślę, że najpóźniej we wrześniu wyruszą w dziewiczy rejs...
Kodi - jeszcze raz dziękuję.
Pozdrowienia z Chałup,
Półwysep przed sezonem jest suuuperkodi - 2013-06-10, 14:51 killbill nie ma za co.
We wrześniu wyruszymy, ale 2014 .
Za wolno to idzie. Nie mam czasu. Po pracy jak podłubie ze 2-3 godz. to wszystko a tu należałoby siedzieć od rana do nocy.
W niedzielę pojechałem na jeziorko i jedynie co zrobiłem to zainstalowałem przednie fotele. Oczywiście było trochę zabawy. Musiałem lekko rozwiercać otwory, bo jak nagiąłem fotele to nie chciały się przesuwać. Generalnie mam już wszystko spasowane i zakręcone na dobre.
Zrobiłem skromny wyjazd na stację benzynową i okazało się że prawe tylne koło sie grzeje. Jak się uda ściągnę dzisiaj koło i oblukam bęben. Pewnie nie odbijają szczęki. Stał trochę czasu i już się zapiekło to i owo.
Pozdrradecki1972 - 2013-06-10, 15:59
kodi napisał/a:
Zrobiłem skromny wyjazd na stację benzynową (...)
Ech, ty już możesz jeździć, wystarczy rzucić materac na podłogę, u mnie nawet dachu nad głową jeszcze nie ma. eMWu - 2013-06-10, 16:00
radecki1972 napisał/a:
u mnie nawet dachu nad głową jeszcze nie ma
bierzesz namiot jakis fotel i tez mozesz jezdzic kodi - 2013-06-10, 21:50 Tak tylko aby No name mnie nie musiał prostować
Iveco z tyłu nie ma bębnów tylko klasyczne tarcze.
Rozkręciłem. Wpuściłem wd40, przeczyściłem i jak to mówią "pszczółeczka"
Radecki - bo ja idę na skróty, a Ty wybrałeś gruby temat. PozdrFux - 2013-06-10, 21:52 To WD to raczej kiepski pomysł...keler - 2013-06-10, 21:56 No to teraz po tym WD rozkręć to jeszcze raz i wymyj wszystkie gumy i nasmaruj wazeliną techniczną bo ci sparciejąkodi - 2013-06-10, 22:05 No to lipa. Guma tylko jedna ta od tłoczka. Nie spodziewałem się że tak reaguje. Nie pozostaje nic innego przeczyścić. Na szczęście to robota na 5min.
Dzięki i pozdrFux - 2013-06-10, 22:08 Myslę, że guma kosztuje 5 zeta lub 50 , więc lepiej od razu wymień, jeżeli masz już wszystko rozbabrane.
Tylko wazelina tarcz i klocków nie smaruj...CORONAVIRUS - 2013-06-10, 22:09 co do WD maja rację ...do odkręcania się nadaje ale z konserwacją nie ma wiele wspólnego .
Kodi .... jak już macasz to podwozie to poważnie pomyśl nad podniesieniem zbiornika paliwa .... to nie jest żart ale ten dolny element , wypust , jest oddalony od podłoża niecałe 10 cm ... nie jeden wytarł zbiornik na krawężnikach i wszystko wyciekło .... pomijam już niekorzystne wrażenie wizualne .... podniesienie o chyba 7 cm nie jest problemem , opisywałem to na forum Iveco http://www.iveco-forum.pl...php?f=31&t=1545
... jakieś 3 h i zapominasz o problemie , pomacaj tą część zbiornika czy już nie jest cieniutki i poprzecierany .... inżynierowie z Iveco w wersjach "s" dali tyłka z tym zamocowaniem a przecież miejsce jest by go podnieść ...
no to miłej pracy kodi - 2013-06-10, 22:28 Fux - już mam wszystko złożone. Guma jest dobra - jeszcze, więc póki co może wytarcie i wazelina wystarczy.
No name - myślałem o tym, tylko powiedz mi czy nie lepiej zrobić to po zamontowaniu drugiego rzędu siedzeń? Jeszcze nie patrzyłem gdzie by ten rząd wypadał, ale nie będzie kolidował ze zbiornikiem? Bo jeśli tak to ściągnę zbiornik, zainstaluję drugi rząd i wtedy postaram się podnieść zbiornik. Nie wiem czy dobrze myślę?
PozdrCORONAVIRUS - 2013-06-10, 22:41 u mnie mocowania II rzędu nie kolidowały z uchwytami zbiornika ... dwie zupełnie niezależne sprawy kodi - 2013-06-11, 06:04 Mnie nie chodzi o kolidowanie z uchwytami zbiornika, tylko czy przypadkiem nie jest tak że mocowania II rzędu nie wypadają na wys. zbiornika? Chodzi mi o to czy jest dobre dojście od spodu aby zamocować II rząd.
Pozdrmatro - 2013-06-14, 15:08 Temat postu: rejestracja SAMówJeżeli ktoś ma jeszcze nie zarejestrowaną przyczepkę wykonaną systemem gospodarczym to niech się spręża bo rejestrować tego typu rzeczy będzie można, na starych zasadach do 21 czerwca tego roku Chodzi oczywiście o przejście procedury w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów.
Te zasady są stosunkowo proste i łatwe do przejścia.
Po tym terminie będzie można zrobić przegląd tylko w kilku a może nawet tylko w jednym punkcie w Polsce - gdzieś w Warszawie. Koszt ma sięgać 800zł.
(zasłyszane na innym forum, w części potwierdzone na Stacji Kontroli Pojazdów)
PS. widzę, że temat już poruszony
http://www.camperteam.pl/...=5201&start=555kodi - 2013-06-17, 08:45 Witam serdecznie.
W weekend miałem ciutkę wolnego czasu, więc zabrałem sie za montowanie markizy.
Z racji tego, iż nie jest to markiza dachowa tylko ścienna i nie przystosowana do dostawczaka więc wymagało to dorobienia uchwytów.
Ze spawarką radzę sobie coraz lepiej i stwierdzam, że jest to jeden z lepszych zakupów w tym roku. Jak ja mogłem obyć się bez takiego sprzętu.
Trochę pomierzyłem i dorobiłem takie cudo. Jest tam owal który wskakuje w bolec na dachu. Następnie pzresuwamy całość i kontrujemy wkrętem. Wszystko na gotowo już na dachu pomalowałem na biało. W miejscach styku podłożyłem kawałki dętki od roweru.
Zamocowałem to na 3 takich wspornikach. Sztywność jest odpowiednia i mam nadzieję, że nie odpadnie mi na kempingu czy co gorsza podczas jazdy.CORONAVIRUS - 2013-06-17, 08:54 Kodi .... coś mi nie pasi z tym otworem jajowatym ... jak już uchwyt wsadzisz na trzpień w dachu to go /uchwytu / nie przesuwasz by na trzpieniu się zblokował ? Z fotki wynika , że przesuwasz najwyżej 3 mm i jest zblokowany ale tylko w tylnej części trzpienia natomiast w bocznych już nie ..... trzpień jest jajowaty i otwór jakby pasuje w to jajo ....kodi - 2013-06-17, 09:02 No name - wsadzam uchwyt z jajem i przesuwam na trzpieniu o jakieś 3mm może 5mm.
To prawda jest tylko jeden ruch i tylko część trzpienia go trzyma. Nie wytrzyma?
Wszystko bardzo ciasno spasowane, musiałem młotkiem dobijać by wskoczyło prawidłowo.
Jak będzie słabo to wejdę na dach i przyspawał na stałę.cirrustravel - 2013-06-17, 09:21 Kodi, czy słyszałeś coś o zmianach przepisów od 22.06.2013?
Podobno ciężko będzie zarejestrować auto jako specjalne-kempingowe kodi - 2013-06-17, 09:29 Mariusz - nie strasz. Nic nie słyszałem.
To co mam robić. Do 22 zostało parę dni.
Wiesz coś więcej?cirrustravel - 2013-06-17, 09:46 Zadzwoń do Włodka Dunikowskiego, on wie dokładnie o co chodzi. Możesz powołać się na mnie, na pewno Ci wytłumaczy o co chodzi.
tel. (+48) 601 877 515kodi - 2013-06-17, 09:54 Dzięki Mariusz.
Pan Włodek twierdzi że po 22 nie zarejestruję. Nikt nic nie wie. Diagności również.
Ustwa wchodzi i teraz kwestia interpretacji. Z czasem temat sam się rozwiąże, ale na dzień dzisiejszy temat jest ciężki.
Sugerował bym zrobił zmianę do 22, tylko że mam auto puste i kto mi zrobi zmianę na specjalny?
Sam już nie wiem co o tym myśleć.cirrustravel - 2013-06-17, 10:03 Też szukałem w sieci propozycji zmian w prawie, ale nie znalazłem.cirrustravel - 2013-06-17, 10:09 piwojtek napisał na k.pl (wiedziałem, że gdzieś to widziałem):
"22.06.2013 r. wchodzą w życie nowe rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych i przyczep oraz ich przedmiotów wyposażenia lub części oraz w sprawie dopuszczenia jednostkowego pojazdu.
Nowe rozwiązania przygotowano ze względu na konieczność wdrożenia do polskiego prawa dyrektywy 2007/46/WE, określającej szczegółowe wymagania homologacyjne, których spełnienie jest konieczne do dopuszczenia nowych typów pojazdów, przedmiotów ich wyposażenia lub części, do ruchu drogowego w Unii Europejskiej.
Wprowadzenie i stosowanie przez wszystkie państwa UE jednolitej (uniwersalnej) unijnej procedury homologacji zagwarantuje możliwie najwyższy poziom bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego.
Do głównych celów nowych regulacji należy harmonizacja procedur homologacji typu stosowanych w ramach Unii Europejskiej. Oznacza to, iż świadectwo homologacji typu, wydane zgodnie z wymaganiami zawartymi w w/w dyrektywie w jednym z krajów członkowskich UE, jest ważne na terytorium wszystkich pozostałych krajów członkowskich UE, bez potrzeby ponownego przeprowadzania procedury homologacji typu.
W myśl nowych przepisów zlikwidowana zostanie możliwość dopuszczenia jednostkowego przez diagnostę czyli nie będzie możliwości dokonania w Stacji Kontroli Pojazdów przeglądu, którego celem będzie uzyskanie świadectwa niezbędnego do rejestracji ( np. przyczepy marki SAM). Żaden pojazd, który nie będzie miał zaświadczenia wydanego przez jednostkę akredytowaną do wykonania procedury homologacji, nie będzie mógł zostać legalnie zarejestrowany.
Powyższe uwarunkowania prawne, nie przewidujące żadnego okresu przejściowego (opublikowane zostały już dnia 28.03.2013 r. z mocą obowiązującą od dnia 22.06.2013 r.), powodują, iż wnioski o rejestrację pojazdu nie posiadającego homologacji lub dopuszczenia jednostkowego składane po dniu 22.06.2013 r. zostaną rozpatrzone negatywnie.
Z tego co usłyszałem od znajomego diagnosty to rejestracja przyczepek typu sam przestanie być opłacalna - koszty badań dopuszczająccyh moga wynieść nawet do 1000 zł
pozdrawiam
Michał"cirrustravel - 2013-06-17, 10:14 Znalazłem: http://isap.sejm.gov.pl/D...=WDU20130000407kodi - 2013-06-17, 10:17 Mariusz - jak zwykle mądra UE wproawdza jakiś bezsens a zdanie typu "procedury homologacji zagwarantuje możliwie najwyższy poziom bezpieczeństwa uczestnikom ruchu drogowego" jest jedno z głupszych jakie znam.
Czyli wnioskuję z tego, że jednak będzie można zarejstrować SAM, tylko będzie to musiała zrobić tzw. jednostka akredytowana a to może kosztować znacznie więcej niż obecnie.
Przejadę się jutro do stacji diagnostycznej i spytam co oni na to.
Pozdr i dzięki Mariuszjanusz - 2013-06-17, 10:24
kodi napisał/a:
Mariusz - nie strasz. Nic nie słyszałem.
To co mam robić. Do 22 zostało parę dni.
Wiesz coś więcej?
Po tablicach widać że auto masz zarejestrowane, w czym jest problem?
Nie robisz/nie budujesz nowego pojazdu tylko adaptujesz stary już zarejestrowany.cirrustravel - 2013-06-17, 10:32 Janusz, każda zmiana techniczna w pojeździe (np. zmiana ilości siedzeń, mocowania pasów, mocowania siedzeń, przeznaczenia samochodu) powinna być odnotowana również w DR.
Ja miałbym problem z przeglądem rejestracyjnym BoXerka, gdybym zostawił uniwersalny-ciężarowy 5-osobowy, skoro obecnie są 4 miejsca z pasami i jest specjalny-kempingowy.
Podobnie problem mógłby być przy kontroli policji czy ITD.cirrustravel - 2013-06-17, 10:33 Temat postu: Zmiana prawa dotycząca pojazdów/przyczep "SAM"Od 22.06.2013 wchodzi nowe rozporządzenie, które uniemożliwi lub utrudni zmianę homologacji auta, czy rejestrację pojazdów/przyczep SAM:
Kiedyś wystarczyła wizyta w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów, zaświadczenie od firmy zajmującej się zabudowami, kontrola i gotowe. Teraz wizyta w OSKP nie wystarczy a i koszt uzyskania homologacji będzie dużo większy.CORONAVIRUS - 2013-06-17, 11:13 Nie siejcie paniki
Diagności nic nie wiedzą o takich zmianach w przepisach / ciężarowy na specjalny kempingowy / ale odesłali mnie do ITS w Wawie bo jak to w PL ..... tam też nic nie słyszeli o takich zmianach , kwitów na ten temat nikt nie widział i wątpią by ktoś się porwał na takie zmiany bo to kupa wytycznych itp. .... więc spoko ...SAM-y do golenia teraz a nasze może kiedyś ....Kodi spoko rokokoko
A TEN otwór bym naciął tak by trzpień trzymał też i z boku a nie tylko z tyłu .... janusz - 2013-06-17, 11:15 To wszystko prawda tylko nie mylmy dwóch rzeczy.
Budowy/produkcji/wytwarzania pojazdu a zmiany jego wyposażenia. (nie mylić z przeznaczeniem).
Jeżeli auto już jest zarejestrowane, albo było zarejestrowane za granicą i wstawimy do niego meble to dalej będzie mogło jeździć. Przecież niekoniecznie trzeba zmieniać wpis w dowodzie, że to kamper. W świetle przepisów ruchu drogowego nie ma wielkiej różnicy czy w dowodzie będzie ciężarowy czy specjalny.
Chodzi mi tylko o to, że jak już kolega przebuduje auto, to niech wsiada i jedzie na wyprawę a nie do urzędu po papierki.
Przepis komplikuje życie takim drobnym producentom którzy kupują nowe podwozie do zabudowy i używają tego podwozia jako podzespołu/części do budowy nowego pojazdu.
Fabryki samochodów (kamperów też) zawsze homologowały swoje wyroby i dla nich nic się nie zmienia. Zmieni się dla (garażowych wytwórców którzy do "ciężarówki" wstawiali meble i sprzedawali pojazd jako nowego kampera.kodi - 2013-06-17, 15:39 Panowie, osobiście mnie nie interesuje czy mam ciężarowy czy specjalny. Chciałbym mieć zarejestrowany na 4 os. teraz mam na 3 i to będzie wymagać zmian. A druga sprawa to kwestia OC. Jest różnica między specjalnym a ciężarowym?
Powstrzymam się od negowania UE, ale żyjemy w kraju i czasach kiedy wszystko i wszystkim się utrudnia. W kraju gdzie zabija się przedsiębiorczość, pomysły i chęci.
Z innej beczki Panowie.
Co na podłogę. Stelaż z listew 2cm i w środek styropian, styrodur. Na to płyta wodoodporna 21mm czy mniej czy więcej? Na koniec jakieś gustowne linoleum. Dobrze myślę? Nie dajemy żadnych folii itp.
No name - pomyślę jak wzmocnić cały układ. Podjadę Ivo to ocenisz.
Pozdrjanusz - 2013-06-17, 16:27
kodi napisał/a:
Panowie, osobiście mnie nie interesuje czy mam ciężarowy czy specjalny. Chciałbym mieć zarejestrowany na 4 os. teraz mam na 3 i to będzie wymagać zmian.
Więc zamontuj czwarte siedzenie w miejscach fabrycznie do tego przystosowanych, zamontuj pasy bezpieczeństwa homologowane w miejscach fabrycznie do tego przystosowanych. Przedstaw samochód rzeczoznawcy niech to obejrzy i opisze. Następnie z tym opisem jedź na przegląd napiszą Ci zaświadczenie o zmianach w pojeździe. Następnie do Urzędu i w dowodzie zmienią Ci ilość miejsc. Tak było, jest i będzie nadal. Nikt nic nie zmienił w tym przepisie. Jeżeli chcesz zmienić przeznaczenie pojazdu tą samą drogą. Ocena rzeczoznawcy, stacja kontroli pojazdów Urząd.
Jeżeli jednak masz zamiar zamontować jakieś siedzenie w jakimś miejscu to będziesz musiał przedstawić zaświadczenie, że jest to prawidłowa konstrukcja. Kiedyś wystarczył rzeczoznawca, teraz będzie potrzebne świadectwo z uprawnionej jednostki.CORONAVIRUS - 2013-06-17, 17:53 Janusz ...dalej straszysz kolegę .... widać nie wszędzie rzeczoznawca musi oglądać furę po dostawce dodatkowego rzędu siedzeń , mojego nikt nie oglądał i nikt nie wymagał takich kwitów .... w trakcie budowy kampera odwiedzał mnie systematycznie diagnosta , który przyglądał się konstrukcji . Po zmontowaniu wszystkich osłon i tapicerek nie widać już tego co interesuje najbardziej .... a Iveco jakoś nie chwali się otworami do dodatkowych foteli , więc nie jest to takie oczywiste ... no i nie wspomniałeś o wymaganych oknach dla dodatkowych ludków w aucie ...
Kodi ... oficjalnie nie każdy może przykręcić do Twojego auta nawet homologowaną konstrukcję II rzędu , w PL tylko uprawnieni potrafią dokręcić właściwie cztery śruby o odpowiedniej twardości i w odpowiednim miejscu , więc rejestruj i zmieniaj w furze tam gdzie na stacji mają uprawnienia do takich przeróbek / nawet z vana muszą oni odkręcać kratkę jak przerabiasz furę na osobowy / Dopłacisz 100 netto do biznesu ale dostaniesz kwitek jaki lubią w wydziale komunikacji ...janusz - 2013-06-17, 18:33
No name napisał/a:
Janusz ...dalej straszysz kolegę
Przecież nie straszę tylko piszę, że może zrobić.
A co do drugiej części twojego posta. Można tak można tak. Są dwie szkoły...
Powiedz to Mariuszowi który na stacji ma urzędnika nie diagnostę.
Oczywiście Adasiu wiesz lepiej, chylę czoła. A i jeszcze napisz na forum nazwisko i numer uprawnień diagnosty który oglądał Ci auto w warsztacie u ciebie a nie na stacji. Na pewno będzie Ci wdzięczny za taką reklamę. cirrustravel - 2013-06-17, 19:08 Ja nie miałem żadnych problemów na OSKP, ale w tym sęk, że od 22.06.2013 podobno stacje nie będą mieć takich uprawnień jak dotąd.
U mnie wystarczył kwit z DUNI o modernizacji, ich wpis o takiej działalności, przegląd na OSKP i w DR mam zmianę z 5-osobowego ciężarowego-uniwersalnego na 4-osobowy specjalny-kempingowy.
Jeśli Włodek Dunikowski, który profesjonalnie zajmuje się budową kamperów mówi, że będzie to problem, to myślę, że dla kogoś, kto buduje sam kampera będzie to większy problem.
Zobaczymy po 22.06.2013 jak to będzie w praktyce.CORONAVIRUS - 2013-06-17, 20:23 Janusz ...czytaj proszę ze zrozumieniem ...nie raz pisałem o mojej przeróbce na kampera i nie raz też wspominałem o kontroli prac przez diagnostę , który nie , jak sugerujesz oglądał TYLKO auto u mnie w warsztacie ale i fura przeszła całą ścieżkę na stacji po zakończeniu prac ... dobrze wiesz , że nie wszystkie uchwyty i mocowania widać po zakończeniu prac pod tapicerką i osłonami pod podwoziem , więc proszę nie szukaj sensacji a ja każdemu życzę takiego diagnosty , który po pracy bez dodatkowych wynagrodzeń , doradzi i podpowie jak powinno się coś robić by było zgodne z jego obowiązującymi przepisami i wytycznymi tak by za pierwszym podejściem wszystko grało jak trzeba ...
PS . No i już drugi dzień z rzędu jesteś zgryźliwy wobec mnie , nie wiem co Tobą kieruje i po kiego tak działasz...
janusz - 2013-06-17, 22:52
No name napisał/a:
PS . No i już drugi dzień z rzędu jesteś zgryźliwy wobec mnie , nie wiem co Tobą kieruje i po kiego tak działasz...
Już pisałam Ci jesteś przewrażliwiony.
cirrustravel napisał/a:
że od 22.06.2013 podobno stacje nie będą mieć takich uprawnień jak dotąd.
No właśnie próbuję wytłumaczyć. Zmiany "w sprawie homologacji typu pojazdów samochodowych i przyczep oraz ich przedmiotów wyposażenia lub części" dotyczą pojazdów nowo rejestrowanych a nie tych które już są zarejestrowane. Dunikowski, Elcamp i inni producenci pojazdów będą mieli więcej pracy z homologowaniem swoich nowych pojazdów. Nowy, nie zarejestrowany pojazd złożony z części będzie musiał przejść procedurę homologacyjną.
Co do pojazdów już dopuszczonych do ruchu niewiele się zmienia. Na przykład da się samochód (osobowy) który był zarejestrowany jako ciężarowy na przykład ze względu na leasing, zmienić ponownie na osobowy. Da się dołożyć/zmniejszyć ilość miejsc. Zmiany dotyczą pojazdów nowych lub nie rejestrowanych w Unii.Bajaga - 2013-06-17, 23:25
No name napisał/a:
Janusz ...dalej straszysz kolegę ....
Wg mnie Janusz nikogo nie straszy, mówi jak jest. Są oczywiście różne "polskie obejścia" przepisów ale o tym nie dyskutujemy
Wiadomo, że jak ktoś ma "dojście" to może pewne rzeczy.. hmmm... nieco zmodyfikować do własnych wymagań/oczekiwań WINNICZKI - 2013-06-18, 00:02 Oczywiście Janusz jest fachowcem w tej branży i spokojnie stara sie wytłumaczyć na czym polega homologacja i ,że Nas to w żadnym stopniu nie dotyczy.Wszystko pozostaje po staremu,tylko zgodnie z nowymi przepisami. CORONAVIRUS - 2013-06-18, 21:28 Wrócę na chwilę do rozważań na temat mocowań II rzędu .... podjechałem dziś do firmy , która ma kilka ivo maxi w wersji 7 osobowej + przestrzeń ładunkowa ... wszystko z homologacjami kupowane od dilera Iveco w 2009 roku ....
I jakież moje zdziwienie jak zobaczyłem mocowania foteli od dołu.... naprawdę wyrafinowana technika wzmacniająca kodi - 2013-06-18, 21:38 No faktycznie super to wygląda. Grubość blach na podłodze odpowiada grubości puszki rybnej z tesco.
Skoro jesteśmy przy temacie to też miałem zamiar przewiercić podłogę, ale wzmocnić od dołu jakimś płaskownikiem, albo kątownikiem. Dobrze rozumuję?Fux - 2013-06-18, 21:42 PF126p miał większe podstawy pod mocowania pasów bezpieczeństwa w drugim rzędzie siedzeń... CORONAVIRUS - 2013-06-18, 21:48 Konrad... kombinowałem tak by moje otwory przechodziły przez podłogę + wzmocnienie na krawędzi ...dodatkowo zamiast podkładki każda śruba przechodzi przez 10 cm kątownik ... więc wiem , że jest kilkakrotnie mocniej niż te homologowane podkładki ...Fux - 2013-06-18, 21:54 Widocznie kiedyś był zapas za duży, skoro dzisiaj to przechodzi.
skoro maja homologację to widocznie jest ok.
W co wątpię przy dzwonie i zapiętych pasach. Ale może punkty mocowania pasów sa solidniejsze.
Sprawdzałeś?CORONAVIRUS - 2013-06-18, 22:04 Punkty mocowań pasów są w konstrukcji foteli / ławki dla 4 osób /... biodrówki .kodi - 2013-06-18, 22:37 Czyli pasy nie mają nic do rzeczy. Pasy trzymają a fotel jedzie do tyłu. Taki rollercoaster
Zobaczymy jak wyjdzie u mnie. Warto się postarać by trafić w beleczkę.chociaż planuję trochę większy stół i ciekawe jak to wyjdzie. Powiem tak konstrukcyjnie gorzej niż w firmowych iveco nie będzie. piotr1 - 2013-06-21, 21:52 Witam. Ja podłogę zrobiłem tak : listwy 3x3 cm, między nie styropur 3 cm. na to pianka polietylenowa 5mm. następnie folia alu i na to sklejka podłogowa antypoślizgowa 1 cm. na to wszystko wykładzina PCV. piotr1 - 2013-06-21, 21:57 Co do mocowań foteli to zastosowałem pod podłogą jako wzmocnienie ceownik 5x4 cm. na szerokości fotela kodi - 2013-06-22, 09:45 W ostatnim tygodniu trochę "bawiłem" się z hamulcem ręcznym. Jak mówi No name to prosta sprawa, ale dla niego to wszystko jest proste .
Ja jako amator dla którego wszystko jest nowe muszę się trochę nakombinować. Kupiłem lewarek od Toyoty Yaris - mały, fajny i zgrabny.
Problem tylko w tym iż dźwignia od linki nie schodzi w dół - pod podwozie, tylko w tył (jak go kupowałem nie zwróciłem na to uwagi). To mi niestety popsuło trochę koncepcję. Początkowo chciałem go dać przy fotelu, ale niestety osłona skrzyni biegów i belka nośna auta sprawiły że dałem sobie spokój. Zrobiłem to może w mniej wygodnym miejscu, czyli z przodu przy fotelu kierowcy. Dodatkowo musiałem zrobić przelotkę przez podłogę. Od dołu założyłem moją ulubioną dętkę od roweru. Ściągnąłem ją opaskami - tak by wilgoć i woda na waliła mi przez przelotkę do środka. Nic innego nie wymyśliłem. Próby okazały się pomyślne - hamulec działa.kodi - 2013-06-22, 09:56 Piotrze - przyznam się, że wczoraj dumny ze swojej pracy po zamontowaniu podłogi, dzisiaj po przeczytaniu Twojego maila jestem już mniej zadowolony.
Widzę, że zrobiłeś wersję zimową. Ja położyłem tylko styropian 2cm i wszystko a na to płyta wodoodporna wiórowa gr. 18mm.
I teraz nie wiem czy tak zostawić czy zwalić płyty - kilkadziesiąt wkrętów i dołożyć jakąś piankę czy folię aluminiową.
Proszę znawców o informację. Jest czas i jeszcze możliwość by to zrobić. Zaznaczam, że na zimowe wypady raczej się nie wybieram, więc pytanie czy jest sens aż takie ocieplenie?
Piotrze i pytanie do Ciebie - jaka to folia i gdzie ją kupowałeś. Myślałem o takiej foli do saun - jest na allegro. 30m2 za 100zł. Chciałem to walnąć na ściany. Przyznam że rozwiązanie z wełną do kominków jest fajne, ale to koszt ok. 600-700zł. Stosując zwykłą wełnę + folia aluminiowa to koszt góra 300zł.Fux - 2013-06-22, 10:43 Pamiętaj o odprowadzeniu wilgoci!janusz - 2013-06-22, 11:09 Taka płyta wiórowa jest okropnie ciężka, znacznie lepsza wydaje się sklejka. Ponieważ to podłoga to najlepsza byłaby taka laminowana od podłóg do przyczep, jest wodoodporna. Jeżeli to jest płyta OSB to może OK jeżeli zwykła wiórowa to ona nasiąka wodą.
Druga uwaga to taka, że tam gdzie nie będzie się chodzić (pod łóżkiem, pod szafkami) to 18 mm płyta jest zbędna. Niepotrzebnie obciąża samochód.
Kiedyś budowałem przyczepę. Podwozie było od przyczepy KIP, skorupa nadwozia z N128.
Podwozie z nadwoziem ważyło 160kg. Po wyposażeniu w podłogę i ściany wewnętrzne zrobione z płyt paździerzowych i pilśniowych wyszło 850 kg. Zwracaj uwagę aby niepotrzebnie nie ładować materiału tam gdzie go nie potrzeba.kodi - 2013-06-22, 11:38 Fux - co masz na myśli? i jak to zrobić.
Janusz - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Wiem że ona jest dość ciężka. Jeden plus, że jest wodoodporna dlatego taka zielona. Z ciężkich niepotrzebnych rzeczy to chyba wszystko. Całą reszta to już sklejka.
Optymalnie było by dać coś lekkiego i wytrzymałego, ale zapewne też mega drogiego. Głupia płyta + styropian + listwy + wkręty to już dobre 250zł a jak dołożymy linoleum to kolejne 250. Lekką ręką wydane 500zł, ale wiem nikt nie mówił, że to będzie tanie.
Chciałbym, aby ta płyta była też elementem konstrukcyjnym mebli itp. więc niech będzie solidna.
Pozdr.
ps. wystarczy taka izolacja?marmur - 2013-06-22, 11:59 A jak mocowałeś listwy do podłogi?kodi - 2013-06-22, 12:12 mamur - wkrętami. Od spodu zabezpieczyłem masą bitumiczną. Tylko nie mów że powinienem je kleić. Tak by było pewne optymalnie. Kurcze jak to zrobiłem źle to się załamię.
Zerknąłem na Twój wątek i widzę, że kleiłeś.
Z drugiej strony - miałem w swoim Ivo płytę OSB. Była przykręcona wkrętami i powiem Ci szczerze, że rdza była w wielu miejscach, ale nie było jej przy otworach po wkrętach. Więc chyba spoko. Jak to zamalowałem to nie powinno nic złego się wydarzyć.
Tak jeszcze odnośnie wagi tej płyty wiórowej. Zważyłem i wyszło mi że 1m2 to 12kg. Podłoga Iveco to 8,1m2. Nadkola, wejście to 0,5m2. Razem to 7,6m2 czyli waga Ivo wzrosła o 90kg.Fux - 2013-06-22, 13:03
kodi napisał/a:
Fux - co masz na myśli? i jak to zrobić.
Absolutne minimum to odprowadzenie wody z zamkniętych profili w ich najniższych punktach.
Tak masz w osobówkach; otwory technologiczne w drzwiach, progach, nadkolach, etc.
Te przestrzenie muszą być suche.
Na forum Mariusz wklejał filmik z fabryki blaszanek. Tam było pokazane, jak jest umieszczona izolacja.
Musi być powietrze. Nie można zamknąć np. wełny mineralnej do pełna.
Będzie śmierdzieć, będzie gniło.
To pierwsze chyba gorsze.kodi - 2013-06-22, 13:09 Fux to się zgadza, tylko, że ja póki co zrobiem podłogę a Tobie chodzi o całe auto? Tak?
Nie zamierzam, zamykać profili. Przecież fabrycznie takie otwory są zrobione. Czy mam coś robić dodatkowego?
Musze oszukać ten film. Jak uda Ci się znaleźć go szybciej możesz go podkleić?
Pozdrmarmur - 2013-06-22, 13:37
kodi napisał/a:
mamur - wkrętami. Od spodu zabezpieczyłem masą bitumiczną. Tylko nie mów że powinienem je kleić. Tak by było pewne optymalnie. Kurcze jak to zrobiłem źle to się załamię.
Zerknąłem na Twój wątek i widzę, że kleiłeś.
Też miałem taki dylemat i zdecydowałem się na klejenie bo wydaje mi się być rozwiązaniem mniej inwazyjnym. Kleiem również listwy do dachu w miejscach mocowania szafek i ścianek i polecam Ci to rozwiązanie.Fux - 2013-06-22, 17:33 http://www.camperteam.pl/...ghlight=#349788kodi - 2013-06-22, 19:32 Marmur - to fakt - czym mniej ingerowania w blachę tym lepiej, ale ja i tak już poszalałem, że nie robi mi to wielkiej różnicy.
Jaki klej dawałeś?
Fux - dzięki.marmur - 2013-06-22, 20:27 Sikaflex 252 oraz Terostat 939 (chyba) z przewagą tego drugiegopiotr1 - 2013-06-22, 21:39 Witam. Folie alu kupiłem na allegro jej przeznaczenie to izolacja w ogrzewaniu podłogowym kodi - 2013-06-22, 22:03 Dzięki wielkie chłopaki. kodi - 2013-06-23, 20:18 Tak sobie śmigam w sieci i chciałem spytać - czy ktoś miał do czyniena z takim piecem? Jest spory wybór w różnych konfiguracjach i cenach.
Czy mogła by to być konkurencja dla trumy? Czy źle kombinuję? Nie potrzeba zasilania elektrycznego. Zamknięta komora spalania. Rura w rurze. Nie trzeba wycinać dziury w podłodze. Cena niższa niż truma. Niezły design. Brakuje rozprowadzenia ciepła i pewnie tego nie da się przeskoczyć.
Co o tym sądzicie?
http://polskiegrzejniki.c...-eu3m-28kw.htmlŚwistak - 2013-06-23, 20:29 Ja mam podobny zamontowany w dużej Milce. Wydajność niesamowita, jednak ma trzy wady: pierwsza to wentylator na 230V, choć bez wentylatora też daje sobie świetnie radę. Druga wada wynikająca poniekąd ze zbyt długiego (u mnie) wydechu to podatność na wiatr. Przy silnym wietrze potrafi zgasić płomień. Jednak po porządnym zagrzaniu urządzenia i przewodów spalinowych grawitacja wspomaga wymianę i jest OK. Trzecia wada jest dość oczywista, choć w sumie uwzględniając ogromną wydajność urządzenia nie aż tak straszna - brak przyłącza do rozprowadzenia gorącego powietrza rurami. Ogólnie rozwiązanie gorąco polecam. W moim przypadku zużywa sporo gazu, ale ma co grzać. Za to wydajność jest zadowalająca nawet w przypadku ciut większej kubatury niż w Iveco.kodi - 2013-06-23, 20:35 Świstak - wielkie dzięki. Myślę, że Iveco nie jest aż tak dużym autem, by rozprowadzenie było niezbędne. Może się mylę, ale 8m2 bo tyle ma podłoga Iveco to ogzrzeje bez mrugnięcia okiem.
Póki co to dla mnie daleka droga, ale kto wie czy kiedyś nie zdecyduję się na taki piec. Upolować używaną trumę w nowej budzie i fajnej cenie graniczy z cudem, więc mogło by to być sensowne rozwiązanie.
No name zaraz powie - i to jest argument by nabyć dawcę. piotr1 - 2013-06-23, 21:11 Dawca to podstawa CORONAVIRUS - 2013-06-23, 21:21
kodi napisał/a:
Iveco nie jest aż tak dużym autem, by rozprowadzenie było niezbędne.
No name zaraz powie - i to jest argument by nabyć dawcę.
by tylko jeden argument to miał być
Iveco jest długie , bez rozprowadzenia będziesz miał zimno z przodu a tam jest najwięcej ubytków /szyby /... bez rozprowadzenia będziesz miał zimno w łazience i jeśli nie puścisz rurek wodnych z rozprowadzeniem / na jednej linii /to woda Ci zamarznie w nich ... piotr1 - 2013-06-23, 21:33 Racja silny - 2013-06-24, 20:58 ja mam trume na zbyciu ale w starej budzie . nie urzywana ale kompletna kodi - 2013-06-30, 18:57 Witam.
Z serii mała rzecz a cieszy
Wkurzała mnie ta oryginalna plastikowa mata pod nogami. O ile bardzo praktyczna w dostawczaku, o tyle w kamperze, którego mimo wszystko użytkuje się mniej i co ważne o którego się dba - jest już według mnie lekką porażką.
Jakoś tam sobie "zamarzyłem" taką czerwoną przytulną, ale dającą pewnego kolorytu wykładzinę. Kawałek wykładziny, butapren i jest.
Dodatkowo okleiłem lewarek zmiany biegów, łącznie z nowym skórzanym mieszkiem.
Teraz nazwa załogi to: burdel mama. piotr1 - 2013-06-30, 19:33 Witam. Czy reszta wnętrza będzie utrzymana w tym kolorze kodi - 2013-06-30, 19:51 Nie Piotrze. Taki mocny to ja nie jestem. Chciałem by przestrzeń kierowcy mocno kontrastowała. Reszta raczej bardziej stonowana. Generalnie sporo bieli, szarości, prześwitujących słoi drewna sklejkowego. Chcę maksymalnie jasne wnętrze. Wykładzina PCV też jasna - beż - kolor piasku - takie tam.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-06-30, 20:18 jedni robią burdel z auta a inni bawią się nad jeziorkiem kilka km dalej ( Łabieńska Huta , Rąb ...no te okolice) .... jak zakończycie te zabawy to zapraszam kodi - 2013-06-30, 20:26 Jeszcze w tym burdelu będziesz chciał posiedzieć, bo jak to mówią nie można nic w nim znaleźć ale jest przyjemnie
Za rok, jak nic się nie wydarzy dołączę do zabawy.
Plus jest taki, że mieszkając na Kaszubach - takie widoki prawie mam od ręki.
Pozdr.
ps. w drodze powrotnej mogłeś wpaść z odwiedzinami.keler - 2013-06-30, 22:16 Kodi, a czy fotel kierowcy swobodnie ci się obraca ?kodi - 2013-06-30, 22:28 Witaj.
Fotel jeden i drugi obraca się o blisko 180stopni. Tak mi w zupełności wystarczy. Wyciąłem tylko jedną blokadę.
Pozdrawiampiotr1 - 2013-06-30, 22:31
No name napisał/a:
jedni robią burdel z auta a inni bawią się nad jeziorkiem kilka km dalej ( Łabieńska Huta , Rąb ...no te okolice) .... jak zakończycie te zabawy to zapraszam
Witaj.
Fotel jeden i drugi obraca się o blisko 180stopni. Tak mi w zupełności wystarczy. Wyciąłem tylko jedną blokadę.
Pozdrawiam
Z czego to są fotele??kodi - 2013-07-01, 20:14 Witaj.
Fotele od VW Sharana, tylko już nie pamiętam jaki rok. Chyba coś ok. 2000r. Od siebie dodam, że są bardzo wygodne. Mają kilka elementów regulowanych o airbag nie wspominając. Szkoda, że nie zrobię z nich użytku. No i duży atut to obrotnice i cena. Jak potrzebujesz takie to szukaj także od Galaxy albo Alhambry.
Pozdrpiotr1 - 2013-07-01, 21:32 Ciekawe czy diagnosta nie będzie się czepiać takiej przeróbki foteli ? kodi - 2013-07-01, 22:20
piotr1 napisał/a:
Ciekawe czy diagnosta nie będzie się czepiać takiej przeróbki foteli ?
Piotrze jaka przeróbka - foteliki jak malowane na konstrukcji pancernej. Wszystko montowane w oryginalne otwory. Jak to mówią spokojna Twoja rozczochrana temat już nagrany.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-07-01, 22:36 ja bym się nie martwił o fotele ... jak się nie buja pod tyłkiem" sprawdzacza " to nawet nie wie , że siedzi bo robi to automatycznie ... Tak sobie patrzę Kodi na te Twoje fotele i... może tez zmienię na podobne.... musze zasiąść w Twoich i sprawdzić ale już wiem , że oryginały Iveco się nie umywają ...
Ty masz porównanie ... są wygodniejsze ?kodi - 2013-07-02, 07:44 Witaj.
Jak wrócę z robotki to usiądę na jednym i na drugim i dam Ci znać.
Teraz cieżko mi powiedzieć. Ten fotel z Iveco kierowcy nie wydawał mi się zły.
Pozdrkodi - 2013-07-02, 18:02 No name - wcześniej powiedziałem, że fotel z Iveco nie jest zły, ale muszę zmienić zdanie. Usiadłem na nim i wydaje mi się jakiś taki wymięty - tak jakby sprężyny miały wyskoczyć.
Co do fotela Iveco - to jest regulacja położenia oparcia, podnoszenie i opuszczanie siedziska oraz zmiana kąta siedziska.
Fotele od Sharana są jakby bardziej mięsiste - oprócz regulacji, które ma Iveco dochodzi jeszcze regulacja na dolny odcinek kręgosłupa i co jest chyba najważniejsze jest zdecydowanie lepsze trzymanie boczne a nie jest to trudne bo Iveco nie ma tego trzymana w ogóle.
Wybór na długie przejazdy jest jakby oczywisty.
Z innej beczki zakupiłem używaną lodówkę Thetford 115N oraz toaletę Thetford c200 CWE (chyba). Tak jest na naklejce a to by świadczyło że ma wbudowany zbiornik? musze to zgłębić, bo jest wtyczka do 12V ale nie widzę gdzie podłączyć wodę
Jak to pięknie ujął No name ..."Cholerka, wizja dawcy Ci się oddala co nie jest dobrym znakiem"... Faktycznie przyczepy już nie kupię. Nic nie znalazłem, albo mam za mało pieniędzy. Czas pokaże czy to była zła czy dobra decyzja. Jedno wiem, że przykłady na forum pokazują, że ludzie budują meble i też im to nieźle wychodzi. Czy ja pójdę w jakości ich śladem - zobaczymy.
A teraz konkurs - od kogo z forum został zakupiony ten komplet. Podpowiedź taka, że użytkownik forum sam robił zabudowę na Ducato i ją tu opisywał. Niestety teraz ją rozebrał. .
Z mniej fajnych rzeczy to mam mega problem z autem cywilnym więc jak pójdzie wariant pesymistyczny urlop spędzę w domu a budowa kampera też może się przesunąć. Co zrobić takie życie.
Jakoś nie potrafię się cieszyć z tych nowych nabytków do Ivo. keler - 2013-07-02, 20:41 No tron to sobie zafundowałeś siemaszny piotr1 - 2013-07-02, 20:53 Witam. Mam chyba taki sam kibelek i wymaga on podłączenia do zbiornika z wodą i pompką piotr1 - 2013-07-02, 20:55 Ciekawa lodówka a szczególnie ten pojemnik na dole kodi - 2013-07-03, 07:59 Keler - zależało mi na kibelku obrotowym, bo ma mniejsze gabaryty niż ten taki podłużny. Zalezy mi bardzo by robić maksymalnie wąską zabudowę bo w blaszaku ma to znaczenie.
Piotrze - ten model z tego co się zorientowałem jest wyposażony w własny zbiornik 8l i powinien być zalewany osobno - niezależnie od głównego zbiornika. Jak zerknąłem przez dziurkę to jest tam tez umieszczona pompka.
Mam pytanie, czy ktoś ma taki kibel. Jak z osobnymi drzwiczkami do napełniania tego ustrojstwa. Fi wejścia to ok. 8cm. Strasznie dużo. Znajdę takie przejścia by z 8cm wejść na jakieś gniazdo np. 4cm? Macie jakieś doświadczenia?
Co do lodówki - to wczoraj podłączyłem na 230V i miałem obawy czy chłodzi. Z tyłu zrobiła się gorąca, ale tak jakoś niemrawo w środku. Po 2 godzinkach było lepiej a po 8 już całkiem dobrze. Nie mam termometru więc nie wiem jak chłodzi, ale wyczuwam że chłodzi.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-07-03, 08:07
kodi napisał/a:
Jak to pięknie ujął No name ..."Cholerka, wizja dawcy Ci się oddala co nie jest dobrym znakiem"... Faktycznie przyczepy już nie kupię..
idealna tyle , że 1100 km w jedną strone http://suchen.mobile.de/w...MAGE_UNREPAIREDkodi - 2013-07-03, 08:13 Ale demolka.
Do wykorzystania okna, szyberdachy może płyta gazowa i kuchenka, może stół no i podtsawa TV i może coś jeszcze - nie widzę, choć przyznaję że łakowmy kąsek?
Ja nie pojadę. Pojedziesz? Jak doliczymy koszty transportu wyjdzie ile?
Pozdr
zresztą wiesz że mam inne wydatki CORONAVIRUS - 2013-07-03, 08:21 tak tylko nadałem bo też dostałem cynk o tym.... ale jak tak wymieniasz co jest do wykorzystania to nie wymieniasz wszystkiego co ważne ...Piort pewnie potwierdzi ...
Kodi , głowa do góry ...pamiętaj , że mamy 13-ty rok Świstak - 2013-07-03, 08:28 Ja mam taki kibelek w Milce. Sprawuje się dobrze, a wodę nalewam osobnymi drzwiczkami. Choć teraz pewnie bym poprowadził rurkę z zaworkiem aby napełnić ze zbiornika głównego. Problemem by było wtedy zalanie denaturatem albo niezamarzającym płynem do spryskiwaczy na zimę...kodi - 2013-07-03, 09:07 No name - zapewne jest masa drobnych rzeczy, które jak już się przekonałem są mega drogie.
Próbuję być dobrej myśli, ale jakoś cięzko mi idzie.
Świstak - a skąd brałęś klapkę. Na allegro sa klapki (ponmijam że drogie tylko chodiz mi o to przejście. A może masz oryginalną?
PozdrŚwistak - 2013-07-03, 09:50 Oryginalną. Wyciągnąłem z przyczepki. Przedłużki rurek - kanalizacyjne, bodaj fi 50. Pasują idealnie i mają uszczelnienia. Cena ok. 3 zł. Co do klapki - poganiaj po Castoramie. Może znajdziesz natchnienie jak to zrealizować za 10 złotych...
Czekaj, czekaj... O której klapce piszesz? Do wlewania wody do spłuczki???kodi - 2013-07-03, 10:27 Tak chodzi mi o klapkę do spłuczki. Od tyłu mam otwór bodajże fi80. mega duży. I teraz chcąc lać z zewnątrz musze zrobić przejście przez poszycie. Z jednej strony klapka z otworem i rureczka która połaczy mi fi80 z fi np. 40.
Chodzi mi o element na foto nr 27. No chyba że ja źle kombinuję.
Zrobię dzisiaj foty i zapodam.Świstak - 2013-07-03, 10:38 27 miałem oryginał i z niego wychodzi już fi 40. Użyłem kanalizacyjnej rurki jako przedłużki. Jak to dalej szło... nie pamiętam. Ale wydaje mi się że do zbiornika wchodzi fi 40.....
Drzwiczki użyłbym takie skoro nie masz oryginału... Dostępne różne rozmiary począwszy od 15x15
http://allegro.pl/drzwicz...3329665017.htmlkodi - 2013-07-03, 11:24 Ja swój kibel mam z odzysku i sprzedający odciął go od ściany. Przypuszczam, że mógł odciąc to przewężenie i teraz zamiast fi40 mam fi80. Może się mylę.
Dobry pomysł na rewizję. dzięki.eMWu - 2013-07-03, 11:44 tylko ten pomysl na rewizje skoroduje w jeden sezon. Moye jakis typowy kempingowy wlew. Wiem drozszy ale...piotr1 - 2013-07-03, 20:42
No name napisał/a:
tak tylko nadałem bo też dostałem cynk o tym.... ale jak tak wymieniasz co jest do wykorzystania to nie wymieniasz wszystkiego co ważne ...Piort pewnie potwierdzi ...
Kodi , głowa do góry ...pamiętaj , że mamy 13-ty rok
Adaś masz jak zawsze racje CORONAVIRUS - 2013-07-03, 22:42 Piotruś ...nie podlizuj się piotr1 - 2013-07-03, 22:55 HA HA HA piotr1 - 2013-07-03, 22:58 Właśnie wycinam izolację na przednie okna. A ty Adaś takie zdanie masz na mój komentarz CORONAVIRUS - 2013-07-03, 23:00 to na przyssawki do szyby ? brrrrrrrrrrrrrrrrr piotr1 - 2013-07-03, 23:03 Robię własnoręcznie bez przyssawek CORONAVIRUS - 2013-07-03, 23:05 Piotruś ...fotka warta 1000 słów piotr1 - 2013-07-03, 23:06 Obiecuję w terminie późniejszym CORONAVIRUS - 2013-07-03, 23:07 Weekend k/Pucka ... woda 35 stopni...dobijesz?piotr1 - 2013-07-03, 23:10 My jedziemy do Władysławowa niedaleko SlawekEwa - 2013-07-04, 17:46
pomiar 20 m od brzegu na głębokości ok 60 cm z 22 czerwca 2013 ... 2 km na wschód od Pucka ... Bystrzaka zapytaj jak o 3:00 w nocy siedzieliśmy w wodzie po szyję na krzesełkach , na powietrzu w tym samym czasie było 21 stopni ...silny - 2013-07-04, 18:38 sam sie powinnes zastanowic skad ta woda (jesli tam wogule byla ) taka ciepla. elektrowni tam jakiej nie ma albo zakladow azotowych samo zdrowie kodi - 2013-07-04, 19:30 Chłopaki sikali pod siebie i była 36,4 CORONAVIRUS - 2013-07-04, 19:46 Port , plaża w Pucku jest jeszcze bardziej w zakolu... tam maja jeszcze cieplej ... ale jak zawsze wszystko zależy od wiatru ... fotka z wiatrem z północy , jak w niedzielę zmienił się o 90 stopni od strony Helu to temp zaraz spadła do tylko 25 stopni ... normalnie zima
Jutro nowe pomiary piotr1 - 2013-07-08, 20:56
No name napisał/a:
Port , plaża w Pucku jest jeszcze bardziej w zakolu... tam maja jeszcze cieplej ... ale jak zawsze wszystko zależy od wiatru ... fotka z wiatrem z północy , jak w niedzielę zmienił się o 90 stopni od strony Helu to temp zaraz spadła do tylko 25 stopni ... normalnie zima
Jutro nowe pomiary
Adaś i jaka temp. wody ? We Władku było 19 stopni. piotr1 - 2013-07-08, 20:59
No name napisał/a:
to na przyssawki do szyby ? brrrrrrrrrrrrrrrrr
Sprawdzone bez przyssawek jest ok. CORONAVIRUS - 2013-07-08, 22:02
piotr1 napisał/a:
[
Adaś i jaka temp. wody ? We Władku było 19 stopni.
Władka mieliśmy cały czas na oku ... w sobotę trochę wiało , więc kto miał czym to żeglował i mógł się wyżyć do woli , jeden taki zrobił po zatoce ponad 25 km pod żagielkiem i to pontonem ... temperatura wody nie przekraczała 26 stopni ... w niedzielę totalny bezdech wiatrowy , żagiel się nie dmuchał ale woda za to 28 przy powietrzu max 23 ...optymalnie ... w pewnym momencie stało 7 kamperów i dalej był luz i Hawaje ... żałujcie , oj żałujcie marekoliva - 2013-07-08, 22:33
No name napisał/a:
w pewnym momencie stało 7 kamperów
mikro zlocik się zrobił piotr1 - 2013-07-08, 22:36 Myślę że jeszcze kiedyś wspólnie tam zawitamy. A my byliśmy na XV Światowym Zjeździe Kaszubów. Był Prezydent i koncert Libera z Natalią Szreder. CORONAVIRUS - 2013-07-08, 22:42 Tłumy były i zimna woda Piotruś ...każdy jedzie gdzie lubi i to jest wspaniałe... "nasze" miejscówki zawsze otwarte dla fajnych ludzi a relacje z Władka ciągle mieliśmy w radiu kaszebe ... piotr1 - 2013-07-08, 22:44 A myśmy byli osobiście CORONAVIRUS - 2013-07-08, 22:48 Kumpel który czarnym lincolnem przywiózł finalistów idola kaszubskiego tez namawiał bo miał jedno miejsce wolne ... nic nie wygra z ciepłą wodą piotr1 - 2013-07-08, 22:50 Widzieliśmy tą furę i Hameramarekoliva - 2013-07-08, 22:57
No name napisał/a:
Kumpel który czarnym lincolnem przywiózł finalistów idola kaszubskiego tez namawiał bo miał jedno miejsce wolne ... nic nie wygra z ciepłą wodą
Adam z finalistami nie pojechałeś Też byś zaśpiewał CORONAVIRUS - 2013-07-08, 23:01 wśród finalistek jest taka jedna z którą wole być dalej niż bliżej.. nie wiem czy bym się oparł piotr1 - 2013-07-08, 23:07 HO HO HO Widzieliśmy ich na scenie marekoliva - 2013-07-08, 23:13
No name napisał/a:
nie wiem czy bym się oparł
od razu chciałbyś się opirać CORONAVIRUS - 2013-07-08, 23:20 wolę ciepłą wodę piotr1 - 2013-07-08, 23:22 HA HA HA kodi - 2013-07-17, 21:58 Witam.
Nabyłem kolejne graty. Zależy mi aby nie były z minionej epoki. Póki co udaje mi się to jakoś. Ceny dobre więc nie ma się co zastanawiać.
Oglądałem identyczną kuchenkę na ebay niemieckim, ale jak cena skoczyła w ost. 10s + przesyłka to wyszło tyle co w Polsce.
Truma nówka sztuka a kuchnia choć ma kilka lat i jest z Hobby to też wygląda jak nowa. Dla mnie petarda
Robota stoi, gratów coraz więcej. Hamuje mnie brak okien. Obawiam się, że nie mam wyjścia. Trzeba kupić ze sklepu nówki bo na tanie używki mogę czekać do przyszłego lata. Wakacji trochę zostało, zima chyba szybko nie przyjdzie, więc zdążę jeszcze podziałać przy Ivo.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-07-17, 23:03 Trzy palniki w ivo to przeginka ... też mam 3 i po kiego to nie wiem , dwa sezony już używam i nigdy nie grzały 2 na raz nie mówiąc o trzech .... lepiej mniejsza grzała i większy blat albo ociekacz do naczyń ...
piec jak malowany tylko wentylatora brak
Kodi ...rób swoje a okna zawsze można wyciąć takie jak trzeba i gdzie trzeba ... ich brak teraz to może być nawet i zaleta tego etapu prac CORONAVIRUS - 2013-07-17, 23:04 się powtórzyło kodi - 2013-07-18, 06:24 No name - 3 palniki Ty jeszcze wiele o mnie nie wierz. Chleba piec nie będę, ale gotować lubię prawie jak budować kampery
Często w przyczepie bywało że paliły się trzy palniki a jakby był czwarty to by nie było dramatu.
Kupiłem ten zestaw bo świetnie wygląda i przykryty jest szybą. Za te pieniądze to dostałbym co najwyżej samą płytę.
Jeszcze chwilkę poczekam. chyba nabędę okna dachowe a na boczne poczekam. Może się coś jeszcze trafi.
Tak na marginesie jakie okna o maks. szerokości można dać. Miałem na oku takie co wynoszą 63cm i jak przyłożyłem listewkę o tej długości to krzywizna powodowała, że u góry i na dole odstawała po 1cm.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-07-18, 07:14 z oknami to zależy bo są proste i z łukiem .... moje w drzwiach suwanych / mogło by być mniejsze / ma łuk identyczny z poszyciem bocznym ... kodi - 2013-07-18, 08:13 Witam.
No name chodzi mi o proste bo z odzysku to chyba raczej są takie CORONAVIRUS - 2013-07-18, 08:16 też mam z odzysku i są "krzywe" staszko - 2013-07-18, 09:17 Ja okna kupiłem do niewiadówki . 2 sztuki kompletne wym. otworu 800x350 (teraz wkleję odpowiedź na pytanie odnośnie ceny którą przysłał mi sprzedający ).
Witam,
Podaję ceny:
Okno podwójne barwne 800x350 – 195x2szt.=390,00zł.
Zawiasa okna 25,00złx2szt=50,00zł
Uszczelka 34x2szt.=68,00zł. (uszczelka na ścianę 25mm)
Nakładka zawiasy 2x4szt=8,00zł.
Klin uszczelki 5x1,5=7,50zł.
Klin ozdobny 1,50x2szt.=3,00zł.
Wysyłka 23,00zł.
Razem 549,50zl.
Zamówiłem,przesyłka doszła i niestety okna uszkodzone w transporcie .Protokół szkody ,info do wysyłającego i po tygodniu przyszły nowe.Sprzedający to "Darius-Przyczepy" nick z allegro.Najlepiej zadzwonić bo nie wszystko ma wystawione.Okna można zobaczyć tu http://go-market.pl/Czesc...,categories.xml Nie wszystko tam mają bo okno 800x350 jest pojedyńcze i bezbarwne a ja kupiłem podwójne i ciemne. Jeszcze link do sklepu http://www.darius-przyczepy.pl/
Może ktoś skorzysta.kodi - 2013-07-18, 09:47 Witam.
Staszko wszystko fajne tylko że to sa okna bez ramy. Okna typowo przyczepowe. Obawiam się i nie wiem jak to wyjdzie na końcu, jak mam ściany 50mm a tu uszczelka na 25mm. Trzeba zrobić jakąś rzeźbę, aby to zgrabnie wyszło.
Jak są okna z ramą to myślę, że jest ładniej i prościej.
Jak coś to wyprowadźcie mnie z błędu.
Pozdr
ps. SZUKAM OKIEN najlepiej w ramie, nie za wysokich tak do 45-50cm. Szerokość od 70 do 100cm.CORONAVIRUS - 2013-07-18, 10:18 okna w ramie .... no no ... polecisz po kosztach a rama to nic innego jak 4 kantówki przyklejone do blachy od środka ...nawet okno w ramie musisz wzmocnić taka rzeźbą od środka bo do samej blachy to ta blacha będzie sobie latać tu i tam ... kodi - 2013-07-18, 10:26 No name doskonale o tym wiem.
Tylko że jak wezmę z Demy to robota jest fajna. Wklejone od zew. a od wewnątrz maskownica i ładnie i prosto i na 50mm i estetycznie. Oczywiście wiem jakie są ceny takich okien i w życiu ich nie kupię nowych. Szukam z demobilu, albo zdecyduję się z demy. Muszę zobaczyć np. u Ciebie jak są wykończone te okna z przyczepy.
Pozdr
ps. staszko dzięki za namiary.Ducaciak - 2013-07-18, 13:23 witaj
w Czestochowie gośc ma okien od groma sam kupiłem na przyszłość u niego kilka:
http://tablica.pl/oferta/...5ff350085;r:;s:
ma tez rolety okienne i inne graty z jakiegos niemieckiego magazynu odkupione nowe rzeczy ale juz kilka lat leżały.
ja kupiłem u niego okno kibelkowe szronione z ramą 2x okno z przesówanymi elementami i dwa male na tylne drzwi.
w moim Campercu zakładałem okna z przyczepy Hobby [87-92r] rama + ciemne szyby od 3 lat są szcelne i dobrze służą a te z częstochowy kupiłem już do kolejnego Camperaca - mysle o Ducato/Boxer L5 H2 od 2007r. ale to przyszłość.
tu historia mojego wynalazku :
http://www.camperteam.pl/...hlight=ducaciak
powodzeniawędrowiec - 2013-07-18, 22:24 Kodi, Marmur miał nowe okna po dwie stówki, mi się udało.
Były bez rolet, ale towar pierwsza klasa. Jak się poszpera to można za normalną kasę kupić, nie musi być drożej niż przyczepowe. We Wrocławiu kupiłem komplet dwie ramy,
z małą rysą za cztery stówki.kodi - 2013-07-19, 06:19 Wędrowiec - miałem kontakt z Marmurem. Znałem jego ofertę. Wszystko było fajnie tylko że rozmiary mi nie pasowały. Były zbyt szerokie. Potrzebuję okien mniej więcej o jeden wysokości. Nie chcę każdego innego. Jak to będzie wyglądać na aucie. Myślę że dobry rozmiar po wysokości to ok. 45cm.
A we Wrocławiu to gdzie?
Ducaciak - dzięki za linka z tablica. Zaatakuję gościa.
Pozdrpiotr1 - 2013-07-19, 10:36
kodi napisał/a:
Witam.
Nabyłem kolejne graty. Zależy mi aby nie były z minionej epoki. Póki co udaje mi się to jakoś. Ceny dobre więc nie ma się co zastanawiać.
Oglądałem identyczną kuchenkę na ebay niemieckim, ale jak cena skoczyła w ost. 10s + przesyłka to wyszło tyle co w Polsce.
Truma nówka sztuka a kuchnia choć ma kilka lat i jest z Hobby to też wygląda jak nowa. Dla mnie petarda
Robota stoi, gratów coraz więcej. Hamuje mnie brak okien. Obawiam się, że nie mam wyjścia. Trzeba kupić ze sklepu nówki bo na tanie używki mogę czekać do przyszłego lata. Wakacji trochę zostało, zima chyba szybko nie przyjdzie, więc zdążę jeszcze podziałać przy Ivo.
Pozdr
Ładny sprzęt kodi - 2013-07-19, 13:22 Piotrek - zależy mi aby na końcu to jako tako wyglądało.
Wychodzę z założenia że jak ma być lipnie to niech nie będzie w ogóle.
Oczywiście może być tak, że sprzęty ładne ale jak wymłodze mebelki to będzie dramat.
Póki co podchodze do tematu z optymizmem i czas pokaże jak to finalnie będzie wyglądać.
Temat okien ciężki - Ducaciak dzwoniłem do gościa z tablicy.pl. Wszystko fajnie ale zostały mu tylko duże, więc nie ma tematu.
Jest jeszcze temat starego kampera w którym są 3 okna. Problemem jest to iż mają 62cm wysokości i jak przyłożyłem listewkę na sucho to krzywizna auta powoduje że odstają od dołu i góry po 1cm
Mam jeszcze na oku super okna - 4 sztuki bajka. Idealny rozmiar. 2 otwierane, 2 przesuwane, markizy i inne wodotryski. Cena znaczna. Zaproponowałem swoją. Informacja wieczorem. Jak dobiję targu to majtki w dół. madej61 - 2013-07-21, 09:03 Witam Panowie, nowy jestem na waszym forum , madej sie klania.
Przelecialem calego posta i ..popsuliscie mi humor , tymi waszymi Ivami, a dokladnie rozmiarem wnetrza . biorac moje malenstwo czyli sredniego spriterka pod uwage.
Ale do rzeczy, a chodzi o meble a dokladniej o Topolawą sklejkę laminowaną.
Czy taki temat istnieje w Polsce. A pisze w Polsce, bo w Anglii, kolesie z SBMCC ( klub samobudujacych) , kupują do budowy wlasnie taka sklejke , ktora jest duużo lżejsza i zawsze obnizy tonaż i te "pare" kilo ( a czytalem ze i w Polsce ważą i trzeba sie trzymac magicznej 3.5tony ) . Czy wiecie czy ktos sprzedaje cos takiego laminowanego w PRLu? a to strona z teilami . http://magnummotorhomes.co.uk/ (choc domniemam ze dawno juz ją przelecieliscie papamila - 2013-07-21, 09:35
madej61 napisał/a:
czy ktos sprzedaje cos takiego laminowanego w PRLu
Tak,
najprościej www.duni.pl,
choć są i innimadej61 - 2013-07-21, 09:44 świetnie, dzieki wielkie, a pytanie kolejne jako że jestem świeży , to jak sie mają ceny tych samych sprzętów w Polsce i np Anglii?( bo wiem ze wiele rzeczy jest drozsza w PRLu) Domniemam ze wielu juz dawno sprawe zbadalo. Dzieki Tsilny - 2013-07-21, 11:30 ja jestem dumny z bycia polakiem i ten PRL to bylo smieszne tylko raz , kolejne staje sie niesmacznemadej61 - 2013-07-21, 11:53 oj ktos tu jest bardzo przewrazliwiony . a powiedz mi co ma duma do PRLu .silny - 2013-07-21, 11:55
madej61 napisał/a:
oj ktos tu jest bardzo przewrazliwiony
eee tam , porostu nie ladnie piszesz o polsce ze to prlmadej61 - 2013-07-21, 11:57 majsterku, ja nic o polsce nie napisalem, po prostu sobie zazartowalem.
Ale nie przekomazajmy sie jak dwoch synkow w piaskownicy
pogadajmy o kamperach co ? i tak wlasnie sie poznalismy dobry poczatek madej61 - 2013-07-21, 12:03 to powiedz majsterek & Co. , czy orientujecie sie co brac pod uwage w donorze ,
( domniemam ze powiesz : to co potrzebujesz ) , ale juz tak powaznie , czy sa w karawanach jakies rozne systemy grzewcze , czy jest jakis standard , moze jakas marka ma ciekawe klopy z prysznicem latwe do dookaptowania do blaszaka/sprintera , co jeszcze warte uwagi . dziekisilny - 2013-07-21, 12:32
madej61 napisał/a:
czy sa w karawanach jakies rozne systemy
musza byc ale chlodnicze zeby zwloki sie nie rozkladaly
madej61 - 2013-07-21, 12:34 widze ze sie pracuje w firmie pogrzebowej ? :Dmadej61 - 2013-07-21, 12:37 no dobrze moze po polsku przyczepa kempingowa
A moze podpowiecie mi prosze jakie Iveco Maxe wchodzi w rachube .
Jakie roczniku maja dobre sprawdzone silniki etc . (ale troche powaznie majsterek co? ) Ducaciak - 2013-07-22, 08:33 w PRL to najlepsze są 2.8 JTD maxi maxi L5 H3 ale w UK to pewnie "chłopaki" takiego wynalazku nie kupują.
PS. Madej w podpisie masz Wodzisław Sląski - Chłop ze Śląska a z tym PRL piszesz jak ostatni Gorol??"madej61 - 2013-07-22, 08:56 Kupuja kupuja Wlasnie przelecialem ceny tu i owdzie ( UK ) i wcale te Ivki duzo nie kosztują. Jeszcze Oto moto i bede mial pelny obraz.
A czy ten 2.8 to jest to samo so jest w Peżocikach i Cytrynach?Ducaciak - 2013-07-22, 11:25 Grupa Fiata to 2.8 JTD - najlepszy silnik na tamte czasy
PSA czyli Citroen i Peugeot to zupełnie inne silniki [ 1.9D 2.2 HDI i 2.3TID - ten tez do Fiata wkładali]
rozgladaj sie za 2.8 JTD a nie za 2.3 - bo to za słaby i mało trwały silnik.madej61 - 2013-07-22, 11:40 Serdeczne dzięki. a orietujesz sie jakie lata wchodzą w rachubę? TomekDucaciak - 2013-07-22, 16:44 od 2001 >kodi - 2013-07-28, 20:10 W tygodniu zrobiłem ukłon w stronę Ivo. Chciałem by miał choć skromny domek. Poszedłem w wersję bardzo ekonomiczną. To co na foto kosztowało 500zł. Fajknie by było zabudować boki, ale to już są kolejne koszty. Wiata wyszła dość spora: 8,3m długości 3,5m szerokości i wysokości o 3,5 do 3,2. Wyszła lekka stodoła Jak dojrzeję i znajdę kasę to zrobię boki.
Kolejna sprawa to inicjację forumową mam za sobą. Dzisiaj wpadliśmy nad morze w okolice Pucka do ekipy camperteam. Na miejscu była spora gromadka kamperków. Co najważniejsze poznałem super ludzi - zarówno tych z którymi miałem okazję popisać na forum jak i tych których obiły mi się tylko nicki. Generalnie spędziliśmy fantastyczną niedzielę. Chłopaki dali mi kopa i motywację do dalszej roboty. Ja też tak chcę . Pozdrawiam wszystkich serdecznie z tego miejsca i jeszcze raz dziękuję za miłe przyjęcie.
W przyszłym tygodniu kupuję okna i walczę z tematem ostro.Fux - 2013-07-28, 20:26 Do pierwszego silniejszego wiatru postoi... kodi - 2013-07-28, 20:38 Postoi, postoi. Wbrew pozorom konstrukcja wygląda na delikatną, ale będzie jeszcze wzmocniona bocznymi dechami a cała konstrukcja będzie związana z ogrodzeniem.
a to foto ekipy camperteamu nad polskim morzem. Była jeszcze przyczepa kempingowa i jedna blaszanka ale nie zmieściła mi się w kadrze.miciurin - 2013-07-29, 21:58
kodi napisał/a:
a to foto ekipy camperteamu nad polskim morzem.
Fajne miejsce macie, jakieś dokładniejsze namiary można prosić piotr1 - 2013-07-29, 22:05
kodi napisał/a:
W tygodniu zrobiłem ukłon w stronę Ivo. Chciałem by miał choć skromny domek. Poszedłem w wersję bardzo ekonomiczną. To co na foto kosztowało 500zł. Fajknie by było zabudować boki, ale to już są kolejne koszty. Wiata wyszła dość spora: 8,3m długości 3,5m szerokości i wysokości o 3,5 do 3,2. Wyszła lekka stodoła Jak dojrzeję i znajdę kasę to zrobię boki.
Kolejna sprawa to inicjację forumową mam za sobą. Dzisiaj wpadliśmy nad morze w okolice Pucka do ekipy camperteam. Na miejscu była spora gromadka kamperków. Co najważniejsze poznałem super ludzi - zarówno tych z którymi miałem okazję popisać na forum jak i tych których obiły mi się tylko nicki. Generalnie spędziliśmy fantastyczną niedzielę. Chłopaki dali mi kopa i motywację do dalszej roboty. Ja też tak chcę . Pozdrawiam wszystkich serdecznie z tego miejsca i jeszcze raz dziękuję za miłe przyjęcie.
W przyszłym tygodniu kupuję okna i walczę z tematem ostro.
My też pozdrawiamy było suuuuuper wesoło kodi - 2013-07-31, 19:24 No i przybył oczekiwany solar z ModernHome. Za podłączanie się póki co nie biorę, ale nie wykluczam, że jak założę okna dachowe (jutro przyjadą z Duni) to pójdę za ciosem i zamocuję solara. I tu pierwsze pytanie.
Nabyłem przejście przez dach i wszystko fajno tylko że wtyczki które są na solarze są zbyt duże. Czyli co pozostaje uciąć te wtyczki i przepuścić przez przelotkę i dach?
A potem co? Podlutować kabel i do regulatora? Jaki to jest kabel? Jedna żyła - coś w rodzaju koncentryka czy coś innego. Nie bijcie ale z elektryki to jestem cienki jak stringi w dupie.maszakow - 2013-07-31, 21:09
kodi napisał/a:
Nie bijcie ale z elektryki to jestem cienki jak stringi w dupie.
Kodi, weź ty się w garść i trzymaj poziom ... jeden dzień z ekipą CT i takie zniszczenia intelektualne...nie mówi się "stringi w dupie" tylko "stringi na dupie"
A co do kabla - to najprawdopodobniej zwykły przewód dwużyłowy tylko bardzo dobrze zaizolowany - celem podniesienia wytrzymałości.
mam kawałki takiego używanego w solarach - żyła 1x2,5mm2 a i na nim podwójna izolacja, średnica całości większa niż kabla zasilającego komputer.
Przyjrzyj się wtyczkom czy są rozbieralne.kodi - 2013-07-31, 21:14 Maszakow - tak mnie zepsuliście, że szkoda gadać.
Co do wtyczek to próbowałem rozebrać. Da się odkręcić jedną część, ale nie sposób wyjąć tego kabla. Jest jakoś zaciśnięty w środku, że bez młotka nie rozbierosz
Czy łączenie kabla poprzez np. lutowanie coś spowoduje?Gregorio - 2013-07-31, 21:26 Załóżmy, że poradzisz sobie z wtyczkami i przełożysz przez przejściówkę i całość zamocujesz, uszczelnisz.....W przypadku awarii solara przy jego demontażu pojawi się ten sam problem, tylko z wyjęciem wtyczek Złącza p to są właśnie aby dało sie bez kłopotu je rozłączyć. Wyprowadź przewód z zabudowy z drugim kpl. wtyczek i będziesz miał łączenie na dachu. Wtyki te są hermetyczne. Ja tak zrobiłem i się sprawdza miciurin - 2013-07-31, 21:36
Cytat:
Czy łączenie kabla poprzez np. lutowanie coś spowoduje?
Nie ma co przesadzać to jest zwykły przewód jednożyłowy, spokojnie możesz lutować.
Chyba że rozłączysz go w puszcze przy panelu i przełożysz od dupy strony przez przelotkę dachową
GrzesiekW napisał/a:
W przypadku awarii solara przy jego demontażu pojawi się ten sam problem, tylko z wyjęciem wtyczek Złącza p to są właśnie aby dało sie bez kłopotu je rozłączyć.
A co ma się zepsuć w panelu ? Bo tam raczej nie ma co, no chyba że pęknie.maszakow - 2013-07-31, 23:39 GrzesiekW słusznie prawie. przewodów solara nie ruszaj tylko łacz z przewodami auta na dachu. Jak w twojej wersji złacza nie wyglądają na hermetyczne - to zawsze mozna to zrobić hermetyczne. jakby co daj znać to ci dam coś odpowiedniego na tą okoliczność.kodi - 2013-08-01, 07:21 Panowie, każdy ma rację. Przewód jest jednożyłowy więc nie ma jakiejś wielkiej filozofii. Zobaczę czy znajdę gdzieś wtyczki. Nie mam zamiaru objechać całego Trójmiasta za 2 wtyczkami. gdybym wiedział, że tak to będzie zakończonę to kupił bym w modernhome. Jak znajdę to zrobię tak jak mówi GrzesiekW.
Jak nie znajdę - tnę, wprowadzam do auta i tam lutuję z dłuższym kablem.
Plus pierwszego rozwiązania to szybki montaż, plus drugiego to szczelność na 1000%.
Optymalne było by połączenie 1 i 2 możliwości
Pozdrelmo78 - 2013-08-01, 12:09 Poszukaj na Allegro wtyczek MC4 (takie standardowo są w panelach). Ja kupiłem ostatnio i jedna para (męska+żeńska) kosztuje 12zł już z dostawą (7zł wtyczka, 5zł wysyłka). Ja kupiłem sobie dwie, żeby mieć w razie czegoś. Lepiej poczekać parę dni niż spalić paliwa za 20zł, kupić wtyczkę w sklepie za kolejne 15zł i jeszcze stracić na to cały dzieńkodi - 2013-08-01, 12:12 Tak się składa, że odwiedziłem 2 sklepy z elektryką / elektroniką - póki co bezkosztowo i dupa. Albo internet albo cięcie kabla.
Pozdrpiotr1 - 2013-08-01, 12:16
elmo78 napisał/a:
Poszukaj na Allegro wtyczek MC4 (takie standardowo są w panelach). Ja kupiłem ostatnio i jedna para (męska+żeńska) kosztuje 12zł już z dostawą (7zł wtyczka, 5zł wysyłka). Ja kupiłem sobie dwie, żeby mieć w razie czegoś. Lepiej poczekać parę dni niż spalić paliwa za 20zł, kupić wtyczkę w sklepie za kolejne 15zł i jeszcze stracić na to cały dzień
Poszukaj na Allegro wtyczek MC4 (takie standardowo są w panelach). Ja kupiłem ostatnio i jedna para (męska+żeńska) kosztuje 12zł już z dostawą (7zł wtyczka, 5zł wysyłka). Ja kupiłem sobie dwie, żeby mieć w razie czegoś. Lepiej poczekać parę dni niż spalić paliwa za 20zł, kupić wtyczkę w sklepie za kolejne 15zł i jeszcze stracić na to cały dzień
Powinny pasować.
Zapytałem czy jest odbiór osobisty? Czekam na info
dostałem odpowiedź.
Witam,
oczywiście, zapraszamy od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-15.00.
Adres:
Propox
ul. Tuchomska 2
Chwaszczyno
Godziny lekko kosmiczne. jakbyś jechał to daj znać. Kupisz dla mnie parę bo ja nie wiem czy w tych godzinach kiedyś dam radę.elmo78 - 2013-08-01, 12:55 Ja kupowałem te
No i wtyczki jak wtyczki: dotarły całe i zdrowe i sobie są kodi - 2013-08-01, 20:35 Witam.
Dzisiaj przyszły z Duni okna dachowe.
Jak pytałem na co je wkleić to powiedzieli że Dekaseal 8936. Jak zapytałem czy wystarczy to odpowiedzieli że spoko.
I teraz druga sprawa - mam jedno okno fiammy która ma masę otworów na wkręty od zewnątrz a heki plus nie ma. Przynajmniej nie widziałem. I teraz pytanie - czy tę fiammę kręcić wkrętami z zewnątrz czy wystarczy tylko dekalin?
Pozdrmaszakow - 2013-08-02, 01:14 Kodi, Piotr, najlepiej zaopatrzony sklep z elektroniką w Gdańsku - to Aprovi.
Istna kopalnia pomysłów i Mekka elektroników amatorów.
A szukać i pytać możecie bez przyjeżdżania po towar - http://www.aprovi.com.pl/piotr1 - 2013-08-02, 01:19 Można dyskutować . Ja zrobiłem najlepsze zakupy w sklepie przy torach tramwaju przed ul. Baszyńskiego od strony Oliwy maszakow - 2013-08-02, 18:23 Jactronics wiem ale mają znacznie mniejszy asortyment, a zaczynali na Alei Wojska Polskiego od kitów elektronicznych Wellemana i potem polskich firm.
Ja akurat mam bliżej na Hallera kodi - 2013-08-02, 19:28 Ja nie będę gnał do Gdańska.
Jutro tnę dziury w dachu. Chciałem zainstalować 3 okna, ale okazało się że Duni przysłało mi zamiast 28cm okno o boku 40 i mimo szczerych chęci nie wcisnę go do łazienki.
zatem zainstaluję 2 a to jedno muszę wysłać aby podmienili.
Pozdr
ps. ponawiam pytanie. Czy jak są otwory na wkręty w oknie fiamma, to przykręcać je do poszycia,czy wystarczy klej?
Okna Heiki nie mają otworów pod wkręty od zewnątrz.maszakow - 2013-08-02, 23:49 Wkręty mogą pomóc usztywnić konstrukcję i może nie będzie się w ogóle odlejać - aczkolwiek z tego co widziałem i czytałem - większość ludzi obywa się bez nich. Robienie sobie sita w dachu mi osobiście nie podchodzi.piotr1 - 2013-08-03, 00:23 Ja też wklejałem od góry. Wkręty tylko do zamocowania części wewnętrznej okna. piotr1 - 2013-08-03, 13:35 Witam. Mam pytanie. Jaka dł. i szer. dachu jest potrzebna do montażu twojego 130w solara. Chodzi mi o dokładne wymiary od końców narożników montażowych bo na moim dachu już jest mało miejsca piotr1 - 2013-08-03, 17:50 Jak tam robota przy szyberdachach . Pogoda dzisiaj baja kodi - 2013-08-03, 20:51 Witajcie.
Fiammę 40cm muszę odesłać bo nie wejdzie do kibla.
Dzisiaj wyciąłem otwory i obsadziłem ramy z drewna na klej.
Jutro ściągnę ściski i wkleję okno w salonie i sypialni heiki plus.
Powrzucam parę fotek dla potomnych, ale to jutro.
Co do solara to dzisiaj wrzuciłem go na dach. Jutro popiszę więcej.
Wymiary solara 1485 x 670 x 35 [mm]. Znalazłem dla niego optymalne miejsce tak by kątownik miał najwięcej styku z dachem. Nie mam oryginalnych mocowań, bo 150zł za 4 plastiki to trochę za wiele. Kątownik aluminiowy 10zl.
Pozdrkodi - 2013-08-05, 08:34 Witam.
Jedni wczasują się i używają pięknej pogody inni ciężko pracują by dołączyć do tych pierwszych
Jako że otrzymałem okna dachowe, korzystając z ładnej pogody postanowiłem wstawić okna.
Plan był na zainstalowanie 3 a skończyło się na dwóch. bo jak wspominałem wcześniej przysłano mi okno zbyt duże do łazienki.
Sam montaż nie sprawił problemu. Jedynym minusem może być fakt, iż dach w Iveco jest bardzo mocno przetłoczony i z tym jest trochę zabawy.
Poniżej przedstawiam sposób w jaki montowałem okno. Mam nadzieję, że komuś się to przyda. Mi tego brakuje na forum. Owszem są podpowiedzi, ale fotek jak na lekarstwo. Osobiście dla mnie jedna fotka zastępuję tysiąc słów.kodi - 2013-08-05, 09:56 Montując okna i wiedząc już jak będa usytuowane, poszedłem za ciosem i strzeliłem solarka na dach. Wymiary tego 130W panelu to blisko 1,5m na 0,7m. Dach w Iveco zwęża się dość mocno ku górze, więc jak ktoś chce dokładać solar a ma rózne cuda na dachu to wcale nie jest oczywiste czy mu się zmieści.
Po wrzuceniu panela na dach, przesuwałem go po dachu by znaleźć optymalne położenie. Chciałem by kątowniki przylegały całą powierzcnią do dachu. Chciałem dać 2 sztuki kątowników - z przodu solara i tyle. Niestety nie znalazłem miejsca tak by przylegały całościowo na długości 70cm. Zdecydowałem zatem, że dam kątownik z przodu i boku - 70cm oraz dodatkowo dołożę dwa krótkie po 15cm z tyłu i drugiego boku. łacznie mam 4sztuki i to chyba załatwia temat solara.
Pozdrpiotr1 - 2013-08-05, 11:49 Supppper myślę o tym samym. Jaki wyszedł ci odstęp między panelem a dachem? kodi - 2013-08-05, 11:59 Piotrze - tak różnie. Wiesz jaki jest dach w Iveco
Jak pisałem wcześniej położyłem go na listewkach 10mm + jakiś wióry co by go z lekka wypoziomować. Myślę, że nie mniej niż 10 a nie więcej niż 15mm, patrząc od głównej podstawowej płyty dachu. Tam gdzie są rowki jest pewnie ze 25mm a tam gdzie garbiki to pewnie z 5mm ale to jest od ramy solara. Sama rama ma 35mm z czego ogniwo to ost. 5mm. Hobbysta - 2013-08-05, 15:15 Kodi, życzę powodzenia w budowie, ja również zaczynam się męczyć kodi - 2013-08-05, 16:47 Hobbysta piękne autko Rocznik powyżej 2006
Zakładaj szybciutko swój temat i napieraj do przodu.
Wiele podpowiedzi znajdziesz na forum.
Odsyłam też na karawaning.pl
Poszukaj tematu Koguta. Zobaczysz jak można zrobić Iveco.
No i wątek Piotra1 będzie pomocny dla Ciebie.
trzymaj się i powodzenia.
ps. swoje auto kupiłem spod Kocka. Mam tam rodzinkę. silny - 2013-08-05, 16:57 kodi - ten sikaflex napewno wystarczy bo ja jak nie widze srobki to sie bojekodi - 2013-08-05, 17:52 Majsterek - nie wiem.
Inni też tak montują. Każdy tylko klei i klei.
Sam nie mam do końca przekonania. Jedno wiem. Teraz trzyma mocno i ani drgnie.
Nie wiem co będzie przy prędkości np.100km/h.
Zauważ, że oryginalne mocowania to 4 narożniki z tworzywa, które mają znacznie mniejsze pole styku z dachem niż moje kątowniki. Co więcej ich też się nie przykręca tylko przykleja.
Jak to mówią pożyjemy zobaczymy.
Wszystko w "rękach" kleju. WINNICZKI - 2013-08-05, 18:20
kodi napisał/a:
Co więcej ich też się nie przykręca tylko przykleja.
A kto to wymyślił,że tylko się je przykleja Co najmniej po dwa wkręty na narożnik plus sikaflex.Na gwint w śrubie i pod narożnik i to tak od serca żeby wycisnął się z każdej strony. Inaczej pewne jest ,że solar odfrunie prędzej czy później piotr1 - 2013-08-05, 20:49 Ja też wszystko mocuje na wkręty lub nity , a klej dodatkowo. Chociaż Adam - kogut mocuje tylko na klej i mówi że wystarczy. piotr1 - 2013-08-05, 20:51
HOBBYSTA napisał/a:
Kodi, życzę powodzenia w budowie, ja również zaczynam się męczyć
Budujesz wnętrze własnoręcznie czy z dawcy? kodi - 2013-08-05, 21:33
WINNICZKI napisał/a:
kodi napisał/a:
Co więcej ich też się nie przykręca tylko przykleja.
A kto to wymyślił,że tylko się je przykleja Co najmniej po dwa wkręty na narożnik plus sikaflex.Na gwint w śrubie i pod narożnik i to tak od serca żeby wycisnął się z każdej strony. Inaczej pewne jest ,że solar odfrunie prędzej czy później
A to sorry. Byłem pewien, że ich się nie przykręca. Zobaczymy będę obserwował jak się zachowuje a jak spękam to odkręcę solara i strzelę wkręta.
Dzięki za czujność.
Pozdrsilny - 2013-08-05, 22:49
kodi napisał/a:
będę obserwował jak się zachowuje
a jak ty to zrobisz , te obserwacje .. jak juz spadnie na asfalt czy przed
no bo chyba bedziesz musial miec kupe szczescia zeby trafic akurat jak sie poluzni ale jeszcze nie da komus w glowe
piotr1 napisał/a:
Chociaż Adam - No name mocuje tylko na klej i mówi że wystarczy
adam wiele mowi i co z tego. ze jego nie spadlo to fajnie ale miej swoje zdanie
ja przykrece piotr1 - 2013-08-05, 23:07
majsterek napisał/a:
kodi napisał/a:
będę obserwował jak się zachowuje
a jak ty to zrobisz , te obserwacje .. jak juz spadnie na asfalt czy przed
no bo chyba bedziesz musial miec kupe szczescia zeby trafic akurat jak sie poluzni ale jeszcze nie da komus w glowe
piotr1 napisał/a:
Chociaż Adam - No name mocuje tylko na klej i mówi że wystarczy
adam wiele mowi i co z tego. ze jego nie spadlo to fajnie ale miej swoje zdanie
ja przykrece
Dziękuję za opinie kodi - 2013-08-06, 06:06 Oczywiście że nie w czasie jazdy. Zobaczę jego sztywność po zimie i po spokojnej jeździe. Jak się utrzyma - zostawiam. Kto nie ryzykuje ten nie ma
Pozdrawiamsilny - 2013-08-06, 09:55 kodi - 2013-08-08, 12:15 Witajcie.
Stoję przed lada decyzją.
Jutro powinienm mieć 3 z 4 okien. Jak je wstawię, biorę się za ocieplanie oraz wykonczenie ścian.
I tu pojawia się problem. Sporo naczytałem się na forum, troszkę popytałem kolegów co robili i jak.
Generalnie jest trochę możliwości tylko zastanawiam się co wybrać, aby było to tanie i dobre.
Do wyboru są:
1. płyty wełny kominkowej z alu - 30mm - 35zł/m2
2. zwykła wełna w workach foliowych - 50mm - 6zł/m2
3. alumata 5mm - 14zł/m2
4. styrodur 30mm - 14zł
5. pianka kauczukowa Armaflex AC - 13mm - 24zl/m2
6. wełna mineralna alu lamella mat - 30mm - 12zł/m2.
I teraz co dać. Najprościej, najlepiej ale i najdrożej to dać piankę Armaflex i to najlepiej 19mm - gdzie za m2 trzeba dac ze 40zł. Szukam tańszego rozwiązania i skłaniam się do
1. wełny mineralnej - alu lamella mat koszt 1m2 to 12zł,
albo pianki kauczukowej Armaflex AC - 13mm mogę mieć za 24zł/m2.
Wełna starczy, tylko że ona jest dość "lejąca" - czy uda mi się ją dobrze zamontowac w aucie, nie przyklejając do blachy. A moze owinąć stretchem jak się uda i wtedy przykleić do blachy.
Pianka kauczukowa Armaflex za 24zł to 13mm. I tak dwa razy droższa od wełny, ale może warto. Pytanie czy 13mm wystarczy? Wtedy kleję jak leci do blachy i spoko.
Jak myślicie. Jak to zrobić, co wybrać aby pogodzić jakość z ceną.
Pomóżcie bo już głowa mnie boli. To chyba najtrudniejszy etap wyboru.Fux - 2013-08-08, 12:24 Na izolacje nie żałuj kasy. Sprawdź, jakie są współczynniki przenikania ciepła dla tych materiałów.
Zgniatając wełnę, tracisz na współczynniku.kodi - 2013-08-08, 13:01 Tak się mówi kasy nie żałuj.
mam budżet i musze się w nim zmieścić a na nowe środki przynajmniej w najbliższej przyszłości nie mam co liczyć.
Wełny nie chciałem zagniatać, tylko ją jakoś sprytnie wsadzić w te wolne przestrzenie.
Nie znam się na przenikaniu ciepła, ale z tego co doczytałem to wełna, styropian to przedział 0,032-0,0,35 a dla tej pianki 0,033. Nie wiem jak to przełożyć na grubość. Bo jesli 13mm starczy Armaflexu to może dam radę, jak będe musiał pójść w 19mm to odpuszczam temat bo za drogo.
PozdrŚwistak - 2013-08-08, 20:19 Nie żałuj na izolację ani żadne inne elementy do których po wykonaniu zabudowy nie będziesz miał dostępu. Ja osobiście poszedłbym w jeszcze innym kierunku - natryskową pianę poliuretanową o zamkniętych komórkach. Szczelność idealna, wody nie trzyma. Dodatkowo wzmacnia i usztywnia całą budę. Czas wykonania - kilkanaście - kilkadziesiąt minut.
dyha - 2013-08-08, 22:19 A ja poszedłem w styrdur.fajnie się to obrabia ,dobrze klei,dostępne od ręki w prawie każdym składzie budowlanym.Na to nałożyłem dodatkowo alufolie (koc ratowniczy)i to wszystko obite sklejką.Efekt??.........buda nie nagrzewa się bardziej od temperatury jaka jest na zewnątrz. piotr1 - 2013-08-08, 22:38
kodi napisał/a:
Witajcie.
Stoję przed lada decyzją.
Jutro powinienm mieć 3 z 4 okien. Jak je wstawię, biorę się za ocieplanie oraz wykonczenie ścian.
I tu pojawia się problem. Sporo naczytałem się na forum, troszkę popytałem kolegów co robili i jak.
Generalnie jest trochę możliwości tylko zastanawiam się co wybrać, aby było to tanie i dobre.
Do wyboru są:
1. płyty wełny kominkowej z alu - 30mm - 35zł/m2
2. zwykła wełna w workach foliowych - 50mm - 6zł/m2
3. alumata 5mm - 14zł/m2
4. styrodur 30mm - 14zł
5. pianka kauczukowa Armaflex AC - 13mm - 24zl/m2
6. wełna mineralna alu lamella mat - 30mm - 12zł/m2.
I teraz co dać. Najprościej, najlepiej ale i najdrożej to dać piankę Armaflex i to najlepiej 19mm - gdzie za m2 trzeba dac ze 40zł. Szukam tańszego rozwiązania i skłaniam się do
1. wełny mineralnej - alu lamella mat koszt 1m2 to 12zł,
albo pianki kauczukowej Armaflex AC - 13mm mogę mieć za 24zł/m2.
Wełna starczy, tylko że ona jest dość "lejąca" - czy uda mi się ją dobrze zamontowac w aucie, nie przyklejając do blachy. A moze owinąć stretchem jak się uda i wtedy przykleić do blachy.
Pianka kauczukowa Armaflex za 24zł to 13mm. I tak dwa razy droższa od wełny, ale może warto. Pytanie czy 13mm wystarczy? Wtedy kleję jak leci do blachy i spoko.
Jak myślicie. Jak to zrobić, co wybrać aby pogodzić jakość z ceną.
Pomóżcie bo już głowa mnie boli. To chyba najtrudniejszy etap wyboru.
Ja na ściany i sufit zastosowałem piankę polietylenową z zamkniętymi porami i cena dobra. kodi - 2013-08-08, 22:48 Świstak wiem, że preferujesz pianę, ale kurcze koszty mnie zabiją. Domyślam się, że to optymalne rozwiązanie, ale nie umiem znaleźć firmy na pomorzu, która mogłaby to zrobić. A te koszty za 1m2 w stylu 50-70zł są zabójcze. Masz jakieś namiary na firmy z mojego terenu? Może warto popytać?
Dyha - tak właśnie sobie myślę, że może styrodur? Jak gruby dawałeś? Kleiłeś prosto do blachy? Czym kleiłeś? Nie trzeszczy podczas jazdy? A te przestrzenie małe trudno dostępne to wypełniałeś pianą montażową?
Piotr - konkretnie. Jaka pianka. Nazwa, gdzie kupiłeś i za ile?
Dzięki chłopaki i pozdrpiotr1 - 2013-08-08, 23:09
kodi napisał/a:
Świstak wiem, że preferujesz pianę, ale kurcze koszty mnie zabiją. Domyślam się, że to optymalne rozwiązanie, ale nie umiem znaleźć firmy na pomorzu, która mogłaby to zrobić. A te koszty za 1m2 w stylu 50-70zł są zabójcze. Masz jakieś namiary na firmy z mojego terenu? Może warto popytać?
Dyha - tak właśnie sobie myślę, że może styrodur? Jak gruby dawałeś? Kleiłeś prosto do blachy? Czym kleiłeś? Nie trzeszczy podczas jazdy? A te przestrzenie małe trudno dostępne to wypełniałeś pianą montażową?
Piotr - konkretnie. Jaka pianka. Nazwa, gdzie kupiłeś i za ile?
Dzięki chłopaki i pozdr
Piankę kupowałem w Gdyni.Adresu nie pamiętam ale nogę wytłumaczyć. Cena była konkurencyjna. producent to: www.goldfoam.com.plpiotr1 - 2013-08-08, 23:13
kodi napisał/a:
Montując okna i wiedząc już jak będa usytuowane, poszedłem za ciosem i strzeliłem solarka na dach. Wymiary tego 130W panelu to blisko 1,5m na 0,7m. Dach w Iveco zwęża się dość mocno ku górze, więc jak ktoś chce dokładać solar a ma rózne cuda na dachu to wcale nie jest oczywiste czy mu się zmieści.
Po wrzuceniu panela na dach, przesuwałem go po dachu by znaleźć optymalne położenie. Chciałem by kątowniki przylegały całą powierzcnią do dachu. Chciałem dać 2 sztuki kątowników - z przodu solara i tyle. Niestety nie znalazłem miejsca tak by przylegały całościowo na długości 70cm. Zdecydowałem zatem, że dam kątownik z przodu i boku - 70cm oraz dodatkowo dołożę dwa krótkie po 15cm z tyłu i drugiego boku. łacznie mam 4sztuki i to chyba załatwia temat solara.
Pozdr
Kodi mam pytanie jaki kabel zastosować do solara ? kodi - 2013-08-09, 00:28 nie mam pojęcia, ale z tego co mówili koledzy 1 żyłowy i przekrój dość znaczy. Nie wiem 2,5mm2.
A taki wynalazek widzieliście?
www.isobooster.pl/dyha - 2013-08-09, 10:13
kodi napisał/a:
Dyha - tak właśnie sobie myślę, że może styrodur? Jak gruby dawałeś? Kleiłeś prosto do blachy? Czym kleiłeś? Nie trzeszczy podczas jazdy? A te przestrzenie małe trudno dostępne to wypełniałeś pianą montażową?
Styrodur 3cm ,klejony bezpośrednio do blachy Sikaflexem a potem jakimś polskim odpowiednikiem,zupełnie "cichy" ,jedynie kable w kontakcie z nim wywoływały nieprzyjemne skrzypienie które łatwo wyeliminować owijając te kable np. folją.Wszystkie profile zamknięte i trudno dostępne wypełnione pianką montażową kodi - 2013-08-09, 11:50 Dyha zatem zostają 2 wersje.
Zaczynałem od waty i pianki za 24zł a kończę na:
1. albo styrodur
2. albo pianka polietylenowa PE - koszt 1m2 - 10mm to 4,25zł - zamknięta struktura.
Dowiedziałem się, że firma przerabiająca busy na autobusy ją kupuję. Chyba zaryzykuję.
Pozdr
a z innej beczki, ale w temacie ścian.
Chcę dac sklejkę, ale jej wymiary sa takie trochę nieszczęśliwe.
4mm - 2,5x1,25m.
3mm - 1,52 - 1,52m
Znalazłem 5mm o wymiarze 3,0x1,5
ten wymiar 5 odpowiada mi najbardziej, ale jest najgrubsza.
Są płyty w dużo ciekawszych wymiarach, ale występują one w płytach HDF albo mdf. Jak zerknąłem na nie to wygląda to jak płyta pilsniowa. Nie nadaje się to chyba na ściany. Jak to się zachowuje? Chłonie wodę?
Co Wy kładziecie na ściany?
PozdrFux - 2013-08-09, 12:23 A nie lepiej cienką OSB + tkanina?
Albo coś zbliżonego do pleksi; odporne i lekkie.marekoliva - 2013-08-09, 14:39
Opinie są jak zawsze rózne jedni chwalą inni piszą, że do niczego, chciałem tym ocieplać poddasze ale nie natrafiłem do tej pory na nikogo kto to zastosował. Czyli nie zastosujesz nie dowiesz się.kodi - 2013-08-11, 18:55 Co do ocieplenia idę w piankę o której pisał Piotr. Cena dobra, izolacyjność też niby nie zła. Czas pokaże czy to był dobry wybór. Na pewno mógłby być lepszy, ale nie mam zamiaru wywalić z 1000zł na ocieplenie budy. Niestety nie mogę sobie na to pozwolić.
W weekend trochę porobiłem. Mam już 3 okna dachowe + solar. W piątek przyszły okna kamperowe używane w super cenie. Brakuje mi jeszcze jednego, ale przesuwnego. Będzie zamontowane w kuchni, która znajdzie się za przesuwanymi drzwiami wejściowymi. Mam już nagrane, ale muszę troszkę poczekać. Chciałem je mieć przed ociepleniem, no ale niestety w kraju za Odrą mają tam urlop i lipa.
Pozdrkillbill - 2013-08-11, 21:50 Kodi tak to robi !
Gratuluję !
Za rok to TY będziesz wypoczywał piotr1 - 2013-08-11, 22:10
kodi napisał/a:
Co do ocieplenia idę w piankę o której pisał Piotr. Cena dobra, izolacyjność też niby nie zła. Czas pokaże czy to był dobry wybór. Na pewno mógłby być lepszy, ale nie mam zamiaru wywalić z 1000zł na ocieplenie budy. Niestety nie mogę sobie na to pozwolić.
W weekend trochę porobiłem. Mam już 3 okna dachowe + solar. W piątek przyszły okna kamperowe używane w super cenie. Brakuje mi jeszcze jednego, ale przesuwnego. Będzie zamontowane w kuchni, która znajdzie się za przesuwanymi drzwiami wejściowymi. Mam już nagrane, ale muszę troszkę poczekać. Chciałem je mieć przed ociepleniem, no ale niestety w kraju za Odrą mają tam urlop i lipa.
Pozdr
Dobry wybór. Właśnie wróciliśmy z Iławy było suuuper. Pozdrawiam silny - 2013-08-11, 22:14 kodi jezdzisz z pasazerami bo jesli tak to natnij i zlam troche oparcie tylnej lawki bo cie przeklna na trasie . material sie daje latwo podwinac zeby pospawac kodi - 2013-08-12, 07:57 A to ciekawostka majsterek. Owszem będzie córka. Fakt, jest trochę pionowa i może taki zabieg nie jest zly. Muszę na to zerknąć,tym bardziej że będę robił mocowanie pasów. Dzięki za radę. Pozdr maxpolalu - 2013-08-12, 09:16 Kodi - "no ładne cacko" kodi - 2013-08-12, 19:01
maxpolalu napisał/a:
Kodi - "no ładne cacko"
robie co moge maszakow - 2013-08-12, 19:17 z tą tylną ławką ... zacznij odkładać na coś wygodniejszego na przyszłość. Złamana czy tez nie złamana ławka - i tak cię przeklną bo nie nadaje się na dłuższe trasy... no chyba ze do spania. Wybór foteli jest duży na rynku, możesz mieć cokolwiek Ja mam z tyłu np rządek od Vectry C - znajomi mówią że super komfort - a pas jest wbudowany w oparcie fotela.makdrajwer - 2013-08-12, 19:24 Się naoglądam takich fajnych przeróbek a potem w nocy śni mi się mój przyszły kamper idealny ... silny - 2013-08-13, 14:46
wszystkie mechaniory to swiry mysla ze jak sie znaja to zrobia . i sie konczy tak jak ja
czyli bez kampera z rozgrzebanym busem
kodi - 2013-08-13, 15:26
majsterek napisał/a:
:bajer
wszystkie mechaniory to swiry mysla ze jak sie znaja to zrobia . i sie konczy tak jak ja
czyli bez kampera z rozgrzebanym busem
Dla odmiany jestem humanistą i dlatego mam zamiar skończyć ten projekt.
Dobra spadam, bo jestem w trakcie ocieplania pianką.
Wieczorem postaram się wrzucić fotkę i opiszę co i jak.maszakow - 2013-08-13, 19:53 Masterek - Gdybyś tyle nie trollował na forum to może miałbyś już skończonego swojego slajda.
Nie każdy może być Świstakiem albo innym omnibusem.kodi - 2013-08-13, 20:42 Co do ławki, to nie przesadzajcie.
Ławka jest dedykowana mojej córce. Jest młoda, da radę.
Nie jest to może fotel z firmy Kler, ale da się siedzieć w pozycji prawidłowej, wyprostowanej znaczy zdrowej.
Nie chcę foteli bo one są chyba jeszcze szersze niż ta ławka, a po drugie ja mam zamiar jakoś tam spać, oczywiście po złożeniu stolika.
Zresztą kupiliśmy auto pod Lublinem, strzeliliśmy na raz 700km i nikt nie narzekał.
Dla mnie optymalna byłaby ławka z regulacją oparcia, tylko nie wiem czy takie są.
Dzisiaj z rana pojechałem po ocieplenie. W końcu namierzyłem firmę co tym handluje.
Jest to pianka taka jak pod panele tylko że ma 10mm grubości. Kupiłem 60m2 i lecę potrójną warstwę.
Pytając speców czym to kleić - stwierdzili że trudny to materiał do klejenie i najlepiej sprawdza się zgrzewanie np. opalarką.
Popytałem tu i tam i nikt nie ma tego zacnego urządzenia. Zatem nie pozostało mi nic innego jak kupić najtańszą wersję za całe 47zł.
Powiem Wam, że zgrzewanie przebiega bardzo sprawnie. Lekko podgrzewam piankę i przyklejam drugą. Super sprawa.
Taką warstwą 30mm mam zamiar wyłożyć całą budę. Na to folia aluminiowa paroizolacyjna i sklejka 4mm.
A potem to już jazda z meblami.
Będąc dzisiaj na mieście wpadłem do firmy zajmującej się sprzedażą aluminium i tworzyw sztucznych. Szukałem czegoś na wyłożenie łazienki. Czytałem że kolega z forum robił ścianę z płyty hips. Popytałem i lepiej niż hips (podobno strasznie się rysuje) jest płyta z PCW TWARDEGO. Zatem zrobię ścianę ze sklejki a na to przykleję płytę PCW - 1mm i będę miał mega higienicznie, plastikowo , no i mogę lać wodę gdzie popadnie.piotr1 - 2013-08-13, 20:56 Dobra robota marekoliva - 2013-08-13, 21:10
kodi napisał/a:
Popytałem tu i tam i nikt nie ma tego zacnego urządzenia
Trzeba było głośniej pytać, nawet bym Ci podrzucił ale w sobotę a widzę że dla Ciebie każdy dzień bez postępu to dzień stracony.kodi - 2013-08-13, 21:17 Piotr dzięki - staram się. Jest jeden plus tego zgrzewania. Nie ma praktycznie odpadu. Bo nawet małe kawałki przyklejasz np. jako warstwa druga - środkowa. Bez przyklejania pozostają tylko duże kawałki.
Marek - pytałem, ale tak subtelnie.
Zresztą przyda się, bo żona artystka często daje mi robotę abym się nie nudził. A to krzesełko oskrobać, a to szafeczka itp. A farbę olejną super się ściąga tylko smród niezły.
Mam teraz urlop, ale nigdzie się nie wybieramy. Niestety finansowo nie najlepiej no i nie mam przyczepy bo sprzedałem, więc wachlarz możliwości skurczył się do zera. Chcę podgonić przez ten czas robotę. Mniej zostanie na przyszły rok.
Pozdr marekoliva - 2013-08-13, 21:24 Pewnie że się przyda, ale pewnie teraz każdy grosz się liczy.kodi - 2013-08-13, 21:26 No właśnie, liczy się dlatego chciałem pożyczyć. No ale na szczęście wydatek nie idzie w setki złotych, więc dam radę.
Pozdr
Szukam sklejki gdzieś w Trójmieście czy okolicy.
Znalazłem firmę Smentek, Senko i Gdańskie Składy Drzewne. Wszędzie są tylko wymiary 2,5x1,25 - 4mm, albo 1,52x1,52 - 3mm. Jak macie jakieś namiary na firmy co handlują sklejką to dajcie znać.zbychu - 2013-08-13, 21:35 Pół roku budować i nie zabudować kampera to jest sztuka kodi - 2013-08-13, 21:40 Zbychu do mnie pijesz?
Kto Ci powiedział, że buduję pół roku?
Wyraźnie zaznaczyłem, że finisz zaplanowałem na wakacje 2014.
To chyba wystarczy za komentarz.zbychu - 2013-08-13, 21:42 No to będzie rok. Nie mierzi Cię wyjechać jak najszybciej kodi - 2013-08-13, 21:46 Nie. Póki co bawi mnie i pasjonuje budowa. Jestem cierpliwy.Teraz jest praca a kiedyś będzie nagroda.
Życzę Ci byś szybciej sprzedał Opelka niż ja pojadę Ivo w pierwszą wycieczkę.
Pozdrmarekoliva - 2013-08-13, 21:59
kodi napisał/a:
Nie. Póki co bawi mnie i pasjonuje budowa. Jestem cierpliwy.Teraz jest praca a kiedyś będzie nagroda.
Życzę Ci byś szybciej sprzedał Opelka niż ja pojadę Ivo w pierwszą wycieczkę.
Pozdr
Kodi " trochę" pracy i przyjdzie piotr1 - 2013-08-13, 22:47
kodi napisał/a:
No właśnie, liczy się dlatego chciałem pożyczyć. No ale na szczęście wydatek nie idzie w setki złotych, więc dam radę.
Pozdr
Szukam sklejki gdzieś w Trójmieście czy okolicy.
Znalazłem firmę Smentek, Senko i Gdańskie Składy Drzewne. Wszędzie są tylko wymiary 2,5x1,25 - 4mm, albo 1,52x1,52 - 3mm. Jak macie jakieś namiary na firmy co handlują sklejką to dajcie znać.
Ja kupowałem u Smętka w Rębiechowie maszakow - 2013-08-13, 23:32 W biedronce były tańsze opalarki. pół godziny myśłałem czy kupić... i odpuściłem. Ale się chyba wrócę.
Zbychu - sam spróbuj. a my ci w ten sam sposób zdołujemy temat.
Kodi - aż tak wielkich różnic cenowych chyba między nimi nie ma żeby szaleć po trójmieście.
Wydaje mi się że Gdańskie Składy Drzewne będą najtańsze. Masz 3 sklepy - Gdańsk Litewska (blisko wylotu z centrum na Warszawę) Gdynia na Hutniczej i w Tczewie.WINNICZKI - 2013-08-13, 23:39 Z tego co mi jest wiadome Zbychu dawno temu zbudował Opelka, i z powodzeniem przemierzył większą część europy. Tak ,że to ON może spokojnie rady dawać, a WY raczej powinniście go słuchać i korzystać z jego doświadczeń silny - 2013-08-14, 06:46 przysrywanie to nie rady
zrobic w miesiac a pozniej zalowac bo nie spelnia oczekiwan
bezmyslnej krytyce mowie stanowcze NIEkodi - 2013-08-14, 07:35 Ach to przepłaciłem za tę opalarkę.
W sprawie sklejki to chodziło mi bardziej o wymiary niż cenę. Płyty HDF czy MDF mają fajne wymiary (chyba 2,08 na 280), tylko że one średnio się nadają. Na stronach Smętka są różne wymiary, tylko że jak dzwonię to okazuje się że jest tylko standard 2,5x1,25.
Właśnie ruszyłem z Karlskrony , buja niemiłosiernie , pot leci po plecach ale stawiam się kiepskiej grawitacji...
Ivona sprawdziła się kolejny raz , nie uwierzycie gdzie ta paskuda się wciskała , co więcej załoga II pełnowymiarowcem też się wciskała tyle , że oni do lakiernika pojadą .
Szwecja to raj dla kamperowców !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a teraz biegnę do ...klopa piotr1 - 2013-08-14, 10:48 Życzę szybkiego kontaktu ze stałym lądem pod stopami MILUŚ - 2013-08-14, 10:53 Dlatego jak planowałem niedoszłe tegoroczne BalticTrip nie przewidywałem żadnych promów sator - 2013-08-14, 11:08 może Ci się przyda.
http://www.trafic-amenage...der=asc&start=0kodi - 2013-08-14, 14:29 No name - miło Cię słyszeć, tym bardziej że czekam na drzwi od kibla .
A tak na poważnie to fajno, że jesteście cali i zdrowi. Rozumiem że tak wąsko to było między eksponatami w muzeach
Jak będziesz już u siebie daj znać.
Sator- rewelacyjna stronka. Dzięki wielkie. Takie lubię. Same fotki, duże wyraźne - od razu człowiekowi lepiej zrozumieć pewne rzeczy.
Ciekawe co on pchał na ocieplenie? No i ostro poszedł z tymi listwami. Pytanie czy potrzebnie. Iveco nie jest zbyt szerokie a jeszcze je zwęził o parę cm. Ale dryg stolarski ma - to trzeba przyznać.CORONAVIRUS - 2013-08-14, 16:25 przestało bujać jeszcze 3h i zobaczę Gdynię ale już po prawej Polska jest widoczna ...płyniemy wzdłuż brzegu ... muzealny plan wypalił w jakimś procenciku ale było warto .... to że prom bujało nie jest przeszkodą i to co przeżyliśmy rekompensuje tą drobną niedogodność ... czytałem w innym temacie , że we Włoszech skrobnęli kampera , przykre ale tak tam jest widocznie .... Szwecja to zupełnie inna sprawa pod każdym względem ... rzadko wracam w te same okolice ale na dziś to chętnie bym już wracał i szukał tych bocznych dróg którymi wjeżdżasz do rolnika na podwórko ...
Kodi ... drzwiczki wytnę może jutro .... ogólnie to jest jakiś pomorski plan na najbliższy weekend bo nie mam zamiaru siedzieć w domu maszakow - 2013-08-14, 18:24 Fajna stronka fakt - na szczęście jestem w stanie ich zrozumieć :-) Ocieplenie to wełna.
CO do stolarki - jeśłi sam to robił to faktycznie zdolny - generalnie mało jast takich majsterklepów w tym krauj kórzy dużo sami potrafić zrobią. On otwarcie przyznał się ze elektrykę zleci komus do zrobienia :-).
Adaś - nie żartuj nie pracuje się 15.08 :-) odpocznij po rejsie, nogi ci się bedą uginały jeszcze przez parę godzin:-P.
O cholera ty już w kraju a ja miałem ci listę przygotować... musze się sprężyć.RadekNet - 2013-08-14, 18:59
kodi napisał/a:
Dla mnie optymalna byłaby ławka z regulacją oparcia, tylko nie wiem czy takie są.
Widziales lawke w Chrysler Voyager? Bardzo wygodna i regulowalna a rozklada sie na plasko. Moja zona kazala wywalic dwa oddzielne fotele do garazu na rzecz lawki, bo miala za daleko do fotelika z Mlodym a na lawce tez sie jej jezdzilo wygodnie.kodi - 2013-08-16, 21:30
RadekNet napisał/a:
kodi napisał/a:
Dla mnie optymalna byłaby ławka z regulacją oparcia, tylko nie wiem czy takie są.
Widziales lawke w Chrysler Voyager? Bardzo wygodna i regulowalna a rozklada sie na plasko. Moja zona kazala wywalic dwa oddzielne fotele do garazu na rzecz lawki, bo miala za daleko do fotelika z Mlodym a na lawce tez sie jej jezdzilo wygodnie.
Dzięki za podpowiedź. Namierzyłem kilka takich ławek, ale obawiam się że te starsze nie są rozkładane - muszę przedzwonić. Te nowsze są zbyt drogie (patrzyłem z pomorskiego). Pomyślę.
Wczoraj "nawiedził" mnie Maszakow z okrojoną rodzinką. Spędziliśmy bardzo miłe popołudnie i wieczór. Rozmów nie było końca. Zresztą jak usiądzie dwóch maniaków to mogą gadać godzinami. Jako że jestem totalny analfabeta elektryczny a chciałem przed sklejką położyć przynajmniej podstawowe kable, to Maszakow z cierpliwością przedszkolanki tłumaczył mi co i jak. Wytłumaczył z sukcesem - bo dzisiaj samodzielnie pociągnąłem kilka kabelków.
Z rana skończyłem ocieplenie. Coraz bardziej się do niego przekonuję. Nawet w tych profilach można ułożyć piankę. Dodatkowo pociągnąłem kable. Wyszły mi 4 gniazdka prądowe - salon (koło stołu), kuchnia, sypialnia 2 szt. po przeciwnych stronach + 7 punktów oświetleniowych. Czy tyle będzie zobaczymy, ale kabelki są położone i to ważne. Uprzedzając podpowiedzi - nie kładłem w peszlach. Zabezpieczałem tylko newralgiczne miejsca przejścia kabli przez profile. A i w końcu przebiłem się przez dach i za jednym zamachem wyprowadziłem kabel od solara - gruby jak diabli - lekko przegiąłem - oraz kabel TV - tak na wszelki wypadek. Po namysłach ustaliłem że centrala energetyczna znajdzie się na wysokości tylnych kół - pod wyrem. Tam też zbiegają się wszystkie przewody. Z kabli zostało tylko podłączenie lodówki oraz trumy, ale to na końcu bo dostęp mam dobry.
Na koniec dnia udało się założyć folię paroizolacyjną i jak nic się nie wydarzy to jutro kręcę sklejkę 4mm.
Pozdr piotr1 - 2013-08-17, 22:33 A nie mówiłem że to dobry materiał Moja połowa i ja też chętnie zobaczymy postępy w pracy kodi - 2013-08-18, 17:48 Piotrze to wpadajcie. Dajcie znać kiedy Wam pasuje. Może mały mini zlot. Mam działkę 500m2 pustą gdzie ze 3 auta się zmieszczą.
Przez weekend walczyłem ze ścianami. Wczoraj przymierzałem sklejkę i mocowałem ją do ścian. Z sufitem był spory problem bo samemu łatwo nie jest. Dodatkowo musiałem lekko przytwierdzać sklejkę do sufitu, zaznaczać miejsce na otwory, ściągać, wycinać otwory i mocować po raz drugi. Cały ten zabieg był spowodowany faktem, iż bałem się operować wyrzynarką przy oknach. Nie chciałem ich zahaczyć brzeszczotem.
Sklejka wyszła jako tako. Te 4mm są bardzo elastyczne. Są miejsca gdzie po prostu faluje. Wkurza mnie to strasznie , ale mam nadzieję, że jak przyjdą ściany, szafki tą wyprowadzę ją na prostą. Nie wiem czy źle była magazynowana czy ona tak ma. Cena była dobra bo za sklejkę 2,5x1,25 zapłaciłem 57zł brutto. Może to była ta promocja .
Wkurza mnie też rozmiar tej sklejki, co powoduje, że jest kilka łączeń. Marzy mi się taka sklejka 5x2m i wtedy jest jedna piękna powierzchnia. Inni stosują HDF - już byłem bliski kupna, ale spękałem i postawiłem na sklejkę.
Tam gdzie będzie widoczne łączenie (2 takie miejsca) - to położyłem szpachlę do aut. Jak pomaluję nie będzie śladu.
Co do malowania to kupiłem biały akryl - Colorit z Castoramy. Generalnie nie polecam. Nie wiem może to sklejka, ale musiałem sufit jechać 3 razy, aby widok mnie zadowolił. Na ściany starczyło raz. Muszę dokupić niestety min. puszkę Coloritu.
Zamocowałem już na gotowo 3 okna dachowe. Jak dokończę malowanie to zakończę temat okien bocznych.
Najbliższy plan to linoleum, a przepraszam wykładzina elastyczna oraz trzeba brać się za ściany. W tygodniu może ugryzę łazienkę i może w końcu znajdzie się okno przesuwne do kuchni.
Co do kolorystyki to postanowione: ściany białe, meble popiel, dodatki w czerwieni. Żona artystka już to widzi okiem wyobraźni i mówi, że będzie ok. Zdaje się na nią - bo wie co mówi.
Na koniec pytanie do znawców tematu.
Meble będę robił ze sklejki. Jaką dać grubość na ściany mebli - 12mm starczy czy 15mm?
Pozdrpiotr1 - 2013-08-18, 18:59 Dziękujemy za zaproszenie odezwiemy się telefonicznie. Co do grubości sklejki na ściany szafek to myślę że 12 mm. wystarczy silny - 2013-08-18, 21:41 kolego mam nadzieje ze posluchasz choc biorac pod uwage temat lawki ktora jest krytykowana przez 100 % urzytkownikow a tobie odpowiada to moze niekoniecznie -ale w temacie sklejki to czy gruntowales przed malowaniem ? bo jesli nie to efekt nigdy cie nie zadowoli . na surowe drewno to cos w rodzaju -CAPON czyli grunt pod farbe kodi - 2013-08-18, 22:28 Majsterek - nie gruntowałem a 3 warstwy mnie zadawalają - tylko że to jest o 2 za dużo maszakow - 2013-08-19, 00:08 Kodi - 12mm w zupełności wystarczy - wieszał się na tych meblach nie będziesz. Na mniejsze szafki i półki nawet 8mm styknie.
A co do malowania - Masterek ma rację. Na tynk też Unigrunt dajesz zanim pomalujesz :-) tu podobnie. MOże wtedy jedna warstwa by wystarczyła. silny - 2013-08-19, 11:18 niech sie wypowie stolaz to moze uwierzysz ale nawet jak zrobiles 3 warstwy to sie rozczarujesz . jak to sie zestarzeje , doschnie na pieprz to i tak zobaczysz fakture sklejkowego drewna chocbys zrobil nie wiem jak dokladnie.
wiele lat temu przez kilka lat lakierowalem bryczki i karety dla bogatych niemioszkow i na drewno bez gruntu nie maluj . grunt wypelnia mikroszczeliny i rozne sloje i dzieki temu drewno nie pije i traci fakture. po gruntowaniu papierek 2000 i leciutko po calosci , a jak wiesz kolego lepiej to nie pytaj czemu tak lipnie to sie maluje
aaa i ten szpachel samochodowy to obawiam sie ze popeka i beda brzydkie kreski.no chyba ze z wluknem to moze da radepiotr1 - 2013-08-19, 19:56
majsterek napisał/a:
niech sie wypowie stolaz to moze uwierzysz ale nawet jak zrobiles 3 warstwy to sie rozczarujesz . jak to sie zestarzeje , doschnie na pieprz to i tak zobaczysz fakture sklejkowego drewna chocbys zrobil nie wiem jak dokladnie.
wiele lat temu przez kilka lat lakierowalem bryczki i karety dla bogatych niemioszkow i na drewno bez gruntu nie maluj . grunt wypelnia mikroszczeliny i rozne sloje i dzieki temu drewno nie pije i traci fakture. po gruntowaniu papierek 2000 i leciutko po calosci , a jak wiesz kolego lepiej to nie pytaj czemu tak lipnie to sie maluje
aaa i ten szpachel samochodowy to obawiam sie ze popeka i beda brzydkie kreski.no chyba ze z wluknem to moze da rade
Szpachel dwuskładnikowy samochodowy jest ok. Wypróbowane osobiście kodi - 2013-08-20, 21:05 Wczoraj był paskudny dzień. Moja mama nie lubi poniedziałku i ma zasadę, że nic nie załatwia. Coś w tym jest, bo ja załatwiłem bardzo mało i poszedłem spać jakiś taki przybity.
Ale od początku - w formie oszczędności pojechałem do No name po klapę zew. od kibla. Jako że korzystałem z 4 autobusów to podróż tam i z powrotem zajęła mi 5 godzin. Autem z pogaduchami obrócił bym w 2h. Jak już byłem u No name to wpadłem do Castoramy by się dowiedzieć, że biały akryl którego mi zabrakło nie ma. Nie jest to tzw. towar obowiązkowy i dupa.
Wróciłem do domu i udałem się po linoleum. Był to mus - bo bez niego ciężko ruszyć dalej. Pojechałem do Komfortu - mają na stanie - tak było w sieci. Na miejscu okazało się że nie ma a to co widać to zamówienie dla klienta . Zrobiłem awanturę - bo jak podają dostępny - to dla mnie znaczy dostępny. Dla komfortu - dostępny ale nie dla mnie. Paranoja. Jedyny plus to kupiłem klej do linoleum. I tu ciekawostka w OBI 16,99zł a w Castoramie 23,99zł. Oczywiście zajechałem jeszcze do Castoramy i kupiłem wspomniany akryl.
Wróciłem do domu - była już 17.00 Trochę pomalowałem ściany i usiadłem do kompa szukać linoleum. Ostatecznie zdecydowałem się na Leroy Merlin. O 22.00 poszedłem już spać.
Dziś wstałem raniutko - telefon do Leroy czy mają linoleum? Mają to jadę. Po drodze kupiłem sklejkę - 3 arkusze 12mm i 2 arkusze 9mm, potem linoleum i do domu. Trochę jeszcze poszlifowałem łączenie płyt i zabrałem się za wykładzinę PCV. Potem już nic nie stało na przeszkodzie by postawić 3 ściany. Pomału powstaje zarys toalety oraz słupka gdzie znajdzie się lodówka i truma i pewnie zmieści się jakaś szafeczka.CORONAVIRUS - 2013-08-20, 21:57 no to podłogi mamy bardzo podobne piotr1 - 2013-08-20, 22:06 Aż miło popatrzeć jak idziesz z robotą do przodu kodi - 2013-08-20, 22:18
No name napisał/a:
no to podłogi mamy bardzo podobne
No to nieświadomie. Szukałem nieco innej, ale albo szerokość nie ta, albo czas oczekiwania tygodniowy.
Piotr - robota jakoś idzie bo mam urlop, ale kończy się pomału, więc wrócę do starej praktyki - godzinka dziennie.
Pozdr marekoliva - 2013-08-20, 22:27
kodi napisał/a:
więc wrócę do starej praktyki - godzinka dziennie.
bo inaczej pierwszy wyjazd pewnie byłby jeszcze we wrześniu . Kodi wygląda "to" super oby tak dalej.maszakow - 2013-08-20, 23:59 pochwal się jeszcze jak dopasowywałeś sklejkę do ściany kodi - 2013-08-21, 07:01
marekoliva napisał/a:
kodi napisał/a:
więc wrócę do starej praktyki - godzinka dziennie.
bo inaczej pierwszy wyjazd pewnie byłby jeszcze we wrześniu . Kodi wygląda "to" super oby tak dalej.
Marek - właśnie nie mogę się spieszyć, bo wyjechał bym zbyt szybko i sprawiłbym zawód co poniektórym.
Póki co jest w miarę. Zobaczymy jak będę wykańczać detale. Tam potrzeba precyzji, czasu i cierpliwości a tak się składa, że te detale przychodzą na końcu kiedy brakuje nam już czasu i cierpliwości .
Maszakow - zrobię fotkę swojego urządzenia. Bez kosztowo. Pamiętam, że zgłębiałeś temat. Generalnie listewka i ołówek.
Pozdrkodi - 2013-08-21, 21:13 Dzisiaj za wiele zdjęć nie będzie. Jakoś dzień mi przeleciał. Prace jednak poszły do przodu i strzeliłem zarys kuchni. Nie jest to koniec. Tzn. miał być koniec, ale koledzy namawiają bym pociągnął kuchnię dalej na drzwi, tak by zostawić tylko wejście. Wszystko to motywują faktem iż nawalony mogę wylecieć nie przez wejście i schodek tylko przez drugą część drzwi, gdzie schodka już nie będzie. Oni jednak nie wiedzą, że ja niepijący jestem
Ach i proszę się nie śmiać z mojej czerwonej wstawki. Jest to wykończenie słupka i koresponduje z czerwoną podłogą w szoferce. Zdjęcia są niezbyt ciekawe bo już późno było a z lampą kiepsko wychodzą.
No i na deser - przyrząd Kodiego do przenoszenia kształtów. 2 listewki w środku ołówek i taśma izolacyjna.
Pozdr.CORONAVIRUS - 2013-08-21, 21:28 Jak przegonisz mojego boxera to naprawdę się wkurzę ... może byś tak do roboty wrócił i zwolnił , co ?
kodi - 2013-08-21, 21:47
No name napisał/a:
Jak przegonisz mojego boxera to naprawdę się wkurzę ... może byś tak do roboty wrócił i zwolnił , co ?
Kurde jakbym miał jeszcze ze 2 tygodnie urlopu to bym skończył
ps. Dzwonił gość. Wysłał okienko 50x45cm przesuwne. Na większe mnie nie stać. CORONAVIRUS - 2013-08-21, 22:14 okno do kuchni rozumiem...kodi - 2013-08-21, 22:45 Nie, strzelę drugie w sypialni nie licząc dachowego
Do kuchni rzecz jasna. Brakuje jak cholera. To okienko zamyka temat światła w wozie. CORONAVIRUS - 2013-08-21, 22:56 w sypialni się śpi , ma być max ciemno nawet jak już dzień w lecie o poranku a Ty robisz sypialnię widokową ... masz chyba jakiś plan tajemny , jak kupisz czerwone diody to zapieję z zachwytu , będę wiernym fanem piotr1 - 2013-08-21, 23:48
No name napisał/a:
w sypialni się śpi , ma być max ciemno nawet jak już dzień w lecie o poranku a Ty robisz sypialnię widokową ... masz chyba jakiś plan tajemny , jak kupisz czerwone diody to zapieję z zachwytu , będę wiernym fanem
Nas rano nad zatoką budził piejący Kogut WINNICZKI - 2013-08-22, 23:45 Pytanie gdzie ta sypialnia parkuje? Jak w Skandynawii ,to temperatura nawet w lecie pozwala na brak przewiewu.
. Jak natomiast chcesz parkować na wydmie w Grecji,to niestety zapomnij o ciemnej sypialni. Koniecznie trzeba wykorzystywać bryzę wiejącą od morza bo tylko wtedy jest szansa usnąć. Niestety w takim wypadku trzeba mieć możliwość stworzenia tzw. przeciągu. A do tego powinny służyć okna w sypialni, i możliwość otwarcia ich na przestrzał.Natomiast do zachowania intymności spokojnie wystarcza roleta w którą jest zaopatrzone każde okno kempingowe, kodi - 2013-08-23, 21:27 Zgadzam się z Winniczkiem. Okna to nie tylko światło, ale też wentylacja. Osobiście widzę same plusy a to że jedną szafka mniej to pal licho.
Wczoraj walczyłem trochę lajtowo, dzisiaj pociągnąłem już pełną szychtę. Co przybyło:
za namową kolegów pociągnąłem stelaż kuchenny i teraz potrzebuję blat 245cm. Zabrałem się też za łazienkę. Po pierwsze to zrobiłem prostą ścianę pod kibel. Musiałęm zniwelować łuk, bo potem miałbym problem aby to wyprowadzić. Zrobiłem także stelaż na podłodze, gdzie będzie miejsce na: szafeczkę pod umywalką, brodzik i kibelek. Kibelek musiałem podnieść w stosunku do brodzika o 5cm - tak bym zmieścił się z klapą serwisową. Wyciąłem także otwór pod wspomniane drzwiczki. Osadziłem ramę z drewna i jutro montaż drzwiczek.
Dzisiaj przyszło też okienko do kuchni. Małe bo 50x45, ale i tak pieruńsko drogie. Wyciąłem otwór wsadziłem ramę i jutro idzie już na gotowo.
W weekend chciałbym zmierzyć się jeszcze z drugim rzędem siedzeń. Mam pasy bezpieczeństwa, belkę stalową - profil zamknięty 30x50mm, ścianka 3mm. Pozostaje tylko przyciąć, przyspawać, pomalować i przewiercić się przez podłogę. Przy okazja postaram się podnieść zbiornik paliwa, by tak idiotycznie nie zwisał jak cycki u 80 letniej kobitki
Żeby nie było, że tylko Ivo i Ivo to jeszcze upiekłem chleb na zakwasie.Fux - 2013-08-23, 21:50 Na Twoim miejscu wyprowadziłbym kable do klimy stacjonarnej.
Spania w 30-35 st. sobie nie wyobrażam...kodi - 2013-08-23, 21:53 Klima to już niezłe bajery. Nie stać mnie na wydatek rzędu 3-4tys. lekko licząc. Ograniczę się do okien a jak będzie ciężko to zakupię wentylator do okna.CORONAVIRUS - 2013-08-23, 22:22 udało Ci się ładnie rozkleić drzwiczki kibelka by wymienić wkład na blaszkę z ivo ? kodi - 2013-08-23, 22:28
No name napisał/a:
udało Ci się ładnie rozkleić drzwiczki kibelka by wymienić wkład na blaszkę z ivo ?
Oj udało się bez bólu. Praktycznie sama odeszła. Końcówki nitów cążkami zagiąłem i obciąłem szlifierka. Jutro wstawię blachę. Miałem plan by dać tę co wyciąłem tzn. ze spawem, ale było przetłoczenie, więc już odpuściłem. Dam gładką białą z wyciętego okna. Zresztą blachy z Iveco mam już parę kilo
Pozdr
ps. klucz do klapy dorobiony.Fux - 2013-08-23, 22:33
kodi napisał/a:
Klima to już niezłe bajery. Nie stać mnie na wydatek rzędu 3-4tys. lekko licząc. Ograniczę się do okien a jak będzie ciężko to zakupię wentylator do okna.
Ale kable, odpływy możesz sobie wyciągnąć...
Zamiast plazmy i DVD, wolałbym klimę. kodi - 2013-08-25, 21:29 Witam.
Przez weekend trochę podziałałem.
Urlop się kończy wiec No name się cieszy. Robota zwolni drastycznie, ale póki jest w miarę pogoda to będę dłubał.
Plan był taki by obsadzić okno, drzwiczki do kibla oraz zamontować drugi rząd siedzeń z pasami a także podnieść zbiornik. Udało się prawie wszystko oprócz tego cholernego zbiornika. Jest wszystko tak zardzewiałe że nie sposób odkręcić żadnej ze śrub. Psikałem, pukałem i jak zwykle pewnie skończy się na szlifierce. Chciałem tego uniknąć i dlatego na ten moment odkładam temat. Nie jest to najważniejsze.
Fotel jest już ustawiony, choć nie przykręcony, bo śruby wzmocnione z drobnym gwintem które kupiłem okazały się zbyt duże i dlatego muszę kupić odpowiednie. Pospawałem również konstrukcje pod pasy bezpieczeństwa. Trochę mi to zajęło, aby jakoś się rozwijały i wszystko działało. Generalnie jestem zadowolony. Dzisiaj też oddałem się sprzątaniu. Z samego Iveco wyniosłem chyba z 50kg sprzętu - od narzędzi począwszy a na wkrętach skończywszy. A we wiacie garażowej zamiotłem wiadro trocin które uzbierały się z 2 tygodniowego cięcia. Urlop wykorzystałem lekko inaczej niż zwykle, ale czasu nie traciłem a to mnie cieszy najbardziej.marekoliva - 2013-08-25, 21:36 WINNICZKI - 2013-08-25, 21:52 piotr1 - 2013-08-25, 22:05 Dobra robota CORONAVIRUS - 2013-08-25, 22:30 Kodi ...lecisz , lecisz ... a teraz do pracy proszę , do następnego urlopu kodi - 2013-08-25, 22:46 Dzięki chłopaki.
To zawsze pomaga a do tego pokazuje, że człowiek idzie w dobrym kierunku.
No name - spokojnie, urlopu to ja mam jeszcze ze 30 dni na ten rok, więc kto wie.
Niemniej oszczędzę Ci wstydu i nie wyprzedzę Cię z Boxerkiem.
Powiedz mi lepiej jak odkręcić zardzewiałe śruby? Są jakieś sposoby?CORONAVIRUS - 2013-08-25, 23:15 urwij ,utnij ,polej Coca Colą ,podgrzej palnikiem ... maszakow - 2013-08-26, 00:12 WD40 nie działa? zgłoś reklamację...
Zasadniczo podgrzewanie jest najlepsze o ile tworzyw sztucznych nie ma blisko.
NAkrętki traktujsze palnikiem i próbuj kręcić jak są jeszcze gorące (gorące - nie znaczy rozpalone do czerwoności).
Jeśli śruby - grzać mocno a odkręcać przy całkowitym zestygnięciu. można próbować 2-3x. po tylu albo się poddaje śruba albo atakujący :-)Fux - 2013-08-26, 08:26 Czasami pomaga uderzenie młotkiem poprzez mosiężny trzpień; zrywasz film, który trzyma oba połączenia spowodowany korozją.
No i pamiętaj, że jeżeli to połączenie ma mieć później taką sama trwałość/właściwości, wymień na nowe.Skorpion - 2013-08-26, 08:53 Do odkręcenia zardzewiałych srob kup MAKRA-MOVE jest bardziej skuteczniejsze niż WD 40 kodi - 2013-08-26, 11:01 Dzięki chłopaki - cos pomyślę. Dojście jest takie sobie, bo jakie w samochodzie jest dobre.
Do palnika nie mam dostępu. Musiałbym gdzies podjechać?
Pomyślimy. Podnieść można zawsze. Teraz są ważniejse rzeczy.
PozdrawiamFux - 2013-08-26, 11:02 Są takie małe w sklepach żelaznych na butle turystyczne lub naboje.kodi - 2013-08-26, 11:25
Fux napisał/a:
Są takie małe w sklepach żelaznych na butle turystyczne lub naboje.
Dzięki za info.
Popytam.maszakow - 2013-08-26, 21:30 Możesz spróbować nawet ołówkiem gazowym - taki za 5 PLN <edit - 25 PLN co to takie drogie raptem się zrobiło ...> napełniany z puszki do zapalniczek. Trochę czasu to zajmie, ale spróbować można. Zawsze zostanie ci puszka z gazem do zapalniczek, a jak się mocno wkurzysz - puszka do ogniska i fajerwerk - to zawsze poprawia humor. .kodi - 2013-09-03, 13:14 Witam.
Żeby nie było że nic nie robię to wklejam kilka fotek. Na pierwszy ogień poszedł blat kuchenny. Chciałem drewniany, bo ładnie można go wykończyć i można go nie oklejać jakims plastikiem. Aby było śmieszniej to potrzebowałem blat o dł. 246cm. Pojechałem do kilku marketów aż do Ikea i co widzę. Produkują blaty o standardowej dł. 246cm. To jest mieć szczęście. Nie musiałem juz przycinac po długości tylko zebrałem go na szerokości. W najszerszym miejscu ma 53cm.
Gdyby ktoś był chętny to blat bukowy - 246cm dł. - 2,8cm grubości, olejowany jest w Ikea w cenie 229zł. Taniej drewnianego nie znajdziecie, chyba że coś od "stolarza Pana Stasia".
Waga blatu dość znaczna bo 30kg ale pocieszające jest że te z mdf, itp. czy czegoś innego o tej samej dł. a 1cm grubszy to waga już 40kg.
Oczywiście blat został pociosany, więc jego waga zapewne spadała o połowę. Z odpadu zrobię super deski do krojenia chleba
Wstawiłem też kuchenkę ze zlewem, choć jej jeszcze nie przykręciłem. Powiem nieskromnie że mnie się podoba.
Podciągnąłem też trochę łazienkę. Zabudowałem podłogę, zrobiłem ściany frontowe, choć ich nie przykręcałem bo chcę mieć dojście do wykończenia łazienki. Zrobię to na końcu.
Zabrałem się za przód. Jest trochę gimnastyki. Same krzywizny, więc sporo czasu zeszło mi by to jakoś spasować.
Zrobiłem też pierwszy stelaż pod półki sufitowe w salonie.Fux - 2013-09-03, 13:18 A jak łączyłeś/izolowałeś przed obcieraniem te elementy zabudowy z „wyściółką", do której mocowałeś meble, przegrody?kodi - 2013-09-03, 14:05 Witam. Nie izolowałem przed obcieraniem. Wszystkie drobne prześwity uzupełnię na końcu, albo pzred malowaniem akrylem białym.
Trochę pojeździłem autem i nie zauważyłem jakiegoś skrzypienia, no chyba że jak się poluzują jakieś elementy to wtedy. Widziałem że można kupić jakieś uszczelki ale 1mb - 8zł. Dałem sobie spokój. Uważam, iż akryl, ew. silikon tez będzie dobra amortyzacją.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-09-03, 14:17 Kodi .... teraz to się wkurzyłemmmmm Fux - 2013-09-03, 14:28
No name napisał/a:
Kodi .... teraz to się wkurzyłemmmmm
A dlaczemu? CORONAVIRUS - 2013-09-03, 14:37 kodi po urlopie miał zwolnić a jak będzie jak jest to przegoni moją wydumkę blaszaną kodi - 2013-09-03, 14:44 No name spokojnie - na weekend wpada rodzina z Torunia, więc nic nie zrobię. masz szanse podgonić robotkę.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-09-03, 15:38
kodi napisał/a:
No name spokojnie - na weekend wpada rodzina z Torunia, więc nic nie zrobię. masz szanse podgonić robotkę.
Pozdr
a masz śpiewniki i takie tam ??? weekendy nie są do roboty kodi - 2013-09-03, 17:16
No name napisał/a:
kodi napisał/a:
No name spokojnie - na weekend wpada rodzina z Torunia, więc nic nie zrobię. masz szanse podgonić robotkę.
Pozdr
a masz śpiewniki i takie tam ??? weekendy nie są do roboty
Wiem, że nie są, ale kiedy mam robić jak w robocie siedzę.
A śpiewniki mam w płynie. maszakow - 2013-09-03, 20:52 No name - Pamiętaj że zawsze będziesz miał nade mną przewagę jeśli ci to humor poprawi
KOdi być może planuje na ferie zimowe wyskoczyć kamperkiem na narty.Donat - 2013-09-03, 20:59 Nade mną też, chociaż ostatnio przyspieszyłem marekoliva - 2013-09-03, 21:56
kodi napisał/a:
Żeby nie było że nic nie robię
A już myślałem, że zapadłeś w sen zimowy a tu takie postępy
No name napisał/a:
Kodi .... teraz to się wkurzyłemmmmm
Oj Adam co się wkrzasz jak skończy nie będzie miał co robić weźmie się za twojego piotr1 - 2013-09-03, 22:10 Kodi piękny blacik kodi - 2013-09-03, 22:13
marekoliva napisał/a:
kodi napisał/a:
Żeby nie było że nic nie robię
A już myślałem, że zapadłeś w sen zimowy a tu takie postępy
No name napisał/a:
Kodi .... teraz to się wkurzyłemmmmm
Oj Adam co się wkrzasz jak skończy nie będzie miał co robić weźmie się za twojego
Marek - ostatnio tak sobie pomyślałem (może jestem zbytnim optymistą), że co ja będę robił jak skończę ten projekt. Strach pomyśleć.
Adamie - jeszcze nie uruchomiłem 2 biegu. Tzn. kończę jak się robi ciemno - ok. 20.00. Pomału zacznę zapalać lampkę - więc pociągnę do 23.00
ps. dzisiaj zrobiłem szkielet pod szafki sufitowe w kuchni. Jutro jadę po twarde PCW na wymoszczenie ścian w łazience. Kolejny punkt to zrobienie tylnej belki pod wyro i zamocowanie tylnej ściany. Następnie tylne szafki, a potem to już z górki.
Pozdr marekoliva - 2013-09-03, 22:19
kodi napisał/a:
co ja będę robił jak skończę ten projekt. Strach pomyśleć.
jak to co a po co to robisz? Chyba oczywiste kodi - 2013-09-03, 22:24
marekoliva napisał/a:
kodi napisał/a:
co ja będę robił jak skończę ten projekt. Strach pomyśleć.
jak to co a po co to robisz? Chyba oczywiste
No niby tak, ale tak mi się podoba ta budowa, że będzie mi tego brakować CORONAVIRUS - 2013-09-03, 23:39 Kodi ...można się pośmiać z pierdół ale trzeba Ci przyznać , że to wszystko co robisz i jak robisz ma sens . Pobiłeś już niejednego majsterkowicza , który zdziałał sobie kampera . Działasz dokładnie i bardzo jestem ciekaw efektu w realu będąc coraz bardziej spokojnym o to , że mimo braku dawcy , to co stworzysz będzie dopracowane i efektowne . Oka nie oszukasz , będziesz miał wielu oglądaczy i oceniaczy...
więc ....
Nie śpiesz się i dokręcaj wszystko po 100 razy bym....
mógł zakończyć przed Tobą kodi - 2013-09-04, 12:20 No name - takie pochwały z Twoich ust - to jest dla mnie naprawdę coś wielkiego. Szczerze dziękuję Nikt nie umie lepiej docenić pracy, niż osoba, która przeszła tę żmudną drogę.
Co do dawcy - to oprócz tego że wszystko jest od ręki - to chyba wolę robić meble od zera - niż skracać, kombinować itp. Wiem że nie osiągnę takich rezultatów jak fabryka, ale przez to wszystko dopasuję idealnie do auta. Jak zauważyłeś ja lubię formy proste. Żadnych łukow - kąt prosty i 45 to moje drugie ja To też ułatwia mi pracę i potem etap wykończenia.
Zdaje sobie sprawę, tak jak pisałem wcześniej że efekt końcowy to szczegóły detale. Jest o to ciężko, bo tak jak w moim przypadku - człowiek jest amatorem. Nie ma takie zaplecza, takich narzędzi czy takiej wiedzy. Mimo to stara się i poświęca każdej rzeczy 3 razy więcej czasu.
Co do wiedzy to i tak mam prościej - bo nie wyważam drzwi. Mam dobre wzory i to pomaga bardzo.
Z tym oglądaniem to już się boję. najpierw przepuszcze auto przez te bliższe sito a potem wyjdę z produktem do ludzi.
Trzymaj siękodi - 2013-09-04, 12:58 Mam pytanie odnośnie kratek wentylacyjnych do lodówki.
Potrzebuję 2szt. bo lodówkę będędę miał w połowie wys. auta, wiec odpuszczam temat cięcia podłogi. Te kratki to jakiś kosmos. Sztuka 100zł. Osobiście rozumiem, że pewnie rzeczy muszą swoje kosztować, ale kratka wentylacyjna to gruba przesada
Miał ktoś z tym styczność? To jest wentylacja do drzwi wew. / zew. Jak to się zachowuje na mrozie?
A może poprostu u kogoś walają się 2 takie kratki? Chętnie odkupię.
Pozdrsilny - 2013-09-04, 15:37 po co pytasz i tak nie posluchasz kodi - 2013-09-04, 17:52 Słucham wszystkiego i wybieram to co dla mnie najlepsze. maszakow - 2013-09-04, 17:59 Kodi, trochę nietrafione pytanie. TO jest kratka od Niewiadówki - wygoogluj "przyczepa niewiadów" w grafikach, to zobaczysz co to za stwór. podpowiadam - skup się na drzwiach Tak więc niskie to nie problem.
Pytanie jak WYSOKĄ temperaturę wytrzymuje ta kratka...
I pytanie pomocnicze - czy ktoś wie jaka może być temperatura spalin na wylocie kratki ? Z ciekawości przykładałem łapy do wylotów przy paru okazjach i ciepło czułem ale nie gorąco więc nawet ta niewiadówkowa kratka mogła by to wytrzymać. ALe może ktoś wie to dokładniej - mierzył lub czytał instrukcje piotr1 - 2013-09-04, 20:11
kodi napisał/a:
Mam pytanie odnośnie kratek wentylacyjnych do lodówki.
Potrzebuję 2szt. bo lodówkę będędę miał w połowie wys. auta, wiec odpuszczam temat cięcia podłogi. Te kratki to jakiś kosmos. Sztuka 100zł. Osobiście rozumiem, że pewnie rzeczy muszą swoje kosztować, ale kratka wentylacyjna to gruba przesada
Miał ktoś z tym styczność? To jest wentylacja do drzwi wew. / zew. Jak to się zachowuje na mrozie?
A może poprostu u kogoś walają się 2 takie kratki? Chętnie odkupię.
Pozdr
Górną kratkę musisz mieć z "kominkiem" do wyprowadzenia spalin z palnika z lodówki. CORONAVIRUS - 2013-09-04, 20:27 nie wszystkie górne kratki mają wydzieloną sekcję na spaliny ... i też dają radę , ale czy niewiadówka pociągnie temat ? Nie wiem , w weekend zmierzę temperaturę przy wylocie z palnika , ciekawe ile tam będzie piotr1 - 2013-09-04, 20:31
No name napisał/a:
nie wszystkie górne kratki mają wydzieloną sekcję na spaliny ... i też dają radę , ale czy niewiadówka pociągnie temat ? Nie wiem , w weekend zmierzę temperaturę przy wylocie z palnika , ciekawe ile tam będzie
Masz rację ale powierzenia tej kratki jest mniejsza od standardowej do której niektórzy dokładają wiatraczki ze względu na leprze przewietrzanie czytaj chłodzenie kodi - 2013-09-04, 20:33 Maszakow - dzięki. Faktycznie na foto figuruje jako kratka zewnętrzna więc niskie temp. nie są problemem. Pytanie czy w stronę wysokich sobie dobrze radzą?
Piotr - aj tam od razu muszę Lodóweczka zakończona jest rureczką i cały pic polega na tym by tę rureczkę wyprowadzić najlepiej na zewnątrz. Te oryginalne kratki mają specjalne to rozwiązane, ale jak to mówią Polak potrafi.
Zobaczę może coś się jeszcze urodzi.
Piotr w wilku miałeś tylko jedną? Bo mój wilczek miał 2 sztuki.
Pozdr
Dzisiaj pojechałem po tak zwane twarde PCW. Dzwonię i pytam jak to wieźć. Słyszałem że można to zwinąć w rulon. Na to kobitka, że tak, ale nie wie o jakiej średnicy i może być to np. 1m. Mniej na moją odpowiedzialność. Zatem pakuję się to Ivo i jadę. Idę do magazynu a kolo przynosi mi rulonik, który maluchem bym przewiózł. Całą sytuację skwitował zdaniem - trzeba było dzwonić na magazyn.
Nie ma tego złego -przepaliłem trochę auto. Przyda mu się bo tylko stoi i stoi.piotr1 - 2013-09-04, 20:35
kodi napisał/a:
Maszakow - dzięki. Faktycznie na foto figuruje jako kratka zewnętrzna więc niskie temp. nie są problemem. Pytanie czy w stronę wysokich sobie dobrze radzą?
Piotr - aj tam od razu muszę Lodóweczka zakończona jest rureczką i cały pic polega na tym by tę rureczkę wyprowadzić najlepiej na zewnątrz. Te oryginalne kratki mają specjalne to rozwiązane, ale jak to mówią Polak potrafi.
Zobaczę może coś się jeszcze urodzi.
Piotr w wilku miałeś tylko jedną? Bo mój wilczek miał 2 sztuki.
Pozdr
Dzisiaj pojechałem po tak zwane twarde PCW. Dzwonię i pytam jak to wieźć. Słyszałem że można to zwinąć w rulon. Na to kobitka, że tak, ale nie wie o jakiej średnicy i może być to np. 1m. Mniej na moją odpowiedzialność. Zatem pakuję się to Ivo i jadę. Idę do magazynu a kolo przynosi mi rulonik, który maluchem bym przewiózł. Całą sytuację skwitował zdaniem - trzeba było dzwonić na magazyn.
Nie ma tego złego -przepaliłem trochę auto. Przyda mu się bo tylko stoi i stoi.
Ja kupiłem tylko wnętrze wilka reszta to inne zakupy kodi - 2013-09-06, 12:04 Jakoś nie mogąc pogodzić się z myślą, że przez weekend nic nie zrobię, a jednocześnie wykorzystując dzisiaj dzień wolny od pracy postanowiłem zrobić tylną belkę od łóżka. Była mi ona o tyle potrzebna, że kolejnym krokiem będzie tylna ściana od sufitu do tej właśnie belki a następnie półki sufitowe w sypialni które połączą tylną ścianę ze ścianą kuchenną i wzmocnią konstrukcyjnie całość.
Nie wyważałem otwartych drzwi. Temat belki oparty jest na pomyśle No name - dzięki . Osobiście dałem trochę delikatniejszy profil - 3x5cm i ustawiłem go pionowo. No name może w kwestii wyrka jest bardziej dynamiczny , ale uznałem z handlującym stalą, że taki przekrój wystarczy. Mocowanie belki wykorzystuje oryginalne otwory w słupkach tylnych a dodatkowo jest przykręcona wkrętami do ścian bocznych.
W belce wspawane są 4 uchwyty pod belki drewniane przyszłego łóżka.
Zatem trochę cięcia szlifierką, trochę mierzenia, spawania i taki oto efekt.
Teraz już przygotowuję się na przyjazd rodzinki - mają być lada chwila dyha - 2013-09-07, 11:54 Kodi!! zawodowo to wygląda!!Pełen szacun Zaraz przypomniały mi się moje zmagania z przebudową ,sam bym chętnie coś podłubał bo teraz .....nuda tylko wyprawy....,wycieczki...wyjazdy
Ten piękny blacik niezapomnij zaimpregnować specjalistycznym olejem z IKEA
Czym zamierzasz pokryć te wszystkie mebelki ze sklejki ? Ja po wielu próbach malowałem wszystko lakierobejcą ekskluzywną z SADOLINA. Efekt zadowalający po 3 warstwach tylko pędzel musi być też ekskluzywny.
Czy tej belki pod łóżko nie byłoby warto podeprzeć jakimiś pionowymi słupkami? Mam podobne rozwiązanie ,tylko moje belki spoczywają na wzdłużnych belkach wzmacniajacych nadwozie. keler - 2013-09-08, 08:16 Albo zamiast podpierać ( zmniejsza się światło bagażnika) lepiej podwiesić, wtedy zyskujesz jeszcze podporę dla wspomnianej ściany sypialni.CORONAVIRUS - 2013-09-08, 08:34
kodi napisał/a:
. No name może w kwestii wyrka jest bardziej dynamiczny ,
dobre...dobre
podpierać nie ma potrzeby , taka belka jest nie do ruszenia , kilka ton nacisku by ją wygiąć .... problem może być tylko w mocowaniu do słupków ale w moim nie zauważyłem by cokolwiek nawet drgnęło , więc każda podpora to przeszkoda w bagażniku i to zupełnie niepotrzebnie ...
pozdrawiam budowniczego
My nad jeziorkiem , niebieskie Iveco też ... kodi - 2013-09-08, 09:13 dyha - co do blatu to muszę podpytać, bo napisane że olejowany. Pewnie nie zaszkodzi przelecieć drugi raz.
co do forntów, to widziałem na foto Twoje i faktycznie efekt znakomity. Osobiście pójdę dalej w akryl. Ściany białe a fronty w popielu i w macie. Wszystko obrobione aluminiowymi kątownikami i ceownikami. Nie będzie to mistrzostwo świata, ale przynajmniej będę estetyczne wykończenia.
Co do podpierania to koledzy wyżej już Ci odpowiedzieli. Cały pic polega na tym by nie podpierać. Wtedy mam przestrzeń prawie 1,8m na 1,4 na 0,8 wys. Co prawda będzie tam koło zapasowe, gaz, zbiornik na wodę, ciepłą wodę i prąd, więc połowa odpadnie, ale stolik, krzesełka to chyba zmieszczę.
Ściana tylna będzie przymocowana do słupków, ale także do szafek górnych i do belki stalowej. Więc chciał nie chciał będzie podwiązana niejako do tej ściany.
Pozdr
ps. pozdrowienia, także dla tego wysokiego z niebieskiego. dyha - 2013-09-08, 09:52 Nie martwi mnie ewentualne wygięcie tego profilu,tylko możliwość zerwania tej belki bo ze zdęcia wynika że cały ciężar będzie się przenosił na te wkręty ze ścian bocznych dlatego te podpórki wystarczy postawić przy tylnych belkach i nijak nie ograniczałyby dostępu ale......może to złudzenie apteczne,skoro u kolegi No name się sprawdziło to ......czasu i wytrwałości życzę kodi - 2013-09-08, 11:32 Podpórki w tym miejscu nie wpłynęły by na przestrzeń i to jest fakt. faktem jest też że część siły przenoszona jest na wkręty pod belką, ale też spora siła będzie przenoszona te beleczki boczne zakotwione śrubą w oryginalnych otworach. Belka siedzi ciasno i niejako jest skleszczona. Co więcej tylna ściana jak wspomniałem będzie łącznikiem między belką a sufitem. Bardziej newralgiczny element to 4 belki drewniane ustawione poprzecznie. No ale to już zupełnie inna historia.maszakow - 2013-09-08, 18:35
dyha napisał/a:
Ten piękny blacik niezapomnij zaimpregnować specjalistycznym olejem z IKEA
Ja polecam Traolja firmy Beckers. Do tanich nie należy, ale jest dobry a ty i tak dużo nie potrzebujesz. Impregnowałem nim pomost drewniany na początku sezonu.
W Ikei za logo na puszce zapłącisz jak za zboże.kodi - 2013-09-08, 19:49 Dziękuję Maszakow. Chyba jeszcze go przelecę olejem skoro nalegacie
Rozumiem, że dostanę go w markecie. Pytanie czy nadaje się do spożywki. Taras to taras a blat gdzie mogą leżeć frukty to co innego.
Rodzinka pojechała, więc nie zastanawiając się ani moment poleciałem do Ivo. Tak marzyło mi się zrobić tę tylną ścianę. Zrobiłem wykrój z tektury, wyciąłem i już jest w aucie. Tylna belka tak się usztywniła, że jestem o nią spokojny.
Podczas prac towarzyszył mi mój kot Lucek (jeden z 4 które mam- psów nie liczę ) Jako ciekawostkę powiem, że ma 3 łapy. Urodził się z przetrąconą łapką i została tylko amputacja. Mimo to radzi sobie znakomicie.CORONAVIRUS - 2013-09-08, 20:03 Kodi ... okienko w sypialni nie wyszło za nisko ??? Czy to złudzenie ?kodi - 2013-09-08, 20:09 No name - już Ci odpowiadam. Okno chciałem by było od zew. na środku przetłoczenia by jakoś to sensownie wyglądało. Wyrko miało być z 10cm niżej, ale chcąc wykorzystać firmowe otwory i większą przestrzeń pod zdecydowałem się je zamontować wyżej. To wszystko spowodowało, że okno faktycznie mogło by być wyżej nawet o jakieś 25cm. Co istotne to nawet jak dam belki i materac to ten ostatni nie wejdzie w okno.
Jednym słowem leżysz na brzuszku i podziwiasz cuda natury CORONAVIRUS - 2013-09-08, 20:14 ok...ważne , że Tobie pasi
jakieś zmyślne wsporniki i mógłbyś tą belkę zamontować przy samej podłodze albo suficie wykorzystując te dwa otworki w słupkach ... dobrze o tym wiesz kodi - 2013-09-08, 20:23 Tak wiem, można było to inaczej zrobić, ale jak wymierzyłem koło zapasowe,, potem butla gazowa, te reduktory itp. i mam potem gimnastykować się bo zabraknie mi 1cm to wolę mieć luz.
Osobiście wolę okno wyśrodkowane od zewnątrz by jakoś się to komponowało. W środku nie jest to problem i w niczym nie będzie przeszkadzać.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-09-08, 20:38 Butle są niższe od koła zapasowego / nieobciążonego / ...moje butle na podniesionej podłodze stoją jeszcze na blasze , która też jest podniesiona względem podłogi...spokojnie butle z kołnierzem się mieszczą ...ale koło .... koło już nie . Musiałem w miejscu gdzie stoi koło wykroić podłogę do samej blachy , inaczej nie właziło pod wyro . Koło do tego nie jest w oryginalnym miejscu tylko zaraz za nadkolem koła tylnego lewego . Przeniosłem koło w gąb bagażnika ze względu na to , że częściej dobieram się do butli gazowych niż do koła zapasowego . Butle mam na samym tyle tam gdzie było koło i uchwyt . Co więcej ...koło waży 25 kg ...jeżdżąc po Polsce nie wożę ze sobą koła zapasowego tylko spraye z klejem i sprężarkę , która pompuje poduchy zawieszenia . Co innego jak się jedzie gdzieś w nieznane to koło musi być i faktycznie ostatnio jeździło z nami piotr1 - 2013-09-08, 22:10
No name napisał/a:
Butle są niższe od koła zapasowego / nieobciążonego / ...moje butle na podniesionej podłodze stoją jeszcze na blasze , która też jest podniesiona względem podłogi...spokojnie butle z kołnierzem się mieszczą ...ale koło .... koło już nie . Musiałem w miejscu gdzie stoi koło wykroić podłogę do samej blachy , inaczej nie właziło pod wyro . Koło do tego nie jest w oryginalnym miejscu tylko zaraz za nadkolem koła tylnego lewego . Przeniosłem koło w gąb bagażnika ze względu na to , że częściej dobieram się do butli gazowych niż do koła zapasowego . Butle mam na samym tyle tam gdzie było koło i uchwyt . Co więcej ...koło waży 25 kg ...jeżdżąc po Polsce nie wożę ze sobą koła zapasowego tylko spraye z klejem i sprężarkę , która pompuje poduchy zawieszenia . Co innego jak się jedzie gdzieś w nieznane to koło musi być i faktycznie ostatnio jeździło z nami
Przecież koło zapasowe można umieścić pod podłogą w koszu- w moim aucie tak jest CORONAVIRUS - 2013-09-08, 22:30
piotr1 napisał/a:
Przecież koło zapasowe można umieścić pod podłogą w koszu- w moim aucie tak jest
to prawda , kosz więcej nie waży jak może 5 kg ...
Z Piotrem mierzyliśmy dziś temperaturę przy ujściu spalin lodówki przy kratce górnej , termometr mierzył tylko do 63 stopni i dalej error , więc jest więcej ... ale są dwa sposoby , u mnie spaliny łączą się z powietrzem chłodzącym tył lodówki jakieś 5 cm przed kratką co oczywiście chłodzi te spaliny , przy kratce mają jakieś 35 stopni max .
Inny system/ u Piotrka / odprowadza spaliny do samej kratki /inna jej budowa z wydzieloną sekcją na spaliny / .
jeden i drugi system działa , nie wiem jak kratki z niewiadówki spełnią rolę ale gdyby były zastosowane w systemie mojej lodówki to bym zaryzykował i obserwował .
Najważniejsze jest to by lodówka górą szczelnie dochodziła do ściany , tak by nic nie przedostawało się do wnętrza różnymi szparkami , wtedy będzie git kodi - 2013-09-09, 12:36 Dzięki koledzy za naukowe podejście do tematu wylotu spalin. Z tego wynika, że temperatura może być znaczna. Zatem albo porządne kratki takie co są do tego przewidziane, albo jakieś myki.
Chyba musze wyjśc od początku. Tak jak ja to rozumiem, to jedna kratka jest usytuowana w dolnej części lodówki - tak by powietrze mogło swobodnie dochodzić do jej spodu. Jest tylko kratka i nie ma tam żadnych rur itp. Na górze lodówki jest chyba miedziany? taki kominek w kształcie litery L. Oryginalnie chyba ten kominek przepycha się przez kratkę specjalnie do tego celu skonstruowaną. Tak ma Piotr?
Ty natomiast masz połączenie w pewnym sensie dolnej i górnej kratki. Tzn idzie jakaś rurka z dołu i styka się z tym kominkiem? Jak mam to rozumieć?
Pozdr
może foto będzie dobrym pomysłowym - dobrze myślę z kratkami. W tych miejscach ma być kratka?IAAN - 2013-09-09, 12:52 jak zobaczysz ile kosztuje ten kawałek rurki pomiędzy kominkiem a kratką to się zdziwisz ,orginalna kratka to pikuś do tej rurkiCORONAVIRUS - 2013-09-09, 12:58 dolna tak by było wygodne dojście do prawego marożnika tam gdzie jest palnik ... czyli troszkę niżej niż narysowałeś ....
Piotr nie ma dolnej kratki , zasila wszystko od strony podłogi... jak mu się zatka dysza to musi wywalać lodówkę z auta HENRYCZEK - 2013-09-09, 19:01
IAAN napisał/a:
jak zobaczysz ile kosztuje ten kawałek rurki pomiędzy kominkiem a kratką to się zdziwisz ,orginalna kratka to pikuś do tej rurki
Czy zatem ta rurka jest konieczna?CORONAVIRUS - 2013-09-09, 20:09
HENRYCZEK napisał/a:
IAAN napisał/a:
jak zobaczysz ile kosztuje ten kawałek rurki pomiędzy kominkiem a kratką to się zdziwisz ,orginalna kratka to pikuś do tej rurki
Czy zatem ta rurka jest konieczna?
u mnie jej nie ma i nigdy nie było ... system żywcem przeniesiony z cepy dawcy .... powiedzmy sobie tak , jeśli kratka zewnetrzna nie ma wydzielonej sekcji dla rurki spalinowej to takiej rurki zwyczajnie nie ma .piotr1 - 2013-09-09, 20:31
No name napisał/a:
dolna tak by było wygodne dojście do prawego marożnika tam gdzie jest palnik ... czyli troszkę niżej niż narysowałeś ....
Piotr nie ma dolnej kratki , zasila wszystko od strony podłogi... jak mu się zatka dysza to musi wywalać lodówkę z auta
Prawda. Wywalenie lodówki to u mnie około godziny roboty. Miałem już dwa kampery i przyczepę i ani razu lodówka mnie nie zawiodła ale wszystko się może zdarzyć. Kratkę dolną mogę zawsze wstawić kodi - 2013-09-10, 06:17 Piotr - trzymamy kciuki byś nigdy nie musiał jej wywalać.
No name - jakoś ślizgnąłeś się po temacie chodzenia kratki górnej przez kratkę dolną. Jest jakieś połączenie czy powietrze sobie wędruje do góry i poprzez ścisłe przyleganie lodówki od góry jest automatyczne chłodzenie?CORONAVIRUS - 2013-09-10, 07:23 no ...cyrkulacja powietrza ...komin ... ciepłe do góry ... jak nie uszczelnisz góry to ciepłe wleci do kampera, to by nie był problem gdyby nie to ,że razem z ciepłym wlecą spaliny IAAN - 2013-09-10, 10:27
No name napisał/a:
HENRYCZEK napisał/a:
IAAN napisał/a:
jak zobaczysz ile kosztuje ten kawałek rurki pomiędzy kominkiem a kratką to się zdziwisz ,orginalna kratka to pikuś do tej rurki
Czy zatem ta rurka jest konieczna?
u mnie jej nie ma i nigdy nie było ... system żywcem przeniesiony z cepy dawcy .... powiedzmy sobie tak , jeśli kratka zewnetrzna nie ma wydzielonej sekcji dla rurki spalinowej to takiej rurki zwyczajnie nie ma .
ja kupiłem kratki nowe i tak jak mówisz z oddzielnym miejscem na kominek jednak cena rurki to nieporozumienie poszła w ruch tokarka i dorobiłem kawałek metalowej blaszki do niej i tak juz 2 rok działaYekater - 2013-09-10, 16:42 Chciałem nieśmiało zauważyć, że produktem spalania gazu z butli (propan-butan) jest H2O i CO2. Woda i dwutlenek węgla. Ten sam produkt spalania powstaje podczas eksploatacji kuchenki gazowej a tam jak wiadomo komina nie ma. Zatem bez obaw można gotować, grzać się, chłodzić używając gazu z butli. Jeśli do podgrzewania kuchni lub lodówki absorbcyjnej użyjemy węgla kamiennego ropy lub benzyny, wtedy możemy mówić o szkodliwych dla organizmu produktach spalania. ale to oddzielny temat wykraczający rozmiarami poza ten dział. Na naukę nigdy nie jest za późno.grzegorz997 - 2013-09-10, 19:29 Od kiedy to CO2 jest nieszkodliwy
Yekater napisał/a:
Na naukę nigdy nie jest za późno.
cytat:
"Przy oddychaniu powietrzem zawierającym dwutlenek węgla w małych stężeniach (poniżej 5% w powietrzu wdechowym) zwiększa się jego ciśnienie parcjalne we krwi (hiperkapnia), co powoduje uczucie duszności, niepokój, pobudzenie ośrodka oddechowego i zwiększenie częstości oddechów. Przy zwiększaniu się jego stężenia dochodzi do bólów i zawrotów głowy, szumu w uszach, zaburzeń postrzegania, tachykardii, nadmiernej potliwości i przekrwienia spojówek. Przy stężeniach powyżej 10% narasta duszność i osłabienie, pojawiają się omamy i zaburzenia świadomości do śpiączki włącznie oraz drgawki. Stężenia powyżej 20% powodują śmierć w ciągu kilkunastu minut, a powyżej 30% śmierć natychmiastową[potrzebne źródło]. Niedotlenienie i obrzęk mózgu mogą spowodować nieodwracalne zmiany w mózgu, mimo uratowania zatrutej osoby."maszakow - 2013-09-10, 20:46 Ten to leci z tematami jak nie przymierzając baba po piwo...
Pilnować mnie żebym herezji nie walnął
Kodi - Kratka dolna jest przde wszystkim po to by zapewnić wentylację dla lodówki i ewentualnie powietrze potrzebne do spalania. Lodówka będzie działała bardzo dobrze jeśli radiatorowi (twoje zaznaczenie w górnej części lodówki) zapewnisz odpowiednie chłodzenie.
Nie musisz jej mieć jeśli powietrze chcesz czerpać z innego kierunku.
natomiast górna kratka - na wysokości radiatora ma odprowadzać
a) spaliny - przynajmniej tak mi się wydaje aczkolwiek spaliny mogą mieć inne ujście , i do tego celu czasami sa okrągłe kominki
b) ciepło z radiatora.
tu najczęściej ludzie wstawiają sobe wiatraczki żeby polepszyć wymianę ciepła - albo własne patenty albo sprawdzone w boju wiatraczki kolegi Prezesuu.
Dolna kratka jest potrzebna jeśłi masz szczelną zabudowę lodówki i nie ma ona jak zaciągać powietrza do chłodzenia radiatora. Musi wtedy być bo lodóka po prostu nie będzie ci chłodzić.
PS odpaliłem niedawno mojego POlara S71 na 230 - chodzi. NA 12V musze znaleźć albo wydajny zasilacz albo zreaktywować moje AGMy gaz pozostawię na koniec.Yekater - 2013-09-10, 21:46
grzegorz997 napisał/a:
Od kiedy to CO2 jest nieszkodliwy
Yekater napisał/a:
Na naukę nigdy nie jest za późno.
Od czasu jak zaczęto go stosować do poganiania lemoniady i piwa i tak jest do dziś. I tego bym się trzymał. Nie wiem skąd to się bierze ale tak jest.grzegorz997 - 2013-09-10, 21:54 Co innego zjadać (pić gazowaną lemoniadę- E290) nasyconą CO2, a co innego wdychać CO2
Spożywanie (nadmierne) CO2 może co najwyżej podrażnić śluzówkę żołądka, natomiast oddychanie CO2 może doprowadzić do nieodwracalnych zamian w mózgu!maszakow - 2013-09-11, 00:25 Yekater... po oranżadzie to sobie co najwyżej bekniesz. Po inhalacji CO2 możesz zasnąć i niekoniecznie się obudzić.
Koniec trucia i trzymać się tematu.kodi - 2013-09-11, 09:27 Ciekawa dyskusja. Morał jest taki że człowiek całe życie się uczy i to jest fakt bezsporny.
Co do kratek to już mi sę rozjaśniło. Dziękuję wszystkim. Wiem jedno muszę kupić 2sztuki. Z racji tego że będzie otoczona ścianami i będzie posadowiona dobre 50cm nad podłogą, to nie będę bawił się w dziury w podłodze i jakieś rurki, które doprowadzą to na tę wysokość. Temat dostępu do jej tylnej części też mnie przekonuje. Górna oczywiście też będzie i nie ma dyskusji.
Będę miał jeszzce jeden problem, gdyż pod lodówką będzie truma i muszę zmieścić się z rurą spalinową za lodówką. Pytanie czy wycinaliście za lodówką ocieplenie?
A na koniec mała zagadka.
Co to jest?
Dla zwyciężcy przejaźdźka Ivo CORONAVIRUS - 2013-09-11, 09:50 to jest część programu spedycyjnego... chodzi o logistykę załądunku w jakiejś skali
ale mi nagroda ...no wiesz ? paweu - 2013-09-11, 09:54 Trochę ludzi zmylą wymiary, bo myślę, że powinny być centymetry, a to są arkusze sklejki z rozkrojem na szafki najprawdopodobniej.kodi - 2013-09-11, 10:02 Kurcze faktycznie dałem dupy
Paweu gratulacje - oczywiście powinno być cm.
Masz rację to sklejka i rozrysowane fronty i spody szafek.
Pomocna rzecz - tak czy inaczej musze kupić 3 sklejki. Inaczej nie chce wyjść.
No name , ale przejaźdzka może być różna - krótka długa, szybka, ryzykowana, szaleńcza kodi - 2013-09-11, 10:06 Kurcze faktycznie dałem dupy
Paweu gratulacje - oczywiście powinno być cm.
Masz rację to sklejka i rozrysowane fronty i spody szafek.
Pomocna rzecz - tak czy inaczej musze kupić 3 sklejki. Inaczej nie chce wyjść.
No name , ale przejaźdzka może być różna - krótka długa, szybka, ryzykowana, szaleńcza paweu - 2013-09-11, 10:09 Rozrysuj wszystko sobie w milimetrach, żeby uwzględniać grubości płyt, no i tarcza piły też ma swoje z 3 mm. I trzeba przemyśleć jak zacząć kroić płytę, bo tylko linie proste przez całą długość.
Chyba z tego co widzę po minimalnych różnicach, to grubości płyt masz uwzględnione.kodi - 2013-09-11, 10:12 Paweu - dzięki za radę, ale płyty kupuję całe i mam wszystko w mm. Nikt mi ich tak nie dotnie. Generalnie piła stołowa i wyrzynarka we własnym zakresie. Wszystkie kanty płyt będą wykończone profilami aluminiowymi - więc rozkrój nie musi być jak brzytwa.paweu - 2013-09-11, 10:16 To sie musisz pogodzić z tym, że piła stołowa powyrywa trochę brzegi sklejki. Chyba, że masz taką, co podcina spodnią stronę płyty.keler - 2013-09-11, 11:40 Kodi, większość firm, które sprzedają materiały meblarskie ma usługę tzw. cięcia formatek, możesz dogadać się, że potną ci z twojego materiału.kodi - 2013-09-11, 19:28 paweu - to jest zwykła piła stołowa, ale nowa tarcza i idzie całkiem, całkiem. Lepiej niż wyrzynarka.
keler - to się zgadza, tylko musiałbym to nieźle pomierzyć. Wiesz jak to jest z meblami robionymi od podstaw w aucie gdzie ciężko uchwycić kąty. Jednym słowem pełna improwizacja.
Zrobiłem wczoraj próbę klejenia twardego PCW na małym kawałku. Jeden przykleiłem tym co miałem pod ręką sikalflex -11fc a drugi na bonaterm a-1 (butapren).
po 24h sprawdziłem. Trzymały obydwa, choć jeden i drugi udało mi się zerwać z tym że po sikaflexie nie było śladu na PCW a po butaprenie był i gdybym miał wybrać to wybrał bym to drugie rozwiązanie. Kluczowe jest pytanie maszakowa - jak długo będzie trzymał.
Dzisiaj nabyłem pattex fix ekspres - cena rozsądna i zrobiłem kolejną próbę. Przed klejeniem twarde PCW i sklejkę zmatowiłem papierem ściernym. Jeden kawałek przykleiłem na pattex, drugi na bonaterm a-1. jutro zobaczę jak się to sprawdza.
I na koniec może głupie pytanie, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć jak to miałem w przyczepie.
Czy zlewy, umywalki w kamperze mają syfony jak w domy czy prosta rura w dół pod podłogę i tam prosto do zbiornika?CORONAVIRUS - 2013-09-11, 19:55 nie ma syfonów dlatego czasem śmierdzi i trzeba zatykać korkiem...syfony by zamarzły i ..... po syfonie . kodi - 2013-09-11, 19:58 Dzięki no name. Czyli żona dobrze pamiętałam, ale musiałem się upewnić.
pozdrHENRYCZEK - 2013-09-11, 21:45
kodi napisał/a:
Dzięki no name. Czyli żona dobrze pamiętałam, ale musiałem się upewnić.
pozdr
Ach te Żony co byśmy.....maszakow - 2013-09-11, 23:13 toć pseudo syfon można sobie zrobić - przegięcie przewodu odprowadzającego - a na zimę lać do odpływu denaturat lub... płyn do chłodnic - i nie ma problemu że rozwali "syfon".piotr1 - 2013-09-11, 23:22
maszakow napisał/a:
toć pseudo syfon można sobie zrobić - przegięcie przewodu odprowadzającego - a na zimę lać do odpływu denaturat lub... płyn do chłodnic - i nie ma problemu że rozwali "syfon".
Można nasypać soli MAWI - 2013-09-11, 23:30
piotr1 napisał/a:
Można nasypać soli
Ja leję zimowy płyn do spryskiwaczy.paweu - 2013-09-12, 09:49 Ewentualnie przed zima przepchnąć syfony "wargami Mariana".
A co do twojego quizu, to druga mozliwa odpowiedź, że po prostu przerąbałeś w Tetris. piotr1 - 2013-09-12, 12:19
paweu napisał/a:
Ewentualnie przed zima przepchnąć syfony "wargami Mariana".
A co do twojego quizu, to druga mozliwa odpowiedź, że po prostu przerąbałeś w Tetris.
Część wody i tak zostanie paweu - 2013-09-12, 12:23 No dobra, faktycznie racja. Wszystkiego sie nie przepchnie.kodi - 2013-09-12, 12:28 W przyczepie nie miałem syfonu i nic nie śmierdziało inna sprawa, że tam wylot nie był szczelnie połaczony ze zbiornikiem. Tutaj będzie inaczej. Zatem zobaczę jak będzie z materiałami.
Będąc wczoraj w Castoramie widziałem fajne rurki 1/2 3/4 i 1 calowe. Z tego chciałem pokombinowac kanalizę tym bardziej że odpływ do brodzika mam chyba za 3/4 cala. zapewne podobnie zrobię z łazienkami i jak układ kolanek pozwoli to zrobię taka pętlę.
Tylko jest mały problem - bo do zwykłego syfonu jest dostęp - przez odkręcenie spodu. W Ivo jak zrobię pętlę szczelną to wszystko fajnie tylko w razie czego jak to rozebrać?
Musze dokładnie zerknąc na asortyment - na co on mi pozwala.
Pozdrpiotr1 - 2013-09-12, 12:35
kodi napisał/a:
W przyczepie nie miałem syfonu i nic nie śmierdziało inna sprawa, że tam wylot nie był szczelnie połaczony ze zbiornikiem. Tutaj będzie inaczej. Zatem zobaczę jak będzie z materiałami.
Będąc wczoraj w Castoramie widziałem fajne rurki 1/2 3/4 i 1 calowe. Z tego chciałem pokombinowac kanalizę tym bardziej że odpływ do brodzika mam chyba za 3/4 cala. zapewne podobnie zrobię z łazienkami i jak układ kolanek pozwoli to zrobię taka pętlę.
Tylko jest mały problem - bo do zwykłego syfonu jest dostęp - przez odkręcenie spodu. W Ivo jak zrobię pętlę szczelną to wszystko fajnie tylko w razie czego jak to rozebrać?
Musze dokładnie zerknąc na asortyment - na co on mi pozwala.
Pozdr
Ja zrobię bez syfonu, w razie smrodu mam korki do zlewu, umywalki i brodzika. Po co sobie życie komplikować Ja lubię proste rozwiązania kodi - 2013-09-12, 12:41 Niby masz rację. tez lubie proste rozwiązania, ale takie które nie wymagają mojej ingerencji. Jeśli da się zrobić sprytny syfon za małe pieniądze to go zrobię. Po co pamiętać o korkach. Inna sprawa że muszę pamiętać o zimie paweu - 2013-09-12, 12:42 A może zrobić jeden syfon przed samym zbiornikiem ? Gdzieś po połączeniu odpływów z zlewu, umywalki i brodzika ?CORONAVIRUS - 2013-09-12, 13:09 nie róbcie syfonów nawet przed zbiornikiem...będzie ciągle zatkany ryżem , jajami , włosami itp.... tu nie ma takiego przepływu jak w domu . W cepie nie śmierdzi bo w cepie się nie jeździ więc niby nie śmierdzi po za tym w cepie szary zbiornik przeważnie jest pusty , o ile jest ... przed jazdą się go opróżnia a w kamperze się zwyczajnie mieszka czasami jadąc dlatego powietrze z szarego się cofa rurami i czasami śmierdzi ...kodi - 2013-09-12, 13:11
paweu napisał/a:
A może zrobić jeden syfon przed samym zbiornikiem ? Gdzieś po połączeniu odpływów z zlewu, umywalki i brodzika ?
Paweu super pomysł. faktycznie 3 rurki - zlew, umywalka i brodzik będą się schodzić do jednej i wchodzić do zbiornika. Jakby tam udało się zrobić pętęlkę to było by coś a taką którą można by odkręcić - przepchać, przedmuchać to już w ogóle bajka. Pomyślimy bo jest jeszzce kwestia spływu wody, ale pomysł pierwsza klasa i pewnie da się to zrealizować.
No name - ale gdyby było dobre dojście - na gwint i uszczelke to w trudnych sytuacjach można by to rozebrać i przepchać. wiem, trzeba się położyć pod auto, zanim się kapnę to wyleci mi wszystko do środka itp. Trzeba by dać fi 100 i po kłopocie
No name jednym słowem - musisz zmienić dietę - papkę dla niemowlaków a najlepiej dieta chmielowa CORONAVIRUS - 2013-09-12, 15:59 odpowiedz sobie na pytanie : dlaczego fabrycznie nie montują syfonów przed zbiornikiem ?
kodi - 2013-09-12, 18:23
No name napisał/a:
odpowiedz sobie na pytanie : dlaczego fabrycznie nie montują syfonów przed zbiornikiem ?
Takiej wiedzy nie mam, bo i skąd mam wiedzieć. Skoro tak mówisz to tak pewnie jest.
Ale jak się okazuje inne sprzęty mają syfony bo jeśli dobrze rozumiem to MAWI ma.
Zobaczymy. Zdaję sobie sprawę z trudności z syfonami i może pójdę na łatwiznę.
Cieszę się, bo znalazłem profile aluminiowe. Na płytę 8mm nie ma problemu - tak więc fronty szafek będą z 8. Ale mam trochę płyty 9mm i jest już problem. na szczęście jest i w przyszłym tygodniu trza kupić kilkadziesiąt metrów ceownika i kątownika.
Także pamiętajcie - jak robicie meble ze sklejki to najbezpieczniej używać 12mm i 8mm.
PozdrYekater - 2013-09-12, 18:35 W podłodze można zamontować syfon do brodzika płaskiego, koszt ok 15zł http://ladnydom.pl/budowa...793874.html?i=1
Przed nadejściem mrozów należy od góry wyjąć element syfonujący i gąbką osuszyć nieckę.kodi - 2013-09-12, 18:44 Yekater - jakbyś zobaczył mój brodzik to uznałbyś że się nie nadaje. Brodzik musiał bym podnosić a na to jest za późno. Teraz leży bezpośrednio na płycie - jest zrobiona dziurka przez którą przechodzi element odpływu. Nie mam miejsca na takie cuda. No chyba że wyciął bym płytę i styropian to zyskuję 4cm. Przypuszczam że za mało. A przerabiać całość to już mi się nie chcę. Dzięki, ale zostanę przy tym prymitywnym rozwiązaniu.Yekater - 2013-09-12, 20:57 Przy zabudowie gotowych pojazdów zawsze korzystam z gotowych rozwiązań stosowanych w naszym budownictwie, metoda tania i sprawdzona. Nasi budowlańcy maksymalnie wykorzystują wszelkie prawa obowiązujące w fizyce i matematyce. A ja im wierzę. O zastosowaniu płyt meblowych w samochodach nie wypowiem się ze zwykłej grzeczności.piotr1 - 2013-09-13, 20:27
kodi napisał/a:
W przyczepie nie miałem syfonu i nic nie śmierdziało inna sprawa, że tam wylot nie był szczelnie połaczony ze zbiornikiem. Tutaj będzie inaczej. Zatem zobaczę jak będzie z materiałami.
Będąc wczoraj w Castoramie widziałem fajne rurki 1/2 3/4 i 1 calowe. Z tego chciałem pokombinowac kanalizę tym bardziej że odpływ do brodzika mam chyba za 3/4 cala. zapewne podobnie zrobię z łazienkami i jak układ kolanek pozwoli to zrobię taka pętlę.
Tylko jest mały problem - bo do zwykłego syfonu jest dostęp - przez odkręcenie spodu. W Ivo jak zrobię pętlę szczelną to wszystko fajnie tylko w razie czego jak to rozebrać?
Musze dokładnie zerknąc na asortyment - na co on mi pozwala.
Pozdr
Ja kanalizację w kamperze robię na rurkach 32 mm. kodi - 2013-09-16, 18:21 Witam serdecznie.
Trochę mnie nie było w tym wątku, ale też niewiele ku uciesze No name się działo
Pogoda jest fatalna - mimo to że mam skromną wiatkę to i tak muszę się do niej dostać. Potem jak chcę coś przyciąć to muszę wyjść na zewnątrz. Taka robota jest do niczego.
Mimo wszystko troszkę podziałałem. Mam skończone szkielety pod szafki - te w sypialni również. Zmierzyłem się z szafką (półką) nad głową kierowcy. Jest już wszystko obiechane dookoła i co ważne są kąty proste.
Zmierzyłem się również z łazienka. Ściany wyłożone PCW - kleiłem je na pattex fix + klej do linoleum bo też jest do PCW. Czas pokaże czy był to dobry wybór. Miejscami gdzie nie będzie widać wspomogłem się wkrętem i to załatwia sprawę. Brodzik i kibelek już zamocowane na gotowo. Dopływ wody do napełniania kibelka zrobiony + kabelek do instalacji pociągnięty choć nie podłączony.
Przyciąłem choć nie zainstalowałem umywalki. Pod umywalką będzie szafka. Nad nią lustro i oświetlenie i to chyba wszystko jak na pomieszczenie 67x128cm.
Odpływy zrobione na systemie 3/4cala, choć do zlewu w kuchni mam zestaw 32mm, który będzie przechodził na 3/4 tak by pod autem zejść się w jedną rurkę.
Jutro kupuję sklejkę 8mm na spody i fronty szafek oraz profile aluminiowe - ceowniki i kątowniki - tak by wszystko ładnie wykończyć.
Przed frontami wszystko pociągnę akrylem, a sylikonem w łazience. Potem wszystko pójdzie na biało. Fronty będą popielate.
i nie śmiejcie się z tej skarpety na ost. foto. Zdjęcie nie jest profesjonalne. Mam wysprzątane więc chodzę w skarpetach piotr1 - 2013-09-16, 19:20 Ładnie idziesz do przodu piotr1 - 2013-09-16, 19:24 W łazience sugerowałbym szafkę nad umywalką a na drzwiczki nakleić lustro. Nigdy za dużo szafek CORONAVIRUS - 2013-09-16, 19:52 i sikaflexu w te wszystkie szparki Konradzie ... dlaczego to wygląda tak sterylnie ??? Paproć jakąś powieś kodi - 2013-09-16, 20:10
piotr1 napisał/a:
Nigdy za dużo szafek
Piotrze - jakbym słyszał No name Szafek mam tyle, że połowa będzie pustych. Nad umywalką odpuszczę. Ta pod umywalką, będzie solidna - 67x80 i gł. 33cm. Wystarczy.
No name - sikaflex? - myślałem o akrylu i silikonie. Sikaflex jeszcze sklei i to ma sens. Pytanie czy można go malować?CORONAVIRUS - 2013-09-16, 20:16 silikon do kampera pasuje jak świni siodło zleci na trzecim zakręcie piotr1 - 2013-09-16, 20:42
kodi napisał/a:
piotr1 napisał/a:
Nigdy za dużo szafek
Piotrze - jakbym słyszał No name Szafek mam tyle, że połowa będzie pustych. Nad umywalką odpuszczę. Ta pod umywalką, będzie solidna - 67x80 i gł. 33cm. Wystarczy.
No name - sikaflex? - myślałem o akrylu i silikonie. Sikaflex jeszcze sklei i to ma sens. Pytanie czy można go malować?
Schylać się po pastę do zębów lub inne drobiazgi to męczące kodi - 2013-09-17, 10:59 Piotrze, niby tak, ale ile razy schylasz się po pastę do zębów?
Częściej sięgam do lodówki a tę będę miał na wysokości pasa.
Mam pytanie.
Poszukuje takich zawiasów.
Nie było by sprawy gdybym chciał 1szt.
Potrzebuję jednak 32sztuki i koszt 6zł za jeden to trochę dużo.
Wkurza mnie bo takie typowe (tylko trzeba zrobić otwór) można kupić za złotówkę.
Ja mogę tylko dać taki, bo w sklejce 8mm gniazda nie zrobię.
Gdyby ktoś wiedział, miał jakiś namiar na sklepy internetowe to będę zobowiązany.LukNet - 2013-09-17, 11:28 Zerknij tu http://www.metalplastgorzow.pl/produkt/2472.htmlkodi - 2013-09-17, 12:05 O dziękuję. 3,59zł to nie 6,2.
PozdrSimbus - 2013-09-17, 12:23 Kodi - czytam, czytam Twój wątek i nie mogłem się powstrzymać aby napisać Ci że robisz chłopie kawał dobrej roboty
Mam dwie lewe ręce więc nie mogę się nadziwić efektom Twojej pracy.maszakow - 2013-09-17, 13:55 Oho ... nieźle ... ciekawe co powiesz jak doczytasz wątek Milki Simbus - 2013-09-17, 18:35 Czytałem o Milce Jednak to już dla mnie science fiction kodi - 2013-09-17, 19:22 Simbus - dziękuję. To pomaga i działa motywująco.
Masz dwie lewe ręce póki nie zaczniesz robisz. a jak Ci wychodzi to wciąga.
Zresztą za jakiegoś wielkiego majsterkowicza się nie uważam, choć parę rzeczy z powodzeniem zrobiłem. Po prostu odpowiednie nastawienie do sprawy do podstawa.
A tak z innej beczki to każdy jest dobry w czymś innym i to jest piękne. Kto wie gdybym był lepszy w innych sprawach to nie wiem czy bym się bawił w przeróbkę. Może kupił bym gotowca? Któż to może wiedzieć.
Maszakow - a co do Milki to Świstak bije wszystkich na głowę a wątek jego jest zbyt długi by go czytać od początku.
ps. kurcze drogie to aluminium. Ponad 300zł za całość ale do oblistwowania mam ok 70m. Uzbierało się trochę na 10m2 papamila - 2013-09-17, 19:49
kodi napisał/a:
aluminium do oblistwowania
,
tak sobie myślę że raczej zrobisz to na prosto (bo profili nie pozaginasz)
teraz pomyśl ile razy się stukniesz o kant czy naroznik
nie dość że będzie bolalo to i pewnie nieraz krew poleci
(kiedyś taki błąd popełniłem i wyzywalem)
na twiom miejscu poszukałbym usługi oklejania drzwiczek okleiną pcv 2-3mm na gorąco
-każdy większy stolarz to posiada i wiele hurtownikodi - 2013-09-17, 20:12
papamila napisał/a:
kodi napisał/a:
aluminium do oblistwowania
,
tak sobie myślę że raczej zrobisz to na prosto (bo profili nie pozaginasz)
teraz pomyśl ile razy się stukniesz o kant czy naroznik
nie dość że będzie bolalo to i pewnie nieraz krew poleci
(kiedyś taki błąd popełniłem i wyzywalem)
na twiom miejscu poszukałbym usługi oklejania drzwiczek okleiną pcv 2-3mm na gorąco
-każdy większy stolarz to posiada i wiele hurtowni
Mam wszystko na prosto bo nie przepadam za łukami.
Zdaję sobie sprawę, że takie oblistwowanie ma minusy o których wspomniałeś. Myślę jednak że to ekstrema.
A jak mówi przysłowie jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz. jak się raz uderzę to już będę pamiętał.
Profil kupiony - czeka na cięcie. To aluminium ma jeszcze inne zadanie. Zamaskować cięcie - które może być lekko poszarpane i niekiedy minimalnie nie równe. A dodatkowo to taki element który wzmacnia konstrukcyjnie całe meble. Tak to sobie tłumaczę.
Pozdrsator - 2013-09-19, 11:25 Może Ci się przydać - ciekawa stronka o budowie Iveco
http://www.womotours.de/u...veco/iveco.htmlkodi - 2013-09-19, 11:37 Kurcze gdzie Ty to wynajdujesz
Fajne - szkoda że nie znam języka. Ale fotki dają do myślenia. Koleś wiedział co robi. Fajnie umieścił zbiornik pod kibelkiem.
Szkoda że zdjęc nie można powiększyć, ale ma dopracowane. Pozazdrościć.sator - 2013-09-19, 11:43
kodi napisał/a:
Kurcze gdzie Ty to wynajdujesz
Fajne - szkoda że nie znam języka. Ale fotki dają do myślenia. Koleś wiedział co robi. Fajnie umieścił zbiornik pod kibelkiem.
Szkoda że zdjęc nie można powiększyć, ale ma dopracowane. Pozazdrościć.
skorzystaj z http://translate.google.pl/
W necie jest już prawie wszystko wymyślone - a plus jest taki,m że jak sam robisz to możesz powybierać co najlepsze i Ci pasuje.
Ja np. jestem zauroczony tym pomysłem, aby końcówka łóżka była użytkowa.CORONAVIRUS - 2013-09-19, 11:49 fotka na szerokim obiektywie ... optycznie miejsca sporo tylko telewizor nie ma więcej jak 40 cm to i wyrko max 55 szerokości ...mało... ale na same nogi wystarczy otworek w ścianie .
Przecież każde łóżko /prawie/ ma nad sobą jakieś półki i szafki , więc przestrzeń użytkowa jest wykorzystana na maxa ... sator - 2013-09-19, 12:11
No name napisał/a:
wyrko max 55 szerokości ...mało...
na 55 cm to nie idzie się wyspać jak ktoś śpi w pozycji bocznej ustalonej
ja bardziej o idei niz o konkretnym zastosowaniu tam.
Niektóre rozwiązania są genialnie proste, a pomimo wszystko mega użyteczne.
Nawet Węgrzy mają w tym potencjał :Dkodi - 2013-09-19, 14:00 To już są dla mnie rzeczy nieosiągalne. Nie mam ani umięjętności, ani wiedzy, ani możliwości sprzętowo-warsztatowych.
Co innego pomysły. Mam chyba zbyt wąski umysł i robię mimo wszystko sztampę.
A zdjecia są zawodowe. One sporo dają a w rzeczywistości jest wszystko na wyciągnięcie reki.CORONAVIRUS - 2013-09-19, 14:28 Będę się czepiał wnętrza tego" kampera" / nie widzę kibelka / to chyba jednak kamperem nie jest .
II rząd z fotelem w przejściu na zewnątrz ... porażka
Wyrka chowane w ścianie , na styk .... a co z pościelą ? Gdzie to ma niby być na dzień upchnięte , te patałaszki nie zajmują małej szafeczki tylko te wszystkie widoczne na fotkach
ogólnie to jest salonka z mozliwością rozprostowania kości , nic więcej paweu - 2013-09-19, 15:34 Ja widzę łazienkę, jest na tyle samochodu, za drzwiami.CORONAVIRUS - 2013-09-19, 15:42
paweu napisał/a:
Ja widzę łazienkę, jest na tyle samochodu, za drzwiami.
faktycznie ... cofam oszczerstwa ...to jest kamper . marudne punkty pozostają aktualne keler - 2013-09-19, 16:51 Wiesz, czepiając się można też powiedzie, że jeśli w samochodzie może podróżować 4 osoby to i musi być tyle samo miejsca do spania.sator - 2013-09-19, 20:14
No name napisał/a:
Będę się czepiał wnętrza tego" kampera"
II rząd z fotelem w przejściu na zewnątrz ... porażka
ja też tak planuję zrobić. Ma to swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.
Ale chyba użyję prawe siedzisko składane jak np na zdjęciu poniżej
No name napisał/a:
Wyrka chowane w ścianie , na styk
Wyrko w dzień jest praktycznie niepotrzebne.
Więc tu znika.
Tak samo jak kuchnia, która powstaje, gdy jest potrzebna [stół].
Jedyny mankament tego pojazdu jaki ja znalazłem to nocne wyjście do toalety.
Wymagać będzie chodzenia po wezgłowiu łóżka, i jakiejś ekwilibrystyki, aby zejść.kodi - 2013-09-19, 23:22 Sator - mnie bardzo podoba się wykonanie ale nie układ. W swoim Iveco kierowałem się podst. zasadą. maksymalnie dużo przestrzeni i łatwy dostęp do wszystkiego co jest.
Przy takim ustawieniu foteli przechodzenie jest podobne jak spóźnić się na seans do kina i przeciskać się między nogami.
Widzisz dla Ciebie wyro nie jest potrzebne w dzień ani kuchnia. Dla mnie wręcz odwrotnie. Nie wiem jak będę spędzał czas w kamperze. Nigdy nie miałem - miałem przyczepę. pewnie inaczej - ale chcę gotować i mieć wolny dostęp. Żona lubi legnąć w ciągu dnia. Taki układ jest dobry ale chyba dla singla i to bardzo aktywnego. Ja nie singiel choć aktywny
najważniejsze by spełniał Twoje oczekiwania. każdy ma inne potrzeby.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-09-19, 23:41 Kodi ... trzeci kamper jaki zbudujesz będzie już idealny ... zobaczysz sator - 2013-09-19, 23:49
kodi napisał/a:
Sator - mnie bardzo podoba się wykonanie ale nie układ.
Sam układ mi osobiście też by nie odpowiadał.
Chciałem zwrócić uwagę na rozwiązania. A te są godne naśladowania
Ja raczej pójdę w coś takiego (wybacz jakość robione na szybko).sator - 2013-09-19, 23:50
No name napisał/a:
Kodi ... trzeci kamper jaki zbudujesz będzie już idealny ... zobaczysz
Adam a kiedy poznamy Twoje dzieło nowe???CORONAVIRUS - 2013-09-19, 23:52
sator napisał/a:
No name napisał/a:
Kodi ... trzeci kamper jaki zbudujesz będzie już idealny ... zobaczysz
Adam a kiedy poznamy Twoje dzieło nowe???
ciekawe pytanie ... nie znam odpowiedzi , za wiele się dzieje sator - 2013-09-19, 23:53
No name napisał/a:
ciekawe pytanie ... nie znam odpowiedzi , za wiele się dzieje
Pokaż co już masz i co planujesz dalej?CORONAVIRUS - 2013-09-19, 23:57 Nic z tego Kolego Raz już się rozpisywałem , pomagało , nie powiem... teraz efekt końcowy , nic więcej ... człowiek się zmienia sator - 2013-09-19, 23:58
No name napisał/a:
pomagało , nie powiem...
No widzisz - nie zmienia się zwycięskiej drużyny :D ani taktyki.CORONAVIRUS - 2013-09-20, 00:06 Daję szanse innym na nowe projekty i pomysły ... ja już swoje pokazałem a drużyna... no widzisz...została na K.pl .... tam też nowi zaczynają swoje wojenki z blaszakami . Kibicuje mocno kodi - 2013-09-29, 20:54 Jak ten czas leci. Niedługo zima. Czuć w powietrzu. Jak będą takie temp. to kleje nie będę wiązać
Jest coraz ciemniej, zimniej a do tego często pada. Jak tu robić na świeżym powietrzu.
Z braku czasu,pozostają tylko weekendy i to też nie całe. Nie tracę jednak czasu i pomalutku walczę.
Z rzeczy istotnych to nabyłem 2 kratki do lodówki. Nie wiem kiedy ją zainstaluję, ale kratki są i to nie byle jakie. Cena dobra no i jest kominek o którym wspominał kolega - że chyba drogi - czy jak?
W pakiecie nabyłem też 4 halogenki. Są w nich żarówki 20W, ale jest to wejście że swobodnie mogę wsadzić ledy.
W samym Ivo - walczę z listwami wykończeniowymi. Mam je wszystkie położone. Teraz robię fronty szafek. Jest zabawa by jakoś to wyglądało. I tak widać nieraz drobne szparki, ale to przy braku odpowiedniego sprzętu jest chyba nie do zrobienia. Mnie póki co efekt zadowala, więc nie przejmuję się pierdołami.
Co do zawiasów o które pytałem kolegów to w jednym sklepie internetowym udało mi się kupić po 2,5zł od sztuki. Jak do tego doliczę uchwyty aluminiowe z wyprzedaży po 1zł to nie jest najgorzej.
Blat kuchenny zamontowany na cacy. Buda wymalowana na biało. Wszystkie szpary pociągnięte sikaflexem.
Teraz muszę skończyć te fronty szafek. Zostało mi ich bagatela 3 górne i 6 dolnych. Jak to zrobię trzeba zakończyć łazienkę (zamocować umywalkę i zrobić pod nią szafkę) i wstawić do niej drzwi.
Potem czas na "słupek" - piecowo - lodówkowy.
Pozdrkodi - 2013-10-01, 21:29 Witam - mam pytanie odnośnie gazu.
Proszę mi wyjaśnić czy dobrze myślę. Czytałem wątek gazowy i wiem, że żadnych "lewych połączeń" tylko wszystko skręcone na uszczelki i gwinty.
Instalację chciałbym zrobić na wężach do tego przystosowanych i zakończonych odpowiednimi złączkami.
Cała instalacja to:
1. butla gazowa
2. reduktor
3. wąż do zaworów
4. zawory
5. odejście do lodówki
6. odejście do kuchenki
7. odejście do trumy
8. w przyszłości odejście do bojlera?
Reduktor mam i zawory także - takie jak w przyczepie (w kamperze pewnie są takie same). Zawory mam potrójne, więc w przypadku bojlera musiałbym zastosować na jakimś zaworze trójnik.
Proszę o info czy dobrze myślę, czy gdzieś jest błąd w moim rozumowaniu.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-10-01, 21:52 Kodi .... wąż to tylko od reduktora do ściany , tak by można było wygodnie podłączyć butlę , 40 cm wystarczy w zależności od wyjścia ze ściany .... potem tylko rurki przymocowane na stałe do ścian, podłogi itp. ..... żadnych węży więcej .kaimar - 2013-10-01, 21:55
kodi napisał/a:
zrobić na wężach do tego przystosowanych i zakończonych odpowiednimi złączkami.
Żadnych węży - tylko sztywne przewody stalowe lub miedziane. Wężem tylko podłączenie butli.kodi - 2013-10-01, 22:00 No name, ale popsułeś mi ten rysunek - a był taki ładny
Panowie, czylijak rozumiem to: butla gazowa z reduktorem i kawałek węża a do niego już instalacja rurkowa.
Takie rurki - gdzie kupię? Tylko w sklepach "kampingowych" czy gdzieś u gazowników. Znalazłem w Duni na allegro, ale same rurki. A to trzeba zarobić końcówkami - czyli co bez fachowca się nie obejdzie?
Dziwna sprawa na allegro pełno tych węży, więc chyba wykorzystują je do montaży szerszego.
Tylko rurki - bo bezpieczniej, czy są jeszcze inne przesłanki. Te rurki nie ukrywam że komplikują trochę sprawę. CORONAVIRUS - 2013-10-01, 22:06 Ja kupuje wszystko w Rumi
Hansa-Flex Sp. z o.o.
0 (0)
0 Tel: 58 671 50 28
84-230 Rumia, Grunwaldzka 76
złączki , trójniki , rurki , zawory .....
pewnie w Gdyni też takie cos mają ... ale nie wiem gdzie ... kodi - 2013-10-01, 22:12 Dzięki za namiar. Ta Rumia to już metropolia, wszystko masz pod ręką.
Ja szukam nie w Gdyni, tylko kierunek Żukowski maszakow - 2013-10-02, 22:59 Adam, podaj jeszcze średnicę żeby się chłop nie rozpędził i nie kupił 3/8 cala do hydrauliki.
A ja też przy okazji skorzystam...
Ja lodówkę (Polar )mam zakończoną kroćcem na wąż elastyczny, natomiast zlewokuchenkę Westfalii - już złączką skręcaną... nie wiem jaki rozmiar jeszcze nie gryzłem tematu, jak to złożyć razemCORONAVIRUS - 2013-10-02, 23:52 Na K.pl w moim temacie post 364 coś tam mówi o instalacji , rurki jutro zmierzę bo nie pamiętam ale 1mb kosztuje koło 10 zł kodi - 2013-10-03, 08:01 No name w tym poście na str. 25 masz o kosztach. Jutro jestem zmuszony jechać do Rumi do sklepu co podałeś - nic nie znalazłem bliżej. Fakt słabo szukałem. Biorę co mam czyli zawory + reduktor. Pomierzę średnice wyjść urządzeń i odległości do nich.
Pogadam z chłopakami - mam nadzieję, że poświęcą mi chwilkę czasu i nie zapłacę 600zł.
Trzy pytania:
1. No name - siedzisz jutro u siebie czy robisz wypad?
2. No name pisałeś że rozprowadzenie masz pod autem. Musi tak być. Nie można pociągnąć w środku. U mnie to nie będę duże odległości a co więcej będą w miejscach gdzie praktycznie nie ma możliwości by je uszkodzić.
3. Postaram się pomierzyć wyjścia z pieca, lodówki i kuchenki - choć nie mam suwmiarki - ale może są to jakieś typowe przekroje? Znacie?
PozdrCORONAVIRUS - 2013-10-03, 08:15 Siedzę , siedzę ...wpadaj .
Nie widziałem nigdy instalacji gazowej wewnątrz ...nie wiem co by miało być przeciwwskazaniem jak i tak większość złączy jest wewnątrz ... pamiętaj o otworach wentylacyjnych w podłodze pod lub w okolicy urządzeń gazowych , gaz cięższy od powietrza to wyleci na dwór gdyby coś się rozszczelniło ...
eMWu - 2013-10-03, 09:38 w związku z wymianą bojlera na inny model musialem zmienic przewod sztywny. z Powodzeniem mozna wykorzystac miedz 8mm stosowaną w instalacjach lpg cena metra nascie plnów. tylko przy zaworach jest inny skok gwintu - musialem skorzystac ze starej narketki i tulejki uszczelniającej.CORONAVIRUS - 2013-10-03, 10:07 ja tam nie kupowałem ani metra rurki ...okazało się , że Dethllefs w fabryce z jednego materiału robi rurki gazowe i prowadnice do firanek w oknach ... teraz w prowadnicy firanki lata sobie gaz do bojlera wody w moim wynalazku ... dawca to MOC Kodi ...MOC kodi - 2013-10-04, 18:43 Dzisiaj wpadłem z rodzinką do No name. Miałem kurs na sklep gazowy w Rumi. Jako że po drodze nie mogłem odmówić sobie zajechania do Adasia.
Siedzimy tak w Ivo (jest pierwszym który widział auto na żywo) i wpada klient po odbiór swojego kampera - wchodzi do Iveco i pierwsze co - kodi Pozdrawiam w tym miejscu nieznajomego.
Kurcze, ale zdziwko chwyciłem. Ach ta międzynarodowa sława.
A z rzeczy poważnych nabyłem potrzebne rurki i złączki by to wszystko połączyć. Prosta sprawa. Mili Panowie - wytłumaczyli i poświęcili mi tyle czasu ile potrzeba.
Mam już rozjaśnione w głowie i to mi wystarczy by ładnie to zrobić.
Zakupiłem 9m rurki i inne głupoty. Łącznie wydałem 160zł. Adaś jakie 600.
Doliczając butlę, zawory + reduktor to łączny koszt instalacji gazowej 350zł
Dostałem wszystko oprócz złączki na reduktor. Kolesie nie mieli i wysłali mnie do innego sklepu a tam gość mnie wyśmiał i powiedział że nie ma i wątpi bym gdzieś to dostał. Generalnie wiem że są takie złączki tylko gdzie szukać.
Chodzi o złączkę na reduktorze - lewy gwint, chyba 10.
Nabyłem też butle gazową i tylko ją napełnić albo wymienić - tylko nie na jakąś podrapaną. Z tym napełnianiem to też będzie kłopot, ale może jest w trójmieście bądź okolicach taki punkt, czy pozostaje strzelić jakąś lewiznę
A i na koniec - byłem na wadze. Iveco z praktycznie wszystkimi meblami, kuchenką gazową, zlewem i kibelkiem waży równiutko 2700kg.
Jestem zadowolony. Jak dołożę lodówkę, instalacje, zbiorniki to nie powinienem przekroczyć 3000kg. Doliczając 3-4 osoby + bagaże. Zmieszczę się w 3,5t CORONAVIRUS - 2013-10-04, 20:58 Kodi ...dzięki za odwiedziny ...jak widzisz zawsze gwar i nie ma kiedy usiąść . Dziś wyszedłem z ula o 20 :30
Takiej rurki w Rumi nie znajdziesz ale na allegro spoko ,
wymierz jaka długość potrzebujesz i zadzwoń do nich , maja wszystkie długości ale nie wystawiają wszystkich na aukcje , przyślą do chałupy .
Oglądałem, oglądałem i wiesz co i jak ....
Zapomniałem Ci powiedzieć byś dokładnie wymierzył otwór do pieca w podłodze , najprawdopodobniej trafisz na ramę pod podłogą , miałem z tym niezłe przeboje ale na styk wlazło obok ramy , od dołu będziesz musiał zrobić skrzynkę ochronną bo woda z opony będzie walić w palnik , syf , kiła i mogiła .... pobór powietrza od tyłu auta załatwi problem , u mnie się sprawdza .
Nie rób pod siedzeniem elektrowni , cholernie niepraktyczne miejsce do obsługi i serwisowania , najlepiej jak jest w okolicach II aku .
Ogólnie masz fajne auto , jak echo zniknie to będzie jeszcze fajniejsze ... a te czerwone dywany podświetl ultrafioletem ...ivo będzie mniej paliło bo będzie prawie leciało
pozdrówkikodi - 2013-10-04, 21:30 No wiem jak to jest. Czas na pogaduchy to tylko przy grillu.
Co do tego węża to tak się składa że mam go tylko bez tej końcówki bo nie mieli. Szkoda że go kupiłem. Teraz co pozostaje mi go wywalić i nabyć cały nowy z końcówkami.
Nowy przewód i wysyłka jak nic z 5 dyszek. Takim sposobem to faktycznie dobiję do 6 stów.
Właśnie czytałem Twój wątek dot. pieca. Wiem, że można trafić na ramę.
Jak tego uniknąć.??? Zrobię kontrolną dziureczkę i zobaczymy czy się zmieszczę. Wielkiego wyboru nie mam. O tej skrzynce pamiętam. Pytałem kiedyś Ciebie co to za cudo w okolicach koła.
Co do elektrowni to był taki tylko pomysł jak wpadł do mnie Maszakow. Temat umarł. Nie wiem czy zauważyłeś ale wszystkie kable schodzą mi się z tyłu i tam będzie centrala.
Kiedyś pytałem ale nie miałem odpowiedzi. Wycinać izolację za lodówką, czy zostawić tak jak jest.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-10-04, 21:36 izolację zostaw , po co wycinać ....
mam taki wężyk z końcówkami po "gwarancji " ...jest Twój
Może za 2 tygodnie wystartujesz do Grudziądza na zlocik solankowy ??? Nie samą robotą żyje człowiek kodi - 2013-10-04, 21:48 Z tym wężykiem teraz dopiero mówisz
Za dwa tygodnie będzie 18.10. Urodziny córki i rodzinka z Torunia. Czeka mnie kinder bal a nie solanki.CORONAVIRUS - 2013-10-04, 21:51
kodi napisał/a:
Z tym wężykiem teraz dopiero mówisz
.
chce się jakoś zrewanżować za podarek spożywczy
teraz tylko pytanie gdzie on leży kodi - 2013-10-04, 21:52 Położyłem go że tak powiem na drzwiach od knausa.
Postawisz litra i będziemy kwita. CORONAVIRUS - 2013-10-04, 21:56 spożywczak leży w domu ale wężyk gdzie leży , oto jest pytanie ... jutro włączę namierzanie kodi - 2013-10-05, 14:20 Dzisiaj rano miała być aukcja TRUMA. Wcześniej jednak musiałem skończyć szafkę pod umywalką w toalecie.
Trumy lekko się obawiałem, tym bardziej, że no name uczulał mnie iż mogę trafić z otworem na ramę. Najpierw zrobiłem szablon na otwór, wszystko wymierzyłem i zrobiłem kontrolny otworek. Następnie lecę pod samochód zobaczyć gdzie to wyszło. Wyszło znakomicie . Powiem tak lepiej nie mogłem trafić. Ze 3-4cm w głąb a siedziałbym na ramie, z kolei parę cm w prawi byłbym na belce łączącej ramę. Tak czy inaczej pełen sukces. Potem to już z górki. Wycięcie otworka, osadzenie ramki, wsadzenie trumy i przykręcenie do podłogi. Potem ramka drewniana i metalowy korpus. Na końcu rura spalinowa.
I tutaj jest klops. Kupiłem 2mb rury i otuliny. Teraz wiem, że źle wymierzyłem. Brakuje mi na oko z 0,5m. Można to łączyć? Może komuś zostało gdzieś w garażu trochę tej rury. Załamię się jak przyjdzie kupić mi od nowa 2,5m.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-10-05, 14:30 mam z tą samą rurą podobny problem , w dawcy leciała prosto a w blaszaku już kawałka brak ... ja tam przetnę ją tak gdzie odcinek może "lecieć" prosto i wstawię kawałek metalowej rurki o wymiarze zewnętrznym tak by wlazła w tą elastyczną , połączę ściągaczem i uszczelnię a potem zrobię otulinę z waty od kominków albo czegos niepalnego ... i po krzyku kodi - 2013-10-05, 19:50 No name - też tak chyba zrobię, tylko wściekły jestem na siebie, bo miałem możliwość aby zrobić to na cacy, a dałem dupy. Myślałem, że wyjście z trumy jest u góry a jest na dole i tej odległości mi brakuje. Gdybym miał szafę w tym miejscu to może bym naciągnął, ale tam będzie lodówka, więc musi iść po ścianie. Mało tego nie wiem czy nie będę musiał wrzynać się w izolację, bo lodówka dojdzie do ściany.
No cóż nie z takimi problemami człowiek sobie radził. piotr1 - 2013-10-05, 21:08 Byłem na urlopie tylko 2 tygodnie bez kompa a u ciebie takie duże postępy w budowie . Gratulacje z tępa budowy marekoliva - 2013-10-05, 21:22 Jak tak dalej pójdzie jeszcze w tym roku spokojne będzie gotowy do wojaży i tego życzę.Świstak - 2013-10-05, 22:01 Już miałem pisać że poprawnie byłoby nasadzić górną rurę na dolną aby ciepłe spaliny nie chciały nam szukać sobie dziurki wędrując do góry, ale później pomyślałem o skroplinach..... Ot zagwozdka. Chyba patent Adasia będzie zdrowszy, choć zdun miałby na ten temat inne zdanie. Może najbezpieczniej będzie tą kombinację wsadzić w jeszcze jedną rurę (choćby od rozprowadzania gorącego powietrza w osobówkach - papier z zewnątrz, aluminium od środka). O ile się nie mylę tak to się robi fabrycznie... Koszt już niewielki, zabezpieczenie przed poparzeniem i pożarem jest, a i gazy z ewentualnych nieszczelności można bezpiecznie odprowadzić...piotr1 - 2013-10-05, 22:07
Świstak napisał/a:
Już miałem pisać że poprawnie byłoby nasadzić górną rurę na dolną aby ciepłe spaliny nie chciały nam szukać sobie dziurki wędrując do góry, ale później pomyślałem o skroplinach..... Ot zagwozdka. Chyba patent Adasia będzie zdrowszy, choć zdun miałby na ten temat inne zdanie.
Oczywiście lepiej żeby była w jednym kawałku Świstak - 2013-10-05, 22:12 Patrząc jak Ci to zgrabnie idzie, nabieram coraz większej ochoty na budowę Milki II. Wiele z Twoich rozwiązań bardzo przypadło mi do gustu. Mam nadzieję że moja żoneczka nie przeczyta tego posta, bo rozwód gotowy....kodi - 2013-10-05, 22:34 Dziękuję Panowie za miłe słowa.
Tutaj za wiele rozwiązań nie ma. Ot taka mała improwizacja i zdrowy rozsądek.
Z tą rurką to wiocha wyszła. Teraz trzeba ratować to co zostało. O tyle jest to dla mnie ważne, iż chcę wstawiać lodówkę i instalacje gazową i muszę niejako zamknąć trumę. Łączenie wyjdzie ponad lodówką w szafce - jak dobrze liczę 18 szafce - po cholere mi tyle tych szafek. Chyba tylko Swistak ma ich więcej Zrobię podwójny płaszcz. Rurka stalowa albo aluminiowa - zaciśnięta ściągaczami a na to większa rurka o której wspomina Świstak. Kurcze roboty więcej, kosztowo też pewnie drożej niż bym kupił 2,5m rury. Co zrobić takie życie. kodi - 2013-10-06, 20:54 Witam. Dzisiaj walczyłem (dosłownie) z lodówką i kratkami zewnętrznymi. Blisko cały dzień mi zleciał. Kurcze ciasno, ledwo wlazłem z lodówką. Do tego ten cholerny przewód kominowy do trumy. Musiałem podciąć izolację tam gdzie leci komin, by lodówka weszła głębiej i zlicowała mi się ze ścianą. Zrobiłem pierwszą rurkę od gazu. Fajnie się to łączy i oby było to szczelne.
Jak się sprawdza szczelność? zapałką czy mydlinami. Widziałem jakieś urządzenia i jakieś spraje.
Z gazem myślę, że sobie poradzę.
Powiedzcie mi jak ma wyglądać instalacja wodna na ciepłą i zimną wodę.
Mam zbiornik który połączę rurą 40mm z wlewem. Co dalej.
Będę miał 2 punkty. Umywalka i zlew.
Będzie także bojler, ale jeszcze go nie mam, więc chciałbym zrobić tak instalację by potem wpiąć bojler.
Rozumiem, że od kranów ciągnę po 2 wężyki.
Wężyki do wody zimnej łączą się bezpośrednio ze zbiornikiem, zaś woda ciepła idzie od zbiornika do bojlera i dalej łączy się z kranami.
Wiem, że montuje się jakieś zawory zwrotne, spustowe. Czy to konieczne? Jeśli tak gdzie to wpiąć?
I co z elektryką. Kran uruchamia pompkę. Pompkę podłączam pod 12v, podobnie jak krany. Jakoś to łączę? Czy wystarczy, że kran i pompka mają zasilanie?
A i na koniec: te węże fi10 i złączki, trójniki dostanę np. w Castoramie czy tylko pozostają sklepy karawaningowe?
Prosty rysunek poglądowy - proszę o uwagi.CORONAVIRUS - 2013-10-06, 21:09 Zaworki zwrotne możesz sobie darować , tym razem nic Ci nie pokreślę na rysunku a zawory spustowe sam sobie dorysuj
do pompki prowadzisz "+" przez bezpiecznik ...a "-" przez krany tak by po otwarciu zaworu wody zamykały obwód elektryczny .
Tester szczelności w molochu za naście zł ....taka pianka w sprayu z rurką Szelma - 2013-10-06, 21:14 Fajnie że poruszyłeś ten temat. Właśnie bazgrolę n-ty schemat instalacji wody i ścieków.
Za każdym razem wychodzi że będą potrzebne dwie pompki osobno do ciepłej i do zimnej wody. Chyba że jakiś wypasiony bojler z pompką. Widziałem gdzieś zatapialne grzałki do wody na 12 volt.kodi - 2013-10-06, 21:14 U Ciebie na fotkach miałeś masę tych węży, jakieś złączki na deseczkach. Sporo tego było. Rozumiem że taka instalacja może być?
Edytowałem post, więc powtórzę - węże i całą resztę dostanę np. w Castoramie czy tylko pozostają sklepy karawaningowe.CORONAVIRUS - 2013-10-06, 21:20
kodi napisał/a:
U Ciebie na fotkach miałeś masę tych węży, jakieś złączki na deseczkach. Sporo tego było. Rozumiem że taka instalacja może być?
Edytowałem post, więc powtórzę - węże i całą resztę dostanę np. w Castoramie czy tylko pozostają sklepy karawaningowe.
poszukaj w molochu na działach ogrodowych , trójniki , łączniki , podlewanie trawników itp. .... wszystko jest tylko nie żałuj na byle jakie węże , zbrojone tak by się nie łamały na zakrętach....kodi - 2013-10-06, 21:23 Tak byłem już patrzeć, kiedyś przy okazji. Widziałem węże 10mm tylko nie wiem czy nadają się do ciepłej - gorącej wody. Koleś coś mówił o jakiś ograniczeniach.
Podjadę do poszukam.
Dziękikodi - 2013-10-07, 18:52 Witam.
Temat lodówki ciąg dalszy. A dokładniej obrabiałem cały ten słupek. A zatem co mamy.
Truma, lodówka, następnie taka 17cm ścianka - pomyślałem sobie, że tam fajnie by się komponowały wszystkie wskaźniki i inne pokazywaczki. Co tam będzie dokładnie to nie wiem, ale jeden już mam. Wskaźnik od ładowania aku przez solara. Na górze jest kolejna szafeczka i tam dzisiaj zrobiłem przejście przez dach i obsadziłem kominek do trumy. Kurcze gdybym miał 0,5m komina więcej to już by wszystko ładnie siedziało.
Zacząłem też robić instalację gazową. Lodówka podłączona, stojak na zawory zrobione, podejście do butlo także. Jutro wygnę rurkę do kuchenki gazowej i do trumy. Instalację mam poprowadzoną wewnątrz auta, a tylko do trumy będzie pod bo i tam jest podejście gazu.
Zawory są tak zamontowane, że jak zrobię ścianę od łóżka to w środku tej ściany będą drzwiczki rewizyjne, poprzez które będzie łatwy dostęp do zaworów gazowych, zaworów spustowych wodnych oraz bezpieczników elektrycznych. Tak to sobie obmyśliłem.
ach - i muszę nabyć inną okleinę na drzwi lodówki, bo ta brązowa nie pasuje mi do koncepcji.ARCADARKA - 2013-10-07, 18:57 No witaj, a ten przewód giętki do butli ,to od czego ,napiszeszkodi - 2013-10-07, 19:01 Ten przewód wbrew pozorom jest gazowy. Zarobili mi go w specjalistycznej firmie HansaFlex. Tam kupowałem rurkę gazową oraz złączki. Problem z tym wężem jest taki, iż nie mam złączki na reduktor i obawiam się że cały ten wąż i tak pójdzie w diabły. Zobaczymy jeszcze.
PozdrARCADARKA - 2013-10-07, 19:04
kodi napisał/a:
Ten przewód wbrew pozorom jest gazowy. Zarobili mi go w specjalistycznej firmie HansaFlex. Tam kupowałem rurkę gazową oraz złączki. Problem z tym wężem jest taki, iż nie mam złączki na reduktor i obawiam się że cały ten wąż i tak pójdzie w diabły. Zobaczymy jeszcze.
Pozdr
No ,nie podważam profesjonalizmu Firmy ,,,,,,,,,,,ale faktycznie wymień ten przewód,na taki jaki powinien być kodi - 2013-10-07, 19:12 A jaki powinien być? Pomarańczowy.?ARCADARKA - 2013-10-07, 20:09
kodi napisał/a:
A jaki powinien być? Pomarańczowy.?
Kolorystycznie ,określiłeś super ,,,,,,,,,czyli W 40 maszakow - 2013-10-07, 23:07
kodi napisał/a:
Tak byłem już patrzeć, kiedyś przy okazji. Widziałem węże 10mm tylko nie wiem czy nadają się do ciepłej - gorącej wody. Koleś coś mówił o jakiś ograniczeniach.
Podjadę do poszukam.
Dzięki
Kodi - do ciepłej wody możesz zastosować uniwersalne węże do układów chłodzenia. W Metalmocie w Oliwie mogą takie mieć - tzw sklep na rampie niedaleko salonu Mercedesa. Ogólnie w tym sklepie jest tyle motorowego dobra że ja mam zawsze problem żeby go opuścić :P.
a w rezerwie zawsze pozostaną ci wężyki hydrauliczne 3/8 cala...kodi - 2013-10-08, 06:47
maszakow napisał/a:
kodi napisał/a:
Tak byłem już patrzeć, kiedyś przy okazji. Widziałem węże 10mm tylko nie wiem czy nadają się do ciepłej - gorącej wody. Koleś coś mówił o jakiś ograniczeniach.
Podjadę do poszukam.
Dzięki
Kodi - do ciepłej wody możesz zastosować uniwersalne węże do układów chłodzenia. W Metalmocie w Oliwie mogą takie mieć - tzw sklep na rampie niedaleko salonu Mercedesa. Ogólnie w tym sklepie jest tyle motorowego dobra że ja mam zawsze problem żeby go opuścić :P.
a w rezerwie zawsze pozostaną ci wężyki hydrauliczne 3/8 cala...
Maszakow kojarzę ten sklep. Tam są chyba 2. W jednym jakiś czas temu kupowałem olej do auta - mieli fajną cenę a w drugim takim dużym kupowałem wszystkie wpinki, zapinki do mocowania plastików w Iveco. Potrzebowałem chyba z 8 różnych rodzajów i wszystko mi Pani ładnie dobrała. Inna sprawa że za woreczek wielkości paczki papierosów zapłaciłem lekką ręką stówkę.
A ta na marginesie - kiedy nas odwiedzicie?Szelma - 2013-10-08, 06:59 Taki jak na zdjęciu do ciepłej wody 10x3. Jak myślicie, czy można go zastosować również do zimnej wody ? Jeżeli 4 metry Cię Kodi urządzają mogę odstąpić, kupiłem za dużo.kodi - 2013-10-08, 07:11 Według mnie nie ma przeciwwskazań. Jak nadaję się do ciepłej to do zimnej tym bardziej. W drugą stronę już gorzej.
Szelma zobaczymy. Dzisiaj spróbuję coś poszukać. 4m może trochę braknąć. Jeszcze nie liczyłem. Jak coś to odezwę się wieczorkiem. Dzięki i pozdrkodi - 2013-10-08, 18:41 Dobra Panowie, mam konkretne pytanie.
Jestem laikiem jeśli chodzi o elektrykę, więc wybaczcie głupie pytania. Odpowiedzi też proszę w formie przystępnej.
Jeśli chodzi o elektrykę, to póki co ma tylko kable wystające ze ścian. Są one zblokowane i będą schodziły się w jedno miejsce. Mam również założone gniazdko 230V i również pociągnięty kabel. To wszystko.
Tak sobie wymyśliłem, że całe oświetlenie będzie 12V a prąd w gniazdkach popłynie już 230V. Mam również solara na dachu i kabel pociągnięty w to samo miejsce gdzie reszta kabli. Do solara jest regulator na 2 aku i wyświetlacz.
Z tego co się orientuje to potrzebuję na pewno przetwornicy. Kiedyś trochę czytałem i lepsza choć droższa jest z pełnym sinusem. Jak coś polecacie to walcie śmiało.
Niezbędny będzie akumulator - pewne zwykły kwasowy - jakiej pojemności przy solarze 130W.
Co jeszcze potrzebuję by robić takie myki jak automatyczne ładowane aku jeśli jest 230V - jeśli nie ma to przełączanie na solar. Jakieś zabezpieczenie przed rozładowaniem aku rozruchowego.
I te wszystkie kable powinny pójść przez bezpieczniki. Ma być jakaś rozdzielnia czy co.
Będę wdzięczny za rzeczowe aczkolwiek proste wytłumaczenie mi tej kwestii.
Pozdrpiotr1 - 2013-10-08, 19:38 Ja zamontowałem akumulator 120 Ah. Szelma - 2013-10-08, 19:42 Kodi to banalne, wpinasz wszystkie kabelki tutaj i musi działać
A tak poważnie mam ten sam problem /tzn. nie mam jeszcze solara/, i nie mam pojęcia jak to ugryźć żeby nie kosztowało tysiaka i przy okazji żeby nie przełączać wszystkiego ręcznie w zależności od okoliczności przyrody.krimar - 2013-10-08, 20:19 ale cena zaporowa, wątku o milce jest ładnie opisana instalacja elektryczna, którą można wykonać znacznie niższym kosztemSzelma - 2013-10-09, 07:27 Nie znam się, ale wyczytałem w czeluściach internetu że do kampera lepiej nadawałby się akumulator głębokiego rozładowania tzw. trakcyjny, taki jak do melexów, wózków elektrycznych czy maszyn sprzątających.
Piszą że wytrzymują do 1500 cykli ładowanie - rozładowanie i występują nawet do 1550Ah.
Z takim bydlakiem można by było chyba nawet pokusić się o ogrzewanie elektryczne.MILUŚ - 2013-10-09, 08:20
Szelma napisał/a:
.................
Piszą że wytrzymują do 1500 cykli ładowanie - rozładowanie i występują nawet do 1550Ah.
Z takim bydlakiem można by było chyba nawet pokusić się o ogrzewanie elektryczne.
To jest jedna strona medalu ........druga to ładowanie takiego bydlaka !!! Zastanów sie czy nie będziesz miał go pernamentnie niedoładowanego .Ja w ten sposób załatwiłem sobie aku zabudowy 100Ah ,po prostu mój alternator nie dawał rady .
Szelma - 2013-10-09, 08:27
MILUS napisał/a:
Zastanów sie czy nie będziesz miał go pernamentnie niedoładowanego .Ja w ten sposób załatwiłem sobie aku zabudowy 100Ah ,po prostu mój alternator nie dawał rady .
Do ładowania generator inwertorowy. Tyle że cena takiej baterii + cena generatora + cena urządzenia sterującego = połowa ceny mojego samochodu MILUŚ - 2013-10-09, 08:45
Szelma napisał/a:
MILUS napisał/a:
Zastanów sie czy nie będziesz miał go pernamentnie niedoładowanego .Ja w ten sposób załatwiłem sobie aku zabudowy 100Ah ,po prostu mój alternator nie dawał rady .
Do ładowania generator inwertorowy. Tyle że cena takiej baterii + cena generatora + cena urządzenia sterującego = połowa ceny mojego samochodu
Generator inwertorowy ? Czy to nie jest spalinowy agregat prądotwórczy ? Nie chciałbym być w Twojej skórze kiedy włączysz go nad ranem np.:na kempingu !!!
Szelma - 2013-10-09, 09:14
MILUS napisał/a:
Generator inwertorowy ? Czy to nie jest spalinowy agregat prądotwórczy ? Nie chciałbym być w Twojej skórze kiedy włączysz go nad ranem np.:na kempingu !!!
Domyślam się Natomiast myślałem o cichym generatorze, poniżej 40 db, który można dodatkowo wrzucić do wygłuszonej skrzynki, widziałem taki patent w te wakacje nad jeziorem. Nie słychać go wcale. Ale cena może przyprawić o ból głowy, chińczyk ok. 2500 zł, Honda od 5 000 w górę.
MILUŚ - 2013-10-09, 10:42 Fajna zabawka Ale biorąc pod uwagę gabaryty to zbiorniczek na paliwko chyba malutki ? Szelma - 2013-10-09, 10:45 6 litrów, starcza podobno na 9 godzin pracy przy obciążeniu 50%, a że produkuje toto powyżej 3KW to trochę prądu jest.
Dobra, znikam bo mnie Kodi prześwięci za zaśmiecanie wątku.
Pozdrawiam kodi - 2013-10-09, 15:34 Nie prześwięcę.
Inna sprawa, że dalej nie mam pomocy odnośnie prądu.
Nie dowiedziałem się żadnych szczegółów. Nie wierzę by nikt nie był w stanie mi pomóc, by udzielić mi choć informacji z czego powinna składać się kompletna instalacja elektryczna.
Pozdrkoder - 2013-10-09, 16:13 Tutaj jest kompletny schemat energobloku, w kilku wariantach. Masz może policzone zapotrzebowanie na prąd (12V, 230V, w A lub W) i budżet? Dużo więcej można będzie podpowiedzieć.
Najprostsze i najtańsze rozwiązanie to będzie wykorzystanie regulatora od solara (bo już, jak czytam, masz):
Zakładając, że masz diody w solarze (do sprawdzenia po modelu, dodanie to kilka złotych), to pod wejście solarowe na regulatorze podpinasz równolegle prostownik 230V (mocy mniejszej od tego, ile może utrzymać regulator) i alternator (przez diodę, bezpiecznik polimerowy i zwykły - na wszelki wypadek). Jeśli ładowanie 20A Ci wystarczy, to możesz pociągnąć prąd z obwodu zapalniczki. W takim układzie odpowiednią charakterystyką ładowania zajmie się regulator solara.
Do wyjścia regulatora podpinasz oświetlenie i przetwornicę (oba przez bezpieczniki). Za przetwornicą, na części 230V, wyłącznik różnicowo-prądowy (tzw. różnicówkę) i juz normalnie okablowanie do gniazdek.
Wyjścia akumulatorowe regulatora podłączasz do akumulatorów, też przez bezpiecznik. Ten bezpiecznik powinien być blisko (fizycznie) do akumulatora, najlepiej bezpośrednio przy klemie.
Akumulator rozruchowy zabezpieczasz tak, że wcale nie jest podpięty do obwodu zasilania kabinowego.
Tyle najprostszy wariant, który da Ci stały dostęp do 12/230V, ładowanie w czasie jazdy i na kempingu z 230V. Ma taką cechę (która zwykle jest wadą, ale może być zaletą), że przy podpięciu do gniazdka napięcie 230V masz w kamperze podwójnie przetworzone - najpierw na 12V przez prostownik, potem znowu na 230V przez przetwornicę. Jest to wadą, bo traci się 50% mocy i przetwornica musi być wystarczająco duża, by obsłużyć wszystkie urządzenia 230V w kamperze. Jest to zaletą, bo nawet jeśli na kempingu będziesz miał ograniczenie prądu, to będziesz mógł podłączyć krótkotrwale mocniejsze urządzenia - do mocy max. przetwornicy.
WAŻNE: W 12V części układu będą duże prądy. Szczególnie do ładowania i do przetwornicy. Stosuj grube kable - min. 2,5mm², jeśli ograniczasz się do 20A. Za cienkie będą się grzać, mogą nawet grozić pożarem. "Stara szkoła" mówi o 1mm² na 10A, wiecej na pewno nie zaszkodzi.silny - 2013-10-09, 16:57
koder napisał/a:
prąd z obwodu zapalniczki.
koder - nie pisz jesli nie sprawdziles co robi nadmierny pobor z obwodem zapalniczki
to poprostu za slabe zrodlo. lepiej prosto z akukeler - 2013-10-09, 17:00 Koder - na miłość boską przecież napisał, że na prądzie to on się nie zna - a ty mu jeszcze dajesz rady wchodzące już na poziom elektroniki.
KODI - ja jestem wzrokowcem zrób mały schemat co masz i co oczekujesz - a ja spróbuje ci dorysować resztękoder - 2013-10-09, 17:51 majsterek, nie widziałem jeszcze samochodu, który by 20A z zapalniczki nie dawał. Fakt, że żeby tak naładować aku zabudowy trzeba ponad 5h; ale z tego co czytam Kodi ma solara, który powinien załatwić sprawę przy normalniej eksploatacji. Prąd maksymalny można prosto ograniczyć bezpiecznikiem polimerowym.
Jeśli dobrze googlam, to alternator w tym Iveco robi 90A. Nie ryzykowałbym brania z niego większego prądu.
keler, zwróć uwagę, że do tego układu nie trzeba nawet lutownicy ruszać, można wszystko poskręcać z gotowych urządzeń. Oczywiście najlepsza rada jest taka: idź do kogoś, kto się zna. Ale to samo się tyczy instalacji gazowej.keler - 2013-10-09, 18:12 Kodi - pytania wspomagające.
Na tabliczkach znamionowych urządzeń masz dane poboru prądu, napisz proszę co i ile pobiera.
Jeśli chcesz stosować daw akumulatory po 100Ah każdy to zastanów się czy nie lepiej będzie kupić przetwornicę zasilaną 24V a nie 12V
Akumulatory proponuje nabyć Żelowe takie same jak do samochodów terenowych - choć są bardzo drogie
Kable, którymi będziesz łączył akumulatory i przetwornice muszą być o przekroju min 4mm plecionka( idealnie 6mm)
Reszta później
Koder na 230V można jeszcze dać moduł priorytetowania zasilania i w momencie podłączenia gniazda do obwodu na kempingu odłącza ci przetwornice.
Dodatkowo trzeba na wejściu zasilania gniazda kempingowego dać zabezpieczenia obwodów przed zamianą fazy z "0"
ale o tym jak już pisałem później.kodi - 2013-10-09, 18:45 Dajcie mi się ogarnąć. Teraz mam małą robotkę.
Potem przeczytam to na spokojnie i narysuję co i jak.
Dzięki i pozdrinhalt - 2013-10-09, 20:27 keler - spróbuj napisać i narysować to o czym wspominasz jak najbardziej łopatologicznie. Nie tylko Kodi skorzysta, bo ja jestem również niezmiernie ciekawy jak taka w miarę prosta instalacja powinna wyglądać. Swoją zrobiłem "po swojemu" i działa, ma zabezpieczenia, przekaźnik itd. Ale drugą już wolałbym zrobić bardziej fachowo.keler - 2013-10-09, 20:47 OK - w ciągu kilku dni postaram się coś naszkicować.
Tylko jeszcze jeno pytanie - czy kontrolery do solarów macie 12V czy 12/24V ?
Czy ona aż tak taka prosta na koniec wyjdzie to nie wiem bo część elementów będzie z automatyki.inhalt - 2013-10-09, 20:54 Nie wiem jak Kodi, ale ja jeszcze nie mam solara ani kontrolera. Na etapie planów mogę brać obie wersje pod uwagę, ale pewnie tańsza zwycięży. Planuję jeden akumulator ok. 100 Ah i solar do niego o stosownym prądzie.WINNICZKI - 2013-10-09, 21:18 Ja się tam nie znam ,ale co do instalacji wody to wydaje mi się ,że wężyki powinny być z atestem i przeznaczone do kontaktu z wodą spożywczą.Takie jak w filtrach do wody(plastikowe).Inne tworzywa nie dopuszczone do kontaktu z żywnością są robione z strasznego świństwa typu dodatki ołowiu,kadmu,i innych trucizn ,które woda wypłukuje.Taka tablica Medelejewa w organiźmie małego dziecka może wywołać niezłe spustoszenie. Ale to tylko tak nasunęło mi się,jak zobaczyłem gumowy wąż do ciepłej wody,sama woda już nieźle będzie cuchnąć jak wąż się zagrzeje. maszakow - 2013-10-09, 21:46
kodi napisał/a:
...Tak sobie wymyśliłem, że całe oświetlenie będzie 12V a prąd w gniazdkach popłynie już 230V. Mam również solara na dachu i kabel pociągnięty w to samo miejsce gdzie reszta kabli. Do solara jest regulator na 2 aku i wyświetlacz.
Z tego co się orientuje to potrzebuję na pewno przetwornicy
Kodi - od początku - POTRZEBUJESZ ENERGOBLOKU
a) Oblicz ile masz urządzeń na 12V i jaki prąd lub ile energii pobierają. Nie zapominaj o pompkach do wody kibelka wentylatorkach, lodówce itp itd
b) oszacuj jakie urządzenia będziesz podłączał do 230, czy będą chodzić jednocześnie, jaki jest ich pobór mocy (czyli waty) .
Z tego punktu wyjdzie ci jak dużą przetwornicę potrzebujesz i czy musi być pełny sinus (owszem są bardzo dobre ale drogie) czy też wystarczy "aproxymowany" sinus. Zasadniczo w znakomitej większości przypadków wystarcza ten drugi.
c) Akumulatory zabudowy - Albo żelowe albo AGM. Tego typu Aku są głębokiego rozładowania i takie są najlepsze do zabudowy. Im większe tym lepsze ale oczywiście cena ich jest wysoka. NA przykład markowy AGM firmy SBL pojemności 150Ah (mam takie po przejściach) - taki hmm... Mercedes wśród akumulatorów tego typu - nówka kosztuje od 1200-1500 PLN. Waży 42kg.
NIe wiem co Szelma miał na myśli wspominając o 1550 Ah, ale nie masz Milki R312 ani okrętu podwodnego klasy Koben tylko Iveco Daily - więc nie przeginajmy.
Żelki lub AGMy odpowiednio zadbane i exploatowane wytrzymują 10-12 lat, więc moim zdaniem nie ma co się szarpać na duże kwasowe które będziesz wymieniał za lat 5.
d) Ładowanie aku pokładowego - juz tylko ładowarki mikroprocesorowe, impulsowe, nie pakuj się w żadne prostowniki za 30 PLN (no chyba ze ktoś do nich dołoży "moduł desulfatora" czyli generator impulsowy i kontrolę naładowania) Tu warto wyłożyć nieco więcej. Można kupić gotowca - znakomita większość CT tak robi, nawet inwestując dość spore pieniążki. Można też kupić moduł elektroniczny tzw kita- albo już gotowego albo do złożenia (czego ci nie polecam jako niewtajemniczonemu, ale mając znajomych elektroników mogą ci to złożyć :P przejrzeć co oferuje AVT lub velleman).
Świstak ma w projektach zawieszonych swoją mikroprocesorową ładowarkę -energoblok - może zima go zatrzyma w domu na trochę - to przysiądzie i może skończy .
Energoblok SławkaB podany w linku od kodera to jedno z prostszych rozwiązań "analogowych" modułu kontrolującego zasilania. POlecam poczytać wątek - nie zaszkodzi relatywnie tanie i proste do zrobienia. Każdy kto bawił sie już elektryką na poważniej może ci to złożyć do kupy.koder - 2013-10-09, 23:29
maszakow napisał/a:
d) Ładowanie aku pokładowego - juz tylko ładowarki mikroprocesorowe, impulsowe, nie pakuj się w żadne prostowniki za 30 PLN (no chyba ze ktoś do nich dołoży "moduł desulfatora" czyli generator impulsowy i kontrolę naładowania) Tu warto wyłożyć nieco więcej.
Regulatory ładowania solarów mają to wbudowane, więc można oszczędzić podłączając do nich dowolny prostownik - równolegle do solara. Jest wtedy co prawda ograniczenie mocą tego regulatora, ale cały "mikroprocesorowy program ładowania" jest załatwiony. W to samo miejsce można podłączyć zasilanie z alternatora (z tym samym zastrzeżeniem). No i trzeba sprawdzić, czy w solarze jest dioda zabezpieczająca, a jak nie ma - dołożyć.
Kodi - regulator, który zakupiłeś nie ma niestety wyjścia na odbiorniki i zabezpieczenia przed rozładowaniem akumulatora zabudowy. Prawdopodobnie przyda Ci się urządzenie, które odłączy odbiorniki energii, gdy napięcie zbytnio spadnie. Przyjemność taka kosztuje ze 30zł, a zabezpiecza przed zajechaniem akumulatora zapomnianą żarówką.kodi - 2013-10-10, 07:11
WINNICZKI napisał/a:
Ja się tam nie znam ,ale co do instalacji wody to wydaje mi się ,że wężyki powinny być z atestem i przeznaczone do kontaktu z wodą spożywczą.Takie jak w filtrach do wody(plastikowe).Inne tworzywa nie dopuszczone do kontaktu z żywnością są robione z strasznego świństwa typu dodatki ołowiu,kadmu,i innych trucizn ,które woda wypłukuje.Taka tablica Medelejewa w organiźmie małego dziecka może wywołać niezłe spustoszenie. Ale to tylko tak nasunęło mi się,jak zobaczyłem gumowy wąż do ciepłej wody,sama woda już nieźle będzie cuchnąć jak wąż się zagrzeje.
Wczoraj nabyłem wąż do ciepłej wody. Jest również czerwony. Nabyłem go w sklepie karawaningowym. Nie znam się, ale skoro sprzedają takie węże - gdzie cena za mb to naście złotych to chyba jest przeznaczony do kontaktu z wodą spożywczą. Inna sprawa, że mamy zasadę, jeszcze z przyczepy kempingowej, że wodę do czajnika bierzemy z butelek. Tą z instalacji to do mycia garów i siebie itp.Świstak - 2013-10-10, 07:17
koder napisał/a:
Tyle najprostszy wariant, który da Ci stały dostęp do 12/230V, ładowanie w czasie jazdy i na kempingu z 230V. Ma taką cechę (która zwykle jest wadą, ale może być zaletą), że przy podpięciu do gniazdka napięcie 230V masz w kamperze podwójnie przetworzone - najpierw na 12V przez prostownik, potem znowu na 230V przez przetwornicę. Jest to wadą, bo traci się 50% mocy i przetwornica musi być wystarczająco duża, by obsłużyć wszystkie urządzenia 230V w kamperze.
Wystarczy zastosować przekaźnik przełączający z cewką na 230V i ten problem rozwiązany - koszt 30 -50 złotych.
Rozwiazanie Kodera jest proste i skuteczne, choć wszystko opiera się na regulatorze od solara i po jego uszkodzeniu praktycznie wszystko leży. Niestety przy prostym i tanim regulatorze nie będzie w stanie w pełni naładować akumulatora nadwoziowego z alternatora ze względu na spadki napięcia które mimo wszystko występują.. Tak więc mimo wszystko zastosowałbym przekaźnik sterowany przez obwód ładowania alternatora i ogranicznik prądu ładowania w postaci dwóch żarówek halogenowych równolegle dużej mocy (2x100W).
Co do akumulatora przy solarze 130 wat realnie możemy mówić o 90-100 watach w idealnych warunkach. Stara szkoła mówi że zalecany do takiego prądu (8A) jest akumulator minimum prąd x10 czyli 80 Ah, Ja bym wybrał zwykłego kwasiaka rozruchowego 100-120 Ah, choć osobiście uważam że i 220 Ah nie jest za dużo. Teraż wożę właśnie taki i prądu mi nie brakuje (jestem wręcz rozrzutny), choć mam ten komfort że gdyby brakło mam jeszcze 2 x 165Ah w rezerwie z zasilania podwozia. Z drugiej strony - nie mam jeszcze solarów i muszę wozić takiego byka żeby nie brakło. Przy solarach nie ma potrzeby wozić dodatkowych kg...
Wieczorem opiszę resztę - póki co gnam na Poznań...kodi - 2013-10-10, 07:34 Witajcie.
Podrzucam prymitywny schemat nie elektryczny a bardziej pokazujący co mam.
Pytacie o zużycie prądu. Ciężko powiedzieć. Bardziej uzależniam to od możliwości solara.
Generalnie nie jestem wymagający. Główne odbiorniki to światło. Szacuję, że gdyby paliły się wszystkie to było by ze 40W. Sufitowe to jarzeniówki 8W. Pozostałe będą oparte na diodach.
Ile bierze lodówka - muszę sprawdzić. Jak tabliczka jest z tylu to lipa bo już zabudowana. Może będzie z przodu - sprawdzę.
Pod 230V chciałbym podłączyć laptopa, może niekiedy TV (ale to temat przyszłości). Pewnie jakieś ładowarki do tel. Nic specjalnego.
Odnośnie przetwornicy to nie upieram się z pełnym sinusem - po prostu chcę aby działał laptop a czytałem że niektórzy koledzy mieli problemy.
Jak dobrze rozumiem potrzebuję:
1. akumulator - chyba nie znajdę w budżecie 1000zł za aku
2. przetwornica - jaka - macie jakąś sprawdzoną - pewną - pod tego solara.
3. urządzenie, które odłączy odbiorniki energii, gdy napięcie zbytnio spadnie ?
4. ładowarka mikroprocesorowa / prostownik - konkretnie co wybrać.
5. wyłącznik różnicowo prądowy
Co do budżetu to wiadomo - powoli zbliżam się do końca (jeszcze trochę zostało) ale kasy niestety też już mało.
ps.
Plan mam taki by zgromadzić wszystko co potrzebne i zaprosić do siebie elektryka. Są chętni
Dziękuję i pozdrTomekM - 2013-10-10, 08:19 Ani ze mnie elektryk ani budowniczy kamperów ale po drugim sezonie w kamperze uznaliśmy (i jest to wyłacznie zdanie naszej załogi), że 230V przydało by się jedynie do porządnej suszarki do włosów (żona + 2 nastolatki). Ponieważ jednak taka przetwornica (1500W) jest ciężka i droga, więc zakup wypadł z listy.
Ja sobie radzimy?
Laptop - ładowarka uniwersalna 12V->19V za 55zł (mam dwie, bo rodzina liczna )
Telefon - przejściówka zapalniczka -> 2xusb (15zł) i standardowe kable z ładowarek sieciowych.
Wentylatorki - 12V
TV - nie mam, ale tu też bym się skłaniał do czegoś na 12V / 230V
Oczywiście zabudowa standardowo ma dwa gniazdka 230V ale działają tylko wtedy gdy kampera podłączę do zewnętrznego zasilania.kodi - 2013-10-10, 20:21 Dzisiaj troszkę podziałałem. Generalnie robota poszła do przodu.
1. Wyprowadziłem całą kanalizę pod auto. Tzn. brodzik, umywalka i zlewozmywak. Póki co kończy się rurką prostą pod autem. Jak zainstaluję zbiornik na szarą wodę to założę kolanka i pociągnę do zbiornika. Cała instalacja kanalizacyjna zrobiona na rurkach wodnych fi25 dostępnych w marketach. Rurki są solidne - ścianka ma dobre 2 a nawet 3mm i dzięki uszczelce 25/32 możemy przejść na typowy syfon fi32.
2. Zamontowałem również drzwi do łazienki. Nie mam jeszcze zamka, więc muszę kneblować je deską, bo auto stoi krzywo i drzwi się otwierają. Jak patrzę na te otwarte drzwi to widzę, że samoczynnie zrobiła się swego rodzaju kurtyna oddzielająca sypialnie od części mieszkalnej.
3. Rozprowadziłem całą instalację wodną. Podstawa to zbiornik wodny fiammy 70 litrów. Mówią, że mało, ale musi starczyć. Dwa punkty wodne. Węże zakupione i położone. Dodatkowo założyłem 2 zawory spustowe. Drogie to pieruństwo, ale ostatecznie zdecydowałem się. Mam już wyprowadzenie wodne na bojler, którego jeszcze nie mam.
4. Rzecz najważniejsza to skończenie instalacji gazowej. Dzisiaj zrobiłem próbę, bałem się jednego miejsca i słusznie. Na kilka połączeń tam miałem wyciek. Tak czułem w kościach, że to połączenie nie będzie za dobre. I nie było. Co gorsza lekko sfatygował mi się gwint na zaworach, ale jakoś udało mi się całość uratować. Wszystkie łączenia spryskane jakimś płynem w sprayu. Jest dobrze - nigdzie nie bąbluje. Na pierwszy ogień kuchenka gazowa. Pali. Następnie truma - zaskoczyła - to było jej dziewicze odpalenie. Na koniec lodówka - trochę się nagimnastykowałem, ale w końcu odpaliła. Nie ma w niej okienka by oglądać płomyczek, ale jest pewnego rodzaju wskaźnik, który drgnął i usłyszałem jak leci ciepło z kominka. Pochodziła jakoś z godzinkę - zaczynała szronić w zamrażarce i wyłączyłem ją. JESTEM MEGA Z SIEBIE ZADOWOLONY. TO NAPRAWDĘ DUŻY KROK DLA MNIE.
5. Mam już przedłużony komin od trumy. Dostałem gratis od BHLew z Gdańska taki odcinek 40cm. Normalnie by go wyrzucił a tak cieszył się że komuś się przyda. Oczywiście nadmienił nie że wolno łączyć. Ja na to że wiem, ale co zrobić. Nie stać mnie by 2m komina wywalić. Generalnie łączenie mam takie: komin stalowy - 20cm rura aluminiowa - komin stalowy. Wszystko skręcone na obejmy, na to osłona aluminiowa oryginalna od trumy i na końcu wszystko zaklejone taśmą aluminiową. Nie wiem co by się musiało wydarzyć, aby coś stało się niedobrego.
Generalnie sporo już mam zrobione. Jutro zamykam tylną część auta - tak by można było zrobić stelaż pod łóżko.
No i gdyby nie brak elektryki to mógłbym gdzieś tak kontrolnie na weekend wybyć.
Jutro wrzucę foty. Jak robota idzie to nawet nie mam czasu na fotki. Ogarnę trochę auto i wrzucę parę spektakularnych fotek.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-10-10, 21:05 Imponujące tempo ...znowu masz urlop ???????????????kodi - 2013-10-10, 21:11 Tak dokładnie. Wykorzystałem do zera z 2012r. Do roboty walę w poniedziałek. Najbliższy plan to zabudowa tylnej ściany gdzie będzie przesuwane drzwiczki by dostać się do zaworów gazowych, spustowych oraz elektryki (akumulator itp.), rama łóżka i może coś jeszcze. Zostały drzwi tylne, boczne do obrobienia oraz elektryka.
Szukam chętnego co mi pomoże.CORONAVIRUS - 2013-10-10, 21:54 Nie potrzebujesz żadnej pomocy ... jedynie podpowiedzi ... pytaj , jak będę wiedział to powiem .kodi - 2013-10-10, 22:04
No name napisał/a:
Nie potrzebujesz żadnej pomocy ... jedynie podpowiedzi ... pytaj , jak będę wiedział to powiem .
Pytałem, czytałeś posty wcześniej. Jest szansa, że chłopaki mnie jakoś naprowadzą. Naprawdę elektrycznie jestem beznadziejny. Nie odróżniam połączenia szeregowego od równoległego.
Jak widzę, te schematy to włos mi się na głowie jeży. Może gdybym usiadł z kimś przy piwie i razem byśmy rozkminili schemat to może coś by mi się rozjaśniło.
Co muszę dokupić do instalacji elektrycznej - najlepiej z konkretami - np. mówiłeś coś o przetwornicy z modernhome.
Mam regulator z wyświetlaczem i tyle.maszakow - 2013-10-10, 22:28 Laptop ... W przypadku starszego typu możesz przyjąć pobór 60W. Nowsze ( taki jak twój ) laptopy są mniej wymagające.
TV - to 30-50 W - wszystko zależy od wielkości ekranu (mniemam iż mówimy o LCD ). jak dodamy do tego dekoder DVBT i zasilacz do anteny satelitarnej - może dojść do 100-120W. Ładowarki to ok 10-15W.
Zakładając że po udanym dniu juniorka ogląda bajki na laptopie, starsi telewizję, natomiast w kuchni ładują sie akumulatorki do aparatu - mamy jednoczesny pobór ok 200W przez minimum 2h.
Teoretycznie więc przetwornica 300W(600W szczycie) będzie w zupełności wystarczająca do Twoich potrzeb. Typowe chinole kosztują już chyba poniżej 100 PLN... oczywiście jak można kupić większą - kupuj większą - zapasu mocy nigdy nie za wiele.
Przy tym poborze mocy prąd pobierany z aku to ok 17A a jak dołożymy oświetlenie i wentylację - to nawet 20. zwykły kwasiak 100Ah przy takim poborze wystarczy ci na 3 godziny - aku głębokiego rozładowania na ponad 4h.
Oczywiście wszystkie kalkulacje dotyczą samego poboru - bez wsparcia solarem
TomekM - Suszarka... typowy feministyczny szowinizm. Na równi z żelazkiem. Ale niektóre kobity tak mają. Dla formalności wspomnę tylko że właśnie silniki AC BAAARDZO nie lubią aproxymowanego sinusa.
Ładowarka do telefonu na 12V z zapalniczki ma tą wadę że trzeba ją kupić - również wtedy jak zmienia się telefon, średnio co 2 lata. To samo do laptopa.
Kupujesz przetwornicę i nie musisz już kupowac żadnych przejściówek -a cena zestawu będzie porównywalna z przetwornicą.
Mając przetwornicę nie musisz się martwić czy wziąłeś kabelek 12v od Nokii czy od Samsunga. Nie musisz myśłeć o tym gdzie podłaczyć swoją typową sieciową ładowarkę akumulatorków fotopstryka... wpinaną do sieci... choć ja mam na takie okazje fajniutki model z zewnętrznym zasilaczem i dodatkowym kabelkiem do zapalniczki.
Ot kiedyś chinolki pomyślały.
Znakomita większość urządzeń z zasilaczami radzi sobie z tym co tworzy przetwornica.
W tym zasilacze laptopowe budowane z myślą o różnych niespodziankach które po kablu z sieci mogą przyjść....CORONAVIRUS - 2013-10-10, 23:16 Kodi ...Ty powinieneś sobie określić co byś chciał mieć bo od tego trzeba wyjść , tylko nie z obliczeń i parametrów bo to jest ciężkostrawne i mało kto dochodzi do końca obliczeń a i tak robi potem inaczej .
Maszakow twierdzi , że bez energobloku nie da rady . Ja praktykuję użytkowanie kampera bez energobloku i następny też robię bez tej magicznej skrzynki .
dlaczego ? bo jest droga .
można ją zastąpić ? można .
czy jest wygodna ? oczywiście , że jest .
czy jest zawodna? im bardziej rozbudowana tym bardziej zawodna .
na końcu cały czas jest droga i zawodna , czasami oczywiście bo reguły nie ma . W energobloku jest elektronika , w tanim słaba , w drogim lepsza ale jest ... naprawisz to w lesie ? NIE .
Ty NIE , ja NIE , Maszakow może tak o ile będzie miał narzędzia , części itp.
Wyznaję zasadę prostoty tam gdzie bajer jest zbytecznym bajerem , są rzeczy których nie zastąpisz ale wśród nich nie ma energobloku , bez niego kamper działa i to poprawnie ...to oczywiście mój pogląd . Klient życzy sobie energoblok to go dostaje , płaci i jedzie , jest szczęśliwy a ja podwójnie , przecież wróci bo nie chciał tego z najwyższej półki a gwarancja się skończy i to szybciej niż niektórzy myślą .
Elektryka w kamperze jest prosta jak cep o ile nie zeszpecisz jej czymś co ją komplikuje ...
To Ty decydujesz jakie chcesz opcje wyposażenia i Ty za nie płacisz ....
Nie myśl tyle tylko ciągnij kable od odbiorników do centrali a tam wszystko do kupy i będzie działało ...nie ma innej opcji . maszakow - 2013-10-10, 23:54
No name napisał/a:
Maszakow twierdzi , że bez energobloku nie da rady
Noo....trochę naciągasz kolego
Ja twierdzę że on potrzebuje energobloku - a nie że bez niego nie da rady.
Energoblok w moim rozumieniu to rozdzielnia. cały podzespół zarządzający fazą i zasilaniem w kamperze. Czy to jest bardziej czy mniej rozbudowane - nie wnikam. może być eska i 2 przekaźniki -a może być mikroprocesor.
KOdi już się określał.
Cytat:
Tak sobie wymyśliłem, że całe oświetlenie będzie 12V a prąd w gniazdkach popłynie już 230V. Mam również solara na dachu i kabel pociągnięty w to samo miejsce gdzie reszta kabli. Do solara jest regulator na 2 aku i wyświetlacz.
Z tego co się orientuje to potrzebuję na pewno przetwornicy. Kiedyś trochę czytałem i lepsza choć droższa jest z pełnym sinusem. Jak coś polecacie to walcie śmiało.
Niezbędny będzie akumulator - pewne zwykły kwasowy - jakiej pojemności przy solarze 130W.
Co jeszcze potrzebuję by robić takie myki jak automatyczne ładowane aku jeśli jest 230V - jeśli nie ma to przełączanie na solar. Jakieś zabezpieczenie przed rozładowaniem aku rozruchowego.
I te wszystkie kable powinny pójść przez bezpieczniki. Ma być jakaś rozdzielnia czy co.
Reasumując - zasilanie z solara i aku pokładowego, ładowanie aku pokładowego(a tu mamy solar, alternator i fazę z postoju...), 230V w gniazdkach niezależnie od źródła zasilania.
Dlatego też przywołałem pomysł SławkaB który spełniłby jego oczekiwania - nawet po cięciach bo Sławek tam to z przytupem rozrysowywał.
Można zrobić wszystko oddzielnie tylko czy potem będziesz pamiętał co jak kiedy włączyć będąc na wakacjach ? Wątpię. Lepiej zrzucić to na prostą skrzynkę czyli Energoblok=rozdzielnia = pkt dystrybucji fazy ...jak zwał tak zwał
Ale im prostsze tym lepsze - to tu masz oczywiście racje nie da się ukryć. CORONAVIRUS - 2013-10-11, 00:18
maszakow napisał/a:
No name napisał/a:
Maszakow twierdzi , że bez energobloku nie da rady
Noo....trochę naciągasz kolego
"Kodi - od początku - POTRZEBUJESZ ENERGOBLOKU "
ja przeczytałem jednoznaczną sugestię podkreślona wielkimi literami .
z ust fachowca takie zdanie /dla mnie / jest jednoznacznym .
ale jak naciągam to niech i tak będzie i obstawiam , że Kodi energobloku mieć nie będzie keler - 2013-10-11, 07:43 Kodi, skoro masz regulator do solarów na 24 volty, to może jednak pokusić się o zrobienie ładowania akumulatorów na 24V.
Wtedy dajesz dwa akumulatory po 12V np żelowe 65Ah takie jak do UPS'ów - plusem takiego rozwiązania jest zmniejszenie prądu pobieranego przez przetwornice, i zmniejszenie prądu ładowania.
W tej kwestii niech może też wypowiedzą się inni.
Zastanów się czy na tym etapie możesz jeszcze pociągnąć kabel w wybrane miejsca aby zrobić sobie gniazda zapalniczek dla urządzeń, którym wystarczy 12V.
Nie ma sensu do zasilania np laptopa czy ładowarki podnosić napięcia do 230V a potem obniżać do powiedzmy 19Vkodi - 2013-10-11, 08:47 Panowie ja nie ogarniam 12V i 230V a co dopiero 24V. Gdyby ktoś mi to zrobił to może być i 24V, ale ja się nie znam. 2 aku żelowe to też pewnie z 1tys. lekko
Nie chcę kombinować. Oświetlenie na 12V a w gniazdkach 230V. Nie mam żadnych urządzeń z wtyczką od zapalniczki na 12V. Mają być tradycyjne gniazdka.
Co do energobloku, ja go nie potrzebuję jeśli będzie mi to hulać. Ja potrzebuję prostego wyjaśnienia (no chyba że się nie da). Maszakow co do eska?
Zapotrzebowanie na prąd - raczej nie duże. Głównie oświetlenie, laptop i ładowarki. TV to temat przyszłości. Jak lodówka działa na gaz to mogę olać mówiąc wytwornie jej parametry prądowe. A jak będę miał 230V na kempingu to co mnie to interesuje.
Założenie jest takie, że solar ładuje 2 aku i to mi załatwia regulator z wyświetlaczem który mam. Jak podepnę się pod 230V to chcę aby ładowało się aku pokładowe. Do tego chcę by część tego prądu szło na 12V a część na 230V. Mówiliście też o zabezpieczeniu aku rozruchowego przed rozładowaniem. Chciałbym aby działało to w miarę automatycznie.
Dobra spróbujemy inaczej po kolei: wychodzi kabel z gniazda zew. z auta 230V. Co dalej z czym to łączyć?MILUŚ - 2013-10-11, 09:07
kodi napisał/a:
...........................
Nie chcę kombinować. Oświetlenie na 12V a w gniazdkach 230V.
A nie myślałes o ...........zdublowaniu tego .OK - masz 12V w oświetleniu co stoi na przeszkodzie by tez było na 230V ? W zalezności od okoliczności / mozliwosci / korzystasz z jednego lub drugiego .Tak u mnie zrobił GUTEN TAG a ja to troche rozbudowałem .CORONAVIRUS - 2013-10-11, 09:11 1. gniazdko w ścianie
2. bezpiecznik automatyczny 10 A
3 . rozgałęźnik
4. jedna sekcja na gniazdka 230 V
5. druga sekcja do ładowarki automatycznej / taka co to po podaniu zasilania sama się włączy i też przerwie pracę gdy wykuma , że aku ma dosyć /
6 . może być i trzecia sekcja na oświetlenie 230 V o ile planujesz dublowanie oświetlenia , ja mam wszystko na 12V więc sekcji trzeciej nie mam .
Wszystko oczywiście / przewód żółto-zielony/ spięte zabezpieczeniem masy czyli:
Przewód ten podłączysz do wszystkich obudów odbiorników typu lodówka , płyta z palnikami , karoseria samochodu , bolce w gniazdkach ...ogólnie jest to zabezpieczenie całości na wypadek jakiejś draki w instalacji .
Proste prawda?eMWu - 2013-10-11, 09:12
maszakow napisał/a:
Ładowarka do telefonu na 12V z zapalniczki ma tą wadę że trzeba ją kupić - również wtedy jak zmienia się telefon, średnio co 2 lata. To samo do laptopa.
Mając przetwornicę nie musisz się martwić czy wziąłeś kabelek 12v od Nokii czy od Samsunga. ...
teraz znakomita wiekszosc urzadzen jest ladowana po USB - warto miec wyjscie USB w przetwornicy. 2 uniwersalne kabelki usb (mini+micro) i wiekszosc drobnej elektroniki ogarnieta.koder - 2013-10-11, 11:56 No name: to zależy, czy chcesz mieć 230V w samochodzie bez podpięcia na kempingu. Jak nie potrzebujesz, to oczywiście to wystarczy.
Jakby Kodi przypadkiem chciał, to załączam układ o którym pisałem. Schemat jak najbardziej ideowy - prościej już tego przedstawić nie umiem.
Daje ładowanie z solara, 230V i alternatora, zabezpiecza przed uszkodzeniem akumulatora zabudowy (i rozruchowego - w ten sposób, że wcale nie jest podłączony do układu). Daje też prąd 12V i 230V w każdej sytuacji.
Przewody czerwony i czarny to 12V (grube, czerwony+), niebieskie to instalacja 230V.
Można zainwestować w droższy prostownik (mocniejszy, mikroprocesorowy) i podłączyć bezpośrednio do akumulatora. Będzie drożej i będzie szybciej z kontaktu ładował. Bezpiecznik przy akumulatorze powinien być bezpośrednio przy klemie - to ostatnia deska ratunku jakby gdziekolwiek zwarcie w instalacji było. Przewód między tym bezpiecznikiem a klemą, jeśli będzie jakikolwiek, musi nie mieć fizycznej możliwości dotknięcia niczego metalowego. Na odbiorniki (12V, 230V) można oczywiście dać osobne bezpieczniki.
EDIT: Cały układ (oprócz akumulatora) powinien się zmieścić w jednej skrzynce w "rozdzielni". Dobrze będzie jeszcze sprawdzić, czy solar i prostownik mają diody zabezpieczające i dodać w razie potrzeby (to koszt rzędu kilku złotych).CORONAVIRUS - 2013-10-11, 12:20 koder /// wepnij jeszcze zasilanie lodówki 12v przy pracującym silniku i wyłacznik centralny i kontrolę stanu wody i kota . Kodi będzie miał jeden z możliwych systemów w całości .koder - 2013-10-11, 12:31 Każdy pod siebie dobiera - ja na przykład raczej zrezygnuję całkiem z przetwornicy, 230 nie jest mi potrzebne na postoju (sprzęty mam zasilane z USB). Kodi pisał o przetwornicy, stąd taki układ. Można oczywiście dodawać więcej, ale wtedy to już wypadałoby jakąś płytkę zrobić, a to komplikuje montaż.TomekM - 2013-10-11, 14:11 Kodi, odwaliłeś kawał dobrej roboty z budową kampera ale wierz mi dość łatwo to wszystko puścić z dymem jeżeli popełnisz błąd w instalacji, tym bardziej, że wysoki prąd stały (a taki bywa przy niskim napięciu) lubi się jarać (kable nie prąd). Może weź poszukaj jakiegoś ziomala, który ci za niewielką cenę przynajmniej na bieżąco doradzi i sprawdzi czy nie zrobiłeś jakiegoś fleka (podłączenie, przekrój kabla itp.)
Ja sam dodałem kiedyś zwykły rozgałęźnik do zapalniczki, podłączyłem laptopa i miałem mały pożar instalacji w kamperze. Na całe szczęście wszystko działo się na niezabudowanym, oryginalnym kablu. Tyle że za cienkim na te obciążenia.kodi - 2013-10-11, 19:24 Zanim wrócę do prądu wrzucę parę fotek z postępu prac.
Na początek moje królestwo. To w tych spartańskich warunkach powstaje Ivo. Jak to mówią ciasne ale własne.
Dziś zrobiłem także tylną ścianę z przesuwanymi drzwiczkami rewizyjnymi.
No i obiecany gaz: kuchenka i truma, lodówki nie pokażę kodi - 2013-10-11, 19:30 Wspomniane drzwi bez zamka, podparte beleczką.
Łazienka - już mało zostało by była skończona.
Zamontowałem także wyświetlacz od solara. Dałem go na lewo, bo może coś jeszcze dojdzie.
Mam już lampki zamontowane w salonie i sypialnie a także sufitowe. Brakuje w łazience i kuchni.
Wspomniana już instalacja gazowa i wodnakodi - 2013-10-11, 19:37 Zaworki spustowe - cena to rozbój w biały dzień. Zastanawiałem się chyba z 15min. czy kupić.
Instalacja kanalizacyjna - mało skomplikowana.
Kuchnia gazowa ma zapalarkę - rozumiem, że potrzebny jest prąd? Jaki 230 czy 12V. I gdzie to podłączyć kabelkami?
Widoczny tylko kawałek łączenia komina od trumy. Mam łatwy dostęp do całości. Odkręcam dwa wkręty i ściągam półeczkę a tam mam już komin na tacy.
Zamontowana wspomniana tylna ściana z drzwiczkami przesuwnymi.
Dzień zakończyłem na wspornikach do łóżka i zamocowałem 4 beleczki. Drewno klejone więc chyba wytrzyma. Pytanie co dalej na to wyro. Chciałem robić jakiś stelaż z listew, ale chyba kupię sklejkę 6mm i rzucę po całości.
No a teraz doczytam temat prądu i trza mecz obejrzeć.
Pozdr
ps. Koder widzę, że odwaliłeś kawał dobrej roboty.piotr1 - 2013-10-11, 19:52 Coraz ładniej to wygląda. Jaki wyszedł ci rozmiar łóżka ? kodi - 2013-10-11, 19:54 Wyro ma coś blisko 180, może 178 - nie mierzyłem dzisiaj a po szerokości będzie jakieś 134cm.piotr1 - 2013-10-11, 19:59 Dla mnie trochę mało ale układ wnętrza bardzo fajny kodi - 2013-10-11, 20:05
koder napisał/a:
No name: to zależy, czy chcesz mieć 230V w samochodzie bez podpięcia na kempingu. Jak nie potrzebujesz, to oczywiście to wystarczy.
Jakby Kodi przypadkiem chciał, to załączam układ o którym pisałem. Schemat jak najbardziej ideowy - prościej już tego przedstawić nie umiem.
Daje ładowanie z solara, 230V i alternatora, zabezpiecza przed uszkodzeniem akumulatora zabudowy (i rozruchowego - w ten sposób, że wcale nie jest podłączony do układu). Daje też prąd 12V i 230V w każdej sytuacji.
Przewody czerwony i czarny to 12V (grube, czerwony+), niebieskie to instalacja 230V.
Można zainwestować w droższy prostownik (mocniejszy, mikroprocesorowy) i podłączyć bezpośrednio do akumulatora. Będzie drożej i będzie szybciej z kontaktu ładował. Bezpiecznik przy akumulatorze powinien być bezpośrednio przy klemie - to ostatnia deska ratunku jakby gdziekolwiek zwarcie w instalacji było. Przewód między tym bezpiecznikiem a klemą, jeśli będzie jakikolwiek, musi nie mieć fizycznej możliwości dotknięcia niczego metalowego. Na odbiorniki (12V, 230V) można oczywiście dać osobne bezpieczniki.
EDIT: Cały układ (oprócz akumulatora) powinien się zmieścić w jednej skrzynce w "rozdzielni". Dobrze będzie jeszcze sprawdzić, czy solar i prostownik mają diody zabezpieczające i dodać w razie potrzeby (to koszt rzędu kilku złotych).
Koder super robota.
1. Powiedz mi tylko gdzie jest zasilanie 230V z gniazda w ścianie?
2. To o czym wspominał no name - zasilanie lodówki 12v przy pracującym silniku i wyłacznik centralny i kontrolę stanu wody i kota - można to wpiąć, aby było prosto
3. Czy mógłbyś dołożyć aku rozruchowe - regulator i wyświetlacz mam na 2 aku i szkoda by było tego nie wykorzystać.
4. Po co jest to odejście na zapalniczkę samochodową.
Pozdr
ps. Piotr - mało, mało - ale Ty wielki jesteś a ja mam 180cm, a póki co to wyrko jest dedykowane dla żony i córki. Jak się domyślasz nie mają więcej niż szerokość zabudowy.maszakow - 2013-10-11, 21:01
kodi napisał/a:
Maszakow co do eska?
eska to "branżowa" nazwa bezpiecznika - wyłącznika nadprądowego.Wywala jeśli:
a) prąd pobierany przekroczy wartość znamionową (6A, 10A, 16A - i większe )
b) chwilowy gwałtowny pobór prądu przekracza 10krotnie (charakterystyka B) lub 100krotnie(charakterystyka C) wartość znamionową.
W załączniku demo jedynie słusznej firmy.
Jeśli wziąć pod uwagę to co do tej pory czytałem o kempingach i "prundzie" to tak sobie myślę że to 10A w kamperze to chyba za dużo. Szybciej wywali 6A skrzynce na kempingu niż jego "dycha" w aucie . To typowe "małe" zabezpieczenie w chacie ale w kamperze ? największy pobór może mieć ewentualnie grzejnik lub grzałka ciepłej wody - względnie klimatyzator. 10A to moc 2,3kW.CORONAVIRUS - 2013-10-11, 21:21 iveco"wcy ...zapiszcie sobie ten adresik w pamięci . Może się kiedyś przydać do identyfikacji jakiejś części naszych pudeł ...
1. Powiedz mi tylko gdzie jest zasilanie 230V z gniazda w ścianie?
2. To o czym wspominał no name - zasilanie lodówki 12v przy pracującym silniku i wyłacznik centralny i kontrolę stanu wody i kota - można to wpiąć, aby było prosto
3. Czy mógłbyś dołożyć aku rozruchowe - regulator i wyświetlacz mam na 2 aku i szkoda by było tego nie wykorzystać.
4. Po co jest to odejście na zapalniczkę samochodową.
1. Jeśli chodzi o gniazdka w samochodzie, to skrajny prawy "do gniazdek 230V". Jeżeli zaś chodzi o zasilanie samochodu na kempingu, podłączasz po prostu do prądu prostownik.
2. Adam chyba trochę ironizował, ale spróbuję na poważnie odpowiedzieć. Ile prądu bierze Twoja lodówka na 12V? Jeśli duży (>10A) to może być konieczne pociągnięcie przewodu z alternatora/akumulatora rozruchowego; przy mniejszych wymaganiach można skorzystać z obwodu zapalniczki. Jak nie masz danych to podaj konkretny model, postaram się znaleźć parametry. Czujniki poziomu płynów to całkiem inna sprawa, niezależna od reszty układu. Świstak robi świetne, ale nie wiem, czy jeszcze ma jakieś na stanie.
3. Akumulator rozruchowy podpinasz po prostu pod drugie wyjście regulatora. Radzę tam też dać bezpiecznik (20A) przy samej klemie.
4. Z zapalniczki jest brane ładowanie w czasie jazdy - 10A. To dość mały prąd, ale w czasie podróży w niepogodę powinien pomóc utrzymać jako-taki poziom ładunku w akumulatorze (50% w 5 godzin jazdy). Możesz z tego całkiem zrezygnować, ale koszt to kilka złotych, więc trochę szkoda.kodi - 2013-10-12, 00:56 1. Co do wyjścia to kumam, potem wyczaiłem że wychodząc od gniazdka 230V na kempingu wchodzę prosto do prostownika.
2. Czy ironizował to nie wiem, ale to o czym pisał to coś fajnego. Mam tabliczkę na lodówce ale zapomniałem. Lodówka to Thetford N115. Rozumiem, że mogę zrobić cały układ a następnie jak coś się urodzi to wpiąć w odpowiednie miejsce. Widziałem że Świstak coś tam konstruował, ale póki co nie chwali się, że ma.
3. Ok. pojmuję.
4. Też ok.
Dziękuję ślicznie. Piwko dla Ciebiekodi - 2013-10-12, 00:59
No name napisał/a:
iveco"wcy ...zapiszcie sobie ten adresik w pamięci . Może się kiedyś przydać do identyfikacji jakiejś części naszych pudeł ...
Adaś, dzięki za linka. Przyda się, chodź pewnie Tobie bardziej
Piwko stawiam a co tam.kodi - 2013-10-12, 07:50 Mam jeszcze pytanie - tak szukałem trochę po sieci i powiedzcie mi czy to jest dobry wybór.
Chciałbym coś w miarę, ale cena gra kluczową rolę.
2. przetwornica - myślę o pełnym sinusie i myślę że 300W styknie. W przyczepie prąd 230V używałem tylko do laptopa i do ładowarek.
http://techtron.pl/p2220,...00-s-sinus.htmlGregorio - 2013-10-12, 08:05
kodi napisał/a:
Mam jeszcze pytanie - tak szukałem trochę po sieci i powiedzcie mi czy to jest dobry wybór.
Chciałbym coś w miarę, ale cena gra kluczową rolę.
2. przetwornica - myślę o pełnym sinusie i myślę że 300W styknie. W przyczepie prąd 230V używałem tylko do laptopa i do ładowarek.
http://techtron.pl/p2220,...00-s-sinus.html
Używam identycznej ładowarki Ctek oraz przetwornicę Volt sinus 1000.
Z obu jestem zadowolony CORONAVIRUS - 2013-10-12, 08:23 Nie ironizowałem... ja lubię proste rozwiązania , lubię uciekać od elektroniki gdzie się tylko da bo zwyczajnie mam małe o niej pojęcie .
Ładowarka z linku nie zacznie pracy po załączeniu do sieci , mam podobną , trzeba ją ustawić indywidualnie przed ładowaniem, ona się zastanowi czy da radę i potem wchodzi w tryb współpracy z akumulatorem...wszystko do czasu gdy na kempingu, zlocie itp. . coś się zrypie w dostawie energii , ona się wyłączy i jak prund wróci to ona bdzie czekała na decyzję człeka co ma dalej robić . Pilnować jej trzeba co jest utrudnieniem . Ja korzystałem z mojej może z 3 razy i to wtedy gdy miałem kiepski rozruchowy aku który był dojony przez radio ... po zmianie aku na nowy zapomniałem gdzie ta ładowarka leży w kamperze , solary +tryb ruchu/przemieszczanie się/ daje mi pełna niezależność energetyczną .
przetwornica ... w tym roku założyłem tą z niepełna sinusoidą 550W za 130 zł z K4 ... ładuje wszelakie laptopy , depiluje nogi , goli brodę i pod tym względem się sprawdza . Wiem, że wiertarki do niej raczej nie należy podłączać ale tą z kolei też mam na akumulatorek to i ją , pośrednio, naładuje . Jak dla mnie bomba za dobrą cenę .
dzięki za piwka , to tylko link z gratami , rozrzutni jesteście kodi - 2013-10-12, 09:13 Grzesiek, czyli trop dobry.
No name - zatem jaką dać ładowarkę, by startowała automatycznie. Nie będę się schylał i jej załączał - a do tego musiałbym o tym pamiętać, a u mnie z pamięcią jest krucho.maszakow - 2013-10-12, 09:29 Lodówki w zależności od wielkości to pobór mocy od 50 do 120W. Czasem mniej
Bezpieczniej rzecz jasna jest przyjąc większe wartości ... Thetford dla Twojej nie podaje poboru prądu - podaje zużycie energii 2.8kWh/24h niestety co do bezpieczników odsyłają do campera nie podają wartości. Podają za to przystępnie zużycie gazu - 330g/24h.
Swoją drogą ... Drogie graty mu podrzucacie...CORONAVIRUS - 2013-10-12, 10:01 przetwornica 550 w za 130 zł to drogi grat ? chyba nie .
Kodi , nic Ci nie polecę z ładowarek bo nic nie sprawdzałem i nie szukałem ... zostaw to na koniec , przy Twoich solarach zobaczysz , że to nie jest ważne .keler - 2013-10-12, 10:05 Znalazłem trochę czasu aby doczytać co się ostatnio tutaj działo.
Co do tematu prądu to rozwiązanie kodera ma sens ale widzę parę problemów:
1. To jak zachowa się moduł gdy trafiają do niego różne napięcia inne z prostownika, inne z solarów.
2. Zastosowanie diód na wyjściach urządzeń jest tylko częściowym zabezpieczeniem, bo gdy dioda dostanie przebicia to cały układ pójdzie z dymem.
3. Koder - czy uruchomiłeś swój projekt ?
4. W tym rozwiązaniu cały czas pracuje przetwornica - nie jest to dla niej idealne rozwiązanie.
5 Mam jeszcze parę uwag co do sposobu ładowania z układu zasilania akumulatora pojazdu.
6 Dodatkowo jeśli zastosuje się prostownik mikroprocesorowy (inteligentny) to zacznie niewątpliwie wariować.
Poniżej moja propozycja, 230V w momencie podłączenia do gniazda na kempingu przełączy się z przetwornicy na zasilanie kempingowe.
dioda i przekaźnik w układzie odłącza przetwornice w momencie podłączenia do gniazda, wymaga to ingerencji w przetwornice i podłączenia do włącznika przetwornicy przekaźnika.CORONAVIRUS - 2013-10-12, 10:49 keler ...toś teraz kodiemu przyłoił . To nie jest prosty układ .koder - 2013-10-12, 11:02 Keler:
1. Nie trafią różne, na stykach zawsze będzie większe napięcie. Prąd popłynie właśnie z tego źródła, które akurat ma najwyższe napięcie.
2. Przebicie w instalacji 12V? Najtańsze diody 20A mają napięcia robocze do 45V.
3. Nie.
4. Tak, pisałem o tym. Ma zalety i wady. Główna zaleta taka, że działa, jest prosty i tani.
5. Odpowiednim rozwiązaniem jest przekaźnik, układ opóźniający i podłączenie się do alternatora. Z tym, że przy alternatorze 90A ładowanie zabudowy powyżej 20A może być ryzykowne.
6. Jak prostownik mikroprocesorowy, to należy go podpiąć bezpośrednio do akumulatora.
Co do Twojej propozycji układu, to mam następujące zastrzeżenia:
1. Regulator Kodiego nie ma wyjścia na odbiorniki, ma dwa wyjścia akumulatorowe. Dlatego potrzebniy jest moduł zabezpieczenia akumulatora przed rozładowaniem.
2. Z tego co czytam, Kodi chce jeden akumulator zabudowy i jeden rozruchowy.
3. Przetwornica w Twoim układzie nie jest zabezpieczona przed rozładowaniem akumulatora do zera.
Kodi:
1. Do ładowania sprzętów to drogą przetwornicę wybrałeś. Pełny sinus ma sens tylko, jeśli będziesz podłączał tam coś z silnikiem. Do 300W przetwornicy to nie za bardzo jest co nawet.
2. Taką ładowarkę można wykorzystać (+- zastrzeżenia Adama co do automatycznego włączenia), tylko należy podpiąć prosto do akumulatora. Do mojej propozycji wystarczy najprostszy analowowy prostownik za 50-100zł.
3. Z lodówką jest kłopot taki, że też mam problem znaleźć pobór prądu. W instrukcji brak - za to czytam, że jest tam ręczny przełącznik 12-230-gaz; to będzie raczej trudno przeskoczyć. Musisz zdecydować się, czy wolisz w razie sklerozy (tj. nie przełączenia z 12V na 230V/gaz) skończyć z rozładowanym akumulatorem (pokładowym), czy zepsutym jedzeniem. NA PEWNO nie należy wpinać 230V z tej lodówki do przetwornicy, trzeba ją do zasilania kempingowego podłączyć. Jak znajdę dane, to dorysuję do układu.keler - 2013-10-12, 11:04 Może wyglądać skomplikowanie bo rozrysowywałem aby było w miarę czytelne - chodzi o zrozumienie zasady działania.
Jeszcze sprostowanie - układ jest zaprojektowany pod zwykły prostownik, jeśli chcemy dać prostownik mikroprocesorowy trzeba wprowadzić małą modyfikacje dla wysterowania załączenia przetwornicy.
Moduł przełącznika faz można zastosować taki http://www.fif.com.pl/produkt/32/439
ważne aby "N" gniazda podłączenia do zasilania kempingu i "N" wyjścia przetwornicy były połączone.
Niestety nie wpadłem jeszcze na pomysł jak zabezpieczyć układ przed zamianą w gnieździe na kempingu fazy z "0" i tutaj proponuje wyposażyć się w prostą kontrolkę za 10zł i odpowiednio zrobioną przejściówkę.keler - 2013-10-12, 11:07 Przetwornice (przynajmniej te które stosowałem) w swojej budowie mają zabezpieczenie przed rozładowaniem akumulatora.
Jeśli w module kodiego niema wyjścia na odbiorniki 12V to można pobrać12V bezpośrednio z akumulatorów.krimar - 2013-10-12, 15:05
koder napisał/a:
Pełny sinus ma sens tylko, jeśli będziesz podłączał tam coś z silnikiem. Do 300W przetwornicy to nie za bardzo jest co nawet.
Nie zgodzę się, mi przy przetwornicy z niepełnym sinusem strasznie brzęczał i grzał się zasilacz do laptopaCORONAVIRUS - 2013-10-12, 15:43 koder , keler , krimar ...czy Wy jesteście jakąś rodziną ?
małe chwalenie ... dziś do mojej kochanki dodałem hak , teraz mam ją za co targać Gregorio - 2013-10-12, 18:01
kodi napisał/a:
Grzesiek, czyli trop dobry.
No name - zatem jaką dać ładowarkę, by startowała automatycznie. Nie będę się schylał i jej załączał - a do tego musiałbym o tym pamiętać, a u mnie z pamięcią jest krucho.
Mam też chińską ładowarkę o symbolu TE4-0225
Ze 3 lata temu kupiłem na aukcji. Teraz ich już nie widzę u nas.
Działa w pełni automatycznie. Nawet po zaniku zasilania sama startuje. Startuje z prądem 2A a jedyne co robi sie ręcznie to ewentualnie można przełączyć na 4A.
Jeszcze tak sobie przypomniałem: Ctek "głupieje" gdy jest pobór prądu z aku podczas ładowania, a chińczyk daje radę keler - 2013-10-12, 19:25
No name napisał/a:
koder , keler , krimar ...czy Wy jesteście jakąś rodziną
Nie no, aż tak blisko to my nie jesteśmy piotr1 - 2013-10-12, 20:39 Kodi nie zapomnij o szafce na butle i wentylacji o min 100 cm2. maszakow - 2013-10-12, 21:05
No name napisał/a:
przetwornica 550 w za 130 zł to drogi grat ? chyba nie
moja 300setka kosztowała poniżej 100 PLN a póki co używałem tylko do ładowarki akumulatorów, telefonu i laptopa. Adamie - mimo nieprzepartej chęci dowcipnej i szybkiej polemiki akurat w tym przypadku nie piłem do ciebie bardziej o C-Teka i o VOLT-a mi chodziło.
Koledzy polecają dobre i sprawdzone rzeczy z jak najbardziej dobrą intencją ale z kolei Kodiemu budżet się kończy i z zakupem rekomendowanych zabawek może być naprawdę problem.kodi - 2013-10-12, 21:09 Zaraz będę czytał o tym prądzie.
A propos szafki to właśnie ją dzisiaj robiłem. Wymłodziłem takie cóś, że szkoda gadać.
Jeszcze tylko otworek zrobić w podłodze.
Nabyłem dzisiaj jeszcze 2 sklejki i jedną rzuciłem na wyrko. Tzn. chciałem rzucić, ale utknąłem w Ivo. Po prostu już jest za duża. Mogłem kombinować coś przez bagażnik, ale dałem sobie spokój. Po prostu przeciąłem ją gdzieś 1/3 i 2/3. I tak ją przykręcę więc będzie cacy. Żona jak weszła do auta do powiedziała "ale wysoko". Wysoko to ona nie widziała - a wystarczyło wsadził głowę do auta Piotra1.
Zrobiłem również półki w szafkach dolnych.
Godzinę temu wróciliśmy z zakupów. Zrobiłem parę fotek i tak sobie myślę, że Iveco samo w sobie to piękne auto. Jak na blaszaka ma wzorcową linię.
Pozdrpiotr1 - 2013-10-12, 21:37 No ładnie się prezentuje kodi - 2013-10-12, 22:10 Co do prądu to rzecz najważniejsza - zrobiłem foto naklejki na lodówce - sporo bierze tego prądu.
Keler dziękuję za układ, ale nie do końca umiem go rozczytać. Widzę 2 aku, przetwornicę, prostownik - tak z grubsza. A to coś koło zielonej kreski - to regulator?
Chodź jak pisze Koder to nie ma on wyjścia na 12V.
Co do przetwornicy to czytałem, że w niepełnym sinusie mogą być jaja o których pisze Krimar. Co prawda No name zapodał przetwornicę tanią i działającą z laptopem. Przynajmniej z jego lapkiem. Myślę, że 300W pracy ciągłej mi starczy i może warto dołożyć stówkę, by mieć pewność.
Co do ładowarki to chciałem by była automatyczna i stąd ten wybór. Ceny mocno spadły, ale skoro ten Ctek wariuje to może faktycznie chińczyk?
Tutaj znalazłem i to nawet blisko mnie taką ładowarkę - co prawda chwilowy brak i chyba inny model, ale zew. prawie identyczna http://techtron.pl/p2266,...teligentna.html
Maszakow - te propozycje to moje dzieło. Chętnie kupię coś tańszego, ale pewnego i takiego co będzie mi działać w tym zestawie.
Koder - mógłbyś przerobić ten swój układ z lodówką i zasilaczem mikroprocesorowym.
A tak w ogóle to chłopaki Koder i Keler - macie wiedzę, zewrzyjcie szyki. Może tak jakoś pogodzić te dwa schematy. Zapewne nie tylko ja bym skorzystał. Coś prostego z 2 aku, solarem, przetwornicą i ładowarką.
Przyznam się, że takie pismo obrazkowe bardzo mi odpowiada, dlatego schemat Kodera bardziej działa na moją wyobraźnię. Może będę w stanie to ogarnąć.
A co zrobić z tymi kablami co schodzą mi się w jednym miejscu. Widziałem jak ktoś zrobił takiego pająka. Jak z tych wszystkich kabli np. te na 230V przejść np. na 1 przewód. Można to łączyć plusami czy minusami?Gregorio - 2013-10-12, 22:42
Podobna do mojej tylko mocniejsza (do 10A) i dodatkowo ma funkcję zasilacza. Aha i jest 12/24V.
No i firmuje ją Volt Polska, a oni maja raczej dobre produkty a gdyby co to masz serwis w Sopocie.
Ale podzielam zdanie Adama, że raczej ładowarka nie będzie Ci potrzebna. Mam solar 130W, aku 100Ah i prądu nie brakuje. Znaczy jeszcze nigdy nie brakło
Aczkolwiek ja zawsze wożę ładowarkę na wszelki wypadek. Tylko po co jak się do prądu nie podpinam piotr1 - 2013-10-12, 22:49 VOLT - było kiedyś piwo o takiej nazwie CORONAVIRUS - 2013-10-12, 23:24
kodi napisał/a:
. Zrobiłem parę fotek i tak sobie myślę, że Iveco samo w sobie to piękne auto. Jak na blaszaka ma wzorcową linię.
Pozdr
sama prawda... nic dodać ... maszakow - 2013-10-12, 23:40
kodi napisał/a:
A co zrobić z tymi kablami co schodzą mi się w jednym miejscu. Widziałem jak ktoś zrobił takiego pająka. Jak z tych wszystkich kabli np. te na 230V przejść np. na 1 przewód. Można to łączyć plusami czy minusami?
Plusy do plusów, minusy do minusów. Względnie faza do fazy, neutral do neutrala, a masa ... wiadomo. NIgdy minus do plusa bo się... zdziwisz
CO do łączenia - zależy od wykonania.
a) Pająk - typowa łączówka np n a 4 lub 6mm2 - pchasz po 2-3 przewody z jednej strony a łączysz z drugiej. bardzo tanie ale pracochłonne i kijowo wyglądające rozwiązanie.
b) bloki połączeniowe - zwane czasem łącznikami śrubowymi. Stosowane w naszych typowych szafkach z prądem. Ten drugi ma możliwość montażu na szynie co ukulturalnia bałagan w kabelkach
c) pełna profeska - łączówki do osadzania na szynie
składając je ze sobą tworzysz między nimi połączenie. Mozesz złożyć ile chcesz i masz odpowiednią liczbę przyłaczy dla kabli. Dla drugiego bieguna lub sygnału - dokupujesz ściakę działową i .... jedziesz np innym kolorem drugie połaczenie.
Trzeba dobrać sobie odpowiednio wytrzymałe na prąd (są wersje małe i tanie przeznaczone tylko i wyłacznie do krosowania sygnałów sterujących - o bardzo małym prądzie) oraz pod średnicę kabla, czasami jeszcze z możliwoścdią wyboru czy kable z góry wchodzą czy od czoła .
.Świstak - 2013-10-13, 11:07 Dobra... Robimy inaczej. Lista zakupów:
rozdzielnie natynkowe 2 sztuki. Jedna dla instalacji 12 druga dla instalacji 230. http://allegro.pl/rozdzie...3614412129.html
Przekaźniki R15 http://allegro.pl/przekaz...3608364330.html z podstawami do montażu na szynie w rozdzielni http://allegro.pl/gniazdo...572172170.html. Przekaźniki R15 będą różne: jeden z cewką na 12v stałego, drugi z cewką 230V przemiennego
Bezpieczniki automatyczne (eski) w zależności od potrzeb. Jako że kupisz je w każdym warzywniaku poniżej 10 złotych, póki co nie uwzględniamy w liście zakupów
Przetwornica - według upodobań.
Prostownik - dowolny analogowy na 24V.
Największy (do niedawna) ale i najwaźniejszy wydatek - różnicówka 10A/30mA. To on może Ci kiedyś uratować życie... http://allegro.pl/wyl-roz...3622778532.html
Działanie:
Po podpięciu sieci z zewnątrz prąd przechodzi przez róźnicówkę która sprawdza czy gdzieś nie ucieka on do ziemi i trafia do przekaźnika R15. Zasila jago cewkę powodując włączenie. Przekaźnik przełącza styki do których podłączone są wszystkie obciążenia. Teraz obciążenia są spięte z siecią zewnętrzną, nie zaś z przetwornicą. Dzięki temu że mamy 4 pary styków przełączających możemy to zrobić zgodnie ze sztuką, a jednocześnie realizujemy zabezpieczenie przed uruchomieniem lodówki na 230V z przetwornicy. Podobnie z gniazdem przy łazience i zasilaniem prostownika - prąd pojawi się tam tylko gdy mamy sieć zewnętrzną, więc ani suszarka ani prostownik nie ruszą z przetwornicy, bo zwyczajnie w gniazdach tych nie będzi prundu! Dalej przez bezpieczniki typu podwójnego S (ważne, jeśli będziesz stosował dodatkowe zabezpieczenie w instalacji polowej- muszą być podwójne - sprzężone, robi się to kawałkiem drutu ze spinacza biurowego, lub płaci ciężkie pieniądze "fachowcowi") do gniazdek w ścianach, czy gdzie tam chcesz. Dobrze będzie zamontować choć jedną taką parę - może zabezpieczy przetwornicę, choć mocno w to wątpię.....
Gdzie podłączyć przetwornicę, a konkretnie jej wyjście? Ano pod jedną parę styków wspomnianego przekaźnika R15. Kwestia sieci 230V załatwiona całkowicie.
Z instalacją 12V będzie trochę więcej zabawy, a nade wszystko tłumaczenia... Ale spróbujmy.
Do drugiej rozdzielni ciągniesz kilka GRUBYCH kabli.... Od akumulatora rozruchowego, od akumulatora nadwoziowego, od regulatora solarów, od lodówki, od gniazdek zapalniczkowych, od pompki wody... Ciągniesz też cieńsze - od przewodu kontrolnego alternatora, od oświetlenia, od pompki kibelka, od woltomierza cyfrowego lub miernika poziomów wody i co tam jeszcze chcesz podłączyć. Wnikliwy obserwator zauważy zapewne że nie idą tu przewody niskonapięciowe od prostownika 24V - i słusznie, one idą do solarów. Konkretnie do regulatora i są wpięte równolegle z solarami. W tej rozdzielni znajdzie się też drugi przekaźnik R15, ale z cewką 12V. Będzie on sterowany przez przewód kontrolny/sterujący alternatora (załączy się gdy silnik pracuje) i będzie umożliwiał ładowanie akumulatora nadwoziowego z alternatora oraz poda napięcie 12V na lodówkę ale tylko w czasie jazdy.
Czy póki co są jakieś pytania, wątpliwości albo sugestie???CORONAVIRUS - 2013-10-13, 11:30 wątpliwości i sugestie są takie , że wszyscy , jak do tej pory , staracie się zrobić idealne COS na miarę XXI wieku czyli nie jest prosto i przyjemnie a to , jak sądzę, jest priorytetem Kodiego ... jeśli się mylę to Kodi popraw , staram się postawić w Twojej , teraźniejszej sytuacji i gdyby nie to , że już to przeszedłem to śmiało mówię , że mało co rozumiesz z tego co tu do tej pory napisano, prawda czy fałsz ?
Powrócę na chwilę do myśli z przed kilku miesięcy ...DAWCA.... on nie tylko daje ale i uczy , daje gotowca ... ale to tylko mała dygresja dla tych którzy będą następni, będą budować następne blaszaki , Ty Kodi idziesz innym , równoległym torem , torem trudniejszym ale nie do ogarnięcia.
Proponuję zacząć od podstaw , prostych podstaw w kamperze , podstaw, które pozwolą na podstawowe działanie sprzętów w kamperze , który ma być kamperem a nie cepką dla której 230 V to być albo nie być . W Kamperze instalacja cepkowa jest niepotrzebna .
Proponuję Kodiemu by zaczął od duuupy strony ,by zamontował wszystkie odbiorniki na 12V , które sobie zaplanował / uwzględniając oczywiście ich małą energochłonność/diody / i odprowadził od nich okablowanie tam gdzie będzie centrum elektryczne , przeważnie bliskie okolice akumulatora zabudowy .
To na początek ... jak już takie manewry ogarnie to polecimy dalej ... bez tych wszystkich schematów, opisów i skrótów co to tylko w głowie mieszają i dołują ...
Kodi , zrobisz ta instalacje sam z małymi podpowiedziami , zobaczysz .Świstak - 2013-10-13, 13:02 OK. Przekonałeś mnie. Jak będziecie chcieli coś dołożyć lub poprawić to zawsze można rozkręcić zabudowę aby położyć dodatkowe kabelki.CORONAVIRUS - 2013-10-13, 16:05 ha ha ha ... dlatego na dole trzeba puszczać kanały do przewodów i wsadzać dodatkowe jak trzeba ...kodi - 2013-10-13, 18:03 Z prądem muszę się skupić to dam znać czy kumam czy nie. Na razie póki co idę do roboty (od jutra), ciemno już od 18.00, w weekend będzie rodzina, więc pomału zamykam sezon. Co prawda jeszcze się nie poddaje, ale przełomów to już nie będzie.
Dzisiaj skończyłem szafkę gazową, bo wczoraj mi się nie podobała, no i zrobiłem wykończenie nad drzwiami.
Rozumiem, że w tej szafce zrobić wentylację. Macie jakieś sposoby na wycinanie takich dużych otworów np. 5-10cm. czy wiertarka i dziurka przy dziurce, czy wyrzynarka?
Wykończenie nad drzwiami zrobione z drewna i obciągnięte tkaniną. Żadnego wkręta nie widać. Piknie.
Szelma - kleiłem na butapren stosunkowo cienką tkaninę. Możesz się wyluzować - żadne wkręty nie będą widoczne. kodi - 2013-10-13, 19:16 No name - walczymy z prądem. Może jak się wysilę to coś skumam. Na razie czarna magia, ale nawet jak uczeń mało pojętny to duża rola nauczyciela by go nauczyć. Pytanie czy cierpliwości starczy.
Świstak nie jest źle - zakupy zrozumiałem.
a teraz konkrety:
230V
Sieć zewnętrzna - różnicówka - przekaźnik R15 - rozdzielnia z bezpiecznikami i przetwornica.
1. Rozumiem, że do rozdzielni wszystko co ma być na 230V.
2. W przekaźniku są 4 pary styków czyli 8 bolców? Jak to łączyć.
3. Jakie to są bezpieczniki podwójne S. Zwykłe S - wygooglowałem, ale podwójne. O co chodzi z tym spinaczem.
4. Przetwornicę podłączam pod przekaźnik. Jak rozumiem, kiedy nie będzie 230V z sieci to pójdzie sygnał przez przekaźnik by fazę brać z przetwornicy?
12V
1. Wszystkie przewody idą do rozdzielni.
2. Z rozdzielni gdzie idą te przewody?
3. Gdzie podpięty jest regulator?
4. Cewka w którym miejscu - przed regulatorem?
5. Gdzie ma być wpięty prostownik i dlaczego 24V a nie 12V
6. Gdzie ma być podpięta przetwornica. Musi dostać 12V aby przetworzyć na 230V.
Świstak z innej beczki - nie zostało Ci żadnych tych "bajerków" do poziomu wody itp.
PozdrWINNICZKI - 2013-10-13, 19:49 1.Butlę musisz przytroczyć paskiem do szafki inaczej będzie się tłukła jak wściekła.
2.Otwory wiercisz otwornicą w drewnie ,a w blasze wiertarka+wiertło i przecinak.
3.otwory w dnie szafki,co najmniej dwa po fi-80 u mnie w kamperze była wsadzona w te otwory spiro-rura ,zakończona siatką metalowa. Tak aby jakiś mieszkaniec zimą nie miał ochoty zrobić sobie z tej szafki apartamentu(myszki,pajączki itp.) Świstak - 2013-10-13, 20:51 230V
1. tak
2. nie 8 lecz 12, a do tego jeszcze 2 do zasilania cewki - razem 14. Jak się zdecydujesz - dostaniesz rozpiskę z numerkami końcówek.
3. To dwie zwykłe eski "sklejone" ze sobą bokami, a dzyndzle w są spięte drutem przechodzącym przez oba. Identycznie jak eski trójfazowe.
4. tak. Będziesz musiał tylko włączyć przetwornicę kiedy potrzeba 230V żeby na darmo przez całą noc nie brała prądu z akumulatora. Przetwornice mają to do siebie że nawet kiedy nie ma podłączonych odbiorników 230V, sporo energii zużywają na napędzanie samych siebie.
12V
1 tak.
2. Nigdzie... Tam łączą się z innymi. Jedne dostarczają prąd, inne wyprowadzają go na zewnątrz.
3. Z jednej strony do paneli, z drugiej zaś do bezpieczników rozdzielających i akumulatora. Będzie dokładnie rozrysowane
4. Cewka przekaźnika 12V ma być podpięta do regulatora napięcia ale alternatora nie paneli słonecznych!!!
5. Prostownik wpięty równolegle z panelami słonecznymi, a 24V żeby regulator miał z czego regulować. Proste regulatory są jak zawory na rurze - potrafią tylko zmniejszać przepływ czy też w efekcie ciśnienie (umownie-napięcie). Nie potrafią go podbić, a nawet w idealnych warunkach są tam jakieś straty. Dlatego na wejściu musi być więcej niż chce się mieć na wyjściu - zobacz jakie napięcie jałowe i napięcie robocze mają panele. Gwarantuję że mają duuużo powyżej 12V. Dokładnie ta sama sytuacja będzie z prostownikiem który ma udawać świetnie nasłonecznione panele, tyle że zamiast słońca żródłem energii jest zasilanie sieciowe.
6. Przetwornica będzie podpięta pod swój bezpiecznik w rozdzielni 12V. Bezpieczniki z kolei będą podpięte pod akumulator nadwoziowy przez jeszcze jeden bezpiecznik główny. Jest to typowy układ zabezpieczeń.
Z innej beczki...
Widzę że jakiś egzemplarz mam, ale był robiony na specjalne zamówienie i gada po angielsku. Ma chyba nawet jakieś funkcje sterowania energoblokiem, ale nie pamiętam dokładnie jakie bo było to specjalne zamówienie, a poźniej klient mnie olał i leży sobie egzemplarzyk. Muszę znaleźć program źródłowy i albo wgrać standardowe oprogramowanie, albo przetłumaczyć wszystkie teksty na polski...CORONAVIRUS - 2013-10-13, 20:55 12V
1. Wszystkie przewody idą do rozdzielni.
2. Z rozdzielni gdzie idą te przewody?
3. Gdzie podpięty jest regulator?
4. Cewka w którym miejscu - przed regulatorem?
5. Gdzie ma być wpięty prostownik i dlaczego 24V a nie 12V
6. Gdzie ma być podpięta przetwornica. Musi dostać 12V aby przetworzyć na 230V.
ad1 . no idą ... przed rozdzielnią ich "+" powinny przejść przez bezpieczniki .
ad2. co przekaźnika , który odcina wszystko jak masz na to ochotę .
ad3. bezpośrednio pod klemy akumulatora gdzie jego "+" tez przechodzi przez bezpiecznik
ad4. jaka cewka ?
ad5. prostownik bezpośrednio pod akumulator i to 12v ...nie wiem po kiego 24 v wprowadzać do kampera ?
ad6. bezpośrednio pod akumulator i nie daleko od niego na jego oryginalnych przewodach.piotr1 - 2013-10-13, 21:07 Ja otwór wentylacyjny pod butlą wycinałem wyrzynarką elektryczną po uprzednim wywierceniu otworów wiertłem. CORONAVIRUS - 2013-10-13, 21:23 Kodi ... wg zaleceń tych , no wiesz, mądralińskich co przepisy na wszystko mają gotowe, szafka na butle powinna być z dorysowanymi bajerkami .
Dodatkowo butla musi być przymocowana pasem do ściany , szafka powinna być wentylowana czyli z góry otwór ja zasilający , w Ivo mamy akurat z boku kratkę w poszyciu bocznym więc z niej można brac powietrze do szafki ... no i pod butla otwory a raczej kratki wentylacyjne .
Ty zrobiłeś sobie trochę pod górkę bo masz teraz podłogę blaszaną, styropian, płytę zieloną, powietrze i dno szafki ....przez te wszystkie warstwy powinieneś przeprowadzić jedną rurę odprowadzającą ulatniający się gaz ...tak by Ci on nie właził w przestrzeń między blachą i styropianem na przetłoczeniach tej blachy .
a zrobisz jak chcesz .kodi - 2013-10-13, 22:09 Winniczek, no name - wiem że muszę to spiąć pasem i zrobić wentylację. I jeszcze kupić uszczelkę na drzwi i zapewne jeszcze oznaczyć szafkę napisem na drzwiach "UWAGA GAZ".
Świstak - te 230V to chyba dam radę.
a 12V:
3. regulator – podpięty do panela, bezpieczników rozdzielających (co to jest? - zwykłe bezpieczniki?) i akumulatora – regulator mam na 2 aku i chciałbym z tego skorzystać.
4. Mówimy o regulatorze napięcia przy alternatorze samochodowym?
5. Jak rozumieć "prostownik wpięty równolegle z panelami słonecznymi". Połączony równolegle czyli „+ do +” i „– do –„ z panelem słonecznym? Czy coś źle rozumuję. Bo jeśli tak to prostownik wchodził by do regulatora solara?
A podłączenie 24V prostownika pod akumulator nie koliduje?
a na ten bajer to się piszę. Pamiętaj o mnie.koder - 2013-10-13, 23:05 5. Dokładnie tak, jak i u mnie miałeś narysowane - do regulatora wchodzą razem z solarami. Jeśli prostownik ma być podłączony bezpośrednio pod akumulator, to potrzebny jest oczywiście prostownik 12V.
Ja osobiście nie jestem przekonany, czy 24V na regulator to nie przesada. Osobiście daję tam ~14V z alternatora. Tak czy siak zmniejszeniem napięcia i programem ładowania zajmuje się regulator od solarów.Świstak - 2013-10-14, 00:27
kodi napisał/a:
Świstak - te 230V to chyba dam radę.
a 12V:
3. regulator – podpięty do panela, bezpieczników rozdzielających (co to jest? - zwykłe bezpieczniki?) i akumulatora – regulator mam na 2 aku i chciałbym z tego skorzystać.
4. Mówimy o regulatorze napięcia przy alternatorze samochodowym?
5. Jak rozumieć "prostownik wpięty równolegle z panelami słonecznymi". Połączony równolegle czyli „+ do +” i „– do –„ z panelem słonecznym? Czy coś źle rozumuję. Bo jeśli tak to prostownik wchodził by do regulatora solara?
A podłączenie 24V prostownika pod akumulator nie koliduje?
a na ten bajer to się piszę. Pamiętaj o mnie.
3. Mogą być zwykłe topiki, ale byłoby niegodziwością nie skorzystać z szyny i nie zamontować esek w wersji B. Wykorzystasz oba wyjscia regulatora i będziesz ładować ze słońca czy prostownika oba akumulatory.
4. tak
5 dokładnie takie podłączenie (trzeba tylko jeszcze sprawdzić czy panele są zabezpieczone diodami), prostownika nie podłączasz pod akumulator lecz pod regulator. Powtarzam - sprawdź jakie napięcie dają panele słoneczne w pełni oświetlone. Gwarantuję że mocno się zdziwisz widząc na woltomierzu 30V.Właśnie dlatego montuje się regulator... Jeżeli jednak masz obawy - można zastosować dwa-trzy mostki G łączone w szereg. Na każdym spadek po ok. 1,2 V razem 3,6V. Zostaje już 20, choć jeśli znajdziesz prostownik 16-18V będzie lepiej.... Można też zaryzykować z analogowym prostownikiem na 12V ustawionym na szybkie ładowanie. Wynik będzie zależny od konkretnego egzemplarza prostownika i regulatora oraz od obciążenia sieci na kempingu. Sądzę że będzie około 50% szans na sukces.
Bajerem zajmę się w wolnej chwili - teraz mam na tapecie troszkę inny kontroler i męczę się z nim już jakiś czas..... Prototyp działa poprawnie, ale graficznie to nędza... A takie upiększanie to najgorsze co może być... Muszę zmajstrować tego jeszcze parę sztuk, a chciałbym już programować na gotowo żeby później nie jeździć po całym kraju i nie przeprogramowywać.
kodi - 2013-10-14, 06:27 Koder, Świstak - dziękuję za wyjaśnienie. Pewnie sporo pytań jeszcze dojdzie przy samym montażu, ale to myślę na bieżąco jak to mówią step by step. Generalnie jestem bliżej realizacji niż dalej.
Plan mam taki:
1. zrobić konkretną listę zakupów. Prosiłbym Was wtedy o jej korektę jeśli zajdzie taka potrzeba.
2. rozrysować graficznie, ale tak jak Koder to zrobił cały schemat.
Świstak co do panela, który mam to jest taka tabelka na ich stronie (coś to zmienia w Twoim myśleniu?, czy muszę iść mierzyć baterię) - nie wiem czy mam woltomierz :
Zostajemy przy 24V, czy szukamy czegoś o niższym niższego?
Taki bajer jak przedstawiasz to dla mnie już kosmos straszliwy.
A co do bajeru to spokojnie - po prostu pamiętaj o mnie. Jestem pierwszy w kolejce. Dziękuję.Świstak - 2013-10-14, 07:54 Absolutnie nic nie zmienia, potwierdza jedynie że panele dają duuużo wyższe napięcie od tego które ma się pojawić w instalacji. Z prostownikiem możemy zrobić tak, że zastosujemy jakiś przełączany 12/24 i będzie wilk syty i owca cała.
Mam nadzieję że Koder mi pomoże w tworzeniu grafiki....
Doczytałem teraz post Kodera o wykorzystaniu regulatora do ograniczenia prądu ładowania aku nadwoziowego z alternatora. Jest tu pewna nieprawidłowość - połączenie równoległe ogniw bez regulatora z akumulatorem rozruchowym... Cyba że przekaźnik przełącza (nie tylko dołącza) źródła energii dla regulatora.... Jak masz to zrobione Koder bo pomysł coraz bardziej mi się podoba... Dodatkowa para styków (czy nawet osobny przekaźnik 40A) może podłączać lodówkę bezpośrednio pod akumulator rozruchowy... Dzięki temu regulator faktycznie w czasie jazdy tylko doładowuje aku nadwoziowy dość delikatnie, mimo że całkiem go nie naładuje (spadki napięcia). Dużo zależy też od konstrukcji wewnętrznej regulatora (szeregowe czy impulsowe sterowanie) oraz zastosowanych tranzystorów (IGBT???)... Może się okazać że faktycznie takie rozwiązanie jest najlepsze z możliwych.... Wręcz idealne!
Kodi - podaj dokładny typ regulatora. Poszukam szczegółowych informacji.koder - 2013-10-14, 08:28 Świstaku, na moim "schemacie" to wcale nie ma akumulatora rozruchowego. Kodi, o ile się nie mylę, ma regulator EPIP20-DB. Mój pomysł na wykorzystanie regulatora wynikł głównie z konieczności naładowania małej żelówki w czasie jazdy.
Co do instalacji Kodiego - starałem się propozycję uprościć jak tylko można, stąd np. ładowanie z zapalniczki i stałe podłączenie przetwornicy. Tok rozumowania był taki, że mając podpięcie do sieci 230V strata nawet 50% mocy na podwójnym przetworzeniu (230V->12V->230V) kompletnie nam zwisa (i tak nie wyciągniemy 6A/230V), a konstrukcja jest dużo prostsza.
Lodówkę trzeba oczywiście podłączyć przez przekaźnik. Ale skoro i tak będą ciągnięte kable do akumulatora rozruchowego, to można to dorzucić. Z graficzną reprezentacją schematu oczywiście pomogę.
Jeszcze pytanie praktyczne mam: ciągnąć wszędzie dwie żyły 12V, czy masę brać z karoserii?kodi - 2013-10-14, 08:49 Świstak - tak dokładnie regulator ten co podał Koder.
Koder - ja mam kable już pociągnięte - przynajmniej te do oświetlenia 12V i gniazdek 230V. Wszędzie 3x1,5.Świstak - 2013-10-14, 09:59 Zasilające (grube) wystarczą tylko plusy (koszty), ale do obciążeń (odbiorników) proponuję kłaść dwużyłowe. Czasem ciężko jest znależć dobrą masę w okolicy żarówki czy innego odbiornika albo montaż jest wyjątkowo upierdliwy.
Wygląda na to że z wątku zrobi się przewodnik dla następnych budowniczych....koder - 2013-10-14, 10:34 Zawsze można poprosić moderację o wydzielenie tematu do osobnego wątku, a tu zostawić link dla potomności.kodi - 2013-10-14, 10:42 Dobra - na razie niech tutaj zostanie. Jak skończymy temat, to można zrobić ładnego posta dla potomnych.kodi - 2013-10-14, 13:00 Lista zakupów:
4. Bezpieczniki automatyczne (eski) – 9szt?
http://allegro.pl/bezpiec...3624188386.html
ile sztuk. – mam 4 gniazdka 230V np. prawa strona i lewa strona to 2szt i coś w zapasie (lodówka) czyli np. 4szt. Instalacja 12V to oświetlenie – łącznie 6pkt. Zrobić lewa strona, prawa strona i sufit. Do tego kibelek i lodówka – to daje już 5szt..Tak na początek. Coś trzeba założyć.
9. Przewody – te grube ta jakie – 4mm? A te cieńsze 1,5mm wystarczy? Ile żył.?
Gdzie jedna żyła skąd dokąd? Czy ciągnąć np. 2 albo nawet 3 żyły wszędzie?
Czekam na uwagi, uzupełnienie, bądź inne propozycje sprzętowe (w granicach cen).
Jak klepniemy zakupy to zacznę działać. Co się da kupię z hurtowni a przetwornicę i prostownik raczej z allegro.Świstak - 2013-10-14, 13:12 Najpierw 230V. Szybkie i łatwe.....
Gniazdo biorcze zabudowane w ścianie auta. W środku trzy przyłącza. Środkowe przyłącze podłączamy przewodem żółto-zielonym do masy auta. Jest to uziemienie ochronne które może nam uratować życie. Bez tego połączenia wszystko będzie działać, ale jest to bardzo istotne dla naszego bezpieczeństwa. Tu muszę wspomnieć o jednej bardzo istotnej rzeczy - kamperka podłączamy do sieci tylko i wyłacznie przy pomocy przewodu trójżyłowego, najlepiej w gumie (typ OW). Gniazdo do którego się podłączamy również z uziemieniem! Omijamy szerokim łukiem przedłużacze bez uziemienia!!!
Pozostałe dwa bolce podpinamy do przewodów czarnego i niebieskiego. Niby są normy które mówią o tym który ma być z lewej, ale w instalacji polowej nie ma to większego znaczenia. Nie będziemy tu używać zerowania lecz tylko i wyłącznie uziemienie ochronne! Przypominam że jest to instalacja polowa (pracująca w polu, deszczu, błocie) nie zaś instalacja w sterylnych (relatywnie) warunkach domowych. !!! Tam można sobie pozwolić na wspólne zero robocze, a dawniej robiono nawet zerowanie ochronne - tutaj zapominamy o tego typu patentach bo możemy sobie zafundować 230V na karoserii auta!!! Przwód żółto zielony z kabla podłączamy do tego samego punktu gdzie podłączone zostało uziemienie z gniazda biorczego (masa auta). Przewód ten ciągniemy do rozdzielni 230V i podłączamy następująco:
żółto-zielony do żółtej (lub mosiężnej) listwy zamontowanej przez producenta wewnątrz rozdzielni,
niebieski do wejścia N różnicówki
czarny do wejścia L różnicówki
Wejścia te oznaczają: N - neutral czyli zero, L - live czyli faza. Tutaj nigdy nie mamy pewności gdzie będzie faza.... Ale zachowujemy standardową kolorystykę czyli niebieski to zero, czarny to faza, a żółto-zielony ta ZAWSZE uziemienie ochronne. ZAWSZE i niech kogoś ręka .... broni podłączać tu coś innego, przynajmniej w instalacjach wysokonapięciowych!
Włąściwie elektrykę mamy skończoną, zostało jeszcze kilka drobiazgów czyli automatyka...
Najpierw kilka słów teorii... Po co ta cholerna różnicówka? I co to do diaska jest? Ano są to właściwie dwa czy też nawet trzy urządzenia w jednej obudowie:
po pierwsze zwykły bezpiecznik nadprądowy (typowa podwójna eska) odłączająca zasilanie przy zbyt dużym prądzie... Jeżeli mamy powiedzmy 10A nominalnie - po kilku minutach przy 10A wyączy termik, jeżeli jednak prąd przekroczy nominalny ponad 10 razy w tym przypadku 100A (dla podgrupy B) wyłączy natychmiast.
i wreszcie - włąściwy wyłącznik różnicowo-prądowy... W uproszczeniu mamy tam dwa bardzo dokładne amperomierze - jeden mierzy prąd w linii L, drugi w linii N. W normalnych warunkach ich wartości winny być identyczne, jeżeli jednak są różne - znaczy że prąd ucieka bokiem, przykładowo przez rękę i nogę właściciela kamperka do ziemi próbując go tym samym pozbawić życia... Za wartość niebezpieczną dla życia człowieka przyjmuje się około 40 tysięcznych ampera czyli 40 mA (miliamper). Jeżeli więc różnica między wartościami prądu w obu gałęziach przekroczy ustaloną wartość (podaną na tabliczce nominalnej różnicówki) nastąpi natychmiastowe rozłączenie i odcięcie zasilania z naszego kamperka i naszej rozdzielni. Zauważmy że w różnicówkach montowane są przyciski TEST - jest to wyłącznik puszczający - przez odpowiednio dobrany opornik - włąśnie "bokiem" prąd o wartości bliskiej 40 mA . Pozwala to sprawdzić poprawność działania elektroniki porównującej prądy w liniach L i N.... Za każdym razem powinno to wyłączyć różnicówkę.
Obok różnicówki, na szynie montujemy podstawę przekaźnika R15. Ma on 14 końcówek i wykorzystamy prawie wszystkie!
Z różnicówki pociągniemy dwa przewody:
czarny od wyjścia L do końcówki 13 (zasilanie cewki) oraz nieparzystych końcówek NO czyli 2 i 8
niebieski od wyjścia N do końcówki 14 (zasilanie cewki) oraz parzystych końcówek NO czyli 5 i 11
Automatyka gotowa! Nie było to aż tak strasznie trudne jak opisywał to NoName, nieprawdaż???
Teraz podłaczamy wyjście przetwornicy: Bierzemy starą (najlepiej zepsutą) suszarkę naszej żony, córki czy kochanki i bierzemy z niej to co najcenniejsze: kabel zasilający z wtyczką. Obcinamy kabel przy suszarce i odizolowujemy przewody. Nie muszę chyba dodawać że będzie bezpieczniej jeśli wtyczka nie będzie wtyknięta w jakieś gniazdko..... Przewód żółto-zielony (jeśli występuje) podłączmy do żółtej listwy, czarny do końcówki 1, a niebieski do końcówki 4 przekaźnika. Następny element automatyki wart w serwisie kilka setek euro za nami... Zauważmy że sieć podłączyliśmy do 4 końcówek, a przetwornicę tylko do dwóch... Jest to automatyka i to całkiem poważna. Automatyka która pozwoli zasilać lodówkę i suszarkę do włosów (o ile jeszcze jakaś w domu została) tylko i wyłącznie z sieci zewnętrznej, a uniemożliwi uruchomienie tych urządzeń z przetwornicy, bo jest to albo nieekonomiczne (lodówka), albo wręcz zabójcze (suszarka czy żelazko)... No, aż dziw że do tak poważnego zadania nie zatrudniliśmy jeszcze komputera, ale jedźmy dalej....Świstak - 2013-10-14, 14:08 Pisaliśmy razem, pozwól więc że za chwilę przejrzę listę Twoich zakupów.. Póki co mam wenę więc klepię te swoje wypociny dalej....
Czas na prosty test - po podłączeniu zasilania zewnętrznego przekaźnik powinien kłapnąć i się przełączyć, natomiast po włączeniu przetwornicy powinien być cicho..... Jeśli tak się dzieje to nasz super-energoblok działa. Ale nie robimy teraz tego testu... Poczekajmy kilka tygodni aż zdążę ucieć do kraju z którym nie mamy umowy o ekstradycji...
Możemy zastosować zabezpieczenie przetwornicy, choć raczej nie sądzę aby nam to wiele pomogło. Opiszę jednak jak to zrobić: obok przekaźnika montujemy na szynie podwójną eskę o prądzie zadziałania zbliżonym do wyniku równania moc przetwornicy dzielona przez 230 i możliwie najszybszą z dostępnych. Już widać że dla przetwornicy 250-300W prąd będzie rzędu 1...1,5 A a takiej eski nie kupimy, ale jeśli ktoś zamontuje przetwornicę 1500W to takie ustrojstwo ma sens...
Zostało nam 6 wolnych końcówek przekaźnika... dwóch z nich (7 i 10) nie będziemy nigdy używać, natomiast 4 pozostałe to nasze żródło energii elektrycznej.
Obok przekaźnika montujemy na szynie podwójną eskę o prądzie mniejszym lub równym prądowi różnicówki. Zaznaczam że musi to być eska podwójna lub też sprzężona. Czarny przewód od styku 3 do wejścia lewej eski zaś przewód niebieski od styku 6 do wejścia prawej eski. Teraz bierzemy w garść wszystkie kable prowadzące do gniazdek w których ma być zasilanie z sieci i z przetwornicy i podłączamy wszystkie czarne do wyjścia lewej eski, wszystkie niebieskie do wyścia prawej eski, a wszsytkie żółto-zielone do żółtej listwy. Zrobiło się trochę ciasno... Wiem. Zawszcze można wszystko porozpinać i poprzedłużać kable, poukładać je porządnie. Lepiej to zrobić teraz, bo później będzie trudniej...
Zostały nam kable od lodówki i od tego cholernego gniazdka koło lustra... Dla nich będzie kolejna para esek o nominale równym nominałowi różnicówki (zapewne 10A). Czarny przewód od styku 9 do wejścia lewej eski zaś przewód niebieski od styku 12 do wejścia prawej eski. Kable podobnie jak wyżej - wszystkie czarne do wyjścia lewej eski, wszystkie niebieskie do wyścia prawej eski, a wszsytkie żółto-zielone do żółtej listwy.
Gotowe...
Teraz można porobić testy... upewnić się czy nic nie jest mokre (podłoga w kamperku i w garażu), założyć suche buty na gumowej podeszwie, przygotować gaśnicę i latarkę (najlepiej zawczasu ją włączyć... Latarkę oczywiście, nie gaśnicę). Przed schodami do kamperka układamy gumowy chodnik (może być wycieraczka). Uzbrajamy się również w probówkę i jakieś niezbyt duże obciążenie - może być lampka nocna z żarówką 20-60 wat. Wyłączamy w kamperku zamontowane eski i różnicówkę i podłączmy kamperka do prądu. Jeżeli w garażu wciąż mamy światło to nie jest źle.... NIE DOTYKAMY RĘKĄ KAMPERA!!!! Znajdujemy jakiś niezaizolowany element metalowy kampera (może być kula haka albo zapadka zamka) i dotykamy go probówką. Jeśli nie świeci - kolejny sukces. Dotykamy tego elementy zewnętrzną stroną dłoni - jeśli nie czujemy BRRRRRRR i ręka się sama nie zaciska w pięść - znaczy że chyba nie ma przebicia na karoserię. To już bardzo dobrze i oznacza że potrafimy rozróżniać kolory przewodów.
Pisać dalej?CORONAVIRUS - 2013-10-14, 14:12 pisz pisz Areczku .Świstak - 2013-10-14, 14:27 1- OK Dobierz sobie tylko rozmiar, na mój gust będzie potrzebne 9 pól lub więcej
2 - OK
3 - cewka musi być na 12V stałego, nie przemiennego!
4 - Ile i jakie - poczekajmy jeszcze chwilę. Poza tym eski w podobnej cenie kupisz choćby w Castoramie więc nie ma paniki
5 - Idealny.
6. Coś mi się wierzyć nie chce w ten pełny sinus, ale sądzę że będzie OK. Przetwornica w całej tej instalacji to najbardziej "śliska" rzecz.... Rozebrałem ich już kilka i jakość wykonania WSZYSTKICH powoduje lekkie mdłości. Tak więc tutaj nie dam sobie nic obciąć że będzie chodzić na wieki wieków...
7 - OK
8 - OK.
9- Ja z grubością przewodów niskonapięciowych zawsze przesadzam, ale na złe mi to nie wychodzi. Bardzo grube przewody podwójne (10 mm2 albo i więcej.. Ile dasz radę wtyknąć w zaciski) od akumulatorów, grube i podwójne (4-6 mm2) do zasilania niskonapięciowego lodówki. Pozostałe 1,5mm2 z tym że aby się nie pomylić i być w pełni zabezpieczonym - w instalacji 230V trójżyłowe a w instalacji 12V dwużyłowe... Do gniazd zapalniczki mogą i wręcz powinny być 2x2,5...kodi - 2013-10-14, 14:34 Świstak - dobrze rozumuję? Kurcze poczekam aż wszystko napiszesz. Bo chyba edytowałeś post i ja zakończyłem na różnicówce Świstak - 2013-10-14, 14:44 Miodzio!kodi - 2013-10-14, 15:05 No to super.
Pociągnąłem część dalszy, ale tylko do przetwornicy. Twój kolejny post zrobię wieczorem. Teraz musze uciekać.
Pozdrawiam.
ps. na razie podoba mi się
Świstak - super tłumaczysz. Stawiam piwko. Najlepiej w realu.Świstak - 2013-10-14, 15:16 Dobrze by było aby ktoś w czasie tych prób nad nami czuwał i w wypadku porażenia odłączył zasilanie kamperka....
Jeczcze raz upewniamy się czy wtyczka do przetwornicy jest odłączona a wszystkie eski wyłączone...
Probówką dotykamy końcówkę L na wejściu różnicówki - probówka powinna pokazać obecność fazy jeśli nie - sprawdzamy wejscie N różnicówki. Jeśli tym razem probówka zadziała - możemy odwrócić wtyczkę kabla zasilającego nasz kamperek, ale zapewne będzie to niemożliwe więc pamiętamy w czasie testów że mamy odwróconą polaryzację i wszystkie przewody niebieskie będą w czasie testów fazowymi.
Probówką dytykamy więc kolejno przewody na wejściu różnicówki - na czarnym powinno świecić na niebieskim powinno być ciemno.
Probówką dytykamy więc kolejno przewody na wyjściu różnicówki - na obydwu powinno być ciemno.
Włączamy różnicówkę. Powinniśmy usłyszeć stuknięcie przekaźnika.
Probówką dytykamy więc kolejno przewody na wyjściu różnicówki - na czarnym powinno świecić na niebieskim powinno być ciemno.
Probówką dytykamy więc kolejno przewody na podstawie przekażnika:
1,4,7,10 - ciemno (zawsze)
2,8 - jasno, 5,11 ciemno (lub odwrotnie)
3,9 jasno 6,12 ciemno (lub odwrotnie)
13 jasno, 14 ciemno (lub odwrotnie)
Sprawdzamy teraz wejścia esek - na czarnych powinno być jasno na niebieskich ciemno a na wszystkich wyjściach esek powinno być ciemno.
Spradzamy działanie różnicówki przyciskiem TEST. Powinna się wyłaczyć a wszystkie końcówki przekaźnika powinny być ciemne.
Włączamy obie podwójne eski po czym włączmy różnicówkę. Na wyjściach esek powinno być jasno na czarnych kablach a ciemno na niebieskich.
teraz test wszystkich gniazdek lampką nocną. Wszystkie gniazdka powinny być czynne (również gniazdko dla prostownika i gniazdko dla dziewczyn), a lodówka powinna chłodzić na 230V...
Jeszcze ostatni test... Dotykamy probówką bolce kabla który będziemy podłączać do przetwornicy... Na obu musi być ciemno....
No może i sukces niewielki, ale elektryfikacja naszego wesołego miasteczka została zrealizowana... Czas na wypróbowanie automatyki...
Odłaczamy kamperka od zasilania zewnętrznego, podłączamy przetwornicę do kabelka który dziewczyny nam podarowały i uruchamiamy przetwornice podłaczając ją do akumulatora. Probówka nie na wiele się nam teraz przyda, bo świecić będzie wszystko, ale nic to - mamy lampkę nocną! Podłączamy więc lampkę kolejno do wszystkich gniazdek i jesteśmy zdziwieni że świeci prawie wszędzie... Nie świeci w dziewczyńskim gniazdku (elektrycznym Wy zboczeńcy!!!), nie świeci również w gniazdku dla prostownika. Na domiar złego lodówka przestawiona na 230 nie działa.... Tragedia?? Nie! Automatyka!!!
Dla świętego spokoju dotykamy probówką wystających bolców kabla którym podłączaliśmy kamperka do zasilania zewnętrznego... Niby nie powinno się świecić, ale w probówce zastosowano neonówkę która może (choć nie powinna) delikatnie się żarzyć.... Niestety świadczy to o niskiej jakości przetwornicy i sinusie o kształcie prostokąta....CORONAVIRUS - 2013-10-14, 15:33 pierwszy ZONK z rysunków ... przetwornica do zasilania / te omawiane w poprzednich postach / nie mają trzech żył ...nie ma ZERA .keler - 2013-10-14, 18:05 Brak zabezpieczenia róźnicowo-prądowego na wyjściu przetwornicy.Świstak - 2013-10-14, 18:09
Świstak napisał/a:
Teraz podłaczamy wyjście przetwornicy: Bierzemy starą (najlepiej zepsutą) suszarkę naszej żony, córki czy kochanki i bierzemy z niej to co najcenniejsze: kabel zasilający z wtyczką. Obcinamy kabel przy suszarce i odizolowujemy przewody. Nie muszę chyba dodawać że będzie bezpieczniej jeśli wtyczka nie będzie wtyknięta w jakieś gniazdko..... Przewód żółto-zielony (jeśli występuje) podłączmy do żółtej listwy, czarny do końcówki 1, a niebieski do końcówki 4 przekaźnika. ....
W przewodzie może wystąpić, w przetwornicy nie występuje. Uprzedzając następne pytanie czy wątpliwość - obudowa przetwornicy jest podłaczonia do masy zasilania 12V, a masa i uziemienie to elektrycznie ten sam punkt czyli karoseria. Tutaj nie ma to znaczenia w normalnej pracy. Ma znaczenie jedynie w przypadku uszkodzenia przetwornicy i pośrednio przy filtrowaniu zakłóceń. Są to jednak zależności dalekie od energetyki a bardziej zbliżone do elektroniki.CORONAVIRUS - 2013-10-14, 18:21
Świstak napisał/a:
[. Uprzedzając następne pytanie czy wątpliwość - obudowa przetwornicy jest podłaczonia do masy zasilania 12V, a masa i uziemienie to elektrycznie ten sam punkt czyli karoseria
i co z tego jak obudowa jest plastykowa ...?Świstak - 2013-10-14, 18:28
keler napisał/a:
Brak zabezpieczenia róźnicowo-prądowego na wyjściu przetwornicy.
Nie ma takiej potrzeby. Sytuacja analogiczna jak w przypadku transformatorów separujących - na żadnym przewodzie nie pojawia się potencjał względem ziemi czy też karoserii auta. Przynajmniej w czasie normalnej eksploatacji i przy sprawnej przetwornicy. W wypadku usterki układ elektroniki wewnątrz przetwornicy wyłącza się lub przepala. Skutek jest ten sam.kodi - 2013-10-14, 19:56 Świstak - dorysowałem resztę. Tak rozumiem Twoje wyjaśnienia. Jeśli to co narysowałem jest dobrze to to kumam i myślę, że jestem w stanie to wykonać.
To jest na razie 230V.
Co do schematu to nie przewiduję gniazdka w łazience - więc do drugiej eski podłączam tylko lodówkę.
Mam jeszcze 2 pytania na tym etapie.
1. po co ten kabel od "suszarki" do przetwornicy? Nie można odciąć wtyczki w przetwornicy i podłączyć go do przekaźnika. Czy ten kabel z wtyczką od "suszarki" podłączamy w gniazdo 230V przetwornicy?
2. Raczej z uwagi na koszty nie zdecyduję się na większą przetwornicę. Mógłbym to zrobić, ale kosztem niepełnego sinusa. Na ten moment zostanę przy 300W z pełnym sinusem. Co z zabezpieczeniem. Pisałeś że nie dostanę bezpiecznika. 1,5A. Olać?maszakow - 2013-10-14, 23:56
kodi napisał/a:
Co z zabezpieczeniem. Pisałeś że nie dostanę bezpiecznika. 1,5A. Olać?
Dostaniesz.
Oprawki do niego też łatwo dostać w większości sklepów z elektroniką.
Można też dostać wersie na kabel, ale W twoim przypadku chyba lepsza taka jak pokazałem "tablicowa".Świstak - 2013-10-15, 00:12 1. Tak, kabel od suszarki podłączamy do wyjścia 230V przetwornicy. Wejściem (czyli kablami czarnymi i czerwonymi zajmieny się jutro)
2. Tak jak pisze maszakow - topik dostaniesz, ale automatu na szynę nie spotkałem. Topik z oprawką nie jest tak wygodny w montażu, i przy rozdzielni ze zdejmowanym przodem będzie nam robił pajęczynę. Tak więc zagadnienie bym odpuścił, tym bardziej że przetwornice jakieś tam swoje wewnętrzne zabezpieczenia zazwyczaj mają. Poz tym zabezpieczymy jeszcze wejście przetwornicy (po stronie 12V) - damy tam bezpiecznik 32A co daje moc około 370 wat minus sprawność da nam około 300 wat czyli tyle ile nam potrzeba....
Co do gniazdka w łazience... Nie musi być w łazience Jest to gniazdko do którego będziesz podłączał jakieś duże odbiorniki (powyżej 300 wat) może suszarkę do grzybów, może małego farela, może wiertarkę. Chodzi o to że w tym gniazdku napięcie będzie pojawiać tylko w czasie gdy podłączony jesteś do słupka. Takie najprostrze zabezpieczenie przed przeciążeniem przetwornicy. W milce w podobny sposób mam zrobione gniazda dla klimatyzacji, mikrofali, pralki, grzałek 1 i 2 kW w bojlerze oraz do zmywarki naczyń. Gdy odpalam mały agregat mogę uruchomić mikrofalę i zmywarkę.... Po odpaleniu dużego włącza się reszta. Uratował mi to już kilka razy przetwornicę.... Natomiast będzie w tym obwodzie i tak jeszcze jedno gniazdko - gniazdko dla prostownika....
W rysunku wkradł się mały błąd - do lewej eski wszystkie kable podpiąłeś do wyjścia a z przekaźnika miały iść na wejście. Ale poza tym rysuneczek miodzio.
Do listy zakupów proponowałbym też dokompletowąc kilka kontrolek: http://allegro.pl/kontrol...3583688846.html
dwie lub nawet trzy na 230V AC i ze dwie - trzy na 12V DC. Kolory nie mają znaczenia... Jak masz dużo miejsca i lubisz dużo światła możesz zamontować takie http://allegro.pl/kontrol...3562947279.html Kotrolki można zamontować gdzieś w widocznym miejscu i oprócz informacji o obecności napięcia oświetlą nam w nocy drogę do kibelka....
Ponadto zgodnie z podpowiedzią maszakowa warto pomyśleć o kilku zaciskach http://allegro.pl/zacisk-...3584287808.html szynie masowej http://allegro.pl/listwa-...3610167274.html i o szynie zasilającej bezpieczniki http://allegro.pl/szyna-p...3570353522.html Przydadzą się w drugiej rozdzielni - tam będzie już trochę weselej, a i prądy będą bardziej okazałe....Świstak - 2013-10-15, 00:44 Teraz kilka słów o podwójnych eskach (fachowo powinniśmy to nazywać automatycznym wyłacznikiem nadprądowym dwu-biegunowym, charakterystyka B)... Wyglądają tak http://allegro.pl/3p-b-20...3622441957.html ale są oczywiście podwójne, nie potrójne. Czasem w bocznych ściankach mają dodatkowe dzyndzle powodujące że jeden wyłącza wszystkie, ale bardzo często spięte są tylko elementy ruchome wystające z przodu. Zrobić to samemu jest prosto - mocujemy eski na szynie, zsuwamy je ciasno koło siebie, wyłączamy a następnie przez otwór poziomy w elementach ruchomych przeciskamy stalowy drut . Idealnie nadaje się do tego celu wyprostowany spinacz biurowy. Nadmiar drutu po bokach obcinamy a następnie śrubokrętem delikatnie zaginamy wystające fragmenty zabezpieczając przed samoistnym wysunięciem.... Wygląda to wtedy dokładnie tak..
W środku widać wyraźnie drut stalowy łączący oba dzyndzle.... Zamiast zaginać po bokach można tam obciąć na równo, a przegiąć śrubokrętem w środku - też się nie wysunie.Świstak - 2013-10-15, 01:03 Znalazły się gotowce... http://allegro.pl/wylaczn...3599011943.html
Swoją drogą - skoro temat ma pozostać dla potomnych proponuję umieszczać zdjęcia zanim aukcje znikną z allegro...maszakow - 2013-10-15, 01:18 Kodi tylko skup się i zakupy rób w sklepach bo Poczta Polska dzięki Tobie zanotuje przychody na działalności w tym roku...
Zamiast kołka łaczącego Eski - może być uchwyt. Tak jest w eskach Legranda (Fael). Te polecam(zachodnia technologia polskie wykonanie, dobre) będziesz kupował daj znac może coś utarguję
Do Aprovi też mam bliżej, aczkolwiek do ciebie dalej. Świstak - 2013-10-15, 01:21 Wam to dobrze... W mieście mieszkacie. Ja to nawet bułki muszę przez alle-kurde-drogo-ta-wysyłka kupować
Dobra, idę spać. Maszkowa i tak nie pobiję w długości siedzenia na forum!kodi - 2013-10-15, 08:51
Świstak napisał/a:
W rysunku wkradł się mały błąd - do lewej eski wszystkie kable podpiąłeś do wyjścia a z przekaźnika miały iść na wejście.
Świstak nie rozumiem. Mówimy o esce lewej tej bliżej przekaźnika. Nie wiem o jakie wyjście i wejście chodzi.
Wcześniej pisałeś, że czarny przewód od styku 3 do wejścia lewej eski a niebieski od styku 6 prawej eski.
Czy chodzi Ci o to, że na przekaźniku wszystkie styki są niejako po prawej stronie. Jeśli tak to jest to tylko umownie narysowane bo ja nie wiem jak w rzeczywistości są one rozplanowane i ponumerowane. Chodziło mi bardziej o pewną idę, ale jeśli bym znam umieszczenie styków na przekaźniku to mógłbym też wprowadzić pewien porządek.
Podwójne eski rozumiem - jak dostanę to kupię gotowce, jak nie to zrobię.
Diody też mnie się podobają. Takie światełka są fajne. Na 100% będę je chciał miec na tablicy.
Drugie gniazdko oprócz podpięcia lodówki to może zrobię sobie gdzieś np. w bagaźniku - takie awaryjne i jak mówisz pod prostownik.
Maszakow - ta firma Aprovi to widzę, że bardziej elektronika. Są tam elektryczne rzeczy?.
Myślałem by zakupy robić albo tutaj http://elwat.pl/ albo http://www.mors.pl/ albo najbliżej mnie http://www.sagahurt.com.pl/Świstak - 2013-10-15, 17:59 Dobra jest... Bez większego znaczenia. Chodziło mi ot aby przewody z przekaźnika weszły trochę wyżej do lewej eski. Na takiej wysokości jak prawej.... To istotne właściwie tylko dla potomnych którzy będą przeglądać rysunki bez zagłębiania się w tekst...
Póki co - wszystko pięknie.
No cóż, czas się wziąć za trudniejszą część, czyli 12V. W nocy dość długo nie mogłem zasnąć i tak sobie knułem jak to troszkę skomplikować. Mam parę pomysłów, ale skórka nie warta wyprawki...
Zacznijmy więc od największych i najważniejszych rzeczy... Zaznaczam że robimy wszystko bez klem założonych na akumulator nadwoziowy!
W danych producentów esek można wyczytać różne rzeczy. Między innymi to że są eski produkowane specjalnie do instalacji stałoprądowych. Są to rzadkie przypadki, jednak zdarzają się. Jeśli uda się nam takie trafić to będą albo bardzo drogie (bo to Panie kochany specjalny specjał) albo bardzo bardzo tanie (sprzedawca w życiu się nie przyzna że warczą w rozdzielni domowej jak bombowiec pod pełnym obciążeniem). W drugą stronę jest mniej problemowo - te przeznaczone do prądu przemiennego pracują w instalacjach stałoprądowych zupełnie poprawnie. Przynajmniej jak do tej pory, a parę tysięcy godzin nieprzerwanej pracy mają już za sobą...
Najpierw trochę matematyki - aby wyliczyć jaki prąd popłynie w obwodzie prądu stałego musimy znać właściwie tylko jeden wzór: P=U*I czyli moc = prąd * napięcie. Zgodnie z wiedzą ze szkoły podstawowej wychodzi że I=P/U czyli prąd = moc dzielona przez napięcie. Istnieje jednak pewien haczyk - większość elementów produkowanych dla samochodów ma opis 12V ale tak faktycznie wszystko jest liczone dla 14,4V... Śmieszne co nie? Śmieszne ale prawdziwe, bo tyle mamy w instalacji przy pracującym alternatorze...
Zabezpieczenia nadprądowe mają za zadanie zabezpieczyć ... No właśnie? Co??? Okazuje się że nie akumulator czy elektrownię ale rozdzielnię i kable oraz a w naszym przypadku również elektroniczne.. Nie wierzycie? No to spróbuję Was przekonać.. Akumulator rozruchowy może zupełnie normalnie pracować przy prądzie rzędu 300 amper. Tyle bierze rozrusznik. Nawet więcej! A teraz weźmy przewód - tak z 5 metrów linki 0,5 mm kwadrat i podłączmy jej końce do akumulatora. Popłynie około 200 amper co da moc około 2,5 kW. Spowoduje to stopienie i zapalenie izolacji na całej długości przewodu, a dla akumulatora będzie to wysiłek mały jak odpalenie malucha w niedzielne popołudnie. Nie przyniesie mu absolutnie żadnej szkody, bo pracuje w swoim projektowanym zakresie prądów. Teraz wierzycie? Dlatego właśnie przewymiarowywanie bezpieczników jest tak niebezpieczne. Szczególnie przy cienkich kablach. Jeżeli jeszcze okazałoby się że przewód jest dostatecznie długi aby prąd płynący przez niego był na poziomie 50A a zabezpieczenie 100A - pożar murowany... Tak więc nie przesadzamy z bezpiecznikami. Automaty dją ten komfort że po zadziałaniu nie trzeba ich wymieniać, a topików zawsze brakuje bo albo już wyszły, albo zostały tylko większe..... Choć najczęściej okazuje się że nigdy zapasowych nie mieliśmy
Przekroje przewodów:
W uproszczeniu przyjmuje się że przewód umieszczony w korycie ze swobodną wentylacją poprawnie pracować przy ciągłym prądzie około 10 amper na milimetr kwadratowy przekroju. Jest to wartość umowna dla typowych przewodów miedzianych. Trzeba wziąć poprawkę na to że jest to wartość dla drutu, dla linki powinna być ciut mniejsza. Im więcej przewodów idących razem tym wartość powinna się zmniejszać bo ciepło zaczyna się kumulować, im większa pole przekroju tym stosunek gorszy itd itp.... Można tak bez końca wyszukiwać ograniczenia. Ale nie o to chodzi by kogoś straszyć, tym bardziej że będziemy robić co w naszej mocy aby zużycie energii, a zatem i prądy minimalizować. Przyjmijmy więc że ze sporym zapasem przewody 1,5 mm2 powinniśmy zabezpieczyć eską 10A, ale jak damy 16A też będzie dobrze.
Wejście... Z klemy akumulatora prowadzimy grubaśny kabel do pierwszego bezpiecznika. Czy będzie to 32A czy 64A czy 100A okaże się na końcu gdy posumujemy wszystko do kupy.
Od dołu przykręcamy szynę która będzie teraz punktem dawczym energii dla wszystkich odbiorników... Bardzo ważny punkt... Zanim to wszystko skręcimy możemy założyć teraz kilka esek o nominale 10A i kilka o nominale 16A. Będą to wyjścia do konkretnych odbiorników ale i do źródeł. Jeden z nich powinien mieć wartość 32A bo tyle będzie rąbać przetwornica pod pełnym obciążeniem. Jedna z esek powinna mieć też wartość zbliżoną do maksymalnego prądu z jakim może pracować regulator solarów..... Zostawmy sobie miejsce na zamontowanie podstawy przekaźnika i jednej lub dwóch esek które będą pracowały z akumulatorem rozruchowym. Okazuje się że rozdzielnia na 10 esek to wcale nie tak dużo....kodi - 2013-10-15, 22:08 Świstak na razie wszystko ok. Nie dość, że będę bliżej instalacji elektrycznej to jeszcze poduczę się trochę teorii. Póki co nic nie rysuję. Fajnie później to ładnie ubrać i zrobić z tego zgrabny poradnik.piotr1 - 2013-10-15, 22:22 Świstak to może pisać książki maszakow - 2013-10-16, 00:27 Taa... zwłaszcza że zbliża się sezon zimowania świstaków. póki nasz je pije ucztuje i pisze - skoro jest aktywny to korzystajmy zanim sen go zmorzy:-P
Kodi - zgadza się Aprovi to elektronika. Jak będziesz potrzebował czegoś wyrafinowanego - wal tam.
np małe wyłączniki kołyskowe, hebelkowe inne cudeńka ot po to by upodobnić panel do kabiny helikoptera...:)wtyczki gniazda bezpieczniki 1,5A i ich gniazda panelowe....
A resztę kupuj tam gdzie bliżej i taniej.Świstak - 2013-10-16, 10:15 Teraz drugi ważny punkt czyli masa - możliwie najgrubszym kablem łączymy żółtą listwę z karoserią samochodu. Podobnie postępujemy z minusową klemą akumulatora nadwoziowego - przewód ten możemy pociągnąć od klemy do listwy lub od klemy do masy, ale połączenie listwy z karoserią jęst obowiązkowe. Może się okazać że listwa jest zbyt krótka aby zmieścić wszsytkie kable głodne prądu, więc warto zawczasu ją rozszerzyć przez dołożenie drugiej lub wykorzystanie niebieskiej listwy bardzo często umieszczanej fabrycznie przez producenta rozdzielni. Listwy te łączymy ze sobą możliwie grubym przewodem, najlepiej drutem nie linką. Wbrew pozorom sporo mamy już zrobione... Teraz czas na ustalenie pewnych rzeczy które powinny być stałe w czasie montażu, a mianowicie kolorystyka. W instalacjach samochodowych przyjęło się wykorzystywać kolor czarny dla minusa a czerwony dla plusa. Dość ciężko kupić kable o przewodach oznaczonych tymi kolorami, wykorzystujemy więc kable energetyczne o kolorach czarnym i niebieskim, a w kablach robionych w oparciu o starsze normy - również brązowym. W przypadku stosowania kabli 3 i więcej żyłowych spotkamy również przewody zółto-zielone i szare... Jakie więc kolory wybrać?> Ustaliliśmy że dla odróżnienia od kabli wysokonapięciowych w instalacji niskonapięciowej nie będziemy stosować kabli z uziemieniem ochronnym - trochę szkoda bo wtedy wybór kabla masowego byłby jasny i bezsprzeczny: żółto-zielony, ale nie mamy takiej możliwości. Możemy więc wybrać niebieski oznaczający w energetyce potencjał zero, albo czarny oznaczający w instalacjach samochodowych masę. Jako że mogą się nam trafić kable z brązem - proponuję przyjąć kolorystykę energetyczną - NIEBIESKI TO MASA i od tej pory będziemy się tego trzymać, choćby nie wiem co.
Warto niezmywalnym markerem zapisać sobie tę uwagę na rozdzielni, aby za pół roku nie mieć wątpliwości.....
Mamy już doprowadzony główny przewód zasilający do zabezpieczenia głównego i dalej do grzebienia. Grzebień zasila nam wszystkie eski odpowiedzialne za poszczególne obciążenia.... Podłączmy więc rzeczone obciążenia.
Pierwsza eska to zasilanie przetwornicy - jej wartość wyliczamy ze wzoru moc (ciągła) przetwornicy+20%/napięcie zasilania. W naszym przypadku przypadku będzie to 300+20% / 14,4 daje dokładnie 25... Rzadko spotyka się wski o takim nominale bo typowe to 20A i 32A. Przetwornica to dość nietypowe urządzenie które może pracować przez jakiś czas w większym obciążeniem, szczytowo nawet dwukrotnie większym dlatego przewymiarowanie nie jest aż tak bardzo drażliwe jak w przypadku innych obciążeń jako że maksymalna moc przetwornicy jest prawie dwukrotnie większa. Powinniśmy więc założyć 32A ale warto rozważyć 40A. Sprawdźmy więc czy możemy założyć większe - sprawdzimy dwie rzeczy: zabezpieczenie na topiku wewnątrz przetwornicy oraz grubość kabli zasilających. W tanich produktach kable są nędzne, nawet bardzo nędzne i jeżeli są bardzo bardzo nędzne - zapominamy o dużej esce aby zabezpieczyć się przed pożarem, a jako że całe wnętrze może być równie nędzne - aby zabezpieczyć przetwornicę przed przepaleniem.... Drugie co sprawdzamy to nominały topików na kablu bądź wewnątrz przetwornicy. Czasem będzie to pojedyńczy topik około 30-40A, a czasem dwa połączone równolegle... Jako że eska zasilać będzie tylko i wyłącznie ten jeden odbiornik - warto jej wartość dobrać minimalnie mniejszą lub równą wartości topików. Łatwiej bowiem załączyć ponownie eskę niż przewracać całe auto w poszukiwania topików których zapewne i tak już nie mamy... Tak więc zapewne okaże się że dla tanich przetwornic założymy eskę 32A, a dla tych z wyższej półki 40A.
Czerwony przewód z przetwornicy podłaczmy do eski, zaś czarny do naszej listwy masowej. I tu pojawia się pierwszy znaczący problem - listwa masowa to zwykła śruba która z naszej pięknej lineczki robi pędzel... Tak być nie może! Mamy na to rozwiązanie - albo końcówki linki pobielamy (ale do tego trzeba mieć lutownicę i porządną cynę nie spełniającą norm ROHS której próżno teraz szukać w sklepach) albo zastosować odpowiednie rurki... Rurki takie można kupić w każdym sklepie elektrycznym, odpowiednie do przekroju stosowanego przewodu. Czasem są z kolorowymi kołnierzami... Montaż jest prosty - z końcówki przewodu który chcemy zarobić ściągamy izolację na długości zbliżonej do długości rurki, następnie nakłądamy rurk na gołą linkę i lekko ściskamy rurkę kombinerkami (nie cęgami do cięcia drutu które akurat mamy pod ręką!) na tyle lekko aby nie zdeformować zbytnio rurki ale na tyle mocno by nie spadła nam z linki. Właściwy docisk i należyte połączenie elektryczne zapewni nam za chwilę śruba w listwie czy esce.... Rurki dobieramy o średnicy odpowiedniej do przekroju linki.
Na druty rurek nie zakładamy - nie pomoże, a wręcz zaszkodzi....
mwservice - 2013-10-16, 11:49 Bardzo fajny opis, gratuluję! Dużo przyjemniej jest do zaciskania tulejek zastosować specjalne szczypce, które nie spłaszczają przewodu wraz z tulejką, ale formują specjalny kształt. Tak zaciśnięte tulejki dobrze się trzymają i nie spadają z przewodu.
Nie są to drogie narzędzia, są dwa rodzaje takich zaciskarek:
1) tańsze, proste, wyglądające jak zwykłe szczypce (koszt ok. 40zł)
2) zaciskarki z przekładnią i blokadą (ok. 90zł)
Dla małych przekrojów przewodów (<2.5mm2) wg mnie wystarczy ta tańsza.Gregorio - 2013-10-16, 12:15
Ładowarka z linku nie zacznie pracy po załączeniu do sieci , mam podobną , trzeba ją ustawić indywidualnie przed ładowaniem, ona się zastanowi czy da radę i potem wchodzi w tryb współpracy z akumulatorem...wszystko do czasu gdy na kempingu, zlocie itp. . coś się zrypie w dostawie energii , ona się wyłączy i jak prund wróci to ona bdzie czekała na decyzję człeka co ma dalej robić . Pilnować jej trzeba co jest utrudnieniem .
Nie dawało mi to spokoju i dziś sprawdziłem
Niestety Adaś nie masz racji. Ładowarka po przerwie w zasilaniu startuje automatycznie.
Mam identyczną, a nie tylko podobną mwservice - 2013-10-16, 12:27 GrzesiekW: to bardzo ważna informacja! Ja mam podobną (ale nie taką samą) kupioną w Lidlu i za każdym razem po zaniku zasilania trzeba ją ręcznie włączać. Przy okazjonalnym użyciu nie jest problemem, ale jak się chce na stałe tym ładować akumulator to jest to wg mnie dyskwalifikacja.
Dodatkowo jak akumulator 12V jest mocno rozładowany (b. niskie napięcie) to ta moja "inteligentna" ładowarka wcale nie rozpocznie ładowania. Trzeba wtedy ją oszukać i przełączyć na chwilę w tryb ładowania akumulatora 6V, aby napięcie na akumulatorze się trochę podniosło.kodi - 2013-10-16, 13:51 Witam.
Świstak skrzętnie notuję.
Kolejna ewaluacja schematu. Dobrze? Poprawiłem też pierwszą podwójną eskę na 230Vkeler - 2013-10-16, 15:11 W związku z brakiem kabli koloru czerwonego i czarnego proponuje końce kabli dla instalacji 12V oznaczać izolacją - czerwoną (+12V), czarną (-12V) - ku potomności jakich napięć się oczekuje na poszczególnym kablu.
Świstaku, czy analizując rysunek Kodiego, nadaj uważasz, że nie potrzeba wyłącznika różnicowo-prądowego na wyjściu przetwornicy. - sorry za upierdliwość maniaka - ale ja mam inne zdanie.
Nie chcąc zabagniać tematu sugeruje zainwestowanie w to zabezpieczenie.Świstak - 2013-10-16, 17:02 Zaciskarka fajna rzecz.....
Rysuneczek miodzio. Zaczyna trochę przypominać hydraulikę w Czarnobylu i Twoje to dzieło. Na dodatek popełnione ze zrozumieniem. A jeszcze tydzień temu zaznawałeś że na prądzie się nie znasz. Kłamczuszek
Oznaczenia kabli jak najbardziej popieram. Można nawet kupić czerwoną rurkę termokurczliwą, założyć na oznaczany przewód i uciąć kilka pierścionków i podgrzać kilka cm od końcówki.
Zabezpieczeń nigdy nie za wiele szczególnie że ich cena relatywnie spadła, ale zastanówmy się chwilę w jakim układzie ta dodatkowa różnicóka by działała? Z elektrycznego punktu widzenia obydwie końcówki wysokonapięciowe przetwornicy wiszą w powietrzu. Przynajmniej względem masy auta i matki Ziemi. Wyjście przetwornicy to dwie końcówki tego samego uzwojenia transformatora właściwie nie podłączone do niczego. Mało tego - jeśeli podłączymy do nich (po 10 krotnym sprawdzeniu czy wyłącznik jest WŁĄCZONY oraz czy jest odłączona od zasilania i przynajmniej godzinnym pozostawieniu jej w takim stanie) omomierz okaże się że między nimi jest bardzo niewielka rezystancja, właściwie zwarcie. Mierząc jednak oporność między wyjściem przetwornicy a obudową czy kablami zasilającymi wszędzie będziemy mieli przerwę. Tak przynajmniej powinno być Teraz przeanalizujmy sytuację kiedy to użytkownik próbuje się porazić i wkłada gwoździa do dowolnego otworu gniazdka a drugą ręką dotyka karoserii auta.. Nie może przezeń popłynąć prąd ponieważ obwód nie jest zamknięty, a skoro tak to różnicówka nie może zadziałać. W energtyce sprawa wygląda inaczej ponieważ przewód źółto-zielony i przewód niebieski to elektrycznie ten sam punkt....
Muszę Ci jednak oddać rację w jednej kwestii - najtańsze wyroby przeznaczone na polski rynek są faktycznie fatalnej jakości i mogą się wewnątrz zdarzyć cuda i cudeńka, łącznie ze zwarciami do masy... Tak więc dla świętego spokoju można zamontować dodatkową różnicówkę... Teoretycznie nie powinna nigdy zadziałać jako różnicówka (ewentualnie zadziała jako nadprądókwa) ale jeśli zadziała... Znaczy że właśnie uratowała nam życie...Świstak - 2013-10-16, 17:18 Mamy już wprowadzone zasilanie, mamy zabezpieczenie główne - czas zrobić jakąś światłość.... Zakładamy więc następną eskę o nominale powiedzmy 10A. Maksymalne obciążenie ciągłe na jakie możemy się nastawić przy takim zabezpieczeniu to 120-140 wat. To dość dużo jak na oświetlenie zbudowane tylko na LED i starczyłoby na kilka kamperów, ale jeśli planujemy robić oświetlenie na halogenach okaże się że szału nie ma, bo dwie żaróweczki 50W zaświecą, a trzecia wywali koreczki... Jednak coś mi się wierzyć nie chce żeby ktoś montował więcej niż jedną 50W zarówkę do czytania. Reszta to pewnie ze 2 halogenki 10W i ze dwie rolki LED o mocy powiedzmy 50W. Powinno starczyć. Jeżeli nie planujemy w ogóle halogenków proponuję założyć eskę o najmniejszym dostępnym nominale czyli 6A - podłączymy do tego ponad 70W, a na ledach 70W da tyle samo światła co żarówki halogenowe o mocy prawie 400 W. Na takiego malutkiego kamperka to chyba wystarczająca ilość... Wybaczcie proszę że troszkę się nabijam, ale mam większego. A przynajmniej dłuższego Ale to ponoć kwestia genów... Takie poczucie humoru ponoć się dziedziczy....
teraz przyszła chwila na najbardziej bałaganiarską robotę... Przewody do oświetlenia schodzą zewsząd i jest ich dużo. Z niebieskimi nie ma problemu - każdy z osobna pakujemy w rurkę i wpinamy do listwy masowej (żołtej lub niebieskiej) ale czarne kable.... Wyjścia są co najmniej trzy:
- skręcamy wszystkie do kupy, lutujemy i takiego knota wtykamy do eski,
- układamy odizolowane końcówki obok siebie i nakładamy na wszystkie razem odpowiednio grubą rurkę i to wtykamy do eski
- stosujemy na zewnątrz rozdzielni dodatkową puszkę gdzie z tych wszystkich kabelków robimy jeden i to dopiero wpuszczamy do rozdzielnie
- montujemy gdzieś na końcu szyny patent podrzucony przez maszakowa...
Można też według starej szkoły:
Pamiętajmy tylko o odpowiednim oznaczeniu tej szyny!
Wybór zależy od Was. Efekt końcowy ma być taki, żby połączenie eski z każdym czarnym przewodem obwodów oświetleniowych było pewne, mocne i bezpieczne.
Po włączeniu zabezpieczenia głównego i eski odpowiedzialnej za oświetlenie w aucie powinna nastać jasność.... Czyż to nie sukces wart kilku siniaków i pociętych paluszków??? Przy następnym kamperku już kupicie dobre cążki zamiast odizolowywać kable nożykiem monterskim.Świstak - 2013-10-16, 17:58 Skoro już mamy widno - możemy przystąpić do montaży następnej eski... Powiedzmy że będzie to zabezpieczenie gniazd zapalniczkowych.
Każde z nich zostało wyliczone przez producenta do pracy z odpowiednim prądem. W zależności od jakości i ceny są to najczęściej wynalazki 5 lub 15A. Tego prądu nie wolno nam zbytnio przekroczyć. Proponuję dopłacić kilka złociszy i kupić te lepsiejsze, najlepiej bez ozdobnych diod LED. Zabezpieczymy to wszystko jedną eską 16A. Nie sądzę abyśmy potrzebowali więcej - to prawie 200W i w zupełności powinno zaspokoić potrzeby najstarszych laptopów. Jeżeli planujemy podłączać TV, SAT, DVD, CD, DVBT, AC czy cokolwiek innego posiadającego skrót świadczący o naszej niechęci do opuszczania kamperka na wyjeździe - warto dla owego przedmiotu pożądania gadzeciarzy zrobić osobny obwód i zabezpieczyć go osobną eską. Dzięki temu będzie można taki obwód wyłączyć gdy się ze sprzętów nie korzysta i ograniczyć zużycie energii przez owe wynalazki w trybie Standby. Gdy wszystkie te stendbaje zsumować - robi się tego sporo... Kilka a nawet kilkanaście watów.... W naszych warunkach to dużo.. Za dużo aby sobie na taką stratę pozwolić.
Podłaczenie wygląda dokładnie tak samo jak w przypadku oświetlenia więc chyba nie ma sensu ponownie tego opisywać.Świstak - 2013-10-16, 18:03 Włąściwie elektrykę standardową mamy już całkowicie zakończoną. Zostały automaty, ładowarki, wynalazki, bajery. Muszę Was jednak rozczarować - nie będzie to nic spektakularnego.. Raptem kilka kabli i cała magia zacznie działać. Bo magia nie siedzi w drutach, lecz w logice. Zanim więc przejdziemy do drutów - zróbmy kawę, weźmy kartę papieru, włączmy relaksującą muzyczkę i zacznijmy pisać czego my właściwie chcemy? Jakie są zależności? Jak to ma współdziałać i jak to ma być zabezpieczone....
Proszę przypomnijcie mi w punktach czego oczekujecie...Świstak - 2013-10-16, 19:22 Widzę że nic więcej nie potrzeba... Trudno, idę oglądać rodzinę Borgiów.... Tam więcej spięc, iskrzeń połączeń i zależności niż w IBM XT....kodi - 2013-10-16, 20:12 Świstak, zaraz będę się w to wgryzał, a póki co właśnie wróciłem z małych łowów.
Kupiłem takie cudo. Firma jak dla mnie nieznana - made in italy. Koleś twierdzi, że ma pół roku (są tam takie kropeczki i jest zaznaczone 13 i 02 - to niby luty 2013). Zewnętrznie prawie jak ze sklepu. Twierdzi też że to istny szatan Kolo sprzedaje bo mu nie wchodzi to transita. Waga 27kg. Cena 200zł. Wziąłem - uznałem że warto.
Sprawdziłem go jakimś amperomierzem chyba to się nazywa analogowym ale nie umiem zbytnio odczytać wartości. Generalnie wskazówka się przechyliła. Znaczy coś w nim jest.
A co do prądu to ja dalej się nie znam, chodź Twoje tłumaczenia są bardzo fajne i precyzyjne. Wiem, że z rysunkiem i opisem będę w stanie coś wystrugać.
Rysunek śmieszny, ale myślę, że na tym forum brak takich rysunków dla laików.ivo - 2013-10-16, 20:13 Jeżeli schemat instalacji przedstawiony przez Kodiego dzisiaj o godz. 13-51 jest ukończony, to pozwolę sobie na kilka uwag, które mogą byc uznane przez kolegów za bąk na wystawnych bankiecie.
Jestem pełen podziwu, autentycznego dla fachowości i cierpliwości i zyczliwości kolegi Świstaka, który zadał sobie wiele trudu by pomóc koledze Kodiemu w wykonaniu instalacji w swoim kamperku.
Mam nieco inne zdanie o wykonaniu instalacji elektrycznej 230V w kamperze, szczególnie w tzw. blaszaku.
Tzw. różnicówki nie są potrzebne, jeśli zastosuje się urządzenia w II klasie izolacji, tzn w uproszczeniu nie posiadających wtyczek z tzw uziemieniem.
Te urządzenia mają izolację w systemie podwójnym, wykluczającym pojawienie się napięcia na obudowie urządzenia najczęściej niemetalowej. Dotyczy to wszystkich ładowarek, zasilaczy, mozna też kupić takie grzejniki, są takie lodówki i mozliwe jest wykonanie też bojlera ciepłej wody by nie miał kontaktu z użytkownikiem i obudową samochodu. Przy bojlerze mozna dyskutować na temat przewodności wody w wężach.
Nie trzeba też łączyć w "skomplikowane piramidy" przetwornic 12V/230V bo wystarczy zamontować dwa lub trzy gniazdka zasilane tylko z przetwornicy i z dobranymi dla tej przetwornicy zabezpieczeniami. Dobrze jeśli mają inny wygląd niż gniazda sieciowe na 230V zamontowane w tym samochodzie.
Domownicy nauczą się szybko, co i kiedy wtykać do gniazd z zasilaniem rezerwowym [z przetwornicy] 230V. Wtedy łatwo diagnozować usterkę przetwornicy, wymienić ją na drugą itd.
Instalacja automatycznego przełączania napięcia w gniazdkach między przetwornicą a siecią to fundowanie sobie przyszłych kłopotów. Grzejnika, suszarki czy czajnika przetwornica nie obsłuży, chociaż jak ktoś się uprze to i takie cuda może z akumulatora zasilać.
Ale to były tylko luźne uwagi i moje wydumki.
Post ten piszę z innej przyczyny. Prowokująco określę, że tą przyczyną jest tzw masa, czyli w jednym węźle połączona karoseria, klema akumulatora pokładowego i przewód ochronny instalacji sieciowej.
Jeśli budowniczy kampera wykonuje skomplikowane zabezpieczenie przed porażeniem ze strony urządzeń zamontowanych i uzytkowanych w swoim samochodzie to znaczy, że zakłada możliwość uszkodzenia izolacji w tych urządzeniach, co moze spowodować pojawienie się niespodziewanie napięcia na elemencie, który może dotknąć. [wg mnie takowe dotknięcie nie grozi żadnymi skutkami jeśli stoi się na izolowanym podkładzie, którym może być sklejka, wykładzina podłogi kampera]. To skomplikowanie zabezpieczenie wykonywane przy użyciu tzw różnicówek wszelkiego typu i czułości musi posiadać tzw przewód ochronny, który połączony jest z masą samochodu i poprzez kabel przyłączeniowy biegnący do skrzynki na polu. Ale najgorszą zarazę może mu do kampera przywlec ten przewód "ochronny". Jeśli nie ufa producentom urządzeń używanych w samochodzie i się tak zabezpiecza, to na jakiej podstawie ufa, że instalacja w szafce na polu kempingowym jest w takim stanie, że jego ochroni?
Skąd wie, że szafka jest prawidłowo podłączona i kompletna?
Skąd wie, że jest konserwowana i naprawiana przez uprawnionego i odpowiedzialnego fachowca a nie przez tzw. Pana Józia, co jest od trawy, śmietników i wszystkiego na kempingu?
Skąd wie, że jego przewód ochronny jest podłączony właściwie wśród stada złodziejek, kabelków, mostków i pajęczyn kabli jeśli do skromnej małej szafki jest wielu spragnionych elektryczności?
Ryzyko, że od strony szafki przewód ochronny nie ma właściwego połączenia "uziemienia" lub w wyniku błędów wszelakich pojawi się na nim wysoki potencjał lub jeszcze gorzej, pełne napięcie jest o wiele większe, niż jakakolwiek awaria izolacji w naszych urządzeniach wewnętrznych.
Jeśli Kodi, który wcześniej przyznał się, że o elektryce nie ma pojęcia a teraz po skądinąd fachowej i ciekawej lekcji prowadzonej przez kolegę Świstaka donosi, że już kuma, to przypomina mi to efekty pracy tzw. rocznych inżynierów magistrów kształconych zaraz po wojnie.
Kodi jest na pewno fachowcem we własnym zawodzie, ale grzebanie przy "elektryce" na podstawie kolorów i numerów styków to ruletka. Teraz wydaje mu się, że wszystko wie i pamięta, ale po kilku miesiącach bez znajomości zasad może przełozyć piękny kolorowy kabelek w o jeden styk za daleko. Ja uważam, że instalacje w kamperze powinny być "idiotenodporne", proste, wyczerpujące potrzeby użytkowników, zrobione solidnie i z respektem dla 230V przed porażeniem i 12V przed pożarem.
Moja instalacja jest niestety dość skomplikowana, na własne życzenie i wiem jaką wywołuje irytację najmniejsza awaria zawsze zdarzająca się w najmniej odpowiedniej chwili.
Nie jestem sam:
„Otóż wśród środków ochrony przeciwporażeniowej dodatkowej (ochrony przy uszkodzeniu) za
bardziej niezawodne uważa się te, które nie wymagają użycia przewodu ochronnego, bo ich niezawodność nie jest uwarunkowana stanem tego przewodu: jego ciągłością, jego poprawnym uziemieniem, wreszcie groźbą przywleczenia przez przewód PE niebezpiecznego napięcia z innego obwodu, w którym warunki skuteczności ochrony nie są spełnione. Przyłączenie przewodu ochronnego PE do jakichkolwiek części przewodzących urządzenia klasy ochronności II oznacza przejście na inny system ochrony właściwy urządzeniom klasy ochronności I, oznacza degradację niezawodności ochrony.”
200 zł za 110 Ah to na dziś dobra cena , w hurtowni takie coś najtaniej można wyciągnąć za jakieś 320 zł /SAKURA/ tyle , że z gwarancją , jak masz i na swój to super .piotr1 - 2013-10-16, 20:33 Ładna bateria kodi - 2013-10-16, 20:34
No name napisał/a:
kodi napisał/a:
Kupiłem takie cudo. .
200 zł za 110 Ah to na dziś dobra cena , w hurtowni takie coś najtaniej można wyciągnąć za jakieś 320 zł /SAKURA/ tyle , że z gwarancją , jak masz i na swój to super .
O za 320zł to też niezła cena. Na allegro to gdzieś tak od 400 w górę. Nie no tak dobrze to nie mam. Gwarancji niet. Nie przejmuję się tym. Mam nadzieję, że będę miał trochę szczęścia i ze 2-3 sezony wytrzyma.
Ivo - w sprawie prądu polemiki nie podejmuję, schemat z popołudnia skończony nie jest.
A ja dalej się nie znam, choć rozjaśniło mi się i tego się nie wstydzę - tak jak moja ułomność elektryczna. Błędy zdarzają się każdemu, dlatego najlepiej to zrobić pod nadzorem. A czy układ jest skomplikowany czy prosty to nie wiem. Póki co nie wygląda to dramatycznie.
Pozdrkodi - 2013-10-16, 21:12 Świstak - podobno nie długość a szerokość się liczy.
Z Iveco nie poszaleję też wąski.
Załączam kolejne elementy układanki.
Co do światła na 12V to będzie dość skromne - jak pisałem wcześniej - 2 jarzeniówki sufitowe - każda po 8W, 4 halogenki gdzie obecnie są żarówki 20W, ale będą w to miejsce jakieś ledy po 2-3W - to nam da kolejne 15W, jakieś oświetlenie kuchni i łazienki. Łącznie pewnie nie więcej jak 50-60W.
Co do połączeń kilku kabli w jeden - są takie cudeńka - to chyba do tego?piotr1 - 2013-10-16, 21:23 Widzę że poszalałeś z tą instalacją kodi - 2013-10-16, 21:23 Piotr1 - ale to nie ja szaleję. Wszystkie pretensje do Świstaka.
Aby nie zwariować z tym prądem mam pytanie odnośnie stołu.
Z przyczepy, mojego wilczka ostał mi się stół. Mam do niego wszystkie dwie listwy przyścienne i składaną nogę. Stół jest fajny- lekki a przy tym solidny. Nie jest zniszczony i chciałbym go wykorzystać. Szkopuł w tym, że jest za duży. Ma chyba wymiary coś ok. 75x110 a ja tak celuję w rozmiar 57x90. Oznacza to że muszę go obciąć, wkleić nową ramkę a potem czymś wykończyć kant. Teraz jest wykończony bosko i pytanie czy wiecie jak można by to wykończyć by efekt był estetyczny i oszałamiający.keler - 2013-10-16, 21:30 Dowiedz się w markecie budowlanym, albo tam gdzie tną formatki o możliwość oklejenia krawędzi na maszynie.maszakow - 2013-10-16, 22:56 kodi, NIe tnij tego stołu. Szkoda go. Sprzedaj, a dla siebie zrób własny blat i wykończ go na cacy. Ramę - masz demo z oryginału kształt możesz dopasować do siebie.
Te złaczki do przewodów ... znakomicie upraszcza sprawę bo wsadzasz drut i ci się klinuje ... no właśnie - drut, a jak ci się trafi linka? poza tym są na różne przekroje... ja osobiście im nie ufam. W aucie Z CAŁEGO SERCA RADZĘ zastosuj listwy dokręcane. troszkę więcej roboty ale połączenie pewniejsze.
Akumulator - zgadza się, włoski, w technologii wapniowej robiony czyli podobnie jak Centra Futura (NA PRZYKŁAD - wiem że zły ale pierwszy z brzegu ). To normalny kwasiak z podwyższonym prądem rozruchu. Cena faktycznie bardzo przystępna, ale jakby nie było używka. i dobrz ejeśłi nie jest zarżnięty. Ale jako pokładowy będzie miał nieciekawe życie. POza tym włoskie to delikatne zapewne... no ale na początek styknie. nie zimuj go w aucie.
Jak go sprawdziłeś amperomierzem - to już jest po mierniku , ale raczej to był woltomierz - odczytaj z przełącznika, na jakim zakresie jesteś a potem odczytaj z linijki ile ci pokazała wskazówka. jeśłi masz zakres np do 30V a skale masz od 0-3 to odczyt 1,2 - masz 12V.
no i żarówki 230V - w Praktikerze można dostać LEDy za 10-12 PLN. Gwint E27(duży typowy), pobór mocy 1,2W jasność 120 lumenów, barwa ciepła biała. Dla niewtajemniczonych - te 120 lumenów to naprawe sporo - można porównać ze zwykłą 40W żarówką. A co najważniejsze - jest też wersja pod oprawki halogenowe GU10.
Przy tego typu wynalazkach zaczyna się już pojawiać pytanie o zasadność stosowania podwójnej instalacji 12/230. Na dobrą sprawę przy takich technologiach i cenach w aucie możnaby stosować już oświetlenie na oprawkach domowych i całosc robić na 230. jeśli nie żalujemy za bardzo tego co weźmie przetwornica...to może wyjść naprawe tanio. Punktowe reflektorki w Ikei niedawno spuszczali po 10 PLN.Świstak - 2013-10-16, 23:46 Ivo - oczywiście masz rację w prawie całej rozciągłości, Niemniej jednak przyznasz że również i Twoje rozwiązanie nie jest pozbawione wad... Najgorzej że przepisy dotyczące instalacji polowych są takie jakie są.... Każdy kto kiedykolwiek pracował na urządzeniach elektrycznych w polu powinien pamiętać o jednym... O dodatkowym uziemieniu wykonywanym przy pomocy kołka lub czasem nawet dwóch, z czego jeden podłaczało się do przekaźnika kiedy jeszcze nie było różnicówek... Od pradawnych czasów był to problem. Z czasem transformatory separujące zostały zastąpione przez elektronikę, zero ochronne przez uziemienie ochronne, wtyczki, gniazdka i ceny. Od czasu Edisona który publicznie wykonywał egzekucje zwierząt w centrach miast aby pokazać jak niebezpieczny jest prąd przemienny promowany przez Teslę, niewiele się jednak zmieniło i najlepszą możliwą ochroną jest zdrowy rozsądek i zasada ekstremalnie ograniczonego zaufania. Nawet do siebie, a właściwie - zwłaszcza do siebie. Nie znam przypadku aby komukolwiek udało się kiedykolwiek zbudować całkowicie bezpieczną instalacje elektryczną o napięciu 230V... Nie ma fizycznie takiej możliwości. Ryzyko zawsze istnieje. Przynajmniej tak długo, jak długo obsługą zajmuje się człowiek...
Urządzenia o podwójnej izolacji są świetnym rozwiązaniem, niestety w sytuacji robienia samoróbek czy korzystania ze starszych generacji urządzeń zawsze się znajdzie jakaś "czarna owca". Czy będzie to grzałka w bojlerze, czy też grzałka w lodówce... Niestety masz rację w jednej kwestii - podłaczanie się do słupka przez dzisiątki rozdzielaczy klejonych plastrem mogą spowodować że na karoserii auta pojawi się wysoki potencjał. To niestety prawda. Zawsze można też zrezygnować z uziemiania karoserii, ale będzie wtedy kopać. Wcześniej czy później. Jak nie przez bojler czy lodówkę, to przez przetwornicę w telewizorze czy tunerze sat..
Jedynym ratunkiem jest w tej sytuacji dodatkowe uziemienie kołkiem i/lub kontrola uziemienia. Zrobimy to metodą przy wykorzystaniu dzwonka i przekaźnika.... Ale za chwilę. A może i jeszcze jednej różnicówki skoro są w tej chwili tańsze od przekaźnika...
Co do stosowania szybozłączek - popieram w całej rozciągłości maszkowa. Dodaam tylko że stosowanie ich wprowadza dodatkowy bałagan w kablach, a bałagan i tak będziemy juz niestety mieli. Pomimo naszych starań o trzymanie porządku - bałagan zrobi się po pierwszej poprawce czy pierwszym uzupełnieniu. To zupełnie jak z Konstytucją, czy prawem w ogóle..
Bardzo ważne jest też to co napisał ivo - pamięc jest zawodna. Opisuj kable, opisuj sygnały, złączki, szyny i eski. Pisz flamastrem po obudowach, na puszkach i korytach. Schematy drukuj i poumieszczaj w kilku miejscach instalacji. Numeruj poszczególne obwody, poprawki nanoś na bieżąco.Świstak - 2013-10-17, 00:58 Co robić dalej z naszą nieszczęsną instalacją 12V? Ano może jakieś ładowanie skoro mamy już akumulator...
Ładowanie akumulatora będzie realizowane przez trzy niezależne źródła:
-panele słoneczne
-alternator
-prostownik.
Koder proponuje maksymalnie wykorzystać regulator solarów i przyznam że koncepcja ta bardzo mi się podoba. Niewiele nam trzeba aby proces zautomatyzować, a i akumulator rozruchowy będzie doładowywany zarówno z prostownika jak i ze słońca. Podłączenie jest w zasadzie trywialnie proste - regulator ma jedno wejście energii i dwa wyjścia (na dwa akumulatory). Jak byśmy nie kombinowali źródło musimy podłączyć na wejście... A źródła są trzy....
Solary podłączyć najprościej - zostały już podłączone. Teoretycznie wystarczyłoby rownolegle do nich (czyli + do + a - do -) podłaczyć prostownik i po bólu. Teoretycznie ... nie. Prąd ma to do siebie że płynie jak woda - od wyższego potencjału do niższego. Nigdy pod górę. Jeżeli panele słoneczne są oświetlone, na ich wyjściu pojawia się potencjał kilkunastu wolt i z prostownika prąd do nich i przez nie nie popłynie. Jeśli jednak nie są oświetlone - na ich wyjściu pojawia się potencjał bliski zeru, a wtedy już może popłynąc prąd z prostownika. A tego nie chcemy. Trzeba więc zamontować jakiś przełącznik, zapadkę i najlepiej automatyczna. Opcje są dwie - przełacznik sterowany czyli przekaźnik, albo zapadka przepuszczająca prąd tylko w jedną stronę czyli diodę. Pierwsze rozwiązanie jest drogie i duże, drugie też ma wady - podobnie jak zawór jednokierunkowy na rurę kanalizacyjną wprowadza przewężenie czyli ograniczenie w przepływie wody (prądu elektrycznego) oraz generuje pewien spadek ciśnienia (napięcia). Ma też minimalne ciśnienie zadziałania które przełamie opór sprężyny (spolaryzuje złącz PN) i taki spadek ciśnienia będzie utrzymywać a w efekcie część energii zamieni w straty w postaci zawirowań i szumu (ciepła i szumu). Są sytuacje gdy możemy sobie na takie straty pozwolić - w przypadku paneli generujących potencjał rzędu 18 V mamy zapas, bo akumulator będzie ładowany przy napięciu max 14,4V. Mamy więc prawie 4V do roztrwonienia. Część zgubi regulator, bo takie jest jego podstawowe zadanie, ale jeśli włączymy w szereg diodę która na której zgubi się jeszcze 0,6V - nic się nie powinno stać. Wciąż mamy zapas. Tak więc montujemy diodę o ile producent paneli nie zrobił tego w fabryce... Warto doczytać czy ich tam już nie ma...
Jesteśmy już spokojni że z prostownika prąd nie popłynie przez panele. Czy więc z paneli nie popłynie przez prostownik?? Nie, ponieważ prostownik ma na wyjściu mostek prostowniczy zbudowany z czterech diod połączonych tak sprytnie, że niezależnie od tego w jakim kierunku prąd płynie na jego wejściu - na wyjściu zawsze płynie tylko w jednym kierunku. W kierunku od prostownika nigdy do prostownika. Oczywiście piszę to dość hydraulicznie, ale nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć w kilku słowach.... Mam nadzieję że prostota analogii zrekompensuje braki formalne jak choćby jednorurowość hydrauliki w odniesieniu do dwuprzewodowości elektryki. Jedno i drugie jest względne....
W sumie automat gotowy. Akumulatory będą ładowane z tego co w danej chwili dostępne. Jest jednak pewien haczyk... Pisałem już że regulator działa na zasadzie zaworu przyręcającego się w mairę potrzeb. Zawór taki ma to do siebie że potrafi tylko obniżać, nigdy podbijać. Tak więc dobrze byłoby upewnić się że napięcie na wyjściu prostownika jest wyższe niż suma maksymalnego napięcia akumulatora (14,4) i strat na regulatorze. To ostatnie jest wielką niewiadomą i zależy od wewnętrznej konstrukcji regulatora. Aby mieć pewność że wszystko będzie poprawnie działać powinniśmy z prostownika podać tyle co panele czyli około 18-20V, ale jak na złość nie możemy ustawić takiej wartości... Spróbujmy więc przełączyć prostownik na 12V w opcji syzbkie ładowanie - powinno wystarczyć. W szczycie prostownik powinien dać nam ponad 15V. ale czy da? Zależy od konkretnego egzemplarza prostownika i od napięcia w sieci 230V, a to przy solidnym obciążeniu i dużej ilości rozgałęźników i przedłużaczy może być sporo niższe... 200V nie jest niczym niezwykłym w takiej pajęczynie. Już nam brakuje 15%, a to dużo. Jeśli więc prostownik nie da rady - przełączymy go na 24V ale w opcji wolne ładowanie. Da nam wtedy 26-28 volt. To już z pewnością wystarczy, ale oznaczać będzie że regulator będzie musiał zgubić 28-14,4 = 13,6 volta... Zgubi, tylko znów od wewnętrznej konstrukcji zależy jak to zrobi - czy przez bardzo szybkie włączanie i wyłaczanie (bardzo wskazana opcja) czy też przez regulację na zasadzie potencjometra który nadwyżkę energii zamienia w ciepło (niekorzystna opcja). Ta druga opcja jest rozrzutna i niebezpieczna, bo może nam zwyczajnie usmażyć regulator...
Zostało jeszcze jedno źródło, czyli alternator....
Komplikuje to trochę nasz układ logiczny, bo producent podwozia zmajstrował już układ spinający alternator z akumulatorem rozruchowym. Dobrze dla akumulatora, źle dla nas... Moglibyśmy znaleźć sygnał informujący że alternator działa i podłączać się do źródełka z naszym akumulatorem nadwoziowym, ale tam już jest podpięty akumulator rozruchowy. Każdy z nas odpalał zimą auto metodą "na kable" i widział co się dzije gdy podpinamy mocno rozładowany akumulator (nadwoziowy) do innego, naładowanego i jeszcze w przy pracującym silniku (rozruchowy). Iskrzy, a kable robią się ciepłe... To że iskrzy to już źle, bo iskrzyć będzie na stykach naszego urzadzenia przełączającego skracając jego żywotność, ale to że kable robią się ciepłe to tragedia, bo oznacza że do słabszego akumulatora płynie potężny prąd ładowania wielokrotnie przekraczający normy przewidziane przez producenta. To okrutnie skraca żywotność akumulatora. Czasem jednak tak się robi, szczególnie w starszych kamperkach rozwiązania takie były popularne... Przez kilka lat działa to jako tako, ale gdy wszystko się trochę zestarzeje, podrdzeiweje, poprzegrzewa i wykrzywi - zaczynają się problemy... My chcielibyśmy ich uniknąć, zwłaszcza że mamy coś czego starsze kamperki nie miały - regulator solarów..... Zróbmy więc taki bajer który podłacza nam alternator do wejścia regulatora gdy silnik (i alternator) pracuje. Wtedy akumulator nadwoziowy będzie się pomalutku ładował z alternatora. Słowo - klucz w tym przypadku to pomalutku, czyli bezpiecznie. Jutro pomierzymy jeszcze czy będzie to możliwe w tym konkretnym egzemplarzu sterownika (czy sterowanie jest w plusie czy w masie) czy też będziemy knuć dalej z jakimiś opornicami. Jestem jednak dobrej myśli.
Obiecywałem też że oprócz tego będzie się włączała lodówka i coś tam jeszcze i na dodatek wspomniana lodówka będzie brać prąd z alternatora, nie zaś z biednego akumulatora nadwoziowego który pomalutku się teraz ładuje! Da się to wszystko na raz zrobić najlepiej jednym elementem??? Da się.... Jak? Służę uprzejmie: przekaźnikiem R15 z cewką na 12V. Przekaźnik ten mamy już zamontowny w rozdzielni 12V.
Jedną z końcówek cewki, powiedzmy 14 podłączamy niebieskim przewodem do listwy masowej, zaś drugą - 13 - czarnym długim przewodem do alternatora. Tam bowiem pojawia się sygnał o jego działaniu. Dość ciężko czasem znaleźć miejsce do podłączenia, ale jest to wykonalne. Do alternatora dochodzą bowiem tylko dwa przewody - prądowy grubości palca prowadzący do rozrusznika lub bezpośrednio do akumulatora rozruchowego oraz sterujący zakończony wsuwką lub oczkiem. Właśnie ten przewód nas interesuje. Dopinamy się do niego zgodnie ze sztuką i posiadanym sprzętem, miejsce łaczenia bardzo dokładnie izolujemy i zdalne sterowanie gotowe. Teraz po odpaleniu silnika przekaźnik powinien kłapnąć i złapać, a po zgaszeniu silnika powinien odpuścić.koder - 2013-10-17, 08:43 Pozwolę sobie przedstawić kilka uwag:
W układzie 12V jak na razie nie ma zabezpieczenia przed nadmiernym rozładowaniem akumulatora zabudowy. Jeżeli na akumulatorze napięcie spadnie poniżej 10,8V zaczynają w nim zachodzić nieodwracalne zmiany. W sezonie to raczej nie nastąpi, jednak poza nim - wystarczy zapomnieć wyłączyć którąś lampkę, i po zimie może się okazać, że akumulator zabudowy mamy do wymiany.
Przetwornica ma prawdopodobnie takie zabezpieczenie wbudowane, oświetlenie 12V takiego nie ma. Niektóre regulatory mają takie zabezpieczenie wbudowane, i można z niego korzystać. Ten, który ma Kodi ma w tym miejscu niestety wyjście na drugi akumulator, więc zabezpieczenie należy zamontować osobne.
Sposób, w jaki regulator obniża napięcie można bardzo prosto sprawdzić, producenci się tym chwalą. Jeśli jest to regulator PWM (Pulse Width Modulation) to zmiana napięcia następuje przez szybie wyłączanie i włączanie źródła. Większość tanich regulatorów to regulatory jest PWM, łącznie z tym, który zakupił Kodi. Regulator MPPT (Maximum Power Point Tracking) są jeszcze lepsze, bo zawierają przetwornicę zdolną obniżyć i podnieść napięcie, więc odpada masa kłopotów; niestety, kosztują znacznie drożej.
Diody prostownicze z barierą Shottky będą się lepiej nadawały do zabezpiecznenia paneli i alternatora, bowiem spadek napięcia na nich to zaledwie 0,2V. Koszt takiej diody to ok. 5zł.
W instrukcji tego konkretnego regulatora napisano, że maksymalny spadek napięcia ładowania to 0.26V, więc wystarczy, gdy prostownik da 14,66V.
Właśnie - "zabezpieczenie alternatora". Nie chodzi o sam alternator, ale efekt uboczny podania zewnętrznego napięcia (z solara czy z prostownika) w to miejsce. Efekt jest różny w przypadku różnych samochodów. U mnie na przykład taki, że komputer pokładowy uważa, że samochód jest odpalony - działa pompa paliwa, wentylatory kabinowe, świecą się kontrolki. Nie zostawiałbym samochodu w takim stanie na noc - a zapobiec możemy temu jedną diodą. Warto przy okazji ograniczyć prąd ładowania akumulatora zabudowy. Ograniczenie może być wbudowane w regulator, ale wcale nie musi. Alternator może wygenerować 90A do 150A, a jeżeli akumulator pokładowy będzie rozładowany (często po nocy) to taki prąd może próbować płynąć układem. Tutaj można się prosto zabezpieczyć bezpiecznikiem polimerowym (~3zł). Bezpiecznik polimerowy to termistor z odwrotną charakterystyką, skalibrowany na konkretny prąd. Jeżeli prąd jest zbyt duży - zaczyna się nagrzewać i zwiększa rezystancję. W efekcie przewodem nie popłynie większy prąd, niż damy na bezpieczniku. W przypadku tego regulatora powinien to być bezpiecznik 10A.
Bardzo proszę też nie zapominać o zainstalowaniu dużego bezpiecznika topikowego bezpośrednio przy klemie, na kablu. To jest samochód, są wibracje, wstrząsy na dziurach, może być i (odpukać) dzwon i dachowanie. Minus mamy na karoserii, jak nam kabel od plusa się oderwie, przetnie, przetrze czy wypadnie, to popłynie nam tamtędy prąd zwarciowy akumulatora (nawet 800A!) i pożar gotowy. Jak potrzebujemy dużych prądów, to można tu założyć kilka bezpieczników równolegle. Ważne, by kawałek kabla między klemą a bezpiecznikami nie miał fizycznej możliwości czegokolwiek dotknąć (miał najwyżej kilka centymetrów, mniej od wysokości akumulatora). To może uratować życie.
Do sterowania przekaźnikiem odłączającym alternator można wygodnie wykorzystać okablowanie zapalniczki - prąd pojawia się tam tylko przy przekręconym kluczyku. Zamiast do alternatora, możemy kable prowadzić bezpośrednio do akumulatora rozruchowego. Po pierwsze będzie łatwiej, po drugie i tak potrzebujemy się do niego podpiąć (do ładowania na postoju), a po trzecie - przy odpalonym samochodzie nie ma zbytniej różnicy, czy podpięci jesteśmy do akumulatora czy do alternatora - a sytuację przy zgaszonym samochodzie załatwia nam wspomniany przekaźnik. Proszę tylko pamiętać o drugim zestawie bezpieczników na przy klemie.kodi - 2013-10-17, 09:14 Świstak - rozbudowauje się ta elektrownia. Wygląda już zupełenie poważnie. Żartów nie ma.
Koder - ja się nie wychylam. Czekam z niecierpliwością na Świstaka.
Mam nadzieję, że wspólnie dojdziecie do konsensusu i w przyziemny sposób opiszecie co i jak, tak bym mógł to wprowadzić na schemat.
Podrzucam schemat i mam kilka pytań:
1. dioda między prostownikiem a regulatorem - o jakich ma być parametrach. Jaki typ, bo widzę, że są rózne. Rozumiem, że wlutujemy ją w przewód plusowy?
2. nie wiem czy dobrze odczytałem intencje w połaczeniu alternatora z całością. ? Nie wiem czy też tam jest plus i minus czy tylko jak mówisz gruby kabel na rozrusznik a cieńszy na sterowanie. Są różne alternatory i tych wyjść może być więcej?
3. lodówkę kablem 12V łaczę do gniazdka np. zapalniczkowego, czyli do eski 16A?
4. Czy to jest koniec instalacji - pytam bo zacikawiły mnie te świecące diody o których wspominałeś wczesniej, a których tu nie widzę.
ps. keler - dzięki za info, chodź może faktycznie tak jak radzi maszakow - dac sobie spokój. Pytanie kto mi to kupi. Chciałem zaoszczędzić parę złociszy, stąd ten pomysł. Może jednak faktycznie dociąć coś z blatu 60cm i obrobić go okleina na gorąco. Jeszcze pomyślę.
Co do złączek to już wszystko jasne. Nie ma tematu.
maszakow - zapewne był, jest to voltomierz. Widzisz jaki jestem cieńki. Zrobię fotkę i powiesz mi ile ma V w sobie.
Co do oświetlenia to może i masz rację, tylko że ja ma już kupione halogenki na 12V i oświetlenie sufitowe również na 12V, więc brnę dalej. Ale inni moga pomyśleć - duża przetwornica i jazda.koder - 2013-10-17, 09:31 Oświetlenie 230V w kamperze moim zdaniem jest bez sensu - jest kupa fajnego oświetlenia na 12V. Choćby listwy ledowe; można kupić za ~15zł za metr, dają dużo światła, biorą mało prądu i w końcu nie ma żadnego problemu z zamontowaniem (nie trzeba oprawek).
Kodi - diodę masz narysowaną w złym miejscu. Powinna być między solarem a regulatorem. Prostownik ma diody wbudowane, o tym Świstak pisał.
Kontrolki się zapewne zamontuje na końcu.Świstak - 2013-10-17, 09:38 Zabezpieczenie przed rozładowaniem akumulatora będziemy mogli dokompletować. Póki co odpowiedzialność za wyłączenie esek na zimę zrzucamy na barki operatora z racji zastosowania tego konkretnego typu regulatora. Aby mu o tym przypomnieć podłaczymy kontrolki włączonego zasilania...
Co diod Shotky - zgadzam się jak najbardziej.
Zabezpieczenie ma kablu akumulatora - również jest bardzo istotne i jak najbardziej wskazane.
Jeżeli jednak chodzi o podpinanie się do alternatora - chyba się troszkę nie zrozumieliśmy... ie pisałem o podłączaniu się do kabla prądowego, lecz do sterującego. Odradzam ingerowanie w izolację przewodu prądowego ze względów bezpieczeństwa. Poza tym jest to szukanie sobie problemów, skoro możemy się wygodnie podłączyć do klemy.
Można do sterowania przekaźnikiem faktycznie wykorzystać napięcie z zapalniczki (przyznam ze wstydem że o tym nie pomyślałem), jednak tam pojawia się napięcie po przekręceniu stacyjki, nie zaś po uruchomieniu silnika... Dzieci chcące koniecznie posłuchać radia na postoju mogą nam w ten sposób rozładować akumulator rozruchowy lodówką.
Dochodzimy do kwestii bezpiecznika polimerowego. Układ proponowany przez Ciebie (wykorzystanie polimeru jako regulatora prądu) byłby idealny i wymarzony gdyby nie jedna wada opisywanych bezpieczników - ich żywotność to zaledwie kilkadziesiąt zadziałań. Przynajmniej takie bezpieczniki znam. Może coś się w technologii zmieniło... Byłoby super. Zmierzałem do zastosowania namiastki takiego bezpiecznika w postaci żarówek halogenowych właczonych w szereg... One również zmieniają swoją rezystancję w zależności od płynącego prądu i temperatury żarnika, ale w znacznie mniejszym zakresie. Są poz tym przystosowane do rozpraszania olbrzymich ilości energii. Wstrzymam się więc z dalszymi opisami i poszukam informacji o bezpiecznikach polimerowych, których zastosowanie byłoby przełomem.Świstak - 2013-10-17, 09:53 Rysunek: dioda faktycznie w złym miejscu. Powinna być wpięta między solar, a regulator. Jaka dioda?
Prostownicza o dużym prądzie i niskim spadku napięcia. Tutaj możemy zastosować zwykłą krzemówkę o prądzie pracy 20A. Jeżeli trafimy na Shotki o dużym prądzie - warto takie stosować. Pamiętajmy że diody o dużych prądach muszą odprowadzać ciepło, tak więc będzie je trzeba zamontować mechanicznie do jakiegoś radiatora. Ja lubię stosować typowe mostki prostownicze które mają wygodny montaż. Wykorzystajmy tutaj dwie z czterech diod w układzie równoległym czyli plus z solara podłączamy pod oba wejścia mostka oznaczone symbolem przewróconej litery S (~) zaś wyjście mostka oznaczone symbolem + podłączamy do wejścia regulatora. Zanim jednak to zrobisz - sprawdź czy panel nie ma zamontowanego takiego zabezpieczenia w skrzyneczce połączeniowej na dachu.
Kolejna rzecz - nie spiesz się z prowadzeniem kabla prądowego z instalacji rozruchowej... Musimy najpierw zrobić pewien test... Może inaczej - kabel możesz pociągnąć od okolic akumulatora rozruchowego do rozdzielni, ale nigdzie go póki co nie podłączaj.
Jeszcze jedno - z punktu pierwszego szybko usuń słowo "fazę"... Omawiamy instalację prądu stałego więc o żadnej "fazie" mowy być nie może, chyba że o fazie budowy lub fazie świętowania. Fazy w potocznym znaczeniu występują tyko i wyłacznie w instalacjach prądu przemiennego.CORONAVIRUS - 2013-10-17, 10:14 Dioda między solarem i regulatorem ?Arek , sugerujesz , że sprzedawane zestawy przez np. K4 mają wadę ? Żaden zestaw nie ma dodatkowej diody w tym miejscu za to na rysunku nie ma bezpiecznika na + między regulatorem solarów a aku rozruchowym .
Tak patrzę i czytam co piszesz , głowa mała jakie to się robi pokręcone , zależne i współgrające ... warunek , musi działaś wszystko bo jak coś padnie to wszystko siądzie . Mam na myśli wpinanie się w regulator solarów , który pracuje jako dokładka do istniejących instalacji , jako wręcz oddzielny i niezależny system ....
Patrzę dalej i się uczę ale czy zastosowanie tego kiedykolwiek wprowadzę w życie , tu jestem sceptykiem .
pozdrawiamkodi - 2013-10-17, 10:15 Swistak - lekko się zagubiłem z tymi diodami, radiatorami i mostkami termicznymi. Jakieś foto jak to wygląda by pomogło.
Poczekam - jak podłączyć alternator z regulatorem. Co konkretnie w jaką dziurkę.
Rysunek nie kompletny.Świstak - 2013-10-17, 10:25 Adaś, a w silniku spalinowym ile elementów musi współgrać, być zależne i jakie muszą być pokręcone. I działa dopóki pasek rozrządu nie przeskoczy o jeden ząbek.... Albo ziarenko piasku nie wpadnie w łożysko, albo kabelek nie zsunie się z pompowtryskiwacza... Albo chociaż nie zapali się kontrolka "check engine". Gdybyś faktycznie był aż takim sceptykiem - zaprzągłbyś do przyczepki konia i kształcił na weterynarza, nie zaś budował kampera od zera, a największą miłością Twojego życia (zaraz po Joli którą serdecznie ode mnie uściskaj) nie byłyby trybiki, wały i drążki. Wiem żeś skromny, ale teraz z tą skromnością przesadziłeś
Diody czasem były stosowane w puszkach przyłaczeniowych paneli słonecznych, Dawne to czasy, ale kiedyś zastępowały całe regulatory... Nie twierdzę że panele sprzedawane przez kogokolwiek mają jakąkolwiek wadę - zabezpieczenia takie są teraz przerzucone do regulatorów i stosowanie ich staraciło sens, jednak warto sprawdzić czy ich tam nie ma. Może są???Świstak - 2013-10-17, 10:33 Mostek prostowniczy wygląda tak:
W środku jest otwór który służy do mechanicznego zamocowania go do metalowej powierzchni mającej za zadanie odprowadzanie ciepła wytwarzającego się w mostku podczas normalnej pracy
kodi - 2013-10-17, 10:49
Świstak napisał/a:
Diody czasem były stosowane w puszkach przyłaczeniowych paneli słonecznych, Dawne to czasy, ale kiedyś zastępowały całe regulatory... Nie twierdzę że panele sprzedawane przez kogokolwiek mają jakąkolwiek wadę - zabezpieczenia takie są teraz przerzucone do regulatorów i stosowanie ich staraciło sens, jednak warto sprawdzić czy ich tam nie ma. Może są???
Adaś - ja się nie znam - bądź tak łaskaw i sprawdź o co prosi Świstak. Mamy w końcu takie same panele.CORONAVIRUS - 2013-10-17, 10:54
Świstak napisał/a:
- zabezpieczenia takie są teraz przerzucone do regulatorów i stosowanie ich staraciło sens
jestem o tym przekonany
A co do trybików w maszynie to na przykładzie jaki podałeś popatrz na ogłoszenia TDCI i TDDI .... ci ostatni chlubią się bezawaryjnością tego z czym pierwsi się często borykają , zatem po co do instalacji , Twojej, wprowadzać TDCI jeśli to będzie skutkowało większym narażeniem na problemy .... nad tym się zastanawiam . Miało być prosto i zrozumiale , wychodzi zrozumiale ale nie prosto .
Twoja połowicę także ściskam pięknie CORONAVIRUS - 2013-10-17, 10:58
kodi napisał/a:
Świstak napisał/a:
Diody czasem były stosowane w puszkach przyłaczeniowych paneli słonecznych, Dawne to czasy, ale kiedyś zastępowały całe regulatory... Nie twierdzę że panele sprzedawane przez kogokolwiek mają jakąkolwiek wadę - zabezpieczenia takie są teraz przerzucone do regulatorów i stosowanie ich staraciło sens, jednak warto sprawdzić czy ich tam nie ma. Może są???
Adaś - ja się nie znam - bądź tak łaskaw i sprawdź o co prosi Świstak. Mamy w końcu takie same panele.
AREK jest zwolennikiem zabezpieczania zabezpieczeń i w przypadku gdy coś może zabić to faktycznie nigdy za wiele jeśli sen lepszy ...jednak gdy już chodzi o 12V to za piernika nie widzę sensu wprowadzania zwyczajów z 230 V czy 380 V .Świstak - 2013-10-17, 10:59 Oj Adaś. Po co budować kampera skoro można kupić, a po co kupować skoro można wypożyczyć... Po co pilot w telewizorze skoro można podejść i przełączyć. Bo leniwi jesteśmy, a lenistwo jest motorem wszelkiego postępu. Lenistwo i wojna...
Diody o których mówimy nie są zabezpieczeniem, lecz elementem składowym układu, bardziej "rozłacznikiem elektronicznym". Chodzi o to aby prostownik ładował akumulator, a nie grzał panele w nocy. A tak będzie jeśli nie będzie owej diody.CORONAVIRUS - 2013-10-17, 11:01
Świstak napisał/a:
Oj Adaś. Po co budować kampera skoro można kupić, a po co kupować skoro można wypożyczyć... Po co pilot w telewizorze skoro można podejść i przełączyć. Bo leniwi jesteśmy, a lenistwo jest motorem wszelkiego postępu. Lenistwo i wojna...
po co się odzywać jeśli odpowiedź nie na temat ...
sorki , już nie przeszkadzam , słucham dalej .Świstak - 2013-10-17, 11:06 Mam nadzieję że Cię nie obraziłem... Nie miałem absolutnie takiej intencji. Lubię troszkę automatyki i tyle. Tym bardziej że przekonałem się na własnej skórze że automatyka taka jest potrzebna - juz mi się zdarzyło zapomnieć czegoś włączyć przed wyjazdem i ze zdziwieniem stwierdzić po przyjeździe na miejsce biwakowania że mam całkowicie rozładowany aku nadwoziowy. Niezły początek urlopu - smród w lodówce i zero prądu.CORONAVIRUS - 2013-10-17, 11:08 Arku ...nie ma mowy o obrażaniu jakimkolwiek ...no znasz mnie przecież , ja nie z tych ...Świstak - 2013-10-17, 11:21 Miało być prosto i uwierz mi że jest prosto. W układzie jest dużo połączeń - to prawda, będzie jeszcze więcej niestety, ale dopóki użytkownik rozumie co się w układzie dzieje, co do czego służy i czym jest sterowane, ma do tego kawałek dokumentacji którą sam na bieżąco tworzył - będzie w stanie znaleźć usterkę i jej przyczynę oraz samodzielnie ją usunąć. W najgorszym wypadku będzie w stanie zadzwonić do kogoś kto ma więcej doświadczenia i opisać sytuację troszkę precyzyjniej niż "bo mi kurna nie działa, a to zielone nie świeci, ale nie to zielone z dzyndzlem tylko to zielone z kutasikiem".
Czas na nasz test, sprawdźmy jak działa nasz regulator, a dokładnie czy mamy wspólną masę dla wszystkich wejść i wyjść regulatora.... Będziemy potrzebować miernik uniwersalny albo dokładny schemat regulatora. W najgorszym możliwym wypadku będzie potrzebny wkrętak i aparat fotograficzny... Czym dysponujemy Kodi?
EDIT: Muszę wyjechać na kilka godzin... Może nawet dłużej. Sprawdźcie proszę czy regulator ma stałą wspólną masę. Ja muszę teraz spadać.koder - 2013-10-17, 11:27 Wracając do tematu: Jak w panelu nie ma tych diód, to po podpięciu prostownika w ten sposób panel może się najbliższej nocy po prostu spalić. Jeżeli nie jesteśmy pewni - diodę należy dodać i tyle, to jest 5 złotych.
Świstak, bezpiecznik polimerowy ja daję na wszelki wypadek. Regulator PWM powinien też mieć ograniczenie prądu; bezpiecznik ten ma zabezpieczyć przed przegrzaniem regulatora, gdyby przypadkiem nie miał, albo działało "po chińsku". Być może żarówka tutaj będzie faktycznie lepszym rozwiązaniem (choć też ma ograniczone cykle pracy :-) ), nie mam doświadczeń w stosowaniu ich (oprócz drutowania w polu, to się zdażało).kodi - 2013-10-17, 12:05
Świstak napisał/a:
Czas na nasz test, sprawdźmy jak działa nasz regulator, a dokładnie czy mamy wspólną masę dla wszystkich wejść i wyjść regulatora.... Będziemy potrzebować miernik uniwersalny albo dokładny schemat regulatora. W najgorszym możliwym wypadku będzie potrzebny wkrętak i aparat fotograficzny... Czym dysponujemy Kodi?
Świstak - nie zdążyłem a Ty uciekłeś. Taki miernik myślę, że mogę pożyczyć. Schematu nie ma na sieci. Dzwoniłem do modernhome i tam tez nie mają bo producent im nie udostępnił. Oczywiście na wkrętak i aparat możesz liczyć.
No name - dasz radę to sprawdzić - czy regulator ma stałą wspólną masę. Masz taki regulator?kodi - 2013-10-17, 17:29 Wróciłem do domu i co mogłem to zrobiłem.
Fotkę znaczy płytki (przód i tył). Z tego składa się cały regulator EPIP20-DBCORONAVIRUS - 2013-10-17, 18:27 no... ma tą masę wspólną , na 2 fotce jest mostek ...
też spinam wszystkie masy z obu akumulatorów w całośćkeler - 2013-10-18, 08:24 Ładowanie prądem 10A to już jest jakaś wartość. Zastanawiam się tylko jaki element odprowadza ciepło z tego układu.
Ja bym jeszcze przed zamontowaniem tego w samochodzie zrobił test na biurku i podłączył moduł do rozładowanego akumulatora aby go naładował, kontrolując czy przypadkiem coś się zbytnio nie grzeje.
Intryguje mnie jeszcze zabezpieczenie - te bezpieczniki to są chyba 25A.Świstak - 2013-10-20, 10:11 Wygląda na to że faktycznie masy akumulatorów są wspólne, choć masa solarów i wspólna masa akumulatorów puszczona jest przez rezystory kilka miliomów, zapewne w celu pomiaru prądu... Są to wartości znikome i przy 10 A ładowania dadzą nam spadek napięcia poniżej 0,1V, podpinając jednak akumulator rozruchowy pod wejście - spowodujemy zafałszowanie wyników pomiaru prądu mierzonego przez regulator i co za tym idzie - jego funkcja regulacyjna nie będzie miała sprzężenia zwrotnego i zapewne nie będzie mogła być prawdłowo realizowana.... trudno - czas na plan "B"...
Plan B to plan opierający się na rozwiązaniu stosowanym przez dziesięciolecia w kamperach czyli równoległe spinanie akumulatorów przekaźnikiem. Jednakże proponuję wprowadzić drobną modyfikację która uchroni styki naszego przekaźnika przed przegrzaniem, a akumulator nadwoziowy przed zbyt dużym prądem ładowania szczególnie odczuwalnym tuż po odpaleniu silnika.
Znowu troszkę teorii - zależność prądu, napięcia i rezystancji czyli prawo Ohma.
Prąd płynący w przewodniku jest wprost proporconalny do przyłożonego napięcia i odwrotnie proporcjonalny do jego rezystancji czuli I=U/R. Do tego przyda się jeszcze jedna zależność fizyczna - rezystancja przewodnika jest wprost proporcjonalna do jego temperatury... Jak to wykorzystać? Ano łacząc akumulatory za pośrednictwem przewodnika który będzie się mógł mocno nagrzewać i w ten sposób regulować (zwiększać) swoją oporność wprost proporcjonalnie do różnicy w napięciu (stopniu naładowania) akumulatorów.... Póki ta informacja nie zostanie przyswojona nie będą pisał nic więcej... Ważne jest że mamy jakiegoś cudaka który rozpoznaje jaka jest różnica w naładowaniu akumulatorów i jest w stanie tym delikatniej je ze sobą łaczyć im większa jest ta różnica czyli im bardziej rozładowany jest akumulator nadwoziowy.... Dokładnie o coś takiego nam chodziło. Dobrze by było gdyby urządzenie to było w miarę proste, bardzo tanie i odporne na przeciążenia. Używanie do tego celu wyłacznie styków przekaźnika jest mało wydajne ponieważ wspomniane styki zaczynają się przegrzewać, wykrzywiać, siła docisku się zmniejsza, warstwa srebra wypala i w końcu przekaźnik zawodzi. Zatem element który zastosujemy nie może mieć elementów ruchomych przełączanych mechanicznie, a najlepiej gdyby nie miał żadnych elementów ruchomych ani nie realizował żadnego przełączania... Oto on.... Nasz mały bohater...
Świstak - 2013-10-20, 10:27 Żarówka ma małą rezystancję gdy żarnik jest zimny, za to wraz ze wzrostem temperatury - rezystancja wzrasta i to znacznie. W żarówkach halogenowych efekt ten jest jeszcze mocniejszy - zimna żarówka halogenowa ma nieprzyzwoicie małą rezystancję z racji tego że projektowana jest do pracy w znacznie wyższych temperaturach rzędu 1400 stopni z wykorzystaniem procesu regenerowalnego parowania wolframu. Zazwyczaj jest to zjawisko bardzo niekorzystne, ale my jesteśmy wywrotowcami więc nam w to graj....
Będziemy ładować akumulatory przez najmocniejsze dostępne żarówki tego typu. Mało tego - połaczymy równolegle dwie lub trzy! Tak więc gdy już zrobimy taką opornicę i wszystkie kable połączymy równolegle - mamy nasze zabezpieczenie i regulację. Pamiętajmy jednak że musi to być jakoś mechanicznie zamocowane, bo w czasie pracy silnika - elementy te będą się grzać. Gdyby nie one - całe to ciepło wydzieliło by się w przekaźniku i akumulatorze skracając ich żywotność. Jest to więc stosunkowo niska cena za zapewnienie długotrwałej bezawaryjności. Powiedzmy sobie jasno - żarówki te nie będą świecić lecz będą się żarzyć. Jeżeli zaświeca - onaczać to będzie że w instalacji kamperka mamy zwarcie i owa żarówki pracują w tym momencie jako bezpieczniki
Regulacja prądu ładowania będzie się odbywać przez zwiększanie ilości wspomnianych żarówek - dokłądając równolegle żarówki zwiększamy prąd ładowania akumulatora. Jeżeli komuś się projekt nie podoba - może je zastąpić kawałkiem drutu.....Świstak - 2013-10-20, 11:01 Czas pociągnąć jakieś kabelki....
Od plusa akumulatora rozruchowego przez gniazdo bezpiecznika topikowego ciągniemy gruuuby kabel do rozdzielni i wpinamy go do wejścia eski. Eska powinna być dość duża - około 40A ale nie większa niż wartość topika zamontowanego przy akumulatorze. Będzie to nie tylko zabezppieczenie przwodu, ale i styków przekaźnika R15. Przekaźnik ten ma bowiem 4 pary styków przełączających, a każdy z nich ma obciążalność określoną na 10A.
Z wyjścia eski prowadzimy więc przewód (obliczcie sami jaki minimalny przekrój zastosować) do przekaźnika: styki 2,5,8 i 11.
W tej chwili możemy przeprowadzić kolejny test... Weźmy dobie probówkę niskonapięciową czyli żarówkę 12V z przylutowanymi kablami i podłączmy się jednym z kabli do masy, a drugim do wszystkich wolnych styków przekaźnika.... Wszędzie powinno być ciemno. Teraz odpalmy silnik samochodu i po zgaśnięciu kontrolki ładowania powinniśmy usłyszeć jak zaskoczył przekaźnik. Nasza probówka powinna radośnie zaświecić na stykach 3,6,9 i 12 natomiast na 1,4,7 i 10 powinno byc ciemno. Jeśli tak się dzieje, to jest dobrze... Nawet bardzo dobrze....
Teraz lodówka - od styku 12 puszczamy przewód (można przez eskę 10A) do zasilania niskonapięciowego lodówki. W lodówce będzie do tego celu osobna puszka lub dyndający czerwony przewód. Pamiętajmy że w lodówce będziemy musieli jeszcze podłączyć drugi przewód z tej pary (zazwyczaj z lodówki wychodzi czarny w parze z czerwonym) do masy auta lub do listwy masowej w naszej rozdzielni niskonapięciowej. Teraz lodówka będzie działać na 12V tylko po uruchomieniu auta i na dodatek będzie czerpać prąd tylko z akumulatora rozruchowego doładowywanego bezpośrednio przez alternator.Świstak - 2013-10-20, 11:15 Kolejny przewód to ładowanie akumulatora nadwoziowego.... Jako że może się nam kiedyś zachcieć zrobić również przełączanie przetwornicy - przygotujemy się na większy prąd czyli na 30A. Musimy więc wykorzystać 3 styki przekaźnika.... Od styku 3,6 i 9 prowadzimy przewód do naszej opornicy halogenowej, a od niej do akumulatora. Dobrze by było jakoś to zabezpieczyć, choć zabezpieczeń mamy już tyle że niejedna fabryka ma mniej. Sądzę więc że poprowadzenie przewodu od opornicy bezpośrednio do naszego punktu dawczego energii nie będzie błędem godnym skazania mnie na potępienie, tym bardziej że zabezpieczeni jesteśmy pośrednio z obu stron.
Mamy teraz doładowywany akumulator nadwoziowy, ale jest jedno małe ale.... Gdy zapalamy światła albo włączamy przetwornicę przy pracującym silniku, nasza halogenowa opornica rozżarza się mocniej, a napięcie na akumulatorze nadwoziowym minimalnie spada.... Czyli sie nie ładuje.... Jak to poprawić? Odpowiedź już w następnym odcinku!silny - 2013-10-20, 11:46 nie sadzisz swistak ze te twoje wywody to nadmiernie rozlazle , no chyba ze o to ci chodzi
2 zdania zalatwilyby ostatni post z powodzeniem Świstak - 2013-10-20, 11:52 Wolę napisać teraz wyjaśniając "co autor miał na myśli" aniżeli przez najbliższe dwa tygodnie spowiadać się przed lożą szyderców. Rozlazłe posty zaoszczędzą mi mnóstwo wywodów... Chyba. Mogłem zamieścić też gotowy schemat, ale czy to by skróciłby cokolwiek? Czy zmniejszyłoby ilość krytyki? Albo chociaż pytań?kodi - 2013-10-20, 14:42 Teoria jest bardzo ważna i istotna. I chociaż jest to dla mnie czarna magia to ta teoria jest bardzo pomocna. Potem można to wszystko ładnie zebrać, podzielić na część teoretyczną i praktyczną, dołączyć schemat i jest bosko.
Dla osoby, która nie czuje elektryki takie opisy są bardzo potrzebne. Dla fachowca mogły by być 2 zdania a może i to za dużo.
Świstak - dziękuję ślicznie, wieczorem będę to rozgryzał. Robi się niezła zabawa. niby prosty schemat, ale dochodzą diody, żaróweczki - no zobaczymy jak to finalnie wyjdzie.kodi - 2013-10-20, 19:28 Świstak - dorobiłem schemat według wytycznych. Pytanie czy dobrze.
Możesz jeszcze doprecyzować znak zapytania czyli połączenie z alternatora.maszakow - 2013-10-20, 20:46 Nie żebym się czepiał .. ale ...narysowałeś 3 żarówki w szeregu...a miały być równolegle kodi - 2013-10-20, 20:55
maszakow napisał/a:
Nie żebym się czepiał .. ale ...narysowałeś 3 żarówki w szeregu...a miały być równolegle
Oj, oj czepiasz się. Ja wiem że ma być równolegle. Po prostu tak tylko narysowałem to ideowo. No ale jeśli koli Cię w oczy poprawiłem to dla Ciebie.ivo - 2013-10-20, 21:11 Świstaku,
przejrzałem temat od dnia, w którym zacząłeś prowadzić interesujący i fachowy wykład Kodiemu o budowie instalacji elektrycznej jego kampera. Nie było w tym czasie zadnego wpisu z uwagą, lub polemiką oprócz mojego. Wysuwam więc wniosek, że zaliczyłeś mnie do wspomnianej loży szyderców. Określenie to jest pejoratywne i w tym przypadku nieprawdziwe i krzywdzące.
Moja uwaga do Twojego wykładu dotyczyła tylko "nieodporności na zagrożenie instalacji kampera podłączonej do skrzynek elektrycznych na polu kempingowym".
Tym samym mój wtręt był jak gdyby uzupełnieniem "Twojego wykładu" a nie jego krytyką. Nie wykluczam, że niejeden z czytających ten temat po przeczytaniu tego wtrętu" przy włączaniu kabla do skrzynki uważniej przyjrzy się temu urządzeniu a nie beztrosko wetknie wtyczkę w pierwsze lepsze wolne miejsce.
Z reguły robi się w pośpiechu, myśląc o wielu innych ważniejszych sprawach.
Sądzę, że wszyscy starannie oglądają krany przy stacjach zrzutu nieczystości i krytycznie oceniają czy mogą pobrać wodę i z którego kranu, jak on wygląda i co mogło być przed chwilą pod niego podstawiane.
Sam odczułem na tym forum jaki wrzask może dochodzić od loży szyderców. Tylko, że ten wrzask nie wnosił nic do mojego tematu i skierował go prosto do kubła.
PS- jeśli ostatni przedstawiony przez Kodiego schemat można uważać za jego "pracę dyplomową" to przy całej życzliwości dla jego trudu powinien jeszcze raz przestudiować Świstaka wykład. Nie sprawdzałem poprawności połączeń tego schematu ale widzę, że nie uwzględnił bardzo fachowego wpisu kolegi Kodera:
Bardzo proszę też nie zapominać o zainstalowaniu dużego bezpiecznika topikowego bezpośrednio przy klemie, na kablu. To jest samochód, są wibracje, wstrząsy na dziurach, może być i (odpukać) dzwon i dachowanie. Minus mamy na karoserii, jak nam kabel od plusa się oderwie, przetnie, przetrze czy wypadnie, to popłynie nam tamtędy prąd zwarciowy akumulatora (nawet 800A!) i pożar gotowy. Jak potrzebujemy dużych prądów, to można tu założyć kilka bezpieczników równolegle. Ważne, by kawałek kabla między klemą a bezpiecznikami nie miał fizycznej możliwości czegokolwiek dotknąć (miał najwyżej kilka centymetrów, mniej od wysokości akumulatora). To może uratować życie.
a po drugie nie należy łączyć plusowego wyjścia regulatora z klemą minusową akumulatora itd.
po trzecie nie wolno łączyć bezpośrednio [co wynika ze schematu] klem akumulatora z jakimikolwiek urządzeniami, ponieważ akumulator może być [podobnie jak niewłaściwie zabezpieczony przewód ochronny instalacji 230V] bombą z opóźnionym i przypadkowo włączanym zapłonem.
z pozdrowieniem.kodi - 2013-10-20, 21:40 Ivo - bezpiecznik topikowy jest przy akumulatorze rozruchowym - czy powinien być także bądź przede wszystkim przy akumulatorze nadwoziowym.
Te łączenia plus z minusem to oczywiście mój błąd. Na poprzednim rysunku było dobrze, teraz lekko zmieniałem ustawienie i pomyliłem się. Już poprawione.ivo - 2013-10-20, 22:05
kodi napisał/a:
Ivo - bezpiecznik topikowy jest przy akumulatorze rozruchowym - czy powinien być także bądź przede wszystkim przy akumulatorze nadwoziowym.
Według mnie, z akumulatora pokładowego do klemy dodatniej dołączyć prawie bezpośrednio bezpiecznik w solidnej oprawie [są różne rodzaje] zaraz za nim w wygodnym, dostępnym miejscu umieścić wyłącznik ręczny na prąd ok. 100Amp i dopiero wchodzić na szynę [listwę] plusową. W razie zwarcia zamiast przebierać nogami mozna układ wyłączyć, mozna wyłączyć na dłuższy postój lub przy prowadzonych naprawach instalacji elektrycznej.Świstak - 2013-10-20, 22:47 Ivo, absolutnie nie kierowałem uwagi bezpośrednio do Ciebie. Co więcej - osobiście jestem Ci bardzo wdzięczny za konstruktywną uwagę która - mam nadzieję - każdemu zapadnie głęboko w pamięć!
W kwestii zabezpieczeń przy klemach - również się całkowicie zgadzam. Zabezpieczeń nigdy za wiele, ale należy je wykonać z ogromną staranności, jako że źle wykonane zabezpieczenie, zśniedziałe styki czy naprawiany babcinymi sposobami "korek" stanowi czasem większe niebezpieczeństwo niż brak zabezpieczenia. Tak więc podsumowując - zarówno z akumulatora rozruchowego jak i nadwoziowego krótki przewód z klemy do topika o dużym nominale równym bądź minimalnie większym niż wartość bezpiecznika wejściowego w odpowiedniej części rozdzielni. Z rozłącznika bym zrezygnował - w oby gałęziach mamy eski na wejściu.
Ja również dostrzegłem błąd w schemacie... "Sądzę więc że poprowadzenie przewodu od opornicy bezpośrednio do naszego punktu dawczego energii nie będzie błędem"
Jako punkt dawczy rozumiem szynę za zabezpieczeniem głównym akumulatora nadwoziowego, nie zaś klemę...Świstak - 2013-10-20, 23:30 Dobra... Trochę to wszystko za klarowne i za jasne. Poszukajmy sobie więc problemów... Albo pozwólmy na to naszym pasażerom, którzy w czasie jazdy nie mogą sięobejść bez laptopów, ładowarek i innych niezbędnych do jazdy gadzetów które wymagają prądu!
Powiedzmy że 12V będzie dostępne w gnieździe zapalniczki z przodu, więc z tyłu zapewnijmy 230V bezpośrednio z akumulatora rozruchowego.
Przetwornica 300W pod pełnym obciążeniem potrzebuje zasilania na poziomie ok. 30A. Aby zapewnić tak duży prąd potrzebujemy 3 styki przekaźnika R15 lub kolejnego przekaźnika przełączającego o dużej wydajności prądowej styków, zarówno styku NO, jak i co znacznie trudniejsze do uzyskanaia - styków NC. Nie bardzo mamy na to miejsce i chęc więc troszkę nagniemy wytyczne, licząc na wyrozumiałość podróżujących z tyłu względem zapotrzebowania na moc i nie przekraczania 150W... Przekaźnik w pozycji spoczynkowej powinien dostarczać energii do przetwornicy z akumulatora nadwoziowego, natomiast po uruchomieniu przekaźnika - z akumulatora rozruchowego. Dostarczamy więc zasilanie z akumulatora nadwoziowego do styków NO... Prowadzimy więc przewód od szyny (głównego punktu dawczego) do styków 1,4 i 7. Dalej - odpinamy wejście eski zabezpieczającej przetwornicę od szyny głównej i podłączamy ją w to samo miejsce gdzie naszą opornicę (omijając ją w ten sposób z punktu widzenia przetwornicy) do styków 3,6 i 9.
W tym układzie po uruchomieniu silnika przetwornica dostanie zasilanie z akumulatora rozruchowego. Styki przekaźnika będą obciążone zarówno ładowaniem akumulatora nadwoziowego jak i przetwornicą dlatego też warto przetwornicę troszkę oszczędzać...
Oczywiście w czasie jazdy energia ze słońca będzie też trafiać do akumulatorów, ale jako że akumulator nadwoziowy będzie ciut słabszy - dostanie ciut więcej. Tak czy owak energia ta nie zmarnuje się.
Alternator nie bęzie miał teraz łatwego życia.... Światła mijania lekko licząc 10A, nadmuchy, elektronika następne 10A. przetwornica 10A, lodówka 10A, radyjko i CB powiedzmy że też 10A i na akumulator nadwoziowy również przyjęliśmy 10A. Nie zapominajmy że i akumulator rozruchowy też będzie się chciał podładować po kręceniu rozrusznikiem i pewnie swoją dychę też szarpnie... 70A to sporo... To kilowat który musi przenieść pasek klinowy, a kilowat to ponad koń mechaniczny. Warto dbać o jego dobrą kondycję!
Paska oczywiście, nie konia....Świstak - 2013-10-20, 23:36 Na tym właściwie można zakończyć... Teraz można poprzestawiać eski aby łatwiej było je łączyc, podliczyć ich wartości, dołożyć obwody, zamontować zbiorcze wyłaczniki oświetlenia http://allegro.pl/przekaz...3621600944.html , podłączyć kontrolki....
W najbliższych dniach będę miał trochę zajęć, więc na pytania odpowiem z opóźnieniem. Proszę o wybaczenie.koder - 2013-10-21, 08:32 Właśnie Świstaku, miałem na to zwrócić uwagę. Kodi ma u siebie, jeśli dobrze poszukałem, alternator 90A. 70A ciągłego poboru to może być na niego duże obciążenie - może wpłynąć na żywotność. A jeszcze do tych 70A może dojść jeszcze grzanie świec żarowych (krótko po rozruchu, ale 15A/świecę, więc pewnie 60A) i ew. ogrzewanie szyb. Prądu dla samochodu tak do końca nie zabrakie - to, co alternator nie wydoli pójdzie z akumulatora rozruchowego. Tylko może się zdarzyć, że ten akumulator będzie przez to niedoładowany.
Z tego powodu odpuściłbym sobie dodatkowe obciążenie - początkowo myśleliśmy o wpięciu się na 20A (10 ładowanie + 10 lodówka) i na tym bym poprzestał z obciążeniem. Jeżeli pasażerowie będą chcieli skorzystać z 230V w czasie jazdy, to mogą to równie dobrze zrobić z (doładowywanego w tym czasie) akumulatora zabudowy, który będzie tu pracował jako bufor dla ew. skoków obciążeń (a takie skoki lubią fundować laptopy - mój Dell potrafi brać ponad 200W cyklicznie, co kilka minut; taki program optymalnego ładowania baterii w laptopie).Świstak - 2013-10-21, 09:22 Alternator nie strzeli, jego żywotność też się nie skróci - dba o to regulator. Ważne jest tylko aby alternator był w miarę czysty i mógł się chłodzić.
Z przetwornicy nie korzystać przez kilka minut po odpaleniu auta, zamontować światła jazdy dziennej LED i energii z pewnością nie zabraknie. Jako bufor nie warto stosować akumulatora nadwoziowego ponieważ jego ładowanie odbywa się ze stratami (opornica) i dość małym prądem w porównaniu do ewentualnego zapotrzebowania.sator - 2013-10-21, 10:18
No name napisał/a:
Patrzę dalej i się uczę
Adam Ivonka ma już trochę roboczogodzin przebiegu, Ty masz pewne doświadczenia.
Powiedz tak z perspektywy czasu co byś zrobił inaczej (lub dodał) [jakie są mankamenty Ivonki], a co się sprawdziło w dużej mierze.CORONAVIRUS - 2013-10-21, 11:15 Ivona po przebyciu wieku niemowlęcego gdzie zawsze coś trzeba dokręcić , sprawdza się w 100% ... nic bym na dziś nie zmienił oprócz jednego zawiasu w drzwiach łazienki , powinien być niżej o 20 cm ale wykorzystywałem otwory jakie zrobili w dawcy . Sprzęty działają tak jak miały działać , fura jest samowystarczalna w lesie.
Jak zabiorę się za Ivonę II to zrobię ją wewnętrznie zupełnie inaczej ale pod względem wszelakich instalacji , wręcz identycznie . sator - 2013-10-21, 11:19 a jaki układ wnętrza będziesz kombinował?kodi - 2013-10-21, 12:25 Świstak - nie wiem czy dobrze to rozrysowałem. Szczególnie ost. etap. Od eski przetwornicy do przekaźnika.
I sprawa alternatora. Co z czym, bo chyba coś źle narysowałem w pierweszej wersji.adiwwl - 2013-10-21, 17:09 Kodi gratulacje super wychodzi ta zabudowa kibicuje i śledzę wątek.
Sporo rzeczy się dowiedziałem gdybym wcześniej odszukał ten temat nie zadawał bym kilku pytań.
Może i ja się nauczę jak wykonać elektrykę w swoim projekcie opis ,,świstaka,, sporo uczy śledząc teraz już w miarę jasny schemat podłączeń zastanawiam się czy nie łatwiejszy do podłączenia będzie jednak gotowy elektroblok np. z duni zastanawiam się ale nie mogę znaleźć podłączeń takiego elektrobloku więc nie wiem pytam czysto teoretycznie.maszakow - 2013-10-22, 23:18
Świstak napisał/a:
radyjko i CB powiedzmy że też 10A
CB przy nadawaniu bierze zwyczajowo ok.4A, przy nasłuchu od 0,7 do 1A.
Radio .. to już multum możliwości. Oczywiście pomijając turniejowe rozwiązania car audio do nagłaśniania imprez masowych ... . Minimum to 4A przy typowiej stereofonicznej konstrukcji.piotr1 - 2013-10-23, 20:58
maszakow napisał/a:
Świstak napisał/a:
radyjko i CB powiedzmy że też 10A
CB przy nadawaniu bierze zwyczajowo ok.4A, przy nasłuchu od 0,7 do 1A.
Radio .. to już multum możliwości. Oczywiście pomijając turniejowe rozwiązania car audio do nagłaśniania imprez masowych ... . Minimum to 4A przy typowiej stereofonicznej konstrukcji.
Czyli te 10A to będzie ok. kodi - 2013-10-23, 21:01 adiwwl - dziękuję za słowa uznania. Dobrze, że jest takie forum, bo albo przeczytamy co i jak, albo zapytamy i też się dowiemy.
piotr1 - słyszałem że dziś straciłeś dziewictwo . Gratulacje.piotr1 - 2013-10-23, 21:08 Tak dzisiaj się to stało a ty to chyba wczoraj kodi - 2013-10-23, 21:12
piotr1 napisał/a:
a ty to chyba wczoraj
Chyba tak marekoliva - 2013-10-23, 22:36
kodi napisał/a:
piotr1 - słyszałem że dziś straciłeś dziewictwo
piotr1 napisał/a:
Tak dzisiaj się to stało a ty to chyba wczoraj
kodi napisał/a:
Chyba tak
a to poszaleliście , gratulacjemaszakow - 2013-10-23, 23:37 Jak już powiedzieliście A to powiedzcie B. Kto gdzie z kim w kamperze, dlaczego tak późno i dlaczego w tym temacie.kodi - 2013-10-25, 09:38 Dziś nadeszła długo oczekiwana i radosna chwila.
Byłem z rana w Wydziale Komunikacji.
Poszło miło sprawnie i bez bólu. Przynajmniej na razie.
Są już w końcu nowe blaszki i mam co prawda miękki a nie twardy... dowód, ale za 2 tygodnie mogę już szpanować na całego
Pozdrkodi - 2013-10-25, 20:16 Dzisiaj tak w domciu pobawiłem się z rozdzielnią na 230V według schematu.
Nie mam różnicówki bo okazuje się że w hurtowni są od 16A. Co prawda znalazłem w innym miejscu, ale koszt 80-100zł to zbyt dużo (na allegro 50zł z przesyłką), tym bardziej że już przekaźnik z podstawą kosztował mnie 60zł w sklepie elektronicznym w Gdyni
Jak spytałem w hurtowni elektrycznej o podwójne eski to kobitka spojrzała na mnie jak na kosmitę . Dobra nie było pytania. Daj Pani 4 pojedyncze.
Świstak - gruby spinacz i są podwójne. Dzięki.
Niestety jak widać, także elektryczne rzeczy nie należą do tanich. Trochę kabla, kilka esek, rozdzielnia i poszło 90zł a jak doliczę przekaźnik i różnicówkę której nie mam - to instalacja 230V kosztuje 200żł.piotr1 - 2013-10-25, 20:19
kodi napisał/a:
Dziś nadeszła długo oczekiwana i radosna chwila.
Byłem z rana w Wydziale Komunikacji.
Poszło miło sprawnie i bez bólu. Przynajmniej na razie.
Są już w końcu nowe blaszki i mam co prawda miękki a nie twardy... dowód, ale za 2 tygodnie mogę już szpanować na całego
Pozdr
Gratulacje piotr1 - 2013-10-25, 20:20 Jak będziesz miał twardy........... to będziesz gość piotr1 - 2013-10-25, 20:23
kodi napisał/a:
Dzisiaj tak w domciu pobawiłem się z rozdzielnią na 230V według schematu.
Nie mam różnicówki bo okazuje się że w hurtowni są od 16A. Co prawda znalazłem w innym miejscu, ale koszt 80-100zł to zbyt dużo (na allegro 50zł z przesyłką), tym bardziej że już przekaźnik z podstawą kosztował mnie 60zł w sklepie elektronicznym w Gdyni
Jak spytałem w hurtowni elektrycznej o podwójne eski to kobitka spojrzała na mnie jak na kosmitę . Dobra nie było pytania. Daj Pani 4 pojedyncze.
Świstak - gruby spinacz i są podwójne. Dzięki.
Niestety jak widać, także elektryczne rzeczy nie należą do tanich. Trochę kabla, kilka esek, rozdzielnia i poszło 90zł a jak doliczę przekaźnik i różnicówkę której nie mam - to instalacja 230V kosztuje 200żł.
Instalacja jak w domku jednorodzinnym kodi - 2013-10-25, 20:33 Jak w domku? Masz przekaźniki CORONAVIRUS - 2013-10-25, 20:40 Kodi ...moja agentka 007 na urlopie ...zastępczyni nie ma pojęcia co to specjalny kempingowy na dziś nie ma recepty idealnej . Gratuluję porządnych papierków piotr1 - 2013-10-25, 21:55
kodi napisał/a:
Jak w domku? Masz przekaźniki
Chodziło mi o różnicówkę i bezpieczniki kodi - 2013-10-25, 22:05 Wiem, wiem Piotr - tak się droczę.
No name - dobra spoko. Chyba skórę uratuje mi marekoliva.
No papierki są konkret
Pozdrpiotr1 - 2013-10-25, 22:13 Kodi a ubezpieczyłeś auto ? kodi - 2013-10-25, 22:27 Jeszcze nie.
Mam czas to 6 listopada.
Dzwoniłem do tej Panny co dałeś mi namiar. Dzisiaj dzwoniła i oferta w Uniqa ponad 5 stówek.
Marek ma lepszą ofertę.piotr1 - 2013-10-25, 22:38
kodi napisał/a:
Jeszcze nie.
Mam czas to 6 listopada.
Dzwoniłem do tej Panny co dałeś mi namiar. Dzisiaj dzwoniła i oferta w Uniqa ponad 5 stówek.
Marek ma lepszą ofertę.
Powiedz tej pani żeby sprawdziła ci Allians marekoliva - 2013-10-25, 22:43 Kodi kwoli ścisłości to nie moja oferta ale damy radę kodi - 2013-10-25, 22:58 Piotr - ta Pani to Twoja Pani, bo taki tajemniczy jesteś
Marekoliva - tak myślałem, ale używam takiego skrótu myślowego.
PozdrŚwistak - 2013-10-26, 08:00 A ile ten skrót myślowy może zaoszczędzić, bo mnie wkrótce też wydatek na Milkę czeka...kodi - 2013-10-26, 08:16 Świstak - pisz do Marka. Tyle Ci mogę pomóc - każdy przypadek to inna bajka
A z innej beczki - walczę z 230V. Chciałem to robić w weekend ale nie mam różnicówki, więc przeciągnie się na przyszły tydzień. Generalnie poszedłem w koszty więc odwrotu nie ma. Muszę zrealizować Twój schemat.
Świstak w wolnej chwili możesz na niego zerknąć. Nie wiem czy tam jest wszystko dobrze rozrysowane. Jak robiłem na 230V to miałem problem - gdzie wejście gdzie wyjście itp. Ale chyba póki co dałem radę.
1. jedna rzecz to alternator.
2. druga to patrzę, że nie mam podpiętego prostownika pod 230V, ale na to już sam wpadłem.
3. No i trzecia rzecz - ta opornica halogenowa - 3 halogeny - jaka moc.
Jak zgromadzę graty, pójdę dalej z tematem i pewnie jakieś pytania się jeszcze urodzą.
Pozdrkoder - 2013-10-26, 10:34
Świstak napisał/a:
Alternator nie strzeli, jego żywotność też się nie skróci - dba o to regulator. Ważne jest tylko aby alternator był w miarę czysty i mógł się chłodzić.
Myślałem długo o tym poście. Potem poczytałem trochę, znowu pomyślałem. I postanowiłem się podzielić tymi przemyśleniami. Gdybym się gdzieś mylił, nie krępuj się skorygować.
Alternator jest samowzbudną prądnicą prądu zmiennego. Prądnice, bez dodatkowej regulacji, produkują napięcie proporcjonalne do obrotów. W samochodzie alternator pracuje z obrotami proporcjonalnymi do obrotów silnika, więc bez dodatkowej regulacji napięcie mocno by się wahało. By temu zapobiec stosuje się regulator napięcia. W alternatorze nie stosuje się magnesu stałego jako wirnika, a elektromagnes. Zmieniając napięcie na cewce elektromagnesu efektywnie zmniejszamy lub zwiększamy jego pole magnetyczne, tak, by napięcie indukowane na uzwojeniach roboczych było takie, jak oczekujemy. Na obrotach jałowych silnika cewka uzwojenia wzbudzającego zasilana jest największym napięciem, a gdy obroty rosną napięcie to jest zmniejszane, by wygenerowane przez alternator napięcie było stałe.
Podobnie w sytuacji podłączenia większego obciążenia prądowego - regulator napięcia alternatora podbije zasilanie na uzwojeniu wzbudzającym do poziomu, przy którym napięcie wyjściowe będzie na założonym poziomie.
Regulator nie podnosi tego napięcia w nieskończoność - ma pewne limity. I właśnie z maksymalnego napięcia na uzwojeniu wzbudzającym wynika maksymalny prąd, który może wygenerować alternator. Jeśli podłączymy większe obciążenie, napięcie generowane przez alternator spadnie.
Wydajność prądowa alternatora jest policzona dla obrotów jałowych silnika, bo ma on pracować w pełnym zakresie roboczym, a tu ma największe napięcie na uzwojeniu wzbudzającym.
Jeżeli teraz do alternatora np. 90A podłączymy obciążenie zdolne pociągnąć np. 120A, to na obrotach jałowych napięcie spadnie, przez spadnie i prąd, zapewnie gdzieś w okolice tych 90A. Ale to przy obrotach jałowych (powiedzmy dla uproszczenia, 1000RPM, to jest zależne od konkretnego silnika). W czasie jazdy silnik pracuje przez dłuższy okres w zakresie 2000-3000 obrotów. Przy takich obrotach nasz alternator jest w stanie wyprodukować od 180 do 270A prądu. Tak, nasz 90 amperowy alternator - przy maksymalnym napięciu na uzwojeniu wzbudzającym i większych obrotach. I na pierwszy rzut oka wygląda to dobrze, w czasie jazdy nasz alternator wyprodukuje nam 120A przy nominalnym napięciu i wszystko się naładuje.
Komponenty alternatora są projektowane dla pewnego zakresu prądów. Mam tu na myśli nie tylko uzwojenie robocze, ale przede wszystkim diody prostownicze. Gdy będzie płynął przez nie większy prąd będą się mocniej grzać, a wysoka temperatura bardzo niekorzystnie wpływa na ich żywotność.
I to miałem na myśli sugerując, by nie przeciążać alternatora.CORONAVIRUS - 2013-10-26, 16:50 Wszystko zależy od kondycji akumulatorów .
Mam wpięte 2 x 120 Ah pod oryginalny alternator Iveco , nie wiem nawet dokładnie jakiej jest mocy .
Zakładam , że jeśli on /alternator/ byłby jedynym źródłem doładowania akumulatorów to mógłby w pewnym momencie zastrajkować , sytuacja kiedy ruszamy autam po nocy kiedy aku pokładowy jest wyładowany + światła + dmuchawa + lodówka + jeszcze kilka bajerków ....
Inaczej sprawy się mają jeśli akumulatory są zasilane też przez solary , tu alternator ma sporo mniej wysiłków by doprowadzić aku do należytego stanu , więc i jego żywotność / regulator / jest na normalnym poziomie .
Kluczem też jest puszczenie do dodatkowego akumulatora zasilania o odpowiednim przekroju przewodu , to nie jest metr między alternatorem i akumulatorem rozruchowym...tu w grę wchodzi i 7 metrów przewodu , który jednocześnie zasila lodówkę ... na tym przewodzie nie wolno oszczędzać , ja nie oszczędzałem i przewód się nie grzeje a wszystko działa poprawnie .piotr1 - 2013-10-26, 19:14
kodi napisał/a:
Piotr - ta Pani to Twoja Pani, bo taki tajemniczy jesteś
Marekoliva - tak myślałem, ale używam takiego skrótu myślowego.
Pozdr
No co ty moją Panią przecież znasz piotr1 - 2013-10-26, 19:25 Mam pytanie ponieważ jestem na etapie szukania przednich foteli z jakiego rocznika są twoje przednie fotele ? marekoliva - 2013-10-26, 19:54
Świstak napisał/a:
A ile ten skrót myślowy może zaoszczędzić, bo mnie wkrótce też wydatek na Milkę czeka...
Arku w dowodzie masz autobus czy specjalny?Bajaga - 2013-10-26, 20:08
piotr1 napisał/a:
Mam pytanie ponieważ jestem na etapie szukania przednich foteli z jakiego rocznika są twoje przednie fotele ?
A od czego wkładasz fotele? Bo jako czlowiek mający pojecie o majsterkowaniu to powinieneś sobie obstalowac jakies super wygodne fotele, coś od dużego wygodnego vana żeby podłokietniki były.CORONAVIRUS - 2013-10-26, 20:14 MY , tzw . przerabiacze to już chyba z rozpędu wstawiamy z galaxy i braci ... mają podłokietniki , obrotnice i są tanie . Czasami mają też podgrzewanko i elektrykę ... i też są tanie
Mam w moim oryginały z Iveco , podłokietnik , obrotnica i .... i jest twardo . Kilka dni temu jechałem Ivo Kodiego siedząc na fotelach od galaxy .... jest miękko i jest trzymanie boczne pleców ... tez myślę o podmiance piotr1 - 2013-10-26, 20:15
Bajaga napisał/a:
piotr1 napisał/a:
Mam pytanie ponieważ jestem na etapie szukania przednich foteli z jakiego rocznika są twoje przednie fotele ?
A od czego wkładasz fotele? Bo jako czlowiek mający pojecie o majsterkowaniu to powinieneś sobie obstalowac jakies super wygodne fotele, coś od dużego wygodnego vana żeby podłokietniki były.
Myślę o fotelach z VW Sharona ,Ford Galaxy kodi - 2013-10-26, 20:22 Korzystając z soboty, postanowiłem coś zmienić. Zaraz zmienimy czas, więc jak wrócę z roboty będzie już ciemno jak w d..ie.
Zostało mi trochę sklejki, więc postanowiłem obrobić podwyższenia pod fotele, które spawałem parę miesięcy temu a także zrobić podest pod stół, a także by salon nabrał rasowego kształtu.
Najpierw obrys ze sklejki. Długo się zastanawiałem czy podwyższenie dać pod kątem prostym, czy lekko po skosie. Ostatecznie zdecydowałem się na to drugie rozwiązanie. Środkowe listwy to pozostałości po podłodze. Jednak ta płyta zielona podłogowa jest ciężka jak jasna cholera. Potem z tektury zrobiłem szablon a następnie odrysowałem go na sklejce i wyciąłem. Jako że sklejki w jednym kawałku miałem za mało to przyciąłem tyle ile mogłem. Jak się okazało kształt był na tyle dziwny i duży, że i tak musiałem ją rozciąć by wsadzić na swoje miejsce. Potem posztukowałem braki i jest. Od frontu pomaluję albo nakleję twarde PCW, które mi zostało a na górę jak się pewnie domyślacie - czerwona wykładzina
Świstak żyjesz - czekamy na Ciebie.
Koder - ja się nie wypowiadam bo za głupi jestem.
No name - jaki masz przekrój kabla od alternatora do aku.
Piotr1 - tak sobie pomyślałem bo już zgłupiałem. Oczywiście że znam, ale przez telefon można się pomylić. Co do foteli to nie pamiętam, ale chyba jakiś rocznik 2001 no i są od VW Sharana. Nie dam sobie obciąć głowy. Powiem Ci tylko, że są mega wygodne. No name - potwierdzi. Sporo regulowania, fajne trzymanie boczne i w ogóle jak zajmę pozycję do jazdy to czuję się jak Świstak w Milce
Bajaga - podłokietniki są tylko z jednej strony. Nie ma możliwości założenia z drugiej po tam jest regulacja niestety. Miałem zamiar założyć ale zrezygnowałem. Podczas jazdy w Iveco są spore przestrzenie na plastikach od drzwi. Na postoju po obróceniu trzeba się zadowolić tylko pojedynczym podłokietnikiem.piotr1 - 2013-10-26, 20:35 Super podest tylko do czego służy- czy to schowki na kontrabandę ? CORONAVIRUS - 2013-10-26, 20:39 Kodi ...puściłem do tyłu 4 x 1,5 linkę http://allegro.pl/owy-h05...3596844947.html z tym , że do zasilania" + " aku pokładowego i lodówki wykorzystałem 3 żyły spięte razem a 4 poszła na sterowanie przekaźnika lodówki / działa tylko przy pracującym silniku / / Minus leci karoserią , nie kablami .
No i podwyższenie gites majonez... teraz zaczyna to wyglądać jak w kamperze a nie busie do wożenia dzieci do szkoły albo pracowników na budowę , no jest inaczej . wywal tam kabelki przy stopniach do podświetlenia , kilka diodek i będzie efekcik jak z katalogu ...
Piotrek...podwyższenie rób kodi - 2013-10-26, 20:40 Piotr o to chodzi, że do niczego wielkiego. Tak żeby trudniej było po pijaku. A schowek byłby konkretny gdybym miał do niego dostęp. Ale przynajmniej będę miał wykończenie na granicy szoferki i salony a także ukryję hamulec ręczny.piotr1 - 2013-10-26, 20:44 Ten twój hamulec ręczny to raczej do dyskusji piotr1 - 2013-10-26, 20:45
No name napisał/a:
Kodi ...puściłem do tyłu 4 x 1,5 linkę http://allegro.pl/owy-h05...3596844947.html z tym , że do zasilania" + " aku pokładowego i lodówki wykorzystałem 3 żyły spięte razem a 4 poszła na sterowanie przekaźnika lodówki / działa tylko przy pracującym silniku / / Minus leci karoserią , nie kablami .
No i podwyższenie gites majonez... teraz zaczyna to wyglądać jak w kamperze a nie busie do wożenia dzieci do szkoły albo pracowników na budowę , no jest inaczej . wywal tam kabelki przy stopniach do podświetlenia , kilka diodek i będzie efekcik jak z katalogu ...
Piotrek...podwyższenie rób
A po co? kodi - 2013-10-26, 20:46 Hamulec ręczny to atrapa. Grunt że podest jest jak na wiejskiej zabawie. piotr1 - 2013-10-26, 20:55 Przez ten podest waga auta rośnie kodi - 2013-10-26, 20:57 Piotr1 - zazdrościsz i wymyślasz takie historie.
Jak rzucę czerwony dywan to dopiero majty w dół. piotr1 - 2013-10-26, 21:02 Od zazdrości jestem daleko ja jestem "wujek dobra rada" piotr1 - 2013-10-26, 21:03 A co dokładnie z tym dywanem dyha - 2013-10-27, 12:20 Kodi!
Z wielkim zainteresowaniem śledzę zmagania Twe. Gratulację zarejestrowania samochodu na specjalny campingowy ,jak wspomnę swoją walkę z urzędasami to....;czy potrzebowałeś opinię rzeczoznawcy?,jaką masz wpisaną masę własną pojazdu?
Podeścik wyszedł fajowo, mam coś podobnego z tym że szukając miejsca na tak małej przestrzeni wykorzystałem miejsce pod nim na buty. Mając trzy księżniczki na pokładzie które zabierają obuwie na każdą okoliczność od szpilek po płetwy miejce zostało wykorzystane na maxa. silny - 2013-10-27, 12:28 dycha , nie strasz . ja po tym co ty kiedys pisales uzbroilem sie we wszystkie popiery swiate , plus znajomosci i kilka kopert na poczatek pustych a wyszlo tak ze nic nie bylo klopotliwe , lazilem tylko z papierkami kilka razy i luz kodi - 2013-10-27, 14:03 Piotr1 - czerwony dywan to czerwona wykładzina - ot cała tajemnica.
Dyha - też się cieszę. A cieszyć się będę jeszcze bardziej jak dostanę twardy dowód.
Czytałem Twój wątek i się przeraziłem. Pamiętam jak pisałeś o tych rzeczoznawcach, że zaglądał Ci w każdą dziurę. Masakra.
Ja trafiłem na życzliwych ludzi - tu na forum i dalej. Nie miałem rzeczoznawcy a firmę która wykonała dokumentację o zmianach w pojeździe. Na tej podstawie do wydziału komunikacji i po sprawie. Generalnie miło, szybko i przyjemniej - wszystko bez lipy i bez przewałów, choć jak mówię - trafiłem na przyjazne mi osoby i za to im bardzo dziękuję.
Co do wagi własnej auta to też nie ma żadnych przekrętów - waga jego przy badaniu wyniosła 2800kg i tak mam w dowodzie. Oczywiście jak dojdzie jeszcze parę rzeczy, akumulator, płyny to skoczy do 3ton. Nie jest źle. Jestem zadowolony bo nie powinienem mieć problemu by zmieścić się w 3,5tony.
Podest nie ma żadnych skrytek. Mógłbym coś kombinować, ale olałem temat. Mam 6 szafek stojących i 11 wiszących. Buty będę chyba trzymał pod drugim rzędem siedzeń. Tam jest taka przestrzeń, że kilka par się zmieści. Dodatkowo po 1 parze pod fotelami przednimi.
PozdrŚwistak - 2013-10-27, 17:14
marekoliva napisał/a:
Świstak napisał/a:
A ile ten skrót myślowy może zaoszczędzić, bo mnie wkrótce też wydatek na Milkę czeka...
Arku w dowodzie masz autobus czy specjalny?
Specjalny. Do tego max zniżek za bezszkodówkę....Świstak - 2013-10-27, 17:26 Co do alternatora - ograniczenie prądu wynika przede wszystkim z grubości uzwojenia roboczego... Mam na myśli pola przekroju uzwojenia... To dość skuteczny (niestety) mechanizm samoregulujący. Właściwie jedyną pewną metodą spalenia alternatora jest jego zwarcie lub brud. Typową usterką alternatora jest wytarcie szczotek regulatora, nie mającą jednak wiele wsólnego z jego obciążaniem.
Koder, dopóki alternator jest czysty, nie wali w niego bezpośrednio woda z piaskiem i ma dobrą wentylację - nie powinien nam robić fochów. Wcześniej spali się pasek i wybiją łożyska od zbyt mocnego podciągania piszczącego paska niż spali się uzwojenie. Czasem lecą diody prostownicze, ale też nie jest to częsta usterka.... Wentylacja i czystość to podstawa.Świstak - 2013-10-27, 17:28 Prostownik tam gdzie lodówka. Może mieć swoją eskę.kodi - 2013-10-27, 18:18 Świstak - na eskę nie mam już miejsca. Kupiłem taką skrzynkę i tyle. Będzie podpięty razem z lodówką.
a powiesz mi jeszcze jak podłączyć alternator?marekoliva - 2013-10-27, 21:53
Świstak napisał/a:
marekoliva napisał/a:
Świstak napisał/a:
A ile ten skrót myślowy może zaoszczędzić, bo mnie wkrótce też wydatek na Milkę czeka...
Arku w dowodzie masz autobus czy specjalny?
Specjalny. Do tego max zniżek za bezszkodówkę....
Powiat Legnicki? Jutro ustalę składkę.kodi - 2013-10-28, 08:28 Z cyklu polowanie na allegro:
Komplet instalacja elektryczna do kampera 230V/12V
Rozbawiła mnie ta aukcja.
Świstak, dlaczego zaproponowałes taką trudną instalację. Ta jest prościutka i mieści się w siatce na ziemniaki. Świstak - 2013-10-28, 08:32 Tak, powiat legnicki.
A temu że mało kabla 230V dają w komplecie... I alternator trochę wirtualny.
Odpowiadam jak podłączyć alternator: jedno połączenie masz na schemacie, a drugie - wcale... Nie ma więcej podłączeń do alternatora.... Ten jeden kabelek, cieniutki i ładniutki do cewki przekaźnika. Pozostałe połączenia już są - jedno to masa a drugie to przewód od akumulatora rozruchowego.kodi - 2013-10-28, 08:40 Dzięki Świstak.
Zatem alternator z "zabudową" połaczony jest jednym kablem.
No to super.
W tym tygodniu postaram się uruchomić 230V.
Zrobię próby. Jak będę dalej pisał na forum, to znaczy że przeżyłem.
Pozdrpiotr1 - 2013-10-28, 18:53
kodi napisał/a:
Dzięki Świstak.
Zatem alternator z "zabudową" połaczony jest jednym kablem.
No to super.
W tym tygodniu postaram się uruchomić 230V.
Zrobię próby. Jak będę dalej pisał na forum, to znaczy że przeżyłem.
Pozdr
Do próby włóż gumowe kalosze maszakow - 2013-10-28, 20:15 Elektryka prąd nie tyka.
Nie baw się prądem nieudolnie bo cię prąd pie...nie.
po tej dawce teorii jak piotr1 poradził włóż kalosze, odjedź od chałupy na 20m - i .. wtyczka.
Jak zobaczę newsa w Panoramie gdańskiej że wybuch zdmuchnął Wizzaira ze ścieżki podejścia na Rębiechowie i szukają terrorysty - Znaczy się kodi że coś źle podłączyłeś zbyszekwoj - 2013-10-28, 21:20 Witam Kodi ,Przez cały dzień dzisiaj czytałem Twoje zmagania przy budowie kampera. Wielki szacun.Czekam na finał. Żałuję że mieszkam tak daleko od No name bo też bym się zdecydował. kodi - 2013-10-28, 21:32 Oj chłopaki - dzięki za rady, ale ja mam linoleum - to nie jest tak jakbym siedział w kaloszach.
Zbyszek - dziękuję za miłe słowa.
Z Lublinem mam połączenie poprzez auto. Kupiłem je pod Kockiem. Mam tam rodzinkę, więc może w przyszłym roku będzie okazja na spotkanie.
Myślę, że taki No name jest i na Waszym terenie. Z drugiej strony wiele można wyciągnąć z internetu, więc zaczynaj a my Ci w miarę możliwości pomożemy na odległość.
Została ostatnia prosta. W tym tygodniu chcę skończyć podest, podłączyć 230V i zostanie 12V. Oczywiście zostało jeszcze trochę do zrobienia, ale to już pryszcz i raczej do zrobienia w przyszłym roku.
A propos pryszczy - jakie wybrać kontakty na 230V. Takie wpuszczane to nie wiem czy uda mi się obsadzić, a te natynkowe są dość ordynarne i jestem w kropce. Jak to macie u siebie rozwiązane.marekoliva - 2013-10-28, 21:33
zbyszekwoj napisał/a:
Żałuję że mieszkam tak daleko od No name bo też bym się zdecydował.
Wokół Adama powstanie zagłębie przebudowy "Iveco Kamper"kodi - 2013-10-28, 21:38 No name - jest jak reaktor jądrowy - promieniuje
Kiedyś będzie w książkach pytanie - z czego słynie Pomorze? Odpowiedź z Ivecokamperów.piotr1 - 2013-10-28, 21:41
marekoliva napisał/a:
zbyszekwoj napisał/a:
Żałuję że mieszkam tak daleko od No name bo też bym się zdecydował.
Wokół Adama powstanie zagłębie przebudowy "Iveco Kamper"
Oj tam zagłębie nie przesadzaj CORONAVIRUS - 2013-10-28, 21:54 Panowie ...nie chcę Was straszyć ale faktycznie coś tu się dzieje na Pomorzu ... nawet nie wiecie ale po za jakimkolwiek bytem internetowym budują się już kolejne dwa auta na bazie .... oczywiście Iveco ... ludki trafili do mnie po małej reklamówce w Trailerze . Jeden myślał tydzień a inny chwilę dłużej ... ale z tego co wiem to odwrotów już nie ma ... jeden z nich chce robić wierną kopię , ma już nawet wspawane dachy elektryczne ... drugi ma ciekawą wersję z drzwiami suwanymi po obu stronach ... no nic więcej nie zdradzam bo to taka tajemnica malutka marekoliva - 2013-10-28, 21:55
piotr1 napisał/a:
Oj tam zagłębie nie przesadzaj
oj nie teraz ale za ..... kto wie? może? KodiKogut & Piotr Co.marekoliva - 2013-10-28, 22:00
No name napisał/a:
Panowie ...nie chcę Was straszyć ale faktycznie coś tu się dzieje na Pomorzu ... nawet nie wiecie ale po za jakimkolwiek bytem internetowym budują się już kolejne dwa auta na bazie .... oczywiście Iveco ... ludki trafili do mnie po małej reklamówce w Trailerze . Jeden myślał tydzień a inny chwilę dłużej ... ale z tego co wiem to odwrotów już nie ma ... jeden z nich chce robić wierną kopię , ma już nawet wspawane dachy elektryczne ... drugi ma ciekawą wersję z drzwiami suwanymi po obu stronach ... no nic więcej nie zdradzam bo to taka tajemnica malutka
A nie mówiłem, tu Iveco tam Iveco.... lodówkę boję się otworzyć kodi - 2013-10-28, 22:03 No to nieźle No name. Rozumiem, że chłopaki nie są na forum? Zaproś ich i niech nie będą tacy tajemniczy.
marekoliva - kolejność alfabetyczna CORONAVIRUS - 2013-10-28, 22:09 Kodi ...to zupełnie nie internetowi ludzie ...normalnie gdyby takich szukać to trudno znaleźć a tu dwie sztuki na raz .... normalnie jaja marekoliva - 2013-10-28, 22:12
kodi napisał/a:
marekoliva - kolejność alfabetyczna
Też piotr1 - 2013-10-28, 22:20
marekoliva napisał/a:
kodi napisał/a:
marekoliva - kolejność alfabetyczna
Też
Nooooo dzięki za ostatnie miejsce maszakow - 2013-10-28, 22:25 I zlot IvecoCamperów w przyszłym roku. Impreza niezależna.
Dziś w programie "na osi" - Alternatywne wykorzystanie pojazdów dostawczych. Oto flota.
Jeśli myślicie że będę żałował że nie kupiłem Iveco - jesteście w błędzie. Dopóki nie wygram w totka i tak nie mam wyboru. Adam klep mojego, tylko się nie pomyl i nie przefasonuj mu buźki przypadkiem, bo się mocno przyzwyczaiłem do VW marekoliva - 2013-10-28, 22:32
piotr1 napisał/a:
Nooooo dzięki za ostatnie miejsce
Oj się nie obrażaj, ostatni będą pierwszymi. Toć to wina Adama inaczej przecież pierzastego nie wpiszesz piotr1 - 2013-10-28, 22:33 maszakow - 2013-10-28, 23:18
kodi napisał/a:
A propos pryszczy - jakie wybrać kontakty na 230V. Takie wpuszczane to nie wiem czy uda mi się obsadzić, a te natynkowe są dość ordynarne i jestem w kropce. Jak to macie u siebie rozwiązane.
Osadzić już teraz zawsze się da.
Nie robiłbym wystających natynkowych gniazdek, jeśłi mogę je schować.
Sprawdź ile masz miejsca za deską. Dobry osprzęt nie potrzebuje dużo miejsca - minimalny rozmiar puszki to 35mm, nominalny 40mm, max 65mm. większość kulturalnych gniazdek ma możliwość mocowania do puszki na wkręty, a nie tylko na pazurki.
1. Kupujesz puszki do ścianki z kartongipsu, z wkrętami pod ramki mechanizmów.
2. wiercisz otwór pod puszkę,
3. robisz w puszce otwór na kabel i go przeciągasz,
4. Osadzasz puszkę
5. montujesz gniazdko.
Raczej proste - Pewnie robiłeś to już w chacie ale tak na wszelki wypadek instrukcję podaję
Oczywiście można pójść na skróty i nie zakładać puszki, tylko musiałbyś odpowiednio mniejszy otwór robić, tak by mechanizm przeszedł ciasno a ramkę dało się przyłapać wkrętami bezpośrednio do powierzchni montażowej. Sugerowałbym jednak z z puszką -
nigdy nie wiadomo kto gdzie łapy wsadzi do szafki.
Jak chcesz to ci coś Legranda dobiorę z zapasów magazynowych ojca, może nawet ramki pod kolor wykładzinki się uda francuska kultura zbyszekwoj - 2013-10-30, 14:17 Jako stary elektryk potwierdzam gniazda podtynkowe może znajdziesz miejsce na bocznej ściance szafki, lepiej nisko,żeby potem kable się nie pałętały.Radziłbym bez puszek będzie ładniej a od środka w torebkę foliową/ale herezje wypisuję/.Gniazda wtedy mogą być na blaszki rozporowe które wyrzucasz a przykręcasz samymi śubami przez szfkę kodi - 2013-10-30, 14:57 Dzięki chłopaki.
Zatem swój wzrok zwrócę na podtynkowe. O to mi chodziło. Będzie ładniej na 100%.
Musze podjechać gdzieś do marketu i dokładnie zobaczyć jak je się montuje w tych ramkach.
Z innej beczki - kupiłem takie coś na aukcji. Mam nadzieję, że będzie to pełnic funkcję przetwornicy i ładowarki. Sam już nie wiem czy dobrze zrobiłem. Utwierdźcie mnie w przekonaniu że to dobry krok.
Świstak - trzeba by chyba lekko przerobić schemat. Powiesz mi jak to zrobić?
Ze strony sprzedającego ma takie dane:
Przetwornica napięcia DC - AC 12V/230V z wbudowanym automatycznym mikroprocesorowym prostownikiem - ładowarką akumulatora 8A12V.
Jest to inwertor DC/AC o napięciu wyjściowym czysto sinusoidalnym. Urządzenie zapewnia stabilną pracę odbiorów i brak efektu buczenia, przegrzewania się silników indukcyjnych takich jak pompy czy wentylatory.
Współpracuje z normalnymi akumulatorami samochodowymi oraz żelowymi.
Jak to działa ?
Przetwornica posiada wtyczkę i kabel do sieci 230V , gniazdo wyjściowe PL uniwersalne 230V oraz przewody do podłączenia akumulatora 12V .Po podłączeniu akumulatora 12V do przetwornicy można nią zasilać urządzenia wymagające 230V .
W przypadku podłączenia kabla zasilającego do napięcia 230V przetwornica przejdzie w tryb ładowarki automatycznej 8A12V i będzie ładowała akumulator.
Pełna automatyka:
zabezpieczenie przed przeciążeniem
zabezpieczenie napięciowe i prądowe
zabezpieczenie przeciw niskiemu napięciu wejściowemu
zabezpieczenie przeciw przegrzaniu
specjalna technologia przeciwzakłóceniowa oraz funkcją miękki start
współpraca ze zwykłym akumulatorem , zalecany akumulator głębokiego rozładowania , AGM lub żelowy
Wytwarza napięcie o kształcie pełnej sinusoidy, dlatego jest przystosowane do zasilania wszystkich urządzeń 230V.
ZASTOSOWANIE
· Urządzenia elektryczne takie jak: piły, wiertarki, szlifierki, piaszczarki, przycinacze do
żywopłotu czy kompresory powietrza.
· Urządzenia biurowe: komputery, drukarki, monitory, faksy, kopiarki, skanery itp.
· Urządzenia domowego użytku: odkurzacze, wentylatory, lampy, golarki, maszyny do
szycia itp.
· Urządzenia kuchenne: ekspresy do kawy, tostery, miksery itp.
· Lampy halogenowe i sodowe
· Urządzenia domowej rozrywki: telewizory, wideoodtwarzacze, konsole do gier, sprzęt
audio, instrumenty muzyczne, tunery telewizji satelitarnej i wiele innych
Specyfikacja:
Moc przy ciągłym obciążeniu: 600W
Moc chwilowa : 1200W
Napięcie wejściowe: 10,5-15V DC
Pobór prądu bez obciążenia: < 100mA
Zakres napięcia wyjściowego: 220V AC +-5%
Częstotliwość: 50Hz +-5
Kształt fali wyjściowej: pełna sinusoida
Sprawność : >90%
Posiada zabezpieczenie przed nazbyt głębokim rozładowaniem akumulatora.
Temperatura pracy : 0-55 °C
Wymiary : 36x16x15cm
Waga: 4,4 kg
Zawiera kabel zasilający i przewody do akumulatora.
Przetwornica nie pełni funkcji UPS'a - nie przełącza się automatycznie po zaniku prądu.przemo.d - 2013-10-30, 15:34 Trochę małej mocy ale nada się abyś miał 230V na wyjściu i jednocześnie będzie doładowywała akumulator.To taki UPS jednym słowem ciekawe czy może pracować ciąągle z akumulatora? niby ma tam jakieś wiatraki..
Pozdro.piotr1 - 2013-10-30, 18:31 Po wtyczce to chyba brytyjski patent ? kodi - 2013-10-30, 18:57 przemo.d - chciałem pełny sinus i we wcześniejszych gadułach myślałem o 300W. Po prostu nie mam zamiaru podłączać mega obciążeń. Znam to z autopsji. Zrobiłem awans z 300 na 600W więc jest ok.
Nie wiem jak się sprawdzi, ale wentylacja jest i to dość spora.
Do tego jest prostownik. Rozmiary dość spore, waga też chyba nie mała, więc należy mieć nadzieję, że bebechy są też w miarę dobrej jakości.
.
Ciekawe co to za produkcja - Piotr1 stawia na Wielką Brytanię i faktycznie patrząc na wtyczkę można tak sądzić. Jak dojdzie paczka to może doczytam.
Zdecydowałem się na takie cudo, bo całość wylicytowałem za 2 stówki. Zestaw który chciałem (przetwornica + osobno prostownik) to 4 stówki.
Zatem jestem do przodu - pod warunkiem że to się sprawdzi.
Świstak - jak to łączyć? piotr1 - 2013-10-30, 19:26 Gratuluję dobrego zakupu maszakow - 2013-10-30, 21:52 przemo - 600W ciągłej...to jest wystarczająca moc. Czajnika elektrycznego nie podłączy ale też nie będzie go woził.
Piotr1 ... elektrycy amatorzy... by nie mylić wtyczki z gniazdem, zapamiętajcie kod - wtyczki to wy macie przy sobie, a wasze kobity mają gniazda. ty masz klucz... ona dziurkę...itp itd...Dotarło, czy mam zacytować jeszcze Baśnie 1001 nocy ?
tak więc na zdjęciach obgadujecie ...gniazdo. tylko własnych wtyczek tam nie wsadzać .
Urządzenie może być z wysp ale nie zdziwiłbym się gdyby pochodziło z dalszych stron. CHińczycy też w przypływie dobroci czasem takie umieszczaja u siebie. Chociaż....wentylatory ma markowe i ogólnie wygląda solidniej.
KOdi, spróbuję poszukać ci angielskiej wtyczki do tego ... gniazda, to wyjście do centralki będziesz miał banalne nie będziesz musiał kombinować z przewodem. Polskiej nie wsadzisz bo pozbawisz się uziemienia.
WYgląda na fajny zakup Kodi, mam nadzieję że działapiotr1 - 2013-10-30, 21:56
maszakow napisał/a:
przemo - 600W ciągłej...to jest wystarczająca moc. Czajnika elektrycznego nie podłączy ale też nie będzie go woził.
Piotr1 ... elektrycy amatorzy... by nie mylić wtyczki z gniazdem, zapamiętajcie kod - wtyczki to wy macie przy sobie, a wasze kobity mają gniazda. ty masz klucz... ona dziurkę...itp itd...Dotarło, czy mam zacytować jeszcze Baśnie 1001 nocy ?
tak więc na zdjęciach obgadujecie ...gniazdo. tylko własnych wtyczek tam nie wsadzać .
Urządzenie może być z wysp ale nie zdziwiłbym się gdyby pochodziło z dalszych stron. CHińczycy też w przypływie dobroci czasem takie umieszczaja u siebie. Chociaż....wentylatory ma markowe i ogólnie wygląda solidniej.
KOdi, spróbuję poszukać ci angielskiej wtyczki do tego ... gniazda, to wyjście do centralki będziesz miał banalne nie będziesz musiał kombinować z przewodem. Polskiej nie wsadzisz bo pozbawisz się uziemienia.
WYgląda na fajny zakup Kodi, mam nadzieję że działa
Na foto wyraźnie widać trzy bolce więc myślę że to wtyk maszakow - 2013-10-30, 22:04 Bolce to widać na GNIEŹDZIE AC Input. Takie samo masz w komputerze.
to jest wejście 230V - zasilanie prostownika.piotr1 - 2013-10-30, 22:07 O tym właśnie pisałem marekoliva - 2013-10-30, 22:22
maszakow napisał/a:
spróbuję poszukać ci angielskiej wtyczki do tego ... gniazda
jeśli nie znajdzesz, masz ją Kodi u mnie oryginał z wysp maszakow - 2013-10-30, 23:30
piotr1 napisał/a:
O tym właśnie pisałem
A na maturze ci nie mówili zebys najpierw 3x przemyśłał a potem napi...sał...
a właśnie złamałem zasadę
Kodi 3x pomyśl a potem tnij i tyle offtopa. piotr1 - 2013-10-31, 20:57
maszakow napisał/a:
piotr1 napisał/a:
O tym właśnie pisałem
A na maturze ci nie mówili zebys najpierw 3x przemyśłał a potem napi...sał...
a właśnie złamałem zasadę
Kodi 3x pomyśl a potem tnij i tyle offtopa.
Tak dawno zdawałem maturę że w moim wieku mogę już nie pamiętać Świstak - 2013-10-31, 21:53 Niewiele się zmieni... Nie będzie prostownika i jego połaczenia do streownika solarów (12V). Za to nowo nabyte urządzenie podłączasz po stronie 230V w miejsce przeznaczone dla prostownika. I to chyba wszystko. Zastanowiłbym się nad wyciągnięciem wyłacznika uruchamiającego przetwornicę w jakieś wygodne miejsce. Eski - skoro 600VA to eska nominalnie 50A - ostatecznie 64A ale nie więcej. Wyższa moc to moc chwilowa, a to eska wytrzyma przez kilka - kilkanaście sekund. W tym układzie urządzenie to nie będzie ładować akumulatora rozruchowego, jednak nie ma tego złego... Gdy podskoczy napięcie w trakcie ładowania aku nadwoziowego przez ustrojstwo - regulator solarów przekieruje swoje ładowanie na aku rozruchowy..... I też będzie Pan zadowolony.... Trochę się nam koncepcja rozjechała, ale nie jest źle. Podstawowe założenia są realizowanekodi - 2013-11-01, 19:09 Świstak poprawiłem schemat i wszystko w miarę rozumię. Mam jednak kilka pytań:
1. szyna - punkt dawczy energii. Co to jest? To się dokupuje? W skrzynce na 230V nie mam czegoś takiego. Eski wpina się w rozdzielnię i tyle. Czy ta szyna to coś podobnego do listwy masowej. Jeśli tak to wszystkie eski łączę od wejścia do tej listwy? Listwa jest zasilona przez aku nadwoziowe?
Generalnie - mam problem z wejściem i wyjściem w poszczególnych eskach. Gdybyś mi to rozświetlił było by super
2. Jeśli możesz zerknij na połączenia esek na 12V. Chodzi mi głównie o wejście i wyjście. W moich eskach od dołu mam zasilanie a od góry odbiór.
3. Czerwony przewód przetwornicy podłączam do eski na wyjściu znaczy odbiorze? a z jakiego punktu eski ciągnę do przekaźnika? Też na wyjściu?, bo od dołu jest zasilanie.
4. Jakiej wielkości ma być pierwsza eska od aku nadwoziowego.
5. Czy w tym wypadku potrzebna jest dioda między panelem a regulatorem?
Dzięki wielkieŚwistak - 2013-11-02, 09:16 1. Szyna to grubaśny przewód który ma ułatwić konstrukcję, montaż, ma mieć odpowiedni przekrój... Wygląda tak:
Łaczy ze sobą wszystkie potrzebne eski z jednej strony - powiedzmy od dołu.. Popuszczsz wszystkie śruby, wkładasz listwę we wszsystkie eski równocześnie, kodręczasz wszystkie śruby dolne w eskach i masz pewne połączenie esek z szyną. Listwa jest zasilona przez eskę akumulatora nadwoziowego. Ale przez eskę!!! To już jest na schemacie.
2. Wejścia i wyjścia określasz sam ale zazwyczaj w zabezpieczeniu głównym przyjmuje się wejście u góry, wyjście łączy się z szyną. Pozostałe zabezpieczenia odwrotnie - szyna jast dla nich wejściem (od dołu) a wyjścia są wtedy u góry. Ogólnie poza różnicówką nie ma znaczenia gdzie jest wejście, a gdzie wyjście. Właśnie tak jest też u Ciebie - pierwsza eska z lewej to zabezpieczenie główne do aku nadwoziowego którędy przychodzi główne zasilanie....
3. Tak. Szynę główną robisz (przycinasz) na pięc esek, tak więc szósta (odpowiedzialna za aku rozruchowy) ma dwa wolne piny - jeden podłączasz do przekaźnika, a drugi do aku rozruchowego. Na rysunku możesz skrócić szynę do pierwszych pięciu esek i podnieść do góry tak aby dotykała esek - będzie wtedy czytelniej.
4. Policz zgodnie z założeniami i potrzebami - zobaczymy czy rozumiesz co się dziej w układzie i co się może spalić, przepalić, wyskoczyć, wyłączyć..... Opisz swoje przemyślenia - będzie to najlepszy sprawdzian, a i wskazówki dla Ciebie na przyszłość gdy będziesz szukał usterki...
5. Niekodi - 2013-11-02, 18:17 Świstak - dzięki. Jutro montuję 230V. Zobaczymy co z tego będzie.
W tygodniu przyjdzie urządzenie to zabiorę się za 12V.
Pozdrkodi - 2013-11-03, 16:58 No wielki sukces. Tzn. nie wielki tylko taki mały i nie jeden tylko dwa.
Pierwszy z nich to ukończyłem podest. Lekko się narzeźbiłem, by efekt mnie zadowolił. Front wykleiłem tym twardym PCW, którego mi zostało, a które wykorzystuję w różnych miejscach. Wszystkie kanty, narożniki wykończyłem aluminium. Zabawa jest. Przyciąć, dopasować, przeszlifować, nawiercić, przykręcić. Wykładzina oczywiście taka sama jak ta w nogach pierwszego rzędu. Tylko zmajstrować stolik i można biesiadować.
Dołożyłem także "kieszonkę" na gazety czy przewodniki. Zamontowana była na ścianie grodziowej w Iveco. Ściany już nie ma, a kieszonka jest. Made in Iveco.
Jak tak patrzę na to linoleum - to kupiłem ok. 8m2 a jak położę dywanik - nabyłem czerwony w Castoramie za 20zł to może 1m2 linoleum będzie widać
Zainstalowałem także drabinkę do wyrka. Drabinka okrutna - przewidziana do trampoliny. Fakt, że koszt 33zł z przesyłką powala, ale wykonanie tragiczne. Ostre krawędzie, spawy nie wyszlifowane. Generalnie rurka z blachy i chyba jakiś ocynk dziwny. Lekko przy niej pomajstrowałem i już jest lepiej.
No i ten drugi mamy kroczek, ale jakże ważny dla ludzkości . Mam już 230V w aucie. Nie było to trudne z opisem Świstaka. Zrobiłem test w ciepło - zimno znaczy się ciemno - jasno i jest dokładnie tak jak kolega Świstak napisał. Prorok jakiś czy co?
Jest zatem faza w gniazdkach - znaczy się kablach - bo gniazdek brak. Lodówka jest podłączona i jest faza w gniazdku na tablicy. Nie wiem po co to gniazdko, ale to miało być to dla dziewczyn. Kiedyś pewnie się przyda.
Ach i podłączyłem panel pod regulator i wyświetlacz. Regulator chce aby go ustawić a wyświetlacz pokazuje error. Dziwne nie jest bo akumulatorów brak. Teraz dopiero po kilku miesiącach od kupna wiem, że panel produkuje energię.
Co do gniazdek to już wybraliśmy z żonką. Będzie do Legrand z serii Niloe. Nic wielkiego - ramka i gniazdko albo przełącznik. Jest jednak mały haczyk - ramka jest czerwona i to robi przewagę. Będzie super kontrastować na białych ścianach.
Teraz czekam na przetwornicę, akumulator już mam i trzeba by zmajstrować drugą skrzyneczkę na 12V.CORONAVIRUS - 2013-11-03, 17:19 pięknie pięknie ....
ta drabinka mnie nie przekonuje , też miałem takie założenie ale w rezultacie zrobiłem schodek na stałe ... Ty masz szerokość wyra z tyłu stałą ? Tzn w głowie i w nogach tyle samo ?
Gdzie i za ile kupowałeś zawory spustowe do instalacji wodnej ?kodi - 2013-11-03, 17:32 Tak, wyro jest stałe.Dokładnie 179cm na 135cm.
Co do drabinki - chciałem kupić taki taborecik plastikowy do łazienki z Ikea za 19,99zł, ale to taki klamot. Do tego stałby przy piecu i tak trochę mi to nie pasiło. Wiem, że Ty masz schodek, ale ja mam drzwiczki i ten cholerny piec. Nie chciałem nic już tam montować.
Zawory to osobny temat. Pisałem - stałem z 15min i się zastanawiałem - kupić, nie kupić. Uwaga koszt jednego pow. 60zł. To akurat namierzyłem u Lwa jak bylem po wąż do gazu i wody.CORONAVIRUS - 2013-11-03, 17:43 135 cm w nogach to rozpusta W moim ciąłem po skosie wejście do wyrka , ściana /za drabinką / jest cofnięta w głąb bagażnika co dało miejsce na stopień nie kolidujący z piecem i lodówką ... po lewej nad stopniem znalazło się miejsce na wysuwaną szafkę ale wiem , Ty masz szafek za wiele ...
a może cofnij tą ścianę jeszcze i wsadź stopień , taka drabinka jest cholernie niewygodna maszakow - 2013-11-03, 17:48
kodi napisał/a:
Co do gniazdek to już wybraliśmy z żonką. Będzie do Legrand z serii Niloe.
No i świetnie - bardzo długo posłuży jak przewody dobrze przykręcisz. Teraz w zimie włączysz sobie piecyk i możesz dłubać w środku - jak będziesz miał co dłubać bo idziesz jak burza. Zazdraszczam normalnie i cieszę się z twoich postępów.kodi - 2013-11-03, 17:54 Dzięki maszakow. Przewody dobrze kręcę a do tego bawię się lutownicą i generalnie wszystkie końce zalewam cyną.
Co do prac to jakoś nędznie to już idzie. Co za pogoda. A robić w środku to jakoś nie umiem. Co prawda gniazdka można kręcić, ale chyba tylko to. Cała reszta to trzeba wychodzić, przycinać, wchodzić, dopasowywać - no ale póki nie ma śniegu to walczę.
Zresztą jak kleiłem wykładzinę na butapren to tak coś słabo łapie. Czytam a tam - kleić w min. +18stopniach. A u mnie pewnie góra 10. No to myk truma na dwójeczkę i zabawa na całego.
No name - wyrko jest dla żony Ja tam nie wchodzę. Z tą ścianą dam sobie spokój. Za dużo zabawy. Do tego dochodzą instalacje. Tak musi zostać. Pożyjemy zobaczymy. Potem będę się martwić.
Drugiego zrobię ze schodkiem. CORONAVIRUS - 2013-11-03, 17:57 dolną część ścianki zostaw jako bazę do schodka a wszystko co wyżej to cofnij , instalacji nie ruszysz i będzie git ...tzn , żona będzie zadowolona to i może Ciebie czasami zaprosi z otwartymi ramionami zbyszekwoj - 2013-11-03, 18:12 Lepiej niech go za często nie zaprasza, bo będzie musiał robić nowego kampera na dodatkową osobę piotr1 - 2013-11-03, 18:37 Pięknie to wygląda marekoliva - 2013-11-03, 18:50 Bajka, coraz bliżej mety maszakow - 2013-11-03, 18:59 Takie wyro i tylko dla żony ? ale hojny...Beatka zasługuje na hołd ale przesadziłeś trochę z tymi wymiarami
Kodi - butapren butaprenem ale poszukaj klejów tapicerskich - do flokowania - najlepiej w sprayu.
Znacznie wygodniejsze szybsze i pewniejsze w aplikacji. Mniej się nawdychasz i namęczysz - a są tanie.kodi - 2013-11-03, 19:12 Dzięki wielkie Panowie.
Maszakow, ale już pozamiatane nie ma tematu. Jak coś będę kleił to wtedy pomyślę.
A litr butaprenu to 14zł.
Wyro dla żony i córy. Jak córa dorośnie to ja tam wskoczę.
Póki co to ja muszę wymyślić jakieś spanie z przodu. Jak będzie stół to pomyślę.
Zastanawiałem się nad tym stołem. W Castoramie są blaty drewniane na mb. Koszt takiego metra ok. 100zł. Co prawda dość ciężkie w porównaniu z tym co mam z przyczepy, ale by pasował do blatu kuchennego. Inna sprawa, że nie wiem czy to się nadaje na stół. Inaczej zachowuje się na szafkach a inaczej jako stół, bez jako takiego podparcia.piotr1 - 2013-11-03, 19:46
kodi napisał/a:
Dzięki wielkie Panowie.
Maszakow, ale już pozamiatane nie ma tematu. Jak coś będę kleił to wtedy pomyślę.
A litr butaprenu to 14zł.
Wyro dla żony i córy. Jak córa dorośnie to ja tam wskoczę.
Póki co to ja muszę wymyślić jakieś spanie z przodu. Jak będzie stół to pomyślę.
Zastanawiałem się nad tym stołem. W Castoramie są blaty drewniane na mb. Koszt takiego metra ok. 100zł. Co prawda dość ciężkie w porównaniu z tym co mam z przyczepy, ale by pasował do blatu kuchennego. Inna sprawa, że nie wiem czy to się nadaje na stół. Inaczej zachowuje się na szafkach a inaczej jako stół, bez jako takiego podparcia.
W mojej przyczepie były blaty i stół ciężkie wykonane ze sklejki grubości 30 mm. maszakow - 2013-11-03, 20:08 KOdi...bądź poważnym ojcem ...
Wyro dla Ciebie i żony a dla córy łoże z przodu ... lub nad .. lub obkok - lub poza.
http://www.autohome-offic...giolina-air-top
no może na to jeszcze za wcześnie.
w sytuacji awaryjnej te 135cm wystarczy - zmieści się córa obok ciebie i żony. Sprawdzone - na 110 cm
Blat z metra jest moim zdanem ZA CIĘŻKI na stół. Nie będzie wygodny. Cokolwiek ze sklejki wykroisz dopasujesz sobie kształt, z ramą lub bez - będzie lepsze od tego blatu. Zawsze możesz to zalaminować, pomalowac, zaprawić, by nadać mu odporność... troszkę pracy ale koszty niewielkie - a czasu masz sporo. nóżkę też umieścisz jak chcesz i gdzie chcesz i nie będziesz musiał robić dębowego kloca na podporę.
TO moje zdanie - z drugiej strony fakt że te prefabrykaty po zalaminowaniu boków maja jednak dużą odporność na użytkownika.kodi - 2013-11-03, 20:21 Zobaczymy jak z tym spaniem będzie. W przyczepie mieliśmy 2 podwójne łóżka pełnowymiarowe i to był luksus.
Stronka fajna - super fotki.
Muszę przemyśleć ten blat. Nie myślałem o tych typowo kuchennych tylko całym drewnianym. Mógłbym mu nadać kształt taki jaki mi pasuje.
A sklejka - fajna, tylko jakoś trzeba wykończyć brzegi. Znowu aluminium?
Sklejkę też trzeba kupić. I to nie 8mm ale nie wiem np. 25. Nie kupię całej płyty bo to majątek, więc pozostaje jakiś market. Koszt takiej sklejki na bank kilkadziesiąt zł - powyżej 50 na 100%. Farba, laminaty, brzegi itp. Wyjdzie drożej niż drewniany.
Boję się tylko czy aby się to nie rozklei z czasem.piotr1 - 2013-11-03, 20:28
kodi napisał/a:
Zobaczymy jak z tym spaniem będzie. W przyczepie mieliśmy 2 podwójne łóżka pełnowymiarowe i to był luksus.
Stronka fajna - super fotki.
Muszę przemyśleć ten blat. Nie myślałem o tych typowo kuchennych tylko całym drewnianym. Mógłbym mu nadać kształt taki jaki mi pasuje.
A sklejka - fajna, tylko jakoś trzeba wykończyć brzegi. Znowu aluminium?
Sklejkę też trzeba kupić. I to nie 8mm ale nie wiem np. 25. Nie kupię całej płyty bo to majątek, więc pozostaje jakiś market. Koszt takiej sklejki na bank kilkadziesiąt zł - powyżej 50 na 100%. Farba, laminaty, brzegi itp. Wyjdzie drożej niż drewniany.
Boję się tylko czy aby się to nie rozklei z czasem.
Pomijając koszty to uważam że lepsza jest sklejka maszakow - 2013-11-03, 21:30
kodi napisał/a:
Stronka fajna - super fotki.
ceny już mniej
A z blatem - oj dramatyzujesz. Nie potrzebujesz 25mm - pustaków na nim kłaść nie będziesz.
u nas w firmie masowo robi się stoły customizowane pod produkcję przemysłową - sklejka 16mm - przeszli z 12tki bo nie sprawdzała się przy cięższych tematach.
Możesz zrobić do niego ramę jeśli potrzebujesz.
duże drewniane stoły domowe mają okleiny brzegi ? nie mają i funkcjonuja - można owszem ale dobry lakier załatwiłby sprawę no może jeszcze bejca jakby się uprzeć.
Zacznij może od kształtu i rozmiarów, pomysłu na nogę, rozrysuj.
Nie chcesz ze sklejki, mógłby być z pełnego drewna. W Baninie mam kolegę stolarza, to nie powinno być dla niego wyzwanie. Jak nie w Baninie to zapodam ci jeszcze innego na Kaszubach, chłopak niedawno spasował mi złamany szeroki stopień na schodkach - śladu nie ma. nie wiem ale może stówę to już byź zapłacił za gotowca.
Kodi - za wcześnie by się tym aż tak przejmować zacznij od rysunku i pomysłu montażu, stopy lu podpórki ( stoliki PKP ) - wersja złożona, po rozłożeniu ... do dzieła kolego.dyha - 2013-11-04, 10:48 Z tym blatem to może podpowiem ,może pomogę.....
Ja kupiłem w składzie wyrobów wszelakich z drewna najzwyklejszą dechę z klejonego drewna sosnowego przeznaczoną na parapety wewnętrzne; przyciąłem wg. fantazji własnej na to nałożyłem lakierobejcę pod kolor mebli do tego noga meblowa i..... blacik lekki,demontowalny i co najważniejsze za dych parę wyszedł kodi - 2013-11-04, 11:53 No to może pójdę w tę mańkę.
Maszakow - jak będę miał problem to zgłosze się do Ciebie.
Dyha a jakiej szerokości masz stół. Są te blaty szerokie powiedzmy na 60cm?dyha - 2013-11-04, 12:45
kodi napisał/a:
Dyha a jakiej szerokości masz stół. Są te blaty szerokie powiedzmy na 60cm?
Blacik jest szeroki na 50 cm ,a te "parapety" sprzedają różnej szerokości ,60 cm zapewne też są kodi - 2013-11-04, 12:55 ok. dzięki będę zatem szukał.
Pozdr serdeczniepiotr1 - 2013-11-04, 16:59
dyha napisał/a:
Z tym blatem to może podpowiem ,może pomogę.....
Ja kupiłem w składzie wyrobów wszelakich z drewna najzwyklejszą dechę z klejonego drewna sosnowego przeznaczoną na parapety wewnętrzne; przyciąłem wg. fantazji własnej na to nałożyłem lakierobejcę pod kolor mebli do tego noga meblowa i..... blacik lekki,demontowalny i co najważniejsze za dych parę wyszedł
Mam pytanie czy na tych fotelach są pokrowce czy tak są tapicerowane. poss - 2013-11-04, 21:03 Hejka
Byłem dziś u Kodiego i oglądałem jego camperka.
Wow!!!
Autko super, a entuzjazm kolegi wprost zaraźliwy.
No i teraz taki już zarażony muszę się pozastanawiać czy też dałbym radę
pozdrawiam
posskodi - 2013-11-04, 21:09 Oj dzisiaj się działo.
A wszystko zaczęło się dość spokojnie i nie zapowiadało dalszego dynamicznego rozwoju wydarzeń.
Ubezpieczenie OC auta miałem w Link4 i chciałem to rozwiązać. Ubezpieczenie mam ważne do 6 listopada br. Posłałem umowę i rezygnację. Po 2 godzinach dzwonię do Link4 i pytam czy ok. Pani owszem, tylko że wypowiedziałem to w jakimś ekspresowym trybie to moje ubezpieczenie , które mam ważne do 6 listopada, jutro tj. 5 nie będzie ważne. Zatem dzisiaj muszę podpisać nową polisę, bo jak tego nie zrobię a GFU do tego dojdzie to może być mandat kilkaset euro
Co robić? Szybki telefon do marekoliva - ratuj. Coś co chciałem zrobić w cywilizowany sposób musiałem zrobić na wariacko. Marek stanął na wysokości zadania. Szybkie i profesjonalne działanie i co. O godz. 18.00 odebrałem polisę na kamperka. Cena uważam fantastyczna - co prawda są lepsi, ale to wszystko tak się zmienia że ciężko to porównywać.
Zatem Marku - dziękuję ci serdecznie tu na forum. Dziękuję za bezinteresowną pomoc, zaangażowanie i profesjonalizm. To dzięki Markowi mam OC za 345zł i to rozbite na 2 raty.
Marku
W między czasie dostałem SMS, że mam zgłosić się po twardy dowód, więc wszystko jest na dobrej drodze. Adaś to Ty jesteś ojcem tego sukcesu. Dziękuję.
Na koniec dnia wpadł kolega poss by zobaczyć co w trawie piszczy. Posiedzieliśmy w Ivo, wymieniliśmy się spostrzeżeniami i przemyśleniami.
Kolega ofiarował mi czteropak za co bardzo mu w tym miejscu dziękuję.
Siedzę zatem teraz przy piwku i tak sobie myślę, nieraz się kłócimy, nieraz rozrabiamy, ale dziękuję że tu trafiłem. Bo forum tworzą ludzie a ja trafiam na tych dobrych. To dzięki nim budowa jest łatwiejsza i daje poweru.
Pozdrawiam serdeczniekodi - 2013-11-04, 21:13 Poss - ubiegłeś mnie. Zdążyłeś wrócić do domu szybciej niż ja usiadłem do kompa.
Co masz nie dać rady. Musisz spróbować, bo jak tego nie zrobisz to resztę życia będziesz się zastanawiał - dałbym radę czy nie. Trzymam kciuki a na forum jest tyle życzliwych osób, że na pomoc zawsze możesz liczyć.
Pozdrawia Kodi z zimnym piwkiem w ręku marekoliva - 2013-11-04, 21:16
kodi napisał/a:
Zatem Marku - dziękuję ci serdecznie tu na forum. Dziękuję za bezinteresowną pomoc, zaangażowanie i profesjonalizm. To dzięki Markowi mam OC za 345zł i to rozbite na 2 raty.
Marku
Nie ma za co CORONAVIRUS - 2013-11-04, 21:28 historia zatacza kółko ... kiedyś w mojej lodówce kamperowej stało piwo odwiedzinowe Ludzie przybywali , oglądali , myśleli i .... i budują że aż miło patrzeć .
Kodi ...ja nie jestem żadnym "ojcem sukcesu " ... byłem jedynie ogniwem w tym łańcuszku , teraz Ty jesteś a za rok Twoi następcy ... Teraz Ty zarażasz , mącisz ludziom w głowach , narażasz ich na koszty i stresy ale za jakiś czas oni uznają , że to nie koszty i stres ale zadowolenie z siebie , nie znam nikogo kto by żałował , że zaczął . To cholernie wciąga i daje tyle satysfakcji , że kto nie spróbował to nic o tym nie wie . Warto podjąć to małe ryzyko ... Kupić gotowca to każdy potrafi marekoliva - 2013-11-04, 21:41 Kodi za browarek dziękuję kodi - 2013-11-04, 22:05 Adaś - pamiętam to jak dziś jak pojechałem do Ciebie pierwszy raz. Teraz to rolę się lekko się odwróciły - tzn. ja byłem oprowadzającym
I to jest piękne, bo odnajdujemy w sobie nowe pokłady możliwości, pokłady o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia.
I kolega Poss mówi, że to śpiewka przyszłości. ja też tak mówiłem a kilka miesięcy później już miałem Iveco a pół roku dalej nie miałem już przyczepy a kilka miesięcy później jestem szczęściarzem mającym kamperka.
Marku jak to nie ma za co. Jest za co. Z nieba mi spadłeś.
Pozdrawiamkodi - 2013-11-05, 11:55 Mam może głupie pytanie, ale jakoś na sieci nie znalazłem odpowiedzi.
pomału zabieram się za drugą rozdzielnię na 12V. Musze kupić eski. Rozumiem, że nie ma esek na 12V - są tylko te na 230 i takie mam montować. Jak one się zachowują przy 12V?
Czytałem, że to nie ma znaczenia - że są odporne do 230 czy tam 250V a jak jest mniej to nie przeszkadza, choć mogą być pewne zawirowania.
generalnie to rozdzielnię 12V buduję na eskach do prądu zmiennego 230V?kaimar - 2013-11-05, 13:04
kodi napisał/a:
generalnie to rozdzielnię 12V buduję na eskach do prądu zmiennego 230V?
Pytanie po co?
Drogie, ciężkie i zajmuje dużo miejsca. Jak dla mnie to kompletny bezsens.kodi - 2013-11-05, 13:10
kaimar napisał/a:
kodi napisał/a:
generalnie to rozdzielnię 12V buduję na eskach do prądu zmiennego 230V?
Pytanie po co?
Drogie, ciężkie i zajmuje dużo miejsca. Jak dla mnie to kompletny bezsens.
Kaimar- nie chcę dyskutować na tematy na których się nie znam. Świstak jako jeden z niewielu - bezinteresownie postanowił mnie przeprowadzić przez elektrykę.
Miejsce mam, zapas kilku kg pewnie też. Kilka esek to koszt ze 40zł łącznie. Choć jestem u kresu finansowego to dam radę. Robię jego schemat i tyle w temacie zasadności.
Pozdrpiotr1 - 2013-11-05, 18:21 U mnie są normalne topikowe takie jak w skrzynce bezpiecznikowej auta. maszakow - 2013-11-05, 22:38
piotr1 napisał/a:
U mnie są normalne topikowe takie jak w skrzynce bezpiecznikowej auta.
Kodi - nie ujmując nic Świstakowi ani jego koncepcji - Znakomita większość autek ma obwody 12V zabezpieczone zwykłymi topikami. Skrzynka na 4-6 bezpieczników to koszt 10-30 PLN i jest malutka. Bezpieczniki sa tanie i ogólnie dostępne...Eskę możesz założyć w jakimś krytycznym miejscu a resztę bez problemu zabezpieczysz topikami - filozofii żadnej nie ma, same skrzynki mają złącza na standardowe końcówki kablowe - tylko zagnieść i nałożyć.
po prostu alternatywa kodi - 2013-11-06, 20:28 witam.
Dziś przyszła przetwornica. Wiem że jest nowa, ale nie umiem powiedzieć co to za produkcja. Chyba China, ale pewności nie mam.
Mam natomiast pytanie. Według schematu 12V jest proste - do eski.
Natomiast od strony 230V idzie do przekaźnika. I teraz pytanie - przetwornica ma dwa gniazda - komputerowe i angielskie. Mam kabel do tego komputerowego. Czy tym kablem mam się wpiąć w przekaźnik a to drugie gniazdo zwyczajnie olać. Czy może na odwrót?
Pozdrdulare - 2013-11-06, 20:36 To gniazdo "komputerowe" to jest wejście prądu zmiennego (czyli to gniazdko można podpiąć do gniazdka sieciowego w którym jest prąd)...
Czy nie masz w instrukcji napisane że ona przełącza automatycznie z zasilania sieciowego (podanego tym wejściem) na zasilanie z akumulatora w przypadku zaniku napięcia 220V?
Spodziewał bym się że na gniazdku "angielskim" jest wyjście z przetwornicy, a prąd tam podawany pochodzi z sieci elektrycznej (jeśli jest podany prąd na gniazdku "komputerowym") albo z akumulatora przez przetwornicę (jeśli na gniazdku "komputerowym" prądu nie ma)...kodi - 2013-11-06, 22:08 Dulare - dzięki. Czyli wszystko ok. Podłączam się tym kablem do przekaźnika 230V w którym jest prąd.
Ta instrukcja to jakiś żart. Muszę doczytać, bo dopiero co to otworzyłem. inna sprawa że ta instrukcja to parę zdań na ksero, choć sprzedający w aukcji napisał takie zdanie - "Przetwornica nie pełni funkcji UPS'a - nie przełącza się automatycznie po zaniku prądu."
pozddulare - 2013-11-06, 22:16 Ja sobie trochę doczytałem w tak zwanym międzyczasie:
1) Kiedy jest napięcie podane na gniazdo "komputerowe" to przetwornica robi za ładowarkę akumulatorów do których jest podłączona
2) Kiedy zanika napięcie na gnieździe "komputerowym" to ładowarka po prostu przestaje ładować
3) Przetwornicę właściwą uruchamia się przełącznikiem na obudowie (z napisem Inverter)
4) Nie wiem czy przetwornica właściwa będzie działać kiedy jest podane napięcie na gniazdo "komputerowe" ale to już łatwo sprawdzić. Tak czy siak odradzał bym takie rozwiązanie, bo nie wiadomo jak w środku są połączone układy przetwornicy i ładowarki...Gregorio - 2013-11-06, 23:12 Może jest zbyt późno i nie mogę znaleźć Jaka była masa własna auta przed przeróbką? Ciekaw jestem ile kg włożyłeś.kodi - 2013-11-07, 09:57 dulare- też jestem ciekaw czy przetwornica moze być załączona i równolegle może być podłaczone 230V przez kabel "komputerowy"?
GrzesieW - w papierach mialem 2275 a teraz mam 2800, chodź wiem ze dobiję do 3000kg a może ciutkę wiecej.
Mimo wszystko jestem spokojny o barierę 3,5t.
Panowie odnośnie elektryki:
1. od aku rozruchowego chcę pociągnąć kabel 6mm do eski 40A - taki sam kabel chcę pociągnąć z aku nadwoziowego do eski prądowej pierwszej.
2. jaki przekrój dać z aku rozuchowego do regulatora solarów - 4mm? to samo dotyczy aku nadwoziowego?
3. I na koniec przewód z alternatora do przekaźnika. No name ma 3x1,5mm. Taki mam dać?
PozdrCORONAVIRUS - 2013-11-07, 11:25
kodi napisał/a:
Panowie odnośnie elektryki:
1. od aku rozruchowego chcę pociągnąć kabel 6mm do eski 40A - taki sam kabel chcę pociągnąć z aku nadwoziowego do eski prądowej pierwszej.
???
2. jaki przekrój dać z aku rozuchowego do regulatora solarów - 4mm? to samo dotyczy aku nadwoziowego?
1,5 wystarczy
3. I na koniec przewód z alternatora do przekaźnika. No name ma 3x1,5mm. Taki mam dać?
z alternatora do przekaźnika sterującego zasilaniem lodówki puściłem wolna żyłę w kablu 4 x 1,5 pozostałe 3 żyły / razem 4,5 / poleciały na zasilanie przekaźnika ale z aku rozruchowego .
Pozdr
kodi - 2013-11-07, 11:36 Adaś ja mam troche inaczej - patrz schemat.
Twój głos jest pomocny bo zrobię tak:
1. z aku rozruchowego do eski dam chyba mimo wszystko 6mm - Ty masz 4,5
2. do solarów dam 2,5, Ty masz 1,5
3. Mam wyraźnie narysowany przewód sterujący z alternatora do przekaźnika. Rozumiem, że on daje tylko sygnał, wiec wystarczy 1,5?
PozdrCORONAVIRUS - 2013-11-07, 14:52
kodi napisał/a:
Adaś ja mam troche inaczej - patrz schemat.
Twój głos jest pomocny bo zrobię tak:
1. z aku rozruchowego do eski dam chyba mimo wszystko 6mm - Ty masz 4,5
lepiej więcej niż mniej
2. do solarów dam 2,5, Ty masz 1,5
po co dodatkowy ? wepnij się w ten 6 i na to samo wyjdzie , tyle , że przed wpięciem daj bezpiecznik
3. Mam wyraźnie narysowany przewód sterujący z alternatora do przekaźnika. Rozumiem, że on daje tylko sygnał, wiec wystarczy 1,5?
wystarczy i cieńszy , to tylko sygnał
Pozdr
kodi - 2013-11-08, 11:39 Witam.
mam jeszcze pytanie odnośnie opornicy: Mam ją zrobić z 3 żarówek.
Jako że to śmiga na 12V, więc żarówki i gniazda mają być na 12V.
Świstak napisał, że żarówki o maks. mocy. Te 12V to mak jest jakieś 6W.
Takie mają być?
Pozdrkoder - 2013-11-08, 11:47 50W spokojnie znajdziesz, pierwszy z góry: http://halogen.pl/zarowki-halogenowe-12v-c32.htmlkodi - 2013-11-08, 12:21 Dzięki Koder.
To mnie w "Mors'ie" wpuściła w maliny. Mówi takie duże to 230V. Co ś mi nie grało, ale nie lubię się spierać jak nie mam wystrczającej wiedzy.
Teraz wszystko jasne.
Pozdr.
Myślałem, że dzisiaj nabęde przekaźnik R15 na 12V i pupa. Nigdzie w Gdyni nie ma. Tzn. jest ale droższy dwukrotnie i nie ma podstawy aby wpiąć w rozdzielnię. Zatem zamiast coś zrobić w wolnej chwili wieczorkami to będę musiał poczekac znowu z dobry tydzień aż nabęde przez internet.piotr1 - 2013-11-08, 21:15
kodi napisał/a:
Dzięki Koder.
To mnie w "Mors'ie" wpuściła w maliny. Mówi takie duże to 230V. Co ś mi nie grało, ale nie lubię się spierać jak nie mam wystrczającej wiedzy.
Teraz wszystko jasne.
Pozdr.
Myślałem, że dzisiaj nabęde przekaźnik R15 na 12V i pupa. Nigdzie w Gdyni nie ma. Tzn. jest ale droższy dwukrotnie i nie ma podstawy aby wpiąć w rozdzielnię. Zatem zamiast coś zrobić w wolnej chwili wieczorkami to będę musiał poczekac znowu z dobry tydzień aż nabęde przez internet.
To przynajmniej sobie odpoczniesz. Kiedy wybierasz się na obejrzenie stopnia? kodi - 2013-11-08, 21:38
piotr1 napisał/a:
To przynajmniej sobie odpoczniesz.
Widzisz Piotr1 i już mijasz się z prawdą
Naście telefonów, 3 wizyty w sklepach i w końcu natrafiłem na przekaźnik taki jaki potrzebuję. Problem w tym, że bez tej podstawki do wpięcia w szynę.
Zatem kolejne telefony i co i jest. Mam komplet. Jutro z ranka nabędę parę esek + rozdzielnia i można wieczorkiem coś polutować.
Na odpoczynek przyjdzie czas, ale jeszcze nie teraz.
A kiedy się wybiorę do Ciebie - słuchaj teraz mam lekko napięty kalendarz i prawdopodobnie coś pod koniec przyszłego tygodnia. Może nawet podjadę swoim. Niech się przeleci chłopak.
Pozdrpiotr1 - 2013-11-08, 21:44 [quote="kodi"]
piotr1 napisał/a:
A kiedy się wybiorę do Ciebie - słuchaj teraz mam lekko napięty kalendarz i prawdopodobnie coś pod koniec przyszłego tygodnia. Może nawet podjadę swoim. Niech się przeleci chłopak.
Pozdr
Zapraszam CORONAVIRUS - 2013-11-09, 14:15 Kodi , wpadnij do Ciechocinka to obejrzysz stopień kodi - 2013-11-09, 17:29
No name napisał/a:
Kodi , wpadnij do Ciechocinka to obejrzysz stopień
Tylko czyj?
Dzisiaj sporo pracowaliśmy na chleb.
Dopiero jestem w domu.
Inna sprawa, że dokupiłem eski,rozdzielnię i mam wszystko by zrobić 12V.
Zobaczymy jak to pójdzie.
Pozdr i babawcie się dobrze. kodi - 2013-11-10, 21:42
No name napisał/a:
do pompki prowadzisz "+" przez bezpiecznik ...a "-" przez krany tak by po otwarciu zaworu wody zamykały obwód elektryczny .
Przyznam, że słabo kumam.
Obecnie mam taką sytuację. Od pompki i dwóch kranów wychodzą przewody dwużyłowe i schodzą się w rozdzielni gdzie mam eskę. Jak to podłączyć by woda leciała.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-11-10, 21:56
kodi napisał/a:
No name napisał/a:
do pompki prowadzisz "+" przez bezpiecznik ...a "-" przez krany tak by po otwarciu zaworu wody zamykały obwód elektryczny .
Przyznam, że słabo kumam.
Obecnie mam taką sytuację. Od pompki i dwóch kranów wychodzą przewody dwużyłowe i schodzą się w rozdzielni gdzie mam eskę. Jak to podłączyć by woda leciała.
Pozdr
+ do pompki krótko , z "aku" do pompki przez bezpiecznik .
Sterowanie minusami , krany zamykają obwód minusowy , kran obwód zamyka i pompka dostaje minus , zaczyna działać , Zakręcasz kran , obwód przerywasz i pompka milczy piotr1 - 2013-11-10, 21:59 To przecież nie jest skomplikowane kodi - 2013-11-10, 22:17 Jak nie jest jak jest.
To jest jasne, ze muszę zamknąć obwód. Ale ja chcę to puścić przez eskę. Eska zasilana jest listwą od dołu. Od góry czyli na wyjściu daję pompkę z plusem i co dalej? W tą eskę wpinam na wyjściu także krany (plusowy) a minusy czyli masę spinam razem z kranów i pompy?
Dobra metodą prób i błędów dojdę do tego.piotr1 - 2013-11-10, 22:21
kodi napisał/a:
Dobra metodą prób i błędów dojdę do tego.
Kodi na pewno ci się uda CORONAVIRUS - 2013-11-10, 23:29 a mówiłem rób prosto ...teraz to świstak musi wyjaśnić co miał na myśli ... eski na 12v to jakiś kosmos ale tak tez można Świstak - 2013-11-11, 10:32
kodi napisał/a:
Eska zasilana jest listwą od dołu. Od góry czyli na wyjściu daję pompkę z plusem i co dalej?
Minus pompki doprowadzasz do jednej z końcówek na kranach (wszystkie krany równolegle), a drugą końcówkę z wyłącznika w każdym kranie prowadzisz do masy.
W momencie gdy otworzysz dowolny kran - mikro wyłącznik zwiera i obwód jest zamknięty w wyniku czego pompka pracuje. Pamiętaj tylko że krany mają być równolegle czyli przewód minusowy pompki musisz doprowadzić do wszystkich kranów i podłączyć do jednej z końcówek.
Adaś, tak swoją drogą troszkę mnie zaskoczyłeś ostatnim postem - co ma wspólnego rodzaj zabezpieczenia z połączeniem równoległym krańcówek w kranach służących uruchomieniu pompy wody??? Czy gdyby zastosował topiki połączenie byłoby inne??? Szeregowe??? Szeregowo-równoległe???
Co do grubości przewodów - w normalnej cenie dostępne są linki 16mm kwadrat. Po pierwsze będzie na nich minimalny spadek napięcia, po drugie nie będą się grzać, a po trzecie łatwiej je będzie podłaczyć do klemy. Taką średnicę bez problemu włożysz w eskę. Mogę Ci sprezentować kilkanaście metrów takiej linki, choć mam tylko żółto-zieloną....kodi - 2013-11-11, 17:56 No dobra - jak pisałem żarty się skończyły, ale teraz to już na pewno żartów nie ma. To jest bardzo ważna data. Nie dość, że 11 listopada to w kamperze mam światło. Mało tego, śmigają mi krany - poradziłem sobie metodą prób i błędów i żaróweczka 12V, załącza się kibelek, działa ładowane dwóch aku poprzez solar (choć nie ustawiony wyświetlacz) i takie tam różne.
Na pełne próby przyjdzie czas, bo doba ma za mało godzin.
Miałem jechać do Wawa na marsz, ale obowiązki mnie zatrzymały niestety. By nie marnować czasu wnikliwie realizowałem plan Świstaka. I teraz mogę powiedzieć - no name - miałeś rację mówiąc, że sam zrobię instalację tylko kilka podpowiedzi.
Podpowiedzi było sporo - w sumie - same podpowiedzi i dlatego jestem bardzo zobowiązany Świstakowi, że przeprowadził mnie przez tą drogę. Kabli jest masa i gdyby ktoś mi to pokazał - to powiedział bym ale o co chodzi???
Ja jednak wiem co gdzie idzie, rozeznaję się w tym i tylko muszę je wszystkie podpisać. Całość jakość ułożyć, zakneblować aku i przetwornicę.
Mam wszystko tak mi się wydaje - brakuje mi tylko podłączenia lodówki na 12V. Chciałem to zrobić, ale wtyczka ma 4 przewody i lekko zgłupiałem. Wolę się spytać, niż coś spieprzyć.
Zamontowałem gniazdka i jest piknie. Jestem cholernie zadowolony, bo koniec jest coraz bliższy.
Poniżej kilka fotek jak to wygląda. Ostatnia to wtyczka lodówki na 12V. Świstak rozgryziesz to?
Co do przewodów to najgrubszy kabel dałem 6mm. Mało? Nie chciałbym już tego zmieniać bo mam to w peszlu i trochę byłoby z tym zabawy.Świstak - 2013-11-11, 23:24 Jak to zwykł mówić Banan - "mucha w locie zdycha z wrażenia"! Najważniejsze że sam to spłodziłeś i wiesz co w kablach gwizda. 6mm kwadrat może ostatecznie zostać. Zapomniałem napisać wcześniej o jednej rzeczy - wszędzie gdzie układasz kable połóż też sznurek, może być od snopowiązałki. Jeśli za jakiś czas okaże się że musisz pociągnąć dodatkowy kabelek - wykorzystasz sznurek jako ciągadło. U mnie się sprawdza zwłaszcza pod podłogą i za meblami. Jak gdzieś nie mam sznurka wykorzystuję inny kabel do wciągnięcia dwóch - trzech sznurków i jednym z nich wciągam na miejsce stary kabel i nowy kabel, a dwa sznureczki zostają "na czarną godzinę".
Co do lodówki - podaj typ, poszukamy dokumentacji. Wolę nie strzelać bo koszty naprawy ciut za wysokie, a zabawa z omomierzem potrwa ze dwie strony.kodi - 2013-11-12, 06:17 To fakt - cieszę się bo zaczyna to wszystko trzymać się kupy. Nie robiłem jeszcze prób na włączonym silniku i podpiętym 230V z sieci, ale to w wolnej chwili nastąpi i jestem dobrej myśli.
Jak coś trzeba będzie ciągnąć to będę się martwił. Na przyszłość będę wiedział o sznurku.
Co do lodówki to już wcześniej dawałem zdjęcie naklejki ze środka dla Kodera. Z tego co pamiętam to szału nie ma a znaleźć coś w sieci chyba graniczy z cudem.
Niemniej jednak podrzucam foto. W ostateczności będę musiał rozebrać trochę zabudowy i pstryknąć fotę gdzie co wchodzi.
Kostki cztero i pięcioprzewodowe występują w modelach z elektronicznym zapłonem. Wyprowadzone są dwa zasilania - wysokoprądowe :czerwony to plus i biały to masa dla obwodu grzałki, podłączamy tam gdzie pierwotnie planowaliśmy czyli w miejscu gdzie napięcie 12V pojawia się tylko przy pracującym silniku. Dodatkowo wyprowadzone jest zasilanie elektronicznego iskrownika i oświetlenia lodówki: fioletowy to plus, a czarny to masa. Podłaczamy to do innej eski gdzie 12V mamy cały czas - przykładowo odpowiedzialnej za zasilnie gniazdek 12V.
Jako informację dodatkową (zbędną w Twoim przypadku) dodam jeszcze że czasem występuje przewód pomarańczowy - na nim napięcie powinno się pojawić przy pracującym silniku i jest to komenda dla elektroniki lodówki do przełączenia się na 12V. W naszej instalacji spięlibyśmy razem przewody pomarańczowy i czerwony...kodi - 2013-11-12, 15:45 Cholera napisałem posta i przepadł, albo ja coś zrobiłem.
Tak na szybko, dziękuję ślicznie - podłączę sprzęt w wolnej chwili i zobaczymy czy chodzi.
A co do diód - rozumiem, że mogę je podłączyć sobie do esek i będę miał na pulpicie info czy jest zasilanie czy nie?
No i chciałbym przenieść ten włącznik od przetwornicy o którym wspominałeś i te wskaźniki bo fajne są. Musze się do nich dobrać i zerknąć czy podołam. fajno byłoby je mieć na pulpicie. Cieszą oko.
Dziękuję i pozdrŚwistak - 2013-11-12, 17:04 Oj... Wreszcie moment gdy można wszystko odrobinę skomplikować, upiększyć i popsuć. Mój ulubiony moment....
Kontrolki.... Proponuję dwa rzędy, a właściwie dwa piony: 230 i 12
W pionie 230
zielona - zasilanie zewnętrzne obecne
pomarańczowa - zasilanie z przetwornicy obecne
czerwona - różnicówka wywalona
może być jeszcze niebieska dla ozdoby, oznaczająca obecność napięcia w gniazdkach
W pionie 12V
zielona - zasilanie z aku nadwoziowego właczone
pomarańczowa - zasilanie dla przetwornicy podane
czerwona - zabezpieczenie główne wywalone
niebieska - silnik pracuje, zasilanie na lodówkę podane.
Chyba będzie ładnie... A jak kolorowo i widno wieczorkiem!
Jak to podłączyć.... Będzie wesoło. Ale zawału chyba nie dostaniesz.
Wykorzystaj możliwie cienkie przewody w jak najlepszej izolacji. Zaczynamy od 230:
zielona - niebieski na wejściu różnicówki i czarny na wejściu różnicówki
pomarańczowa - niebieski na wyjściu eski przetwornicy i czarny na wyjściu eski przetwornicy
czerwona - czarny na wejściu różnicówki i czarny na WYJŚCIU różnicówki
niebieska - niebieski na wyjsciu eski zasilającej gniazdka i czarny na wyjściu eski zasilającej gniazdka
12V
końcówkę masową (najczęściej niebieską przy końcówkach czarno-niebieskich lub czarną przy końcówkach czerwono-czarnych) kontrolek zielonej, pomarańczowej i niebieskiej oraz końcówkę podłączasz do listwy masowej. Zostało tylko 5 kabli
z zielonej - do głównej szyny zasilającej, w to samo miejsce podłączasz jeszcze jeden kabelek więc nie dokręcaj zbyt mocno... Przyjdzie tu przewód niebieski czerwonej kontrolki.
z czerwonej - oba kable do głównego zabezpieczenia aku nadwoziowego czarny do wejścia, a niebieski do wyjścia, czyli do głównej szyny zasilającej, ale o tym pisałem przed chwilą :haha
z pomarańczową chwilę poczekamy - zobaczymy co zmajstrujesz z przetwornicą
z niebieskiej do wyjścia eski odpowiedzialnej za lodówkę lub do styku 12 przekaźnika w puszce 12Vkodi - 2013-11-12, 17:13 ja też to lubię. Kokpit jak w samolocie. A co nie stać mnie
Czekam zatem jak to podłączyć. Myślałem o jakimś przewodzie np. 10 żyłowy? Nada się.Świstak - 2013-11-12, 17:29 Ze względu na marną (w rozumieniu prawa) izolację takich przewodów powinienem napisać że się nie nada... Ale nie napiszę nic, jako że są różne przewody wielożyłowe i nie mam bladego pojęcia jakie wpadną Ci w łapki. Jeżeli jednak użył byś skrętki komputerowej (mimo że nie powinieneś), jeden przewód zawierający 4 pary powinien być dla kontrolek 12V, a drugi dla kontrolek 230V..... Linka by się nawet taka znalazła, nie tylko drut....
Co do wyciągnięcia pulpitu przetwornicy - wszystko się okaże gdy odkręcisz panel czołowy. Teoretycznie wystarczy tylko przedłużyć przewody....kodi - 2013-11-12, 17:39 Zobaczę co w przetwornicy piszczy. Zapodam fotę, bo pewnie jesteś ciekawy co w trawie piszczy
O kablu myślałem bardziej takim konkretnym. Jak byłem w hurtowni to był nawinięty na szpuli. Grubości małego palucha i w środku z 10 żył. A może 8 a może 12 nie pamiętam, ale wyglądał fajnie - jeśli można tak o powiedzieć o kablu A myślałem o jednym by zachować i tak już pozorny porządek.kodi - 2013-11-12, 18:43 Widzę, że edytowałeś post i już napisałeś jak podłączyć. Dam radę, po tym co przeszedłem. Musze tylko czas znaleźć i oby mnie mróz nie zastał. No chyba że trumienkę odpalę.
Co do przetwornicy to wrzucam foty - szczególnie dla elektroników, elektryków jak są ciekawi. Mnie to nic nie mówi, ale - wyprowadzenie bajerków trudne nie jest - plus i minus i po sprawie, ale ten włącznik z tą płytką mnie załamał i chyba odpuszczę temat. Nie chce czegoś spieprzyć a to wszystko takie malutkie a ja grube paluchy mam.
Pozdrpiotr1 - 2013-11-12, 21:01 Kodi szacun za te kabelki twoja instalacja elektryczna jest mocno rozbudowana. Ja lubię proste rozwiązania. Ale podziwiam twoje zaparcie w dążeniu do celu kodi - 2013-11-12, 21:09 No właśnie Piotr wytłumacz mi - mamy chyba prawie to samo, a Twoja elektrownia jakaś skromniejsza. Dlaczego tak jest? Brakuje Ci jakiś funkcji?piotr1 - 2013-11-12, 21:22
kodi napisał/a:
No właśnie Piotr wytłumacz mi - mamy chyba prawie to samo, a Twoja elektrownia jakaś skromniejsza. Dlaczego tak jest? Brakuje Ci jakiś funkcji?
Myślę że dlatego że ja zastosowałem instalacje elektryczną z dawcy. Jedynie trochę ją zmodernizowałem na mój chłopski rozum i doświadczenia ze starych kamperów w których instalacje były dużo prostsze. Teraz tyle tej elektroniki że nie wszystko ogarniam piotr1 - 2013-11-12, 21:25
kodi napisał/a:
No właśnie Piotr wytłumacz mi - mamy chyba prawie to samo, a Twoja elektrownia jakaś skromniejsza. Dlaczego tak jest? Brakuje Ci jakiś funkcji?
Co do funkcji to wszystko działa tylko nie wszystko jest automatycznie włączane, przełączane. Trochę trzeba włączyć ręcznie Świstak - 2013-11-13, 10:31 Skręcaj delikatnie tą przetwornicę i odpuść przenoszenie panela. Jeżeli koniecznie chcesz wyprowadzić na zewnątrz wskazania - zastosuj to: http://allegro.pl/dostawa...3671009381.html choć będzie to powielanie wskazań ze steroenika solara. Właściwie brakuje Ci tylko tego:
http://allegro.pl/woltomi...3691231300.html
Skomplikowanie układu elektrycznego jest czysto pozorne. i stanie się bardziej przejrzysty po ładnym ułożeniu kabli.kodi - 2013-11-13, 10:53 Świstak a dlaczego. Wszystko wygląda na kruche? Świstak - 2013-11-13, 17:36 Nie aż tak bardzo jak typowa chińszczyzna na polski rynek, ale wystraszyła mnie ta płytka na wyłaczniku. Z wyłacznika powinny wychodzić tylko dwa-trzy przewody, a tam dołożyli jakąś logikę która w pierwszej chwili wyglądała dość.. beztrosko. Trzeba będzie odszukać wejście i tam się dolutować. Wskaźnika wychyłowego 12V nie musisz przenosić, bo masz cyfrowy w regulatorze solarów. Woltomierz na 230V założyłbym ten z linku wyżej i kabel do najbliższego gniazdka, a kontrolki... No w sumie niby też można przenieść... Tym bardziej że jak się przyglądam tej płytce na wyłaczniku, to jest to chyba tylko rozszywka przewodów i całkowanie napięcia.... Tak więc niepotrzebnie panikowałem.
Dasz radę, tylko zanim weżmiesz do rąk lutownicę - zrób sobie kilkanaście fotek na wypadek gdyby się rozleciało. Cyna stosowana teraz jakaś dziwna jest.... ROHS... Albo weź literka cytrynówki i gadaj z Maszakowem...toscaner - 2013-11-14, 01:31 Kodi gratulacje. Wreszcie doczytałem do końca. Naprawdę kawał dobrej roboty.
Też ruszam z pracami, jak tylko ustrzelę jakąś wymiarową blaszankę, ale póki co mogę tylko czytać opisy innych i gromadzić narzędzia i "farsz".
To gniazdo na przetwornicy nie jest tylko gniazdem UK, tylko takim "wielokrajowym". Mam takie samo na mojej i pasują tam wtyczki angielskie (irlandzkie też), włoska też się wtyka (bolec uziemienia w środku), nawet amerykańska wlazła bez problemu (Tylko tu UWAGA - urządzenie z USA musi mieć opis, że działa na 110 - 230V automatycznie).
Nie wiem tylko czy ma to jakikolwiek sens, aby podłączać uziemienie, którego i tak przetwornica nie ma.
Jeśli natomiast chodzi o instalacje 230V we Włoszech, to włosy już się niejednemu znajomemu zjeżyły jak im wysyłałem fotki. Jutro poszukam fotek jak wygląda przeciętna skrzynka po jej otwarciu - kilka otwierałem
Wyjazd na włochy - najlepiej wszystko mieć własne - nawet uziemienie kodi - 2013-11-14, 13:57 Świstak - zaopatrzę się w kontrolki i zrobię disco polo.
Toscaner - już się nie mogę doczekać Twojej relacji na forum. Trzymam kciuki. Z wtyczką nie będzie najmniejszego problemu.
A moja przetwornica chyba ma uzimienie. Gniazda maja po 3 wtyki, więc chyba ma?
Wrzuć fotę tej instalacji 230V.dulare - 2013-11-14, 14:21 Kodi - kłopot w tym że kiedy przetwornica jest podłączona wyłącznie do akumulatora to nie ma gdzie się "uziemić".
Co ciekawe, w UPSach komputerowych też jest uziemienie na wyjściu z przetwornicy, ale tam założenie jest takie że UPS jest ciągle podłączony swoją wtyczką do sieci i uziemienie jest zmostkowane między wyjściem z przetwornicy a kablem zasilającym UPSa. Co do skuteczności takiego uziemienia w momencie wyciągnięcia wtyczki UPSa z kontaktu nie mam pojęcia, ale zajrzę czy jest tam jakiś dodatkowy układ na tym uziemieniu...
Dodatkowo - zerkająć na Twoje zdjęcie wnętrza przetwornicy śmiem twierdzić że uziemienie na wyjściu z przetwornicy (na tym uniwersalnym gniazdku) NIE JEST podłączone nigdzie zbyszekwoj - 2013-11-14, 14:25 O jakim Wy uziemieniu mówicie,czy czasami kamper nie jest izolowany od ziemi???kodi - 2013-11-14, 14:26 Dulare - za trudne to wszystko. Mniejsza z tym. Ile to ma się wtyczek bez uziemienia i żyjemy. Trzeba być jak to mówią przy nadziei.
Pozdrdulare - 2013-11-14, 14:28 Kodi, więc pisząc tylko o meritum sprawy - wygląda na to że to gniazdko uniwersalne przetwornicy i tak nie ma podpiętego uziemienia (sądząc ze zdjęcia) więc tak czy siak co byś tam nie podłączył to uziemione nie będzie toscaner - 2013-11-14, 20:59 'Kodi', jest dokładnie jak pisze 'dulare'. Sama przetwornica podłączona na aku nie ma uziemienia. Ma tylko blaszkę do "uziemienia". Właśnie sprawdziłem moją przetwornicę, uziemienie nie jest podłączone totalnie do niczego, ani obudowy, ani plusa, ani minusa. Nie jest również "spięte" z którymkolwiek z "bolców" 230V. To nie jest żadna wada :D - Tak ma być !!
Uziemienie jak sama nazwa wskazuje to ....uziemienie. A przetwornica nie może go mieć sama z siebie, bo by musiała "bezprzewodowo" tym bolcem łączyć się z ziemią. Patenty Tesli są do dziś wyśmiewane, więc pozostańmy przy tym, że się nie "łączy".
Teraz najważniejsze. Uziemienie w kamperze jeśli już chcesz mieć to proponowałbym zrobić tak jak pisał 'świstak'. Ja osobiście korzystając we Włoszech dorzucę własne uziemienie, gdy będę podłączał się do słupków w postaci pręta wbitego w ziemię i kablem połączonego z bolcami uziemienia w gniazdkach. Całe uziemienie to w sumie kabel i pręt. Na włochy to generalnie bym wolał zrobić instalację odseparowaną całkowicie od ich sieci Coś a'la wg opisu 'kodera' + duża przetwornica
A najlepiej duży solar, bo te ich przydziały to sobie można wsadzić w pewne miejsce.
A teraz to co obiecałem. Dołączone zdjęcie to skrzynka z bezpiecznikami "za licznikiem". Skrzynka oczywiście na zewnątrz pod daszkiem. Ot cała Włoska elektryka. Witamy w cywilizacji Mam trochę zdjęć takich różnych "kwiatków" elektrycznych stąd.
Aha zapomniałem dodać w tej "cywilizacji" taką elektrykę może wykonać tylko certyfikowany elektryk. W poprzednim domu przepinałem kable i uziemiałem kuchenkę, zlew i pralkę, bo instalacja była tak zrobiona, że pomiędzy kranem a blatem kuchenki można było spokojnie zrobić gniazdko i do niego coś podłączyć - bite 230V. We Włoszech to nie jest jakaś nowość.
Kodi uwierz mi, że elektryka w Twoim kamperze jest profesjonalniej zrobiona, niż tu wykonują ją zawodowi elektrycy. Najlepsze jest, gdy mówię, że to instalacja jest spier.... (przykład na zdjęciu) to mnie wyśmiewają, że "Wy tam w Polsce gó.wno się znacie. Macie w Polsce telewizory?"
Nic na razie tylko jeden pożar widziałem. Ich problem.ivo - 2013-11-14, 23:35
toscaner napisał/a:
Uziemienie jak sama nazwa wskazuje to ....uziemienie. A przetwornica nie może go mieć sama z siebie, bo by musiała "bezprzewodowo" tym bolcem łączyć się z ziemią. Patenty Tesli są do dziś wyśmiewane, więc pozostańmy przy tym, że się nie "łączy".
Teraz najważniejsze. Uziemienie w kamperze jeśli już chcesz mieć to proponowałbym zrobić tak jak pisał 'świstak'. Ja osobiście korzystając we Włoszech dorzucę własne uziemienie, gdy będę podłączał się do słupków w postaci pręta wbitego w ziemię i kablem połączonego z bolcami uziemienia w gniazdkach. Całe uziemienie to w sumie kabel i pręt.
Kodi, czy mam to skomentować?
Proponuję lekturę strony nr 50 i 53.maszakow - 2013-11-15, 00:12
Świstak napisał/a:
Cyna stosowana teraz jakaś dziwna jest.... ROHS... Albo weź literka cytrynówki i gadaj z Maszakowem...
Świstaku - JEDNA Z NIELICZNYCH CHWIL GDY MOGĘ POWIEDZIEĆ ŻE JESTEŚ W BŁĘDZIE -
Załatwi to bez cytrynówki
"Cyny"zwane profesjonalniej drutem lub spoiwem lutowniczym - zgodne z dyrektywą ROHS to po prostu stopy cyny bez ołowiu. z pktu widzenia użytkownika wyższe temperatury lutowania + bezwzględna i częstsza konieczność stosowania topników (kalafonii)...i tyle. Da radę załatwić.
I nie kombinujcie już z uziemieniem. Camper z zewnętrznym 230uV uziemia się przez żyłę uziemiającą (żółtozielona) na kablu zasilania od rozdzielnicy. Toscaner - krzywdę sobie albo innym takim piorunochronem zrobisz, kemping rozwalisz... NIe mieszaj pls.toscaner - 2013-11-15, 00:25 No ale jeśli ludzie chcą uziemiać...
Ja przyzwyczajony do życia bez uziemień od paru lat
Serio masz trochę racji... trochę to i może zaczyna przypominać piorunochron.
Tylko czy podłączanie kampera, w którym ktoś robi "uziemienie" na blachach pod słupek z prawdziwym uziemieniem nie zadziała podobnie? Tylko czasem "dłuższy" ten kabel uziemiający.
A co z paskami uziemiającymi, które niektórzy dokupują do aut i montują na stałe?
Serio pytam, bo moje doświadczenie z kamperami jest zerowe i też szukam rozwiązań.
Tu trzeba znaleźć optymalne wyjście. No i czy uziemiać, czy nie uziemiać.SlawekEwa - 2013-11-15, 07:22
toscaner napisał/a:
A co z paskami uziemiającymi, które niektórzy dokupują do aut i montują na stałe?
Chodzi o odprowadzenie ładunków elektrostatycznych.kodi - 2013-11-15, 07:28 panowie, elektryka jest prawie skończona. Część prób wykonana pomyslnie. Zostały te na pracującym silniku i kwestia lodówki czy wszystko jest ok.
Uzieieniem już się nie zajmuje.
Większość przewodów lutowałem a nie skręcałem. Miałem jakąś starą cynę 20letnia - więc jest szansa że dobra. Do tego kalafonia i szło pięknie.
Maszakow - wpadaj napijemy się
Ivo - jak masz ochotę to komentuj. Przecież po to jest ten wątek. Niech zostanie ślad dla pokoleń.
toscaner - elektryka fajna. Może kiedyś zawitam w tamte strony to Cię odwiedzę.
Pozdrivo - 2013-11-15, 11:56 Kodi, ochoty na komentarz nie mam. Zapytałem tylko dlatego, bo z reguły ściągam duzo niepotrzebnych postów a to Twój temat więc jestem tu gościem.
Wyjątkowo pozwoliłem sobie na przytoczenie wypowiedzi Toskanera. Uważam, że kazdy na forum ma pewien obowiązek czytajac jakiekolwiek wypowiedzi w których zauwazy coś co według niego może narazić na kłopoty tych, którzy to zastosują bez dokładnej analizy, bo nie wszyscy musza się znać na elektryczności, gazie itd.
Ten obowiązek może wypełnić dopytując podającego tą informację o wyjasnienie wątpliwości lub samemu wyrazić inny, wg niego właściwy, punkt widzenia.
Owszem, wg mnie, uziemienie sondą do ziemi przy kamperze jest możliwe, chyba dopuszczalne, ale pod jednym warunkiem: kamper musi być podłaczony do skrzynki na polu kampingowym kablem TYLKO dwużyłowym.
Na stronie 50 i 53 można znaleźć więcej informacji.
.piotr1 - 2013-11-15, 17:16 Kodi mam pytanie.Zakupiłem właśnie fotele obracane od Galaxy czy Sharona i zastanawiam się co tam trzeba wyciąć a żeby się obracały na około. Ty to już masz na pewno zrobione. Po co wyważać otwarte już drzwi. kodi - 2013-11-15, 18:35
piotr1 napisał/a:
Kodi mam pytanie.Zakupiłem właśnie fotele obracane od Galaxy czy Sharona i zastanawiam się co tam trzeba wyciąć a żeby się obracały na około. Ty to już masz na pewno zrobione. Po co wyważać otwarte już drzwi.
No to gratulacje. Zerknij na str. 6 - tam jest fotka co wyciąć. Ja tylko to pojechalem fleksem z tego co pamiętam. Kurcze to było parę miesięcy temu a człowiek już ma przerwę w pamięci piotr1 - 2013-11-15, 18:44
kodi napisał/a:
piotr1 napisał/a:
Kodi mam pytanie.Zakupiłem właśnie fotele obracane od Galaxy czy Sharona i zastanawiam się co tam trzeba wyciąć a żeby się obracały na około. Ty to już masz na pewno zrobione. Po co wyważać otwarte już drzwi.
No to gratulacje. Zerknij na str. 6 - tam jest fotka co wyciąć. Ja tylko to pojechalem fleksem z tego co pamiętam. Kurcze to było parę miesięcy temu a człowiek już ma przerwę w pamięci
Czy ciołek po jednej blasze na fotel czy dwie kodi - 2013-11-15, 21:28 Piotr - chyba po jednej. Muszę iść do auta i zerknąć, ale nie dzisiaj bo jest zimno i ciemno.
Pozdrpiotr1 - 2013-11-15, 22:43
kodi napisał/a:
Piotr - chyba po jednej. Muszę iść do auta i zerknąć, ale nie dzisiaj bo jest zimno i ciemno.
Pozdr
Dzięki. U nas też zimno marekoliva - 2013-11-15, 22:56
piotr1 napisał/a:
Zakupiłem właśnie fotele obracane od Galaxy czy Sharona
Czyli będzie stolik superkoder - 2013-11-16, 10:05 Kodi, nadrabiam zaległości w temacie i właśnie doszedłem do zdjęć instalacji elektrycznej. Nie zapomniałeś bezpiecznika przy klemie akumulatora?piotr1 - 2013-11-16, 11:37
kodi napisał/a:
Piotr - chyba po jednej. Muszę iść do auta i zerknąć, ale nie dzisiaj bo jest zimno i ciemno.
Pozdr
Dzisiaj zacząłem dłubać przy fotelach i faktycznie trzeba wg. mnie obciąć tylko tę blachę co mi pokazałeś na 6 stronie piotr1 - 2013-11-16, 14:29
kodi napisał/a:
Piotr - chyba po jednej. Muszę iść do auta i zerknąć, ale nie dzisiaj bo jest zimno i ciemno.
Pozdr
Zastanawiam się czy obciąłeś też czpień z blachą po drugiej stronie siedziska niż rzeczona wyżej blacha do obcięcia MAWI - 2013-11-16, 17:20 Piotrek rżnij rzeczoną piotr1 - 2013-11-16, 19:12
MAWI napisał/a:
Piotrek rżnij rzeczoną
Będę rżnąć kodi - 2013-11-16, 20:22
koder napisał/a:
Kodi, nadrabiam zaległości w temacie i właśnie doszedłem do zdjęć instalacji elektrycznej. Nie zapomniałeś bezpiecznika przy klemie akumulatora?
Koder - nie zapomniałem.
Mam jeden bezpiecznik 60Ah przy aku nadwoziowym i 40Ah przy aku rozruchowym - oczywiście na + . kupiłem z oprawkami a że to sklep elektroniczny i mają rzeczy do wiejskiego tuningu to zapłaciłem od sztuki po 15zł.
Piotr - nie zerknąłem bo musiałem zająć się innymi tematami. Przepraszam.
A jak obciąłeś tej jeden dzyndzel - to co? kręci się?CORONAVIRUS - 2013-11-16, 22:07 Widzieliście ostatnie dzieło BIWAK"u ?
Jestem zaskoczony kilkoma detalami a największe z nich to :
1. podpora górnego wyrka uniemożliwiająca wsadzenie do bagażnika krzesełek .
2. wyciąganie kasety do wewnątrz
Zastanawiam się nad tym do czego ma służyć szafka z drzwiami od środka i zewnątrz jednocześnie przy samym wejściu / po odsunięciu drzwi suwanych /
Macie jakiś pomysł do czego taka szafka może służyć w kamperze , ta konkretnie w tym crafterze ? Nie mam pomysłu piotr1 - 2013-11-16, 22:29
kodi napisał/a:
koder napisał/a:
Kodi, nadrabiam zaległości w temacie i właśnie doszedłem do zdjęć instalacji elektrycznej. Nie zapomniałeś bezpiecznika przy klemie akumulatora?
Koder - nie zapomniałem.
Mam jeden bezpiecznik 60Ah przy aku nadwoziowym i 40Ah przy aku rozruchowym - oczywiście na + . kupiłem z oprawkami a że to sklep elektroniczny i mają rzeczy do wiejskiego tuningu to zapłaciłem od sztuki po 15zł.
Piotr - nie zerknąłem bo musiałem zająć się innymi tematami. Przepraszam.
A jak obciąłeś tej jeden dzyndzel - to co? kręci się?
Jeszcze nie obciąłem. A te bezpieczniki to 60Amper. zbyszekwoj - 2013-11-16, 22:42
piotr1 napisał/a:
MAWI napisał/a:
Piotrek rżnij rzeczoną
Będę rżnąć
Świntuchy ma rżnąć narzeczoną? WINNICZKI - 2013-11-17, 00:21
No name napisał/a:
Macie jakiś pomysł do czego taka szafka może służyć w kamperze , ta konkretnie w tym crafterze ? Nie mam pomysłu
No Adaś ,Ty i nie wiesz Tamtędy po wyjęciu butli na zewnątrz przeciska się dyskretnie kasetę z chufnem ,tak aby nie razić widokiem kasety jedzących przy stole. Zabudowa wykonana z płyty paździerzowej podłoga z paneli A ile to waży w stanie gotowym do jazdy???? Podpórka pod łóżko wybitnie umiejscowiona w takim miejscu ,żeby wsadzający meble ogrodowe złamał ją i dostał kantem łóżka w łeb.Chyba głupi łeb jak coś takiego pozwolił sobie zabudować na Crafterze.Nie pojmuję dla czego nie podwiesili tego łóżka do profilu dachu.Przecież on 10 razy mocniejszy niż ten kijaszek. piotr1 - 2013-11-17, 14:13
zbyszekwoj napisał/a:
piotr1 napisał/a:
MAWI napisał/a:
Piotrek rżnij rzeczoną
Będę rżnąć
Świntuchy ma rżnąć narzeczoną?
Ale Masz kosmate myśli Brajtek - 2013-11-17, 15:11
No name napisał/a:
1. podpora górnego wyrka uniemożliwiająca wsadzenie do bagażnika krzesełek
Krzesełka można włożyć podnosząc klapę dolnego łóżka - druga seria zdjęć, zdjęcie nr 4. Fakt że trochę przekombinowane piotr1 - 2013-11-17, 18:27
Brajtek napisał/a:
No name napisał/a:
1. podpora górnego wyrka uniemożliwiająca wsadzenie do bagażnika krzesełek
Krzesełka można włożyć podnosząc klapę dolnego łóżka - druga seria zdjęć, zdjęcie nr 4. Fakt że trochę przekombinowane
Podnoszenie klapy z materacem i pościelą to kiepski pomysł CORONAVIRUS - 2013-11-17, 18:43 Biwak w 2013 wystawił tego craftera na targach
na planie mieli wyciąganie kasety od zewnątrz , zrobili odwrotnie ...masakra piotr1 - 2013-11-17, 19:46
No name napisał/a:
Biwak w 2013 wystawił tego craftera na targach
na planie mieli wyciąganie kasety od zewnątrz , zrobili odwrotnie ...masakra
Może ta wcześniejsza wersja z kasetą wyciąganą do środka była dla tych co lubią wąchać maszakow - 2013-11-18, 20:49 A może admin gdzieś wywalić całego tego oftopa o Biwakowej konstrukcji ? Jakoś dziwnie nie klei się z rozważaniami o bezpiecznikach u Kodiego nawet jeśłi włączymy tolerancję na nie-z-tego-auta fotele i rżnięcie "Sharona" (bez Stone) kodi - 2013-11-18, 20:59 Maszakow - bo tak jakoś jest, że chłopcy lubią ten watek i stąd te wpisy. Mnie to nie przeszkadza, ale osoby które będą chciały w miarę sensownie zebrać całą budowę do kupy - niestety będą musiały się przebijać przez te posty.
Z innych rzeczy - mam już klameczkę w drzwiach wc. Nie mam zamka bo uznaliśmy że jest niepotrzebny. Nikt nie będzie sie zamykał.
Walczę też z elektryką. Robię nieśmiałe próby. Sa pewne sukcesy ale i porażki, które staramy się przekuć z kolegą Świstakiem na sukces. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze i sukces już blisko.
Jak wszystko będzie furczeć to zapodam fotę plątaniny kabli oraz napiszę jak to pracuje w praktyce.
Póki co mam światło w lodowce ach i bym zapomniał - na panelu obok wyświetlacza od solara - pojawiło się 8 diód sygnalizacyjnych i wskaźniki od przetwornicy.piotr1 - 2013-11-18, 21:09
maszakow napisał/a:
A może admin gdzieś wywalić całego tego oftopa o Biwakowej konstrukcji ? Jakoś dziwnie nie klei się z rozważaniami o bezpiecznikach u Kodiego nawet jeśłi włączymy tolerancję na nie-z-tego-auta fotele i rżnięcie "Sharona" (bez Stone)
Wyjaśnienie co wyciąć w fotelach od Sharona to również zagadnienie z budowy kampera Kodiego- ON MA TAKIE FOTELE Świstak - 2013-11-18, 23:00 Kodi osiągnął pełen sukces e elektryce. Proces uruchamiania za nim! Sam zbudował pełnoprawny energoblok z pełną automatyką po stronie 230 i 12V, czego serdecznie mu gratuluję. Teraz możemy ponarzekać wspólnie że eski niefirmowe, druty krzywo położone, uziemień za dużo, korki za nowoczesne.... To wszystko prawda, ale jego energoblok ma jedną (i właściwie jedyną) zaletę... Jest w realu a nie w planie! Nie bez znaczenia jest też fakt że działa całkowicie poprawnie i zgodnie z założeniami, ale to już taki kwiatek do kożuszka. Jeszcze raz gratuluję!
Mam teraz prośbę - przerysuj teraz schemat uwzględniając wszelkie poprawki i zamieść go tutaj jako finalną i poprawną wersję. Poprzednią warto usunąc, aby ktoś zbyt wyrywny nie popełnił naszych błędów. Może nawet dwie wersje - z kontrolkami i bez kontrolek, bo coś mi mówi że strasznie zaciemnią obraz.....marekoliva - 2013-11-18, 23:10 no to KodiCORONAVIRUS - 2013-11-18, 23:17 Kodi ...pełen szacun teraz musisz mi opowiedzieć co tam masz kodi - 2013-11-19, 05:20 Skoro Świstak ogłosił światu, że osiągnąłem sukces to tak musi być. Wielka też jego zasługa. Nawet większa - bo ja to rzemieślik jestem. Dajcie mi ochłonąć a rozpiszę w detalach co i jak. Generalnie jest to schemat z poprzednich stron. Automatyka sterowana eskami. Są małe powiedziałbym kosmetyczne zmiany - ale jak się okazuje kluczowe dla sprawy. Jest też zmiana większa wynikajaca z faktu że przetwornica jest połączona z prostownikiem. To spowodowało brak diody między panelem a regulatorem. Do tego dołożyłem 8 diód (nie szukałem masy po drodze) i przybyło znowu 16 kabelków i przeniosłem wskaźniki wychyłowe przetwornicy (nie posłuchałem Świstaka by tego nie robić ) co dało kolejne 4 kabelki.
Generalnie kabli jest straszne dużo. Mam już problem by wejść do rozdzielni z kablem.
Teraz chcę to uporządkować, pogrupować, pospinać i przede wszystkim opisać a na końcu unieruchomić bo na ten moment wszystko rzucone luzem.
Na koniec dziękuję Świstakowi - za wyrozumiałość, cierpliwość i przede wszystkim opisanie tego tutaj. Tak powstał energoblok działający skłądający się z prostownika, przetwornicy, 2 rozdzielni, 2 przekaźników, róznicówki, kilku esek, paru diód i bezpieczników. Wszystko spięte setkami metrów przewodu.zbyszekwoj - 2013-11-19, 07:54 Na końcu to trzebaby raczej uruchomić kodi - 2013-11-19, 07:57
zbyszekwoj napisał/a:
Na końcu to trzebaby raczej uruchomić
Ależ Zbyszku - to zostało już uruchomione. Tzn. podane 230V z zew. i załączone auto. Cierpliwości - wszystko opisze jak to działa. Jedna niewiadoma to czy ładują się akumulatory. To że przez solar się ładują to wiem bo widzę na ekarnie - więc chyba się ładują.
Muszę sprawdzić ładowanie aku jak podłaczam sieć 230V i czy ładuje się aku stacjonarne po odpaleniu auta.
Wiem, teraz to wygląda dramatycznie, ale ja się w tym odnajduję.
Postaram się to jakość uporządkować, choć wiem, że szału nie będzie a o kabelkach w listwach moge co najwyżej pomarzyć. piotr1 - 2013-11-19, 19:13 Gratuluję sukcesu dla mnie elektryka to czarna magia maszakow - 2013-11-19, 20:25 Piotruś ...
nie czytąłeś uważnie... Dla Kodiego to też była czarna magia. Uparł się facet, pytał, mieszał i młócił - i wymłócił. ta lekcja też dla ciebie chopie... wyciągnij wnioski .
Gratulują zaparcia wytrwałości i udanej realizacji, A Świstakowi gratuluję również wytrwałości w edukacji - można powiedzieć że zaliczyłeś kolejną sprawność nauczyciela-tutora.
Piwo dla obydwu zaraz poleci.kodi - 2013-11-19, 21:47 Piotrze, dla mnie to nawet większa magia niż dla Ciebie. Mimo wszystko w swojej instalacji mam poziom expert i mogę zaginać gości załączając im diody . O widzisz teraz pali się ta a jak pstryknę tu - to ta
maszakow - dzięki za pifko. Musisz wpaść to pokażę Ci bajerki.
Dzisiaj chciałem podłaczyć jeszcze 2 diody -nie kolejne tylko te z tych ośmiu, ale żonka taka jakaś przybita, że ja do iveco i do iveco to dałem spokój. Była mega zdziwiona jak wróciłem z pracy a ona pyta idziesz teraz do Iveco?
A ja jej na to - nie.
Ale aby nie było, pojechaliśmy tak sobie to ikea i obi i niechcący w obi kupiłem kawałek blatu o wymiarach 56 na 86cm. Jest to blat kuchenny, trochę waży, ale co tam. Jest niezły był za połowę ceny bo końcówka. Do tego dołożę super aluminiowe listy i będzie szał ciał. Jak zrobię to wstawię foto.
Nie zdecydowałem się ani na sklejkę ani na deskę parapetową, którą prezentował dyha. Nie chciało mi się tego lakierować a poza tym to ma być podstawa pod wyro dla mnie i jakoś nie byłem przekonany co do grubości tego blatu a tym samym wytrzymałości. piotr1 - 2013-11-19, 22:03
kodi napisał/a:
Piotrze, dla mnie to nawet większa magia niż dla Ciebie. Mimo wszystko w swojej instalacji mam poziom expert i mogę zaginać gości załączając im diody . O widzisz teraz pali się ta a jak pstryknę tu - to ta
.
Kodi ja myślałem że ty sam walczysz a tu armia ludzi za tobą stoi kodi - 2013-11-21, 21:11 Tak jak mówiłem kupiłem blat na stół. Jedyny minus to waga. Został docięty na wymiar. Chciałem mieć prostokąt, ale zdecydowałem się obciąć rogi, mimo że na ostro bardziej mnie się podobał. Stwierdziałem jednak że kanty będą zbyt ostre a wysokość wprost wymarzona by się obić. Kupiłem także listwy, które przyciąłem i przykleiłem do blatu. Z przyczepki wykorzystałem nogę od stołu, którą musiałem lekko skrócić i pomalowac na popiel oraz liswy przyścienne. Musze jeszcze kupić podobną listwę i zamontowac ją poniżej. Już sprawdzałem - jak złożę stolik to zrównuje mi się z fotel drugiego rzędu. Na to pójdzie gąbka i spanie gotowe.
W weekend - konczę temat elektryki. Tzn. podpisuję kabelki, unieruchamiam sprzęty. Zabiorę się także za schemat i przedstawię go tutaj. To będzie chyba już faktyczny koniec w tym roku. Szkoda - bo podoba mi się ta robota.
Fotki zrobione przy udziale światła z dwóch halogenków. Dają klimat
Pozdrkodi - 2013-11-22, 11:03 Witam.
mam pytanie które zadałem jakiś czas temu, ale albo nie zauważyliście, albo nie znacie odpowiedzi?
Ponawiam je. Mam kuchenkę gazową i jest zapalarka. Jak się domyślam elektryczna. Jesli tak to trzeba podłaczyć przewody i rodzą się dwa pytania:
- ma to iść na 12V czy 230V
- gdzie mam się wpiąć. Nie mam pojęcia - nie widzę takiego miejsca.TOMMAR - 2013-11-22, 11:08 wydaje mi się, ze masz zabezpieczenie przeciwwypływowe ( w przypadku zgaśnięcia płomienia) a nie zapalarkę-iskrownikpiotr1 - 2013-11-22, 21:39
kodi napisał/a:
Witam.
mam pytanie które zadałem jakiś czas temu, ale albo nie zauważyliście, albo nie znacie odpowiedzi?
Ponawiam je. Mam kuchenkę gazową i jest zapalarka. Jak się domyślam elektryczna. Jesli tak to trzeba podłaczyć przewody i rodzą się dwa pytania:
- ma to iść na 12V czy 230V
- gdzie mam się wpiąć. Nie mam pojęcia - nie widzę takiego miejsca.
Kodi to są czujniki płomienia i nigdzie się tego nie podłącza piotr1 - 2013-11-22, 21:41
kodi napisał/a:
Tak jak mówiłem kupiłem blat na stół. Jedyny minus to waga. Został docięty na wymiar. Chciałem mieć prostokąt, ale zdecydowałem się obciąć rogi, mimo że na ostro bardziej mnie się podobał. Stwierdziałem jednak że kanty będą zbyt ostre a wysokość wprost wymarzona by się obić. Kupiłem także listwy, które przyciąłem i przykleiłem do blatu. Z przyczepki wykorzystałem nogę od stołu, którą musiałem lekko skrócić i pomalowac na popiel oraz liswy przyścienne. Musze jeszcze kupić podobną listwę i zamontowac ją poniżej. Już sprawdzałem - jak złożę stolik to zrównuje mi się z fotel drugiego rzędu. Na to pójdzie gąbka i spanie gotowe.
W weekend - konczę temat elektryki. Tzn. podpisuję kabelki, unieruchamiam sprzęty. Zabiorę się także za schemat i przedstawię go tutaj. To będzie chyba już faktyczny koniec w tym roku. Szkoda - bo podoba mi się ta robota.
Fotki zrobione przy udziale światła z dwóch halogenków. Dają klimat
Pozdr
No to już na piwo można przyjechać będzie gdzie wypić. Salonik ok CORONAVIRUS - 2013-11-22, 21:44 Kodi ze Świstakiem coś wymyślą i jednak podłączą kabelki do tej kuchenki piotr1 - 2013-11-22, 21:48 TOMMAR - 2013-11-22, 22:05
No name napisał/a:
Kodi ze Świstakiem coś wymyślą i jednak podłączą kabelki do tej kuchenki
a wtedy cały kamper będzie iskrownikiem. Biedni użytkownicy.kodi - 2013-11-22, 22:18 No trudno, myślałem że ma zapalarkę, a tak znowu zapałki w dłoń.kodi - 2013-11-24, 11:52 Wrzuciłem materac - więc można jechać
Zamocowałem sprzęty elektryczne na stałe. Tzn. rozdzielnie, przetwornicę oraz zaparłem akumulator nadwoziowy. Jakoś póki co delikatnie to obudowałem. W przyszłym roku zabuduję to tak by graty będące w bagażniku nic nie uszkodziły. Te kable to jest masakra. Wszystko podpisałem ale i tak jest plątanina. Na dobrą sprawę musiałbym to porozłącząć i od początku je wpinać już według jakiegoś klucza. Póki co się na to nie zdecyduję. Moja przewaga jest taka że sam to zrobiłem, więc mając opisane przewody i schemat dam radę. Tak myślę przynajmniej.
Nie posłuchałem Świstaka i nie robiłem różnokolorowych diód. Zdecydowałem się na elegancję
Żółte to 12V a czerwone to 230V.
Na foto pali się 6 diód.
Zatem 12V jest uzbrojone na maksa - łącznie z lodówką na 12V - bo miałem odpalone auto.
2 diody czerwone sygnalizują, że zasilanie z przetwornicy podane (230V) i jeśli załączona jest eska gniazdek to jest faza w gniazdkach - dioda 4.
I teraz pytanie - jak widzicie te diody mam opisane ręcznie na pasu taśmy. Oczywiście tak być nie może. Jak można zrobić ładne opisy? Grawer chyba za drogi? Macie jakiś pomysł.
PozdrKomplecik - 2013-11-24, 12:06 Bardzo ładnie wnetrze kamperka wyglada
jak by mozna jeszcze tapicerki siedzonek w jednym kolorze ujednolicic, tak tylko mówię żeby się francuz z niemcem nie gryźli
fajnie fajnie to wyszło CORONAVIRUS - 2013-11-24, 12:30
Komplecik napisał/a:
Bardzo ładnie wnetrze kamperka wyglada
jak by mozna jeszcze tapicerki siedzonek w jednym kolorze ujednolicic, tak tylko mówię żeby się francuz z niemcem nie gryźli
fajnie fajnie to wyszło
przecie tam Niemcy kontra Włochy Kompleciku barw nie rozróżniasz
Kodi ... na noc te diody będziesz czymś zakrywał ? Jeśli głowy będą spały po stronie "kuchennej" to światełka będą dawały po oczkach
Opowiedz proszę o tych wskaźnikach z prawej światełek i o tych żarówkach w rozdzielni ...maszakow - 2013-11-24, 13:25 Adam - doczytaj na stornach o energobloku. te żarówki to zabezpieczenie(obciążenie).
Diodom można wlutować szeregowo rezystor ograniczając ich jasność, więc jeśłi będą dokuczliwe to jest ... powiedzmy... 5min roboty od sztuki dla amatora, minuta dla profesjonalisty.
Kodi - opisy można zrobić małą drukarką do etykiet Dymo, można to zrobić drukarką termotransferową na naklejkach. TO nie są domowe rozwiązania ale są w zasięgu...
POzostaje więc drukarka atramentowa lub laserowa i papier naklejkowy - arkusze A4 do nabycia w każdym papierniczym. Możesz je potem dla trwałości zabezpieczyć albo bezbarwnym lakierem albo zwykła przejrzysta taśma klejącą - koniecznie odtłuścić powierzchnię przed naklejeniem czegokolwiek.
A co do grawerki... zacznij od dokładnego rysunek panelu ze wszystkimi wymiarami a potem ... zobaczymy Genialnie by było gdybyś dał radę w formacie AutoCada ( *.dwg) bo to pólowa roboty mniej ale w każdym innym też się daBrajtek - 2013-11-24, 15:02 Na Allegro można zamówić dowolne naklejki na rower wykonane z folii, przykładowa aukcja http://allegro.pl/flaga-p...3686793488.html Może nadały by się.sator - 2013-11-24, 15:05 @Kodi
Musze przyznać, że wnętrze kamperka wyszło Ci zaj!~#@$*&_e.kodi - 2013-11-24, 16:00 Komplecik - bardzo dziękuję i pragnę Cię zaraz uspokoić - na siedzenia przednie i szczególnie ławkę tylną przyjdą pokrowce. Oczywiście w odp. kolorze. Wiem ten niebieski jest beznadziejny w tym wypadku. Początkowo chciałem dać do tapicera, ale za droga zabawa dla mnie. Zresztą teraz mam to już wszystko przykręcone i średnio by mi się chciało to rozbierać.
No name - Myślałem o tym, ale jako znany dyktator nakazuję rodzince spać z głowami pod oknem. Tam jest szersza zabudowa i na pewno życie w salonie będzie mniej przeszkadzać dla śpiącego. A diody po ciemku dają fajny efekt. Faktem jest że rozświetlają ale przez to łatwo odnaleźć się w ciemności. Dla porównania u nas w domu żarówka na schodach pali się całą noc.
Wskaźniki z prawej strony zostały wymontowane z przetwornicy i przełożone na pulpit. Pokazują napięcie 12V i 230V jakie daje przetwornica. Ot taki bajer. Szkoda mi było ich nie przenieść.
Co do żaróweczek przed rozdzielnią to jest to tzw. opornica Świstaka. Ma odbierać także ciepło, aby nie grzały się styki przekaźnika. One się nie palą tylko żarzą. Dzisiaj to zaobserwowałem. Świstak wspominał, że jak się zapalą to znaczy że jest zwarcie.
Sator - dzięki. Robim co możem.
Maszakow, Brajtek - dzięki za pomysły. Obawiam się tylko jednego - próbowałem już drukować na papierze samoprzylepnym i wszystko fajnie tylko, że słabo się trzyma. Nie wiem jak te naklejki.
Co do pomysłu maszakowa to muszę to rozeznać. A lakier nie rozpuści mi druku?
Co do projektu to nie ma problemu, tylko, że ja nie pracuję w autocad. Co najwyżej w corelu. Zerknąłem i mogę zapisać w dwg. Może być?kodi - 2013-11-24, 16:49 W załączeniu podrzucam poprawiony schemat elektryki jaki mam u siebie. Oczywiście do wykorzystania. Nie muszę wspominać, że to myśl techniczna Świstaka + moje skromne wykonanie.
Mam nadzieję, że schemat jest poprawny i nigdzie się nie pomyliłem. Jest tego sporo. Dużo zmian nie było, ale kilka tak. Jest to wersja z przetwornicą i prostownikiem w jednym. Główna zmiana to brak diody między regulatorem a panelem słonecznym. Alternator podłączony jest do styku 14 a 13 do masy. pornica podłączona jest do szyna dawczej energii oraz styków 3/6/9. Szyna dawcza energii - połączona jest z 3 eskami - aku nadwoziowe - światło - woda.
Na aku nadwoziowym jest bezpiecznik 50A a na rozruchowym 40A.
Muszę jeszcze sprawdzić dokładnie podłączenie przetwornicy, bo mam łącznie 3 wyjścia. Myślę, że na schemacie jest dobrze, ale głowy nie dam sobie obciąć.
No dobra jak to działa. Może zaczniemy od 230V. Mamy wszystko wyłączone.
Podłączamy zasilanie z zewnątrz:
1. załączamy różnicówkę - zapala się dioda 1. Wiemy że mamy zasilanie.
2. załączamy pierwszą podwójną eskę - zapala się dioda 4. Napięcie na gniazdka podane.
3. załączamy drugą podwójną eskę - napięcie na lodówkę 230V podane - 3 dioda zapalona. Do tej eski podpięta jest jeszcze przetwornica z prostownikiem. Następuję ładowanie aku.
12V.
1. załączamy pierwszą eskę - napięcie z aku. nadwoziowego podane - zapala się dioda żółta nr 1.
2. załączamy drugą eskę - napięcie 12V na oświetlenie podane. Mamy światło.
3. trzecia eska - odpowiedzialna za wodę (krany + kibelek wc) - dioda nr 3.
4. piąta eska odp. za przetwornicę - jeśli mamy 230V to jest konflikt. Wyłączamy 230V i odpalamy zasilanie przetwornicy i samą przetwornicę - dioda nr 2 zółta pali się - zasilanie 12V na przetwornicę podane. Przy załączonych eskach 230V ale wyłączonej różnicówce - zapala się dioda 2 czerwona (przetwornica podaje 230V - wdać to też na wskaźniku wychyłowym) oraz dioda czerowna nr 4 (zasilanie w gniazdkach obecne). Dodatkowo na wskaźniku wychyłowym widać napięcie 12V.
5. Odpalamy eskę 6 - mamy napięcie z aku rozruchowego.
6. Włączamy eskę lodówki - cisza. Odpalamy silnik samochodu - gaśnie kontrolka ładowania - przekaźnik strzela - pojawia się napięcie 12V na esce lodówki. Zapal się dioda żółta nr 4.
To by było chyba na tyle. Świstak by to lepiej i szerzej opisał. Ja ciągle uczę się tej instalacji. Teraz przede mną długie miesiące prób i doświadczeń jak to się zachowuje.
Oprócz tej instalacji jest jeszcze zasilanie solarem. Pierwszy wyświetlacz wskazuje jego pracę.
Na tej płycie zw wsaźnikami pojawi się jeszcze bajer od Świstaka o poziomie wody. Czekam aż znajdzie chwilę i przygotuje go. Nie pali się.
Co do zasadności esek na instalacji 12V. Może i nie stosuje się, może i duże, może i ciężkie - ale ma jedną podstawową zaletę, która przygniata pozostałe wady: łatwo da się ją załączyć/wyłączyć. Jak walnie - to cyk i jest. Każdy z nas wie jak się wyciąga bezpieczniki 12V w samochodzie. Zazwyczaj nie wiadomo który padł, więc wyciągamy po kolei. Ja mam grube paluchy - nie mogę chwycić. Jak już znajdę okazuję się, że akurat 7,5A nie mam. A tutaj dźwignia w górę, dźwignia w dół.
No dobra to chyba na tyle. Gdybym coś pominął dajcie znać i nie zadawajcie za trudnych pytań, bo mogę nie znać odpowiedzi.
Pozdrsator - 2013-11-24, 17:12 @kodi
fotele made by espace?kodi - 2013-11-24, 17:18
sator napisał/a:
@kodi
fotele made by espace?
Nie, z VW Sharan.TomekM - 2013-11-24, 18:47 Co do opisu kontrolek to wystarczy przygotować obrazek np. jpg i pójść do firmy robiącej takie trawione wizytówki na drzwi lub dyplomy (blacha na desce). Taka wytrawiona tabliczka na podstawie twojego jpg-a to koszt rzędu kilku-kilkunastu złotych.sator - 2013-11-24, 18:50 a ja chyba wiem, jak będzie wyglądać Milka 3piotr1 - 2013-11-24, 19:44 Wygląda to wszystko co zrobiłeś bardzo profesjonalnie . Gratulacje. Kiedy pierwszy wyjazd? maszakow - 2013-11-24, 19:46 Kodi - jak rozsądnie nałożysz to tonera bądź tuszu nie rozleje. lakier tez ważny.
Słabo trzyma... powiedz szczerze - kiedy przed taką naklejką wycierałeś miejsce naklejania denaturatem ? jak weźmiesz lepszy papier np firmy 3M to powinien potrzymać dłużej.
wersja bardziej wypasiona... Pracujesz w urzędzie, macie takie zabawki ...
W trakcie przerwy wydrukuj sobie opisy drukarka na zwykłej kartce, zalaminuj a potem przyklej na tą tasmę 2stronną z arkusika co ci zostawiłem przy ostatniej wizycie (oczywiście odtłuszczanie powierzchni nadal obowiązuje). GWARANTUJĘ że samo nie odpadnie.
co do COrela ... no spróbuj zobaczymy. Kwestia jest taka że z dwg moge przewalić to bezpośrednio na MACHa a ten - wysteruje maszynę CNC.kodi - 2013-11-24, 20:09 TomekM - już zlokalizowałem grawerów - zobaczymy jakie koszty.
Piotr1 - dziękuję. Wyjazd - nie wiem. Kiedy pierwszy - chyba do Ciebie . Szykuj parcele. Prądu nie potrzebuję.
A tak na poważnie, to chyba nie w tym roku. Pogoda jest taka, że szkoda wychodzić z domu. Pewnie są twardziele co teraz śmigają, ale ja jeszcze nie osiągnąłem tego poziomu wtajemniczenia . Pamiętaj, ze został jeszcze bojler - którego nie mam.
Maszakow - nie wycierałem w ogóle , ale te kartki które mam to chyba już starawe są to i klej kiepski. Też myślałem o laminacie. A taśma dwustronna od Ciebie - chłopie kiedy to było , ale chyba został mi jeden arkusik. Już przekonałem się o jej mocy.
Tylko wiesz - te drukarki, te laminaty to blado wypadają przy grawerce. A jak już robić to na bogato.
Tak czy siak zrobię wzór - prosty - w corelu i zaimportuję to do dwg. Podeślę Ci to dasz mi znać czy da się z tym coś zrobić. Jak nie to uderzę do grawera a w ostateczności pomyślę o drukarkach.
PozdrKomplecik - 2013-11-24, 20:31
No name napisał/a:
przecie tam Niemcy kontra Włochy Kompleciku barw nie rozróżniasz
Aśśśś..... Mnie złapał, się po prostu zapatrzyłem na twoje krzesła, oczywiście masz rację kajam się
Sorki Kodi maszakow - 2013-11-24, 23:43
kodi napisał/a:
Tylko wiesz - te drukarki, te laminaty to blado wypadają przy grawerce. A jak już robić to na bogato.
Oho ... trzynastkę w Gdyni wypłacili to na bogato tera bydzie ...
Daję ci do zrozumienia że sposobów jest kilka i niekoniecznie naklejki lub etykietki muszą wyglądać biednie. Później pokażę ci o co mi chodzi bo przez tydzień pokibluję w chacie i nie będe mial możliwości.
Oczywiście że grawerka to klasa, ale masz czas - możesz zaplanować narysować dopieścić - a potem albo czekać na okazję albo oszczędzać i zrealizować.
Wydruk lub grawerki możesz dopasowac stylistycznie do tego napisu na łazience żeby wszystko estetycznie kupy się trzymało... tzn kupy w sensie jedności a nie produktu przemiany materii ... tfu co za bzdury...
A co powiesz na przykład na wersję ekskluzywną ? Drewniany cienki panel, litery wypalane w drewnie... Przypomiało mi się jak Kasia Świstakowi wypracowała prezent na chrzciny Milki. Na bogato chciałeś to możesz sobie zrobić konsolę jak w Bentleyu. A co ? i jest to jak najbardziej realne i w twoim zasięgu.Świstak - 2013-11-25, 21:36
kodi napisał/a:
4. piąta eska odp. za przetwornicę - jeśli mamy 230V to jest konflikt. Wyłączamy 230V i odpalamy zasilanie przetwornicy i samą przetwornicę - dioda nr 2 zółta pali się - zasilanie 12V na przetwornicę podane. Przy załączonych eskach 230V ale wyłączonej różnicówce - zapala się dioda 2 czerwona (przetwornica podaje 230V - wdać to też na wskaźniku wychyłowym) oraz dioda czerowna nr 4 (zasilanie w gniazdkach obecne). Dodatkowo na wskaźniku wychyłowym widać napięcie 12V.
Nie mamy konfliktu... Mało tego - jeżeli wyłączysz omawianą eskę nie będziesz miał ładowania z prostownika. Ale po kolei.
Przekaźnik na z cewką na 230V jest właśnie zabezpieczeniem przed konfliktem - przełącza źródło energii 230V: albo z zewnątrz (jeśli jest dostępne przekaźnik załącza się) albo z przetwornicy. Przełącza to znaczy że odłącza jedno a przyłącza drugie. Nigdy nie będzie tak żeby korzystał z obu na raz - coś wyleciałoby w powietrze przy takim połączeniu. Teraz nieszczęsna eska na 12V - jako że masz dwa urządzenia w jednym, to na tych samych kablach 12V masz i prostownik i zasilanie przetwornicy. I to przez tą samą eskę.. Jeśli ją wyłączysz - odłaczysz prostownik od akumulatora i tym samym uniemożliwisz jego ładowanie. Dlatego włąśnie na zakupionym przez Ciebie bloczku jest dodatkowy wyłącznik załączający samą przetwornicę. Prostownik z kolei zadziała samoczynnie po podaniu z zewnątrz 230V.
Mówiąc krótko - eska odpowiedzialna za przetwornicę/prostownik powinna być załączana gdy masz dostęp do 230V z zewnątrz i chcesz ładować akumulator z sieci albo gdy chcesz uruchomić przetwornicę z akumulatora.kodi - 2013-11-25, 21:48 Maszakow - dzisiaj nie miałem czasu więc odpuściłem temat. Drewno odpada - nie podoba mi się. Najlepiej jakby było coś na blaszce. Jutro przedzwonię kontrolnie w kilka miejsc i zorientuję się w cenach. Zobaczymy.
Świstak - dzięki za rozwinięcie tematu. Pisałem konflikt, bo nieraz albo źlę załączam albo co, ale zapala albo zapalają się czerwone diody. Przyznam szczerze, że ta przetwornica to najtrudniejszy element tej układanki. Niby prosta sprawa, ale tak nie jest. I mam takie wrażenie, że przy jej obsłudze ważna jest kolejność załączania esek, włączania samej przetwornicy czy podłącznia 230V z zew. Nie wiem czy tak jest i czy tak może być z elektrycznego punktu widzenia, ale tak coś mnie tknęło.
Dzisiaj u nas spadł śnieg, więc próby sobie daruję. Wiem że cały układ jest ok. tylko muszę poćwiczyć z przetwornicą.
Ostatnim rzutem na taśmę, wykończyłem listwami aluminiowymi wejście do auta oraz bagaźnik. Teraz już nie szpecą wsytające listwy drewniane czy niewykończone linoleum.
Tym wpisem można by chyba zakończyć budowę kampera w tym roku.
Mimo wszystko nie zrobię tego, bo nie mogę obiecać że już nic nie podziałam w 2013r.
Pozdrkodi - 2013-11-26, 16:39 Tak jak mówiłem wczoraj już po ciemku rzutem na taśmę wykończyłem wejście. Podrzucam te kilka fotek.
Ach dzisiaj dzowniłem do grawerów. I generalnie zdecyduję się na tworzywo imitujące metal i tam chyba laserem wyryty napis.
2 takie "blaszki" o wymiarach 2 na 20cm kosztować mnie będą 40zł. W drugim punkcie 70. Zrobię projekt w corelu i myślę, że będzie estetycznie.
Ten plastik przyklejany na taśmę dwustronną. Podobno trzyma niesamowicie. W to akurat jestem w stanie uwierzyć jak zobaczyłem co może taśma dwustronna od maszakowa.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-11-26, 17:32 Jak to jest , że Ty masz większy bagażnik kodi - 2013-11-26, 18:29
No name napisał/a:
Jak to jest , że Ty masz większy bagażnik
Jak wrzucę bojler i koło zapasowe to nie będzie taki duży.
Obecnie zbiornik wody i elektryka nie zajmują nawet połowy wysokości bagażnika i by nie tracić tej przestrzeni trzeba położyć sklejkę na górę i śmiało będzie można rzucić jakieś graty wypoczynkowe na to.
Pozdrpiotr1 - 2013-11-26, 19:20 Kodi a stolik nie będzie miał regulacji wysokości- czyli niżej do spania kodi - 2013-11-26, 20:16
piotr1 napisał/a:
Kodi a stolik nie będzie miał regulacji wysokości- czyli niżej do spania
Piotr - będzie. Pisałem o tym. Ta noga jest łamana. Jak ją złożę to blat zrównuje się z ławką II rzędu. Na to materac i spanie dla mnie gotowe.
Muszę dokupić taką szynę i zamocować ją niżej.
Przy okazji ma ktoś może z 0,5m takiej listwy (szyny) ściennej?
Pozdrmaarec - 2013-12-01, 21:10 Uff prawie 2 tygodnie po ok 1-2 godzinki wieczorami i udało mi się przeczytać temat od 1 postu
po 1 - pełne gratulacje za wykonanie - wygląda bardzo fajnie i do tego lekko (nie widzę płyty meblowej ani kawałka ) Podziwiam też, za czas, który poświęciłeś... wiadomo, że niby darmowy a jednak bezcenny.
po 2 - trzymam kciuki abyś się wysypiał na tym spaniu z przodu - robiłeś przymiarki na długość ? gdzie będziesz woził ten materac (gąbkę) przedni ? Gąbkę kup już teraz -strasznie śmierdzą przez kilka tygodni - trzymaj gdzieś w garażu np.
Mam kilka pytań :
- jak mocowałeś sklejkę na suficie i ścianach do konstrukcji auta - nie widzę wpisu o tym, śladu śrub nie widać. Robiłeś w sklejce otwory na łeb śruby a później szpachla czy jakiś inny patent ?
- pewnie jechałeś już camperem z zamontowanymi drzwiami łazienkowymi - mam pytanie czy nie słychać jak "telepią się" u góry i dołu ? - dałeś tam mocowania czy uszczelkę dodatkową ?
Zamontuj sobie jeszcze światła dzienne i oszczędzaj prądu - przyda się czasem odpoczynek dla alternatora.
Wiem, że ameryki nie odkrywam, ale pewnie pomogę kolejnym budującym - można zastosować do ogrzewania piece podobne do Trumy tylko z angielskich przyczep - firmy Carver - niektóre mają wylot spalin pod podłogę - tuż obok palnika - pomaga to "utajnić" campera, dachu nie trzeba dziurawić i komina kupować a działa tak samo.
gratuluję raz jeszcze kodi - 2013-12-02, 10:37 Maarec - to aż tak długo sie to czyta - jest parę stron to fakt
Dziękuję za miłe słowa i już odpowiadam.
1. faktem jest że wszędzie sklejka. Nie ma chyba elementu z płyty meblowej. jedynie podłoga to coś pomiędzy. Teraz może zrobił bym ją ze sklejki ?
Czasu poświeciłem sporo - jak pisałem gdzieś od początku maja do połowy listopada walczyłem z tematem. Ciężko ustalić prezyzyjnie, ale każda wolna chwila to Iveco.
2. Spanie - jest to trochę niewiadoma. Co wiem - ano to, że jak położę stół to zrównuje mi się z tylnym fotelem. Co do długości to mieszczę się po długości. Czy będzie wygodnie zobaczymy. Nie ukrywam że nad tym elementem myślałem najmniej. Może to błąd - jestem pozytywnie nastawiony
Gąbkę zrobię na konkretny wymiar. Kupiłem już na tył i nie śmierdzi. Nic nie czuje. W przypadku wyra z przodu to albo gabka będzie w całości, albo łamana. To zalezy od jej transportu. W przyczepie gdzie mieliśmy 2 pełnowymiarowe łóżka pościel z jednego woziliśmy na drugim. Tutaj będzie podobnie. Całość "mojego wyra" będzie jejździć na tylnym dwuosobowym. A jesli będzie to zbyt kłopotliwe - to mój materac się przetnie, obszyje i złoży, a wtedy to już na 100% może jechać z tyłu, albo nawet w bagażniku. Temat poczeka do wiosny.
Sklejkę przykręcałem normalnie blachowkrętami samonawiercającymi się. Ważne by robić to delikatnie, bo przy sklejce 4mm łatwo przejechać na wylot. Sklejka mocowana jest tylko po swim obrysie. Potem jak robisz szawki, różne sztuczki, zaklejasz, przyklejasz to wkrętów nie widać. Mam dwa miejsca łączenia sklejki i tam mam szpachlę samochodową. Póki co trzyma i nic się nie dzieje. Zobaczymy po zimie.
Przyznam że nei wiem jak zachowują się drzwi a to z racji tego że mam jeszcze pewnie problemy z drzwiami suwanymi oraz szafki nie mają zamknięć, więc na dziurach to trochę puka. Jak uporam się z drzwiami, zamontuję zamki i dam jakieś albo odbojniki albo takie sylikonowe naklejki to wtedy zobaczę. Prawdą jest że drzwi są cieńkie - 8mm. Ściany też nie sa grube 9mm - więc nie jest to konstrukcja pancerna. Owszem stabilna, ale nie tak sztywna jakbym sobie tego życzył. Zobaczymy z czasem jak to się zachowuje.
Nad światłami dziennymi pomyślę.
Co do pieców to owszem są, ale jak ja kupowałem to były same złomy - zerknij na allegro - dramat i to za jaką cenę. Jak mogłem kupić za taką cenę, ale nówkę, dziewiczą trumę to się nie zastanawiałem. Owszem miałem kłopot z kominem, ale to na własne życzenie.
Pozdrsator - 2013-12-02, 11:01 Kodi może Cię zainspirują do czegoś zdjęcia.kodi - 2013-12-02, 11:26 Sator - bardzo fajne fotki i tego będę się trzymał.
Właśnie o takim czymś myślałem. Muszę to wszystko rozplanowac i zrobić taki materac by było i równo i wygodnie. I od tego jak będzie materac to albo w jednym kawałku albo łamany jak na zdjęciach powyżej.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-12-02, 11:37 Kodi ...a musisz koniecznie spać na leżąco ? Przyjedź w piątek do Grudziądza , przetestujemy wszystkie opcje sator - 2013-12-02, 11:40
No name napisał/a:
Kodi ...a musisz koniecznie spać na leżąco ?
keler - 2013-12-02, 21:19 Może sklecicie coś w tym rodzaju - powinno pasować też do niskiego IVECO
http://www.reisevan.de/tl...I_0449_mute.mp4keler - 2013-12-05, 20:36 Ej - no silna grupa z Północy i nie podjęła tematu ? CORONAVIRUS - 2013-12-05, 20:52 Wyro zjeżdża poniżej zagłówków czyli ciekawe co się dzieje z oparciami przedniego rzędu ... fotele chyba tylko obrócone o 90 stopni ...
Facet wskakuje i nic się nie telepie na boki , nawet te pasy czarne na którym to wisi ... musi być sztywny ten napęd ...
Tylko jedno małe ale ...
nogi muszą spać przy oknie bo tam jest nisko a na długości szaleństwa nie ma ...zatem wskakiwanie przez poduszki co jest dziwne i musisz ciałko zawrócić o 180 stopni ... w miarę wygodnie jak śpi jedna osoba . Zrób to jak jedna już leży ... kiepskie manewry .keler - 2013-12-05, 21:29 No w opisie jest, że fotele przednie obraca się o 90st. A łóżko jest dla dwóch osób 165/200cmpiotr1 - 2013-12-05, 22:01
keler napisał/a:
No w opisie jest, że fotele przednie obraca się o 90st. A łóżko jest dla dwóch osób 165/200cm
Wymiar łóżka ok, tylko jak to z przodu wygląda- nad fotelami przednimisilny - 2013-12-12, 17:56 ja ladwo przebilem sie przez temat pradu i mam pytanie na ktore nie znalazlem odpowiedzi , a wiec
- czy masz Kodi zabezpieczenie przed rozladowaniem aku zabudowy
- jakie masz napiecie na aku zabudowy w czasie pracy silnika ( ile gubi opornica)
bede wdzieczny za odpowiedz kodi - 2013-12-12, 20:24 Majsterek obawiam się, że moja odpowiedź Cie nie usatysfakcjonuje.
1. Nie mam zabezpieczenia przed rozładowaniem, albo nic o tym nie wiem
2. Nie wiem jakie mam napięcie. Nie sprawdzałem póki co.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-12-12, 20:26 Kodi ...to napięcie masz "pokazane" na wyświetlaczu solarów ... włączysz silnik i pokazuje na jednym i drugim kodi - 2013-12-12, 20:34
No name napisał/a:
Kodi ...to napięcie masz "pokazane" na wyświetlaczu solarów ... włączysz silnik i pokazuje na jednym i drugim
Widzisz jak ja mało wiem o prądzie.
Faktycznie coś tam się pokazuje, ale nie wiedziałem co
Pozdr i dzięki
ps. musze iśc do Ivobo nie byłem w nim już chyba z tydzień
zamówiłem pokrowce - jak przyjdą to założę i się pochwalę.silny - 2013-12-13, 18:57 mozna nawet na alledrogo kupic zabezpieczenie przeciw rozladowaniu , najtansze za kilka dych ,to co ja zalozylem ok. 100 , np u Klaji. mysle ze to jest dobra inwestycjja.
a jeszcze jaka masz pompke ? mocna? bo jesli nie masz przekaznika to styczniki w kranach potrafia wysiasc. a przekaznik 5 zl.
koder - 2013-12-13, 20:20 Majsterku, a solary montujesz? Bo spora część regulatorów ładowania ma wbudowane zabezpieczenie przed rozładowaniem.silny - 2013-12-13, 21:35 mam 1 - 130W z najprostszym reglerem z MODERNU ale pisze tu o poborze pradu z aku zabudowy gdzie na wyjsciu do zasilania zabudowy ( nie na kablu ladujacym) mam zabezpieczenie 40sto Amperowe ktore nie dopusci do wyssania pradu ponizej 10.5V co sie rowna zasiarczaniu i zywotnosci<koder - 2013-12-13, 22:46 Ja sobie sprawiłem LS1024S, który jest bardzo budżetowym rozwiązaniem (~90zł, 10A, PWM) i ma wbudowane wyjście na odbiorniki, które ma odcięcie zasilania przy spadku napięcia na akumulatorze. Jak potrzeba więcej prądu, to 40A załatwia przekaźnik za 4zł (podłączony do tych styków).zbyszekwoj - 2013-12-14, 09:41
No name napisał/a:
Kodi ...to napięcie masz "pokazane" na wyświetlaczu solarów ... włączysz silnik i pokazuje na jednym i drugim
Jaki masz regulator że pokazuje?U mnie były same diody które mrugały kiedy chciały.CORONAVIRUS - 2013-12-14, 11:11
zbyszekwoj napisał/a:
No name napisał/a:
Kodi ...to napięcie masz "pokazane" na wyświetlaczu solarów ... włączysz silnik i pokazuje na jednym i drugim
Jaki masz regulator że pokazuje?U mnie były same diody które mrugały kiedy chciały.
tak włąśnie czytacie te relacje z budowy ...wszystko już przecież było kilka razy koder - 2013-12-14, 18:46
majsterek napisał/a:
- jakie masz napiecie na aku zabudowy w czasie pracy silnika ( ile gubi opornica)
Właśnie wracam z podłączenia swojego systemu (jupi!) i mam odpowiedzi.
Z alternatora na kablu jest 14.1V. W tym czasie za opornicą jest 14.0V, a za regulatorem oczekiwane 13.8V. Opornica (4x35W) gubi więc około 0.1V. Oczywiście będzie to więcej, jakby prąd miał większy płynąć.maarec - 2013-12-14, 23:27 ja jeszcze jedną małą radę dam... - dwa małe aluminiowe pręty służące jako zabezpieczenie w sypialni przed wybiciem okna / zniszczeniem rolety... długość łóżka nie jest imponująca i czasem nieświadomie w nocy można narobić sobie problemów..kodi - 2013-12-15, 08:56 Koder - dziekuję za rozwianie wątpliwości. To jest konkretna odpowiedź.
Maarec - nie wiem czy to potrzebne, ale jest to pomysł. Żona jest za "krótka" podobnie jak córa Co innego ja. Jak to widzisz. 2 listwy wzdłuż okna? Rozjaśnij temat.
A treraz mam kilka pytań.
No name - do regulatora można podpiąć termometr? Z tego co pamiętam to masz to zrobione? Jak to funkcjonuje. Gdzie podpinaleś czujkę? Jaki termometr nabyłeś?
Panowie Ivecowcy ale także i pozostali. Chodzi mi o tę matę termiczną na przednią i boczne szyby. Nie spotkałem do Iveco, ale patrząc na inne auta - to kosztuje nieprzyzwoicie dużo.
Kwestia cięcia, szycia i takich bajerów to prościzna. Mamy umiejętności i odpowiednie maszyny. Jeśli nie ma gotowców w fajnych cenach to z czego robiliście. Co polecacie.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-12-15, 09:36 Kodi ...ten regulator , który masz ma już termometr w sobie ...wyświetlacz pokazuje temperaturę z miejsca zamontowania regulatora . Nie mam dodatkowego termometru , który można opcjonalnie wpiąć w wolne gniazdko regulatora .
Co do mat ... nie mam i nie chcę ...zasłonki są ok .
kodi - 2013-12-15, 09:58
No name napisał/a:
Kodi ...ten regulator , który masz ma już termometr w sobie ...wyświetlacz pokazuje temperaturę z miejsca zamontowania regulatora . Nie mam dodatkowego termometru , który można opcjonalnie wpiąć w wolne gniazdko regulatora .
Co do mat ... nie mam i nie chcę ...zasłonki są ok .
Adaś wiem, że jest wbudowany termometr, aleon pokazuje temp. w środku a mnie interesowałby na zew. Nie można podłaczyć zdalnego termometru pod "remote temp. sensor".?
A co do mat i zasłonek. Możesz przedstawić za i przeciw. Nie miałem do czynienia ani z jednym ani z drugim rozwiązaniem. Chciałbym wybrać lepszą opcje dla siebie.
A te zasłonki jak masz mocowane. Rzepy, linka itp. Posiadasz jakąś fotkę.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-12-15, 10:10 Na targach w Poznaniu pytałem przedstawiciela K4 co i jak z tym termometrem...można dokupić i wpiąć w pozycję " temp.sensor" , ceny nie pamiętam .
Miałem maty na przyssawki : przyssawki odskakiwały , brudziły szybę która i tak parowała . Trzeba je składać , chowac w bagażniku ... ogólnie robota z tym i zamieszanie .
Mam nad szybą i drzwiami przednimi szynę z dawcy , Ty też miałeś w cepie , identyczna ... zasłonki gotowe do działania w 3 sek ... teraz jestem zadowolony ... szyby i tak czasem parują jak to szyby ale chowanie zasłonek trwa też 3 sek i nic nie odstaje jak w przypadku mat .... tych już nie chcę stosować .
Ja mam zasłonki jasne ale można zrobić grubaśne i czarne i będą jak maty izolowały przednią część ...
Dla rządnych dodatkowych zadań są maty zewnętrzne na szyby a nawet na cały przód do samej ziemi ...każdy ma co lubi i z czym się czuje najlepiej choć nikt nigdy na CT nie napisał o żadnych parametrach porównawczych "z" i "bez " tych wszystkich cudactw kodi - 2013-12-15, 10:28 ok. dzięki. Wszystko jasne.
Teraz tak myślę, że najlepsza byłaby taka listwa np. aluminiowa w 1 kawałku wygięta w "U" i jedne zasłonki schowane za jednym siedzeniem a drugie za drugim. Dwoma ruchami można by załatwić sprawę.
PozdrKomplecik - 2013-12-15, 10:41 te zasłonki sa dobre jak czesto sie przemieszczamy (od bidy beda), na stacjonowanie w jednym miejscu średnio sie nadają, majdaja sie po fotelach obrotowych i wtedy bardziej sie sprawdzaja te na przyzsawki a szczytem luksusu sa rolety(zaluzje) montowane w ramach w oknach, ciach i po sprawie. koder - 2013-12-15, 10:46 Zdaje się, że fabrycznie montowane są "plisy". Można w każdym razie robić je w nieregularnych kształtach.CORONAVIRUS - 2013-12-15, 12:02 Kodi ...aluminiowa listwa prowadząca do tych żabek trzymających zasłonke jest za twarda .... powierzchnia do której ją przyczepisz / podsufitka szyby przedniej + zakręty+ płaszczyzna nad drzwiami przednimi / nie jest równa ....trzeba listwę przeginać tak w łuki jak i osiowo ... tylko plastykowa da radę i będzie ok .
Dwie listwy , lewa i prawa , łączą się zachodząc na siebie na zakładkę w okolicach lusterka na szybie przedniej / około po 10 cm /. Przy doginaniu zakrętów nagrzej opalarką a idealnie wejdziesz w łuki ... potem jeden ruch ręka i zasłonki zasunięte , nic się nie zacina i nie blokuje . Na końcach listew ograniczniki .
kodi - 2013-12-15, 12:43 Koder - jaką plisę masz na myśli?
No name - żona cos mi wspomina o jakiś listwach do domu, które mają odcinki w łukach i mozna to łączyć. Pytanie czy to sie nadaje, nie jest za duże i dodatkowo można to wyginać.
Jakie Ty listwy wyginałeś? Masz linka, fotkę. Kurcze jakąś mam słabą pamięć. czy pozostaja mi tylko listwy nabyte ze sklepów karawaningowych.piotr1 - 2013-12-15, 18:32 Ja osłony na przednie okna wyciąłem z pianki polietylenowej powlekanej -srebrnej i sprawdzają sie piotr1 - 2013-12-15, 18:41
koder napisał/a:
Zdaje się, że fabrycznie montowane są "plisy". Można w każdym razie robić je w nieregularnych kształtach.
Zakładałem pliski synowi w oknach i wydaje mi się że nadają się na płaskie powierzchnie bo napina się tam linki , a szyba przednia to łuk. koder - 2013-12-15, 19:27 Różne plisy są, np. takie jak na okna dachowe są w rynienkach. Chodziło mi o takie coś, jak na załączniku.piotr1 - 2013-12-15, 19:31
koder napisał/a:
Różne plisy są, np. takie jak na okna dachowe są w rynienkach. Chodziło mi o takie coś, jak na załączniku.
Takie to kosztują i nie wiadomo czy są do iveco CORONAVIRUS - 2013-12-15, 19:31 Kodi , tak mi się zdaje , że te domowe szyny to są za wielkie , za sztywne , za szerokie , za niedobre , za złe ...za najgorsze z możliwych
Nie pamiętasz co miałeś w cepie pod szafkami ???
Kolejny raz dawca się nisko kłania Bronek - 2013-12-15, 19:39
5x tańsza . Mniej awaryjna nie tak delikatna jak harmonijka. Gładka odblaskowa powierzchnia lepiej odbija slońce . Prościutka w montażu . 30 min i zamontowałem.koder - 2013-12-15, 19:41 Piotr1, to przykład jak wyglądają seryjne. Pilsy na okna dachowe też mają rynienki na górze i dole. Mogą też być bez problemu docięte do nietypowego kształtu - wystarczy przynieść szablon z tektury. Pytanie, czy można u was pociągnąć w miarę prostą linię na podszybiu. Rozwiązanie z plisami ma tą zaletę, że zamknięte są pod kątem, no i zamykanie jest równie proste jak zasłonek.
Bronek, to się zwija do góry? Daj jakiegoś linka.kodi - 2013-12-15, 19:51 Koder - to jest wypas, gdzie te szukać?
Piotr1 - jak montujesz tę piankę do szyb? Na rzepy, przyssawki?
Bronek - fajne, ale ja potrzebuje szczegółów. Jaki material, jak mocowane, gdzie się w to co zaopatrzyć.
No name - byłem w markecie. Te domowe odpadają na maksa. Sa tak wielkie że załamka a do tego elementy proste nie są plastikowe tylko takie pseudo drewniane. Plastikowe są tylko łuki.
No było cos pod tymi szafkami. , czyli pozostają sklepy z rzeczami karawaningowymi.
Wpadliśmy też do Ikea - jest super prowadnica tylko że aluminiowa. Ładna, estetyczna, fajne prowadzenie żabek na kółeczkach. Sa łuki - no mówię Ci wpas za rozsądną cenę. Tylko że aluminium. I faktycznie jest kkopot bo wygięcie to jedno a wysokośc to drugie.
Muszę jednak przysiąść do auta, zrobić jakiś wzór - może uda się zrobić tak by wyrównać poziomy.
PozdrBronek - 2013-12-15, 19:51 Reimo . A ja kupiłem u Duniego na allegro za kilkaset złotych
http://www.reimo.com/pl/D...olety_do_kabin/MAWI - 2013-12-15, 19:55 Koder ,kiedyś na jakiś targach chyba w Krakowie albo w Poznaniu natknąłem się na polskiego producenta różnego rodzaju takich zasłonek plisowych.Niestety wtedy nie były potrzebne ,teraz sam bym sobie takie kupił.Bo można było zamówić do każdego rodzaju okna ,łuki ,skosy ,nie ważne.
P.S. może któryś z szanownych kolegów zanotował i widział to co ja i wie więcej.CORONAVIRUS - 2013-12-15, 19:55 Kodi , poczekaj z tym szukaniem ...jutro policzę co i ile mam z dawcy II ... policzę ile mi trzeba do boxera i kto wie .... kto wie ... piotr1 - 2013-12-15, 19:57 Przednia osłona szyby czołowej trzyma się jedynie i jest to wystarczające przez osłony przeciwsłoneczne a boki zatrzaskuję drzwiami Bronek - 2013-12-15, 20:03 Pod nią tą roletką mocowana do góry - pakowałem jeszcze taką na przyssawki jak temp spadła do niemal zera . Na boki zakładam tez na przyssawki. Bo znalazłem przez przypadek takowe w zakupionym kamperze.
Tanie wydaje mi sie nie bedzie.koder - 2013-12-15, 20:39 Kodi, poszukaj w pobliżu sprzedawcy "żaluzji plisowanych do okien dachowych". One idą w plastikowych prowadnicach - co prawda zwykle w drugą stronę, ale nie bardzo widzę przeciwwskazania do montażu poziomo. U mnie w Będzinie jak dzwoniłem do firmy, to mówili, że dotną na dowolny kształt okna - tylko przynieść im szablon w kartonie. Trapezy nie są żadnym problemem. Jedyny kłopot, to jeżeli nie masz możliwości położyć w miarę prostych rynienek (plastikowych) do połowy okna. Boczne okna nie są oczywiście żadnym problemem.
To powiedziawszy, ja się zastanawiam raczej nad zwykłymi, grubymi zasłonkami. Na sznurku.kodi - 2013-12-15, 20:49
koder napisał/a:
To powiedziawszy, ja się zastanawiam raczej nad zwykłymi, grubymi zasłonkami. Na sznurku.
Dzięki Koder - poszukam, choć mnie podobają się te rozwiązania domwe z Ikea.piotr1 - 2013-12-16, 18:58
kodi napisał/a:
koder napisał/a:
To powiedziawszy, ja się zastanawiam raczej nad zwykłymi, grubymi zasłonkami. Na sznurku.
Dzięki Koder - poszukam, choć mnie podobają się te rozwiązania domwe z Ikea.
Uważam że pianka jest lepsza ze względu na to że oprócz funkcji zasłonięcia wnętrza przed oczami obcych to spełnia funkcję izolacyjną i to jest podstawa kodi - 2013-12-17, 18:17 Dzisiaj przyjechały pokrowce. Na pierwszy rzut oka wyglądają solidnie, więc jak ktoś by szukał to mogę je polecić.
Zasadziłem się by je załozyć, ale poległem po chwili. Niestety by zrobić to porządnie trzeba zdjąć plastiki z foteli, porobić otwory w pokrowcach i wtedy efekt może być oszałamiający.
Zatem założyłem 2 pokrowce na zagłówki i na tym koniec
Widząc po zagłówkach, pokrowce będą bardzo opięte na fotelach, ale to dobrze, bo to zwiększy złudzenie że to tapicerka.
Zatem całą robotę - niechętnie i z bólem - przerzucam na sobotę, jak będzie widno.
Pozdrmarekoliva - 2013-12-17, 21:51
kodi napisał/a:
Zatem całą robotę - niechętnie i z bólem - przerzucam na sobotę, jak będzie widno.
i wrzucę fotki - zapomniałeś dodać kodi - 2013-12-17, 21:57 Marku - pismo poszło za potwierdzeniem odbioru. Dzięki.
A fotki będą rzecz jasna. Po co pisać jak to pewnik.
Pozdrkodi - 2013-12-18, 19:09 Tak skaczę z tematu na temat a robota nie idzie do przodu.
Właśnie dowiedziałem się, że sobota jest dla mnie pracująca.
Pokrowce niestety muszą poczekać
Ale ja nie w temacie pokrowców ani nawet zasłonek na okna.
Temat bliski. Chodzi mi o jakieś frędzle na drzwi suwane.
Żona chce kotki i ok. Tylko dzisiaj wpadłem do Iveco i tak szerokość dobra ponad 1m. No nic muszę kupić co najmniej 2szt. I tak nie zakryje całej szerokości, ale 3 szt. to już mega rozpusta. Ale to wszystko pikuś.
Gdzie je zamocować. Mam taki gzyms zrobiony nad drzwiami, ale jak zamocuję od brzegu zewnętrznego to nie dojadę do ściany bo jest prowadnica w łuku a jak zamocuję bliżej wnętrza auta to owszem zaciągnę całość ale wtedy kotki wiszą dobre 15cm od brzegu drzwi i robi mi się dziura przez którą wszystko może wlecieć.
Nie wspomne już blacie kuchennym i tak dalej.
Szukałem jakiś inspiracji i nie znalazłem.
Macie jakiś pomysł - rozwiązanie, foto.
Adaś i Ty się nie wypowiadaj bo Ciebie to nie dotyczy, no chyba że masz pomysł na tego drugiego którego dłubiesz. CORONAVIRUS - 2013-12-18, 19:28 Mam nie mówić to nie ...
Ale jak myślisz czym się różnią kotki w suwanych i otwieranych jeśli ściana boczna nie jest pionowa jak w cepie czy kamperze kwadraciaku ??? No czym ?kodi - 2013-12-18, 19:57 Adaś mów, mów,bo jak nie Ty to kto?
No name napisał/a:
Ale jak myślisz czym się różnią kotki w suwanych i otwieranych jeśli ściana boczna nie jest pionowa jak w cepie czy kamperze kwadraciaku ??? No czym ?
No zastrzel mnie, ale nie wiem czym się róznią kotki.
Chyba niczym się nie róznią, tylko sposobem mocowania CORONAVIRUS - 2013-12-18, 20:23 Nie chciałeś bym pisał
Będę milczał jak grób
ale masz rację ... niczym końcówki kotków się nie różnią kodi - 2013-12-18, 20:35 Ale ja dalej nic nie kumam.
Mówisz samymi zagadkami.
Znalazlem na allegro markizę taką do sprintera.
Zwykła siatka na ziemniaki za ponad 500 stów. marekoliva - 2013-12-18, 21:28 Kodi Piotr zamontował kotki u siebie, pewnie Ci opisze tu je widać : http://www.camperteam.pl/...r=asc&start=105kodi - 2013-12-18, 21:35
Marku dzięki - mam do Piotra ze 4km a nie możemy się spotkać. Zawsze coś
Dla mnie nie jest problemem montaż ich, tylko czy one dobrze spełniają swoją rolę?
Widzę, że u Piotra też robi się dzira przy przednich drzwiach. Chciałem towyeliminować, tylko nie wiem czy się da. Na pewno nie przy kotkach.
Piotr1 - masz 2szt kotków?
Pozdrpiotr1 - 2013-12-18, 21:36 Jak chcesz zobaczyć zamontowane kotki to wpadnij. kodi - 2013-12-18, 21:40
piotr1 napisał/a:
Jak chcesz zobaczyć zamontowane kotki to wpadnij.
Tak wiem i miałem bardzo poważny zamiar w ten weekend, ale mam znowu robotę i raczej nie dam rady. Wściec się można. Nie chcę jechać po nocy, tylko za dnia.
Ach doczytałem - masz 2 sztuki.
PozdrWINNICZKI - 2013-12-18, 22:10 Są rożne szerokości "kotków" wystarczy przy zamawianiu zapytać czym sklep dysponuje.Z tego co kiedyś widziałem różnią się też sposobem mocowania. Ale o tym wszystkim lepiej rozmawiać z pracownikiem takiego sklepu.oczywiście takim który ma wieloletnie doświadczenie i wie co w trawie piszczy. Polecam www.elcamp.pl i prosić Wojtka Sierpotowskiego. Zna te tematy na pamięć. Innych niestety nie znam kodi - 2013-12-18, 22:13 Dziękuję ślicznie - skorzystam.
Pozdrkodi - 2013-12-22, 18:56 Dzisiaj troszkę podziałałem. Z racji tego iż w sobotę pracowałem to jedyny wolny dzień kiedy nie pracuję zarobkowo a jest widno to niedziela.
Po południu wpadliśmy do Piotra1 i żony Ewy. Pozdrawiamy.
W końcu po kilku miesiącach udało się spotkać na przysłowiową godzinkę.
Chciałem przy okazji podpatrzeć jak Piotr rozwiązał stopień wejściowy.
Ne powiem, ale jego rozwiązanie bardzo mi pasuje. Jest proste, skuteczne i myślę, że sobie z tym poradzę.
Początkowo myślałem by zrobić stopień taki jak ma No name - ale to nie ma sensu. Po stopniu Piotra wchodzi się bardzo wygodnie.
Zerknąłem także na kotki i już mam pomysła jak mówi Ferdek Kiepski. Była to bardzo miła ale także i pouczająca wizyta. Dzięki wielkie.
A co do południa?
Ano powalczyłem z pokrowcami. By zrobić to porządnie to musiałem ściągnąć wszystkie plastiki oraz podłokietniki. Trochę się namęczyłem - jak zawsze gdy robi się to pierwszy raz. A by odkręcić śrubę podłokietnika to musiałem nawet pospawać na szybko klucz bo tak było zakręcone że śrubokręt nie dawał rady a jak zrobiłem dźwignię to się ukręcił. Ot taka chińska stal. No ale jak przyspawałem końcówkę do solidnej śruby i zrobiłem dźwignię z kątownika to od razu inna rozmowa.
Jak to wyszło - przedstawiam poniżej. Kilka monotematycznych fotek. Jest mała rysa na szkle. Moja ławka tylna - nie ma mechanizmu pasu na środku w fotelu a pokrowiec ma przygotowany otwór. No ale od czego ma się żonę krawcową. Coś mi wykombinuje i jakoś to zaczarujemy.
PozdrCORONAVIRUS - 2013-12-22, 19:10 NOOOO Kodi ...jak w katalogu
Siedzenia praktyczne a dywan ... zobaczymy jak długo przetrwa w katalogowej formie ... ja tam do Ciebie na imprezę / parapetówkę / przyjadę w kapciach
Jeśli zaprosisz oczywiście .... zresztą nie widze możliwości byś na wiosennych solankach nie stanął w rzędzie kodi - 2013-12-22, 19:27 No siedzenie też mało praktyczne. Każdy paproch widać.
A propos dywanu to dzisiaj Piotr mówił jak to będzie jak mi rodzina z błotem wejdzie.
Odpowiedziałem mu wtedy, że będę batem lał - buty na zewnątrz.
W rzędzie oczywiście stanę i na parapetóweczkę już zapraszam.
Wezmę ze sobą większą liczbę KUBOTÓW marekoliva - 2013-12-22, 20:54
kodi napisał/a:
A co do południa?
nie wiarygodne, szybciutko Ci poszło i piknie wyglądamaszakow - 2013-12-22, 21:48 Ładne to fakt ale niepraktyczne - będzie du ... grzało jak słoneczko przez szybę poświeci... i brydy widać będzie ... i łupież ...
Działke wyrównaj przy chałupce bo się większy zlot kroi kodi - 2013-12-22, 22:09 Marku dziękuję i by być precyzyjny to zeszło mi 5 godzinek, więc nie ta szybko
Maćku - już tęsknię za ciepłem. Niech grzeją. Nic nie przebije tych skórkowych. A łupież to fakt - trzeba się go pozbyć przez zimę by na wiosnę wejść z czystą głową.
Maćku - zlot Czy jest coś o czym ja nie wiem. Oczywiście zapraszam, ale jak macie zamiar mnie nawiedzić to uchylcie rąbka tajemnicy by wódki i chleba nie zabrakło.piotr1 - 2013-12-22, 23:18 W rzeczywistości czyli na żywo wygląda jeszcze lepiej. Wiem bo widziałem. Dziękujemy za odwiedziny szkoda tylko że tak krótko.
Pozdro toscaner - 2013-12-27, 22:59 Super to wygląda.
Kupiłeś już bojler?
Dużo jeszcze Ci zostało do "finalnego finału" ?
A te fotele to nie czarna skóra, więc da się przeżyć. Skóra dopiero pierońsko latem daje popalić. Takie niestety mam w jednym aucie i każde lato tu na południu to masakra. Rozważam niepraktyczne jasne, może nawet białe u mnie w kamperze
piotr1 - 2013-12-27, 23:32
toscaner napisał/a:
Super to wygląda.
Kupiłeś już bojler?
Dużo jeszcze Ci zostało do "finalnego finału" ?
A te fotele to nie czarna skóra, więc da się przeżyć. Skóra dopiero pierońsko latem daje popalić. Takie niestety mam w jednym aucie i każde lato tu na południu to masakra. Rozważam niepraktyczne jasne, może nawet białe u mnie w kamperze
Białe są mało praktyczne w kamperze bo się szybko brudzą toscaner - 2013-12-28, 00:07 Wiem. Nie tylko w kamperze niestety
Mamy w jednym teraz biała alkantarę, znaczy była biała, aż auto pojechało na serwis.
Niepraktyczne ale i tak to nadal rozważam, bo będzie dla nas
Kodi kawał dobrej roboty, a zdradzisz jaki koszt takiej tapicerki?kodi - 2013-12-28, 09:43 Toscaner - dzięki. Bojlera jeszcze nie mam, ale jestem już dogadany z forumowiczem i jak wróci do Anglii to będzie licytował. Koszt bojlera wydaje się bardzo atrakcyjny.
Co do tapicerki to są zwykłe pokrowce - fakt, że według mnie fajnie uszyte i ściśle przylegają. Koszt na allegro to 260zł za 2 fotele i tylną ławką.
Kolor wybrałem celowo - bo chciałem by pasowało z całością. Te pseudo skóry czy skóry odpuszczam, bo mnie się to nie podoba i klei się do dupy.
Tapicerka choćby była czarna nigdy nie będzie tak parzyć jak ciemna skóra.
A jasne pokrowce a już białe to faktycznie lekka ekstrawagancja. Np. taki biały dywan w domu - fajnie jak masz tylko żonę, brak dzieci, zwierząt i pewnie znajomych. Wtedy to się może sprawdzi
Pozdrkeler - 2013-12-28, 20:57 KODI - co zrobiłeś z ręcznym hamulcem ?kodi - 2013-12-28, 21:13 Zamieniłem ręczny na wajchę od toyoty yaris i przeniosłem ją w okolice fotela. Linka została oryginalna.
Pozdrkeler - 2013-12-28, 21:18 Podrzuć w wolnej chwili jakieś fotki jak to wyszłokodi - 2013-12-28, 21:27 No to muszę zrobić. A co Cię interesuje dokładnie?keler - 2013-12-28, 21:28 Jak to wyszło u ciebiekodi - 2014-01-04, 20:30 Sorry Keler, ale teraz mi się przypomniało jak wlazłem do tego wątku .
Poprawię się.
No dobra nie wytrzymałem i coś tam podłubałem. Jak wiecie byłem u Piotra1 i podpatrzyłem jak ma zrobiony stopień a dokładniej jak on jest zamocowany.
Wtedy wiedziałem, że nie będę brnął w rozwiązania No name - bo taki prosty wysuwany dobrze spełnią swoją rolę.
31 grudnia pojechałem autem i kupiłem trochę ceownika. Sylwester minął bardzo spokojnie, bo 30.12 spotkałem kolegę i co tu wiele gadać - zabawę to już miałem wtedy. Zatem nockę spędziłem bardzo kulturalnie bez grama alkoholu.
Wstałem świeżutki w Nowy Rok i do roboty.
Wymyśliłem takie coś. Nic odkrywczego, ale zawsze. Wszystko opiera się na dwóch ceownikach. Mniejszy jeździ w większym. Wszystko zabezpieczone jest gwintowanym prętem na który naciągnąłem wężyk do spuszczania wina z baniaka.
Wężyk po to by metal nie ciągnął po metalu. Dolną część ceownika dodatkowo pociągnąłem smarem, by lekko chodziło. Ubrudzić się nie sposób bo brudne jest od spodu.
Nie miałem blachy ryflowanej pod ręką a jak się okazało to na składzie musiałbym kupić cały arkusz (pewnie w markecie są mniejsze arkusze) więc wymyśliłem listwy drewniane.
Uprzedzając - zakonserwowałem bardzo dobrze. Wytrzymuje moje obciążenie. Wiem że kiedyś zgnije. Na szczęście stosunkowo łatwo je wymienić.
Natomiast wiem jedno - drugiego takiego nie ma.
Póki co skręciłem to w całość w domu a w najbliższym czasie postaram się to zamontować na aucie. Po wszystkim zrobię fotki i pokażę jak się to prezentuje w pełnej krasie.IAAN - 2014-01-04, 20:50 tez myśę o takim stopniu własnej konstrukcji jednak zastanawiam się czy nie kupić mechanizmu otwierania elektrycznej szyby i nie dołożyć tego mechanizmu oraz zabudowac całość aby nie dostawał się bród
elektryczne szyby w miarę szybko się podnoszą więdz zamontować wyłącznik który automatycznie by włączał stopień i po otwarciu drzwi sam by się wysuwał a po zamknięciu sam by sie chował ,do tego dołożyc jakieś podświetlenie i był by luxuskodi - 2014-01-04, 20:59 Iaan - aż taki dobry to ja nie jestem. No gdybym jeszcze podpatrzył jak to jest zrobione to może bym pokombinował. Póki co to ja poprzestanę na tym.
Warto przy okazji takiego rozwiązania zastanowić się nad jakimiś łożyskami. Fajnie by to wtedy śmigało i zapewne przy elektrycznym napędzie było by to niezbędne bo masy są większe od szyby.kodi - 2014-01-05, 13:49 Dobra jest mała rzecz a cieszy.
Stopień, nie bójmy się tego słowa mały slajd - został zamontowany na aucie.
Jak to mówią głupi ma zawsze szczęście. Co prawda musiałem wywiercić 2 otworki w progu z przodu ale już w ramę trafiłem idealnie w otwory fabryczne. Szerokość stopnia zrobiłem na pałę a tu taka miła niespodzianka.
Co do samego stopnia to parę danych:
1. waga - 10kg
2. szerokość stopnia - 55cm
3. widoczna głębokość stopnia - 30cm
4. głębokość całego stopnia 45cm
Co do wagi to pewnie mogłaby być mniejsza, no ale niestety stal ma swoje prawa. Gdybym miał sprzęt i umiał spawać aluminium to inna rozmowa. A tak jest coś niestety topornego ale spełnia swoje zadanie.
Nie mam blokady stopnia i sam jestem ciekaw czy będzie się otwierał na zakrętach. Jak nie pójdzie po mojej myśli to nawierci się dziurkę i zablokuje śrubą.
Pozdrsilny - 2014-01-05, 18:04 a toto od razu musi miec srobke? zrob kolke ze sprezynka i jak wcisniesz do konca to sie kolka zaskoczy w rowku, proste rozwiazania sa najlepsze Świstak - 2014-01-05, 20:15
kodi napisał/a:
bo masy są większe od szyby.
Masy może i większe ale wymagane siły już niekoniecznie większe.
IAAN napisał/a:
tez myśę o takim stopniu własnej konstrukcji jednak zastanawiam się czy nie kupić mechanizmu otwierania elektrycznej szyby i nie dołożyć tego mechanizmu oraz zabudowac całość aby nie dostawał się bród
elektryczne szyby w miarę szybko się podnoszą więdz zamontować wyłącznik który automatycznie by włączał stopień i po otwarciu drzwi sam by się wysuwał a po zamknięciu sam by sie chował ,do tego dołożyc jakieś podświetlenie i był by luxus
Trzy krańcówki (przełaczniki krańcowe) i jeden przekaźnik. Jak wrócę z wakacji rozrysuję Wam schemat. Koszt około 15-20 złotych.IAAN - 2014-01-06, 22:54 Trzy krańcówki (przełaczniki krańcowe) i jeden przekaźnik. Jak wrócę z wakacji rozrysuję Wam schemat. Koszt około 15-20 złotych.
Arku wiem ze na ciebie można polegać będę czekał na schemat
a ja obiecuję że jak zabiorę sie za stopień to pokażę co z tego wyszło.kodi - 2014-01-07, 06:08 Zatem czekamy, choć nie obiecuję, że sobie z tym poradzę
PozdrIAAN - 2014-01-07, 08:36 z początku myślałem nad mechanizmem szyby do opla astry I miało być tanio
jednak po przejrzeniu allegro łatwiej będzie zastosować mechanizm z mondeo i też będzie tanio
mondeo widać że nie ma rozbudowanego mocowania mechanizmu ,opel mocuje w kilku miejscach do drzwi
przykładowe zjęcia
no dobra kupiłem ten od forda z drzwi lewych zapłaciłem 25 zł na szrocie
silnik ma tylko 2 kabelki kierunek pracy silnika sterujemy za pomocą zmiany biegunowości prądu
krańcówka w sklepie elektrycznym to 14 zł (ze stykami rozwiernymi i zwiernymi )nie kupiłem pojadę do elektronicznego może będzie taniej
przy odrobinie kombinacji wysokośc puszki to ok 8-10 cm aby zabudować szczelnie w kasetępiotr1 - 2014-01-10, 22:03 Bardzo ładnie wyszedł ten stopień , widać wyraźną inspirację ..... CORONAVIRUS - 2014-01-10, 22:31
piotr1 napisał/a:
Bardzo ładnie wyszedł ten stopień , widać wyraźną inspirację .....
na łatwiznę poszedł i na skróty ... piotr1 - 2014-01-10, 22:39 Adaś zawsze mówię: najprostsze rozwiązania są najlepsze CORONAVIRUS - 2014-01-10, 22:41 jedyna nadzieja w tym , że Kodi doczepi pakiet elektryczny ... wtedy całość będzie fajna piotr1 - 2014-01-10, 22:42
IAAN napisał/a:
z początku myślałem nad mechanizmem szyby do opla astry I miało być tanio
jednak po przejrzeniu allegro łatwiej będzie zastosować mechanizm z mondeo i też będzie tanio
mondeo widać że nie ma rozbudowanego mocowania mechanizmu ,opel mocuje w kilku miejscach do drzwi
przykładowe zjęcia
no dobra kupiłem ten od forda z drzwi lewych zapłaciłem 25 zł na szrocie
silnik ma tylko 2 kabelki kierunek pracy silnika sterujemy za pomocą zmiany biegunowości prądu
krańcówka w sklepie elektrycznym to 14 zł (ze stykami rozwiernymi i zwiernymi )nie kupiłem pojadę do elektronicznego może będzie taniej
przy odrobinie kombinacji wysokośc puszki to ok 8-10 cm aby zabudować szczelnie w kasetę
Po co sobie komplikować życie jak wysunięcie ręczne stopnia trwa 4 sekundy marekoliva - 2014-01-10, 22:54
piotr1 napisał/a:
Po co sobie komplikować życie jak wysunięcie ręczne stopnia trwa 4 sekundy
Tego nie wie nikt Świstak - 2014-01-11, 16:48 Przy takim silniku potrzebne będą dwa przekaźniki ze stykim przełączającym. Zaczynamy pakiet elektryczny..... Będzie skomplikowany, ale co tam. Zrobimy dwie wersje: jedna ze sterowaniem z wyłaczniczka dzwonkowego w samochodzie i automatycznym chowaniem stopnia po uruchomieniu silnika (ewentualnie sterowanie na pilota), a druga sterowana przez krańcówkę w drzwiach.
Bierzemy dwa typowe przekaźniki samochodowe w których mamy po 5 końcówek. Dwie z nich zasilają cewkę (85 i 86) a pozostałe 3 to wyjścia styków: 30: styk przełaczany, 87a: styk normalnie zwarty (NC) i 87 styk normalnie rozwarty (NO). Silniczek podłączamy do styków przełączanych (po jednym kabelku z silniczka do każdego z przekaźników), do styków NO podłączmy napięcie zasilania 12V zaś do styków NC - masę. Właściwie automatyka wykonawcza już gotowa. Teraz dorobić trzeba tylko sterowanie, ale to już będzie prościzna w porównaniu do tego. Jestem na wakacjach i nie mam jak spłodzić schematu, więc liczę na Kodiego. Jutro kolejny odcinek....MAWI - 2014-01-11, 16:58
Świstak napisał/a:
Jestem na wakacjach
Czyżby na kontynencie na"A'.NO cóż u mnie problem był ,wiesz z czym.Póki co pozdrowienia z zachmurzonego Sopotu.Świstak - 2014-01-11, 16:59 Zadanie domowe dla budowniczych:
1. Zamontować krańcówkę tak, aby nastąpiło jej zadziałanie (przełączenie) po całkowitym wsunięciu stopnia.
2. Zamontować drugą krańcówkę tak, aby nastąpiło jej zadziałanie (przełączenie) po całkowitym wysunięciu stopnia.
3. Podłączyć (do styków NC krańcówek) i poprowadzić przewody do przekaźników w taki sposób, aby poruszający się schodek ich nie pociął w czasie eksploatacji...Świstak - 2014-01-11, 17:02
MAWI napisał/a:
Świstak napisał/a:
Jestem na wakacjach
Czyżby na kontynencie na"A'.NO cóż u mnie problem był ,wiesz z czym.Póki co pozdrowienia z zachmurzonego Sopotu.
Ano, dokładnie na tym kontynencie. Tu też mamy problemy - dziś na horyzoncie widziałem chmurkę. Ponoć była to pierwsza chmurka od pół roku...
Nic to Wiesiu, robimy rekonesans pod przyszłoroczny dłuższy pobyt, mam nadzieję że tym razem już razem z Wami!silny - 2014-01-11, 21:50 Swistak , przestan , do wysowania i sterowania przekaznikow bez krancowek starczy przelacznik elektrycznych szyb , moze byc uniwersalny za 8em zlotych w sklepie elektronicznymIAAN - 2014-01-11, 22:33
majsterek napisał/a:
Swistak , przestan , do wysowania i sterowania przekaznikow bez krancowek starczy przelacznik elektrycznych szyb , moze byc uniwersalny za 8em zlotych w sklepie elektronicznym
przełącznik od sterowania szyb też mam ,ale chciałbym iść w tym kierunku ..potrzebny schemat układu gdzie stopień będzie się wysuwał po otwarciu drzwi i chował po ich zamknięciuŚwistak - 2014-01-13, 15:44
majsterek napisał/a:
Swistak , przestan , do wysowania i sterowania przekaznikow bez krancowek starczy przelacznik elektrycznych szyb , moze byc uniwersalny za 8em zlotych w sklepie elektronicznym
Słusznie. Jednak jako że zacząłem swoje wywody i nikomu one zdaje się nie wadzą - doprowadzę je do końca. Mam nadzieję że kiedyś zdążysz przede mną....
Na chwilę obecną mamy wykonany układ wykonawczy. Zapewnia on zasilanie silnika w obie strony zależnie od tego który przekaźnik zostanie włączony. Chroni nas też przed przeciążeniem styków krańcówek dając możliwość podłączenia silniczków o łącznej mocy prawie 300 wat, czyli tyle co nędzna wyciągarka.. Ale to są wartości dodane - ważniejsze jest że mamy możliwość podłączyć ukłąd sterujący oraz niezależne wyąłczniki krańcowe odpowiedzialne za zezwolenie na pracę w danym kierunku ale nie mające wpływu na pracę w drugim... I to bez użycia elementów półprzewodnikowych, mikroprocesorów, tyrystorów, triaków czy choćby tranzystorów FET....
Opiszmy sobie przekaźniki jako A i B. Po podłączeniu zasilania do cewki przekaźnika A silniczek zaczyna kręcić w jedną stronę - powiedzmy że chowa schodek (jeśli jest odwrotnie to albo zmieńmy opis przekaźników, albo odwróćmy przewody silniczka). Po podaniu zasilania do cewki przekaźnika B silniczek kręci w drugą stronę czyli otwiera schodek... Jeśli działa to fajnie.
Teraz sterowanie: założenie było takie że po otwarciu drzwi schodek ma się wysuwać, a po zamknięciu - chować. Użyjemy więc krańcówki która będzie przełączać napięcie sterujące - na jeden przekaźnik, albo na drugi czyli do złącza C podłączamy plus zasilania, złącze NC odpowiedzialne wysuwanie schodka podłączymy do jednego styku 85 cewki przekaźnika B, zaś złącze NO gdzie napięcie pojawi się po zamknięciu drzwi - do styku 85 cewki przekaźnika A. Tu pojawia się nam kolejna wartość dodana czyli napięcie przy otwartych drzwiach. Aż się prosi żeby podłączyć tu pasek diod LED oświetlających schodek, wejście, przejście, markizkę, przedpokój czy co tam sobie autor wymyśli. I będzie działać jeśli drugi koniec taśmy LED podłaczymy do masy... No a przekaźniki nie działają bo nie mają nigdzie podłączonego drugiego końca cewek przekaźników... Jeżeli podłączymy je do masy - będą działąć przez cały czas, silnik będzie cały czas pod napięciem, akumulator się wyładuje a silnik przepali. Gdzie je więc podłączyć? No musowo do masy, ale przez jakieś urządzenie które rozpozna czy schodek się całkowicie schował albo całkowicie wysunął. Ciekawy jestem czy odrobiliście zadanie domowe.....keler - 2014-01-13, 16:32 Świstaku, a może zamiast bawić się w krańcówki iść w kierunku ograniczników prądowych, w momencie gdy schodek maksymalnie się wysunie, lub wsunie następuje wzrost prądu i wtedy działa ogranicznik prądowy odcinając zasilanie w konkretnej polaryzacji.
Nie pamiętam, ale chyba moduły sterowaniem domykaniem szyb działają na takiej zasadzie.MAWI - 2014-01-13, 16:39
keler napisał/a:
Nie pamiętam, ale chyba moduły sterowaniem domykaniem szyb działają na takiej zasadzie.
U mnie właśnie tak działa schodek. keler - 2014-01-13, 16:44 http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1016202.html - tylko trzeba prześledzić cały temat bo wersja posiadała błędy.Świstak - 2014-01-13, 16:50
keler napisał/a:
chyba moduły sterowaniem domykaniem szyb działają na takiej zasadzie
Owszem, ale nie wszystkie (część ma czasówkę, część nie ma nic), a ja nie chcę ryzykować że ktoś kupi moduł tańszy o złotówkę lub podróbkę (czytaj zamiennik) polecanego i zniszczy akumulatory albo - co gorsza - puści kampera z dymem albo po ciemku nie zastanie schodka który powinien tam być w pełni wysunięty.... Poza tym większość projektów w których się udzielam ma za zadanie pomóc zrozumieć ideę i zasadę działania i prowokować do dyskusji, omówień, innych rozwiązań. Właśnie tak jak teraz. Oczywiście cieszę się gdy moje rozwiązania sprawdzają się, cieszę się gdy komuś pomogę i jeszcze bardziej cieszę się gdy powstaje projekt wspólny gromadzący wiedzę i doświadczenie wielu forumowiczów....
Jeszcze inna sprawa że nie mam pomysłu jak zrobić do otwieranie w oparciu o gotowy moduł baz budowania zupełnie nowej elektroniki...Świstak - 2014-01-13, 17:03
keler napisał/a:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1016202.html - tylko trzeba prześledzić cały temat bo wersja posiadała błędy.
Dopiero zobaczyłem, przepraszam...
Jest to rozwiązanie... Przedwczoraj nie było żadnego, dziś są dwa, a nawet trzy...CORONAVIRUS - 2014-01-13, 17:25
keler napisał/a:
Świstaku, a może zamiast bawić się w krańcówki iść w kierunku ograniczników prądowych, w momencie gdy schodek maksymalnie się wysunie, lub wsunie następuje wzrost prądu i wtedy działa ogranicznik prądowy odcinając zasilanie w konkretnej polaryzacji.
Nie pamiętam, ale chyba moduły sterowaniem domykaniem szyb działają na takiej zasadzie.
W oryginalnym schodku to się sprawdzi ze względu na dopracowanie i ochronę elementów współpracujących ze sobą .... w wypadku kombinacji alpejskich po jakimś czasie brud , piasek i inne syfki zakłócą pracę ... krańcówki są dużo lepsze wg. mnie keler - 2014-01-13, 17:39 OK,a krańcówki nie będą narażone na działanie wody, piasku itd ?
Zastanawiam się w takim przypadku czy nie można by wykorzystać schodka połączonego z masą pojazdu do odczytu skrajni schodka.
Powiedzmy w schodku zainstalowane były by na każdym jego końcu dwie odizolowane śruby, jeśli schodek dojdzie do jakiegoś swojego końca podaje masę.CORONAVIRUS - 2014-01-13, 18:21 A jak styk / brudny / nie połączy masy i nie rozłączy napedu to ... bezpiecznik się przepali ...
Krańcówki z racji swojej budowy / odpowiednie / są zabezpieczone osłonami / woda, piasek , sól / ...
silny - 2014-01-13, 18:36 Odkrywacie ameryke, a ja mam orgilnalny thule i dali do tego klawisz podobny jak do szyb. Jest funkcja automatyczna ale zasadnicze chowanie na przyciskkeler - 2014-01-13, 20:10
No name napisał/a:
A jak styk / brudny / nie połączy masy i nie rozłączy napedu to ... bezpiecznik się przepali ...
Krańcówki z racji swojej budowy / odpowiednie / są zabezpieczone osłonami / woda, piasek , sól / ...
No jak schodek, poprzez zabrudzenie na prowadnicach nie dojedzie do krańca to też się bezpiecznik przepali.
Wniosek z tego, że nie istnieje złoty środekmaszakow - 2014-01-13, 23:09
majsterek napisał/a:
Odkrywacie ameryke, a ja mam orgilnalny thule
TO miej... o to chodzi by odkrywać. być "orginalnym"...
Panowie ...Rozumiem że chcecie mieć bajer na zasadzie otwieram drzwi - i schodek wyjeżdża. A jak szybko to ma działać? Czasami chcecie wyskoczyć szybko z auta, czasami wam nie zależy... ale w pierwszym wypadku możecie coś sobie złamać stawiając nogę tam gdzie powinien schodek być, ale jeszcze go nie ma. Bajer bajerem ale można skończyć w najlepszym razie jako ofiara własnego wynalazku. Zapewne dzieciakom wyskakującym z wozu zawsze się będzie spieszyć.
Do wysuwania schodka można wykorzystać styk do lampki wewnętrznej w ramie drzwi - o ile istnieje, tu myślę głównie o Kodim. Zwiera obwód podaje zasilanie na żarówkę, może załączyć i przekaźnik A.
Ja miałbym taką sugestię - alternatywna prostsza wersja.
Wysuwanie i chowanie ręczne z przycisku kołyskowego - z odcięciem silnika na krańcówkach - ORAZ automatyczne chowanie schodka w momencie uruchomienia silnika. Może się tak zdarzyć ze jak ktoś pracuje bez checklisty startowej i nie nawykł - to ruszy z otwartym schodkiem i będzie kosił słupki albo - co gorsza - ludzi...
Można to oczywiście obwarować jeszcze jakimiś warunkami bo pewnie zdarza się uruchamiać silnik w trakcie postoju. Lepiej znający auta mogą coś podrzucić IAAN - 2014-01-13, 23:10 z założenia ma być tanio i skutecznie pozostańmy przy krańcówkach ,krańcówki jak kto woli można kupić w osłonach nawet antywybuchowychŚwistak - 2014-01-14, 09:20 Albo i kontaktrony przełączane lub NC....
Jedyne czego nam brakuje do zakończenia projektu to połączenia drugiej końcówki przekaźnika do masy, ale przez odpowiednie krańcówki.... Działa to w ten sposób że gdy schodek dojedzie do końca, krańcówka rozłącza obwód, wyłącza przekaźnik i odłacza napięcie od silnika... I już. Gotowe.
Teraz jeszcze wariacje:
kontrolki lub piszczyk niezamkniętego (nieotwartego) schodka, kontroki położenia schodka, sterowanie dodatkowym wyłącznikiem schodowym lub pilotem zdalnego sterowania..... Każda z tych opcji to wydatek rzędu 2-3 złotych więc nie wiem czy jest się sens rozpisywać. Pilot zdalnego sterowania to już około 50 złotych. Automatyczne chowanie schodka jest bez kosztów lub wymaga dodatkowego przekaźnika zależnie od sterowania postawowego (krańcówka, wyłącznik schodowy lub dwa wyłączniki monostabilne). Można też zrobić prosty alarm (piszczyk) informujący kierowcę o całkowitym bądż częściowym otwarciu schodka po uruchomieniu stacyjki bądź dopiero po odpaleniu sinika - koszt około 2-3 złote. Funkcja ta niestety działa tylko z krańcówkami.....IAAN - 2014-01-14, 22:45 [quote="Świstak"]Albo i kontaktrony przełączane lub NC....
Jedyne czego nam brakuje do zakończenia projektu to połączenia drugiej końcówki przekaźnika do masy, ale przez odpowiednie krańcówki.... Działa to w ten sposób że gdy schodek dojedzie do końca, krańcówka rozłącza obwód, wyłącza przekaźnik i odłacza napięcie od silnika... I już. Gotowe.
quote]
teraz nie rozumiem proszę o łatwiejszy zestaw pytań
rysowałem według opisu
na razie wykorzystaliśmy jedną krańcówkę pozostały dwie które mam zamontować przy krańcowym położeniu schodka jedna przy wysuniętym druga przy schowanym
i wolne styki 86 na przekaźniku A iB
moje pytanie który styk w której krańcówce NC czy NO do masyŚwistak - 2014-01-15, 07:32 Od styku 86 przekaźnika A (odpowiedzialnego za chowanie schodka) do styku NC krańcówki przałączającej się po całkowitym schowaniu schodka zaś od styku C krańcówki do masy. Analogicznie drugi zestaw: 86 przekaznika B do styku NC krancowki pilnującej prawidłowego (pełnego) otwarcia i od styku C krańcówki do masy.IAAN - 2014-01-15, 08:10 dziękuję za pomoc jak zrobię podest to się pochwalęsilny - 2014-01-28, 19:01 Kidi , ty wsio obrabiales amelinium . bylbys sklonny powiedziec gdzie nabywasz rozne ksztaltowniki. Poszukuje cos czym moglbym obrobic wlaz schowka w podlodze , obszedlem dzis casto i nie ma eMWu - 2014-01-28, 21:28 w liroju ( leroy merlin ) takich kształtowników na pęczki.maszakow - 2014-01-28, 22:22 Hurtownie metali kolorowych. tam pęczki przelicza się na tony.silny - 2014-01-29, 07:05 I znowu klody pod nogi , bo wszedzie mam daleko ze swojej gluszy a wczoraj specjalnie bylem w miescie kodi - 2014-03-15, 20:51 Dawno, mnie nie było w tym wątku.
Zatem pomalutku należy go zakończyć, może jeszcze nie dzisiaj, ale już niebawem.
Przez ost. kwartał za wiele nie zrobiłem.
Mimo wszystko parę rzeczy doszło:
1. Obklejenie lodówki czerwoną matową folią.
2. Zamontowałem taśmę ledową pod markizą. Pięknie świeci - pytanie czy nie za mocno. Taśma jest konkretną - jakieś 7W/mb - barwa biała ciepła.
3. Doszło światło w kuchni. Również taśma ledowa w listwie aluminiowej. Barwa - biała zimna - 14,4W/1mb. Światło jak na stole operacyjnym.
4. Obkleiliśmy auto z zewnątrz. Miało być patriotycznie, nie banalnie, charakterystycznie i oryginalnie. Zatem barwa czerwona oraz drobne szare napisy. Na bokach auta charakterystyczne gdyńskie "elementy architektury". Na tylnych drzwiach mapa europy a z przodu herb II RP.
ps. obecnie jestem na etapie montażu bojlera gazowego. Zdecydowałem się na Carver Cascade 2 - głównie z uwagi na cenę. Dzięki uprzejmości Maćka (HONORATA I MACIEJ) udało się wylicytować na ang. ebay wspomniany bojler. W tym miejscu jeszcze raz ślicznie dziękuję Maćkowi za ogarnięcie tematu od a do z.marekoliva - 2014-03-15, 21:07 Piknie toscaner - 2014-03-15, 21:13 No ładnie, ładnie, ale to już wiesz:)
Gutentagom szczeny opadną jak taka fura im przed oczami mignie
A jak do Włoch przyjedziesz to makarony się zdziwią, że Polska, nie leży tam gdzie Białoruś piotr1 - 2014-03-15, 22:43 Kodi tylko jak pojedziesz do Rosji albo na Białoruś to MAWI - 2014-03-16, 10:20
piotr1 napisał/a:
Kodi tylko jak pojedziesz do Rosji albo na Białoruś to
Nie prawda .Wystarczy czerwonym flamastrm na tylnych drzwiach , zamazać granice między Białorusią,Ukrainą a Rosją.I jedziesz jak Pan, kodi - 2014-03-16, 17:57 Adaś - dzięki za pifko. wypijemy je niedługo
Dziękuję za miłe słowa. Co do wyjazdów to nie ma się czego bać. Rosję i Białoruś zostawiam sobie na deser.
Toscaner - a do DDR-owców muszę pojechać. W Świnoujściu to częsty widok jak rudy, z kolczykiem w uchu i mandoliną z tyłu śmiga autem z flagą niemiecką oczywiście.
Dzisiaj zamontowałem bojler gazowy. Miałem obawy czy działa. Okazało się, że działa. Jestem przeszczęśliwy bo mamy już ciepłą wodę.
Były pewne problemy ale nie związane z bojlerem, tylko z instalacją wodną. Dzisiaj po raz pierwszy ją sprawdzałem - a przypomnę, że od jej założenia minęło pewnie z pół roku. Okazało się, że trójnik plastikowy do węży jest pęknięty i woda swobodnie rozlewa się po bagażniku. Jakim cudem pękł nie mam pojęcia. Jakieś dziadostwo. Na szczęście miałem jeden trójnik który przyjechał z bojlerem i po szybkiej wymianie jest już wszystko ok.
Założyłem także kotki. Z jednej zrobiłem półtorej
Musiałem podmienić tylko szynę. Pomysł dał Piotr1. Listwa do kabli świetnie nadaje się do tego.toscaner - 2014-03-16, 18:13 Kodi te kotki na toskańskie komary tigra ci nie pomogą, chyba, że je czymś anty-komarowym opryskasz. Ale są śliczne. Tylko... nie myślałeś o biało czerwonych?
Ja zastanawiam się wybiegając do przodu czy też takie kotki, czy lepiej jakąś solidną moskitierę. Albo to i to.
Te komary to takie cholerstwo, mają może z 3mm, a jak ugryzie to 2x gorzej niż zwykły.kodi - 2014-03-16, 18:22 Toscaner - nie mam złudzeń - jak będzie chciał wlecieć to i tak wleci. Kotki biało czerwone byłyby super, ale gdzie je dostać?
Zamontowaliśmy je by bez krempacji siedzieć w środku przy otwartych drzwiach.
A na komary i inne dziadostwo to najlepiej takie płytki wkładane do kontaktu. Super się sprawdza. Używaliśmy tego w przyczepie i nie było problemu.HONORATA I MACIEJ - 2014-03-16, 22:32 No,ślicznie to wszystko wygląda.Cieszę się ,że bojler zadziałał,bo wiesz jak to jest kupowac cos w ciemno.Pozdrówki.toscaner - 2014-03-16, 22:44 Kodi nie wiem jaki jest koszt takich kotków, ale jak nieduży to może kupić drugie na testy i jakieś czary z pofarbowaniem co drugiego na czerwono. Farby jakieś do tekstyli może? Jak Chińczycy potrafią zafarbować na każdy kolor, to czymś to robią i może jest to do kupienia.
Trochę zabawy i miałbyś jedyne na świecie w takich kolorach
Jakby wyszło to wywalić te szare i wstawić na ich miejsce nowe czerwone kodi - 2014-03-17, 06:07 Macieju dziękuję raz jeszcze. Tak tego się obawiałem - bo wiadomo - sprzedający jedno a rzeczywistość drugie. Ten okazał się ok. więc pozytyw śmiało może lecieć.
Toscaner - tego farbować się chyba nie da, bo to jakieś takie sztuczne jest. Nie wiem może te po 200zł to jakieś lepsze. Wiem jedno pali się wyśmienicie i w zawrotnym tempie.
Pozdrmarekoliva - 2014-03-17, 21:27
kodi napisał/a:
tego farbować się chyba nie da, bo to jakieś takie sztuczne jest
To że sztuczne to zaleta, farbuje się idealnie farbą do....bawełny. Tylko jako bazę pewnie musiałbyś mieć białe.maszakow - 2014-03-17, 22:27 Ale tapetę żeś walnął jak Manifest lipcowy - Przykryj go plandeką bo PIS zacznie pielgrzymki robić pod twój dom. Mewy są najlepsze i czoło.
Gratki.kodi - 2014-03-18, 09:08
marekoliva napisał/a:
kodi napisał/a:
tego farbować się chyba nie da, bo to jakieś takie sztuczne jest
To że sztuczne to zaleta, farbuje się idealnie farbą do....bawełny. Tylko jako bazę pewnie musiałbyś mieć białe.
A to nie wiedziałem. Na tym szarym może by coś wyszło. Z drugiej strony środek mam biało szary więc nie będę szalał z tymi kolorami.
Maszakow - Ivo stoi pod plandeką
A projekt miał być bardziej narodowy jak partyjny i przyznam szczerze, że nie wiem skąd ta analogia u Ciebie. Głodnemu chleb na myśli
Pozdrduch_gdansk - 2014-03-18, 10:32 Jestem pod wrażeniem, gruby projekt godny zazdrości. Uwielbiam jak coś jest zrobione od podstaw kodi - 2014-03-18, 10:52 Dzięki. dzięki.
Widzę w avatarze, że też masz pole do popisu. Fajna bryczka. Lubię amerykańce. Drużyna A się kłania. duch_gdansk - 2014-03-18, 11:46
kodi napisał/a:
Dzięki. dzięki.
Widzę w avatarze, że też masz pole do popisu. Fajna bryczka. Lubię amerykańce. Drużyna A się kłania.
Vandurak już nie aktualny, czekam aż mi się parę spraw poukłada i będę szukał jakiegoś nowszego Chevy. Ale tym razem musi być podnoszony dach jak w VW tolo61 - 2014-03-18, 11:47 Hej
Kodi... POMYSŁ ,oklejenie SUPERRRRRRRRRRR
Z racji tej ze kupuję pomysł / jak będę robił swojego blaszaka, też wybiorę barwy narodowe z .....regionalnymi.... Pyra chyba nie powinna być czerwona /
Stawiam pifko
kodi - 2014-03-18, 13:08 Duch (fajna ksywka) - to jak już kupisz to pochwal się. Taki kamper na Chevy to jest coś. Gdyby co służę pomocą.
Tolo61 - dziękuję za piwko. Bierz ile dusza zapragnie. A barwy sprawa umowna. Zauważ że mam elementy szare.
Pozdrmiciurin - 2014-03-18, 16:30 Ode mnie też stawiam Efekt końcowy naprawdę super DAMIAN.CZ - 2014-03-19, 00:26 Wielkie gratulacje! Świetna robota Świstak - 2014-03-19, 01:55 Piękne! Jaki koszt oklejenia?kodi - 2014-03-19, 06:27 Panowie, dziekuję za piwko i to że nie tylko nam sie podoba.
Świstak - koszt to 400zł, więc wiem że to dobra cena.
Folia oracle z tych tańszych taka 4 letnia.
Mój projekt. Wyszło 8,1m2 folii czerwonej oraz 0,5m2 foli szarej.
Projekt dostarczyłem w corelu, wycięty został na ploterze i nałożona została folia transportująca.
Gdyby co służę namiarami. Można załatwić temat mailowo, telefonicznie czy w konsekwencji kurierem.
Nie mam udziałów w tej firmie zbyszekwoj - 2014-03-19, 08:33 No gratuluję ,nie spodziewałem się takiej ekstrawagancji.W Polsce będziesz lokalnym patriotą a za granicą możesz spać na parkingu bo pomyślą ,że auto z firmy inwestycyjnej. To się nazywa mieć oryginalny pomysł. maarec - 2014-04-08, 22:58 Bardzo ładny efekt końcowy - oklejenie wyszło super.
ja mam małą uwagę odnośnie bojlera - jeżeli dobrze widzę na fotce to rurka gazem idzie do niego przez ścianę ze sklejki - na samej krawędzi - zabezpieczyłeś tam rurkę przed uszkodzeniami wywołanymi wibracjami ?
dwa - nie wiem czy planujesz wykorzystywać bojler także w opcji 230V? jeżeli tak - to oklejając go / izolując - zakryłeś elektryczną grzałkę i dwa termostaty na niej - jeden z nich czasem potrzebuje użycia guzika reset ( co oznacza że ten drugi z nich potrzebuje wymiany)... - jeżeli nie planujesz korzystać z 230V to nie było rozmowy
wielkie gratulacje za całość czasu, energii i pomysłu włożonego w budowę.
ja z racji deficytu czasowego aktualnie porzuciłem temat budowy "camperoblaszaka" i zmieniłem przyczepę na zdecydowanie młodszą.
szerokośćikodi - 2014-04-20, 19:38 zbyszekwoj - nigdy bym nie pomyśalał, że te oklejenie może pełnić taką rolę. No ale skoro osoba z zewnątrz tak myśli to czemu nie. Bardziej nastawiałem się na konfrontację, że coś manifestuję
Maarec - owszem rura z gazem przebiega przez sklejkę. nie jest niczym zabezpieczona. Uważam, że szybciej sklejka się wytrze jak stalowa rurka. Dostęp jest dobry więc nie przeszkadza, by założyć tam kawałem węża.Pytanie tylko - po co?
Co do drugiej części pytania - nie ma rozmowy . Bojler jest tylko na gaz. Został wylicytowany za śmieszną kwotę i nie zamierzałem grymasić. Brałem taki jaki jest i nie żałuję. W portfelu zostało sporo złociszy
A co się wydarzyło?
Zrobiło się trochę cieplej no i mamy już jeden wyjazd za sobą. Wiemy czego nam brakuje. To właśnie te braki postanowiliśmy niwelować.
1. Główna potrzeba to zbiornik na tzw. wodę szarą. Trochę się namęczyliśmy aby go zamontować i doprowadzić do niego odpływy. wszystko oparte na rurach do wody 3/4 cala. Zostało zerwać rdzę z ramy i ją wymalować. Kolor będzie czerwony.
2.Jak już mamy zbiornik to fajnie by nas informował, czy tej wody jest dużo czy mało. Od kolegi Świstaka, mamy urządzenie mówiące procentowo ile jest wody szarej (brudnej), białej (czystej) oraz jak pracują akumulatory. Spisuje się to bardzo fajnie. Jeszcze raz dziękuje w tym miejscu.
3. Ciągle walczymy z łazienką. Zamontowaliśmy jakieś półeczki, zbiorniczki a także światło i lustro oraz najważniejsze prysznic. Pozostało zrobić wykończenie sufitu oraz zamontować zasłonę prysznicową.
4. Idź na całość - tak kiedyś wspominał pewien prowadzący w pewnym programie. I poszliśmy. Zamontowaliśmy TV - 19 cali z wbudowanym dekoderem DVB-T. Mamy TV Trwam i wiele innych i super. Póki co brakuje nam jeszcze prawdziwej anteny, ale to już niebawem nastąpi. Miejsce jest tak wybrane, że oglądamy w salonie, sypialni i podczas robienia grilla na zewnątrz. Miejsce wprost idealne.
Długi weekend coraz bliżej papamila - 2014-04-20, 22:05 Konrad
czy to złudzenie czy rurka spustowa szarej wody "idzie" nieco do góry?OMEGA - 2014-04-20, 22:12 Jarek widzę że czepiasz się drobiazgu .Woda znajdzie swoje ujście.kodi - 2014-04-21, 07:15 Papamila - owszem też tak patrzę, że idzie troszkę do góry. Zresztą ten zbiornik jest tak nisko bo:
kształt taki jest kształt zbiornika (od wody z przyczepy - miałem go za free - 50litrów) a do tego przeszkadza rama.
Nie chciałem by ten spust wypadł już nieprzyzwoicie nisko.
Omega dobrze prawi. Woda trafia tam gdzie powinna.
Pewnie myślisz, że woda będzie zamarzać? Na zimę wpuszczę wodę z solą, albo odkręcę cały zawór. 1min roboty. W przyszłości planuję elektrozawór i jest to wszystko na gwincie.
Pozdr
ps. chyba że Tobie chodzi o estetykę No to ok. jest lekko nadszarpnięta. papamila - 2014-04-21, 07:39 Nie o estetyke mi chodzi,
Woda zawsze zostanie w najnizszym punkcie a z czasem. Zalegnie tam brud i zanieczyszczenia i rura stanie sie niedrozna.
Mroz tez zrobi swoje, z sola czy bez.
A moze wystarczy zastosowac mozliwosc chwilowego opuszczenia rury z zaworem nizej na czas oproznianiq zbiornika.Szelma - 2014-04-21, 08:11 Cześć Kodi,
ja na szarą wodę nabyłem oryginalny plastikowy zbiornik paliwa do Iveco. Plusem jest to że jest wysoko i nie ma strachu że go uszkodzę lub zgubię gdzieś na wertepach. Poległem na mocowaniach bo oryginalne wieszaki nie pasują w tym miejscu gdzie ma wisieć i będę musiał coś kombinować. Extra oklejenie. Pozdrawiam!zbyszekwoj - 2014-04-21, 16:50 A zamiast soli wygodniej nalać płynu zimowego do spryskiwaczy.koder - 2014-04-21, 18:51 Może wygodniej, ale znacznie więcej trzeba. I, jak to alkohole mają w zwyczaju, odparowuje.piotr1 - 2014-04-21, 23:20 Te kotki to jak bym zrobił zdjęcie w moim kamperze kodi - 2014-04-22, 13:33 Papamila - zobaczymy. Jak coś to będę przepychał. jakoś nie chce mi się robic nowego uchwytu, chodź wiem, że to z 10min roboty, ale mam już alergię na leżenie pod autem. Zbyt długo czasu tam spędziłem.
Perspektywa czyszczenia ramy i malowania mnie dobija
Co wlejemy to się zobaczy. Osobiście myślałem, że zamarznięta woda jest przekleństwem w momencie jak nie ma się gdzie rozszerzyć. A w takiej rurze ma miejsca do woli.
Jak kupowałem przyczepe to okazało się, że w przewodach jest woda. I co? I nic. Może miałem więcej szcześcia jak rozumu.
Szelma - taki zbiornik został mi z przyczepy, więc nie kombinowałem. Zaczepy to osobna sprawa. Jakoś wisi i do tego dość stabilnie.
A co do kotków Piotrze, to z jednej mam zrobione półtora, choć rzeźba tam jest okrutna.
Pozdrzbyszekwoj - 2014-04-22, 18:38
kodi napisał/a:
Perspektywa czyszczenia ramy i malowania mnie dobija
To daj fachurze zarobić,bo padniesz i nie wyczyścisz jak należy. Ja piaskowałem całe podwozie za 2 stówy.Pomalować możesz sam ale się wyświnisz .Zapłaciłem kolejne 6 stów z materiałami.Ale to najgorsza robota. Do przemyślenia. Świstak - 2014-05-03, 12:16 Ale masz piękny energoblok.... Musze przyznać że wygląda ślicznie! (zdjęcie nr 5 z poprzedniej strony) Do czujnika poziomu wody podłączyłeś oba akumulatory?tokyo - 2014-05-04, 22:05 charakterystyczne oklejenie Iveco nie umknęło dziś mojej uwadze Kodi team napotkany dziś za Sierakowicami.kodi - 2014-05-05, 06:10
tokyo napisał/a:
charakterystyczne oklejenie Iveco nie umknęło dziś mojej uwadze Kodi team napotkany dziś za Sierakowicami.
Ach to Ty byłeś w tym merolu Wracaliśmy z wojaży jeziorno-morskich.
Kurcze nie wiedzieliśmy co ten gość chce od nas. Zamrugał i ładnie pożegnał się na koniec.
Pozdrawiamy również
świstak napisał/a:
Ale masz piękny energoblok.... Musze przyznać że wygląda ślicznie! (zdjęcie nr 5 z poprzedniej strony) Do czujnika poziomu wody podłączyłeś oba akumulatory?
Świstak dzięki a foto to chyba nr 3.
Mam podłaczoną czystą i brudną wodę oraz zasilanie czyli aku pokładowe. Nie podłaczyłem rozruchowego, ale chyba to uczynię tylko nie wiem po co? jak mam wskazania na wyświetlaczu od solara.
Świstak pipanie mam wyłaczone, ale powiedz mi czy pipa jak spadnie napięcie na aku dośc drastycznie? Wtedy warto podłaczyć i załączyć pipanie.
Pozdrkodi - 2014-05-07, 13:51 Jak ktoś miałby ochotę, polecam swoją pierwszą i jedyną produkcję.
http://youtu.be/--Yiihx8DQMSzelma - 2014-05-07, 14:06 Gratulacje, żywy dowód na to że jeżeli czegoś się bardzo chce i to się robi to marzenia się spełniają. Ja jestem dopiero w połowie drogi.maszakow - 2014-05-09, 00:06 Ślicznie. Jak w młodym Techniku - "Jak pomyślał tak zrobił" tylko skala większa.
Dla równowagi pomarudzę - Marillion nagrywał też dłuższe piosenki, musiałeś wybrać najkrótszą ? było pomyśleć o Genesis z tej samej epoki...kodi - 2014-05-09, 10:42 Szelma dzięki.
Maszakow - to i ja pomarudzę tak się składa że miała być tylko ta piosenka. Nic innego nie wchodziło w grę. Miałem wyjście dać mniej zdjęć. Uznałem, że z lekka wydłużę utwór
Pozdrkodi - 2014-05-11, 11:34 Jestem już na ostatniej prostej.
Ocieplam drzwi tylne i boczne. Tylne zrobione. Ocieplone j sklejka założona.
Zostały boczne. Zdjęte i robią się.
Zawsze chciałem mieć fotkę w rzepaku
Kolor jego jest niezwykły. Ni to żółty, ni to zielonkawy - po prostu rzepakowy Rawic - 2014-05-11, 11:57
kodi napisał/a:
Zawsze chciałem mieć fotkę w rzepaku
tylko nie próbuj tam drzemki, podobno w rzepaku usypia się tyko raz bo już się nie obudzisz. kodi - 2014-05-11, 17:32 Rawic mówisz poważnie?
To prawda, że rzepak wydziela dość mocny zapach, ale że aż tak działa to nie wiedziałem.
Mimo wszystko nie mam zamiaru próbować.
No i drzwi zakończone. Ocieplenie założone, sklejka przycięta i pomalowana. Na tył już farby nie starczyło, więc póki co zostaje kolor drewna.
W aucie jest cicho i głucho. Blacha nie straszy i nie brzęczy. Jest fajnie. pozostało tylko wypróbować w terenie.marekoliva - 2014-05-11, 21:05 I tak ma być super teraz tylko pozostaje do zobaczenia Wojciechu - 2014-05-11, 22:06 Fotka w rzepaku jest rewelacyjna - te kolory! i kamper. Sprzęcik zrobiłeś super - ile ten Twój kamperek waży.kodi - 2014-05-12, 07:38 Dzięki Panowie.
Marku do zobaczenia również.
Prof-os - fotka lekko podrasowana
A co do wagi to ważyłem go jak miał 2840kg.
Pewnie doszło ze 200kg.
Jak my się zapakujemy + graty to chyba zmieszczę się w limicie 3,5t.
Musze podjechać na wagę bo sam ciekaw jak to wygląda.
Mimo wszystko chyba jest ok, bo na ostatnim wyjeździe na próbie blisko 900km spalił mi 9l/100. Wynik jak dla mnie rewelacyjny. Wnioskuję, że i waga jest w normie, choć może to nie jest zbyt miarodajne.
Jak pojadę na wagę to nie omieszkam Was o tym poinformować.
Pozdrvoice - 2014-05-14, 22:07 No No No Kodi pełen szacun. Choć ciężko mi się przyznać to zazdroszczę ci już gotowego kamperka. powiedz lepiej jak tam pierwsze wrażenia po wyjeździe. co się sprawdziło co jeszcze do poprawki ??kodi - 2014-05-15, 11:44 Voice - dziękuję.
Nie masz czego zazdrościć. Budujesz swój i to jest najważniejsze.
Co więcej mam wrażenie, że Ty i koledzy budujecie szybciej.
Ja zacząłem tak naprawdę w maju i jechałęm z tematem ostro gdzieś do października. Potem też działalem, ale już spokojniej i z doskoku.
Zresztą ostatenie rzeczy robiłem niedawno a dzisiaj n. chcę wykończyć szafki sklejką od środka na łączeniu ścian z sufitem.
Drobnych rzeczy - tak jak w domu jest najwięcje i albo odpuszczzasz albo robisz na 100%.
Zeszły rok był dla mnie niejako stracony bo nigdzie nie byliśmy, ale nie marnowałem czasu. Oprócz satysfakcji, budowa dała mi wiele radości i poznałem siebie z lekka innej strony.
co do wyjazdów to póki co odbyliśmjy dwa. Jedem w marcu - króciutki 2 dniowy i majówka już 4 dniowa.
Ciągle uczymy się auta. Szukamy rzecy po szafkach bo jeszcze nie mają stałych miejsc.
Minusów jakbym na razie nie widział.
Cieszy mnie cała elektryka, która działa. Cieszą mnie wskaźniki, solar. Cieszy mnie TV i ciepła woda.
Osobiście kąpieli nie bra lem w naszej łazience, ale żona brała i mówi, że nie najgorzej. Jak ona tak mówi, to ja jestem zadowolony, bo to głownie dla niej ten prysznic.
co do spania - z tyłu 2 osoby z przodu 1 osoba. Tył wiadomo - wyro 135 na 180. Nie wyciągnę się jak w domu, więc albo lekko podwijam nogi albo leżę lekko po skosie. Śpię z tyłu z żoną i upierdliwe jest wychodzenie np. w nocy po drabince. Problemem nie jest drabinka, tylko wysokość łóżka. Może gdybym dał niżej?
Co do spania z przodu miałem obawy, bo łóżko skałda się z podwójnego fotela, drugiego rzędu, stolika i siedzenia kierowcy. Mam docięty materac który układam na stoliku oraz kanapie drugiego rzędu. Mam wyrko dobre 180cm na 90.
Spałem tam 2 noce i powiem, że jestem miło zaskoczony. Czuję większy luz niż z tyłu, mimo to że dotykam kierownicy. Mogę stwierdzić, że wyro na przodzie jest ok. Jak śpi tam córa to w ogóle ma jak królowa.
Teraz ociepliłem drzwi z tyłu i przesuwane. Nie sprawdzałem w terenie, ale zrobiło się znacznie ciszej i jest głucho. Myślę, że to też poprawi komfort. W wolnej chwili zobaczę co da się zrobić z drzwiami kierowcy i pasażera, bo tam lipa jest i wiatr lata.
Kończąc, bo marudzę, jestem zadowolony. Przestrzeń jest, choć pewnie przydałoby się troszkę po szerokości. Nie wyobrażam sobie jednak by miałe mieć mniejsze auto.
Co do samego auta - to silnik fajnie mruczy przy 90-100km/h na szóstym biegu. Jest chyba cicho bo swobodnie możemy rozmawiać. Górki pokonuję na czwartm biegu z prędkością 60-70km/h co też chyba nie jest złym wyczynem. I mówię to bez żyłowania auta. No i najważniejsze auto spaliło mi na próbie 884km - 78litrów co daje blisko 9l/100km. Jak dla mnie rewelacja.
Dla porównania moje auto z przyczepą spalało 11l gdzie masa tego zestawu wynosiła ok. 3t bez ludzi.
Pozdrvoice - 2014-05-15, 21:34
kodi napisał/a:
No i najważniejsze auto spaliło mi na próbie 884km - 78litrów co daje blisko 9l/100km. Jak dla mnie rewelacja.Pozdr
Bardzo dobry wynik 9l/100km Jak na takie duże auto.
No właśnie mi brakuje, takiej długości jak masz Ty, ale cóż muszę się jakoś przemęczyć, może następny będzie już na 200% MaxMaxi. Pożyjemy zobaczymy, Ale fakt jest taki i każdy się pod tym podpisze, satysfakcji z takiej budowy jest niesamowita, człowiek śrubkę wkręci a cieszy się jak... dziecko.toscaner - 2014-05-15, 22:00 Mnie jedna śrubka nie cieszy. Ostatnio mnie dobija parę rzeczy związanych z brakami.
Tego nie ma, tego nie ma, jeżdżę, szukam, pytam, dzwonimy, gdzie kupić głupią pierdołę.
Jak ja zazdroszczę ludziom budującym w cywilizowanych krajach.
Nie piszcie tylko "jedź do Polski i skończ budowę", bo to niewykonalne. Bo np. gdzie? Na parkingu osiedlowym we Wrocławiu?
Ale coś się dzieje, udało nam się zamówić ...proste listewki w Obi. Znaczy mają zadzwonić zaraz po dostawie i tego samego dnia jedziemy wybrać z całej dostawy te, które będą proste
Sklejkę też tu dokupujemy. Wygląda na prostą.
Jest szansa na proste meble
Jakby ktoś pytał to będziemy mieli w kamperze włoskie meble voice - 2014-05-15, 23:32
toscaner napisał/a:
Mnie jedna śrubka nie cieszy. Ostatnio mnie dobija parę rzeczy związanych z brakami.
Tego nie ma, tego nie ma, jeżdżę, szukam, pytam, dzwonimy, gdzie kupić głupią pierdołę.
Jak ja zazdroszczę ludziom budującym w cywilizowanych krajach.
Nie piszcie tylko "jedź do Polski i skończ budowę", bo to niewykonalne. Bo np. gdzie? Na parkingu osiedlowym we Wrocławiu?
No widzisz, a każdy z tego naszego Kraju ucieka Ciekawe dlaczego ??
Co Ci mam Powiedzieć "zacytuje tutaj tekst mojego zionka z miasta - TAKA SYTUACJA"
A jakby ktoś nie słyszał to TUTAJ W CAŁOŚCImaszakow - 2014-05-15, 23:46
toscaner napisał/a:
Nie piszcie tylko "jedź do Polski i skończ budowę", bo to niewykonalne. Bo np. gdzie? Na parkingu osiedlowym we Wrocławiu?
U Kodiego na na łączce. możesz spać w namiocie albo w aucie - faza blisko mini warsztacik również... Domowy chlebek ... o o o ... to najlepsze
Toscaner - z rzeczy niewykonalnych ja znam 3 albo 4 i to tylko z wojska:
a) okopać się w wodzie
b) przewrócić hełm na lewą stronę
c) zgwałcić sprzątaczkę w koszarach ( bo tam nie ma sprzątaczek)
d)... zapomniałem ...
jest na forum kilkaset osób, na pewno znajdą się tacy którzy będą mogli podać ci pomocną dłoń. Do Andrzeja73 pojedziesz, rozbijesz się z tyłu hali - zamieciesz mu warsztat a tak prostych desek ze stolarni jakie on ci strugnie to w całych Włoszech nie znajdziesz.
Tylko zlituj się już nad nami i przestań psioczyć na Włochy i toskanię w kilku wątkach bo mam już ochotę cię zastrzelić ...z litości... Dobić jak rannego wierzchowca. już wiemy jaką krzywdę zrobiłeś sam sobie, udowodniłes wystarczojąco wyraźnie że Włochy sa krajem gdzie można pracować i być może zarobić ale nie żyć i budować. Zabieraj d. w troki , wakacje w kraju pod znakiem budowy kamperka sobie nakręcaj.
KOdi sorry za offtop toscaner - 2014-05-16, 00:20 Maszakow
Postawiłbym Ci piwo, bo oczywiście masz rację, ale ty wolisz soczki.
Jak wiesz zawsze są plusy i minusy
W Polsce jest mniej różowo z innymi rzeczami. No nie ma nigdzie idealnie. Np. drogi. Mnie jazda po polskich drogach doprowadza do skrajnej nerwicy.
Podobny przykład do obrazka. Do Rzymu mamy 300km z hakiem i bez pędzenia (łamania przepisów) w 3h jesteśmy w stanie dojechać
Ale koniec offtopowania z mojej strony, bo mnie Kodi zbanuje
Kodi super robota. A spalanie faktycznie rewelacja jak na tak duże auto. Mi najmniej spalił załadowany po brzegi gratami (ok 600kg, czyli nic) 7,6l/100 przy prędkości ok 90-100km/h, ale i 9,5 też łyknął jadąc powyżej setki. Wszystkie tankowania robiłem pod korek, a dystans z gps, więc obliczenia były w miarę dokładne. Zdziwiło mnie to 7,6l/100km, bo to niemal jak osobówka, ale to akurat padało wtedy i jechałem wolniej kilkaset kilometrów.kodi - 2014-09-03, 16:14 Byłem w zeszłym tygodniu na wadze.
Auto bez wody (70kg) i ludzi (planowo 3 osoby 200kg).
Za to pełen osprzęt auta - brakowało tylko ciuchów no i żarcia.
Iveco waży 3100. Mogło być lepiej ale i też gorzej.
Czyli policzmy 3100 + 70 + 200 = 3370. Zostaje 130 na żarcie i ciuchy. Damy radę
Przymierzam się delikatnie do platformy czyli może dojść waga platformy + skuterek czyli łącznie ok. 150kg.
Zrezygnuję z ciuchów i żarcia. Na waleta będę śmigał Suburban - 2014-10-26, 02:24 Niesamowity projekt, zobaczyłem filmik z opisu i muszę przyznać że jest to zrobione w 100% świetnie. Zastanawiałem się nad zbudowaniem kampera we własnym zakresie właśnie na tym samym samochodzie lub na ciężarówce izoternie ale nie dał bym rady chyba zrobić czegoś tak doskonale i precyzyjnie. Gratulacje !!!
To i milka świastaka to dwa najfajniesze wątki jakie do tej pory czytałem o budownie kampera od podstaw!grzegorzalex - 2014-10-26, 10:18
kodi napisał/a:
Byłem w zeszłym tygodniu na wadze.
Auto bez wody (70kg) i ludzi (planowo 3 osoby 200kg).
Za to pełen osprzęt auta - brakowało tylko ciuchów no i żarcia.
Iveco waży 3100. Mogło być lepiej ale i też gorzej.
Czyli policzmy 3100 + 70 + 200 = 3370. Zostaje 130 na żarcie i ciuchy. Damy radę
Przymierzam się delikatnie do platformy czyli może dojść waga platformy + skuterek czyli łącznie ok. 150kg.
Zrezygnuję z ciuchów i żarcia. Na waleta będę śmigał
Ja miałem tak samo jak wjechałem na wagę. Byłem zdziwiony co tu tyle waży.sator - 2014-10-27, 10:15
kodi napisał/a:
Voice - dziękuję.
No i najważniejsze auto spaliło mi na próbie 884km - 78litrów co daje blisko 9l/100km. Jak dla mnie rewelacja.
Kodi a jaki masz dokładnie silnik u siebie?kodi - 2014-10-27, 12:50 Suburban - dziękuję. Dasz radę - masz sporo inspiracji. Kto nie ryzykuje ten nie ma.
Sator - silnik to typowy 2,8 - 125kM. Podobno bardzo dobra jednostka a warto zauważyć że już troche ma nakręcone na liczniku i nie latał zapewne ze styropianem
Korzystając z okazji podzielę się z Wami ostatnimi już wyczynami przy Ivo.
Dostałem nową nogę do stołu od fantastycznego kolegi Ami. Moja stara jakaś chybotliwa była i zdarzyło się że podczas jazdy opadł mi stół. Mam nadzieję, ze teraz to już przeszłość. Dla odmiany od kolegi Maszakowa dostałem blaszki z nierdzewki na której są wypalone laserem informację za co jaka dioda odpowiada. Miałem w tym temacie lekką prowizorkę a teraz już jest tak jak należy.
Panowie jeszcze raz bardzo dziękuję. kodi - 2014-10-27, 13:03 Tak sobie pomyślałem, że fajnie by było przewozić rowery. Sprawa się komplikuje o tyle że otwierane drzwi z tyłu nie pozwalają na typowy stelaż.
Padło zatem na platformę.
Platforma ma wymiary: 50x190cm, chodż oddalona jest od końca auta o 20cm co powoduje, że Ivo ma już 7,7m długości. Sporo.
Podstawa to stalowe profile: profil główny - 2 belki (60x40mm - ścianka 3mm) przykręcone wzmocnionymi śrubami (6szt. na stronę) do ramy.
Profil samej platformy po obrysie 30x60mm, ścianka 2mm.
Wzmocnienia profil kwadratowy 20x20mm ścianka 2mm.
Całą reszta to już aluminium.
Duży udział w platformie ma znowu kolega Ami, kóry ofiarował mi blachę na tylni zderzak i rynienki na roweryOfiarował mi także fantastyczny uchwyt aluminiowy na przednie koło skutera. Janku dziękuję Ci - bardzo mi pomogłeś.
Na górze znalazła się blacha ryflowana 3mm a do niej m.in. przykręciłem pozostałe elementy.
Łacznie kupiłem 37kg stali. Do tego aluminium. Szacuje, że waga całości nie większa niż 50kg. Nośność myślę konkretna. Skuter z palcem. Problemem nie jest ciężar ale dość duża odległość od tylnej osi Iveco, tak że nie ma co przesadzać.
Jak dorobię się skutera to muszę zrobić sprytny uchwyt który będzie trzymał moto w pionie.
Zamieszczam kilka fotek, bo wiem z własnego doświadczenia, że one bardzo pomagają.kodi - 2014-10-27, 13:04 No i fotek ciąg dalszykodi - 2014-10-27, 13:49 Zauważyłem, że do zamknięcia całości pozostają brakujące fotki łazienki.
Uzupełniam zatem.
To już chyba koniec rozprawy nad Ivo. Była to piękna podróż. Wiele ta budowa mnie nauczyła. Nigdy nie żałowałem tego kroku i do wszystkich wątpiących - nie wahajcie się.
Kiedyś Kogut powiedział świetne zdanie - buduj, bo jak nie spróbujesz teraz to przez resztę życia będziesz żałował, że tego nie zrobiłeś. Zatem róbcie to co macie zrobić. Warto.
Dziękuję wszystkim którzy udzielali się w moim wątku. Dziękuję za pomoc tą wirtualną i tą w świecie rzeczywistym. Dziękuję za krytykę, ale także za słowa otuchy.
W szczególności dziękuję (kolejność alfabetyczna): Ami, Cirrustravel, Dyha, Emwu, Honorata i Maciej, Keler, Koder, Kogut, Marekoliva, Maszakow, Piotr1, Sator, Świstak. Wiem że na pewno o kimś zapomniałem - wybaczcie.
Bez Was to auto by nie powstało, a jeśli już to na pewno nie było by tak fajne
Dziękuję i pozdrawiam serdeczniesator - 2014-10-27, 14:00
kodi napisał/a:
To już chyba koniec rozprawy nad Ivo. Była to piękna podróż.
Teraz już można Ci pogratulować. Autko wyszło zaj!*@^e.
A najważniejsze, ze jest od początku do końca Twoje - takie chciałeś i takie masz.marekoliva - 2014-10-27, 23:45
kodi napisał/a:
To już chyba koniec rozprawy nad Ivo.
Nie wierzę, że to już koniec rozprawy, coś jeszcze wymyślisz, życzę miłego Ami - 2014-10-29, 11:12 0000maszakow - 2014-10-29, 20:55
Szerokości życzę voice - 2014-10-29, 22:07
maszakow napisał/a:
:proszeB
Szerokości życzę
Kodi teraz bierz się za drugiego, wprawę już masz więc nic tylko budować.
Ale naprawdę gratuluję ci tej platformy wyszła super.toscaner - 2014-10-30, 06:05 Kodi na pewno coś wymyśli.
Zawsze można domontować jakieś czujniki, kamerki cofania, czy elektrozawór do szarej.
Cytat:
Platforma ma wymiary: 50x190cm, chodż oddalona jest od końca auta o 20cm co powoduje, że Ivo ma już 7,7m długości. Sporo.
7,7m
Żeby Ci nie zaczęli liczyć jak za samochód z przyczepą sator - 2014-10-30, 10:28
toscaner napisał/a:
Żeby Ci nie zaczęli liczyć jak za samochód z przyczepą
do przepisowych 18,25 m jeszcze daleko
Ale promy już raczej kiepskostaszkowiec - 2014-11-13, 16:43 Temat postu: uszanowanieWow, nie mogę wyjść z podziwu nad Waszą pracą. Cu-do-wne!
Ja jedynie czasem wymienię jakąś część w moim Daily. Btw polecam ivecomaniakom sklep Ivemax: Sklep Iveco Daily części
Szczególnie podoba mi się, jak jest zrobiona łazienka. Zaczynam się zastanawiać, czy sam bym podołał takiemu wyzwaniu. Emeryturka już blisko, więc będzie czas
Pimp my ride się przy was chowa!Rawic - 2014-11-13, 19:11 Kodi ! ja do tej pory w Twoim temacie Ivo nie zabierałem głosu, bo po prostu jest mi wstyd, ja stary inżynier, majsterkowicz kupił gotowca i teraz go trochę modernizuję. Co miałem się wymądrzać, choć moim skrytym marzeniem była budowa kampera od podstaw, niestety brakło odwagi no i chyba akceptacji mojej żony. Życzę szerokiej i ciekawej drogi i wszystkiego naj piotr1 - 2014-11-13, 21:46 Gratuluję końcowego efektu kodi - 2014-11-14, 09:19 Panowie, dziękuję za piwka, za miłe słowa i pomoc.
Sator - to prawda - jaki chciałem taki zrobiłem. Trzymałem się założeń i chyba dobrze. Owszem, coś można było zrobić lepiej, ale wyszło jak dla mnie nie najgorzej.
Marekoliva - no nie wiem. Generalnie nie planuję a co życie przyniesie - Bóg raczy wiedzieć.
Ami - wpadnij, wypijemy i pomyslimy.
Voice - chyba już nie mam siły na drugi. Zbudowałbym drugi, ale musi mieć min 2m. szerokości. Takich blaszaków nie ma. Pojawiła się oferta kupna kamperka bez całego wew. wyposażenia i mebli. To jest fajna sprawa, tylko, że za droga i jak się wszystko policzy to nie ma to sensu.
Toscaner - elektryki unikam jak ognia. I tak wspiąłem się na wyżyny dzięki Świstakowi z tą elektryką. Nie znam jej, nie czuje. Rezygnuję. Nie będzie elektrozaworu - zbyteczny, wysuwanego stopnia - dam radę bez. Przydała by się kamera cofania - 7,7m to sporo. Powiem szczerze, że ta platforma pogorszyła manewrowanie
Staszkowiec - dzięki za linka. Co do budowy podołasz. Będziemy ci podpowiadać jak będzie problem. Widzę, ze jesteś z północy więc jak coś zawsze możesz podjechać.
Rawic - fajny kolo jesteś. Przy Tobie jestem mały pikuś. Twoje patenty robią wrażenie. To, że byś sobie poradził nie mam wątpliwości. Odwagi mogę Ci dodać , ale żony już nie przeskoczę
Kończąc - cieszę się, że wątek miał tyle odsłon. Mam nadzieję także, że pomógł innym budującym.
Do zobaczenia na szlaku.Ami - 2014-11-14, 11:11 0000kodi - 2014-11-14, 11:30
Ami napisał/a:
Kodi wpadniemy , wpadniemy . Zbliża się 5 grudzień więc będzie okazja . Pozdrawiamy was serdecznie z W-wy .
Trzymam Cię oburącz za słowo szymek1967 - 2014-11-14, 11:49 o
to widze ze moze byc mały zlocik nawet
ps.
zbychu (rawic) miał okazje sie z nami zabawic latem
gdy kotwiczył w gdansku
jednak z jakis niewiadomych powodów nie dotarl a szkoda bo jako konstruktor racjonalizator wiele by wniósl do dyskusji Ami - 2014-11-14, 12:08 0000kodi - 2014-11-14, 12:23 Ami - już się biorę za robotę.
Szymku - Rawic nie dotarł bo go Bronek przypilił do muru, znaczy się kampera.
Nadrobiliśmy to jednak z Rawicem w Grudziądzu. bardzo miło wspominam to poznanie
A że byliście u mnie to wiecie, że ze 4 - 5 kamperków pomieszczę spokojnie a jak trzeba będzie to i kolejne 5 się zmieści. Fazę i wodę macie od ręki.maszakow - 2014-11-20, 22:51
Cytat:
Od ręki
... I Nissana do wyciągania jak gunt rozmięknie szymek1967 - 2014-11-20, 23:11
kodi napisał/a:
Fazę i wodę macie od ręki.
zapomniałes dodać : i menu obfite Ami - 2014-11-20, 23:17 0000Rawic - 2014-11-20, 23:41
kodi napisał/a:
Nadrobiliśmy to jednak z Rawicem w Grudziądzu. bardzo miło wspominam to poznanie
miło mi too, a to Miszewko to jakieś przyjacielskie drzewko, prawie genealogiczne kodi - 2014-11-21, 07:06 Rawic - trafnie to ująłeś, mimo, że to dziura straszna aczkolwiek ma atut - oddalona od 3miasta o 5km.
Zapraszamy dopiszesz się do drzewka. Rawic - 2014-11-21, 07:30
kodi napisał/a:
Zapraszamy dopiszesz się do drzewka.
dzięki za zaproszenie, skorzystam
Tyle się dzisiaj nasłuchałem o fałszowaniu wyborów, a żeby temu przeciwdziałać nie ma tematu, mój pierwszy pomysł jest taki, żeby zrezygnować z krzyżyka a wybór kandydata wpisywać do okienka na dole karty czyli jego pełne imię i nazwisko, co będzie na pewno trudniejsze od dostawienia krzyżyka w celu szybkiego sfałszowania wyborów i łatwe w namierzeniu oszusta proszę kolegów o inne pomysły, może w ten sposób pomożemy polskiej demokracji. Ami - 2014-11-21, 11:04 Rawic - 2014-11-21, 11:23
Ami napisał/a:
Może odcisk palca , nie ma dwóch identycznych
trudne do sprawdzenia, ale wpisy do karty różnymi charakterami pisma będą widoczne przy liczeniu gołym okiem, a grafolog stwierdzi, którego członka komisji jest drugi fałszujący podpis Ami - 2014-11-21, 11:43 kodi - 2014-12-07, 14:56 Wrzuciłem to zdjęcie w innym dziale, ale żeby nie uciekło to pozwoliłem sobie by znalazło się i tu.
Na 40 urodziny od mojej fantastycznej żony dostałem taki oto tort. Szkoda było jeść - uwierzcie.Tadeusz - 2014-12-07, 15:03 Szokujące!
Gratuluję Beacie dokładności wykonania i cierpliwości. Podziwiam.
Swoją drogą, ładne jet Twoje autko i długo je można oglądać dzięki grafice. kodi - 2014-12-07, 15:09 Tadeuszu - nie robiła go moja żonka tylko nasza dobra koleżanka. Beaty był pomysł no i wynagrodzenie za dobrze wykonaną robotę.
Korzystając z okazji gdyby ktoś chciał mieć takie cuda (oferta skierowana raczej do osób z Trójmiasta i okolic) proszę o priv. Dam namiary na pannę, która ma bogate portfolio na facebooku.marekoliva - 2014-12-07, 22:29 Kodi tort niesamowity, ma dziewczę talent a tak przy okazji sorry, że spóźnione ale przeoczyłem najlepsze z najlepszych życzeń wszelikiej pomyślności i oczywiście samych pozytywnych wrażeń z kamperowania.Rawic - 2014-12-08, 07:40 Przepraszam za spóźnione, ale za to bardzo serdeczne życzenia urodzinowe, zdrowia, szczęścia pomyślności. Tort wspaniały ! toscaner - 2014-12-08, 12:04 Taki trochę Low Rider, ten kampero-tort. Świetny
Iveco większe - większy tort.
Wszystkiego naj. sator - 2014-12-25, 16:05 Kodi żonie wysoko do łóżka?
pomyśl o tym
Wesołych świąt i wielu wypraw w 2015 roku.Istvan - 2015-01-19, 21:14 Super robota.
Za elektrykę wieki szacun (też nie kumam tych elektronów)
:pifko :pifkokodi - 2015-04-07, 08:00 Shadi - po takim poście co ja mam napisać.
Jest mi niezmiernie miło i dziękuję.
A 8h to i tak chyba niezły wynik.
Co do pracy - to pośpiech nie jest wskazany, aczkolwiek człowiek chciałby aby już to było zrobione i troszkę się łapie. Z budową kamperka jest o tyle fajnie, że jak dłubiesz to praktycznie każdego dnia widzisz postęp. I to cieszy i trzyma na duchu.
Osobiście to jestem taki majsterkowicz amator i wiem jedno: bez udziału forumowiczów nie udało by się tego w całości zbudować. Owszem powstało by coś co jeździ - pytanie czy to by zadawalało.
Pracy jest masa i tego musisz mieć świadomość. A może jednak lepiej nie mieć tej świadomości. Nigdy nie sądziłem, że spędzę ok. 6 miesięcy przy aucie. Jak już sie jednak zaczęło to tak głupio poddać się w połowie.
Jeśli lubisz majsterkować, masz troszkę czasu i funduszy to z pewnością efekt może być jeszcze bardziej zadawalający. Można zastosować jeszcze lepsze rozwiązania, jeszcze bardziej się przyłożyć.
Co do oklejenia - to chiałem coś nie banalnego. Kampery są wspaniałe a oklejonie tak banalnie. Rozumiem fabryka wypuszcza sprzęt i nie będzie się bawić w indywidualizm. Ja mogłem sobie pozwolić na to. Projekt ewoluował, ale wyszło to co wyszło.
Shadi jeszzce raz dziękuję. Widzę, że jesteś z Ustronia Morskiego. Powiem Ci że jakieś 4 lata temu prawie że nie wiedziałem, że jest takie miasteczko .
Mając przyczepę wpadłem tam tak od niechcenia na kemping "Pod Brzozami".
Od tego momentu bardzo polubiłem to miejsce i co najmniej raz do roku odiwedzam to miasto i wspomniany kemping.
Pozwól, że jak będę się wybierał napomnkę Ci o tym. Może będzie szansa spotkania się szybciej niż myślisz.
Pozdr.
Z innej beczki:
Zrobiliśmy wykładzinkę w jednym kawałku po całości. Najpierw szablon z papieru, potem odpowiednia wykładzina, wycięcie i obszycie.
Efekt poniżej. Jest cieplej, przyjemniej i chyba tak brudu nie będzie widać.
Uprzedzając pytania - nie ma problemu by ją szybko i łatwo wyjąć z auta i np. wytrzepać czy odkurzyć.Wojciechu - 2015-04-07, 08:38 Widzę, że masz dopracowane wszystkie szczególiki (wykładziny itp.) Ja też z nieukrywaną przyjemnością przeczytałem Twój temat, powstawania wspaniałego kampera. Gdybym kiedyś miał adoptować samochód na kampera, to Twoja propozycja byłaby wzorcem( no może mniej zimnych - szarych kolorów). Gratulacje. kodi - 2015-04-07, 10:32 prof-os - starałem się, ale zdjęcia, zdjęciami, a na żywo tez troszkę inaczej. Są miejsca które można było zrobic lepiej, ale co tam. Trzeba jeździć a nie dłubać
shadi - a to źle doczytałem.
No to jesteśmy umówieni. Pozdr Woj-tek - 2015-08-13, 20:37 kodi, że tak spytam, ile Ci wyszła wagowo cała zabudowa bo jakoś przeoczyłem.
Mam okazję kupić Ivo na bliźniakach i nie wiem czy się zmieszczę w ok tony.piotr1 - 2015-08-13, 21:30
wukor napisał/a:
kodi, że tak spytam, ile Ci wyszła wagowo cała zabudowa bo jakoś przeoczyłem.
Mam okazję kupić Ivo na bliźniakach i nie wiem czy się zmieszczę w ok tony.
Jeśli mogę się wtrąci to daj sobie spokój z bliźniakami Woj-tek - 2015-08-13, 21:32 piotr1, każda opinia mile widziana piotr1 - 2015-08-13, 21:35 Na pojedynczych kołach jest OK CORONAVIRUS - 2016-09-02, 22:08 auto zmieniło właściciela rok temu ale dopiero teraz zmieniło opierzenie ...
fajnie ... voice - 2016-09-03, 21:56
BIORCA napisał/a:
auto zmieniło właściciela rok temu ale dopiero teraz zmieniło opierzenie ...
fajnie ...
To co Kodi rozstał się ze swoim kamperkiem. Nic nie pisząc. Co tam u Niego się dzieje.piotr1 - 2016-09-03, 22:58
voice napisał/a:
BIORCA napisał/a:
auto zmieniło właściciela rok temu ale dopiero teraz zmieniło opierzenie ...
fajnie ...
To co Kodi rozstał się ze swoim kamperkiem. Nic nie pisząc. Co tam u Niego się dzieje.
To już rok voice - 2016-09-05, 21:34
piotr1 napisał/a:
voice napisał/a:
BIORCA napisał/a:
auto zmieniło właściciela rok temu ale dopiero teraz zmieniło opierzenie ...
fajnie ...
To co Kodi rozstał się ze swoim kamperkiem. Nic nie pisząc. Co tam u Niego się dzieje.
To już rok
No wiem, że już rok. Od Adama się dowiedziałem, Kodiego też dawno na forum nie było, więc może wiecie co się z nim dzieje ??SlawekEwa - 2016-09-05, 21:53
voice napisał/a:
więc może wiecie co się z nim dzieje ??
Kupił półintegrala i kamperuje abstergo - 2018-07-20, 11:02 Temat postu: Re: Ivo - budowa kampera na bazie Iveco MaxiSPAM