Jerzyk - 2011-03-20, 19:33 Temat postu: Kotłownia ogrzewanie uruchomione, lodówka działa na gaz i 230V ale nie świeci kontrolka na 12 V. Pompka wody nie działa - do wymiany... Czy ktoś z Szanownych Kolegów spotkał się z takim urządzeniem ? ( patrz fotki ) możliwe, że jest to kocioł do wody, ale pewności brak. Jest to luzem, a w miejscu , w którym spodziewałbym się bojlera jest trójnik i pustka. Oczekuję sugestii .....pozdrawiam Jurek TomekW - 2011-03-20, 22:51 Jerzyk, to są zwłoki amerykańskiego bojlera gazowego Atwood, sam zbiornik bez palnika (powinien być w tej grubej rurze na jej prosto ściętym końcu), termostatu i obudowy. To ostatnie jest dziwne, bo przedni panel OIDP nie jest odkręcany. Jak wygląda w całości, możesz zobaczyć w tym wątku: http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=1962 
Jerzyk - 2011-03-20, 23:30 Dzięki!!! znaczy należy sprowadzić nówkę ze Stanów... Na samą myśl gorąco się robi... masz może pojęcie ile to tam kosztuje? Nie mam żadnego elementu sterującego, ani palnika. zbiornik był zdemontowany - nosi ślady spawania a zewnętrzne drzwiczki zastąpiono płaską blachą. 
TomekW - 2011-03-21, 10:09
W sumie nie takie drogie: na eBay'u 289$: http://cgi.ebay.com/ebaym...sQ5fAccessories ... tyle, że trzeba dodać koszty przesyłki i cło
Najlepiej byłoby wykorzystać jakieś znajomości w USA, bo sprzedawcy do PL raczej nie wyślą. Koszty nie powinny być horrendalnie wysokie, bojler waży ok. 10kg. bbart - 2011-03-21, 10:22 Do Polski nie wyślą na pewno. Trzeba znajomego znajomych namówić na zakup tego w US i poprosić o przesłanie bez opakowania, jako nienowy. MAWI - 2011-03-21, 12:08 Miałem identyczny w swoim pierwszym hymerku z 1978r.zapalało i obsługiwało go się z zewnątrz.Mój podłączony jeszcze był do układu chłodzenia samochodu i grzał za darmo wodę w czasie jazdy.ten twój ma również takie króćce.Najważniejsze czyli kocioł masz a palnik dopasujesz od czegokolwiek np.starej lodówki na gaz z termoparą.Zapalarka piezoelektryczna.Ja jak kupiłem swojego robiłem od podstaw nawet kocioł był rozsadzony przez mróz .To prosty bojlerek .Pamiętaj o zaworku bezpieczeństwa.
Jerzyk - 2011-03-25, 08:53 Temat postu: uruchomień ciąg dalsz... walczę dalej:) po odbudowie połączeń elektrycznych i wymianie pompki - dyliżans zareagował na komendę : woda naprzód ! jest jeszcze jedna dobra wiadomość: zawinięte w torbie i szmacie resztki bojlera - zawór bezpieczeństwa , palnik, sterowanie. Może da się to zreanimować. Ktoś wymontował bojler do naprawy "pozimowej" pozdrawiam J MAWI - 2011-03-25, 10:49 Dasz na pewno rade to jest proty bojlerek.Sam to rozpracuj co do czego wszystko wyczyść zwróć uwagę na dyszę rozbierz sterowanie nie porwij uszczelki bo delikatna ,sprawdź termoparę bo bywa awaryjna ,możesz podłączyc pod chłodzenie silnika bo widzę że masz gdzie będziesz miał darmo ciepłą wodę . ja swoja musiałem spawać bo mróz rozerwał.powodzenia.
Jerzyk - 2011-03-25, 21:54 Dzięki za dobre słowo.... powalczę - czy dam radę, czy nie - odmelduję. 
pozdrawiam Jurek Jerzyk - 2011-05-12, 11:12 Temat postu: walka z kotłem - zakończenie obiecałem, ze odmelduję, więc czynię. Po sporych perturbacjach z dorabianiem kołnierza, ramki, drzwiczek i powtórnym spawaniem nastąpiła ta ważna chwila. Podłączyłem na miękkim złączu i cybantach. Kilkanaście sekund z naciśnięciem i ....pojawiła się świeczka
Nikt mnie nie uprzedził, że jak włącza się palnik to wrażenie jest jak z odrzutowca - znaczy nie żeby auto szybciej jechało ale hałas poważny. Sukcesem jest fakt, że termostat i regulacja działa. Później telefon do p Mirka i dorobienie sztywnego złącza. Przyjechał, miło pogadaliśmy, dorobił, posprawdzał wszystko po swojemu i... jest sprawny na 100 %
zasłużył na wpis i nalepkę. Powoli zaczynam się zastanawiać co dalej..... już wszystkie drobiazgi ponaprawiane... może trzeba kupić drugiego, bo w tym już wszystko gra....
odpukałem.... :)pozdrawiam Jurek |
