Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

OldCamper Martesa - Old Camper Airgastona dawniej Martesa

martes - 2008-01-21, 12:00
Temat postu: Old Camper Airgastona dawniej Martesa
fotki
OMEGA - 2008-01-21, 12:17

Martens ,czy tą tapicerkę masz nową ? jeśli tak to ile to kosztuje?
janusz - 2008-01-21, 12:27

Cytat:
DSC03051.JPG

Murarze piętro na kamperku Ci stawiają ? :haha:

martes - 2008-01-21, 12:35

janusz napisał/a:
Murarze piętro na kamperku Ci stawiają
Janusz Ty stary Camperowiec sam auto zbudowałeś a nie wiesz że to się nazywa" alkowa" :haha:
martes - 2008-01-21, 12:45

OMEGA napisał/a:
Martens ,czy tą tapicerkę masz nową ? jeśli tak to ile to kosztuje?

Fakt jest nowa ale zrobił ją poprzedni właściciel , koszt 1200 zł plus materiał (nie pamiętam) zrobili to w Białymstoku.
Ja obszyłem podłokietniki(na zdjęciu jeszccze drewniane) bo bolały łokcie to dałem ponad stówkę (warszawka pie....)
tapicerka taki trochę Ludwik XVI ale to stary camperek i mi się podoba :mrgreen:

MirekM - 2008-01-21, 13:21

martes,

Nic dodać, nic ująć. Poprostu klasyka. Wyglądem znacznie przewyższa te wszystkie nowe. I na drodze budzi większe zainteresowanie niż te wszystkie supernowoczesne. Kiedyś bawiłem się także w żeglarstwo. I nigdy nie chorowałem na nowoczesny jacht, tylko na stary, klasyczny, drewniany. Roboty mieliśmy w zimie co niemiara. Ale na wiosnę na wodzie jaka satysfakcja. Ale przez tą całozimową harówę i późniejsze zagrywki zarządu yachclubu zrezygnowałem. Ale nostalgia do klasyki została. W samochodach, motocyklach i jachtach.

Zazdroszczę i pozdrowiam

martes - 2008-01-21, 13:40

ja się za dużo nie napracowałem , zmieniłem trochę łazienkę ,założyłem firanki,rolety , wymieniłem wykładzinę , taka kosmetyka , ale dużo zrobił poprzedni właściciel ,który ani razu nim nie wyjechał .
Ja natomiast zrobiłem 10000 km bez większych problemów...
I już nie mogę się doczekać wiosny.
a i kupiłem (prawie) roletę- markizę u Scottiego będziemy ją na wiosnę montować :mrgreen: stara to pomyłka nie ma drążka do zwijania tylko trzeba z dachu ręcznie rolować i stan opłakany

MirekM - 2008-01-21, 13:46

martes napisał/a:
a i kupiłem (prawie) roletę- markizę u Scottiego będziemy ją na wiosnę montować


Mam nadzieję, że roleta nie będzie zbyt unowocześniała całości. Jak gumofilce do fraka. Wszystko musi być utrzymane w określonym stylu. Inaczej czar pryśnie. Jak nowoczesny radar na klasycznym jachcie.

martes - 2008-01-21, 13:59

MirekM napisał/a:
Mam nadzieję, że roleta nie będzie zbyt unowocześniała całości

Przyznaje że o tym nie pomyślałem , no nic ... założę to się pochwalę :-|

MirekM - 2008-01-21, 14:12

martes napisał/a:
Przyznaje że o tym nie pomyślałem


Może nie będzie tak źle. Zawsze można podpicować i postarzeć. Nalepki, nakładki, coś w tym rodzaju.

martes - 2008-01-21, 14:26

MirekM napisał/a:
podpicować i postarzeć. Nalepki, nakładki, coś w tym rodzaju

o tym samym pomyślałem :mrgreen: :ok

MirekM - 2008-01-21, 14:34

Jeszcze coś bym zrobił z tą białą klapką na lewej burcie. Co to jest. Kaseta WC?
martes - 2008-01-21, 14:43

Tak niemiaszek zmienił kibelek ,pewnie wcześniej był opróżniny ze środka
MirekM - 2008-01-21, 16:41

Myślę, że wystarczyłoby pomalować tą klapę w kolorze nadwozia, to nie rzucałaby się tak w oczy. Myślałem o imitacji listew aluminiowych na brzegu, ale z racji wystawania klapki zbyt rzucałaby się w oczy, patrząc wzdłuż boku. Spróbój tylko pomalować. Reszta, łącznie z kołpakami, OK.
martes - 2008-01-21, 16:55

MirekM napisał/a:
Reszta, łącznie z kołpakami,
a wiesz ze te kołpaki to chyba oryginał jeszcze, zostału tylko przepolerowane i nabrały (kiedyś) połysku . o klapce pomyśle ok.
wmaker - 2008-01-21, 21:58

Zdawało mi się że wyceniałeś go na 15 tys...

...chyba Eurusów albo conajmniej DOLCÓW :!:

p.s. jaka jest jego całkowita długość?

martes - 2008-01-22, 11:24

wmaker napisał/a:
Zdawało mi się że wyceniałeś go na 15 tys...

Tyle kosztował w PLN plus to co już ja zrobiłem

Tadeusz - 2008-01-25, 20:53

MirekM napisał/a:
Ale nostalgia do klasyki została. W samochodach, motocyklach i jachtach.


A niektórym to i w żonach!
Mirku! Nie Ciebie miałem na myśli! :-D

Tadeusz - 2008-01-25, 20:59

Martes, nie dziwię się, że jeździsz nim do pracy i po zakupy do miasta. Jest tak fajny, że trudno się powstrzymać! :-D
wmaker - 2008-01-26, 19:41

Martes a jak mógłbyś opisać różnicę między Hymerem a białym (tym do wypożyczenia)?
Takie osobiste uwagi o jednym i drugim...

martes - 2008-01-26, 20:11

Różnica kolosalna ... Bębenek jest duży z zewnątrz a mały w środku niestety, był to mój pierwszy camper i zakup zbyt pochopny. To jest fajne auto ale za małe jak dla mnie . Największa jego wada to jak jest rozłożone tylne łóżko (typ podkowa) brak jest stołu, moja Julia lubi pospać i wszystko jest super jak jest ładna pogoda siadam przy stoliku na zewnątrz ,ale jak nie to lipa.... Bębenek jest diesel został przeze mnie wyciszony ale i tak jest hałas niestety stary diesel żywotny ale głośny. Auto zostało wykonane przez profesjonalną firmę (zabudowa) chyba szwedzką dla dwojga starszych ludzi, niestety nie pokaźnego wzrost . Wysokość w środku 180 cm a ja mam 183 cm wzrostu :(
Brak w nim też kilku urządzeń takich jak terma (ktoś ją wymontował) i brakowało również pieca ale kupiłem i zamontowałem trume z 2003 roku .

jarymi - 2008-01-26, 20:27

martes napisał/a:
brak jest stołu, moja Julia lubi pospać i wszystko jest super jak jest ładna pogoda siadam przy stoliku na zewnątrz ,ale jak nie to lipa....


:) mam podobny problem, rano nawet nie mam gdzie wygodnie kawy wypić i dlatego wymyśliłem mały rozkładany stolik na bocznych drzwiach. Jak obrócę siedzenie pasażera to stolik będę miał akurat przed sobą ale drzwi oczywiście muszą być wtedy zamknięte

martes - 2008-01-26, 20:36

jarymi napisał/a:
dlatego wymyśliłem
ja też i kupiłem inny pojazd :mrgreen:
Julka smacznie sobie śpi a ja mam stolik nie tylko na kawę ale i na laptopa i na forum ...

Tadeusz - 2008-01-27, 08:46

martes napisał/a:
Julka smacznie sobie śpi a ja mam stolik nie tylko na kawę ale i na laptopa i na forum ...


Ileż ciepła w tym jednym zdaniu. :-D

martes - 2008-02-02, 14:25
Temat postu: moje piece
piece
TomekW - 2008-02-02, 15:06

No właśnie, co to za sprzęt ten "piec podróżny"? Którego częściej używasz i jakie są ich "zady i walety"? W naszym był Trumatic E2800, zamontowany dokładnie w tym samym miejscu... został termostat i wylot spalin :(
Sprawa wyboru jeszcze otwarta, szukam dalej.

martes - 2008-02-02, 22:49

ten podrózny to truma 3300 i jest super praktycznie nie używam tego drugiego...
TomekW - 2008-02-03, 21:24

martes napisał/a:
ten podrózny to truma 3300 i jest super praktycznie nie używam tego drugiego...

W takim razie chyba tego mi trzeba (bez zbędnych przeróbek). Pozostaje tylko znaleźć w okazyjnej cenie...

wmaker - 2008-02-04, 08:27

martes napisał/a:
ten podrózny to truma 3300 i jest super praktycznie nie używam tego drugiego...


Jakie są praktyczne różnice między nimi :?: czyT 3300 można bezpiecznie używac w czasie jazdy :?:

martes - 2008-02-04, 20:56

wmaker napisał/a:
Jakie są praktyczne różnice
nie gaśnie podczas jazdy i już ;-)
Tadeusz - 2008-02-04, 21:40

martes napisał/a:
wmaker napisał/a:
Jakie są praktyczne różnice
nie gaśnie podczas jazdy i już ;-)


I WYSTARCZY ! :-D

STRUSIEC - 2008-02-21, 12:20

Ja mam takie ustrojstwo jak dodatkowa nagrzewnica z wentylatorem w części mieszkalnej( ogrzewanie od systemu chłodzącego silnika. Oddzielny zawór daje możliwość ogrzewania części mieszkalnej bez zależności od kabiny kierowcy. bardzo praktyczne i myślę że bezpieczniejsze. pozdrawiam :kwiatek :mikolaj
wmaker - 2008-02-21, 20:58

Nagrzewnica na postoju nie grzeje a miejsce zajmuje :gwm , fakt że bezpiecznie. :idea

martes napisał/a:
ten podrózny to truma 3300 i jest super praktycznie nie używam tego drugiego...


... ogrzewanie jedno a dobre :kwiatek2

martes - 2008-03-16, 22:16

Sprawdziłem w "GUTEN TAG" jak to mój kolega Kimtop mawia ,czyli w niemieckich dokumentach.... doczytałem że mój Camperek 12 maja 2008 roku kończy lat 30 . Zapraszam do Pajęczna na urodziny w imieniu własnym i Campera.... :haha:
eeik - 2008-03-16, 22:36

Marcinku nie omieszkamy sie pojawić :) ))
mamkalosze - 2008-03-17, 15:54

jestem niemal w 100 % przekonany, że Cię dzisiaj widziałem, Martes :D
trochę pobłądziłem jakoś na obrzeżach Wwy i śmignąłem obok identycznego sprzętu jak twój;

mignęła mi też ta genialna tapicerka, sądzę, że niepowtarzalna;

mrygałem Ci awaryjnymi, nie wiem czy zwróciłeś uwagę, no i nie wiem czy to oby na pewno Ty;

tak czy owak, fenomenalny autobusik :D

martes - 2008-03-17, 18:17

Ja też Ciebie widziałem(mryganie również) szkoda że się nie zatrzymałeś... ale będą jeszcze okazje . Fajny camperek :ok
Pozdrawiam :spoko

mamkalosze - 2008-03-18, 09:00

pewnie bym się i zatrzymał ale jakoś zamotany byłem strasznie, ponieważ nie wiedziałem jakim cudem się tam znalazłem i próbowałem się jakoś odnaleźć, bo przyznam szczerze, że ta strona Warszawy jest mi raczej obca :D

poza tym jechało za mną paru ciśnieniujących się typów osobówkami i już nie chciałem zamieszania robić :)


heheheh, ale to zabawne jest, zapisuję się na forum i już następnego dnia spotykam na drodze jednego z uczestników, członków czy jak to się tam określa :D

kurde, ale ten mercedes wielki!
mój camperek to faktycznie miejski smart (tak czasami o nim mówię bo w zasadzie jeżdżę nim na codzień) przy twoim :D

martes - 2008-04-08, 00:26

Niniejszym donoszę że mój staruszek wreszcie został nazwany : LUDWIK XVI a chrzest połączymy z urodzinami (30-tymi) w Pajęcznie
CrazyJack - 2008-04-08, 09:06

martes napisał/a:
LUDWIK XVI a chrzest połączymy z urodzinami (30-tymi) w Pajęcznie


To trzeba będzie to zdecydowanie oblać :diabelski_usmiech
(proszę nie mylić z oblaniem samochodu szampanem) :haha: :haha: :haha:

bonusik - 2008-04-08, 09:12

Oby w trakcie chrztu nikt nie wpadł na "genialny" pomysł z rozbijaniem butelki.... :haha:
CrazyJack - 2008-04-08, 09:56

bonusik napisał/a:
Oby w trakcie chrztu nikt nie wpadł na "genialny" pomysł z rozbijaniem butelki.... :haha:


Można ją rozbić o hak holowiniczy :diabelski_usmiech
Martes masz takowy :?: bo tu większa ekipa się do chrztu szykuje :!:

martes - 2008-04-08, 10:28

CrazyJack napisał/a:
Można ją rozbić o hak holowiniczy
mam i to bardzo solidny :ok
Tylko czy to nie szkoda tłuc :haha:

CrazyJack - 2008-04-08, 11:39

martes napisał/a:
CrazyJack napisał/a:
Można ją rozbić o hak holowiniczy
mam i to bardzo solidny :ok
Tylko czy to nie szkoda tłuc :haha:


Co racja to racja. :ok
Zdecydowanie jestem przeciw marnotrawieniu trunków wszelakich :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

JaWa - 2008-04-08, 14:38

CrazyJack napisał/a:
bo tu większa ekipa się do chrztu szykuje :!:

Trochę późno ten 30-latek będzie chrzczony ;)

OMEGA - 2008-04-08, 14:42

JaWa napisał/a:
Trochę późno ten 30-latek będzie chrzczony




Kto wie który to już raz będzie chrzczony?

janusz - 2008-04-08, 14:43

Lepiej późno niż wcale :haha:
AUTOJUR - 2008-04-08, 19:55

Kto ojcem chrzestnym i matką :?: W papierniczym brak pamiątek chrztu Camper :haha:
martes - 2008-04-09, 00:10

Mieszko też nie był dzieciakiem... historia .... kawał historii z kołami ... ;)
CrazyJack - 2008-04-09, 00:13

martes napisał/a:
Mieszko też nie był dzieciakiem... historia .... kawał historii z kołami ... ;)


Wszakże od koła się zaczęło :idea

martes - 2008-04-09, 00:28

AUTOJUR napisał/a:
Kto ojcem chrzestnym i matką

oj muszę zapytać ....
Matką EEIK :piekna:
a ojcem ...(nieznany)
żartowałem może Janusz (Ojciec Dyrektor)?
PYTAM GRZECZNIE.....????

eeik - 2008-04-09, 07:08

No dziecko ciężkawe trochę, nie wiem czy damy radę z Januszem utrzymać :haha: :haha:

Najwyżej sam Ludwik stanie do chrztu obok "rodziców" :szeroki_usmiech :szeroki_usmiech

martes - 2008-04-09, 09:45

eeik napisał/a:
Najwyżej sam Ludwik stanie do chrztu obok "rodziców"

On jeździ ...no prawie jak wózek i tak trzeba go prowadzić ... :haha:

CrazyJack - 2008-04-09, 10:25

martes napisał/a:
eeik napisał/a:
Najwyżej sam Ludwik stanie do chrztu obok "rodziców"

On jeździ ...no prawie jak wózek i tak trzeba go prowadzić ... :haha:


...a ile dzidziusiów można do takiego wózka zapakować,
szczególnie w stanie upojenia wodą święconą :haha: :diabelski_usmiech :haha:

grenda96 - 2008-12-17, 21:27

A ja w 2009 zakładam mojemu Kamperkowi żółte, zabytkowe tablice! Zapraszam na impre i może go wkońcu ochrzcimy? :szeroki_usmiech
ARCADARKA - 2008-12-17, 21:32
Temat postu: ARCADARKA
łał następny żółty, napisz cosik o tym cudeńku :-P
KOCZORKA - 2008-12-18, 01:30

grenda96 napisał/a:
żółte, zabytkowe tablice!

A z którego wieku :wyszczerzony:
grenda96 napisał/a:
Zapraszam na impre i może go wkońcu ochrzcimy? :szeroki_usmiech

Na impre zawsze :bigok . Kiedy :hura :pifko2

ARCADARKA - 2008-12-18, 18:57
Temat postu: ARCADARKA
grenda96 napisał/a:
A ja w 2009 zakładam mojemu Kamperkowi żółte, zabytkowe tablice! Zapraszam na impre i może go wkońcu ochrzcimy? :szeroki_usmiech


witam bardzo Świątecznie , co jest z tymi fotkami , nie bądź żyła , pochwal się :bigok :bigok :bigok :bigok

Dembomen - 2008-12-18, 22:33
Temat postu: Re: ARCADARKA
Hej!
ARCADARKA napisał/a:
grenda96 napisał/a:
A ja w 2009 zakładam mojemu Kamperkowi żółte, zabytkowe tablice! Zapraszam na impre i może go wkońcu ochrzcimy?

witam bardzo Świątecznie , co jest z tymi fotkami , nie bądź żyła , pochwal się


Czekamy z niecierpliwością :bajer
Hej!

airgaston - 2010-12-08, 22:41

I tak oto w pewien skomplikowany sposób zostałem jakiś czas temu właścicielem tego pięknego auta. Ludwik wymaga prac konserwatorsko-rekonstrukcyjnych ale nie zniknie na zawsze w czeluściach muzeum. Bedzie dalej podróżował po swiecie i cieszył oczy. Będzie dalej kochany i dopieszczany. :pad: :kamp :heart:
łoś - 2010-12-09, 02:18

airgaston napisał/a:
Będzie dalej kochany i dopieszczany.

To jesteś pod nadzorem kibiców. :spoko

Tadeusz - 2010-12-09, 06:11

Z Ludwikiem ja również czuję się związany. Jak by nie było, wiele razem przeżyliśmy. :szeroki_usmiech
Jego dalsze losy będą interesujące. Myślę, że widywać go będziemy często.

Airgaston, życzę powodzenia w odmładzaniu Ludwisia. :spoko

airgaston - 2010-12-09, 14:34

Odmładzać to raczej nie będę, muszę przywrócić go do stanu idealnego, jak najbardziej fabrycznego, pełnej sprawności technicznej, zawieszenie, rozrusznik, konstrukcja nadwozia, dach przecieki i takie tam. Ale lubię to robić. Na razie uzupełniam poważne braki, tj odpowiednie koła, opony, amortyzatory. Zaczynam też poszukiwania boilera gazowego bo została tylko kratka. Może ktoś wie kto ma?
TomekW - 2010-12-09, 16:26

airgaston napisał/a:
Zaczynam też poszukiwania boilera gazowego bo została tylko kratka. Może ktoś wie kto ma?

Oryginalnie był zamontowany amerykański Atwood. Do nabycia w USA (dalej produkowany!)
http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=1962

airgaston - 2011-07-04, 15:39

To otworzę nowy temat dotyczący remontu. Zainteresowanych zapraszam a i porady i sugestie będą mile widziane :ok :ok :szeroki_usmiech

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group