Nadwozia kempingowe i zabudowy - LiFePo4 - czy już nadaje się do użycia w zabudowie?
koder - 2016-06-12, 10:55 Temat postu: LiFePo4 - czy już nadaje się do użycia w zabudowie?
wikipedia napisał/a:
Akumulator litowo-żelazowo-fosforanowy (Li-FePO4) – rodzaj akumulatora elektrycznego, który jest żywotniejszym i bezpieczniejszym wariantem akumulatora litowo-jonowego. Stosowane w samochodach hybrydowych i z napędem elektrycznym[...]
Akumulator LiFePo4 ma rozliczne zalety:
Dużo niższa waga i mniejsze wymiary od akumulatora kwasowo-ołowiowego (płynnego, AGM oraz żelowego).
Większa odporność na szybkie ładowanie (możliwość naładowania do 80% w godzinę).
Dużo większa żywotność - 3000 do 6000 cykli głębokiego rozładowania (czyli 10 do 20 lat przy korzystaniu z kampera full-time), po którym nadal ma 80% pojemności znamionowej.
Lepsza charakterystyka rozładowania - brak spadku napięcia, co w praktyce oznacza, że 100AH akumulatora LiFePo4 z łatwością zastąpią 200AH ołowiowego.
Wyższa sprawność cyklu ładowania. Akumulatory ołowiowe mają sprawność rzędu 60%, litowe osiągają ponad 90%. To efektywnie "zwiększa" nam moc solarów o 50% - ładując solarem 150W (10A) przez 10 godzin akumulator ołowiowy dysponujemy 10*10*0.6 = 60Ah prądu, a z LiFePo4 w tych samych warunkach możemy wyciągnąć 10*10*0.9 = 90Ah.
Jak widać, ta technologia ma same niebagatelne zalety. Wadą zawsze była cena - trzeba było kupić dość drogie akumulatory i do tego system BMS (battery management system - system zarządzania baterią) do zarządzania ładowaniem i rozładowaniem.
Obecnie na rynku konsumenckim pokazały się akumulatory LiFePo4 w cenach 500-600$ za 10Ah/12V, już z BMS. 2000-2500zł za odpowiednik 200Ah, który nam przeżyje kampera, to już zaczyna być dobra inwestycja. Zakładając oczywiście, że produkt utrzyma parametry, bo w tych cenach dostępna jest produkcja chińska. W dodatku są też dostępne regulatory ładowania, które nam taki akumulator obsłużą.
Zatem - czy to już jest odpowiedni moment, by poważnie rozważyć zastosowanie LiFePo4 jako akumulatora pokładowego? Zapraszam do dyskusji.Bronek - 2016-06-12, 11:49 Dodam, że wzorem Joko użytkujemy takowy typ w rowerze.
Jest lekki, pojemny i ponoć bezpieczniejszy, raczej niewybucha przy ładowaniu jak LIPO
Wymagaspecjalnej ładowarki! I tu trzeba dodatkowo modyfikować instalację kampera
I zaleta duża ilość cykli ładowania szacowana na ok 2000. Tak mówiono rok temu. Nieważne 2000 czy 6000, i tak od diabła.
SPRAWNOŚĆ wydaje się wyższa, zasięg roweru o pojemności akumulatora 10 Ah tej technologii jest o 1/3 większa od LiPO o tej samej pojemności,.
Ja jestem gotów do testów. Kwestia kompleksowej "infrastruktury" kamperowej.
Do produkcji chńskiej mam coraz więcej zaufania. Do tej pory nie zauważyłem różnicy za wielkiej w produktach drogich.
Natomiast skuter za 2500 zł rozsypywał sie sukcesywnie... ale jeździł do końca koder - 2016-06-12, 12:19
Bronek napisał/a:
Ja jestem gotów do testów. Kwestia kompleksowej "infrastruktury" kamperowej.
BMS załatwia tą sprawę. Bateria akumulatorów LiFePo4 za BMS zachowuje się jak zwykły akumulator - odpowiednim ładowaniem i rozładowywaniem zajmuje się właśnie BMS. Taki w miarę sensowny kosztuje 120$.toscaner - 2016-06-12, 12:22 Liion 18650 w pakietach rozważam od 2 lat, ale Lifepo są bezpieczniejsze.
Jeśli chodzi o produkcję made in China, to w sumie na co nie popatrzymy to jest made in China. Nawet jeśli jest to super znana marka, to pewnie 9/10 i tak jest napis "made in China".
Tak właśnie się rozglądam i rozmyślam, czy ja mam coś nie "made in China".
Macintosh - China
młynek do kawy - China
tablet - China
ledy - China
głośniki - China
okna Dometic - ? nie wiem
Wiem, kabina prysznicowa - made in Italy
Pytanie tylko czy komponenty do niej to nie made in China
Dziś żeby mieć 100% pewności, że nie made in China, to trzeba by samemu np. posadzić drzewo, a później z niego coś samemu wystrugać Johny_Walker - 2016-06-12, 12:38 Dzisiaj bym nie kupił. Jeszcze za drogie. Za parę lat wyzionie ducha obecny i myślę że wtedy tak.
Trochę optymistycznie liczysz zrównując 10Ah z 200Ah. Ja bym liczył raczej 1:0,5. Czyli jak teraz mam 95Ah, to kupiłbym LiFePO 40-50Ah. Za taki akumulator podejrzanej marki trzeba dać trzykrotność ceny Varta AGM.
Poczekam.
Kupowanie bezfirmowych nie ma sensu. Kupowałem żelówki do UPS i nigdy nie wychodziły one taniej od firmowych. W branży akumulatorów są straszne przekręty.koder - 2016-06-12, 12:44
Johny_Walker napisał/a:
Trochę optymistycznie liczysz zrównując 10Ah z 200Ah.
100 z 200, literówka? Właśnie liczyłem 2:1.koder - 2016-06-12, 12:58
Johny_Walker napisał/a:
Kupowanie bezfirmowych nie ma sensu. Kupowałem żelówki do UPS i nigdy nie wychodziły one taniej od firmowych. W branży akumulatorów są straszne przekręty.
Parametry 3,2V i 10Ah. Czyli do 100AH potrzebujemy 40 sztuk (4x10), co daje cenę 1842zł. Z 50Ah zmieścisz się w 1000zł.
Na cylindrycznych ( http://bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=31801 ) wychodzi drożej - 2960zł.mrsulki - 2016-06-12, 13:00 Z tego co się oriętuję również prąd ładowania tych akumulatorów jest kilkukrotnie wyższy niż standardowego.koder - 2016-06-12, 13:03
mrsulki napisał/a:
Z tego co się oriętuję również prąd ładowania tych akumulatorów jest kilkukrotnie wyższy niż standardowego.
Masz rację, jednak pisałem również o tym:
koder napisał/a:
Większa odporność na szybkie ładowanie (możliwość naładowania do 80% w godzinę).
toscaner - 2016-06-12, 13:10 Moim zdaniem warto iść w te akumulatory. Czy to budując, czy kupując nowego. Głupia gazowa lodówka potrafi kosztować np. 5-7 tys. zł.
Klima kolejne tysiące. Koszt porządnych aku Lifepo np. 200Ah w okolicy niecałego tysiąca euro, który zastąpi nam powiedzmy 400Ah ołowiu i będzie działał latami wg mnie jest nie do porównania. Patrzę z mojego punktu widzenia i użytkowania.
Oczywiście jak zawsze, zależy jak ktoś używa kampera. Dla 2-3 tygodniowego użytku w roku i wszystko w kamperze na gaz, to raczej bezsensowny wydatek. Bronek - 2016-06-12, 13:39 Jak z gabarytami?
Mnie by urządzała pojemność 150 - 200Ah.
Cena? To na później, bo w ten spsób można uwalić każą futurystyczną dyskusję.
I tu mam trochę inne zdanie niż Toscaner.
Nawet jak używasz rzadko kampera to warto.
"Kup i zapomnij"... Oczywiście dbaj.
A klima? Jak tu piszą zbytek, ekspres, agregat....
Po? .... Kiego...... kamper?toscaner - 2016-06-12, 14:08 Bronek, ja wyprzedziłem fakty, bo zaraz 98% kamperowiczów napisze "a po cholerę to".
Przeważająca ilość osób cały czas kalkuluje opłaca - nie opłaca. Dla 95% się nie będzie opłacało. Czyli w hipotetycznych 5% będziesz Ty, ja i jeszcze kilka osób. Bronek - 2016-06-12, 14:17 Elyta
Albo frajerzy
Ps. Tym bardziej, że można obniżyć koszty... zakasując rękawy..koder - 2016-06-12, 14:35
Bronek napisał/a:
Jak z gabarytami?
Mnie by urządzała pojemność 150 - 200Ah.
No to idźmy na całość. LiFePo4 występują w różnych rozmiarach. Przykładowy 200Ah LiFePo4 ma wymiary 239x256x70 i waży 6kg:
Do 12V potrzebujemy 4 sztuki, więc 239x256x280, ale można też zamontować 956x256x70 co chyba łatwiej upakować. Masa to będzie 24kg. Plus elektronika.nikita55 - 2016-06-12, 14:37 Tysiące camperów jakie w ciągu roku opuszczają nasz servis (95 proc to nówki) i jeszcze nikt z załogi nie montował (lub modernizował) na ten typ akumulatorów.........pewnie jeszcze za drogie są i ludziska muszą się do tego przekonać.......Socale - 2016-06-12, 14:40 Chyba same zalety.
Duży prąd rozładowywania, niska masa, możliwość lokowania ogniw w dowolnych zakamarkach + kablomania.
To nie jest jakaś kosmiczna nie do zaakceptowania cena, tylko niepokój czy te ogniwa nadają się do kamperowej eksploatacji i czy faktycznie zachowają deklarowaną żywotność.
Gwarancja jest 2 lata , przeżyją, później żegnaj gienia.
.
Jak będziemy łączyć w szereg dla napięcia i równolegle dla pojemności i prądów, to jak to równomiernie ładować?toscaner - 2016-06-12, 14:42 Bronek ci co mnie znają wiedzą, że mam to w dupie.
Patrząc na ceny zaczynam obstawiać, że Z2 dostanie te akumulatorki, a nie Z3 jak wstępnie planowałem. Oczywiście muszę jeszcze przemyśleć i przedyskutować wiele aspektów technicznych przyszłej instalacji elektrycznej.
W każdym razie Lifepo przebijają LiIon nie tylko bezpieczeństwem, prądami ładowania i napięciami roboczymi. Można powiedzieć, że do kampera są wręcz idealne. Liion trochę zniechęcały.
Zakres napięcia aku ołowiowego: 10,8V - 14,6V i do takich napięć instalacja i większość urządzeń jest przystosowanych.
Zakres napięcia Liion: 3,2V - 4,2V. Dążymy z napięciem do "normalnego kamperowego" czyli w szereg i co mamy? 3 szt: 9,6V - 12,6V. Ciut mało. 4 szt? 12,8V - 16,8V. Za dużo.
To mnie zniechęcało, bo rozważałem liion do Z1.
Zakres Lifepo? Napięcie 3,2V i zakres od 2,5V do 3,65V, gdzie minimalne napięcie rozładowania to 2V, czyli ładujemy 4 w szereg i mamy przedział: 10V - 14,6V z zastrzeżeniem, że nawet jak zjedzie nam napięcie do 8V to jeszcze nie rozwalimy aku. Ołowiowe już dawno idą się ...
Prąd ładowania aku 10Ah to 5A (wg powyższego linka), 100Ah, to 50A, 200Ah (tyle bym sobie upchał) to 100A. Tego nie da mi altek na zabudowę. Max napięcie 14,6V. Mało który alternator daje ponad 14,6V. Chyba, że nowy, chiński
Czyli bezpiecznie. Z litowymi nie byłoby tak słodko. Planowałem budować jakieś ładowarki itp.
Na mój gust te akumulatory są idealne. Wydając ok. 4 tys. złotych mam taki odpowiednik 400Ah w ołowiu.
Niezłe markowe AGM tej pojemności też nie wyjdą tanio.
No właśnie ile by kosztowało 400Ah markowych AGM? Ile poniżej tych ok. 4 tys złotych? Jeszcze wyjdzie, że cenę już możemy powoli pominąć
No i co najważniejsze... aku nie zajmują miejsca i nie ważą ok. 200kg jak ołów
Jak dobrze liczę to waga ok 22kg, czyli 1/10 ołowiu.
I te mogę upchać w zakamarkach, a miejsce i wagę wykorzystać na zapasy wina albo wody. koder - 2016-06-12, 18:42
Socale napisał/a:
Jak będziemy łączyć w szereg dla napięcia i równolegle dla pojemności i prądów, to jak to równomiernie ładować?
Do tego właśnie jest układ BMS. Zarządza ładowaniem poszczególnych ogniw tak, żeby optymalnie wykorzystać pojemność.
toscaner napisał/a:
Planowałem budować jakieś ładowarki itp.
Do LiFePo4 też potrzebujesz ładowarki. Ale akurat są dostępne, nawet polecany przez JW regulator Votronic Duo Digital już je obsługuje, trzeba tylko odpowiednio zworki przestawić.Bronek - 2016-06-12, 18:45 Czyli kwestia balansera, i podpinamy w miejsce ładowarki do EB?
A co z solarem?toscaner - 2016-06-12, 18:46 Mi o litowe chodziło.koder - 2016-06-12, 18:54
Bronek napisał/a:
A co z solarem?
Podłączamy przez regulator obsługujący LiFePo4.
toscaner napisał/a:
Mi o litowe chodziło.
Tak właśnie zrozumiałem.Bronek - 2016-06-12, 19:20 Czyli trzy elementy do wymiany
Akumulator
Regulator
Ładowarkakoder - 2016-06-12, 20:31 Bronku, jak ktoś ma, to do wymiany. Jak ktoś buduje, to po prostu się inne decyzje podejmuje. Na przykład zabudowana akumulatora w podłodze - widziałem takiego amerykańskiego RV na Sprinterze (blaszaku), który właśnie miał aku litowe schowane w podłodze pod tylną kanapą.Socale - 2016-06-12, 20:45 Faktem jest, że tradycyjny ciężki aku zazwyczaj ma swoje miejsce/a, w tymi omawianymi ogniwami mamy ten komfort że możemy je umieścić gdziekolwiek, na raty, ale ich masa raczej nie będzie miała wpływu na wyważenie pojazdu tak jak np 2x90Ah w wyznaczonych miejscach.
Drugi koniec kija to to że pozbywając się ołowiowych odciążamy pojazd.
Kurde, Autostara kiedyś wreszcie kupię i przerobię na pałac, mocno rozważę zakup tych ogniw.
Mam ochotę na taką zachętę.Bronek - 2016-06-12, 20:46 Ja jestem cały czas otwarty na nowinki.
Dopuki mnie stać nieżałuję.
Akumulator i tak będzie do wymiany.
Regulator mppt też się przyda lub odsprzeda.
Gdybym budował, to bez wątpienia warto spróbować.
Ale jak pomyślę o wygodnym, pojemnym trwałym nowym systemie magazynowania energii.
Jestem zdecydowany wejść w ten układ.
Dzięki temu, że kombinuję to wiem jakim powinien być kamper dla mnie i jego akcesoria i dodatki.
Solarów full i pojemności akumulatora jak najwięcej w ramach powyższych.
Tym samym waga staje się istotna i rozmiar akumulatora. O ile obracamy się w kategorii PJazdy B
Cena? No cóż... Skoro technologicznie stara klima w styropianie kosztuje....
To dośmiertny w moim przypadku akumulator ma prawo jak grobowiec być coś wart.
Każe się pochowac z nim by mi za ups alamu w razie zmartwychwstania robił
toscaner - 2016-06-12, 21:41 Będzie można powiedzieć, że nasza cywilizacja coś wreszcie osiągnęła poza stertą śmieci jak nas za 1000 lat odkopią, a tam kości i działająca bateria. Bronek - 2016-06-12, 21:43 Zamiast płyty nagrobnej........ Solar
Koder wywal, bo nam odbija : toscaner - 2016-06-12, 22:30 Byle sztywny, a nie elastyczny. Socale - 2016-06-12, 22:47 Jesteście genialnie fantastyczni !!!
Kocham Was i nie odejdę aż do śmie(r)ci.
.
Chciałem pójść spać gdzieś około 17.30, ale nie potrafiem siem ówolnić.
.
Dobra, idę spać.
Teraz.
Dobranoc Wam.nikita55 - 2016-06-12, 22:57 Dobranoc .................Bronek - 2016-06-12, 23:14 Też ale nie idę, ino się obrócę na bok. Johny_Walker - 2016-06-13, 14:37
toscaner napisał/a:
Przeważająca ilość osób cały czas kalkuluje opłaca - nie opłaca. Dla 95% się nie będzie opłacało. Czyli w hipotetycznych 5% będziesz Ty, ja i jeszcze kilka osób.
Wymiana na LiFePO4 w żaden sposób nie zwiększa komfortu użytkowania. Wszystko działa tak samo, jak dotychczas.
Zatem pozostaje aspekt ekonomiczny oraz oszczędność masy.toscaner - 2016-06-13, 14:56 Właśnie o magiczne słowo "wymiana" chodzi. W obecnym nie będę wymieniał, ale budując Z2 trzeba do niego będzie kupić jakieś aku. Celowałem i tak w okolice 400Ah. W ołowiu to ważyłoby ok. 200kg.
Jeśli najtańsze kwasiaki, to cena ok. 1000 zł. Jeśli jakieś dobre AGM, to pewnie z 3 tys. złotych. Celując w Lifepo mogłoby się zamknąć na kwocie ok. 4 tys. zł.
4x drożej niż najtańsze, ale praktyka pokazała, że najtańsze starczyły na niecałe 2 lata katowania, czyli w 3-cim roku najtańsze kosztować już będą 2000zł. Jedyny plus, że teraz znów mam nówki.
AGM powinny starczyć na dłużej niż 2 lata (365 dni katowania x 2), ale wychodzi mi, że kosztują ok. 0,75% ceny Lifepo.
Na tym etapie to i tak tylko rozważania, ale oszczędzone 180kg masy kosztem wydania ledwie 1000zł więcej niż za AGM lub 2x więcej od najtańszych w perspektywie 2-3 letniego kamperowania jest mocno kuszące. A logika podpowiada, że warto. A gdyby Z2 miał mi posłużyć np. 5 lat?
Właśnie o magiczne słowo "wymiana" chodzi. W obecnym nie będę wymieniał, ale budując Z2 trzeba do niego będzie kupić jakieś aku. Celowałem i tak w okolice 400Ah. W ołowiu to ważyłoby ok. 200kg.
Nie no, nie demonizuj też. Akumulator ołowiowy 100Ah waży ~25kg, więc 100kg. A więc oszczędzasz 80kg. Moim zdaniem większą zaletą są gabaryty - można upchnąć te akumulatory w ściance, podłodze, czy też jakiejś "dolinie" - że pozwolę sobie skorzystać z terminologii z Twojej budowy.
Johny_Walker napisał/a:
Wymiana na LiFePO4 w żaden sposób nie zwiększa komfortu użytkowania. Wszystko działa tak samo, jak dotychczas.
Zatem pozostaje aspekt ekonomiczny oraz oszczędność masy.
Większa sprawność ładowania (90% w stosunku do 60% w ołowiowym) przekłada się w praktyce na o 50% lepsze wykorzystanie ładowania z solara czy też alternatora. Zdolność naładowania do 80% w 0.5 godziny to też niebagatelna zaleta - wtedy nawet przy krótkim przejeździe na nową miejscówkę mamy akumulator doładowany prawie do pełna. Co z kolei może się przełożyć na instalację zdolną np. uruchomić klimatyzację postojową z samego solara i akumulatorów, co jest niebagatelną zaletą dla osób kamperujących "na dziko" w cieplejszych krajach.
Jeżeli ktoś korzysta przy okazji np. z rowerków elektrycznych zasilanych z LiFePo4, to można pomyśleć też o hybrydowym wykorzystaniu tychże. Tj. akumulatory z rowerów siedzą sobie w kieszeni w kamperze i ładują się, ale jednocześnie mogą robić za awaryjne większe źródło prądu. Taki luźny pomysł.toscaner - 2016-06-13, 16:08 Dobra masz racje, przecież moje 240Ah ważyły całe gówno, z 60kg, ale szwabom wymieniałem 3 żelowe Exite i 90Ah ważył z 30kg jak dobrze pamiętam
Czyli 400Ah ważyłyby te lepsze z 120-130 kg, te z "lekkiego" ołowiu ze 100 kg.
Przemnożyłem sobie jeszcze przez 2. Oj tam.
Ci co lubią wozić wiertarki, szlifierki itd (np. ja czy Bronek), też mogliby przejść na zasilane lifepo i mamy kolejne Ah dulare - 2016-06-13, 16:32 A'propos ładowania do 80% w 0.5 godziny - czy kiedy ruszamy z miejsca i alternator podaje informację że ładuje to czy logika ładowania (BMS) LiFePo4 nie będzie nam próbował wyssać całego prądu z alternatora i przy okazji z aku rozruchowego? Czy nie trzeba będzie jakiegoś ograniczenia prądowego przy takim ładowaniu? (nie wspominająć już o świstakownicy, bo ta wydaje mi się niezbędna w takiej konfiguracji)...mrsulki - 2016-06-13, 17:10 Niestety o tak szybkim ładowaniu Lifepo można zapomnieć chyba że zamiast alternatora zamontujemy jakiś "reaktor" bo prądy będą grubo ponad 100A. A nie znam altka coby takiemu wydatkowi energii podołał.koder - 2016-06-13, 19:41 W tej chwili mam alternator 150A w smoczycy, a samochód do pracy (zapłon, światła, klima, radio, pompy i co tam zwykle chodzi) pobiera od 40 do 80A. Sprawdzone miernikiem halotronowym. Z pewnością można takie (150A) znaleźć do każdego modelu auta.
Zostaje 70 do 110A do wykorzystania na ładowanie. Oczywiście, jak zamontujemy 200Ah LiFePo4 to będzie za mało, ale do 50Ah w sam raz. Ograniczenie prądowe - oczywiście, świstakownicą, lub przez ładowarkę. Sam BMS chyba ograniczenia prądowego nie robi.Johny_Walker - 2016-06-14, 07:31
koder napisał/a:
Większa sprawność ładowania (90% w stosunku do 60% w ołowiowym) przekłada się w praktyce na o 50% lepsze wykorzystanie ładowania z solara czy też alternatora. Zdolność naładowania do 80% w 0.5 godziny to też niebagatelna zaleta - wtedy nawet przy krótkim ...
Jeżeli ktoś korzysta przy okazji np. z rowerków elektrycznych zasilanych z LiFePo4, to można pomyśleć też o hybrydowym wykorzystaniu tychże. Tj. akumulatory z rowerów siedzą sobie w kieszeni w kamperze i ładują się, ale jednocześnie mogą robić za awaryjne większe źródło prądu. Taki luźny pomysł.
Mam 316W mocy solarów. Latem to mniej więcej trzy razy tyle, co potrzebuję. Ale i tak za mało na klimatyzację albo zimę. Ciągle mam nadmiar mocy i przełączam lodówkę na 12V. Trzeci, gwarancyjny solar, co dostałem gratis od x-disc na razie się marnuje w ciemności, bo nie mam już miejsca na dachu, ani potrzeby większej ilości solarów.
Pomysł z podwójnym życiem akumulatorów rowerowych bardzo dobry. Np. cztery akumulatory dla dwóch rowerów i regulator/elektronika pozwalająca pracować zarówno na jednym, jak i czterech na raz. Osobne BMS. Bardzo dobry pomysł.
Np. wyjeżdżamy na rowerach, a dwa się dalej ładują. Po przyjeździe podłączamy i ładują się kolejne, a naładowane na drugą wycieczkę. Jednak minimum jeden musi zostać, bo jeśli wrócimy wieczorem...
Takie coś może działać nawet z akumulatorem stacjonarnym LiFePO4 jeżeli napięcie zestawu akumulatora rowerowego będzie takie samo, co stacjonarnego. Może warto już teraz zwrócić na to uwagę kupując rower? Są akumulatory rowerowe 12V?Bronek - 2016-06-14, 08:05 Rowerki to raczej z od 24v wzwyż.
Ale porozbijać na pakiety i wszystko można, odpowiednie wpięcie i wypięcie pakietu (rowerowego) i zostaje mniejsza pojemność ale o tym samym napięciu
To przy korzystaniu z takiej fajnej formy poruszania się daje kilka tyś oszczędności na zakup ekstra akumulatorów do roweru.
Opłaca się nawet dla krzystsjących z "państwowego" prądu.
Kamper do słupka i masz i dla rowerów i dla kampera.
Kamper w domu, to tym bardziej.
Tylko trzeba pamiętaćby takie rowerowe pakiety wykorzystywać naprzemiennie i po kolei!
Lub zupełnie ekstra zrobić zasilanie np oświetlenia zew lub cz. kampera na aku rowerowe.
Wszystko można.Johny_Walker - 2016-06-14, 10:33 Do każdego pakietu musi być osobny BMS. Czyli po dwa pakiety na rower. A zamiast stacjonarnego akumulatora uchwyt do ładowania akumulatorów rowerowych. Zimą kiedy nie jeździmy rowerem, to mamy super pojemny akumulator. Latem mniejszy, ale szybko się uzupełni solarem.
Musimy to opatentować!Bronek - 2016-07-01, 18:48 Są i nie są tanie, niestety
Np.
Lifepo4 to, 14 kg 100 Ah 3x mniej
1740 - 100% cykli w pełnej kondycji, to do końca życia starczy
8000 cykli w 30 % ładowaniu " dla wnuków"
Mogą być ponoć, ładowane normalnymi ładowarkami! Alternatorem!
Cytat:
Fusion Lithium Batteries are also one of the only Lithium Batteries that can be charged using normal 12V car chargers/ lead-acid battery chargers / alternators.
Ciekawe...
V-LFP-12-100
BATTERY TYPE Lithium - DeepCycle
VOLTAGE 12 Volts
AMP HOUR: 100Ah
DIMENSIONS
Length 330mm
Width 173mm
Height 212mm
Terminal Height 220mm
TERMINAL TYPE
T11
WEIGHT 14.30 KG
REGULAR CHARGE CURRENT 20.0 Amps
PLATE TYPE Prismatic Cell
USAGE Ważne!!!.... Deep-Cycle
Stand By (chyba chodzi o pracę buforową? )
Czyli i cykliczne, co zawsze powtarzam, że to naistotniejsza cecha, ważna dla nas.! I do tego praca buforowa, czyli jako ups, mniej istotne dla kamperowca i w normalnych akumulatorach zabudowy raczej niepożądana.
[youtube][/youtube]Świstak - 2016-07-01, 22:47 Loguję się, bo temat bardzo rozwojowy...Bronek - 2016-07-02, 08:18 Teoretycznie by pogodzić przydatność kamperową z rowerem, skuterem elektrycznym, widzę to tak np
By niebawić sie w spec konstrukcje
Cztery lub..... itd np. takie
Zabieramy sobie np po jednym, rotacyjnie na rowerek i heyah...
W kamperku zostają dwa.
Z tym, że kwestia podniesienia napięcia do 24, 36v w rowerze. Ale przetworniczki są.
Technicznie już teraz do ogarnięcia.
Temat rzeczywiście rozwojowy
100 Ah za ok 4 tyś zł na wieki.. Plus niska waga. Jeszcze tylko parę wiosen i będzie taniej
Gdybym wydawał np. pół bańki na kampera to te 3 tyś więcej za komfort jest bez znaczenia.
Problem wagi w ramach 3,5T DMC istnieje niezależnie od ceny kampera.
Tym samym, rowery, czy inne pojazdy elektryczne - a tu rozwój też wielki- zabieramy bez kilku kg (akumulator, ładowarka).
Raczej na producentów kamperów nie ma co liczyć. Widać po tym co robią i jak robią. Lipa coaz większa.
Tylko małe firmy z jajem, lub CT
Ps. Gdy okaże się, że będzie akumulator około 150 - 200Ah w tej technologii i gabarytach takich, abym zmieścił go do swego kamperka i da radę z tym co napisali w ofercie EBaya, naładować go obecymi sposobami.
To kupuję. 1300zł kosztował mnie 40kg AGM 134ah.i zdycha po 3 latach.joko - 2016-07-02, 09:11 Jako że byłem pierwszym w tym gronie, który LfePO4 zauważył i zastosował to skrobnę tutaj kilka zdań..
Użytkuję wykonane przez siebie pakiety już trochę czasu w moich przekonwertowanych rowerach i w kamperze i mogę co nieco powiedzieć na ich temat z punktu widzenia praktyka.
Mam dwa pakiety po 10Ah/36V , które na początku używałem w samych rowerkach W jednym z nich użytkowałem szczególnie intensywnie i można powiedzieć , że był 3x częściej ładowany i głębiej rozładowywany. Na chwilę obecną nie ma między nimi różnicy ani w napięciach ani w pojemności . Jeżeli jedziemy razem na dwa rowerki, podobnym stylem, to mniej więcej rozładowanie jest na tym samym poziomie i mniej więcej w tym samym czasie się kończą.
Co do wagi to wiadomo, że jest przepaść. U mnie taki pakiet 10Ah/36V (czyli odpowiednik 30Ah/12V) waży niecałe 4kg, więc łatwo policzyć że 100Ah to było by jakieś 12kg pewnie.
Bardzo ważną cechą pozytywną (szczególnie jeżeli wozimy je w kamperze) jest ich duża odporność na uszkodzenia, wybuchy i tego typu zdarzenia. Można tym rzucać , zostawiać na słońcu i nie ma ryzyka, że coś wystrzeli. Wożę ze sobą również kilka pakietów LiPo do drona i tutaj nie jest tak wesoło. Mam na to specjalną torbę z izolacją i zabezpieczeniem p/poz i generalnie obchodzę się z tym jak ze śmierdzącym jajem (doświadczyłem już tego co oznacza spuchnięcie i rozszczelnienie LiPo :-( )
W przypadku LiFePO4 problem nie istnieje i myślę że w zastosowaniach kamperowych to poza niską wagą , jest druga najwazniejsza cecha.
Bardzo istotna sprawa, o której już tu pisaliście, to to , że pojemność LiFePO4 to nie to samo co w przypadku kwasówek, żelówek czy AGM. Tutaj jeżeli jest np. 100Ah to jest faktycznie 100 a nie 50-60 jak w przypadku tradycyjnych. Oznacza to wprost , że dla zapewnienia tego samego magazynu energii można zastosować aku o niższej pojemności.
Te dwa moje pakiety po 10Ah/36V to odpowiednik 100Ah kwasówki (bo przy 12V to 2x30Ah = 60Ah) i logicznym było aby , skoro już się to w kamperku wozi , to użyć tego do innych celów. Już w zeszłym roku działały u mnie jako drugi rezerwowy akumulator zabudowy , a w niedługim czasie , będą również zasilać mój nowo powstały katamaran elektryczny .
Problem różnicy napięć (36V do rewerów i 12V do kampera i silnika katamaranu) rozwiązałem trochę inaczej niż przez przetwornicę.
Aku 36V to 1x12 ogniw, natomiast 12V to 3x4ogniwa, więc zastosowałem dwa balansery przełączane na różne konfiguracje (a właściwie to jest on jeden tylko tak sprytnie zrobiony)
Finalnie z jednego pakietu ogniw mam albo 10Ah/36V, albo 30Ah/12V . Dodatkowa korzyść takiego rozwiązania to możliwość ładowania pakietu , który może być 36 voltowy z instalacji solarnej 12V kampera (ładuję go w konfiguracji 12V i przełączam na 36V)
Reasumując , odpowiedź na pytanie tego wątku brzmi TAK, LiFePO4 jak najbardziej do kampera i to nie za kilka /kilkanaście lat a już teraz. Cena może wyższa ale żywotność , cechy uzytkowe i niska masa powodują , że bilans jest na plus Bronek - 2016-07-02, 12:57 I o to chodzi
Ad drony i ich baterie:
Mi już dwie spuchły, fakt że dokupione, nieorginalne Parrota, ale strach się bać.
Wywaliłem, choć funkcyjnie działały ok.
Cały problem w tym, że jednym się chce zrobić a innym mieć .
Tylko to tak dziwnie, ci co zrobią to mają, a ci co chcą, nie mają skąd wziąć.
Generalnie, to nie ma gdzie kupić całego skonfigurowanego ustrojstwa.
I podobnie jak w czasach pierwotnych, hodowało się świnie, sadziło ziemniaki, warzyło piwo. Tak teraz hitech, trzeba samemu, bo rynek nie oferuje, gdyż nie chce lub ma inną strategię/zysk.toscaner - 2016-07-02, 14:03
Bronek napisał/a:
To kupuję. 1300zł kosztował mnie 40kg AGM 134ah.i zdycha po 3 latach.
Dlatego każdemu polecałem zawsze najtańsze kwasówki. Koszt 200-300zł i i katowane wytrzymują 1,5-2 lata.
Gdybym miał wydać 2600zł na AGM (2x134Ah) to wolę dorzucić kasę i biorę LiFePo bez zastanowienia.
Pół roku temu wymieniłem cały pakiet kwasiaków - koszt 590zł. Żeby dogonić 2600zł musiałbym wymienić jeszcze 2x. Czyli zamiast raz wydanych na AGM mam nowe najtańsze aku przez 6-8 lat.
AGM aktualnie to taki półśrodek. Byłyby warte swojej kasy, gdyby faktycznie wytrzymywały takie 3-4x dłużej od najtańszych. Wg mnie nie są. LiFePo to jest coś na co czekaliśmy.
Aktualnie widzę dwie rozsądne opcje: budżetowa - ciężkie, rozruchowe kwasiaki.
A jak chcemy coś lepszego i nie problem wydać więcej, przeskakujemy AGM i kupujemy LiFePo.
I super, że jest coś takiego jak LiFePo, bo LiIon to pomyłka. Puchną w każdym sprzęcie. Komórki, tablety itd. Nawet w sprzętach Apple. Przez 9 ostatnich lat wymieniłem baterie w ich lapach 6 razy. Jedna straciła nagle pojemność. Było ok, a nagle na 7 cyklach dup i 0%
Pozostałe 5 spuchło
Nie puchną tylko ogniwa 18650, a przynajmniej żadne, które mam. A trochę ich mam.
Nie spuchła też w starej Nokii 6310i, która obecnie ma 14 lat i bateria nadal trzyma z 10-14 dni
Kiedyś widocznie mieli lepszą technologię na litowo-jonowe, czy polimerowe. toscaner - 2016-07-02, 15:04 Zerknąłem na ten z aukcji 25Ah i z tą wagą 1/3 ołowianego to nie do końca.
Ten ich 25Ah waży 4kg. Ok?
Moje poprzednie 80Ah rozruchowe ołowiowe ważyły po 17,5kg każdy.
3 szt tych LiFePo 25Ah to 12kg. Na pewno nie jest to 1/3.
No chyba, że ta 1/3 to już po uwzględnieniu, że ołowiowych trzeba wziąć 2x więcej Ah, żeby mieć podobną realną pojemność.Bronek - 2016-07-02, 15:51 6310i tęsknię.. Mam w mercu wcześniejszy model na drugim sim do numeru i działa 15 lat.
Gdybym wiedział i interesował się zasilaniem czepki a potem kampera, to po zakupie od razu bym kombinował
Ale 3 lata temu, to niewielu wiedziało. A ja w ogóle. Bo po kiego?
W aucie jak padł jakiś akumulator, może z raz dwa razy? To serwis i mam w d...
Nawet w czepce, miałem z własnym zasilaniem, nie przyszły mi na myśl solary itd...
Kamper jest tym frustrującym przedmiotem kombinacji..
Rzeczywiście Joko a propos roweru wywołał temat LiFePO4.
I do tego "sterylnie " wykonał baterię.
U mnie rowerek żony zasilany tym typem baterii, zadziwia sprawnością, zasięgiem. Jej 10 Ah lifepo4 wytrzymuje tyle co moje dwie litowe.
Sprzedaję go ze stratą i biorę w/w z silnikiem minium 800wat
I tyle.
Sprawa wagi, ważna owszem
I czy 1/3 czy nie, pi razy....ale mniej na pewno
Tylko mnie bardziej cieszy opcja:
Zamontuj i zapomnij.!
Jak wideorejestrator.toscaner - 2016-07-02, 18:22 Też tak myślę. Kij z wagą. Jak już wyłożę kasę, to chcę żeby działało i działało. Dlatego zakup AGM nigdy do mnie nie przemawiał. Wydanie 3x-4x więcej mam gwarantowane nie mając pewności, że pociągną choćby 2x dłużej niż te najtańsze.
Z LiFePo w sumie też nie mam, bo to nadal nowość i nikt w kamprze ich nie użytkował non stop np. przez 5 lat żeby się wypowiedzieć. No ale jest to kompletnie inna technologia niż kwasowo-ołowiowe, no i w rowerach jak widać są nie do zaje..ania.
Czyli spore prądy ładowania i rozładowywania w stosunku do pojemności i po latach nadal jak nowe. Bronek - 2016-07-02, 18:52 I masz rację, brak opinii użytkowników, takich jak ja zwykłych.
Niedzielnych kierowców kampera
I takich jak Ty, użytkujących go na co dzień.
Niby kamper to kamper. Ale sposób korzystania diametralnie różny.
Do tego różne mogą być podejscia do tego sprzętu. Itd..
Ja już wiem np. , że rower da się lubić.
Jako kierowca nie, cierpię "kolarzy" w sexi gaciach i
Pisałem już, że endorfiny nie zastąpią testosteronu.
Powinno się zezwoluć na przejechanie jednego rocznie na drodze gdzie obok jest ścieżka rowerowa
Ale jako roweżysta nienawidzę samochdziarzy i pieszych szczególnie z bachorami
Jako motocyklista wszystkich.
I wiem, że z racji swoich umiejętno#ci cyklistycznych, wagi, usposobienia i wrodzonego lenistwa
Rower eletryczny jak kamper musi łamać durne Prawo
Kamper np DMC przekracza.
Rower moc silnika i sposób działania
Minimum 800wat, manetka, tempomat i brak ograniczenia wspomagania PAS do 25km/h
Akumulatory Lifepo4 na conajmniej 60 km jadzy
Inaczej rower nie sprawdza się w górach, ! Zdycha jak i ja.
Lifepo4, jak Joko pisze kolejny a właściwie zawsze słusznie, to "kilka grzybów w barszczu" może być.
Rower, ponton, łódka, kamper....... I jeden bank modułowy energii
To jest to, dopuki nie będzie reaktorów jądrowych w kamperzeJohny_Walker - 2016-07-03, 12:26 Jak to czytam, to już się nie mogę doczekać aż mojego nowego z fabryki AGM Varta trafi szlag i będę miał wymówkę na zakupienie nowego gadżetu.
Jednak gdyby to się stało dziś, to kupiłbym zwykłego kwasiaka za 300-500 zł. Tak na przeczekanie.
Akumulatory litowo jonowe od półtora roku tanieją szybciej, niż przez ostatnich parę lat. Cena spadła o 70% przez 18 miesięcy. Uruchomienie pełnej mocy produkcyjnej fabryk Tesli spowoduje dalsze przyspieszenie obniżki. Dlatego uważam że warto poczekać jeszcze dwa lata i zaoszczędzić 2000.toscaner - 2016-07-03, 12:34 Też tak myślę, dlatego jadę na tanich kwasiakach na razie.
Rozważam tylko czy nie dokupić jeszcze ze 2x80Ah i miałbym ok. 400Ah. Mała przebudowa i miejsce na aku. Wagowo mam zapasu sporo.
Zainwestuję ze 100 funciszy. Ewentualnie drugie 100 w jeszcze jeden panel i byłoby ok. 400W. Na Szkocję to co mam to ciut mało.
Johny ta fabryka Tesli nie miała głównie produkować tych 18650? Coś takiego gdzieś czytałem.Johny_Walker - 2016-07-03, 12:45
toscaner napisał/a:
18650? Coś takiego gdzieś czytałem.
Z 18650 zrobisz wszystko: akumulator buforowy dla domu, akumulator do laptopa, baterię do roweru, do samochodu Tesli, do hybrydy i zapewne też do kampera.
To uniwersalny rozmiar. Nie jestem pewien jak BMS pilnuje przegrzewania się cel, bo OIDP na jeden układ przypada ileś tam ogniw. Jak jedna padnie, to wykryje czy nie?
Na Jutubie jest film jak gość sobie zrobił podróbę Tesla PowerWall z 18650 odzyskanych ze złomu. Ja już wiem że nie wyrzucę żadnej używanej 18650. toscaner - 2016-07-03, 13:13 No ok, ale czy 18650 to nie LiIon? Te co mam kupowane kilka lat temu to 3,7V LiIon ładowane do max 4,2V, a nie LiFePo.
Chyba, że teraz w ten rozmiar Tesla pakuje LiFePo?Johny_Walker - 2016-07-03, 13:32 Tak, to Li-Ion.
Nie wiem jakie litówki Tesla chce produkować. Jeśli wybiorą technologię Li-Ion, to zapewne będą mieli rozwiązanie na skorygowanie wad i nie ma się czego obawiać. Najważniejsza jest cena.toscaner - 2016-07-03, 13:56 No oby, bo jak ma mi coś puchnąć w kamperze co ma w sobie lit, to nadal wolę ołów.
LiFePo zapowiadają się ciekawie, ale jeśli potrzebuję 400Ah ołowiu do pełnej niezależności nawet na północy (o ile jest słońce), to w LiFePo wychodziłoby powiedzmy te 200Ah, a to już ok. 8 tys zł. Ciut dużo. Tanimi kwasiakami załatwiam to w cenie ok. 1200-1500 zł. Wada: waga o ok. 55kg większa
Lifepo 200Ah to 4kg (waga 25Ah) x 8 = 32kg,
kwasiaki 400Ah - 17,5kg (80Ah) x 5 = 87,5kg
Przy różnicy cenowej 7x nadal jestem w stanie zaakceptować te 50kg-60kg więcej w ołowiu. Wydać 8 tysi a 1,5 to jednak spora różnica.joko - 2016-07-03, 14:46 Robert, taka 200Ah na LiFePO4 , to około 20kg, a nie 32kg
Ogniwo pryzmatyczne 20Ah waży 496g, a na taki akumulator potrzebujesz ich 40szt, do tego balanser i trochę cyny na połączenia.
W tych handlowych to dochodzi obudowa, klemy itd. W kamperze taki pakiet można połączyć termokurczliwym kondonkiem i schować gdziekolwiek.Bronek - 2016-07-03, 14:50 A jak rozumieć w opisie tego z EBaya, którego tu "prztoczyłem", że można go ładować alternatorem, zwykłą ładowarką?toscaner - 2016-07-03, 15:11 Joko, ja policzyłem wagę tych z Allegro. Ale one jakieś podejrzanie ciężkie są. Chyba, że obudowa, albo nie wiem.
Ja w każdym razie potrzebuję ze 400Ah ołowiowych, albo z 200Ah tych LiFePo. Od jakiś 2 lat śledzę ceny, bo gdyby nie cena, to miałbym litowe już w złomku 1
Bronek, bo LiFePo mają normalniejsze napięcia w porównaniu z LiIon. Oczywiście porównując z kwasiakami 12V.
Gdzieś już pisałem o tym. Kilka kart wcześniej.Bronek - 2016-07-03, 15:17 Ja nie wnikam głęboko mertorycznie. Jako laik, staram się tylko dedukować..
W miarę pojąć jako użytkownik.
I pytanie moje zmierza w kierunku pratkycznym. Czyli
Co mam zrobić w standardowym kamperze, by taki akumulator jak te prezentowane wstawić.
Nic? Czy zmienić ładowarkę, czy zmienić regulator od solarów.
Ot tak zapytam. ...
Pomijam kwestię kasy, kombinacji by taniej itp.
Jest akumulator, chcę kupić. I co dalej?toscaner - 2016-07-03, 15:35 Jakoś tak
Cytat:
Zakres napięcia aku ołowiowego: 10,8V - 14,6V i do takich napięć instalacja i większość urządzeń jest przystosowanych.
Zakres napięcia Liion: 3,2V - 4,2V. Dążymy z napięciem do "normalnego kamperowego" czyli w szereg i co mamy? 3 szt: 9,6V - 12,6V. Ciut mało. 4 szt? 12,8V - 16,8V. Za dużo.
To mnie zniechęcało, bo rozważałem liion do Z1.
Zakres Lifepo? Napięcie 3,2V i zakres od 2,5V do 3,65V, gdzie minimalne napięcie rozładowania to 2V, czyli ładujemy 4 w szereg i mamy przedział: 10V - 14,6V z zastrzeżeniem, że nawet jak zjedzie nam napięcie do 8V to jeszcze nie rozwalimy aku. Ołowiowe już dawno idą się ...
Czyli na upartego to w sumie nic. Wymienić i się cieszyć.
Ewentualnie regulator na obsługujący LiFePo, ale nie widzę wielkiej potrzeby.
Opcjonalnie dałbym jakieś ograniczenie prądu z alternatora i zabezpieczenie aku pod maską np. przez znaną na forum świstakownicę.
Takie rozładowane LiFePo będą chciały łyknąć niezły prąd gdy tylko będzie dostępny.
Alternator raczej wytrzyma, ale aku pod maską może źle znosić takie szybkie i wielokrotne "wysysanie" energii
Można też i tak już idąc w koszty wymienić wszytko na obsługujące takie akumulatory Bronek - 2016-07-03, 16:58 A jakim cudem ten pod maską miałby być wysysany?
Myślę, że priorytet ma samochodowy? I możliwości przepływu nie ma. W instalacjach orginalnych. Nie kombinowanych.toscaner - 2016-07-03, 17:13 Bronek takim cudem:
pod maską np. 100Ah ołowiowy w pełni naładowany, na zabudowie 200Ah LiFePo, który jest pusty i jedyne co je łączy to separator, który tak na prawdę jest przekaźnikiem zwierającym aku na ostro. Alternator zacznie dawać prąd, ale nie daje od pierwszej sekundy wystarczającego, żeby LiFePo nie wydarło z kwasiaka ile tam się da.
U mnie też to obserwowałem, ale na zabudowie starałem się nie mieć niżej niż te 12,0-11,9V a ten pod maską to włoskie gówno, które chciałem wymienić, a i tak nie chce zdechnąć.Mirekl61 - 2016-07-03, 17:16
Bronek napisał/a:
A jakim cudem ten pod maską miałby być wysysany?
Myślę, że priorytet ma samochodowy? I możliwości przepływu nie ma. W instalacjach orginalnych. Nie kombinowanych.
A czym masz zabezpieczone w budżetowym kamerze?
Jest tylko przekaźnik ładuje/nie ładujeBronek - 2016-07-03, 17:36 Jeśli tak, to mus i nie ma dyskusji.
Nie znam się. Nie budowałem, nie grzebałem w kombinacji tych dwóch akumulatorów. I tu kolejna lipa... Nie przewidziano w/w sytuacji.
Generalnie też nie jestem w pełni usatysfakcjonowany
Na upartego? . To ja tykle wykumałem
No właśnie na upartego, ale na nie upartego, trzeba grzebać.
Pytam a propos ewentualnego nowego kampera, lub w przypadku zmiany obecnego akumulatora.
I nie wiem, czy mi się chce.? Póki co.
Dałbym do mechanika, ale nie ma, wyjechali.
Musiałby być ktoś kto ogarnia specyfikę kampera.
"warto rozmawiać", temat rozwojowy ewidentnie.toscaner - 2016-07-03, 17:44 Wiadomo, że warto.
Ja tym czasem rozważam dokupienie jeszcze jednego pakietu aku. Tak coby mieć te 400Ah. Już nawet wymyśliłem miejsce, gdzie będą. W sumie, mogłem dawno na to wpaść.
Wymiarami jak w pysk, bo mam 35,1 cm luzu, a szerokość aku 17,5cm x 2
A może i panel dorzucę. Tylko w UK bida z panelami. Wszystko z importu. I taniej z PL mi wychodzi niż tu
Teraz prunda starcza, ale od przeszło tygodnia dni się już tylko skracają, więc trzeba pomyśleć o jesieni i zimie
Zawsze mogę zabrać do Z2 to co tu będzie zbywać, więc stratny nie będę. andi at - 2016-07-03, 18:59 Musze zmienić regulator (ładowanie 2 aku ,teraz mam tylko na zabudowę )Z myślą pod nowe aku kupie to co Johny proponuje http://votronic.de/index....dig#descriptionkoder - 2016-07-04, 18:05
toscaner napisał/a:
Johny ta fabryka Tesli nie miała głównie produkować tych 18650? Coś takiego gdzieś czytałem.
18650 to przecież tylko wymiary. LiFePo4 też robią w 18650, np:
toscaner - 2016-07-04, 18:28 Właśnie dlatego pytam, bo nie spotkałem, a mam ich ze 20 Johny_Walker - 2016-07-05, 06:30 Kiedy koszt przechowania energii w akumulatorach spadnie do 10gr/kWh, to sobie z nich zrobię magazyn 15kWh do domu. W sam raz na pokrycie zapotrzebowania dobowego.
Teraz muszę odpalić 20% zakładom energetycznym robiącym za akumulator dla solarów.
Nadzieja jak zwykle w Chinach. Oby zaczęli produkować je na masową skalę taniej od reszty świata.Bronek - 2016-07-05, 07:20 Ja mam trochę inne motywacje, mniej matematyczo-racjonalne.
Zgodnie z stwierdzeniem, "że nie wszystko co warto, się opłaca" w sensie kasy.
U mnie zaczną się poważne rozważania o kupnie, gdy pojawią się na rynku gotowe zestawy.
Lub podobnie jak w przypadku roweru elektrycznego, mali producenci
Gdy już nie będzie, albo sporadycznie określeń " na upartego". możesz wstawić.
Nie chce mi się być elektrykiem, elektronikiem, już nie. Tyle rzeczy w życiu robiłem, starczy.
Marzenie...
Cena owszem ma znaczenie. Ale jestem w przypadku kampera bardziej ugodowy. To jakby nie było lekko luksusowa zabawka. I m/w dwukrotne przebicie jestem w stanie zaakceptować. Nie wnikając w ekonomię za bardzo a tylko w komfort użytkowania.koder - 2016-07-07, 10:31 No dobra, to pogadajmy o konkretach. Żeby nie chodzić po typowej chińszczyźnie, to znalazłem taki sklepik: www.ev-power.eu - z którym nie mam żadnego związku, ale mają cały potrzebny towar i wyglądają na tyle wiarygodnie, że można chyba na nich szacowanie kosztów oprzeć.
Zacznijmy od zestawu "dla zwykłego kamperowca", czyli mamy sobie już zrobionego czy kupionego kampera i chcemy wymienić obecny akumulator na LiFePo4. Kupujemy zatem taki akumulator:
To jest odpowiednik 100-120Ah. Maksymalny prąd ładowania bagatela 180A, max. napięcie ładowania 15V. Nadaje się jako drop-in-replacement dla akumulatora rozruchowego, więc pewnie można go po prostu podłączyć zamiast pokładowego i używać - nie wierzę w instalację kamperową zdolną ładować ponad 15V/180A . Problemy? Nominalne granice napięć roboczych to 11.5 V - 15.5 V. Kłopotem może być to 11.5V - typowy akumulator kwasowy ma dolną granicę 10.8V, więc wypadało by przestawić napięcie rozłączenia energobloku o te 0.7V. To powinna być kwestia dołączenia jednej diody (spadek 0.6V na krzemowej), ale wiąże się z (drobną) ingerencją w energoblok, czy co tam nam za zabezpieczenie przed rozładowaniem robi. W każdym razie granice uszkodzenia ogniwa to 11V-16V.
W wersji "komfort" możemy zainwestować w większą wersję: GWL/Power Lithium Battery 12V/90Ah za 485.63€ (~2150zł) zastąpi nam 160 do 180Ah ołowiu.
Tak czy siak dostajemy akumulator, który po 3000 cyklach (9 lat użytkowania full-time codziennie, 54 lata klasycznego użytkowania) ma nadal 80% pojemności, nie ma efektu pamięciowego ani samorozładowania, ma sprawność ładowania 90% (więc podbija nam moc solarów i alternatora na cele ładowania o te 50% - solary 100W ładują jakby miały 150W) i jest lżejszy od ołowiu. Należy pamiętać o wstępnym naładowaniu go małym prądem (mały dla tego akumulatora to "poniżej 30A") no i innych konektorach.
A i proszę - zanim ktoś zamówi (patrzę wymownie na Bronka), to niech się skonsultuje z kimś obeznanym w elektronice w okolicy, żeby chociaż instalację mu przejrzał. No i oczywiście liczę na to, że koledzy obeznani w elektryce i elektronice zweryfikują mi niniejszego posta Bronek - 2016-07-07, 10:42 Jestem lekko , ale nie aż tak ...
Zbliżamy sie pomału do granicy gdzie wygoda zrekompensuje koszty .
Ale gdy ktoś ogarnie u mnie sprawę kompleksowo .
Cena mnie już nie poraża.
Mogę być królikiem , jeszcze na tym kamperku .
Świstak - 2016-07-07, 10:45 Te 16V może nam troszkę namieszać. Żarowki LED powinny to wytrzymać bez problemu, ale klasyczne halogeny - bez szans. Nie wiem jak inne urządzenia. Chyba trzeba by pomyśleć o przetwornicy step down/up. Albo z góry zdecydować się na osobną ładowarkę 2 kW i przetwornicę step down...koder - 2016-07-07, 11:12
Świstak napisał/a:
Te 16V może nam troszkę namieszać.
Czemu? To granica uszkodzenia ogniwa, można je ładować mniejszym napięciem. Ten akumulator jest w ogóle przeznaczony jako zastępnik rozruchowego, więc dostanie 14.4V z aleternatora czy innego regulatora i będzie szczęśliwy. Nominalne napięcie tego akumulatora pod obciążeniem to 12V. W pełni naładowane ogniwo w spoczynku ma 13.4V.
Trzeba tylko czymś pilnować, żeby go nie rozładować poniżej 11V - bo na przykład przetwornice odcinają niżej.toscaner - 2016-07-07, 11:23 Jeśli ten aku pracuje w przedziale 11,5-15,5V, to wg mnie nie takie hura. Dolne 11,5V jest małym problemem i do rozwiązania. Nawet w lepszej, wypasionej wersji wydając 20zł na Arduino.
Mnie martwi bardziej górne. 15,5V. Czy regulator Voltronica z Lifepo ładuje do tych 15,5V?
Jeśli tak, to aku będą doładowany, ale mamy lekki problem w instalacji. Bo dla niektórych urządzeń może to być za dużo jak wspomniał Arek.
Druga strona medalu.
Jeśli nie, a tylko do np. 14,4V to ten akumulator będzie raczej niedoładowany. Kolejna ładowarka - ładowanie alternatorem. Teoretycznie jest to 14,0-14,7V, ale z tego co większość pisze to w swoich kamperkowych instalacjach mają np. 13,5V-13,7V przy odpalonym silniku. Wynika to ze spadków napięć na kablach, złączach itd.
Ładowanie z sieci pomijam, ale też raczej 14,4V max.
Czy taki aku jak wyżej jeśli będzie ładowany tylko do takch 13,5V - 14V, to będzie naładowany do pełna? A co się z tym wiąże, mamy ta pojemność, która jest na naklejce do użycia?
Do mojej instalacji musiałbym wydać 4-5 tys. złotych, więc ja nie idę w eksperymentowanie.
Poczekam aż jeszcze stanieją koder - 2016-07-07, 11:36 No to sięgnijmy do źródła i sprawdźmy faktyczną charakterystykę pracy dla ogniwa LiFePo4:
Specjalnie szukałem wyników eksperymentalnych. Ogniwo co prawda większe i pojedynczy, ale ogólne wyniki powinny być takie same. Moje wnioski z powyższych:
1) Napięciem 14.4V naładujemy ogniwo do pełna (14.4/4 = 3.60V i to akurat napięcie, przy którym na krzywej ładowania się zatrzymał wykres)
2) W pełni naładowany akumulator ma napięcie spoczynkow 3.35V*4 = 13.4V. Rozładowany w 90% akumulator pod obciążeniem ma napięcie 3.10V*4=12.4V. Między 90 a 100% SOC napięcie spada już szybko z tych 12.4V do 11V.
Źle wykres czytam?toscaner - 2016-07-07, 12:16 To jak naładuje, to po problemie.
Pytanie powstało dlatego, że np. LiIon jedno ogniwo ładujemy do 4,2V i po naładowaniu bez obciążenia trzyma te 4,2 miesiącami. Mam ich trochę do latarek, power bank itd. Luzem też trochę naładowanych na full czekających na podmianę. Czasem biorę po 3 mies, a tam napięcie 4,19V
Czyli praktycznie to do jakiego max. napięcia było ładowane. Nie ma spadków jak w ołowiowych po odłączeniu ładowarki.
Jakbym taki LiIon ładował do max np. 3,8V, to raczej nie będzie naładowany do pełna, więc pytanie powstało z tej okazji, bo Lifepo, to też bardziej litowe niż ołowiowe.
Obstawiłem, że będzie podobnie jak z LiIon, a nie kwasiakami. Po naładowaniu mają to samo napięcie, do jakiego naładowaliśmy.
Lifepo nie mam ani jednej sztuki, więc nie miałem okazji się bawić.
Ołowiowe np. full naładowane (nowe) trzymają mi 13,1V-13,3V, ale gdy ładowane były do 14,6V (ok 10% wyżej). Po odłączeniu ładowania widzimy spadek. Na LiIon nie. Ładowane do 4,2V i zostaje 4,2V. Z tego co wiem, LiIon nie powinno się ładować np. takim 10% wyższym (jak to ma miejsce z ołowiowymi), czyli byłoby to do np. 4,62V.
Odwrotnie. Gdybyśmy ołowiowe ładowali tylko do takich 13,5V, to też nie będą w 100% naładowane.
Nie wiem czy dobrze wyjaśniłem o co mi chodzi.
A jak z Lifepo będzie w praktyce?
Z wykresu ładnie, bo ładujemy 14,4V i załatwione. No ale 14,4V to mało kto ma w instalacji.
Zanim ja będę miał w instalacji to trochę minie. A dopiero w instalacji będzie widać, czy miało sens wydać tą kasę i jak się sprawdza w praktyce.
Na razie widać, że poza ceną sporo zalet.
Zastanawia mnie jednak skąd ta różnica dolnego. Tu 11,5V, a w innych ogniwach podają min. np 2,5V. W pakiecie 4szt wychodzi wtedy 10V. Skąd u nich tutaj to 11,5V? Jeszcze inne ogniwa?koder - 2016-07-07, 12:23
toscaner napisał/a:
A jak z Lifepo będzie w praktyce?
Kilku kolegów ma w rowerkach, liczę, że się praktyką podzielą. toscaner - 2016-07-07, 12:31 Tak, mają, tylko ilu z nich robi tyle pomiarów co np. ja czy Świstak.
Ładowanie pomiar napięć przed, po w trakcie. Rozładowywanie itd.
W 99% ktoś ma to wpina wtyczkę i na tym się kończy. Jedyne co może napisać, to ile km przejechał.
Na razie niestety nie kupię, ale chciałbym i wtedy bym się podzielił informacjami co w nich piszczy i czy warto.
Mam niestety na razie cała listę innych wydatków. Zima idzie
Szkoda, że Bronek nie chce swojego zdechłego już AGM na Lifepo wymienić. Byłby pierwszy koder - 2016-07-07, 12:33 Dotarłem jeszcze do takich danych:
Cytat:
During the conventional lithium ion charging process, a conventional Li-ion Battery containing lithium iron phosphate (LiFePO4) needs two steps to be fully charged: step 1 uses constant current (CC) to reach about 60% State of Charge (SOC); step 2 takes place when charge voltage reaches 3.65V per cell, which is the upper limit of effective charging voltage. Turning from constant current (CC) to constant voltage (CV) means that the charge current is limited by what the battery will accept at that voltage, so the charging current tapers down asymptotically, just as a capacitor charged through a resistor will reach the final voltage asymptotically.
To put a clock to the process, step 1 (60%SOC) needs about one hour and the step 2 (40%SOC) needs another two hours.
3.65V na ogniwie daje 14.6V na akumulatorze. Wyższe napięcie się po prostu zmarnuje. W/g instrukcji mojego prymitywnego regulatora PWM, ładowanie do 14.6V jest w trybie VRLA. Te bonusowe 0.2V nie powinny żadnemu urządzeniu w kamperze przeszkodzić.
Zaczynam się zastanawiać, czy sobie tego mojego malutkiego AGM nie wymienić w ramach eksperymentu na takiego 20AH LiFePo4 - to ponad podwójny skok w pojemności.koder - 2016-07-07, 12:35
toscaner napisał/a:
Tak, mają, tylko ilu z nich robi tyle pomiarów co np. ja czy Świstak.
Pewnie jeden - Joko. Liczę, że się wynikami podzieli Bronek - 2016-07-07, 12:35 Rekomendowane napięcie ładowania... Do! 15v
16 v zabija.
Popatrzcie na ładowarki w tym sklepie, możevto coś wyjaśni?
http://www.ev-power.eu/Chargers-6V-to-36V/?cur=1
Mogę być?
Ale poprowadzony za rączkę.
Nie chce mi się przysfajać kolejnej jednorazowej wiedzy, mózg mój doskonały pracuje na 5%.. I niech tak zostanie
Piszą by traktować to jako monoblok. ?toscaner - 2016-07-07, 12:38
koder napisał/a:
Zaczynam się zastanawiać, czy sobie tego mojego malutkiego AGM nie wymienić w ramach eksperymentu na takiego 20AH LiFePo4 - to ponad podwójny skok w pojemności.
U Ciebie też malutka inwestycja, więc jak najbardziej
U mnie żeby miało sens to 200Ah. A to już spora kasa.
A kupowanie żeby leżał na stole do pomiarów. No nie mam miejsca w kamperze.
Właśnie przerabiam bagażnik, żeby mieć wieszaki na krzesełka. Ale to u mnie w temacie będę rozwijał już koder - 2016-07-07, 12:39
Bronek napisał/a:
Popatrzcie na ładowarki w tym sklepie, możevto coś wyjaśni?
Z danych katalogowych to ja już pisałem - 14.6V jest potrzebne do standardowego naładowania do pełna w trybie standardowym (3 godziny - godzina max prądem do 60%, dwie godziny ostatnie 40%). Ładując większym napięciem można ten czas skrócić ten drugi czas, ładując np. zestaw w 1.5h.Bronek - 2016-07-07, 12:46 Myślę o kompromisie a nie o optymalnych warunkach
Te wymagają inwestycji i kombinacji.
Gdyby okazało się, że
Alternator po długiej jeździe naładuje...
Że solar 200 wat z Tracerem 20A MPPT doładują
Itp.
I ze słupka też przez obecną ładiwarkę.
To nawet gdy to będzie nieoptymalne, ale powiedzmy 25 - 30% dłużej, to za 2x większą cenę niż następny AGM prawie warto.
Jakie ustawienia SEL? GEL? CZY ZALANY?koder - 2016-07-07, 12:56
Bronek napisał/a:
Jakie ustawienia SEL? GEL? CZY ZALANY?
SELBronek - 2016-07-07, 16:03 Tak myślałem.
Czyli zostaje po AGM.
Mam pytanie. Na zdjęciu jest opis ustawień mojej ładowarki
Są zworki i kilka mżliwości.
Która wg Was jest optymalna dla AGM. A która dla Lifepo4 ?koder - 2016-07-07, 17:48 Jeżeli trzyma prąd ładowania (tj. ma ogranicznik), to wygląda na 1 lub 2.Bronek - 2016-07-07, 18:09 O ile pamiętam był algorytm pierwszy dla kwasiaków, ale zmieniłem akumulator na AGM, po czasie zmieniłem algorytm na drugi czyli gell ,tak na wyrost.
Chyba zmienię na kwasiak, czyli pierwszy. Bo to nie ma znaczenia.?
Mppt natomiast z na SEL czyli bezobsługowy
To oczywiście z wykluczeniem żelowych.! Te należy ładować właściwym dla nich.
Nie zauważyłem różnicy czy pierwszy czy drugi.
Reszta algorytmów to " naprawcze" i z zaleceniam odłączenia odbiornikówjoko - 2016-07-07, 19:29 Panowie , tak na szybko, bo teraz się zalogowałem i widzę że temat się rozwija, a jeszcze się nie "wgryzłem" w ten aku proponowany przez Kodera.
Napięcie ładowania 14.4 jest dla tych akumulatorów wręcz idealne, bo to daje 3,6V na ogniwo.
Ponieważ to co jest katalogowo podane czyli 3,65V to jest wartość pełnego naładowania, której te ogniwa nie lubią. Doładowywanie do 3,6V teoretycznie zmniejszy pojemność (ale w minimalnym stopniu), zwiększy natomiast znacząco żywotność . Zalecane jest aby ich nie ładować "po brzegi" i przede wszystkim jak się je dłużej przechowuje w stanie naładowanym, to lepiej aby było tak na 90-95%.
Zastanawia mnie to ograniczenie dolne do 11V , a nie do 10V jak wynikało by z parametrów ogniwa LiFePO4, ale zapewne to jest takie zabezpieczenie trochę na wyrost , aby ich nie wysysać do zera. to czy będzie to 11V czy , 10,7, czy 10V to również na pojemnośc nie wpływa (znaczy na to ile energii z niego wyciągniemy), bo charakterystyka rozładowania jest taka, że prawie do ostatniej chwili trzymają wyższe napięcie , a potem lawinowo ono spada, tak więc różnica między stanem kiedy ma 11V a 10V jest marginalna z punktu widzenia pojemności .
Taka a nie inna charakterystyka rozładowania jest pewnym problemem w rowerkach, bo wskaźnik naładowania przekłamuje. Długo pokazuje full, a potem jak już ruszy i zacznie spadać to wiadomo, że zostało go max 25%.
Generalnie z uzyciem ich w instalacji 12V samochodu nie ma jakichkolwiek problemów, ładowanie tak jak kwasiaków . Podobnie jest z ładowaniem z solarów, standardowy MPPT daje tutaj radę .
Ten aku co zapodał Koder wygląda obiecująco . Zaraz będę się temu przyglądał . Trzeba by tylko wyjasnić co jest z tym 11V , czy faktycznie coś tam jest inaczej jak w standardowych (choć nie przypuszczam), czy po prostu na wyrost tak podali .
Tani jest to trzeba kupić , rozładować do 10V i zobaczyć czy wstanie koder - 2016-07-07, 19:50
joko napisał/a:
Zastanawia mnie to ograniczenie dolne do 11V , a nie do 10V jak wynikało by z parametrów ogniwa LiFePO4, ale zapewne to jest takie zabezpieczenie trochę na wyrost , aby ich nie wysysać do zera
Do głowy mi przychodzi, że być może te "finely balanced cells with identical perfomace" nie mają takiego identical performance - i dlatego zostawiają sobie margines na końcu charakterystyki. Przypomnę - toto nie ma BCM, bazują na doborze ogniw.joko - 2016-07-07, 20:58 Masz chyba rację. Zastanawia mnie tylko jedno, brak balansera może mieć wpływ na rzeczywistą pojemność, ale czy nie będzie miał jakiegoś negatywnego wpływu na żywotność i trwałość ?
W takim przypadku była by to dość poważna wada, zważywszy na to , że to właśnie znacząco większa żywotność w stosunku do innych typów ogniw , jest podstawowym , poza wagą, argumentem , sankcjonującym wysoką nadal cenę.koder - 2016-07-07, 21:09
joko napisał/a:
Zastanawia mnie tylko jedno, brak balansera może mieć wpływ na rzeczywistą pojemność, ale czy nie będzie miał jakiegoś negatywnego wpływu na żywotność i trwałość ?
Właśnie pewnie dlatego jest ta granica 11V - bo jeśli któreś ogniwo poleci po krańcu charakterystyki poniżej 2.5V, to przy połączeniu szeregowym tracimy cały akumulator. 11V daje bufor 0.25V/ogniwo - jak dobrze patrzę, to 3 do 5% SOC. Patrząc na wykres, to ja osobiście bym odcięcie ustawił nawet na 12V - dużej różnicy w pojemności nie ma (do wykorzystania jest 90%), a na pewno to bardzo pozytywnie wpłynie na żywotność.koder - 2016-10-01, 10:09
Cena zaprezentowanego zestawu (400Ah LiFePo4 - odpowiednik ~800Ah AGM) z BMS i przesyłką to obecnie 2,754.82 €.robba - 2016-10-01, 15:54 jeszcze potrzebny bylby eksperyment
ile trzeba energii wpompowac zeby naladowac
i ile sie z tego odzyska (sprawnosc).koder - 2016-10-01, 20:52 Udokumentowana sprawność jest na poziomie 90%. W odróżnieniu od kwasowo-ołowiowych, w których owa sprawność wynosi zwykle 60%.Bronek - 2016-10-01, 21:10 Opublikowany 18.01.2013
To trochę czasu minęło. Ciekawe czy to ma wpływ na technologię dzisiejszą?toscaner - 2016-10-01, 21:49 Ehhh, gdyby nie ta cena to zamiast moich nowiutkich 4 szt AGM po 110Ah pracowałyby sobie teraz takie 4 sztuki jak na filmiku
No ale kiedyś na pewno
Może w następnym Bronek - 2016-10-02, 06:48 Ale zobaczcie jaka jest dziwna natura ludzka.
Kupując za kupę kasy kampera, wolimy dopłacić bardziej za wizerunek, niż praktycze rzeczy i ile to forsy idzie w gwizdek na mniej istotne rzeczy.
Mówię też o sobie. Gratów karawaningowych niewykorzystanych lub prawie, zbędnych, mam co najmniej za 2/3 wartości tego akumulatora. To tylko uwaga, bo w trakcie kupowania i zamawiania wezystko wydawało się niezbędne
Ad rem : Sprawa osprzętu? Ładowanie alternatorem, ze słupka i solara?
No i w moim przypadku takiej pojemności nie potrzebuję.toscaner - 2016-10-02, 09:19 Ty Bronek to wiemy, że masz tam wszystko czy potrzebne, czy nie.
Ja tam mam tylko potrzebne rzeczy. No może ostatnio tylko elektryczna maszynka do mięsa jest nieużywana.
Pomijam oczywiście rzeczy, które są, ale lepiej żeby nie były używane. Np. koło zapasowe, "pieszczocha", lewarek, zapasowe części. Poza tym stosuję zasadę, jak czegoś nie używam przez rok, to znaczy, że niepotrzebne. Nie dotyczy części i narzędzi
Chociaż ostatnie zainteresowałem się ekspresami do kawy. Jakbym tylko miał miejsce, to kupiłbym taki pełny automat, coby rano nacisnąć tylko guzik i już pić pyszną, czarną.
Samo by mieliło i robiło. Miałem kiedyś taki i wygodne.
Tylko nie ma gdzie. Kampera muszę zmienić
Inna sprawa, że nawet gdybym teoretycznie łyknął te Lifepo do obecnego kamperka, to kompletnie nie pasują w żadne miejsce. Ledwo te AGM wcisnąłem i musiałem jeszcze szafkę poświęcić na 4-ty, bo na 3 miałem miejsce
Przyszłościowo biorę pod uwagę koder - 2016-10-02, 09:34
Bronek napisał/a:
Ładowanie alternatorem, ze słupka i solara?
Już było:
joko napisał/a:
Napięcie ładowania 14.4 jest dla tych akumulatorów wręcz idealne, bo to daje 3,6V na ogniwo.
...więc powinno dać się go po prostu wrzucić w miejsce obecnego, a regulatory nastawić na GEL. Filmik podałem jako dowód praktycznego sprawdzenia, że z 400AH LiFePO4 można wyciągnąć całe 400AH (a nawet ponad). Dodatkowo pod ciągłym obciążeniem 100A.
Swoją drogą, zestaw 100Ah kosztuje 963.81 € (4xWB-LYP100AHA LiFeYPO4, GWL/Power 123 Smart BMS, przesyłka), a 200Ah 1,555.81 € (to samo tylko 4xWB-LYP200AHA).toscaner - 2016-10-02, 09:46 Z takim LiFePo 400Ah, to można by już o kuchence elektrycznej w kamperze pomyśleć nawet Bronek - 2016-10-02, 16:24 Pytam bo pytam, by mieć co raz więcej motywacje motywacji....
Jestem zdecydoway., zakup na wiosnę 150 - 200Ah
Kwestia gdzie kupić?
Muszę znać wymiary. Gdy przyjdzie czas, to bez pierniczenia i zawracania kijem... spytam i klikam.
I tak muszę chyba kupić akumulwtor na wiosnę, bo cosik sprawność teho obecnego spadła. Oceniam lekko o 50%. Nie b~dę mierzył i reanimował. Wol~ jeść smalec.
A 40 kg na 3 lata za ok 1300 - 1500zł...mnie zmęczyło.
Dlatego z pkt, widzenia prostego użytkownika specjalnie zapytam Was.
Co i gdzie radzicie? w/w parametrach nabyć.
Ja i tak swoje wiem Pedrinho - 2016-10-20, 18:18 Witam Panów =)
Jako że moja kwasówka z nominalnych 110Ah ma teraz na oko jakieś 20Ah nadszedł czas na przesiadkę. Jako ż e na forum nie jestem stałym bywalcem przypomnę swoje założenia i sytuację. W swoim kamperku mieszkam "full time" w UK. Moja konstrukcja niestety jest przeciążona ostatnio jak warzyłem z pustymi zrbiornikami było 3420 (naszczęscie z kierowcą i słoikami od Babci .
Planuję przesiąść się na LiFePo4 na początek jakieś 150Ah głównie z uwagi na efektywność ładowania. Moim głównym dylematem jest w jaki sposób optymalnie to ładować? Tak aby wszyscy byli zadowoleni, kwasówka z busa, lipo, i alternator? Zewnętrzne ładowarki są albo niewydajne albo nieprzyzwoicie drogie.. stąd przyszedł mi taki pomysł do głowy i chciałbym prosić o opinie/porady.
Co by było gdyby wyrzucić kwasówke z systemu całkowicie i pozostać tylko przy jednym 150Ah (na początek) banku na LiFePo4 do użytku auta i zabudowy? Po krótkich poszukiwaniach znalazłem takie coś http://markgrasser.com/regulator.htm czyli "zaawansowany regulator" do alternatora pozwalający dopasować profile ładowania do różnych rodzai baterii między innymi LiFePo4.
Kolejnym dylematem jest miejsce instalacji baterii. Zmieścił bym to pod maską mam dośc grube 12mm2 kable do zabudowy prądy raczej niewysokie (Większość czasu max 10A) i wtedy mam spadek 0.83% spokojnie do zaakceptowania tylko problem powstaje przy ładowaniu poniżej 0c. Według zaleceń producenta nie powinny być ładowane poniżej 0c. A więc mam takie piękne miejsce zaraz za budą pod podłogą w izolowanym, ogrzewanym i znacznie bezpieczniejszym schowku 2 metry od standardowego położenia baterii rozruchowej. Tylko tutaj mamy już większe prądy ładowania. Mój alternator znamionowo daje 110 więc na ładowanie powiedzmy że wyciśnie około 70Q nawet przy użyciu grubych kabli 26mm to 1.5% starty. To w zasadzie też ok i w zasadzie skłaniał bym się ku tej opcji.
Druga rzecz to oczywiście BMS (low/high cut i balans ogniw) i zabezpieczenie rozruchu auta.. nad bms'em jeszcze się nie rozwodziłem pewnie kupie coś komercyjnego i zamontuje dodatkowy "low SOC" alarm co by móc się doładować przed "odcinką".
A więc na chwile obecną to "luźna" rozkminka oparta na młej ilości wyczytanej wiedzy Co koledzy myślą na ten temat?toscaner - 2016-10-20, 21:09 Ja też mieszkam w UK na "full time" od roku
Pedrinho dał byś namiara na PW, bo staniemy kiedyś obok siebie i nawet nikt nic nie będzie wiedział.
Ja do mojego Z2, którego będę budował, planuję z 300-400Ah Lifepo4.toscaner - 2016-10-21, 00:26 Ok Darek Szczecin - 2016-10-23, 18:02 oglądam sobie właśnie ofertę na LiFePo4 i spodobały mi się te ogniwa http://allegro.pl/akumula...6560158608.html
czy jak zastosował bym takie 4 ogniwa ? To muszę dokupić BMS?koder - 2016-10-23, 18:07 Czy to nie są przypadkiem Windston WB-LYP60AHA? Bo baterie 12V wyglądają tak.Darek Szczecin - 2016-10-23, 18:12 nie mam pojęcia, znalazłem taką aukcję i link wkleiłem cena wydaje się ok za 60Ah. Czy potrzebuję coś jeszcze żeby wymienić AGM 230Ah i wrzucić 4 takie ogniwa?koder - 2016-10-23, 19:13
Darek Szczecin napisał/a:
Czy potrzebuję coś jeszcze żeby wymienić AGM 230Ah i wrzucić 4 takie ogniwa?
Ciężkie pytanie, bo na aukcji sprzedawana jest bateria 12V ze zdjęciem ogniwa 3.2V, czyli w sumie nie wiadomo co.
Baterie 12V Winstona działają niby bez BMS, ale nie testowałem tego. Jako zamiennik AGM 230Ah brałbym tak:
No ale to takie pobieżne przejrzenie oferty, skonsultuj sobie jeszcze z kimś na miejscu. Potrzebne będą pewnie jeszcze jakieś złączki, maja tam też w ofercie.
Aha - nie mam związków z tym sklepem, po prostu z google najlepsze ceny mają, no i po sąsiedzku (Czechy). HTH.Darek Szczecin - 2016-10-23, 19:28 700€ za zestaw? Czy 700€ za ogniwo. Podasz namiary na tego dostawcę? Czyli w sumie było by 4x90 Ah? W sumie 360 Ahkoder - 2016-10-23, 19:34 Za zestaw. Linki masz konkretnie do sklepu, możesz sobie poklikać "dodaj do koszyka".
4x90Ah, 3.2V daje 360Ah/3.2V albo 90Ah 12V
90Ah 12V spokojnie zastąpi Ci te 230Ah AGM, ale jak chcesz więcej, to tam są też większe ogniwa.Darek Szczecin - 2016-10-23, 19:46 A już rozumiem,
to żeby było 2 razy lepiej jak mam teraz trzeba by zrobić dwa takie zestawy ogniw 90Ah czyli w sumie 8 szt. 4szt łącze szeregowo, a potem pakiety po 4 szt równolegle plus BMS
wagowo to wychodzi fajnie 8 x 3kg to jest 24 kg, a moja bateria 230Ah Agm waży 70 kgBronek - 2016-10-23, 19:49 Już było ale np ten mnie nęci.
https://www.ev-power.eu/L...90AH.html?cur=1
Tu też niby bez bms.
Ale jeśli to jaki.?
Do wiosny niedaleko.Darek Szczecin - 2016-10-23, 20:03 a mnie nęci 4x https://www.ev-power.eu/W...WIDE.html?cur=1 to
czyli 200Ah 12V
Bo większych od 90Ah w kompakcie 12V nie widzę
A ten magiczny BMS trzeba stosować tylko do ogniw 3,2V ?. A co z tymi ogniwami 12V już BMS a nie wymagają?koder - 2016-10-23, 20:53
Darek Szczecin napisał/a:
A ten magiczny BMS trzeba stosować tylko do ogniw 3,2V ?. A co z tymi ogniwami 12V już BMS a nie wymagają?
Producent twierdzi, że nie. Moim zdaniem - pewnie zadziała bez, ale BMS pozwoli wykorzystać dodatkowe 5-10% pojemności ukrytej w różnicach między ogniwami. Na filmiku wcześniej to dobrze widać.Pedrinho - 2016-10-24, 00:18
Darek Szczecin napisał/a:
a mnie nęci 4x https://www.ev-power.eu/W...WIDE.html?cur=1 to
czyli 200Ah 12V
Bo większych od 90Ah w kompakcie 12V nie widzę
A ten magiczny BMS trzeba stosować tylko do ogniw 3,2V ?. A co z tymi ogniwami 12V już BMS a nie wymagają?
BMS to Battery Managment System czyli coś co "czuwa" nad bezpieczeństwem Twojej baterii. Podstawowe funkcje to odcięcie baterii przy danym poziomie rozładowania i balans ogniw. Jest możliwe używanie baterii bez BMS ale nie zalecane =).Darek Szczecin - 2016-10-24, 00:51 Czyli producent dopuszcza, ale nie zaleca? Jesśli chodzi o mnie to wolał bym kupić ogniwa które do działania nie potrzebują dodatkowej elektroniki. Według zasady nie zepsuje się coś czego niema. Jeśli dwa ogniwa 12V 90Ah połączone równolegle obędą się bez dodatkowych układów elektronicznych, to wchodzę w to. Jeśli układ o pojemności około 200Ah złożony z 4 ogniw 3,2V 200Ah musi być wyposażony w BMS to też w to wchodzę tylko proszę o pomoc co nabyć i jak to podłączyć.toscaner - 2016-10-24, 03:29
koder napisał/a:
90Ah 12V spokojnie zastąpi Ci te 230Ah AGM, ale jak chcesz więcej, to tam są też większe ogniwa.
Wcześniej było pisane, że Lifepo4 ma zastępować 2-krotność pojemności ołowiowych (w co wątpię, chyba, że aku służą tylko do parzenia kawy) A tu już sięgnęły ponad 2,5 x
Teorie teoriami, ale trochę też zależy od tego jak zużywamy prąd.
Ja np. mam teraz 440Ah. Z reguły pojemność kwasowych jest podawana dla prądu rozładowania C/20. Czyli powinienem wyciągnąć te 440Ah z moich AGM nie ciągnąć więcej niż 22A. Przez 20 godzin oczywiście (C/20).
W 99% mam zużycie na poziomie 10-15A. Czyli jeśli wymienię na Lifepo4 o pojemności 2,5x mniejszej - ok. 170Ah, to wątpię, że dam z nich radę ciągnąć 22A przez 20h. W sumie to nawet 10h nie pociągnie, więc jaka połowa? Wszystko zależy od tego ile mamy obecnie Ah i ile prądu żremy.
Do ładowania telefonów, ledów czy innych drobnych urządzeń można raczej zapomnieć o przeliczeniu 2x mniejsza pojemność Lifepo.
Jeśli mamy MF, ekspres do kawy i inne prądożerne urządzenia i mały aku to można już odważniej mówić "połowa". Z małym aku i takimi odbiornikami, może się nawet okazać że starczyłaby i 1/3 Ah w Lifepo.
Po prostu pojemność kwasowych bardzo zależy od prądu rozładowywania. Litowe pod tym względem biją kwasowe na łeb.
Chyba jestem jedynym realistą, który nie pisze w ciemno "kup połowę", bez zapytania o używane w kamperze odbiorniki. Ja doradzając pojemność i rodzaj aku od tego bym zaczął.
Oczywiście poza powyższym nie podważam niższej wagi, możliwości wyciągania z Lifepo dużych prądów, prądu ładowania, ilość cykli i innych zalet jak sprawność itp.
Zwracam tu uwagę tylko na dobór ile Ah.Darek Szczecin - 2016-10-24, 11:04 Podobnie rozumuję, więc nie chcę zamiast tego co mam czyli 230Ah Agm zamieniać na połowę LiFePo, tylko na około 200Ah. Ja mam pobór w strzale max około 170-180 A, (ekspres automatyczny). Rozkminiam teraz tylko czy dwa ogniwa 90Ah 12V równolegle, Czy 4 Ogniwa 200Ah szeregowo, cena podobna i waga podobna, tylko ciągle niewiadoma z tym BMS.
Wywalam cały układ z Pancera czyli 230Ah Agm ładowarkę 20A i przetwornicę techtronową 2000/4000W. I chcę zastąpić LiFePo oraz tym
http://allegro.pl/przetwo...5530234011.htmlBronek - 2016-10-24, 11:14
Darek Szczecin napisał/a:
tylko ciągle niewiadoma z tym BMS
Ten co ja wynalazłem , ma w opisie "idealnie zbalansowane ogniwa " nie wymaga bmsą ?? czy to marketing .
Cytat:
NOTE:
The monolithic 12V batteries do not have any PCM (any electronics) inside. They consist of finely balanced cells with identical perfomace. The battery must be managed as a single monolithic 12V block.
To co Koder pisze z wykorzystaniem rezerw może być prawda ukrywana .
ALE !!! dla mnie do zaakceptowania , ze wzg na i tak dużą sprawność , wagę i żywotność .
TYLKO ... pytanie czy ładowanie zwykłą dotychczasowa ładowarką bez BMS nie skróci żywotności . ??Darek Szczecin - 2016-10-24, 11:23 co do ładowania to wyczytałem w tym wątku że LiFePo ładujemy ładowarkami ustawionymi na Gel, Kontroler solarów też na na Gel. alternator też krzywdy ma nie robić. Czy się mylę? Jak poczytałem specyfikacje LiFePo to te ogniwa maja jakieś absurdalnie wysokie prądy ładowania, to chyba kuku im się nie zrobi?
Ja bym brał 2 takie baterie jak ty, połączone równolegle. Czyli optymalny prąd ładowania wychodzi mi 90 A. To dość dużo Bronek - 2016-10-24, 11:29 Czyli ......Nie ma co pie.... Ktoś musi byc pierwszy.
Gdybyś kupował to daj znać .
Może zespół w zespół .
Choć wolałbym na wiosnę .
Na wyprzedaże poświąteczne raczej nie ma co liczyć. Patrząc na rezerwacje
Ja obstaję przy tym w/w.
U mnie pobory maksymalnie z sprzętów do 1000 wat.
ile ta przetwornica waży ????Darek Szczecin - 2016-10-24, 11:54 spoko, można jednym strzałem zakup zrobić, Firma z Pragi jest to można na jakiś long łykend skoczyć. W sumie parę razy przelatywałem, a ani razu nie zwiedzałem
ta przetwornica 3000/9000 to tak na oko 20kg nie znalazłem wagi
Ale i tak jest dobrze mój Agm 230 to 70 kg i dotychczasowa przetwornica około 10kg, ładowarka 20A około 3kg czyli razem 83kg. Po wymianie na 2 x90Ah LiFePo to 30kg plus 20kg nowa przetwornica i ona już ma wbudowaną ładowarkę 20A. Zostaję 30 kg i w to miejsce montuje markizę Thule 6200 4m którą już nabyłem, coś koło 30kg waży i mamy bilans wagowy na zero
kurde drogi ten sport Spax - 2016-10-24, 13:03 Dla chcących zagłębić się w temat:
http://gwl-power.tumblr.com/ Bronek - 2016-10-24, 13:04 Założyłem u nich nawet konto.
Mój angielski na poziomie EBay i Agencji towarzyskich .... daje radę
Trzeba by może u źródła popytać? I to merytorycznie.
Cytat:
......... We suggest avoiding balancing the cells during the fast charge process, simply stopping the charge process if the voltage of some or more cells gets out of the range.]
No właśnie? Jak tem fragment rozumieć?
Czyli nie trzeba... balansować?
Bo generalnie w kamperze jest cały czas tzw szybkie ładowanie. Chyba?
Tu dystrybucja energii jest nie do zaplanowania.Spax - 2016-10-24, 13:47
Bronek napisał/a:
Trzeba by może u źródła popytać? I to merytorycznie.
Jest formularz - więc można popytać. Tylko, kto zada to pytanie w taki sposób, aby pepiczki zrozumiały o co biega. Może koder?Darek Szczecin - 2016-10-24, 13:53 Do zadania trzeba podejść taktycznie. Zaczynamy od wywiadu i rozpoznania łupu, czyli napuszczamy na Czechów kodera i toscanera. Kolejno ty Bronek jako najwyższy stopniem i że masz już konto u Czechów dokonujesz zamówienia 3 szt i wyznaczysz termin akcji. Ja jako grupa szturmowa i zabierając rodzinę na knedliki dokonuje realizacji w terenie i przejmuje od Czechów akku. Następnie zabierając rodzinę na rybę smażoną robimy podział zdobyczy w krzaczorach pod Kołobrzegiem. Git plan?Bronek - 2016-10-24, 14:07 Odbieramy u nich? Ok
Trzeba więc dopytać czy kasiorę od razu, czy na miejscu, czy całość?
PayPal? I tu przeliczniki, mnie to nie przeszkadza, ale może ktoś woli kantorowo.?
Plan wstępnie zaakceptowany.
Teraz trzeba sformułować ponownie pytania.
Niektóre tu padły
Ps. Pragę musisz zobaczyć. Moim zdaniem jedno z najpięniejszych miast.
Za peipikami jako ich klient np lokali nie przepadam. Jako turyści są bardzo milidulare - 2016-10-24, 14:08 Właściwie to na wiosnę powinienem wymienić (co najmniej) akumulator rozrywkowy w naszym domku, może by się skusić?
Jak byście coś załatwiali to dajcie znać koniecznie. Może nawet się do wyprawy grupy szturmowej dołączę
Tylko co z tym balansowaniem? Faktycznie żadnej dodatkowej elektroniki, tylko poprzestawiać regulator i ładowarkę na GEL? Bo chyba zaczynam się gubić...Darek Szczecin - 2016-10-24, 14:12 Odbierał bym osobiście w Pradze i zapłacił bym tam gotówką całośćdulare - 2016-10-24, 14:13 Właśnie doczytałem że BMS jest wymagany w razie roszczeń gwarancyjnych...
Piszą o tym tutajBronek - 2016-10-24, 14:15 I tak to pewnie z Chin.
Ale to co. Ile płacisz, takie dostajesz.
O ile się nie mylę, to są tu koledzy z tego kraju?
Tadeusza np można by poprosić, bo On pewnie zorientowany.
Co w narodowym języku, to w narodowym.
Tym bardziej, że nie o pieniądzach mowa a o informacji.Bronek - 2016-10-24, 14:19
Darek Szczecin napisał/a:
Odbierał bym osobiście w Pradze i zapłacił bym tam gotówką całość
Jak tu Cię nie lubić
Mam kumpla co w Czechach mieszka, ale to Polak i jemu trzeba by tłumaczyć a On dalej. Głuchy telefon się zrobidulare - 2016-10-24, 14:24 Czytam co tam piszą w różnych miejscach i wychodzi na to że faktycznie można je po porostu łączyć równolegle, w dodatku jako zalecany sposób ładowania jest pokazane tak jak widać na zdjęciu poniżej. Wyczytałem to tutaj
Jeśli faktycznie będziecie to załatwiać to proszę o dopisanie do listy. Postaram się w najbliższych dniach sprawdzić czy na wysokość zmieszczę 90 Ah czy może trzeb będzie dać 2x60 Ah...koder - 2016-10-24, 14:47
toscaner napisał/a:
koder napisał/a:
90Ah 12V spokojnie zastąpi Ci te 230Ah AGM, ale jak chcesz więcej, to tam są też większe ogniwa.
Wcześniej było pisane, że Lifepo4 ma zastępować 2-krotność pojemności ołowiowych (w co wątpię, chyba, że aku służą tylko do parzenia kawy) A tu już sięgnęły ponad 2,5 x
Teorie teoriami, ale trochę też zależy od tego jak zużywamy prąd. Ja np.
Hola hola, przecież odpowiadam konkretnie Darkowi i przeczytałem wcześniej, jakie to ma on zapotrzebowanie na prąd. Na, cytuję "strzały 170-180A na ekspres" - to właśnie 90Ah jemu zastąpi 230Ah AGM.
A Tobie dla odmiany by pomogło bardzo to, że zamiast alternatorem ładować do pełna dwie godziny, miałbyś po godzinie już gotowe koder - 2016-10-24, 14:47
Darek Szczecin napisał/a:
Podobnie rozumuję, więc nie chcę zamiast tego co mam czyli 230Ah Agm zamieniać na połowę LiFePo, tylko na około 200Ah. Ja mam pobór w strzale max około 170-180 A, (ekspres automatyczny). Rozkminiam teraz tylko czy dwa ogniwa 90Ah 12V równolegle, Czy 4 Ogniwa 200Ah szeregowo, cena podobna i waga podobna, tylko ciągle niewiadoma z tym BMS.
Wywalam cały układ z Pancera czyli 230Ah Agm ładowarkę 20A i przetwornicę techtronową 2000/4000W. I chcę zastąpić LiFePo oraz tym
http://allegro.pl/przetwo...5530234011.html
Przy takim wyborze, to ja bym dał 4x200Ah z BMS.Bronek - 2016-10-24, 16:51
dulare napisał/a:
Czytam co tam piszą w różnych miejscach i wychodzi na to że faktycznie można je po porostu łączyć równolegle, w dodatku jako zalecany sposób ładowania jest pokazane tak jak widać na zdjęciu poniżej. Wyczytałem to tutaj
Jeśli faktycznie będziecie to załatwiać to proszę o dopisanie do listy. Postaram się w najbliższych dniach sprawdzić czy na wysokość zmieszczę 90 Ah czy może trzeb będzie dać 2x60 Ah...
ten sposób ładowania nie wchodzi w grę w kamperze . Kto by się w to bawił
tłumacz gogle i ja.
Cytat:
Należy zauważyć, że zaciski prostownika są połączone na przeciwległy boków pakietu. Jest to mała podpowiedź, aby upewnić się, że wszystkie baterie zostaną naladowane jednakowo podczas ładowania szybkiegoi.
Hint 2: dodatkowo po zakończeniu cyklu ładowania, powinno się pozwolić odpocząć baterią tak ok . 1 lub 2 godziny w celu ich wyrównania a następnie dokonać ładowania do pełna. To może być powtarzana 2 do 3 razy, aby baterie w pakiecie były jednakowo naładowane.
toscaner - 2016-10-24, 17:55
koder napisał/a:
Hola hola, przecież odpowiadam konkretnie Darkowi i przeczytałem wcześniej, jakie to ma on zapotrzebowanie na prąd. Na, cytuję "strzały 170-180A na ekspres" - to właśnie 90Ah jemu zastąpi 230Ah AGM.
A Tobie dla odmiany by pomogło bardzo to, że zamiast alternatorem ładować do pełna dwie godziny, miałbyś po godzinie już gotowe
Mariusz, to wszystko wiemy, bo przewałkowaliśmy wiele razy.
Ja się odniosłem ogólnie, bo nawet w przypadku Darka i tak i nie, bo przecież nie tylko ekspresu będzie używał na wyjazdach kamperowych. Podał maksimum. I ile tych kaw wypije? Kilka? Też mam odbiorniki >1kW, ale włączam rzadziej niż światło czy laptopa. Lodówka jeszcze pracuje ciągnąc ok. 7A.
Darek też chyba ma światło, czy tableta, laptopa, pompę wodną, jakieś radio itd. Cała reszta poza kilka razy użytym ekspresem będzie ciągnęła mniej niż te C/10 czy C/20. Dlatego wątpię, że 90Ah zastąpi mu obecne 220Ah. No chyba, że faktycznie tylko do samych kaw. A do reszty jakiś inny aku.
Nie chciałem, żeby inni czytający sugerowali się powtarzanym już wielokrotnie "starczy połowa litowych".
Dlatego rozpisałem się z wyjaśnieniem.
W każdym razie same zalety. Trzeba tylko sobie policzyć ile tych Ah.
Ja też będę celował do Z2 ale ok. 400Ah Lifepo4.
No i ładowarka to już ze 100A, albo 2x50A do ładowania z sieci czy agregatu.koder - 2016-10-24, 18:44
toscaner napisał/a:
Ja się odniosłem ogólnie, bo nawet w przypadku Darka i tak i nie, bo przecież nie tylko ekspresu będzie używał na wyjazdach kamperowych
Robercie, jak pewnie doskonale wiesz, z punktu widzenia szacowania pracy istotne są tylko dwa parametry: średni pobór prądu oraz moc szczytowa. Średni pobór ze względu na pojemność, moc szczytowa ze względu na charakterystykę ołowiaka.
Przyjmijmy sobie pobór średni 2,3A (akurat C/100 dla 230Ah AGM, żeby było wygodnie) oraz zadeklarowany pobór średni 180A (czyli w zasadzie C/1 dla w/w). Na ringu postawimy sobie ów AGM 230Ah oraz LiFePo4 90Ah. Do tego napięcie odcięcia 10.5V, żeby nie popsuć akumulatora.
Podłączamy sobie te dwa aku do dwóch kamperów i jedziemy korzystać
Na AGM światła i lodówka działają nam ponad 100 godzin.
Na LiFePo4 niestety tylko 39 godzin.
No więc wygrywa AGM? No tak, tylko spróbujmy odpalić sobie ekspres.
Na LiFePo4 możemy go odpalić przez całe 39h. Nie chodzi o to, że działa cały czas - ale jak sobie w 35 godzinie pomyślimy "a może kawka", to LiFePo4 nam prądu odpowiednio da. Taka charakterystyka.
A AGM? Spadek do 10.5V przy obciążeniu C/1 jest już w 80% pojemności. Czyli próba odpalenia ekspresu na AGM po 20 godzinach i przetwornica nam się zbuntuje (napięcie spadnie poniżej 10.5V i po prostu się wyłączy).koder - 2016-10-24, 18:46 Swoją drogą, czy widzicie zapotrzebowanie na narzędzie, gdzie podajemy sobie parametry co to chcemy mieć odpalone i przez jaki czas, i ono nam policzy jakie akumulatory kupić?Spax - 2016-10-24, 19:19
koder napisał/a:
Swoją drogą, czy widzicie zapotrzebowanie na narzędzie, gdzie podajemy sobie parametry co to chcemy mieć odpalone i przez jaki czas, i ono nam policzy jakie akumulatory kupić?
Ja średniak i leń straszny elektronicznie-elektrycznie-obliczeniowy. Więc narzędzie, które za mnie to przeliczy chętnie bym posiadał na swoim komputerku. Byle by było w wersji multiplatform, bo nie posiadam jedynie słusznego systemu please. toscaner - 2016-10-24, 19:19
Cytat:
Na AGM światła i lodówka działają nam ponad 100 godzin.
Na LiFePo4 niestety tylko 39 godzin.
Mariusz, ja dla Darka nie porównuję czy lepszy AGM czy Lifepo. Tylko zalecam więcej niż 90Ah.
Założyłem, że Darek nie będzie parzył tylko kawy kamperując.
Jakaś imprezka, muzyczka, więcej światła, browarów, coś tam jeszcze.
Jak dojdzie do C/10, to rano kawy już na 90Ah Lifepo nie zaparzy. Już pomijam, gdy te 90Ah nie będzie w pełni naładowane przed tą "imprezką".
Dlatego zaleciłem, co zaleciłem i Darek sam już uznał, że woli 2x więcej. Bronek - 2016-10-24, 20:36
koder napisał/a:
Swoją drogą, czy widzicie zapotrzebowanie na narzędzie, gdzie podajemy sobie parametry co to chcemy mieć odpalone i przez jaki czas, i ono nam policzy jakie akumulatory kupić?
Pewnie.
Tym bardziej, że zapominamy o kamperach standardowych gdzie lodowka na ogół chodzi na gazie, a prąd zużwa oświetkenie Tv, piec, i gadżety. I kawka poranna, (co ostatnio przćwiczyiem) już jest na piszczącej przetwornicy.
I wieczorem zimnym strach TV oglądać by piec dotrwał do rana.
Oczywiście, że można odpalić kampera, agregat itd. Tylko to już do przyjemności nie należy.
Ma to być moim zdaniem, tak jak po zakupie nówki akumulatora, tylko o wiele dłużej. Bo 135Ah przez jeden sezon pozwalał mi zapomnieć o nim.dulare - 2016-10-24, 22:11
Bronek napisał/a:
ten sposób ładowania nie wchodzi w grę w kamperze . Kto by się w to bawił
No, pewnie że w kamperze nikt się tak bawił nie będzie. Chodzi o pierwsze po fabryce ładowanie zalecane przez producenta - to trzeba zrobić spokojnie żeby się wszystko ułożyło. A druga sprawa - wychodzi na to że 90Ah na wysokość nie zmieszczę, pasują mi 2x40Ah i wtedy muszę je łączyć. Zastanawiałem się czy balanser będzie potrzebny ale wychodzi na to że powinno się obejść bez. I to jest sedno sprawy dla mnie, że można je połączyć bez elektroniki i zastąpić mój obecny 75Ah ołowiowy takim zestawem.Darek Szczecin - 2016-10-25, 09:48 Mój cały plan wymian baterii/przetwornicy/ładowarki ma drugie dno, które objaśniam.
Zestaw mam nowy i działa, ba nawet dobrze, mam małą walkę przetwornica i ekspres, bo czasem wywala się nie wiadomo czemu i proces startu maszynki trzeba powtarzać, ale nauczyłem już tą parę współpracy jako takiej.
1. To co wyciągam z Panzera nie ulegnie marnacji bo zostaje założone do nowego projektu 4x4, mniej elektrycznie ambitnego.
2. Pomimo że nasze 2 wyjazdy w tym roku do Włoch miały możliwość podpięcia pod słupek to szokiem było to że zabezpieczenie na obu campingach było tylko 3A, co można zrobić z 3A230V mi w sumie to tylko ładowarka działała, próba włączenia bojlera wody wywalała bezpiecznik, nie mówiąc już o ekspresie.
(czyli wszystko co prądożerne nawet na campingu chodziło z przetwornicy, a słupek zasilał tylko ładowarkę). Miny innych użytkowników campingu bezcenne, nam działa wszystko, a im nic
3. Wymiana przetwornicy Volt 2000/4000 na Volt Power Sinus 3000/9000 UPS, poprawi działanie maszyny do kawy, oraz to co najważniejsze, Ta nowa przetwornica to UPS, czyli UPS plus 200Ah LiFePo daje nam fajny sprawny układ który będzie zabezpieczał mi newralgiczne obwody elektryczne w domu (kamper i tak większość czasu stoi w przydomowym garażu)
Czyli z kampera robię ups domowy, w przypadku zaniku napięcia z sieci miejskiej UPS bez przerwy zasilania podejmuje podtrzymanie najważniejszych układów w domu (Piec CO, Pompa CO, oświetlenie, rolety, bramy,lodówka itp.) co daje czas na uruchomienie agregacika jak przerwa w zasilaniu będzie zbyt długa. Zresztą ten model przetwornicy który wybrałem ma możliwość uruchomienia zdalnie agragatów z samostartem.
Ot i taki mam plan Bronek - 2016-10-25, 10:25 IDZIE WOJNA
jak nic.
barwy masz odpowiednie i reszta też .
Kwestia uzbrojenia pozostaje.
Wróćmy do konkretów .
Trzeba pogadać ze sklepem .
moje pytania czysto pode mnie.
Cytat:
1. Czy można ładować ładowarką dotychczasową np. 300W/ 20A
2. Czy balanser do takiego skonfigurowanego gotowca ( pisze o tym 90Ah GWL/Power Lithium Battery 12V/90Ah (WB-LP12V90AH) ), poprawia jego parametry ?
a). jeśli tak . To jaki i jak go podłączyć tak by współpracował z istniejącą ładowarką .
b). czy spięcie dwóch takich akumulatorów , każdy z nich jak podano w opisie optymalnie skonfigurowany jako monoblok bez elektroniki , wymaga już balansera , czy nie . ?
Bo tak to będziemy się chwalić i dywagować , by osiągnąć cudowny stan oświecenia teoretycznego z uwielbieniem własnych rozwiązań .
Tyle mnie póki co intryguje .
Dopiszcie swoje pytania . Potem to pozbieramy i cdn....
PS
info ze sklepu , jakby tak nagle sie zachciało . !!!!
.
Cytat:
On stock: Not on stock!
Next delivery
Confirmed:
10.11.2016 (fully booked)
Estimated:
January 2017 (free for orders
Darek Szczecin - 2016-10-25, 10:43 moje pytania takie jak Bronek twoje, plus
koder radzi żebym poszedł w 4x200Ah 3,2V szereg
1. jaki balanser do tego układu i czy koniecznie trzeba? (schemat połączeń)
2. ładowanie z altka czy czegoś nie rozwali?
3. jak kontroler solarów będzie pracował z LiFePo? (mam tracera 20A)Bronek - 2016-10-25, 11:32
Bronek i Darek Szczecin napisał/a:
1. Czy można ładować ładowarką dotychczasową np. 300W/ 20A
2. Czy balanser do takiego skonfigurowanego gotowca ( pisze o tym 90Ah GWL/Power Lithium Battery 12V/90Ah (WB-LP12V90AH) ), poprawia jego parametry ?
a). jeśli tak . To jaki i jak go podłączyć tak by współpracował z istniejącą ładowarką .
b). czy spięcie dwóch takich akumulatorów , każdy z nich jak podano w opisie optymalnie skonfigurowany jako monoblok bez elektroniki , wymaga już balansera , czy nie . ?
koder radzi żebym poszedł w 4x200Ah 3,2V szereg
3. jaki balanser do tego układu i czy koniecznie trzeba? (schemat połączeń)
4. ładowanie z altka czy czegoś nie rozwali?
5. jak kontroler solarów będzie pracował z LiFePo? (mam tracera 20A)
dulare - 2016-10-25, 13:01 Wysłałem te pytania na ich email techniczny, zobaczymy czy i co odpowiedzą...dulare - 2016-10-25, 14:18 No, trzeba przyznać że szybko odpowiadają, tutaj macie tłumaczenie:
1) Czy można ładować dotychczasową ładowarką - NIE, trzeba specjalnej ładowarki na przykład TAKIEJ
2) Co do używania balanserów - do tych typów baterii NIE używa się balanserów bo balansery są do pojedynczych cel a tutaj mamy już cztery cele spięte szeregowo.
3) Można ze sobą spiąć kilka tego typu akumulatorów o tej samej pojemności (równolegle) i wtedy też nie używa się balanserów. Ma działać.
4) NIE polecają ładowania bezpośrednio z alternatora ponieważ akumulatory będą w takim wypadku ciągle przeładowywane.
5) Można używać z regulatorem solarnym, wszytko zależy od tego jaki typ i moc panela, polecają regulatory MPPT. (bez dalszych szczegółów)
Maila wysłałem na adres: tech@i4wifi.cz
Poniżej przedstawiam wersję którą wysłałem i otrzymałem (jeśli ktoś woli bezpośrednio):
------------------------------
Moje pytania:
As a group of RV users form Poland we have few questions about LiFePO4 batteries you are offering (for example: WB-LP12V90AH)
1) Let's say that currently we are using standard 20A battery charger to charge our lead batteries. Can we use WB-LP12V90AH battery instead and use the same charger to charge them or do we need to buy charger which is designed to work with LiFePO batteries?
2) Should we use BMS of any kind for such battery (again: WB-LP12V90AH)? If yes, how such balancer should be connected to the charger and to the battery?
3) If we want to use multiple WB-LP12V90AH batteries (two, three or more), can we simply connect them in parallel or should we use BMS of any kind? If we should use BMS, what type should be used and how it should be connected?
4) Can WB-LP12V90AH battery (or set of batteries) be connected directly to the alternator in the car? Is this safe for the battery? Let's say that the regulator of the alternator is working properly and that the voltage comming from alternator is not higher than 14,4V
5) We are using solar pannels, do we need special solar regulator to use with WB-LP12V90AH battery or we can use existing regulator?
2/NO sir, there is no way what you can use this type of battery with BMS because the battery has 4 cells
3/YES you can use 2 or 3 this types of batteries in paralel but without the BMS
4/WE dont recomended the direct on alternator because there would be constant overcharging
5/YES you can charge with solar regulator, it depense how many and type of panel you have on your system. Tell mi what type ( Wp ) panels you got. And i recomend a 10 20 or 30A MPPT regulator.
Best regards
Martin Jirotka
Technical department
E-mail: jirotka@i4wifi.czdulare - 2016-10-25, 14:26 W czym rzecz z przeładowywaniem akumulatorów LiFePO:
Tego typu akumulatory nie lubią kiedy ładowarka albo źródło prądu podaje nadal napięcie już po naładowaniu akumulatora w całości. Ładowarka powinna się wyłączyć po naładowaniu akumulatora - jeśli używamy ładowarki typowej dla akumulatorów kwasowych to będziemy musieli ją ręcznie odłączyć bo one utrzymują "napięcie konserwujące" po zakończeniu ładowania. Ten sam problem robi się z ładowaniem z alternatora - trzeba by mieć elektronikę która odłącza alternator w momencie kiedy nasz LiFePO jest już całkowicie naładowany (albo samemu o to dbać).
A możecie też zobaczyć co się dzieje z przeładowanymi akumulatorami LiFePO TUTAJBronek - 2016-10-25, 14:42 Coś tu się z tym alternatorem za bardzo "prostolinijno/dosadnie" się porobiło.
Bezpośrednio ale w sensie przez regulator miało być. Czylu odcięcie jakby co?
Bo na drodze do akumulatora jest przecież regulator.
A tak dla jasności to jak jest z ładowaniem w typowym kamperze podczas jazdy akumulatora pokładowrgo.?
Popytamy dalej.
Szczeg{lnie o tą ładowarkę.
Niech bardziej kompetentni sie wypiwiedzą bo ja na swój rozum.... Ale piczekam
Dzięki.joko - 2016-10-25, 14:51
Cytat:
2) Co do używania balanserów - do tych typów baterii NIE używa się balanserów bo balansery są do pojedynczych cel a tutaj mamy już cztery cele spięte szeregowo.
Odpowiedź trochę pokrętna, acz prawdziwa.
Owszem , balansera cięzko użyć do łączenia baterii już złożonych z jakiejś ilości cel, to oczywiste, ale pytanie czy te poszczególne baterie 4-celowe mają czy nie mają swoje balansery ?
Nie mam teraz czasu aby się tym konkretnym teraz dokładnie przyglądać , ale cały czas uważam że do LiFePO4 balanser jest potrzebny.
Chińczycy montują baterie bez bo priorytetem jest cena , którą dobry balanser podnosi. Uważam że bateria bez balansera będzie działać , ale w takim przypadku nie ma co mówić o o pojemności i żywotności , czyli o dwóch podstawowych cechach , które sankcjonują wysoką cenę tego typu ogniw.
Jeśli mam wydać pieniądze na LiFePO4 to tylko z balanserami, bo wtedy mam pewność że to odda mi tyle energii ile zakładam i posłuży długie lata.
Obecnie mam 12V/90Ah w dziewięciu pakietach po 12V/10A, każdy pakiet z własnym balanserem i łączę to sobie zależnie od tego do czego aktualnie potrzebuję , szeregowo lub równolegle. Jeżeli wszystko pozostaje w kamperze to jest równolegle i mam 12V/90Ah, jak potrzebuję do rowera to z trzech szeregowo mam 36V/10Ah, jak do katamaranu , który ma silnik 12V to sobie zabieram tyle pakietów ile potrzebuję i łącze równolegle jak w kamperze.
Wszystkie ładuję jako 12V w układzie równoległym, a ponieważ każdy pakiet ma balanser , który przy okazji dba o poziomy ładowania i rozładowania, to mogę to robić z alternatora, solarów, czy ładowarki 230V ,bez zastanawiania się czy można czy nie.dulare - 2016-10-25, 14:53 Z tego co wiem akumulator ołowiowy lubi mieć "napięcie konserwujące" podawane nawet jeśli już jest całkiem naładowany. W moim pytaniu do nich pisałem że alternator z prawidłowo działającym regulatorem (który podaje nie większe napięcie niż 14,4V). Problem tutaj nadal jest z tym że takie źródło prądu powinno być (wg instrukcji) odłączone od akumulatora LiFePO po osiągnięciu pełnego naładowania - bo te akumulatory nie lubią być utrzymywane pod napięciem po naładowaniu.
Wychodzi na to, że przydał by się układ który po wykryciu że LiFePO jest już naładowany, odcinał by alternator (albo naszą starą zwykłą ładowarkę) i pozwalał by mu odetchnąć. Kłopot w tym jak wysterować taką elektronikę, żeby włączała ponownie akumulator do ładowania jeśli jest szybko rozładowywany (bo uruchomiliśmy ekspres do kawy) albo kiedy napięcie spadnie (jakie wybrać napięcie graniczne do ponownego uruchomienia ładowarki?) ale jednocześnie żeby takie skoki włącz/wyłącz nie następowały zbyt często...
Na szczęście są tu lepsi fachowcy ode mnie, może coś podpowiedzą...Bronek - 2016-10-25, 14:57 W kamperze jest kwestia ciągłego ładowania i rozładowywania. Czyli caiy czas coś czerpie i caly czas coś ładuje (oprócz ciemnoty, nocy)dulare - 2016-10-25, 14:58
joko napisał/a:
Cytat:
2) Co do używania balanserów - do tych typów baterii NIE używa się balanserów bo balansery są do pojedynczych cel a tutaj mamy już cztery cele spięte szeregowo.
Odpowiedź trochę pokrętna, acz prawdziwa.
Owszem , balansera cięzko użyć do łączenia baterii już złożonych z jakiejś ilości cel, to oczywiste, ale pytanie czy te poszczególne baterie 4-celowe mają czy nie mają swoje balansery ?
Nie mam teraz czasu aby się tym konkretnym teraz dokładnie przyglądać , ale cały czas uważam że do LiFePO4 balanser jest potrzebny.
Chińczycy montują baterie bez bo priorytetem jest cena , którą dobry balanser podnosi. Uważam że bateria bez balansera będzie działać , ale w takim przypadku nie ma co mówić o o pojemności i żywotności , czyli o dwóch podstawowych cechach , które sankcjonują wysoką cenę tego typu ogniw.
[...]
Ze strony produktu: w tych akumulatorach nie ma żadnej elektroniki. Czyli że poskładali je bez balanserów.
Z tego co piszesz lepiej będzie poskładać samemu z balanserami i wtedy można przestać przejmować się naszą "starą ładowarką", alternatorem czy solarami - bo ze wszystkiego można ładować...dulare - 2016-10-25, 15:11
Bronek napisał/a:
W kamperze jest kwestia ciągłego ładowania i rozładowywania. Czyli caiy czas coś czerpie i caly czas coś ładuje (oprócz ciemnoty, nocy)
Zgadza się, i z tego co pisze joko to warto by pójść jednak w rozwiązanie z balanserem. Wyszperałem na przykład taki zestaw, cztery ogniwa tego typu:
W ten sposób mamy akumulator 12V 100Ah który możemy podłączyć w miejsce istniejącego i nie wymieniać istniejącego regulatora solarów, ładowarki i alternatora
Chcąc uzyskać więcej Ah trzeba by tą operację powtórzyć i zbudować kolejny zestaw i mieć tak jak joko - każdy samodzielnie zbalansowany.
Sposób podpięcia balansera, ładowarek i obciążenia w takim układzie mamy na rysunku który jest w załączniku.joko - 2016-10-25, 15:24
dulare napisał/a:
joko napisał/a:
Cytat:
2) Co do używania balanserów - do tych typów baterii NIE używa się balanserów bo balansery są do pojedynczych cel a tutaj mamy już cztery cele spięte szeregowo.
Odpowiedź trochę pokrętna, acz prawdziwa.
Owszem , balansera cięzko użyć do łączenia baterii już złożonych z jakiejś ilości cel, to oczywiste, ale pytanie czy te poszczególne baterie 4-celowe mają czy nie mają swoje balansery ?
Nie mam teraz czasu aby się tym konkretnym teraz dokładnie przyglądać , ale cały czas uważam że do LiFePO4 balanser jest potrzebny.
Chińczycy montują baterie bez bo priorytetem jest cena , którą dobry balanser podnosi. Uważam że bateria bez balansera będzie działać , ale w takim przypadku nie ma co mówić o o pojemności i żywotności , czyli o dwóch podstawowych cechach , które sankcjonują wysoką cenę tego typu ogniw.
[...]
Ze strony produktu: w tych akumulatorach nie ma żadnej elektroniki. Czyli że poskładali je bez balanserów.
Z tego co piszesz lepiej będzie poskładać samemu z balanserami i wtedy można przestać przejmować się naszą "starą ładowarką", alternatorem czy solarami - bo ze wszystkiego można ładować...
Dokładnie tak zrobiłem. Zaczęło się od konwersji dwóch rowerów na elektryki , do których zmontowałem sobie samodzielnie dwa pakiety 36V/10Ah, w oparciu o ogniwa cylindryczne 10Ah, oraz 20A balansery , zakupione w firmie BTO. Kiedy doszła sprawa użycia ich w kamperze, aby się nie marnowały kiedy z rowerków nie korzystam, a potem doszło jeszcze zasilanie silnika katamaranu , to rozwaliłem istniejące pakiety i zrobiłem na 12V (po 4 ogniwa cylindryczne do pakietu).
Ponieważ potrzebuję baterii do odbiorników o różnych napięciach (12,24,36 i 48V) dlatego wymyśliłem sobie to tak aby rozbić je na mniejsze pakiety o napięciu podstawowym (12V) i zależnie od potrzeb łączyć szeregowo lub równolegle . Takie rozwiązanie jest z pewnością droższe (bo więcej balanserów potrzeba), ale dzięki temu jest bardziej uniwersalne i lepiej się amortyzuje . Gdybym zrobił pakiet 90Ah to mógłby być tylko na 12V i tylko w jedno miejsce do użyku, a tak to te same ogniwa obrabiają i kampera i rowery i katamaran.
Na te chińskie wynalazki w obudowach akumulatorów samochodowych , patrzę już od jakiegoś czasu , bo stosunek ceny do pojemności jest coraz lepszy, ale wynika on głównie z tego, że pakują tam same ogniwa bez elektroniki. Dla klienta nie uświadomionego wszystko jest ok, bo jest LiFePO4, pojemność jest zgodna z podawaną przez sprzedawce, itp ...... natomiast finalnie na pewno nie jest to tej samej jakości towar co z elektroniką na pokładzie.
Poza samą żywotnością i pojemnością, balanser daje mozliwość bezpiecznego używania baterii w instalacjach , jako zamiennik zwykłego akumulatora , a to też jest ważny argument.joko - 2016-10-25, 15:37 Warto jeszcze zwrócić uwagę na to że konkretny balanser wnosi pewne ograniczenia prądowe.
Gołe ogniwa można ładować i rozładowywać dużymi prądami (o ile nie zwracamy uwagi na żywotność), natomiast balanser jest zaprojektowany na określone prądy i warto to uwzględnić w projektowaniu pakietów.
Ja doszedłem do tego , że wystarczą mi 20A bo:
- kiedy mam pakiet równoległy 90Ah to daje mi to w kamperze max. prąd rozładowania 180A co chyba jest wartością wystarczającą zważywszy na odbiorniki jakie mam.
- kiedy mam pakiet szeregowy 36V/10Ah do rowerka to mam 20A, czyli do 720W odbiornika ,
- w katamaranie mam silnik 12V 500W, więc zestaw 3 pakietów połączonych równolegle też jest wystarczający
Jedyną rzeczą na jaką muszę zwrócić uwagę jest to aby wyjmując z kampera pakiety do innych zastosowań , pozostawić taką ilość połaczonych równolegle pakietów aby suma ich prądów nie była mniejsza od tego co mogę w kamperze jednorazowo pobrać.
Oczywiście gdybym zamiast 20A , miał balansery np. 60A to można by zapomnieć o tym , ale z drugiej strony to są dużo większe koszty, dla wyimaginowanych potrzeb.
Zamiast tego wolę tę kasę przeznaczyć na następne pakiety 12V/10Ah, tak aby nawet przy użyciu części do innych celów w kamperze pozostawało dostatecznie dużo dla wszystkich obciążeń prądowych.
Uważam , że pakiet 4x ogniwo 10Ah + balanser 20A jest optymalny, a rozbudowa polega na dokładaniu kolejnych pakietów.dulare - 2016-10-25, 15:43 Zajrzałem sobie do BTO i pakiet 15Ah wychodzi niecałe 600 zł.
Komponenty:
Akumulator Balanser
i trochę blaszek...Darek Szczecin - 2016-10-25, 15:43 oj, to się trochę pająk kablowy robi.
Żeby tak się dało pooglądać samą płytkę balansera, w celu sprawdzenia jak pewnie zamocować grubaśne przewody do przetwornicy.Bronek - 2016-10-25, 17:02 Mi się nie chce robić, bo mam inne ciekawsze zajęcia na zimowe dni.
Czekam na gotowe rozwiązania lub firmę, która zrobi to profesjonalnie.
Nawet gdzieś taką wydawało mi się że znalazłem Niestety nie pamiętam , bo z rok temu szukałem, gdzieś któryś sprzedawca z Allegro, czy Ebay a?
Kilka maili i nie bardzo rozumieli o co mi chodzi.
Np.
Dlaczego ładuję akumulator, jak jeszcze ma zasoby energii i że powinienem pierwej go naładować i potem czerpać i takie tam gadki na innej częstotliwości.
Zresztą jak żaba błota sie nie , ...... czekam i poszukam, lub tu się może coś urodzi.dulare - 2016-10-25, 18:50 Ależ jak najbardziej, na przykład BTO robi profesjonalne akumulatory w oparciu o LiFePo4, na przykład taki, nawet do 200Ah, z zabudowanymi balanserami i te pe...:
Tylko ceną się nie chwalą...koder - 2016-10-25, 19:05
Darek Szczecin napisał/a:
oj, to się trochę pająk kablowy robi.
Żeby tak się dało pooglądać samą płytkę balansera, w celu sprawdzenia jak pewnie zamocować grubaśne przewody do przetwornicy.
Ogniwa z BMS wyglądają tak:
Darek Szczecin - 2016-10-25, 19:48 A to nie wygląda tak źle, a nawet kompaktowo. Kable do przetwornicy rozumiem że zapinamy bezpośrednio do klem + i - skrajnych. Jak teraz dobrać te balansery żeby coś się nie upaliło? Założenia - 4 szt 200Ah 3,2V szeregowo.koder - 2016-10-25, 20:08 Ja bym się skłaniał do tego (GWL/Power 123 Smart), a tutaj instrukcja, ale niech się jeszcze Joko wypowie, bo ma więcej doświadczenia z praktyki. Prąd balansowania ma 1A, prąd pakietu dowolny - zależny od zewnętrznego przekaźnika (przekaźniki trzeba dokupić).dulare - 2016-10-25, 20:16 Balansery to musisz dobierać do swojego maksymalnego poboru prądu. Są wersje 10A, 20A - za małe bo z tego co pamiętam potrzebujesz spore natężenie przy korzystaniu z ekspresu 60A jest jeszcze w sensownej cenie... Maksymalne widziałem 60A ale to dla Ciebie może być za mało. Z tego powodu ma sens zrobienie trzech mniejszych pakietów po 60Ah każdy z balanserem 60A = 180A max przy 180Ah
Note: the balancing currents of the SBM boards are very low (only few milliamps), this means it is not possible to balance large capacity cells. We suggest using additional CBU modules to increase the balancing current of the cells
Ja bym jednak proponował coś z zewnętrznymi przekaźnikami. Można sobie dać i 400A jeśli potrzeba.dulare - 2016-10-25, 20:28
koder napisał/a:
Ja bym się skłaniał do tego (GWL/Power 123 Smart), a tutaj instrukcja, ale niech się jeszcze Joko wypowie, bo ma więcej doświadczenia z praktyki. Prąd balansowania ma 1A, prąd pakietu dowolny - zależny od zewnętrznego przekaźnika (przekaźniki trzeba dokupić).
No, to jest wersja wypasiona i nawet nie tak drogo, biorąc pod uwagę że na wersję 180A trzeba by kupić 3x60A każdy po 50Euro - a bajerów w stylu komunikacji z telefonem takie zwykłe balanserki nie mają
Tylko skąd teraz wziąć cele po 200Ah dla Darka? dulare - 2016-10-25, 20:32 Widzę że siedzimy i piszemy w tym samym czasie
Twoja wiadomość:
Chciałbym taki lub podobny zastosować w kamperze, jako akumulator zabudowy tzw. rozrywkowy. Gdzie normalnie jest on ładowany podczas jazdy via regulator napięcia z alternatora samochodu, lub podczas postoju poprzez ładowarkę 20A 300W, z ustawieniami na SEl ;Gell;Acid. Do tego też jest ładowany z paneli solarnych via Regulator Tracer MPPT 20A.
Pytanie, czy można bezpośrednio wstawić Wasz akumulator zamiennie z istniejącym. Są co prawda na rynku podobne ale bez balanserów, tylko tamte wymagają ponoć już ingerencji w isniejącą instalację
Darek Szczecin - 2016-10-25, 21:42
koder napisał/a:
Darek Szczecin napisał/a:
oj, to się trochę pająk kablowy robi.
Żeby tak się dało pooglądać samą płytkę balansera, w celu sprawdzenia jak pewnie zamocować grubaśne przewody do przetwornicy.
. Jeśli dobrze wszystko łapię, to jak zastosujemy balansery, lądowanie ogniw odbywa się tymi cienkimi kabelkami które dyndają po lewej stronie fotki. Zasilanie przetwornicy idzie z klem. Czyli nie migę do tych ogniw zastosować przetwornicy która ma wbudowaną ładowarkę, ponieważ przetwornica taka ładuje baterię tymi samymi grubymi przewodami z których jest zasilana. Poprawcie mnie jeśli się mylę.koder - 2016-10-25, 21:56
Darek Szczecin napisał/a:
Jeśli dobrze wszystko łapię, to jak zastosujemy balansery, lądowanie ogniw odbywa się tymi cienkimi kabelkami które dyndają po prawej stronie fotki.
Nah. Tutaj masz fotkę z zamontowanymi na aku dużymi przekaźnikami:
Te cienkie kabelki to są do wyrównywania napięć na ogniwach, tam idzie max 1A.toscaner - 2016-10-25, 22:10
Maciej S. napisał/a:
Stawiam to pytanie bo sam budowałem balansery dla aku do roweru dla Li-ion i tam balans włączał się jak napięcie ogniwa dochodziło do max czyli 4.2V. Takie rozwiązanie tu nie pasuje bo ogniwa nigdy nie osiągną pełnego napięcia ze względu na 14,4 alternatora.
Ty piszesz o LiIon, a Lifepo4 mają inne poziomy napięć. 4 szt w szeregu idealnie pasują napięciowo.
LiIon 4 szt, to 4,2x4=16,8V, 3 szt to 12,6V, z tym, że rozładowane 3 szt. mają już ok. 9,6V. Ani 3 ani 4 LiIon.
Lifepo4 mają max 3,6V czy 3,7V jak pamiętam, a min w zależności jak producenci podają, ale często np. 2,5V. Spotkałem się i z mniej.
4szt pasują idealnie, bo mamy wtedy przedział 10V - 14,4V (14,8V).
Maciej S. napisał/a:
bardzo stabilne napięcie rozładowania prawie do końca natomiast pod koniec napięcie lawinowo leci na łeb i w tym momencie trzeba odciąć aku. Fajnie że trzyma napięcie, ale trudniej przewidzieć ile jeszcze energii w nim siedzi. Poza tym odetnie go na amen i nawet najmniejszej lampki się nie uruchomi.
To nie jest problem. Zauważ, że w laptopach i komórkach masz te same LiIon i jakoś dało się zrobić pokazywanie stanu (poziomu) baterii od 100% aż do wyłączenia joko - 2016-10-25, 22:30 Koder mnie wyprzedził w odpowiedzi
Trzeba tutaj wyjaśnić jedną kwestię i usystematyzować nazewnictwo .
Sam balanser jako taki to układ elektroniczny, którego zadaniem jest kontrolowanie napięć na poszczególnych ogniwach baterii, tak aby się równomiernie ładowały i rozładowywały, oraz w momencie, kiedy któreś z ogniw osiągnie stan pełnego naładowania wcześniej od innych odcinają od niego zasilanie przejmując na siebie obciążenie. Ma to zabezpieczyć przed przeładowaniem i uszkodzeniem podczas pracy połączonych ze sobą ogniw o różnych parametrach.
Balanser wpina się pomiędzy plus i minus oraz na każde połączenie ogniw baterii (np. w przypadku 4 ogniw będzie to pięć przewodów +,-, oraz 3 punkty połączeń ogniw)
Co najważniejsze sam balanser jest wpięty równolegle w obwód baterii i nie bierze udziału w głównym przepływie prądu , co niech będzie odpowiedzią dla Darka, który obawiał się o podłączenie przewodów do przetwornicy. Te przewody podpina się bezpośrednio do samych ogniw i te duże prądy płyną tylko tamtędy.
To ograniczenie balansera np do 20A wynika z tego że do takiego prądu płynącego przez baterię , balanser działa prawidłowo, a nie że te 20A płyną przez niego i przy większym prądzie się sfajczy
Ja we wcześniejszych wpisach użyłem trochę dla uproszczenia (i trochę mylnie) pojecia balanser dla określenia całej elektroniki wchodzącej w skład dobrze zrobionych pakietów. W moim rozwiązaniu poza tym co faktycznie balanserem jest, mam jeszcze źródło prądowe, które zabezpiecza mi pakiet przed uszkodzeniem , kiedy rozładowany dopinam do większego naładowanego pakietu (w przeciwnym przypadku popłynął by zbyt duży prąd przekraczający zakres prawidłowej pracy balansera).joko - 2016-10-25, 22:37
toscaner napisał/a:
Maciej S. napisał/a:
bardzo stabilne napięcie rozładowania prawie do końca natomiast pod koniec napięcie lawinowo leci na łeb i w tym momencie trzeba odciąć aku. Fajnie że trzyma napięcie, ale trudniej przewidzieć ile jeszcze energii w nim siedzi. Poza tym odetnie go na amen i nawet najmniejszej lampki się nie uruchomi.
To nie jest problem. Zauważ, że w laptopach i komórkach masz te same LiIon i jakoś dało się zrobić pokazywanie stanu (poziomu) baterii od 100% aż do wyłączenia
Dokładnie. To nie jest tak , że przy rozładowywaniu to napięcie trzyma idealnie i nagle zanika.
Ono też spada , z tym że zgodnie z inną charakterystyką.
Znając tę charakterystykę można zrobić wskaźnik naładowania , który pokaże prawidłowe zużycie.
Mam ten problem w rowerkach , bo tam elektronika nie przystosowana do LiFePO4 i pokazuje cały czas full, ale z racji tego , że mało mi to potrzebne olałem temat i się w tej kwestii nie doktoryzowałem .Nauczyłem się , że jak spada do 75%, to zostało faktycznie może z 10% ..... i trzeba biegusiem do domu wracać Bronek - 2016-10-25, 22:40 Niemniej faktem jest, że w rowerach wskaźniki ładowania mają taką przypadłość.
Długo full, potem np 1/3 i rach ciach zero.
Jest to nieproporcjonalne do czasu i przebiegu.
A mam porównanie , bo jeden to Lion a drugi Moniki lifepo4 i z zeznań żony tak się dzieje, nawet bardziej wyraźnie.
Razem pisaliśmy robba - 2016-10-25, 22:55 Nie wiem czy komuś się to przyda, ale taki ogólny sens aku litowego z balancerem.
Pamiętać musimy, że konieczność stosowania balanserów spowodowana jest
sposobem w jaki te akumulatorki się ładują. Duży prądem możemy ładować do osiągnięcia
napięcia maksymalnego ogniwa. Najczęściej osiągamy wtedy około 80% pojemności aku.
Dlatego w opisach np. elektrycznych samochodów jest napisane, że do 80% aku
naładujemy w np godzinę.
Póżniej to już napięcie stałe i czas, tu trudniejsze zadanie dla elektroniki,
bo w Litowych ciężko określić moment naładowania (czas, pomiar prądu, ... etc).
(np. W przypadku Niklowo-wodorkowych w momencie naładowania do pełna napięcie
ogniwa spada o niewielką wartość co wykrywają ładowarki).
Laptopowe baterie tę elektronikę mają rozbudowaną na maksa, łacznie z wyliczaniem
zużycia baterii, a niestety, niektóre firmy (i to dobre) wyliczają to tylko na podstawie ilości
ładowań i zdarza się że całkiem dobre ogniwa są jeszcze, ale laptop już krzyczy że wyrzucić
i kupić nowe... wszystko w imię niezawodności...
generalnie balancer ma jedną lub dwie funkcje
1. Podczas ładowania ogniw szeregowych uwidoczni się w pewnym momencie
ich różnica w pojemności. czyli któreś ogniwo pierwsze się naładuje do maksymalnego napięcia.
Ładowarka (o ile nie ma wbudowanego balansera) nie wie, o tym bo pozostałe ogniwa
mają niższe napięcie, wobec czego Umax na wszystkie ogniwa nie została osiągnięta.
Żeby zapobiec przeładowaniu tranzystor balansera powoduje zwarcie ogniwa
(najczęściej przez rezystor małej wartości co powoduje obniżenie napięcia ogniwa
(powoduje też straty mocy, choć niewielkie)) .
Każde ogniwo ma swój moduł "pomiarowo-zwarciowy", a kabelki są takie cienkie, bo moc
tych zwarć jest niewielka i wystarczająca do obniżenia napięcia ogniwa.
Wyobraźmy sobie sytuację, gdy ładowarka ma napięcie wyższe aniżeli maksymalne napięcie
wynikające z sumowania się napięcia maksymalnego każdego ogniwa.
Po naładowaniu wszystkie balansery musiałyby obciążać ładowarkę bardzo mocno,
a to przegrzałoby na początek balansery a później uszkodziło ogniwa - dlatego
ładowarki muszą być specjalne. W najprostszym przypadku taka ładowarka nie może przekroczyć napięcia maksymalnego wszystkich ogniw.
2. Dodatkową funkcją balancera może być (choć to już z balansowaniem nie ma wiele
wspólnego, ale jest na jednej płytce) zabezpieczenie przed zbyt dużym prądem,
nadmiernym rozładowaniem, nadmierną ilością wpompowanej energii, czasami przekroczeniem
temperatury ogniw. Ta część układu determinuje maksymalny prąd jakim możemy
obciążyć zestaw z balanserem, ponieważ w szereg jest włączony element o określonej wytrzymałości
przez który przepływa prąd z ogniw i do ogniw. Z powodu tego układu bateria np. 18650 potrafi
w jednej chwili nie mieć napięcia. Jest to w sumie konieczne, gdyż rozładowanie poniżej pewnego
napięcia powoduje nieodwracalne reakcje chemiczne.
I stąd te wszystkie bajery elektroniczne przy baterii. Więc jeśli ktoś chce coś zbudować a
nie wie dlaczego się to robi to mam nadzieję, że to pomoże rozjaśnić.Bronek - 2016-10-26, 08:10
robba napisał/a:
Wbraźmy sobie sytuację, gdy ładowarka ma napięcie wyższe aniżeli maksymalne napięcie
wynikające z sumowania się napięcia maksymalnego każdego ogniwa.
Po naładowaniu wszystkie balansery musiałyby obciążać ładowarkę bardzo mocno,
a to przegrzałoby na początek balansery a później uszkodziło ogniwa - dlatego
ładowarki muszą być specjalne. W najprostszym przypadku taka ładowarka nie może przekroczyć napięcia maksymalnego wszystkich ogniw.
Mógłbyś mi laikowi dopowiedzieć, czy w takim razie ładowarki, które mamy w kamperach pomimo zastosowania balanserów mogą nie spełniać wymogów?
A co z ładowaniem podczas jazdy.
Z tego cytatu wprost rozumianego ładowanie alternatorem via regulator samochodowy odpada? W szczególnych przypadkach?
Czy jednak sprawdzając parametry ładowarek i ich sposób ładowania można jednak je zostawić?
Czy to "Specjalne" jest tak restrykcyjne?
Fajnie to opisałeś koder - 2016-10-26, 08:32
Bronek napisał/a:
Mógłbyś mi laikowi dopowiedzieć, czy w takim razie ładowarki, które mamy w kamperach pomimo zastosowania balanserów mogą nie spełniać wymogów?
A co z ładowaniem podczas jazdy.
W układzie BMS który podawałem w tej sytuacji rozłącza się przekaźnik wejściowy i nie ma dalszego ładowania. BMS to jest "Battery Management System", czyli "System Zarządzania Baterią". Balanser to część jego funkcjonalności.
Prostymi słowy - z takim układem wszystko będzie działać, niezależnie co podepniesz.Spax - 2016-10-26, 09:48
Maciej S. napisał/a:
Co ma taki Toscaner zrobić jak mieszka cały czas, prądu nie ma a nowy moduł BMS np tydzień dostawy?
Bronek - 2016-10-26, 10:43 Dzięki Koder , chodzi mi by doprecyzować .
Co i jak ma być skonfigurowane , by nie zrobić się samemu w konia.
I nie utożsamiać jako tożsame ,balansera z BMS , na co zwróciłeś uwagę
No i teraz sprawa : Co , gdzie i za ile ??
Aż prosi się spytać : Czy ktoś z "tutejszych" , podejmie się złożenia w całość takiej baterii ??
Oczywiście nie za darmo .robba - 2016-10-26, 19:35
Bronek napisał/a:
Mógłbyś mi laikowi dopowiedzieć, czy w takim razie ładowarki, które mamy w kamperach pomimo zastosowania balanserów mogą nie spełniać wymogów?
To ryzyko byłoby powiedzieć "TAK" bez wyjaśnień .
Tak jak mówi kolega "Koder" zapewne nadawałyby się jak bateria miałaby dobry BMS
z rozłączaniem obwodu po naładowaniu. Nie sprawdzałem tego co prawda, ale BMS chyba całkowicie nie rozłącza obwodu (głowy nie dam) po naładowaniu w takim małym aku
a jak jest w dużych to nie wiem. wg mnie do zastosowań kamperowych powinno być
oddzielnie wejście ładujące i wyjście na odbiorniki, żeby przy przełączaniu
zasilacz/bateria nie było impulsów na odbiornikach, jeśli chcielibyśmy zastosować
dowolny zasilacz. Ale dedykowana ładowarka uprościłaby układ...
Lub ewentualnie specjalnie zrobiony sterownik, który sterowałby procesem.
Natomiast z powyższych powodów tych gotowych aku bez BMS to obawiałbym
się ładować niededykowaną lub nieprzystosowaną ładowarką.
Najkorzystniej jakby ładowarka miała określone (ustawione i kontrolowane)
napięcie - najmniej kombinowania
Bronek napisał/a:
A co z ładowaniem podczas jazdy.
Z tego cytatu wprost rozumianego ładowanie alternatorem via regulator samochodowy odpada? W szczególnych przypadkach?
hm. rozwiązanie musiałoby być podobne jak dla zasilacza powyżej,
Ale ktoś w temacie już załączył link do regulatora do alternatora, który może
dopasować napięcie do dowolnego aku (w jakimś marynistycznym sklepie).
Ustawienie napięcia na max baterii rozwiązałoby problem.
Natomiast max napięcie Lifepo4 dla 4 ogniw to jak już ktoś pisał to 14,4V
a wiele regulatorów takie ma. To już też ktoś pisał.
Teoretycznie taki regulator w alternatorze rozwiązywałby sprawę.
Wiem że jest tylu przeciwników co zwolenników, ale układ ładowania można by
wzbogacić o Świstakownice bocznikowaną przekażnikiem....
Lub pokusić się o wykonanie regulatora specjalnego dla alternatora,
który będzie mierzyć prąd i ograniczać go wzbudzeniem.
Bronek napisał/a:
Czy jednak sprawdzając parametry ładowarek i ich sposób ładowania można jednak je zostawić? Czy to "Specjalne" jest tak restrykcyjne?
dla tych aku zespolonych restrykcyjne bardzo.
Dla takich z BMSem już mniej i zapewne dopasowałbyś ładowarkę z gotowych.
Bronek napisał/a:
dziękiBronek - 2016-10-26, 19:48 Jeszcze raz Panommmm dziękuję.
Kilka postów wyżej i w tym niżej załączyłem charakterystykę mojej, ale jednej z typowych też ładowarek kamperowych.
Co raz bardziej, przynajmniej w moim przypadku oddala się pomysł z tym lifepo4,
Nie mam na tyle serca i potrzeb by komplikować sobie życie, zamiast ułatwić i uprościć.
Taki miał być cel. : zamontować i do śmierci zapomnieć.
Ale sprawa rozwojowa.robba - 2016-10-26, 21:01
Bronek napisał/a:
Kilka postów wyżej i w tym niżej załączyłem charakterystykę mojej, ale jednej z typowych też ładowarek kamperowych.
Co raz bardziej, przynajmniej w moim przypadku oddala się pomysł z tym lifepo4,
Nie mam na tyle serca i potrzeb by komplikować sobie życie, zamiast ułatwić i uprościć.
Taki miał być cel. : zamontować i do śmierci zapomnieć.
ależ nie rezygnuj. jesteś na dobrej drodze i już bliżej niż dalej.
Tym bardziej, że charakterystyka 2 wydaje się być odpowiednia do lifepo4.
Jak to urządzenie jest dobrej jakości i nie zawiedzie to już prawie sukces.
W przyszłości pokusisz się o kontrolowanie napięcia z awaryjnym wyłącznikiem na wypadek awarii, ale na tej ładowarce myślę możesz używać już teraz, tylko skontroluj od
czasu do czasu napięcie. wygląda dobrze... oczywiście dla baterii z bms.
jeszcze tylko podeślij jakiego masz mppt i dokupisz regulator alternatora albo zmierz, może jest OK... jesteś bliskoBronek - 2016-10-26, 21:23
Nie boj, ja tylko focha
Tracer MPPT 20A z solarami szeregowo 2x 100w
Z drugiej strony wkur.. mnie ten cały archaiczny bajzel kamperowy.
robba - 2016-10-26, 21:35
Maciej S. napisał/a:
A jaki ma być ten regulator alternatora?
Normalnie daje 14.4V a dla lifepo4 to ile ma dawać?
to zależy od regulatora. znajdziesz takie co mają 14,2 , a są
też 14,7V. 14,4 byłyby idealne, a najlepiej jakby ...
... alternator był oddzielny dla zabudowy, a po naładowaniu akusa
sterowanie obniżałoby napięcie alternatora wzbudzeniem
I tak samo ograniczany mógłby być prąd ładowania z możliwościa
szybkiego ładowania
Bronek napisał/a:
:wyszczerzony:
Tracer MPPT 20A z solarami szeregowo 2x 100w
taki: MPPT Tracer 2210A 20A?
W charakterystyce ma zabezpieczenie przed przeładowaniem dla 16V
to trzeba by zmienić... jest na gwarancji ? Bronek - 2016-10-26, 21:57 Już parę lat temu montowałem
Z tego co wiem wszystkie regulatory alternatora strojone są na 14.4V. Po co kombinować z oddzielnymi układami?
nie wszystkie. często są 14,7.
Ale warto też zmniejszyć napięcie po naładowaniu (np do buforowego 13,8),
żeby niepotrzebnie nie pchać energii w naładowane aku.
To skróci ich żywot.
Maciej S. napisał/a:
Po co kombinować z oddzielnymi układami?
masz też 3 żródła zasilania, warto sie zabezpieczyć przed awarią któregoś z nich.
Widziałem aku 12V ołowiowy po pół godzinie ładowania 27V.
Osobiście w osobówce widziałem i osobiście napięcia mierzyłem.
Wygotował się i masa czynna z płyt wypadła, trochę się zdeformował.
Z Litowym (pomimo że LiFePO4 najbardziej bezpieczne) tak wesoło by nie było.
Stawiam na pożar przy tym napięciu. A takie zabezpieczenie też ma swój
dopuszczalny prąd....
Maciej S. napisał/a:
Ja mam regulator solar co prawda PWM, ale ten ładuje mi aku na max 14.5V, więc też nie problem.
Sprawdz bez obciążenia. Ten Tracer Bronka ma odcięcie przy 16V.
Maciej S. napisał/a:
prąd ładowania 500A (50A na ogniwo).Nie ma takiego alternatora co by pokonał te ogniwa.
To są możliwości ogniwa. Ale już nie ogniwa z balanserem i odcięciem.
a co do braku zabezpieczenia przed nadmiernym rozładowaniem
to rozumiem, że zakładasz, że sam będziesz używać kamperka.
Ale jak żona włączy "żelazko" (przysłowiowe) i zostawi na cały dzień to
nie będzie różowo jak ogniwa trzeba będzie wymienić.
Wszystko zależy od użytkowaniarobba - 2016-10-26, 23:11
Bronek napisał/a:
Tracer 2210RN
RatedBattery current and load 20A
trochę dziwi, że ma możliwość skonfigurowania pod baterie żelowe
a napięcie przeładowania przyjmuje wysokie 15,5V...
Nie wiem czy łatwo da się to zmienićBronek - 2016-10-26, 23:20 Układ nam się rozbudowuje i jeszcze tylko brak zduplikowanych elementów.
To przestaje być adekwatne do nazwy tego akumulatora który ma być wymieniony
ROZRYWKOWY kpina jakaś.
O ile w tracerze 22010a wyczytałem to odcięcie przy 16 v to 2210RN już tylko domniemanie, nie znalazłem danych, po za tym że są. Ale przypuszczam, że też tyle samo.
W dalszym ciągu brniemy w dywagacje. Joko korzysta w sposób dla siebie wybrany.
Minie interesuje dzieło skończone i do zainstalowania, z minimalną ingerencją w istniejącą instalację.
Inni co budują mogą sobie konfigurować układ od początku.
Nie sądzę by solar przeładował, ale zabezpieczenie jedno dla wszyskich źródeł ładowania i rozładowania mogę jeszcze znieść
Jakie i skąd ?
Reszta, do ustalenia... Czekam na kilka odpowiedzi od dostawców. A właściwie na jednego.
Cisza.toscaner - 2016-10-27, 00:15
Maciej S. napisał/a:
Czy ktoś ma spawarkę w kamperze?
Już ktoś kiedyś zadał to pytanie na tym forum robba - 2016-10-27, 00:26
Bronek napisał/a:
O ile w tracerze 22010a wyczytałem to odcięcie przy 16 v to 2210RN już tylko domniemanie, nie znalazłem danych, po za tym że są. Ale przypuszczam, że też tyle samo.
tabela 7.4 instrukcjitoscaner - 2016-10-27, 00:43 Z alternatorem to jest różnie. Już o tym pisałem w moim temacie budowy złomka. Na przestrzeni 2 lat, aktualnie wymieniłem 3-ci raz pakiet akumulatorów, ale nie w tym rzecz. A w tym, że 3 różne pakiety aku, trzech różnych producentów i 2 rodzai i alternator potrafił inaczej pracować.
To, że daje 14,4V przy tym aku nie znaczy, że z innym tak samo. No chyba, że jakieś cuda.
U mnie były 3 różne poziomy max. 14,8V, 13,9V i 14,4V. A jedynie aku zabudowy zmieniałem. Pisąłem więcej w moim temacie.
Ja bym tak regulatorowi w alternatorze nie ufał i na samym nim nie polegał, tym bardziej jeśli miałby mi ładować baterie za sporo tysięcy zetówek i do tego takie, które teoretycznie miałyby starczyć do jak to Bronek pisze końca życia. Byle długiego
Ja to widzę tak. Regulator z opcją paneli Lifepo4. Są już takie. Temat ładowania ze słoneczka załatwiony dedykowanym urządzeniem.
Ładowanie z sieci? Tu akurat prosta raczej sprawa, bo pewnie są już dedykowane ładowarki do Lifepo4. To "z pewnością" to z przekąsem, bo wiadomo, że są.
Tu od razu pieczemy na tym samym ogniu jeszcze jedną pieczeń, jeśli mamy agregat.
Zostaje problem alternatora. Rozważam opcję do tego układu przetwornicę np. 500W - 1kW. Możliwe, że modyfikowany sinus będzie wystarczający. Włączana po odpaleniu silnika. Przy okazji wyższa sprawność niż "pure" sinus. Zawsze to mniej strat. Przetwornica daje 230V dla naszej ładowarki. Tej samej, dedykowanej do ładowania z sieci czy agregatu. Wiem, wiem, jakieś tam straty na przetwarzaniu w górę do 230V. No a altek i tak daje dziesiątki amper, więc kilka na sprawność można olać.
Jedyne co dochodzi do układu to druga, tania, mała przetwornica. O ile już mamy jakąś inną na pokładzie.
Oczywiście pomijam tu priorytety co ma się kiedy włączać, gdy pracuje silnik i podłączeni jesteśmy do słupka. Po zgaszeniu silnika, czy podłączenia słupka itd. nie ma 230V z przetwornicy. To akurat łatwizna.
Jedną tanią, małą przetwornicą, która będzie nam dawała 230V podczas uruchomionego silnika rozwiązujemy problem z wieloma źródłami i niestabilnym jednak i czasem awaryjnym alternatorem. Ja bym mu nie ufał. Bronek - 2016-10-27, 06:31 Wstałem, póki co tylko niektórymi cz. ciała a tu rozwojowo....
Taki przełącznik jak opisuje Toscaner mam obecnie za przetwornicą, gdy jest ze słupka to 230 z niego...
Co z odpaleniem silnika gdy jest podłączenie do słupka? Nie wolno, ale można!
Może też trzeba odciąć tą małą przetworniczkę?
Po takich przeróbkach, ewentualny następny właściciel dostanie zawału.
Po pierwsze primo, co mi pełny pęcherz sugeruje, to obawa, że taka instalacja staje się ściśle dedykowana
Drogo się robi, pracochłonnie, skomplikowanie....
I tu moje obawy..
Gdy wywalimy trochę kasy, zrobimy cały ten system a Lifepo4 okaże się "LIPĄ" pech itp. sprawi, że szlag go trafi?
Mamy dodatkowy problem w postaci tej dedykowanej instalacji.
Wyjazd kamperem staje się, delegacją elektronika, pracownika hotelu, serwisanta. I do tego jeszcze sex dochodzi w pracy .
Jestem majster klepka i kombinator, ale pewne kwestie muszą mieć jakiś sens nadrzędny.
Kamper nie ma być udręką. Np. Toscaner "musi" walczyć stale o życie i być czujnym. Tak sobie wybrał.
Ja tak nie chcę, dlatego nawet ekranik Tracera u mnie to na wyrost.
Awaria zasilania budy, gdy nie mam ochoty grzebać, odpalam i do domu. Mam wybór.
Tyle dupereli. Teraz moje wizje:
Jedno "master" zabezpieczenie na wejściu i wyjściu z akumulatora, odcinające zarówno pobór nadmierny jak i ładowanie.
Lifepo4 ok 100Ah tu kwestia kupna gotowca ale po Waszych sugestiach nie gołego.
Reszta zostaje - inaczej upierdliwość systemu, w mojej ocenie, przewyższa jej sens powstania, ale to tylko w moim przypadku. Gdzie waga nie ma znaczenia, chęci są i kasa też ale brak jednoznacznych rozwiązań, czytaj wygodnych.
Ps.
Czy nie taniej i prościej wyjdzie zamawianie taksówką nowego żel/agm, co roku, łącznie z montażem, by sobie kręgosłupa nie nadwyrężyć?
Gdybym budował to szedł bym tą drogą. A tak? Zobaczymy, Polak potrafi.Darek Szczecin - 2016-10-27, 10:41 Czyli co Panowie? Na tą chwilę stopień komplikacji mija się z celem? Bo nie ukrywam że chcę jak Bronek zamontować i zapomnieć. A dodatkowe urządzenia regulująco odcinające jakoś mało mnie kręcą. Z tego co wyczytałem z waszych wypowiedzi to w sumie żeby zastosować LifePo należy wymienić wszystko (ładowarka, kontroler solara, i duża niewiadoma co z Alternatorem)toscaner - 2016-10-27, 11:20
Bronek napisał/a:
Co z odpaleniem silnika gdy jest podłączenie do słupka? Nie wolno, ale można!
Może też trzeba odciąć tą małą przetworniczkę?
Jak nie wolno?
U mnie wszystko wolno.
Kwestia mądrze zaprojektowanego energobloku.
Bronek przesadzasz z tą awaryjnością. Coś tam pierdyknie raz na pół roku, ale statystycznie to w mechanice auta bo cały czas w ruchu, a w samym kamperze to wielu awarii nie było.
To tak jakby u Ciebie raz na 5-10 lat coś się zepsuło. Jeśli brać pod uwagę intensywność użytkowania.
Z tą przetwornicą za alternatorem właśnie w celu odkomplikowania układu. Nie trzeba wtedy kolejnego drogiego klocka do sterowania i odcinania aku od altka. Załatwia to dedykowana ładowarka z 230V, którą i tak będziemy mieli. Czyli jedno urządzenie mniej do awarii. Przetwornicę w razie W kupimy w każdym kraju, czasem nawet na stacjach benzynowych.
Bronek napisał/a:
Czy nie taniej i prościej wyjdzie zamawianie taksówką nowego żel/agm, co roku, łącznie z montażem, by sobie kręgosłupa nie nadwyrężyć?
Dlatego tym razem poszedłem jeszcze w AGM'y. Były na wyciągnięcie ręki i pewniak. Zima idzie nie najlepsza pora na testy. toscaner - 2016-10-27, 11:26
Darek Szczecin napisał/a:
Czyli co Panowie? Na tą chwilę stopień komplikacji mija się z celem? Bo nie ukrywam że chcę jak Bronek zamontować i zapomnieć. A dodatkowe urządzenia regulująco odcinające jakoś mało mnie kręcą. Z tego co wyczytałem z waszych wypowiedzi to w sumie żeby zastosować LifePo należy wymienić wszystko (ładowarka, kontroler solara, i duża niewiadoma co z Alternatorem)
To mnie właśnie zniechęcało przed zakupem litowych z miesiąc temu. Nie chciałem być chomikiem doświadczalnym. Tym bardziej, że przy 300-400Ah gdyby coś je..ło czy spuchło, to pomijam kwestię kasy, ale zostaję w dupie.Bronek - 2016-10-27, 11:38
Cytat:
Mądrze zaprojektowanego
... no ale my mamy niemądrze.
Przetworniczkę to nawet gdzieś mam 300wat ??
Sam odpalam gdy jestem podpięty . Ale tu pisano ,że nie lzia. Jak nie zapomnę to się odpinam , ale nie zawsze i nic nie walnęło fakt .
Tylko my tu teoretyzujemy , dmuchając ..... sobie .
Ok. to powiedzmy problem wpięcia z nią w kable przed EB i aku . A wpięcie w wejście ładowarki .
Jakiej ??? Tez nowej do LIFEPo4 .
MPPT itp . co z tym ??
Nie podoba mi się to w orginalnym rozwiązaniu , które działa .
Ciągłe grzebanie jak robi joko nawet sprowadzające się do wyciągania pakietu, u mnie też nie wchodzi w grę . Choćby ze względu na miejsce gdzie jest akumulator.
Ogólna demolka .
W dalszym ciągu szukam akumulatora z zabezpieczeniem przed przeładowaniem i rozladowaniem szkodliwym . I tyle.
Wiemy teoretycznie ,że ładowatka obecna da rade . ,że alternator też . Solar z regulatorem raczej krzywdy nie zrobi .
Zakładając , iż nic nie walnie .
Bo inaczej to trzeba jak w życiu . Na bezludnej wyspie w prezerwatywie i dodatkowo się dać wykastrować ,aby nie mieć dzieci współżyjąc z hipopotamem .
Tu niektórzy tak podchodzą do np gazu . To nie dla mnie .
P,s z jednej strony twórca i tworzywo może sobie zrobić jak chce . Ale awaria to problem z powodu innowacyjności .joko - 2016-10-27, 12:28 O Boziu, jaka huśtawka nastrojów ...... czyżby menopauza
Czemu komplikujecie sprawę, i szukacie problemów tam gdzie ich nie ma.
Ponieważ większość z Was potrzebuje jednego dużego akumulatora , bez kombinacji jak u mnie, z dopinaniem i odpinaniem pakietów, więc sprawa jest prosta.
Recepta najprostsza z możliwych :
- 4 ogniwa LiFePO4 po 3,2V o pojemności jaką chcemy uzyskać w gotowym aku.
- elektronika (balanser + zabezpieczenia) w formie jednej zespolonej płytki o parametrach ładowania i rozładowania jaki chcemy uzyskać (tak rzuciłem okiem na to co proponował Koder i wygląda rozsądnie)
Jeżeli mamy zdolności manualne i co ważniejsze chęci (Bronek na ten przykład zdolności ma ale z chęciami gorzej ), to poskręcanie czterech ogniw do kupy za pomocą blaszek i dolutowanie do tychże blaszek kilku drucików od elektroniki problemu chyba nie przysporzy .
Od strony rozładowania trzeba zadbać jedynie o to aby elektronika zapewniała odpowiedni dla naszych celów amperaż , a od strony ładowania mamy trzy możliwości
1. solary - sterowniki ładowania zapewniają odpowiednią dla tych ogniw charakterystykę ładowania, a jeżeli nawet mogą dać wyższe od tolerowanych przez ogniwa napięcia, to przecież po to jest ta elektronika w baterii i zawarte w niej zabezpieczenia, aby nie przeładować
2. alternator - tu też problemu nie widzę , bo zazwyczaj daje 14.4V czyli idealnie, a jak da więcej to wspomniane zabezpieczenie ochroni.
3. ładowarka 230V - tutaj jedynie można się pokusić o zastosowanie dedykowanej do LiFePO4, ale nie koniecznie bo jak elektronika w baterii będzie odpowiednia to standardowa wystarczy.
Jedna ważna uwaga na koniec odnośnie samej elektroniki, bo to jakby od niej zależy cała funkcjonalność baterii (dlatego pisałem wczesniej, że te zestawy bez są kompletnie pozbawione sensu)
Powinna ona poza samym balanserem zawierać zabezpieczenie przed przeładowaniem (rozwiązuje problem ze zbyt dużymi napięciami w obwodzie ładowania), przed nadmiernym rozładowaniem i zapewnić odpowiednie bezpieczne poziomy napięć i prądów ładowania i rozładowania. Oznacza to że powinna nijako zawierać w sobie tę część elektroniki, która zawarta jest w końcówce elektroniki ładowarki.
Dla nie znających się na tych sprawach wytłumaczę na przykładzie 12-voltowej ładowarki transformatorowej.
Ładowarka taka ma transformator z 230V/12V zmienne (realnie 15-20V), które następnie w układzie elektronicznym jest prostowane do stałego i stabilizowane do 12V.
Niech ta przykładowa ładowarka będzie analogią na ładowarki dedykowanej do LiFePO4, a to urządzenie które ładuje to jest nasza bateria , ale goła bez elektroniki jedynie z samym balanserem. Taka bateria potrzebuje specjalnej ładowarki, podobnie jak to nasze przykładowe urządzenie tej przykładowej ładowarki.
Jeżeli natomiast przeniesiemy z tej ładowarki końcówkę elektroniki (w tym przykładzie stabilizator 12V) do samego ładowanego nią urządzenia , to ta specjalna ładowarka przestaje być potrzebna, bo wystarczy dowolne źródło prądu stałego o napięciu 12V lub wyższym.
Jeżeli elektronika w baterii przejmuje tę część ładowarki , która zapewnia odpowiednie parametry prądowe i napięciowe (ogranicza napięcia i prądy z góry i z dołu , zabezpiecza przed zwarciem, etc.) to źródło zasilania przestaje być problemem ........ i to właśnie powinien zapewnić odpowiedni BMS
A teraz szukajcie odpowiednich ogniw i BMS-ów, ktore to wszystko co trzeba mają i pozwolą rozładowywać baterie odpowiednim dla Was prądem
Ja mam podzielone na mniejsze dopinane pakiety , więc problemu ze znalezieniem nie miałem , a to co potrzebował dorobić/przerobić to zrobiłem we własnym zakresie .
Dla Bronkowiczów (analogia do Misiewiczów przypadkowa i nie celowa) radą może będzie telefon do BTO z zapytaniem, czy nie zrobilibyście mi takiego pakietu , za ile i na kiedy ?
Robią pakiety , więc jak się im powie do jakich celów i jakie wymogi ma to spełniać to pewnie dadzą radę i coś dobiorą.Bronek - 2016-10-27, 12:53 O to mnie chodziło, właśnie czekam na ich odpowiedź z BTO
Dzielenie włosa na czworo ma sens, bo idzie jesień. A ja zajęty innymi rzeczami.. Kamper służy mi do pisania na forum. Wracam do motocykli i reszta to pikuś.
Ad rem:
I to jest kwintesencja mego zapotrzebowania.
Poniżej opis tej magicznej części związanej z akumulatorem
SzP joko:
Cytat:
Powinna ona poza samym balanserem zawierać zabezpieczenie przed przeładowaniem (rozwiązuje problem ze zbyt dużymi napięciami w obwodzie ładowania), przed nadmiernym rozładowaniem i zapewnić odpowiednie bezpieczne poziomy napięć i prądów ładowania i rozładowania. Oznacza to że powinna nijako zawierać w sobie tę część elektroniki, która zawarta jest w końcówce elektroniki ładowarki.
Darek Szczecin - 2016-10-27, 14:56 Bronku Bracie , nareszcie. Fajnie że temat motocykli nie umarł w tobie
Ja też na zimę jakiegoś ROAD Glide zaczynam dłubać
Ale z tymi LiFePo jeszcze pokombinuje
chwilowo elektryka klimy mnie przygniotła i myślenie nad naszym krajowym tworem 4x4 prawie kamper Bronek - 2016-10-27, 15:12
Darek Szczecin napisał/a:
Bronku Bracie , nareszcie. Fajnie że temat motocykli nie umarł w tobie
Ja też na zimę jakiegoś ROAD Glide zaczynam dłubać
Ale z tymi LiFePo jeszcze pokombinuje
chwilowo elektryka klimy mnie przygniotła i myślenie nad naszym krajowym tworem 4x4 prawie kamper
Kilku srok za ogon nie da się ciągnąć, bo zawsze są wyrzuty, że coś stoi zaniedbane.
Latałem od auta do auta, od motocykla do motocykla, temu przegląd, temu ładowanie... Ten stoi trzeba ruszyć. I tak w kółko.
Pora łączyć przyjemności, czyli lekki chopper ale na hd, jak motorower. 883? z obrzydzeniem? lub stary/nowy shovellhead? Na platformę kampera
Do wiosny czas i tak jak joko wytyka mi, ruszę w końcu i sklecę sam ten akumulator.
Nie wyważając otwartych drzwi, czyli uśmiecHę się, po instrukcje.Darek Szczecin - 2016-10-27, 15:33 Popełniłem jakiś czas temu HD na silniku sportstera 1200 z lekko ramą ale sztywniak siedzenie na sprężynach , waga całości coś koło 170 kg a może mniej, sam go do busa bez rampy dawałem radę wrzucić. Nawet gdzieś go mam u jakiegoś kolegi co miał kupić nie kupił nie jeździ bidulek.
Zapierdzielający bardzo
shovellhead pokona cię upierdliwością jak mnie kiedyś, a to ma być przyjemność
Z LiFePo jutro opiszę i powklejam linki co bym wybrał i niech wszelakie guru się wypowiedzą. Jeśli skala udziwnień nie będzie zbyt duża to ok, Jak za dużo kombinacji to odstawię tematDarek Szczecin - 2016-10-27, 16:51 zbierając do kupy
Moje zapotrzebowanie na energię to w strzale 180A
ogniwa które bym wybral to https://www.ev-power.eu/W...60Ah.html?cur=1 x4 szt ( ogniw 200Ah nie mają na magazynie)
BMS taki
https://www.ev-power.eu/B...etooth-4-0.html
ZŁĄCZKI takie https://www.ev-power.eu/W...0AHA.html?cur=1
PRZETWORNICĘ Z ŁADOWARKĄ taką http://allegro.pl/przetwo...5530234011.html
ładowanie z alternatora przez elektroblok PC 100, ładowania z solara kontroler MPPT Tracer 2210A 20A
Co jeszcze muszę posiadać żeby wszystko zadziałałotoscaner - 2016-10-27, 20:00 Mały OT, ale skoro już są motory, to mój mniejszy, bo jednak o prądzie
A może by tak prąd z ziemniaka?
Wyniki testów były zaskakujące. Napięcie nominalne baterii z ziemniaka to ok. 0.79V, a czas działania dochodził nawet do kilku dni. Dla porównania, alkaliczna bateria AA (popularny „paluszek”) generuje napięcie rzędu 1.51V. Mimo, że ziemniaczana bateria daje o połowę mniej prądu jest dużo bardziej ekonomiczna.
Kiedy obliczono koszty budowy i eksploatacji ogniwa, i porównano z kosztami baterii AA okazało się, że prąd z ziemniaków kosztuje 9 USD/kWh, podczas gdy ten z baterii AA – 450 USD/kWh. Różnica chyba nie wymaga komentarza.
* Widać redaktorzyna nie odróżnia prądu od napięcia, ale poza tym ciekawostka
Nadal tańszy prąd z agregatu, a nawet odpalonego silnika
Koniec OT Rambler - 2016-10-27, 21:36
Cytat:
Okazało się bowiem, że ugotowanie ziemniaków pozwala na uzyskanie 10 razy więcej prądu niż w przypadku surowych bulw.
podliczyłem ∑
Czili ..wyszło 901 kg aby odpalić kampera...
.trza jeszcze przyłożyć energii żeby ugotować....Bronek - 2016-10-27, 21:51 Jak nic trzeba robić kat C.
Ja połowę mniej niż Darek, reszta bez tej przetwornicy podobnie.
A propos magazynu mało co mają. A to chyba dobry znak. Mam nadzieję znaczy to oznacza popyt, bo to dobre rzeczy są.?
Optymista Darek Szczecin - 2016-10-27, 23:33 Braki na magazynie Czechów są straszne, ogniwa 200Ah na 2017 rok już wyprzedane. Chyba trzeba chwilę poszperać na rynku w Chinach, wszak to źródło, przynajmniej wiemy czego szukać. Sprawdzenie wiarygodności dostawcy i czy pod nazwą LiFePo4 lipy nie sprzedają da się ogarnąć. A jak by się okazało że cenę jeszcze zredukować się da to można jeszcze powalczyć z tematem, bo ciekawy jest dość Rambler - 2016-10-28, 00:17 Z chinami to bym uważał, chyba że pewne źródła.
Fryzjerzy, zielarze i czarnoksiężnicy jakieś kosmiczne wartości oferują...
a potem dostajesz takie cudo....i się zastanawiasz dlaczego
wyszło że ma piasek w środku i 1/10 z oferowanej pojemności Bronek - 2016-10-28, 06:06 Znów nowy dzień, o tej porze jak noc.
Trzy akumulatory kupione w Chinach do drona spuchły.
Jeddn w ogóle nie dał się ładować.
Nie mam fobii, kupuję dalej tam ale tu to gruba sprawa i warto mieć jakieś zabezpieczenia np. gwarancję i jaką przyzwoitą odległość od sprzedawcy..
Czy taka konfiguracja jak na zdjęciu może być? Nie chcę bluetooth a, bo mnie nie interesuje, chyba, że Darek np. przekona mnie po co?
Kwestia jeszcze samych pakietów wziął bym do ok 140 Ah, ale nie mają.
Poczekam do stycznia, lutego - może się coś urodzi. Może jako piP-ka, dam zarobić naszym?
Cena z wysyłką to ok 690 Euro.Darek Szczecin - 2016-10-28, 08:55 Bluetooth też mało mnie interesuje, skusiło mnie pudełko, że niby kompletny set w środku. Ale jak widzę bez tego modułu wychodzi o wiele taniej. Z drugiej strony mając możliowość monitorowania ogniwa przez taki interfejs dajemy pożywkę do dyskusji przez około 0/5 roku gBronek - 2016-10-28, 09:04 Tok myślenia mamy podobny.
Bo ja roważałem wybór tego , co jest w magazynie. Dlatego 90Ah, .
Ale modułu "IN" niestety też brak.
Czekam na odp BTO, ale znając nasze podejście firm do "małych" kontrahentów, z nikłą nadzieją.Spax - 2016-10-28, 10:28 Kolego Rambler.
Czy mógłbyś zrezygnować z tych ruchomych obrazków w Twoich postach? Nic nie wnoszą do dyskusji (moje zdanie) a jedynie irytują czytających.
Darek Szczecin - 2016-10-28, 12:49 poszperałem chwilkę na stronie Czechów i mam już to co by mi wystarczyło foto.
Tak jeszcze zapytam czy te LiFePo nadają się jako rozruchowe?
Bo mam problem z doborem akku do motocykla w którym mam do odpalenia 2,1litra V2 . Normalna Harleyowska bateria ledwo zipie, Mam zawsze 2 próby i pada, generalnie odpala za 1 naciśnięciem guziczka, ale jakaś wilgoć lub coś i będzie problemRambler - 2016-10-28, 12:52 Spax The Dog, Moim zdaniem obrazki dodają trochę życia, ale jeśli to jest irytujące to OK... Bronek - 2016-10-28, 13:04
Darek Szczecin napisał/a:
poszperałem chwilkę na stronie Czechów i mam już to co by mi wystarczyło foto.
Tak jeszcze zapytam czy te LiFePo nadają się jako rozruchowe?
Bo mam problem z doborem akku do motocykla w którym mam do odpalenia 2,1litra V2 . Normalna Harleyowska bateria ledwo zipie, Mam zawsze 2 próby i pada, generalnie odpala za 1 naciśnięciem guziczka, ale jakaś wilgoć lub coś i będzie problem
Ale po kiego? Waga nkeistotna, ładowarka ekstra, pies wie co regulatorem? Też BMS
Ad kamper.
Wstrzymaj się z zakupem, no chyba, że masz nieodpartą pitrzebę. Tym bardziej, że elemnty są z grubsza dostępne.
Bo gdy ja bym dojrzał wzielibyśmy obaj a to już jakaś chyba zniżka ? Też może bym ten większy pakiet wybrał.
Tylko teraz nie mam potrzeby 6 miesięcy do sezonu. W zimę nie jeżdżę.dulare - 2016-10-28, 13:31 "Mój zestaw" na 100 Ah wychodzi już koło 2600,- PLN. Kiedy planujecie zakupy? Bo ja wcześniej jak w lutym to takiej kasy nie wyłożę. A szczerze mówiąc zaczynam się zastanawiać czy już teraz gra jest warta świeczki, czy sobie nie odpuścić i kupić na razie znowu ołowiowe...Bronek - 2016-10-28, 13:36 Ja też późna zima wczesna wiosna i skłaniam się do 100Ah, gdyż więcej niepotrzebuję.
Jest nad dwóch! O identycznych potrzebach.
Poczekam na Ciebie. A gdyby się urodziło coś, to dam znać.Darek Szczecin - 2016-10-28, 13:42 odnośnie HD to masz rację znajdę jakieś coś super extra wypierd i może będzie mi bujało tego silnika S&S
Ad. kamper też masz racje czekamy aż może jeszcze coś się urodzi jeszcze i ktoś coś podpowie czego do naszych układów brakuje
Jak nastąpi godzina W to ty rezerwujesz na stronie, a ja pędzę do Pragi Bronek - 2016-10-28, 13:50
Darek Szczecin napisał/a:
odnośnie HD to masz rację znajdę jakieś coś super extra wypierd i może będzie mi bujało tego silnika S&S
Ad. kamper też masz racje czekamy aż może jeszcze coś się urodzi jeszcze i ktoś coś podpowie czego do naszych układów brakuje
Jak nastąpi godzina W to ty rezerwujesz na stronie, a ja pędzę do Pragi
Wszyskie ręce na pokład.
Może ktoś dołączy jak mu prze zimę padnie akumulator?
Kumpel dał rozprężniki w głowicach, ale niepamiętam dokładnie.
Off. W kupie siła Ale niekoniecznie. Właśnie 6 chłopa zabudowuje mi mały taras.
6 CIU...!
2óch kuma.
Kierownik robi dobre wrażenie.
Jeden najszczęśliwszy, nie ma zdania i nic nie gada, ale robi.
Następny nie gada i nie robi.
Ostatni najstarszy z twarzy taki mądry, ma w dupie, tylko jara i fakt nie gada. Nie gada bo jara, z fajką w zębach głupio.
Niemniej robota idzie. michal_olk - 2016-10-28, 14:25 dulare, jeśli szukasz w tym zakupie rozsądku to nie znajdziesz:) Camper to nie samolot, waga się liczy ale taniej wyjdzie kupowanie np żarcia na bieżąco zamiast wozić ciężkie zapasy:)
Ale oczywiście was rozumiem - sam chciałbym łódź wędkarską zasilać takim akumulatorem bo noszenie 30kg akumulatora dwa razy dziennie średnio mi się podoba:)
A tak zupełnie serio to wydaje mi się że stopień komplikacji ze względu na sposoby ładowania w camperze + koszty zakupu, grzebią ten pomysł na pewien czas.
To tak jak z dronami / fpv - jak się tym bawiłem 6 lat temu to była to droga przez mękę, co chwile problemy, crashe, zakupy za oceanem albo w chinach. 10min zabawy, tydzień siedzenia w domu z lutownicą, klejem itd. Teraz to inna bajka, teraz chińczyki to tak dopracowali że każdy może to obsługiwać.
I na taki moment namawiam poczekać.
No ale jak to ma być zajęcie na zimowe wieczory - no to nie ma nic lepszego :DIstvan - 2016-10-28, 14:30 [quote="Bronek"]
Darek Szczecin napisał/a:
...
Może ktoś dołączy ...
Na dużo nie licżę , bo jeden i drugi swego czasu o mnie zapomniał
Nie pisałem o tym jeszcze , ale planuję dwie rzeczy.
1.Założyć klimę
2.Zrobić tratwę jak Joko, ale ze sztywnym pokładem
Chcę to zasilać wymiennie może taką baterią o jakiej Wy piszecie jeśli się nada .
Spax - 2016-10-28, 14:36
Rambler napisał/a:
Spax The Dog, Moim zdaniem obrazki dodają trochę życia, ale jeśli to jest irytujące to OK...
Dziękuję Bronek - 2016-10-28, 14:39 Ciesz się, że zapomniałem a właściwie to nie zapomniałem, bo po klimę zgłosił się facet z Camperteamu. Jak dałem ogłoszenie o sprzedaży. Wybacz ale nierozpoznaję wszyskich i niezapamiętuję nawet.
Ogłoszenie "stało" kupę czasu. Mi niezależało, mogła zostać jako awaryjna.
Klima tamta , teraz jak patrzę na tą co nam była upierdliwa. Nie żałuj.
Trudno trzeba pillować kolejki. bo się inni wpychają.
Joko tu guru jest. Z nim rozmawiaj. Tu napisał wwzystko.dulare - 2016-10-28, 14:41
michal_olk napisał/a:
dulare, jeśli szukasz w tym zakupie rozsądku to nie znajdziesz:) Camper to nie samolot, waga się liczy ale taniej wyjdzie kupowanie np żarcia na bieżąco zamiast wozić ciężkie zapasy:) [...]
Rozsądku nie szukam ani oszczędności na wadze, lubię po prostu nowinki i nie lubię akumulatorów ołowiowych bo je muszę na zimę wyciągać :D
Ten pomysł z LiFePO4 to zabawka, muszę na wiosnę kupić nowe aku bo obecne już nawet 30Ah nie trzyma z nominalnych 70. Więc kombinuję. A ponieważ mam apetyt na nowe zabawki to mnie ten temat mocno zainteresował. No chyba że wydam pieniądze na co innego i nie zostanie na taki pakiet Spax - 2016-10-28, 14:45
Darek Szczecin napisał/a:
Bo mam problem z doborem akku do motocykla w którym mam do odpalenia 2,1litra V2 . Normalna Harleyowska bateria ledwo zipie, Mam zawsze 2 próby i pada, generalnie odpala za 1 naciśnięciem guziczka, ale jakaś wilgoć lub coś i będzie problem
Bo mam problem z doborem akku do motocykla w którym mam do odpalenia 2,1litra V2 . Normalna Harleyowska bateria ledwo zipie, Mam zawsze 2 próby i pada, generalnie odpala za 1 naciśnięciem guziczka, ale jakaś wilgoć lub coś i będzie problem
W naszej kompletacji używaliśmy elementów BMS123 Auto, które w ofercie mają swoje czujniki natężenia prądu i swój "Main Controller" - pełen przegląd wszystkiego do zestawu BMS123 Auto - wychodzi na to że kupując jeszcze główny kontroler i czujniki, wychodzimy powyżej 500 euro za samą elektronikę.
Koder podesłał czujniki i kable od zestawu BMS2405 który też cały tanio nie wychodzi - kontroler z elementami powyżej 400 euro - tutaj całość zestawu
Wychodzi więc na to że najbardziej opłaca się BMS Smart do którego już nie trzeba dodatkowego kontrolera tylko przekaźniki odcinające pobór i ładowanie.
Pytanie zatem - czy do zestawów BMS123 Auto trzeba kupować kotroler czy płytki IN, OUT i pośrednie same z siebie zrobią wszystko co potrzebne?Rambler - 2016-10-31, 16:23 No i zdaje się że problem braku prądu sam się rozwiąże w przeciągu kilku lat.
http://motoryzacja.interi...sci,nId,2299116
Jak Unia wyda prikaz to takie punkty szybkiego ladowania będą na każdej stacji.
Zeby jeszcze zarządzili punkt serwisowy na każdej stacji .... Bronek - 2016-10-31, 16:38 Niewiele brakowało bym kupił BMW i3.http://www.spidersweb.pl/2016/08/bmw-i3-samochod-elektryczny.html
Gdybym nie mieszkał na zadupiu czyli pomorzu środkowym .
Firma BTO ma mnie w
2017r
Poczekam do lutego i zadecyduję czy już pora . .
Ciekawi tak mała podaż tych ogniw w Praskim sklepie . ? Tyle kasy i takie kłopoty .koder - 2016-10-31, 16:46
Rambler napisał/a:
No i zdaje się że problem braku prądu sam się rozwiąże w przeciągu kilku lat.
Nie bardzo widzę związek z tym tematem.Rambler - 2016-10-31, 18:10 koder, chodzi o czas ładowania. Wyobraź sobie Toskanera, podjeżdza na stację, podłącza swój zestaw, zamawia kawę, pijąc ładuje swoje LiFePo4, płaci, odjeżdza... i już nie musi pyrkać w czasie złej pogody toscaner - 2016-10-31, 20:41 Tia, tylko na tych stacjach ładowania pojazdów nie ma +12V.
Poza tym w tych stacjach jak weźmiesz wtykę do ręki, to nie ma prunda.
Ładowanie zaczyna się po chwili gdy nastąpi komunikacja z komputerem samochodu. Musiałbym teoretycznie zrobić 2 rzeczy. Mieć możliwość przełączania ogniw z 12V na ileś tam (do zrobienia) i mieć jakiś komputer z elektrycznego auta, który by udawał, że ładuję takiego elektryka.
Pewnie do obejścia, ale tanio nie będzie.
Aha i widzę jeszcze jeden problem. Auta elektryczne z reguły mają LiIon, a nie Lifepo4.
Czyli może być średnio z opłacalnością budowy takiej instalacji do darmowego ładowania.Rambler - 2016-10-31, 20:51 rzeczywistość znowu rozmija się z marzeniami...a mogło być tak pięknie...Darek Szczecin - 2016-11-04, 16:20 Rozpskowałem właśnie nową przetwornicę Volt 3000/9000 bo wiecie ekspres automatyczny mi wywalał przetwornicę 2000/4000 i tu niespodzianka LiFePo można tym ładować. Tego się nie spodziewałem, znaczy jeden klocek układanki już mam . Jak ktoś potrzebuje jskieś pomiary, dane, lub co bądź to proszę pisać. Jak mam jeszcze na stole to łatwiej będzie.tom-cio - 2016-11-04, 19:59 Ja cie ,ale bydle.Jak moje aku 170Ah z ladowarki.jaki to ma prad ladowania?Darek Szczecin - 2016-11-04, 20:19
tom-cio napisał/a:
Ja cie ,ale bydle.Jak moje aku 170Ah z ladowarki.jaki to ma prad ladowania?
. Właśnie rozkminiam, z instrukcji wynika że coś koło 80A. W innym miejscu instrukcji wychodzi że 50A. No ustrojstwo poważne. Ile człowiek się nakombinuje żeby kawy się napić . Ustawień jakiś tajemniczych to ma tak dużo że chwilowo nie ogarniam . Znalazłem na tabliczce stoi. Prąd ładowania akumulatorów 85A +\- 5A.Bronek - 2016-11-04, 20:25 Kurde.... co ty masz za ekspres? Gastronomiczny? Darek Szczecin - 2016-11-04, 21:04
Bronek napisał/a:
Kurde.... co ty masz za ekspres? Gastronomiczny?
. Ekspres normalny DeLonghi Perfecta i nawet moc nie duża 1500W. Tylko poprzednia przetwornica jakoś dziwnie reagowała na zmienne obciążenia jakie genetował ekspres. A może walnięta jest od nowości. Nerwa dostałem i zakupiłem potwora . Jako bonus zaliczam możliowść ładowania LiFePo i moc ładowarki. Co i tak będzie generowało problem na polach campingowych gdzie na słupku 3A zabezpieczanie.toscaner - 2016-11-04, 21:22 Fajooowa. Jak jeszcze będzie cicha i nie nawali, to sam kupię do Z2.
Po ~2 latach kamperowania full time wiem jedno. Nie ma się co pier..ić z ograniczaniem się jeśli chodzi o zasoby energii, paliw, wody, jedzenia czy browarów.
Powyższych nie powinno nigdy braknąć dla pełni szczęścia
Podłączaj, testuj, katuj. Kurde jeszcze te Lifepo z 300Ah, agregat i w 100% jak w domu
Tylko podwórko co parę dni inne
Też chcę. A jaka cena? Pytam z lenistwa, bo nie chce mi się szukać Darek Szczecin - 2016-11-04, 21:29
toscaner napisał/a:
Fajooowa. Jak jeszcze będzie cicha i nie nawali, to sam kupię do Z2.
Po ~2 latach kamperowania full time wiem jedno. Nie ma się co pier..ić z ograniczaniem się jeśli chodzi o zasoby energii, paliw, wody, jedzenia czy browarów.
Powyższych nie powinno nigdy braknąć dla pełni szczęścia
Podłączaj, testuj, katuj. Kurde jeszcze te Lifepo z 300Ah, agregat i w 100% jak w domu
Tylko podwórko co parę dni inne
Też chcę. A jaka cena? Pytam z lenistwa, bo nie chce mi się szukać
. Koszt 2200 i panelik 160. Pokatuję ją w niedziele. A cicha to ona jest i ma tryb czuwania z oszczędzaniem energii z trybu czuwania wybudza obciążenie większe od 25W.toscaner - 2016-11-04, 22:24 Cena spoko jak za takiego kloca i jeszcze to lifepo. A ile waży?Darek Szczecin - 2016-11-04, 23:04
toscaner napisał/a:
Cena spoko jak za takiego kloca i jeszcze to lifepo. A ile waży?
. 25 kg, lekkie toto nie jestŚwistak - 2016-11-05, 11:23 Lekkie nie jest, ale pojemność cieplna ogromna. Wetylatorek cichy (wolnoobrotowy) a prąd reguluje się płynnie. Ja u siebie ustawiłem tak, aby agregat nie wskoczył jeszcze na wyższe obroty. Osobiście jestem bardzo z tej przetwornicy zadowolony,toscaner - 2016-11-05, 21:38 Przynajmniej jest opcja do Z2, bo te 1500/3000 to szmelc.koder - 2016-11-06, 20:04 Fajne, tylko duże. Ale mierzyłem osobiście prąd w trybie uśpienia i był poniżej błędu pomiarowego miernika. Tylko czemu nie zauważyłem opcji LiFePo4?Świstak - 2016-11-06, 20:15 Bo to wszystko za szybko się działo...robba - 2016-11-11, 13:04 dla karmiących się wiedzą:
http://ep.com.pl/artykuly...ory_litowe.html
garść (spora) informacjitoscaner - 2016-11-19, 11:51 Tak sobie przeglądam oferty Lifepo4 na UK Ebay i cieniutko. Tylko jeden sprzedawca 1 sztuka 100Ah, odbiór osobisty. Oczywiście mam na myśli pojedyncze ogniwo, a nie gotowca 12V w jednej obudowie. Tych jest kilka. Czyli lipa gdybym chciał kupić takie 8 szt. 100Ah coby mieć 200Ah 12V Kompi - 2017-02-27, 11:33 ....Bronek - 2017-02-27, 12:15 Wszystko wyżej napisano..Kompi - 2017-02-27, 12:45
Bronek napisał/a:
Wszystko wyżej napisano..
Taa czytałem trochę. Wszystko jest wyżej nawet o tym jak to 6 chłopa zabudowuje mały taras. Bronek - 2017-02-27, 12:47
Kompi napisał/a:
Bronek napisał/a:
Wszystko wyżej napisano..
Taa czytałem trochę. Wszystko jest wyżej nawet o tym jak to 6 chłopa zabudowuje mały taras.
Musi boleć Tylko w żłobku u Pani uczyła jak siusiać
Tylko 11 stronek. A taki Wątek Toscanera, to epopeja
Poważnie to wiemy to co na początku. Czyli albo budujemy sami wzorem joko, albo kupujemy w Czechach lub Polsce gotowca.
I dalej, czy balanser i nowa ładowarka ? czy normalna istniejąca ładowarka plus balanser, czy tylko ładowarka stara z ustawieniem na żell.
Wszystko drogo i tyle, Czy warto ? itd.
Nit jeszcze tu nie testował. No może joko, ale On jest inny w pozytywnym sensie
Optymalne rozwiązanie to wszystko nowe... ale drogo i nie wszystkim w tym mnie się chce. joko - 2017-02-27, 14:26
Kompi napisał/a:
Mam pytanko.
Jakie plusy -minusy takiego gotowego aku na Lifepo4?
Można go podłączyć do sieci w kamperze? Czy trzeba jeszcze jakąś elektronikę?
http://www.ebay.pl/itm/Li...rEAAOSwV0RXrLmV
Nie ma minusów , poza ceną, choć ten egzemplarz nawet całkiem tani jest.
Zrobiony na pryzmatycznych ogniwach , a nie cylindrycznych , ale kształt na działanie wpływu nie ma , więc tylko taka dygresja.
Co do tego konkretnego modelu się nie wypowiadam bo nie miałem do czynienia, i nie powiem Ci bierz w ciemno, ale ogólnie co do LiFePO4 , to zdanie mam nadal nie zmienne, że nic lepszego na rynku nie ma. Moje doświadczenia i obserwacje potwierdzone zostały zresztą w profesjonalny sposób przez różne jednostki badawcze na świecie i ogólna opinia brzmi - " są nie do zaj....a"
Wszystkie parametry (poza ceną jedynie) biją na głowę jakiekolwiek inne rozwiązania , a te najbardziej popularne jak kwasiaki czy AGM nawet kilka razy.
Gdzieś ostatnio czytałem wyniki najnowszych badań , bodaj że skandynawskich uczonych w piśmie , z których wynikało, że podowana żywotność na poziomie 2000 cykli jest prawdą, ale w skrajnych przypadkach złego traktowania i złych warunków. W optymalnych warunkach schodzili do 80% pojemności po 5000 cykli (a 80% to nadal całkiem dobra bateria)
Zaszkodzić im może w sumie tylko przeładowanie powyżej 3,65V na ogniwo (czyli 14,6V na baterię 12V) i to nie jednorazowe a notoryczne i rozładowanie poniżej 2V na ogniwo (8V na baterię 12V). Balanser znacząco wpływa na kondycję, i dobrze im robi jak dłużej przechowywane są naładowane nie na 100% (70-80%) . W instalacji samochodowej będą bezpieczne pod warunkiem, że jest sprawna i nie daje więcej jak 14,4V. W takim układzie będą zawsze lekko nie doładowane co w sumie dla ich kondycji lepiej.
Ja swoje samoróbki rowerowe katuję już dostatecznie długo , aby potwierdzić na własnej skórze , wszystkie rewelacje jakie na ich temat się wypisuje.
Ja już na inne na pewno nie popatrzę.
Na ten sezon przygotowuję sobie do kampera baterię 200Ah , ale w formie 20 osobnych pakietów po 10Ah, które będą mocowane do specjalnej płyty łącznikowej . Każdy z pakietów (12V/10Ah) będzie jakby niezależną baterią z własnym balanserem i czymś na wzór inteligentnej dwukierunkowej ładowarki .
Celowo komplikuję proste rozwiązanie jakim jest jedna bateria, aby można było użyć tych dobrych ale drogich ogniw do wielu zastosowań.
Poza samą zabudową kampera potrzebuję zasilania do rowerów, elektrycznego katamaranu i innych nowych zwariowanych wynalazków
Z takich modułów 12V/10Ah będę mógł sobie tworzyć dowolne zestawy szeregowe i równoległe uzyskując 12,24,36 czy 48V o różnych pojemnościach .
Przykład:
20 modułów tworzących baterię 200Ah w zabudowie jest ładowanych w czasie jazdy, z solarów lub ładowarki 230V w instalacji zabudowy kampera. Jeżeli na postoju będę potrzebował baterii do roweru (w moim przypadku 36V/10Ah) to wyjmę z zestawu trzy moduły i wepnę je w specjalny uchwyt w rowerze, a tam zostaną połączone nie równolegle tylko szeregowo.
Po powrocie z rozładowanymi modułami, wepnę je z powrotem do zestawu i doładują się z 12V (po to każdy moduł ma dwukierunkową ładowarkę , aby można było je dowolnie wpinac i wypinać nie patrząc czy są lepiej czy gorzej naładowane od innych)
Na koniec jeszcze powtórzę , to co już chyba kilka razy było powtarzane w tym czy innych tematach o LiFePO4, a mianowicie bardzo istotny fakt, że pojemność tych baterii wyrażona w Ah to nie jest to samo co dla np. aku kwasowych. Wynika to z charakterystyki rozładowania.
Po prostu LiFePO4 spadają do progowego , bezpiecznego poziomu 2V na ogniwo, dopiero po oddaniu większości zgromadzonej w nich energii.
Jeżeli na LiFePO4 pisze że ma 100Ah, to oznacza że odda faktycznie 100A przez godzinę. W przypadku kwasiaków jest to pewnie połowa lub nawet mniej
Przyjmuje się że 100Ah LiFePO4 to odpowiednik 150-200Ah tradycyjnych akumulatorów.Kompi - 2017-02-27, 16:27 ....janusz - 2017-02-27, 17:23
joko napisał/a:
Minus to cena
Cena to wielki minus, za 3200 zł można kupić 10-12 kwasówek, może z nie najwyższej półki. Niech teoretycznie każda wytrzyma tylko 2 lata to jest 24 lata i co dwa lata nówka. Mam auto 10 lat i drugie akumulatory czyli 5 lat dało radę. Wychodzi jeden nowoczesny na 60 lat tradycyjnych.
Kompi napisał/a:
Minus to cena ale można zabrać ze sobą do następnego kamperka jakby coś
Jeśli auto wytrzyma 20 lat (XX wieczne by wytrzymało pewnie), nawet niech 30 wytrzyma to i tak będzie co przenieść do nowego auta, jakieś 4-5 nówek akumulatorów.
Chyba, że źle liczę.
Nawet gdyby poszedł w żelowe to i tak 6:1 w kosztach. Bronek - 2017-02-27, 17:33 Za cenę Porsche, można mieć, X x Skodę itp.
Gdyby cena 100Ah spadła poniżej 2000, to za wygodę, wagę i sprawność jestem gotów ponieść te koszty bez szemrania.
Druga sprawa to ofset. Mnie intetesuje prosty zamiennik dotychczasowego akumulatora "rozrywkowego"
Joko, to trzecia strona kartki i tu mogę zazdraszczać determinacji, zdolności itd.. Kompi - 2017-02-27, 17:36 Tylko że ilość kwasówek trzebaby podzielić przez 2. 100Ah Lifepo4 to 200Ah kwasówek i już się robi nie 12 tylko 6 kwasówek.Bronek - 2017-02-27, 17:43 Zastanawia mnie jeszcze jedno, brak na ogół gotowców. Na niemal wszysykie konfiguracje trzeba czekać.
I pewnie to skutek i przyczyna wysokiej ceny.
Brak masowej produkcji, to brak masowego klienta .. Ktoś musi zacząć.
Ale jeśli klient, czyli popyt, to brak reklamy zalet.
Ciekawe jak będziesz się lansował z LiFePo4 i która laska na to poleci? Porsche rozumiem, żeby sobie przedłużyć męskość i dodać animuszu ale akumulator?
Chyba, że jak w tym dowcipie co córka sołtysa przebrała się.
Kompi napisał/a:
Tylko że ilość kwasówek trzebaby podzielić przez 2.
Czemu? W kamperze? W przyczepie może tak, w kamperze i jeszcze z solarem, po co?Bronek - 2017-02-27, 17:57 Współczesny wibrator lub lalka, wymaga dużo energii.
Czym zasilisz na dziko?
O taką męskość w Lifepo4 chodzi, prądu nie może zabraknąć.janusz - 2017-02-27, 18:01
Bronek napisał/a:
lalka, wymaga dużo energii.
Czym zasilisz na dziko?
Teraz są takie które jak ładujesz to ładują się, jak ruska latarka na dynamo. Później, jak się postarasz, z takiej możesz nawet telefon naładować przez USB. Kompi - 2017-02-27, 18:04 ....janusz - 2017-02-27, 18:43
Kompi napisał/a:
No ale kaprys jest mieć
Ale kto bogatemu zabroni, kaprysy i marzenia są po to żeby je spełniać.
Naprawdę cichy agregat kosztuje mniej niż ten akumulator a prądu ma nieskończenie wiele. toscaner - 2017-02-27, 19:30 To co piszesz Janusz to ma sens i też doszedłem na razie do tego samego wniosku. Dla wygody może i bym chciał mieć takie Lifepo, ale przy cenie ok. 1500-2000£ za 200Ah to ciut jeszcze za drogo.
Z tym liczeniem x2 to wiele zależy od "kwasiaków". Czy oszukana pojemność i jakimi dużymi prądami je rozładowujemy.
Obecne 400Ah niestety też mają oszukaną pojemność ale miałem przyjemność mieć pakiet aku, które miały tyle ile na naklejce. Też dosłownie x2 różnica.
Dlatego myśl o agregacie ciągle wraca jako chyba najlepsza opcja. Zwłaszcza, że bezlitośnie kamperuję również zimą. A tu nawet Lifepo same prądu nie wyprodukują.
Problem taki, że chciałbym agregat mieć wbudowany w kampera i wyciszony z automatycznym startem, gdy napięcie na aku spadnie. Tylko wtedy ma to sens. W obecnym nie mam na to miejsca i tak sobie pozostaje w sferze rozmyślań. Dlatego przed zimą kupiłem 2x200Ah w ołowiu i starcza na wszystko nawet zimą. Trzeba oczywiście ładować. Ale to logiczne nawet przy Lifepo.
Ale wiosna już tuż tuż, więc... rakro1 - 2017-03-04, 00:36 No to pięknie !!! Przekopałem się przez cały wątek i od pocżątku ze świadomością,że " złapałem Pana Boga za nogi" - miałem pewność,jak dziecko na gwiazdkę,że dowiem się jakie i jak kupić aku zabudowy.Doczytałem do końca i ...?? Czyli co kupić - do obsługi klimy 2000 wat poprzez przetwornicę z zasilaniem z solarów moc nominalna 430 wat + agregat Honda.Na jutro zaplanowałem demontaż dotychczasowych 2x90 wat żelowych i kilku mniejszych też żelowych aby sprawdzić i sprawność i ten wątekt spadł mi jak z nieba..Rozumiem,że temat LiFePo upadł ale co kupić ??? Filozofia moja jak Bronka w kwestii techniki,finansów i sprawności manualnej.Co radzicie ?Bronek - 2017-03-04, 07:25 Gdyby w życiu było wszystko proste i zrozumiałe , to nie było by świątyń i kapłanów.
W kwestii Lifepo4 droga Joko, czyli dla niektórych przez mękę, jest na razie najbardziej trafna.
Druga aleternatywna, to w/w Sklep czeski i własna składanka.
Trzecia, to nasza firma BTO. Ewntualny zakup ładowarki dedykowanej
Czwarta, kupić gotowca zamontować, ustawić parametry łacowarki na "żel" i zapomnieć.
................
Wszyskie cenowo zbliżone a cena wysoka.
Czyli najrozsądniej jest wybrać pierwszy sposób (joko)
Najwygodniej, ostatni.
Jeśli kogoś stać, na odrobinę szaleństwa jak mnie to podejmie ryzyko i wybierze zakup gotowca
Skłaniam się do tego wyboru, zakładając, że mimo nienajefektywniejszych osiąganych w nim parametrów, to i tak o niebo będzie lepiej.
Wszystkie jednwk wybory mają wspólny mianownik, "wąskir rynek" tej technologii słaba podaż.
I TYLE. teorii
A praktyka.
Jeśli nie podejmę decyzji w tym miesiącu, pewnie wyjadę kamperem ze starym akumulatorem AGM, gdy mnie wkurzy kupię podobny i trzy latka oblecęwirefree - 2017-03-04, 08:11
rakro1 napisał/a:
No to pięknie !!! Przekopałem się przez cały wątek i od pocżątku ze świadomością,że " złapałem Pana Boga za nogi" - miałem pewność,jak dziecko na gwiazdkę,że dowiem się jakie i jak kupić aku zabudowy.Doczytałem do końca i ...?? Czyli co kupić - do obsługi klimy 2000 wat poprzez przetwornicę z zasilaniem z solarów moc nominalna 430 wat + agregat Honda.Na jutro zaplanowałem demontaż dotychczasowych 2x90 wat żelowych i kilku mniejszych też żelowych aby sprawdzić i sprawność i ten wątekt spadł mi jak z nieba..Rozumiem,że temat LiFePo upadł ale co kupić ??? Filozofia moja jak Bronka w kwestii techniki,finansów i sprawności manualnej.Co radzicie ?
Temat poruszany w innym wątku klima i solar, powiem tak nawet jakbys miał te 400Ah Zelowego aku na pok ladzie to z tą klimą pochodzi max godzine no może półtora. Później 3 godziny ładowania jak nie więcej i do tego masz tylko 2000 cykli ładowania. Pozostaje ci tylko agregat.toscaner - 2017-03-04, 10:02 Ty zgadujesz, a Bronek jako praktyk ma inne wyniki.Bronek - 2017-03-04, 10:33 Dobrym, akumulatorowo/solarnym rozwiązaniem klimatyzacji, byłyby dwie małe o podobnym poborze jak ten mój poprzedni split.
TO 40 kg klimatyzacji czyli tyle co jedna bardzo wydajna, z 60 kg typowego akumulatora i 13 kg elastycznych paneli.
Kasa, licząc tak ja płaciłem, 880 eu4o za dwie, plus panele itp ok 300w (by nie przeginać) i ak6mulator dobry ok. 1600zł
Cena porównywalna do "normalnej' klimy
Klimy chodzą naprzemiennie np. (sypialnia lub salon).
Wg. mnie 4/5 godzin dadzą radę, bo tak to empirycznie mi wyszło.
Tylko kwestia by były takie klimatyzacje niskoenergetyczne i dające się rozsądnie zqmontować
Taka jak moja była odpadarakro1 - 2017-03-04, 17:39 Miałem nadzieję,że pod koniec dyskusji padną konkrety i już oblizywałem się na zakupy.Nie bardzo czuje się na siłach wykonać coś samodzielnie,chciałbym gotowca lub na zamówienie.Nie zdążyłem zadeklarować chęci zakupu zestawu w Pradze,lub nawet wyjazdu ( też) do Pragi.Dlatego smutno trochę.Co myślicie o tym http://allegro.pl/akumula...6686855178.html lub http://allegro.pl/akumula...5304627717.html jeden (który do klimy głównie) lub dwa jeśli dotychczasowe są do wymiany.Przepraszam jeśli za bardzo odchodzę od tematu.Ale wolałbym LiFePo.rakro1 - 2017-03-04, 18:06 P.S. ..a kiedyś Koder napisał,że wybrałby trakcyjny Trojan - może ???Bronek - 2017-03-04, 20:44 Któryś raz powtarzam , nie trakcyjny i nie tulko, głębokiego.....
A ma być " cykliczny"
w kamperze nie wózek widłowy.
i kamper to nie UPS, z którego raz na jakiś czas czerpie się prąd.
Akumulator tzw. rozrywkowy (kretyńska nazwa).. cały czas ładuje się i rozładowuje. To chyba najbardzie niekorzystne warunki?
Czyli podlega cyklom,
Cykliczny, o to trzeba pytać.!
Niestety sprzedawcy, g... no wiedzą i magia "głębokiego rozładowania" załatwia temat. Czasem dodają, że do UPS...
Ma być głębokieho, ale cykliczny...
Oczywiście każdy się w końcu nada, ale dążymy do doskonałości, a tej nie ma wirefree - 2017-03-04, 21:22 A co za roznica czy kupie 100Ah głebokiego czy 100Ah kwasówki? To tak jak z pytaniem co jest cięższe kilogram pierza czy kilogram blachy. Jesli producent gwarantuje że jego produkt ma pojemność 100Ah to taka ma mieć jeśli tak nie jest tzn że kłamie.Mirekl61 - 2017-03-04, 21:25 Jak spada na nogę jest różnicaMirekl61 - 2017-03-04, 21:29 Przeważnie kłamie, a różnica jest w ilości rozładowańwirefree - 2017-03-04, 21:52 Zakładając że AGM czy żelowy wytrzyma 2000 ładowań . Jedno dziennie to jest 5 lat kwasówka wytrzyma 2 no może trzy lata. Czyli rożnica 50 procent ale różnica w cenie to 500%toscaner - 2017-03-04, 22:04 2000 ładowań. Powodzenia
Chyba, że chodzi o "doładowań" Mirekl61 - 2017-03-04, 22:08 Wszystko zależy od tego jak będziesz go użytkował
Jest na forum całoroczny i z tej koncepcji zrezygnował
Nie zdążyłem, był pierwszy wirefree - 2017-03-04, 22:10 Ale jak to mówia dobry bajer to połowa sukcesu a barany trzeba strzyc.joko - 2017-03-04, 22:43
rakro1 napisał/a:
Miałem nadzieję,że pod koniec dyskusji padną konkrety i już oblizywałem się na zakupy.............
No pod koniec dyskusji pewnie padną jakieś konkrety ........ tylko kiedy będzie ten koniec , bo jak na razie dyskusja nadal trwa ....
Poza wszystkim to jak można dojść do czegoś , jak temat na okrągło się rozmula ...... jak zresztą znakomita większość tematów .....taki już urok forów publicznych.
Zastanawiam się również nad tym czego konkretnie oczekiwałeś, że jesteś teraz taki zawiedziony.
Że niby ktoś powinien w podsumowaniu napisać że taki to a taki model akumulatora LiFePO4 jest najlepszy do kampera , można go kupić tu i tu, za tyle i tyle ? ....... no weź się zastanów, nawet jakby coś takiego się zdarzyło , to i tak zaraz pojawi się cała masa wpisów, z "lepszymi pomysłami" i zabawa zaczyna się od nowa.
Napisałeś , gdzieś wcześniej, że " temat LiFePO44 upadł " ?!? ..... no masz , komu i na co ?
Ja używam od dawna i nie zamierzam już nigdy kupować nic innego. Aktualnie zamówiłem dodatkowe 80szt cylindrów 10Ah 3,2V i razem z tym co już mam , będę miał 12V/260Ah, co stanowi ekwiwalent 400-450Ah jakichkolwiek innych, przy wadze poniżej 35kg
Chcesz wydać 2200PLN na 240Ah AGM'a wielkości pustaka, a jak dobrze poszukasz to za 600-650 USD kupisz 120Ah LiFePO4 , który da Ci tyle samo prądu. Nawet jak będzie to prosty hebel bez wyrafinowanej elektroniki i będziesz go traktował jak psa , to i tak po 2000 cyklach ładowań nadal będzie miał z 80% pojemności i będzie się nadawał do dalszej eksploatacji. Za ten czas zajedziesz ze 4 takie AGM'y
Temat jak każdy inny, jednym pasuje , drugim nie.
W tytule wątku jest zawarte pytanie "LiFePo4 - czy już nadaje się do użycia w zabudowie?" - moja odpowiedź brzmi " Nadaje , już od dawna, używam , jestem zadowolony i systematycznie rozbudowuję " ...... a że nie podaję i nie polecam konkretnego gotowego modelu, no cóż, tak się składa, że ..... właśnie składam swoje konstrukcje ...... a wynika to z tego, że dorabiam do tego własną elektronikę sterującą , bo mam specyficzne wymagania, którym nie był w stanie sprostać żaden chiński dostawca ..... tych gotowych zwyczajnie, nie miałem w rękach na tyle długo , aby móc z czystym sumieniem polecić . Trzeba samemu na coś się zdecydować i coś zaryzykować ..... bez tego nie ma zabawy
A jeszcze taka dygresja a propos zasilania klimy z akumulatorów, bo jak wynika z Twoich Rakro1 wpisów , taki ma być cel ich zakupów . Było już o tym dostatecznie dużo na forum i nawet w tym wątku Koledzy już o tym wspominali wczesniej.
Przy zastosowaniu tradycyjnej klimy kamperowej jest to daremne . Nie bez przyczyny zabudowałem w tym celu Hondę do kampera .
Leci aktualnie wątek o klimie zasilanej z akumulatorów i solarów, ale jak się tam możesz doczytać, to próby i podchody, aby tego dokonać, idą dwukierunkowo , czyli nie tylko zasilanie, ale i sama klima musi być inna (czytaj: bardziej energooszczędna)Bronek - 2017-03-04, 23:56
Mając wszystkie dane za i przeciw, trzeba tylko dokonać właściwego DLA SIEBIE wyboru.
I tyle.
Jedyna sprawdzona jest tylko droga przedstawiona powyżej.
Inne to już teoria, jeśli chodzi o zastosowanie kamperowe lifepo4.
Ale wybór jest wirefree - 2017-03-05, 09:28
joko napisał/a:
rakro1 napisał/a:
Miałem nadzieję,że pod koniec dyskusji padną konkrety i już oblizywałem się na zakupy.............
Ja używam od dawna i nie zamierzam już nigdy kupować nic innego. Aktualnie zamówiłem dodatkowe 80szt cylindrów 10Ah 3,2V i razem z tym co już mam , będę miał 12V/260Ah, co stanowi ekwiwalent 400-450Ah jakichkolwiek innych, przy wadze poniżej 35kg
Chcesz wydać 2200PLN na 240Ah AGM'a wielkości pustaka, a jak dobrze poszukasz to za 600-650 USD kupisz 120Ah LiFePO4 , który da Ci tyle samo prądu. Nawet jak będzie to prosty hebel bez wyrafinowanej elektroniki i będziesz go traktował jak psa , to i tak po 2000 cyklach ładowań nadal będzie miał z 80% pojemności i będzie się nadawał do dalszej eksploatacji. Za ten czas zajedziesz ze 4 takie AGM'y
Jeśli masz aku o pojemnosci 260Ah to nie możesz go porównywać do takiego co ma 450Ah chyba że możesz go rozciagać. To są proste jednostki fizyczne tak jak kilogram jak już pisałem wcześnie. Litowo polimerowe akumulatory też maja swoje wady i też lubia się psuć.joko - 2017-03-05, 10:33 Tak widzę chciałbyś coś do tematu wnieść .... a głupoty piszesz.
Nikt nie porównuje jednostek i nie próbuje wmówić , że 260Ah= 400Ah.
Chodzi o charakterystyki rozładowania i to ile faktycznie energii można pobrać z obu rodzajów akumulatorów . Róznica polega na tym, że z LiFePO4 260Ah można się zbliżyć bardzo blisko do poboru 260A przez godzinę (albo 1A przez 260h jak wolisz) , a ten sam wyczyn z kwasiakiem udać się może jak bedzie miał te 400-450Ah na etykiecie (i to jak będzie nowy i dobrej firmy) ..... i to jest właśnie to porównanie. Dla mnie znaczenie ma ile mogę realnie pobrac energii z akumulatora, a nie ile ma napisane na obudowie.
Cytat:
Litowo polimerowe akumulatory też maja swoje wady i też lubia się psuć.
Piszesz o wadach LiPO w temacie o LiFePO4, no weź się zlituj .......
Jedyna wada jaką znalazłem w LiFePO4 to póki co cena . Jak znasz inne , to chociaż jedną zapodaj...... ale sensowną i na temat.....rakro1 - 2017-03-05, 10:54 joko - pełen szacunek za wiedzę i chęci dydaktyczne.Nasze możliwości techniczne dzielą lata świetlne ale po to to forum aby postęp szerzyć i kaganek oświaty pod strzechy nieść i strzechy nie sfajczyć.Wniosek już mam ,że tylko i wyłącznie LiFePo.Skupię się na tym jak je kupić i zmontować.Nawet z porządnym lutowaniem mam kłopot,więc chciałbym już coś zmontowane,w gotowym pudełku i wtyczki.Dlatego tak pisałem rakro1 - 2017-03-05, 10:59 P.S. a klimę potrzebuję aby choć przez kilka godzin schłodziła mi wnętrze jeszcze gdy słońce,po południu z solarów i akumulatorów.Dlatego solarów ile się dało na dachu,może dołożę w przyszłośći na boku auta i oczywiście Honda 20i - mam i obmyślam jak ją spróbować wmontować na stałe,choć na pewno nie dam rady przerobić na odpalanie bez szarpaka.Bronek - 2017-03-05, 12:14 Parametry typowych kamperowych klimatyzacji niestety prawie wykluczają ich zastosowanie przy zasilaniu z solarów/akumulatora via przetwornica, bez robienia z kampera wózka akumulatorowego, lub magazynu bateriia
Raz to DMC, dwa skąpa na ogół wolna przestrzeń.
Tylko klimatzacje o niskim zapotrzebowaniu na enerię a tym samym słabej wydajność mają szansę.
Jak wiesz lub nie, miałem takową i pozwalała w miarę żyć kilka godziin.
WARUNEK, to południowe słońce, sprawny akumulator (czytaj nowy)
KLIMA nie więcej jak 500wat jest m/w do "obrobienia", przez akumulator około 200Ah i solarach 300-400w
To z moich empirycznych obserwacji, niepopartych żadnymi obliczeniami
Nasz "Adam Słodowy" , podjął zresztą stosowny temat w innym wątku toscaner - 2017-03-05, 12:36 Ja tu tylko przypomnę, że cały czas kampery "markowe" stoją w tym wypadku na troszkę przegranej pozycji. A to z racji izolacji no i kubatury.
Wygrywają za to z powierzchnią dachu. W niektórych da się upchać i ponad 1kW paneli. Na żadnej blaszance raczej tyle nie zmieścimy.
Kolejna sprawa, aby podnieść skuteczność klimatyzacji w każdym już kamperze - panele umieszczamy ponad dachem np. 3-5cm z wolnym przewiewem pod nimi. W ten sposób robią one cień dla dachu i kamper się tak nie nagrzewa. W tym najbardziej grzany latem dach, gdzie izolacji jest maksymalnie 3 cm styropianu.
Przykład.
Temp. blachy bez paneli +75C, temp. paneli podobna, temp. pod panelami - dosłownie pojedyncze stopnie C więcej niż temp. w cieniu. Czyli np. temp. +40C, dach pod panelami +43C, a nie +75C.
To sprawia, że w kamperze pod takim panelowym dachem jest automatycznie chłodniej niż bezpośrednio grzanym przez słońce, a do tego ciemnym, gdy panele są bezpośrednio przyklejone.
To tylko takie moje spostrzeżenia wynikłe z praktyki
Oczywista sprawa, że w tym wypadku potrzeba mniej energii na schłodzenie. To chyba logiczne. Bronek - 2017-03-05, 12:51 Co ma się nagrzać w słońcu Toskanii, to się nagrzeje prędzej czy później.
Trzeba by aktywnie schładzać solary lub szukać morskiej bryzy.
Natomiast przekonuje mnie, panel jako izolacja.
Co niewątpliwie zwiększy sprawność klimatyzacji.
Jak zwykle empirycznie
Trzymałem kiedyś ponton na połowie tylnej dachu, w poprzek, aby nie zasłaniał solarów.
Nie potrzebowałem termometru z Lidla by stwierdzić dużą różnicę temperatury sufitu w kamperze wirefree - 2017-03-05, 13:27
joko napisał/a:
Tak widzę chciałbyś coś do tematu wnieść .... a głupoty piszesz.
Nikt nie porównuje jednostek i nie próbuje wmówić , że 260Ah= 400Ah.
Chodzi o charakterystyki rozładowania i to ile faktycznie energii można pobrać z obu rodzajów akumulatorów . Róznica polega na tym, że z LiFePO4 260Ah można się zbliżyć bardzo blisko do poboru 260A przez godzinę (albo 1A przez 260h jak wolisz) , a ten sam wyczyn z kwasiakiem udać się może jak bedzie miał te 400-450Ah na etykiecie (i to jak będzie nowy i dobrej firmy) ..... i to jest właśnie to porównanie. Dla mnie znaczenie ma ile mogę realnie pobrac energii z akumulatora, a nie ile ma napisane na obudowie.
Cytat:
Litowo polimerowe akumulatory też maja swoje wady i też lubia się psuć.
Piszesz o wadach LiPO w temacie o LiFePO4, no weź się zlituj .......
Jedyna wada jaką znalazłem w LiFePO4 to póki co cena . Jak znasz inne , to chociaż jedną zapodaj...... ale sensowną i na temat.....
Jak najbardziej chce cos wnies do tematu tym bardziej że jestem elektrykiem z wykształcenia i dla mnie 260Ah to jest 260Ah bez roznicy czy to w maśle czy w żelu. Ilość energi którą możesz pobrać jest identyczna , powtarzasz bełkot marketingowy a prawda jest taka że akumulatory różnia się przede wszystkim budową co za tym idzie sposobem ładowania i litowe mają tę zalete że są bardzo lekkie niestety ale są podatne na przeładowanie i taka bateria lubi spuchnąć podobnie jak żelowa czyli nadaje się na śmietnik wiem bo mam drona na własnie takie akumulatory. Pozatym nikt normalny nie rozładowuje akumulatora tak żeby umarł zawsze trzeba zostawić sobie zapas, prawie każda zabudowa ma zabezpieczenie . Tak więc jeśli kupisz już te LiFePO4 to różnica miedzy kwasiakiem będzie taka że identyczna pojemność bedzie miała mniejsza wage.Bronek - 2017-03-05, 13:37 jest pewne nieporozumienie, a właściwie niezrozumienie
Jakie?
Zaraz się dowiesz.
Chodzi o czwarty wymiarwirefree - 2017-03-05, 14:07 Osobiście użył bym LitowoJonowych a to dlatego że łażiki marsjanskie takowych używaja. W dzień są ładowane przez baterie solarne muszą wytrzymać noc czyli -130 stopni i obudzić rano łazika do działania. I tak dobrych kilka lat. I to byłby bełkot marketingowy jakby nie wspomnieć o tym że te akumulatory są utrzymywane w stałej temperaturze dzięki generatorowi izotopowemu.Bronek - 2017-03-05, 15:28 Jest tego.... Myślę, że czesi też tu kupują.
Ostatnio sporo dupereli kupiłem w Chinach i wszystko OK.
Darmowa wysyłka 3 tyg. Fedexem itp jeszcze szybciej...
A TU o ładowaniu naszych smarfonów itp.
Jedni się zgadzqją inni nie
https://www.tabletowo.pl/...a-fakty-i-mity/toscaner - 2017-03-05, 15:41 Kolejny artykuł o ładowaniu litowych ehhh.wirefree - 2017-03-05, 15:47 Bronek jak cie stać to ty se kup nawet najlepiej taki generator jakim jest zasilany pioneer 10 starczy na te kilkaset lat czyli i wnuki będą zadowolone. Ale z ekonomicznego punktu widzenia 100Ah nie daje sie rozciagac, 100Ah to 100Ah i koniec kropka.Bronek - 2017-03-05, 15:57
toscaner napisał/a:
Kolejny artykuł o ładowaniu litowych ehhh.
Noooo
100AH, TO 100AH,
na krótko tak z 2/3 miesiące
ale Wirefree....... W dalszym ciągu nie łapiesz chyba o co nam chodzi.
Powtarzam... "czwarty wymiar" no i masa np. I modułowość, oraz dowolne kształty w przypadku samoróbki lub "zamawianego na wymiar"
DLATEGO dla niektórych warto iść tą drogą.
Gdybym się kierował ekonomią, to bym się nie ożenił janusz - 2017-03-05, 15:59
wirefree napisał/a:
Bronek jak cie stać
To może ja wyjaśnię przedmiot sporu, Może gdyby od początku było napisane w drugą stronę nie byłoby niedomówień. Chodzi o to, że z akumulatora ołowiowego można pobrać mniej więcej połowę energii bez szkody dla jego trwałości. Akumulator LiFePo4 też ma taką granicę po przekroczeniu której dalszy pobór prądu szybko go degraduje ale ta granica jest znacznie dalej, w okolicach 80-85% pojemności. Z obydwu rodzajów akumulatorów na przykład po 100Ah da się pobrać po 85Ah z tym, że z akumulatora LiFePo4 kilkaset razy a z ołowiowego raz a w najlepszym przypadku kilka razy. Bronek - 2017-03-05, 16:27 Czwarty wymiar czas.. efektywnej, sympatycznej pracy.
Ja po trzech latach 134Ah AGM, już czuję jego upływ "w kościach" akumulatora.
Czyli, normalnie zaczyna pod wieczór brakować prądu, czego 2 lata temu nie było.
Empirycznie.
I 40 kg tachania, mnie czeka no chyba że się szarpnę na lifepo4 i z 15 kg tej samej pojemności będzie.
A te 25 kg zaoszędzone to akurat na Hondę będzie, lub wodę, ponton.
I o to chodzi..... Empirycznie robba - 2017-03-05, 16:30
wirefree napisał/a:
...100Ah to 100Ah i koniec kropka.
to nie jest do końca prawda.
Z akumulatora kwasowego 100Ah możesz wyciągnąć zbliżoną ilość,
ale przy założeniu, że będzie to maksymalnie prąd rozładowania
1/20 pojemnośći, czyli 5A. Jeśli rozładujesz taki aku prądem
100A, to nię będziesz mieć przez godzinę 100A, a niecałe pół godziny
(czyli niecałe 50%) i dodatkowo będzie to z dużą szkodą dla
żywotności akumulatora (piszę o kompletnie nowym i wysokiej jakości)
W przypadku Akumulatorów LiFePO4 standardowe wykonania
zapewniają wysoką sprawność dla poboru prądu rzędu 10C,
czyli dla aku 100Ah LiFePO4 możesz pobierać maks
1000A bez szkody dal aku i spadku pojemności...
czy to jest jakaś różnica?
zależy do czego i wjaki sposób używasz akumulatora!
Wiadomo że dla potrzeb oświetlenia, szczególnie ledowego LiFePO4 są Tobie zbędne.wirefree - 2017-03-05, 16:38 Z ekonocznego punktu widzenia nie oplaca sie kupowac lifepo4 tym bardziej że do tych aku potrzebna jest extra ładowarka. Jeśli zabudowa nie ma ładowania z solara to z tzw elektrobloku ładowanie jedt albo żel albo kwasiak a np już AGM potrzebuje innych napieć i prądów.janusz - 2017-03-05, 16:53
robba napisał/a:
zależy do czego i wjaki sposób używasz akumulatora!
Czasami niektórzy lubią coś na postoju zespawać i wtedy jak znalazł.
Normalny kamper w normalnych warunkach średnio potrzebuje, sprawdzone doświadczalnie na zlotach kiedy auta były podłączone do prądu za pośrednictwem licznika energii elektrycznej, 100W mocy.
Z dyskusji na forum można wyciągnąć wniosek, że to tak jest bo w większości 100Ah akumulator do kamperowania na bieżąco wystarcza.
Sytuacja komplikuje się przy dłuższych postojach w głuszy, na przykład tydzień w buszu albo na parkingu bez prądu ale to już chyba inny stopień wtajemniczenia w kamperowaniu. wirefree - 2017-03-05, 17:08 I tu jest pies pobrzebany ja mam np webasto które z wentylatorem zuzywa 10Ah na godzine, i jesli solar nie zbilansuje mi energi wykorzystanej przez webasto musze włączyć silnik kampera. Nastepnym uzywaczem energii moze byc konsola do gier albo tv i tutaj solar 250Ah i 200Ah Aku wystarczy. A watkotworca albo ma za duzo kasiory albo chce wywolac dyskusje o wyzszosci swiat bozego narodzenia nad siwetami wielkiej nocy.krzlac - 2017-03-05, 17:46
wirefree napisał/a:
10Ah na godzine,... solar 250Ah
Coś Ci się te jednstki pi.......lą.robba - 2017-03-05, 17:49
janusz napisał/a:
robba napisał/a:
zależy do czego i wjaki sposób używasz akumulatora!
Czasami niektórzy lubią coś na postoju zespawać i wtedy jak znalazł.
PS. Jeszcze jest sprawa ładowania... Jak masz duży prąd ładowania, to
fosfatowy dużo szybciej przyjmie dużą ilość energii -
dla aku o tej samej pojemności oczywiściejoko - 2017-03-05, 18:15
wirefree napisał/a:
Jak najbardziej chce cos wnies do tematu tym bardziej że jestem elektrykiem z wykształcenia.
Cóż powiedzieć ? ........ wykształconych elektryków mi szkoda, bo Ich to poniekąd obraża ......
WolnyDrucie , nie pisz już proszę w tym wątku, bo jedyne co wnosisz to nie potrzebny zamęt i dezorientację u innych forumowiczów, którzy szukają konkretów a nie bełkotu.
Nie będę się już powtarzał w wyjaśnieniach punktów w których się mijasz z rzeczywistością, bo zrobili to już Koledzy powyżej, powtórzę jedynie raz jeszcze , że dyskusja jest o LiFePO4 (litowo-żelazowo-fosforanowych), a Ty cały czas o ........ no właśnie sam chyba do końca nie wiesz o czym, bo z postu na post skaczesz raz to na LiPo, a raz na Li-ION .....
Akumulatory LiFePO4 to nie litowo-polimerowe, czy litowo-jonowe i poza litem nie mają z nimi wiele wspólnego, nie puchną, nie eksplodują, nie mają efektu pamięci, nie tracą pojemności w niskich temperaturach i nie mają wielu innych wad.
Ich charakterystyka jest taka, że granicę bezpiecznego rozładowania osiągają po oddaniu około 90% całkowitej deklarowanej pojemności , co w porównaniu z 50% kwasiaków daje właśnie tę prawie dwukrotnie większą pojemność użyteczną (czyli tą z której można skorzystać bez szkody dla akumulatora, a nie tę ,która jest wydrukowana na naklejce), i stąd porównanie że deklarowane przez producenta 260Ah LiFePO4 w praktyce oddaje tyle energii co deklarowane 400-450Ah kwasiaków.
Opłacalność i celowość wydawania większej kwoty na taki akumulator, to zupełnie inna sprawa i tutaj każdy ma swoje preferencje.
Jest oczywiste , że jak ktoś potrzebuje zasilić w kamperze dwa LED'y i sterownik pieca, to temat jest mu obojętny , bo zrobi to z byle hebla za parę złociszy, a po dwóch czy trzech latach znowu parę i jakoś obleci.
Inaczej jak zapotrzebowanie na energie jest dużo większe , bo np. jest domowy ekspres do kawy, dwa TV, kamery, więcej sprzętu do ładowania, są różne pojazdy elektryczne na pokładzie itp. a docelowo pasowało by jeszcze ogarnąć klimę mobilnie.
Jak akumulator wystarcza 100Ah to możemy sobie dyskutować do końca świata , czy warto czy nie inwestować w LiFePO4, ale jak potrzeba więcej i dużo więcej, to temat załatwia choćby jedynie argument wagowy. Jeżeli dodatkowo większy wydatek zbilansuje się po uwzględnieniu różnic w żywotności (a ta jest nokautująca) , a wygoda i pewność użytkowania postawią kropkę nad i , to nie ma za bardzo o czym dalej dywagować.
Dyskusja jest podobna do tej o rodzaju ogrzewania w domu. Wiadomo że wygodniej i w ogólnym rozrachunku taniej jest gazowo, niż węglowo ., ale węglem też ludzie palą , bo albo nie mają dostępu do gazu, albo nie chcą inwestować w zmianę instalacji . Jakby ich zapytać co jest lepsze, to będą utrzymywać, że węglem lepiej i znajdą na to sporo swoich argumentów ...... a ci co używają gazu wymieniają raz na dwa lata baterie w sterowniku i się z nich śmieją
Na argumenty o kosztach i wydawaniu pieniędzy mam jedną odpowiedź - na rzeczy tanie w zakupie i marne w jakości stać najbogatszych, jak ktoś liczy swoje pieniądze to kupuje może mniej i rzadziej, ale jak już to tylko to co najlepsze .rakro1 - 2017-03-05, 18:40 Jeśli do solarów mam regulator ładowania TracerMPPT 40A i ma on opcje ładowania 1) zamknięty,2)żelowy 3)zalany to czy nadaje się on do ładowania baterii LiFePo4 czy coś jeszcze trzeba przerobić ? Do 220v rozumiem,że są dostępne dedykowane ładowarki ?? I czy jeśli nie przerobię ładowania z alternatora (ładuję poprzez regulator SLA150) czy można przewidzieć szkody dla LiFEPo4 ???Bronek - 2017-03-05, 18:51 Kiedyś o to pytałem a propos mojej ładowarki
Kolega Koder, przy mojej milczącej aprobacie wskazał ustawienie Żel.
JEST to swoisty erzatz.
Ale o ile ładowarka lub regulator są sprawne i mają rzetelne parametry to od biedy może być
I waracmy do tego co Joko wykładał wielokrotnie..
Spodziewać się należy ok 80 % sprawności, czyli zrobienie wszystkiego na tip top, dedykowane (balasery, ładowarka) a nam pełen sukces.
DLA mnie te 80, to i tak sukcesrakro1 - 2017-03-05, 19:15 Ostatnio,gdy studiowałem ten wątek była późna noc i paliwo moje lub regulator sterowania paliwem nie pozwoliły spamiętać wszystkiego.Zresztą byłem na luzie mając pewność,że na końcu będą gotowe rozwiązania.Teraz czytam powoli i ze zrozumieniem większym rakro1 - 2017-03-05, 19:23 ..a na marginesie - wymontowałem moje aku pokładowe trzy mniejsze żelowe i dwa AGM po 90 Ah.Jeden AGM nie ładuje się wcale - kosz ( ale miernik pokazuje napięcie 11,2 v) a drugiemu po naładowaniu do pełna i odczekaniu trochę zamontowałem żarówkę 21+5 wat i od początku nie było prądu ponad 2 A a jedynie 1,4 -1,6 a po 4 godz. prąd 1,2 napięcie coś ponad 10v - czyli też do kosza ( oczywiście nie kosza a do właściwego punktu odbioru takich śmieci.I tak chciałem nowe ale teraz wiem,że muszę.Warto było sprawdzić.koder - 2017-03-05, 20:42
wirefree napisał/a:
Jak najbardziej chce cos wnies do tematu tym bardziej że jestem elektrykiem z wykształcenia i dla mnie 260Ah to jest 260Ah bez roznicy czy to w maśle czy w żelu.
To ja mam takie pytanie pomocnicze: w jaki sposób napięcie na zaciskach akumulatora zmienia się w trakcie rozładowywania tegoż?janusz - 2017-03-05, 21:28
koder napisał/a:
w jaki sposób napięcie na zaciskach akumulatora zmienia się w trakcie rozładowywania tegoż?
Tu jest trochę:
http://ep.com.pl/files/9461.pdfkoder - 2017-03-05, 21:53 Janusz, na tacy w zasadzie podałeś. Ale pytania pomocnicze nie było dla Ciebie wirefree - 2017-03-05, 21:55
rakro1 napisał/a:
..a na marginesie - wymontowałem moje aku pokładowe trzy mniejsze żelowe i dwa AGM po 90 Ah.Jeden AGM nie ładuje się wcale - kosz ( ale miernik pokazuje napięcie 11,2 v) a drugiemu po naładowaniu do pełna i odczekaniu trochę zamontowałem żarówkę 21+5 wat i od początku nie było prądu ponad 2 A a jedynie 1,4 -1,6 a po 4 godz. prąd 1,2 napięcie coś ponad 10v - czyli też do kosza ( oczywiście nie kosza a do właściwego punktu odbioru takich śmieci.I tak chciałem nowe ale teraz wiem,że muszę.Warto było sprawdzić.
Zelowe to nie to samo co AGM i wymagaja troche innego sposobu ładowania tak że teoretycznie nie powinny być podłaczone do tej samej ładowarki. Ale to tylko teoria.
Przyznam racje no mają zalety akumulatory litowo-żelazowo-fosfatowe ale jeśli nie używamy spawarki w zabudowie to jaki to ma sens? Nawet toscaner ktory ma duuuze zapotrzebowanie na prąd używa kwasiaków a przecież LiFePO4 miałby na lata.rakro1 - 2017-03-05, 22:06 Ja w ogóle najpierw montowałem a potem zacząłem studiować na CT jak i co robić.Nie ukrywam,że finansowo też dawniej nie było jak teraz.całe lata jeździłem Dodge Grand Caravan zaadaptowanym do wyjazdów na dziko.Jak moja żona to znosiła - pełen podziw.Te AGM kupiłem używane 800pln za dwie sztuki i dołączyłem do wcześniejszych trzech małych żelowych.Dzisiaj już nie kupiłbym używanych.Solarów używanych też nie.I już wiem,że każdy ładuje się inaczej i kupując chciałbym najnowocześniejsze choć jak widzę to dużo okazji aby umoczyć.Znowu.Jak zwykle.koder - 2017-03-05, 22:18
wirefree napisał/a:
Przyznam racje no mają zalety akumulatory litowo-żelazowo-fosfatowe ale jeśli nie używamy spawarki w zabudowie to jaki to ma sens?
Sprawność round-trip na poziomie 90% zamiast 60% kwasowego robi sporą różnicę. To jakby ktoś nam za darmo dodał 50% mocy solarów, alternatora, czy czym tam ładujemy. Do tego możliwość ładowania naprawdę dużym prądem, jeśli akurat potrzebujemy.
wirefree napisał/a:
Nawet toscaner ktory ma duuuze zapotrzebowanie na prąd używa kwasiaków a przecież LiFePO4 miałby na lata.
Stąd też mój inicjujący post, poddający pod dyskusję czy "to już pora się nad tym zastanawiać".wirefree - 2017-03-05, 22:20 Swego czasu znan firma dethleffs montowała standardowo w zabudowach akumulatory AGM ale już tzw energoblok z ładowarką był albo kwasiaki albo żel. Tak że spoko nie ma co sie przejmować szczegółami.tomiy - 2017-03-05, 22:30 Powiedźcie mi dlaczego w samochodach elektrycznych np. w Tesli S stosują akumulatory litowo jonowe? http://samochodyelektrycz...sla_model_s.htm Przecież to samochodu za 1 mln zł. Większy koszt LiFePo4 byłby pomijalny przy tych cenachBronek - 2017-03-05, 22:35 Tak pro publico..
http://www.epectec.com/ba...chnologies.html
Porównanie LIFEPO4 A LITHIUM-ION
TU niby ro rowerów ale ważne źródło, nie odbiornik
Wóje gogle jako tako przetłumaczy, jak trzeba
Jeśli do solarów mam regulator ładowania TracerMPPT 40A i ma on opcje ładowania 1) zamknięty,2)żelowy 3)zalany to czy nadaje się on do ładowania baterii LiFePo4 czy coś jeszcze trzeba przerobić ? Do 220v rozumiem,że są dostępne dedykowane ładowarki ?? I czy jeśli nie przerobię ładowania z alternatora (ładuję poprzez regulator SLA150) czy można przewidzieć szkody dla LiFEPo4 ???
Ponieważ pytania o dedykowane ładowarki, regulatory ładowania z solarów itp. były , są i będą na pewno w przyszłości , pozwolę sobie w możliwie skrótowej formie podać w jednym miejscu te kilka najważniejszych spraw . Od razu przepraszam Tych, dla których będę to oczywiste oczywistości
Podstawowym elementem składowym baterii LiFePO4 jest pojedyncze ogniwo określane parametrem napięcia 3,2V i odpowiednią dla konkretnego produktu pojemnością (np. 3,2V/500mA, 3,2V/10Ah, 3,2V/100Ah, itp.). Te większych pojemności , jakie nas interesują, najczęściej występują w obudowach cylindrycznych lub pryzmatycznych (płaskich). Sam kształt obudowy nie ma znaczenia w kwestii parametrów.
Najważniejszymi parametrami z punktu widzenia ich eksploatacji są napięcia graniczne , odpowiednio 2V dla granicznego rozładowania i 3,65V dla stanu pełnego naładowania, oraz graniczne prądy ładowania i rozładowania (różne dla różnych konstrukcji)
Przekroczenie tych parametrów jest dla ogniw szkodliwe i skraca ich żywotność a w skrajnych przypadkach wręcz uszkadza.
W celu uzyskania akumulatorów na określone napięcia , łączy się szeregowo odpowiednią ilość ogniw (np. 2szt dla instalacji 6V, 4szt dla 12V, 8szt dla 24V, itd)
Tak połączone ogniwa zasadniczo stanowią gotowy do użytku akumulator, podobnie jak tradycyjny kwasowy, żelowy czy AGM (one nie mają żadnej elektroniki , wyłącznie ogniwa).
W przypadku tych tradycyjnych użytkownik powinien zadbać , aby taki akumulator działał w zakresie dozwolonych parametrów i tak mogło by być i tutaj ....... ale ze względów bezpieczeństwa wymyślono dodatkowe układy , które dbają o to za nas.
Typowy sterownik baterii zwany potocznie balanserem dba o to aby nie następowało ani przeładowanie , ani nadmierne rozładowanie, ale robi to nijako indywidualnie dla każdego ogniwa. Normalnie wystarczyło by sprawdzać i ograniczać napięcia i prądy na całej baterii i tak np. dla 12V było by to odpowiednio 8V i 14,6V, więc skąd takie komplikowanie układu ?
Chodzi o to , że poszczególne ogniwa różnią się między sobą parametrami i mogą się szybciej ładować lub rozładowywać od innych . Sprawdzając napięcie całego szeregu mogło by się zdarzyć że np. pomimo tego że wynosi 8V, to jedno z ogniw zejdzie poniżej dozwolonych 2V , lub w drugim kierunku , któreś było by już przeładowane pomimo, że pozostałe jeszcze się łądują.
Podsumowując, balansowanie ogniw wyraźnie poprawia ich kondycję i żywotność, a zabezpieczenia dbają , aby nie nastąpiło uszkodzenie.
Bez tego akumulator też będzie działał, ale wnioski tu już każdy musi sam wyciągnąć.
Sprawa z kolei dedykowanej ładowarki polega głównie na tym, aby zapewniła odpowiednie dla konkretnej baterii parametry napięciowe i prądowe, tak aby proces ładowania był optymalny.
W praktyce oznacza to, że taka ładowarka ma zapewnić doładowanie poszczególnych ogniw do 3,65V i zrobić to odpowiednim prądem.
Samo źródło ładowania (ładowarka 230V, regulator ładowania z solarów, itp) nie musi być specjalnie "inteligentne", pod warunkiem że sam akumulator zawiera odpowiednią elektronikę (balanser z zabezpieczeniami)
W przypadku użycia LiFePO4 w instalacji zabudowy kampera , zasadniczo jedynym problemem jest uzyskiwane napięcie 14,4V, które powoduje, że ogniwa nie są doładowywane do 100%.
Wprawdzie dla samych ogniw to nawet lepiej, ale my tracimy trochę pojemności.
W rozwiązaniu kamperowym , uważam że najlepszym rozwiązaniem jest akumulator o pasującej nam pojemności zaopatrzony w balanser z układem zabezpieczenia zarówno z dołu (rozładowanie) jak i z góry (przeładowanie) , zarówno dla napięć jak i prądów granicznych.
Jeżeli sam aku będzie tak zabezpieczony, to wyższe ewentualne napięcia w instalacji , czy to ze strony ładowarki, czy alternatora , czy regulatora solarów, nie będą problemem.
Ładowarkę na 230V najlepiej dedykowaną, a regulator solarów , ustawić w tryb przy którym napięcie będzie możliwie najbliższe 14,6V (zawsze lepiej trochę mniej niż więcej).koder - 2017-03-05, 22:36
tomiy napisał/a:
Powiedźcie mi dlaczego w samochodach elektrycznych np. w Tesli S stosują akumulatory litowo jonowe?
LiFePo4 ma gęstość energetyczną 220 Wh/L, a LiPo 250–730 Wh/L. Czyli - bateria byłaby do 3x większa. Gdy masz zamiar mieć na pokładzie 85kWh (~7000Ah/12v, tak dla porównania) to ma istotne znaczenie.rakro1 - 2017-03-05, 22:47 joko - ogromny szacunek,nie tylko wiedza ale i cierpliwość dydaktyczna - ...nikt nie idzie spać ???joko - 2017-03-05, 22:48
koder napisał/a:
tomiy napisał/a:
Powiedźcie mi dlaczego w samochodach elektrycznych np. w Tesli S stosują akumulatory litowo jonowe?
LiFePo4 ma gęstość energetyczną 220 Wh/L, a LiPo 250–730 Wh/L. Czyli - bateria byłaby do 3x większa. Gdy masz zamiar mieć na pokładzie 85kWh (~7000Ah/12v, tak dla porównania) to ma istotne znaczenie.
Końcem tego miesiąca będę miał wizytę ludzi z firmy z USA, która jest przedstawicielem Tesli na Europę i Amerykę łacińską . Będą w Berlinie właśnie w sprawach Tesli. U mnie wizyta z zupełnie innych powodów i z innej branży , ale z czystej ciekawości zagadam o tym, może coś się dowiem mądrego.joko - 2017-03-05, 23:03
rakro1 napisał/a:
joko - ogromny szacunek,nie tylko wiedza ale i cierpliwość dydaktyczna - ...nikt nie idzie spać ???
Lubię jak wszystko jest usystematyzowane
Nie chcę się tutaj robić na nie omylnego specjalistę, bo to co wiem wynika jedynie z tego, że trochę się już od pewnego czasu tym bawię czysto hobbystycznie.
Na podstawie własnych praktycznych doświadczeń (a nie marketingowego bełkotu) przekonałem się do tych ogniw i chciałbym po prostu podzielić się tym z innymi i przekonać .
Jestem otwarty na uwagi i inne opinie, chętnie dowiem się coś nowego (człowiek uczy się całe życie), ale musi to być merytoryczne i odpowiednio uargumentowane .
Ja spać jeszcze nie idę , ale z forum się już wylogowuję, bo trzeba trochę w realu pożyć
Dobranoc robba - 2017-03-19, 17:04 może nie do końca na temat, ale...
http://biznes.onet.pl/wia...-energii/j5mgjfkrzlac - 2017-03-22, 13:43 Trochę poczytałem o LiFePo4. Zwykle jest informacja, że max. impuls nie więcej niż 60A.
To w takim razie, ekspresik do kawy 1000W po przetwornicy odpada?Mirekl61 - 2017-03-22, 15:39 10 Ah - 60A
20 Ah - 120A
30 Ah - 180A
Itd....Bronek - 2017-03-22, 16:02 np
Taki gotowiec bez balansera itp.. za 530 dolców .
Lithium Yttrium High Power Battery LiFeYPO4 (12V/90Ah) - Original Winston Battery product WB-LP12V90AH 282X155X248 mm
Weight (kg) 15
Nominal Voltage (V) 12
Capacity (Ah) 90
Max discharge current (A) 900 Optimal discharge current (A) 45
Max charging current (A) 90
Optimal charging current (A) 45krzlac - 2017-03-22, 19:08 Pewnie za mało jeszcze poczytałem.RadekNet - 2017-06-26, 18:01 Czy można kupić gotowca do podpięcia do kampera pakietów z Nissana Leafa? Używane ogniwa (7,4V 66Ah) robią się coraz bardziej dostępne i może tędy droga? Wymiary dość kompaktowe (11x3x8), więc łatwo było by to upchnąć gdzieś pod autem.nikita55 - 2017-06-29, 22:32 Ostatnio coś się ruszyło z LIFEPO4 bo mieliśmy już kilka montaży.Chyba się ludzie do tego przekonują.Montowałem z kolegą 3 pakiety i cały system działający z przetfornicą napięcia z 12v na 230v.Jest przy tym tyle elektroniki,że jak się coś popsuje to Bronek - 2017-06-30, 06:38
nikita55 napisał/a:
Ostatnio coś się ruszyło z LIFEPO4 bo mieliśmy już kilka montaży.Chyba się ludzie do tego przekonują.Montowałem z kolegą 3 pakiety i cały system działający z przetfornicą napięcia z 12v na 230v.Jest przy tym tyle elektroniki,że jak się coś popsuje to
Jaka moc przetwornicy?
Bo to mnie przyhamowało w decyzji o zakupie.
Prawdopodobnie lekko skróciłem żywot AGMa ciągnąc prąd kilka razy do alarmu. Więc pomimo, że niby w niektórych lifepo4 można i 900wat pociągnąć jakoś mnie nie przekonało.
No i świadomość, że express za dwie stówy rozwali akumulator "nastokrotnie" droższy! joko - 2017-06-30, 21:02 Bronek, a ja myślałem że Ty już dawno kupiłeś i szczęśliwie użytkujesz ...... a Ty dalej zdecydować się nie możesz ..... i zbija Cię z tropu każda , nawet mało rzeczowa wypowiedź w tej kwestii ......
Ja mam już pełny pakiet jaki planowałem, czyli 200Ah w 20-stu pakietach 10Ah, które mogę sobie układać w dowolne konfiguracje 12,24,36 i 48V o potrzebnej pojemności zależnie czy potrzebuję do kampera, łodzi czy rowerów.
Katuję to już od jakiegoś czasu i minimalnego nawet śladu zużycia, utraty pojemności i innych problemów. Ogniwa zakupione jako pierwsze dwa lata temu mają dokładnie takie parametry jak te z ostatnich miesięcy.
Chodzi na tym ekspres 1350W z przetwornicy, czasem kilka razy dziennie i co najważniejsze udało mi się klimę przerobić na 12V (wymieniłem agregat na 12voltowego chińczyka ) i używam jej bez opamiętania .
Zestaw LiFEPO4 200Ah (ekwiwalent 400Ah czegokolwiek innego) , 600W solarów i 12V agregat inwerterowy w klimatyzacji dają totalną niezależność energetyczną.
Moja HONDA z automatem w tym sezonie jeszcze się nie odpaliła i poważnie zastanawiam się czy nie przestać jej ze sobą wozić, zawsze to dziesiąt kilogramów mniej na austriacką wagę robba - 2017-06-30, 21:38
joko napisał/a:
Ja mam już pełny pakiet jaki planowałem, czyli 200Ah w 20-stu pakietach 10Ah,....
wywalczyłeś chiociaż jakąś zniżke? PS. na allegro mają taniej niż u siebie - za 77PLN.
Ja na razie mam tylko 8 sztuk do rowera, ale jeszcze nie odpaliłem...
PS. założyłeś do pakietu jakieś odłączanie w przypadku nadmiernego rozładowania
któregoś z ogniw? czy tylko balancery do ładowania?
Masz wkładane na jakieś złączki, czy rozkręcasz lub inaczej rozłączasz?
I jeszcze gdzie znalazłeś agregat klimy na 12V? jaki ma pobór prądu albo moc?Bronek - 2017-06-30, 22:11 U A kamper pomału przestaje mnie ...... jak to delikatnie nazwać? ... Intrygować?
Co raz bardziej staje się zwykłą rzeczą. Wsiadamy jedziemy, wysiadamy zapominamy.
Gdyby nie Forum, to już by było to kolejne auto w garażu.
Bardziej cieszy mnie kosiarka robot Jest posłuszniejsza od psów, klik w telefonie i "do budy"
A tak serio, to nie chce mi się robić tego samemu. Wystarczy, że w wiertarkach powymieniałem ogniwa. Spociłem się i znudziłem.
Nikt nie chciał tego zrobić. A jak już prawie się dogadałem , to takie kombinacje, problemy no i kasa, że szkoda zachodu.
Czas fascynacji minął. Może gdy nowego kupię? Ale, to też niepewne. Bo chyba będziemy spier.. z tego kraju na stare lata. Duszno tutaj.
Ostecznie tuż przed wyjazdem chciałem kupić gotowca w czeskiej Pradze, ale kazali czekać. tamWojciechu - 2017-06-30, 22:41
Bronek napisał/a:
A kamper pomału przestaje mnie ...... jak to delikatnie nazwać?
No właśnie jak to nazwać - miniona fascynacja,przesilenie, wypalenie. Może to życie przerasta nasze wymyślenie codzienności, tej kamperowej też. Jak byłem bardzo młodym chłopakiem i coś mnie oburzało, lub czegoś nie rozumałem, to ojciec mówił do mnie - to wszystko to okres przejściowy - coś w tym jest. joko - 2017-06-30, 23:53
robba napisał/a:
joko napisał/a:
Ja mam już pełny pakiet jaki planowałem, czyli 200Ah w 20-stu pakietach 10Ah,....
wywalczyłeś chiociaż jakąś zniżke? PS. na allegro mają taniej niż u siebie - za 77PLN.
Ja na razie mam tylko 8 sztuk do rowera, ale jeszcze nie odpaliłem...
PS. założyłeś do pakietu jakieś odłączanie w przypadku nadmiernego rozładowania
któregoś z ogniw? czy tylko balancery do ładowania?
Masz wkładane na jakieś złączki, czy rozkręcasz lub inaczej rozłączasz?
I jeszcze gdzie znalazłeś agregat klimy na 12V? jaki ma pobór prądu albo moc?
Będzie jesień, będzie zima to się będę produkował ze szczegółami ..... teraz jest czas podróży i nie ma ani czasu ani chęci na dłuższe wywody
Tak w kilku zdaniach , aby zaspokoić ciekawość:
Podstawowym modułem jest pakiet czterech ogniw cylindrycznych 10Ah czyli 12V,10Ah.
Rozdrobniłem układ celowo, bo jeden klocek o dużej pojemności ma ograniczone zastosowanie, a skoro już trochę dukatów na to poszło to niech na siebie zapracuje, w różnych aplikacjach i zastosowaniach .
Każdy moduł ma oparty na procku układ sterujący (własnego pomysłu i wykonania), który poza tym co w typowych sterownikach, czyli balanserem i zabezpieczeniem przed przeładowaniem i rozładowaniem , steruje dwukierunkowo przepływem prądu i zapewnia wzajemną komunikację pomiędzy modułami.
Samo połączenie modułów to już tylko zwykła kabelkologia. Stosuję coś co nazywam płytami łącznikowymi . Jest to zespół gniazd umieszczonych na wspólnej podstawie i połączonych między sobą zależnie od zastosowania. W kamperze jest to np. dwadzieścia gniazd połączonych równolegle (12V/200Ah), w rowerach trzy gniazda połączone szeregowo (36V/10Ah) a w łodzi 12 gniazd w układzie 3x4 (36V/ MAX 40Ah)
Te podstawowe moduły 12V/10Ah wpinam sobie w płyty łącznikowe, a resztą zajmuje się zawarte modułach sterowniki. Algorytm sterowania jest zbyt skomplikowany aby go tutaj szczegółowo opisywać, ale generalnie wszystko sprowadza się do tego , że wpięcie rozładowanego modułu do płyty w której znajdują się inne w pełni naładowane moduły nie powoduje przepływu dużych prądów , jeden moduł nie ładuje drugiego , itp sprawy.
Moduły ładowane są tylko prądem pochodzącym z zewnetrznego źródła (ładowarka, alternator, solary) i tylko do zewnetrznego odbiornika prąd oddają (a nie jeden drugiemu).
Algorytm ładowania mogę sobie dowolnie ustalać i np. mogą być ładowane po kolei, jednocześnie i proporcjonalnie i w kazdym innym dowolnym kluczu.
Zalet takiego rozwiązania jest wiele, a jedną z nich jest to że wpinając moduły rozładowane np. w rowerze do łacznika w kamperze mogę je ładować w układzie 12V, pomimo, że uzytkowane i rozładowywane były w układzie 36V.
Co do agregatu chłodniczego na 12V - BOYARD R134A 12V - Moc 0-850W - szukaj np u Alibabek Bronek - 2017-07-01, 06:17 W tekście Yoko zawarty jest powód dlaczego u mnie póki co - nie.!
Mniej więcej, to jak ze sprzętem AGD.
Jedni wolą mikser składać bo mają robota. Inni wyjmować z szafki gdyż takowego nie posiadają
Ale jak żaba, niezarzekam się.... Ambicja itd....
Na razie leje i nawet kosiarka przez swój czujnik deszczu mnie nie cieszy Jakaś depresja by się przydała, dla rozrywki.robba - 2017-07-02, 21:17
joko napisał/a:
Tak w kilku zdaniach , aby zaspokoić ciekawość....
coś podobnego rzeżbiłem ale na LiOn, jak jeszcze LiFePo nie było,
ale zaniechałem, bo arduino też jeszcze nie było (albo nie wiedziałem).
Ale teraz mnie zmotywowałeś, żeby porzeżbić. Też zostawię to na długie zimowe wieczory.
Tak z ciekawości, mierzysz ilość energii płynących do i z ogniw?
Wymaga to trochę rzeżbienia w programie, ale się zastanawiam czy warto?
A moduły baterii komunikują się Tobie z głównym magistralą? zastosowałeś IIC czy OneWire?
Oczywiście jak będziesz miał czas i ochotę i będziesz chciał się dzielić takimi informacjami...
pozdrawiam i miłego wypoczynkuJohny_Walker - 2017-07-03, 07:30
joko napisał/a:
Podstawowym modułem jest pakiet czterech ogniw cylindrycznych 10Ah czyli 12V,10Ah.
Podoba mi się Twój pomysł. Zastanawiam się czy sobie tego nie złożyć i nie wykorzystać też stacjonarnie w domu do solarów off grid?
Naprawdę nie widać zużycia pomiędzy różnymi pakietami? Czy też to po prostu nie ma znaczenia i BMS dba?
Jaki układ BMS zastosowałeś? Każdy pakiet ma swój? Dasz linka do BMS i akumulatorów?robba - 2017-07-03, 17:52
Johny_Walker napisał/a:
Dasz linka do BMS i akumulatorów?
chyba wakacjuje. Ale jak się wczytasz to zrobił swojego bms'a wielofunkcyjnego.
A aku kupił pewnie tam gdzie kompresor - na alibabie.
wychodzi niecałe 50PLN za ogniwo...Bronek - 2017-07-03, 18:51 Pisane było w wątku o rowerach elektrycznychjoko - 2017-07-04, 01:05 Tak Panowie, jestem aktualnie z głową w chmurach i zaglądam na forum raczej rzadziej niż częściej , ale tak w kilku zdaniach ........
Pierwsze dwa pakiety do rowerów robiłem jakieś dwa lata temu na częściach z firmy BTO.pl (ogniwa i BMS'y) . Złożyłem wtedy dwa pakiety po 36V/10Ah, czyli w sumie 24 ogniwa i dwa BMS'y. Katowałem te akumulatorki w rowerkach w sposób bardzo nie równy, bo swoim rowerem przejechałem tak z trzy razy więcej niż żona, i już wtedy nie widziałem różnicy w zużyciu . Ostatniej zimy oba zostały pod wiatą na mrozie bo zapomniałem wyjąć i jak na wiosnę pomierzyłem , to nie dość że nic z nich nie ubyło, to jeszcze oba miały praktycznie to samo napięcie (39,8V).
W tym roku rozebrałem je aby odzyskać ogniwa i dokupiłem jeszcze 60szt takich samych .
Z tego zrobiłem w sumie 21 pakietów 12V/10Ah do zastosowania jak opisałem powyżej.
Te stare pomieszały mi się z nowymi i w sumie to nie mam teraz za bardzo nawet jak ich zlokalizować, bo wszystkie pakiety mają te same parametry, co chyba najlepiej świadczy o ich odporności na zużycie.
Johny, do domowej instalacji solarnej na pewno się nadają , pozostaje tylko kwestia kosztów.
Zakładam jednak , że myślisz o takim zastosowaniu nijako przy okazji ich posiadania i stosowania do innych celów. Ja właśnie dlatego zrobiłem tak jak zrobiłem, bo doszedłem do wniosku, że taki jeden duży pakiet jest za drogi , aby miał tylko to jedno zastosowanie w kamperze. Użycie ich do domowych solarów kiedy leżą bezczynnie w kamperze czy rowerach jest posunięciem jak najbardziej mądrym
Robba, ja te sterowniki do modułów nie robiłem na Arduino, tylko zaprojektowałem sobie własny układ Sercem jest średnio skomplikowany mikrokontroler Atmela i do tego dość skomplikowany układ sterowania przepływem prądu. W największym uproszczeniu jest to taka jakby dwukierunkowa ładowarka impulsowa sterowana przez mikroprocesor. Do tego dochodzi układ balansera i zabezpieczenia przez rozładowaniem i przeładowaniem.
Komunikacja pomiędzy modułami odbywa się przez bieguny zasilania (na podobnej zasadzie jak sieć LAN po kablach 230V), więc nie potrzeba dodatkowych kabli.
Tam jest tak mało danych do wymiany, że spokojnie można ogarnąć odbiór i nadawanie na jednej linii bez konfliktów.
Sterowniki nie mierzą prądów , ani mocy , a zasadniczo jedynym parametrem jaki jest analizowany są napięcia poszczególnych modułów , oraz napięcie na zaciskach głównym płyty łacznikowej. Na tej podstawie każdy moduł , znając stan innych modłów właczonych do obwodu, decyduje czy prąd oddaje czy pobiera i w jakiej wartości.
Moduł wpinany do obwodu jest w pierwszej fazie nijako odcięty , więc nawet jak jest mocno rozładowany to nie pobiera prądu (nic nie iskrzy przy wpinaniu). Dopiero po skomunikowaniu się z innymi modułami , zależnie od sytuacji i aktywnego trybu pracy zaczyna się ładować bądź rozładowywać. Można ustawić tryb w którym ładuje się tylko z zewnetrznego źródła, lub inne mocniej naładowane moduły przekazują mu płynnie część swojej energii (jak wyrównywanie poziomu w naczyniach połaczonych przez sterowane zawory).
Podobnie proces rozładowania może następować albo od modułu najbardziej "pełnego" aż do wyrównania poziomów we wszystkich , bądź proporcjonalnie (wtedy poziom rozładowania wszystkie moduły uzyskują w tym samym czasie , niezależnie od stanu początkowego)
Jest to dość skomplikowany algorytm , ale finalnie działa to tak, że w dowolnym momencie mogę z takiego zestawu zabrać sobie dowolną liczbę modułów, uzyć (rozładować) je w innym urządzeniu (rower, łódka, etc.) i potem ponownie wpiąć w zestaw bez zastanawiania się ile w nich energii pozostało.
Na każdym module zamontowałem sobie po cztery diody świecące i przycisk, po naciśnięciu którego na chwilę zapala się ilość odpowiadająca mniej więcej poziomowi ich naładowania (każda dioda to 25% ).
W ten sposób mogę szybciutko zweryfikować , które najbardziej nadają się do użycia w danym momencie.
To tyle ..... miało być krótko , a wyszło jak zawsze Bronek - 2017-07-04, 07:08 I Ty Brutusie...
Ogarniając ledwo mózgowo temat i nie będąc aż takim pasjonatem, dziwisz się, że laik ma kolejne AGM?
Przez czas jaki by mi zajęło nieudolne pewnie naśladowcze wykonanie takiego "magazynu energii", jedząc chleb ze smalcem, zarobił bym pewnie na jego zakup.
No ale cóż, to nie Ameryka.
Chyba, że w Środę się oddamy w ręce Trumpa?
Ale wolałbym Chińczyków, są bardziej przyszłościowi.
VirMan - 2017-10-03, 23:10 Coś mi się wydaje ,że po zgonie przewidywanym mojego pakietu poupeesowych żelówek, zbuduję stack 48v 40ah LiFePO4. ale to zapewne gdzieś w przyszłym roku będzie - chyba że moje padną pierwsze :Pkrzlac - 2017-10-04, 14:27
VirMan napisał/a:
zbuduję stack 48v 40ah LiFePO4
A taka czterdziestka to pomocnicza czy do wszystkiego?VirMan - 2017-10-04, 15:44 do wszystkiego - tyle ze 48v to jak 160ah zwyklego a nawewt wiecej bo prady mniejsze - oczywiscie uzyteczna vs ołów to 4x wiec.. sporo :Pkrzlac - 2017-10-04, 15:54 A ja myślałem, że 40 to 40. Masz odbiorniki 48 V?VirMan - 2017-10-04, 15:55 dam wam patent jak ze stacka zrobic idealne 12v na male rzeczy i dlaczego bede mial stale 230v z sinusa i lodówke agregatową :Pkrzlac - 2017-10-04, 16:00
VirMan napisał/a:
lodówke agregatową :P
Ta lodówka też z tych 40 Ah.koder - 2017-10-04, 16:13 Z 40 ah lifepo4 da się zasilić tyle samo odbiorników co z 320 ah krwiaków.VirMan - 2017-10-04, 16:25 48v = 4x 12v ;)to jak 320x4 = 1280 ah olowiu ? :Pdulare - 2017-10-04, 16:40 Myślę że Koderowi chodzi o to że ołowianych nie możesz wydoić w całości, w praktyce 80Ah ołowiany da się użyć jak 40Ah LiFePo4... Stąd to porównanie amples - 2017-10-04, 16:44
VirMan napisał/a:
to jak 320x4 = 1280 ah olowiu
To tak jak około 320AH 12V w ołowiu.VirMan - 2017-10-04, 16:46 dulare, nawet mniej - w praktyce po 25% procentach przy dużym prądzie spada sprawność rozładowania i napięcie mocno. Chyba ze masz AGM. Dodatkowo przy rozładowaniu ponizej 50% masz cykl degeneracyjny (AGM 75%) i im dłużej akumulator jest rozładowany tym bardziej sie degraduje.
LifeYpo4 nie maja zadnego z tych efektów - rozładowujesz je do 2% , prądem wyzszym niz u ołowiaków, nic nie traca na pojemnosci (minimanlnie przez jakies 2k5 cykli) , moga być rozładowane i przechowywane bez utraty pradu - naj;epij czuja sie przechowywane z 60% energii - mogą tak lezec rok bez degeneracji.koder - 2017-10-04, 18:31 Wybaczcie skrótowy post, pisałem z komórki.
Oczywiście z 40Ah/48V i odpowiednio 320Ah/12v. Akumulatory ołowiowe mają dość kłopotliwą charakterystykę pracy, gdyż napięcie spada im w zależności zarówno od stopnia naładowania jak i aktualnego obciążenia. Dlatego też podaje im się nominalną pojemność dla konkretnego prądu obciążenia (zwykle c/20). W LiFePo4 napięcie nie zależy znacząco od stopnia naładowania.krzlac - 2017-10-04, 19:54 Może to dobry kierunek. Ile to waży, ile kosztuje, jak to ładować w czasie jazdy z alternatora?
I jeszcze jedno - ile to pożyje?Bronek - 2017-10-04, 20:35 o Lifepo4.... wszystko...
A problem oprócz kasy widzę u mnie w dwóch aspektach.
1. Brak gotowców, trzeba wzorem Joko robić samemu i to jest optymalne podejście. Ale mi się np. nie chce.
Druga sprawa to wysokie pobory np. ekspresu. (Joko twierdzi, że jest ok) i trwałość tych ogniw przy ciężkiej nieprzewidywalnej eksplatacji kamperowej.
Na koniec, jedynie w/w korzysta z takich akumulatorów i nie znam innych opinii. Szczególnie tych co mają w kamperach.
A mie nie interesuje stałe kontrolowanie parametrów, rozłączanie i takie tam upierdliwe z mojego pkt. widzenia czynności.
Z bólem zakupiłem kolejne AGMi pewnie z dwa lata pochodzi.
I tak to taniej wychodzi ale waga 4x większa a sprawność mniejszatoscaner - 2017-10-04, 20:44 Aż 4x to bym nie przesadzał i nie wprowadzał w błąd, bo jeszcze ktoś uwierzy. Z wagą też nie tak super. Znajomy ma 3 lata już 170AH lifepo4 i wazy to prawie 40kg. Dał jak dobrze pamiętam 1200£ czy 1500£. Mój ołów 200Ah waży 56kg.No x2 to jest ponad 100 niestety.
Jeśli chodzi o pojemność, to dla ołowiu podawana jest z reguły dla prądu C/20. Ja mając 400Ah rzadko ciągnę C/20. Z reguły mniej, np. 5-10A. To daje C/40 - C/80. I co, że niby realnie wyciągam z 400Ah 100Ah? Fajnie było sobie pożartować.
Jestem za litowymi i pewnie w kolejnym będą, ale bez takich cudów jak piszecie koder - 2017-10-04, 21:52 Obiektywnie patrząc, to jedyną wadą LiFePo4 jest większa cena. Są lżejsze (~50%), dają większe prądy przez długi czas (~3C), szybciej się ładują (~0.5C stale), o 50% sprawniej się ładują (gdy pakujesz 10A przez 10 godzin do kwasu, to zmagazynuje 60AH, a LiFePo4 90AH), większa odporność na głębokie rozładowania (3000 cykli, gdy kwas jak robi 300 to jest dobrze), bez problemu można ładować je w zasadzie czymkolwiek.
Tylko są droższe.
No i oczywiście wszystko to już w tym temacie
Bronku, zawsze możesz poszukać kogoś, kto Ci zestaw złoży. Ale raczej drożej niż elementy. Wiesz, biznes :PBronek - 2017-10-04, 22:04
Cytat:
Ale raczej drożej niż elementy. Wiesz, biznes :P
Oczywiście, jak przyjdzie czas złożę stosowne zamówienie.
Dla mnie to sprawa wagi, pojemności, bezobsługowe używanie i niezakatowania akumulatora podczas parzenia kawy (min. 6x dziennie w normalnym ekspresie). Oczwiście ograniczenia wymiarem miejsca by nie bawić się w moduły.
Do tego ładowarka.
Tu właśnie poległem decyzyjnie, bo sezon się zaczynał a trzeba było wymienić baterię. Sklep z gotowcami nie dał mi wyczerpujących odpowiedzi...
A kasa? No cóż, musi boleć. Inaczej nie byłoby tematu, dywagacji teoretycznych, bo wielu już by korzystało.
A jedna jaskółka Joko, wiosny nie czyni.
To musi być zestaw jak idioten kamera..toscaner - 2017-10-04, 23:59 No właśnie o tym pisałem. Żeby nie wprowadzać w błąd o 4x większej pojemności przy tej samej ilości Ah.
Lifepo4 mają zalety: sprawność, wagę (tu może bladziej przy LiIon, ale dużo lepiej niż ołów), ale mają też inną, chyba jeśli o mnie chodzi najważniejszą zaletę - żywotność. Czyli ilość cykli. Chociaż w 3000 bym nie wierzył. Wystarczy mi tu podam przykład 1000 cykli Apple po których miały mieć 80%, a które w 6 bateriach w kilku lapach nigdy nie dotrwały powyżej 400-500. A gdzie tu 80%? A było i 303 i zgon, a rekord 665 cykli. Daleko do 1000. Tylko oryginały. No ale to LiIon. A gdzie tu 3000.
Chociaż jedna moja Nokia ma 15 lat i bateria litowo polimerowa nadal trzyma ok 10 dni.
Zapytam kolegi czy ta jego Lifepo4 po takim czasie daje oznaki mniejszej pojemności.
Ale fakt, ołów tutaj bladziutko. Czasem kilka głębokich i widać różnicę na minus.
W każdym razie dużo lepsza żywotność, to coś, co dla mnie jest dość ważne, dlatego w może niedalekiej przyszłości już w kolejnym będą tylko lifepo4.
Ta zaleta, no i ok. połowę mniejsza waga do mnie przemawia. Mity o 4x większej pojemności odkładam pomiędzy inne bajki.
Kupię 200Ah Lifepo4 i na pewno dam znać.koder - 2017-10-05, 06:29
toscaner napisał/a:
Mity o 4x większej pojemności odkładam pomiędzy inne bajki.
A gdzie czytałeś o 4x większej pojemności?VirMan - 2017-10-05, 07:56 OK, z teorii do praktyki - tak wygląda moje zamówienie kompletny system nawet ze spare ogniwem dla 80ah 48v stacku z kontrolerem (bez konieczności jakiejkolwiek ingerencji) i akcesoriami.
Bardzo pozytywna cena baterie i kontroler z 2ma czy 3 latami gwarancji.
See the listing of the items in your order bellow.
If you have any questions, do not hesitate to contact our Sales Department!
Link to Order detail with downloadable / printable PDF version: OBP1726356
Order No. OBP1726356
Product Unit Price Quantity VAT Total
WB-LYP40AHA LiFeYPO4 (3.2V/40Ah) WB-LYP40AHA LiFeYPO4 (3.2V/40Ah)
Art.No.: LFP040AHA 43.36 € 33 0% 1,430.84 €
Simple Battery Management Board 16 cells (48V/60A) Simple Battery Management Board 16 cells (48V/60A)
Art.No.: SBM16/60 80.47 € 1 0% 80.47 €
DC Connector 24V/350A 2 pins - SA350 Red DC Connector 24V/350A 2 pins - SA350 Red
Art.No.: CON24/350R 7.79 € 2 0% 15.58 €
Terminal Cover for Cells - Size 1 - Red Terminal Cover for Cells - Size 1 - Red
Art.No.: COV-1-RED 0.39 € 33 0% 12.87 €
Terminal Cover for Cells - Size 1 - Black Terminal Cover for Cells - Size 1 - Black
Art.No.: COV-1-BLK 0.39 € 33 0% 12.87 €
Terminal Connectors for SP-LFP40AHA and LFP040AHA Terminal Connectors for SP-LFP40AHA and LFP040AHA
Art.No.: SP-LFP40CON 2.51 € 32 0% 80.32 €
TNT Economy VIP+ add-on fee TNT Economy VIP+ add-on fee
Art.No.: TNT_VIP+ 21.64 € 1 0% 21.64 €
Total Products (net): 1,654.59 €
plus VAT 0% Amount: 0.00 €
Total Products (gross): 1,654.59 €
Shipping cost : 83.89 €
Grand Total: 1,738.47 €
Additional instructions: Please ship to different addresskrzlac - 2017-10-05, 09:25
VirMan napisał/a:
Grand Total: 1,738.47 €
To 7 500 złociszy- bez VAT. Mnie moje Yuasa Marine kosztują 150 zł/ rok brutto za 100AH. Przyjmując 200Ah to ten Twój zestaw musiałby "pożyć" 30 lat.VirMan - 2017-10-05, 09:27 masa proszę pana no i jak kolega pisał użytecznego mam 80ah 48v więc 320 ah 12v li = 640 ah zwykłych (zakłądając tylko połowę lepszą użyteczność )
ile by to ważyło ? Bronek - 2017-10-05, 09:31 Forsa forsą ale dostajesz produkt jak w IKEI.
Z jednej strony to zaleta, bo upychasz po swojemu z drugiej , tej mojej jest wadąkrzlac - 2017-10-05, 09:35 Pozostaje problem doładowywania. Do słupków podłączam się sporadycznie, solary-wiadomo- za krótki dzień, alternator- kamperowanie to nie sama jazda, agregat warczy. JAK ŻYĆ?VirMan - 2017-10-05, 09:38 na razie alternator i solary - agregat to przyszły rok.. chyba że mnie handra dopadnie i zamontuję przed następnym sezonem a wyrczeć nie musi jak dobrze wyciszony sam wystartuje i doładuje, na lpg itd etckrzlac - 2017-10-05, 09:48
VirMan napisał/a:
a wyrczeć nie musi jak dobrze wyciszony sam wystartuje i doładuje, na lpg itd etc
Jasne, za kolejne 7 500 albo więcej. LPG to zbiornik i kolejne kilogramy. I tak w kółko: kasa-waga, kasa waga...wirefree - 2017-10-05, 10:19
VirMan napisał/a:
masa proszę pana no i jak kolega pisał użytecznego mam 80ah 48v więc 320 ah 12v li = 640 ah zwykłych (zakłądając tylko połowę lepszą użyteczność )
ile by to ważyło ?
ciekawe podejscie do fizyki albo zawartosci cukru w cukrze, bo wedlug mnie 80ah to konkretna jednostka i nie mozna powidziec w tym wypadku ze 80ah zgromadzonych w zelu to wiecej niz to samo 80ah zgromadzone w olowiu. Podobnie jak w tym pytaniu co jest ciezsze 1kg pierza czy 1kg olowiu.toscaner - 2017-10-05, 10:47
koder napisał/a:
toscaner napisał/a:
Mity o 4x większej pojemności odkładam pomiędzy inne bajki.
A gdzie czytałeś o 4x większej pojemności?
Mariusz, tu
VirMan napisał/a:
do wszystkiego - tyle ze 48v to jak 160ah zwyklego a nawewt wiecej bo prady mniejsze - oczywiscie uzyteczna vs ołów to 4x wiec.. sporo :P
i tu
VirMan napisał/a:
48v = 4x 12v ;)to jak 320x4 = 1280 ah olowiu ? :P
Czyli wychodzi, że 40Ah Lifepo4 przy 48V, to to samo co 1280Ah w ołowiu
48/12=4, 40x4= 160Ah. Tak to może zastąpić 320Ah ołowiu, ale skąd 1280Ah?
Uh, zaraz, w ostatnim cytacie wyszło 8x
To ja też takie chcę. krzlac - 2017-10-05, 11:29 Pomału krystalizują się 4 grupy opiniodawców:
Mi najbliższa jest 2, a Wam?koder - 2017-10-05, 11:58
toscaner napisał/a:
Mariusz, tu
Hola, ale tu mowa o napięciu 48V - to chyba normalne, że energii w 48V/40Ah jest tyle samo co w 24V/80Ah i 12V/160Ah. Bo energia jest tak na prawdę w Wh, nie Ah.
Dodatkowe 2x to wynika z charakterystyki - i jest to oczywiście uproszczenie, bo zależy głównie od tego, jakie prądy potrzebujesz pobierać. Jeśli chcesz sobie tylko świecić ledami 12W, to z 100AH kwasiaka wyciągniesz i 120AH. Ale jeśli w połowie tego cyklu zażyczysz sobie włączyć przetwornicę, która by i 200A pociągnęła w impulsie, to się po prostu wyłączy.
Przy czym ja bym w instalację 48V nie szedł. Za dużo problemów. Natywne napięcie alternatora powinno być w sam raz.koder - 2017-10-05, 11:59
krzlac napisał/a:
To 7 500 złociszy- bez VAT. Mnie moje Yuasa Marine kosztują 150 zł/ rok brutto za 100AH. Przyjmując 200Ah to ten Twój zestaw musiałby "pożyć" 30 lat.
Nie żebym się nie zgadzał, ale widziałem też wyliczenia, jak to kamper się nie opłaca, bo za te pieniądze "panie ol inluziw 30 lat spokojnie".toscaner - 2017-10-05, 12:22
koder napisał/a:
toscaner napisał/a:
Mariusz, tu
Hola, ale tu mowa o napięciu 48V - to chyba normalne, że energii w 48V/40Ah jest tyle samo co w 24V/80Ah i 12V/160Ah. Bo energia jest tak na prawdę w Wh, nie Ah.
Mariusz, to samo napisałem
Cytat:
Czyli wychodzi, że 40Ah Lifepo4 przy 48V, to to samo co 1280Ah w ołowiu 48/12=4, 40x4= 160Ah. Tak to może zastąpić 320Ah ołowiu, ale skąd 1280Ah?
W 2x to ok. ale tu wyszło 8x VirMan - 2017-10-05, 21:00 neee -to było luźne pytanie apropos proporcji to się naprodukuję poniżej
w 160 ah ołowiu i 160 ah lifeypo4 jest teoretycznie tyle samo energii, tylko sprawność wykorzystania jest inna - żeby nie było że głoszę herezję - mówiłem o "równoważniku kwasikowym na lit" że tak powiem co koledzy wcześniej ujmowali bardziej prozaicznie
mamy 160ah 12v = czyli teoretycznie 1920 WH (w zaokrągleniu 2kwh) energii - niecałe 2kwh czyli prąd warty niecałe złoty pindzisiąt
teraz o użyteczności - jak koledzy zauważyli to kwestia rezstancji wewnętrznej ogniwa ( charakterystki fizyko-chemicznej która w uproszczeniu mówi jak zmienia się oporność wewnętrzna w baterii czyli ile mamy strat wewnątrz na akumulatorze przy ładowaniu/rozładowaniu)
z których możemy wydoić idealną krzywą rozładowania akumulatora- ale ona jest prawdziwa tylko dla niewielkich prądów- im większy prąd, tym gorsza sprawność rozładowania ze względu na masę jonów i odległości względne które musi pokonać jon w płytach i pomiędzy nimi. Co raz - powoduję degradację w przypadku głębokiego rozładowania (200 cykli! przy głębokim dla trakcyjnych!) z powodu ziarnienia elektrod, dwa wzrost rezystancji z czasem a wręcz dezaktywacje powierzchni.
stąd żeby nasze baterie wytrzymały rok-dwa - w zalezności od eksploatacji (kwasóki się starzeją dość szybko - oprócz AGM które mają 3x lepszą żywotność ale inną wadę - przeładowanie = zniszczenie baterii - trwałe.) musimy je rozładowywać o 25% do 40% - widac jak drastycznie spada żywotność już przy 50% - to się opłaca przy częstym użytkowaniu gdy efekt starzenia nie jest tak istotny bo i tak co roku wymieniamy akumulatory.
Baterie w upsach służą dłużej bo sa w trybie standby - który kwasówki lubią najbardziej być naładowane i nie używane.
dochodzimy tu do kwestii rosnącej wraz ze zużyciem rezystancji wewnętrznej, która powoduje że akumulator coraz więcej energii zużywa na grzanie samego siebie niż na użyteczną pracę przez co szybko traci możliwość oddania większejilości mocy w czasie ( ot właśnie cyowane wyłączanie przetwornic ) jak w kamperze mamy ledy i to nas obchodzi to ołów jest ok - jak mamy coś więcej... no to niestety - sami użytkownicy wiedzą. Rezystanicjha wewnętrzna rośnie w bardzo podobnym stopniu jak utrata pojemności, a nawet pod koniec przyspiesza bardziej ze względu na ubożenie elektrolitu.
stąd z tych powiedzmy 2kwh mamy użytecznych około 25% do 50% czyli 0.5 do 1 kwh, przy załozeniu że nie mamy ciężkich odbiorników - nie móiąc o ładowaniu kwasowców - żeby nie szkodzić to najlepiej 0.1C czyli w tym przypadku 8A max... prąd rozładowania dla trakcyjnych to max 2C ( LiFeYPO4 to 30C! ).. i oczywiścei w 20 stopniach celsjusza.
Apropos temperatury.. podczas pracy w niskich temperaturach należy uwzględnić spadek pojemności akumulatora i dobierać ją z odpowiednim zapasem. W temperaturze 0 [°C] pozostaje do dyspozycji ok. 85 [%] a w minus 10 [°C] i minus 20 [°C] odpowiednio 75 i 65 [%] pojemności znamionowej.
stąd dodatkowe obcięcia naszych 0.5 kwh to 0.25kwh w zimie.. problem ze startem przy mrozach - to właśnie to.
Ogólnie biorąc, akumulatory litowe oferują największą gęstość energii spośród wszystkich akumulatorów dostępnych na rynku. Nie występuje w nich efekt pamięciowy, samorozładowanie jest niewielkie, trwałość jest duża, w wielu przekracza 1000 cykli pracy. Niemniej wymagają dość troskliwej opieki: zabójcze jest zarówno ich przeładowanie, jak też nadmierne rozładowanie. W praktyce można sobie z tym łatwo poradzić, stosując zabezpieczenia elektroniczne
dodam od siebie że LiFeYPO4 mają spokojnie 3k cykli - testowane szych bateriach - dalej mają około 70% swojej pojemnosci po 5 latach!. (rozładowanie srednio 2x dziennie).
Artykuł jest trochę zachowawczy ale generalnie wykorzystuyjemy w litowych 95% pojemności oraz mamy przy normalnej eksploatacji ( o którą o wiele łatwiej ze względu na lepsze właściwości temperaturowe oraz prądowe) 4-6k cyklów zanim akumulatory trzeba będzie wymienić.
te z Y mają najlepsze charakterystyki prądowe - czytli LiFeYPO4 nie LiFePo4.
stąd - 2kwh to 2kwh użytecznej energii (1k8 po 2000 - 4000 cyklach!) a w kwasiaklach przy gorszej pogodzie albo już po 100-200 cyklach mamy 0.3 kwh użytecznej energii - i zapomnijmy o odpaleniu mocnej przetwornicy.
stąd te kwasiokowe przeliczniki x8 czy cośw tym stylu
Pozostaje kwestia masy która jest sporo na korzyść litu
krzlac, ja widzę się w 3 kategorii choć nie całkiem ze wzgledu na inne doświadczenia krzlac - 2017-10-06, 11:10
VirMan napisał/a:
ja widzę się w 3 kategorii choć nie całkiem ze wzgledu na inne doświadczenia
To znaczy, że jeszcze do końca nie wiesz co Ci będzie do kamperowania potrzebne, a już wydałeś "na prąd" kilka tysięcy złotych. Ale kto bogatemu zabroni.Brat - 2017-10-06, 12:21
VirMan napisał/a:
neee -to było luźne pytanie apropos proporcji to się naprodukuję poniżej
/-/
te z Y mają najlepsze charakterystyki prądowe - czytli LiFeYPO4 nie LiFePo4.
stąd - 2kwh to 2kwh użytecznej energii (1k8 po 2000 - 4000 cyklach!) a w kwasiaklach przy gorszej pogodzie albo już po 100-200 cyklach mamy 0.3 kwh użytecznej energii - i zapomnijmy o odpaleniu mocnej przetwornicy.
stąd te kwasiokowe przeliczniki x8 czy cośw tym stylu
Pozostaje kwestia masy która jest sporo na korzyść litu krzlac, ja widzę się w 3 kategorii choć nie całkiem ze wzgledu na inne doświadczenia
Postawiłem piwo koledze, bo nic z tego nie rozumiem ... Socale - 2017-10-07, 23:13
VirMan napisał/a:
...
i
...
No właśnie nie mam co zacytować.
Ja bym Ci Twoje piwo odebrał i sam wypił. Wiesz dlaczego?
Dlatego że masz dużo wiedzy a nie postarałeś się jej spożytkować. Puściłeś ją w eter i nikt jej nie przygarnął.
Pisanina babranina. Nie da się tego zrozumieć. Nie pisz dużo, pisz mało ale poprawnie, będzie więcej korzyści.
Szczególnie w tej materii.
.
.
.
Edit:
Brat, chociaż tu się zgadzamy.Bronek - 2017-10-08, 06:32 Podsumowując kolejny raz. Z mojego punktu widzenia,.
Lifepo4 są w prównaniu do innych wykorzystywanych w kamperach są:
1. lżejsze, bo m. in pojemność dostępna jest większa
2.. możliwe do modułowej konstrukcji, czyli
a. łatwiejsze w rozmieszczeniu;
b. wielofunkcyjne (np rower elektryczny itd..).
3. żywotniejsze.
4. Z skomplikowanym osprzętem, balansery, zabezpieczenia, ładowarki.
5. Droższe o wiele (ale to relatywne, czas użytkowania to sporo niweluje)
6. Mała jest ilość użytkowników i brak szerszego doświadczenia w specyficznym kamperpwym użytkowaniu.
7. Obawa przed zniszczeniem wysokim poborem np. z pdzetwornicy w przypadku gdy nie ma nadmiaru pojemności akumulatora.
8. Wymaga przeróbki istniejącej instalacji kampera (np inaczej ładowany akumulator rozruchowy. ładowanie alternatorem, solary)
9 Brak gotowych i optymalnie skonfigurowanych instalacji.
10. W obecnym kamperze mi się już nie chce, nowego sam nie zrobię a takiego jak chcę kampera to jeszcze w Europie nie produkują
Pewnie coś tam przeoczyłem itp.. ale piszę pod poranną presją
Jednak jestem czujny i jak żaba błota nie będę się ....... Uważam, że warto i pełen szacun dla Tych co idą tą drogą.
Co mnie jeszcze hamuje?
Cena pewnie też, ale bardziej w kontekście obawy o ugotowanie lub zniszczenie akumulatora swoim użytkowaniem i brakiem chęci do ciągłego jego monitorowania.robba - 2017-11-18, 20:58 czyżby coś się ruszyło w temacie akumulatorów?
https://www.forbes.pl/tec...przelom/2m6vp62
wg producentów całą baterię da się naładować w 1 minutę!
(oczywiście w miarę możliwości źródła)rakro1 - 2017-11-18, 22:33 Piękne to auto w czołówce artykułu - to prawda,że będzie produkowane w Radomiu ???robba - 2017-11-19, 08:26
rakro1 napisał/a:
Piękne to auto w czołówce artykułu - to prawda,że będzie produkowane w Radomiu ???
Nie mam pojęcia. pierwszy raz o tym czytałem, ale byłoby fajnie.
Ale zanim nastaną te baterie (2023) to może się nam "znudzić" kamperowanie.
Może do tego czasu jakiś ersatz....
Jakby zastosować hybrydę akumulatorów:
akumulator główny Ołowiowy jako magazyn energii, ale do tego
akumulator "wół roboczy" LiFePO4, lub z Y.
Nasz magazyn energii Pb byłby doładowywany i rozładowywany
prądem w zakresie korzystnej charakterystyki. Czyli np. maksymalnie ciągniemy
z aku Pb 200Ah jakieś 10A. To aku służyłoby głównie do doładowania akumulatora
LiFePO4, z którego prąd pobieralibyśmy uderzeniowo, ale jemu by to nie szkodziło
Ten aku miałby np.20Ah, ale w najgorszym wykonaniu LiFePO4 moglibyśmy "szarpnąć"
z niego 200A!
I wilk syty i owca cała. A koszty rozsądne!
Moduły impulsowe stabilizacji prądu i napięcia (jednocześnie) to w granicach 60PLN
Hmmm... kto pierwszy idzie w tym kierunku?
oczywiście trzeba byś świadomym, że jak wyczerpiemy dużym prądem nasze 20Ah
z LiFePO4 to zostaje nam 10A z kwasiaka. Oczywiście mogą być procedury awaryjne,
że w przypadku wyładowania LiFePO4 możemy z Pb ciągnąć więcej,
a najbardziej prądożerne pozbawione są prądu (np. nie działa ekspress do kawy )
W czasie gdy nie ciągniemy prądu to maksymalnie w dwie godziny naładowujemy
rozładowane LiFePO4 (dotyczy naszego przykładu)
Oczywiście trochę sterownika trzeba będzie wyrzeźbić, ale to już nie są straszne koszty.
Algorytmy i pojemności oczywiście byłyby wyliczone i dopasowane do potrzeb
indywidualnych. Dla tych co nie idą na kompromisy nadal zostaje tylko czyste
LiFePO4 i koszty z tym związane...
Taka mnie się koncepcja przyśniła
a nie można dopuścić, żeby taki ważny temat zardzewiał... (czyt. post zaczepny)Mirekl61 - 2017-11-19, 08:54 Ładowanie tego bufora z ołowiowego nie będzie zbyt prądożerne ?wirefree - 2017-11-19, 09:03 Sensu to nie ma zadnego, wode na kawe na gazie grzeje sie krocej niz czajnikiem elektrycznym. Z LiFePO4 duzy prad mozna w zaleznosci od konstrukcji przez kilka sekund zuzywac. Klima podlawkowa ostatnio widzialem sa takowe max pobor pradu 35A w trybie 600W. z ekonomicnego punktu widzenia sensu to nie ma zadnego taniej wyjdzie kupic lodowe na gaz i cala reszte tez.robba - 2017-11-19, 09:05
Mirekl61 napisał/a:
Ładowanie tego bufora z ołowiowego nie będzie zbyt prądożerne ?
przetwornice impulsowe tego typu mają sprawność bardzo wysoką, rzędu 98%
(nie mamy tu żadnych transformatorów, ani przetwornic napięcia, jedynie spadek napięcia
na naprawdę niskoomowym tranzystorze. Rezystancja niewiele gorsza niż kabla.. Bronek - 2017-11-19, 09:07 Po pobieżnej analizie postu Robba, (właśnie sprzedaję kampera), może się mylę ale chyba lekko inaczej to widzę.
Wg mnie
Lifepo4 to
sprawność
niska waga
żywotność
czasem mobilność w wersji modułowej.
Czyli :
Lifepo4 jako akumulator do obsługi wszystkiego oprócz rozruchu i przetwornicy.
Oprócz ceny, specyficznej ładowarki, hamuje mnie przed zakupem obawa o zniszczenie akumulatora dużym chwilowym prądem pobieranym..
Następnie to, że trzeba rzeźbić samemu.robba - 2017-11-19, 09:07
wirefree napisał/a:
Sensu to nie ma zadnego, wode na kawe na gazie grzeje sie krocej niz czajnikiem elektrycznym. Z LiFePO4 duzy prad mozna w zaleznosci od konstrukcji przez kilka sekund zuzywac. Klima podlawkowa ostatnio widzialem sa takowe max pobor pradu 35A w trybie 600W. z ekonomicnego punktu widzenia sensu to nie ma zadnego taniej wyjdzie kupic lodowe na gaz i cala reszte tez.
dla każdego wg potrzeb...
ale dla poboru 40 A (bo oprócz klimy coś jeszcze) to masz już sprawność aku PB 200Ah
na poziomie około 65-70%Bronek - 2017-11-19, 09:13 Ognisko i kociołek ...
Mi potrzebny jest akumulator co obsłuży przetwornicę z poborem ciągłym w granicach 1500wat przez 20 minut max.
Joko twierdzi, że OK. Ja laicko bym się bał katować akumulator Lifepo4 za 5 tyś zł.
Czyli Robba poruszył temat na kombinację jw Wilk i owca syte.
Najprościej przetwornica z rozruchowego, doładowywanego z Lifepo4 w razie konieczno#ci. O solarach i słupku nie mówimy, bo wiadomo.wirefree - 2017-11-19, 09:16 Jak cena LiFePO4 bedzie taka sama jak kwasiakow wtedy pogadamy narazie to policz sobie ile Ah kwasiakow kupisz za cene jednego aku 125Ah LiFePO4.Bronek - 2017-11-19, 09:33 My tu na poziomie Maybacha rozmawiamy!
Nie mówimy o Syrence.
Z rozmachem. Per saldo 3x większa żywotność już zmniejsza koszty..
Ale nie tym tu mowa. robba - 2017-11-19, 09:46
Bronek napisał/a:
Po pobieżnej analizie postu Robba, (właśnie sprzedaję kampera), może się mylę ....
oczywiście że się mylisz...
Ale dla Ciebie napisałem, że jak ktoś nie idzie na kompromisy to samo Lifepo4.. robba - 2017-11-19, 09:50
Bronek napisał/a:
Joko twierdzi, że OK. Ja laicko bym się bał katować akumulator Lifepo4 za 5 tyś zł.
Bronek, okazuje się, że Ty w technologię i doświadczenia kolegów nie wierzysz (TomaszuTy jeden... )
Bronek napisał/a:
Czyli Robba poruszył temat na kombinację jw Wilk i owca syte.
Najprościej przetwornica z rozruchowego, doładowywanego z Lifepo4 w razie konieczno#ci. O solarach i słupku nie mówimy, bo wiadomo.
Ej, odwrotnie, Zasilanie z Lifepo4 doładowywanego z Pb
A solary i słupki to tematy oddzielne
Edyta: owca cała choć niekoniecznie syta... robba - 2017-11-19, 09:53
wirefree napisał/a:
Jak cena LiFePO4 bedzie taka sama jak kwasiakow wtedy pogadamy narazie to policz sobie ile Ah kwasiakow kupisz za cene jednego aku 125Ah LiFePO4.
no właśnie Wirefree, to rozwiązanie ma zapewnić pojemność Pb z wydajnością prądową
Lifepo4 i ceną bliżej Pb. Oczywiście z pewnymi ograniczeniami... jak to w życiu
Wirefree, sądząc po nicku to pracujesz nad aku bezprzewodowym...?
ja w tym temacie wymiękłem... wirefree - 2017-11-19, 10:52 ZERKNIJ na parametry aku zanim zaczniesz fantazjowac, takie malej pojemnosci aku LiFePO4 to max prad rozladowania 30A przez 10 sekund pozniej znacznie mniej. Narazie te baterie to przyszlosc i zabawka dla kasiastych snobow z ekonomicznego punktu widzenia sensu to nie ma zadnego ale jak cena spadnie to wtedy pogadamy.Bronek - 2017-11-19, 11:09 Nie widzi mi się to. Z prostej przyczyny, gentelmeni o kasie......, ale o wadze.
Dla mnie sens to wygoda i waga.
Nie chcę kloca ołowiowego.
Ale oczywiście temat jest.
Ale gdyby to skonfigurować pod danego "klienta", to może warto.
Sprawność Lifepo4 jest wysoka, to i pojemność znamionowa może być mniejsza..
Ale mam to pytanie i te wątpliwości, czy pociągnięcie wysokiego prądu z Lifepo4 nie zniszczy go? Raczej te co są na rynku nie oferują wysokiego natężenia poboru.
Dla jasności, czy ten ołowiowy jest również w założeniu rozruchowym?robba - 2017-11-19, 12:10
wirefree napisał/a:
ZERKNIJ na parametry aku zanim zaczniesz fantazjowac, takie malej pojemnosci aku LiFePO4 to max prad rozladowania 30A przez 10 sekund....
ta matematyka dla mnie za trudna.
Akumulator Lifepo4 20Ah da 30A przez 10 sekund...
hmmm... ja nie daje rady....
to w takim razie aku Lifepo4 są do bani...
ja nie wiedziałem bo nie patrzyłem na charakterystyki,
i trochę też się nie znam....
wirefree napisał/a:
...Narazie te baterie to przyszlosc i zabawka dla kasiastych snobow z ekonomicznego punktu widzenia sensu to nie ma zadnego ale jak cena spadnie to wtedy pogadamy.
jak cena spadnie to chrakterystyka się poprawi...
A przyszłość to raczej te, o których artykuł załaczyłem parę postów wcześniej
Nie czarujmy się, ale w magazynowaniu energii ludzie na razie są ciency...
Ale jest presja to może nowe akusy jak grzyby po deszczu... (byle nie kwaśnym)
Bronek napisał/a:
...Dla mnie sens to wygoda i waga.
Nie chcę kloca ołowiowego.
no Bronek, jak na nicka przystało bronisz się dzielnie przed
akusami Lifepo, ale tylko takie chcesz...
Jak nie wierzysz wykresikom i producentom to choc koledze
Joko uwierz, skoro ma i mówi że działa...
Chyba się musisz na oglądanie z nim umówić...
Joko, sorry że Ci gościu zapraszam nie uzgodniwszy wcześniej...
Bronek napisał/a:
Dla jasności, czy ten ołowiowy jest również w założeniu rozruchowym?
Oczywiście że nie. Chyba że sprawia tobie przyjemność zabawa w
quiz: zapali/nie zapali... robba - 2017-11-19, 13:17
Ad meritum...
Jak napisałeś wcześniej, dzielenie włosa na czworo mnie nie "nrawitsa" . Wolałbym czysty Lifepo4, a najlepiej identyczny do rozruchu.
A Bóg mnie uchronił przed Lifepo4, Chała Mu, bo teraz by toto odjechało razem z kamperem. A dostatecznie tam nowych drogich pierdół wsadziłem . O cenie nie mówimy a o zaletach i prostocie, funkcjonalności i wadze a propos DMC.
Jak pisałem, czekam na proste rozwiązania. Dwa akumulatory ze "starą technologią" i kawałek nowatorstwa.
To taka chińska rzeźbiona niby stara pozytywka ale na dwa paluszki AAA
Nie odbieraj tego jako "nie, bo nie", lub stawiania na swoim...
Proszę podaj argumenty co to daje kamperowcowi wyjeżdżającemu parę razy w roku?robba - 2017-11-19, 14:15
Nie odbieraj tego jako "nie, bo nie", lub stawiania na swoim...
Aj Bronek, ja nie odbieram bo nie nadążam...
temat był zaczepny, ale nie bez sensu - ale może to ja się mylę...
Bronek napisał/a:
Proszę podaj argumenty co to daje kamperowcowi wyjeżdżającemu parę razy w roku?
OK, ale już nie dziś, kilometry gdzieś w świecie i jeszcze trochę roboty.
A i trzeba się z tematem przespać.
Co daje:
1. nie kupujesz od razu pakietu Lifepo o potrzebnej Tobie całkowitej pojemności
a tylko o pojemności roboczej, czyli pojemność potrzebna do wyładowania w jakimś
czasie, o dostępnym dużym prądzie, bez szkody dla układu, a jednocześnie z
możliwością uzupełnienia w krótkim czasie, gdzie tej energii nie jest tyle potrzebne
(nie cały czas potrzebujemy express do kawy, czy suszarkę do włosów ... )
2. Mamy dużą sprawność akumulatorów kwasowych, a to ze względu na mały prąd z
nich pobierany, a jednocześnie dłużej żyją. Jednocześnie są tanie, więc można dodatkowo
mieć drugi zestaw na podmiankę w domu, jak blisko się kręcisz i podjezdzasz i zmieniasz
(to już przekombinowałem)
3. Jak już masz sterowanie to wymiana małego aku Lifepo też nie wychodzi drogo
Ale in fact trzeba wiedzieć w jaki sposób prąd użytkujesz, żeby sensownie dobrać
pojemności - wtedy system staje się dla Ciebie przeźroczysty i nie będzie trzeba się
zastanawiać co wyłączyć, żeby aku nie zniszczyć. Oczywiście jak prądu całkiem zabraknie
to i tak system palca Ci pokaże, ale to zawsze... chyba żeby pluton do tego jeszcze zaprząc.Bronek - 2017-11-19, 14:46 Staram się pojąć tok... , ale z tego co wywoływało moje obawy, to właśnie pobór rzędu kilkaset Amper jest problemem!
Ty piszesz, że to można ostro i to zaleta.? Ok. O ile można?
Koder swego czasu podał bodajże iż 900A to max cheilowy przy jakiejś konstrukcji? ?
Joko używa ekspresu chyba 1400Wat via przetwornica. Ale Mu nie wierzę, bo kawy nie pije, tylko zapach lubi
Świat mi się wali, ale na dobrą stronę
Waga i żywotność, to moje priofytety
Inni modułowość... wielofunkcyjność
Dla mnie ma być jak rejestrator jazdy, włącz i zapomnij. A nie rób wykresy i optymalizuj. Pierd.. taki odpoczynek. Będęninne głupoty robił
Mirekl61 - 2017-11-19, 15:31 Ołowiowy: niesprawny, ciężki i sam się rozładowuje. Chcesz go jednak stosować do magazynowania.
Oszczędzać go będziesz na tych paru epizodach z większym poborem.
Naładować i tak go trzeba, a połknie z 50, 80 A przez 2, 3 godziny.robba - 2017-11-20, 19:06
Mirekl61 napisał/a:
Ołowiowy: niesprawny, ciężki i sam się rozładowuje. Chcesz go jednak stosować do magazynowania.
rozumiem, że Ty ołowiowego nie stosujesz?
To jaki. Bo dla tych którzy chcą wydać na 200Ah Lifepo4 to ten pomysł się nie nadaje.
To miałby być kompromisik cenowy ...
A że ciężki - oczywiście, a i tak wieszość go stosuje.
Mirekl61 napisał/a:
Oszczędzać go będziesz na tych paru epizodach z większym poborem.
Naładować i tak go trzeba, a połknie z 50, 80 A przez 2, 3 godziny.
myślę że nie paru. Dla kogoś, kto nie potrzebuje przekroczyć jego prądu 1/20h
to właściwie ten pomysł też się nie nadaje, bo aku Pb będzie się spisywać dobrze.
Tu właściwie chodzi nie tylko o oszczędność aku ale też sprawność.
Przy takim oszczędnym używaniu aku PB mamy więcej energii z niego....
OK, Może czas policzyć. Jak używacie klimy to w jakim cyklu pracuje?
tzn, ile czasu jest włączona ile czasu wyłączona? Jaką ma moc?
tak szczerze to o klimie głównie myślałem. Ale jeśli pobór jest
cały czas to sens układu maleje...Mirekl61 - 2017-11-20, 19:13 Mam ołowiowy i czas pomyśleć o nowym.
Tylko swoje "przemyślenia" wystukuje.robba - 2017-11-20, 19:24
Mirekl61 napisał/a:
Mam ołowiowy i czas pomyśleć o nowym.
Tylko swoje "przemyślenia" wystukuje.
każde cenne... nie da się wszystkiego przewidzieć...
tym bardziej jak się wydaje że masz dobry pomysł to tracisz czujność... koder - 2017-11-21, 09:13 W tym hybrydowym kombinowaniu to pomijacie chyba sprawność ładowania Pb; one mają round-trip rzędu 60%, więc 40% energii nam idzie w powietrze. IMO kombinowanie z dwoma rodzajami akumulatorów nie ma dużego sensu, łączy wady obu.
Co do ceny, to warto może rozważać cenę na cykl roboczy, a nie bezwzględną. Wtedy przewaga akumulatorów ołowiowych nie jest taka oczywista.Bronek - 2017-11-21, 09:29 Ja bym widział tylko jako "bufor" chroniący drogi LIFePo4 przed ugotowaniem przetwornicą , .
Bo jakoś nie mogę przyjąć w swej niewiedzy ,że Lifepo4 znosi wysoki pobór . dłuższy czas
Z tym ,że taki akumulator ,to co Koder pisze ma sprawność "połowiczną" i by ugotować i usmażyć / ugotować/ przyrządzić np posiłek 1000 watowym urządzeniem ,to też musi swoją pojemność mieć , tym samym i wagę .
To co w stacjonarnych warunkach byłoby do przyjęcia w kamperze z ograniczonym prawem DMC już cienko .koder - 2017-11-21, 09:43 LiFePo4 ma ciągły prąd rozładowania 3C, w/g specyfikacji. Ciągły. Bo chwilowo można brać 10C. Z 200AH LiFePo4 można brać 600A ciągle, do rozładowania (20 min), na kilkanaście sekund 2000A.
Teraz, cena/cykle:
LiFePo4 200Ah/12V z elektroniką - ~5500zł, 3000 cykli pracy. 1,83zł/cykl.
Kwasiak 400Ah/12V ~ 900zł, 350 cykli pracy. 2.57zł/cykl.
Przy czym LiFePo4 po 3000 cyklach będzie miał 80% pojemności, a kwasiak jak dożyje 350 z jakąkolwiek pojemnością, to będzie cud.
Jeżeli ktoś ma zamiar podnieść temat "czemu 400Ah", to polecam lekturę wątku od początku, nie chce mi się pisać tego samego czwarty raz :Ptoscaner - 2017-11-21, 11:16 Kwasiak rozładowywany jak litowy to umrze po kilkudziesięciu cyklach. Coś o tym wiem.
Kwasiaka nie można dopuszczać do głębokiego, nawet te głębokiego może można więcej razy rozładować, ale je znów wykańcza większy prąd ładowania i rozładowania. Miałem raz i wolę już zwykłe rozruchowe, bo nie zabija ich chwilowy prąd 100A i ponad.
Znów wrzuciłem na tapetę lifepo4 i przeglądam czy nie uda się kupić w jakiejś sensowniejszej cenie. Może jeszcze się skuszę na testy ze 100Ah. Cena jeszcze do przełknięcia. Najwyżej będę częściej ładował, ale krócej, no i mniejsze straty. Około 10% a nie 40%. Do tego kupiłem agregat.
W każdej chwili przecież będę mógł dokupić kolejne 100Ah.
Aktualne kwasiaki 400Ah na pewno tyle już nie mają, a zima idzie. Muszę tylko sobie odpowiedzieć na pytanie, czy lifepo4 czy ...Afryka.
Na południu moje lekko zużyte 400Ah przetrwają spokojnie zimę i wiosnę, a nawet znów lato na północy, wtedy Lifepo4 do następnego. Niech już przyjdzie ten agregat wirefree - 2017-11-21, 18:20
koder napisał/a:
LiFePo4 ma ciągły prąd rozładowania 3C, w/g specyfikacji. Ciągły. Bo chwilowo można brać 10C. Z 200AH LiFePo4 można brać 600A ciągle, do rozładowania (20 min), na kilkanaście sekund 2000A.
Teraz, cena/cykle:
LiFePo4 200Ah/12V z elektroniką - ~5500zł, 3000 cykli pracy. 1,83zł/cykl.
Kwasiak 400Ah/12V ~ 900zł, 350 cykli pracy. 2.57zł/cykl.
Przy czym LiFePo4 po 3000 cyklach będzie miał 80% pojemności, a kwasiak jak dożyje 350 z jakąkolwiek pojemnością, to będzie cud.
Jeżeli ktoś ma zamiar podnieść temat "czemu 400Ah", to polecam lekturę wątku od początku, nie chce mi się pisać tego samego czwarty raz :P
To jest tylko teoria i dotyczy tylko pojedynczych ogniw, dla klienta koncowego gotowe aku w tej technologii niestety maja ograniczenia narzucone przez uklad elektroniczny sterujacy i wypadaja duuzo gorzej niz kwasiaki.
Dimension:L*W*H: 330*175*220mmBronek - 2017-11-21, 18:47 No i takie dane budzą u mnie obawy.
Co innego "słyszę", co innego widzę.
W starym kamperze dobrze, że nie zainwestowałem, w nowym... byłbym zadowolny, gdyby ktoś mi sprzedał gotowy układ spełniający moje warunki użytkowania.
.koder - 2017-11-21, 19:38
wirefree napisał/a:
To jest tylko teoria i dotyczy tylko pojedynczych ogniw, dla klienta koncowego gotowe aku w tej technologii niestety maja ograniczenia narzucone przez uklad elektroniczny sterujacy i wypadaja duuzo gorzej niz kwasiaki.
wikipedia napisał/a:
„wybieranie wisienek” (cherry picking) – selektywna prezentacja dowodów lub ich tuszowanie, co ma potwierdzać czyjąś rację; ta technika nazywa się tak dlatego, że prezentacja wygląda tak jak ktoś w czasie zbioru plonu (np. wiśni) oraz wybiera wyłącznie te najdojrzalsze i najładniejsze jednocześnie pomijając gorsze owoce. Osoba, która kupuje te wiśnie może dojść do błędnego wniosku, że większość lub też wszystkie owoce, które znaleziono były w dobrym stanie,
Innymi słowy, pewne tak, a inne nie WB-LP12V90AH ma prąd ciągłego obciążenia 270A, ładowanie też 270A, a obciążenie do 10s na minutę do 900A.
Tutaj masz ludzi, którzy od 5 lat używają:
wirefree - 2017-11-21, 20:18 Lithium Yttrium High Power Battery LiFeYPO4 (12V/90Ah) - Original Winston Battery product WB-LP12V90AH (formerly ThunderSky TS-LP12V90AH, Thunder-Sky TS-LP12V90AH) - capacity 90Ah - dimensions 282X155X248 mm
To jest ogniwo albo pakiet ogniw bez elektroniki sterujacej:
NOTE:
The monolithic 12V batteries do not have any PCM (any electronics) inside. They consist of finely balanced cells with identical perfomace. The battery must be managed as a single monolithic 12V block.
jesli obciazysz bezposrednio to takie cos sie moze stac
całkiem ładnie się zachowały... bez ognia, eksplozji...koder - 2017-11-22, 11:07
wirefree napisał/a:
To jest ogniwo albo pakiet ogniw bez elektroniki sterujacej
A to jest czemu istotne?
Zresztą, przy elektronice sterującej to jest tylko kwestia przekaźnika na wejściu. Jak potrzebujesz to można dać na 1000A przekaźnik.wirefree - 2017-11-22, 11:28 Te WB-LP12V90AH maja prad ciagly roladowania 45A tylko
Weight (kg) 15
Height (mm) 248
Width (mm) 282
Depth (mm) 155
Nominal Voltage (V) 12
Capacity (Ah) 90
Max discharge current (A) 900
Optimal discharge current (A) 45
Max charging current (A) 90
Optimal charging current (A) 45koder - 2017-11-22, 13:36 Nie, mają standardowy prąd rozładowania 45A. Maksymalny ciągły prąd rozładowania mają 3C (270A), a maksymalny impulsowy - 10C (900A).
wirefree - 2017-11-22, 13:53 Ale max Charge current 270A to jest prąd ładowania discharge to jest rozładowanie czy ja o czyms nie wiem? Te C to mnie o tym w szkołach nie uczyli tak że to dla mnie żadna wartośc.koder - 2017-11-22, 14:00
wirefree napisał/a:
Te C to mnie o tym w szkołach nie uczyli tak że to dla mnie żadna wartośc.
Mnie uczyli. Może dlatego, że na elektronice byłem.Bronek - 2017-11-22, 14:22 A tak dla wszystkich i dla mądrych i dla tych co na szkołę kamieniami rzucali... i dla mnie , co nie rzucał ale panienki macał i nie uważał na lekcji.
Spór miły merytoryczny... lecz sprowadźmy go do poziomu przeciętnego kampera z zamiarem zmiany na Lifepo4.
Gdzie z racji, ceny, miejsca, wagi 100Ah do 200Ah akumulator max, (ekstrema wiadomo kto i po co, reszta normalnie okazjonalnie korzysta).
Przetwornica m/w cena, waga, popularność, potrzeby np 1500/3000 lub 2000/4000wat.
Pobory to sprzęty agd m/w 1400/2000wat.
Czas do 30 minut
A praktycznie : 2000 watowa kuchenka indukcyjna czy 1450 watowy ekspres czerpiący energię przez odpowiednią przetwornicę przez np. 20 minut z akumulatora np 150 Ah da radę bezstresowo?
Z papierów to tak fajnie nie wynika.
Nie znalazłem gotowca, z wyraźnym bezpiecznym gwarantowanym prądem poboru
koder - 2017-11-22, 14:26
Bronek napisał/a:
A praktycznie : 2000 watowa kuchenka indukcyjna czy 1450 watowy ekspres czerpiący energię przez odpowiednią przetwornicę przez np. 20 minut z akumulatora np 150 Ah da radę bezstresowo?
Ale mówimy o LiFePo4?
2000W to będzie ~230A, uwzględniając sprawność przetwornicy. Tyle możesz wyciągnąć przez 20 minut z tego WB-LP12V90AH, on może ciągle dawać 270A. No i potem będzie pusty i się wyłączy.Bronek - 2017-11-22, 14:32 Tak o Lifepo4.
O nim myślałem. akumulatorze z czeskiego sklepu.
https://www.ev-power.eu/L...V90AH.html#tab2
Na granicy opytmalnego użytkowania.
Wyobrażam sobie kawkę wieczorną na dziko....
Chmury i 100Ah mało. Zapasu energii na noc niewiele.
Więcej pojemności to już kasa spora.
Czekamy... Lub agregat
Do jormalnego kamperiwego korzystania uważam, że warto.
Joko metoda, to wariant jeszcze bardziej optymalny kamperowo.
Tylko te moje kawki RadekNet - 2017-11-22, 15:44 A z ładowaniem z alternatora nie ma problemu? Bo te gotowce Lifepo4 90Ah wygladają na sensowną alternatywę dla moich aktualnych ołowiowych 210Ah. Tylko czy (pomijając już, że cena to 500zł vs 500e) można go ot tak wpiąć zamiast starego?Bronek - 2017-11-22, 15:52 ale na upartego ładowany jak żelowy, czyli wszystko zalezy od indywidualnej instalacji samochodu .
Wg mnie duża kasa za taki akumulator wymaga dalszych inwestycji w zabezpieczenie przed za wysokim prądem ładowania .
A praktycznie : 2000 watowa kuchenka indukcyjna czy 1450 watowy ekspres czerpiący energię przez odpowiednią przetwornicę przez np. 20 minut z akumulatora np 150 Ah da radę bezstresowo?
Ale mówimy o LiFePo4?
2000W to będzie ~230A, uwzględniając sprawność przetwornicy. Tyle możesz wyciągnąć przez 20 minut z tego WB-LP12V90AH, on może ciągle dawać 270A. No i potem będzie pusty i się wyłączy.
koder z calym szacunkiem ale na roznych stronach podaja rozne dane i wedlug niektorych prad ciagly to 90A przez 30 minut od pelnego naladowania. a optymalny to 45A i komu tu wiezyc?robba - 2017-11-22, 22:51
Bronek napisał/a:
Chmury i 100Ah mało. Zapasu energii na noc niewiele.
Więcej pojemności to już kasa spora.
reszta energii w Pb ... i wychodzi taniej. A zeby wytrzymały długo
to właśnie energię będą "węższą strugą" przekazywać...
No Bronek, w końcu tu dotarłeś...
a tak poważnie to ta hybryda musi mieć pojemności
obu rodzajów aku do potrzeb dobrane.
Akurat te które zaproponowałem mogą większości nie pasować.
Ale 200Ah (160 real) + 90 Ah i na trzy "kawki" starczy. Darek Szczecin - 2017-11-22, 23:09 Mam obecnie dwóch sprytnych zwiadowców w trasie Singapur, Hong Kong, Shenzhen. wysłałem dzisiaj im temat ogniw w celu nawiązania kontaktów handlowych. Jak się uda to sprawdzimy na jakich marżach pracuje firma z Czech. Jeśli będzie się o co bić to sprowadzimy do PL. Chłopaki będą w trasie 2 miesiące więc mają czas na rozpoznanie.Bronek - 2017-11-22, 23:16
Nie o taniości tylko, taniej się liczy . Najlepiej wtedy "last mineta" z palemką a nie kamper.
Tu chodzi o rozsądne pogodzenie kilku specyficznych atrybutów karawaningu , czyli ekonomia też ale wygoda, przepisy i przestrzeń, waga, sprawność tych ogniw, trwałość
Mamy tu od kilku lat Joko, jako prekursora wykorzystania we wszystkich aspektach, łącznie z modułowym systemem ze zmianą napięć itp.
Ja walczę o system prosty, bezmyślny i dlatego, że jestv drogi, to chciałbym by przetrwał te swoje tysiące cykli, a nie padł mi przy gotowaniu rosołu...
Nie fascynuje mnie dzielenie ogniw, wyjmowanie, monitorowanie, i zabawa w optymalizację pracy.
Zakładam też , że rozruchowego nie ruszam, on jest do innych celów.
Co trzy lata pada m/w AGM lub kwasiak i pies im mordę lizał. Ciężko, nietypowo pracują.
Ale waga 40 kg to mnie wkur...Bronek - 2017-11-22, 23:24
Darek Szczecin napisał/a:
Mam obecnie dwóch sprytnych zwiadowców w trasie Singapur, Hong Kong, Shenzhen. wysłałem dzisiaj im temat ogniw w celu nawiązania kontaktów handlowych. Jak się uda to sprawdzimy na jakich marżach pracuje firma z Czech. Jeśli będzie się o co bić to sprowadzimy do PL. Chłopaki będą w trasie 2 miesiące więc mają czas na rozpoznanie.
Wtedy może na YT nasze filmiki z dymiącymi Lifepo4 w boksie kampera pokażemy..
Te bez elektroniki, niby zbalansowane fabrycznie, siłą rzeczy z mniejszą praktyczną pojemnością, bo bez balanserów, były by w niższej cenie akceptowalne.
Kwestia tylko ładowania z alternatora.
Jakiś układ stabilizujący na odpiwiednim poziomie.Bronek - 2017-11-23, 06:30 Gdyby nie cena..
Cytat:
System baterii fosforanu litowo-żelazowego. Dostarczanie energii jak nigdy dotąd. Lekki, kompaktowy i bezpieczny system baterii litowej Super-B z systemem BMS. System można naładować zwykłymi zwykłymi ładowarkami do akumulatorów AGM lub żelowych. Idealny do wymiany konwencjonalnych akumulatorów. Wysoki prąd rozładowania: Akumulator można rozładować bez uszkodzeń w ciągu 20 minut, a wyładowanie 100% nie stanowi problemu przez krótki czas. 3-10 razy szybsze ładowanie. Akumulator można naładować w ciągu 1 godziny. Akumulator Super B jest przyjazny dla środowiska w , ktAkumulator jest w ten chroniony przed wyciekiem i przepięciem. Ochrona akumulatora dzięki zintegrowanemu zarządzaniu baterią.
Dzięki innowacyjnemu zarządzaniu ładowaniem i połączeniu z alternatorem, system EZA może być ładowany z prawie 100 amperów na godzinę jazdy.... blsbla... system zarządzania baterią i baterię fosforanową o wysokiej pojemności, zawierającą wiązkę elektryczną do podłączenia alternatora do Fiata Ducato.
Baterie fosforanu litowo-żelazowego charakteryzują się wyjątkowo niskim współczynnikiem samorozładowania (poniżej 3% rocznie), dzięki czemu idealnie nadają się do użytku w pojazdach rekreacyjnych, nawet jeśli nie są używane przez cały rok.
Żywotność baterii fosforanu litowo-żelazowego jest wielokrotnie większa niż 2000 cykli ładowania w porównaniu do okresu użytkowania akumulatora AGM i zapewnia znacznie więcej mocy.
W przypadku baterii fosforanu litowo-żelazowego prawie 100% przechowywanej ilości prądu można usunąć bez uszkodzenia baterii, przy akumulatorach AGM często można pobierać tylko 40-50% energii elektrycznej, np. 55 amperów dla baterii 110 Ah AGM.
Szczują A ja bywam podatny ale nie aż tak.
Ja jako Bronek Polak i Katolik , jestem gotów zapłacić 2- no może 3x x więcej za baterię z systemem ładowania, takim jaki jest w kamperze, czyli altetnator, solar, słupek, więcej niż za standardowy AGM.
Czyli góra 4000 tyś.
Ale nie 10 tyś...Darek Szczecin - 2017-11-23, 11:47 a to w linku zwykły akku LifePo4 rozruchowy samochodowy , cackać z tym chyba się nie trzeba
http://en.winston-battery...category_id=176
:bylo ale na upartego ładowany jak żelowy, czyli wszystko zalezy od indywidualnej instalacji samochodu .
Wg mnie duża kasa za taki akumulator wymaga dalszych inwestycji w zabezpieczenie przed za wysokim prądem ładowania .
Co z tego, że było jak normalny człowiek nic z tego nie rozumie
W takim razie - czy taka bateria, z BMS, dla kampera bez ekspresu do kawy (piszą, że 30A można ciągnąc, ale jest to do ustawienia, ciekawe na ile max) będzie plug&play? Dobrze rozumiem, że BMS załatwia sprawę kompatybilności?
Niby tylko 40Ah, ale jeśli mam je do wykorzystania w całości to dla lodówki (5A) i oświetlenia led coż więcej trzeba jeśli solary lub alternator w dzień naładują. I tylko 5kg wagi... No i zawsze można by druga dołożyc jakby się kazało, że pojemności brakuje.Bronek - 2017-11-23, 12:23
To co proponuje niemiecki katalog to astronomia, ale też si~ asekurują że wymaga zabezpieczenia.
Wszyscy z lekka unikają jasnych odpowiedzi.
Niemniej im większa pojemność tym większe zabezpieczenie ale spora kasa.
Chwilowo pewnie poradzą. W rozsądnej cenie? bo nie doczytałem?
Ceny nie ma w opisie, ale moi zwiadowcy dotrą do nich i osobiście się rozmówią, wyglądają na miłych chinczków. Bez LiFePo4 w dobrej cenie mają nie wracać do PL
Wiadomo że BMS cuda wianki plątanina kabli. Bms to też elektronika na gównianych płytkach. Jak ma piedryknąć to i tak pierdyknie, na YT dym tylko, Bronek - 2017-11-23, 12:41 W nowym kamperku mam mieć jakieś cuś 100ah..
chcieli za ok 400 EUR dać kabelki i boks do drugiego. Ale odmówiłem. Zorientuję się jak ten kamper wygląda, co i gdzie ma .
Ale piszę się na taki w ok 100Ah.
Na więcej mnie nie stać I tak muszę wsadzieć z 20 000 zł na duperele...solary klimę itdDarek Szczecin - 2017-11-23, 12:48
Bronek napisał/a:
W nowym kamperku mam mieć jakieś cuś 100ah..
chcieli za ok 400 EUR dać kabelki i boks do drugiego. Ale odmówiłem. Zorientuję się jak ten kamper wygląda, co i gdzie ma .
Ale piszę się na taki w ok 100Ah.
Na więcej mnie nie stać I tak muszę wsadzieć z 20 000 zł na duperele...solary klimę itd
walczymy, może dzisiaj złapią kontakt i będziemy wiedzieli czy cena Czeska jest ok, czy można coś urwaćDarek Szczecin - 2017-11-23, 13:59 u nas już rodacy sprzedają http://allegro.pl/akumula...7055744512.htmlDarek Szczecin - 2017-11-23, 15:20 są i gotowe 12v 100Ah z BMS
BMS wygląda jak kupa
Generalnie tak jak dzisiaj sobie sprawdzam większość "producentów" tych cudów techniki ma lokalizację Shenzen, mają różne kolory obudów, w opisach wykluczające się pierdoły, zdjęcia fabryk jak laboratoria NASA, czyli standardowy Chiński sposób na interesDarek Szczecin - 2017-11-23, 15:50 Kolejny "producent" LiFePo4 12V 100AH z BMS akku z monitorkiem nawet
W opisie parametry o niczym
https://www.lithiumvalley...ifepo4-battery/Bronek - 2017-11-23, 15:55 Taaa.. Trza bedzie aluminiowy boks z bombą gaśniczą zbudować.
Ale w końcu Ich 1/4 Świata.
Sami się nie pozabijali, to i nas też nie zabiją..... może?Darek Szczecin - 2017-11-23, 16:07
Bronek napisał/a:
Taaa.. Trza bedzie aluminiowy boks z bombą gaśniczą zbudować.
Ale w końcu Ich 1/4 Świata.
Sami się nie pozabijali, to i nas też nie zabiją..... może?
Im bardziej temat drążę tym większe czary z mleka w chińskim wydaniu. Opisy mają tak bzdurne czasami że strach, w jednej takiej "fabryce" opis 12V100Ah był skopiowany od wersji 12V40Ah
Jutro chłopaki na wygnaniu mają wiedzieć więcej o 5 Rano czasu naszego muszą atakować jak 1/4 świata się budzi znaczy pracę zaczyna Bronek - 2017-11-23, 17:27 Ciekawe, czy te niemieckie z Reimo też mają taki standard techniczny.?
Z drugiej strony, jak to ma wygląda"? Toż to nie biżuteria.. Ważne by się "kupy" trzymało.Darek Szczecin - 2017-11-23, 17:56
Bronek napisał/a:
Ciekawe, czy te niemieckie z Reimo też mają taki standard techniczny.?
Z drugiej strony, jak to ma wygląda"? Toż to nie biżuteria.. Ważne by się "kupy" trzymało.
eeee... tzn. chodziło mi że dotarłeś do momentu że nie chcesz dużo wydać na lifepo
i już wiesz, że jako dodatkowy magazyn potrzebujesz Pb...
bo taniej... Bronek - 2017-11-23, 20:38 Dużo?
Za dużo, raczej.
140 Ah AGM czy ciekłego to 40 kg
Żel trochę mniej ale delikatny
Ten 90 ah Lifepo4 dostępną pojemnością jest porównywalny z w/w, żywotnirjszy i 3x lżejszy.
Też jest delikatny i 4x droższy.
Czy warto?
1200 zł za AGM ; cena trochę poniżej tysiaka za "kwasiak mokry" .
Ile mogę dać za Lifepo4 90bAh?, by w moim pojęciu było to warte ryzyka ale i komfortu?
Na tą chwilę...... 2500.? 3000? max
By nie czuć się nabitym we flaszkę.wirefree - 2017-11-23, 21:35
Darek Szczecin napisał/a:
Bronek napisał/a:
Ciekawe, czy te niemieckie z Reimo też mają taki standard techniczny.?
Z drugiej strony, jak to ma wygląda"? Toż to nie biżuteria.. Ważne by się "kupy" trzymało.
CHiny to wielka fabryka w wiekszosci produkuja buble dla biedakow ale produkuja tez i perełki i te przetestowane mozna kupic firmowane przez znane firmy kktore daja ci gwarancje ze toto nie wybuchnie za 2 dni.Bronek - 2017-11-25, 08:05 Polecam to włoskie czasopismo, tu akurat o Lifepo4
Gogle tłumaczy.
W ogóle fajna strona z testami itp A Włosi to potęga
Nowa granica w ewolucji baterii i akumulatorów, jest reprezentowana przez technologię litowo żelaza fosforan (LiFePO4).
W porównaniu do klasycznych , ten typ zapewnia trwałość, doskonałą wytrzymałość, zdolność do szybkiego ładowania i do utrzymywania ciężaru (DMC) , co jest niezwykle ważne na dzisiejszym rynku........
Przykład nowej serii 3Linon firmy Abruzzo NDS .
Przy mocy 100 Ah lub 150 Ah, w wadze od 13,8 kg do 20,2 kg, w zależności od modelu i wymiarach od minimum 327x172x227 mm do maksymalnie 485x172x241 mm, te baterie reprezentują prawdziwie rozwinięty system energetyczny.
W rzeczywistości są one wyposażone w wewnętrzny wielofunkcyjny system zarządzania akumulatorem (BMS), który pozwala na bezpośredni dialog z systemem 3Link , do którego podłączone są wszystkie bieguny dodatnie (akumulator silnika, bateria 3Lion i baterie pokładowe), przekształcając to urządzenie w serce układu energetycznego pojazdu. Rezultatem jest nadzwyczajna zdolność doładowywania, do 75 Ah na godzinę, w zależności od mocy alternatora zainstalowanego w pojeździe, pozwalając na większą autonomię podczas postoju.
Na nowym sezonie rośnie asortyment oferowanych w katalogu baterii, które obecnie mają cztery modele: 3L-100, 3L-100B, 3L-100P i 3L-150.
Pytania, na które nie znalazłem jeszcze odp. Co to jest system w/w 3Link?
I cena?
Ale jak się szuka to Bronek - 2017-11-25, 08:27 Temat postu: Ot włosi od FerrariTu o systemi 3link
3LION LITHIUM BATTERY
hiper baterii
3LION to innowacyjna liniaakumulatorów NDS zbudowanych z niezawodnej technologii litofosforanu żelaza (LiFePO4), która w połączeniu ze zintegrowanym systemem BMS i 3Link (BMS Manager) zapewnia najlepszą wydajność dla usług. NDS nie chciało zaprojektować i zbudować konwencjonalnej baterii litowej, ale system energetyczny ewoluował z własną wielofunkcyjną funkcją BMS o unikalnych cechach, wdrażając naprawdę innowacyjne zastosowanie i korzyści. 3LION komunikuje się tylko z 3Link , który staje się sercem systemu energetycznego. Wszystkie zalety w systemie pojazdu, Engine Battery, 3LIONAkumulator i wszystkie narzędzia, aby być łatwym w instalacji elektrycznej, są podłączone do 3Link, który działa jako menedżer BMS.
Ten zestaw 3LION z 3Link pozwala lepiej zarządzać ładunkiem podczas podróży z alternatora, pobierając maksymalny prąd, do 75A (w zależności od alternatora) i skracając czas ładowania, umożliwiając większą elastyczność podczas postojów. Po przełączeniu silnika, akumulator serwisowy 3LION będzie mógł za pośrednictwem menedżera BMS (3Link) dostarczać prąd wszystkim pasażerom na pokładzie, światła, ogrzewanie, ekspresy do kawy itp. Technologia LiFePO4 używana w 3LION, w przeciwieństwie do konwencjonalnego Li-Ion lub LiPo, jest wyjątkowo bezpieczny i niezawodny w miarę upływu czasu dzięki swojej woim szczególnym właściwościom. Menedżer BMS (3Link) współpracuje z ekranem dotykowym
Cytat:
NDS
3LION to innowacyjna linia akumulatorów NDS zbudowanych z niezawodnej technologii litofosforanu żelaza (LiFePO4), która w połączeniu ze zintegrowanym systemem BMS i 3Link (BMS Manager) zapewnia najlepszą wydajność
NDS nie chciało zaprojektować i zbudować konwencjonalnej baterii litowej, ale system energetyczny z własną funkcją BMS o unikalnych cechach, wdrażając naprawdę innowacyjne zastosowanie i korzyści. 3LION komunikuje się tylko z 3Link , który staje się sercem systemu energetycznego.
Silnik Aku rozruch i , 3LION Akumulator i wszystkie narzędzia, aby być łatwym w instalacji elektrycznej, są podłączone do 3Link, który działa jako menedżer BMS.
Ten zestaw 3LION z 3Link pozwala lepiej zarządzać ładunkiem podczas podróży z alternatora, pobierając maksymalny prąd, do 75A (w zależności od alternatora) i skracając czas ładowania, umożliwiając większą elastyczność podczas postojów.
Po przełączeniu silnika, akumulator serwisowy 3LION będzie mógł za pośrednictwem menedżera BMS (3Link) dostarczać prąd wszystkim pasażerom na pokładzie, światła, ogrzewanie, ekspresy do kawy itp.
Technologia LiFePO4 używana w 3LION, w przeciwieństwie do konwencjonalnej, jest wyjątkowo bezpieczna i niezawodna (...)
Menedżer BMS (3Link) współpracuje z ekranem dotykowym (opcjonalnym), który pokazuje wszystkie dostępne informacje na temat stanu akumulatora, systemów ładowania i zużycia na pokładzie.
Główne cechy
Szybkie ładowanie, do 75A za każdą godzinę podróży
Długa żywotność, ponad 2500 cykli
Bardzo wysoka gęstość mocy i energia
Masa -60% w stosunku do tradycyjnej baterii
Super bezpieczne i niezawodne
Nie ma zasiarczania i konserwacji
ENERGIA NDS
Via Pascoli, 169
65010 Cappelle Sul Tavo
Pescara - Włochy
tel: +39 085 4470396
fax +39 085 9112263
e-mail: commer@ndsenergy.it
Darek Szczecin - 2017-11-25, 09:00 Moje spostrzeżenia na tą chwilę, tanio się nie da. Na sprawny wydajny układ LiFePo4 trzeba wydać około 10k PLN. Jest jak ze wszystkimi zaawansowanymi technologiami. Można coś motać samemu, ogniwa, BMS-sy , dla mnie to za skomplikowane i zbyt podatne na uszkodzenia. To jest jak z Dronami są drogie i są tanie, oba robią niby to samo odrywają się od ziemi.Bronek - 2017-11-25, 09:17 Tanio jak tanio, ale za pieniądze chciałbym chociaż aby wibrator żony obsługiwało.
A to wyzwanie
Ciekawe jak u tych Włochów, mają przedstawicielstwa w Niemczech., UK itd...
To jaskółka... Wżniejsze logiczne okablowanie z elementami współpracującymi. By się nie gryzło.
Na fanatyków, kontrola, rozłączanie, grzebanie, wifi, oprogramowanie, optymalizacja.... jest fajne ale upierdliwie nudne.
NDS? Jest z kim pogadać.
Jeszcze raz ten filmik, podoba mi się
I niech nie zmyli LiOn, to też dotyczy Lifepo4
Darek Szczecin - 2017-11-25, 10:22 2,15 minuta filmu pad podaje cenę bez przetwornicy 1600- 1500 euro
No dobra może, ja tyle znam włoski że raz poprosiłem o cinquecento panini olio, pani była zaskoczona Bronek - 2017-11-25, 11:08 Ważne, że zauważono ten rodzaj zasilania a propos kamperów.
Oczywiście "rzeźnia" cenowa, jak ze wszystkim co do tego rynku.
Niemniej, już co raz bliżej nas... maluczkich.
Przydał by się schemacik
Taki w normalnym naszym kamperze.
Jak to się wpina w EBL., ładowarkę, regulator solara itd...?
Generalnie ten modulik "3Linkc to można sobie odpuścić, to robi też normalny chyba EBL wspópracując z ustawieniami ładowarki.
Jedyne co fajne, to ręczne sterowanie akumulatorami, wybór z którego czerpiemy. No i trzyJ.Leboski - 2017-12-15, 19:30 Może ktoś sie skusi?
Z tego co wyczytałem to nie, ale jak mają maszyny, to może by i zrobili. Kwestia ceny i chęci.Bronek - 2017-12-27, 11:05 Pomińmy cenę ale sam fakt użycia itd...
Technologia litowo-żelazowo-fosforanowa ma wiele zalet: skrócony czas ładowania, długi czas pracy akumulatora, długi czas eksploatacji. Ale czego tak naprawdę możemy się spodziewać? Aby się tego dowiedzieć, przetestowaliśmy akumulator Super-B o mocy 160 Ah, o wartości 3,037 €.
Z trzech modeli oferowanych przez Super-B (50, 100 i 160 Ah) wybraliśmy model 160 Ah, aby zainstalować go na Mobilvetta TeknoLine MH 85 ze wzmocnionym alternatorem 180 A. Ten kamper jest wyposażony w klimatyzator dachowy Aventa Komfort Truma , z pompą ciepła. Może działać, wytwarzając zimno jako ciepło.
Sprzęt ten jest idealny, ponieważ działa na 230 , pojazd jest wyposażony w DC / AC przetwornicę 1500W .
Ze względu na brak słońca zdecydowaliśmy się na funkcję pompy ciepła, Trzeba powiedzieć, że przy temperaturze 10 ° C na zewnątrz i 14 ° C wszystkie warunki zostały spełnione, aby podnieść temperaturę wnętrza pojazdu do 23 ° C i pracować klimatyzatorem w trybie ogrzewania z całkowitą autonomią.
Test autonomii
Oczywiście dla tego testu tak postapiliśmy, ponieważ nikt nie będzie obsługiwał swojego urządzenia w takich warunkach.
To jednak podkreśla niezwykłą pojemność akumulatora Super-B. Tak więc pompa ciepła klimatyzatora pracowała przez 3h23 zużywając 98% pojemności akumulatora, aby osiągnąć temperaturę wewnętrzną 23 ° C przy 11 ° C na zewnątrz.
Podczas tego testu urządzenie działało niemal nieprzerwanie z pełną prędkością, aby osiągnąć temperaturę zadaną. Jest to możliwe tylko przy stałym napięciu i prądzie dostarczanym przez akumulator do ostatniego wolta. Co więcej, nawet przy tak wysokim progu rozładowania, będziesz w stanie uzyskać 5000 cykli przez cały okres eksploatacji akumulatora.
Ten przypadek konsumpcji jest zdecydowanie skrajny.
W kamperze zasosowalismy dwa scenariusze. . (...)W pierwszym przypadku uzyskujemy zużycie 3,6 A na czas pracy baterii 44 godziny z akumulatorem Super-B o mocy 160 Ah, około siedmiu dni.
W przypadku drugiego testu zużycie wynosi 6,9 A, zakres 23 godzin. Przy takim poziomie konsumpcji można utrzymać cztery dni na codzienne korzystanie z 6 godzin
. Aautonomię baterii można rozszerzyć, wyposażając ją w panel słoneczny.
Ładowanie baterii na drodze
Główną zaletą tej technologii jest szybkie ładowanie. Mimo to konieczne jest posiadanie odpowiedniego źródła. Akumulator akceptuje wszystkie źródła energiiGłównym jest oczywiście alternator. To źródło energii nigdy nie dostarcza całej swojej mocy do ładowania akumulatora.(..)Podczas ładowania akumulatora podczas jazdy możesz liczyć na szybką linię ładowania . Zapewniają one odpowiednio 115 A i 29 A, wartość 144 A, ze wzmocnionym alternatorem 180 A. Oznacza to, że w czasie pracy krótszym niż dwie godziny, bateria będzie w pełni naładowana .
Z panelem słonecznym
Wartość obciążenia słonecznego jest zdecydowanie najtrudniejsza do oszacowania. Jednak średnio można liczyć na 1 m2 ogniwa fotowoltaicznego w produkcji, która różni się, w zależności od położenia geograficznego pojazdu, od 25 do 50 A / dzień. Podczas naszego testu pogoda była daleka od sprzyjającej i mieliśmy tylko ładunek słoneczny 1,9A. Jednakże, w najlepszym natężeniu promieniowania słonecznego, panel może generować do 7A. Wartość wystarczająca do podtrzymania ładowania baterii. Ilość dostarczanego prądu zależy również w dużym stopniu od rodzaju kontrolera ładowania. Ponadto, w celu optymalnego wykorzystania energii słonecznej i kompatybilności obciążenia, konieczne jest wyposażenie w kontroler ładowania MPPT. Oprzyj pokładowy system ładowania. To jego intensywność określa czas ładowania akumulatora. W przypadku urządzenia zainstalowanego na Mobilvetcie mieliśmy dobrą niespodziankę. Na papierze jest on podawany dla 20A, a po pomiarze dostarcza 26A. Pełne naładowanie baterii zajmie sześć godzin . Ten czas można skrócić do jednej godziny, jeśli masz ładowarkę 160 A! Jest to możliwe dzięki równoległym ładowaniom o różnej intensywności. Będzie nadal mieć linię 16A 230V. Na koniec, aby zamknąć ładunek rozdziału, akumulator akceptuje także ładowanie ogniwem paliwowym i generatorem.
Świstak - 2017-12-28, 10:52 Ciekawa cenowo propozycja dla full-timersów... Chyba...
To ma podłączone? Paszczak - 2017-12-29, 18:15 Witam wszystkich zainteresowanych.
Przymierzam się do zamontowania aku LiFePo, więc jak coś opiszę rezultat.
Albo się uda albo będzie piękna katastrofa
Nie będzie żadnego aktywnego balansera.
Plan jest żeby zrobić "bottom balance" czyli rozładować wszystkie 4 ogniwa do 2.65 - 2.7v,
Połączyć w szereg i traktować jako całość. Analogicznie do aku nieposiadających BMSa.
Aku już kupione właśnie przechodzą pierwsze ładowanie przed rozładowaniem.robba - 2017-12-31, 13:58
Paszczak napisał/a:
...Aku już kupione właśnie przechodzą pierwsze ładowanie przed rozładowaniem.
coś więcej o tej ładowarce napisz... czy ten kremowy kabelek to USB? czy tylko tak wygląda?
Pomiar napięcia robi oddzielnymi przewodami?Paszczak - 2017-12-31, 15:06 To jest kopia iChargera 106B czy jakoś tak.
Może nie idealna do tego celu ale akurat wpadła mi w ręce więc lepsze to niż nic.
Zdaje się, że jest głównie przeznaczona dla różnych modelarzy.
Ma osobne złącza balansera od 2s do 6s. Ale kiedy podłączyłem tylko jeden (jako że ładuje pojedyńczo narazie) ładowarka zgłaszała błąd balansera.
Dlatego mam osobno podłączony woltomierz.
Ładowarka podłączona do zasilacza komputerowego ładuje mi max 6.5A.
Rozładowuje koło 5A więc zajmuje dużo czasu.
Zasilanie ma albo przez wyprowadzone kable DC albo przez dodatkowe złącze zasilacza.
Ma wyjście USB można podłączyć do komputera i odpalić LogView. Jako że nie mam podłączonych kabli balansera jedyne co podaje to prąd ładowania.
Jak już będę ładował całość (4s) postaram się podłączyć kabelki i zobaczymy czy będzie podawał napięcie na każdym ogniwie.
Ogólnie ma masę opcji dla wszelkiego rodzaju akumulatorów, nawet osobno program do zasilania drutu oporowego przy cięciu
Spokojnie można ustawić napięcia ładowania, rozładowania, czy ma używać balansera czy nie itd.Bronek - 2017-12-31, 15:23 Jaki masz dalszy plan testów gdy już połączysz ogniwa?
Czy z czeskiego sklepu?
Pojemność?Paszczak - 2017-12-31, 15:31 Tak z czeskiego sklepu. 4x 200Ah.
Po naładowaniu i rozładowaniu każdego osobno połączę w szereg i naładuję całość sprawdzając napięcie na każdym.
Jak wszystko będzie OK to pewnie najpierw kilka razy potestuję jeszcze przed montażem.
Ze dwa razy rozładuję i naładuję już w bezpiecznych granicach żeby ustalić jak mocno rozładowywać i ładować.
Następnie podłączę testowo monitor baterii, zabezpieczenie rozładowania, przetwornicę i zobaczymy jak się razem sprawdza.Bronek - 2017-12-31, 15:41 Dzięki.
Oni mają gotowce 90Ah (cena chyba nawet lekko spadła)
Jestem jak tu chyba kilku zaiteresowany.
Byłoby idealnie gdyby w tak prosty sposób móc je wykorzystać.
A do tego jakby m{c ładować via kamperowa ładowarka
Ciekawe jak z alternatora., jakieś zabezpieczenie.Paszczak - 2017-12-31, 17:48 Też o nich myślałem ale musiał bym takie 2 połączyć.
No i mniej zabawy by było.
Swoją drogą przy tym gotowcu podają inne zakresy napięcia niż dla pojedynczych.
Zapewne po prostu zalecają nieco bezpieczniejszy margines.
Co do ładowania z alternatora bym uważał i nie łączył bezpośrednio/przez separator.
U mnie napięcie skacze grubo ponad 15V po starcie, co mogło by się źle skończyć.
Dlatego całość ładowania będzie szło przez ładowarkę.Bronek - 2017-12-31, 19:20 Temat prądu w drugą stronę.... czyli przetwornica odbiornik np ekspres? ok 1500wat
Strach chyba? Aczkolwiek z takuej pijemności jak Twoja o wiele mniejszy. Z 90ah to cienko.
Jak kupiłeś via internet, przysłali?Paszczak - 2017-12-31, 19:50 Zamawiane z ich strony, płacone z góry przelewem.
Wysłali po kilku dniach ale chwilę szło przez święta.
Ten gotowy 90Ah ma niby napisane:
"Maximum discharge current is 3C continously. "
Czyli 1500W powinno i tak bedzie poniżej 1.5C (o ile dobrze licze).
Tylko pilnować żeby się nie rozładował
Czas spadać przepłukać nerki.. Szczęśliwego Nowego!Bronek - 2018-01-07, 12:20 3 Króli.... już było i jeszcze? Czy już? Paszczak - 2018-01-07, 17:21 Było
Stracznie to opornie idzie. Będę musiał wyszarpać jakieś inne źródło zasilania do ładowarki bo stary komputerowy zasilacz nie daje rady.
1. Narazie udało się naładować wszystkie 4 osobno.
2. Rozładować do około 2.7V (w spoczynku)
Najpierw połączone w szereg i przetwornica zasilająca monitor około 100W przez zdrowo ponad 30h. Końcowe rodładowanie od 3V w dół już funkcją rozładowania w "Reaktorze", każde ogniwo oddzielnie.
Po każdym rozładowaniu pare godzin przerwy aż odpoczną i napięcie wzrośnie.
Tym sposobem udało się doprowadzić do różnicy w granicach błędu pomiarowego (0.001V).
Następnie całość połączona równolegle (zdj. po lewej) przeleżała sobie spokojnie przez noc.
3. Dzisiaj połączyłem w szereg i zacząłem ładowanie, ale przy prądzie 2A to prędzej doczekam następnych króli (fot po prawej) :P
Podczas ładowania sprawdzam co chwilę napięcie na każdym ogniwie i jak narazie trzymają się wszystkie równo.
Podłączyłem też odczyt w ładowarce, ale on z precyzją za dużo wspólnego nie ma.
Tyle, że wyłączy ładowanie jak by coś poszło mocno nie tak.Bronek - 2018-01-07, 18:36 Napisz, co dalej.
Jak zamierzasz eksploatować.. konfiguracja ładowania czym, przez co?
Spora pojemność efektywna.
To ciekawy wątek, bo gdy Twoje założenia się sprawdzą, to doda odwagi innym.
Oprócz ceny, to kombinacje z balanserami itd są barierą.Paszczak - 2018-01-07, 19:11 Wstępny szkic podłączenia wrzucam poniżej. Mam nadzieję, że ma jakieś ręce i nogi, byle nie po 3 :P
Wszelkie komentarze mile widziane.
Dzięki zbalansowaniu przy niemal pełnym rozładowaniu wszystkie ogniwa powinny mieć równe napięcie w dolnym zakresie i nie powinno dojść do sytuacji kiedy jedno ogniwo już będzie puste a reszta nie.
Można wtedy ustawić na zabezpieczeniu aku jakieś 11.5-11.8V tak żeby był jakiś bezpieczny margines.
Ładowarka będzie jedna Enerdrive DC2DC+ 40A (teoretycznie ma ustawienie na 50A).
Można do niej podłączyć jednocześnie solar i aku rozruchowy samochodu.
Ładowanie z alternatora idzie tylko podczas jazdy.
Ładowarka zależnie od tego co pokażą testy ustawiona by była na 13.8-14V na ogniwo. Ile dokładnie to zobaczę w testach ładowania.
Tzn. będę ładował tak długo aż któreś ogniwo dojdzie do powiedzmy 3.5V. Wtedy sprawdzę jakie jest napięcie całości i takie lub nieco niższe przyjmę jako napięcie ładowania.
Aktualnie to czysta teoria.
Czy to wszystko razem zadziała i przetrwa to czas pokaże Darek Szczecin - 2018-01-07, 19:44 Rezygnacja ładowania ze słupka świadomie podjęta? Bo jeśli myślisz o ładowaniu gdy masz dostęp do 230V to może pomyśl o przetwornicy Volt Power Sinus która ma wbudowaną ładowarkę LiFePo.
Jak to wyjdzie bez balanserów to ja w to wchodzę, Bronek pewnie też Paszczak - 2018-01-07, 19:51 Tak świadomie. Jeśli w praniu wyjdzie, że by się przydało to pomyślę.
Ogólnie raczej będzie jeździł niż stał (o ile nie wybuchnie)
Więc raczej nie będzie wielu okazji do podpięcia.
Przed kopiowaniem radziłbym poczekać.. może sie okazać, że jakiś czas pochodzi a po paru miesiącach pójdzie się kochać...Bronek - 2018-01-07, 19:55 Pod alternator można?
Ty robisz od podstaw.
Ja bym chciał podmienić w miejsce fabrycznego zabudowy.
Boję się alternatora jego stabilności.Darek Szczecin - 2018-01-07, 19:56
Bronek napisał/a:
Pod alternator można?
Ty robisz od podstaw.
Ja bym chciał podmienić w miejsce fabrycznego zabudowy.
Boję się alternatora jego stabilności.
Ze schematu wynika że można przez ładowarkę DC2DC tania nie jestPaszczak - 2018-01-07, 20:14 Bezpośrednio pod alternator bym się bał podpinać. U mnie odpada bo daje czasem bardzo wysokie napięcie ( 15V+ ). Poza tym wszędzie gdzie czytałem zgodna opinia jest że najlepiej odłączyć ładowanie kiedy aku jest pełny.
Przy ładowarce można ustawić 'float' na odpowiednio niższy niż napięcie naładowanego aku.
To chyba najtańsze rozwiązanie jakie znalazłem jeśli chodzi o ładowarkę.
Ten Enerdrive wyszedł najsensowniej. Około 2k pln z przesyłką, cłem itd.
Inna sprawa, że sprzedawca coś się nie kwapił do wysłania i ściemniał.
Dopiero po założeniu sporu na PayPalu wysłali.
Tak czy inaczej potrzebowałem do solara więc w sumie jeszcze nie tak stracznie.
Przynajmniej załatwi jedno i drugie.Bronek - 2018-01-07, 20:34 Muszę znaleźć kogoś, kto ogarnia temat w kamperach fabrycznych.
Najlepiej by wstawić ogranicznik za alternatorem.
Nie zbieram głosu, bo się nie znam.
Mam tylko, póki co mgliste wyobrażenie o instalacji.
Będzie kamper , będzie temat.
Jak to wygląda we współczesnych kamperach?
230v, wiadomo EB i ładowarka.. Ale w takcie odpalenia silnika? Tylko np Fiatowski regulator napięcia?
Priorytet, który ? Zabudowy czy rozruchowy jak jest ustalany? Czy jest.
Stanadardy? Czy każda firma inaczej?
itd.Paszczak - 2018-01-07, 21:09 Fajnie by było wiedzieć jak to robi ktoś kto się na tym zna.
Dla mnie to kompletna pierwszyzna. Po prostu robię jak mi się na mój zdrowy, mam nadzieję, rozsądek wydaje że powinno zadziałać.
Jeżeli nie wyjdzie zobaczę z BMSem.
Dużego wyboru nie mam.
Potrzebuję zapas prądu a kwasiaki takie czy inne zdecydowanie za ciężkie i za duże.Bronek - 2018-01-07, 21:24 W poprzednim byłem w miarę zorientowany.
Przyszły zobaczymy.Paszczak - 2018-01-07, 21:36 No nic.. w najgorszym wypadku jeśli przeczytacie gdzieś o spalonym Transicie Custom to bedzie wiadomo czemu toscaner - 2018-01-10, 10:05
Darek Szczecin napisał/a:
Rezygnacja ładowania ze słupka świadomie podjęta? Bo jeśli myślisz o ładowaniu gdy masz dostęp do 230V to może pomyśl o przetwornicy Volt Power Sinus która ma wbudowaną ładowarkę LiFePo.
Jak to wyjdzie bez balanserów to ja w to wchodzę, Bronek pewnie też
No i pewnie ja. Wyleci 120kg ołowiu wtedy Paszczak - 2018-01-10, 13:21
toscaner napisał/a:
Wyleci 120kg ołowiu wtedy
Właśnie tych 120kg się obawiałem
Zmieniłem zasilacz do ładowarki, teraz ładuje 10A nie 2A. Niestety coś szwankuje w ściąganiu danych o stanie ładowania, LogView się wiesza po kilku sekundach więc nici z ładnych tabelek i wykresów.
Ładowarka ustawiona na ładowanie do 14V (4x3.5V).
Akumulator prawie pełny od całkowitego rozładowania i balansowania na poziomie 2.7V władowane do tej pory 215Ah. Pojawiły się drobne różnice w napięciu ale w granicach błędu.
1. 3.382V
2. 3.384V
3. 3.384V
4. 3.383V
Myślałem, że różnice będa znacznie większe. Póki co wygląda dobrze.Bronek - 2018-01-10, 13:37 3x3.5V czeski byk
Ciekawe jak po kilku czy kilkunastu ładowaniach,?
Czy się to nie "rozjedzie"?Paszczak - 2018-01-10, 13:41
Bronek napisał/a:
3x3.5V czeski byk
Heh.. dzięki, faktycznie za dużo coś tych "trójek".. już poprawiam..
Zobaczymy czy się nie rozjedzie. Na pewno będę to sprawdzał.
Początkowo często później od czasu do czasu.RadekNet - 2018-01-10, 14:08 Paszczak, a jaka była różnica w cenie między gotowcem bez balanserów a takim składanym pakietem? Czy tylko cena Cię pchnęła do budowy baterii czy coś jeszcze?Paszczak - 2018-01-10, 14:25 W sumie powodów jest kilka.
1.
Chciałem Winstony bo podają, że można ich używać w niższych temperaturach.
Zwykłe LiFePO4 mają zastrzeżenie, że minimalna temperatura to 0℃.
2.
Gotowce Winstona są tylko max 90Ah czyli trzeba by połączyć dwa takie. Jakoś wolę nie komplikować.
Im mniej elementów tym lepiej. Cena ich gotowców jest tylko minimalnie wyższa.
Poza tym nie wiem jak oni je balansują.
3.
Ceny gotowych aku jakiś może bardziej renomowanych producentów jest momentami przerażająca.
4.
Z gotowcem nie było by zabawy Paszczak - 2018-01-27, 16:56 Małe uaktualnienie. Balansowałem ogniwa dwa razy.
Po pierwszym balansowaniu napięcia po rozładowaniu różniły się o max 0.006V.
Postanowiłem zbalansować jeszcze raz. Tym razem po rozładowaniu napięcia różnią się o 0.002V.
Oczywiście nie wiadomo jak wyjdzie w normalnym użytkowaniu ale wygląda zachęcająco.
Zabezpieczenie rozładowania ustawione na 11.8V.
We wszystkich testach ładowany prądem 10A.
Rozładowywany zmiennie od 100W - 300W.
Napięcia mierzone +/- godzinę dwie po zakończeniu ładowania/rozładowywania.
Za pierwszym razem ładowałem do 13.88V. Po drugim balansowaniu do 13.8V.
Jedyna różnica jaką zauważyłem to wyższe napięcia po naładowaniu.
Nie miało to żadnego wpływu na to ile Ah dało się później wyciągnąć.
Dla chętnych tabelka z kilkoma cyferkami Bronek - 2018-01-27, 17:14 Rozmawiałem dwa dni temu, z "najstarszym" znanym mi tu użytkownikiem Lifepo4 Joko i stwierdził co następuje, że użytkując te pakiety w róznych konfiguracjach : (ogólnie) jest OK, nie są wcale takie delikatne, głównym ograniczeniem by nie czerpać dużych prądów jest właśnie ta elektronika balanserów.
Sa po kilku latach pojemne, sprawne.
Pomalutku dojrzewam. do tego 90Ah gotowca to 545 Euro z wysyłką Euro dobrze stoi ale to i tak ponad 2200 zł
Niemniej to tylko 15kg, za wiele większą sprawność, czyli 90Ah to prawie 90 a nie połowa jak w kwasiaku czy AGM...
Już się nie boję.. Max ładowanie to nawet 17v i spokojnie po słowach Joko do ekspresu się nadaje.
Tylko decyzja, czy teraz, czy jak będzie kamper?
Mając Efoya podpiętego będzie optymalnie doładawany, czego mu nie zapewni altetnator chyba (ile alternator daje max?). Też nie pozwoli się zabójczo rozładować. Efoy ma odp. parametry do wyboru.
Zainteresowani niech sobie poczytają
Cytat:
Pytanie:
Czy mogę naładować akumulator 12 V LFP za pomocą zwykłej ładowarki samochodowej 12V?
Odpowiedź: W przypadku większości "tanich" ładowarek samochodowych nie można ładować akumulatora 12 V LFP. Tanie ładowarki często kończą ładowanie przy 14V. W rezultacie baterie LFP nie są wystarczająco naładowane. Aby naładować do pełna, musisz osiągnąć moc powyżej 16V.
Jeśli masz "zaawansowaną", łatwą w zarządzaniu ładowarkę, możesz jej użyć, pod warunkiem, że możesz ustawić poziom naładowania na co najmniej 16V.
Mówiąc prosto: możesz naładować dowolną ładowarką, jeśli upewnisz się, że jej napięcie osiąga co najmniej 16 V, ale nie przekracza maksymalnego limitu 17V.
Pytanie:
Jakie są doświadczenia z równoważeniem akumulatorów 12 V np 3 x 90 Ah równolegle?
Odp : Jeśli zauważysz różnicę w poziomie napięcia baterii, zalecamy ręczne zrównoważenie wszystkich akumulatorów na tym samym maksymalnym poziomie naładowania (tj. Maksymalnie 17 V / na akumulator).
Takie równoważenie ręczne wykonuje się po naładowaniu ogniw szeregowo, podłączając pojedynczą ładowarkę akumulatorów (na 17 V) do każdej pojedynczej baterii.
Zaleca się wykonywanie okresów kontrolnych i ręcznego równoważenia w tych odstępach czasu (tj. Po liczbie cykli rozładowania / ładowania):
* Podczas początkowego ładowania
* Po pierwszym cyklu
* Po pierwszych 5 cyklach
* Po pierwszych 20 cyklach
* Po pierwszych 50 cyklach
* A następnie kontynuuj, gdy zauważasz różnice między bateriami, mniej więcej raz na 50 do 200 cykli.
Pytanie:
Jak powinniśmy postępować z nowymi bateriami np. 12V 20Ah, 40AH, 80 AH, 100 AH itp. Przed pierwszym użyciem?
Odpowiedź:
Nowe baterie 12 V LP dostarczone z magazynu są częściowo naładowane. Jednak przed pierwszym użyciem konieczne jest naładowanie akumulatora do pełnej pojemności. Początkowe ładowanie powinno odbywać się przy ustawionym prądzie ładowania na mniej niż 1 ° C (zwykle 0,5 ° C), aż do osiągnięcia poziomu napięcia 17V.
Nie ma potrzeby, aby akumulatory LP 12 V były sformatowane lub w inny sposób specjalnie przygotowane do użycia. Po pierwszym naładowaniu do pełna bateria jest gotowa do użycia.
Powyższa zasada ładowania obowiązuje także w przypadku ładowania początkowego po tym, jak akumulator nie był używany lub przechowywany przez dłuższy czas. Jeśli nie jest używany dłużej niż 1 miesiąc, zaleca się ponowne pełne naładowanie początkowe.
Ważne: jeśli nie planujesz używać akumulatorów przez dłuższy czas, przed ich przechowywaniem należy naładować akumulatory do pełna. W przypadku przechowywania dłuższego niż 1 rok, należy naładować każdą baterię po 12 miesiącach do pełna.
Już mam w koszyku i myślę Paszczak - 2018-01-27, 19:59 Zaznaczając, że nie znam się na tym, dopiero zaczynam zabawę.. ale..
Zacytowany fragment przeczy kompletnie wszystkiemu co czytałem na temat, jak również danym producenta...
17V.. to 4.25V na jedno ogniwo.. nie mam pojęcia czy ten pozion już może być niebezpieczny.. pewnie nie, na pewno kompletnie niepotrzebny i skracający żywotność.
Ładując swój miedzy 13.8V a 13.9V nie ma różnicy ile wyciągniemy z niego rozładowując.
Pierwsze ładowanie do 15.2V skończyło się prawie identycznie - różnica troche ponad 10Ah.
Ogólnie od mniej więcej 3.6V na ogniwo napięcie rośnie już błyskawicznie podczas ładowania.
Jak mówię, doświadczenia za bardzo nie mam, więc możliwe że tak też można.
Jedno co to polecał bym jakieś zabezpieczenie rozładowania na trochę więcej niż 10.5V standardowe dla różnych przetwornic.Bronek - 2018-01-27, 20:09 To mnie "samo" odesłało do tego cytatu jako informacji przed/po zakupowej? W witrynie tego czeskiego sklepu.
Dlatego cytuję, by się "ktoś" odniósł do tego.Paszczak - 2018-01-27, 20:39 No pięknie! Na stronie produktu mają:
Cytat:
Nominal voltage of the battery is 12 V and the operational voltage is 11,5 V - 15,5 V.
The maximum charging voltage for initial charge is 16 V.
Recommended subsequent charging is to 15 V.
The minimum voltage is 11 V.
Więc 16V max pierwsze ładowanie 15V późniejsze ładowania.Bronek - 2018-01-27, 20:53 No to m/w by się zgadzało z tekstem przeze mnie cytowanym. " by naładować do pełna musisz ładować pow 16v... do 17v max. To przy inicjacji i po dłuższej przerwie.
Potem te15v wystarczy.
Myślę pomny słów Joko, że trzeba cieszyć się lekką pojemną baterią a nie gonić za benchmarkami jak w karcie graficznej.
U mnie przetwornica zawsze pracować będzie pod kontrolą. Ale choć sygnalizacja spadku do okolic 11v by się przydała, gdyż śledzenie na wyświetlaczach (efoy, panel kampera, panel przetwornicy itd) jest upierdliwePaszczak - 2018-01-27, 21:13 Do pełna aż spuchnie
Maximal charge voltage 16V The cells is damaged if voltage exceeds this level
Po prostu trochę dziwi że w innym miejscu zalecają ładowanie do 17V, skoro wszędzie indziej wyraźnie 16V, nie tylko na ich stronie...
Ale 16V i tak powinno chyba wystarczyć.
Zapewne te gotowce są znacznie lepiej dobrane niż moje przypadkowego sortu. Dlatego też zamierzam się trzymać znacznie bezpieczniejszego poziomu ładowania / rozładowywania.
Tym bardziej że podobno wydłuża to znacznie żywotność.
A co do zabezpieczenia rozładowania.. Zdecydowanie przydało by się jakieś niezależne zabezpieczenie.Bronek - 2018-01-27, 21:34 Zalecają co jakiś czas sprawdzić poszczególne moduły i je po prostu doładować.
Te 16/17v zalecane jest jako pierwsze. potem już bez przesady.
Balansery pozwlają optymalizować, ale o ile zapewniają większą sprawność to zmniejszają parametry poboru.
Zobacz na ich stronie zestaw do jachtu. za ok 1000 200Ah
Ponad 2x większa pojemność od 90Ah bez balanserów a tylko trochę większy prąd ciągłego rozładawania i mniejszy max poboru o 300 APaszczak - 2018-01-27, 22:35 Ja się na ich stronie poddałem ze zbytnią analizą konkretnych danych bo czasem piszą tak a czasem inaczej.
Np dla tych 200AH W PDFie mają coś takiego jak na zrzycie poniżej.
Czyli możliwe, że raz podali maksymalny prąd rozładowania ciągły (600A) a raz chwilowy (2000A), co prawda podali też rózne optymalne.. więc możliwe że to przez BMS.
Jakoś strasznie w nie nie wnikałem bo postanowiłem nie używać.
Po prawdzie od czasu zaczęcia testów coraz bardziej dochodzę do wniosku że nie ma sensu za bardzo się wpatrywać w te cyferki i rozkminiać
I chyba teraz też bym brał gotowce zamiast bawić się w składanie i balansowanie.
Na pewno wsadziłbym zabezpieczenie rozładowania na te 11.5-11.8V.
To powinno dać jakiś bezpieczny margines przy rozładowaniu np ekspresem do kawy :P
Czy można pociągnąć 1000A czy 600A co za różnica... zabezpieczenie rozładowania mam na 220A, bezpiecznik główny i tak wstawie 200A.
Ładować powyżej 14V nie będę na pewno. W ładowarce mogę ustawić minimalnie 13.8 i pewnie tak zrobię. Ale moje ogniwa nie są jakoś dobrane do siebie więc różnią się pojemnością dlatego mogło by być ryzykowne je mocniej ładować.Bronek - 2018-01-27, 22:45 Gdybyś znalazł takowe zabezpieczenie, to daj cynk.
Też uważam, że nie ma co przeginaćPaszczak - 2018-01-27, 23:05 Ja kupiłem Victron BP-220 ciut drogi ale w sumie wszystko co widziałem na 200A+ podobną ma cenę.
Opcja druga to: niektóre monitory stanu akumulatora mają możliwość ustawienia alarmu na określone napiecie, jeżeli podaje przy tym jakiś sygnał na wyjście to można podłączyć pod to jakiś przekaźnik który odłączy całe obciążenie Bronek - 2018-01-28, 01:09 Dzięki Tego Victrona mam jakiś czas zapisanego w Amazonie za ok 111 EUR... na wszelki wypadek
Można by pokombinowaćMisioKRAK - 2018-01-28, 08:30 Paszczak - a jak Ci się spisuje ten BMV-702 - monitor baterii ?Paszczak - 2018-01-28, 12:25 Trochę wcześnie się wypowiadać, ale z tego co do tej pory zauważyłem:
+ bardzo dużo opcji
+ alarmy jakie się chce
+ możliwość podłączenia stycznika
- tylko jeden stycznik mimo możliwości ustawienia kilku alarmów
- beznadziejnie mały ekranik
- przycisków mniejszych też chyba nie znaleźliMisioKRAK - 2018-01-28, 13:26 Ja mam regulator solara od Victrona i sterowanie wraz ze statystykami po bluetooth...
I bardzo mi się to podoba i wydaje mi się że w monitorze to było by jeszcze lepsze...ale na razie brak funduszy na takie "wodotryski"... Trzeba ogarnąć ważniejsze rzeczy w kamperze...
A Ty masz 700 czy 702?Paszczak - 2018-01-28, 13:58 Ja mam 700. 702 jest zdaje sie na 2 aku.
Do tego monitorka też można bluetooth ale trzeba jakiegoś dodatkowego ustrojstwa za coś dwie stówy.. ;]MisioKRAK - 2018-01-28, 14:52 Mi się to "ustrojstwo" udało kupić za 90zł
Ale to właśnie mam tylko na kontrolerze solarowym...nie mam rzetelnego info o akumulatorze czy też ładowaniu innym źródłem czy też poboru prądu z akumulatora...
Mam nadzieję że taką 700 uda się kupić jakoś na jesień...wirefree - 2018-10-14, 12:24 Przegladam aliexpress i wiekszosc 100A ma dolne napiecie odciecia 2.5V 2.7V. Cekawostka bo gotowe aku maja ciekawa pojemnosc ale jak widac chinczycy fizyke pisza od nowa. Przy polaczeniu szeregowym dodaja pojemnosc poszczegolnych celi czyli 4 cele 20Ah 3.2V po polaczeniu w szereg maja juz 80Ah i 12.8VBronek - 2018-10-14, 13:40 Coś też piszesz po chińsku
Cytat:
Przy polaczeniu szeregowym dodaja pojemnosc poszczegolnych celi czyli 4 cele 20Ah 3.2V po polaczeniu w szereg maja juz 80Ah i 12.8V
Równoległym... i szeregowym i wszystko ok.RadekNet - 2018-10-16, 21:52 Powoli siada mi akumulator rozruchowy - czy ma sens wymienić go na lifepo4? Mały, bo mały, ale zysk na masie, no i teoretyczna "wieczność" takiego rozwiązania. Jeśli tak to ile trzeba Ah dla diesla 1.9? Jakie parametry powinien mieć BMS (głównie mam na myśli pobór prądu przez alternator)?VirMan - 2018-10-18, 22:47 Ja używam ultracapacitora do rozruchu - lepsze niż lifepo4 do tego celu - lifepo4 jako pokładowe - 4.8 kWh sie szykuje.
Pozdrawiam.RadekNet - 2018-10-27, 21:11 Chyba jeszcze nie jestem gotowy na dwa skoki do przodu Lifepo4 to wystarczające wyzwanie wirefree - 2018-10-28, 09:48 A kto ci powiedzial ze to wieczne rozwiazanie? Lifepo4 ma ograniczona ilosc cykli ładowanie i rozladowanie czyli duza mniejsza niz zwykly kwasiak np trojan stosowany w wozkach elektrycznych. A ah potrzeba tyle samo co kwasiaka ta wartosc sie nie rozciaga.Świstak - 2018-11-01, 09:35 Żywotność akumulatorów kwasowych jest w znacznym stopniu uzależniona od głębokości ich rozładowywania. Przy naszym stylu użytkowania który - bądźmy szczerzy - najtrafniej określa słowo "katowanie"; żywotność kwasiaków nierzadko nie przekracza nawet 100 cykli. Wystarczy raz czy dwa zapomnieć czegoś tam wyłączyć, albo zwyczajnie mieć dzieci które bez zasilania tableta czy laptopa stają się bardziej toksyczne niż teściowa bez....
Wszystko wskazuje na to że LiFePO4 wyprą kwasiaki w ciągu najbliższych kilkunastu lat. Nie wiem z czego wynika tak wysoka cena ogniw - być może powtarza się tu historia ekranów LCD których cena była sztucznie zawyżana aby fabryki kineskopów miały czas się zwrócić.
Sam od dawna liczę i kombinuję jaką baterię zamontować i wciąż wychodzi mi że 5kWh w zupełności mi wystarczy. Stosując rozwiązanie VirMana można pozbyć się czterech akumulatorów nadwoziowych po 180Ah i (w moim przypadku) dwóch rozruchowych po 180Ah. Każdy z nich waży po 40 - 45kg co daje lekko 250kg. Nowy pakiet będzie ważył może 50kg - to wartość dodana ale dla niektórych niezmiernie istotna. Kolejna sprawa to szybkość z jaką można uzupełniać zapas energii którą można uzupełnić w ciągu pół godziny korzystając z agregatu czy gniazdka gdzieś w drodze albo dzięki ogromnemu alternatorowi. Pamiętajmy że kwasiaki ostre ładowanie kochają równie mocno jak rozładowywanie do zera....Bronek - 2018-11-01, 10:40
VirMan napisał/a:
Ja używam ultracapacitora do rozruchu - lepsze niż lifepo4 do tego celu - lifepo4 jako pokładowe - 4.8 kWh sie szykuje.
Postanowiłem czegoś się dowiedzieć i m. in np dla ogólnego pojęcia o co chodzi, trafiłem, co innym publikuję
RadekNet - 2018-11-01, 10:58 Odpisał mi "majfrend" na pytanie czy takim pakietem mogę zastapić kwasiaka do odpalania diesla 1.9. Twierdzi, ze tak. Kurcze, tam nie pojawiają się wieksze napiecia niż 400A (chwilowe 20C) ?
Co do LiFePO4 - do rozruchu auta wystarczy w zupełności 2 Ah, pod warunkiem że będzie sprzężony równolegle z baterią superkondensatorówRadekNet - 2018-11-01, 12:35
Świstak napisał/a:
Jednostką napięcia jest wolt [V]
Tfu! Oczywiście. NATĘŻENIA.
Świstak napisał/a:
Co do LiFePO4 - do rozruchu auta wystarczy w zupełności 2 Ah, pod warunkiem że będzie sprzężony równolegle z baterią superkondensatorów
Ale ja bym chciał prosto i plug&play Takie lifepo4 kupuje, zakładam i jeżdze. Gotowej baterii superkondensatorów (jeszcze) się kupić nie da (a może sa gotowce tylko nie znalazłem?).Świstak - 2018-11-01, 13:13 Wystarczą blaszki do ich skręcenia lub wykorzystać wersje do lutowania.
https://youtu.be/z3x_kYq3mHMFlag - 2018-11-01, 14:38 Ja mam powerbanka z Amazona ktory ma kable rozruchowe, odpaliłem tym 5-6 aut w ciągu roku, każda próba się powiodła. Sprawny silnik nie potrzebuje wielkiego akumulatora, gorzej jak musimy pokręcic dłużej.SlawekEwa - 2018-11-02, 07:56
Flag napisał/a:
Sprawny silnik nie potrzebuje wielkiego akumulatora, gorzej jak musimy pokręcic dłużej.
Popularne kiedyś przenośnie urządzenia rozruchowe z kompresorem lub innymi pierdołami miału aku 17 Ah.Flag - 2018-11-02, 15:48 Akumulator 120Ah lifepo4 zainstalowany, ładowanie z alternartora poprzez Cyrix-ct 12/24V-120A, całe szczęście mój regulator solara ma funkcje lifepo4 więc bedzie dobrze ładowany. Ładowarka sieciowa tylko 10A oryginalna ale ja rzadko podpinam 230V do auta więc nie ma to znaczenia. Za tydzień jadę na weekend to będe mógł więcej napisać.Flag - 2018-11-08, 11:46 jak jezdzisz tylko w lecie i w ciepłe kraje oraz masz solary to objedziesz na starym akumulatorze za parę groszy.
Ja wymieniłem na lifepo4 bo jezdze cały rok, w zimie praktycznie kazdy weekend (2,5) stoje bez ruchu i bez zasilania ze slupka, wiec musze miec baterie na te 2-3 dni z grzaniem i swiatłem.Bronek - 2019-02-13, 16:59 LITOWY JONOWY LiON , co prawda nie lifepo4 ,ale gwoli otrzymania wiedzy
1000 wat poboru i z godzinkę pociągnie . waga niestety 18 kg / 90ah
ceny nie usłyszałem I nie wiem co myśleć . Raczej bym nie kupił .
LITOWY JONOWY LiON , co prawda nie lifepo4 ,ale gwoli otrzymania wiedzy
1000 wat poboru i z godzinkę pociągnie . waga niestety 18 kg / 90ah
ceny nie usłyszałem I nie wiem co myśleć . Raczej bym nie kupił ....
testy zrobił, ale wnioski błędne.
Koleś oczekuje, że przy obciążeniu 100A aku 90Ah będzie produkować prąd?
Nawet matematyka podpowiada że mniej jak godzinę! windsurfer - 2019-02-14, 14:52 Znalazłem coś takiego, może zakup zbiorowy?
https://ronda-battery.en.made-in-china.com/product/ZSzEGFxvhgpD/China-12V-200ah-High-Energy-Storage-LiFePO4-Battery-UL-CE-CB-Un38-3-.htmlBronek - 2019-02-14, 17:05 No to bym się pisał.. Jeszcze ośmiuwindsurfer - 2019-02-14, 18:25 plus cło i transport ale i tak chyba dobra propozycja. Nasz elektroblok to obsłuży?Bronek - 2019-02-14, 18:37
windsurfer napisał/a:
plus cło i transport ale i tak chyba dobra propozycja. Nasz elektroblok to obsłuży?
Czemu nie?
Teraz mam 200 AH firmy Banner, nominalnie to 200ah, a ile po roku zostało?
Za te pieniądze to jest na ogół 100Ah, więc cena bardzo atrakcyjna, chyba?
Ja jestem zawsze gotów zaryzykować, jutro jedziemy kamperkiem na dziko, to zobaczę jak przetrwały zimę.
Nie jestem fachowcem ale prąd ładowania podany 14,6 v jest do przyjęcia.windsurfer - 2019-02-14, 19:45 No to czekamy na dalszych chętnych, ja z rozpoczęciem sezonu jeszcze muszę poczekać ( opony zimowe itd. chociaż klimat podobny jak u nas mimo że na północy). Jak na razie aku pokładowy nie daje znaku życia, chyba zapomniałem wyłączyć 12V na panelu. Gryzonie zniszczone a nowych gosci nie mam.robba - 2019-02-16, 23:38
a ta po złożeniu 12 ogniw wychodzi 12V/180Ah i 240$?
bez BMSa, ale to już nie jest koszt...
czy coś źle liczę....koko - 2019-02-17, 09:35
Bronek napisał/a:
No to bym się pisał.. Jeszcze ośmiu
ja też się piszęamples - 2019-02-17, 09:49
robba napisał/a:
a ta po złożeniu 12 ogniw wychodzi 12V/180Ah i 240$?
Dziwnie tanio , czy koszt transportu nie jest znacznie wyższy od nich samych Bronek - 2019-02-17, 09:59 Ryzyk fizyk... Jeszcze raz podsumowując, jeśli zachowamy parametry czyli nie przekroczymy w dół i w górę napięć i nie przywalimy przez przetwornicę np. spawarki. To za ponad 2000 zł mamy:
1 lżejszy o połowę akumulator
2.Jest przy tej mniejszej wadze więcej prądu, niż w innych ( bardziej prawdziwa dostępna pojemność.
3. O WIELE większą przeżywalność.
Krytycznie licząc, bo nie ma BMSa, który by dał bardziej optymalne warunki użytkowania. Ale też być może ograniczył maksymalny chwilowy pobór np doekspresu.. Joko nie potwierdza tego!
Obawy...
No bo chinol.
Teraz ja naprawiam baterię do hulajnogi. Typowa chińska, zbita z paluszków by się zamieściła bez "koszyczka" . Wielka, jak na ten sprzęt. Mocny silnik i duży zasięg.
Padła tzw jedna z kilkunasu- cela/pakiet wymiana 400zł .
Aku 26Ah /52v/ waga 7,5 kg. (lekki)
Chińczyki pakują często ogniwa bez koszyczków i potrafią puścić zgrzewy lub dojść do przegrzania..
Niemniej jestem za. Kto nie ryzykuje ten nie ma i hejtuje..
Co dobre, to że są firmy i ludzie, którzy potrafią i chcą to naprawić. Trudno ich znaleść ślę można
Jak ktoś ma cierpliwość lub sobie przyspieszy film, to warto zobaczyć jak taki aku wygląda w środku. Potem tylko inaczej go pakują https://youtu.be/QslL-2ah7w8Andrzej 73 - 2019-02-17, 15:21 Coś czuje że trzeba wymienić moje nowe (3 lata) aku na nowe.
Wszystko zależy ile wyjdzie jedna sztuka , jak całość nie przekroczy 3tyś. to się pisze. W innym przypadku kupuje 2X 100 AGM. Nie mam zamiaru mieć braki w prądzie za 1500zł. Bronek - 2019-02-17, 16:17 Już kiedyś "atakował" pod tym kątem chińczyków DarekSzczecin... i nie wyszło to dobrze w porównaniu z "czeskim" sklepem.
Ale tu należy pamiętać że to 200AH za cenę 100Ah w tamtym sklepie.
Cło jak nic. Chyba że, jak to bywa wyślą np z Hiszpanii itp
Tak jak Andrzej pisze za 200Ah można te pieniądze dać.
Aby uzmysłowić o czym piszemy to bateria do roweru 17Ah 48v kosztuje np 2500. I to Lion a nie LiFePO4silny - 2019-02-17, 22:08 Ja mam złe doświadczenia z ulepami Aku made in China.
Działają zdecydowanie krócej , walczyłem z ogniwami niskonapieciowymi - 10, 8V i jakby nie licząc atrakcyjne ceny ale wq....nie jak nagle wysiadają
Tak sobie wtedy pomyślałem że w nich jest mało tego co ma być , jak z naszymi proszkami do prania- mało proszku w proszku
Koledzy z forum robili Aku do rowerów , ciekawe jak to wyszło po latach windsurfer - 2019-02-20, 08:19 Zakładam że przy małej ilości 10 szt. cena będzie 700 USD. Trzeba doliczyc transport morski okolo 250 USD , plus cło chyba 2,7 procent na i WAT. Na pewno przekroczymy 4500 pln. Czy cena nadal jest atrakcyjna?Bronek - 2019-02-20, 08:37 Raczej nie bo dwa 90 AH (180 AH) w " czeskim" sklepie podobnie , bliżej i z gwarancją
cena za jeden 489$ Netto
BRUTTO za dwa z VATEM 1170$ czyli podobnie z niewiele mniejszą pojemnościa ale wystarczającą .
To Ok 4470 złbrutto z gwarncja 12mcy z możliwością rozszerzenia
Klikasz płacisz karta PayPalem itd . Wysyłają i git . Rabaty tez . To tez "chińczyki" ale z UEBronek - 2019-02-20, 10:03 Porównujemy tylko ceny . I czy to okazja czy nie .
Te czeskie chodzą bez BMSów ale zabezpieczeniami przed przegięciemrobba - 2019-02-20, 10:42
Bronek napisał/a:
Raczej nie bo dwa 90 AH (180 AH) w " czeskim" sklepie podobnie , bliżej i z gwarancją
cena za jeden 489$ Netto
BRUTTO za dwa z VATEM 1170$ czyli podobnie z niewiele mniejszą pojemnościa ale wystarczającą .
To Ok 4470 złbrutto z gwarncja 12mcy z możliwością rozszerzenia
mają też jakiś aku litowo tytanowy (brzmi mocno) do naładowania w 6minut
40Ah za 60$, ale 2,3V, więc na 12V to 6 cel, jak w kwasiaku wynosi
i podają że ilość ładowań to 30.000!
Można ładować i rozładowywać do 10C (400A!) a normalnie zalecane do 5C (200A)
i zakres temp od -50 do 65 C (wybiera się ktoś na syberię lub do afryki?)
czyli dla 12V 6x60$ to 360$ i 40Ah aku ale do użytku hardcorowego
wygląda że to nowa jakość i LiFePO się zdewaluują i ... potanieją? :o
kupujcie, póki mają 30 tys ładowań. jak wejdą do produkcji to 3tys już będzie... windsurfer - 2019-02-21, 08:57 W korespondencji z chińczykiem , pojawiły się pytania na które nie potrafię odpowiedzieć, po prostu nie wiem jakie są parametry elektrobloku w kamperze i regulatora MPPTw instalacji solarnej. Może ktoś mi podpowie?
What the Discharge Ending Voltage,
Charging Limited Voltage,
Max. Charging Current,
Max. Continue Discharging Current,
Charging time,
Discharging time is?
Will you use the battery in parallel?Bronek - 2019-02-21, 09:20 Tak na szybko bo jestem w pracy
Prąd odcięcia , czyli przy jakim napięciu EB odetnie zasilanie to o ile pamietam jest ok 10,5V ?? Ale niech inni powiedzą
Do ilu ładuje ładowarka kampera . I tu można w wielu ustawić ( 883f nie wiem jeszcze) i do ilu ładuje alternator i jego regulator samochodu . Ustawiłem np.Efoya na 14,6
Iloma amperami jest ładowane ( tego nie wiem 10 A ; 20A 30A) miałem 30A- ładowarka Aleternatory róznie np 140 A
Pobór maksymalny w amperach , czyli jakie "mocne urządzenia " będziemy podłączać .jak będzie 120- 200A to OK
Czasu ładowania i rozładowania , zmienne bym napisał .
Czy ma być z drugim akumulatorem ??? chyba o to chodzi ?windsurfer - 2019-02-21, 09:34 Ostatnie pytanie to czy łączymy równolegle czy szeregowo. W naszym przypadku to nie łączymy a jeśli już to chyba równolegle.Bronek - 2019-02-21, 09:38
windsurfer napisał/a:
Ostatnie pytanie to czy łączymy równolegle czy szeregowo. W naszym przypadku to nie łączymy a jeśli już to chyba równolegle.
Tu chyba chodzi o to co napisałem w ostatnim zdaniu . Czy będzie solo czy w duecie itd ... ??
czyli czy jedynyamples - 2019-02-21, 09:55
Bronek napisał/a:
Czy będzie solo czy w duecie itd ... ??
Dokładnie tak
będzie jedna ,
jeżeli więcej to jak połączone , równolegle 12V czy szeregowo np.24Vwindsurfer - 2019-02-23, 15:40 Znalazłem ogloszenie z używanymi ogniwami- 2 lata . pewnie z walnietej Tesli. jest ich 50 szt po 30EUR.
Charge
Standard Current 13A CC&CV
Max. Current 80A 2C
Limited Voltage 3.65V
Cut-off Current 0.8A 0.02C
Discharge
Standard Current 13A
Max. Current 120A 3C
Cut-off Voltage 2.5V
Operation Temperature
Charge 0℃~45℃
Discharge -20℃~55℃
Na 200ah wyszło by 600Eur + BMS. Czy warto się w to bawić ?Bronek - 2019-02-23, 17:52 Jak potrafisz, albo masz kogoś.?MisioKRAK - 2019-02-23, 18:03 Pomału ciekawie się robi...
Pewnie za rok ja jeszcze raz pójdę w AGM ale następne aku...to już może coś z ogniw...Bronek - 2019-02-23, 18:11 Właśnie mi firma z Poznania robi akumulator do hulajnogi, to tylko kwestia konfiguracji 52v/21 Ah.
Koszt TP 1900zł. Na forach rowerowych, też robią.Świstak - 2019-03-10, 08:27 Akumulatory LTO nie są niczym nowym - przykładem niech będą polskie autobusy elektryczne wykorzystując tę technologię (Solaris, Ursus czy Karasan) które od kilku ładnych lat zdobywają rynki światowe i odnoszą przy tym ogromne sukcesy (oczywiście wszędzie poza Polską). Parametry ogniw litowo-tytanowych są wręcz fantastyczne, a cena w stosunku do oferowanych możliwości moim zdaniem absolutnie rozsądna. Z moich doświadczeń wynika że są wyjątkowo odporne na ekstremalne użytkowanie, a przy odpowiednim traktowaniu będą najtrwalszym elementem każdego kampera - przeżyją nie tylko auto ale i zapewne właściciela. Który z producentów lubi coś co się nigdy nie zepsuje i nie będzie wymagało odpłatnego serwisu czy wymiany??? Przykład Mercedesa świadczy że raczej niewielu...
Gromadzę w tej chwili warsztat i niezbędne środki do rozpoczęcia produkcji zarówno baterii litowych akumulatorów o wymaganych kształtach i pojemnościach, jak i kompletów całej niezbędnej infrastruktury (BMS, balansery, przełączniki, przetwornice, dodatkowe alternatory czy dedykowane regulatory solarne). Ilość telefonów które odbieram każdego dnia świadczy że wielu z naszych forumowiczów szuka rozwiązań całościowych - niektórym brak wiedzy, innym zaś zaplecza. Oczywiście chwilę to jeszcze potrwa - to poważna inwestycja zarówno finansowa jak i logistyczna - ale w mojej opinii czas akumulatorów litowych przyszedł już kilka lat temu, a my tego nie zauważyliśmy bo akurat byliśmy na wakacjach...
Chętnie nawiąże współpracę z kimś kto chciałby zaistnieć w tej branży i zdobyć nowe doświadczenia.Johny_Walker - 2019-03-10, 09:28
Świstak napisał/a:
Chętnie nawiąże współpracę z kimś kto chciałby zaistnieć w tej branży i zdobyć nowe doświadczenia.
Ja też się nad tym zastanawiam.robba - 2019-03-10, 12:05
Świstak napisał/a:
Akumulatory LTO nie są niczym nowym....
ani nie wypatrzyłem wcześniej, ani też nie zauważyłem,
żeby ktoś wcześniej na forum o nich napisał... ale jak to sorry.Kompi - 2019-04-16, 13:24 ...amples - 2019-04-16, 13:36
Kompi napisał/a:
LiFePO4 z BMS wstawić zamiast kwasiaka
Oczywiście
Kompi napisał/a:
czy trzeba jakieś jeszcze elementy wtedy wstawić
wystarczy to co obsługiwało kwasiaka .Kompi - 2019-04-16, 15:59 amples dziękuje bardzo, Tak mi się wydawało ale po przeczytaniu tego wątku zwątpiłemŚwistak - 2019-05-11, 01:52 Bardzo pozytywnym zaskoczeniem są dla mnie ogniwa 85Ah. Zmajstrowałem na szybko akumulator 170Ah na 12V (na zdjęciach konfiguracja 85 Ah na 24V) i potestowałem go troszkę. Osiągi nieznacznie ponad deklarowane przez producenta.... Ładowane do pełna prądem 85A w ciągu 2 godzin po czym rozładowywane prądem 500A i powtórnie naładowane do pełna wykazały sprawność ponad 95%. Jestem mile zaskoczony.
Oczywiście nie ma róży bez kolców - przyłącza są aluminiowe i trzeba się troszkę pobawić aby nic się nie grzało i aby niczego nie ukręcić, ale z drugiej strony - ten cały pakiet waży .... 16
kg. To ułamek tego co kwasiaki zdolne do takich wyzwań.
Na zdjęciach prowizorka - proszę nie łączcie swoich baterii w ten sposób - nieszczęście gwarantowane!!!
Chyba stworzę nowy wątek z dokładnym opisem budowy i pomiarów....Bronek - 2019-05-11, 05:13 Fajny komplecik. Ten BMS razem dali?
Inne warianty, tz wieksza nieco pojemność?Świstak - 2019-05-11, 08:38 BMS testuję różne - ten akurat jest dość drogi, ale ma duży prąd balansera (1,2A) i możliwość zmiany kilku różnych parametrów jak choćby kiedy balancer ma pracować. Fajna rzecz przy formowaniu pakietów ale do codziennego zastosowania - trochę za dużo swobody dla użytkownika.Świstak - 2019-05-11, 10:43 Oto efekt kilkugodzinnej pracy balansera 1,2A. Różnica w napięciu ogniw została zredukowana z 40 do 2 mV, a tę wartość można już spokojnie uznać za błąd pomiarowy. Ogniwa będą teraz rozładowane przez przetwornicę 24V z obciążeniem 2,5kW a później naładowane w dwie godziny prostownikiem regulowanym (max 110A) aby sprawdzić wszystkie ogniwa w całym zakresie charakterystyki.Świstak - 2019-05-11, 11:06 Po tym formowaniu zostaną połączone w pakiety 12V i doposażone w finalne BMS z funkcją balansowania prądem 60mA w trakcie ładowania.tom-cio - 2019-05-11, 19:53 Swistak, pokus sie o zrobienie tutoriala, dla nas troche elektronike kumajacych, takiego z namiarami na ogniwa na ali i na balanser, naprawde bedziemy dozgonnie wdzieczni, przynajmniej ja Bronek - 2019-05-11, 21:50 Myślę, że w końu, Ktoś powinien zająć się ogniwami litowymi pod kątem kamperowym.
Masz że mnie klienta, gdybyś postanowił nie tylko w celach badawczych i osobistych tym się zajmowaćŚwistak - 2019-05-12, 07:41 Zrobię taki tutorial, a właściwie całkowicie nowy wątek czy może namiastkę poradnika...
Broniu - napisz jakie wymiary masz do dyspozycji i skompletujemy odpowiedni gabarytowo zestaw. Pojemności wyjdzie ile wyjdzie, albo ile zechcesz...
Co do balansera - z moich doświadczeń sprawdza się tu powiedzenie "Czym skorupka za młodu nasiąknie".... Jeżeli w chwili kompletowania zestawu dobierzemy ogniwa o możliwie zbliżonych parametrach i to nie tylko w kwestii napięc w stanie naładowania czy też początkowych napięc w chwili składania pakietu, ale przede wszystkim w kwestii faktycznej pojemności - balanser nie będzie miał później wiele do roboty - coś tam sobie delikatnie wyrówna, ale niewiele i systematycznie przez cały czas. Gorzej gdy ogniwa są kupowane z jakichś zwrotów, resztek, wystaw czy odrzutów - tu znalezienie dwóch jednakowych graniczy z cudem, a czterech jest właściwie niemożliwe. Gdy nie mamy z czego wybierać - zmontowana bateria będzie zlepkiem elementów o różnych parametrach (patrz: świat polityki) i gdy każdy z tych elementów ciągnie w swoją stronę - balanser musi pracować na dwa etaty, a i tak cała jego robota idzie w ciepło a czasem i w dym. Nie dość że tracimy w takim przypadku sporo energii, to na dodatek nasza bateria z założenia jest tak mocna jak jej najsłabsze ogniwo. Żeby było jeszcze gorzej - balanser stara się chronić najmniejszego, ale mając do dyspozycji mostki 0,06A niewiele może zrobić i w efekcie więksi i silniejsi bracia zmuszają naszego cherlaka do pracy ponad siły za każdym razem gdy ładujemy lub rozładowujemy baterię akumulatorów - najsłabszy dostaje wycisk, przez co słaby staje się jeszcze słabszy, a to powoduje....
Chyba czas odpowiedzieć na pytanie autora wątku: "LiFePo4 - czy już nadaje się do użycia w zabudowie?" W mojej opinii - zdecydowanie tak.Bronek - 2019-05-12, 20:40 Mam kwasiaki 2x 100Ah , roczne... "Nabijane" 300wat solarami i ok setką wat z Efoya".
Objawem pierwszym będzie piszczenie przetwornicy po czwartej - piątej kawi z dkspresue / 40 min.
Miesjca mam tyle co zajmują dwa Bannery 100Ah obok siebie spięte równolegle. Jutro wymierze, bo dzisiaj mam już dość (blaszaka dopieszczalem),KACPERKI 2 - 2019-05-13, 07:20
Bronek napisał/a:
Myślę, że w końu, Ktoś powinien zająć się ogniwami litowymi pod kątem kamperowym.
Masz że mnie klienta, gdybyś postanowił nie tylko w celach badawczych i osobistych tym się zajmować
Arek - przemyśl to...
Nie tylko Bronek ma chęć na LivePo Bronek - 2019-05-13, 08:46
Świstak napisał/a:
Czym skorupka za młodu nasiąknie".... Jeżeli w chwili kompletowania zestawu dobierzemy ogniwa o możliwie zbliżonych parametrach i to nie tylko w kwestii napięc w stanie naładowania czy też początkowych napięc w chwili składania pakietu, ale przede wszystkim w kwestii faktycznej pojemności - balanser nie będzie miał później wiele do roboty - coś tam sobie delikatnie wyrówna, ale niewiele i systematycznie przez cały czas. .
No właśnie , raczej dodać by mozna zabezpieczenia przed przeładowaniem i rozładowaniem . Bo to "drogie rzeczy som" i szkoda gdyby cos poszło nie tak . Jakoś nie ufam tym kamperowym ładowarkom i regulatoromŚwistak - 2019-05-13, 10:50 Właśnie negocjuję ceny z dostawcami... Póki co nie bardzo mam możliwość ściągnąć sobie kontener ogniw z Chin i muszę bazować na europejskich importerach, a ci to straszne chytrusy...
Broniu, zmierz też wysokość tego boksu na akumulatory i grubość portfela, bo coś mi mówi że tam się zmieści sporo amperogodzin.... Nie do portfela oczywiście tylko do boksu... Może pakiet zrobimy z ogniw ułożonych płasko. Albo i dwa pakiety, a i tak zostanie sporo miejsca na waciki.
BMS oczywiście i bezwzględnie. I to nie jeden. Te które teraz testuję mają zabezpieczenie przed przeładowaniem i przed nadmiernym rozładowaniem ale troszkę się obawiam o ich niezawodność. W ramach testów próbuję je uszkodzić na wiele różnych sposobów i niestety jeden z nich udało się usmażyć - Jeden z FETów poleciał przy prądzie 110A i to dość nietypowo bo przebiło mu kanał ale tylko częściowo. Muszę teraz rozlutować płytkę i sprawdzić wszystkie elementy bo to bardzo dziwny objaw i dość niebezpieczny bo może powodować wydzielanie się znacznych ilości ciepła, a tego nie chcemy. No nic - sprawdzimy, a w razie jakichkolwiek wątpliwości zmienimy pomęczymy inne BMS-y.
Ogniwa zostały rozładowane z BMS zabezpieczającym przed nadmiernym rozładowaniem (bez problemów). Następnie z wybranych zostały ogniw o prawie identycznych parametrach złożone zostały pakiety które są teraz ładowane małym prądem (ok. 5A) żeby sprawdzić czy charakterystyka w całym zakresie jest zbliżona. Upierdliwa to robota i kosztuje sporo czasu i energii elektrycznej, ale co zrobić. Mus to mus. Później coś pokombinuję jak tę energię z rozładowywania jakoś sensownie zagospodarować ale póki co - cała para w gwizdek...
Nic to, ważne że już 2041 dni nie palę.... Kiedy to minęło???Świstak - 2019-05-13, 11:08
Agat napisał/a:
Nie tylko Bronek ma chęć na LivePo
Fajnie wyszło... Trochę biblijnie, ale i tak fajnie...Bronek - 2019-05-13, 13:21 Szer 40 cm x dł 40cm tu jest margines in plus kilka cm. Nawet poprzecznie, czyli do ściany sporo
Wysokość to dwa warianty 21,5 gdy jest półka i drugi ok 35 cm.
Niemniej nie chciałbym upychać na styk.
Pośpiechu nie ma te dwa jeszcze jak nówki, ale waga mnie ciekawi..Świstak - 2019-05-14, 17:32 Z półką ciężko coś optymalnego dobrać bo brakuje centymetr czy dwa, ale co najmniej 500Ah. Bez półki wejdzie lekko 900Ah Waga zestawu odpowiednio 60kg i 100kg. Jakby tam zrobić małą przebudowę to upchamy tak do 1500 Ah, ale to już ze 170kg i wiadro kasy.... Z drugiej strony to odpowiednik 3000Ah w ołowiu, a to by ważyło około 900kg w technologii żelowej DC.... Tylko że to już 18 kWh, a to chyba ciut za dużo jak na kamperka.
Masz więc jakieś tam możliwości wyboru...Bronek - 2019-05-14, 18:19 Półka nieistotna, może jej nie być, lub można ją podnieść.
O Jezu... przy takim magazynie mogłem brać kampera na Firmę jako UPS.
Ja raczej z wagi uciekam.
Czyli skromnie... pojemność ok 200 Ah, przy wydolności poboru tych 1400wat przez minutę, dwie via przetwornica, to wystarcza.
Tylko klima wymaga 230v z zew. siecii tu skończę generatorem..... chyba?
Ten mix: gaz/12v/230v z przetwornicy mi pasuje. Lodówka tradycyjna, kamperowa, 150 litrów jest ok.
Gdybym budował, to inna sprawa...Świstak - 2019-05-14, 19:32 200Ah przy 12V to 200x12=2400Wh czyli 2,4kWh. Przyjmując sprawność przetwornicy ok. 90% to te 1400W możesz non stop ciągnąć przez około półtora godziny. Ważne jest że jeżeli odpalisz agregat 2 kW to przy odpowiednim prostowniku naładujesz do pełna te 200Ah w godzinę piętnaście, ale takie prostowniki to rarytas... Największy (choć waży niecałe 6kg) jaki testowałem w jakiejś rozsądnej cenie to inwerterowy 110A Link do prostownika realnie wycisnąłem z niego 95A przy 12 i 24V. To pozwoli naładować do pełna całkowicie wyładowane akumulatory w nieco ponad 2 godziny obciążając agregat 2kW w około 70%. Jeżeli masz agregat 1kW ustawisz na prostowniku prąd około 75A, obciążysz agregat na maksa i naładujesz baterie do pełna w 3 godziny.
Uważam że takie rozwiązanie jest optymale - bateria 4S2P z ogniw 100Ah lub 4S3P z ogniw 75Ah i dwa lub trzy zdublowane niezależne BMS z balanserami. To pozwoli rozłożyć prądy i znacząco podnieść niezawodność całego układu.Bronek - 2019-05-14, 19:49 Póki co nam agregat 1 KW...nie było konieczności korzystania w celach kamperowych
Chciiałbym tą baterię wpiąć w oryginalną instalację, te swoje solary, efoy itd..Nie wiem ile ta moja ładowarka ma? Zobaczę, ale pewnie z 30A.
Z drugiej strony korci ta mega elektrownia jako rezerwuar dla klimy Dometica 2200 z miękkim startem , dla wyjątkowych sytuacji. Mam przetwornicę 2500/5000 i pociągnie..Świstak - 2019-05-15, 13:22
Bronek napisał/a:
Z drugiej strony korci...
Prawie Ci współczuję.... Jakbyś potrzebował jeszcze jakichś rozterek - jestem do dyspozycji! Bronek - 2019-05-15, 14:05
Świstak napisał/a:
Bronek napisał/a:
Z drugiej strony korci...
Prawie Ci współczuję.... Jakbyś potrzebował jeszcze jakichś rozterek - jestem do dyspozycji!
Każdy ma swoje robale, co go gryzą, mój to te dobre Bannery, które jeszcze działają.
Rozterki z poziomu Lifepo4, gdy Kraj w potrzebie i węgiel drożeje...straszne
Wg wielu to przerost formy... ale tak zawsze było. I gdyby miało to wpływ, to kampery by miały jesze dzisiaj dyszel
Joko od kilku lat ma te akumulatory...
AD rem., Badaj działaj, bo ja na pewno jestem zainteresowany.
Powodem nr 1, to waga.
Satysfakcjonująca mnie pojemność, a ta realna, czyli do wykorzystania, to ok 100-150AH. Gdzie wiadomo, iż w kwasiakach sporo odbiega od nominalnej
Z drugiej strony Lifepo4 z racji przystosowania do obciążeń większych (przysłowocowy ekspres}, lepiej by mia) o ciut większą pojemność, bo to bezpieczniejsze dla baterii.
Nie wiem ale te 200Ah co mam to z 50kg? Czyli Lifepo4 pozwoli np wziąć rower elektryczny (26kg)...To powód.
Bo tysiaka co trzy/cztery lata na nowy "kwas" można wydać spokojnie.
Każdy ma różne preferencje i możliwości.Świstak - 2019-05-15, 16:49 Po dobraniu ogniw w dwie porządne baterie zrobiłem mały test - naładowałem jeden zestaw prądem 45A w około dwie godziny, a drugi prawie dobę maksymalnym prądem jaki mogłem pociągnąć z zasilacza laboratoryjnego czyli równe 5A. Połączyłem obie baterie przez osobne BMS-y i podłączyłem do niech jednakowe obciążenie w postaci żarówki reflektorowej H4. Wystartowałem z odstępem kilkunastu sekund i czekałem wiele godzin... Ustawiłem kamerkę na robienie zdjęć co 10 sekund i właśnie obejrzałem zapis... Niezły horror.... Obydwie żarówki w końcu zgasły - zostały wyłączone przez BMS gdy napięcie na ogniwach osiągnęło wartość krytyczną. Jak myślicie - jaki była różnica w czasie pracy obciążenia przy tak drastycznie różnym sposobie ładowania???Bronek - 2019-05-15, 16:53 Ok Osobne bmsy !! Bo na poczatku nie kumalem itd
powinno być prawie tak samo . O ile odcieło ładowanie na tym samym poziomie . ?
Może kwestia temperatury , bo ta powinna przy szybkim byc wieksza a tym samym sprawność mniejsza ??? Jeśli od razu dano obciązenie . Teoretyk amator slawwoj - 2019-05-15, 16:58 Żadnej różnicy amples - 2019-05-15, 17:07 Ładowane mniejszym prądem działały dłużej około 10%-15%tom-cio - 2019-05-15, 19:15 Bronek, a ja mam lropozycje, pozbawie cie rozterek i przygarne te Twoje Banery, mo moj znowu szlak trafil
A na poważnie na moje nie bedzie roznicy,robba - 2019-05-15, 19:29
Świstak napisał/a:
P.... Jak myślicie - jaki była różnica w czasie pracy obciążenia przy tak drastycznie różnym sposobie ładowania???
Swistaku! Ja Cię lojalnie ostrzegam...
3,5% różnicy? na korzyść.... nie wiem jakich...
........
no dobra... wolnoładowane dłużej, bo były na świeżo po ładowaniu...
wiesz, nie jestem z tych co to Pi do miliona miejsc wyliczają.
...........
napiecie nadal rośnie... zaraz iskry zaczną przeskakiwać....
Świstak, ratuj świat przed końćem... Mirekl61 - 2019-05-15, 20:21 Z doświadczeń z akumulatorami poprzednich generacji wolno ładowane dłużej, a więc wietrzę podstęp.Bronek - 2019-05-15, 20:27 Co by nie wyszło, oprócz remisu. Test trzeba powtórzyć, zamieniając pakiety.
I aby uśrednić i zrobić to na "reprezentatywnej próbie ", co oznacza z setkę powtórzeń a tysiąc brzmi jeszcze wiarygodniej.robba - 2019-05-15, 21:18
Bronek napisał/a:
Co by nie wyszło, oprócz remisu. Test trzeba powtórzyć, zamieniając pakiety.
....
tak. i zamienić też tak że najpierw naładowane jest pakiet wolno a jak się naładuje to
pakiet na szybko naładować, żeby to on był ostatnio ładowanym.
Świstak, ostatnie ostrzeżenie!!! a potem ...... to idę spać... amples - 2019-05-15, 21:25
robba napisał/a:
jest pakiet wolno a jak się naładuje to
pakiet na szybko naładować, żeby to on był ostatnio ładowanym.
Nie ma znaczenia te aku maja znikome samo-rozładowanieŚwistak - 2019-05-15, 21:30 1 klatka różnicy. Czyli 10 sekund....Bronek - 2019-05-15, 21:42 Natomiast odnosząc to do przeżywalności takich ogniw ich SOH itd. To ładowanie miękkie jest odpowiedniejsze. I interwał procentowej pojemności ma znaczenie
Optymalnie by było ładować do ok 75/80% i rozładować do 20 Góra 10 %
Daje to najdłuższy okres "dobrego" życia litowych akumulatorów.
Sprawa dotyczy Lion ale też ma podobne zależności w lifepi4.
Tak sobie można robić np w samochodach elektrycznych ale w kamperach, to raczej nie wyda.
Niemniej to są długie lata a przynajmniej powinny być.
O ile, nie przegrzejemy i nie przeładujemy lub nadmiernie rozładujemy (padnie BMS).
Tyle wiem bo... wiadomo. mam tego... na prąd trochę
Np kosiarka na litowymi trzeci rok chodzi i czas jej pracy z ok 2h spadł o kilka minut, ale jedzie się ładować już przy30- 35%tach tak by dojechać do ładowarki nie na pusto.
Lity to fajny magazyn na dzisiejsze czasy.
Kto by pomyślał że 7kg litowego 17,5vAh czyli ok 820 Wh pracy pizwoli przejechać 40 km bez pedałowania
To wszystko się wiąże, iż mamy możliwość przejścia na wyższy piziom komfortu korzystania z prądu.
Kabel pomalutku odchodzi na bok.slawwoj - 2019-05-15, 21:43 Nagrodę odbiorę osobiście. Wybieram wino jablkowe. robba - 2019-05-15, 22:02
Świstak napisał/a:
1 klatka różnicy. Czyli 10 sekund....
Jeszcze nie śpię! No to WOW!Świstak - 2019-05-15, 22:09 Praktyka zrównała się z teorią. Bardzo mnie to satysfakcjonuje. Dziś już wiele nie zwojuję, może tylko pochwalę się nowym zestawem do szybkiego zabijania akumulatorów.... Tatuś na szybko wytrawił mi płytkę, montaż ukończony, jakieś pudełko na Atmegę już zrobione - trzeba napisać program, a rampa na motor czeka.... Pomocna w podjęciu decyzji co robić najpierw okazuje się pogoda, w deszczu przecież spawać nie będę!Bronek - 2019-05-15, 22:11 Łasy na nagrody i pierwszeństwo w współzawodnictwie , cytuję siebie z postu po pytaniu pierwszym
Cytat:
powinno być prawie tak samo . O ile odcieło ładowanie na tym samym poziomie . ?
Wykorzystaj do podgrzania wody w wannie
PS "prawie to ta klatka. Czyli byłem precyzyjniejszy.
Prawie... to nie to co tak samo. A jedną klatka to prawie Świstak - 2019-05-15, 22:17 Brawo Ty!!! Wino dla Sławka, piwko dla Ciebie!
A teraz na poważnie - gdyby były to akumulatory ołowiowe - ładowanie w dwie godziny by je zagotowało, ale nawet gdyby się nie ugotowały na miękko to ilość wpompowanej w takich warunkach energii starczyłaby na 1/3 czasu pracy akumulatorów LiFePO4 przy rozładowywaniu. Z kolei ładowanie prądem 20 godzinnym byłoby dla akumulatora ołowiowego znacznie zdrowsze, ale i tak żarówka świeciłaby może przez 70% czasu jaki zapewniłby znacznie mniejszy i lżejszy akumulator nowej generacji o tej samej pojemności. Wynika to ze sprawności akumulatorów. Druga bardzo istotna sprawa to różnica w ilości oddanej energii w zależności od obciążenia: wszystkie podane pojemności akumulatorów ołowiowych podane są dla prądów 10-cio lub częściej 20-to godzinnych czyli dla obciążenia wynoszącego odpowiednio 1/10 lub 1/20 nominalnej pojemności - w tym przypadku byłoby to 8,5 i 4,25A. Gdybyśmy jednak obciążyli akumulator ołowiowy prądem rzędu 1 lub 2 C (85 lub 170A) nie działałby przez godzinę czy 30 minut, ale znacznie, znacznie krócej. Może i połowę krócej niż powinien.... A jak zachowa się LiFePO4 - dowiemy się już w krótce!!!Bronek - 2019-05-15, 22:22 No.
Konkretnie zestaw ok tych 150-200Ah z osprzętem itd ile waży?Świstak - 2019-05-15, 22:35 Te 170Ah które w tej chwili kończę formować - 16kg. Osprzęt wagowo pomijalny.Bronek - 2019-05-15, 22:43
Świstak napisał/a:
Te 170Ah które w tej chwili kończę formować - 16kg. Osprzęt wagowo pomijalny.
To by było optymalne. Jakie poziomy min i max rózładowania i ładowania.
U mnie w sumie cztery źródła
1. 230v via ładowarka ,sporadycznie i to głównie w domu i jakoś udaje mi się słupka unikać
2. Alternator
3 solar
4 efoy
Trzeba to z lekka poustawiać.
Cieszy mnie Twoje empiryczne podejście
Spytaj żony o Profesora Bochenka pewnie zna jego tomy ten naukowiec wstrzykną sobie jad trupi i opisywał... swój stan... do końca Świstak - 2019-05-15, 22:58 Maksymalne napięcie ładowania ogniw to 14,4V - przy zbliżaniu się do tej wartości prąd ładowania gwałtownie maleje po czym BMS odcina wejście ładowania i zaczyna delikatne balansowanie cel. Gdy wszystkie zejdą do bezpiecznego i zbliżonego poziomu znów włącza ładowanie. Przy rozładowaniu charakterystyka też jest bardzo długo stała - dopiero ostatnie kilka procent to gwałtowne załamanie i spadek napięcia do 2,5V na celę - wtedy BMS wyłącza wyjście. Przetwornice podłączyłbym bezpośrednio do ogniw z pominięciem BMS aby uniknąć strat energii i nie narażać niepotrzbnie FET-ów na udary, elektronika przetwornicy wyłączy ją znacznie wcześniej i tu warto sprawdzić przy jakim napięciu to nastąpi - polskie przetwornice można wysłać do przeprogramowania progów, a niektóre inne można przełączyć na typ akumulatorów LiFePO4 (choćby PowerSinus VOLT). Co do solarów - z dobrym regulatorem MPPT nie będzie problemu - ustawimy mu napięcie wyjściowe na 14,0V nawet bez kompensacji temperaturowej i z głowy - BMS nie będzie miał właściwie nic do roboty. Co do EFOY - nie mam pojęcia, ale z racji relatywnie małej mocy nie stanowi zagrożenia dla BMS. Alternator i instalacja samochodowa to największe wyzwanie, ale też i nie tragedia - wystarczyć powinny spadki napięć na okablowaniu łączącym obie instalacje przez CYRIXa czy jakieś inne ustrojstwo. Pamiętajmy że 14,4V to normalne prawidłowe napięcie instalacji elektrycznej podczas pracy alternatora.Bronek - 2019-05-15, 23:11 Z tą przetwornicą to fakt i obawa, na ogół odcina ją 10,5v, za nisko chyba?
O ile odcina? Bo znam przypadek, że nie odcieło. Gdyż potrafiła tylko piszczeć
Ale tu raczej w moim przypadku jest konto, a, choćby na panelu sterującym przetwornicy.
Efoy to jest programowalny na wiele sposobów. Czyli dół i góra, czas zwłoki itd... To miłe urządzenie.Świstak - 2019-05-15, 23:33 10,5 jeszcze akceptowalne. Krytyczne to 2,5V na celę ale takie traktowanie akumulatorów skróci ich żywotność w naszych warunkach z 200 lat do zaledwie 50...
Na poważnie - można wykorzystać sygnał z BMS do wyłączenia przetwornicy ale nie w rozumieniu zasilania lecz sterowania. BMS kontroluje napięcie każdej celi osobno i gdy choć jedna z nich jest w niebezpieczeństwie - reaguje wyłączając całą baterię. Ten właśnie sygnał możemy puścić do wyłącznika sterującego pracą przetwornicy. Będzie to dużo bezpieczniejsze niż kluczowanie dużymi prądami na dość delikatnej płytce MBS. Większość przetwornic ma zdalne sterowanie fabrycznie wyprowadzone na dodatkowy kołek, lub ostatecznie przy użyciu siekierki i zwoju drutu można takie sterowanie wyprowadzić na zewnątrz.Bronek - 2019-05-15, 23:53 W ogniwach bywa różnie LG chyba 2,5 itd 2,7 v o ile dobrze pamiętam, I tak w rowerze 48v zostawia się pewien margines co daje fabryczne 40v odcięcia ale z możliwością odcinania na sterowniku np 38v, co i tak jest powyżej odcięcia BMS. Czyli pomyślano aby sterownik silnika nie dopuścił do ostateczności jakim jest zadziałanie BMS.
Może jednak dodatek, podobny? Aby BMS jednak nie musiał zadziałać.
Ludzie z ebikami nie ufają do końca temu ostatecznemu zabezpieczeniu
Tam co prawda jest zagrożenie samozapłonem. Lifepo4 w tego niby nie ma.
Takie zabezpieczenie idące jako sygnał via jakiś przekażnik/układ z BMS to dodatkowo spokojny sen i komfort.
A po to wchodzimy w tą technologię, że ma być komfortowo. Waga, gęstość energii, sprawność i długowieczność przy braku obsługi.
Już nie pamiętamy prawie dolewania wody destylowanrej.. Świstak - 2019-05-16, 00:03 Da się zrobić, ale to będzie z 5,50PLN ekstra. Oczywiście w obwodzie sterowania, bo w wysokoprądowym to już setki PLN i wciąż kluczowanie dużymi prądami. Ogólnie przewody wysokoprądowe powinny być możliwie krótkie i prowadzić od akumulatora poprzez bezpiecznik i ewentualnie wyłącznik do przetwornicy, a całe sterowanie i zabezpieczenia jako osobny układ. BMS powinien zasilać wszystkie inne odbiorniki o mniejszym apetycie na energię oraz obsługiwać wszelkie źródła energii - ładowarki, solary, Efoye itd... Pamiętaj że dla przetwornicy łupnąć 200 czy 300A nie jest niczym niezwykłym, a BMS to laminat pokryty ułamkiem mm miedzi który normalnie pracuje z prądami poniżej 1A. To że tu zastosowano wszelkie możliwe sztuczki jak cynowanie ścieżek, metalizowane otwory, wielowarstwowy druk czy bliskie rozmieszczenie elementów - to tylko sztuczki. To wciąż konstrukcja identyczna jak wnętrze zegarka na baterie... Całe swoje młodzieńcze życie parzyłem paluchy na liniowych transystorach próbujących rozproszyć kilka watów ciepła powstałego na niedoskonałym złączu P-N. Nie sądziłem że dożyję czasu gdy parzyć będzie płytka bo ma większą rezystancję niż kanał tranzystora polowego, a jednak dożyłem....Paszczak - 2019-05-16, 00:09 OOO widzę, że wreszcie będzie solidne sprawdzenie tematu!
Co do rozładowywania większym prądem. U mnie przy obciążeniu 90-100A wyraźnie spada napięcie, przez co zabezpieczenie rozładowania załącza się znacznie szybciej.
Oczywiście po odłączeniu szybko odbija.
W efekcie dużym prądem nie rozładuje się aż tak mocno akumulatora jak małym.Bronek - 2019-05-16, 00:15 Otwierasz naprawdę nową drogę w technologi kamperowej. Owszem te akumulatory już są montowane itd.. Ale u nas to wiadomo, kombi diesel, węgiel i żarnik żarówki.
Jeśli powstanie całościowa koncepcja do wstawienia do istniejącego kampera lub do wykorzystania w budowie, powinno to się rozpowszechnić.
Pod strzechy to trafi, gdy tak merytorycznie jest to przedstawiane. Ekonomicznie też winno per saldo nie być tak straszne. Wydajemy tysiące na np markizę czy klimę a korzystamy z nich sporadycznie Tu z prądu korzystamy ciągle.
Tyle na dzisiaj
AD BMS i jego słabości to z rok temu rozmawialiśmy o tym z Joko, jak pewne ograniczenie klasycznego układu.Świstak - 2019-05-16, 00:17
Paszczak napisał/a:
W efekcie dużym prądem nie rozładuje się aż tak mocno akumulatora jak małym.
I tak jest o niebo lepiej niż w przypadku aku kwasowych...Świstak - 2019-05-16, 13:20 Formowanie i testy tych ogniw mogę uznać za zakończone.
Podsumowanie: są to bardzo lekkie ogniwa przystosowane do pracy z prądem ładowania 0,2-0,5C i prądem rozładowania nie przekraczającym 1C. W moim rozumieniu jedno wynika z drugiego - mniejsza waga to delikatniejsze elektrody które przy zbyt dużych prądach mogą się uszkodzić i występują na nich znaczne spadki napięcia. Są dość kłopotliwe podczas wykonywania pakietów ze względu na aluminiowe terminatory - do wykonania pakietu trzeba się dobrze przygotować. Po kilku cyklach ładowania uzyskują parametry pojemnościowe ciut lepsze niż podane przez producenta a jednostkowe różnice napięć i pojemności zmniejszają się. W czasie normalnego użytkowania nie grzeją się, a znaczne różnice napięć podczas osiągania punktów krańcowych charakterystyk są łatwe do detekcji przez nawet nieskomplikowane BMS czy przetwornice 12/230V. Baterię 85Ah można bezproblemowo stosować z przetwornicą o obciążeniu ciągłym 1kW (godzina pracy). Choć producent dopuszcza długotrwałe wyładowanie prądem 2C - dla większych obciążeń ciągłych zalecam stosować baterie zbudowane z ogniw o większej pojemności lub znacznie cięższe ogniwa przystosowane do pracy z większymi prądami. Jako ciekawą alternatywę proponuję stosowanie ogniw 60Ah lub 85Ah ale w pakietach 4S2P co pozwoli przy zachowaniu małej wagi i bez konieczności stosowania super drogich BMS-ów uzyskać możliwość ciągłego obciążenia na poziomie 1,5 - 2kW, a w szczycie 3-4 kW.
Jedna z opisanych baterii już mi się sprzedała, jeśli ktoś reflektuje na drugą - proszę o wiadomość na priv lub telefon. Wkrótce planuję testy kolejnych producentów, ale najpierw chwila wolnego i ostatnia podróż moich akumulatorów ołowiowych - tym razem na wschód... Zaraz po tym Milka 2 dostanie piękny pakiet 16 ogniw po 100Ah. Żoneczka już zatwierdziła wydatek choć łatwo nie było. robba - 2019-05-16, 16:02
Bronek napisał/a:
.....
Spytaj żony o Profesora Bochenka pewnie zna jego tomy ten naukowiec wstrzykną sobie jad trupi i opisywał... swój stan... do końca
mam nadzieję, że nie chcesz, żeby Świstak sobie sole litu wstrzykiwał? ;O
Świstak,
wielkie brawo Ty! trochę zainwestowałeś kasy, ale czasu też.Bronek - 2019-05-16, 16:29 Jak badać to badać... Gdy zaczną zdychać te moje kwasy a Świstak rozwinie skrzydła, przerwę milczenie dla wyższych celów.
Dodam merytorycznej, że wykończyło się na moich oczach kilka baterii litowych. Znaczenie w ich zgonie miało w dwóch przypadkach pochodzenie. Chińska lipa zgrzania ogniw, brak koszyczów np i odprowadzenia ciepła. Padały cele. Ogniwa no name, bywają problematyczne. Jedną 13s5p ugotowalem... Itd
Kolega Świstak słusznie czyni testując.
Bo to drogie rzeczy są.
Już u nas są ludzie i firmy, które potrafią wykonać profesjonalnie takie pakiety. Skorzystałem i jestem zadowolony.
Oczywiście nie do kampera. Cenowo i co do zasady budowy podobnie. . Lit, lipy nie lubi..
Świstaku widzę że sprzedajesz... Oświeć laika jak tu z ładowaniem z alternatora.
Mnie interesuje tylko taki układ by wstawić w miejsce kwasiaków. Póki co nie mogę ingerować w oryginalną instalacjęŚwistak - 2019-05-16, 16:42 Akumulatorek wystawiony na sprzedaż w dziale "supermarket" praktycznie w cenie zakupu części, końcówek, BMS, sztab miedzianych, śrub, nakrętek, podkładek, radiatorów, oczek, kosztu wysyłek i zużytego prądu - mówiąc krótko - po kosztach. Jak się sprzeda - obrócę odzyskaną kasą i kupuję następny zestaw do testowania. A jak się nie sprzeda - to nie...sławek w. - 2019-05-16, 22:02 Czy tego typu akumulator/y może pracować w pozycji poziomej, pytam ponieważ mam pod fotelem kierowcy 2x100 Ah, gdzie wysokość kwasiaków wynosi 190mm i nic więcej nie wejdzie.Świstak - 2019-05-16, 22:07 TakŚwistak - 2019-05-16, 23:47 Jeszcze jedna istotna sprawa: niektóre nowoczesne samochody wyposażone w tzw "inteligentne" alternatory mogą nam przysporzyć trochę niespodzianek w postaci niebezpiecznego podbijania napięcia w układzie zasilania części samochodowej do ponad 15V. Między innymi Victron opracował kilka urządzeń które rozwiązują ten problem: są to dodatkowe regulatory alternatorów czy przetwornice DC-DC (jak choćby Buck-Boost DC-DC) o prądach pracy do 100A. Cen nie znam, sądzę jednak że są zaporowe. Na szczęście problem dotyczy zbyt wysokiego napięcia źródła, tak więc tańszych rozwiązań jest wiele, niekoniecznie muszą to być przetwornice specjalnie do kamperów, czy też specjalnie dla bogaczy - wystarczy nadwyżkę napięcia wytracić gdzieś po drodze. Czasem wystarczy wystarczająco długie okablowanie łączące instalacje - spadki napięć są wprost proporcjonalne do ich długości i odwrotnie proporcjonalne do przekroju zastosowanych przewodów, a czasem można wykorzystać boczniki amperomierzy czy inne "Świstakownice"... Rozwiązań jest wiele, a nawet..... niedrogie kilkudzisięcioamperowe przetwornice z Allegro, najpierw jednak należy sprawdzić czy problem dotyczy tego konkretnego auta, a później policzyć czy i kiedy takie układy należy stosować. Osobiście coraz chętniej całkowicie pozbyłbym się również akumulatorów rozruchowych zastępując je baterią superkondensatorów doładowywanych LiFePO4 przez małą rezystancję - kolejne kilogramy zaoszczędzone i jeszcze mniej kłopotów. Ale to już w kolejnym odcinku. amples - 2019-05-17, 04:43
Świstak napisał/a:
niektóre nowoczesne samochody wyposażone w tzw "inteligentne" alternatory mogą nam przysporzyć trochę niespodzianek w postaci niebezpiecznego podbijania napięcia w układzie zasilania części samochodowej do ponad 15V
Inteligentne ładowanie akumulatora służy do "oszczędności" po przez ciągłą kontrolę poziomu jego ładowania ,
Komputer monitoruje akumulator (ma jego dane zaszyte w programie ) i warunki w jakich pracuje ,
decyzje o tym, kiedy i w jakim stopniu należy go ładować.
Pozwala to obniżyć zużycie paliwa dzięki przerwom w ładowaniu gdy jest ono zbędne,
a podczas hamowania zwiększa jego obciążenie (odzyskiwanie energii).
Podsumowując : po odpaleniu doładowuje zużytą energie na rozruch i ewentualne samorealizowanie a później obniża napięcie do około 13.4 V ,
Wiec nie tylko może być wyższe napięcie a także niższe . Świstak - 2019-05-17, 07:13 Zgadzam się - algorytmów jest tak wiele jak wielu jest producentów oprogramowania. Gdyby napięcie było tylko wyższe - cały separator możny by załatwić przy pomocy 200A diody i oporu zbudowanego z bocznika połączonych w szereg.
W przypadku tych najbardziej odjechanych modeli aut najrozsądniejsze cenowo i najłatwiejsze do wykonania w warunkach amatorskich jest przełączanie zasilania przetwornicy 12/230 na obwód rozruchowy i wykorzystanie jej do ładowania akumulatora nadwoziowego poprzez specjalizowaną ładowarkę którą i tak mamy. Wystarczy kilka linijek kodu dla jakiegokolwiek procesorka i dwa przekaźniki....
Sądzę że za kilka lat problem zostanie dostrzeżony przez producentów podwozi i komputery sterujące pracą auta będą doposażone w odpowiednie oprogramowanie i fabryczne wyjścia do obsługi nadwoziowej elektryki. Pytanie tylko ile trzeba będzie za to zapłacić...Bronek - 2019-05-17, 07:21 Rozumiem to jako "słupek wewnętrzny"? Czy słusznie?
Czy przetwornice takie jakie są tu popularne wytrzymają alternator prądy?Świstak - 2019-05-17, 07:34 A to już jest w tym momencie zmartwienie inteligencji sterownika. Jak taki mądry to niech kombinuje jak zrobić żeby zaspokoić potrzeby użytkownika i w oszczędzanie bawić się gdy już nas zadowoli. My musimy tylko wstępnie ustawić takie parametry maksymalnej konsumpcji energii żeby alternator był nam w stanie tyle dać, ale to już prosta matematyka.
Ogólnie ładowanie akumulatorów LiFePO4 z BMS nie jest niczym niezwykłym - w zasadzie jest dużo łatwiejsze niż ładowanie akumulatorów ołowiowych bo nie ma przełączania 4 faz ładowania, a jedynie dwóch czyli najpierw CC (stały prąd) po którym następuje CV (stałe napięcie). Z tej drugiej fazy BMS odłącza akumulator aby wykonać balansowane cel i ewentualne doładowanie, ale to już realizuje BMS. Z naszego punktu widzenia sprawa jest trywialnie prosta - mamy dostarczyć źródło energii prądzie pracy nie większym niż xx A i napięciu nie wyższym niż 14,4V, czyli w zasadzie ma mieć tylko dwa górne ograniczniki. Reszta robi się sama.Bronek - 2019-05-17, 09:26 Z mojego pkt widzenia to widzę to tak. Chodzi tu o "normalnego-fabrycznego kampera" nie projekt od zera.
Solar, Efoy itd zostają podpięte pod ten nowy akumulator, bo tam można ustawić parametry. Ładowarka i EB też są OK i ładują normalnie oba gdy jest zew 230v
Zostaje alternator i jego ładowanie pokładowego.
I tak:
1. Odłączyć możliwość ładowania akumulatora pokładowego (tu Twój Lifepo4) z alternatora/regulatora bezpośrednio
2. Alternator podczas jazdy /odpalenia silnika ładuje rozruchowy i podaje 12v na przetwornicę. A TA jest rozpoznawana jako zasilanie 230v i ładuje Lifepo4 (pokładowy) tak jakby było 230v że słupka.
Kwestia by tą samą przetwornicę potem wykorzystać do celów użytkowych i aby odłączyć ją od ładowarki co by nie próbowała być perpetuum mobile.
CZY źle rozumuję? Ja wiem każdy ma swój własny punkt widzenia, mój to wstawić Lifepo4 no fabrycznego kampera przy minimalnej ingerencji a zachowaniu komfortu użytkowania.Paszczak - 2019-05-17, 15:21
Świstak napisał/a:
Między innymi Victron opracował kilka urządzeń które rozwiązują ten problem: są to dodatkowe regulatory alternatorów czy przetwornice DC-DC (jak choćby Buck-Boost DC-DC) o prądach pracy do 100A. Cen nie znam, sądzę jednak że są zaporowe.
Cena Victrona jest delikatnie mowiąc zaporowa. Coś pomiędzy 3 a 4 tyś.
Mastervolt zdaje się też coś takiego miał ale nic bliżej nie wiem.
Chyba najfajniejszym rozwiązaniem jest regulator ładowania z solara z dodatkowym wejściem z aku rozruchowego. Ciężko o taki a szkoda bo przynajmiej mamy dwa w jednym. Mi się udało taki dorwać i póki co działa dobrze.robba - 2019-05-17, 23:19
Bronek napisał/a:
....
1. Odłączyć możliwość ładowania akumulatora pokładowego (tu Twój Lifepo4) z alternatora/regulatora bezpośrednio
2. Alternator podczas jazdy /odpalenia silnika ładuje rozruchowy i podaje 12v na przetwornicę. A TA jest rozpoznawana jako zasilanie 230v i ładuje Lifepo4 (pokładowy) tak jakby było 230v że słupka.
Kwestia by tą samą przetwornicę potem wykorzystać do celów użytkowych i aby odłączyć ją od ładowarki co by nie próbowała być perpetuum mobile.
....
to może będzie łatwiej dołożyć drugi alternator...
i taniej? Świstak - 2019-05-17, 23:20 Dobry kierunek, ale niestety nie zawsze jest łatwiej..Bronek - 2019-05-18, 07:01 Ja jak Wałęsą praktyk jezdem...
Gdyby ten problem był rozwiązany, to Fedex DHL, czy inna Firma już by rejestrowała przesyłę od Świstaka do mojej wsi.
Prościej olać wogóle to ładowanie a zostawić słupek, solar Efoy.marcincin - 2019-05-19, 14:25
amples napisał/a:
Świstak napisał/a:
niektóre nowoczesne samochody wyposażone w tzw "inteligentne" alternatory mogą nam przysporzyć trochę niespodzianek w postaci niebezpiecznego podbijania napięcia w układzie zasilania części samochodowej do ponad 15V
Inteligentne ładowanie akumulatora służy do "oszczędności" po przez ciągłą kontrolę poziomu jego ładowania ,
Komputer monitoruje akumulator (ma jego dane zaszyte w programie ) i warunki w jakich pracuje ,
decyzje o tym, kiedy i w jakim stopniu należy go ładować.
Pozwala to obniżyć zużycie paliwa dzięki przerwom w ładowaniu gdy jest ono zbędne,
a podczas hamowania zwiększa jego obciążenie (odzyskiwanie energii).
Podsumowując : po odpaleniu doładowuje zużytą energie na rozruch i ewentualne samorealizowanie a później obniża napięcie do około 13.4 V ,
Wiec nie tylko może być wyższe napięcie a także niższe .
Tak z ciekawości sprawdziłem jak zachowuje się mój alternator - zapuściłem zapytanie w bazie mojego loggera (zapytanie zlicza ilość odczytów w danym zakresie napięcia [rozdzielczość co 0.1V] w czasie, kiedy pracuje silnik - logger zrzuca stan parametrów co 10 sekund - opisałem go tutaj
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=33059
sqlite> select vol, count(vol) from (select round(bat1vol,1) as vol from logger where rpm > 0) group by vol;
12.5|2
12.7|1
12.8|2
12.9|1
13.0|1
13.1|1
13.3|1
13.4|4
13.5|2
13.7|1
13.8|2
13.9|18
14.0|63
14.1|741
14.2|2350
14.3|4574
14.4|3120
14.5|64
14.6|17
14.7|27
14.8|56
14.9|242
15.0|147
15.1|1
Dla 12% odczytów alternator podaje ponad 14.4V. Zaczynam kombinować jak rozwiązać temat ładowania z alternatora w moim przypadku.
Piwko dla Świstaka za wykonaną pracę - będę jednym z klientów i to pewnie jeszcze przed następną zimą.Świstak - 2019-05-19, 20:10 Dobrze byłoby mieć dane nie tylko ilościowe ale i przebiegi w funkcji czasu - prawdopodobnie algorytm podbija napięcie dopiero po naładowaniu akumulatorów ołowiowych w celu wyrównania napięcia na celach. Wtedy nie jest to dla nas istotne bo LiFePO4 i tak już jest w tym momencie naładowane i BMS odłączył już baterię od źródeł, w tym od alternatora.
Ale jest na to wszystko jest bardzo, bardzo proste lekarstwo - zamontować akumulator LiFePO4 o pojemności większej niż wydajność prądowa alternatora i po krzyku. Akumulator LiFePO4 przyjmie wszystko co alternator wyprodukuje i to bezpiecznie dla siebie bo z prądem poniżej 1C, a co najważniejsze - zgodnie z drugim prawem Kirhoffa w tym czasie napięcie w instalacji nie będzie mogło wzrosnąć powyżej napięcia akumulatorów. Gdy będą naładowane - ich napięcie zacznie rosnąć, a gdy wartość napięcia osiągnie limit 14,4V - zostaną odłączone przez BMS, a wtedy niech sobie napięcie rośnie...
I po kłopocie.marcincin - 2019-05-19, 21:55
Świstak napisał/a:
Dobrze byłoby mieć dane nie tylko ilościowe ale i przebiegi w funkcji czasu - prawdopodobnie algorytm podbija napięcie dopiero po naładowaniu akumulatorów ołowiowych w celu wyrównania napięcia na celach. Wtedy nie jest to dla nas istotne bo LiFePO4 i tak już jest w tym momencie naładowane i BMS odłączył już baterię od źródeł, w tym od alternatora.
Masz rację - sprawdziłem, że wyższe napięcie pojawiało się wtedy, kiedy ruszałem kamperem z naładowanymi po nocy akumulatorami. Wizualizację danych (napięć i natężeń) dorobię w następnej wersji loggera.
Świstak napisał/a:
Ale jest na to wszystko bardzo, bardzo proste lekarstwo - zamontować akumulator LiFePO4 o pojemności większej niż wydajność prądowa alternatora i po krzyku. Akumulator LiFePO4 przyjmie wszystko co alternator wyprodukuje i to bezpiecznie dla siebie bo z prądem poniżej 1C, a co najważniejsze - zgodnie z prawem Kirhoffa w tym czasie napięcie w instalacji nie będzie mogło wzrosnąć powyżej napięcia akumulatorów. Gdy będą naładowane - ich napięcie zacznie rosnąć, a gdy wartość napięcia osiągnie limit 14,4V - zostaną odłączone przez BMS. I po kłopocie...
Rozważam LiFePO4 o pojemności od 160 do 200 Ah - muszę jeszcze zbadać, ile realnie energii wyciąga moje webasto w warunkach zimowych - na tą chwilę jest to mój największy odbiornik. Pojemność 160-200 Ah przewyższy wydajność prądową alternatora, ale zastanawiam się natomiast, czy jednak nie będzie potrzebne ograniczenie prądowe, aby alternator nie pracował na maxa - nie wiem jak to wpływa na układ mechaniczny - np paski (być może już w tej chwili czasami alternator pracuje na max'a i nie ma z tym problemu - nie mam w tym temacie doświadczenia.Świstak - 2019-05-19, 23:25 Zasadniczo wszystkie elementy składowe powinny być tak dobrane przez producenta pojazdu aby alternator mógł cały czas pracować z maksymalna wydajnością. Przynajmniej w teorii. Za wielkość generowanego napięcia odpowiada regulator napięcia, zaś wielkość prądu wynika z konstrukcji alternatora - głównie z rodzaju i wielości uzwojeń. Nie możemy "wyciągnąć" większego prądu niż źródło jest nam w stanie dać - to wynika choćby z rezystancji wewnętrznej źródła, a więc między innymi z przekroju zastosowanych uzwojeń. Pomijam tu oczywiście szczególną sytuacje gdy uszkodzony regulator napięcia podaje cały czas maksymalne napięcie wzbudzenia bo jest to sytuacja patologiczna. Inną sprawą jest że źródłem w pewnej bardzo wyjątkowej sytuacji może się też dla nas stać akumulator rozruchowy... Nie jest to jednak sytuacja która powinna nas przyprawiać o ból głowy, bo w normalnych warunkach napięcie spoczynkowe akumulatora rozruchowego wynosi poniżej 13V, a akumulatora LiFePO4 powyżej 13V więc pod górkę...
Regulacja wielkości natężenia prądu gdzieś między alternatorem a akumulatorem (czy też między całą instalacją rozruchową a nadwoziową) jest bardzo niewygodna w realizacji - albo stosujemy ogranicznik liniowy który musi różnicę napięć "wypocić" czyli zamienić w ciepło, albo zastosować układ PWM który produkuje nam mnóstwo śmieci, harmonicznych i w sumie atakuje wszystkie odbiorniki ciągłymi impulsami relatywnie wysokiego napięcia. Można też zastosować przetwornicę step-down, ale bardzo ciężko będzie znaleźć odpowiednią czyli z prądem min. 50A i różnicą napięć między wejściem a wyjściem na poziomie 0,01V-2,00V. Drugą opcją (najbardziej prawidłową) jest wpływanie na pracę alternatora, co niestety w nowoczesnych samochodach może być dość kłopotliwe (drugi alternator ze sterowaniem starego typu rozwiązałby problem). Trzecią opcją jest ucieczka w wyższe napięcie (choćby 230V) i później ponowne zejście do niskiego, tym razem już idealnego do ładowania akumulatorów, ale również ze sterowaniem jeszcze po stronie pierwotnej poprzez sprzężenie zwrotne - to akurat załatwiają fabryczne ładowarki LiFePO4. Coś takiego tylko w ciut mniejszej skali mamy w regulatorach MPPT - zazwyczaj nie mają przetwornicy podbijającej napięcie lecz wymagają podłączenia źródła o wyższym napięciu, no i do tego mają algorytm wciąż testujący jak bardzo da się obciążyć źródła aby wyciągnąć z niego ile się da (jak zawodowy bezrobotny z instytucji rozdawniczych )
Żadna z tych metod nie jest idealna ani jakaś super łatwa w realizacji - wymaga jakichś tam przeróbek i godzenia się z pewnymi mankamentami czy niedogodnościami dlatego jestem umiarkowanym zwolennikiem metody najprostszej - przewymiarowania akumulatorów LiFePO4 i BMS-ów, wymuszenia jakiejś straty na kablach i bocznikach oraz finalnie pogodzenia się z faktem że akumulatory przeżyją połowę z planowanych pięćdzięsięciu lat.GreG-ryb - 2019-05-20, 10:15 Gotowe rozwiązania dla pojazdów z EURO 6 może się nadają ?
https://www.dometic.com/d...erfectpower-dcc https://www.votronic.de/i...ng/dcdc-1212-45 https://www.votronic.de/i...te/lade-wandlerBronek - 2019-05-20, 10:34
Świstak napisał/a:
przewymiarowania akumulatorów LiFePO4 i BMS-ów, wymuszenia jakiejś straty na kablach i bocznikach oraz finalnie pogodzenia się z faktem że akumulatory przeżyją połowę z planowanych pięćdzięsięciu lat.
Jak to się ma do konkretnego przypadku ? Bo gdy uciekamy z wagi, a 100 150 Ah ,czyli 1200 - 1800 Wh energii netto nam wystarcza . To ile by trzeba dla alternatora z współczesnego Ducato ?
Twój akumulator 80 Ah, byłby ze swoją wagą sensownym rozwiązaniem . Trzy cztery razy lżejszy od obecnych kwasiaków .
Ale pakując nadmiar pojemności / wagi i kasy , tylko z powodu bezpieczeństwa obsługi już w gotowym kamperze jest dyskusyjne .
Budując na takim zasilaniu , to inna bajka wtedy wiadomo większa elektryfikacja, itd .
Cytat:
Trzecią opcją jest ucieczka w wyższe napięcie (choćby 230V) i
czy można by z alternatora/regulatora przejść na istniejącą przetwornice np 2500/5000 wat i z niej do ładowarki kamperowej 30A ?Świstak - 2019-05-20, 10:41
Bronek napisał/a:
To ile by trzeba dla alternatora z współczesnego Ducato ?
150-170Ah całkowicie wystarczy. Alternator to około 80A dla starszych aut i około 150A dla nowszych, pamiętajmy jednak o sporej konsumpcji nowoczesnego samochodu: komputery, ABS, pompy wtryskowe, kamery, radia, lodówki i doładowywanie akumulatora rozruchowego.... Sądzę że w czasie jazdy na światłach, klimatyzacji, wentylacji, z radiem i telefonem podłączonym do łądowarki - na akumulatory nadwoziowe zostanie trochę więcej niż połowa, czyli jakieś 80A.
Bronek napisał/a:
czy można by z alternatora/regulatora przejść na istniejącą przetwornice np 2500/5000 wat i z niej do ładowarki kamperowej 30A ?
Ten Voltronik wydaje się bardzo obiecujący, nie mogę tylko znaleźć informacji o zastosowanym zabezpieczeniu nadprądowym - widzę kontrolkę "overload" ale co temu towarzyszy - niestety po germancku nie ponimaju....
Wersja angielska
https://www.votronic.de/i...0-new#downloadsBronek - 2019-05-20, 15:26 Wszystko idzie kilkutorowo..
"Moje szyny", to kupić ten leciutki 80Ah od Świstaka i umiejętnie go wsadzić do kompera, tak aby nie ugotować tych "litówc podczas jazdy gdy coś pójdzie nie tak.
Najbezpieczniej, to by było wejść na te 230v i nawet dać ekstra przetwornicę przed oryginalną ładowarką kampera.
Taniej i prościej niż dobawiać pojemności Lifepo4 i tak zbytecznej w codziennym użytkowaniu.
Akumulator Świstaka, plus taka przetwornica to wydatek ok 3200 zł. I spkój ducha że coś pójdzie za wiele Amper z alternatora.
Kwestia uruchamiania tej przetwornicy, ręcznie lub przekaźnikem.
No i ktoś musi to zrobić
To oczywiście moje przemyślenia niekompetentne na podstawie Waszych postów. marcincin - 2019-05-20, 15:38 Problemem może okazać się jeszcze oddzielenie alternatora od ładowania akumulatora zabudowy. W mojej instalacji przewód z aku samochodowego/zasilanie z alternatora wchodzi do energobloku, z energobloku wychodzi zasilanie 12V lodówki. Jeszcze nie sprawdzałem z którego toru idzie zasilanie lodówki, ale może okazać się, że trzeba przepiąć lodówkę na tor akumulatora pokładowego.GreG-ryb - 2019-05-20, 19:50
Ten Voltronik wydaje się bardzo obiecujący, nie mogę tylko znaleźć informacji o zastosowanym zabezpieczeniu nadprądowym - widzę kontrolkę "overload" ale co temu towarzyszy - niestety po germancku nie ponimaju....
Dometic DCC1212-40 to dokładnie to czego potrzeba do akumulatorów 85Ah, ciekawe jaka cena...
Overload w tym votronicu informuje o przeciążeniu przetwornicy DC-DC ale przetwornica DC-DC sterowana może być prze D+ lub stacyjke pomiędzy ten aygnal szło by wstawić przekaźnik który dostał by sygnał rozwarcia z BMS i odcina ładowanie?robba - 2019-05-22, 00:16
Świstak napisał/a:
....Drugą opcją (najbardziej prawidłową) jest wpływanie na pracę alternatora, co niestety w nowoczesnych samochodach może być dość kłopotliwe (drugi alternator ze sterowaniem starego typu rozwiązałby problem)....
i jeszcze dodatkowa zaleta tego rozwiązania, że jak padnie nam alternator główny to mamy zapasowy i jedziemy dalej
Świstak napisał/a:
....dlatego jestem umiarkowanym zwolennikiem metody najprostszej - przewymiarowania akumulatorów LiFePO4 i BMS-ów, wymuszenia jakiejś straty na kablach i bocznikach oraz finalnie pogodzenia się z faktem że akumulatory przeżyją połowę z planowanych pięćdzięsięciu lat.
... jakoś będzie trzeba z tym żyćtoscaner - 2019-05-24, 11:29
marcincin napisał/a:
Rozważam LiFePO4 o pojemności od 160 do 200 Ah - muszę jeszcze zbadać, ile realnie energii wyciąga moje webasto w warunkach zimowych - na tą chwilę jest to mój największy odbiornik. Pojemność 160-200 Ah przewyższy wydajność prądową alternatora, ale zastanawiam się natomiast, czy jednak nie będzie potrzebne ograniczenie prądowe, aby alternator nie pracował na maxa - nie wiem jak to wpływa na układ mechaniczny - np paski (być może już w tej chwili czasami alternator pracuje na max'a i nie ma z tym problemu - nie mam w tym temacie doświadczenia.
Nie wiem jakie masz Webasto, mokre czy suche? Bardzo dużo zależy od kubatury i izolacji kampera oraz oczywiście temperatur w zimie, ale 200Ah spokojnie wystarczy nie tylko na webasto zimą.
Jeśli chodzi o ładowanie z alternatora. Nie wiem jak zachowa się taki inteligentny alternator. Ja mam "głupi", daje ile może, czasem i do 80A na zabudowę. Kable 25mm2.
Przerobiłem temat ładując od 300Ah do 500Ah w sumie przez jakieś pierwsze 3 lata dzień w dzień. Później dorzuciłem agregat i alternator odpoczywa.
Paski zimą wymieniałem co 3-5 miesięcy, latem w ogóle, bo mam panele. Odkąd mam agregat na zimę i gdy nie ma słońca nim ładuję, nie wymieniałem paska chyba już z ponad rok.
A przy okazji takie głupie pytanie. Gdyby tak wywalić inteligentny alternator przeprogramowując coś w komputerze i wsadzić zwykły. Filtry cząstek stałych też ludzie wywalają i przeprogramowują. Może to jest odpowiedź na "inteligentne" problemy? marcincin - 2019-05-24, 12:03
toscaner napisał/a:
Nie wiem jakie masz Webasto, mokre czy suche? Bardzo dużo zależy od kubatury i izolacji kampera oraz oczywiście temperatur w zimie, ale 200Ah spokojnie wystarczy nie tylko na webasto zimą.
Mam suche webasto - z tego co pomierzyłem, to w chwili podgrzewania świec żarowych ciągnie ok 8A (tylko przez kilka sekund), następnie dmuchawy ciągną ok 4A (w zależności od obrotów) - dmuchawy oczywiście nie chodzą cały czas - wszystko zależy od temperatury na zewnątrz. W tym sezonie nie miałem okazji za dużo potestować. W warunkach zimowych wykonam dokładne pomiary za pomocą mojego loggera. Założeniem/wymaganiem jest to, że stoję dwie noce pod wyciągiem bez potrzeby doładowywania.
toscaner napisał/a:
A przy okazji takie głupie pytanie. Gdyby tak wywalić inteligentny alternator przeprogramowując coś w komputerze i wsadzić zwykły. Filtry cząstek stałych też ludzie wywalają i przeprogramowują. Może to jest odpowiedź na "inteligentne" problemy?
W moim konkretnym przypadku pomysł raczej nie do zrealizowania - gwarancja na pojazd kończy mi się za 4 lata i 8 miesięcy - do tego czasu pewnie opracuję [z nieocenioną pomocą ludzi z forum] docelowe rozwiązanie problemu zasilania z wykorzystaniem obecnego alternatora.reaven22 - 2019-05-27, 15:43 Niezła cena na Lifepo4, wychodzi nieco taniej jak https://www.ev-power.eu/ wysyłka i gwarancja w kraju.
Ogniwo 85Ah kosztuje 490pln brutto.
Po tym formowaniu zostaną połączone w pakiety 12V i doposażone w finalne BMS z funkcją balansowania prądem 60mA w trakcie ładowania.
BMS z fotki jest ok, sam używam i przemierzyłem go pod każdym kątem przed montażem. Ale balans 50-60mA jest dobry do ogniw 5-10Ah (ogniwa 38120) a nie 80-160Ah. Do takiej pojemności balans powinien mieć ok 1A. Ogniwa nawet najlepiej sparowane po jakimś czasie zaczną się odrobinę rozjeżdżać. A jak się rozjadą to tracisz na pojemności całego pakietu bo BMS szybciej odcina ładowanie i pobór.
Dodatkowy feler to zwora do B1 którą powinno się odlutować i poprowadzić przewód balansu oddzielnym przewodem do ogniw. Wyeliminuje to pomiar napięcia ogniwa poprzez prądowy przewód na którym parę mV potrafi się odłożyć.
Mam obecnie na pokładzie 300Ah life na 2 BMS-ach jak z fotki ale z dołożonym dodatkowym balansowaniem 1,2A i dopiero teraz ogniwa nie rozjeżdżają się po kilkunastu cyklach.
reaven22 - 2019-05-29, 09:58 Balans samoróbka, wysterowanie z oryginalnej płytki + tranzystory FDN327N + oporniki 3.3ohm 10W.
Będę składał teraz kolejny pakiet 170Ah to porobię fotki co i jak.
Bronek - 2019-05-29, 10:29 Jak z ładowaniem w czasie jazdy ?
Kręcę się jak smród po ... I te pokazane przez Ciebie pakiety są fajne ale ciągle kwestia ładowania z alternatora i poboru powyżej 1500 wat, mnie nurtuje .
A nie chciał bym z racji wagi/ kasy, przewymiarować pojemności powyżej swoich potrzeb . To daje bezpieczeństwo, fakt ale po kiego mi te kilogramy. ? 100Ah w tej technologii zupełnie wystarcza do typowego , fabrycznego kampera , gdzie jest gaz do lodówkiGreG-ryb - 2019-05-29, 10:57 Jest gotowe rozwiązanie
https://www.votronic.allc...2-30-p-202.htmlreaven22 - 2019-05-29, 11:01
Bronek napisał/a:
Jak z ładowaniem w czasie jazdy ?
Na łączeniu alternator-zabudowa mam Cyrixa-CT i 5 czy 6m przewodu 12mm2. Sam przewód wywoła ograniczenie prądu do c/a 120A przy różnicy napięcia 1V. Do tego dojdą oporności na złączach, na Cyrix-e, na BMS. Szacuje, że prąd ładowania nie przekracza u mnie 80-90A.
Ale prawdę mówiąc nie sprawdzałem nigdy jaki max prąd płynie przy rozładowanym LiFe. Mogę to sprawdzić w week bo będę robił jakieś drobiazgi przy kamperze.reaven22 - 2019-05-29, 12:02 Zasadniczo tak, rozładowuje "mocniejsze" ogniwa. Zaczyna działać powyżej określonego napięcia. (nie pamiętam dokładnie chyba 3,4V per cela, ) jeśli wykryje różnicę w napięciach pomiędzy celami to stara się wyrównać do najsłabszej celi.
Te konkretne BMS
są na układzie BM3451BHDC
W datasheet można wyłuskać wszystkie parametry.
Fajnie tylko, trzeba by się inteligentnie wpiąć i chyba jest na "sztywno". Ale ciekawy patent, ale nie doczytałem parametrów do końca ile i jak ładuje itp...reaven22 - 2019-05-29, 15:33
Maciej S. napisał/a:
Tu ważne prawodłowy dobór napiecia balansowania do napięcia w instalacji.
Przykładowo to co podałeś reaven22 model:
BM3451BHDC-T28A napięcie balansowania to 3,405V co dla układu 4S daje 13,62 V, a więc przy alternatorze 14.4V balansowanie rozpocznie sięza wcześnie i sporą część energi przetworzy sie w ciepło.
Następny model ma już 3.59 co daje 14.36 V i pasuje super do instalacji samochodu.
Nieprawidłowo zinterpretowałeś dane:
Balansowanie włącza się tylko przy różnicy napięcia na poszczególnych celach. Jeżeli wszystkie cele będą miały np: 3,60V to i przy napięciu 14,4V balansowanie nie będzie aktywne. BM3451BHDC-T28A jest jak najbardziej odpowiedni do LiFePo4.
Maciej S. napisał/a:
Czyli działanie proste jak konstrukcja gwoździa, balansuje w ostatniej fazie procesu ładowania.
Taki balanser można w prosty sposób zrobić na elementach dyskretnych.
Nie do końca proste.Układ zaczyna monitorować cele przy naładowaniu c/a 80% (napięcie ~3,4V) ale dopóki napięcia na celach mieszczą się w założonym zakresie to balanser nie reaguje.Świstak - 2019-05-29, 19:23 Ufff. mam wreszcie chwilę by odpowiedzieć.
Pakiety sprawdzają się doskonale. Jako ogranicznik prądu użyłem klika metrów przewodu i można tym dość dokładnie wyregulować parametry. Jeśli chodzi o wszystkie inteligentne rozwiązania - pomęczyłem jakiś jeden samochód przez chwilkę i moje obawy okazały się bezpodstawne - akumulatoey litowe tak porządnie obciążają alternator że nie leci z napięciem zbyt wysoko, a gdu leci - akumulatory są odłączane. Co do BMS z większym prądem - dokładnie takie samo rozwiązanie w tej chwili się realizuje - ojciec zrobił płytki i czekamy na części żeby je posklejać. Chciałem się podopinać do oryginalnych płytek na szybko - ale jak powszechnie wiadomo - szybko nie zawsze znaczy szybko... Poza tym docelowo i tak muszę wsadzić dwie kości żeby obsłużyć 24V. W ramach eksperymentów używam teraz innego balansera w którym nie tylko jest większy prąd, ale można też programowo zmienić fazy działania - nie tylko w czasie ładowania, ale również standby i rozłądowania. Póki co ogniwa te zaskakują mnie coraz bardziej - oczywiście pozytywnie...
Jestem w tej chwili na Ukrainie i padły mi na tutejszych "autostradach" akumulatory rozruchowe. Kombinuję jak koń pod górę żeby tylko jakoś wrócić do domu, bo żadnych kwasówek już w życiu nie kupię!
Co do BMS i rozpraszania ciepła - planuję chłodzenie aktywne. był nawet ambitny plan zastosować do tego mikroprzetworniczkę, żeby nie marnować energii na wentylator robba - 2019-05-29, 22:06
Świstak napisał/a:
.......Kombinuję jak koń pod górę żeby tylko jakoś wrócić do domu, bo żadnych kwasówek już w życiu nie kupię!
...
idzie nowe...
Świstak napisał/a:
.......
Co do BMS i rozpraszania ciepła - planuję chłodzenie aktywne. był nawet ambitny plan zastosować do tego mikroprzetworniczkę, żeby nie marnować energii na wentylator
rozwiń ten temat bo nie bardzo wiem co masz na myśli: "aktywne"
peltiery czy coś innego? i jak w tym mam pomóc mikroprzetworniczka?
zamiast obciążenia balastowego?amples - 2019-05-29, 22:27
robba napisał/a:
nie bardzo wiem co masz na myśli
Kombinuje jak podkraść prąd opornikom by zasilić wentylator chłodzący je .MisioKRAK - 2019-05-29, 22:53 Świstak, wiem że to takie podpowiadanie osobie która wie 100x więcej w temacie niż ja...
ale np VirMan ma kondensatory jako akumulator rozruchowy...czy to nie jest takie rozwiązanie problemu?reaven22 - 2019-05-29, 23:06
Maciej S. napisał/a:
Co prawda w dołączonych dtr brak jest tego typu wyjaśnień, może w tej wersji w krzakach, ale jeżeli faktycznie tak to działa jak piszesz to ma sens i jest rozsądne.
To akurat wyszło nie z krzaczków a z własnych obserwacji jak zachowuje się ten moduł
Balanser działa niezależnie od ładowania/rozładowania. Jak na naładowanym akumulatorze obciążałem jedną celę to przy spadku napięcia na niej balanser próbował od razu zbijać napięcie na pozostałych. W drugą stronę podobnie jak doładowywałem 1 celę to odrazu na niej zapinało dodatkowe obciążenie żeby nie dopuścić do podbicia napięcia.
Świstak napisał/a:
Co do BMS z większym prądem - dokładnie takie samo rozwiązanie w tej chwili się realizuje - ojciec zrobił płytki i czekamy na części żeby je posklejać. Chciałem się podopinać do oryginalnych płytek na szybko - ale jak powszechnie wiadomo - szybko nie zawsze znaczy szybko...
Dobraliście jakieś konkretne tranzystory sterujące ?? Przetrzepałem całe TME w poszukiwaniu odpowiednich i jedynie FDN327N mają rozsądny opór D-Z przy napięciu sterowania VGS ~3V ( a takie występuje w omawianym balancerze)
Tranzystor daje radę bo działa u mnie już pół roku ale jest w mikroskopijnej obudowie SMD i nie jest zbyt wygodny w montażu na uniwersalnej płytce..Świstak - 2019-05-30, 09:42 Superkondensatory to docelowe rozwiązanie, ale to melodia przyszłości, a konkretnie ciut grubszego portfela. Póki co na dobicie pójdą akumulatory które teraz miałem jako nadwoziowe, a gdy i one się skończą będą superkondensatory i może jakieś malutkie ogniwa 10Ah na podtrzymanie elektroniki... Albo i tylko superkondensatory - mam solary, a w razie "W" mam jeszcze agregat. Silnik pali "od strzała" więc aby podładować kondensatory do odpalenia silnika wystarczy minimalna ilość energii.
Co do tranzystorów - odpowiem po powrocie. Wszystkie notatki zostały na domowym komputerze. Wstyd si e przyznać, ale przez moment był nawet pomysł żeby zamiast rezystorów balansera wpiąć cewkę przekaźnika https://allegro.pl/oferta/przekaznik-rm50-3011-85-1003-3v-7674864495 lub https://allegro.pl/oferta/przekaznik-rm84-2012-35-1003-3v-dc-8a-250vac-dpdt-7598794923 Najśmieszniejsze że sam przekaźnik wziąłby 135mA do niego można podpiąć jakieś "grzałki" 1-2R i balansować prądem ładnych kilku amper...
Muszę jeszcze powalczyć z bocznikiem do pomiaru prądu. Układ ten zawiera zabezpieczenie OverCurrent zarówno dla ładowania jak i rozładowania. Męczy mnie wciąć problem opisany przez Bronka - przy stosowaniu tego układu zasadniczo nie ma ryzyka nadmiernego prądu ładowania czy nadmiernego napięcia ładowania, jednak zabezpieczenie przed nadmiernym prądem rozładowania może nam tutaj troszkę namieszać. Nie bardzo chcę się bawić teraz w ustawianie histerezy czasowej dla zadziałania zabezpieczenia (parametr TOD kondenstaor na nóżce 5 w obudowie 28pin) dlatego zrobię najprościej jak się da - bocznik na płytce zostanie wykastrowany do zadziałania przy prądzie ładowania 40A (C/2) natomiast obciążenie na dużą przetwornicę nie przez trazystory, ale ze słupka przez topik. Sygnał z bramki tranzytorów obciążenia po dopasowaniu poziomów pójdzie na wejście sterujące przetwornicy - gdy balans rozjedzie się w dolnym zakresie przetwornica zostanie wyłączona po obwodzie sterowania chyba że wcześniej zadziała jej własne zabezpieczenie OverDischarge.reaven22 - 2019-06-06, 08:49 Wyszedł całkiem zgrabny pakiecik, 170Ah, 15kg, BMS 100A, balansowanie 1,2A,
Zostało jeszcze zaizolować górę i front i można montować w kamperze
willyfog - 2019-06-08, 20:09 To w takim razie czy można o instrukcje co i jak ze zdjęciami i linkami do sklepów. Muszę wymienić 100ah gel AGM deep cycle I może już nadszedł czas aby przesiąść się na LiFePo4.
Troche dzis podzwonilem i posprawdzalem. Zastosowanie LiFePo4 jest jak najbardziej mozliwe.
Problem pojawił sie z prądem ładowania.
U mnie Adria zamontowała centralny system ladowania z panelem sterowania zasilaniem kamperem Nordelettronica KIT-NE237 . Tam do wyboru jest tylko ladowanie kwasiaka lub żelowego.
I jak się okazuje prąd z tej ładowarki nie do końca odpowiada optimum ładowania LiFePo4 co oznacza że dobrze byłoby mieć jakiś moduł pomiędzy ładowarką kampera a pakietem.
Obejscia ładowarki raczej nie są możliwe gdyż jest to moduł sterujący wszystkimi parametrami zabudowy i nie da się go w łatwy sposób obejść.
hmm. chyba jednak wezme AGM-akolmen - 2019-06-11, 17:50
Świstak napisał/a:
Superkondensatory to docelowe rozwiązanie, ale to melodia przyszłości, a konkretnie ciut grubszego portfela
Jaka pojemność byłaby wskazana do odpalania silnika ?kolmen - 2019-06-11, 19:39
reaven22 napisał/a:
Dobraliście jakieś konkretne tranzystory sterujące ?? Przetrzepałem całe TME w poszukiwaniu odpowiednich i jedynie FDN327N mają rozsądny opór D-Z przy napięciu sterowania VGS ~3V ( a takie występuje w omawianym balancerze)
Tranzystor daje radę bo działa u mnie już pół roku ale jest w mikroskopijnej obudowie SMD i nie jest zbyt wygodny w montażu na uniwersalnej płytce..
Jakie dokładnie parametry są dla Ciebie najważniejsze ?Świstak - 2019-06-13, 14:18
kolmen napisał/a:
Świstak napisał/a:
Superkondensatory to docelowe rozwiązanie, ale to melodia przyszłości, a konkretnie ciut grubszego portfela
Jaka pojemność byłaby wskazana do odpalania silnika ?
Jak największa ale jeśli dla instalacji 12V wykorzystamy 6 sztuk 1000F połączonych w szereg, da nam to trochę ponad 160F. To powinno wystarczyć. Gdyby nie kwiestia grzania świec sprawa byłaby bezdyskusyjna - wystarczyłoby połowa tego dla 2 litrowego silnika.... U mnie grzania świec nie ma, ale napięcie w instalacji wynosi 24V więc muszę ich zastosować 12 w szeregu co da pojemność wynikową około 80F co w zupełności wystarczy, a do tego prądy szczytowe będą w zakresie tolerancji. Niestety kondensatorki takie to ponad 150 zł za sztukę, a właśnie wydałem czapkę pieniędzy na kilknaście ogniw LiFePO4 200Ah żeby mieć już docelowy magazyn energii na nadwoziu... Z drugiej jednak strony - jak robić to robić.... A tam, raz kozie śmierć, przekonaliście mnie - kupiłem właśnie 12 sztuk 3000F z balanserami czy może bardziej ogranicznikami napięcia zabezpieczającymi przed przeładowaniem kondensatora (czyli przepływem prądu przez elektrolit i wydzieleniem gazów a w końcowym efekcie rozsadzeniem kondesatora). Trafiły się na Allegro po 130 złociszy, a w TME są bez zabezpieczeń po ponad 250 zł za sztukę.
Wracamy jednak do LiFePO4. Kilka słów o testowanych ogniwach i różnych BMS-ach...
Praktycznie wszystkie obawy okazały się bezpodstawne jeżeli chodzi o same ogniwa: ich ładowanie, rozładowywanie i rozjeżdżanie się parametrów jest znacznie lepsze niż pierwotnie oczekiwałem, choć trzeba o tym pamiętać i wciąż kontrolować. Dużo gorzej jest jeśli chodzi o dostępne ogólnie BMS - tu już rozbieżności są i to spore. Przetestowałem ich łącznie kilkanaście - kilka umyślnie zniszczyłem, a kilku innych pomimo starań nie udało mi się zdewastować. Natomiast wiele z nich zaczęło mi pokazywać fochy już w samochodzie gdzie obecne są różne ładowarki impulsowe, przetwornice i nietypowe obciążenia - tu wszelkie bajeranckie rozwiązania z wyświetlaczami, gwizdkami i magicznymi procesorowymi kalkulatorami zwyczajnie zgłupiały z racji sekwencyjnej pracy układów pomiarowych i logicznych przy braku synchronizacji z innymi urządzeniami. Nawet amperomierz zamiast pokazywać ciągłe ładowanie 40A pływał od 0 do 80A... W takiej sytuacji potrzebna jest albo bardzo dobra filtracja całej instalacji co jest prawie niemożliwe do wykonania w rozsądnych ramach finansowych (chyba że superkondensatory na rozruchu załatwią sprawę), albo układy pracujące równolegle lub posiadające dobrą filtrację/całkowanie wewnętrzne. Noty katalogowe BM3451 http://www.si-semic.com/upload/1460800283.pdf pokazują jak zrobić BMS na 8 ogniw... Spróbujemy coś posklejać, bo w tej chwili wykorzystuję 2 sztuki nie współpracujące ze sobą i bardzo trudno było dobrać dwa o identycznych parametrach. Najważniejsze że ładowanie wysokim napięciem nie stanowi żadnego problemu przy kontroli przez 3451, choć w końcowej fazie FETy ograniczają prąd ładowania i wtedy troszkę się grzeją. Po osiągnięciu napięcia 14,3 - 14,5V odłączają wejście ładowania i czekają aż napięcie spadnie w pętli histerezy po czym znów doładowują - dokładnie tak jak to powinno być. Jedyne co mi się nie podoba to fakt że balansery wyłączają się w końcowej fazie ładowania przy dobijaniu napięcia (tego nie potrafię zrozumieć), ale gdy napięcie spadnie znów się włączają i równają ogniwa do najsłabszego.
Kolejna sprawa to ustawienie Tracera - tu nie było żadnych problemów choć trzeba zacząć od końca. Wybieramy typ akumulatora "User", ustawiamy odpowiednie napięcia ładowania w trybie Float póżniej w trybie Boost i Equalization, zmieniamy zależności temperaturowo-napięciowe, a czas ładowania wyrównawczego dla pewności ustawiamy na zero i po krzyku - przy słonecznej pogodzie napięcie dochodzi do ustawionego limitu po czym spada do wartości Float i trzyma. Jak dla mnie - rewelacja. Gdybyśmy mieli sam balanser - Tracer może właściwie robić za cały BMS. Świstak - 2019-06-13, 14:53
willyfog napisał/a:
Obejscia ładowarki raczej nie są możliwe
Wyciągnij bezpiecznik F7, a do złącza JP17 podłącz ładowarkę LiFePO4 20A. Schemat masz w instrukcji na str. 31 Pamiętaj o zmianie parametrów regulatora solarnego!!!kolmen - 2019-06-13, 15:48
Świstak napisał/a:
Jak największa ale jeśli dla instalacji 12V wykorzystamy 6 sztuk 1000F połączonych w szereg, da nam to trochę ponad 160F.
6 sztuk połączonych szeregowo daje 2,7 x 6 = 16,2V
Czy to nie jest trochę za dużo i nie ubije jakiejś elektroniki w aucie ?
Rozsądniej może byłoby użyć 5 sztuk x 2,7 = 13,5V ?
Jeżeli użyjemy 1000F to pojemność zestawu będzie 200F
Jaki jest orientacyjny pobór prądu przy rozruchu dyszla typowego busa/vana ?Świstak - 2019-06-13, 16:08 W kondensatorach podaje się maksymalne napięcie pracy - wyższe je zabije, a niższe (w przeciwieństwie do akumulatorów) nic im nie zrobi - kondensatory mogą się miliony razy rozładowywać do zera, ale powiżej napięcia maksymalnego tylko raz.... Tutaj alternator naładuje je do 14,4 i więcej nie.
Prądy rozruchu są rzędu 300 - 600A i zależą od bardzo wielu czynników. Nie będzie niczym dziwnym 200A dla 3 litrowego benzyniaka, ale duży diesel nie będzie się wstydził wziąć i 700. Inna sprawa jak długo będzie ten prąd pobierany...Świstak - 2019-06-13, 16:20 Bronku, zapomniałem odpowiedzieć na Twoje pytania - dobry BMS zabezpieczy akumulatory przed zniszczeniem. Dla pewności i świętego spokoju można dość prosto i tanio obniżyć napięcię przy pomocy szeregowo włączonej diody zamiast Cyrixa czy innego separatora. Najtaniej, najszybciej i najprościej będzie zastosować mostek prostowniczy 100A z radiatorem - można wtedy obniżyć napięcie o 0,6V lub o 1,2V - zależnie od podłączeniakolmen - 2019-06-13, 17:00 Racja
Nie pomyślałem przed napisaniem reaven22 - 2019-06-13, 17:18
Świstak napisał/a:
Jakie dokładnie parametry są dla Ciebie najważniejsze ?
Mosfet N
Prąd 2A przy napięciu G-S - 2,5V Najlepiej w obudowie umożliwiającej przykręcenie do radiatora.
FDN327N spełnia kryteria poza obudową a co za tym idzie max mocą.
Przy odpowiednim wysterowaniu jest ok, ale jak napięcie G-S z jakiegoś powodu spadnie albo nie będzie odpowiednio szybko przełączane to tranzystor leci z dymem.
Na razie nie znalazłem nic rozsądnego.Świstak - 2019-06-13, 18:14 Jezu... Zapomniałem o tranzystorach.... Nie mogę znaleźć notatek, ale coś mi się kojarzy że chyba mieliśmy montować MCH3481 choć też w miniaturowej obudowie, ale ręki sobie uciąć teraz nie dam. Przepraszam...tomiy - 2019-06-13, 21:06 A tak najogólniej z jakimi kwotami trzeba by sie liczyć na zakup zestawu z lifePo4 - akumulator powiedzmy 60 Ah, balancer i ładowarka (bo rozumiem ze to już wystarczy). Coś aby było jak zestaw klasyczny, kwasiak + ładowarka,?RadekNet - 2019-06-13, 21:28 Jak te superkondensatory sprawują się w niskich, zimowych temperaturach? Znajomy zasiał we mnie niepokój, że nie trzymają pojemności.
Jaka jest ich samorozładowalność? Tzn można zostawić samochód na np tydzień bez podtrzymania z akumulatora?
Miniuszek - 2019-06-13, 21:54 Świstak napisał:
Kolejna sprawa to ustawienie Tracera - tu nie było żadnych problemów choć trzeba zacząć od końca. Wybieramy typ akumulatora "User", ustawiamy odpowiednie napięcia ładowania w trybie Float póżniej w trybie Boost i Equalization, zmieniamy zależności temperaturowo-napięciowe, a czas ładowania wyrównawczego dla pewności ustawiamy na zero i po krzyku - przy słonecznej pogodzie napięcie dochodzi do ustawionego limitu po czym spada do wartości Float i trzyma. Jak dla mnie - rewelacja. Gdybyśmy mieli sam balanser - Tracer może właściwie robić za cały BMS.
A czy mógłbyś podać wartości tego Float, Boost, Equalization i zależności temperaturowo-napięciowych? Wszędzie 14.4V?Świstak - 2019-06-13, 23:22
RadekNet napisał/a:
Jak te superkondensatory sprawują się w niskich, zimowych temperaturach? Znajomy zasiał we mnie niepokój, że nie trzymają pojemności.
Jaka jest ich samorozładowalność? Tzn można zostawić samochód na np tydzień bez podtrzymania z akumulatora?
Co do ustawień Tracera - jutro sprawdzę bo mam ustawione dla 24V i nie chce strzelić czeskiego błędu. Ale o ile dobrze pamiętam boost i equal na 14,4, a float bodaj na 13,7. Kompensację w tej chwili mam całkiem wyłączoną.kolmen - 2019-06-14, 00:37
RadekNet napisał/a:
Jak te superkondensatory sprawują się w niskich, zimowych temperaturach? Znajomy zasiał we mnie niepokój, że nie trzymają pojemności.
Jaka jest ich samorozładowalność? Tzn można zostawić samochód na np tydzień bez podtrzymania z akumulatora?
Większym zmartwieniem jest chyba stały pobór niektórych urządzeń takich jak alarm , radio , sterownik silnika i innerobba - 2019-06-14, 01:16
Świstak napisał/a:
Oczywiście można równolegle dołożyć jakiś maleńki akumulatorem, powiedzmy 6Ah, ......
Oczywiście to koszty, ale może byłoby sensownie, tak jak piszesz, hybrydowo połączyć jakieś LTO
z SuperCap, ale W TAKI sposób, żeby jedna cela Aku była połączona równolegle z jednym SuperCapem,
a dopiero 6 takich zespołów było połączony szeregowo, co dawałoby 14,4V a jednocześnie
połączone tak, żeby główny prąd szedł przez SuperCapy. Układ by też ładnie i po równo
rozdzielał napięcie między kondensatory, o co najtrudniej.
chociaż pełne naładowanie LTO to 2.8, więc albo na niedoladowaniu,
albo zastąpić LTO ołowiowymi, o pojemności małej, np. 10Ah :o,
ale oddzielnie każda cela 2V jak na rys poniżej, tylko jeden biegun każdej 2V
celi dołączony tak, żeby cały prąd szedł na SuperCaps i ograniczyło prąd
aku kwasowego (jakaś rezystancja na każdej celi Pb).
I nie trzeba by właściwie balancera.
Zyskujemy tańszy i mniej skomplikowany aku o dużym prądzie uderzeniowym
i z jakimś tam zapasem pojemności doładowującym Kondensatory...
Czy ja gdzieś nie brnę?
kolmen napisał/a:
....
Większym zmartwieniem jest chyba stały pobór niektórych urządzeń takich jak alarm , radio , sterownik silnika i inne
tym chyba zająłby się już chyba inny aku, np może zabudowy? Albo może dedykowany?
np. radio spokojnie pod zabudowe, alarm i sterownik z dedykowanego?
od którego nie wymaga się dużego prądu rozruchowego...
np kwasiaka? :oŚwistak - 2019-06-14, 09:22 Jak najbardziej można w ten sposób zrobić, wykorzystanie do tego celu posiadanego przy LTO balansera jest jak najbardziej celowe i sensowne ale możemy to zrobić tylko w przypadku akumulatorów litowo-tytanowych (LTO) bo LiFePO4 mają zbyt wysokie napięcie dla kondensatorów. Z racji tego że jako kamperowcy posiadamy również akumulator zabudowy - zrobię to w ramach eksperymentu jeszcze prościej: zupełnie pozbędę się akumulatora rozruchowego i superkondensatory zamontowane w jego miejscu połączę na stałe z akumulatorem nadwoziowym. Kondensatory nie wymagają jakiegoś bardzo skomplikowanego balansera a jedynie ogranicznik napięcia osobny dla każdego kondensatora i każdy z nich dba o to żeby napięcie na jego kondensatorze nie przekroczyło wartości maksymalnej. Ograniczniki takie zostały dorzucone gratis to elementów które zakupiłem na allegro więc się tym już nie martwię.
Póki co zrobię dwie opcje - połączenie a stałe przewodem 16m2 oraz połączenie rozłączane przy pomocy Cyrixa poprzez rezystor (czy też kilka w szeregu) rezystorów 0,1 Ohma i możliwości rozproszenia mocy 50W. Chodzi o to by w przypadku całkowitego rozładowania kondziorków, ograniczyć prąd płynący podczas ich ładowania z akumulatora nadwoziowego https://allegro.pl/oferta/rezystor-drutowy-50w-1-ohm-7080910083
Jaka korzyść ze stosowania takich superkondensatorów? Po pierwsze waga - pozbywam się ciężkich akumulatorów ołowiowych, a pojemność którą mi oferowały a której nie wykorzystywałem przerzucam do akumulatora nadwoziowego gdzie mogę ją dowolnie i bezkarnie konsumować. Po drugie, w przypadku gdy na zwykłym akumulatorze rozruchowym napięcie spadnie do 10V to po pierwsze jest to już praktycznie złom, a po drugie ze względu na ogromną rezystancję wewnętrzną prawdopodobnie już nie zakręci rozrusznikiem bo przy większym obciążeniu napięcie na słupkach spadnie natychmiast do 5V, w przypadku kondensatorów ani jedno ani drugie nie wystepuje ponieważ dla nich jest to normalny stan pracy i podczas przekręcenia stacyjki rozrusznik będzie zasuwał jak wściekły co pozwoli nam odpalić auto i już po kilku sekundach pompować akumulator nadwoziowy praktycznie całą wydajnością alternatora, a że najlżejsze akumulatory LiFePO4 można ładować prądem 0,5C to przy atlernatorze 100A i akumulatorach 160-180Ah naładujemy je od zera do pełna w dwie godziny. Daje to kolejną oszczędność wagi - wożenie agregatu staje się bezcelowe.
Druga korzyść to żywotność... Akumulator ołowiowy to 5 lat przy dobrym traktowaniu i może 500 cykli ładowania (oczywiście niepełnych), kondensatory to miliony czy też miliardy pełnych cykli ładowania i kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat życia bez żadnej obsługi, wody, wazeliny i popalonych kwasem portek.
Jak będę miał chwilę zrobię jeszcze jeden eksperyment - spróbuję odpalić ciężarówkę z całkowicie rozładowanymi kondensatorami rozruchowymi przy pomocy kilku baterii z latarki. Mając superkondensatory nie jest to żaden problem: wystarczy mała przetwornica step-up kosztująca kilka złotych. Wydoję całkowicie baterie pompując ich energię do kondensatorów przy odpowiednim napięciu. Na zakrecenie rozrusznikiem powinno wystarczyć... Mając jakiś tam panel słoneczny na dachu to już w ogóle żaden sport - kilka minut jakiegoś porannego światła i już...Miniuszek - 2019-06-14, 11:53 Dzięki za odpowiedź w sprawie Tracera.
Możesz podać linka do tych kondensatorów z allegro?
A czy mógłbyś powiedzieć jak się będą zachowywać dwa kwasiaki po100Ah połączone równolegle z dwoma LiFePo4 (Valence U27-12Xp) po 138Ah i ładowane przez Tracera i z alternatora?Świstak - 2019-06-14, 13:57
Miniuszek napisał/a:
A czy mógłbyś powiedzieć jak się będą zachowywać dwa kwasiaki po100Ah połączone równolegle z dwoma LiFePo4 (Valence U27-12Xp) po 138Ah i ładowane przez Tracera i z alternatora?
Nie wiem, jak podłączysz to opisz proszę swoje doświadczenia.
Trochę się martwię bo przekaźniki będą zjadały prąd.Świstak - 2019-06-16, 19:07
Miniuszek napisał/a:
bez żadnych hmm no tych BMS
Jesteś pewien??? Poświęciłem 30 sekund na sprawdzenie o czym piszemy i wyszło mi to: http://www.mhi.org/media/...56894904110.pdf
Poszukaj dokładniejszych informacji - być może masz już wbudowane wszystko czego potrzebujesz...robba - 2019-06-16, 19:24
Świstak napisał/a:
....
Poszukaj dokładniejszych informacji - być może masz już wbudowane wszystko czego potrzebujesz...
pewno ma skoro pisze że
Miniuszek napisał/a:
....A jeszcze jedno ten LiPo ma światełko mrugające i na razie mruga na zielono, czyli jest zadowodoly z takiego traktowania.....
Miniuszek - 2019-06-16, 21:03 Z tego co znalazłem to na pewno ma balancer ale czy zabezpieczenia przed rozładowaniem i przeładowaniem to nie wiem. Jak dostanę tego drugiego to spróbuję go rozładować i mierzyć napięcie. Tylko żarówką będzie długo trwało.Artur.Dell - 2019-06-24, 11:14 Panowie, a jak oceniacie gotowe rozwiązania z Chin? Warto?
Oto ostatnia moja bateria, testowana w polskiej Firmie, gdzie zrobiono mi zamiennik.
Na filmie widać lipę. To moja bateria i one czy do roweru czy samochodu jeden ciort. Kwestia poskładania.
Po 300km bateria warta ok 2300 zł padła. "No name" ogniwa i wywaliło trzy cele. Nie warto było ratować reszty.
To jedna z kilku, które w swej historii rowerowo, hulajnogowej przeżyłem.
To 52v 27 Ah cena ponad 2300 na nasze. U nas mniej i pojemności i kasy ale ogniwa w koszyczkach zbalansowane, itd. Przestrzeń ograniczała, a koszyczki miejsca zajmują, z tym że chłodzenie i odpirność na wstrząsy większa
Dlatego wolę by ktoś, najpierw przetestował i tu złożył pakiet w kraju, trochę może i drożej, lecz niekoniecznie ale pewniej.
Artur.Dell - 2019-06-24, 14:27 hm... sam tego jednak nie poskładam, wiec zmuszony jestem podjąć pewne ryzyko. Poza tym im więcej czytam, tym więcej rodzi się pytań i niejasności. Przydałby się jakiś kompleksowy tutorial napisany przez znawców tematu.Bronek - 2019-06-24, 14:39 ..Wszystko napisano . Sam nie musisz , ale możesz wybrać :Chiński gotowiec , czy zlecić robotę , lub kupic w UE z gwarancją.
Moje doświadczenia opisałem , ja dam zrobići zarobić.
Jeden litowy chìńczyk spuchł pomiędzy nogami, o malo nie wybuchł. Nie chcę spalić kampera. Z roweru można zaskoczyć , najwyzej jajka przypalić.
ps jestementuzjastą chińskich zakupów, ale w temacie akumulatorów się sparzyłem (prawie)Artur.Dell - 2019-06-24, 14:46 No to wracam do lektury.toscaner - 2019-06-24, 21:10
Miniuszek napisał/a:
światło, dewasto (chińskie) itp. Tu gdzie jestem (okolice Manchesteru) ciągle pada i temperatury około 13st. Mam panele 470W i Tracera 20A. Tutaj średnio 4-5A ładowanie, chociaż jak słońce wyjdzie to 18A też jest. Na kwasiakach bardzo spadało napięcie, teraz trzyma około 13.2. Kwasiak po odłączeniu klemy miał 13.5v czyli chyba niedoładowany nie był.
Co to jest "dewasto"? Coś co coś dewastuje?
Jakiś chiński dewastator
Te 470W dla Tracer 20A? Dla 12V aku wg instrukcji ten model obsługuje do 260W. Do 520W dla 24V. Podłączanie 470W dla 12V to trochę ryzykowanie
Dobrze, że jednak nie było dużo słońca.
Z kwasiakami i ich poziomami napięć jest różnie, ale po odłączeniu od ładowania jest to z reguły, w zależności jak nowy jest i egzemplarza napięcie spoczynkowe od 12,8- 13,3V. Chyba, że mierzyłeś sekundy po odłączeniu, to może być te 13,5V. [/b]Artur.Dell - 2019-06-25, 13:14
Świstak napisał/a:
Zrobię taki tutorial, a właściwie całkowicie nowy wątek czy może namiastkę poradnika...
..... - napisz jakie wymiary masz do dyspozycji i skompletujemy odpowiedni gabarytowo zestaw...
Dołączam do czekających na tutorial
Po przeczytaniu całego wątku podziwiam Twoje doświadczenie.
Obecnie mam kwasowy akumulatot 115 Ah, Tracera 3210A i 400W paneli na dachu. Pomału rozważam montaż akumulatora o pojemności 100-150 Ah z wykorzystaniem ogniw LiFePo4. Myślę, że do końca bieżącego sezonu zgromadzę wszystko co trzeba i na następny zmodernizuję swoją elektrownię.
Możesz mi podpowiedzieć jakie ogniwa i inne podzespoły w rozsądnych cenach oraz przyzwoitych parametrach wybrać?joko - 2019-06-26, 02:08 Minęły już trzy lata jak powstał ten wątek i cztery jak używam baterii LiFePO4 w rowerach , łódce i kamperze i o ile same bateryjki cały czas pozytywnie zaskakują mnie swoją sprawnością i wytrzymałością , o tyle to co dzieje się na rynku już nie koniecznie.
Powiem szczerze , że kiedy powstawał ten wątek a ja już użytkowałem pierwsze pakiety w rowerach (które działają do dzisiaj bez najmniejszych śladów zużycia) , to byłem święcie przekonany, że za te 3 lata LiFePO4 będzie w kamperach standardem ,o kwasiakach czy AGM już nawet nikt nie będzie dyskutował (nie mówiąc o ich kupowaniu i używaniu), a ceny spadną do poziomu, przy którym konkretna konstrukcja i jej wpływ na żywotność tych baterii zejdą na dalszy plan.
Tymczasem ceny trzymają a większość zainteresowanych zamiast cieszyć się z posiadania, nadal zastanawia się jakie rozwiązanie wybrać ...... i co gorsza rynek nadal nie oferuje takiego rozwiązania, które można by z pełnym przekonaniem wybrać czy komuś polecić.
Powody takiego stanu rzeczy są w/g mnie dwa główne. Pierwszy to wspomniana cena, która zmusza do analizowania wielu czynników i parametrów (bo skoro mamy dużo zapłacić to chciało by się kupić to co najlepsze i to co będzie nam najdłużej służyło ), a druga to ta cała masa faktów i mitów jaka na temat ogniw LiFePO4 powstała i jaka w opinii publicznej funkcjonuje.
Gdyby cena baterii LiFePO4 była porównywalna z ceną dobrego AGM, to mało kto martwił by się tym, że konkretne rozwiązanie (np. rodzaj czy brak BMS'a) czy określony sposób traktowania (np. ładowanie czy rozładowanie dużymi prądami) skróci czas użytkowania z 20 do 18 lat
Kupując AGM'a za ten powiedzmy tysiąc PLN , mało kto się zastanawia nad niuansami jego konstrukcji , ważne aby miał odpowiednią dla nas pojemność i był możliwie "dobrej firmy" cokolwiek to znaczy. Potem użytkuje taki aku tak jak mu pasuje i wcześniej czy później (zazwyczaj wcześniej) wkurza się że trzeba kupić następny.
Taki stan rzeczy nie zmieni się póki ceny ogniw wyraźnie nie spadną , a póki co nic na to nie wskazuje .
Ja budując swoje pakiety godziłem sie na to , że je przepłacę (bardziej chciałem je mieć niż zastanawiałem się na ekonomicznym aspektem ), ale wygląda na to , że była to dobra inwestycja . Gdybym czekał i dzisiaj dopiero zdecydował się na ich zakup to specjalnie nic bym nie zaoszczędził a byłbym w plecy o te 4 lata użytkowania i energetycznego spokoju i komfortu.Artur.Dell - 2019-06-26, 07:23
joko napisał/a:
.....
Ja budując swoje pakiety godziłem sie na to , że je przepłacę (bardziej chciałem je mieć niż zastanawiałem się na ekonomicznym aspektem ), ale wygląda na to , że była to dobra inwestycja . Gdybym czekał i dzisiaj dopiero zdecydował się na ich zakup to specjalnie nic bym nie zaoszczędził a byłbym w plecy o te 4 lata użytkowania i energetycznego spokoju i komfortu.
Możesz zatem podzielić się specyfikacją swojej konstrukcji?
Skoro działa przez te lata bez zarzutu to niewątpliwie warta jest powielenia.joko - 2019-06-26, 11:59
Artur.Dell napisał/a:
joko napisał/a:
.....
Ja budując swoje pakiety godziłem sie na to , że je przepłacę (bardziej chciałem je mieć niż zastanawiałem się na ekonomicznym aspektem ), ale wygląda na to , że była to dobra inwestycja . Gdybym czekał i dzisiaj dopiero zdecydował się na ich zakup to specjalnie nic bym nie zaoszczędził a byłbym w plecy o te 4 lata użytkowania i energetycznego spokoju i komfortu.
Możesz zatem podzielić się specyfikacją swojej konstrukcji?
Skoro działa przez te lata bez zarzutu to niewątpliwie warta jest powielenia.
Dzieliłem się już kilka razy, tylko w tym wątku chyba z 2 lub 3 razy.
Ogniwa które zastosowałem nadal są w sprzedaży i kosztują dzisiaj dokładnie tyle samo ile płaciłem za pierwsze w 2015 roku i potem za kolejne.
Jedyne jakie mogę polecić z czystym sumieniem . Mam ich 120 sztuk z różnych okresów i z ani jedną sztuką nie miałem najmniejszych problemów.
Miałem na próbę kilka innych , głównie pryzmatycznych i nie było tak różowo . Generalnie jak chcesz mieć pewną baterię , która będzie długo służyła to tylko z ogniw cylindrycznych , w żadnym wypadku pryzmatyczne . Nie wiem czy wynika to z samej budowy czy z czegoś innego , ale pomiędzy tymi dwoma rodzajami jest przepaść w jakości. Pryzmatyczne są generalnie tańsze i tutaj chyba jest cała sprawa . Pryzmy lubią spuchnąć i nie trzymają parametrów.
Druga sprawa to jak potrzebujesz baterię np: 100Ah i wiesz że będziesz potrzebował z tego czasami brać większy prąd, np do przetwornicy, to nie rób tego z czterech ogniw po 100Ah i na jednym BMS, bo po pierwsze BMS zapewniający odpowiednio duży prąd będzie drogi, będzie ciężko znaleźć dobry, po drugie ogniwa szybciej ulegną degradacji (bo większy prąd na ogniwo), po trzecie te duże ogniwa są z założenia pryzmatyczne, czyli marne, a po czwarte jak któreś ogniwo padnie to do śmieci pójdzie 1/4 baterii a nie np 1/40 .
Ja mam na chwilę obecną 300Ah złożone z 30 niezależnych pakietów 12V/10Ah, co daje 120 ogniw z linku podanego powyżej i 30 BMSów . Z każdego pakietu mogę wziąć 20A co oznacza że cała bateria może mi dać 600A i przy takim poborze każde ogniwo daje tylko 2C. Jak łatwo obliczyć przy takim prądzie mamy 7500W mocy, co jest w kamperze nie do wykorzystania.
Maksymalny pobór jaki jest możliwy to pełne obciążenie przetwornicy 3000W co uwzględniając nawet jej sprawność da jakieś 3500W czyli mniej jak 300A co da niecałe 1C na ogniwo, a więc książkowo . Przy takim poborze zero degradacji a więc wysoka żywotność.
Dla utrzymania ogniw LiFePO4 w dobrej kondycji warto też pamiętać o tym, że jeśli z nich nie korzystamy (a to w kamperze wystepuje częściej niż samo uzywanie) to nalezy je pozostawiać aładowane w 50-60%, bo w takich warunkach proces degradacji jest znikomo mały. Przechowywanie w pełni naładowanych ogniw to degradacja na poziomie 3-5% rocznie
Mam w obecnej chwili na oku inny typ ogniw cylindrycznych i cena jest wyjątkowo korzystna , bo w odbrym układzie i przy większym zakupie 100Ah wyszło by około 1000PLN (a nawet poniżej) więc przynajmniej 3 razy taniej , ale dopiero jak ściągnę i przetestuję to będę mógł je polecić (lub nie).Bronek - 2019-06-26, 12:18 Joko na jakim napięciu Ci BMS odcina dół?
Czy masz też dodatkowe zabezpieczenia, czy tylko bmsy?
PS.
Póki co kombinuję {dopuki nie padną "darowane" firmowo kwasiaki w kamperze), by wziąć aku/bidon 48v/17Ah z roweru i via przetwornica step down np. 30A, i zasilić silniczek do kajaka 12v z 20/30A w porywach.
Z nudówArtur.Dell - 2019-06-26, 14:31 [quote="joko"][quote="Artur.Dell"]
joko napisał/a:
.....
Mam w obecnej chwili na oku inny typ ogniw cylindrycznych i cena jest wyjątkowo korzystna , bo w odbrym układzie i przy większym zakupie 100Ah wyszło by około 1000PLN (a nawet poniżej) więc przynajmniej 3 razy taniej , ale dopiero jak ściągnę i przetestuję to będę mógł je polecić (lub nie).
Kusząca jest ta cena.
Na razie mam do wykończenia "kwasiaka", więc mi się nie spieszy.
Czekamy na wyniki testów:)andrzejm94 - 2019-06-26, 14:53 Ode mnie dla joko Miniuszek - 2019-06-28, 13:23 Poprawiłem nazwę ogrzewania skoro Toscaner nie wie o czym piszę. Chociaż pewnie zwróci mi uwagę że nie ma chińskich "webast" tylko niemieckie Nie rozumiem też dlaczego Tracer 20 amperowy nie może działać z panelami których suma amper nie przekracza 20. Chyba chodzi mu o 470 przy 12V. Może źle podałem ale to nie są panele 12V. Tracer pokazuje 50-60V na wejściu. Te baterie o których pisałem kupiłem na ebayu po 525 funtów za sztukę. Były też po 485 ale z odbiorem własnym. Mam już drugiego i w weekend postaram się go rozładować do 10V i zobaczę czy się wyłączy. Jak na razie ten podłączony bezpośrednio do instalacji zachowuje się wzorowo. Gdyby ktoś miał jakieś sugestie to proszę pisać. Nie jestem elektrykiem ani tym bardziej elektronikiem i decyzje o przejściu na takie akumulatory podjąłem na podstawie tego tematu a w szczególności postów Joko któremu stawiam za pomoc.amples - 2019-06-28, 14:06
Miniuszek napisał/a:
Nie rozumiem też dlaczego Tracer 20 amperowy nie może działać z panelami których suma amper nie przekracza 20. Chyba chodzi mu o 470 przy 12V. Może źle podałem ale to nie są panele 12V. Racer pokazuje 50-60V na wejściu
Moc twojego 20 A to około 300 W , a na dachu masz 470 W .
470 W podzielić przez 14 V to około 33A
Przy tej mocy paneli wskazany jest minimum 30A regulator .
(Ważne jest ile jest A na wyjściu z regulatora a nie na wejściu) ravael - 2019-06-28, 15:10 Hej, znalazłem taki manual do kontrolera Tracer MPPT, czy te prądy będą bezpieczne dla aku Lifepo4 w zabudowie?
Czy coś jeszcze powinienem ustawić prócz tych prądów?Świstak - 2019-07-01, 08:49 Masz na myśli prądy czy napięcia???andi at - 2019-07-02, 12:20 Hejka mam pytanie .solar + regulator ,mam taki https://modernhome.pl/product-pol-5154-Regulator-ladowania-MPPT-Lumiax-MT2075-20A.html + aku głębokiego rozładowania .To jest obecnie .Aku chce zmienić na LifePo4 .Cz regulator też muszę zmienić ?joko - 2019-07-02, 13:20 Nie musisz. LiFePO4 działają z powodzeniem w instalacjach dedykowanych do tradycyjnych aku.
Taka instalacja nie będzie ich "pompowala" do pełna , ale to nawet dla nich dobrze, a strata na pojemności kosmetyczna.
Warto tu przy okazji wspomnieć (bo nie pamiętam czy było to wcześniej już poruszane), że LiFePO4 , pomimo tego, że są najbardziej wytrzymałe ze wszystkich rodzajów baterii, to też podlegają degradacji i dla zachowania ich w dobrej kondycji też wymagają odpowiedniego traktowania. Nie lubią długiego przebywania w stanie w pełni naładowane, wtedy następuje największa degradacja. Jeśli więc np. kamper będzie miał dłużej stać nie używany to najlepiej zostawić je częściowo doładowane. Z tego co podają eksperci najmniejsza degradacja następuje przy naładowaniu na poziomie 50-60% i jest wtedy pomijalnie mała.
Od razu uspokajam, że nie jest to proces tak szybki jak w przypadku kwasiaków czy AGM, ani jego skutki nie są identyczne. Degradacja LiFePO4 nie zmniejsza jego pojemności (przynajmniej nie w tym potocznym sensie), lecz spada jego zdolność do oddawania energii.
W praktyce oznacza to , że zdegradowany LiFePO4 rozładowywany małymi prądami odda tyle samo co w pełni sprawny , natomiast spadnie mu prąd maksymalny.
Ma to znaczenie w układach gdzie LiFePO4 bedzie używany np. do zasilania klimy czy ekspresu za pomocą przetwornicy przy mocno wyżyłowanych parametrach. Moze się wtedy zdarzyć taka sytuacja , że przyjedzie moment w którym nie uda się uruchomić urządzenia bo aku nie da tyle prądu .
Degradację przyspiesza również większy prąd ładowania i rozładowania. One potrafią dużo przyjąć i dużo oddać, ale nie jest tak że dzieje się to bezkarnie . Przyjmuje się że degradacja na poziomie , który warto by już rozważyć , następuje od prądu na ogniwo rzędu 3C.
Oczywiście są to rozważania póki co bardziej teoretyczne i bardziej dla tych , którzy na takie niuanse zwracają uwagę. Kupując dzisiaj LiFePO4 liczymy na długie lata użytkowania ...... i będą one długie zarówno dla tych co się będą z nimi obchodzili jak z jajkiem, jak i dla tych którzy je zamontują i zapomną. Różnice w traktowaniu wyjdą po latach ..... a ja uważam, że szybciej na rynku pojawi się coś lepszego i będziemy chcieli to mieć, niż zostaniemy zmuszeni do wymiany na nowe z powodu zużycia .andi at - 2019-07-02, 16:05 Joko dzięki .100 AH do zabudowy a 30 do 50 AH sam jeszcze nie wiem do kompresora do nurkowania
https://www.youtube.com/r...upa+huka+amazonravael - 2019-07-02, 18:09
Świstak napisał/a:
Masz na myśli prądy czy napięcia???
Wybacz, napięcia.
I czy boost Time mogę ustawić na to 180 min? Uważam że tak bo jest bms i jest zabezpieczenie przed zbyt wysoka temperaturą.Świstak - 2019-07-02, 23:18 Można, choć ja ustawiłem na minimum.Mleko.Laciate - 2019-07-05, 12:13 Witam Szanownych Forumowiczów.
Jako nowy czytelnik tego forum pragnę się przedstawić.
Otóż od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem leciwego, acz żwawego, kampera na bazie Fiata Ducato I.
Jak dotąd zmodernizowałem instalację elektryczną poprzez wymianę oświetlenia na ledowe i rozbudowę paneli solarnych. W chwili obecnej ma 400W paneli połączonych w 2 sekcje, tak że łączne napięcie przychodzące do kontrolera (Tracer 3210A) w pełnym słońcu wynosi 37V. Po poprzednim właścicielu został mi akumulator 115Ah, który zapewne dokona żywota do końca sezonu.
Stąd po przeczytaniu tego wątku zaciekawiło mnie samodzielne skonstruowanie baterii na bazie ogniw LIFEPO4.
Wprawdzie dysponuję dość skromnym budżetem na poziomie 1500-2000 zł. (zarząd – czytaj żona – na więcej nie wyraził zgody ). Niemniej myślę, że to powinno wystarczyć.
Proszę zatem o radę bardziej doświadczonych Kolegów.
Jakie polecacie sprawdzone ogniwa, balancery i bms- y do zbudowania akumulatora o pojemności 100Ah?
Oraz czy warto te podzespoły kupować w Chinach, czy lepiej w Polsce?Artur.Dell - 2019-07-12, 10:29 Natrafiłem na ciekawy pakiet ogniw:
https://s.click.aliexpress.com/e/Mn5wHo57l
Cena 562,12 USD minus kupon sprzedawcy na 12 USD
Do tego BMS:
https://s.click.aliexpress.com/e/FDxBXOcAB
Cena 79,90 USD minus 20% rabatu przy zakupie ogniw, co daje 63,92 USD
Co łącznie daje ~614 USD = ~2333 PLN
Całkiem ciekawa oferta.
Co o niej powiecie? Warto?jsaluga - 2019-07-12, 11:38 Jak okażą się jednorazowe to będziesz miał sporo w plecy.Artur.Dell - 2019-07-12, 11:44 Ryzyko jest spore.
Przydałoby się namiar na sprawdzoną ofertęRadekNet - 2019-07-12, 11:48 Mnie przekonuje zdanie Joko o podziale baterii na mniejsze elementy. I albo pójdę w gotowce a alli 10-20Ah, albo samemu zmajstruję moduły z polecanych przez Joko ogniw.Artur.Dell - 2019-07-12, 11:52
RadekNet napisał/a:
Mnie przekonuje zdanie Joko o podziale baterii na mniejsze elementy. I albo pójdę w gotowce a alli 10-20Ah, albo samemu zmajstruję moduły z polecanych przez Joko ogniw.
A możesz mi powiedzieć jakie ogniwa polecał Joko, bo tak na szybko nie potrafię ich znaleźć na forum.joko - 2019-07-12, 13:32 Joko polecał te : https://www.bto.pl/produk...0000mah-lifepo4
Nie są najtańsze, ale tylko te mogę polecić z czystym sumieniem , bo z nich korzystam od początku.
Mam teraz na oku inne , które są mega tanie, ale dopiero jak dojdzie mi pierwsza próbna ilość i jak je przetestuję, to będę mógł je polecać innym.
Cena jest mega, bo jak się dobrze kupi to 100Ah może wyjść poniżej 1000PLN, a to już jest ta grupa cenowa co lepsze AGM.
Jak nie okażą się bublem to może być przełom .Artur.Dell - 2019-07-12, 13:36 Kiedy testy?
A co to za ogniwa? Może już ktoś inny miał z nimi do czynienia?tom-cio - 2019-07-12, 18:13 Joko,to ja też czekam z niecierpliwością,w tej cenie biore się za składanie,szczególnie że znowu upiekłam swój Aku,wladowalem jakiś rupieć 100ah i miałem się wybierać po następny koparkowy,ale jak jest szansa za tysiaka zrobić lifepo to poczekam,dawaj znać,piwo na zachete Artur.Dell - 2019-07-12, 19:38 Jutro bladym świtem lecę z rodziną na Maltę trochę się wygrzać. Ale tuż po przylocie przesiadamy się z osobówki do kampera i jedziemy w Bieszczady.
Rokrocznie odwiedzam południe Europy i naszła mnie myśl, że mając o wiele więcej słońca niż u nas można by wyposażyć miejskie autobusy w ekologiczne źródło zasilania. Na dachu przykleić z 2000W paneli solarnych a pod podłogą umieścić ile się da baterii lifepo4. Wprawdzie koszt byłby wysoki, ale dzięki temu może by ogólnie spadły ceny ogniw.JanKowal - 2019-07-12, 21:41 Tak jak tu? brakuje tylko paneli...jutro jadę kupić (chyba) jedną sztukę 138Ah mam nadzieje ze sie nada.
JanKowal - 2019-07-13, 20:35 i już w domu bateria amerykańskiego producenta Valance, bateria klasy Victron (138Ah Victrona to było ze 1500€) używana w profesjonalnych zastosowaniach, dość ciężko osiągalna dla indywidualnych klientów, kupiona za 650 €.JanKowal - 2019-07-16, 20:44
Miniuszek napisał/a:
.... A jeszcze jedno ten LiPo ma światełko mrugające i na razie mruga na zielono, czyli jest zadowodoly z takiego traktowania....
Z tego co pamiętam światełko powinno mrugać w odstępie pięciosekundowym, co jest oznaką ze BMS jest aktywowany.
Świstak napisał/a:
Miniuszek napisał/a:
bez żadnych hmm no tych BMS
Jesteś pewien??? Poświęciłem 30 sekund na sprawdzenie o czym piszemy i wyszło mi to: http://www.mhi.org/media/...56894904110.pdf
Poszukaj dokładniejszych informacji - być może masz już wbudowane wszystko czego potrzebujesz...
Balanser jest wbudowany w akumulator, do aktywacji potrzebny jest Valence U-Charge XP Battery Management System (BMS)
JanKowal - 2019-07-16, 21:42 Ponieważ ja nie mam tego "aktywatora" muszę/chciałbym go dokupić. Dla pojedynczego aku. sprawa niezbyt atrakcyjna, bo sprzedawca chce za to 200€, sam sprzedaje w zestawach 2 X aku.+BMS+zaprogramowanie.(1400€) Mi udało sie zbić tą cenę, dla dwóch akumulatorów.
i teraz...
Mam pytanie, czy cena 1000€ za dwie baterie LiFePo4 138 Ah z BMS + zapr. (276Ah..to z 500Ah z kwasa!!!) to atrakcyjna cena? taką propozycje otrzymałem przy zakupie większej ilości takich zestawów...powiedzmy 10szt. Czy byli by chętni? Prawdopodobnie możliwe inne konfiguracje np: 10 akumulatorów+BMS+zapr. co kto lubi... i być może można popracować minimalnie nad ceną...była to luźna, chociaż długa rozmowa...Mi się to wydaje atrakcyjne, wszelka krytyka mile widziana
ps.
Baterie są nowe, pochodzą ze zlicytowanej fabryki samochodów elektrycznych. Możliwa faktura.Bronek - 2019-07-17, 10:05 Taka ciekawostka dla tych co nie lubia lutować i zgrzewać .
jeden ze sposobów budowy
VirMan - 2019-07-17, 18:12 Panowie i Panie , lifepo4 tylko - bezpieczne, nie zapalą się i wychodzi około 6eur/ah na 12v razem z kontrolerem, tylko trzeba sobie samemu zmontować. Chyba otworzę montownię baterii JanKowal - 2019-07-18, 06:16 W mojej wersji, przy zakupie dwóch aku. wychodzi 3,6€/Ah i wraz ze zwiększeniem ilości aku. np: cena spada, bo kontroler potrzebny jest jeden. VirMan - 2019-07-18, 08:04 JanKowal, Ja zwykle nie robię równoległuych stacków - tylko kilka baterii równolegle z osobnymi BMSami, ale tak też można. - widze że masz dostep do lifepo4 poniżej 1 eur/ah / celkę? na evpower wychodzi około 1.1 eur/ah/cele a trzeba 4 na 12v stack Świstak - 2019-07-18, 08:33 Może i ja skuszę się na jeden czy dwa takie zestawy w celach badawczych. Spróbujemy podsłuchać co tam gaworzą sobie po CAN a później rozbierzemy na elementy pierwsze i pomęczymy te ogniwa. Joko też wywąchał gdzieś jakąś tańszą alternatywę - chyba przyszły rok będzie przełomowy.
JanKowal - napisałem do Ciebie na PW - proszę o kontakt.joko - 2019-07-18, 10:01 Świstaczku Drogi miałeś dzwonić .
Jak coś to jestem
Dla pewności napisz wcześniej SMS, bo jak nie znam numeru nie zawsze odbieram (namnorzyło się telemarketerów naciągaczy )JanKowal - 2019-07-18, 20:02
VirMan napisał/a:
JanKowal, Ja zwykle nie robię równoległuych stacków - tylko kilka baterii równolegle z osobnymi BMSami, ale tak też można. - widze że masz dostep do lifepo4 poniżej 1 eur/ah / celkę? na evpower wychodzi około 1.1 eur/ah/cele a trzeba 4 na 12v stack
Chyba za skomplikowane jak dla mnie ja jestem tylko zwykłym odbiorcą prądów wszelakich, bez wnikania jak powstają... nawet nie próbuję dyskutować.
edit.
Jednak częściowo rozumiem gdybyś mógł napisać to bardziej zrozumiale dla laika, byłbym wdzięczny.
GreG-ryb - 2019-09-10, 14:35 Jak wykonywaliście wyrównywanie ogniw lifepo4 przed połączeniem szeregowym ? Nie posiadam zasilacza laboratoryjnego .Świstak - 2019-09-10, 21:56 Najprościej spiąć je wszystkie równolegle na kilka godzin. wyrównają potencjały choć niezbyt delikatnie.Paszczak - 2019-09-10, 23:55
GreG-ryb napisał/a:
Jak wykonywaliście wyrównywanie ogniw lifepo4 przed połączeniem szeregowym ? Nie posiadam zasilacza laboratoryjnego .
Chcesz je "wyrównywać" naładowane czy rozładowane?
Bez zasilacza faktycznie może być to dosyć gwałtowne jeśli są naładowane w mocno różnym stopniu.
Możesz je czymś najpierw rozładować do jak najbardziej zbliżonego napięcia (np. z 2.8-2.9V).
I wtedy dopiero połączyć równolegle na jakiś czas do wyrównania.
Co prawda wtedy po naładowaniu BMS będzie miał dużo pracy.gwc - 2019-09-11, 21:10 Zamiast rezystora można dać żarówkę od światła postojowego.
Tak zreanimowałem kwasiaka 10Ah z traktorka ogrodowego. Zapomniałem o biedaku na całą zimę został w nieogrzewanej szopie. Na wiosnę miał 0,18V Podłączłem zabawkowy zasilacz przez żaróweczkę i dopiero po minucie i przy zgaszonym świetle widać było, że jakikolwiek prąd płynie. Zostawiłem tak na 3 dni. Później kilka razy przepuźciłem przez tryb rekondycjonowanie w ładowarce CTEK. Wstał i działa do tej pory zgodnie z przeznaczeniem.willyfog - 2019-09-22, 20:21 lekki offtopic, gdy w tym roku szukałem akumulatora bylem bliski zrobienia lifepo4, niestety nie zdecydowalem sie. Teraz znalazlem taki ciekawy przewodnik. Moze komuś się przyda: romekkar - 2019-09-24, 21:44 Właśnie przyjechały do mnie dwa lifpo4 a tu takie info z dzisiejszej prasy:
"Do pożarów może dochodzić coraz częściej wraz ze wzrostem popularności samochodów zasilanych akumulatorami litowo-jonowymi. Składają się one z kilku tysięcy małych ogniw w jednej obudowie. Jeśli dojdzie do przegrzania lub uszkodzenia, całość zaczyna szybko się nagrzewać (efekt domina), co prowadzi do pożaru pojazdu. Trudność polega na tym, że nie do wszystkich zakamarków baterii da się dotrzeć ze środkiem gaśniczym. W krajach, w których "elektryki" są już bardzo popularne, służby ratownicze dysponują specjalnymi pojemnikami, w których zatapiają auta z nagrzanymi bateriami."
linkBronek - 2019-09-24, 22:10 Musisz.... się zastanowić , co kupiłeś, a o czym piszą.
A będziesz Pan zadowolony i nie taki diabeł straszny będzie ...
LiOn a Lifepo4 niby lit i tu i tu prawie to samo, a jednak...prawie robi różnicę joko - 2019-09-25, 08:00
romekkar napisał/a:
Właśnie przyjechały do mnie dwa lifpo4 a tu takie info z dzisiejszej prasy:
Jeśli to co kupiłeś to prawdziwe LiFePO4 to możesz spać spokojnie ....... w temacie baterii wszelakich nic bardziej bezpiecznego nie wymyślono .
W samochodach elektrycznych nie stosuje się LiFePO4, z prostej przyczyny, są trochę cięższe od innych rozwiązań litowych, a to w przypadku baterii ważących setki kilogramów ma znaczenie.
W naszych rozwiązaniach , gdzie pojemności sporo niższe to znaczenia nie ma a i tak w porównaniu do rozwiązań tradycyjnych (kwas,agm) jest kosmos oszczędność.Artur.Dell - 2019-09-25, 08:33
romekkar napisał/a:
Właśnie przyjechały do mnie dwa lifpo4
A konkretnego kupiłeś?romekkar - 2019-09-25, 13:13 Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu użytkownika JanKowal przyjechały dwa Valence U27-12XP po 138 Ah każdaamples - 2019-09-25, 13:37
romekkar napisał/a:
Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu
To jest towar deficytowy , dostępny tylko spod lady (jak za komuny) Artur.Dell - 2019-09-25, 13:57 Przypomniały mu się kolejki z dzieciństwa... I naszyjniki z rolek szarego papieru toaletowego...JanKowal - 2019-09-27, 19:44
amples napisał/a:
romekkar napisał/a:
Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu
To jest towar deficytowy , dostępny tylko spod lady (jak za komuny)
Droooogi kolego...amples
Nie wiem czy wiesz, ale tak do końca, co to jest "uprzejmość i zaangażowanie"? ....po twoich wpisach starających sie dop...dowalić następnemu kamprowcowi to chyba tak, nie do końca...nooo, moooooże, można by to podciągnąć częściowo pod zaangażowanie, bo robisz to z pasją i uporem.
Co do meritum...Romekkar
Cytat:
romekkar napisał/a:
Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu użytkownika JanKowal przyjechały dwa Valence U27-12XP po 138 Ah każda
proszę bardzo lubię pomagać, w miarę swoich możliwości ...nasz kolega forumowy "amples" prawdopodobnie zrobił by to o wiele sprawniej, lepiej i bez wysiłku, ale!?... no mi to trochę zajęło... kilkadziesiąt... maili, wysłanych wiadomości, wykonanych "telefonów", przejechanych prywatnym samochodem prawie dwieście kilometrów , trochę stresu, czy wszystko pójdzie jak należy, organizacja transportu i takie tam...suma sumarum, chyba się opłacało, chociażby poznani ludzie i wynegocjowana cena, grubo niższa o ponad tysiąc €uro od początkowej, także dość atrakcyjnej. Nie chciałem o tym pisać, no bo po co?... zwyczajnie lubię pomagać, tak jak potrafię...
to...
Artur.Dell napisał/a:
Przypomniały mu się kolejki z dzieciństwa... I naszyjniki z rolek szarego papieru toaletowego...
pominę milczeniem...bo nie wiesz co czynisz.amples - 2019-09-27, 20:49
JanKowal napisał/a:
kilkadziesiąt... maili, wysłanych wiadomości, wykonanych "telefonów", przejechanych prywatnym samochodem prawie dwieście kilometrów , trochę stresu, czy wszystko pójdzie jak należy, organizacja transportu i takie tam...suma sumarum
Jednak jak za komuny , widać nie którzy dalej tkwią w XX wieku .
a romekkar powinien napisać :
dziękuje że wyręczył mnie w zakupie Świstak - 2019-09-28, 08:39 Ja również serdecznie dziękuję koledze JanKowal za okazaną pomoc - dzięki jego zaangażowaniu również zakupiłem kilka egzemplarzy tych akumulatorków oraz system zarządzania. Jedyne o co mogę mieć wielkie pretensje, to że akumulatory miały z Francji dojechać o trzeciej nad ranem, ale ze względu na korki w Niemczech dojechały prawie o pół do piątej!!! Co prawda tydzień wcześniej niż było to planowane, ale o coś trzeba się przyczepić !
Mam na czym eksperymentować szczególnie w kwestii zintegrowanego zarządzania i monitorowania bo same ogniwa tylko uczciwie przemierzę i przetestuję. Po pierwszych pomiarach wygląda na to że mają dodatnią tolerancję i to sporą. Wykonanie obudowy nie pozostawia żadnych "ale" i ogólnie bardzo mi się spodobały.Bronek - 2019-09-28, 08:47 Czy na wiosnę, będziesz gotowy na wyzwanie biznesowe? Klientela powinna być raczej w krawatach, czyli nieawanturująca się.
Sknery i "bidoki" , oraz "nieszczęśliwi" ogólnie i szczególnie, tudzież zawsze, pod nią raczej nie podpadają, bo dla nich pozostaje ołów i węgiel plus ropa. ( kula w łeb, sraczka, i wrzody)
Byłbym czyli wniebowzięty koko - 2019-09-28, 08:56
Bronek napisał/a:
Czy na wiosnę, będziesz gotowy na wyzwanie biznesowe? Klientela powinna być raczej w krawatach, czyli nieawanturująca się.
Sknery i "bidoki" , oraz "nieszczęśliwi" ogólnie i szczególnie, tudzież zawsze, pod nią raczej nie podpadają, bo dla nich pozostaje ołów i węgiel plus ropa. ( kula w łeb, sraczka, i wrzody)
Byłbym czyli wniebowzięty
ja Chętnie ubiorę krawat !!!!Świstak - 2019-09-28, 09:03
Bronek napisał/a:
Czy na wiosnę, będziesz gotowy na wyzwanie biznesowe?
Wszystko idzie w tym kierunku.
Wiedzy i doświadczenia przybywa z każdym dniem, wciąż jednak ciężko znaleźć atrakcyjne cenowo źródła podzespołów...Bronek - 2019-09-28, 09:16 Idąc tym tokiem, dodam że jestem skłonny ponieść koszty bycia w elitarnej grupie posiadaczy, wzamian za, nie tyle te komponenty co kompleksowe, indywidualne podejście. (proszę wzorem...... o plakietkę z numerem z pierwszej limitowanej serii).
A i na marginesie, wiedza i praca kosztuje i na tym pułapie myślenia pomijam to co musi być za tyle za ile musi być. Mam takie dziwne zabawki iż jedna więcej, a do tego poparta racjonalizmem... marcincin - 2019-09-28, 20:00 Fajny artykuł znalazłem (napisany przez naszych rodaków) o podejściu do balansowania aktywnego pakietów. Taki kamperowy aku powinien aktywnie się balansować.
Balanser aktywny (PDF) Świstak - 2019-09-29, 11:52 Obawiam się że nie wytrzymamy tego cenowo. Zwróć uwagę choćby na fakt istnienia separatorów galwanicznych w postaci transformatorów, te z kolei to sporo ludzkiej pracy i jakaś tam ilość miedzi. A to oznacza jakąś tam kwotę która pomnożona przez podatki, cła, koszt transportu i marżę pośredników da już całkiem spory wydatek końcowy który zniechęci importerów.
Niemniej artykuł bardzo ciekawy. Piwko leci!GreG-ryb - 2019-10-09, 19:59 To ja też się pochwalę bo właśnie skończyłem składać 😁 160 Ah na Winstonach .
Artur.Dell - 2019-10-10, 07:13
Nie są najtańsze, ale tylko te mogę polecić z czystym sumieniem , bo z nich korzystam od początku.
Mam teraz na oku inne , które są mega tanie, ale dopiero jak dojdzie mi pierwsza próbna ilość i jak je przetestuję, to będę mógł je polecać innym.
Cena jest mega, bo jak się dobrze kupi to 100Ah może wyjść poniżej 1000PLN, a to już jest ta grupa cenowa co lepsze AGM.
Jak nie okażą się bublem to może być przełom .
Joko, jak wypadły testy tych ogniw?MarekAn - 2019-10-15, 13:16 Chce kupić akumulator LiFePo4 ok 120Ah. Znalazłem sklepy wędkarskie oferujące takie akumulatory. Gdzie jeszcze (oprócz Chin) szukać takiego akumulatora? Artur.Dell - 2019-10-15, 13:33
MarekAn napisał/a:
Chce kupić akumulator LiFePo4 ok 120Ah. Znalazłem sklepy wędkarskie oferujące takie akumulatory. Gdzie jeszcze (oprócz Chin) szukać takiego akumulatora?
Myślę, że amatorów akumulatorów LiFeYPO4 będzie coraz więcej.
Ja również rozważam taki zakup.zbiegusek - 2019-10-16, 07:57
MarekAn napisał/a:
Chce kupić akumulator LiFePo4 ok 120Ah. Znalazłem sklepy wędkarskie oferujące takie akumulatory. Gdzie jeszcze (oprócz Chin) szukać takiego akumulatora? :spoko
Przyłączam się do pytania. Potrzebuję legalnego dostawcę w Polsce - faktura, te rzeczy... ;)jsaluga - 2019-10-16, 08:53 Najlepszy i najpewniejszy to Świstak, tylko nie wiem czy on zechce.Świstak - 2019-10-16, 21:09 Zechcę, zechcę... Tylko najpierw muszę posprawdzać wszystko do końca żeby jakiegoś zonka nie było. Mam kilka akumulatorów XP do których właśnie opracowuję układ mikroprocesorowy wykorzystujący wbudowany w te akumulatory układ kontroli, raportowania i balansowania. Wciąż szukam też dobrego i pewnego dostawcę ogniw. Testuję też różne BMS-y i mam już właściwie wszystkie zakupy żeby zrobić pierwszy kompletny "energoblok" do obsługi LiFePo z zachowaniem odpowiednich napięć i prądów. To wszystko trwa, a jeszcze w międzyczasie trzeba na to hobby zarobić. Powiem tak - im dalej w las, tym więcej drzew. Nasz sposób użytkowania tych baterii jest dość brutalny i nieobliczalny, a co za tym idzie - nie jest trudno o uszkodzenie któregoś z podzespołów, szczególnie tych z niższej półki cenowej. Udało mi się usmażyć kilka BMS-ów nawet nie podłączając ich do akumulatorów. Na łódce czy pontonie gdzie prądy robocze wahają się w okolicy 50-60A a ładowanie w zasadzie tylko dedykowaną ładowarką i to w kilka godzin - zagrożenia są niewielkie, ale w kamperze z kilku kilowatową przetwornicą, alternatorem, solarami, lodówką i akumulatorem rozruchowym sytuacja wygląda zupełnie tak, jakby super pracownika o ogromnym zapale do pracy i nieograniczonych możliwościach wpuścić do typowego oddziału ZUS - zderzenie dwóch światów i tyle...Bronek - 2019-10-16, 21:33
Cytat:
Nasz sposób użytkowania tych baterii jest dość brutalny i nieobliczalny,
Kwintesencja tego rozumowznia co mnie hamowało ....
A jakby byly zapisy, to ja poproszę....na żonę (emerytka) to chyba bez kolejki?Świstak - 2019-10-16, 22:11 Broniu, Ty masz zajęte już cztery pierwsze miejsca!!!Bronek - 2019-10-17, 06:49 Gdybyś potrzebował wsparcia.....? To poczuł bym się jak Mecenas MisioKRAK - 2019-10-17, 11:56 Też bym skromnie stanął w tej kolejce...oczywiście znając swoje miejsce, gdzieś tam w ogonku...
I bym chciał by przetwornica rzędu 2-2,5kW mogła na tym pracować...reaven22 - 2019-10-17, 15:11
zbiegusek napisał/a:
MarekAn napisał/a:
Chce kupić akumulator LiFePo4 ok 120Ah. Znalazłem sklepy wędkarskie oferujące takie akumulatory. Gdzie jeszcze (oprócz Chin) szukać takiego akumulatora?
Przyłączam się do pytania. Potrzebuję legalnego dostawcę w Polsce - faktura, te rzeczy...
Z opinii mogę powiedzieć tylko że działa od pół roku.
120ah zabrakło i w najbliższym czasie nie będą składali.Świstak - 2019-10-22, 21:20 Od kilku dni męczę się (dosłownie).... Strasznie się męczę, ale są już pierwsze sukcesy.
Oto tylko niektóre informacje które można wydobyć z dobrego BMS, a właściwie tylko z balancera.. Tu akurat na przykładzie elektroniki znajdującej się wewnątrz akumulatora Valence XP.
Do końca rozgryzania jeszcze trochę zostało ale jest światełko w tunelu...
Po co to komu? Ano procesorek już odczytuje te informacje na bieżąco i na ich podstawie może zrobić kilka rzeczy: odłączyć obciążenie, odłączyć ładowarkę i w zasadzie to wszystko czego od niego oczekujemy. Ja jednak planuję jeszcze kilka dodatków jak choćby wysyłanie SMS do właściciela samochodu że trzeba podładować, albo uruchomienie grzałek przed rozpoczęciem ładowania w zimie. Jeśli ktoś chce ładne grafiki po BT czy po WiFi - nie ma problemu... Jak napisze kod chętnie go dołożę. Póki co będzie wyświetlacz OLED i to wszystko. Świstak - 2019-10-22, 21:31 Jak widać są przechowywane nie tylko informacje i całkowitej liczbie cykli łądowań/rozładowań, ale także o maksymalnej i minimalnej temperaturze w jakiej akumulatorek znajdował się kiedykolwiek w swoim życiu, o maksymalnym prądzię jakim był traktowany czy wreszcie o tym jak bardzo był kiedykolwiek przeładowany czy też nadmiernie rozładowany... Oczywiście dla każdej celi osobno... Świetna sprawa dla dającego gwarancję - wystarczy że choć jedna z tych wartości jest przekroczona i w zasadzie gwarancja to już historia...Artur.Dell - 2019-10-22, 21:37
Świstak napisał/a:
Od kilku dni męczę się (dosłownie).... Strasznie się męczę, ale są już pierwsze sukcesy.
Oto tylko niektóre informacje które można wydobyć z dobrego BMS, a właściwie tylko z balancera.. Tu akurat na przykładzie elektroniki znajdującej się wewnątrz akumulatora Valence XP.
Do końca rozgryzania jeszcze trochę zostało ale jest światełko w tunelu...
Po co to komu? Ano procesorek już odczytuje te informacje na bieżąco i na ich podstawie może zrobić kilka rzeczy: odłączyć obciążenie, odłączyć ładowarkę i w zasadzie to wszystko czego od niego oczekujemy. Ja jednak planuję jeszcze kilka dodatków jak choćby wysyłanie SMS do właściciela samochodu że trzeba podładować, albo uruchomienie grzałek przed rozpoczęciem ładowania w zimie. Jeśli ktoś chce ładne grafiki po BT czy po WiFi - nie ma problemu... Jak napisze kod chętnie go dołożę. Póki co będzie wyświetlacz OLED i to wszystko.
Widzę że szykujesz jakiś majstersztyk.
W sumie większości z nas wystarczyłoby coś prostszego, byleby działało jak należy i dawało energetyczny komfort.HENRYCZEK - 2019-10-22, 21:43 Z takim ustrojstwem podczas kontroli Francja,Niemcy,możemy szybko nie odjechać robba - 2019-10-22, 21:45
HENRYCZEK napisał/a:
Z takim ustrojstwem podczas kontroli Francja,Niemcy,możemy szybko nie odjechać
Świstaku-u, musisz jeszcze dwa kabelki: czerwony i niebieski dołożyć...
skąd masz takie fajne obudowy na wymiar? zamawiałeś gdzieś, czy też wydrukowałeś (;0 )?
a płytki jakieś gotowce do oprogramowania własnego? czy może samoróbki? :o
żródła nie musisz podawać. jestem tylko ciekawy jak bardzo się zaangażowałeś... Artur.Dell - 2019-10-22, 21:47 Mówcie co chcecie, ale konstrukcja Świstaka robi wrażenie...HENRYCZEK - 2019-10-22, 21:47 Tak czy siak, zapisuje się na 1x 120 Ah
Może być z tym ustrojstwem do inwigilacji Bronek - 2019-10-22, 22:02 Zegar odliczający.
Kolejka jest, czyli jest dobrze. Artur.Dell - 2019-10-22, 22:11 Ile na taką 120-stkę trzeba naoszczędzać?Bronek - 2019-10-22, 22:32
Artur.Dell napisał/a:
Ile na taką 120-stkę trzeba naoszczędzać?
Nic!
Zrobić wystarczy m/w siódemkę dzieciaków i dwa zasiłki lub rentka babci.Artur.Dell - 2019-10-22, 22:50
Bronek napisał/a:
Nic!
Zrobić wystarczy m/w siódemkę dzieciaków i dwa zasiłki lub rentka babci.[/quote]
No czas wystawić babcię do okna jak pojedzie listonosz...Bronek - 2019-10-22, 22:54 Poważniej... dla sado macho... Będzie bolało Artur.Dell - 2019-10-22, 22:57 Rzeczy dobre nie mogą być tanie.Świstak - 2019-10-22, 23:21 Tej elektroniki sam nie robiłem - to byłoby zbyt proste... Uparłem się żeby rozgryźć co amerykańce wsadzili do środka akumulatorów Valence... Okazało się że sporo i to w dodatku niezłe jakościowo. W każdym akumulatorze znajduje się kompletna elektronika monitorująca kazdą celę (czy w tym przypadku zestaw ogniw w układzie P) i każdy z takich zestawów osobno gdy współpracują w układzie S. Akumulatorów takich łączy się (w domowych instalacjach solarnych czy też w samochodach elektrycznych) kilka lub kilkanaście i tu zaczyna się problem ponieważ trzeba monitorować wszystkie ogniwa razem i każde z osobna. Dlatego wewnątrz każdego akumulatora jest elektronika która może wykonać balansowanie ale tylko za zgodą i na zlecenie jednostki centralnej która zbiera informacje ze wszystkich akumulatorów i na tej podstawie wypracowuje decyzję co w danej sytuacji zrobić.
Moje ustrojstwo to właśnie ta jednostka centralna, ale ponieważ cały program pisałem od zera, mogę teraz prawie dowolnie te dane interpretować i wykorzystywać zależnie od potrzeb... Może to być wyświetlacz, telewizor, aplikacja na telefon, SMS-y, dzwonki, klakson czy też komunikaty głosowe. Co ważniejsze - może to być włączanie prostownika, uruchamianie maty grzejącej akumulator, bojlera podgrzewającego wodę, układu ograniczającego prąd ładowania czy też uruchamiającego lodówkę na 12V. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia i czas na napisanie tych kwiatków do kożucha. Ups... Do programu....
Ważne jest że maksymalna liczba równocześni podłączonych do sterownika akumulatorów wynosi 250, ale co jeszcze ważniejsze i rzadko spotykane - minimalna ilość wynosi jeden...Świstak - 2019-10-22, 23:32 Kurde, dopiero na dużym ekranie zobaczyłem że nie widać znaku stopni Celcjusza.... Znaczy że trzeba zmykać spać.
Dobrej nocy!!!Bronek - 2019-10-22, 23:38 Nie wiem co napisać? Wszystko co bym napisał będzie banalne, po tym co wyżej .
"Zalece" więc Churchillem : "Tak wielu zawdzięcza wiele tak..." Swistak jesteś w tej wspanialej mniejszości frólik - 2019-10-23, 07:41 Arku postawiłbym Ci kolejne piwo, ale boję się że popadniesz przeze mnie w alkoholizm, zaczną Ci się ręce trząść i ... Masz więc kwiatek jsaluga - 2019-10-23, 08:07 A ja postawiłbym Ci golonkę, ale dzisiaj piątek.
Hmm, miałem to napisać w piątek. Świstak - 2019-10-23, 18:47 Zjadłem golonkę, popiłem piwem a chęć do roboty nie przychodzi...
Tak na poważnie - Miałem na próby stu amperowy SSR który miał pracować jako regulator prądu ładowania, ale go zamontowałem i pojechał... No nic - jutro przyjedzie kilka kolejnych. Może więc dziś zmontuję wreszcie układ ciut mniej mikroprocesorowy a realizujący podobne funkcje?
Nie piszę o szczegółach żeby w razie niepowodzenia nie najeść się wstydu, ale o sukcesach niezwłocznie zamelduję.tom-cio - 2019-10-23, 20:53 Świstak,weź tajemnice handlowa zdradź,ile u Ciebie za 100ah.Bez bajerów do katowania na co dzień,potrzebuje tylko odcięcia przy zbyt niskim napięciu(Webasto) i możliwości ładowania z altkaŚwistak - 2019-10-24, 08:08 Na samych ogniwach jakiejś dużej różnicy w cenie nie będzie w stosunku do krajowych dostawców, bo wciąż szukam dobrego źródła hurtowego poza granicami i póki co bez większych sukcesów. Natomiast co do elektroniki zabezpieczającej - tu wciąż toczy się walka i to coraz poważniejsza, bo tak jak piszesz - akumulatory są u nas katowane na co dzień i to zwłaszcza alternatorem, a konkretnie stosowanymi w kamperach układami spinającymi równolegle akumulatory rozruchowy i nadwoziowy.Artur.Dell - 2019-10-24, 08:17
Świstak napisał/a:
Na samych ogniwach jakiejś dużej różnicy w cenie nie będzie w stosunku do krajowych dostawców, bo wciąż szukam dobrego źródła hurtowego poza granicami i póki co bez większych sukcesów. Natomiast co do elektroniki zabezpieczającej - tu wciąż toczy się walka i to coraz poważniejsza, bo tak jak piszesz - akumulatory są u nas katowane na co dzień i to zwłaszcza alternatorem, a konkretnie stosowanymi w kamperach układami spinającymi równolegle akumulatory rozruchowy i nadwoziowy.
W tych okolicznościach wracamy do punktu wyjścia. Kupujemy 100 amperowego kwasiska za 500 zł. katujemy go 2-3 sezony i kupujemy kolejnego. Wydanie 2-4 tysięcy na LiFePO4 w obliczu ryzyka jego rychlego zabicia poddaję w wątpliwość taką inwestycję.Świstak - 2019-10-24, 09:24 Idąc tym tokiem rozumowania trzeba by sprzedać kampera i przesiąść się na furmankę z plandeką - mniejsze ryzyko kolizji i paliwo tańsze, a że komfort użytkowania rodem z westernowego saloonu i kwasem można dostać w twarz jak uryną z nocnika opróżnianego na pięterku... No cóż, każdy ma prawo wyboru.
Ogniwa litowe to nie przyszłość, to dzień dzisiejszy ale trzeba o nie dbać i tyle. My niestety nie należymy do grupy ludzi którzy będą o te (czy o jakiekolwiek inne) baterie dbać, przecierać flanelową szmatką i po każdym użyciu delikatnie przenosić i chować starannie do cieplutkiej piwnicy na zimę.... Dlatego potrzebujemy służącego który zrobi to za nas: nazywa się on "BMS dla kampera", nie mylić z BMS dla łodzi, pontonów, strażaków, karetek, power-wall, telefonów, modeli latających czy jeszcze innych promów kosmicznych gdzie użytkownicy są... No ciut inni są... Chyba temu nikt nie zaprzeczy? Oczywiście możemy zastosować takie urządzenia bo nie są złe, ale musimy być świadomi ich ograniczeń lub dokompletować elementy zapewniające bezawaryjną pracę. Co ciekawe - niektóre można będzie wykorzystać również do innych celów; przykładowo układ ogrzewania akumulatorów będzie pracował tylko podczas mrozów i tylko przy dostępie do zewnętrznego źródła energii czyli wtedy gdy będziemy chcieli i potrzebowali podgrzewać zbiorniki z wodą szarą... Cały koszt automatyki to kolejny czujnik temperatury i przekaźnik elektroniczny czy tam elektromechaniczny....
Bronek - 2019-10-24, 09:28 Po mojemu trzeba zabezpieczyć przed dużym prądem ładującym , ładować / wyrównywać z gracją i sprawiedliwie . Jednocześnie ochronić elektronikę ładującą , kontrolującą przed poborem nagłym i wysokim .
A jakby ekstra przetwornicę połączyć tak by elektronika była jak gdyby obok ? Na czas jej pracy z wysokim poborem . ? Normalnie np do lodówki tego nie potrzeba.Świstak - 2019-10-24, 09:49 Broniu... Ty mnie w piwnicy nie podglądaj bo ja facet jestem!
Oczywiście masz rację - pomysł z przetwornicą jest w realizacji, a właściwie już w intensywnym testowaniu, choć przetwornic jest kilka i w najróżniejszych układach. Póki co wygląda dobrze, ale szukam też alternatywnych rozwiązań do układów bardziej rozbudowanych i centralnie zarządzanych. W końcowym rozrachunku ma to być pudełeczko o którym użytkownik ma wiedzieć jak najmniej, ale z drugiej strony ma ładnie mrugać, świecić, wysyłać sms-y i mówić ludzkim głosem we właściwej orientacji politycznej... Mam nadzieję przedstawić wkrótce zarówno rozwiązanie w stylu "podłącz i zapomnij" jak i takie specjalnie dla Ciebie Tylko jak na pudełko założyć sukienkę???
Dość pogaduszek, czas wracać do podziemia.... Bronek - 2019-10-24, 09:57
Świstak napisał/a:
Broniu... Ty mnie w piwnicy nie podglądaj bo ja facet jestem!
No co ja zrobię ,że ma "widzenia" leki nie pomagają .
Jak pisałem codziennie ktoś do mnie mówi : "O Boże".
Masz rację , bo uniwersalne "ustrojstwo" musi przewidywać różne sposoby korzystania . np . Ten co ma lodówkę kompresorową i kawy nie lubi nie musi mieć tych kombinacji .
Inaczej dla tych co budują i dla tych co chcą wstawić w miejsce fabrycznego przy minimalnej ingerencji w instalację .
Działaj , pośpiechu nie ma. Potem sie zrobi kampanie reklamową TomekM - 2019-10-24, 10:51 Bronek, robienie kampanii reklamowej Świstaka to tak jakby reklamować Pewex-y w latach 80-tych XXw.
Bronek - 2019-10-24, 11:01 Pewexy były dla nielicznych, to i Świstaka produkty też pewnie będą za bony .
Towary luksusowe powinny być w "sklepach z żółtymi firankami" . I koniec . Nie ma egalitaryzmu i sprawiedliwości , tym bardziej społecznej . To prowadzi do wynaturzeń i byle palant zaczyna rządzić i se kupować co chce i sie szarogęsi.
Nie zgadzam się .
Ostatecznie Świstak wydrukuje kartki . TomekM - 2019-10-24, 12:32 I dokładnie o tym Bronku pisałem
Albo bardziej precyzyjnie: to własnie miałem na myśli przyrównując Świstaka do Pewexu Świstak - 2019-10-24, 21:58 Wy tak serio??? Nie wiem co wy tam palicie na tym wysypisku, ale jakby co to Franc ma Camele....
Kilka słów o eksperymentach z przetwornicami.... No cóż... Są zalety ale są i wady. Do zalet należy zaliczyć fakt że ustrojstwo działa i to bardzo dobrze, zaś do wad - fakt że dość trudno wykryć moment zakończenia ładowania przez alternator. Zastosowałem czujnik napięcia z regulowaną histerezą aby uniknąć ciągłego włączania i wyłączania układu po uruchomieniu przetwornic i wystąpieniu nieznacznego spadku napięcia. Dlatego histereza nie może być za mała. Ba, jako że ciągnąłem znaczny prąd to i histereza musi być spora. Ale niestety przetwornice step-down mają to do siebie że w kierunku przeciwnym czyli gdy na wyjściu jest napięcie wyższe niż na wejściu zwyczajnie przewodzę prąd w kierunku przeciwnym przez co czujnik napięcia widzi to co wstecznie podaje nam akumulator LFP a jak wszyscy pamiętamy jego napięcie spoczynkowe jest znacznie wyższe niż akumulatora ołowiowego. Dołożenie diody choćby schotki to strata na którą już nie można sobie pozwolić, bo na samej przetwornicy tracimy już 0,4 do 0,2V zależnie od płynącego prądu (i nie mówię tu o fazie CC). Rozwiązaniem najprostszym jest wykorzystanie sygnału D+ ale to się da zrobić tylko w starych autach. Oczywiście natychmiast nasuwającym się rozwiązaniem (poza pobieraniem sygnału ze stacyjki i jakiegoś układu opóźnionego załączenia) jest detekcja płynącego w obwodzie prądu przy wykorzystaniu Halotronu (czujnika wykorzystującego pole magnetyczne powstające wokół przewodnika w którym płynie prąd), ale skoro już będzie halotron to aż żal nie zaprogramować jakiegoś małego PICa i zagonić go do sterowania jakimś porządnym MOSFETem w charakterze typowego regulatora PWM. I to jest właśnie plan na weekend bo oczywiście jutro znowu do roboty.... A tak by się chciał w piwniczce kabelkami pobawić... Zwłaszcza że z tyłu słychać wciąż takie przyjemne bul bul bul.....
Bronek - 2019-10-24, 22:05 Jak pędzisz, to praca ma sens.
Rozumiem albo się staram zrozumieć , że pracujesz w tych oparach, nad bezpiecznym ładowaniem ?Świstak - 2019-10-25, 07:40 Żeby nie było że miał być oled a jest jakiś lcd... Oled przyszedł i wieczorem na szybko podłączyłem. Ślicznie świeci ale.... Kurde... Maleńki jest... Z drugiej strony - w pełni graficzny i może wyświetlać w negacji i najważniejsze: prądu bierze tyle co nic!TomekM - 2019-10-25, 08:34 Proponuję wydzielić drugi wątek: "LiFePo4 - czy już nadaje się do użycia w zabudowie? wersja dla reszty świata".
Tam pojawią się posty: działa, tyle kosztuje, to zastepuje i pan mnie też...
Będzie latwiej i nikt z czytających Świstaka o magię nie posądzi a Bronka o zrozumienie tematu. Ten wątek przenosicie do sekcji "Profanum" dostępnej tylko dla tych co się zdecydują.
Wiem, głupoty piszę ale musialem odreagować po Świstaka "histerezach, fazach CC i innych temu podobnych Halotronach".
Świstaku - dobra, choc tylko dla wybranych zrozumiała robota Świstak - 2019-10-25, 09:33 Cyba masz rację. Zakładam więc nowy wątek: https://www.camperteam.pl...pic.php?t=34002Bronek - 2019-10-25, 10:38 Trzeba się starać zrozumieć Gdybyś miał rower elektryczny to byś wiedział o halotronach, gdybyś
chcial opóźnić wytrysk doszedł byś, ale po większej histerezie itd....
Nie zgadzam się twierdzeniem, że trzeba przenosić.
Zawsze cos z hermetycznego jezyka zostaje a im jest bardziej niezrozumiały to tym UBOGACA nasze jestestwo. Traktuj to jak kazanie, tam jeszcze gorzej się "bulgocze" a wszyscy sułuchają, no i ponoć rozumieją jsaluga - 2019-10-25, 11:50 Mój profesor nie rozumiał, gdy jego kolega z Wydziału Prawa wyznał, że nie zdałby egzaminu wstępnego na swoją uczelnię (było to w czasach, gdy na 1 miejsce było przeszło 30-tu kandydatów). Powiedziałem. Panie Profesorze, jest Pan matematykiem, dlatego nie wszystko co dla innych jest oczywiste, Pan rozumie.Bronek - 2019-10-25, 14:12 Ja udaję Artur.Dell - 2019-10-25, 14:14
Bronek napisał/a:
Ja udaję
Z tym udawaniem to jest nas więcej 😀
Nie wstydźmy się swoich ułomności...robba - 2019-10-25, 23:48
Bronek napisał/a:
...
Ostatecznie Świstak wydrukuje kartki .
zapisy jak na Tesle, Bronku Darku... Świstak - 2019-10-30, 19:48 Dla tych co chcą pozostać przy olowiu- jest nadzieja na tanią regenerację. W Pakistanie opracowano domowy sposób...
Bronek - 2019-10-30, 20:05
robba napisał/a:
Bronek napisał/a:
...
Ostatecznie Świstak wydrukuje kartki .
zapisy jak na Tesle, Bronku Darku...
Komitet kolejkowy decyduje. Można przepuścić, po za kolejką!
Jeśli dojdzie do finału o jakim zainteresowani myślą, to się jakoś dogadamy. Oprócz ciężarnych, można puścić bez kolejki ułomnych i tych w ewidentnej potrzebie wymiany..
Ja mam "żółte papiery", więc... amples - 2019-10-30, 20:11
Świstak napisał/a:
W Pakistanie opracowano domowy sposób
Podobnie robiło się u nas za komuny JanKowal - 2019-11-03, 17:50 LifePo4 2X138Ah na pokładzie i jestem zadowolony, a wszystko to dzięki know-how by Świstak. Zamontował, nakarmił, napoił, dał dobre słowo na drogę ...i nie tylko dziękuje Arku.007jędruś - 2019-11-03, 17:55 No ładne cacko slawwoj - 2019-11-03, 18:25 Bronek zemdlal Bronek - 2019-11-03, 18:29