Walka z przekaźnikiem świec żarowych |
Autor |
Wiadomość |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 85/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2009-04-26, 21:51 Walka z przekaźnikiem świec żarowych
|
|
|
Od dłuższego czasu w moim J5 2,5td występowały problemy ze stycznikiem przekaźnika świec. Elektronika działa ok. jedynie sam stycznik a to nie dawał kontaktu a to styki się zlepiały i nie rozłączały świec - cóż pewnie ze starości, swoje ampery już przewiózł! Stwierdziłem, że nie ma sensu kupować używanych, bo nigdy nie wiadomo ile to podziała. Skoro zatem elektronika działa, to doszedłem do wniosku że można zastąpić sam stycznik, blokując stary i podłączając po prostu równolegle nowy przekaźnik wysokoprądowy. Wylutowałem w tym celu druciki z cewki starego przekaźnika i przylutowałem do cewki nowego, kable prądowe połączyłem równolegle....działa ale tylko do połowy - włącza ale już nie wyłącza . Znaczy kontrolka na tablicy gaśnie, ale świece grzeją dalej! Ki diabeł, na zdrowy rozum wszystko powinno działać jak należy a nie działa. Może ktoś mądrzejszy ode mnie w sprawach elektryki potrafi to wyjaśnić? |
|
|
|
 |
MOPAR
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Matrix
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 4/7 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-04-27, 00:16
|
|
|
Gaśnięcie kontrolki nie informuje Cię o wyłączeniu świec tylko o tym ,ze możesz odpalać.
W większości diesli świece grzeją nawet do 2 min po odpaleniu.
Jutro sprawdzę jak jest w moim J5 i dam znać. |
_________________ OFF ROAD |
|
|
|
 |
tomo
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bawarska szafa dwudrzwiowa
Dołączył: 26 Sty 2009 Piwa: 3/2 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 2009-04-27, 07:07
|
|
|
Włącz do obwodu świec (przy silniku) żarówkę i sprawdź , czy na pewno nie gaśnie. Powinna zgasnąć jak pisał Mopar po ok. 2 minutach.
T. |
_________________ Żyć - można
Kamperować - musi się |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2009-04-27, 07:10 Re: Walka z przekaźnikiem świec żarowych
|
|
|
Kazik II napisał/a: | działa ale tylko do połowy - włącza ale już nie wyłącza . Znaczy kontrolka na tablicy gaśnie, ale świece grzeją dalej! Ki diabeł |
i tak ma byc...
wlacz swiece...i nic nie rob...kontrolka zgasnie po kilkunastu sekundach...i dalej nic nie rob..tylko w CISZY nasluchuj..po kolejnych kilkudzisieciu sekundach uslyszysz dosc mocne klikniecie-to wlasnie przekaznik wylaczy grzanie swiec..
chcodzi o to..aby w moemcie rozruchu zimnego silnika..podczas krecenia rozrusznikiem..swiece nadal grzaly..a gasnaca kontrolka powiadamia Cie tylko o tym, kiedy masz zaczac ''krecic''
podpowiem Ci..ze przy bardzo duzych mrozach..warto dwa razy podgrzac..ale..czekac dwa razy do klikniecia..a nie zgaszenia kontrolki.. |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 85/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2009-04-27, 23:16
|
|
|
tomo napisał/a: | Włącz do obwodu świec (przy silniku) żarówkę i sprawdź , czy na pewno nie gaśnie. Powinna zgasnąć jak pisał Mopar po ok. 2 minutach.
T. |
Problem w tym, że świece w ogóle nie przestają grzać nawet po 5 minutach - sprawdziłem.
Chyba dam sobie z tym wszystkim spokój i podprowadzę włączanie przekaźników do kabiny aby to robić ręcznie, tylko podłączę jakiś brzęczyk aby nie zapominać o wyłączeniu. W końcu nie używam tego auta na co dzień i nie będzie to szczególnie uciążliwe. |
|
|
|
 |
eler1
Kombatant

Twój sprzęt: kamper
Nazwa załogi: elerki
Pomógł: 12 razy Dołączył: 15 Sty 2007 Piwa: 52/129 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2009-04-27, 23:38
|
|
|
Kazik II napisał/a: | Chyba dam sobie z tym wszystkim spokój i podprowadzę włączanie przekaźników do kabiny aby to robić ręcznie, tylko podłączę jakiś brzęczyk aby nie zapominać o wyłączeniu. W końcu nie używam tego auta na co dzień i nie będzie to szczególnie uciążliwe. | ja proponuję przycisk jak cię palec rozboli to przestaniesz grzać świece |
_________________ Pierwsza MAŁA KARAWANA na CT
Życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiadomo na co się trafi.
 |
|
|
|
 |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 85/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2009-04-28, 00:19
|
|
|
Eler, to lepsze od sterowania elektronicznego, w zimie mi paluch przymarznie i będę grzał dłużej a w lecie spocony paluch zaraz się omsknie i automatycznie wyłączy |
|
|
|
 |
jaco
początkujący forumowicz
Dołączył: 06 Mar 2008
|
Wysłany: 2010-01-06, 14:14
|
|
|
A co powiecie na taką sytuację: przekręcam kluczyk, zapala się kontrolka świecy. Czekam, czekam i nic, aż w końcu nie wytrzymuję prasji i przekręcam. Samochód odpala- co prawda nie za dotknięciem jak latem, ale się udaje. Tymczasem stycznik zaczyna klikać, a kontrolka świecy miga. Po niecałej minucie kontrolka gaśnie, a stycznik się uspokaja. Wymieniłem świecę i nie wiem gdzie leży przyczyna takiego stanu rzeczy. Jakieś sugestie? |
|
|
|
 |
lepciak
weteran
Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Piwa: 61/39 Skąd: Gdańsk-Oliwa
|
Wysłany: 2010-01-06, 15:17
|
|
|
Mam taki sam silnik i takie same objawy. Dałem sobie z tym spokój bo każdy zapytany o takie reakcje przytacza inne wizje a tak na prawdę też nie wie o co chodzi. Jeżeli znajdę przyczynę takiego zachowania urządzenia to nie zapomnę Cię powiadomić. |
_________________ lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
 |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2010-01-06, 21:54
|
|
|
To jest normalne zachowanie świecy płomieniowej. Silnik należny zacząć uruchamiać gdy stycznik zacznie tykać i kontrolka zacznie migać. Nie poddawać się presji czasu. Im niższa temperatura tym dłużej trzeba czekać na tykanie. W momencie gdy rozrusznik zacznie kręcić silnikiem to pompa wtryskowa poda paliwo do zaworu świecy płomieniowej krótkimi dawkami takimi jak tykanie przekaźnika i zaworu świecy. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2010-01-07, 07:52
|
|
|
normalny..w nowszych silnikach...a u Lepciaka...sa normalne swiece...nie plomieniowe..
u Jaco nie wiem..bo nie napsial... |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
janusz
Kombatant Szeryf

Twój sprzęt: Motochata Rimor
Nazwa załogi: TiTi
Pomógł: 25 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 420/147 Skąd: Pajęczno, łódzkie
|
Wysłany: 2010-01-07, 08:00
|
|
|
Mój tykający był w aucie z 1993 roku. A kto wie jaki silnik jest u Lepciaka. Teraz to nic nie wiadomo, silniki są częściami zamiennymi. |
_________________ Nie dyskutuj z głupcem – ludzie mogą nie zauważyć różnicy! |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2010-01-07, 08:29
|
|
|
moze masz racje.. |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
lepciak
weteran
Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Piwa: 61/39 Skąd: Gdańsk-Oliwa
|
Wysłany: 2010-01-07, 18:21
|
|
|
gino Cytat: | a u Lepciaka...sa normalne swiece...nie plomieniowe.. |
Ja właśnie mam świecę płomieniową. Kiedyś podobną miała czeska Awia ale w niej był tylko jeden strzał i samochód odpalał. Dlatego dziwiło mnie tykanie przekaźnika w Ducato. Ponieważ moja bryka zimuje w stodole nie mogłem tego faktu zaprezentować mechanikom i czegoś bliższego się o tym dowiedzieć. |
_________________ lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
 |
|
|
|
 |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2010-01-07, 21:38
|
|
|
Hmmmm a nie prościej byłoby kupić nowy przekaźnik dedykowany do tego silnika a nie kombinować, prowadzić druty żarówki wyłączniki itp. Są rzeczy które możemy bezkarnie ulepszać, poprawiać ale czy kombinowanie akurat w tej dziedzinie przyniesie dobre rezultaty?
Zeby nie było, ja uwielbiam modyfikować i kombinować ale są elementy które kupuję niezaleźnie od ceny oryginalne, bo takie przewidziała fabryka i koniec.
Czasami takie rozwiązanie jest najbezpieczniejsze. |
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
|
|
|
 |
|