Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Budujemy kampera - Turystyczny Opel Vivaro

RadekNet - 2016-11-24, 12:22
Temat postu: Turystyczny Opel Vivaro
Wiam!

Jakiś czas temu zadałem parę pytań w TYM wątku. Administracja jakoś się nie kawapi do przeniesienia, więc zakładam nowy we właściwym dziale :)

Budujemy samochód turystyczny na bazie Opla Vivaro - ma służyć na codzień i na wakacje. Ma mieć 5-6 siedzeń, mały przedział prysznicowy oraz część kuchenną.



Na razie rozbieramy starą zabudowę - ściana grodziowa już zdjęta, podłoga prawie-prawie, a fotele z Renault Espace czekają na swoją kolej.


Flag - 2016-11-24, 14:32

Niestey juz tego nie zarejestrujesz :( , no chyba że juz masz 6 miejsc w dowodzie.
westa76 - 2016-11-24, 14:35

kierownica z drugiej strony sugeruje, że budowa jest przeprowadzana prawdopodobnie na wyspach, tam da rade, nie to co u nas, niestety :(
Flag - 2016-11-24, 14:42

westa76 napisał/a:
kierownica z drugiej strony sugeruje, że budowa jest przeprowadzana prawdopodobnie na wyspach, tam da rade, nie to co u nas, niestety :(



Założyłem że będzie przekładka kierownicy a anglik bo tańszy :) Ale jak na wyspach to luzik :)

RadekNet - 2016-11-24, 22:09

Tak jest, auto będzie na irlandzkich rejestracjach. Żeby nie było tak kolorowo to u nas jest teraz ogromny cyrk z ubezpieczeniami i chyba aż do czasu uzyskania rejestracji na kampera auto będzie jeździło na lawecie w razie potrzeby odwiedzin np mechanika czy na przegląd.

Dziś przymierzaliśmy fotele z szynami. Mniej więcej już wiem, gdzie będą mocowane. Do jazdy "na codzień" będzie 3+3 (lub nawet 3+3+1). "Na wakacje" 2+2 (przednie obracane, tylne rozstawione, żeby się łokciami nie trącać). I najprawdopodobniej jednak wrócę do pomysłu Toscanera z ogrzewaniem podłogowym - szyny są tyle wysokie (ok 5cm), że rurki na jakiejś niezbyt grubej izolacji zmieszczą się pod sklejkę.



Zastanawiam się jakie podkładki zastosować pod śruby szyn foteli. Mechanik chce dać zwykłe podkładki (tyle, że szersze niż standardowe). Mi się wydaje, że to powinien być płaskownik o długości szyny.

nercedes - 2016-11-24, 22:30

Czy wiesz jaką musisz mieć wysokość zęby w Irlandii auto ci ubezpieczyli jako camper :kawka:
RadekNet - 2016-11-24, 22:33

nercedes napisał/a:
Czy wiesz jaką musisz mieć wysokość zęby w Irlandii auto ci ubezpieczyli jako camper :kawka:


180 cm

wlodo - 2016-11-24, 22:48

Cytat:
szyny są tyle wysokie (ok 5cm),

W tej grubości to zmieścisz się z ociepleniem,rurkami i sklejka,no ja się zmieściłem.
Pamiętaj tylko,że gdzieś mały zbiornik do podgrzewania płynu grzewczego musisz zmieścić.

RadekNet - 2016-11-25, 14:58

wlodo napisał/a:
Cytat:
szyny są tyle wysokie (ok 5cm),

W tej grubości to zmieścisz się z ociepleniem,rurkami i sklejka,no ja się zmieściłem.
Pamiętaj tylko,że gdzieś mały zbiornik do podgrzewania płynu grzewczego musisz zmieścić.


Masz na mysli zbiorniczek wyrownawczy? Chce podpiac podloge do silnika oraz webasto - ten oyginalny chyba wystarczy?

Mavv - 2016-11-25, 15:34

O, widzę, że go kupiłeś :) Fajne autko :) Powodzenia w budowie! :pifko

nercedes, skąd wiesz o irlandzkich zasadach?

RadekNet, czy nad kabiną jest miejsce na schowek?

RadekNet - 2016-11-25, 15:38

Jako, że montaż foteli już prawie ogarnięty (w poniedziałek mechanik ma się za to zabrać), zastanawiam się nad dalszą pracą - czemu większość (jak nie wszyscy) wpierw buduje podłogę, a dopiero potem ściany? Chodzi mi po głowie, że lepiej byłoby ścianki konstrukcyjne przymocować solidnie do metalowej podłogi. Widzę dwie zalety - solidność konstrukcji i brak obaw o trafienie wkrętem w rurę podlogówki. Wada? Więcej zabawy w docinanie sklejki na podłodze.
RadekNet - 2016-11-25, 15:44

Mavv napisał/a:
O, widzę, że go kupiłeś :) Fajne autko :) Powodzenia w budowie! :pifko


Dzięki :) Nie jest idealny, ale ciesze się, że go kupiłem, bo od 3 tygodni nic nowego w ogłoszeniach nie ma.

Mavv napisał/a:
RadekNet, czy nad kabiną jest miejsce na schowek?


Wydaje mi się, że będzie, bo nogi i tak do samego przodu nie dojdą (skos), więc tam była by przestrzeń do wykorzystania. Tak dla wyjaśnienia - na "pięterku" będzie łóżko.

Mavv - 2016-11-25, 15:46

RadekNet napisał/a:
Wydaje mi się, że będzie, bo nogi i tak do samego przodu nie dojdą (skos), więc tam była by przestrzeń do wykorzystania


Mój jest sporo większy i przez to schowek nad kabina jest ogromny. Nie warto marnować żadnej przestrzeni :)

RadekNet - 2016-11-25, 15:52

Mavv napisał/a:
RadekNet napisał/a:
Wydaje mi się, że będzie, bo nogi i tak do samego przodu nie dojdą (skos), więc tam była by przestrzeń do wykorzystania


Mój jest sporo większy i przez to schowek nad kabina jest ogromny. Nie warto marnować żadnej przestrzeni :)


Na pewno się nie zmarnuje, bo chociażby pościel będzie mogła tam jezdzić :)

Mavv - 2016-11-25, 16:32

RadekNet napisał/a:
Na pewno się nie zmarnuje, bo chociażby pościel będzie mogła tam jezdzić


U nas też czasem jeździ tam pościel :) Jak jedziemy na weekend. Bo na wakacje to już zabieramy więcej ze sobą i wtedy pościel jeździ na łóżkach za siatką.

wlodo - 2016-11-25, 16:34

Cytat:
Masz na mysli zbiorniczek wyrownawczy? Chce podpiac podloge do silnika oraz webasto - ten oyginalny chyba wystarczy?

Wyrównawczy wystarczy,ale ciepło z silnika czy webasta=tylko jak któreś pracuje.
Powinieneś mieć jakiś bufor,zbiornik, w którym zmagazynujesz jakiś zapas energii.
Masz wtedy 2w1,zapas ciepła do wykorzystania na ogrzewanie oraz gorącą wodę do mycia.
Zobacz w mojej budowie tam masz to ze zdjęciami,jak coś to pytaj. ;)

RadekNet - 2016-11-25, 17:18

wlodo napisał/a:
Cytat:
Masz na mysli zbiorniczek wyrownawczy? Chce podpiac podloge do silnika oraz webasto - ten oyginalny chyba wystarczy?

Wyrównawczy wystarczy,ale ciepło z silnika czy webasta=tylko jak któreś pracuje.
Powinieneś mieć jakiś bufor,zbiornik, w którym zmagazynujesz jakiś zapas energii.
Masz wtedy 2w1,zapas ciepła do wykorzystania na ogrzewanie oraz gorącą wodę do mycia.
Zobacz w mojej budowie tam masz to ze zdjęciami,jak coś to pytaj. ;)


Aaaa ok, teraz jasne :) Tak, będzie prysznic, więc i będzie bojler z wężownicą (grzałkę 220V chce dać w szereg z silnikiem i webasto, jako 3 źródło). Nie myślałem o nim jako buforze ciepła, ale faktycznie to dobra funkcja dla ustabilizowania temperatury.

ps
Wątki z działu o budowaniu przeczytałem chyba wszystkie ;) Teraz do nich wracam, żeby skonfrontować z moimi pomysłami.

RadekNet - 2016-11-28, 22:20

Prace ruszyły - auto na podnośnik, bak zrzucony i zakładamy szyny. Niestety, nic nie może iść zbyt łatwo, bo by nudno było - podłoga jest poprzetłaczana, czyli trzeba było pojechać po materiał na dystanse. Jutro mam nadzieje, że wyjadę z gotowymi fotelami.
Za to dla równowagi dostałem prezent - jeden z mechaników zobaczył, że chcę na podłogę kłaść aluminiową folię bombelową i stwierdził, że to za delikatne jest. Przyniósł rolkę pianki pokrytej aluminium, jaką tutaj się kładzie pod panele, ale nie taką marketową, tylko całkiem solidną. Akurat na całą podłogę będzie :)


Mavv - 2016-11-28, 22:38

RadekNet napisał/a:
Przyniósł rolkę pianki pokrytej aluminium, jaką tutaj się kładzie pod panele, ale nie taką marketową, tylko całkiem solidną. Akurat na całą podłogę będzie


O, co to za patent? Co to znaczy solidna? Czy ta pianka jest dwustronnie pokryta alu? Srebrna czy złota?
Pytam, bo na podłogę dałem właśnie piankę z fabryki paneli, biała pianka dwustronnie pokryta srebrnym alu. A, pianka też mi została sprezentowana ;)

RadekNet - 2016-11-29, 14:58

Okazało się, że to taki nie do końca prezent, bo faszkę mam postawić ;) To wygląda jak wykładzina PCV ok 2mm z grubą warstwą alu (srebrna). Na ściany raczej się nie nada, ale na podłogę jak znalazł.


zbiegusek - 2016-11-29, 15:45

No dobrze. A teraz coś bliżej o tych listwach (szynach) montażowych. :)
kynios1 - 2016-11-29, 16:38

Czy te szyny mocowałeś tylko do podłogi ? , czy dawałeś jakieś wzmocnienia od spodu , czy trzyma się to tylko do tej blaszki na podłodze ? na jakie śruby to montowałeś chodzi o jakiej twardości ?
RadekNet - 2016-11-29, 16:49

kynios1 napisał/a:
Czy te szyny mocowałeś tylko do podłogi ? , czy dawałeś jakieś wzmocnienia od spodu , czy trzyma się to tylko do tej blaszki na podłodze ? na jakie śruby to montowałeś chodzi o jakiej twardości ?


Dobre pytanie, bo tutaj potrzebuje rady. Śruby mam oryginalne od tych szyn (z Renault Espace, tak jak i fotele). Są po trzy na szynę (czyli 6 na JEDEN fotel). Mechanik, który to montuje twierdzi, że wystarczą większe podkładki. Hmmm... Chyba sensownie by tam było strzelić płaskownik (ceownik nie wejdzie między bak a podłogę) np. 50x10 na każdy rząd śrub?

kynios1 - 2016-11-29, 17:14

Nie zgadzaj się na podkładki , będziesz woził na fotelach rodzinę i chyba bezpieczeństwo najważniejsze , Jak coś się stanie to mechanik Ci powie że on myślał że wystarczy .
Minimum to trzeba dać jakiś płaskownik bo ta blaszka podłogowa przy jakiejś kolizji za wiele nie wytrzyma , Śruby minimum 8.8 twardości , ale jak są oryginalne to na nich pisze i na pewno są odpowiednie , przyjrzyj się jak są zrobione oryginalne otwory do mocowania przednich siedzeń powinno Ci to uzmysłowić że podkładki nie wystarczą , a jeszcze w fotelach masz pewnie mocowane pasy to tym bardziej zrób to dobrze bo przy wypadku cała siła przechodzi na te 6 śrub , pozdrawiam :spoko

RadekNet - 2016-11-30, 22:16

Kynios, tak zrobię jak piszesz. Skonsultuje to jeszcze z rzeczoznawcą, który będzie się pod tym podpisywał i wstawię możliwie duże płaskowniki.

Stety-niestety nie muszę się z tym spieszyć. Po pierwsze, dzięki wypukłością podłogi tak sobie wyszło poziomowanie wszystkich szyn. Będę wstawiał między nie a podłogę 6mm grubości płaskownik, żeby uzyskać właściwe ułożenie. Chciałem tego uniknąć, bo każdy centymetr na wysokości ważny, ale nie da się inaczej... Po drugie - w oryginale szyny wchodzą w podłogę maskując otwory. U mnie też tak będzie musiało być. Czyli docinam sobie sklejkę pod zamocowane prowizorycznie szyny, ustawiam jej wysokość, izoluje podłogę, ciągnę rurki wodne, montuje sklejkę oraz wykładzinę i dopiero teraz wkładam szyny na gotowo. Trochę kombinowania (sciąganie baku na parkingu), ale chciałem mieć swobodę z fotelami, a nie stałą ławkę to mam.

Mavv - 2016-12-01, 06:40

RadekNet napisał/a:
Po pierwsze, dzięki wypukłością podłogi tak sobie wyszło poziomowanie wszystkich szyn


Ja ten problem rozwiązałem montując drugi rząd na blasze nierdzewnej (prostokąt o wymiarach większych niż obrys podstawy drugiego rzędu siedzeń). Blacha wyrównała poziom i nie miałem problemów z ustawieniem kanapy. Od spodu idą ceowniki i też problemu brak.

RadekNet - 2016-12-06, 18:28

Doradzcie proszę - planuję akumulator 225Ah, ładowany z solarów i alternatora. Czy przewód 35mm2 nazywany na allegro "spawalniczy" będzie ok?
kynios1 - 2016-12-07, 14:59

spokojnie taki przewód da radę , do solarów stosuj kabel do nich przeznaczony 8mm2 , a już z regulatora do aku wystarcz spokojnie 10-16mm2 , za to do ładowania z alternatora i do przetwornicy :spoko jak najbardziej 35mm2 nie będzie spadków napięć , :spoko
RadekNet - 2016-12-08, 23:25

Kable zamówione :)

Dostałem opis sposobu montażu foteli od inżyniera, który będzie podpisywał moje papiery - wrzucam skany, może się komuś przyda. Bazując na tym tekście chcę dać pod podłogę, z przodu oraz z tyłu szyn foteli, płaskowniki o grubości 6mm i wymiarach 15cmx160cm (140cm to całkowity rozstaw szyn, 160cm to mniej więcej szerokość podłogi od spodu).
Przy okazji, z tego samego płaskownika zrobię wyrównanie podłogi na gorze (2x140cm) - akurat jeden płaskownik 6m wyjdzie.

wlodo - 2016-12-08, 23:40

Od góry to tylko kosmetyka/wyrównanie a waga rośnie,może coś lżejszego :roll:
RadekNet - 2016-12-09, 12:16

Faktycznie, ~20kg takie dwie podkładki ... Zatem jaki płaskownik będzie na tyle sztywny, żeby sie nie wygiął na krzywiznach podłogi podczas przykręcania szyn foteli?
wlodo - 2016-12-09, 15:51

RadekNet, Nie do końca jest jasne co Ty chcesz zrobić.
Nierówność podłogi,to te fale czy tak jak w Ducato-fale+boki wyżej od środka.
Rozstaw szyn jest taki, że będą mocowane obydwie w "dole" fali czy każda inaczej,warunkuje to sposób podkładania.
Podkładki/płaskowniki pod podłogę o dł.160 cm ???,to chyba jakieś nieporozumienie!!! :-/

RadekNet - 2016-12-09, 16:10

Pisząc "krzywizny podłogi" mam na myśli przetłoczenia w podłodze. Tu je widać:



Każda szyna wypada w innym położeniu w stosunku do tych przetłoczeń, czyli jest albo wyżej albo niżej. Chce na te przetłoczenia położyć płaskowniki (z przodu i z tyłu), żeby szyny były na tej samej wysokości. Rozstaw szyn to 140cm, więc taka długość płaskowników. Chyba prościej tak niż kombinować z dystansami pod każdą śrubę ;) Zgadzam się, że płaskownik 1400x150x6 to przesada, więc jaki? 1400x25x6 jest najwęższy i najcieńszy dostępny u mnie. Nie pognie go podczas skręcania całości?

Od dołu, jako podkładka i wzmocnienie podłogi, ma trafić taki płaskownik jak szerokość podłogi czyli 160cm (x15cm i grubości 6mm). Z tym nie dyskutuje, bo tak zalecił rzeczoznawca.

wlodo - 2016-12-09, 17:27

Ok,teraz jasne :)
Rzeczoznawca nawiedzony,płaskownik o tych wymiarach to przerost...
Konstrukcja jest tak wytrzymała jak wytrzymały jest najsłabszy element.Tu, myślę, ze śruba mocująca fotel do szyny,ona "trzyma" się w szynie tylko połową obwodu swego łba.To jak to się ma do tego płaskownika jak z mostu :haha: Ale mniejsza z tym.
Wg.mnie jak już ten kawałek przęsła ma być od spodu,to od góry tylko dystanse.
Zakładając, że np.lewa szyna będzie w dole fali, to pod każdą z jej trzech śrub mocujących dajesz tylko stalowe podkładki w ilości takiej aby szyna była na wysokości góry fali.
Prawa szyna, jeżeli będzie na górze fali, to dajesz podkładki pod podłogę, żeby przy skręcaniu nie zgnieść podłogi.
Szyny do montażu skręć od góry jakimś płaskownikiem żeby fotel później pasował i dopiero wierć.
Dawanie od góry kolejnej sztaby nic nie daje,tu nie wystąpi żadna nadmierna siła z wektorem skierowanym w dół.
Jak zamocujesz szyny to dopiero wklejasz/przykręcasz listwy podpierąjace płytę podłogi z uwzględnieniem przerw dla rur ogrzewania.
Teraz wklejasz styrodur,wycinasz rowki dla rur itd.

RadekNet - 2016-12-12, 23:09

Takie wymiary płaskownika wynikają z dokumentacji dotyczącej takich przeróbek. Będę jeszcze o tym z nim dyskutował.

Wlodo, problem z podkładkami się pojawia jeśli śruba wychodzi np. w połowie przetłoczenia - wichruje to konstrukcje. Stąd pomysł cienkiego płaskownika do wyrównania. Jak będę mięć auto pod domem to pokombinuję.

Byłem dziś zawieźć do samochodu lodówkę (42l, 220V, 60W) i moją pierwszą myślą po wejściu do środka było "o k... mam dziurę w dachu!". Cały sufit w kroplach wody. Po prostu mokro. Oczywiście dziury nie ma, tylko wilgoć się tak skrapla. Uświadomiło mi to jak ważna jest nienasiąkliwość izolacji - tam zawsze będzie wilgotno. No i trochę zmieniam kolejność prac - zaczynam od izolacji dachu, żeby na głowę nie kapało ;)

Po Nowym Roku ściągam samochód pod dom i ruszamy z robotą na poważnie.

wlodo - 2016-12-12, 23:33

Cytat:
problem z podkładkami się pojawia jeśli śruba wychodzi np. w połowie przetłoczenia

Wiedziałem, że o to wypłynie...
Pod listwę dajesz kawałek płaskownika np.60x60x2 mm, wyrównujesz podkładkami na podłodze i pod,teraz jak przykręcasz listwę to się nie przekręca.

RadekNet - 2016-12-25, 17:12

Trochę zmieniając temat:
Chodzi mi po głowie taka pianka na sufit (a może i całe wnętrze) http://www.efoam.ie/acous...oofing-foam.php tylko nie mogę znaleźć nigdzie jej izolacyjności. Czy to dobry pomysł, żeby wykleić nią blachy (a na nia folia alu)?

kynios1 - 2016-12-25, 22:24

Wydaje mi się że to gąbka z otwartymi komórkami i wilgoć będzie tam się kisić , bardziej jest to dzwięko-chłonne , nadaje się do wygłuszania kolumn głośnikowych itp... a nie na izolację kamperka , :spoko
Darek Szczecin - 2016-12-25, 22:32

kynios1 napisał/a:
Wydaje mi się że to gąbka z otwartymi komórkami i wilgoć będzie tam się kisić , bardziej jest to dzwięko-chłonne , nadaje się do wygłuszania kolumn głośnikowych itp... a nie na izolację kamperka , :spoko
Jest tak jak mówi kynios
RadekNet - 2016-12-27, 20:41

Ehhh zepsuliście mi plan ;) To albo czeka mnie klejenie foli alu do karoserii (potem wełna i znowu folia alu), albo wymyśle coś innego izolującego samoprzylepnego na pierwszą warstwę, a dostępnego w Irlandii.

PS
Pod choinkę dostałem szyby, przewód do ładowania akumulatora pokładowego i parę innych drobiazgów (hmmm 50kg poszło z Polski..). Wreszcie będzie można zaczynać :)

PS
To bardzo cenne móc skonsultować swoje wątpliwości z innymi. Dziękuje.

RadekNet - 2017-01-07, 21:46

Dziś rano przyjechali panowie, zabrali Opla bez szyb, a wieczorem oddali z szybami :)





Przy okazji wyszło, ze mam do wymiany manetkę świateł i ... problemy z elektryką. Czasem się "service" zapala w czasie jazdy. Podobno to bolączka tych samochodów? I podobno jak się wie jak, to do dość łatwego ogarnięcia? Tak przynajmniej twierdzi jeden lokalny polski mechanik...

Walczę teraz ze ścianami łazienki, ale zdjęciami się pochwalę jak juz staną na gotowo - na razie szablony wycinam. Upierdliwa robota.

RadekNet - 2017-01-17, 11:19

I powoli rysuje się nam łazienka:


Mavv - 2017-01-22, 01:29

RadekNet, jak postępy? Jak zbudujesz i będziesz w pobliżu Lough Derg, to daj znać :) :szeroki_usmiech
RadekNet - 2017-01-22, 21:42

Do wyjazdu to jeszcze daleka droga :)

Teraz pracuję nad elementami konstrukcyjnymi - ściany łazienki, łóżko. To będzie przykręcone i wklejone do karoserii.

Bawię się też z pokryciem sufitu - nim położę izolacje chce mieć zrobione szablony zewnętrznych sklejek i ich mocowań (nitonakrętki).




RadekNet - 2017-02-02, 11:25

Zazdraszczam wszystkim, którym budowa idzie jak błyskawica ;) Ja się z jedną sklejką potrafię pół dnia bawić ;)

Zarys części kuchennej:


Sklejka czołowa, po wycięciu miejsca na szufladę i szafkę, będzie skręcona ze ścianą łazienki i skręcona+wklejona w karoserie jako element konstrukcyjny.
Blat mam zamiar kleić z desek teakowych - to co widać to szablon z dykty.

xbartman - 2017-02-02, 13:35

RadekNet napisał/a:
Ta sklejka czołowa ... skręcona+wklejona w karoserie jako element konstrukcyjny.


To się będzie trzymać porządnie.

Ja walczę i kombinuję mocowanie moich szafek. Jako, że przerabiam wersję osobową (z oknami) mam mniej możliwości mocowań. Poza tym staram się jak najmniej dewastować oryginał. Chciałbym aby była możliwość (w razie potrzeby) doprowadzenia samochodu z powrotem do wersji "cywilnej" (sprzedaż albo jakieś inne widzimisię). Próbowałem mocować nitonakrętki sposobem pokazanym na youtube ale coś mi nie szło. Musze chyba kupić nitownicę do nakrętek. Choć dla kilku sztuk nie wiem czy warto, i tak jest sporo wydatków.

Radek idzie Ci powoli ale ważne że do przodu. Obserwuję i kibicuję :spoko .

RadekNet - 2017-02-02, 19:20

Bartek, ja mam nitownicę i to jest rewelacyjna sprawa - kilka sekund i masz solidny punkt mocowania.
Może z racji tego, że od czasu do czasu jestem kierowca tzw TIRa, bardzo przywiązuje wagę do zabezpieczenia ładunku - w tym przypadku zabudowy. Może przesadzam, ale wole jezdzić bez zastanawiania się czy mi zabudowa na plecach dzieci nie wyląduje. Co się da to kręcę na nitonakrętki do karoserii.


PS
Poszukuje:
- kuchenki dwupalnikowej zintegrowanej ze zlewem, zamykanej szybą.
- okna dachowego 28x28
- okna dachowego max 49 po długości i możliwie szerokiego.
może ktoś coś wie o używkach w dobrej cenie i BARDZO dobrym stanie albo tanim źródle nowych?

zbiegusek - 2017-02-02, 21:51

xbartman napisał/a:
[...]Próbowałem mocować nitonakrętki sposobem pokazanym na youtube ale coś mi nie szło. Musze chyba kupić nitownicę do nakrętek. Choć dla kilku sztuk nie wiem czy warto, i tak jest sporo wydatków.

Też się skrobę po głowie nad uzasadnieniem tego zakupu. Najgorsze, że w sklepie żelaznym była ze mną małżowina i słyszała jak sprzedawca sam zaoferował, że może mi swoją nitownicą zamocować te nitonakrętki jeżeli tylko podjadę pod sklep. No bo przecież ta nitownica jest tak droga, że ho, ho... No i z kompulsywnego zakupu nici. :)

Mavv - 2017-02-02, 22:37

Radek, jak robisz kuchnię, to pamiętaj, że ubezpieczalnia wymaga mocowania butli dwoma pasami.

RadekNet napisał/a:
Poszukuje:
- kuchenki dwupalnikowej zintegrowanej ze zlewem, zamykanej szybą.
- okna dachowego 28x28
- okna dachowego max 49 po długości i możliwie szerokiego.
może ktoś coś wie o używkach w dobrej cenie i BARDZO dobrym stanie albo tanim źródle nowych?


Co jakiś czas przeglądam donedeal i adverts. Szukasz też tam? Na ebayu niezbyt wiele tego jest. Masz jeszcze cosycampers (chyba Dublin), happy campers z Wexford (kupowałem u nich dwa okna - ale drogo i stare - nie polecam), Vanderlust w Ennis (nowe i drogie rzeczy). Sporo ich się ogłasza na donedealu.

RadekNet - 2017-02-02, 22:50

Mavv napisał/a:
Radek, jak robisz kuchnię, to pamiętaj, że ubezpieczalnia wymaga mocowania butli dwoma pasami.


Dzięki. Na 99% robię na kartusze 227g wzorem Toscanera. Chyba, ze mi gazownik (LPGain, może znasz) tanio zaoferuje jakąś butle pod auto, ale trochę szkoda mi ładowności.

Mavv napisał/a:

RadekNet napisał/a:
Poszukuje:
- kuchenki dwupalnikowej zintegrowanej ze zlewem, zamykanej szybą.
- okna dachowego 28x28
- okna dachowego max 49 po długości i możliwie szerokiego.
może ktoś coś wie o używkach w dobrej cenie i BARDZO dobrym stanie albo tanim źródle nowych?


Co jakiś czas przeglądam donedeal i adverts. Szukasz też tam? Na ebayu niezbyt wiele tego jest. Masz jeszcze cosycampers (chyba Dublin), happy campers z Wexford (kupowałem u nich dwa okna - ale drogo i stare - nie polecam), Vanderlust w Ennis (nowe i drogie rzeczy). Sporo ich się ogłasza na donedealu.


Jestem na bieżąco :) Ale albo nic ciekawego, albo drogo. Nastawiam się, że będę z Polski ściągał.

Co do nitownicy - moja kosztowała niecałe 130 zł i nie wyobrażam sobie bez niej pracy ;)

Mavv - 2017-02-03, 01:06

W sumie na ebayu cos tam też kupowałem. Mam zapisanych takich sprzedawców:
- motorhome-accessories
- autotechleisure
- oasis caravn camping (mają mnóstwo rzeczy, tam trochę wydałem ;) )

Może coś tam wypatrzysz dla siebie.

RadekNet - 2017-02-03, 19:33

Ta-dam! Dziś, po 2.5 miesiącach do urzędu dotarło, że Vivaro zmieniło właściciela. Pewnie lada dzień przyjdzie logbook, chyba, że też zginie po drodze ;)
Mavv - 2017-02-03, 22:31

2,5 miesiąca??? Rekord! :lol: Normalnie to ok dwóch tygodni trwa. Dla niewtajemniczonych - logbook do dowód rejestracyjny.
Masz N1 Goods vehicle jeszcze w dowodzie? Czy już M1 Motorhome caravan?

xbartman - 2017-02-06, 21:18

RadekNet napisał/a:
Bartek, ja mam nitownicę i to jest rewelacyjna sprawa - kilka sekund i masz solidny punkt mocowania.

Kupiłem dziś nitownicę do nakrętek. Postanowiłem ją od razu sprawdzić i zanitowałem jedną nakrętkę. Kurcze, miałeś rację, to jest rewelacja, zajęło mi to minutę łącznie z wyjęciem wiertarki i wierceniem otworu. A ja tak się męczyłem tym sposobem z youtuba :mrgreen: . Teraz wszystko będzie się trzymać porządnie.
No, ale nie zaśmiecam Ci tematu.

SlawekEwa - 2017-02-06, 22:25

xbartman napisał/a:
Kupiłem dziś nitownicę do nakrętek.

Za ile pln?

RadekNet - 2017-02-06, 23:11

Mavv napisał/a:
2,5 miesiąca??? Rekord! :lol: Normalnie to ok dwóch tygodni trwa. Dla niewtajemniczonych - logbook do dowód rejestracyjny.
Masz N1 Goods vehicle jeszcze w dowodzie? Czy już M1 Motorhome caravan?


Noo rekord ;) Sprzedający zarzeka się, że wysłał dokument następnego ranka (hint - w Irlandii wypełnia się ostatnią stronę dowodu rejestracyjnego danymi kupującego i wysyła do wydziału komunikacji. Po kilku dniach powinien przyjść nowy dowód do nowego właściciela), a taxoffice listu nie dostało. Czyli stary właściciel musiał aplikować o wtórnik i jeszcze raz go wysłać ...

W przeznaczeniu samochodu nic się nie zmieniło. Auto jeszcze nie gotowe na rzeczoznawcę.

A zeszłej nowy jacyś !@#$ włamali mi się do auta. Wybili mała przednią szybę, otworzyli zamek i próbowali wejść od tyłu. Kuchnia ich zatrzymała ;) bo nic z auta nie zginęło, tylko tylne drzwi były uchylone. Najlepsze jest to, że nawet nie sprawdzili czy drzwi są pozamykane, bo mogli bez trudu wejść przez odsuwane, w których centralny nie działa i były otwarte... Można sie wk... Aaaa dodam jeszcze, że mieszkamy na "dobrym" osiedlu, w "dobrej" dzielnicy. Co za ironia losu po bezproblemowych 2 latach w jednej z najgorszych dzielnic Dublina..

xbartman napisał/a:
RadekNet napisał/a:
Bartek, ja mam nitownicę i to jest rewelacyjna sprawa - kilka sekund i masz solidny punkt mocowania.

Kupiłem dziś nitownicę do nakrętek. Postanowiłem ją od razu sprawdzić i zanitowałem jedną nakrętkę. Kurcze, miałeś rację, to jest rewelacja, zajęło mi to minutę łącznie z wyjęciem wiertarki i wierceniem otworu. A ja tak się męczyłem tym sposobem z youtuba :mrgreen: . Teraz wszystko będzie się trzymać porządnie.
No, ale nie zaśmiecam Ci tematu.


Polecam się na przyszłość ;)

xbartman - 2017-02-07, 09:57

SlawekEwa napisał/a:
xbartman napisał/a:
Kupiłem dziś nitownicę do nakrętek.

Za ile pln?

Znalazłem za grosze: http://allegro.pl/nitowni...6298992842.html
Pojechałem do ich sklepu i dostałem jeszcze 10 zł taniej :lol:

SlawekEwa - 2017-02-07, 10:03

xbartman napisał/a:
Znalazłem za

Dzięki za info :spoko

zbiegusek - 2017-02-07, 17:29

xbartman napisał/a:
SlawekEwa napisał/a:
xbartman napisał/a:
Kupiłem dziś nitownicę do nakrętek.

Za ile pln?

Znalazłem za grosze: http://allegro.pl/nitowni...6298992842.html
Pojechałem do ich sklepu i dostałem jeszcze 10 zł taniej :lol:

W Łodzi? Mieście Łodzi? :)

xbartman - 2017-02-07, 20:49

zbiegusek napisał/a:
W Łodzi? Mieście Łodzi? :)

Zgadza się 8-)

RadekNet - 2017-02-08, 22:24

Wydaje mi się, że ostatnim razem, kiedy kupowałem do samochodu felgi "żeby ładniej wyglądało", nie miałem jeszcze dowodu osobistego... (pomijam naszą zabawkę w postaci Volvo 142 69' ;) ).



Jak skompletuje zestaw adaptacyjny to wrzucę na auto (w Irlandii 100e, w Polsce połowa tego).

Mavv - 2017-02-08, 22:39

Ładnie będzie wyglądać :) Ja czekam na odpowiedź od kolegi, którego znajomy piaskuje i maluje proszkowo różne rzeczy. Ciekawe, ile zaśpiewa na piaskowanie i malowanie pięciu felg stalowych. No i co ja zrobię z kamperem, jak koła będą musiały być zdjęte??? :?:
michal_olk - 2017-02-08, 23:02

Jesteś pewien że te felgi pasują? To są felgi bmw. Ja przez to mało się nie zabiłem - scieło mi 3 śruby bo tam jest rozstaw ciut inny nie mówiąc o nośności.
RadekNet - 2017-02-09, 10:47

@Michal_olk Tak, pasują przez specjalne adaptery - pierścień centrujący + śruby pływające.

@Mavv, ciekawe ile Cię policzy? Mój brat znalazł najtaniej za 40e / sztuka (tyle, że alu). Ja za ten komplet dalem 90e, w tym opony (dwie 5mm, dwie 1mm do znacznika), a felgi są w naprawdę fajnym stanie. Coś czuje, że i Tobie będzie taniej poszukać nowego kompletu. I nie masz problemu z podkładaniem kołków ;)



Chcę kupić separator akumulatorów. Są wersje 40, 80 i 150A. Którą kupić, żeby nie przepłacić?
Alternator mam 150A, akumulator zabudowy docelowo 215Ah, przewód miedzy akumulatorami 35mm2 ma ok 4m długości (mam go tyle, że jeśli warto to mogę puścić zdublowany?).

xbartman - 2017-02-10, 09:09

RadekNet napisał/a:
Chcę kupić separator akumulatorów. Są wersje 40, 80 i 150A. Którą kupić, żeby nie przepłacić?


Radek, żeby nie przepłacać to nie kupuj separatora tylko zbuduj sam na przekaźniku. To prosta robota a kosztuje grosze. Ja tak robiłem w swoim jeepie i działało elegancko. Teraz też już mam taką instalację przygotowaną. Polecam Ci ten przekaźnik: http://allegro.pl/przekaz...6605072406.html Tani, do 100A i 180A prądu chwilowego.

RadekNet napisał/a:
przewód miedzy akumulatorami 35mm2 ma ok 4m długości (mam go tyle, że jeśli warto to mogę puścić zdublowany?).


35mm2 wystarczy i to z dużym zapasem, nie musisz dublować.

RadekNet - 2017-02-10, 19:42

Chyba się skusze... przekaźnik 150A ~40 zł (z wysyłką już liczę) plus przekaźnik opóźniający włączenie drugie tyle. A separator kolo 300 zł. Dzięki :)
RadekNet - 2017-02-14, 23:12

Wstawiamy wzmocnienia pod dodatkowe fotele. Takie "blaszki" wylądują pod samochodem (zaaprobowane przez inżyniera, który się podpisze pod przeróbką, więc liczę, że ma to ręce i nogi):


I pamiątkowe zdjęcie, żeby kiedyś móc porównać ile się zmieniło na zewnątrz ;)

RadekNet - 2017-02-22, 13:54

Jedziemy z koksem:


Na chwilę utknąłem z fotelami, ponieważ oryginalne śruby z Espace okazały się o kilka milimetrów za krótkie. Objeździłem całe miasteczko, w którym mieszkam, bez efektu. I wiecie co? Forumowy Michał kupił mi odpowiednie śruby na drugiej stronie Irlandii, a kolega kierowca tira przywiezie w moje rejony :)

Mavv - 2017-02-22, 17:51

Daj znać, jak dotrą do Ciebie :spoko
RadekNet - 2017-02-27, 22:17

Mavv, dotarły jeszcze tego samego dnia - był pretekst, żeby do Andrzeja z pizza przyjechać ;)

Tak to wygląda od spodu w tylnej części (przednia jest zasłonięta przez bak):

Mavv - 2017-03-07, 11:28

No i fajnie wyszło. U Ciebie jest płaska blacha, u mnie nierdzewne ceowniki. Jeden musiałem lekko zmodyfikować, bo wyszedł na krawędzi baku. Modyfikacja polegała na tym, że moje ceowkini były 50x50x50, a po modyfikacji jeden jest 50x50x20mm. Też na takich samych utwardzanych śrubach.
Nie mogę się doczekać spotkania na żywo i "pomacania" Twojego Vivaro :)

RadekNet - 2017-03-08, 20:53

Mavv napisał/a:
Nie mogę się doczekać spotkania na żywo i "pomacania" Twojego Vivaro :)


Na razie to mam mały kryzys twórczy, bo nie wychodzi mi budowa sufitu tak jak sobie wymarzyłem ;)

Zakupiłem taką kuchenkę:


Jak bezpiecznie podłączyć ją pod kartusze za pomocą przejściówki jak na zdjęciu? Przykrecić mufę z wyjściem na wąż, wąż gazowy na cybant, i tak samo cybant na ten weżyk?

RadekNet - 2017-03-08, 21:28

Nie mogę edytować poprzedniego postu, to będzie następny ;) Sufit mniej więcej będzie wyglądać tak:

Całkiem możliwe, że będąc w Polsce wymienie te białe płyty mdf na tapicerowaną sklejkę. Na razie jadę na czas, żeby móc przerejestrować auto.
Widoczne na zdjęciu elementy ze sklejki będziemy malować na biało.

RadekNet - 2017-03-20, 23:12

Zrobiłem sobie dziś podmiankę ubezpieczenia i trochę pojeździłem Oplem. Coś Wam powiem - 3 tony i 100 koni to będzie jazda ;)


EwaMarek - 2017-03-21, 20:59

Wkładasz meble a ściany masz nieocieplone???
RadekNet - 2017-03-21, 22:22

Meble są/będą klejone do karoserii jako element konstrukcyjny. Izolacja pójdzie pod (demontowalną, jak na suficie) tapicerkę.
RadekNet - 2017-04-04, 23:03

Poczyniliśmy dziś duży krok na przód ku "ukamperowieniu" Vivaro - przyjechał rzeczoznawca i podpisał się pod przebudową. Czekam teraz na dokumenty, które dla mnie przygotuje (w tym właściwe zdjęcia) i wysyłam to do urzędu, który obliczy należny podatek i dokona zmiany w papierach samochodu.
RadekNet - 2017-04-10, 13:43

Mam fajną ofertę na używany (acz prawie nowy) akumulator z Iveco 225Ah. Trochę to duże, żeby do auta wkładać. Czy zamocowanie takiego akumulatora pod podwoziem to bardzo zły pomysł? ;) Wystawać poniżej belki tylnego zawieszenia raczej nie bedzie...
xbartman - 2017-04-10, 16:04

RadekNet napisał/a:
Mam fajną ofertę na używany (acz prawie nowy) akumulator z Iveco 225Ah. Trochę to duże, żeby do auta wkładać. Czy zamocowanie takiego akumulatora pod podwoziem to bardzo zły pomysł? ;) Wystawać poniżej belki tylnego zawieszenia raczej nie bedzie...

Jeśli tylko się zmieści to spokojnie ładuj pod podwozie. Ja też jeden 100Ah pakuje pod auto, już nawet mam gotową podstawę. Drugi też 100Ah będzie w samochodzie. Tu masz ładnie pokazane jak go wpasować: https://www.furgovw.org/index.php?topic=29563.0 , https://www.furgovw.org/index.php?topic=265961.15 .
Początkowo planowałem dać obie baterie pod spód ale drugą wnękę wykorzystałem na montaż zbiornika na szarą. Dlatego jeden będzie na pokładzie. Poza tym zaczynam kombinować aby przenieść kilka sporo ważących komponentów na drugą stronę auta. Lewa już mocno dociążona. Tak więc drugie aku i zbiornik wody czystej idą na prawą stronę. Trochę mi to wyrówna wagę.

Edit:

Takie coś jeszcze znalazłem ale słaba jakość:

RadekNet - 2017-04-11, 23:41

Ciekawe linki - muszę przejżeć całe to forum :)
Będę próbował wstawić ten akumulator po drugiej stronie niż rozruchowy - dobry rozkład mas i nie wystawałby spod auta. Wtedy na sam tył by weszła Fiamma 70l na szarą. I znowu dylemat czy czystą wodę mieć w aucie czy pod autem - u mnie poniżej zera spada na kilka dni w roku, więc może warto pod, a na ew zimowy wyjazd szybka modyfikacja z małym zbiornikiem w środku?

Zaczynam też myśleć o zabudowie łazienki i wymyśliłem, że wstawię zwykły kibelek przenośny (który będę wygodnie wyciągał przez tylne drzwi do opróżnienia), a dzięki temu, że jest kwadratowy zyskam ok 20cm (na szerokość kibelka) na wnękę na jakieś drobiazgi.. Wartość dodana taka, że leży mi taki w Polsce nieużywany ;)

xbartman - 2017-04-12, 22:49

RadekNet napisał/a:
I znowu dylemat czy czystą wodę mieć w aucie czy pod autem - u mnie poniżej zera spada na kilka dni w roku, więc może warto pod, a na ew zimowy wyjazd szybka modyfikacja z małym zbiornikiem w środku?

Uważam, że to idealne rozwiązanie jeśli nie planujesz wielu długich wyjazdów zimowych. Też mi to jakiś czas temu przyszło do głowy, niestety zbyt późno. Musiałbym zrobić zbyt wiele zmian tego co już pomontowałem. Dlatego ja będę miał zbiornik w środku.

Odnośnie hiszpańskiego forum, jeśli go nie znałeś to zacznij od tej stronki: https://furgovw.org/index.php?topic=245603.0 Fajnie pogrupowane po modelach i niżej po konkretnych modyfikacjach i poradach serwisowych. Translator google (chyba że znasz język Cervantes'a to będzie ci łatwiej) i znajdziesz sporo fajnych rozwiązań.

RadekNet - 2017-04-13, 11:11

Dylemat konstrukcyjny - czy wieszać 60kg akumulatora na 4 nitonakrętkach czy konieczne są większe podkładki? Nitonakrętki to taki plus, że nie muszę rozbierać podłogi pod fotelami z przodu...

Jak się uporam z akumulatorem to pomierzę miejsca na zbiorniki i zamówię z Polski. Oba wrzucę pod auto :)

xbartman - 2017-04-13, 21:44

Nitonakrętki to wygoda ale szczerze mówiąc miałbym obawy. Tym bardziej, że z tego co zrozumiałem byłyby obciążone ciężarem akumulatora w kierunku ich mocowania (wyciągania).

A moja rewelacyjna chińska nitownica poległa dzisiaj na nitonakrętce M6. Pękł element plastikowy i pogięły się metalowe części. Zdążyłem nią zacisnąć może ze 20 sztuk. Po świętach pojadę ten szajs reklamować. Gorzej, że padła kiedy była najbardziej potrzebna. Musiałem robić prowizorkę żeby dopasować kolejne elementy. Będę miał przez to podwójną robotę.

RadekNet - 2017-04-13, 23:15

Niosąc te 215Ah z samochodu do domu doszedłem do wniosku, że ... tam są potrzebne solidne podkładki ;)

I pytanie jak go zamocować pod podłogą ... tzn chcę zrobić mocowanie z płaskowników i nagwintowanych prętów, ale jak go podnieść z ziemi leżąc pod autem?? Chyba zrobię "windę" z tych prętów - wstawię takie do ziemi, nałożę akumulator na "koszyk" i będę kręcił nakrętkami a potem utnę pręty?

Ups... dobrze, że kupowałeś lokalnie. Moja nitownica, odpukać, jeszcze działa.

xbartman - 2017-04-13, 23:54

RadekNet napisał/a:
... ale jak go podnieść z ziemi leżąc pod autem??...

Jak nie dysponujesz kanałem lub najazdem to może być trudne... Może podnośnikiem pneumatycznym go podliftować. Postawić przód samochodu jakoś wyżej, na kobyłkach albo wykorzystać jakieś miejsce gdzie można stanąć wyżej przednimi kołami i podjechać podnośnikiem. Tylko też trzeba by we dwie osoby żeby akumulator na podnośniku asekurować a druga osoba go przykręca.

BIGL - 2017-04-14, 16:10

Ja bym zrobił sanki na zawiasach - coś jak podwieszenie koła zapasowego itp. - ważne aby mieć łatwy dostęp również w trasie.
RadekNet - 2017-05-09, 22:49

Akumulator okazał się być padnięty - musiałem oddać właścicielowi. I będę wsadzał dwa mniejsze, żeby łatwięj było montować :) Dwie 115Ah powinny bez problemu wejść pod podłogę fotela kierowcy.

Czekając na papiery z urzędu podatkowego bawię się na dachu:

(nie myślałem, że ten dach taki mały jest :( )

RadekNet - 2017-05-26, 13:35

Moja droga przez mękę dobiegła końca ;) Vivaro oficjalnie jest kamperem :)

Kolega Mavv opisywał swoją drogę rejestracji kampera w Irlandii - trochę się różniła od mojej to dla ciekawych napiszę co i jak ...

1) Budowa - najpierw kupujemy sobie bazę i budujemy wg zaleceń rzeczoznawcy i zgodnie z przepisami
2) Rzeczoznawca - przyjeżdża do nas pan inżynier, ogląda samochód, robi zdjęcia i wystawia odpowiednie dokumenty
3) Urząd podatkowy - dokumenty od rzeczoznawcy wysyłamy do Revenue. Obliczają wartość auta "na wolnym rynku" po przeróbce i od tego płacimy podatek rejestracyjny VRT. Dostajemy potwierdzenie, że auto może być kamperem.
4) Ubezpieczenie - ciężka sprawa z ubezpieczeniami w Irlandii, bo tylko dwie firmy zajmują się kamperami, ale najwygodniej ubezpieczyć auto w tym momencie, żeby na kołach jechać na przegląd.
4) Przegląd techniczny (CVRT) - wiadomo...ścieżka zdrowia.
5) Motor Tax Office, czyli właściwa rejestracja - z dokumentami z Revenue, z CVRT, z dowodem zapłacenia VRT udajemy się do Motor Tax Office po nowy Tax disc (czyli dowód zapłacenia podatku drogowego) oraz wymieniamy dowód rejestracyjny z vana na kampera (przychodzi pocztą po tygodniu-dwóch).

"Znaczy" dziś mamy takie potrójne święto ("Znaczy kapitan" K.O. Borchardt) - święto matki, irlandzkie lato i przygotowanie auta do podróży ;)

janus - 2017-05-26, 20:21

Gratulacje i piwko wirtualne za zacytowanie ś.p. Mamerta Stankiewicza i oczywiście za budowę kamperka :ok
Mavv - 2017-05-27, 05:38

Gratulacje! Masz wreszcie kamperka! :spoko :bigok :pifko Teraz tylko przesuń przeprowadzkę i widzimy się w weekend nad jeziorem :)

RadekNet napisał/a:
3) Urząd podatkowy - dokumenty od rzeczoznawcy wysyłamy do Revenue. Obliczają wartość auta "na wolnym rynku" po przeróbce i od tego płacimy podatek rejestracyjny VRT. Dostajemy potwierdzenie, że auto może być kamperem.


Co do punktu trzeciego - czy miałeś paragony i faktury? Bo mnie wartość wyliczyli na podstawie własnie faktur i paragonów. Suma wszystkich poniesionych wydatków została zaokrąglona w górę do 50-ciu euro i od takiej wartości wyliczyli mi VRT. Nawet jak kiedyś do nich dzwoniłem, to mi babeczka przez telefon mówiła, że im więcej faktur tym lepiej.

Oczywiście wirtualne piwko leci, a to prawdziwe czeka w lodówce! :pifko

RadekNet - 2017-05-27, 21:49

Mavv napisał/a:
Co do punktu trzeciego - czy miałeś paragony i faktury? Bo mnie wartość wyliczyli na podstawie własnie faktur i paragonów. Suma wszystkich poniesionych wydatków została zaokrąglona w górę do 50-ciu euro i od takiej wartości wyliczyli mi VRT. Nawet jak kiedyś do nich dzwoniłem, to mi babeczka przez telefon mówiła, że im więcej faktur tym lepiej.


Tutaj popełniłem błąd - rachunków nie miałem praktycznie wcale. Możliwe, że zapłaciłbym ze 100-150e mniej VRT, a tak... Z drugiej strony sobie myślę, że przynajmniej ubezpieczyciel nie powie, że czemu podaje podwójną wartość auta do polisy ;)

Teraz zaczynam przygodę "właściwą" - wykańczanie wnętrza i dopieszczanie mechaniki :) Dziękuję za gratulacje i liczę na konstruktywną krytykę podczas dalszych prac ;)

Mavv - 2017-05-28, 00:02

RadekNet napisał/a:
Teraz zaczynam przygodę "właściwą" - wykańczanie wnętrza i dopieszczanie mechaniki Dziękuję za gratulacje i liczę na konstruktywną krytykę podczas dalszych prac


Szliśmy podobną drogą :) Do VRT szedłem z gołą sklejką i wkrętami na wierzchu :)

Cytat:
Z drugiej strony sobie myślę, że przynajmniej ubezpieczyciel nie powie, że czemu podaje podwójną wartość auta do polisy


Jaką podwójną wartość? Jak ubezpieczałem się w Dolmen, to tylko raz podawałem wartośc auta. Ubezpieczenie do VRT nie ma nic.

RadekNet - 2017-05-28, 20:28

Mavv napisał/a:
Cytat:
Z drugiej strony sobie myślę, że przynajmniej ubezpieczyciel nie powie, że czemu podaje podwójną wartość auta do polisy


Jaką podwójną wartość? Jak ubezpieczałem się w Dolmen, to tylko raz podawałem wartośc auta. Ubezpieczenie do VRT nie ma nic.


Ma tyle, że ktoś określił wartość Twojego/mojego pojazdu. Chyba nie podałeś w ubezpieczalni wartości auta "po kosztach" tylko jego wartość rynkową? Wycena dla VRT ja uwiarygadnia. U mnie to tak akurat x2.

RadekNet - 2017-06-07, 11:20

Pierwsza trasa za nami (2x300km). Żona skarży mi się na hałas. Nie mam jeszcze położonej podłogi ani zaizolowanych ścian, więc na pewno finalne będzie ciszej, ale zastanawiam się czy nie wykleić podłogi matą alu-butylową (razem ma być - wykładzina jak pod panele, styropian, folia alu, sklejka, wykładzina pcv). Czy to była by przesada?

Mały update techniczny...
Auto kupiłem w tak zapuszczonym stanie, że trzymać kierownicę trzeba było rękawicach roboczych ;) Skoro brudne w środku to i pewnie zaniedbane mechanicznie... Na przeglądzie technicznym CVRT o dziwo za dużo nie wyszło (tył - klocki, sprężyny, amortyzatory, jeden przewód hamulcowy, oraz za niska nośność opon). Za to na serwisie u mechanika ... Filtr paliwa jakby od nowości nie zmieniany - cały w glutach. Pasek rozrządu - mechanik powiedział "nie wiem ile masz rozumu, ale szczęścia na pewno więcej" ;) I tak jak jestem zakochany w Irlandii tak nigdy (NIGDY!!) nie zrozumiem ich braku kultury technicznej a od irlandzkich mechaników staram się trzymać z daleka.
Na dokładkę, irlandzki mechanik, który mocował mi fotele nie obciął śrub nad bakiem i ... dwie weszły do środka. Niby 50e za nowy bak to nie fortuna, ale...grrrr.
Aaa i padł rozrusznik. W/w Irlandczyk po godzinie się poddał - nie umiał śruby odkręcić. Polak nawet nie zauważył, że jest coś nie tak ;)

Z rejestracją też trochę pod górkę, bo nowy dowód rejestracyjny przyszedł ze starą ilością miejsc. Dziewczyna źle wklepała w komputer. Musiałem po raz kolejny odwiedzić miłe panie w Motor Tax Offce - żona sie ze mnie nabija, że jakieś podrywy uskuteczniam, że tak często tam jestem ;)

RadekNet - 2017-10-06, 17:26

Im więcej jeżdżę autem, tym mniej mam motywacji do pisania, bo robota się w czasie rozciąga i nie widać efektów ;) A i osiągnąłem stan rzeczy taki, że nic mnie mocno nie goni - teraz traktuję tą zabawę jako rozbudowę a nie budowę.
Po wakacjach w Polsce (6500km) działa już całe kamperowe minimum - kuchenka, zlew z zimną wodą, lodówka z przetwornicy 220V (+akumulator 215Ah ładowany z alternatora, solara 100W i procesorowej ładowarki 15A). Założyłem tez okno dachowe. Do zrobienia jest mnóstwo drobiazgów rzutujących na estetykę wnętrza, cała łazienka i ogrzewanie postojowe (zamówiłem webasto wodne, a grzałka 220V czeka na montaż).

xbartman - 2017-10-06, 20:49

Radek pokaż jakieś zdjęcia jak Ci to wszystko wyszło.
Ja też skończyłem budowę a teraz zacząłem przebudowę :) . Pomału walczę, wrzucam zbiornik czystej pod auto w miejsce zapasu zapas chcę dać na tylne drzwi. Dodatkowo zmieniam kilka rzeczy, które po wyjeździe i użytkowaniu stwierdziłem, że mogłem zrobić lepiej, inaczej. A bardziej chyba chodzi o to, że lubię sobie podłubać, więc działam. Z tym że teraz to pomału, bez napinki bo nic mnie nie goni.

RadekNet - 2017-10-08, 20:37

xbartman napisał/a:
Radek pokaż jakieś zdjęcia jak Ci to wszystko wyszło.
Ja też skończyłem budowę a teraz zacząłem przebudowę :) . Pomału walczę, wrzucam zbiornik czystej pod auto w miejsce zapasu zapas chcę dać na tylne drzwi. Dodatkowo zmieniam kilka rzeczy, które po wyjeździe i użytkowaniu stwierdziłem, że mogłem zrobić lepiej, inaczej. A bardziej chyba chodzi o to, że lubię sobie podłubać, więc działam. Z tym że teraz to pomału, bez napinki bo nic mnie nie goni.


Jak tylko zrobię do końca podłogę i psi moduł za fotelami (tzn buda dla psa i klimatyzator domowy) to wrzucę zdjęcia ;) Na razie jeszcze to "nie wygląda" ;) Ale co prawda to prawda - to ogromna przyjemność móc coś tam sobie pogrzebać - taka never ending story :)

U mnie zamiast koła jest zbiornik wody szarej. Czystą na razie wożę w środku, i póki nie zrobię prysznica to nie będę mocować tanku pod autem.

RadekNet - 2017-10-14, 23:09

Help! :) Webasto szeregowo czy równolegle w układ między silnikiem a nagrzewnicą?
VirMan - 2017-10-14, 23:31

równolegle jak chcesz odmrażać silnik (tak czy inbaczej odmrozisz tylko szybciej) a jak nie to szeregowo, ale musisz mieć opcję przepływu swobodnego ;)
RadekNet - 2017-10-15, 15:44

VirMan napisał/a:
równolegle jak chcesz odmrażać silnik (tak czy inbaczej odmrozisz tylko szybciej) a jak nie to szeregowo, ale musisz mieć opcję przepływu swobodnego ;)


Priorytet to ogrzewanie wnętrza/nagrzewnicy. Jesteś pewien, że nie na odwrót? Szeregowo będzie grzało mniej więcej równo silnik i nagrzewnicę, a równolegle? To co ma mniejszy opór przepływu (nagrzewnca?).

Flag - 2017-10-15, 15:54

za 100zł kupisz ZAWÓR WODNY OGRZEWANIA VW T5, ma wejscie i 2 wyjscie sterowanie 12V. Ja mam wszystko w szereg (oryginalna nagrzewnica, dołożona nagrzewnica, webasto i silnik) zaworem odcinam dodatkową nagrzewnice ( bypass). Nie zawsze potrzebuje grzac tyłu.
RadekNet - 2017-10-16, 17:16

Człowiek od webasto radzi m jednak montaż równoległy. Uzasadnia to tym, że montując szeregowo zaburzamy przepływ w układzie oryginalnym i w sytuacji, kiedy grzejemy tylko silnikiem może to nie być tak skuteczne jakbyśmy oczekiwali.

Chyba zrobię jak na rysunku...plus grzałka 220V szeregowo z webasto.

RadekNet - 2017-10-27, 13:19

Pojechałem dziś na przegląd i ... mam wrażenie, że facet MUSIAŁ się do czegoś przyczepić ;)



Rozumiem zaczep maski - to faktycznie dla bezpieczeństwa, ale ogranicznik/blokada drzwi?? Nic to - ważne, że ponowny test za darmo (i mam na to 21 dni). A przy okazji u mechanika świece żarowe i EGR wymienie (brudny nie jest, ale komputer błąd wyrzuca).

ps Przebieg 13 tyś km w pół roku :)

ps2 Przybyło nam wagi - pierwszy przegląd 2247kg, teraz 2527kg. 280kg?? Akumulator, trochę sklejki więcej, trochę izolacji doszło... Przy 2990 DMC, po odjęciu wagi naszej rodziny i dołożeniu pełnego baku paliwa - ok 200kg zostaje.

RadekNet - 2017-12-21, 13:24

Założyłem jakiś czas temu Webasto - hula aż miło. Podpięty jest równolegle do silnika. Włączanie przekaźnikiem na pilota.
Używam prawie codziennie, żeby wsiadać rano do ciepłego auta oraz na postoju, jak czekam na Młodego pod szkołą. Nawet w czasie nocnego postoju zdał egzamin - na zewnątrz -2 a w srodku jak w domu (tyko sporo paliwa wypił, bo auto praktycznie bez izolacji jeszcze).

Muszę upgradować parę rzeczy jeszcze:
- założyć termostat na oryginalną dmuchawę, bo łatwo saunę w aucie zrobić
- zawór odcinający układ silnika, żeby powietrza w nocy nie grzać
- podłączyć podlogówkę - również przez zawór z termostatem

RadekNet - 2018-02-12, 19:46

Podłączyłem sobie autko do prądu, żeby baterie ładowarkami "ożywić" i trochę mnie przestraszył Exide 12/15, którym ładuję 215Ah zabudowy - daje napięcie 15,1V teraz. Nie za dużo to?? Biedronkowa ładowarka akumulatora rozruchowego zachowuje się jakby normalniej (coś kolo 14,4V zaobserwowałem).
duende - 2018-02-13, 11:02

RadekNet napisał/a:
napięcie 15,1V teraz. Nie za dużo to??

To zależy czy na początku, czy na końcu cyklu i jak dużym prądem. Są różne opinie, mnie przekonuje ta:
https://www.youtube.com/watch?v=Y20Oyr3RlaI od 5min
Czyli:
- ładowarki "automatyczne" kończą cykl ładowania przy napięciu ok 14,7V lub zachowawczo przy ok 14,4V szczególnie te tańsze lub mniej zaawansowane, żeby nie narobić szkód jakie mogą powstać w fazie gazowania. Są wyjątki np ładowarka z Biedronki ma tryb zimowy i potrafi ładować do 14,8V,
- prostowniki automatyczne z funkcją Recond, Recondition itp - np CTEK wg instrukcji w tym programie powinien dobijać do max 15,8V prądem max 1,8A, u mnie nie przekracza 15,35V, czyli w normie (zarówno na rocznych jak i 6,8 letnich kwasiakach),
- prostowniki tradycyjne, ładują "do oporu", mój 15A doładowuje do 15,85V prądem poniżej 1A w temperaturze ok 20C (podobnie jak na filmie) - pomiar tym samym miernikiem, żeby wykluczyć rozbieżności.
Prawdopodobnie u Ciebie aku były prawie na full, stąd to 15,1V co jest w normie tej ładowarki wg producenta, ponieważ w specyfikacji Exide 12V 15A masz:
Napięcie wyjściowe: 13.7 - 15.5V DC
Wygląda, że wszystko jest OK. Szkoda, że na krzywej ładowania nie napisali wartości.

RadekNet - 2018-02-13, 14:04

Dzięki! :) Przy okazji dowiedziałem się, że niepotrzebnie ustawiałem ładowarkę na mniejszą pojemność akumulatora. Dobracć ustawienia, włączyć i zapomnieć ;)
RadekNet - 2018-06-15, 20:53

Na ostatnim wyjeździe żona marudziła mi o ciepłą wodę, więc postanowiłem coś wykombinować ;)

Keg Coca Cola 25e + rurka pex ze stanów garażowych + wełna mineralna ze strychu = mam nadzieje, że 19l ciepłej wody z silnika. Tzn pomysł jest taki, żeby keg owinąć pexem, zaizolować wełną a wodę podłączyć oryginalnymi wejściami. Myślicie, że sie uda? ;)

amples - 2018-06-15, 22:23

RadekNet napisał/a:
Myślicie, że sie uda?
Mała sprawność , może po 2-3 godz pracy silnika wystarczy
wrzuć do środka wtedy będzie ok.

RadekNet - 2018-06-18, 13:52

Do środka nie mam jak wrzucić, bo nie jestem w stanie zrobic odpowiednich przejść. Dlatego pomysl z wężownicą na zewnatrz.

Rurki poszło 20m.


Taśma dla wzmocnienia. Izolację zrobię ze styropianu, tylko muszę dopasować do miejsca, gdzie umieszczę zbiornik - mam dwie wersje ;)


Czekam jeszcze na oryginalne mufki do podłączenia wody i wpinam się do instalacji.

Z trochę innej beczki:

Bagażnik na rower Mlodszego zamocowałem do drabinki. Rower mój i Starszego na razie klasycznie na bagażniku na hak, ale zastanawiam sie czy nie kupić dwóch bagazników dachodych i nie założyż ich na lewe drzwi.

Po myciu wyglądamy tak ;)

wirefree - 2018-06-18, 16:44

Pex pexem do podlogowni to jest Ok ale do ogrzania bojlepra to bedziesz mial duze straty na tej rurce, lepiej bylo zrobic z rurki miedzianej.
RadekNet - 2018-07-09, 09:43

Zagadka dla Szanownego Grona ;)

Po kilkudniowym postoju ruszam w trasę i ... blokują się hamulce. Trzyma przód, tył mocno ciepły. Po kilku minutach przechodzi i można jechać dalej. Sytuacja się powtarza co kilkadziesiąt kilometrów.
Udało mi się dojechać do mechanika - zakład budujący rajdówki, więc jakieś pojęcie o samochodach mają - wyczyścili przednie zaciski , wymienili płyn hamulcowy, odpowietrzyli. Wydaje się być ok.
Po około 50 km powtórka z rozrywki. Inny mechanik - sprawdza przednie zaciski (chodzą jak nalezy, tarcze maja 1.5mm rożnicy w grubości), sprawdza tył i orzeka, że prawy zacisk do wymiany (nie wraca, a tym razem faktycznie to koło było najgoretsze). Wymieniamy zacisk prawy tył (lewy był zmieniony miesiąc temu, więc teraz oba nowe). Jazda próbna - wszytsko ok.
Wyjeżdżam od mechanika, 20 km i znowu to samo! Wracam do mechanika, facet mówi, że nie jest w stanie zrobić nić więcej i mam sobie jechać. No to pojechałem ... i przez 1800km raz tylko lekko złapało, ale nim się zatrzymałem to puściło i od tego czasu jest ok,

Macie pomysł co to mogło być? Pierwszy mechanik zwalał na upał i stary płyn hamulcowy. Drugi mechanik twierdził, że niewracający zacisk i mooooże różnica w grubości tarcz z przodu.

Micha - 2018-07-09, 10:57

Wina bywa czasem po stronie elastycznych przewodów hamulcowych i/lub ich mocowań - zardzewiała "wewnątrz" obejma mocująca uciska przewód i zamyka przelot, jest to nieistotne przy hamowaniu (wysokie ciśnienie otwiera przelot) ale przeszkadza przy ruchu powrotnym tłoczka wymuszanym jedynie sprężystością uszczelnień.
A same przewody warto też wymienić profilaktycznie - elementom gumowym czas nie służy...

reaven22 - 2018-07-09, 11:00

RadekNet napisał/a:
Macie pomysł co to mogło być? Pierwszy mechanik zwalał na upał i stary płyn hamulcowy. Drugi mechanik twierdził, że niewracający zacisk i mooooże różnica w grubości tarcz z przodu.


- pompa hamulcowa, może trzymać ciśnienie w układzie,
- skorodowane końcówki przewodów gumowych. Miałem jeden taki przypadek, korozja tulejki zaciskowej zaciskała przewód gumowy i blokowało ciśnienie w zaciskach.

RadekNet - 2018-07-10, 17:11

No wiedziałem, że powinienem o problemie na Forum napisać :) Przypomniałem sobie, że mój klasyk miał podobny objaw przed zrobieniem układu hamulcowego - pomogła wymiana własnie węży elastycznych! Dzięki :)
RadekNet - 2018-07-17, 15:30

Mam klimę! :) Wczoraj w Borkach założona, niestety nie do końca przetestowana, bo jesień przyszła ;) ale cieszy bardzo :)
RadekNet - 2018-08-18, 20:52

I po wakacjach... zrobiliśmy ponad 8200 km. O klimie juz pisałem - nadal działa ;) - to była dobra inwestycja. Drugi większy zakup wakacyjny to tempomat reklamowanego na Forum sprzedawcy - działa przyzwoicie, może nie tak precyzyjnie jak fabryczny tempomat w Nissanie żony, ale jestem zadowolony.

Webasto. Do niedawna webasto miałem zasilane ze zbiorniczka umieszczonego koło silnika. Chciałem w Polsce założyć dodatkowy ssak do baku i podłączyc to tak jak trzeba. Mój mechanik niezbyt chciał się za to brać (że niby jest ryzyko, że będzie ciec itd) i wróciłem do domu bez zasilania webasto. Teraz jednak wpadlem na pomysl, że węzyk zasilający włoże do baku przez wlew paliwa :) Mala dziurka przy korku, węzyk do srodka i ... dziala! :) Może komuś się też taki patent również sprawdzi, zamiast dziurawienia oryginalnego zbiornika.

Wnętrze. Brakowało nam schowków w czasie wyjazdu i teraz zabrałem się za moduł kuchenny na lewej burcie. Będzie miejsce na skrzynki Ikea, powiększy się blat kuchenny i będzie miejsce na stacjonarny zbiornik wody (jakby 20l było za mało to drugi wyląduje pod autem, a ten bedzie na wyjazdy zimowe).


RadekNet - 2018-09-01, 17:23

Z kronikarskiego obowiązku:
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=31189

RadekNet - 2018-09-18, 13:09

Normalnie jakaś seria...
Sprzęgło ze skrzynią to był tylko poczatek. Przy okazji wyciągania skrzyni do wymiany poszły amortyzatory z przodu, żeby póżniej nie rozkręcać zawieszenia po raz drugi. W drodze powrotnej od mechanika zapaliła się kontrolka świec żarowych - na komputerze bład EGR. Umycie zaworu nic nie dało, więc nowy (poprzedni miał tylko lekko ponad rok :( ). Błąd EGR wyczyszczony, ale za to ... błąd czujnika ciśnienia od turbo. Czujnik zamówiony, mechanik włazi pod auto a tam !#@$%#^# pęknięty kolektor wylotowy. Po rozkręceniu wydechu turbina na stole z diagnozą "regeneracja" - uszkodzony wirnik (jak??) i luzy na wałku - no więc przyjechało sobie nowe turbo z Dublina. Winnym pęknięcia kolektora okazał się zapchany katalizator. Na szczęsicie dla mojej karty, wystarczyło go tylko wyczyścić ;) A jeszcze wtryski czekaja na swoją kolej, bo któryś cyka pod obciązeniem...z moim szczęsciem pewnie glowicę trzeba będzie do tego zrzucać ;)

Nigdy wiecej dziesla. Dajcie mi elektryczny napęd do kampera! :)

Aaa i dolną rolkę drzwi wymieniłem - mega efekt jest, nie te drzwi.

Mavv - 2018-09-18, 22:44

Kumulacja... Ale jak zrobisz teraz, to będzie ok. Tylko dbaj, wymieniaj płyny, nie pałuj na zimnym i takie tam. Nie pamiętam - Ty masz tam oplowski silnik CDTI czy francuski dCi?
RadekNet - 2018-09-19, 21:21

Mavv napisał/a:
Kumulacja... Ale jak zrobisz teraz, to będzie ok. Tylko dbaj, wymieniaj płyny, nie pałuj na zimnym i takie tam. Nie pamiętam - Ty masz tam oplowski silnik CDTI czy francuski dCi?


Pelny serwis co 10 tys :)

CTDI chyba. Ale szczerze mówiąc to nie ogarniam, który to który ;)

KASZUB - 2018-09-20, 06:20

Peszek... Tak bywa z zabawkami... Nie wiele Ci zostało do naprawy więc już może być tylko lepiej
:haha:

RadekNet - 2018-09-30, 20:06

KASZUB napisał/a:
Peszek... Tak bywa z zabawkami... Nie wiele Ci zostało do naprawy więc już może być tylko lepiej
:haha:


Na to liczę, że już niewiele zostało do wymiany ;)

Niestety problem z dziwnym cykaniem pozostał - mechanik sprawdził szczelność osadzenia wtryskiwaczy (wszyscy w koło mówili o puszczającej podkładce pod ktorymś wtryskiem) i nic. Czyżby wtryskiwacz kończył żywot? Tyle, że nie ma objawów w postaci dymienia.. Mechanik stwierdził, że nastepa długa wakacyjna trasa dopiero najwcześniej za ponad pół roku, więc jezdzić lokalne trasy i obserwować ;) Jakby nie było - z nawą turbiną i odetkanym katlizatorem - +30% do przyspieszenia ;)

RadekNet - 2018-10-03, 12:51

Wreszcie udało mi się pchnąć na przód temat ogrzewania - brakowało mi "inteligentnego" ustawiania temperatury na postoju, a przy okazji i podczas jazdy, bo grzeje auto przez oryginalną nagrzewnicę. Wstawiłem sobie taki oto termostat w obwód dmuchawy (mam ją podpiętą pod akumulator zabudowy).


RadekNet - 2018-11-18, 17:00

Słowo wstępu - moje auto parkuje w chyba najwilgotniejszej częsci Irlandii. Są dni, ze mimo braku deszczu wszystko jest mokre. A na moim dachu praktycznie brak izolacji - tylko mata alu-butylowa, i co jakiś czas pięknie się tam wiadra wody wykraplają. Na połozenie izolacji tradycyjnej się nie zdecydowałem, własnie z obaw przez zbieraniem się wody między styropianem a blachą.

Kupiłem na próbę puszkę piany Polynor - 1/4 dachu prysnieta, teraz będę obserwować.


KASZUB - 2018-11-20, 06:44

1/4 to dobry wynik. Mi starczyło zaledwie na może pół metra... Nie wiem czy nawet na tyle. Droga i :dupa nie urywa. Powinieneś być zadowolony z takiego ocieplenia.
RadekNet - 2018-11-20, 17:29

To pewnie kwestia grubości warstwy i ... wielkości dachu ;) Teraz się zastanawiam czy wypelniać całą przestrzeń (do 5cm) między karoserią a poszyciem, czy tylko takie 2-3cm i zostawić pustkę. Albo w pustkę włozyć wełnę mineralną w workach...

Resztę chcę zrobić taką pianą: https://hardwareheaven.ie/wp/product/thermofoam-750ml-everbuild/

KASZUB - 2018-11-20, 23:30

Rob jednym materiałem. Bo jaki ujj ci tam jeszcze welna? Jak nie będzie obiegu powietrza to pustka lepsza. Jak wyoelnisz gąbka to sklejka czy cokolwiek tam masz nie będzie latać.
RadekNet - 2018-12-13, 13:18

Wpadłem na pomysł jak wykorzystać fotele, które mam w kamperze z tyłu ;)


RadekNet - 2019-03-13, 13:26

Chyba już wiem skąd u mnie ta woda...wcale nie ze skroplin z dachu. Między łączeniem podwyższanego dachu, a resztą karoserii podobno lubią się spawy rozszczelniać, a akurat tak parkuję samochód, że ta strona jest odrobinę wyżej i woda nie spływa. Niby nic widać nie było, ale po zalaniu tego miejsca lakierem jest wreszcie sucho! Zamaluje to jeszcze jedną warstwą, na to polożę sike i oby wystarczylo ;)



Przy okazji, z kronikarskiego obowiązku, to jakiś 1000 km temu wyrzuciło mi błąd czujnika ciśnienia turbo. Czujnik leży w schowku - jak sie sytuacja powtórzy to wymienię.

PadaVan - 2019-03-15, 11:10

W moim Traficu jak miałem błąd czujnika turbo to się okazało że padła pompa vacuum i ukruszyl się wirnik :-/
RadekNet - 2019-03-15, 11:40

PadaVan napisał/a:
W moim Traficu jak miałem błąd czujnika turbo to się okazało że padła pompa vacuum i ukruszyl się wirnik :-/


Mój mechanik zwykle się nie myli co do diagnozy ;) myslę, że może mieć rację, bo jakby to było to o czym piszesz to by się samo nie naprawiło.
Tak na marginesie - to moje pierwsze auto, któremu nie ufam :( Do tej pory miałem proste benzyny i toczyły się do samego końca bez niespodzianek (a ich koniec polegał na tym, że np w samochodzie z 2006r wartego w Irlandii 300e nie było sensu zmieniać tarcz hamulcowych za drugie tyle). Gdzie te elektryczne vany z sensowynym zasiegiem?? ;)

RadekNet - 2019-04-12, 11:41

I małymi kroczkami do przodu...

"Odkryłem" uroki oklejania. Początkowo chciałem całe wnetrze malować, ale okazało się, że oklejanie skajem jest szybsze, mniej brudzące i więcej wybaczające niewprawnej ręce ;) Góra zabudowy będzie oklejona na biało, a okolice kuchenki wyłożone blachą nierdzewną


Niby drobiazg, a jak zmienia. Kratka klimatyzacji pomalowana na czarno.


I weż tu teraz powiedz dziecom, że jedziemy w trasę normalnym autem. Nie da się - potrzebny stolik i miejsce na zabawki.


Od kilku dni miałem mokrą plamę pod autem. Okazło się, że chłodnicę szlag trafił (130e nowa). Przy okazji mechanik zmienił olej+filtry oraz poduszkę pod silnikiem i sworzeń lewy przedni.

RadekNet - 2019-07-18, 23:15

Po początkowym entuzjaźmie do bagażnika na rowery mocowanego do ramy haka, który pozwalalby również ciągnąć przyczepę postanowiłem jednak założyć bagażnik na tylnej klapie. Udało mi się dostać bagażnik na klapę z rynienkami. Na zdjęciu w trakcie przymiarek - teraz jest przykręcony na 4 śruby, akurat w miejscach, gdzie są przegięcia i schodzą się po 3 blachy.



Dla odciążenia myśli o sile jakie dzialają na zawiasy i zamki, odciążam bagażnik taśmą idącą od belki bagaznika dachowego ;)

RadekNet - 2019-09-01, 21:29

Urlop zaliczony - 6200km za nami :) Relacji nie będzie, bo żaden ze mnie kronikarz ;) Zaskoczyło mnie spalanie. Przy prędkości "ciężarówkowej" 6.5l/100km (po Polsce litr więcej, ale to chyba z powodu bardziej nerwowego ruchu).

Na dwa dni przed końcem urlopu padła mi przetwornica Volt (a co za tym idzie lodówka). Złośliwość rzeczy martwych, bo dwa tygodnie po upływie gwarancji. Trzeba będzie poszukać zamiennika.

Mavv - 2019-09-02, 00:26

RadekNet napisał/a:
Przy prędkości "ciężarówkowej" 6.5l/100km (po Polsce litr więcej, ale to chyba z powodu bardziej nerwowego ruchu).


6.5... Jak w osobówce :) 1.9CDTI jednak potrafi zaskoczyć :)
Cały czas jeździsz z boksem na dachu? Pewnie tak :) Super wynik :) Mnie sie udało zejść do 8.6/100, jazda do 100km/godz.

RadekNet - 2019-09-02, 12:32

Mavv napisał/a:
RadekNet napisał/a:
Przy prędkości "ciężarówkowej" 6.5l/100km (po Polsce litr więcej, ale to chyba z powodu bardziej nerwowego ruchu).


6.5... Jak w osobówce :) 1.9CDTI jednak potrafi zaskoczyć :)
Cały czas jeździsz z boksem na dachu? Pewnie tak :) Super wynik :) Mnie sie udało zejść do 8.6/100, jazda do 100km/godz.


Uwierzyłem dopiero po drugim tankowaniu z takim wynikiem :) 1200km na jednym baku, bez zapalenia się rezerwy, czyli w praktyce jedno tankowanie po drodze do dziadków w Polsce ;)

Box i solar na bagazniku dachowym, a do tego w drodze powrotnej przyczepka z łódka. Licznikowe 90-100, czyli w gpsa około 87-95.

RadekNet - 2019-10-08, 12:01

Mała rzecz, a cieszy - w końcu podłączyłem ogrzewanie podłogowe. Zima idzie to będzie można wypróbować skuteczność :)



Po pierwszym wyjeżdzie z podłogówką, jestem w niej...zakochany :) Jakież to mile uczucie chodzić po ciepłej podłodze. Wczesniej, nawet jak kamper był nagrzany, to w stopy było chłodno. Teraz - pełen komfort. A przy okazji i oszczędność prądu, bo nawiew nagrzewnicy wyrażnie krócej musi pracować.

RadekNet - 2020-10-19, 20:56

Właśnie zabiłem kwasiaka, którego mam na zabudowie od 4 sezonów - ładowarka zastrajkowała i rozładował się do 5V. Na szczęscie LifePo4 juz w drodze.

Biore się za modyfikacje układu elektryczego - do rozruchu będzie starter z superkondensatorami, a na zabudowie własnie LifePo4. Na poczatek włoże tyle Ah, żeby zapewnić sobie niezależność "letnią" (czyli lodówka i oświetlenie - 15-30Ah między odpaleniami silnika, który uzupełni braki). Potem dojdzie kolejne 30Ah dla niezależności "zimowej" (webasto). I zobaczymy czy tyle wystarczy w praktyce czy włoże kolejne Ah :) Powinienem zyskać ok 60kg na wadze i sporo miejsca.

I teraz pytanie do Was - skoro mam wolne kilogramy, chce na bagazniku rowerowym (na haku) wozić w razie potrzeby agregat, z którego "na dzikusa" zasilę sobie klimę lub podładuje akumulatory. Czy tani agregat z AVR o odpowieniej mocy da radę z klimatyzatorem 850W? (https://allegro.pl/oferta/generator-pradotworczy-agregat-1500w-230v-3km-9433318205)

krimar - 2023-06-19, 21:05

RadekNet napisał/a:
Mavv, dotarły jeszcze tego samego dnia - był pretekst, żeby do Andrzeja z pizza przyjechać ;)

Tak to wygląda od spodu w tylnej części (przednia jest zasłonięta przez bak):
Obrazek


Czy mógłbyś pokazać jak wygląda od spodu przednia śruba (czyli nakrętka z podkładką), ta od strony drzwi przesuwnych. Nie wchodzi w konflikt z podłużnicą? Bak nie powinien jej zasłaniać (przynajmniej w LHD by nie zasłaniał).

RadekNet - 2023-06-20, 12:12

krimar napisał/a:
RadekNet napisał/a:
Mavv, dotarły jeszcze tego samego dnia - był pretekst, żeby do Andrzeja z pizza przyjechać ;)

Tak to wygląda od spodu w tylnej części (przednia jest zasłonięta przez bak):
Obrazek


Czy mógłbyś pokazać jak wygląda od spodu przednia śruba (czyli nakrętka z podkładką), ta od strony drzwi przesuwnych. Nie wchodzi w konflikt z podłużnicą? Bak nie powinien jej zasłaniać (przynajmniej w LHD by nie zasłaniał).


Wydaje mi się, że właśnie to zdjęcie pokazuje to o co pytasz - śruby przednie. Tam gdzie przeszkadzała podłuznica plaskownik został obcięty i wstawiony z drugiej strony podłużnicy (wyrażnie go widac - czarny element).

krimar - 2023-06-20, 18:01

Z opisu do obrazka zrozumiałem, że to tylne śruby, bo przednie są zasłonięte przez bak. Przednia od strony drzwi przesuwnych nie powinna być zasłonięta przez bak, lecz miejsca obok podłużnicy jest tak mało, że trudno włożyć podkładkę. Byłem ciekaw jak to wyszło.
RadekNet - 2023-06-22, 10:41

krimar napisał/a:
Z opisu do obrazka zrozumiałem, że to tylne śruby, bo przednie są zasłonięte przez bak. Przednia od strony drzwi przesuwnych nie powinna być zasłonięta przez bak, lecz miejsca obok podłużnicy jest tak mało, że trudno włożyć podkładkę. Byłem ciekaw jak to wyszło.


Faktycznie, masz racje, to tylne mocowania.
Ale z przodu jest praktycznie dokładnie tak samo - między podłużnicą a progiem jest mniejszy kawał plaskownika, dopasowany do tej przestrzeni.

krimar - 2023-06-23, 22:51

Blaszka 10x10 (z opisu od rzeczoznawcy) się tam zmieściła, czy trzeba było ją zagiąć do podłużnicy?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group