Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Sposób na wyjechanie z grząskiego terenu
Autor Wiadomość
Witold Cherubin 
weteran


Twój sprzęt: SEA/ELNAGH - Fiat Ducato 2,3 TD
Nazwa załogi: włóczykije
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 14 Mar 2007
Piwa: 81/48
Skąd: Warszawa-Międzylesie
Wysłany: 2010-05-07, 19:38   Sposób na wyjechanie z grząskiego terenu

Witam kamperomaniaków, czy ktoś zna jakiś sposób na wyjechanie z grząskiego, śliskiego terenu?
Podczas ostatniego majowego weekendu zajechałem na kamping Graf Marina nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie. Kamping był pusty, tylko mili Holendrzy i my zajęliśmy zdawałoby się sympatyczne miejsca dla kamperów, okolone żywopłotem, ale niestety podłoże było pokryte wysoką trawą, która przy długotrwałym deszczu stała się powodem naszych kłopotów.
Po dwudniowym postoju w deszczu próba wyjechania naszego kampera na utwardzony teren zakończyła się miepowodzeniem. Koła ślizgały się na mokrej trawie i coraz bardziej zagłębiały w podmokły teren. Poprosiliśmy obsługę kampingu o pomoc, Holender zaoferował specjalne podkładki pod koła, próbowaliśmy podkładać gałęzie i deski, wszystko na nic. Próba wyciągnięcia kampera przez samochód dostawczy też skończyła się niepowodzeniem, aczkolwiek udało się ruszyć trochę do przodu. Niestety wyjazd na utwardzoną drogę był nieco pod górkę i dalej dostawczak nie dał rady, a właściciel bał się o możliwość spalenia sprzęgła. Dopiero ciągnik poradził sobie z trudnościami i wyprowadził naszego kampera na twarde podłoże.
Załączam kilka fotek ilustrujących tą przygodę.
Kamperek Holendra, dużo lżejszy, też miał problemy, ale udało się go przestawić na twardy grunt bez pomocy traktora.
Zastanawiam się, czy w takich warunkach (wysoka trawa, miękkie podłoże i długotrwałe opady) nie należałoby wozić ze sobą jakichś mat (podkładek) na których należałoby ustawiać napędowe koła kampera, które dawałyby możliwość "rozpędzenia"/ruszenia kampera na odległość 1- 1,5 m, bo dalej myślę że koła w ruchu złapałyby przyczepność. Czy ktoś z koleżanek/kolegów ma jakieś doświadczenia w tym zakresie i może coś doradzić ?
Pozdrawiam :spoko

P5030016.JPG
Ślady "buksowania" kół na wysokiej trawie
Plik ściągnięto 5484 raz(y) 72,88 KB

P5030017.JPG
Mokra wysoka trawa to ślizgawka
Plik ściągnięto 5484 raz(y) 58,87 KB

P5030018.JPG
Szczęśliwie na twardym podłożu
Plik ściągnięto 5484 raz(y) 63,27 KB

P5030020.JPG
ślady po kołach napędowych
Plik ściągnięto 5484 raz(y) 92,06 KB

P5030022.JPG
ostatnia prosta też nie była łatwa
Plik ściągnięto 5484 raz(y) 96,97 KB

_________________
Witek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Track222 
weteran


Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 03 Maj 2009
Piwa: 88/10
Skąd: Krosno
Wysłany: 2010-05-07, 19:46   

Najlepszym sposobem jest kolega z dobrym jeepem.

IMG_1092.JPG
Plik ściągnięto 5470 raz(y) 100,45 KB

IMG_1110.JPG
Plik ściągnięto 5470 raz(y) 101,8 KB

_________________
Nic nie muszę, mogę tylko chcieć. Ale czasem jest tak, że tak bardzo chcę, że muszę.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 313/16
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-05-07, 19:59   

sposobem na takie niespodzianki mogą być łańcuchy jednak mają one dwie wady: wagę oraz w razie zerwania mogą uszkodzić nadwozie.

ale można rozwiązać w dwojaki sposób: krótkie odcinki łańcuch lub linki przełożone przez otwory w felgach i związane lub ześrubowane działają jak łańcuchy. 6 odcinków po około 40-50cm do tego 6 śrub lub szekli powinno niewiele ważyć i załatwia sprawę.

jeżeli nie mamy łańcuchów zawiązujemy w ten sam sposób 3-5 kawałków linki na koło, jednak po takim zabiegu te kawałki można już wyrzucić.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tolo-Digli 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 14 Sty 2008
Piwa: 29/5
Skąd: Andrzejów-Łódź
Wysłany: 2010-05-07, 20:26   

uwierz mi że ten teren nie był grząski :)
_________________
NIE TY MI JESTEŚ WROGIEM .LECZ TWOJE HOBBY PRZYJACIELEM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
faro 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: fotel pasażera
Nazwa załogi: aulos i czterech budrysów
Dołączyła: 06 Paź 2008
Postawił 3 piw(a)
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2010-05-07, 20:28   

Można także wypożyczyć od Tola jego super-Andzie która jest STRONG-GIRL i pomagała wyciągnąć rok temu tatowego kampiurka ... prawie jej się udało ;) tylko trochę pomógł sąsiada ciągnik
Pozdrowienia dla Tola i jego Rodzinki :kwiatek2 :kwiatek2 :kwiatek2

Strong-girl.JPG
Plik ściągnięto 120 raz(y) 236,54 KB

_________________
Agnieszka Aulosowa


...ZAWSZE KOCHAMY ZA MAŁO I ZA PÓŹNO...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tolo-Digli 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 14 Sty 2008
Piwa: 29/5
Skąd: Andrzejów-Łódź
Wysłany: 2010-05-07, 20:31   

Teraz jak to foto zobaczy pewien gość to leże już po mnie ;)
_________________
NIE TY MI JESTEŚ WROGIEM .LECZ TWOJE HOBBY PRZYJACIELEM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
gino 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy
Dołączył: 29 Mar 2008
Piwa: 639/978
Skąd: ta Radość
Wysłany: 2010-05-07, 20:35   

brawo Andzia... :bigok

a co do wyjezdzania...
jesli nie mamy nic...
trzeba probowac normalnie..
najwazniesjze...nie gazowac..
wyjezdzac tak..jakby samochod mial za chwile zgasnac...
kazde mocne ''deptanie'' powoduje slizganie sie kola..i jego zapadanie w grzaskim terenie...

a ruszajac baaaaardzo delikatnie..czesto sie udaje.... :ok
_________________
często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
CrazyJack 
zaawansowany
100% włóczykija


Twój sprzęt: T5 California 4x4
Nazwa załogi: CrazyTeam
Dołączył: 22 Kwi 2007
Piwa: 18/9
Skąd: Mikołów - Warszawa
Wysłany: 2010-05-07, 20:37   

Pamiętacie Kazimierz, gdzie utknęły po zlocie prawie wszystkie kampery :?:

Tam to dopiero było przeprawowo :diabelski_usmiech
_________________
"Rzec można, że odwieczną tajemnicą świata jest jego poznawalność." [Einstein]
Llink www to moja praca :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
GOSIAARCADARKA 
weteran


Nazwa załogi: ARCADARKA
Dołączyła: 02 Lut 2009
Piwa: 39/21
Skąd: Pawłowo
Wysłany: 2010-05-07, 20:39   

Tego zlotu to nikt nie zapomni, po pierwsze zajefajna organizacja a po drugie to wypychanie camperków. Właściciel campingu to do końca życia tego nie zapomni. :wyszczerzony:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tolo-Digli 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 14 Sty 2008
Piwa: 29/5
Skąd: Andrzejów-Łódź
Wysłany: 2010-05-07, 20:40   

gino napisał/a:
wyjezdzac tak..jakby samochod mial za chwile zgasnac...
najlepiej spróbować na 2 biegu
_________________
NIE TY MI JESTEŚ WROGIEM .LECZ TWOJE HOBBY PRZYJACIELEM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 313/16
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-05-07, 20:50   

Tolo-Digli napisał/a:
uwierz mi że ten teren nie był grząski :)


spróbuj wyjechać z podobnego terenu (lub lekkiego, ubitego albo wyślizganego śniegu) pustym tirem. brak nacisku na oś napędową i duży opór na naczepie.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Witold Cherubin 
weteran


Twój sprzęt: SEA/ELNAGH - Fiat Ducato 2,3 TD
Nazwa załogi: włóczykije
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 14 Mar 2007
Piwa: 81/48
Skąd: Warszawa-Międzylesie
Wysłany: 2010-05-07, 20:52   

Tolo-Digli napisał/a:
gino napisał/a:
wyjezdzac tak..jakby samochod mial za chwile zgasnac...
najlepiej spróbować na 2 biegu

Próbowałem, ale bez powodzenia. A tak przy okazji jestem z wykształcenia samochodziarzem, więc trochę się orientuję w tej materii. Niestety dżipa też nie miałem pod ręka, a o łancuchach w lecie lub linkach na kołach nie pomyślałem, ale może to jest sposób.
Dzięki za rady :spoko
_________________
Witek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tolo-Digli 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 14 Sty 2008
Piwa: 29/5
Skąd: Andrzejów-Łódź
Wysłany: 2010-05-07, 20:59   

Cyryl napisał/a:
spróbuj wyjechać z podobnego terenu (lub lekkiego, ubitego albo wyślizganego śniegu) pustym tirem. brak nacisku na oś napędową i duży opór na naczepie.
nie będę próbował bo żaden ze mnie kierowca a już napewno nie ciężarówki :-/
_________________
NIE TY MI JESTEŚ WROGIEM .LECZ TWOJE HOBBY PRZYJACIELEM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ekosmak.dabrowska 
weteran


Twój sprzęt: Ford Transit 94' Rimor
Nazwa załogi: Dziubki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2009
Piwa: 26/111
Skąd: toruń
Wysłany: 2010-05-07, 21:02   

Tolo-Digli napisał/a:
najlepiej spróbować na 2 biegu

Gdybyś teraz miał ulgnąć to tylko i wyłącznie wrzuć na luz, i czekaj cierpliwie na ciągnik. :spoko
Choćby do rana, rankiem wszystko wygląda inaczej. :spoko :spoko :spoko
_________________
Jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz Mu
o swoich planach
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Tolo-Digli 
weteran


Twój sprzęt: Fiat Dukato
Dołączył: 14 Sty 2008
Piwa: 29/5
Skąd: Andrzejów-Łódź
Wysłany: 2010-05-07, 21:04   

ekosmak.dabrowska napisał/a:
Gdybyś teraz miał ulgnąć to tylko i wyłącznie wrzuć na luz, i czekaj cierpliwie na ciągnik.
Choćby do rana, rankiem wszystko wygląda inaczej.
przesłanie zrozumiałem w zupełności
_________________
NIE TY MI JESTEŚ WROGIEM .LECZ TWOJE HOBBY PRZYJACIELEM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***