Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

FIAT - Swap silnika w Ducato I

Rumburak - 2019-10-10, 21:28
Temat postu: Swap silnika w Ducato I
Naszły mnie takie jesienne rozważania...
Mam alkowę na ducato I 2.5D 75km. Remontowałem mojego kampera dwa lata temu z dobrym skutkiem. Myślę, że przedłużyłem mu życie przynajmniej o następne 10lat. Sporo, jak na takiego dziadka, zainwestowałem: instalację solarną, chłodnicę, lampy i wiele innych drobnych rzeczy...
Zastanawiam się teraz nad zmianą silnika z Ducato II. Szczerze mówiąc to nie mam w tym względzie wiedzy i doświadczenia. Cel: po pierwsze chce mieć ciszej w kabinie. Reszta czyli sprawniejsze wjeżdżanie pod górki czy większe Vmax nie jest dla mnie priorytetem.
Ponieważ chce zostawić oryginalną skrzynię i koła 14"więc w grę wchodzą silniki wolnossące 2.5D i 2.8D z Ducato II (2 i 3 pozycja w tabelce, pozycja 1 to mój silnik) Doprowadzenia silnika z turbiną do stanu używalności to większe koszty i chyba zmiana skrzyni i kół z Ducato I 2.5TD.
Interesuje mnie, czy przeciętny mechanik sobie z tym poradzi i czy rzeczywiście silnik 2.5D z Ducato II będzie milszy dla uszu? Czy dać sobie spokój?

Qba - 2019-10-11, 15:38

Ja obecnie jestem w trakcie remontu 2,5TD z Ducato I. Rzeczywiście koszt jest znaczny ale walory dźwiękowe oraz przyjemność z jazdy w górach ogromna.
lepciak - 2019-10-11, 18:47

Qba napisał/a:
Ja obecnie jestem w trakcie remontu 2,5TD z Ducato I. Rzeczywiście koszt jest znaczny ale walory dźwiękowe oraz przyjemność z jazdy w górach ogromna.
Koszt nie jest wcale znaczny. Robiłem to znaczy kumpel od silników z Rumi - nie kogut - kapitalny remont silnika Ducato 2,5 TD w 2010 roku. Miał robić trzy tygodnie a zrobił w 3 dni. Wszystkie elementy zamienne zapewnił EmKa z Kalisza zgodnie z zamówieniem mechanika. Silnik zapala na dotyk, nie gubi oleju i zgadzam się z opinią Qby, że jazda nim w górach to sama radość. I wyprzedzanie też.
Rumburak - 2019-10-11, 21:39

Tylko, że u mnie jest 2.5D 75km z kołami 14"... Interesuje mnie przekładka 2.5D lub 2.8D z Ducato II bez zmiany mojej skrzyni, kół, hamulców itd.
Czy ktoś może ma porównanie z jazdy (głównie chodzi o hałas) DucatoI i DucatoII z silnikami wolnossącymi? Czy warto robić taki swap?

amples - 2019-10-12, 02:37

Rumburak napisał/a:
bez zmiany mojej skrzyni, kół,
Poprawę głośności uzyskasz przy ruszaniu-rozpędzaniu a w trasie dalej będzie wył na wysokich obrotach
Chcąc podmienić silnik na mocniejszy i by diesel pracował znacznie ciszej potrzeba mu zmniejszyć obroty ,
to można osiągnąć zmianą skrzyni albo kół na większe inaczej efekt będzie nie znaczny acz odczuwalny przez lepsze przyspieszenie .

Rumburak - 2019-10-12, 08:58

I o taką opinię mi chodziło. Przy silniku 2.8D mógłbym ewentualnie zmienić koła z 14" na 15", pewnie ze szkodą dla skrzyni biegów... Ale to chyba nie obniży znacząco obrotów. Trzeba pamiętać też o mniejszej skuteczności hamulców.
Z tego co wyczytałem silniki w DucatoII mają większą kulturę pracy i co za tym idzie są bardziej ciche, lecz nigdy nie miałem okazji tego sprawdzić.

Banan - 2019-10-13, 12:25

amples napisał/a:
Poprawę głośności uzyskasz przy ruszaniu-rozpędzaniu a w trasie dalej będzie wył na wysokich obrotach

Nie prawda - wystarczy wymienić tryb 5 biegu na "długą piątkę"
Przy prędkości 110 km/h teraz normalnie rozmawiamy bez przekrzykiwania się :bigok
Kabina jeszcze nie wyciszona

roldis - 2019-12-09, 13:02

silnik 2,8 - szkoda roboty , kombinuj tylko z silnikami doładowanym , ja mam koła 16" , przy ruszaniu prawie nie ma róznicy , a róznica nie tylko w jezdzie na 5 biegu ale tez wieksza wytrzymałość zwłąszcza na obciążenia . Mususz brac pod uwagę ,że nowsze skrzynie mają krótszy wałek sprzegłowy .......
Rumburak - 2019-12-09, 20:47

Niedaleko mojego domu pokazało się ogłoszenie: silnik 2.8D 87ps, około 10 lat w Anglii, w Polsce przekładka kierownicy... ostatni rok nie jeżdżony. Przebieg 500..600 tys to było by optymistycznie. Paliwo dostał z kanistra, nowy akumulator, trzy razy przekręcił, choć z problemami (rozrusznik do regeneracji) i zaskoczył. Poleciał dym z okolic pasków - alternator stanął na łożyskach (do regeneracji)... po pięciu minutach pasek strzelił. Sasiad 55 letni mechanik stwierdził, że silnik pracuje dobrze. Ponowne uruchomienie bez zbędnej zwłoki. Najgorsze, że układ wydechowy był nieszczelny i nie mogłem porównać hałasu silnika z moim 2.5D z jedynki (Podjechaliśmy na miejsce kamperem)...
No i wnioski: sąsiad podsumował: silnik 1500zł, rozrusznik, alternator, sprzegło, rozrząd to następne 1500, robocizna minimum 1000zł + niespodziewane wydatki 1000zł. RAZEM 5000zł. No i trochę ostudził moje zamiary z podmianą silnika...

Horte - 2019-12-09, 21:01

Suma kosztów już dała odpowiedź.
Lepiej poszukać czegoś z turbiną i na chodzie. Wcale nie będzie drożej.

roldis - 2019-12-09, 21:18

jak koniecznie chcesz silnik 2,8 to mam taki w dostawczym blaszaku z 2000roku , silnik w stanie wzorowym , suchy , pali od kopa ,nie ma przedmuchów , nie bierze oleju , rozrząd zrobiony na wiosnę , wtryski sprawdzane , wymienione sprzęgło . Auto w ciągłej gotowości , mozna srawdzić , przejechac sie itp - mogę sprzedać
Rumburak - 2019-12-09, 21:20

roldis napisał/a:
silnik 2,8 - szkoda roboty , kombinuj tylko z silnikami doładowanymi .......

Swapy można podzielić na dwa rodzaje:
1. Zostawiamy skrzynię z DucatoI, zamieniamy tylko silnik.
2. Wstawiamy cały nowy zestaw skrzynia+silnik z DucatoII
Trzeba wziąć pod uwagę, że swap najchętniej by przeprowadzili posiadacze 2.5D ze starej jedynki najczęściej o DMC 3100kg.

Swap typ 2. to ekstremum techniczne (spawanie zawieszenia silnika, drążek zmiany biegów, rzeźbienie półosi...) i wysokie koszty - bliżej 10tys. zł.

Swap typ 1. Posiadacze skrzyni z 2.5TD ze starej jedynki mogą wstawić silniki doładowane... tylko po co skoro ich stare silniki dają radę. Dołożenie doładowanego silnika 2.5td lub 2.8td do starej skrzyni z 2.5D to szybkie problemy ze skrzynią (o wiele większy moment obrotowy)
Silnik 2.8D jak dla mnie byłby optymalny - trochę większy moment obrotowy i moc przy niższych obrotach, co przy DMC 3100 byłoby odczuwalne. Brak turbiny obniży koszy wskrzeszenia... Niestety i w tym przypadku koszty są dla mnie za wysokie...

roldis - 2019-12-09, 21:25

dlatego nie namawiam ale w sprawie szczegółow jakby co dzwon 602-30-83-53
Rumburak - 2019-12-09, 21:33

roldis Jak byś opisał hałas z blaszaka 2.8D? Masz porównanie ze starym 2.5D z jedynki?
Już się pogodziłem, że zostaję z moim osiołkiem, a Ty kusisz... :?

roldis - 2019-12-09, 22:03

kusze ale dlaczego - mam kampera z 1990 - ponad 10 lat temu przyjechałem nim z Niemiec , niestety miał silnik 1,9 . Okazało sie ze buda ciekła , rozebrałem zabudowe w drobny mak, z racji ze był krótki przedłuzyłem o 80 cm ( w srodku teraz mam jak na jachcie - wszystko w mahoniu ) , w miedzy czasie wydłużyłem ramę zeby auto lepiej sie prowadziło i nie było tak czułe na uderzenia wiatru z boku , okazalo sie ze za mało kucy ,włożyłem 2,5 niby TD ale to lipa , Mysle o 2,8 jtd wraz ze skrzynią oczywiscie, Do tych zabaw pod tytułem kamper kupiłem już dwa ducato co jezdziły na pomocy drogowej i jednego rozbitka , mam gratów w bród . Ja juz nie licze kasy ile ten kamper mnie wyniósł ale na pewno nikt mi za niego nie da w polowie ile ja wsadzilem - robocizny nie licze oczywiscie - (stolarza od zabudowy mialem po znjomości) wiec inwestycja w taki silnik 2,8 to luzik - a bedziesz wiedzial co kupujesz bo mogę ci dac nawet pisemną gwarancję
Rumburak - 2022-12-15, 14:53

Mleko się rozlało....
W ostatnią sobotę wymontowałem silnik 2.8idtd z ducato razem ze skrzynia biegów, linkami, półosiami i innymi szpejami....
Przymierzam się do swapu silnika w moim starym ducato1 zgodnie z przepisem kolegi yohnell :
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=30661

Jako, że jestem w tych sprawach amatorem, będę potrzebował pomocy merytorycznej.

daro35 - 2022-12-18, 13:15

Dumam nad tym co tu wszyscy piszą,ja u siebie mam 2.5td 95kM,
Wjeżdża wszędzie bez problemu nawet jak już jest takie nachylenie że zaczyna boksować,ale jedzie,wyprzedzam nie raz dużo nowsze kampery,idzie jak zbój,100-110 km/h bez problemu osiąga,wyciszony,radia słucham-rozumiem,po co niektórzy kombinują,mając auto długie ciężkie z silnikiem 1.9d lub coś takiego,oczywiście popieram,a takie jak mój to może wystarczy dobrze wyregulować,zgrać rozrząd z pompą wtryskową-sam to przerabiałem-i musi iść i tyle.

Rumburak - 2022-12-19, 14:27

daro35 napisał/a:
Dumam nad tym co tu wszyscy piszą,ja u siebie mam 2.5td 95kM,
Wjeżdża wszędzie bez problemu nawet jak już jest takie nachylenie że zaczyna boksować,ale jedzie,wyprzedzam nie raz dużo nowsze kampery,idzie jak zbój,100-110 km/h bez problemu osiąga,wyciszony,radia słucham

Silnika 2.5td 95KM nie znajdziesz. A jak Ci się to uda to trzeba znaleźć jeszcze do kompletu odpowiednią skrzynię biegów z ducato1... , a do tej części już NIE MA i nie będzie.
daro35 napisał/a:

-rozumiem,po co niektórzy kombinują,mając auto długie ciężkie z silnikiem 1.9d lub coś takiego,oczywiście popieram,a takie jak mój to może wystarczy dobrze wyregulować,zgrać rozrząd z pompą wtryskową-sam to przerabiałem-i musi iść i tyle.

Mój sąsiad - mechanik z wieloletnią praktyką też zachodzi w głowę po co zmieniam silnik. Przecież ten co mam jest nie do zniszczenia, że dojadę wszędzie i po co to mi wszystko?

Może uściślę w punktach:
1. Do kręcenia się wokół komina 2.5D 75KM wystarcza, choć byłem na Transfogarsiej w Rumunii i Norwegii. Prędkość podróżna 99,9% obecnych na drogach samochodów wyrównała się, a takich zawalidróg jak moja jest coraz mniej. Coraz częścxiej zawalidroga wywołuje u kierowców zniecierpliwienie/agresję/... no i zaczynają się niebezpieczne sytuacje z wyprzedzaniem.
2. Majsterkowanie, choć to przyziemne, daje mi ogromną satysfakcję.
3. Po przejechaniu 400 km moim osiołkiem głowa mi pęka.

No i to chyba główne powody SWAPa. I jeszcze jedno - nic na siłę. Mam czas będę najpierw diagnozował i naprawiał kupiony silnik ze skrzynią. Jeśli uznam, że zadanie mnie przerosło ... odpuszczam.

I tak już na koniec. Naprawa mojej cywilnej Toyoty z wadą olejową wyceniono na 6000zł samej robocizny (wymiana pierścieni)... No to sam sobie te pierścienie wymieniłem. Stąd może moja większa odwaga na SWAPa w kamperze.
Pozdrawiam.

blue60 - 2022-12-19, 21:43

30 lat temu miałem w firmie pierwszą pomoc drogową Citroena C25 z silnikiem 2.5D, 75kM.
Załadowany samochodem i z dodatkowo podłączoną lawetą też załadowaną, bez problemu jechał 110/h.Pod górę trochę siadał ale zawsze podjechał.
Wolałbym wymienić końcówki wtrysków, porządnie ustawić i wyregulować,a nawet zamontować nową pompę niż wymieniać na INNY zespół.
Tam nic nie będzie pasować do poprzedniego układu.
Oprócz tego, że będzie to samoróbka, tym bardziej jak piszesz, że nie jesteś fachowcem, trzeba będzie dokonać dużo ślusarsko-kowalskich robót.Nigdy nie zdecydowałbym się na taką zamianę, mimo, że mam profesjonalny warsztat i doświadczonych mechaników.

Ale mimo to będę Ci kibicował.

Rumburak - 2022-12-20, 22:35

blue60 napisał/a:
30 lat temu miałem w firmie pierwszą pomoc drogową Citroena C25 z silnikiem 2.5D, 75kM...

30 lat temu jeździły nysy i żuki, a C25 z silnikiem 75KM był na ówczesnych drogach niczym bolid formuły 1. Obecnie to zawalidroga. Taka jest prawda.

blue60 napisał/a:
...trzeba będzie dokonać dużo ślusarsko-kowalskich robót...

Tu na szczęście nie będzie problemu. Tnę, spawam, szlifuję, toczę, gwintuję.

Obecnie jestem w trakcie budowy wózka do przemieszczania silnika z możliwością uniesienia całego zespołu. Na początek chcę pomierzyć ciśnienie sprężania. Przy -3stC silnik zapalił bez zbędnej zwłoki, ale jaki jest stan silnika okaże się po pomiarach.

Po lekturze różnych opisów SWAPów nasuwa się jeden wniosek: Musisz zrobić to sam, żaden zdrowomyślący mechanik nie podejmie się takiego wyzwania.

Matheus - 2022-12-21, 08:57

Rumburak napisał/a:
żaden zdrowomyślący mechanik nie podejmie się takiego wyzwania.

są osoby które się podejmą ale ceny za taką usługę zwalają z nóg :wyszczerzony:

adaml61 - 2022-12-21, 20:11

Rumburak napisał/a:

Obecnie jestem w trakcie budowy wózka do przemieszczania silnika z możliwością uniesienia całego zespołu
Szkoda czasu , gotowy żuraw to 8 stówek , wynajem to 5 dyszek . Czas poświęć na co innego .Robota i materiały, wyjdzie podobnie .Powiesić silnik to jedno , przekazać napęd to drugie , półosie , ich długość i wielkość przegubów . Piasty , rozmiar frezów . W końcu się okaże że trzeba dopasować wieksze zwrotnice , pod te przeguby . Jak zmienisz na mniejsze , nie pojeżdzisz , będzie je rozwalać , lub ukręcać frezy . To o czym mówię to są doświadczenia z budowy wyścigówek . Robimy to zawodowo , niby przewymiarowane , na hamowni się rozlatuje . Życzę powodzenia i wytrwałości w przebudowie .
SlawekEwa - 2022-12-21, 21:26

Jednak nie ma to jak robić swapa w DII z 1.9 TD na 2.8 idTD - czysta poezja - zero problemów - jedna osoba i dwie prawe :bigok
Rumburak - 2022-12-21, 22:16

adaml61 napisał/a:
Rumburak napisał/a:

Obecnie jestem w trakcie budowy wózka do przemieszczania silnika z możliwością uniesienia całego zespołu
Szkoda czasu , gotowy żuraw to 8 stówek , wynajem to 5 dyszek ...

Wózek już zrobiony w kilka godzin. Stal z mojego podręcznego składzika. Po większych pracach zawsze zostają jakiej odpady, które teraz wykorzystałem. Żurawik i to naprawdę solidny ma sąsiad, jak będzie trzeba użyczy na parę dni. Generalnie nie spieszy mi się, a silnik musi być "mobilny", bo choć mam dwa garaże to szkoda mi jednego blokować na pół roku.

adaml61 napisał/a:
Piasty , rozmiar frezów . W końcu się okaże że trzeba dopasować wieksze zwrotnice , pod te przeguby . Jak zmienisz na mniejsze , nie pojeżdzisz , będzie je rozwalać , lub ukręcać frezy . To o czym mówię to są doświadczenia z budowy wyścigówek . Robimy to zawodowo , niby przewymiarowane , na hamowni się rozlatuje...

Gdybyś przeczytał opis SWAPa z linku, który podlinkowałem wcześniej:
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=30661
to wiedziałbyś, że frezy półosi od strony kół z ducato2(koła 15cali) i ducato1 są takie same. Prawa półoś pasuje bez przeróbek, lewą niestety trzeba skracać. Co więcej, opony 14cali z pełnym profilem z ducato1 i 15 cali z niższym standardowym profilem z ducato2 różnią się na średnicy tylko 4mm.

Cyryl - 2022-12-21, 23:03

Rumburak napisał/a:
...Po przejechaniu 400 km moim osiołkiem głowa mi pęka...


żeby nie pękała Ci głowa zawsze możesz założyć coś takiego, co prawda ciężko w tym prowadzić auto, ale jak wymieniłeś pierścienie w Toyocie, to pewnie jakoś to zmodyfikujesz.

Rumburak - 2022-12-22, 08:15

Cyryl to nie ta impreza 😆
Klapki raczej na uszy, bo oczy bardziej przydają się podczas jazdy 😆

adaml61 - 2022-12-24, 09:21

Rumburak napisał/a:
lewą niestety trzeba skracać
Jak Ci taka walnie gdzieś kilka tyś. km od domu , będzie bul . To jest kamper , ma dojechać i wrócić . Jak coś walnie to trzeba to naprawić , a nietypowe części daleko od domu to problem . Mimo że mam kampera z bardzo małym przebiegiem {100 tyś, }, awaria się trafiła , 2000 od domu , ale to typowy samochód , poszedłem do sklepu , zamówiłem i na drugi dzień w dalszą drogę . gdzie w razie awarii znajdziesz nietypowe części , będziesz wozić z sobą .
Rumburak - 2022-12-28, 12:00

adaml61 Masz rację, biorę te niedogodności pod uwagę. Jeżeli chodzi o przeguby, to w Toruniu robią półosie na wymiar, a drugą zapasową skróci zaprzyjaźniony tokarz, który już wcześniej takie rzeczy przerabiał. Ale to tylko plany. Póki co zbieram myśli, analizuje, kalkuluje. Jak nazbiera się za dużo problemów to odpuszczam.
Pojawił się dodatkowy problem - skrzynia. W zasadzie to wszystko, co zakupiłem było w cenie silnika - reszta to były gratisy w tym uszkodzona skrzynia biegów. Znam ludzi, którzy pracują na złomowisku w Niemczech, więc zakładałem, że skrzynię w dobrym stanie wcześniej czy później załątwię.
Jakie były objawy uszkodzenia? Ducato na luzie próbowało po puszczeniu sprzęgła ruszać z miejsca. Wszystkie biegi wchodziły na sucho oprócz piątki. Odkręciłem dekielek piątego biegu no i na dzień dobry opiłki... czyli katastrofa. Wewnętrzna częśc przesuwki została roztarta jak plastelina na kole zębatym. Przesuwkę z oporami wyciągnąłem ręką, Koło piątego biegu stoi razem z tuleją i wałkiem. Reszta widoczna na zdjęciach. Śruba była nierozkręcona, podkładka zabezpieczająca na swoim miejscu.
Pocieszające jest to, że nikt tam wczesniej nie zaglądał. Korozja aluminium pod uszczelką pokrywy nigdy nie czyszczona, na podkładce zabezpieczającej brak oznak odginania blaszek, przesuwka z drugiej strony nówka - nie odwracana, synchronizator jest ok - po dociśnięciu do koła jest widoczna szczelina. Z tego wynika, że sam silnik nie jest za bardzo zjechany.

Rumburak - 2022-12-28, 12:14

Reszta zdjęć:
Rumburak - 2022-12-28, 12:19

Mam pytania:
1. Co może być przyczyną takiej usterki? Czy jest ona typowa?
2. Gdyby nie ta masakra, to takie zużycie zębów na przesuwce i kole jest akceptowane?

Rumburak - 2022-12-28, 17:10

Na szybko zrobionym ściągaczem zdjąłem koło z wału, niestety tuleja ani drgnie. W zasadzie nie ma jak jej złapać. Jest na to jakiś sposób, czy po prostu podcinać szlifierką i po kawałku kruszyć i usuwać? Zapieczenie jest pewnie tylko na początku tulei.
Otwór w kole zębatym piątki ma rysy honownicze jak w cylindrach. W tym otworze i na tulei widać zatarcie.

adaml61 - 2022-12-28, 20:37

Przyczyna , za niski stan oleju . W wielu skrzyniach , piątki padają z powodu niskiego stanu oleju , na pewno ktoś wyciągał półoś i nie dolał oleju do stanu .
Rumburak - 2024-01-15, 23:33

Znalazłem ciekawy opis swapu, nawet dwóch swapów, na stronie:
https://talbotoc.com/upgrade-from-2-5d-to-2-8td-t34431.html

Główny swap opisał Słoweniec Pubi2cv - zdjęcie ze srebrną matą wygłuszającą, drugi swap wykonał Litwin fiat14ducato - zdjęcie z czarną matą wygłuszającą.

Tak w skrócie:
-fiat14ducato przesunął silnik w stronę skrzyni biegów jakieś 8mm. Dzięki temu nie musiał skracać dłuższej - prawej półosi, lewą skrócił o 28 mm. Zrezygnował z intercoolera, bo miał zamiar założyć klimę, zostawił wspomaganie.
-Pubi2cv nie kombinował z przesuwaniem silnika, więc musiał skrócić dłuższą - prawą półoś o 9mm oraz krótszą o 20mm. Wyrzucił pompę wspomagania, ale wstawił intercooler.

WNIOSEK: Zawieszenie silnika z prawej strony (czerwone zakreślenie) to komplet części z Ducato2, zawieszenie z lewej strony (zielone zakreślenie) to komplet z Ducato1. Żadnego spawania i przeróbek podłużnic. Po prostu wszystko pasuje i nie jest to przypadek - tak wymyślił to konstruktor. Oprócz skracania półosi reszta to ślusarska dłubanina.

Rumburak - 2024-01-15, 23:53

EDIT - 21.04.2024
Aby silnik zawisł na oryginalnych mocowaniach trzeba dokonać (dwóch) trzech kluczowych modyfikacji:
1. wymiana podstawy filtra oleju + chłodnica oleju (trzeba zastosować komplet z Ducato1 - 2.5D)
2. modyfikacja rury łączącej turbo z rurą wydechową(trzeba ją przeciąć, obrócić o 180 st i zespawać)
3. Skrócenie ramienia zaczepu linki na skrzyni biegów

yohnell z naszego forum:
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=30661
nie zmodyfikował tej rury, więc musiał przesunąć silnik do przodu, a to pociągnęło za sobą między innymi cięcie i spawanie lewej podłużnicy. Poza tym ktoś mu wcisnął podstawę filtra oleju od iveco daily, w którym filtr jest skierowany ku dołowi, co w nisko zawieszonym ducato może stanowić problem.[/i]

Rumburak - 2024-01-16, 00:15

A co u mnie? Sprawdzone ciśnienie sprężania - wyszło zadawalająco. Wymiana uszczelki pod głowicą + wymiana uszczelnień trzonków zaworów, zweryfikowanie turbo, rozebrana i skręcona skrzynia biegów (wszystkie części wymyte i zweryfikowane, uszczelnienia nowe, luzy na łożyskach ok, komplet 5 w używce zamontowany, newralgiczny trzeci bieg ma jeszcze 0,8mm luzu między synchronizatorem a kołem zębatym... jeszcze trochę pożyje), uszczelnienie wału głównego silnika, nowe kompletne sprzęgło.
Zostało jeszcze parę rzeczy. Zbieram siły na wiosnę, bo niestety będę musiał robić swap przed garażem.

SZEJK - 2024-01-16, 21:52

Rumburak - rozpracowałeś wszystko ze szczegółami :spoko gotowizna dla następnych śmiałków.

Piwko leci jak nic :pifko

Rudiger - 2024-01-16, 22:38

A nie dało by się tam jakoś poprawić smarowania 5-ki? Z tego co pamiętam chyba w Lagunach do ścianki skrzyni był przymocowany zbieracz oleju/rynienka która zbierała rozpryśnięty olej i kierowała na 5 bieg właśnie.
Rumburak - 2024-01-16, 23:22

Taka rynienka jest w tej skrzyni ( 20KM58 ) i dokładnie działa tak, jak opisałeś. W moim przypadku do zatarcia piątki doszło najprawdopodobniej z zaniedbania. Przypuszczam, że przy wymianie półosi nie uzupełniono oleju, choć możliwe, że jakiś paproch dostał się między tuleję a koło 5 biegu.
Rumburak - 2024-03-07, 09:57

Pospawałem nowy wspornik lewego zawieszenia ( od skrzyni biegów). Dla pewności wspawałem przez środek pręt o średnicy 16mm.
Cel: Przesunąć silnik o 9 mm.

Rumburak - 2024-03-07, 11:06

Modyfikacja prawej poduszki (od strony silnika) - przesunięcie mocowania o 9mm. Przygotowane do spawania.
Rumburak - 2024-03-10, 21:15

Modyfikacja rury łączącej turbo z rurą wydechową. Przecięta, obrócona o 180st i zespawana. Zużyłem dwie i pół elektrody 2,5mm do spawania żeliwa na zimno. Ostatni raz elektrodą spawałem chyba z 15 lat temu... Poszło nieźle, przynajmniej z wyglądu. Spawałem po około 1cm raz z jednej, raz z drugiej strony.
Cel: wydech nie będzie skierowany w ściną grodziową.

Rumburak - 2024-03-10, 21:32

Rezygnuję ze wspomagania. Trzeba zaślepić miejsce po pompie wspomagania. Tak sobie to wymyśliłem, robię z tego co mam w warsztacie - aluminium i stal czarna. Kulisty łepek śruby zamkowej dociska zaślepkę dokładnie w środek otworu po pompie. Płaskownik lekko sprężynuje zapewniając stały docisk. Pomalowane i uszczelnione silikonem. Jak by co, można łatwo zdemontować i poprawić.
Cyryl - 2024-03-11, 07:39

miałem pierwszego kampera bez wspomagania kierownicy - nigdy więcej.
manewrowania na kempingu, miejscówce często w grząskim podłożu z minimalnymi prędkościami (a czasem trzeba z braku możliwości zakręcić w miejscu) to katorga.

ja bym nie zrezygnował.

majsterus - 2024-03-11, 15:31

Założy, opony 205 szybko dadzą o sobie znać :mrgreen:
nawet 195 to mortęga bez wspomagania.

Ten mechanizm się nie sprawdzi. Tutaj musi być sztywna pokrywa.

Rumburak - 2024-03-11, 19:38

Dziękuję za troskę. 6 lat jeździłem bez wspomagania i zdecydowałem, że nie chcę tego zmieniać.
Rumburak - 2024-03-12, 10:13

majsterus napisał/a:
Ten mechanizm się nie sprawdzi. Tutaj musi być sztywna pokrywa.

Lepsza byłaby gruba stal nierdzewna i gumowa uszczelka odporna na olej. Tak jak pisałem - zrobiłem zaślepkę z tego, co miałem. Jak będzie puszczać, to będę poprawiał. Może na zdjęciu nie widać, ale zaślepka jest z 4mm blachy, która jest dość sztywna.
Dzięki za czujność.

majsterus - 2024-03-12, 11:51

To jest silnik, drgania i miejsce gubienia oleju, a wycieczka urlopowa to nie miejsce i czas na testy :mrgreen:
Cyryl - 2024-03-12, 21:27

Rumburak napisał/a:
Dziękuję za troskę. 6 lat jeździłem bez wspomagania i zdecydowałem, że nie chcę tego zmieniać.


ja pierwsze dwadzieścia parę lat swego życia żyłem bez żony, też mogłem tego nie zmieniać.

Rumburak napisał/a:
Może na zdjęciu nie widać, ale zaślepka jest z 4mm blachy, która jest dość sztywna.
Dzięki za czujność.


ja bym zrobił jakieś przetłoczenie, aby zwiększyć sztywność, coś w tym rodzaju:

Rumburak - 2024-03-13, 15:03

Chcesz coś zrobić po swojemu? Nie pozwolą Ci :lol: Byłem na złomowisku, na który przywożą odpady poprodukcyjne z nierdzewki i kwasówki... po prostu Eldorado. :wyszczerzony: Znalazłem idealny kawałek gruby na 8mm. Także dziękuję chłopaki, że mi pracy dołożyliście... Będzie zaślepka z nierdzewki.
Rumburak - 2024-03-13, 21:27

Gotowe :ok
SZEJK - 2024-03-13, 21:51

Szybki jesteś :shock:

Zimne leci jak nic :pifko

Cyryl - 2024-03-14, 07:17

Rumburak napisał/a:
Chcesz coś zrobić po swojemu? Nie pozwolą Ci...


w swoim aucie rób co chcesz, nie pozwolę w moim.

każdy ma inne zdanie.

z zaciekawieniem śledzę Twoją przeprawę z pojazdem, większość zrobiłbym tak samo, parę rzeczy inaczej.

zobaczymy co dalej i jakie będzie efekt.

najbardziej mnie interesuje czy rezultat będzie zgodny z oczekiwaniami i czy był wart takiego nakładu sił.
ale to też jest bardzo subiektywne, bo są ludzie którym dużą satysfakcję daje samo grzebanie w samochodzie.

majsterus - 2024-03-14, 19:45

No, a wyfrezowanie na oring w pokrywce jest??
Ja bym zrobił :mrgreen:

Rumburak - 2024-03-27, 14:43

Będzie potrzebna redukcja 60/68 mm do zmontowania z dwóch kawałków dolotu od filtra powietrza do turbiny. Z rury nierdzewnej 60x2 udało mi się zrobić coś takiego... co najwyżej skrócę na wymiar.
Cyryl - 2024-03-27, 18:36

tyle żelastwa dodasz, ale czy ten silnik to uciągnie?
Rumburak - 2024-04-17, 11:18

W poniedziałek ostatni raz stary silnik zaterkotał... Odpalił po zimie od pierwszego obrotu, aż żal było go wyciągać. No więc tak: w poniedziałek udało się wyciągnąć silnik i wymontować z niego podstawę filtra oleju. Na drugim zdjęciu oba silniki, ten pierwszy to 2.8idtd.
Rumburak - 2024-04-17, 11:29

We wtorek przedłużyłem wszystkie kable od czujników, przymierzyłem podstawę filtra oleju do nowego silnika. Wszystko pasuje. Czujniki temperatury - 2 sztuki, zamienione ze strego silnika. Około 15:00 we wtorek silnik zawisł na zmodyfikowanej prawej poduszce i nowym wsporniku od skrzyni biegów. Wszystko bez problemu zmontowane bez zbędnych naprężeń. Problemem jest mały luz, a w zasadzie jego brak, nad gruszką sterującą zaworem upustowym na turbinie i mocowania linek biegów, które wchodzą w kolizję z wężami paliwa od wlewu do zbiornika. Właśnie dzisiaj z tym walczę.
Rumburak - 2024-04-18, 16:18

Część blachy nad "gruszką" turbiny wypchnąłem do środka. Teraz luz wokół jest wystarczający.
Rumburak - 2024-04-21, 22:30

Przed zawieszeniem silnika skróciłem ramię zaczepu linki na skrzyni biegów. Jest to niezbędne by silnik zmieścił się w komorze.
Rumburak - 2024-04-21, 22:47

Wyrzeźbione mocowanie poduszki skrzyni biegów.
Skwarek - 2024-04-21, 22:51

Podziwiam ;)
Rumburak - 2024-04-21, 23:09

Lewarek skrzyni biegów. Najpierw wyciąłem w podłodze prostokątny otwór. Przełożyłem linki przez otwór i zapiąłem je tymczasowo do skrzyni biegów. W taki sposób wyznaczyłem miejsce zamocowania lewarka. Pod plastikiem jest metalowe wzmocnienie, do którego przykręciłem wcześniej zrobioną podstawkę. Zdjęcia niestety nie zrobiłem.
Rumburak - 2024-04-21, 23:29

Z wyczytanych wcześniej relacji ze swapów wynika, że jest problem z licznikiem. W sumie ze wszystkich rozwiązań wybrałem opcję podmiany liczników (wymiarowo są takie same, choć mają inny kierunek przyłącza linki. Przycisk resetu podlicznika jest w innym miejscu - trzeba wiercić). Moją inwencją jest wycięcie kawałka tarczy z Ducato2 i zamocowanie go do starej tarczy. (Będzie problem z doświetleniem tarczy w nocy)
Podsumowując: linka i wkład licznika będzie z Ducato2. Co zyskałem? Dobrze zliczane kilometry i właściwie podawana prędkość. (Średnica kół Ducato1 14 cali z oponami 185 z pełnym profilem jest tylko o 2mm mniejsza od średnicy 15 ze standardowymi oponami Ducata2)

Rudiger - 2024-04-22, 23:19

Jestem pod wrażeniem. Gruba rzeźba! Oby efekt był co najmniej satysfakcjonujący.
Skwarek - 2024-04-22, 23:55

Oby nie było kłopotów prawnych z licznikiem, jakiś dociekliwy diagnosta może się przyczepić do niezgłoszonej wymiany. Powodzenia.

:spoko

Rumburak - 2024-04-24, 09:41

Na masowy proceder skręcania przebiegów w samochodach reagujemy co najwyżej krzywym uśmiechem, kawałek niebieskiej tarczy działa jak płachta na byka... Taki paradoks. No cóż, w razie czego odkręcenie niebieskiej tarczy to 5 minut i następna minuta by zrobić korektę licznika w Ducato1.... i to bez komputera :haha:
Rumburak - 2024-05-14, 23:15

Wczoraj były ostatnie przygotowania do odpalenia nowego silnika... Płyny ustrojowe uzupełnione, filtr paliwa odpowietrzony... kilka obrotów wału by odpowietrzyć przewody wtryskowe. Później głęboki wdech i po dwóch obrotach wału silnik zaskoczył i to bez żadnych plaków i innych wspomagaczy.
Dzisiaj podregulowałem zawór upustowy na turbinie, bo wczoraj jakby na 5 biegu nie miał mocy. Teraz jest znacznie lepiej, przyspiesza jak moja corolla 1.6, choć korci mnie jeszcze dokręcenie kilka obrotów na sztandze zaworu upustowego.
Silnik super, odpala na dotyk... Biegi wchodzą jak w osobówce. W kabinie jest znacznie ciszej.
Dzisiaj jeszcze wspawałem tłumik drgań na wydechu, bo na wolnych obrotach cały układ wpadał w niemiły rezonans.
W wolnym czasie wstawię zdjęcia i napiszę kilka moim przemyśleń.

Rumburak - 2024-05-15, 14:47

Rudiger napisał/a:
Jestem pod wrażeniem. Gruba rzeźba! Oby efekt był co najmniej satysfakcjonujący.

Dla mnie to po prostu inne auto... bym powiedział współczesne auto, a nie historyczne - toporne. To po prostu inna bajka. Do 100km/h rozpędzam się żwawo, wcześniej do 100, jak było pod wiatr lub lekką górkę, nie byłem w stanie się rozpędzić.
Nie będę ukrywał, że wiele wysiłku, nerwów ten cały swap mnie kosztował. Czy było warto? Pojeżdżę to się okaże.
Niewątpliwą zaletą mojego swapu jest to, że poznałem napęd 2.8 idtd w szczegółach, a to w naszych podróżach jest ważne by samemu zdiagnozować usterkę i w miarę możliwości samodzielnie naprawić. I to jest rzecz, której nie można wycenić i jest poza wszelkimi poniesionymi kosztami.

Rumburak - 2024-05-19, 21:38

W ten weekend pojeździłem trochę po okolicy. W sumie 200 km po drogach od gruntowych po krajówki. Uśmiech nie schodził mi z twarzy :) Żadnych wycieków i innych niespodzianek.

Póki pamiętam opiszę kilka kluczowych momentów swapu.
A więc tak:
Przesunięcie 9mm silnika w lewą stronę okazało się zbyt małe. Co więcej. Chciałem być sprytny i wcześniej skróciłem wałek półosi o 28mm zgodnie z opisem:
https://talbotoc.com/upgrade-from-2-5d-to-2-8td-t34431.html
I wydawało się, że jest wszystko ok do momentu kiedy włożyłem półosie i skręciłem wahacze na gotowo... lewa półoś stanęły na dębowo... zero luzu... konsternacja.
Po przeanalizowaniu sytuacji skróciłem prowizorycznie wałek półosi, a prawą poduszkę silnika zmodyfikowałem z 9mm na 12mm. Dopiero wtedy, po skręceniu wszystkiego na gotowo, zmierzyłem ile należy skrócić półoś. Wyszło, że 45mm, a to jest podobnie jak w opisie naszego kolegi:
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=30661
Dopiero teraz zamówiłem nowy wałek w Toruniu w firmie Motomax (obecny koszt: 600zł)
Podsumowując: prawa poduszka - przesunięcie 12mm, prawa półoś(długa) bez zmian, lewa(krótka) skrócona o 45mm. Mój spawany wspornik poduszki na skrzyni biegów, który jest krótszy od oryginalnego o 9mm też należało by zrobić "na 12mm" Na szczęście fabryczne luzy montażowe na lewej łapie pozwoliły z tego zrezygnować. Najmniejsze luzy na lewej i prawej półosi (na "prostych kołach") wynoszą po około 8mm (Da się to dość precyzyjnie zmierzyć pod warunkiem, że jest jakikolwiek luz)

Skąd taka rozbieżność w długościach skracanych półosi. Wydaje mi się, że są dwa typy skrzyń biegów i dwie różne pary półosi montowanych w Ducato 2.8idtd w tych rocznikach. Moja to skrzynia typu 20KM, dokładnie 20KM58, a półosie mają 28 frezów od strony koła i 41 od strony skrzyni.

Rumburak - 2024-05-19, 22:00

Intercooler zmieścił się obok chłodnicy (Chłodnica z Ducato1), węże intercoolera lekko skrócone. Filtr paliwa z pasa przedniego trafił w okolice podstawy akumulatora. Koło zapasowe na swoim miejscu.
Rumburak - 2024-05-19, 22:13

Obudowa filtra powietrza od Ducato1. Rura dolotowa: filtr powietrza - turbina zmontowana z dwóch kawałków z dolotu Ducato2 + wyspawana redukcja (opis wcześniej). Musiałem też pospawać podstawkę obudowy filtra powietrza, bo stara plastikowa była połamana.
Rudiger - 2024-05-19, 22:16

Może jak już jesteś na etapie rur dolotowych to wspawaj króciec 4,5mm na wężyk do manometru na desce? Zawsze sobie można podejrzeć czy turbo dobrze ładuje.
W wężyku trzeba tylko dać kryzę - inaczej wskazówka będzie drgała na wolnych obrotach.

Rumburak - 2024-05-19, 22:22

Rudiger napisał/a:
Może jak już jesteś na etapie rur dolotowych to wspawaj króciec 4,5mm na wężyk do manometru na desce? Zawsze sobie można podejrzeć czy turbo dobrze ładuje.
W wężyku trzeba tylko dać kryzę - inaczej wskazówka będzie drgała na wolnych obrotach.


Manometr już mam zamontowany - wylądował w miejscu popielniczki. A propos ciśnienia doładowania. Przy stałej prędkości 90km/h mam 0,5bara, gdy mocniej przyspieszam ciśnienie dochodzi do 1 bara. Jest ok, czy podkręcić trochę na zaworze upustowym?

SZEJK - 2024-05-19, 22:28

Rumburak!! uparty jesteś i są efekty, super robota mistrzu.
Brawo Ty, piwko leci jak nic. :pifko

Rudiger - 2024-05-19, 22:29

Nie wiem jak powinno być w idtd :)
W jtd przy 90 i lekkiej jeździe jest ok 0,4, jak depnę to 1,1bar. W Bieszczadach na podjeździe, na czwórce sięgnęło nawet 1,2. Ale na równinach więcej niż 1,1 nie osiągnę.
Więc może dygnij jeszcze kapkę...

Rumburak - 2024-05-19, 22:30

Linka gazu pasuje od Ducato2, tylko trzeba dać jedną nakrętkę m6 jako podkładkę przy pedale gazu.
Linka sprzęgła: Prawie w całości z Ducato1 - pancerz skrócony coś około 12cm (???) tylko końcówka linki pochodzi z Ducato2 + dospawana rurka prowadząca pancerz.

Tutaj mam zapytanie: Czy ktoś ma mieszek gumowy łapy sprzęgła- tego ze zdjęcia? Przez głupotę zniszczyłem i poszukuję nowego.

Rumburak - 2024-05-19, 22:50

Jeszcze jedna sprawa. Przed wstawieniem silnika 2.8idtd należy odkręcić podstawę filtra oleju, a nową podstawę (z Ducato1 2.5D) przykręcić dopiero wtedy, gdy silnik zawiśnie na poduszkach. Z podstawą po prostu silnik nie wejdzie na swoje miejsce. Węże wody chłodnicy oleju przyciąć z węży Ducato2, które oryginalnie łączą silnik z nagrzewnicą.

2 czujniki temperatury z Ducato1. Mają te same gwinty, co w Ducato2, tylko są wkręcone w inne miejsca. W Ducato1 w słupek silnika, w Ducato2 w kolektor - tam, gdzie jest termostat.

Rumburak - 2024-05-19, 23:13

Jeszcze wydech...
Wydech to kompilacja wydechu starego i "nowego" + tłumik drgań. Wiem, że powinny być większe przekroje, ale biorąc pod uwagę, że nie będę przekraczał 100km/h powinno być dobrze.

Rumburak - 2024-05-19, 23:28

SZEJK napisał/a:
Rumburak!! uparty jesteś i są efekty, super robota mistrzu.
Brawo Ty, piwko leci jak nic. :pifko

Dzięki za dobre słowo. Swap jest niejako konsekwencją wcześniej zrobionego remontu zabudowy. Podwozie bez rdzy, sucha zabudowa, a teraz wydajny napęd...czyli komplet :)
Kto jak kto, ale Ty wiesz jak smakuje jazda kamperem, któremu poświęciło się tyle czasu i wysiłku.

Rudiger Wychodzi na to, że doładowanie jest w okolicach normy. To dobra wiadomość :spoko

Banan - 2024-05-20, 21:37

Piwerko i ode mnie :bigok
Kawał dobrej roboty :pifko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group