|
Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
|
 |
FIAT - Prośba o pomoc
spanian - 2017-04-02, 15:51 Temat postu: Prośba o pomoc Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Zwracam się z prośbą o pomoc. Zakupiłem swojego pierwszego kampera Fiat Ducato Benimar Europe 6000. Rocznik 2002, 2.8 JTD. Problem polega na tym, że został zakupiony bez podłączonych mediów. Układ elektryczny (kable) jest rozprowadzony po całym kamperze. Oświetlenie działa. Podpięte pod stacje kontrolną. Reszta czeka na podłączenie. Kamera cofania, tv, inne. Wyposażenie na miejscu (lodówka, kuchenka gazowa, ogrzewanie Truma E2400 z tira zastąpiło piecyk gazowy (do zainstalowania), bojler na miejscu (do podłączenia) , zbiornik wody czystej (na miejscu, do podłączenia do pompy i powiązania z bojlerem , umywalką i prysznicem), instalacja gazowa (zawory, reduktory, przewody są ale do podłączenia). Czy znacie kogoś kompetentnego z Podkarpacia (lokalizacja Sokołów Małopolski), kto mógłby do mnie podjechać, chciałby zarobić ale nie zedrzeć i mógłby to umiejętnie podłączyć. Oferuję oprócz wynagrodzenia dobry obiad, a jeśli trzeba, to śniadanie i kolację oraz dozgonną wdzięczność moją , żony i czwórki dzieciaków, które nie mogą się doczekać wyjazdu domkiem na kółkach. Pozdrawiam i proszę o sugestie.
WINNICZKI - 2017-04-02, 16:17
DUNI poradzi co z tym fantem począć. Niestety brak podłączonych urządzeń w kamperze źle wróży mogą być spore koszty w doprowadzeniu kampera do pełnej sprawności. www.duni.pl
spanian - 2017-04-02, 16:35
Tak to wygląda. Jeśli trzeba prześlę więcej zdjęć.
spanian - 2017-04-02, 16:38
Mam też problem z poskładaniem podwójnego stopnia elektrycznego, który rozebrany był na czynniki pierwsze. Jeśli ktoś rozpoznaje model tego stopnia i może przesłać schemat albo dokładne zdjęcia swojego (takiego modelu) to też będę wdzięczny
spanian - 2017-04-02, 16:55
Jeszcze kilka zdjęć. Kamper jest jak nowy. 81000 km na liczniku. Nowe meble, nowa skóra na wszystkich siedzeniach i materacach. Opony jeszcze fabryczne. Wyposażenie jest praktycznie na swoim miejscu. Trzeba to wszystko powiązać.
mrsulki - 2017-04-02, 17:28
No to już wiadomo kto łamigłówkę dla majsterklepki kupił. Trochę lipa że sam nie ogarnogarniesz bo jak przyjdzie Ci zlecać całe doprowadzenie do ładu tego kampera to cena może wyjść wyższa niż sprawnego
krzlac - 2017-04-02, 17:47
A kto i po co to tak porozkręcał?
HENRYCZEK - 2017-04-02, 17:51
krzlac napisał/a: | A kto i po co to tak porozkręcał? |
Tak bywa jak się dzieci nie pilnuje
spanian - 2017-04-02, 17:53
Myślę, że nie jest tak źle. Powalający był stan tego kampera pod względem technicznym. Zawieszenie, silnik, brak korozji, nowe meble i poszycia. Wszystkie praktycznie urządzenia są na swoim miejscu poza solarem i ogrzewaniem E2400, które jest tak sprytne i uże w wieleu miejscach można go zainstalować bez komina na dachu. Po zdjęciach to się może wydawać skomplikowane. Myślę że tak nie jest. Trzeba wywiercić dwa, może trzy otwory do butli gazowej i połączyć lewą stronę kampera z prawą, a przewody od wody chyba drogie nie są. Pod kamperem jest cały układ rur i instalacji. Tam nic nie trzeba robić od podstaw, tylko mądrego człowieka z doświadczeniem.
Bim - 2017-04-02, 18:04
Jak nie tajemnica ile wyszło Cię to cudo w tym stanie?
spanian - 2017-04-02, 18:27
Powodem takiego stanu rzeczy była wymiana na nowe wszystkiego co w części mieszkalnej przy niewielkiej zmianie układu mebli. Te niewielkie przesunięcia powodują konieczność połączenia przewodów pod kamperem przy nieznacznie przemieszczonych elementach wyposazenia. Ktoś we Francji potężne pieniążki na to wylożył ale dlaczego nie skończył to już mnie nie interesuje. Może choroba, a może inne czynniki. Kamper jest totalnie odnowiony i żaden rzemieślnik do tego ręki nie przyłożył. Oryginalny Benimar Europe 6000 LD po odnowie. Cena rynkowa w granicach 80000 Zdażają się droższe. Rzadziej tańsze. Jest też kamera cofania z dużym wyświetlaczem i komunikacją Wifi i solar. Można kupić kampera z pełnym wyposażeniem części mieszkalnej ale w wątpliwym stanie technicznym tego co ma to wszystko dźwigać. Tutaj kamper jest jak nowy. Tylko trzeba kilku dni pracy przy podłączeniach. Zakonserwuję, powymieniam filtry, oleje, koła bo choć jeszcze z fabryki 2002 r. Micheliny to wiek etc nakazują wymianę. Będzie spokój i pewność na kilka lat.
CORONAVIRUS - 2017-04-02, 19:10
no i wypłynął w ogłoszeniu sprzedający się nie chwalił,że w środku taki rozpiździelllll tydzień pracy i da się poskładać ale tanio nie będzie to normalna budowa instalacji od podstaw
spanian - 2017-04-02, 19:53
Z tym tygodniem się zgodzę ale z rozpiździelem już nie. Instalacja elektryczna jest puszczona praktycznie po całym kamperze. Podłączona do stacji banimar monitorującej pracę wyposażenia kampera. Woda, gaz,sogrzewanie, solar. Byłoby nieporozumieniem i dodatkowym zbędnym nieuzasadnionym kosztem robić instalacje od podstaw.Trzeba przeglądnąć istniejącą. Coś dodać, coś usunąć ale z pewnością nie prowadzić zamiennie nowej instalacji. Zakładam zeszyt A4 i powolutku trzeba wszystko od A do Z sobie rozrysować podczas prac podłączeniowych. Kamper jest piękny i wart tygodnia pracy a nawet i miesiąca jeśli trzeba. Kiedy nim wracałem te 140 km do domu to płynął po drodze a silniczek chodził jak zegarek. Rozrząd, olej valvoline 5W40 pełen syntetyk przy tym przebiegu i auto dopiero na dotarciu. Łazienka tak duża że krowe można wykąpać rolety i moskitiery w każdym nowym oknie. Markiza kolos. No i klimatyzacja fabryczna. Nie wspomnę o silniku 2.8 JTD. Marzenie w Ducato. Kupowałem kampera 2 lata. Albo mi chandlarze sprzed nosa zwijali albo podkupywali za niewiele wyższą kwotę albo generalnie byłem niewpore. Warto było czekać.
kubanski - 2017-04-02, 20:33
Mówiłem że warto brać.Jeszcze za tę cenę.A były podejrzenia z sufitu.
Wbrew pozorom nie jest to filozofia poskładać.Czytaj,oglądaj zdjęcia.W googlach jest wszystko.
Podjedź do kogoś,porób foty.Jak posiedzisz,stwierdzisz że banał.No chyba żeś lewy.Powodzenia.
I niech żałują wieczni poszukiwacze.
spanian - 2017-04-02, 21:06
Już na tym etapie stwierdziłem, że nie jest to skomplikowane. Sporo literatury przewertowałem ale wciąż to tylko wiedza teoretyczna. Potrzebny praktyk. Myślałem jeszcze nad zaproszeniem z osobna gazownika, hydraulika i elektryka samochodowego. Mam tak dobrą bazę wyjściową, że chcę i lubię mieć wszystko zrobione profesjonalnie, a nie poskręcane drutami. Tym bardziej że cała rodzina tym będzie podróżować. Jakkolwiek dziękuję za dobre słowo.
kubanski - 2017-04-02, 21:16
spanian napisał/a: | Myślałem jeszcze nad zaproszeniem z osobna gazownika, hydraulika i elektryka samochodowego. |
Nie.Szkoda czasu.
Duni.pl.Budują,remontują.Masz blisko.
DC - 2017-04-02, 21:30
Auto dla majsterklepki, fachowców niestety jak na lekarstwo. Wiecie wszyscy jak ciężko znaleść uczciwego mechanika do osobówek, a do kampera? Złożyć to do kupy to jedno, ale żeby jeszcze później działało bezawaryjne to drugie. Tutaj w naszym hobby musisz mieć albo gruby portwel albo umiejętności Adama Słodowego Szkoda oddawać auto przypadkowym osobom, poczekaj na kontakt z polecenia.
spanian - 2017-04-02, 22:28
Mam takiego człowieka, który zajmuje się tym profesjonalnie i powiedział, że byłoby dobrze zrobić to etapami. Serwisuje kampery w wypożyczalni. Proponował założenie książki serwisowej (prywatnej - zeszytu) gdzie będę miał wszystkie niezbędne informacje potrzebne dla mnie podczas podróży. Żebym poznał dokładnie własnego kampera i potrafił samemu zaradzić jeśli coś po drodze się wydarzy. Nawet z drobiazgów ale uciążliwych dla podróżujących. Najpierw elektryka potem ogrzewanie i woda. Problem w tym że nie ma wiele czasu i nie wiem czy do wakacji się wyrobimy. Raz na 2 tygodnie to nic optymistycznego ale może jakoś inaczej go zmotywuję bo to człowiek z mojej miejscowości. Prawda jest taka, że szukam alternatywy gdyby ta poległa czasowo. Z jego opinii nie powinno być z tym większych problemów. Mądry fachowiec, ale może i przez to wiecznie zapracowany.
Rodzinka Cztery Plus - 2017-04-03, 09:06
Złączki do instalacji wodnej i całą instalację możesz zrobić na przewodach i szybkozłączach do pneumatyki przemysłowej. Rurki PE 8x1 lub 10x1, złączki kupisz za grosze w stosunku to tych co w sklepach kamperowych sprzedają. Na przykład tu: http://www.sklep.elektro-...aczki-c-36.html
Trzyma toto bardzo skutecznie i jest szczelne. Powietrze przy 6 barach nie ucieka to woda tym bardziej
Waldek00x - 2017-04-03, 18:52
Spanian podjedż do Pana Gienka ma komis z przyczepami on ostatnio odbudowywał campera po spaleniu instalacji w Rzeszowie na wylocie na Warszawę na pewno wiesz gdzie starszy gość na pewno Ci coś poradzi
WINNICZKI - 2017-04-03, 23:09
spanian, Zanim zaczniesz to wszystko podłączać sprawdź czy to działa.Wygodniej jet sprawdzić to na zewnątrz ,niż montować i wyciągać ponownie. Prosisz o fachowca ,a szukasz sposobu ,żeby jak najtaniej.Podjedź do DUNI sprawdzą ci stan urządzeń w zabudowie , może jakiś jego mechanik zrobi Ci go popołudniami prywatnie czyli taniej.Ja znam ludzi w Krakowie co to robią,ale oni sie cenią .Proponuje Sącz może będzie taniej.
dj.Adi - 2017-04-03, 23:21
Bardzo fajne autko, sam miałem na niego ochotę. Odpuściłem z uwagi na chroniczny brak czasu. A jest co robić przy nim. Trzymam kciuki
Proponuje ogarnąć to samemu, aby później wiedzieć wszystko o tej zabudowie.
Socale - 2017-04-03, 23:59
spanian napisał/a: | ...
Mądry fachowiec, ale może i przez to wiecznie zapracowany. |
Głupi fachowiec. Dobry i mądry fachowiec nie da się zajeździć za bezcen świątek-piątek od rana do wieczora.
Musi się cenić, ceną za swoją kosztowną wiedzę reguluje sobie ile pracuje a ile ma labę bez ubytku dochodów.
Nie licz na to że za friko wszystko będziesz miał polepione. Sprzęt kamperowy trzeba poznać w praktyce by go leczyć czy uruchomić. Tu potrzebny jest ktoś bardzo szybko kumaty i najlepiej z ta materią w jednym palcu z naiwnym założeniem że wszystko jest sprawne bo fachowość, to zdolność rozwiązywania problemów.
Połasiłeś się na mydliny bez grama wiedzy, sprzedający wiedział co robi - nigdy się nie przyzna bo nigdy prawdy nie mówi. Zbagatelizowane zostało to co dopiero wylezie w pracach.
Sprzedający wie co Cię czeka.
Porobiłbym Ci wszystko, znam każdy szczegół w podstawowym wyposażeniu kamperów, robiłem nie raz totalną demolkę swoich kamperów i ulepiałem od nowa z poprawianiem prymitywnej inżynierii włącznie. Niestety na usługi zlecone ja się cholernie wysoko cenię. Sorry za moją ocenę, wolę być szczery niż ironicznie poklepywać za fajowy zakup, nie umiejąc wirtualnie pomóc.
Życzę Ci cierpliwości i największego powodzenia jakiego można życzyć, może będę umiał coś sensownego i trafnego Ci napisać/pomóc.
Czy wiesz ze Twój dom był już tutaj omawiany?
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=26801
Ocena raczej sceptyczna.
spanian - 2017-04-04, 16:26
Tak. Czytałem ten wątek z uwagą jeszcze przed pana sugestią. Nie mogę go jednak potraktować poważnie, bo jest to typowe wróżenie z fusów. Nikt nie pokwapił się aby to auto obejrzeć i praktycznie na żywo ocenić. Po zdjęciach to nawet mało atrakcyjna kobieta może okazać się potencjalną gwiazdą wieczoru. Zamiast argumentów merytorycznych pojawiały się głównie "podejrzenia z sufitu" jak określił to jeden z forumowiczów, a potem to już tylko argumenty ad personam wogóle nie związane z tematem. Okazało się, że właściciel to bardzo stateczny i sympatyczny, praktycznie mój rówieśnik, który okleił kampera transformersem bo jego dwóch synów przepada za tą tematyką filmową, a że kolejne dziecko jest praktycznie na wylocie, to nie byłoby czasu ani go ukończyć ani z niego skorzystać w najbliższym czasie. Nie wiedział nawet że w aucie wymieniony został rozrząd przy przebiegu 75000. Sam usilnie namawiał na jego wymianę. Spokojnie panowie. Mam już tyle lat, że nie trzeba mnie utwierdzać w przekonaniu, że pieniądz i dupa rządzą światem. Pisałem już, że niczego nie chcę za przysłowiową czapkę śliwek, a zakres prac przy kamperze jest niczym w porównaniu z kubłem zimnej wody jaki rozlał mi się po głowie za każdym kolejnym potomkiem. A jest ich aż czterech. W życiu licząc na spokojnie miałem 22 pojazdy czterokołowe i 5 jednośladów. Każdy z nich wymagał wkładu finansowego. Jeśli ktoś stwierdzi inaczej to albo kłamie albo był nieświadom konieczności wymiany obowiązkowych dla bezpieczeństwa i bezawaryjności, typowych prac nad pojazdem po zakupie. Co mam? Pięknego kampera. Dużego i przestrzennego. Możliwość współtworzenia jego historii od nowa. Najlepszy silnik (nie chcę polemiki o tym aspekcie bo to temat rzeka), nadwozie i podwozie bez rdzy. Suchą zabudowę (wracałem po zakupie w ulewnym deszczu). Bardzo dobry stan techniczny tego co ma ten dom dźwigać. I o ile na samej zabudowie i mediach niewiele się znam o tyle to mogłem ocenić. Co dalej. Na 28.04 jestem umówiony na weryfikacje rozrządu, serwis klimatyzacji, montaż świateł ledowych, wymiana opon na Micheli Agilis 205/75/16, wymiana płynu chamulcowego oleju i filtrów. Podczas wymiany fachowcy kamperowi zwiedzą wnętrze i oszacują ile chcą za swoją pracę elektryka, gazownika, hydraulika. Potem demontaż elementów uniemożliwiających konserwacje ( nadkola etc) mycie ciepłą wodą z płynem, 2 dni schnięcia i konserwacja i tydzień postoju. Na samym końcu rysowanie schematów elektrycznych oznaczanie kabli i montaż urządzeń z całą instalacją. Jak to będzie wyglądało w praktyce, czas pokaże. Myślę, że warto było, bo nawet jeśli nie zdążę przed lipcem, to nie jest powiedziane, że nie mogę nim w komfortowych warunkach pojechać do celu podróży bez wody i gazu. Jest spanie klima i dobre towarzystwo. Dokończyć mogę w innym terminie. Córka już zaczyna mi pyskować. Może za rok powie "Tato sorry ale na wakacje jadę z rówieśnikami bo wyjazf z wami nie wedaje się atrakcyjny" Ja mam prawie 41 lat. Wiek zawałowy się znscznie obniżył. Ludzie padają na ulicach jak muchy. Wychodzą z domu w pogoni za pieniądzem bez świadomości jak ich życie jest kruche i że to mogą być ich ostatnie chwile. A młodzież obserwuje i wyrastają nam szczury, które właśnie przygotowują się do wyścigu odziedziczonego po rodzicach. Ahhhh... rozpisałem się. Przepraszam za ewentualne błędy. Piszę w nietypowych warunkach na telefonie.
spanian - 2017-04-04, 17:06
W międzyczasie zamontowałem sobie piękną sofę ze skóry naturalnej na lekkim stelażu na pasach oraz drabinkę, która będzie jednocześnie zabezpieczeniem przed potencjalnym upadkiem podczas snu w alkowie. I jeszcze kilka innych zdjęć.
spanian - 2017-04-04, 17:34
Duni.pl nie mają czasu. Mają wiele projektów rozpoczętych, a terminy ich gonią. Nie odmawiał ale i nie zachęcał. Rozpocząłem też proces ubezpieczenia w ADAC
kubanski - 2017-04-04, 18:16
spanian napisał/a: | Tak. Czytałem ten wątek z uwagą jeszcze przed sugestią. Nie mogę go jednak potraktować poważnie, bo jest to typowe wróżenie z fusów. Nikt nie pokwapił się aby to |
Jeszcze tego brakuje żeby słuchać uwag narcyza onanisty poprawiającego wiecznie zidiociałych inżynierów.O rzucaniu burakami w kogo popadnie nie wspominając.
Rób swoje! tzn.dzieci już nie rób.
Bim - 2017-04-04, 18:45
kubanski napisał/a: | Jeszcze tego brakuje żeby słuchać uwag narcyza onanisty poprawiającego wiecznie zidiociałych inżynierów.O rzucaniu burakami w kogo popadnie nie wspominając.
Rób swoje! tzn.dzieci już nie rób. |
Może odstaw to zioło ,albo zrób mały spacerek i spóść powietrza troszkę.
Każdy ma prawo do swoich wywodów, ale nie obrażania nie ten dział
spanian - 2017-04-04, 18:51
A mówią, że 90% problemów powstaje przez niewłaściwy odbiór intencji. Moje były bardzo szczere, bez złośliwości względem kogokolwiek. Krytykowałem argumenty w dyskusji. Nie ludzi. Natomiast w tej wypowiedzi jest sporo niezrozumiałego jadu i przykrych aluzji. Nie gniewam się. Dzieci więcej nie planuję ale są zdrowe fizycznie i na umyśle. Przecież nie będę na mszę dawał bo kilku forumowiczów wywnioskował błędnie ze zdjęć, że auto po powodzi czy spaleniu. A innemu się wnętrze nie podoba. No proszę. Bądźmy poważni. Pozdrawiam i życzę większej ilości potomstwa. Nie wiem skąd u niektórych tyle złośliwości i niezrozumienia.
spanian - 2017-04-04, 18:52
Bim dziękuję za zrozumienie i wsparcie bo jak na pierwszy post to przyjąłem policzek po chrześcijańsku.
jacek stec - 2017-04-04, 18:53
Suchą zabudowę (wracałem po zakupie w ulewnym deszczu)
Bim - 2017-04-04, 18:57
spanian napisał/a: | Bim dziękuję za zrozumienie i wsparcie bo jak na pierwszy post to przyjąłem policzek po chrześcijańsku. |
Co Cie nie zabije to Cię wzmocni
Rób swoje czasami mamy wszyscy słabsze dni
kubanski - 2017-04-04, 18:59
Bim napisał/a: |
Może odstaw to zioło ,albo zrób mały spacerek i spóść powietrza troszkę.
Każdy ma prawo do swoich wywodów, ale nie obrażania nie ten dział |
Problem z poczuciem humoru?
Szkoda że nie było żadnej reakcji,gdy obrażany był sprzedawca tego kampera.
kubanski - 2017-04-04, 19:07
spanian napisał/a: | A mówią, że 90% problemów powstaje przez niewłaściwy odbiór intencji. |
No właśnie kolego coś pokiełbasiłeś.Wydaje mi się że jako jeden z nielicznych popierałem zakup
tego pojazdu,tym bardziej nie podobały mi się epitety w kierunku sprzedawcy.
Powodzenia w złożeniu kampera życzyłem wcześniej.
Na końcu uwagi o dzieciach była buźka,miało być śmiesznie.Nie wyszło?
Przeczytaj na spokojnie obydwa wątki.Popatrz kto kibicował,kto wręcz przeciwnie.
Uwaga o narcyzie nie była do Ciebie.Poszukasz to znajdziesz.
spanian - 2017-04-04, 19:13
Wiem Kubanski. To właśnie ciebie zacytowałem w swojej wypowiedzi. Dlatego te dzieci mi nie dawały spokoju i fakt, że ty miałeś odmiene zdanie. Wpadłem w swoje sidła. Nie mam oporów w przyznaniu się do błędu. Przepraszam. Głupio mi z tym. No to pewnie przy spotkaniu w podróży z mojej strony jakaś pełniejsza rehabilitacja. Wybacz jeszcze raz. Źle odebrałem intencje. Gdyby w moich okolicach była potrzebna pomoc proszę się nie krępować
kubanski - 2017-04-04, 19:19
spanian napisał/a: | Źle odebrałem intencje. |
Luz.Nic się nie stało.Wypalę w spokoju to swoje zioło,będzie dobrze.
marekoliva - 2017-04-04, 22:23
Fajnie że Tobie się podoba, że jesteś zadowolony. Najrozsądniejszym wyjściem będzie samodzielne zmierzenie się z problemem złożenia wszystkiego w całość. Lektura CT, wujek google i dasz radę, powodzenia.
Socale - 2017-04-04, 22:24
spanian napisał/a: | ...fachowcy kamperowi zwiedzą wnętrze i oszacują ile chcą za swoją pracę elektryka, gazownika, hydraulika... |
To nie jest tak, że kamperowi fachowcy dzielą się na ele/gazo/hydro.
Gazownik od LPG ogarnie temat błyskawicznie, Ty sam też masz wielkie szanse bo jest to prosta instalacja.
Z hydrauliką i ściekami też sobie poradzisz.
Natomiast elektryk rasowy będzie miał orzechy i będą one twarde. Elektryk z głową na karku nie jest gwarancją że wszystko Ci uruchomi.
Elektryk to nie elektronik, elektronik to nie informatyk, informatyk to nie krótkofalowiec, krótkofalowiec to nie elektryk.
Zrobisz wodę, zrobisz gaz, ale jak bojler nie odpali to elektryk który nie miał z tym do czynienia polegnie.
Tylko na tej płaszczyźnie przewiduję Twoje problemy.
.
kubanski napisał/a: |
...
Jeszcze tego brakuje żeby słuchać uwag narcyza onanisty poprawiającego wiecznie zidiociałych inżynierów.O rzucaniu burakami w kogo popadnie nie wspominając.
... |
Na buraka ode mnie trzeba sobie zasłużyć, a kiepsko Ci to idzie.
kubanski - 2017-04-04, 23:00 Temat postu: Re: Prośba o pomoc
spanian napisał/a: | i mógłby to umiejętnie podłączyć. |
Żeby tylko zobrazować jak proste są niektóre sprawy.
https://www.truma.com/dow...eration_aus.pdf
spanian - 2017-04-04, 23:21
No widzicie panowie. Dziękuję, że wracamy do tematu. A, że przypadkiem uczę również j. angielskiego to instrukcja bojlera i schemat podłączenia już znacznie ułatwia zrozumienie. Wiadomo, że wszystko jest w sieci ale przy braku czasu każdy przejaw pomocy jest na wagę złota. Dziękuję za to posunięcie. Rozumiem też sugestie kolegi powyżej. Zrozumiałem tą zależność po rozmowie ze znajomym serwisantem w wypożyczalni kamperów. Powinien to robić człowiek z tej branży zanim ja w teorii i praktyce tego nie pojmę. Przecież nie od dziś wiadomo, że we wszystkim początki są trudne. Najbardziej obawiam się elektryki. Co z tego, że podłączę wszystkie media skoro elektryka to system naczyń powiązanych. Ja tych specjalistów tak nazwałem bo nie wiem tak do końca kogo zaprosi mój serdeczny znajomy, który od 14 lat pracował w ASO Mazdy i Mercedesa, a ok kilku lat pracuje na własny rachunek. Ma powiązania i kontakty z ludźmi od kamperów i fachowcami na miarę. Zobaczymy. Jakkolwiek cokolwiek mi podrślecie, będę wdzięczny. I nie ma co się na siebie gniewać. Wszyscy mamy podobne cele i marzenia skoro się tutaj poznaliśmy.
spanian - 2017-04-05, 00:01
Zastanawiam się czy puszczenie w części mieszkalnej instalacji gazowej wężami (tak jak to ma miejsce przy butli z reduktorem) byłoby znacznym odstępstwem od norm podłączenia tej instalacji w kamperach i czy to wpływa na bezpieczeństwo? Pod autem montowane byłyby przewody twarde, gięte na giętarce stosownie do potrzeb. A może i tam jest to dopuszczalne? Może ktoś wie?
mrsulki - 2017-04-05, 06:30
spanian napisał/a: | Zastanawiam się czy puszczenie w części mieszkalnej instalacji gazowej wężami | Jedynie gdzie dopuszczalne jet stosowanie przewodów elastycznych to pomiędzy reduktorem na butli a instalacją "twardą" i to jeszcze jego końcówki muszą być zakute na stałe a nie skręcone opaskami. Aby było łatwiej możesz zastosować rurkę miedzianą zamiast stalowej, łatwiej się gnie praktycznie bez zastosowania narzędzi.
CORONAVIRUS - 2017-04-05, 07:43
mrsulki napisał/a: | " i to jeszcze jego końcówki muszą być zakute na stałe a nie skręcone opaskami. |
podaj proszę przepis nakazujący tylko takie rozwiązanie o którym piszesz .
Ja znam taki , który określa połączenie elastyczne dokładnie tak :
" wąż gumowy z zaprasowanymi końcówkami bądź z odpowiednimi opaskami zaciskowymi "
" producenci zalecają wymianę węży już po 2 latach użytkowania , nie dłużej niż 5 lat " / inne źródła podają max czas 10 lat /
W każdym molochu można kupić węże gazowe z metra a obok nich są dedykowane opaski zaciskowe , droższe niż zwykłe zaciski ale przeznaczone właśnie do instalacji gazowych .
Nie mam wątpliwości co do stosowania węzy zakutych między butla i reduktorem / węże wysokiego ciśnienia / ale jeśli instalacja jest tak zmajstrowana / 99% kamperów i przyczep /,że w instalacji wysokie ciśnienie znajduje się tylko na połączeniu butli z reduktorem a za nim jest 30 lub 50 mbar , to węże z zaciskami dedykowanymi są jak najbardziej OK .
Socale - 2017-04-05, 11:13
W uzupełnieniu Adama...
Wewnątrz stosuje się przewody twarde, gdyż elastyczne należy okresowo wymieniać (post wyżej)
Wyobrażasz sobie wymianę elastycznych wewnątrz kampera co kilka lat?
Puszczone luzem da się, ale ponoć nie chcesz druciarstwa a bliscy są Ci bliscy.
Możesz zastosować miedziane hamulcowe, łatwo się kształtują i koniecznie w uchwytach żeby rezonanse ich nie osłabiały.
Rodzinka Cztery Plus - 2017-04-05, 12:27
Węzy do gazu wewnątrz ja osobiście bym nie polecał, bo mogą się zwyczajnie przetrzeć. Czort z wymianą (pracochłonna), ale nie chciałbym by po kilku latach wężyk pocierający o zabudowę zaczął puszczać.
spanian - 2017-04-07, 13:24
Postanowiłem w krótkim filmie pokazać jak wygląda układ elektryczno-wodno-gazowy, albo raczej jego brak. Z pewnością jednak teraz zarys większości problemów nie powinien budzić wątpliwości. Jestem (jak wspominałem) umówiony na 28.04 na rozrząd i szacowanie kosztów. Osobno wysłałem film do Duni.pl bo sugerowali w rozmowie, że nie mają czasu ale w wolnej chwili mogą zerknąć na przesłane materiały. Po prostu obawiam się, że mogę nie zdążyć przed wakacjami i szukam różnych możliwości.
https://www.youtube.com/watch?v=ozsGgWCAyZA
Socale - 2017-04-07, 22:18
Z tego filmu wynika nic.
Nikt normalny i rzeczowy nie określi się z najdrobniejszą usługą uruchomienia czegokolwiek.
Sprzedający tego nie pokonał. Wolał sprzedać niż się brandzlować. Ty sam niczego nie kojarzysz, żadnej pewności nie masz wobec niczego, wszystko z grubsza.
Tyle z filmu.
.
Na bank nie zdążysz ze wszystkim jeśli chcesz zadbać o szczegóły*. Duni odpisało z grzeczności i dla orientacji co jest do zrobienia i ile można na tym zarobić. Kosztowny burdel.
Wiem ile wiedzy i czasu to wymaga, tym gorzej dla Ciebie bo nie jesteś dwupraworęczny.
Cały diabeł w szczegółach tkwi a to żre na potęgę, nie tylko złotówki.
Moja propozycja: Nastaw się na sukcesywność, uruchom kuchenkę i ogrzewanie na gaz bo to najprostsze i daje przeżyć.
Oświetlenie choćby tymczasowe nawet, drobiazg.
Ukryj niedokończenia by ukochane się nie zraziły. Priorytet: Zapewnij im podstawowy komfort ale z najwyższej półki**, a resztę Ci wybaczą.
.
*Jeden ze 100 priorytetów: Dwa dni dorabiałem 4 półeczki o powierzchni 9x26cm by było gdzie pierdółki położyć bo IDIOCI INŻYNIERY TAKIEJ POTRZEBY ZA 12 EURO NIE PRZEWIDZIELI!!! A ja się brandzluję. I zrobiłem, helmut inżynier nie rozpoznałby czy to z fabryki szło= buduję 3ci pałac i w dupie mam najazdową krytykę "przyjaznego" kosmity forumowego.
**Wygodne spanie na ŁÓŻKU a nie drabinie, kosztem nieistotnych bajerów. Ciepło!!!! Musi być na dzień dobry, na pstryk, niekoniecznie dla Ciebie, ale im tak.
Lodówka doraźnie może być turystyczna, to nie będzie ważne bo wobec męczarni spania, sprawna lodówka pokładowa nie ma znaczenia.
Bojler też nie musi działać, woda zagrzana w czajniku na kuchence też jest ciepła a usmażona jajeczniczka doskonale smaczna - bezcenna.
Tymczasowo-doraźnie. Reszta powolutku.
.
Qrde nie wiem jak z Tobą gadać, bardziej zależy mi na radości Twoich bliskich niż na krytyce Twoich pomysłów z palca bo trochę błądzisz.
spanian - 2017-04-07, 22:55
Ano błądze. Trochę się czuję jak idący przed siebie z wyciągniętymi rękoma przez ciemny korytarz. Ale czytam. Każdego dnia dochodzą nowe informacje. Mam jednak świadomość, że nie można być specjalistą od wszystkiego, a wiedza i praktyka to kwestia czasu. Ja nie mam go zbyt wiele. W moim rozumieniu priorytetem jest ogrzewanie i woda. Mam dzieciaki 11, 9, 4 i 1,5. Byłoby grzechem pozbawić ich tego dobrodziejstwa. Nie wspomnę o żonie, która czasy pod namiotem dobrze, ale tylko wspomina. Poza tym prąd. Przetwornica lub agregat. Dzieciaki mają astme. Muszą brać nebulizacje (lekarstwa wziewne) bo jak odstawią to mają ataki duszności. Gdzieś ten sprzęt muszę podłączyć. A jak woda ciepła, to i bojler. Duni.pl jeszcze nie odpisało. Ich sugestia o braku czasu wynikła z rozmowy telefonicznej. Zapytanie z filmem wysłałem dzisiaj. Zobaczymy jaki będzie odzew. Im człowiek więcej wie tym bardziej pokornieje. Najlepiej byłoby aby zajął się tym ktoś z okolicy ale rzadko jest tak jak byśmy sobie tego życzyli. Co miałeś na myśli mówiąc, że błądze?
Socale - 2017-04-07, 23:43
spanian napisał/a: | Ano błądze.
...
Co miałeś na myśli mówiąc, że błądze? |
Twoje niedoświadczenie. Tylko.
Próbuję nakierować Cię na to co jest najistotniejsze w życiu w kamperze dla Twoich naj. Ty się nie liczysz, Ty masz zapewnić.
Z autopsji.
Nie wiedziałem o indywidualnych potrzebach, a to kolejne wyzwanie dla Ciebie.
Zadbaj o niezbędne by nie zrazić, nie wprowadzać w zakłopotanie z niemożności. Roboty jest kupa i nie są to klocki lego gdzie wszystko do wszystkiego pasuje. Zejdzie czasu i mądrości o wiedzy nie wspominam by wszystko mogło zagrać.
Ale...
Doskonałym lekarstwem na sprostanie pilności jest wyjazd na weekend, grill, kiełbaski ale i ołówek + notatnik. Skrupulatnie.
Później w domciu przy kawce wspominki i ustalanie priorytetów - i dalej tą drogą.
Ja tak to widzę.
.
Opcja:
Zrobię ci go. Od października do marca. W ciemno koszt 25kzł i będzie grało jak Symfonia, ale...
Te ale jest do omówienia.
Co zrobię? Pójdę po łatwiźnie. Rozp.. i utworzę od nowa. Nikt nie wie co wczśniejszy poeta miał na myśli, kto chce wiedzieć ten musi zapłacić. Słono.
Reality.
Dlatego proponuję Ci odpalić podstawy do działania we własnym zakresie.
spanian - 2017-04-08, 00:12
Zaczynam cię cenić za szczerość i bezpośredniość, choć osobiście cię nie znam. Kogoś z taką osobowością ludzie albo kochają albo nienawidzą. Ja będąc wyjątkiem potwierdzającym regułę już darzę cię czymś pomiędzy tymi skrajnościami. Prawdę mówiąc nie szukam rewolucyjnych rozwiązań, choć wierzę, że dla kogoś łatwiej jest stworzyć coś od podstaw na nowo, niż interpretować niedokończony wiersz nieznanego pisarza. Ten układ jaki jest w kamperze daje się lubić. Urządzenia też jakby miały właściwe usytuowanie. Ciężko mi uwierzyć w to, że rozczytanie elektryki może stanowić tak wielki problem. Tym bardziej, że kable są rzucone praktycznie pod wszystkie najistotniejsze urządzenia. Stacja była podpięta. Światła są podpięte. Ale w sumie nie będę się silił na próby oświecenia kogoś, kto jest bardziej światły ode mnie. Mądrze piszesz. Priorytety. A o swoich potrzebach to ja już dawno zapomniałem i wcale nie liczę, że ktoś to kiedyś doceni.
zbyszekwoj - 2017-04-08, 08:36
Kupując taki galimatias powinneś mieć pojęcie jak to samemu ogarnąć. Na forum ludzie sami budują sobie kampery i dają radę. Ale ci co robią to dla zarobku to liczą jak przy kamperach czyli drogo.
Np. za instalację do pieca z urucomieniem zajmie to 2 dni roboty,ale ty musisz zapłacic 1,5 tysiąca. Podaję dla wyobrazenia jak to wygląda w kamperach. Kolega z podwórka temat ogarnie za 2 flaszki i obiad. Tak to wygląda. Pytaj na forum i najlepiej sam do roboty jak kupiłeś takie cudo.
spanian - 2017-04-08, 10:42
Panie Zbyszku. Ja wiem na czym polega różnica pomiędzy wizytą w ASO, a wizytą u zaufanego i zaprzyjaźnionego sąsiada z odpowiednim zapleczem. Niewiele w życiu jest mnie w stanie zadziwić czy zaskoczyć. Fakty są takie, że kamper jest już u mnie w garażu zarejestrowany i ubezpieczony. Bez niespodzianek formalnych w dokumentach i w dobrym stanie technicznym. Jak o niego zadbam, to przy dobrych wiatrach pewnie mnie przeżyje. Nic nie będę robił na siłe. Głową w mur też nie będę walił, bo wiem, że nie przebije. Jak się pojawią ludzie, którzy zechcą pomóc (zarobić ale nie zedrzeć) to skorzystam. Jak nie, to pierwsze wyjazdy będą z dobrym spaniem, klimatyzacją podczas jazdy i sporą przestrzenią. Żadna osobówka czy bus mi tego nie dadzą. A na resztę przyjdzie czas. Ważne żeby nie podcinać mi skrzydeł. Czasem dobre słowo znaczy więcej niż ... Ja w swoim zawodzie coś o tym wiem.Jestem również przekonany, że w życiu nie ma rzeczy niemożliwych. Gdyby udało mi się rozeznać elektryke, to samych podłączeń, instalacji wodnej i gazowej się nie boję, bo mam do kogo się z tym zwrócić. Niewątpliwie jednak korzystniej byłoby, gdyby całość robił jeden człowiek znający problematykę kamperów. Pomimo wysokich schodów nie żałuję, że kupiłem to autko.Wy też kiedyś mieliście swój pierwszy raz, a co rodzi się w bólach stanowi dla nas większą wartość i bardziej to cenimy.
dj.Adi - 2017-04-08, 12:12
Śledzę temat bo sam interesowałem się tym autkiem. Zastanawiam się jakiej pomocy oczekujesz od forum. Jak dla mnie kręcenie filmików które nic nie wnoszą to strata czasu. Nie zadajesz konkretnych pytań, dlatego brak konkretnych odpowiedzi.
Najlepiej jak zabierzesz się za swojego kampera sam. Zapytasz kolegów jak podłączyć to i owo, a wtedy uzyskasz odpowiedzi. Wyszperasz w internecie instrukcje / schematy do urządzeń które również wiele podpowiedzą. Do tego jednak jest potrzebny czas i umiejętności.
Jeśli nie czujesz się na siłach to szukaj osoby która Ci to ogarnie ale licz sie z tym że tanio to wtedy nie wyjdzie. Myślę że sprzedający doskonale wiedział jak trudno znaleśc fachowca do takich prac i ile to będzie kosztować.
Sorki za kubeł zimnej wody, tak to wyglada moim zdaniem
Trzymam kciuki
Adi
zbyszekwoj - 2017-04-08, 16:40
Co roku były organizowane zloty w maju kampermajstra w Zabim Raju koło w-wy. Jak się nie za bardzo integrowało ,to można było skorzystać na miescu z pomocy w różnych pracach lub zlecić forumowym fachowcom za drobnym wynagrodzeniem.Bezcenna kopalnia wymiany doświadczeń. W tym roku coś Gino się zlisił. Myslę że zniechęciło go kilka pajacowatych wpisów na forum. A wielka szkoda.
krimar - 2017-04-08, 22:29
Wszystkie najdroższe elementy Masz. Instrukcje montażu trumny znajdziesz w internecie. Poszperać na forum to dowiesz się wszystkiego o elektryczne i wodzie. Jak w tydzień zbierzesz dokumentację, to w następny tydzień złożysz to wszystko do kupy.
spanian - 2017-04-08, 23:18
Wreszcie ktoś mnie podbudował. Bóg zapłać dobry człowieku.
Andrzej 73 - 2017-04-09, 00:48
Roboty przy tym kamperku w bród.
Elektryka to jedno , podłączenie urządzeń to drugie. Przy wszystkim schodzi czas i zanim podejmiemy konkretne kroki montażu trzeba się dobrze zastanowić , bo poprawki już nie będzie np. w przewierceniu otworu w podłodze.
Mebelki jak widać nie do końca poskręcane np. ścianki mebli nie widziałem aby były przykręcone do zabudowy takimi specjalnymi uchwytami. http://allegro.pl/zaslepk...6763963806.html
Elektrykę proponowałbym wykonać od nowa, jedynie można wykorzystać niektóre przewody.
Ta stacja Benimar to energoblok czy panel sterujący?
spanian - 2017-04-09, 07:13
Cyfrowy panel kontrolny benimar E-465. Ale jakie są jego praktyczne możliwości i funkcje, to sam jeszcze nie wiem. Ubogo w sieci pod tym względem. https://caravan-parts.store.buegle.com/product.php/benimar-motorhome-control-box/?k=:::2415802. Jeśli chodzi o zaślepki do mebli, to je posiadam. Front do szafy, siedziska z oparciami i stolikiem oraz materace w jednej kolorystyce również. Wyjęte, bo media potrzeba podłączyć, a kosmetyka na samym końcu. Ścianki mebli są przykręcone bardzo solidnie specjalnymi uchwytami i przysłowiowy słoń ich nie ruszy (no... chyba, że moje dzieci (-:). Kable są zakończone szeregowymi przyłączami i były wpięte w stacje. Po co kombinować z nową elektryką jak wszystko było podpięte. To po prostu trzeba przeglądnąć i upewnić się który kabel jakie ma docelowe przeznaczenie.
kubanski - 2017-04-09, 08:42
spanian napisał/a: | Cyfrowy panel kontrolny benimar E-465. Ale jakie są jego praktyczne możliwości i funkcje, to sam jeszcze nie wiem. Ubogo w sieci pod tym względem. . |
Ten elektroblok podłączy każdy elektronik amator.Mając schemat w ręku zrobi to facet,który wie jak wygląda śrubokręt.Schemat instalacji wodnej i bojlera dostałeś.Lodówka-prostota.
Poniżej w języku który można zrozumieć bez tłumacza funkcje E-465.
Nie mam schematu do E-465 więc na przykładzie DS-300 z panelem P-100 można zobaczyć jak to działa.
Dla normalnego jak napisano tydzień roboty.No niech będzie np.3tyg.
Zastanawiałem się tylko kiedy zaczniesz lekceważyć wywody myślących inaczej.
Niby pomocni ale ogólnie to kupiłeś szmelc,złoży to tylko "fachura" za pierdylion zł.
Szkoda pary na reakcję.
Bronek - 2017-04-09, 09:00
Najgorzej to zacząć. Potem poleci.
Mamy o wiele lepiej, Gogle , you tube, forum.
Np.
Zacznij od wody.
Sprawdź połączenia, pompkę, podejśie do pieca, krany.
Ja bym podłączył na krótko zalał przepłukał.
Kibel działający to kwintesencja kampera rodzinnego.
Grzać możesz farelką, świecić latarką ale "walić" po lesie całą rodziną to niemiło.
Aczkolwiek są tacy ekstremiści co zafajdują Ojczyznę kochaną, bo kaseta im bliższa sercu Hajmatem kamper zaś i jednym osiągnięciem.
Gaz, to tylko rurki. Przyrząd do ich gięcia to kilka złotych. Ale jak masz obawy daj komuś zarobić.
Gneralnie masz i tak lepiej, od niektórych. Poprawianie producenta, jego niedoróbek i bałaganiarstwa czasem jest bardziej upierdliwe.
spanian - 2017-04-09, 09:22
Dziękuję Kubansky. Napisz co sądzisz o następującej koncepcji. Podłączam elektryke do urządzeń w kamperze (lodówka, bojler, ogrzewanie, które dokupiłem E2400 montując je w miejscu docelowym) a potem szukam zakładu gdzie montują instalacje LPG do samochodów osobowych i zlecam zamontowanie zbiornika z zewnętrznym przyłączem uniezależniającym mnie od wymiany butli gazowych 11kg. Zyskuję niezależność i miejsce z dodatkowym schowkiem z dostępem od zewnątrz w miejscu gdzie miały być butle. Przykładowo na narzędzia i części zamienne pierwszej potrzeby. Albo inne. Będzie to zlecenie jak każde inne, które realizują pprzy standartowym montażu układu tylko bez kosztownych części jakie montują przy silnikach, bo mi będzie zbędne. Dodatkowo poproszę o kilka metrów przewodów więcej aby na giętarce ukształtowali pod moje potrzeby i podłączyli pod butle pozostałe urządzenia. W ten sposób upiekę kilka pieczeni na jednym ogniu. Nie wiem ile teraz kosztuje podłączenie samej butli z przewodami ale jak pamiętam to zwykła instalacja niesekwencyjna to koszt około 1200 pln. Wydaje mi się, że to rewelacyjna alternatywa, ale czekam na twoją i innych opinię. Montaż układu solarnego będzie odrębną inicjatywą. Podobnie jak układ wodny (zlew w aneksie kuchennym i prysznic z umywalką) a z tym znajomy hydraulik pewnie bez problemu sobie poradzi.
spanian - 2017-04-09, 09:32
Bronku, tobie też dziękuję za głos w dyskusji. Jak ze wszystkim. Początki najtrudniejsze. Potem zazwyczaj równia pochyła.
Socale - 2017-04-09, 10:37
spanian napisał/a: | ...
zlecam zamontowanie zbiornika z zewnętrznym przyłączem
...
układ wodny (zlew w aneksie kuchennym i prysznic z umywalką) a z tym znajomy hydraulik pewnie bez problemu sobie poradzi. |
Miałem Burstnera na D2, jest tam pod podłogą miejsce na butlę idealne.
Czynności nie są skomplikowane, jak masz możliwość wjazdu na kanał kamperem, to sam dasz radę.
Kopiuj jak chcesz, wszak to dla każdego:
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=24244
Z hydrauliką i gazem pisałem wcześniej, dasz sobie radę sam.
Kubanski cwaniaczy i ja też, bo dla kogoś kto się zna to jest bułka z masłem. On jednak nie rozumie tego, że ktoś czegoś może nie ogarniać i najmniejsza pierdoła może stanowić barierę.
Autorytety nie za bardzo chcą się wypowiadać w tematach w których On bierze udział ze swoimi "średnio" uznawanymi postami.
Dobrze że się nie zniechęcasz, sukcesywnie. Na początek wygodne spanie w ciepełku - podstawa.
spanian - 2017-04-09, 11:10
Bezpośrednie linki z foto czy videorelacją są bardzo pomocne. Jak większość populacji jestem wzrokowcem. Wyklucza pan całkowicie montaż butli w kole zapasowym? Wiem wiem... a gdzie koło zapasowe? Pomijając ten aspekt. Czy w kole zapasowym będzie łatwiej? Wyczuwam retoryczne pytanie. Może ktoś tak zrobił?
Socale - 2017-04-09, 11:46
Spanian, nie "panujemy" tutaj, nie ma takiej potrzeby.
Pisz Wojtek/Socale ect.
.
U mnie koło zapasowe było podwieszone z tyłu, zaraz za zderzakiem.
Założyłem jednak butlę walcową w miejscu idealnie do tego pasującym, między osiami i dzięki temu nie musiałem nic kombinować z kołem zapasowym.
łatwość montażu między poprzeczkami, natomiast z toroidalną musiałbym kombinować w uchwytami z przewiercaniem przez podłogę włącznie. Za dużo kombinacji a przecież smak gazu się nie zmienia
W obecnym kamperze też jest takie miejsce i zrealizuję kopię ale muszę zaczekać do końca gwarancji. Schowki na graty na pewno Ci się przydadzą i to bardzo się opłaci.
Mnie butla wyniosła 170zł, nowa z homologacją, akcesoria, rurki, zawory całość 300zł , to było bardzo po koleżeńsku ale wszystko robiłem sam gdyż kamper na warsztat był za wysoki. Nawet sprawdzian w sprayu dostałem od kolegi i poprawiałem połączenia.
Andrzej 73 - 2017-04-09, 11:49
I woziłeś ten ciężar cały czas?
A w zimie gdzie dostaniesz na stacji LPG propan?
Socale - 2017-04-09, 11:55
Jaki ciężar masz na myśli Andrzej?
Butla była lżejsza niż przewidziane 2szt butli 11kG których zawartość latem czy zimą jest taka sama.
To naprawdę nie miało znaczenia.
Andrzej 73 - 2017-04-09, 12:14
Załóżmy że porównamy butle stalowe , choć już takie nie spełniają moich oczekiwań.
Ale co w zimie z propanem?
Socale - 2017-04-09, 12:50
Andrzej 73 napisał/a: | ...
Ale co w zimie z propanem? |
Zbędny jest. Auta na LPG jakoś jeżdżą zimą a zapotrzebowanie jednostkowe jest znacznie większe. Sztuczny problem.
spanian - 2017-04-09, 13:20
Czy po zainstalowaniu ogrzewania trumy E-2400 obok bojlera pod siedzeniem obok ogrzewania wodnego nadmuchowego mogę wylot spalin z niego wpuścić w podłogę i czy wentylacja będzie wystarczająca do zasysania świeżego powietrza w tym urządzeniu po zamknięciu pomieszczenia i zamontowaniu siedzeń czy będzie niewystarczająca? Jest tam idealne miejsce na to urządzenie i będzie można bojler i ogrzewanie w jednym miejscu łapać przewodami gazowymi. Wylot ciepłego powietrza byłby na tej samej ściance co ogrzewania wodnego. W podłodze w tym miejscu nie ma pod spodem kolizji?
krimar - 2017-04-09, 16:14
Zakładając, że się nie wybierasz (lub nie będziesz tam używał) do takich krajów jak DK, FIN, F, N, S, A, gdzie montaż wewnętrzny trumy z kominem podłogowym jest zabroniony to pewnie by i dało radę, tylko trzeba uważać aby wylot gorących spalin nie ogrzewał np gumowych przewodów ogrzewania wodnego lub innych przewodów (hamulcowych, elektrycznych, gazowych) które mogą się znajdować pod wylotem.
Powietrze do spalanie nie jest zasysane z wewnątrz, lecz z zewnątrz (komin to rura w rurze)
Musisz zapewnić wlot powietrza obiegowego, jeśli skrzynia pod siedzeniem jest szczelna trzeba w niej wywiercić otwór, aby zassać powietrze, które ma być ogrzane (i najlepiej połączyć ten otwór rurą z wlotem powietrza do ogrzania w trumie)
instrukcja z (prawdopodobnie) czasów Twojej Trumy (w nowszych już nawet nie wspominają o kominie podłogowym). Jest tam ładnie rozrysowany obieg powietrza i wymagania techniczne odnośnie pojazdu przy montażu komina podłogowego.
https://www.google.pl/url...J8bMgCA&cad=rja
spanian - 2017-04-09, 16:22
A puszczenie wylotu spalin w ścianę boczną też jest zabronione?
Socale - 2017-04-09, 18:17
spanian napisał/a: | A puszczenie wylotu spalin w ścianę boczną też jest zabronione? |
Nie.
I obecnie masowo stosuje się wlot/wylot na ścianie.
spanian - 2017-04-09, 18:40
Uffff... A już myślałem, że następne schody. To jakoś z tego wybrnę. Czy wystarczy zwykła kratka wentylacyjna na ścianie, czy są jakieś dedykowane jak np. do łodzi zaburtowe trumy ze specyficznym wygięciem tego kapelusza końcowego po zewnętrznej stronie ściany? I jeszcze szanowne grono, konia dla tego kto pomoże mi ten podwójny stopień elektryczny poskładać. Żona się już potyka o niego i chyba tylko z życzliwości nie nazywa mnie nieudacznikiem. Jakieś zdjęcia, schemat etc. W sieci są ale inne. Nijak mają się do mojego gdzie żadnych znaków modelowych nie ma.
kimtop - 2017-04-09, 18:46
spanian napisał/a: | Czy wystarczy zwykła kratka wentylacyjna na ścianie, czy są jakieś dedykowane |
Tylko dedykowana
MILUŚ - 2017-04-09, 19:04
spanian napisał/a: | A puszczenie wylotu spalin w ścianę boczną też jest zabronione? |
90 % kamperów tak ma
A tu przykłady :
http://allegro.pl/kratka-...6469453342.html
ja mam taką :
http://allegro.pl/oslona-...6376652056.html
kimtop - 2017-04-09, 19:19
Cały komin wygląda tak
http://allegro.pl/komin-l...6505241869.html
kubanski - 2017-04-09, 19:24
spanian napisał/a: | podwójny stopień elektryczny poskładać. |
Taki rysunek masz?
Powinien pomóc poskładać stopień.
A żony trzeba słuchać
lwojtek - 2017-04-09, 19:24
http://bhlew.info/sklep/p...id_product=2168
zestaw komina bocznego. Rura spalinowa i powietrzna zamawiane osobno.
albo tu
https://www.allcamp.pl/ko...400-p-1442.html
lwojtek - 2017-04-09, 19:28
linki podane przez Milusia to tylko zewnętrzne plastikowe nakładki osłonowe
spanian - 2017-04-09, 20:07
Dziękuję za info o kominie ściennym. Gdzieś jeszcze ktoś mi mówił, że wylot spalin pod oknami nie można montować ale muszę się upewnić. Kubanski konia ci jeszcze nie dam (-: ale idę zerknąć na ten stopień, bo ten schemat jaki podesłałeś przypomina ten, który posiadam. Jest to jednak wyższa inżynieria, bo podchodzę do niego już nie pamiętam który raz. Prawda jest taka że ktoś jakby mi na złość chciał zrobić i ani jednej śrubki przykręconej nie zostawił. A tulejek, podkładek, nakrętek i śrubek masa. A na końcu jeszcze zębatki z silniczkiem. To bardzo budujące, kiedy daje się wyczuć solidne wsparcie ludzi, których praktycznie nie znam.
spanian - 2017-04-09, 20:16
Pozwólcie, że zapytam jeszcze o komin. Nie daje mi spokoju fakt, iż pokazaliście mi dwa rodzaje kominów ściennych. Jeden typowy do bojlera ( ten z kratką), a drugi typowy do ogrzewania. Czy to oznacza, że mają one uniwersalne zastosowanie i mogę do ogrzewania wykorzystać wedle uznania (tudzież kosztów zakupu)?
Bronek - 2017-04-09, 20:21
Komin... Co tu się upewniać... Nawet gdyby było wolno... Będzie śmierdzieć.
Zacznij i nie sugeruj się tymi bambetlami.
Bez kontaktu z innym kamperem jest trudniej.
W internecie jest mnóstwo schematów. Zrób po swojemu, to tak jak instalacja w domu.
I gdybyś mnie się pytał gdzie masz mieć gniazdka lub krany.
Potraktuj to jak altankę z akumulatorem w środku.
Kable jak są to "przedzwoń" jak nie to poprowadź normalnie jak w domu.
Z tym że raczej grube i oddzielnie na 12v gdzie chcesz mieć " 12v tv, oświetlenie itp.
I 230v np w kiblu kuchni itd.
230 to lodówka MV, piekarnik, ekspress i suszarka żony, czasem kaloryfer farelka i co tam chcesz.
Reszta 12v z TV........
Nie zapomnij o garażu i gniazdkach zapalniczkowych.
Rób tam gdzie ci się podoba.
Masz wybór a to plus
......
Socale - 2017-04-09, 20:25
To zależy od konstrukcji Twojej Trumy. Większość obecnie ma rurę w rurze nie dla izolacji, lecz do obiegu.
Pochłanianie powietrza i wylot spalin realizuje się jedną podwójną rurą.
.
Edit bo nie cytowałem. Dotyczy komina.
siruba - 2017-04-09, 21:39
Tutaj możesz pobrać instrukcję w której jest wiele wyjaśnione:
www.serwistruma.com.pl/up...kcja_Obsugi.pdf
Są tam pokazane sposoby montażu, jednak nie ma mowy o dozwolonych i zakazanych, tylko o wyłącznie tych, które zapewnią prawidłowe działanie. Wylot spalin tylko pod podłogę wymusza kierowanie gorącego strumienia pionowo w dół. A gorące będzie się upierało, by lecieć do góry, więc to nie służy samemu piecykowi.
Jednym z możliwych jest montaż całkowicie pod podłogą, z bocznym wylotem spalin.
Montowałem E2400 u siebie i rozważałem miejsce pod podłogą (oszczędność miejsca), ale w końcu wyszło, że będzie z tym za dużo kombinacji i pozostała w środku.
W powyższym linku są podane minimalne wymagania co do długości komina i jego ułożenia. Jak również odnośnie odległości wylotu od innych elementów, w tym okna.
U mnie jedyne możliwe miejsce wypadło pod oknem. Nie śmierdzi. Żyjemy. Instrukcja, w tym przypadku tylko rekomenduje zakup dodatkowego elementu, który będzie wyłączał trumę, przy otwieraniu okna.
Ja z tego elementu zrezygnowałem, bo doszedłem do wniosku, że skoro ogrzewam, to bez przeciągów.
A intensywne wietrzenie urządzam przy wyłączonym piecyku lub nastawie termoregulatora, która nie będzie go niepotrzebnie włączać.
Moja E2400 pracowała wcześniej w ciężarówce. Zanim ją wstawiłem do kampera, to po rozkręceniu przeczyściłem. Sporo kurzu było w środu. Zdjąłem tylko pokrywę a kurz zbierałem wężykiem ze specjalnie dociętą końcówką, która docierała do wirnika wentylatora. Wężyk doklejony taśmą do rury odkurzacza.
Zasilanie przez przetwornicę 24V-12V. Instrukcja podaje, dla obu napięć, jakie są pobory prądu. Na podstawie tego łatwiej dobrać przetwornicę.
WINNICZKI - 2017-04-09, 22:15
Ten kamper ,jak ogółowi wiadomo został rozebrany i na nowo złożony. Trudno teraz powiedzieć jaka była tego przyczyna. Prawdopodobną jest zalanie,zawilgocenie. Dla czego to pisze . Otóż sam jestem alergikiem. mam problemy od urodzenia z płucami i alergią na pleśnie ,grzyby i inne mniej ważne w tym temacie. Doraźnie wziewnie pomaga mi Ventolin. To tak dla informacji .dla zainteresowanego ,że nie zmyślam sytuacji tylko autentycznie mam problem z alergią. Ale do rzeczy ,mój własny kamper mnie pokonał . Oczywiście kupiłem zalanego i doskonale zamaskowanego przez niemca. Po dwóch sezonach prawdopodobnie pleśn sie rozwinęła bardziej niż na początku ,zaczął mi kamper doskwierać,moja astma nasilała sie szczególnie nocą. Jak możesz .a pisałeś .że masz alergiczne dzieci postaraj sie zafundować mieszkanie w tym kamperze nawet na podwórku i spanie w nim przez okres np, tygodnia.Zobacz czy wszystko OK.czy obiawy nie nasilają sie. Zdrowy człowiek nie poczuje nigdy takich drobiazgów jak alergik. Zanim zaczniesz inwestować w tego kampera.sprawdż go na szczelnośc i na poziom wilgoci,Firmy zajmujące sie kamperami posiadają takie ueządzenia do badania poziomu wilgoci w aucie. Jak wszystko wyjdzie OK i dzieci zaakceptują pomieszczenie w którym są . To z resztą dasz sobie spokojnie radę .
spanian - 2017-04-09, 23:51
Bardzo wam dziękuję za tak ważną sugestię. Jestem jednak przekonany, że nie ma mowy o zalaniu. Innymi słowy nie dałoby się tego ukryć przede mną. Zalanie pozostawia zbyt wiele śladów, szczegółów trudnych do ukrycia. Odór jest tak wielki i uciążliwy, że praktycznie nie do zakamuflowania. Jakkolwiek wszelkie uwagi są mile widziane.
spanian - 2017-04-10, 00:05
Kochani. Muszę napisać, że mam bardzo pozytywne doświadczenia z ludźmi na tym forum i spotkałem się z wieloma przejawami życzliwości, co w dzisiejszym świecie to ewenement. Powiem więcej. Na chwilę obecną jestem po słowie (co więcej) z jednym spośród waszego forumowego grona, kto podjął się prac przy moim kamperze. Przedstawił kosztorys i zakres prac jakie przy nim wykona. Rozmawialiśmy bez mała 2 godz. dochodząc do porozumienia. Zakres prac od 2 do 3 tygodni. Temat zawieszam do ukończenia planowanych prac. W ramach wdzięczności za okazaną bezinteresowną pomoc obiecuję, że zobrazuję efekty końcowe tych prac. Jednak decyzję o publicznym podpisie pod tymi pracami pozostawię samemu autorowi szanując jego prywatność. Prace rozpoczynamy na początku maja po wymianie rozrządu. Jeszcze raz bardzo serdecznie wszystkim dziękuję i do finału.
MILUŚ - 2017-04-10, 07:12
Good luck
WINNICZKI - 2017-04-10, 15:49
Ozon czyni cuda ,zwłaszcza w starym zalanym i spleśniałym kamperze.Będzie sprawiał wrażenie nówki prosto z fabryki.Pachnący świeżością .Pytasz o pomoc ,a odpowiadasz jak byś wszystko wiedział. Oby wszystko dobrze sie skończyło.Pozdrawiam
spanian - 2017-04-10, 22:48
Nie do końca tak jest. Odpowiadam tylko, że nie jest popowodziowy bo mam go u siebie. Wiem też jak wyglądają auta popowodziowe i jakie cuda wyczyniają handlarze aby to zakamuflować. Nieustannie otwarte okna, a za tapicerką i w zakamarkach trudno dostępnych miejsc glony i chwasty, praktycznie nie do usunięcia. U mnie kamper stoi już prawie miesiąc i nadal pachnie. (-; A co do spraw technicznych to wydaje mi się, że zadawałem pytania jak totalny laik, a że sporo czytam to może powstało złudne wrażenie, że coś wiem.
Socale - 2017-04-11, 11:33
I niech potem gały z orbit wyskoczą tym co na czarno to wszystko widzieli, w tym również MI!!!
Tzn do kampera złych i niepotwierdzonych uwag nie miałem, tylko do formy ogłoszenia
Powodzenia.
MILUŚ - 2017-04-17, 18:27
siruba napisał/a: | .........................
Moja E2400 pracowała wcześniej w ciężarówce. Zanim ją wstawiłem do kampera ...... |
Gdzieś Ty upchnął ją w białym u-boocie ?
Jakieś zdjęcia zapodasz ? A w ogóle co tam słychać u niego ?
tadek - 2017-04-17, 21:08
Przeczytałem cały temat i trzymam za Ciebie kciuki.
Jeśli masz problemy z alergiami u dzieci polecam, tak jak kolega wcześniej, zakup ozonatora. Przyda Ci się w kamperze bez względu na jego przeszłość. Pomoże też w domu.
Mam taki od roku i skutki są bardzo pozytywne.
Życzę powodzenia i udanych wakacji
spanian - 2017-04-18, 07:44
Tadziu plany są bardzo ambitne i człowiek bardzo kompetentny. Jestem dobrej myśli. Na chwilę obecną zamawiam wszystko czego brakuje zgodnie z sugestiami, oraz to co można ulepszyć. Wszystko optymalnie w relacji cena - jakość. Ozonator wezmę pod uwagę. W domu chodzą nawilżacze powietrza, a od kilku miesięcy oczyszczacz powietrza. A z kamperem czuję, że trafiłem w dobre ręce. Dziękuję i pozdrawiam.
spanian - 2017-04-29, 13:16
Witam serdecznie. Jak wspominałem 28.04.17 wizytowałem kamperem swojego od lat zaufanego mechanika, który 14 lat pracował w ASO Mercedesa i Mazdy. Zakres prac pochłonął piątek od 8:00 do soboty 6:00 dnia następnego rano. Robiliśmy cały dzień i całą noc. Wszystko powolutku i z dbałością o szczegóły. Okazało się, że pierwszy raz widzi Ducato w tak dobrym stanie. Tak pod względem wizualnym jak i technicznym. Silnik ma wartość zapisaną na liczniku 81000. Wałek rozrządu bez śladów zużycia. Praktycznie wartości nominalne. Spód zdrowy jak dzwon. Żorżiki we Francji wymieniły sprzęgło z dociskiem. Są nowe. Jeszcze pachną. Klocki nowe. Turbina suchutka bez grama oleju. Silnik ma jeszcze powłokę fabryczną co świadczy, że nie był przegrzany etc. Podobnie przekładnia kierownicza. Myślę, że każdy z was zna w swoim człowieka o którego komplement czy pozytywną opinię jest bardzo trudno. A on (co mnie zdziwiło pochwalił) Wiele razy był proszony o oględziny kamperów (o innych nie wspomnę). Pytał z uśmieszkiem czy nie mam przypadkiem ochoty go sprzedać.
1. Wymiana kompletnego rozrządu (pompa wody, rolki napinaczy, 3 paski)
2. Wymiana płynu hamulcowego
3. Termostat z płynem chłodniczym (profilaktycznie)
4. Wymiana na nowe 2 sztuki opony Aguilis 215/75/16 na tył z wyważeniem
5. Filtr paliwa
Cały dzień i cała noc. Wymiana rozrządu nie jest w 2.8 łatwa. Jest ciężki dostęp do elementów układu. Szczególnie w wersji z klimatyzacją. Pewne części są ze sobą powiązane, a ich montaż i demontaż jest czasochłonny. Pompa wody nas długo przetrzymała i sporo drobiazgów jak zwykle. Ale to jest mechanik, który dziesięć razy obejrzy zanim zamontuje. Nawet jak nowe opony przyszły, to je 10 min sprawdzał.
Zapomniałem wspomnieć, że dzięki panu Maciejowi Bienertowi ubezpieczenie i karta ADAC jest już u mnie w domu. Teraz czeka mnie wielka ekspedycja, gdzie kamper będzie przechodził kolejną ale już mieszkalno-użytkową metamorfozę. Jestem jednak dobrej myśli bo uważam, że też trafia w ręce ludzi wartościowych i znających specyfikę problemu (ale ukończenie prac jest planowane na za 2,3 tygodnie).
spanian - 2017-04-29, 13:19
Jeszcze kilka zdjęć.
spanian - 2017-04-29, 13:21
kolejne.
spanian - 2017-04-29, 13:41
kolejne
spanian - 2017-06-22, 09:32
Projekt jeszcze nie jest ukończony. Myślę, że pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego. Poniedziałek, wtorek. Tak jak obiecałem, po odbiorze zdam relację.
dj.Adi - 2017-06-26, 03:10
Czekam z niecierpliwością na relacje z przebiegu zabudowy
Pozdrawiam
spanian - 2017-06-28, 08:12
Termin przesuwa się na sobotę więc napiszę co dokupiłem. Zamrażarka zamiast lodówki, piekarnik smev (ten większy), panele słoneczne 2 sztuki monokrystaliczne Samsunga (łącznie 500W), zestaw lpg 45 litrów (mieści prawie 2 11 kg standartowe butle wymienne) tankowane z dystrybutora, twardy styropian 2 cm w który wkomponowane ma byś ogrzewanie podłogowe, sporo gniazd na 12v i 220v, piec trumy będzie przerobiony na obsługę ogrzewania podłogowego i osobno kuchni i łazienki. Akumulatory yuasy 2 sztuki do zabudowy i części mieszkalnej osobno. Będą też przetwornice, prawdopodobnie dwie (osobno dla lodówki i pozostałych urządzeń części mieszkalnej) Aneks kuchenny zostanie przekonstruowany pod piekarnik i zamrażarkę. Nie wiem jeszcze co ze stopniem elektrycznym. Miał coś wymyślić. Telewizor na 12v Manta jest bardzo lekka ale są też inne 19 21 32 calowe. Ale to na końcu. Antena tv na dachu, zabezpieczenia antykradzieżowe. Pewnie jeszcze o czymś zapomniałem ale to po odbiorze. Takie są plany, a co wyjdzie zobaczymy.
spanian - 2017-07-11, 22:24
Byłem kilka dni aby pomóc przy pracach wymagających więcej niż jednej osoby. Założyliśmy panele słoneczne 2x250W i Butlę gazową 45 litrów. Wymieniliśmy lodówkę Trumy na zamrażarkę z większą pojemnością. Kupiliśmy płyty pod wymiar do aneksu kuchennego i łazienki. Do kuchni z powodu zaadoptowania piekarnika Smev. Reszta w rękach magika. Przetwornice i cała elektryka ogarnięta do ostatecznego spięcia.
spanian - 2017-09-07, 21:03
Kamper już w domu od 2 tygodni. Niestety, bo na tych wakacjach nie dane nam było wyruszyć nim na wyprawę. Jest jednak wszystko na swoim miejscu i działa nienagannie. Jest prąd, gaz i woda. Przetwornica, tetelewiz, piekarnik, zamrażarka, solary i wyposażenie wnętrza, które czekało na przyjazd po wykonanych pracach. Kamper z 6 osobową rodziną, połową baku paliwa, pełnym gazu 40l wózkiem dziecięcym i kilkoma drobiazgami, 35 litrów wody czystej waży 3400. Mamy więc 100 kg na załadunek. Ogrzewanie podłogowe w trakcie. Ale to już niewielki zakres prac, a jego całoś to około kilku kilogramów. Osoba, która podjęła się prac, to bardzo mądry człowiek i wszystkim będę go polecał jeżeli zechce się ujawnić. Jego jedyną wadą jest notoryczny brak czasu, a ten niestety bywa bezlitosny.
spanian - 2017-09-16, 11:48
Wreszcie wolna chwila. Ciężko byłoby opisać całą przygodę od zakupu kampera do doprowadzenia strony technicznej do szczęśliwego końca. Myślę, że tylko dzięki człowiekowi z pasją i wielką wiedzą było to możliwe do zrealizowania w przystępny dla mnie sposób. Byłem u niego dwukrotnie (w miejscu oddalonym o 400 km) w celu przyśpieszenia prac. Za drugim razem nie odpuściłem i pracowaliśmy 10 dni od 6/7:00 do 22/23:00 i nadal można było odnieść wrażenie, że jeszcze coś jest do zrobienia. Gdyby nie to, że jego sympatyczna małżonka z niczego tworzyła kulinarne dzieła sztuki, to byłby to znacznie cięższy okres. Były sytuacje, że chciałem już rezygnować z pewnych rozwiązań, byle szybciej skończyć, ale jego upór sprawiał, że te rozwiązania były kontynuowane. Przykładowo nie pozwolił mi zrezygnować z piekarnika SMEV i ogrzewania podłogowego na rzecz TRUMY E2400, którą sprzedałem, gdyż w trakcie pracy traci znaczną część ciepła. Zamrażarka jaką mi zamienił z lodówką Elektrolux na 28 godzin pracy włącza się jedynie na 3 godziny. Sama załącza przetwornicę. Zamontował również sterownik do ustawiania zakresu temperatury pracy lodówki. Łazienkę zwymiarował, elementy cięliśmy w zakładzie, a skręcałem do kupy ja. Poczułem się jak harcerz na obozie bo sporo rzeczy robiliśmy z latarkami na czołach. Zrobiliśmy odpływy i doprowadziliśmy wężami wodę do kuchni i łazienki. Zamontowaliśmy pompę wody, Ciężki transformator w stacji BENIMAR wymienił mi na lekki zamiennik z lepszymi parametrami ładowania. Wszędzie tam gdzie to konieczne są gniazdka na 220 i 12v. Gniazdo przyłącza zewnętrznego na 220 pod autem, ale poręcznie, antena TV z rozdzielaczem i dodatkowym kablem antenowym z możliwością przeniesienia telewizora na zewnątrz np. pod markizę. Auto ma solidny alarm z mechanizmem antykradzieżowym, ale w planach są dwie dodatkowe opcje (o których z oczywistych powodów nie napiszę) Zaczęliśmy prace nad ogrzewaniem podłogowym, ale że na ostatni tydzień wakacji chciałem pojechać gdzieś z rodziną i wrócić jak najszybciej do domu, wymyślił rozwiązanie na poczekaniu. Dołożył dodatkowy zbiornik do bojlera przez który przepuścił ciecz chłodzącą powiązaną z silnikiem, dmuchawą i nagrzewnicą, a zawór pozwalał mi na odcięcie tych układów od silnika w dowolnej chwili. Do głośno chodzącego wentylatora (3 stopniowy zakres pracy) wprowadził zmiany, że pierwszy zakres ma tryb nocny (bardzo cicha praca). Jednym zdaniem, bardziej dbał o wszystko niż ja, czując niekiedy zrezygnowanie wynikające z upływającego czasu. Rzadko spotyka się taką postawę u mechaników. Zazwyczaj starają się jak najszybciej wypchnąć klienta i przejąć następnego. Tutaj było odmiennie, co czasem irytowało i człowiek myślał, że to osobnik nie z tych czasów. Obecnie stoi u mnie na kołkach, a ja w wolnej chwili stopniowo konserwuję podwozie, które jest w idealnym stanie (i chcę aby tak zostało). Jako miłe zaskoczenie powiem, że buda jest pancerna. Podłoga posiada trzy warstwy przeplatane pianką ściany boczne mają 4 cm grubości. Całość okala plastik, a w dolnej części woków są aluminiowe progi i inne elementy żywiczne, co też pozytywnie zaskoczyło kolegę. O butli gazowej pod autem i solarach pisałem już wcześniej. Mam do zrobienia jeszcze kilka drobiazgów, ale to sama przyjemność. Zamontować szufladki w aneksie kuchennym, aluminiowe listwy na krawędziach mebli w łazience, firaneczki na łóżkach piętrowych itd., itp. Ogrzewanie podłogowe dokończymy pewnie na wiosnę bo ja sam nie znajduję dłuższej chwili wolnego czasu, a ten sympatyczny człowiek zdeklarował, że przyjedzie i u mnie dokończy, co zamierzył. Z perspektywy czasu wszystko zakończyło się szczęśliwie, ale czasem myślę, że zawiozłem wartościowe auto do zupełnie obcych mi ludzi na 3 miesiące 400 km od domu W DZISIEJSZYCH CZASACH i do chwili obecnej nie wiem dlaczego? Nie byłem zdesperowany!!! Prawda jest taka, że super ludzie, super gościnna rodzinka, a w tym wszystkim jej głowa „niewolnik własnego idealizmu” Przepraszam za ewentualne błędy i chaos w tekście ale już za chwilkę muszę gonić do obowiązków. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Zdjęcia poniżej.
spanian - 2017-09-16, 11:56
wnętrze
spanian - 2017-09-16, 12:00
wnętrze
spanian - 2017-09-16, 12:04
wnętrze
spanian - 2017-09-16, 12:07
wnętrze
spanian - 2017-09-16, 12:10
camp.
spanian - 2017-09-16, 12:26
camp.
spanian - 2017-09-16, 12:30
w drodze powrotnej.
ZEUS - 2017-09-17, 12:45
spanian napisał/a: | Jednym zdaniem, bardziej dbał o wszystko niż ja, czując niekiedy zrezygnowanie wynikające z upływającego czasu. Rzadko spotyka się taką postawę u mechaników. Zazwyczaj starają się jak najszybciej wypchnąć klienta i przejąć następnego. Tutaj było odmiennie, co czasem irytowało i człowiek myślał, że to osobnik nie z tych czasów. |
może warto udostępnić namiar (oczywiście za zgodą "pana mechanika")...
spanian - 2017-09-17, 14:26
Marcin Apanowicz. Członek camperteam od dawna. Z czystym sumieniem polecam tego człowieka. Elektronik, elektryk z ogromną wiedzą i profesjonalnym podejściem z Prudnika (okolice Opola) Tel. 606317089. Kiedy czytał moje zmagania z nowo zakupionym kamperem napisał wiadomość prywatną, że oferuje pomoc. To był właściwy człowiek. "Dobry" człowiek. Już teraz stoi u niego kolejny kamper od mojego wyjazdu do kompletnej odbudowy, ale może zechce wziąć komuś krótką jednodniową robotę. Trzeba dzwonić i pytać. U mnie wszystko działa jak ta lala. Człowiek wizjoner z 1000 pomysłów na udoskonalenie kampera. Einstein naszych czasów.
wlodo - 2017-09-17, 19:42
spanian, Samą prawdę piszesz, miałem przyjemność spotkać Marcina na swej drodze. Gdyby takich ludzi było więcej świat byłby inny, mimo że życie daje mu popalić, jest super.
spanian - 2017-09-17, 20:45
Człowiek magnes. Stary facet jestem ale często mnie tam myślami ciągnie. Spałem u niego w przyczepie kempingowej. Gościł mnie i traktował jak członka rodziny przez cały okres prac kiedy tam byłem. Dusza człowiek, podobnie jak i jego przesympatyczna małżonka. I ten jego cholerny optymizm bez względu na okoliczności. O tobie Wlodo też wspominał. Pamiętam, że to były ciepłe słowa. Ja jestem przekonany, że przyjdzie chwila kiedy wszystko się poukłada. Większy problem widzę w tym, że on by wiecznie coś udoskonalał pomimo iż wszystko działa lepiej niż poprawnie. Mimo, że klient zadowolony, on doszukuje się czegoś więcej i więcej. "niewolnik idealizmu" jak w mordę strzelił małżonka go dobrze opisała. Jak by mu chleba zabrakło, to u mnie zawsze znajdzie. Pamiętam jak w dniu wyjazdu robiliśmy do 1:00 nad ranem. Ja za rodziną tęskniłem i nie chciałem do rana zostawać. A on mnie nie puścił dopuki wszystkiego nie sprawdził. I jeszcze to i jeszcze tamto. No nie te czasy dla takich ludzi. Namiot przy kamperze postawił gdzie od cholery narzędzi i sprzętu było. Wszystko pod ręką. Elektronik, elektryk, spawacz, ślusarz, mechanik i bóg wie co jeszcze. Ale przede wszystkim CZŁOWIEK wielkiej miary.
eler1 - 2017-09-17, 20:46
To super że są pasjonaci którzy Ci pomogli i spełnili twoje oczekiwania.
Napisz proszę czy już go ważyłeś ile ta solidność ma kg oraz jak to wszystko wyszło w kosztach - czy nie kupił by z tych lat kompletnego samochodu może troszkę bardziej zmęczonego ale w oryginale ?
spanian - 2017-09-17, 22:06
Identyczne egzemplarze Benimara w takiej samej zabudowie i usytuowaniu mebli oglądałem w widełkach 70-80000 z tym samym niezawodnym silnikiem 2.8 JTD 130 KM. Mi się trafił idealny kamper pod względem technicznym z przebiegiem 82000 co dało się potwierdzić przy oględzinach podczas wymiany rozrządu bez jakiejkolwiek korozji (teraz go konserwuję). Zapłaciłem za niego 49900, a wszystko do kupy razem (totalnie wszystko) wraz z OC, ADAC, częściami i robocizną wyniosło 10000. Dwa akumulatory Yuasa Japońskie do auta i zabudowy, solary Samsunga 2x245W i sprzęt do ich obsługi, zamrażarka, piekarnik Smev bo kuchenka gazowa i zlew też ze Smevu miałem, węże, złączki, nagrzewnica dogrzewająca łazienkę, śrubki, przetwornica, butla gazowa pod dystrybutor zamontowana pod autem 40l, płyty na meble do łazienki wraz z osprzętem (prysznic, umywalka) i 100000 innych drobiazgów pozwoliło mi zmieścić się w tej kwocie. Marcin chciał jeszcze gaz do silnika zamontować bo sam w swoim IVECO ma od dawna i spalanie o połowę mniejsze ale silnik mam w tak dobrym stanie na dotarciu, że nie miałem jeszcze przekonania do takich rozwiązań. Może w przyszłości. Marcin wszystkie działania ze mną konsultował przez Messengera i telefonicznie. Szanował moje pieniądze wyszukując oferty tańszych, a lepszych jakościowo materiałów i urządzeń. Na każdym kroku walczyliśmy również z wagą, co niekiedy nas ograniczało ale dla niego to nie stanowiło problemu. Kamper po przyjeździe z 6 osobami na pokładzie, połową baku paliwa, 40 litrami gazu w butli (full) 30 litrami wody wózkiem dziecięcym i kilkoma innymi duperelami ważył 3420. Zostaje nam 80 kg na bagaże. Myślę, że przeciążenie o 100 kg nie powinno stanowić problemu dla przydrożnych urzędników. Mam jednak w planach jeszcze delikatne odchudzenie kampera. Zdemontowałem podpory hydrauliczne, które też parę kilo miały. Marcin podsyłał mi linki części, a ja zamawiałem i wysyłałem do niego. Marcin to bardzo uczciwy człowiek. Umówił się ze mną na kwoty odpowiadające rozdziałom pracy. Woda, gaz, prąd (sprawdził wszystkie kable i poopisywał, zostawił podłączenie na elektryczny stopień i kilka innych perspektywicznie) etc. Powiem tak. Dałem więcej niż się umówiliśmy (bo nie robiliśmy gazu przy silniku) ale wciąż mniej niż ta praca z perspektywy wartała. Auto stało u niego 3 miesiące i kropelki do wnętrza nie puściło. Suchy i pachnący. Myślę, że w chwili obecnej spokojnie byłby wart 70000. Ogrzewanie podłogowe skończymy na wiosnę jak przyjedzie do mnie z rodziną. Jestem przekonany, że gdybym nie trafił na tego człowieka, sytuacja mogłaby rozwinąć się w niekorzystnym kierunku. Z pewnością jeszcze jakieś pieniądze odzyskam, bo zostało mi ogrzewanie piec trumy i lodówka elektrolux na 12, 220 i gaz. Sytuacja więc jak z bajki. Gdyby nie on wszystko razem kosztowałoby pierdylion złotych. Byłoby mi baaaaaaardzo ciężko drugi raz trafić kampera w tak dobrym stanie i człowieka, który tak uczciwie i z rzetelną wiedzą poprowadziłby mnie za rękę. Nie żałuję też dni spędzonych z nim przy kamperze. Od groma rzeczy się nauczyłem i doświadczyłem. Wszystko sprawdzał, testował, czyścił zanim powtórnie włożył do kampera. Cholernie uczciwy, solidny i równy gość. Jak widzę co się dzieje na rynku wtórnym kamperów, to mnie ciarki przechodzą na myśl co mogłem trafić. Teraz robi kampera, który trafił do niego po moim przyjeździe i zakres prac jest masakryczny z wymianą ścian etc. Ale to nie moja sprawa i może nie jestem kompetentny i władny pisać o tym. Poniżej fotowspomnienia z roboty. Kawy z masłem w słoikach (bo to też doskonały medyk) trzymały mnie cały dzień przy siłach. Nie było dla niego rzeczy niemożliwych. Bywało że pół dnia zjeździł za częściami. Ale wszystko co chciał, to znajdował. Czasami brakuje mi ich bardziej niż kampera. Jak czyta, to pozdrawiam serdecznie.
spanian - 2017-09-17, 22:23
fotorelacja
Socale - 2017-09-17, 23:09
Genialnie. Pięknie.
Real:
Fach extra, nie wierzyłem z początku w powodzenie tego egzemplarza, ale...
Włożonej kasy NIKT nie doceni, a ta jest ogromna, czuję że "za wszelką cenę byleby aby, ale musi być" - to wtopa.
Data sprzedaży będzie w wikipedii.
spanian - 2017-09-17, 23:38
Sokale, pamiętam, że prognozowałeś 20000. Tutaj jest przez pół z totalnie wszystkimi sprawami od momentu zakupu. Mogło być jeszcze przez pół. Mogło być 5000 gdybym zostawił solar 60 W, lodówkę mniej wydajną niż zamrażarka, 2 butle gazowe zamiast LPG pod autem, akumulatora nie musiałem pod maskę kupować, ale chciałem mieć pewny, ogrzewanie trumy zostawić (również mniej wydajne). W Rzeszowie fachmani powiedzieli 15000 (mając na myśli pracę z zakupionym, nieco wybrakowanym sprzętem) Nie ciągnąłem więc tematu. Nikt inny pracy docenić nie musi. Wystarczy, że ja ją doceniam. Nie musiałem prawie nic dokupywać. Mogłem jeździć na tym co było. Z pewnością jakieś 1500 się zwróci z części które zostały więc koszt całości to około 8500. Jak to jest drogo, to powiedz gdzie będzie taniej. Sam piekarnik 900 pln, butla pod auto 1300 z osprzętem, solary z śrubami i osprzętem około 1000, akumulatory 1000 i tak jeszcze mogę wymieniać ale prawda jest taka, że tego nie miałem konieczności kupować. To wszystko było świadomą decyzją. Nie wiem dlaczego puentujesz że to wtopa???
Socale - 2017-09-18, 10:08
spanian napisał/a: | ...
Nie wiem dlaczego puentujesz że to wtopa??? |
Wiesz, miałem na myśli że fachman którego masz to szczęście że znalazłeś, nie liczy sobie za swoją pracę i wiedzę tak jak liczyłbym to sobie ja w tym przedsięwzięciu.
Nikt nie doceni tego wkładu i tylko pod tym względem "wtopa" - niemniej jednak, znając Twoje szczęście, może przy sprzedaży trafisz na dobrego kupca któremu nie będzie to obojętne. Większość nowicjuszy nadal sądzi że w kamperach najważniejszy jest rocznik.
spanian - 2017-09-18, 10:14
I to chciałem od ciebie usłyszeć. Mądry człowiek jesteś. Po pracy zrobię zestawienie porównawcze. Zależy mi żebyś zerknął. A z tym szczęściem to faktycznie. Lepiej trafić nie mogłem. Pozdrawiam serdecznie i lecę do pracy. Ostatnia okazja o jakiej słyszałem kosztowała prawie 40000, a człowieka nocującego wewnątrz zalewało podczas ulewy. Wiadrami wynosił wodę z auta. Do usłyszenia.
marcinPK - 2017-09-18, 11:29
Dziękuję Tomku, za te wszystkie miłe słowa... gdy będzie chwilka, może napiszę coś więcej w temacie... i już tęsknię za wspólną harcerską kaszanką...
marcinPK - 2017-09-18, 11:31
Włodo, również dziękuję... pozdrawiam serdecznie....
spanian - 2017-09-18, 18:59
Ubezpieczenie OC 350 pln (obowiązkowe) ADAC 380 pln (opcjonalnie ale wykupiłem bo imienne i z całą rodziną jeżdżę), wymiana rozrządu, płynów, filtrów, pompa wody 1000 pln (tylko desperat nie wymienia tych elementów przy zakupie nowego auta), opony Michelin Agilis 2 sztuki nowe na tył 1050 pln (tamte były stare pomimo wysokiego bieżnika - bezpieczeństwo) solary Samsung 245 W używane 2 sztuki + aluminiowe belki i uchwyty ze śrubami 1000 pln. Po sprawdzeniu parametry fabryczne. Rok używane z Niemiec (nowe ponad 1000 pln sztuka czyli razem 2000), piekarnik Smev renomowanej firmy z górnej półki nowy ale z rynku wtórnego z Niemiec 900 pln (nowy ponad 2000), zamrażarka 400pln raz użyta (mistrzostwo świata jak wspominałem na 28 godzin chodzi 3 godz i sama załącza przetwornicę. Elektroniczna regulacja zakresu pracy), butla LPG 1300 pod dystrybutor (mogły zostać dwie wymienne butle, ale zyskałem komfort tankowania z dystrybutora i dodatkowy schowek z zewnątrz na wszystko czego dusza zapragnie. Płyty do mebli łazienkowych i aneksu z osprzętem około 600 pln, wyjazdy do Kielc po kamoera 2 x bo zostawiłem tam samochód prywatny, a wróciłem kamperem, do Marcina 2 x busem i pociągiem około 600 pln wszystko, przetwornica, regulator do solarów, kable, aluminiowe wykończenia do mebli, śruby, węże , rury do odpływów, otuliny, silikony, jakieś elementy elektroniki do lodówki i innych urządzeń, gniazdka 12 i 220V, płyn chłodzący z przewodami do ogrzewania podłogowego, nabicie klimatyzacji i cholera wie co jeszcze około 1800. I ja się pytam z czego byście zrezygnowali? Solary potężne ale ładują mi akumulatoty błyskawicznie (jest też priorytet ładowania) Marcin dał dwa świadomie aby nie mieć problemów z energią pochmurne dni. I miał rację. Auto stoi w zacienionym miejscu w półcieniu a one nadal ładują. Przerobił je na 12V bo zależało mu na monokrystalicznych. Z czego byście zrezygnowali planując mieszkać w nim przez kolejnych kilka sezonów? Socale ma rację. Tego nikt z potencjalnych nabywców nie doceni, ale jest kilka rodzajów zbywców. Handlarz, uczciwy, któremu brak pieniędzy i musi obniżyć cenę i uczciwy, któremu się nie spieszy bo wie co ma. Ja sprzedawałem kiedyś kabrioleta BMW Z3 przez 3 lata, aż przyjechali warszawiacy, maglowali go cały dzień pod komputerem etc., aż ostatecznie wyciągnęli koperty i pojechali. Ja wiedziałem co mam, oni co biorą. Po to przyjechali. "każdy towar ma swojego kupca" W chwili obecnej jestem na etapie rozdziawionej japy, że mam solidny domek na kółkach dla całej rodziny. Jak mi w przyszłości nie dadzą takiej kwoty na jaką to auto zasługuje, to może stać na wieki wieków, bo 350 zł rocznie na samochód specjalny, to są śmieszne pieniądze w porównaniu ze świadomością, że w każdej chwili siadasz i jedziesz. To nie były duże pieniądze nataki rozmach w pracach. A kupując byle parcha osobowego trzeba dla bezpieczeństwa wydać 2-3000 pln na dzieñdobry, choć niejednokrotnie sam parch tyle kosztuje.
spanian - 2017-09-18, 19:12
Marcin, wreszcie się pokazałeś. Dużo zdrowia człowieku.
Socale - 2017-09-18, 21:06
No cóż, uznałeś inwestowanie nie powinieneś zatem żałować.
Trochę butla LPG drogo, mnie to wyniosło brutto 300zł ale sam wstawiałem, jest tu gdzieś mój artykuł na forum.
Może się też odezwać popularna wśród nas zaraźliwa choroba i uczucie niedosytu co poskutkuje cholernie silną chęcią zmian(y) kampera, jeśli Ciebie dopadnie zbyt szybko to trudno będzie nakład odzyskać, zamortyzuje się po kilku latach, wówczas kupisz kolejnego, może nowego.
Klasyczne zjawisko.
marcinPK - 2017-09-18, 22:59
Socale napisał/a: | .... zatem żałować.
Trochę butla LPG drogo, mnie to wyniosło brutto 300zł ale sam wstawiałem, jest tu gdzieś mój artykuł na forum....
|
Muszę tu zabrać głos:
w tej wersji systemu LPG jaką zamontowaliśmy w Tomka kamperze nie jest możliwym instalacja LPG za 300 zł tak jak napisałeś, aby było to rozwiązanie poprawnie pracujące nawet przy -50 stopni celc.
Jak wiadomo tanie, lub źle wykonane instalacje butli pod autem przestają prawidłowo podawać lpg już przy temp mniejszych niż +5st.celc.
Wszystko jest wykonane z elementów nowych, z pakietem bezpieczeństwa, atestami, wskaźnikiem poziomu gazu w butli...
...oraz pracuje poprawnie z pełnym odparowaniem mieszanki zatankowanego gazu na stacji benzynowej... tu nie ma półśrodków, kiepskich patentów z matami podgrzewającymi zbiornik itd. które nie dają stabilności pracy w pełnym zakresie ciśnień i temperatur.
więc patrząc tylko w koszta zakupu, to sama nowa butla z 10letnią legalizacją już przekroczyła owe 300zł, stelaż z atestem ok 100 zł... itd... i kilkanaście innych podzespołów.
dobrze zrobiona instalacja LPG dla zasilania instalacji kampera musi troszkę więcej kosztować.... by uniknąć wszelakich problemów, gdy idąc na łatwiznę, albo z nie wiedzy składa się beznadziejne instalacje, a potem wypytuje na forum, dlaczego nie działa, zamarza, wybucha itd itp...
Pozdrawiam.
Socale - 2017-09-18, 23:19
Rozumiem.
Ja zimą nie kamperuję więc u siebie wstawiłem tylko to co niezbędne, oczywiście wsio nowe.
Działało poprawnie.
spanian - 2017-09-18, 23:36
Mi też to tłumaczył ale szczegóły nie trzymają się mojej głowy. Miało być bezawaryjnie w 4 pory roku. Dodam jeszcze, że butla była nieco droższa przez wzgląd na niestandardowy, nietypowy kształt i wymiar, gdyż miała się zmieścić w miejsce z uwzględnieniem środka ciężkości kampera i łatwości montnżu całej instalacji. Poza tym jak wspomina Marcin było sporo podzespołów obsługujących całą instalację.
marcinPK - 2017-09-19, 10:18
Socale napisał/a: | Rozumiem.
Ja zimą nie kamperuję więc u siebie wstawiłem tylko to co niezbędne, oczywiście wsio nowe.
Działało poprawnie. |
Nawet jeśli tylko to co niezbędne, to wyjdzie co najmniej 600 zł... a nie 300zł...
Socale - 2017-09-19, 12:53
W moim przypadku?
Serio , 3 stówy nowa butla i wielozawór + akcesoria , bardzo po koleżeńsku.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=24244
Jacek Górka - 2017-09-19, 23:31
spanian napisał/a: | Ubezpieczenie OC 350 pln (obowiązkowe) ADAC 380 pln (opcjonalnie ale wykupiłem bo imienne i z całą rodziną jeżdżę), wymiana rozrządu, płynów, filtrów, pompa wody 1000 pln (tylko desperat nie wymienia tych elementów przy zakupie nowego auta), opony Michelin Agilis 2 sztuki nowe na tył 1050 pln (tamte były stare pomimo wysokiego bieżnika - bezpieczeństwo) solary Samsung 245 W używane 2 sztuki + aluminiowe belki i uchwyty ze śrubami 1000 pln. Po sprawdzeniu parametry fabryczne. Rok używane z Niemiec (nowe ponad 1000 pln sztuka czyli razem 2000), piekarnik Smev renomowanej firmy z górnej półki nowy ale z rynku wtórnego z Niemiec 900 pln (nowy ponad 2000), zamrażarka 400pln raz użyta (mistrzostwo świata jak wspominałem na 28 godzin chodzi 3 godz i sama załącza przetwornicę. Elektroniczna regulacja zakresu pracy), butla LPG 1300 pod dystrybutor (mogły zostać dwie wymienne butle, ale zyskałem komfort tankowania z dystrybutora i dodatkowy schowek z zewnątrz na wszystko czego dusza zapragnie. Płyty do mebli łazienkowych i aneksu z osprzętem około 600 pln, wyjazdy do Kielc po kamoera 2 x bo zostawiłem tam samochód prywatny, a wróciłem kamperem, do Marcina 2 x busem i pociągiem około 600 pln wszystko, przetwornica, regulator do solarów, kable, aluminiowe wykończenia do mebli, śruby, węże , rury do odpływów, otuliny, silikony, jakieś elementy elektroniki do lodówki i innych urządzeń, gniazdka 12 i 220V, płyn chłodzący z przewodami do ogrzewania podłogowego, nabicie klimatyzacji i cholera wie co jeszcze około 1800. I ja się pytam z czego byście zrezygnowali? Solary potężne ale ładują mi akumulatoty błyskawicznie (jest też priorytet ładowania) Marcin dał dwa świadomie aby nie mieć problemów z energią pochmurne dni. I miał rację. Auto stoi w zacienionym miejscu w półcieniu a one nadal ładują. Przerobił je na 12V bo zależało mu na monokrystalicznych. Z czego byście zrezygnowali planując mieszkać w nim przez kolejnych kilka sezonów? Socale ma rację. Tego nikt z potencjalnych nabywców nie doceni, ale jest kilka rodzajów zbywców. Handlarz, uczciwy, któremu brak pieniędzy i musi obniżyć cenę i uczciwy, któremu się nie spieszy bo wie co ma. Ja sprzedawałem kiedyś kabrioleta BMW Z3 przez 3 lata, aż przyjechali warszawiacy, maglowali go cały dzień pod komputerem etc., aż ostatecznie wyciągnęli koperty i pojechali. Ja wiedziałem co mam, oni co biorą. Po to przyjechali. "każdy towar ma swojego kupca" W chwili obecnej jestem na etapie rozdziawionej japy, że mam solidny domek na kółkach dla całej rodziny. Jak mi w przyszłości nie dadzą takiej kwoty na jaką to auto zasługuje, to może stać na wieki wieków, bo 350 zł rocznie na samochód specjalny, to są śmieszne pieniądze w porównaniu ze świadomością, że w każdej chwili siadasz i jedziesz. To nie były duże pieniądze nataki rozmach w pracach. A kupując byle parcha osobowego trzeba dla bezpieczeństwa wydać 2-3000 pln na dzieñdobry, choć niejednokrotnie sam parch tyle kosztuje. |
W jakiej firmie masz OC że tylko 350 zł ?? Pozdrawiam
spanian - 2017-09-20, 15:59
UNIQUA
Jacek Górka - 2017-09-20, 19:47
spanian napisał/a: | UNIQUA |
Dzięki za info Pozdrawiam
spanian - 2017-09-20, 19:56
Jacku, pamiętaj, że te kwoty mogą się różnić, a te różnice będą wynikać z regionu (województwa) w jakim ubezpieczasz auto. Wiąże się to ze statystykami wypadkowości na danym obszarze. Na pewno jest tak przy OC typowych pojazdów. Nie mam pewności czy zasada ta dotyczy również samochodów specjalnych (kamperów) UNIQUe wyszukała mi dobra znajoma pracująca w ubezpieczeniach. Musisz popytać u siebie. Również pozdrawiam.
MisioKRAK - 2017-09-20, 20:55
Pełen SZACUN dla Ciebie i Mechanika.
Też walczę, Czasem sam, często czyimiś rękami ... ale warto, bo kamper kupiony taki jaki jest nigdy nie da tyle frajdy co przerobiony pod siebie.
Mam nadzieję że kiedyś uda nam się spotkać
spanian - 2017-09-21, 00:02
Czasem jedno zdanie znaczy więcej niż potok słów. Dziękujemy za te ciepłe słowa. To wbrew pozorom bardzo budujące. Tak, czuję niesamowitą satysfakcję, że się udało i że w tym uczestniczyłem osobiście. Teraz już nie mam oporów przed wyjazdem. Wiem gdzie co jest i jak z tego korzystać. Nadal ciężko mi uwierzyć, że spotkałem człowieka, który pozwolił bez kompleksów patrzeć sobie na ręce, ignorował laicką krytykę nowicjusza i jeszcze miał sporo cierpliwości przy odpowiadaniu na pytania dla niego oczywiste. A ja cały czas powtarzam dzieciakom, że pewne sytuacje tylko w bajkach są możliwe. Jeszcze raz dziękuję i też myślę, że kiedyś dane nam będzie spotkać się osobiście.
spanian - 2018-07-25, 08:42
Kamper nie zawiódł. 3000 km https://youtu.be/pFV-WyYoaHI
lwojtek - 2018-07-25, 09:44
Kamper nie zawiódł ale zawiodła wyobraźnia podczas jazdy bez użytych pasów bezpieczeństwa.
spanian - 2018-07-25, 17:48
Nie ustosunkuję się do tej wypowiedzi bo prawdopodobnie środowisko podzieliłoby się na dwa obozy. Powiem krótko, nie da się. I nie ma to nic wspólnego z wyobraźnią i odpowiedzialnością, czy też jej brakiem. Na przednim siedzeniu dzieci zawsze zapięte w pasy. Zmieniali się najmłodsi żeby jazda w pozycji na foteliku nie była zbyt szkodliwa. Prawidłowo musiałbym co 1,5 godz zatrzymywać się żeby pół godzinki dziecko odpoczęło od unieruchomienia w foteliku (dłuższa jazda jest szkodliwa). Żona ma zaświadczenie od lekarza że pasów nie musi zapinać (ale to jej prywatna sprawa). Poza tym walczyć z dzieckiem wijącym się, płaczącym, krzyczącym z wybroczynami na twarzy jest większym złem niż uruchomienie radarów i traktowanie wszystkich użytkowników drogi jak potencjalne zagrożenie przy rozsądnej jeździe. Swoich argumentów Wojtku nie musisz wysuwać bo znam je doskonale i wierz mi, że był to dla mnie niemały zgryz. Jedno dziecko usiądzie spokojnie, a inne za boga pana. Swoją drogą ciekawi mnie (choć raczej jestem przekonany, że to retoryczne pytanie) ile załóg bezwarunkowo zawsze zapina pasy w części wypoczynkowej. Uważam, że środowisko będzie tutaj mocno podzielone, ponieważ jest zbyt wiele czynników od których konkretna postawa jest zależna. Pozdrawiam.
jacik - 2018-07-26, 09:18
Ja musiałem dorobić pasy do jazdy tyłem bo bez nich bał bym się jeździć z dzieciakami. Mam ten fart że najmłodszy bardziej lubi jazdę niż wypoczynek.
Obawiam sie tylko o stolik ale na krótkich dojazdach pierwszy raz nie składałem.
spanian - 2018-07-26, 09:56
U nas są 2 pasy tyłem i dwa przodem poza tymi w kabinie dla kierowcy i pasażera. Zawsze na początku podróży zapinamy najmłodszego w foteliku w szoferce bez większych problemów. Jeśli jednak podróż trwa dłużej, zmęczenie pozycją powoduje, że dziecko usilnie (graniczące z histerią) chce dołączyć do reszty w części mieszkalnej bo przykładowo tam oglądają bajkę. Wówczas robimy zamianę i 2,5 latka zmienia na siedzeniu przednim 5 latek. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Często zatrzymujemy się by potem ponownie nie było problemu z jazdą w foteliku. To też czasem nie daje rezultatu. Nie mogę kopać się z koniem bo to stwarza jeszcze większe zagrożenie.
yans1 - 2018-07-26, 13:11
Duży szacun dla Ciebie za cierpliwość i zrealizowanie tego co sobie założyłeś. Wakacje jak widzę się udały .
Pozdrawiam
spanian - 2018-07-26, 15:11
Dużo by tutaj pisać. Ale objechaliśmy szczęśliwie. Dziękuję za dobre słowo.
spanian - 2020-02-16, 21:41
https://www.youtube.com/watch?v=O7863JPMvvA
spanian - 2020-02-16, 21:42
https://www.youtube.com/watch?v=UU7RIKOwy0w
|
|